Katechetka mgr teologii GENOWEFA SZYMURA pożegnanie z
Transkrypt
Katechetka mgr teologii GENOWEFA SZYMURA pożegnanie z
Katechetka mgr teologii GENOWEFA SZYMURA pożegnanie z parafią i szkołą „Moja droga do katechezy” Pochodzę z rodziny bardzo religijnej. Wzorem życia religijnego była dla mnie mama Anna i babcia Krystyna, a drugim domem był mój kościół parafialny pod wezwaniem Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus w Chwałowicach. Tam zanosiłam do Boga i św. Tereski wszystkie swoje modlitwy, dziękczynienia i prośby. Gdy byłam w klasie ósmej moim katechetą był ks. Henryk Bolczyk, a później ks. Alojzy Zuber. Wspominam o tym, ponieważ to Zdjęcie 1 katechetka mgr Genowefa Szymura i proboszcz ks. Stanisław Juraszek również miało wpływ na moje powołanie katechetyczne. Ksiądz Henryk wprowadził w naszej parafii tzw. Msze Święte „rytmiczne”, które angażowały młodych, a ksiądz Alojzy organizował wyjazdy na Dni Skupienia do Panewnik, do Sióstr Służebniczek NMP. W ten sposób budziło się we mnie powołanie katechetyczne. Ostateczną decyzję podjęłam jakiś czas po wyborze naszego Ojca Świętego w 1978 roku, gdy moja wiara stawała się jeszcze bardziej mocna i dojrzała. Był rok 1980, gdy ówczesny nasz proboszcz Antoni Bartoszek ogłosił, że w Katowicach przy Kurii Biskupiej rozpoczyna się 2 letni „Pomaturalny Kurs Katechetyczny”. Podjęłam decyzję, że chcę być katechetką i zostałam przyjęta na pierwszy rok studium przez ks. prałata Dobromira Sieradzkiego. Pracowałam wtedy w żłobku w Rybniku, a po pracy dojeżdżałam do Katowic. W drugim roku Kurs Katechetyczny zmienił nazwę na „Studium Katechetyczne”. Będąc na II roku wyszłam za mąż. W 1982 roku, po zdaniu egzaminów z bardzo dobrymi wynikami oraz oceną bardzo dobrą z egzaminu praktycznego tzn. z katechezy egzaminacyjnej otrzymałam „Dyplom Ukończenia Studium Katechetycznego”. W 1983 roku urodziłam córkę Magdalenę i skorzystałam z urlopu wychowawczego. Po 3 latach przyszła na świat druga moja córka Aleksandra i nadal pozostawałam Zdjęcie 2 - Genowefa Szymura z córkami: Magdaleną i Aleksandrą oraz wnuczką Wiktorią na urlopie wychowawczym. Dziś córki są już mężatkami a ja babcią. Moją posługę katechetyczną rozpoczęłam w 1988 roku w parafii św. Herberta w Wodzisławiu Śląskim, gdzie wówczas mieszkałam. Do pracy katechetycznej przyjmował mnie ksiądz Jan Ficek, ówczesny proboszcz tej parafii. Katecheza odbywała się wtedy w salkach katechetycznych po południu. Katechizowałam klasy piąte i szóste. W 1990 roku katecheza z salek katechetycznych przeniosła się do szkoły, ja jednak w tym roku nie podjęłam pracy, gdyż moja starsza córka rozpoczynała naukę w pierwszej klasie. Ponownie rozpoczęłam pracę katechetyczną w 1991 roku w Szkole Podstawowej nr 28 w Wodzisławiu Śląskim. Pracowałam w pełnym wymiarze godzin, a po południu w salkach katechetycznych. Przygotowywałam dzieci do Wczesnej Komunii Świętej. Wtedy też uzupełniłam swoje wykształcenie katechetyczne, uzyskując „Dyplom Kolegium Katechetycznego”. W SP nr 28 w Wodzisławiu Śląskim pracowałam od 1991 do 1999 roku. W związku ze zmianą miejsca zamieszkania z Wodzisławia na Rybnik z pomocą Bożą znalazłam pracę i otrzymałam misję kanoniczną do SP nr 2 oraz do Gimnazjum nr 2 w Rydułtowach Orłowcu, które znajdowały się na terenie parafii Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. Do pracy przyjmował mnie ks. proboszcz Piotr Borkowy. Po kilku latach proboszczem został ks. Stanisław Juraszek, z którym współpracowałam do końca swej posługi katechetycznej. Pracując w Gimnazjum nr 2 nadal podnosiłam swoje kwalifikacje katechetyczne, najpierw do poziomu licencjata, potem uzyskując magisterium z teologii. Przez 10 lat przygotowywałam uczniów do przyjęcia Sakramentu Bierzmowania oraz do aktywnego udziału w liturgii Mszy Świętej. Przez kilka lat przygotowywałam grupę uczniów chętnych do przyjęcia Szkaplerza Świętego. Obecnie grupa ta liczy około 200 uczniów. Zdjęcie 3 Przyjęcie do Szkaplerza Świętego – rok szkolny 2011/2012 - opiekunka Organizowałam Szkolne Konkursy, wystawy religijne, przedstawienia i audycje na temat życia naszego Ojca Świętego Jana Pawła II. Obok jedna z gazetek ściennych. Zdjęcie 4 – Pokolenie JP II upamiętnia jeszcze nieświętego Jana Pawła II Reżyserowałam jasełka z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Zdjęcie 5 - Pokolenie JP II - co z nich wyrośnie? Ilu z nich chodzi do kościoła? Przygotowywałam m.in. uczniów do Rejonowych Konkursów Biblijnych. Nasze uczestniczki zdobywały pierwsze miejsca, jak Amanda Mandera. Zdjęcie 6 – laureatki Konkursu Biblijnego 2010 wraz z katechetami. Dbałam o upamiętnienie rocznic związanych z Janem Pawłem II przez odpowiedni wystrój szkoły, wystawy i gazetki szkolne. Zorganizowałam spotkanie z naszym misjonarzem pracującym w RPA oraz siostrą misjonarką Franciszką z Zambii. Przeprowadziłam wiele zbiórek charytatywnych dla dzieci chorych oraz na misje. Troszczyłam się o salę do nauki religii oraz o swój warsztat pracy, o bibliotekę religijną i pomoce naukowe do katechezy. Współpracowałam z Księdzem Proboszczem Stanisławem Juraszkiem, któremu dziękuję za te lata wspólnej pracy. Przedtem jeszcze z ks. Piotrem Borkowym, a w Wodzisławiu z ks. Janem Fickiem. Dziękuję wszystkim księżom wikarym, których sporo było na przestrzeni tych lat. W szczególny sposób chciałam podziękować katechetce Małgorzacie Wita oraz wszystkim nauczycielom w szkole, na czele z dyrekcją. Najpierw wspomnę dyr. Teresę Anielską, która mnie przyjmowała i Joannę Gapińską, która mnie pożegnała. To były bardzo dobre relacje zawodowe. Zawsze starałam się sumiennie, zgodnie z nauką Kościoła i swoim powołaniem wypełniać obowiązki nauczyciela - katechety. Regularnie brałam udział w dniach skupienia i rekolekcjach dla katechetów. Ze względu na stan zdrowia byłam zmuszona zrezygnować z tej posługi, choć była to dla mnie trudna decyzja. Dziś dziękuję Panu Bogu za wszystkie lata posługi dla Kościoła Świętego. Na koniec można zerknąć do galerii zdjęć, gdzie w haśle: „żona, matka, katechetka” pragnęłam podzielić się tymi szczęśliwymi dla mnie chwilami. katechetka Genowefa Szymura My też dziękujemy Pani katechetce Genowefie za lata oddanej pracy katechetycznej, gdzie pełniła funkcję przedłużenia rąk kapłańskich w głoszeniu Ewangelii. Dziś to niełatwy proces, bardzo wyczerpujący. Pani katechetka Genowefa stawała do tego najtrudniejszego odcinka, jakim jest praca z młodzieżą gimnazjalną. Niech Nauczyciel Prawdy – Jezus Chrystus, któremu tak wiernie służyła, pozwoli jej cieszyć się owocami zasianego Słowa Bożego. Niech obfituje powołaniami kapłańskimi i dobrymi katolikami. Orłowiec, dnia 26.06.2015, w zakończenie roku katechetycznego i szkolnego 2014/2015 ks. Stanisław Juraszek - proboszcz