wersja w formacie pdf - Stowarzyszenie Sathya Sai

Transkrypt

wersja w formacie pdf - Stowarzyszenie Sathya Sai
Bóg źródłem wszelkiego dobra
Dyskurs Bhagawana Śri Sathya Sai Baby wygłoszony w dniu 07.03.1978 r. z okazji święta Mahaśiwaratri
Śiwaratri to wyjątkowo pomyślna noc - czternasta noc po pełni księżyca, noc
poprzedzająca nów. W tym czasie słońce znajduje się w znaku Wodnika, ale ponieważ to
święto wiąże się z księżycem, a nie ze słońcem, nazywa się Śiwaratri - Noc Śiwy. W
przeciwieństwie do wszystkich innych nocy, ta noc to czas oddania się Bogu, czas świętości i
oświecenia.
Istnieje silny związek umysłu z księżycem; stąd księżyc uważany był za bóstwo
umysłu. Po pełni księżyc z dnia na dzień traci po jednej cząstce swego blasku, by podczas
Śiwaratri pozostawała widoczna jego ostatnia część. Znikający księżyc symbolizuje umysł
poddawany systematycznej duchowej praktyce, w wyniku której wpływ umysłu stopniowo
ulega ograniczeniu. Na tę pomyślną noc zwaną Śiwaratri pozostaje do opanowania ostatni
aspekt umysłu, zatem do całkowitego przezwyciężenia go wystarcza łatwa praktyka
polegająca na nocnym czuwaniu, zachowaniu postu i kontemplowaniu Boga. Czuwanie
symbolizuje nieustanną czujność umysłu, post - odmówienie zmysłom doczesnych
przyjemności, a całonocne śpiewanie bhadżanów nawiązuje do nieustannej świadomości
boskiej obecności, do której każdy powinien zmierzać.
Zastosowanie takiej praktyki podczas Mahaśiwaratri niewątpliwie przynosi pożądany
rezultat. Nie wszyscy jednak posiadają zdolność koncentracji umysłu na jednym. W
zależności od stopnia opanowania tej umiejętności, można podzielić ludzi na trzy grupy, a
mianowicie: 1. osoby o uwadze rozproszonej na wiele różnych przedmiotów, 2. osoby o
uwadze skoncentrowanej na jednym przedmiocie, oraz 3. osoby zmieniające przedmioty
koncentracji. Grupa pierwsza jest bardzo liczna. Należą do niej ci, którzy pozwalają swym
zmysłom i umysłowi podążać za wszystkim, co je absorbuje. Równie liczna jest grupa trzecia
- należący do niej nieustannie zmieniają przedmioty zainteresowania. Noc Śiwaratri sprzyja
koncentracji na jednym, czyli zdolności charakterystycznej dla grupy drugiej. Całonocny
śpiew, w którym bez chwili przerwy rozbrzmiewa imię Boga, pomaga w skupieniu uwagi na
Nim i tylko na Nim. Zrozumcie, że bhadżany, wspominanie boskich imion czy inne praktyki
duchowe nie służą schlebianiu Bogu w celu zjednania sobie Jego łaski, lecz waszemu
duchowemu rozwojowi. Ludzie bardzo często schlebiają bogatym i wpływowym, licząc na
ich przychylność. Tymczasem Bóg nie obdarza łaską w nagrodę za wysławianie Go, ani też
nie karze za to, że Go nie chwalicie. Praktyka kontemplowania Jego postaci umożliwia
koncentrację na najwyższych ideałach i stopniowe zbliżanie się do boskości stanowiącej
waszą naturę. Stajecie się tacy, jakie są wasze myśli. Nieustanne kontemplowanie ideału
sprawia, że wrasta on w wasze serca. Myśląc o tym, co złego czynią inni, zanieczyszczacie
sobie umysł, a koncentrując się na ich cnotach i pomyślności, oczyszczacie go i napełniacie
dobrem. W umyśle osoby, którą zawsze powoduje miłość i współczucie, nie znajdziecie ani
jednej negatywnej myśli. Uświadomcie sobie, że myśli kształtują wasze charaktery;
wywierają na was wpływ, podobnie jak otoczenie. Lampa błyskowa oświetla twarz osoby
fotografowanej, ale również, w pewnym stopniu, twarz fotografa. Kto znalazł się w pobliżu
drogi, którą przejeżdża ciężarówka wywożąca śmieci, odczuwa niemiłą woń. Tak samo myśl,
nawet jeśli pojawia się na chwilę, nie pozostaje bez wpływu na umysł. Starożytni mędrcy
wiedzieli o tym i dlatego mówili: "Kto poznał Brahmana, nim staje się". Jedyną drogą
wiodącą do rozpłynięcia się w brahmanie jest nieustanna jego kontemplacja. Mając na języku
sól, nie poczujecie słodyczy miodu; ssąc cukierka, nie poczujecie smaku soli. Zajmijcie
umysły dobrem, a będziecie doświadczać świata jako dobra; zajmijcie je złem, a doznacie zła.
Dlatego zawsze wspominajcie dobro, myślcie o dobru, planujcie i czyńcie dobro, mówcie
słowa niosące dobro; dzięki takiemu postępowaniu zbliżycie się do Boga - źródła wszelkiego
dobra. To jest przesłanie Śiwaratri.
Według numerologii pierwsze trzy sylaby słowa śiwaratri odpowiadają liczbom 5, 4 i
2, natomiast czwarta sylaba tri oznacza 3. Suma 5, 4 i 2 wynosi 11 i symbolizuje 11 rudr.
Słowo rudra znaczy ten, kto wywołuje strach przed cierpieniem. 5 narządów postrzegania, 5
narządów działania oraz umysł stanowią 11 rudr, jako że w poszukiwaniu niskich
przyjemności prowadzą was ku cierpieniu. Jeśli jednak zaufacie i oddacie się Atmie, wówczas
jej światło przemieni te rudry w waszych sprzymierzeńców w podróży ku spełnieniu. Światło
atmy ożywia intelekt, intelekt oświetla umysł, oświecony umysł przejmuje panowanie nad
zmysłami, a wówczas człowiek wznosi się z poziomu wiedzy doczesnej na poziom duchowej
mądrości.
Inne znaczenie Śiwaratri jest następujące: Puruszaw postaci Śiwy tańczy kosmiczny
taniec, aby zrealizować boskie pragnienie ponownego połączenia się z prakriti, której
uosobieniem jest Parwati. Jego taniec wytwarza siłę przyciągania.
Cuda dokonywane przez Ramę i Krisznę również miały przyciągać ludzi do Boga,
którego celem było umocnienie wiary i oczyszczenie ich, a następnie wprowadzenie na
duchową ścieżkę służenia innym, wiodącą ku doświadczaniu boskiej ekstazy i poznaniu jej
źródła. Tak więc cud prowadzi do duchowej transformacji wyrażającej się jako pragnienie
służenia bliźnim, a wynikiem realizacji tegoż pragnienia jest bezpośrednie doznanie prawdy.
Wracając do Śiwy: tańczy On z taką szybkością, że Jego ciało zapala się żywym
płomieniem. Wówczas Parwati, aby Go ochłodzić i przynieść Mu ulgę, wylewa na Jego
głowę wodę Gangesu oraz umieszcza nań sierp księżyca. Ponadto namaszcza ciało męża
kojącą pastą sandałową, a wokół nadgarstków i kostek u stóp owija zimnokrwiste węże.
Wreszcie, będąc przecież córką boga Himalajów, gdzie nieustannie leży śnieg, oddaje się w
Jego objęcia. W tym momencie Śiwa-purusza i Parwati-prakriti stapiają się w jedno i tańczą
boski taniec ku radości bogów i wszelkiego stworzenia. Według Puran zdarza się to w świętą
noc Śiwaratri. Jaka jest wymowa tego mitu? Naucza on, że Bóg obdarza łaską tych, którzy
służą pomocą i niosą ukojenie. Jaka szkoda, że celebrowanie święta o tak pięknej symbolice
sprowadza się obecnie do niskich i wręcz zgubnych rozrywek. Ponieważ w tę noc należy
czuwać, niektórzy spędzają ją na oglądaniu filmów lub graniu w karty. Czy można
powiedzieć, że osoba, która nie może zasnąć, przestrzega praktyki czuwania? Czy bocian
stojący nieruchomo na jednej nodze w oczekiwaniu na swą zdobycz, medytuje? Czy mąż,
który odmawia zjedzenia obiadu, ponieważ pokłócił się z żoną, praktykuje post? W procesie
duchowego rozwoju nie ma żadnych wybiegów ani skrótów.
Śiwaratri obchodzi się we wszystkich świątyniach Śiwy. Jedna z nich znajduje się w
górach Śriśailam, gdzie Śiwa i Jego małżonka znani są jako Mallikardżuna (biały jaśmin) oraz
Bhramaramba (pszczoła). Te imiona są bardzo trafne, ponieważ małżonka Śiwy czerpie
inspirację i mądrość od swego męża, tak jak pszczoła czerpie życiodajny nektar z kwiatu
jaśminu. U stóp gór Śriśailam leży mała wioska. Mieszkał tam kiedyś pewien dziewięcioletni
chłopiec, Bala Ramanna. W szkole dowiedział się od kolegów, że do nich wszystkich
przyjadą siostry wraz ze swymi mężami, aby uczestniczyć w obchodach Śiwaratri w
pobliskiej świątyni w górach. Bala Ramanna zapragnął, aby do niego również przyjechały
siostry z mężami. Gdy wrócił do domu, zwrócił się do matki, żeby zaprosiła siostry. Matka
wyjaśniła mu, że nie ma więcej dzieci, ale chłopiec nie chciał jej słuchać i nalegał. Wówczas
matka, żeby go uspokoić, powiedziała: "Tak, ty też masz siostrę i szwagra, ale oni mieszkają
w świątyni. Siostra ma na imię Bhramaramba, a szwagier - Mallikardżuna". Usłyszawszy to,
Ramanna poprosił matkę, żeby zaprosiła ich do domu na kilka dni. Chciał nawet kupić im
prezenty, ale matka powiedziała mu, że oni są bardzo bogaci, a ponadto młodsi członkowie
rodziny nie powinni kupować prezentów starszym, po czym wysłała go z sąsiadem do
świątyni. Tam Ramanna upadł do stóp Bhramaramby, a następnie przytulił się do
Mallikardżuny, głośno łkając: "Moja ukochana siostro, mój szwagrze!". W końcu kapłani
usunęli go na zewnątrz, sądząc że jest szaleńcem. Wówczas zdesperowany chłopiec wspiął się
na szczyt wysokiej góry, ponieważ postanowił rzucić się w przepaść, jeśli "siostra i szwagier"
nie pójdą z nim do domu. Gdy już miał skoczyć, usłyszał dobiegający ze świątyni głos:
"Ramanno, nie skacz, idziemy z tobą!", po czym pojawił się przed nim Śiwa wraz z małżonką
i wszyscy razem poszli do domu. Matka i syn doznali bliskości Boga i oboje na zawsze
rozpłynęli się w boskich postaciach. Ta piękna legenda dodaje splendoru świątyni
Bhramaramby i Mallikardżuny położonej w górach Śriśailam.
W tamtych czasach zarówno dzieci, jak i dorośli mieli niewinne umysły, czyste serca i
hołdowali wzniosłym ideałom. Obecnie wszędzie panuje cynizm i brak wiary. Jednemu słowu
przypisuje się dziesięć znaczeń, ale żadne z nich nie jest właściwe. Każdy temat wywołuje
lawinę argumentów i kontrargumentów przesłaniających prawdę. Ludzie pozbawili swe życie
duchowej głębi i wzniosłych ideałów, dlatego Bóg pozostaje poza ich zasięgiem. Bala
Ramanna miał niezachwianą wiarę i potrafił całkowicie oddać się Bogu, dlatego osiągnął
najwyższy cel. Uwznioślajcie swe doczesne życie, nasycając je głębszym znaczeniem.
Ramanna wierzył, że kamienny posąg jest Bogiem, ale nie ograniczał Boga do kamienia.
Czcijcie obraz jak Boga, ale nigdy nie traktujcie Boga jak zwykły obraz. Drewno, kamień,
czy glinę możecie nasycić boskością, ale nie ograniczajcie Boga do kawałka drewna,
kamienia, czy grudki gliny. Hołdujcie najwyższym ideałom. Uwznioślajcie swe życie.
Uczyńcie Boga swym najwyższym celem. Nigdy nie załamujcie się pod wpływem przeszkód
czy przeciwności. Porzućcie cechy zwierzęce i żyjąc wartościami ludzkimi śmiało zmierzajcie
ku Bogu. Nie bądźcie chwiejni, dziś oddając się miłości do Boga, jutro zmysłowym
przyjemnościom, a pojutrze znowu wracając do Boga. Gdy życie układa się po waszej myśli,
uwielbiacie mnie, w przeciwnym wypadku popadacie w depresję; kiedy wymaga się od was
dyscypliny, wycofujecie się, kiedy zaś obdarza miłością, wracacie. Musicie wznieść się ponad
tę dwoistość.
Osoba Boga, którą tak bardzo pragnęli widzieć poszukujący Go aspiranci i w tej
intencji przez długie lata poddawali się wyrzeczeniu, ascezie czy też nieustannej recytacji
Jego imion, tutaj i teraz stoi przed wami. Uświadomcie sobie, jakiego szczęścia dostąpiliście!
Dziś, w tym świętym dniu Śiwaratri, wymazuję wszystkie błędy, jakie dotąd świadomie bądź
nieświadomie popełniliście. Niech od tej chwili wasze myśli skupiają się na dobru, niech
wasze słowa niosą dobro, niech wasze czyny "tworzą" dobro, a z pewnością dotrzecie do
uosobienia wszelkiego dobra - do samego Śiwy.
tłum. Ewa Serwańska
współpr.: Izabela Szaniawska
[Źródło: Sathya Sai Speaks, 1978-1980, t. XIV, s. 1-9, Sri Sathya Sai Books&Publications Trust, Prasanthi
Nilayam. - Wydanie polskie: Boski cud stworzenia, str. 182-187, Stowarzyszenie Sathya Sai, Wrocław 2001]