Generuj PDF
Transkrypt
Generuj PDF
KRP II – MOKOTÓW, URSYNÓW, WILANÓW Źródło: http://mokotow.policja.waw.pl/r2/aktualnosci/4215,Nieletni-wpadli-na-szkolnym-boisku.html Wygenerowano: Sobota, 4 marca 2017, 11:22 Strona znajduje się w archiwum. NIELETNI WPADLI NA SZKOLNYM BOISKU Uwagę wywiadowców z Mokotowa kontrolujących rejon ursynowskiej szkoły zwrócili dwaj nieletni. Późna pora oraz nerwowe rozglądanie się na boki 15-latków zaniepokoiło policjantów. Wszystko wskazywało na to, że Jakub i Bartłomiej mają coś do ukrycia. W kieszeni jeden z nich schował szklaną lufkę a po chwili ze slipów chłopcy wyjęli po torebce marihuany. Twierdzili, że susz znaleźli w skrzynce hydrantowej i „poczęstowali” się znaleźnym. Wywiadowcy kontrolując rejon Ursynowa, sprawdzili także ten przyległy do jednej z miejscowej szkoły. Zaniepokoił ich widok dwóch chłopców stojących na szkolnym boisku. Późna pora oraz niecodzienne zachowanie 15-latków pozostawiało wiele do myślenia. Rozglądali się bowiem nerwowo na boki, jakby chcieli coś ukryć. Tajemnica ich jednak zaraz wyszła na jaw. Po chwili chłopcy wiedzieli już, że osoby, które do nich podeszły do policjanci z Mokotowa. Wystraszyli się nie na żarty wiedząc, że poniosą konsekwencję swojego nieprzemyślanego zachowania. Wywiadowcy poprosili 15-latków o wyjęcie wszystkich przedmiotów z kieszeni. Kiedy zobaczyli, że Bartłomiej wyjął szklaną lufkę, nie mieli już żadnych wątpliwości. Po chwili światło dzienne ujrzał także ukryty przez nich susz. Jakub i jego kolega z bielizny wyjęli po torebce marihuany. Oświadczyli, że znaleźli narkotyk w skrzynce hydrantowej na klatce schodowej bloku, w którym mieszka jeden z 15-latków. Odsypali część suszu do torebek i resztę zostawili. Najprawdopodobniej w tym miejscu narkotyk znaleźli już po raz drugi. Tym razem przeszkodzili im policjanci nie zdążyli go zażyć. Wywiadowcy skontrolowali wskazane miejsce, gdzie miał leżeć pozostały susz. Nie znaleźli narkotyku w skrzynce hydrantu. 15-latkowie trafili w ręce specjalistów zwalczających przestępczość wśród nieletnich na Mokotowie. Oni wyjaśnią całą sprawę, której materiały trafią do sądu rodzinnego i nieletnich. To tam zapadnie decyzja o dalszych losach Bartłomieja i jego wspólnika Jakuba. ao Ocena: 0/5 (0) Tweetnij