Szymczyk Bartosz Kl. IV Holandia to kraj zabrany morzu. Przez wiele

Transkrypt

Szymczyk Bartosz Kl. IV Holandia to kraj zabrany morzu. Przez wiele
Szymczyk Bartosz
Kl. IV
Holandia to kraj zabrany morzu. Przez wiele lat ludzie w Holandii osuszali
ziemię i budowali wały przeciwpowodziowe by uprawiać ziemię. Właśnie w
tym kraju mieszka moja przyjaciółka Renata. Renia jest moją ciocią, która ma
dwadzieścia lat i mieszka tam od urodzenia z rodzicami. Czasami Renia
odwiedza nas, a czasami ja ją. Bardzo lubię do niej jeździć, ponieważ za
każdym razem kiedy u niej jestem dowiaduję się nowych rzeczy o jej życiu i
miejscach w których
przebywa. Kiedy pojechałem pierwszy raz do
Amsterdamu zobaczyłem trójpoziomowy parking,. ale nie dla samochodów
tylko dla rowerów. Zapytałem wtedy Renię czy też ma rower, w odpowiedzi
usłyszałem że każdy w Holandii ma co najmniej dwa rowery, ona sama ma trzy,
każdy z jej rowerów znajduje się w innym mieście, aby można było się łatwiej
poruszać. W tym kraju wszyscy podróżują na rowerach, nawet panie z
przedszkolakami jechały na specjalnym rowerze, z przyczepką. Renia
opowiedziała mi swoją przygodę sprzed kilku lat, kiedy to pojechała na
dyskotekę. Na miejscu zapięła swój rower do stojaka, a gdy wieczorem chciała
wrócić do domu okazało się że rowerów przed dyskoteką jest tak dużo że
ogromną sztuką okazało się znalezienie swojego. Ciekawy też byłem czy są
jeszcze jakieś różnice pomiędzy naszymi krajami a najbardziej interesowała
mnie szkoła. Moja ciocia opowiedziała mi o swojej szkole i o feriach w Holandii
których jest więcej niż w Polsce. Holenderskie dzieci mają dodatkowo ferie
jesienne i majowe średnio co trzy miesiące odpoczywają od nauki. W wolnym
czasie poszliśmy coś przekąsić w barze rybnym, których w Holandii jest
mnóstwo. Byłem zdziwiony gdy jeden z mieszkańców zamówił surowego
śledzia i zjadł go zagryzając cebulką. Miałem nadzieję że da się zamówić coś
jadalnego i nie myliłem się, ciocia zamówiła kiblingii , czyli mały kawałek ryby
w panierce który był naprawdę przepyszny. Zajadając się lokalnym specjałem
dużo rozmawialiśmy . Rozmawialiśmy o książkach, filmach i grach. Dobrze się
rozumiemy. To naprawdę cudownie mieć takiego przyjaciela ,z którym można
porozmawiać o wszystkim.