Na szlaku do Matki Bożej Gidelskiej Uzdrowienia Chorych
Transkrypt
Na szlaku do Matki Bożej Gidelskiej Uzdrowienia Chorych
Urząd Gminy Włoszczowa Na szlaku do Matki Bożej Gidelskiej Uzdrowienia Chorych W tym roku przypada Jubileusz 500-lecia kultu Matki Bożej w cudownej figurce z Gidel. 18 sierpnia ponad 30 osób: samorządowcy i mieszkańcy powiatu włoszczowskiego peregrynowali do gidelskiego sanktuarium wraz ze starostą włoszczowskim Jerzym Suligą i burmistrzem Grzegorzem Dziubkiem. Myślą przewodnią tegorocznej pielgrzymki (drugiej w historii) było zgłębianie Bożego Miłosierdzia pod duchową opieką ks. kan. Leszka Dziwosza, proboszcza parafii bł. Józefa Pawłowskiego z Grona 108 Męczenników we Włoszczowie. Na pielgrzymim szlaku była wspólna modlitwa i rozważania. Pątnicy odwiedzili kościół w Żytnie. Przy dobrej pogodzie, w radosnych nastrojach i przyjaznej atmosferze wszyscy dzielnie przemierzyli ponad 70 km. Była też możliwość odbycia pielgrzymki specjalnie przygotowanym busem. Uczestnicy wsparli budowę kościoła pw. bł. Józefa Pawłowskiego. Organizatorem pielgrzymki była parafia, Powiatowe Centrum Kulturalno-Rekreacyjne, samorządy powiatu i gminy Włoszczowa. Dziękujemy za udział i zapraszamy za rok. http://www.tvwloszczowa.pl/strona/index.php Sanktuarium Matki Bożej Gidelskiej Uzdrowienie Chorych województwo łódzkie, powiat radomszczański, diecezja częstochowska Zmarli, chorzy, wstają skorzej, tu poleceni A strapieni, zasmuceni, tu pocieszeni. Wino z mycia obrazu, Broni złego zarazu Skąd wynika dla grzesznika Wielka pociecha. Według legendy figurkę Matki Boskiej Gidelskiej wyorał w polu Jan Czeczek. Było to wiosną 1516 roku. Rolnik zaniósł znalezisko do domu i schował w skrzyni pod ubraniami. Rzeźba w niezwykły sposób wydobyła się na wierzch, ale Czeczek nie rozpoznał cudu i znów ukrył figurkę. Wkrótce cała jego rodzina została dotknięta ślepotą. Do pomocy bezradnym nieszczęśnikom zaczęła przychodzić służąca, która wiedziona piękną wonią wydobywającą się ze skrzyni odkryła w niej jaśniejący blaskiem posążek. Ksiądz wezwany na miejsce zagadkowego wydarzenia wydobył figurkę, obmył ją, a wodą przemył oczy domowników. Wszyscy natychmiast odzyskali wzrok. Taki był pierwszy wielki cud dokonany za pośrednictwem maleńkiej rzeźby mierzącej niecały decymetr. Figurkę umieszczono w kapliczce ustawionej tam, gdzie została znaleziona i zaczęto otaczać kultem. W 1615 roku właścicielka Gidel ufundowała dla cudownego wizerunku murowaną kaplicę, a do opieki nad nim sprowadziła dominikanów z Krakowa. W 1656 roku został konsekrowany kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP z kaplicą mieszcząca cudowną figurkę w specjalnie skonstruowanym ołtarzu. Później powstał zespół klasztorny. W dokumentach archiwalnych czytamy, że sanktuarium w Gidlach „słusznie zalicza się do tych kościołów, które są wzniesione dobroczynną ręką ludu. Nie budował go żaden pan możny, ale składało się na niego tysiące rąk i tyleż serc dobrych”. Gidle szybko stały się ważnym ośrodkiem pielgrzymkowym. Rangę sanktuarium podnosiły liczne odpusty. Jego rozwojowi sprzyjało także propagowanie kultu Matki Boskiej Gidelskiej przez dominikanów. W 1626 roku kapituła zakonna zaleciła członkom bractw różańcowych pielgrzymki do Gidel. Ponadto klasztor w 1651 roku otrzymał zezwolenia na drukowanie i rozpowszechnianie wizerunku Matki Boskiej Gidelskiej. Już w połowie XVII w. jej kult obejmował całą Koronę i rozpowszechniał się także na Litwie. Sanktuarium w Gidlach odwiedzali królowie- Władysław IV Waza, Jan II Kazimierz i Michał Korybut Wiśniowiecki, ale żywotność kultu opierała się na prostych ludziach – rolnikach i górnikach, którym Matka Boska Gidelska do dziś patronuje. 1 Urząd Gminy Włoszczowa Sława Gidel wzrastała z roku na rok, a „Księgi cudów” zapełniały się wciąż nowymi wpisami. W 1561 roku zanotowano: „We wsi Rudzie niedaleko Gidel, chłopiec trzy lata mający, syn Pawła Gawina kmiecia, spadłszy z dachu nieżywy znaleziony został; lecz ofiarowany przez rodziców i na to miejsce przyniesiony, po kilku godzinach przyszedł do życia. ”Największą popularnością sanktuarium gidelskie cieszyło się w XVII i XVIII w., wówczas zapisano najwięcej uzdrowień. O tym, że wiara czyni cuda można przekonać się także dziś – opiekunowie sanktuarium gromadzą ich świadectwa. Wiele uzdrowień w Gidlach dokonuje się za pośrednictwem wina poświęconego podczas obrzędu nazywanego „Kąpiółką”. Rytuał ten, praktykowany od 1618 roku, polega na zanurzeniu w poświęconym winie figurki wyjętej z ołtarza. „Kapiółka” nawiązuje do pierwszego obmycia rzeźby wyoranej z ziemi oraz do pierwszego cudu i odbywa się w pierwszą niedzielę maja. Co roku obrzęd przyciąga wielu wiernych, którzy ufają w to, że kropla wina dodana do szczerej wiary w Bożą moc, pomoże im odzyskać zdrowie. Ruch pątniczy w Gidlach związany był w dużej mierze z pielgrzymkami do położonej niedaleko Częstochowy. Sanktuarium także i dziś jest przystankiem w drodze na Jasną Górę. Ponadto do Gidel przybywa wiele grup pątniczych ze Śląska. Główne uroczystości w sanktuarium gromadzące wielu pielgrzymów odbywają się w pierwszą niedzielę maja („Kąpiółka”) oraz w święta: Wniebowzięcia NMP (15 sierpnia), św. Jacka (pierwsza i druga niedziela po 17 sierpnia) i Matki Boskiej Różańcowej (pierwsza niedziela października). Jak dotąd najwięcej pątników, przybyło do Gidel na koronację wizerunku, która odbyła się 19 sierpnia 1923 roku. Uroczystość, która miała niezwykle bogatą oprawę, zgromadziła 300 tys. wiernych. W opisie koronacji czytamy: „Już w przeddzień uroczystości, tj. w sobotę panował ożywiony ruch na ulicach gidelskich. Zdążyło przybyć parę kompanij. Przybyły w sobotę dwa oddziały Straży Ogniowej z Radomska, które zorganizowały pogotowie strażackie i zbudowały namiot obok ołtarza polowego, jako posterunek pogotowia ratunkowego. Okna w Gidlach prawie wszędzie iluminowane. Wspaniale wyglądał klasztor oświetlony różnokolorowemi lampkami elektrycznemi, instalacyji, których przeprowadził bezinteresownie p. Lechowski z Radomska. Bramy tryumfalne były również ozdobione lampionami i wyglądały bardzo ładnie. Pierwsza brama była urządzona na Folwarkach, druga na Wygodzie, trzecia pod Pławnem, czwarta w Pławnie, piąta, najefektowniej się przedstawiająca, przy wjeździe do Gidel. Te bramę ufundowali rzemieślnicy z Gidel i Radomska. Napis na niej widniał "Witajcie dostojni goście”. Starszy z cechu p. I. Karpiński nie szczędził wraz z innymi zabiegów, by bramę rzemieślniczą wyróżnić gustem i okazałością. Odtąd już się zaczęła dekoracja domów i drzew. Oryginalna była również szósta brama, zbudowana z samych żelaznych pługów, - siódma brama cyklistów i ostatnia ósma ustawiona została przez gospodarzy gidelskich ze zboża niemłóconego. Na bramie wisiał z jednej strony orzeł, a z drugiej św. Izydor, patron rolników”. Źródło: Opracowania sanktuarium 2