KGW nr 2/2009 - Gmina Krzyżanowice

Transkrypt

KGW nr 2/2009 - Gmina Krzyżanowice
ISSN 1898-6242
MAGAZYN INFORMACYJNO-REKLAMOWY GMINY KRZYŻANOWICE
Luty 2009
egzemplarz bezpłatny
Nr 2/2009 (149)
Bieńkowice
Bolesław
Chałupki
Krzyżanowice
Nowa Wioska
Owsiszcze
Roszków
Rudyszwałd
Tworków
Zabełków
TWORKÓW
W tym
numerze:
Modna Ślązaczka
Pokaz mody w Centrum Kultury w Tworkowie
WYDARZENIA
I AKTUALNOŚCI
• Koncert Noworoczny
Podziękowanie za pracę
na rzecz lokalnego środowiska .................. str. 3
• Ferie na Urbanku
Sportowe zajęcia dla
dzieci i młodzieży
............................str. 4
• Sięgamy po unijne
pieniądze
Kolejne wnioski
i projekty zatwierdzone
............................str. 4
• Parafia na antenie
Radio Plus prezentowało
Krzyżanowice
............................str. 5
Z PRAC RADY GMINY
• XXVIII sesja Rady
Gminy Krzyżanowice
Sesja poświęcona gminnej oświacie ........ str. 6
WCZORAJ I DZIŚ
LUDZIE I WYDARZENIA
• Kłos zboża
Spór o zabytkowy obraz
........................... str. 7
GOSPODARKA
I ROLNICTWO
• Dobry dach
Firma dekarska z Nowej
Wioski .................str. 8
Jak ubierały się Ślązaczki na co dzień
i od święta można było
zobaczyć 13 lutego br.
w tworkowskim Centrum
Kultury.
To był nie tylko pokaz ludowej
mody w stylu retro, ale także
lekcja historii i regionalizmu, bowiem prezentowane stroje komentowały specjalista ds. folkloru dr Kornelia Lach oraz etnograf
z raciborskiego Muzeum Julita Ćwikła. Śląskie stroje kobiece różnią się w zależności od regionu, a nawet poszczególnych
miast i wsi z jakich pochodzą.
Warto też zauważyć, że sposoby
ubierania wzajemnie przenikały się wraz z przemieszczaniem
się ludności w XIX i XX wieku.
Mieszkanki Śląska zaczęły także
dostosowywać się do mody miejskiej, co zmieniło wygląd stroju
jeszcze bardziej.
Generalnie w garderobie Ślązaczki musiała być mazelonka, czyli
spódnica prosta lub marszczona,
najbardziej pożądaną i zarazem
najdroższą była plisowana. Do
tego był kaftan, na naszym terenie nazywany jubką, kocybajką
(na pograniczu polsko-czeskim
STOWARZYSZENIA
I ORGANIZACJE
• KGW na Urbanku
Gospodynie z Tworkowa zjeżdżały na sankach
........................... str. 9
• Czerwony Francuz
Nowe auto
w OSP Bieńkowice
..........................str. 10
OŚWIATA I KULTURA
• Wieści ze szkół
i przedszkoli
Dzieci pamiętały
o babciach i dziadkach
.....................str. 12-13
ROZMAITOŚCI
• Felieton .............. str. 14
• Humor ............... str. 14
Maria Kostrzewa prezentuje galoty
za Cyną) lub jaklą – jak w Raciborzu. Mazelonka i jubka uszyte
z tego samego materiału stanowiły komplet czyli ancug. Pod mazelonką kobiety nosiły unterok
czyli halkę. Te szczupłe wkładały
nawet i pięć unteroków, bo ka-
• Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 •
Uczestnicy pokazu ludowej mody w stylu retro
non kobiecego piękna był kiedyś
inny niż dzisiaj. Wtedy obowiązkowe były też kiełbaśnice, czyli wałek
płócienny wypchany pierzem, wełną lub watą. Taki wałek zawiązywało się wokół bioder, aby je poszerzyć. Pod unterokiem były galoty czyli majtki do kolan, wykończone ozdobnymi falbankami. Co
ciekawe, moda na taką bieliznę
weszła na Śląsku dopiero 100 lat
temu. Podczas tworkowskiego pokazu zaprezentowano także okrycia zimowe, które stanowiły chusty, bo Ślązaczki nie nosiły płaszczy ani kurtek czy kożuchów. Tak
więc bez tydzień do kościoła zakładały plyjt, na wielkie mrozy była
bardzo gruba hyta, natomiast najdroższy i najbardziej elegancki był
szpigeltuch zwany chustą turecką lub po prostu szpiglem. Jest to
chusta noszona w niedzielę i święta, utkana była z wełny i bawełny
lub z wełny i jedwabiu. Pierwotnie chusty te sprowadzano z Turcji, potem z Austrii, Czech i Francji. Te unikalne i oryginalne stroje powyciągały z szaf, odświeżyły,
wybiglowały i założyły na pierwszy tego rodzaju pokaz mody panie
z gminnych Kół Gospodyń Wiejskich. Inicjatorką przedsięwzięcia
była szefowa tworkowskiego KGW
Krystyna Lamczyk: - Ten pomysł
męczył mnie już może ze dwa
lata. Moim celem było zorganizowanie takiego pokazu, ale bałam
się, że sama nie dam sobie rady.
Poprosiłam o pomoc dyrektora Utrackiego. Zaraz się zgodził
i powiedział, że to świetny pomysł – wyjaśnia pani Krystyna.
Ale zebranie takiej kolekcji oryginalnych strojów śląskich nie było
łatwą sprawą. Krystyna Lamczyk
chodziła po znajomych, pytała
czy ktoś jeszcze zachował stroje
po omie. Udało się zebrać sporo rzeczy, niektóre mają 100 lat
i więcej.
Pokaz mody był też okazją do
wspólnej zabawy. Goście zjedli wiejski obiad – peklowaną
karkówkę wieprzową, ziemniaki
i smażoną, kiszoną kapustę. Na
deser był śląski kołacz oraz specjalność Tworkowa - eliksir młodości,
czyli cytrynówka. Zabawa trwała,
chciałoby się napisać do białego
rana, ale zimową porą biały ranek
zaczyna się trochę później. Nie
mniej jednak biesiadnicy wracali
do domów wtedy, gdy niektórzy
budzili się już do pracy.♦ (tb)
1
Ogłoszenia i komunikaty
Kochasz dzieci,
Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Raciborzu
informuje, że oferuje
nie pal śmieci
Gmina Krzyżanowice, w trosce
o zdrowie i przyszłość naszych dzieci, przystąpiła w bieżącym roku do
programu Fundacji „Arka” pn.:
„Kochasz dzieci, nie pal śmieci”.
Spalanie śmieci w piecach domowych jest najdotkliwiej odczuwalnym problemem ekologicznym na
terenie naszej gminy. Wyzwolone
w procesie spalania dioksyny powodują niewyobrażalne skutki dla zdrowia człowieka i środowiska. Są jednymi z najgroźniejszych substancji jakie znamy,
są 10 tysięcy razy bardziej trujące
od cyjanku potasu. Działają silnie
źródło: Fundacja Ekologiczna ARKA
mutagennie, uszkadzają płód,
powodują choroby nowotworowe, działają alergicznie oraz obniżają
odporność organizmu.
Bezpieczna dawka dioksan - to 300 do 600 razy mniej niż my wszyscy wdychamy każdego dnia.
Wierzymy, że problem spalania śmieci na terenie naszej gminy spowodowany
jest przede wszystkim niewiedzą mieszkańców o wielkiej szkodliwości substancji
uwalnianych w tym procesie. Z tego powodu przystąpiliśmy do akcji, która ma
na celu uświadomienie mieszkańcom jak bardzo szkodliwe i niebezpieczne jest
spalanie śmieci dla zdrowia nas wszystkich, a przede wszystkim dla zdrowia naszych najmłodszych mieszkańców.
Wobec tak wielkiego zagrożenia życia i zdrowia nikt z nas nie może zostać
obojętny! Jeśli chcesz zachować zdrowie twoje i twojej rodziny to:
• zastanów się, co wrzucasz do pieca;
• nigdy nie pal odpadów (w szczególności opakowań z tworzyw
sztucznych, folii, gum, opon)
• i ... nie pozwól robić tego sąsiadom!!!
Więcej informacji na stronie internetowej www.fundacjaarka.pl
OBOWIĄZKOWE UBEZPIECZENIA
dla rolników
W związku z przepisami ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach
o obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124 poz. 1152)
przypominam o obowiązku zawarcia przez rolników obowiązkowych
umów ubezpieczenia:
• OC rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego,
• budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia
i innych zdarzeń losowych.
W/w ustawa zobowiązuje wójta gminy do przeprowadzania kontroli zawarcia
przez rolników obowiązkowych umów ubezpieczeń.
W roku bieżącym obowiązek ten musi zostać wykonany, dlatego też w połowie
roku przewidziana jest kontrola posiadania tych niezbędnych ubezpieczeń.
Mając na względzie powyższe fakty prosimy o zawarcie obowiązkowych ubezpieczeń i posiadanie dokumentów potwierdzających zawarcie umowy oraz
opłacanie składek.
Brak ubezpieczenia skutkować będzie koniecznością wniesienia opłat
karnych.
WÓJT GMINY
Leonard Fulneczek
Wszystkim,
którzy dzielili z nami smutek i żal,
okazali wiele serca i życzliwości
oraz uczestniczyli w pogrzebie
naszej Kochanej Matki, Babci i Prababci
Cecylii Malcharek
serdeczne podziękowania
składają
córka z rodziną, syn z rodziną i synowa z rodziną.
2
pomoc przy wypełnianiu wniosków
o dopłaty obszarowe na 2009 rok.
Zbliża się termin składania wniosków o dopłaty obszarowe na 2009 rok.
Wypełnione dokumenty należy składać w okresie od 15 marca do 15 maja 2009 r.
w Biurze Powiatowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Raciborzu przy ul. ul. Leśmiana 4.
W związku z tym, że zaszły zmiany w sposobie wypełniania tych wniosków informujemy, że doradcy Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Raciborzu
służyć będą fachowym doradztwem w zakresie wypełniania wniosków obszarowych oraz będą je wypełniać na zlecenie zainteresowanych.
Rolnicy z terenu naszej gminy będą mogli skorzystać z usług doradcy
PZDR z Raciborza, który w okresie od 15 marca do 15 maja br., będzie pełnił dyżury w Urzędzie Gminy Krzyżanowice w każdy poniedziałek w godz. od 8.00 do 12.00.
Pomoc będzie można również uzyskać w biurze PZDR w Raciborzu przy
ul. Ludwika 4 – od poniedziałku do piątku w godz. od 7.30 do 15.30.
Dodatkowo od miesiąca kwietnia doradcy PZDR będą pełnić dyżury
w Biurze Powiatowym ARiMR w Raciborzu przy ul. Leśmiana 4 w godz. od 8:30
do 16.00.
Doradcy PZDR są objęci ubezpieczeniem, co w praktyce oznacza, że w przypadku popełnienia błędu przy wypełnianiu wniosku o dopłaty obszarowe z winy doradcy, beneficjent może dochodzić odszkodowania (rekompensaty finansowej)
od Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.
PZDR zaprasza do skorzystania z oferty, zapewniając profesjonalną, fachową,
popartą dużym doświadczeniem praktycznym usługę.
Uwaga: istnieje możliwość telefonicznego, indywidualnego umawiania się na wypełnienie wniosków.
Usługa doradcy będzie odpłatna.
Szczegółowe informacje można uzyskać w Powiatowym Zespole Doradztwa Rolniczego w Raciborzu przy ul. Leśmiana 4, tel. 032 415 26 10,
e-mail: [email protected]
Kalendarz imprez na marzec 2009 roku
Data
Nazwa imprezy
29.03.
Kiermasz Wielkanocny
30.03.
Jubileusz 60-lecia Gminnej Biblioteki
Publicznej w Krzyżanowicach
Miejsce
Centrum Kultury
w Tworkowie
sala obrad Urzędu Gminy
w Krzyżanowicach
Pamiętaj o PIT za 2008 rok
Informujemy, że 03.04.2009 r. (piątek) w godzinach od 9.00 do 13.00
w sali obrad Urzędu Gminy Krzyżanowice będzie można skorzystać z pomocy
pracowników Urzędu Skarbowego w Raciborzu w zakresie załatwiania spraw
związanych z rozliczeniem rocznym podatku dochodowego za 2008 rok (wydawanie formularzy, przyjmowanie zeznań oraz udzielanie informacji podatkowej).
Więcej informacji na www.krzyzanowice.pl - zakładka „Ogłoszenia urzędowe”.
UTRUDNIENIA KOMUNIKACYJNE
NA UL. GRANICZNEJ W RUDYSZWAŁDZIE
Od początku marca br. (jak tylko pozwolą warunki atmosferyczne) do końca czerwca na ul. Granicznej w Rudyszwałdzie firma ESOX z Radlina wykonywać
będzie prace związane z budową kanalizacji sanitarnej.
Rozpoczęcie robót nastąpi od skrzyżowania z ul. Główną w kierunku Hat’i. Prace
będą wykonywane w porze dziennej od poniedziałku do soboty włącznie.
W związku z realizacją budowy, nastąpią utrudnienia komunikacyjne w obrębie
ul. Granicznej. Ruch pojazdów samochodowych na odcinku prowadzonych robót odbywać się będzie wahadłowo.
Całkowite wstrzymanie ruchu nastąpi podczas wykonywania studni i przyłączy do posesji, okresowo 16 razy w ciągu całego cyklu inwestycyjnego, o czym
wykonawca będzie informował mieszkańców ul. Granicznej oraz sołtysa wsi
z co najmniej jednodniowym wyprzedzeniem, a także dokona odpowiedniego
oznakowania drogowego.
Ze względu na przewidywane utrudnienia komunikacyjne prosimy mieszkańców do niezbędnego ograniczenia ruchu na ul. Granicznej podczas prowadzonych robót.
Bieżące informacje na temat zmiany organizacji ruchu będą umieszczane na
stronie internetowej www.krzyzanowice.pl oraz na tablicy ogłoszeń sołectwa
Rudyszwałd.
• luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści •
Wydarzenia i aktualności
TWORKÓW
W karnawałowym nastroju
ZDANIEM WÓJTA
Koncert Noworoczny
Coroczne koncerty muzyczne organizowane przez wójta gminy w okresie noworocznym, są formą podziękowania za pracę społeczną i zawodową, za zaangażowanie
w działalność na rzecz naszego lokalnego środowiska.
Na wieczór muzyczny do Centrum Kultury w Tworkowie 23 stycznia wójt zaprosił przedstawicieli środowisk kształtujących życie społeczne naszej gminy: kierowników jednostek organizacyjnych gminy, stacji
Caritas, prezesów i przewodniczących organizacji społecznych (KGW, DFK, OSP, LKS, Koła Emerytów,
Rencistów i Inwalidów), dyrektorów placówek oświatowych
i kulturalnych, sołtysów, proboszczów naszych parafii, a także przedstawicieli stowarzyszeń hobbystycznych.
– To jedyna taka okazja w ciągu roku, aby spotkać się
razem w gronie osób, które angażują się na rzecz naszej
gminy, które zawodowo bądź społecznie pracują na rzecz
naszych mieszkańców. W gronie osób, którym zależy, aby
nasza gmina coraz bardziej się rozwijała, a mieszkańcom
żyło się coraz lepiej. Gmina Krzyżanowice jest dobrze postrzegana na zewnątrz i to jest efekt waszej pracy, społecznej i zawodowej – tymi słowami wójt Leonard Fulneczek powitał gości, inaugurując Koncert Noworoczny.
Kameralny koncert muzyki skrzypcowej i fortepianowej w wykonaniu Izabeli i Zbigniewa Słomianów oraz
ich dzieci, Katarzyny i Adama, rozpoczął się utworem Antonio Vivaldiego „Cztery pory roku – Zima”.
Potem były walce, czardasz, muzyka
bałkańska, czyli utwór znany m.in.
pod nazwą „Kałasznikow” oraz utwory Fibicha, Dvořaka, Chopina, Corellego i Wieniawskiego. A także znane
arie z operetki „Wesoła wdówka”
Lehara – do śpiewu włączyła się cała
sala. Prowadzący koncert Zbigniew
Słomian w sposób dowcipny, pełen
humoru przedstawiał kompozytorów
oraz omawiał grane utwory, dorzucając „garść” anegdot na temat muzyki i muzyków. Uczta muzyczna zakończyła się lampką szampana oraz
słodkim poczęstunkiem przygotowanym przez pracowników GZOKSiT
i Urzędu Gminy.♦ (tb)
KRZYŻANOWICE
Seniorzy działają
Zagadka. Co mają ze sobą wspólnego:
rewia starodawnej mody w Tworkowie,
pokaz Miss Karnawału w Chałupkach,
kulig na Urbanku, popisy orkiestry dętej
w szkołach, zebranie założycielskie Koła
Emerytów w Krzyżanowicach, Tłusty Czwartek w Nowej Wiosce, turniej skata w Krzyżanowicach…?
Zapewne każdy się domyśla – wszystkie te wydarzenia i imprezy to jedne z wielu przejawów dużej aktywności naszych
mieszkańców. W każdym z tych wymienionych przypadków
grupa ludzi, nieprzymuszona przez nikogo, spowodowała, że
nasi mieszkańcy mogli w ciekawy i miły sposób spędzić czas,
że mogli się spotkać, pobawić, porozmawiać, czy wspólnie
rozwijać swoje zainteresowania.
W tym numerze naszych „Wieści” pokazane zostały tylko niektóre z przedsięwzięć, które miały miejsce w ostatnim miesiącu.
A przecież przez cały rok nasze organizacje i stowarzyszenia
urządzają spotkania, imprezy i wydarzenia dla siebie i współmieszkańców. I co najważniejsze – są to wydarzenia, w których udział Urzędu Gminy i jego jednostek jest niewielki, albo
nie ma go wcale. To cieszy, gdyż to oznacza, że działalność
i funkcjonowanie tych organizacji nie zależy i nie będzie zależała od administracji, tylko od tego, czy ludziom zorganizowanym i zrzeszonym będzie się po prostu chciało…
Dzisiaj jest „dobry czas” dla różnego rodzaju lokalnej aktywności społecznej, ponieważ oprócz dotacji udzielanych z budżetu
gminy, można na swą działalność pozyskiwać tzw. środki zewnętrzne. Dotyczy to m.in. środków dostępnych w Funduszu
Mikroprojektów Euroregionu „Silesia” (większość naszych organizacji współdziała z partnerami z czeskiej strony granicy,
a ten Fundusz pozwala na pozyskiwanie pieniędzy na taką działalność), środków dostępnych w ramach programu „Działaj lokalnie” czy dostępnych w najbliższej przyszłości środków w ramach Lokalnej Grupy Działania „Morawskie Wrota”, która została założona m.in. po to, by nasi mieszkańcy, nasze organizacje i stowarzyszenia mogły pozyskiwać dodatkowe fundusze
pieniądze na swoją działalność. Zachęcamy, by z tych środków
korzystać. Pracownicy zajmujący się w Urzędzie Gminy pozyskiwaniem środków zewnętrznych chętnie przekażą wszelkie
informacje oraz udzielą niezbędnej na początku pomocy.
Miarą dojrzałości obywatelskiej społeczeństwa jest jego aktywność, wyrażana w działalności organizacji pozarządowych
i stowarzyszeń, także nieformalnych. Myślę, że wszystkich cieszy działalność i zaangażowanie naszych współmieszkańców,
którzy udzielając się dla wspólnego dobra to dobro pomnażają i wzbogacają. Oby ich było jak najwięcej.
Leonard Fulneczek
W Krzyżanowicach powstało Koło Emerytów
Spotkanie inaugurujące założenie Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Krzyżanowicach
odbyło się 13 lutego w Urzędzie Gminy. Uczestniczyły w nim przedstawicielki Prezydium Rejonowego Zarządu Związku Emerytów Rencistów
i Inwalidów w Raciborzu z przewodniczącą panią
Stanisławą Potaczek.
Na zebranie przyszło ponad 30 osób, które wyraziły chęć wstąpienia do koła. Podczas zebrania
panie z Rejonowego Związku przyjmowały deklaracje i wystawiały legitymacje. Na pierwszym
walnym zebraniu krzyżanowickiego koła w jawnym głosowaniu wybrano pięcioosobowy Zarząd.
Podczas krótkiej przerwy nowo wybrane do zarządu osoby ustaliły podział funkcji. Przewodniczącą
została Maria Stanik, sekretarzem Maria Pajkert,
skarbnikiem Urszula Szuła. Pozostali członkowie
Zarządu to Krystyna Baran i Joachim Fulneczek.
Pierwsze zebranie Koła Emerytów prowadził wójt
Na terenie gminy Krzyżanowice
organizowane będą zajęcia
nauki gry
na instrumentach dętych.
Wszystkich chętnych,
szczególnie dzieci i młodzież,
serdecznie zapraszamy.
Leonard Fulneczek, który złożył obecnym życzenia i wyraził nadzieję że organizacja będzie dobrze
działała i rozwijała się. Dodał także, że na statutową działalność w budżecie gminy zapewnione
są środki finansowe. (tb)
Wstępne zgłoszenia przyjmowane są w szkołach,
gdzie również - na początku marca - odbędą się
spotkania informacyjne.
Dodatkowe informacje pod nr tel. 502 107 314.
Dostojne jubilatki
Pani Anna Zaczek z Krzyżanowic 5 lutego obchodziła swoje 90. urodziny. Serdeczne życzenia zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności składa wójt gminy Leonard Fulneczek w imieniu własnym i mieszkańców gminy.
***
Najstarsza mieszkanka Krzyżanowic, pani Maria
Harazim, 16 lutego obchodziła piękny jubileusz –
93. urodziny. Solenizantkę odwiedził z kwiatami wójt
gminy Leonard Fulneczek, przekazując życzenia zdrowia i kolejnych tak pięknych rocznic, w imieniu swoim i wszystkich mieszkańców.♦ (tb)
• Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 •
Chciałbyś nauczyć się grać?
Masz możliwość i szansę.
Zapraszamy!
3
Wydarzenia i aktualności
SONDA: CO
GMINA
KRÓTKO
13 stycznia 2009
W sali obrad Urzędu Gminy
Krzyżanowice odbyło się spotkanie zorganizowane z inicjatywy Pełnomocnika Rządu
do Spraw Programu dla Odry 2006 – Rafała Jurkowlańca. Spotkanie miało na celu
podsumowanie działań podjętych w ubiegłym roku w temacie budowy suchego zbiornika
“Racibórz Dolny” oraz przedstawienie zamierzeń realizacyjnych na najbliższe miesiące. W spotkaniu udział wzięli m. in.: Wicewojewoda Śląski, przedstawiciel Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego,
Starostowie: Wodzisławski
i Raciborski, Wiceprezydent
Miasta Racibórz, Wójtowie
Gmin: Kornowac i Lubomia,
Dyrektorzy Biura Koordynacji Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej Dorzecza
Odry oraz Biura Usuwania
Skutków Klęsk Żywiołowych
w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji,
Wójt Gminy Krzyżanowice,
Przewodniczący Rady Gminy Krzyżanowice oraz radni.
W trakcie spotkania wysłuchano informacji na temat planowanych działań inwestora (RZGW) – wśród nich konieczność wyłonienia Konsultanta w oparciu o procedury
Banku Światowego. Zgłoszone ponownie zostały przez
wójta gminy problemy z wywłaszczeniem rolników z terenu gminy Krzyżanowice. Kolejne spotkanie zaplanowane
jest na wiosnę br. w Urzędzie
Miasta Racibórz.
13 stycznia
W kaplicy klasztornej Sióstr
NMP Nieustającej Pomocy
w Krzyżanowicach miał miejsce koncert kolęd w wykonaniu miejscowego chóru św.
Anny. Koncert, którego wysłuchały również z zainteresowaniem podopieczne DPS
„Różany Pałac” był jednym
z kilku koncertów kolęd, który krzyżanowicki chór mieszany wykonywał. Poza Krzyżanowicami chórzyści występowali również podczas tradycyjnego Koncertu Wspólnot
Śpiewaczych w kościele NSPJ
w Raciborzu, w kościele parafialnym w Brzeziu oraz w czeskiej Hat’i.
15 stycznia
W sali obrad Urzędu Gminy odbyła się II Sesja Młodzieżowej
Rady Gminy Krzyżanowice.
Głównym tematem posiedzenia było uzgodnienie i przyjęcie
planu pracy Rady na rok 2009.
W spotkaniu wzięli udział także wójt gminy L. Fulneczek
i wiceprzewodniczący Rady K.
Rybarz, na ręce których młodzieżowi radni zgłosili kilka
wniosków i zapytań dotyczących bieżących problemów w
gminie.
4
MŁODZIEŻ SĄDZI
O AKTYWNEJ FORMIE SPĘDZANIA
FERII?
Ferie na Urbanku
Zajęcia sportowe na stoku narciarskim
Czy w cztery godziny można nauczyć się jeździć na nartach? - Można. Podstawy do tego, aby utrzymać się na nartach można zdobyć w tak krótkim czasie - przekonuje Krzysztof Popławski nauczyciel w-f.
Zdecydowana większość z dwudziestoosobowej grupy uczniów z ZSO w Krzyżanowicach, którzy przyjechali na Urbanek
29 stycznia, założyła narty po raz pierwszy.
- Jak dotąd nikt się nie przewrócił - mówi
Krzysztof Popławski - szybko się uczą i jeżdżą coraz lepiej.
rie na Urbanku zaczęły się w środę 28 stycznia i trwały osiem dni do 6 lutego, z weekendową przerwą. Pod okiem nauczycieli dzieci
i młodzież korzystały ze stoku, ucząc się jazdy na nartach lub doskonaląc swoje umiejętności. Dla nich też udostępniono bezpłatnie sprzęt narciarski z wypożyczalni. Zimo-
Mateusz Siegmund
Bardzo fajnie się jeździ. Na razie nie zapowiada
się żebym miał gdzieś dalej wyjechać na ferie.
Tu jest dobrze. Nie trzeba się nudzić w domu,
lepiej przyjechać tutaj na narty.
Sandra Kempa
Pierwszy raz mam narty na nogach. Ale już się
wprawiłam, już potrafię jeździć a przynajmniej
utrzymać się na nogach. Jest fajnie!
Dawid Luleczka
Też mi się tutaj podoba. Jeżdżę na nartach
2 lata i mam zamiar pojechać gdzieś dalej, może
do Szczyrku. Tu jest trochę za krótki ten stok.
Ale lepiej być tu, niż siedzieć w domu.
Początek ferii nie zapowiadał się najlepiej.
Wydawało się, że z zimowych atrakcji na
Urbanku nic nie wyjdzie. Stok miał być otwarty dla dzieci i młodzieży szkolnej od pierwszego dnia ferii, ale z powodu kapryśnej aury fe-
we ferie na stoku zorganizował Urząd Gminy
wspólnie ze szkołami, zapewniając dojazdy
autobusem oraz ciepłą herbatę. - To świetny pomysł na takie sportowe zajęcia dla
dzieci podczas zimowej przerwy - chwali
ŚRODKI ZEWNĘTRZNE
Kolejne pieniądze unijne
trafią do gminnej kasy
11 grudnia 2008 r. odbyło się drugie w tym roku
posiedzenie Komitetu Monitorującego Funduszy Mikroprojektów Euroregionu Silesia. Na liście projektów
zatwierdzonych do dofinansowania znalazły się trzy
wnioski złożone przez Gminę Krzyżanowice.
• „Języki obce, sport, kultura i tradycja jako nowoczesne narzędzie dialogu transgranicznego” – pomysłodawcą i realizatorem projektu jest Zespół Szkół Ogólnokształcących
w Krzyżanowicach. Celem projektu jest nawiązanie oraz wzmacnianie kontaktów transgranicznych w zakresie edukacji poprzez
wspólne lekcje, wycieczki oraz wydanie słowników opracowanych przez uczniów i ich opiekunów ze szkół partnerskich. Całkowite wydatki kwalifikowane projektu – 34.053,00 zł - dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
wynosi 28.945,05 zł.
• „Bezpieczne pogranicze – system ostrzegania przed zagrożeniami” – w ramach projektu, w miejscowościach Roszków, Bolesław, Owsiszcze i Nowa Wioska zakupione zostaną systemy selektywnego alarmowania DSP 52 wraz z modułami, z włączeniem do systemu radiowego Komendy Powiatowej
Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu a na budynku Urzędu Gminy w Krzyżanowicach zostanie zamontowana syrena głośnomówiąca z urządzeniem sterującym i centralą ze specjalistycznym oprogramowaniem do sterowania. Celem zadania jest
również wypracowanie w społeczeństwie zamieszkującym tereny
przygraniczne właściwego, szybkiego, dokładnego i konkretnego
reagowania na komunikaty alarmowe (w tym celu przeprowadzone zostaną treningi bezpieczeństwa w przedszkolach i szkołach terenów przygranicznych). Budżet projektu – 55.301,99 zł,
dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wynosi 47.006,68 zł.
organizatorów Beata Bugla, nauczyciel w-f
z krzyżanowickiej szkoły. - Dzieci mają okazję nauczyć się jeździć na nartach. Jest tu
sporo osób, które w ogóle nie potrafiły jeździć i jak obserwuję idzie im zupełnie dobrze. Widać, że sprawia im to ogromną frajdę. Korzystne jest to, że są na świeżym powietrzu, nie siedzą przy komputerze, poza
tym mają to za darmo.♦ (tb)
• „Jarmark na granicy” – w ramach projektu zorganizowany
zostanie w kwietniu targ rozmaitości na terenie byłego przejścia
granicznego Chałupki – Bohumin. Podczas Jarmarku na granicy
przeprowadzone zostaną warsztaty, prowadzone przez artystów
z Czech i Polski. Ponadto zakupiony zostanie namiot plenerowy. Budżet projektu – 60.887,01 zł, dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wynosi 51.753,95 zł.
Wszystkie wnioski współfinansowane są ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa
„Przekraczamy granice”.
Barbara Juraszek
***
Bezpieczne pogranicze
W dniu 19 stycznia br. w Urzędzie Miasta Bohumin odbyło się pierwsze robocze spotkanie partnerów wspólnego projektu pn. „Bezpieczne pogranicze - system ostrzegania przed zagrożeniami”. Miało ono
na celu podzielenie się dotychczasowymi doświadczeniami w zakresie ostrzegania przed zagrożeniami oraz wypracowanie zasad współdziałania pomiędzy partnerami w zakresie monitorowania zagrożeń
na obszarze zlewni górnej Odry.
Wspólnie ustalono, iż najważniejszą sprawą w momencie wystąpienia zagrożenia jest szybkie i skuteczne przekazywanie informacji oraz
przystąpienie do działań zmierzających do wspólnego prognozowania rozwoju zagrożeń (powodziowych i innych).♦
Maksymilian Lamczyk
• luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści •
Wydarzenia i aktualności
RUDYSZWAŁD
KRÓTKO
Pasjonat historii
W cyklu poświęconym ludziom z pasją tym razem przedstawiamy mieszkańca Rudyszwałdu Krzysztofa Jasitę. Jest tegorocznym laureatem
konkursu na dekorację bożonarodzeniową, ogłoszonego przez redakcję
„Opolskiego Gościa Niedzielnego”. Jego szopka, mieszcząca się w kapliczce obok domu, zajęła drugie miejsce.
Krzysztof Jasita jest nauczycielem, ukończył
wyższe studia teologiczne i studia podyplomowe. Uczy religii i wychowania do życia w rodzinie w Szkole Podstawowej nr 15 w Raciborzu w klasach IV - VI.
Krzyżanowickie Gminne Wieści: Nauczanie daje Panu satysfakcję? Czy
chciał Pan wykonywać ten zawód?
Krzysztof Jasita: Daje mi to pełną satys-
fakcję! Tak jest. Chciałem być nauczycielem.
Nie pamiętam, ale z tego co mama opowiada,
to kiedy miałem 5 lat i był św. Mikołaj i mnie
zapytał: „kim chcesz być w życiu?”, ja od razu
odpowiedziałem, że nauczycielem. Nie pamiętam tego szczegółu, aczkolwiek mama przypomina mi to do dziś.
Czy największą pasją, hobby jest tworzenie szopek czy jeszcze coś?
Pasją przede wszystkim jest tworzenie
szopek już od dzieciństwa. Kultywuję to do
tej pory. A wygrana utwierdziła mnie w tym
Skąd się taka pasja historyczna
wzięła?
Pasja historii, nie tylko Kościoła, ale ogólnie historii miejscowości, regionu wzięła się
z pewnego czasopisma. Jest to „Brzeski Parafianin” czasopismo wydawane od 1993 roku
w miejscowości mojego urodzenia w Brzeziu.
„Brzeski Parafianin” zmobilizował też moją rodzinę do pewnego wysiłku i powstały dwie kroniki rodzinne: Wyciskowa Familija i Wolnowa
Familija. Napisali ją dwaj bracia mojej mamy.
Ja pomagałem zbierać materiały. Wymaga to
jednak żmudnego wysiłku, poświęcenia wiele
czasu, dochodzenia do pewnych źródłowych
materiałów czy prowadzenia wywiadów.
Wymaga to wiele czasu..., ma go Pan
tak dużo?
Nie robię tego zawodowo, a jedynie w
wolnych chwilach i to muszę już sobie sam
zorganizować. Wiele nie napisałem, bo tylko
Dzieje Rudyszwałdu, i oczywiście konsekwen-
koś ponownie odżyła pasja pisania. W zasadzie materiałów było bardzo mało. Pomogła
tu moja praca magisterska, bo pisząc ją wiedziałem do jakich dokumentów źródłowych
dotrzeć.
Co ciekawego jest w historii? Nie wszyscy lubią historię, szczególnie ludzie
młodzi...
W moim przekonaniu, chociaż jestem nauczycielem, to zależy od pedagoga. Nauczyciel
musi umieć zachęcić młodzież. Często organizuję wycieczki związane z historią naszego państwa i jednocześnie Kościoła (Poznań, pierwsze
biskupstwo polskie, Lednica, Gniezno). Kiedy
dzieci widzą autentyczne miejsca ta historia zaczyna być ciekawa i bardziej zrozumiała.
Poza historią co jeszcze?
Poza historią moim konikiem jest wychowanie dzieci. Nie tylko swoich, ale i w szkole.
Czytam książki na temat wychowania, na temat rozwoju dziecka, uczestniczę w warsztatach i kursach. Uważam, że nauczyciel współcześnie to nie tylko wykładowca danego przedmiotu ale, spotykając się z ogromnymi problemami dzieci i młodzieży, to musi być także psycholog. Trzeba umieć do dziecka podejść, zrozumieć i pomóc rozwiązać problemy, chociaż
czasami są to sytuacje bardzo trudne do rozwiązania. Bycie nauczycielem nauczyło mnie
też cierpliwości. Ponieważ w tym zawodzie należy być niesamowicie cierpliwym.
Czy uprawia Pan jakiś sport?
Szopka - laureatka
co robię i bardzo ucieszyła. Druga pasja to historia poszczególnych miejscowości i historia
Kościoła w Polsce. Bo historia poszczególnych miejscowości jest historią Kościoła. Najważniejsze wydarzenia jakie były w parafiach
czy miejscowościach, związane są z wydarzeniami religijnymi. Chociażby w Rudyszwałdzie
dla mnie takim najważniejszym wydarzeniem
jest konsekracja kościoła przez kardynała Bertrama w roku 1936.
cją „Brzeskiego Parafianina” była moja praca
magisterska napisana pod kierunkiem biskupa
(tu wymienię wszystkie tytuły) - profesor zwyczajny dr hab. Jan Kopiec z Opola. Napisałem
pracę o parafii Brzezie nad Odrą. Na wydanie
nie było środków i sponsorów.
Czy Rudyszwałd jest ciekawą miejscowością?
Oczywiście, że jest ciekawy. Jest bardzo
ciekawy. Kiedy ożeniłem się tu, to od razu ja-
Na uprawianie sportu to w zasadzie nie
mam czasu i to jest cała bolączka, ponieważ
w zdrowym ciele zdrowy duch. Ale na spacery z dziećmi chodzę. Mamy też króliczki, które
trzeba karmić i trzeba do nich podejść. Odśnieżanie to też jest dla mnie sport. Obiecuję sobie
w lecie rodzinne jazdy na rowerze...
Co ma Pan jeszcze w planie?
To jest moje marzenie raczej niż plan. W roku
2012 dekanat tworkowski będzie obchodził jubileusz stulecia. I moje marzenie to zrobić kalendarz ze zdjęciami wszystkich parafii, wszystkich kościołów z krótką wzmianką historyczną.♦ (tb)
KRZYŻANOWICE/OPOLE
Parafia na antenie
Krzyżanowiczanie w Radiu Plus
20 lutego w Opolu, w studiu Radia PLUS miało miejsce podsumowanie całotygodniowej prezentacji parafii pw. Św. Anny w Krzyżanowicach. Od poniedziałku do piątku w audycji „Puls regionu” radiosłuchacze mieli możliwość zapoznania się z historią i dniem dzisiejszym krzyżanowickiej parafii.
Oprócz ciekawostek historycznych zeprezentowane zostały działające w miejscowości organizacje (KGW, OSP, DFK, LKS), chór
parafialny, pokazano także działania Rady Parafialnej i życie miejscowej szkoły. W audycji na żywo podsumowującej cały cykl udział
wzięli przedstawiciele parafii: ksiądz proboszcz Jerzy Witeczek, Ju-
• Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 •
Uczestnicy audycji, z prowadzącym Arturem Pieczarką, w studiu Radia Plus
styna Bindacz, Irma Kruppa, s. Anna, Irmgarda i Hubert Bindaczowie, Klara Bujak, Eugeniusz Fojcik, Georg Latton oraz wójt gminy
Leonard Fulneczek.♦ (red)
19 stycznia
Posiedzenie Komisji ds. Gospodarczych Rady Gminy.
Głównym tematem posiedzenia Komisji była działalność gospodarcza w gminie
Krzyżanowice. Komisja zapoznała się z przepisami prawnymi dotyczącymi ewidencji działalności gospodarczej
oraz z zasadami podejmowania i wykonywania działalności, poznała także, jak wygląda działalność na terenie naszej gminy. Mówiono również
o dzia łalności Lokalnego
Okienka Przedsiębiorczości (LOP) w Urzędzie Gminy.
W wyniku dyskusji komisja zawnioskowała, by wyznaczyć
miejsce na tablicy ogłoszeniowej w Urzędzie Gminy na informacje o poszukiwaniu pracy i zatrudnieniu na terenie
gminy.
20 stycznia
Tematem posiedzenia Komisji Rewizyjnej była analiza wydatków bieżących w szkołach
i przedszkolach za rok 2008.
Komisja zapoznała się z realizacją tych wydatków, ze szczegółow ym uwzględnieniem
wydatków w dwóch szkołach
podstawow ych (Cha ł upk i
i Krzyżanowice) oraz dwóch
przedszkolach (Zabe ł ków
i Tworków). W wyniku dyskusji radni zwrócili uwagę na
konieczność przeprowadzenia
zaplanowanych termomodernizacji w placówkach oświatowych, w celu obniżenia kosztów ogrzewania, oraz dalszego prowadzenia działań modernizacyjnych i organizacyjnych zmierzających do racjonalnej i oszczędnej gospodarki energią elektryczną, (z pozostawieniem ewentualnych
oszczędności w gestii danej
placówki).
21 stycznia
W sali obrad Urzędu Gminy w Krzyżanowicach odbyło się spotkanie dyrektorów
i nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjów z terenu naszej gminy, poświęcone
wynikom sprawdzianów i egzaminów gimnazjalnych osiąganym przez uczniów w ostatnich latach. Celem spotkania
była analiza uzyskiwanych
rezultatów w porównaniu do
wyników uzyskiwanych na terenie powiatu, województwa
i kraju, a także omówienie,
w jaki sposób szkoły analizują wyniki egzaminów, by cały
czas poprawiać tak mierzone
efekty kształcenia. W dyskusji, w której wzięli także udział
członkowie Rady Gminy, szukano odpowiedzi na pytania,
co ma największy wpływ na
wyniki osiągane przez naszych uczniów i co można
i należy robić, by efekty kształcenia w naszych szkołach były
jak najlepsze.
5
Z prac Rady Gminy
XXVIII Sesja Rady Gminy
Oświata na terenie gminy Krzyżanowice
Na pierwszej w tym roku sesji Rady Gminy, która odbyła się 22 stycznia, debatowano nad stanem oświaty na terenie gminy Krzyżanowice.
Do tematu wprowadził wójt przedstawiając fakty i liczby. Sieć naszych gminnych placówek oświatowych nie
zmieniła się. Składa się na nią 6 placówek szkolnych,
w tym 4 zespoły z gimnazjami, Szkoła Podstawowa w
Zabełkowie, 2 szkoły filialne (Rudyszwałd i Bolesław)
oraz Zespół Szkolno-Przedszkolny w Owsiszczach.
W 58 oddziałach uczy się 989 uczniów. W porównaniu
z rokiem ubiegłym liczba uczniów spadła, co jest wynikiem niżu demograficznego, natomiast liczba oddziałów wzrosła, co z kolei jest wynikiem decyzji obniżenia
progu liczby uczniów przy podziale na klasy. Przedszkola funkcjonują w każdej miejscowości naszej gminy.
Uczęszcza do nich 317 dzieci w wieku od 3 do 6 lat.
Każde dziecko w naszej gminie ma zapewnione miejsce w przedszkolu. W placówkach oświatowych gminy
Krzyżanowice zatrudnionych jest 155 nauczycieli i ponad 60 pracowników administracji i obsługi.
Oświata finansowana jest z subwencji oraz z budżetu gminy. W budżecie gminy na rok 2009 na wydatki związane z oświatą zaplanowano kwotę 10.590.793 zł (nie licząc środków na termomodernizację szkoły w Krzyżanowicach). Z czego na szkoły podstawowe przeznaczono
5.668.064 zł, gimnazja 1.859.959 zł oraz przedszkola
2.262.347 zł. Planowana subwencja to 8.130.000 zł,
pozostała kwota pochodzi z budżetu gminy. Jak zapewnił wójt, budżet jest tak skonstruowany, że na funkcjonowanie oświaty nie powinno zabraknąć środków finansowych. Nie zabraknie też pieniędzy na podwyżki
dla nauczycieli, określonych przez rząd. W budżecie są
także zapewnione finanse na wzrost płac dla pracowników administracji i obsługi. Zaplanowano rownież
niezbędne remonty, w tym kompleksową termomodernizację szkoły w Krzyżanowicach, ze środków Gminnego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
W budżetach, którymi dysponują szkoły, możliwe są
także środki na zakup pomocy naukowych.
Omawiając stan oświaty nie skupiono się tylko na sprawach materialnych i finansowych. Dzień przed sesją odbyło się z inicjatywy władz gminy spotkanie dyrektorów
i przedstawicieli szkół, na którym zajmowano się analizą wyników sprawdzianów po szkole podstawowej oraz
egzaminów gimnazjalnych. W spotkaniu uczestniczy-
li również radni. Dyskutowano o efektach kształcenia
i wynikach uzyskiwanych na egzaminach gimnazjalnych
i sprawdzianach po szkole podstawowej. Analizowano
także panujące w placówkach problemy wychowawcze.
Na sesji wnioski ze spotkania przedstawił dyrektor ZSO
w Bieńkowicach Dariusz Krawczyk. Wyniki egzaminów
gimnazjalnych nie odbiegają wiele od średniej w powiecie, a nasi uczniowie zdobywają także maksymalne ilości punktów. Na wyniki egzaminów wpływ mają różnie
czynniki. Wśród nich Dariusz Krawczyk wymienił między innymi uwarunkowania środowiskowe, liczebność
uczniów w klasach, problemy wychowawcze utrudniające proces nauczania. Dzieci przychodzą do szkoły
z wieloma problemami, które nauczyciel musi i powinien rozwiązać. Stąd wniosek, aby w każdej szkole zatrudnić pedagoga szkolnego, którego fachowa pomoc
rozwiąże problemy dziecka, a nauczycielom pozwoli
skupić się na procesie kształcenia ucznia. Zwrócono
także uwagę na gwarę, jaką dzieci posługują się na co
dzień i w szkole. Kiedy podczas egzaminu uczeń musi
udzielić wypowiedzi pisemnej np. w formie listu, rozprawki, charakterystyki, często w takiej pracy pisemnej
pojawiają się zwroty gwarowe niezrozumiałe dla komisji
sprawdzającej testy. To automatycznie obniża punkty,
jakie może uzyskać uczeń na egzaminie.
Na potrzebę zatrudnienia logopedy zwróciła uwagę dyrektor Przedszkola w Tworkowie Beata Bobrowska –
z 61 dzieci w jej przedszkolu aż 30 skierowanych jest
na terapię. Jak wyjaśnił wójt, decyzja o zatrudnieniu
logopedy na potrzeby przedszkoli zapadła już w ubiegłym roku, niestety na to stanowisko nie zgłosił się żaden kandydat.
Najwięcej emocji wzbudziła informacja w sprawie dożywiania dzieci w szkołach. Nauczyciele wnioskują, aby na
dożywianie dzieci starszych przeznaczyć większą kwotę,
bowiem potrzeby żywieniowe szesnastolatka są dużo
większe niż siedmiolatka. Zauważono także, że dzieci
przychodząc do szkoły w pierwszej kolejności ustawiają się przed pomieszczeniem gdzie wydaje się posiłki.
Reakcja wójta Fulneczka była natychmiastowa. - Jestem zdumiony. Do tej pory nie było żadnego sygnały
odnośnie tego, żeby jakiekolwiek dziecko było głodne
- mówił wzburzony wójt. - Taka sytuacja jest niedopuszczalna, na to środki zawsze muszą się znaleźć i jeżeli zajdzie potrzeba to dołożymy pięć razy więcej. Jeżeli jest problem, to mówmy o tym od razu.
Na zakończenie sesji wójt Leonard Fulneczek podzięko-
wał dyrektorom i nauczycielom za pracę pedagogiczną
i wychowawczą. Podziękował także pracownikom administracji i obsługi oraz wszystkim osobom, które wspierają pracę nauczycieli i funkcjonowanie oświaty m.in.
dyrektorowi i pracownikom GZOKSiT. Podziękowania
złożył także przewodniczący Rady Gminy Paweł Lasak,
prosił o dalszą współpracę i informacje wskazujące problemy w niełatwej dziedzinie jaką jest oświata.
Uchwały podjęte podczas XXVIII sesji:
• w sprawie uchwalenia Regulaminu Wynagradzania
Nauczycieli w Gminie Krzyżanowice (zmiany polegają na podwyższeniu w „widełkach” maksymalnych
kwot dodatków funkcyjnych dla dyrektorów jednostek oświatowych oraz podwyższeniu o 5,00 zł dodatku funkcyjnego za wychowawstwo w szkołach
podstawowych i gimnazjach),
• w sprawie ustalenia wartości punktu oraz najniższego
wynagrodzenia w I kategorii zaszeregowania (uchwałę podjęto w związku z podwyższeniem wynagrodzenia dla pracowników samorządowych zatrudnionych
w jednostkach organizacyjnych gminy),
• w sprawie zmian w budżecie gminy na 2009 rok (do
budżetu gminy wprowadzono darowiznę OSP Bieńkowice przeznaczoną na dofinansowanie zakupu samochodu strażackiego),
• w sprawie zmiany uchwały Nr IX/48/2007 Rady
Gminy Krzyżanowice z dnia 28 czerwca 2007 roku
w sprawie opłaty targowej (zmian w uchwale dokonano w związku z koniecznością zaktualizowania wykazu inkasentów),
• w sprawie dotacji ze środków Gminnego Funduszu
Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej do przedsięwzięć służących ochronie środowiska związanych
z demontażem i utylizacją wyrobów zawierających
azbest (dotacja z GFOŚiGW do demontażu i utylizacji azbestu zachęci mieszkańców gminy Krzyżanowice do prawidłowego zagospodarowania niebezpiecznego odpadu jakim jest azbest),
• w sprawie ustalenia wysokości ekwiwalentu pieniężnego członkom OSP z terenu Gminy Krzyżanowice (Rada Gminy określiła wysokość ekwiwalentu pieniężnego w wysokości 10,00 zł za każdą godzinę udziału w działaniach ratowniczych lub
szkoleniach),
• w sprawie przystąpienia do realizacji projektu
pn. „Powiatowy System Informacji o Atrakcjach Kulturowych na Ziemi Raciborskiej” ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Działania 4.2 Systemy Informacji Kulturalnej
Priorytet IV. Kultura Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013
(celem projektu jest stworzenie w powiecie raciborskim jednolitego systemu oznakowania obszarów
i obiektów atrakcyjnych kulturowo).♦ (tb)
Reklama
6
• luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści •
Wczoraj i dziś – ludzie i wydarzenia
KRZYŻANOWICE
Poczuć bluesa
Maluje portety i marzy o... własnym pubie
12 lutego została otwarta wystawa obrazów grupy KOGEL - MOGEL, którą tworzą studentki PWSZ w Raciborzu. Powstanie „babskiego mixu” i zorganizowanie wystawy to pomysł Judyty Admaczyk.
Judyta Adamczyk jest studentką 3. roku
edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych (specjalność malarstwo i techniki witrażu) w PWSZ w Raciborzu. W tym
roku czeka ją praca licencjacka.
Krzyżanowickie Gminne Wieści:
Co zamierzasz dalej robić?
Judyta Adamczyk: Dalej mam za-
miar uczyć się na studiach magisterskich w Ostrawie. To może być ciekawe
doświadczenie.
To stereotypowe pytanie, ale kiedy
zaczęłaś malować? Sama czy pod
presją rodziców?
Zaczęłam malować świadomie jakieś
trzy lata temu. Bo kiedyś rysowałam tylko jak był jakiś konkurs, tata wysyłał moje
prace i jakieś tam nagrody dostawałam.
W trzeciej klasie liceum zostałam zaproszona na plener malarski organizowany
przez GZOKSiT i tu zrobiłam pierwszy obraz. Choć jak pamiętam, pierwszy obraz
olejny namalowałam mając 6 lat i do tej
pory wisi u mnie na ścianie. To jest portret
mamy. Potem rok w rok byłam na plenerach. Zobaczyłam, że to jest bardzo ciekawe doświadczenie. Porównując potem te
obrazki widzę jaki postęp zrobiłam przez te
trzy lata. I żałuję, że wcześniej nie zaczęłam
malować, bo rękę się wtedy ćwiczy. Teraz
wiem jakie to ważne. A poza malowaniem
to mam jeszcze wiele zainteresowań, np.
gram na harmonijce ustnej bluesa...
To dlaczego nie zajęłaś się muzyką?
Mama jest muzykiem...
Do malowania miałam większe „ciągoty” i chyba też większy talent. I tata (plastyk - przyp. red.) pracował nad tym, poświęcał mi wiele czasu i udzielał wskazówek. Zachęcał mnie do tego, żeby to dalej robić.
To znaczy, że gdyby mama poświęcała Ci więcej czasu „muzycznie” to
zostałabyś muzykiem?
Nie mówię, że nie. Ale tego nie wiem
na pewno. Ale gram sobie. Łączę te dwie
pasje - muzykę i malarstwo, bo maluję
TWORKÓW
Kłos zboża
Zabytkowy przedmiot pożądania
W dużej sali tworkowskiego zamku, którą ks. Augustyn Weltzel nazywał jadalnią, wśród wiekowych portretów Zofii Eleonory baronówny von
Reiswitz i jej męża Otto von Bodenhausena z 1709 r. pędzla Gottfriede
Hervetha oraz wizerunku króla Wilhelma II, eksponowano tu również
malowidło wyhodowanego w Tworkowie z jednego ziarna pszenicy pędu
z 83 kłosami, z których każdy zawierał od 50 do 60 ziaren.
Była to wówczas podziwiana osobliwość
przyrodnicza. Wydarzenie uwiecznione na
obrazie datowane jest na 1720 rok. Kto zlecił namalowanie obrazu? Nie wiadomo. Anonimowy jest także jego twórca. Malowidło
z kłosem przetrwało do dziś. Obecnie zdobi
gabinet dyrektora Agencji Nieruchomości
Rolnych Oddziału Terenowego w Opolu.
DO KOGO NALEŻAŁ OBRAZ?
Jeżeli prawie 300 lat przetrwał w Tworkowie, przetrwał też wszystkich kolejno zmieniających się właścicieli. Opierając się na
zapiskach ks. Augustna Weltzla oraz informacjach zawartych w książce Grzegorza Wawocznego i Pawła Newerli „Zamki i pałace
pogranicza Górnej Odry” można ustalić ówczesnego właściciela tworkowskiego zamku,
jak również pola pszenicy, na którym wyrósł
kłos zboża. W 1714 r. Zofia Eleonora, córka
Jerzego von Reiswitza, żona Melchiora Otta
barona von Bodenhausena sprzedała wieś
Bogumiłowi, baronowi von Trach. Wdowa
po nim nie uzyskała prawa do dziedziczenia, bo małżeństwo było bezdzietne. Majątek przejęła Eleonora, siostra Bogumiła von
Trach, wdowa po hrabim Curschwand. To
od niej w 1772 r. Całą posiadłość Tworków
kupił baron Bogumił Leopold von Eichendorff. Ostatnimi właścicielami zamku była
rodzina Saurma-Jeltsch. W 1945 r. Zamek
w Tworkowie, a właściwie jego ruina, prze-
głównie muzyków. Teraz na pracę dyplomową licencjata maluję duże obrazy zespołów muzycznych konkretnie Dżemu.
I myślę, że można to połączyć. Bo moją
największą pasją muzyczną jest blues i zespół Dżem. Jeśli tylko mogę to jeżdżę na
koncerty i festiwale. Robię zdjęcia, a potem maluję obrazy.
Co najbardziej lubisz malować?
Preferuję malarstwo postaciowe. Teraz
maluję właśnie muzyków i sceny z koncertów. Przez ukazanie postaci chcę pokazać
ich emocje, oddać atmosferę na koncercie.
był przestrzelony podczas wojny odłamkiem. I zawsze mówiliśmy, że warto by go
odrestaurować i gdzieś wystawić, żeby ludzie mogli go oglądać.
W 2000 roku „Kłos zboża” został wypożyczony przez dyrektora AGROMAX-u Bogusława Berkę i wystawiony na boisku podczas
gminnych dożynek. Na taki pomysł wpadł
radny Hubert Kwaśnica, a poparł go ówczesnego sołtysa Roman Michna. Trzy lata
później Agencja Własności Rolnej Skarbu
Państwa O/T w Opolu przysłała swojego
przedstawiciela, który zabrał obraz do renowacji. Tak więc obraz opuścił Tworków
szedł na Skarb Państwa. Można pokusić się
o przypuszczenie, że osobliwy kłos zboża wyrósł i malowidło powstało, kiedy właścicielką tworkowskich dóbr była Eleonora, wdowa po hrabim Curschwand.
CO DZIAŁO SIĘ Z OBRAZEM?
Obok zamku znajdowała się willa, którą zajmował graf po pożarze zamku, który miał
miejsce w 1931 r. Była to piękna drewniana
stylowa willa górska, obrośnięta winem, którą po wojnie zajął pan Wincer, pierwszy kierownik utworzonego tam PGR-u. Najprawdopodobniej obraz musiał być przechowywany
w willi, bowiem po pożarze budynku, zimą
1950 lub 51 r. obraz znalazł się w gabinecie
dyrektorskim, w wybudowanym na tym samym miejscu hotelu robotniczym, gdzie także znajdowały się biura. - Obraz nie wisiał
na ścianie, w rogu stał. Codziennie go odkurzałam – przypomina sobie Eugenia Piszczan. - Bo ja byłam sprzątaczką, 23 lata robiłam w „pegeerze”. To był duży obraz olejny w ramie. Po sama ordeka sięgał. Sprzątałam tam od lat 60-tych do 80-tych. Stał
tam jeszcze jak poszłam na rentę. Zawsze
tam stał i nikomu nie wadził.
Obraz przypomina sobie także pani Jadwiga
Miketa, która od 1946 r. pracowała w „pegeerze” jako księgowa. - Jak zaczęłam tam
pracować to obraz już tam był i w 1981 r.,
jak szłam na emeryturę, to tam stał. Obraz
• Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 •
Portrety też lubię. Lubię malować ludzi, bo
są najciekawsi pełni ekspresji.
Co chciałabyś robić w przyszłości?
Marzy mi się, aby kiedyś otworzyć swoją galerię z pubem. Co jakiś czas zorganizowałabym koncert. Oczywiście bluesowy albo jazzowy. To mi się marzy. Taki
swój biznes połączony ze sztuką. Nie wyobrażam sobie robić coś innego niż robię
teraz. Chciałabym żeby to, co robię teraz
było moją przyszłością.
Dziękuję za rozmowę i życzę spełnienia marzeń.♦ (tb)
14.03.2003 r. - taką datę można odczytać
na protokole przekazania, podpisanym przez
zastępcę dyrektora Wacława Landwójtowicza. Po renowacji obraz nie wrócił już tam,
gdzie przebywał prawie 300 lat, a o jego
zwrot upominają się mieszkańcy Tworkowa.
Mimo interwencji zabytkowy obraz nadal zdobi biuro dyrektora ANR w Opolu. - To jest
obraz z miejscowości Tworków i musi wrócić do nas, chcemy go z powrotem – twardo
obstaje radny Hubert Kasza. - Zwołamy zebranie wiejskie, co o tym mieszkańcy myślą – dodaje. W sprawę zaangażował się także wójt. Pod koniec ubiegłego roku nastąpiła
intensywna wymiana korespondencji między
Urzędem Gminy w Krzyżanowicach, ANR w
Opolu i raciborskim Muzeum. ANR zgadza
się udostępnić obraz w depozyt na czas określony do Muzeum w Raciborzu. O oddaniu
malowidła tworkowianom szefowie agencji
nie chcą nawet słyszeć. W piśmie podpisanym przez Wacława Landwójtowicza czytamy m.in.: „Obraz przez lata był zapomniany
(całkowicie zniszczony) i gdyby nie nasza inicjatywa w jego ratowaniu, do dzisiaj prawdopodobnie nic by z niego nie zostało” i dalej:
„na dzień dzisiejszy właściwym miejscem jego
przechowywania jest nasze biuro w Opolu,
gdzie pozostaje pod opieką, wisząc na eksponowanym miejscu.”
PODSUMOWANIE
foto: Sławomir Mielnik, Nowa Trybuna Opolska
W kolejnym artykule o „młodych i utalentowanych” przedstawiamy uzdolnioną plastycznie mieszkankę Krzyżanowic.
Agencja Nieruchomości Rolnych w Opolu
nie widzi możliwości przekazania na stałe
obrazu do Muzeum w Raciborzu, jeżeli już,
to jako czasowego depozytu.
Muzeum nie interesuje się obrazem jako czasowym depozytem, chce przyjąć obraz do
swojej kolekcji i pokazywać na wystawie.
Urząd Gminy szuka kompromisu i stoi na stanowisku: „że obraz powinien zostać przedstawiony szerszemu gremium, a przede wszystkim mieszkańcom ziemi raciborskiej”.
Obraz nie jest wybitnym dziełem sztuki, więc
o wielkiej wartości trudno tu mówić. Ale na
pewno posiada wartość dla mieszkańców
Tworkowa, bo jest związany od kilkuset lat
z jego historią.♦ (tb)
7
Gospodarka i rolnictwo
PRZEDSIĘBIORCY W GMINIE
KRÓTKO
21 stycznia
Odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Finansów
i Rozwoju Gminy oraz Komisji ds. Społecznych. Komisje zajmowały się analizą
kosztów utrzymania oświaty
w Gminie Krzyżanowice oraz
funkcjonowaniem zamiejscowych oddziałów przedszkolnych. Przeanalizowano materiały dotyczące kosztów placówek oświatowych w latach
2004-2008 z uwzględnieniem
kosztów kształcenia ucznia
i wysokości subwencji oświatowej oraz zapoznano się
z funkcjonowaniem zamiejscowych oddziałów przedszkolnych. W wyniku dyskusji komisja stwierdziła m.in.,
że nie we wszystkich szkołach
i przedszkolach konserwatorzy dobrze wypełniają swoje obowiązki, zaapelowała
do dyrektorów placówek, by
zwrócili na to uwagę. Przegłosowano także wniosek, by
zwiększyć dodatek dla nauczycieli za wychowawstwo o 5 zł
miesięcznie w uchwalanym
„Regulaminie wynagradzania nauczycieli w oświatowych
jednostkach organizacyjnych
na terenie Gminy Krzyżanowice obowiązującego od
1 stycznia 2009 roku”.
Jak kropka nad „i” - dobry dach
Firma dekarka MK DACHY z Nowej Wioski
Budowa domu to proces często
żmudny i długotrwały. Nasze marzenia starannie tworzone przez
architekta, inżynierów, murarzy,
cieśli muszą zostać dopełnione
przez wieńczących dzieło dekarzy.
Dobry dach jest gwarancją ciepłego i suchego domu.
Adrian Koneczny mieszka w Nowej Wiosce
ma 32 lata. Razem ze wspólnikiem założył
firmę dekarską 11 lat temu, w 1998 roku,
mając 21 lat. Z wykształcenia jest monterem układów elektronicznych, czyli elektronikiem. Teraz zajmuje się dekarstwem i ciesielstwem, wszystkim tym, co związane jest
z budową, renowacją i remontami dachów.
Nie pracuje w swoim wyuczonym zawodzie,
ponieważ kiedy skończył szkołę nie znalazł
nigdzie pracy. - Akurat to były takie czasy,
że po szkole nie było pracy w żadnym zakładzie. Wyjechałem na Zachód – wyjaśnia
Adrian Koneczny.
Tam był zatrudniony na budowach i nauczył
się obecnego fachu jaki wykonuje – budowy dachów. Miał także praktykę w kraju, bo
pomagał ojcu, który robił w „budowlance”. Takie były moje początki i nie miałem problemu z postawieniem dachu. Ojciec był
22 stycznia
XXVIII Sesja Rady Gminy
Krzyżanowice. Głównym tematem była „Oświata na terenie Gminy Krzyżanowice”.
Szczegóły w numerze.
27 stycznia
W Katowicach miała miejsce
robocza wizyta wójta gminy
L. Fulneczka w Generalnej
Dyrekcji Dróg Krajow ych
i Autostrad. Podczas rozmowy z dyrektorem Oddziału
poruszone zostały najważniejsze problemy, obejmujące administrowane drogi.
Wójt po raz kolejny postulował konieczność wybudowania chodników przy DK45
na terenie gminy (w Zabełkowie, Roszkowie, Krzyżanowicach, Tworkowie i Bieńkowicach) deklarując możliwy
prawnie współudział gminy.
Omówiono także konieczność wdrożenia działań poprawiających bezpieczeństwo przy drogach krajowych
(skrzyżowania w Tworkowie,
przebudowa skrzyżowania
w Krzyżanowicach).
5 lutego
W Urzędzie Gminy w Krzyżanowicach odbyło się kolejne spotkanie z sołtysami. Poruszono sprawy bieżące dotyczące wszystkich sołectw,
w tym m.in. sposób wykorzystywania środków finansowych będących w dyspozycji
sołectw, sprawy odśnieżania
oraz zakres, tematykę i harmonogram zebrań wiejskich.
8
mistrzem murarskim, a ja zajmuję się częściami domów powyżej murówki, od więźby w górę.
Rok przepracował w innym zakładzie dekarskim, to była też praktyka. I tak się zaczęło.
Czym zajmuje się jego firma? Wszystkim co
jest związane z pracami dekarskimi. Wymianą pokrycia dachowego od dachówki poprzez
blachy dachówkowe i trapezowe, papy termozgrzewalne, ocieplaniem dachów wełną mineralną i styropianem. Montują i wymieniają konstrukcje dachowe, demontują eternit,
wymieniają rynny. Zapotrzebowanie na tego
rodzaju prace są ogromne, firma Konecznego ma zamówienia już na cały rok bieżący,
aż do grudnia. W firmie zatrudnionych jest 5
osób, współpracują też z dwoma innymi zakładami dekarskimi, ponieważ nie potrafią
sprostać zamówieniom - tylu klientów się zgłasza. Firma ma szanse na rozwój, ale jej bolączką jest brak wykwalifikowanych pracowników, bo większość fachowców pracuje na
Zachodzie. - Do prac na dachu trzeba mieć
odpowiedzialnych i mądrych ludzi - twier-
KRZYŻANOWICE
Walne Zgromadzenie
Gminnej Spółki Wodnej
10 lutego br. w sali obrad Urzędu Gminy Krzyżanowice odbyło się
Walne Zgromadzenie Gminnej Spółki Wodnej.
W zebraniu uczestniczyli mieszkańcy zainteresowani tą problematyką, przede wszystkim rolnicy indywidualni oraz przedstawiciele przedsiębiorstwa Agromax z Raciborza. Obecny podczas obrad zastępca
wójta gminy Gerard Kretek, w imieniu władz samorządowych, podziękował Zarządowi i Komisji Rewizyjnej Spółki za zaangażowanie
i poświęcanie wolnego czasu dla dobra Spółki, a tym samym dla dobra mieszkańców naszej gminy.
Przewodniczący Spółki Marcin Kuschnik przedstawił wykonanie zadań w roku 2008, które objęły konserwacje rowów, remonty sieci
drenarskich, czyszczenie opóźniaczy, umocnienia skarp oraz awaryjne usunięcie wybicia drenarskiego. Koszt zadań wyniósł 160.639 zł.
Protokół z wykonania zadań za rok 2008 został przyjęty jednomyślnie. Następnie udzielono absolutorium Zarządowi Spółki i Komisji
Rewizyjnej za rok 2008.
Po rzeczowej dyskusji przyjęto plan prac na rok bieżący. Plan finansowy Gminnej Spółki Wodnej na rok 2009 wynosi 153.000 zł, w tym:
dotacja z budżetu gminy – 55.000 zł, dotacja z Gminnego Funduszu
Ochrony Środowiska – 50.000 zł, składki członkowskie 45.000 zł
oraz dotacja z Urzędu Wojewódzkiego 3.000 zł.
dzi Adrian Koneczny. Każde pokrycie dachowe jest inne, inaczej się go montuje i trzeba
to mieć w „jednym palcu”. Od czasu założenia firmy, czyli od 11 lat zawsze pracowali
w pięciu, czasem w siedmiu. Ta praca wymaga współpracy wielu osób, bo w dwóch czy
w trzech nie da się robić na dachu.
Firma działa na terenie powiatu raciborskiego. Remontują przeważnie stare budynki, ponieważ nowych niewiele się buduje - jest to
około 10 procent całości prac. Wiele osób
dzwoni zbyt późno, aby zamówić termin
prac. - Niektórzy ludzie, ci co budują nowe
domy, 2 miesiące przed wykonaniem dachu dzwonią, bo im się przypomni, że trzeba dach postawić. To trochę za późno. Co
robią zimą dekarze? - O tej porze ocieplamy
poddasza, choć zdarza się, że i dachy też
się robi, mimo że jest zimno.
Firma prosperowała i prosperuje cały czas,
nigdy nie narzekali na brak roboty. Adrian
Koneczny nie przebiera w zamówieniach –
Jeżeli jest klient i termin pasuje... to jesteśmy do dyspozycji.♦ (tb)
Planowane zadania w 2009 roku
Sołectwo
Długość
Nazwa zadania
[mb]
2.000
20
500
Chałupki
- konserwacja gruntowa rowów D-2
- wymiana i naprawa przepustów
- konserwacja gruntowa rowu przy Urbanku i gazowni
- naprawa systemu drenarskiego
- konserwacja gruntowa rowu H-2
Krzyżanowice
- konserwacja gruntowa rowu H-15
1.000
Nowa Wioska
-
Bieńkowice
Bolesław
Owsiszcze
Roszków
Rudyszwałd
Tworków
Zabełków
X
konserwacja gruntowa rowu nr 30
konserwacja rowu R-30
remont systemu drenarskiego
konserwacja gruntowa rowu H-8
remont sieci drenarskiej
konserwacja gruntowa rowu Nr 15
naprawa systemu drenarskiego
konserwacja gruntowa rowów nr 53
naprawa systemu drenarskiego
konserwacja gruntowa rowu H-3
200
480
500
900
500
800
500
800
300
500
400
600
RAZEM mb
10.000
Składki członkowskie na rok 2009 ustalono na poziomie roku ubiegłego, tzn. 12 zł od 0,01 do 1 hektara fizycznego powierzchni gruntów, oraz 5,50 zł za każdy rozpoczęty następny hektar. Przedstawione stawki są opłatami rocznymi.
Uczestnicy zebrania zwracają się z apelem do wszystkich mieszkańców naszej gminy o regularne dokonywanie wpłat na rzecz GSW,
które pozwolą na zwiększenie zakresu prac związanych z gospodarką wodną.♦
Wolfgang Kroczek
• luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści •
Stowarzyszenia i organizacje
CHAŁUPKI
TWORKÓW
Niech żyją babcia i dziadek
Gospodynie na sankach
Spotkanie KERiI Chałupki
Tuż po Nowym Roku panie z tworkowskiego Koła Gospodyń Wiejskich spotkały się
na zebraniu sprawozdawczym i tam podjęły decyzję – robimy kulig na Urbanku!
Koło Emerytów i Rencistów z Chałupek świętowało
5 lutego 2009 r. Dzień Babci i Dziadka. W wypełnionej po brzegi sali „U Arnolda” w Rudyszwałdzie zebrali się członkowie chałupeckiego KERiI oraz zaproszeni
goście z czeskiego Klubu Důchodců w Šilheřovicach.
Uczestników spotkania przywitali przewodniczący tych dwóch Kół –
Henryk Biada oraz Lumir Dornik z Šilheřovic. Biesiadowanie rozpoczęto od kawy i pysznych pączków, a zakończono ciepłą kolacją.
Emeryci z Chałupek nie lubią się nudzić na swoich spotkaniach, tak
więc i tym razem nie zabrakło atrakcji. W programie znalazły się wiersze Franciszki Jęczmiennej oraz skecz pt. „Omy”, który wykonała
wspólnie z Hubertem Sladkiem. Ten ostatni bawił także gości okolicznościowymi rymowankami i obsługiwał Koło Szczęścia „Zuzka”.
Gromkie brawa zebrały popisy wokalne panów Stanisława Błażko
i Wacława Karasińskiego. Jednak „gwoździem” wieczoru był pokaz
mody w wykonaniu „modelek”, według pomysłu Róży Grabki.
W czasie pomiędzy tymi ciekawymi występami, parkiet zapełniał
się tańczącymi parami, bowiem o wspaniałą oprawę muzyczną całej imprezy zadbał
Bernard Głowacz
z Rudyszwałdu.
W uroczystości wzięli
również udział przedstawiciele raciborskiego oddziału ZERiI na czele z przewodniczącą oraz
przedstawiciele gminy.♦ (kb)
SPORT
Sportowe wieści
ROSZKÓW/ZABEŁKÓW
Młodzieżowe drużyny z jednostek OSP Zabełków
i OSP Roszków wzięły udział w zajęły VII Halowych Młodzieżowych Zawodach Sportowo-Pożarniczych Powiatu Raciborskiego, które odbyły się
7 lutego 2009 roku w Pietrowicach Wielkich.
Zawody odbywały się według międzynarodowego
regulaminu CTIF i obejmowały trzy konkurencje:
- elementy ćwiczenia bojowego,
- bieg sztafetowy,
- stanowisko przyrządów, armatur i węzłów.
Na 10 drużyn młodzieżowych biorących udział
w zawodach OSP Zabełków zajęła V, a OSP Roszków – VIII miejsce w klasyfikacji.♦ M. Lamczyk
OSP Zabełków
OSP Roszków
GMINA
kowie i prezentując utwory muzyki rozrywkowej zachęcali młodzież do przyłączenia się do
ich zespołu.
Pomysł minitournée spotkał się z ciepłym przyjęciem zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Po
każdym z występów wśród słuchaczy rozdano ankietę, która ma pomóc w sprawdzeniu zapotrzebowania na tego typu formę rozrywki oraz wyłonić potencjalnych nowych członków orkiestry lub
chętnych do nauki gry na instrumentach.
Dla tych, którzy chcieliby dołączyć do zespołu,
ale nie potrafią jeszcze grać, a także dla tych,
którzy chcieliby doskonalić swój warsztat muzyczny, planuje się uruchomienie specjalnych zajęć
nauki gry na instrumentach
dętych.
Mamy nadzieję, że pierwszy zapał, który pojawił się
wśród uczniów tuż po występie orkiestry w szkołach,
nie minie i już niedługo naszą gminę będzie reprezentować Młodzieżowa Orkiestra
Dęta w powiększonym składzie, której członkami będą
w zdecydowanej większości
młodzi mieszkańcy gminy
Krzyżanowice.♦
Strażacy w akcji
Zagraj z nami!
W niedzielne popołudnie w świetlicy sportowej w Krzyżanowicach
odbył się otwarty Turniej Skata Sportowego o mistrzostwo sołectwa Krzyżanowice pod patronatem LKS Krzyżanowice. Udział
w nim wzięło 12 „skaciorzy” z Chałupek, Rudyszwałdu, Nowej Wioski i Krzyżanowic.
Najlepszym skaciorzem okazał się mieszkaniec Krzyżanowic pan
Kazimierz Szczeponek, drugie miejsce zajął pan Krystian Cimała
z Nowej Wioski, a trzecie pan Krystian Fogt również z Krzyżanowic. Turniej swoją obecnością zaszczyciła sołtys wsi Krzyżanowice
pani Zofia Lukoszek.
***
Informujemy, że w dniu 01 marca 2009 r. o godzinie 14.00 w świetlicy wiejskiej w Krzyżanowicach przy ul. Wyzwolenia LKS Krzyżanowice pod patronatem GZOKSiT organizuje Gminny Turniej Skata Sportowego o mistrza Gminy Krzyżanowice 2009. Dla zwycięzców przewidziano puchary i atrakcyjne nagrody.
Serdecznie zapraszamy wszystkich skaciorzy naszej gminy.
***
Natomiast piłkarze naszej gminy rozpoczęli już zajęcia treningowe oraz rozgrywanie meczy sparingowych. Podajemy niektóre
wyniki:
Krzyżanowice – Bełchatów mł. Ekstraklasa 0:4, Krzyżanowice – Viktoria Cisek 1:5, Zabełków – Chałupki 1:1, Górki – Tworków 4:1,
Wilchwy – Bieńkowice 7:1, Bieńkowice – Owsiszcze 6:0.♦
Jan Kubik
• Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 •
Tym razem na imprezę, gospodynie
postanowiły zaprosić panów czyli swoich mężów. Przygotowania przebiegały sprawnie i zostały zapięte na ostatni
guzik. Załatwiono ciągnik, dwie pary
dużych, wygodnych sań, w których
miały jechać starsze panie oraz solidne
sanki dla pozostałych uczestników kuligu. Niestety wszystkie plany pokrzyżowała kapryśna zimowa aura – brakło śniegu. Wprawdzie na polach było
go dosyć dużo, ale ze wsi nie dało się
wyjechać na płozach. Nie zrażone niepowodzeniem gospodynie postanowiły udać się na Urbanek rowerami. Ale
tu z pomocą przyszedł uczynny kierowca z samochodem terenowym i szybko przetransportował amatorów kuligu na Urbanek. Tam, na posesji pana Lasaka rozpalono ognisko, a kto zmarzł, mógł ogrzać
się w domku. Panowie pilnowali rożna, na którym piekli kiełbaski. Był też chleb ze smalcem i leberwurstem, grzaniec z czerwonego wina z kropelką rumu. Z rumem była także herbata, lub jak ktoś wolał z cytryną. Co odważniejsze panie zjeżdżały ze stoku na sankach, inne tylko się przyglądały. Było to
przyjemne i miłe zimowe popołudnie spędzone 18 stycznia na Urbanku.♦ (tb)
W piątek, 13 lutego br. uczniowie szkół
z terenu gminy Krzyżanowice mieli okazję posłuchać w swoich szkołach
gminnej Młodzieżowej Orkiestry Dętej.
Muzycy, pod kierunkiem Krzysztofa Fulneczka,
odwiedzili ZSO w Bieńkowicach, Tworkowie,
Krzyżanowicach, Chałupkach oraz SP w Zabeł-
(kb)
9
Stowarzyszenia i organizacje
KRÓTKO
10 lutego
Z inicjatywy Śląskiego Związku Gmin i Powiatów odbyło
się w Katowicach spotkanie
prezydentów, burmistrzów
i wójtów gmin oraz starostów
powiatów z Prezesem Regionalnej Izby Rachunkowej
w Katowicach. Tematyka spotkania, w którym wziął także udział wójt gminy Krzyżanowice, obejmowała zakres
zadań samorządu w świetle
orzecznictwa RIO i sądów,
a także zasady partnerstwa
publiczno-prywatnego w świetle nowej ustawy.
14 lutego
Starosta Raciborski – po raz
pierwszy w formie uroczystej
gali – przyznał swoje nagrody
w dziedzinie twórczości i upowszechniania kultury. Nominowanych, spośród nadesłanych zgłoszeń, wybrała kapituła, której członkami byli m.in.:
rektor raciborskiej PWSZ, prezydent miasta oraz burmistrzowie i wójtowie. Wśród nominowanych była m.in. Ilona Świerczek, instruktorka tańca z Centrum Kultury w Tworkowie.
Nagrody Starosty w poszczególnych kategoriach odebrali:
• twórczość literacka
– Paweł Newerla;
• animacja kulturalna
– Grażyna Tabor;
• wydarzenie kulturalne
– ks. Bogdan Kicinger;
• twórczość plastyczna
– Andrzej Pochopień;
• twórczość estradowa - taniec
– Aldona Krupa-Gawron;
• twórczość estradowa - muzyka – Piotr Libera.
Honorową Nagrodę na całokształt twórczości otrzymał pośmiertnie Antoni Kucznierz.
17 lutego
Zastępca wójta gminy G. Kretek oraz dyrektor ZSO Tworków M. Ochman uczestniczyli w Bohuminie w spotkaniu,
którego celem była wymiana doświadczeń w zakresie
oświaty, kultury, sportu oraz
zajęć pozalekcyjnych organizowanych dla dzieci i młodzieży po stronie czeskiej i na terenie naszej gminy.
Posiedzenie Komisji Rewizyjnej. Głównym tematem posiedzenia była kontrola wydatków z budżetu gminy na
stowarzyszenia LKS, w tym
szczegółowa kontrola wydatków klubu LKS Chałupki
i LKS Krzyżanowice. Po dokonanej kontroli oraz wglądzie do dokumentacji i faktur
komisja stwierdziła, iż dotacja
z budżetu gminy jest rozliczana zgodnie z przepisami.
Wójt gminy L. Fulneczek,
ks. dziekan J. Witeczek oraz
poseł H. Siedlaczek spotkali się w Warszawie z Wiceministrem Rolnictwa Kazimie-
10
NOWA WIOSKA
BIEŃKOWICE
Pączki z niespodzianką
Czerwony Francuz
Spotkanie KGW w Nowej Wiosce
Nowe auto w OSP Bieńkowice
Tłusty Czwartek był
okazją do spotkania
w gronie pań z Koła
Gospodyń Wiejskich
w Nowej Wiosce.
19 lutego br. świętowano Dzień Babci
i przy okazji zbliżający
się Dzień Kobiet. Dla
zebranych wierszyki
deklamowały i piosenki śpiewały przedszkolaki, które do występu przygotowała pani Ryszarda Barcz. Niejednej
babci ze wzruszenia łza się w oku zakręciła podczas programu artystycznego w wykonaniu swoich wnuków.
Był czas także na poczęstunek – smaczny obiad oraz ciastka i kawę.
Nie zabrakło oczywiście pączków i to nie tych sklepowych, tylko własnoręcznie wyrabianych i smażonych przez gospodynie z Nowej Wioski. W trzech pączkach były niespodzianki – karteczki, na których
była wypisana nagroda. Zaskoczone niespodzianką i rozbawione tym
panie odebrały swoje nagrody – niespodzianki. Było wiele śmiechu,
humoru i radości. Przewodnicząca KGW Elżbieta Błaszczok złożyła
również życzenia i przekazała upominki jubilatkom obchodzącym w
najbliższym czasie „okrągłe” urodziny. W miłym nastroju gospody-
Jednostka OSP Bieńkowice wzbogaciła się o samochód strażacki – Renault S170. W czwartek, 12 lutego, strażacy przyjechali nim pod Urząd Gminy Krzyżanowice żeby zaprezentować nowy nabytek.
Auto kupione od firmy Commer F.H. zostało sprowadzone z Francji.
Jest wyposażone m. in. w zbiornik na wodę o pojemności 3000 litrów,
autopompę i szybkie natarcie. Kabina może pomieścić 8 strażaków.
Koszt zakupu samochodu wyniósł 60.000 zł. Z tej kwoty 30.000 zł
zgromadziło bieńkowickie OSP - złożyli się strażacy, sympatycy OSP
i sami mieszkańcy, a 30.000 zł oraz opłaty rejestracyjne sfinansowano z budżetu gminy.♦ (kb)
Reklama
nie z Nowej Wioski spędziły wieczór kończącego się już karnawału.
W spotkaniu uczestniczyła także sołtys Adela Krawczyk, radna Urszula Fas oraz wójt Leonard Fulneczek.♦ (tb)
BIEŃKOWICE
Czas podsumowań
18 stycznia br. w Domu Spotkań DFK – Koła Terenowego nr 2 w Bieńkowicach, w pięknie przygotowanej sali, odbyło się spotkanie noworoczne oraz informacyjno-sprawozdawcze, podsumowujące działalność
Koła w 2008 roku.
Licznie przybyłych gości, w niedzielne popołudnie, powitał przewodniczący Koła Terenowego
nr 2 w Bieńkowicach Gerhard
Glowik wraz z członkami Zarządu,
składając wszystkim podziękowania za wspólnie przeżyty rok oraz
serdeczne życzenia noworoczne na już trwający. Na wstępie,
minutą ciszy, uczczono pamięć
wszystkich zmarłych członków,
którzy w minionym roku odeszli
z bieńkowickiej wspólnoty.
Następnie, już w nieco luźniejszej
atmosferze, przy kawie i kołoczu,
z programem artystycznym wystąpiły dzieci ze Szkoły Podstawowej w Bieńkowicach, nad którego
przebiegiem czuwała Agata Herman. Wśród pięknie wyrecytowanych wierszy i melodyjnie zaśpiewanych piosenek, w języku niemieckim i polskim, ogromny zachwyt wśród zebranych gości wywołały występy dzieci grających
kolędy na skrzypcach oraz na gitarze. Wszystkie występy zostały
nagrodzone gromkimi brawami.
Po występie, głos zabrał przewodniczący DFK Bieńkowice,
Gerhard Glowik, który przedstawił zebranym gościom nowych
członków Koła, wręczając im uro-
czyście legitymacje członkowskie
oraz róże, jako że nowo przyjętymi członkami zostały kobiety. Następnie, w kilku zdaniach omówił wszystkie zadania wykonane
w 2008 roku oraz zapoznał gości
z planem pracy Koła rok 2009.
Domu Spotkań w Bieńkowicach
rozbrzmiewały wesołe piosenki
biesiadne. W iście rodzinnej atmosferze, przy smacznym poczęstunku, muzyce i wspólnych dyskusjach, czas minął bardzo szybko. Wszyscy członkowie DFK
Do omówienia części związanej ze sprawami finansowymi
Koła poprosił Ewalda Mikaszka skarbnika DFK Bieńkowice, który przedstawił przychody i rozchody związane z prowadzeniem
bieńkowickiego stowarzyszenia.
Po części oficjalnej, goście zostali
poczęstowani gorącym posiłkiem,
po którego zakończeniu przy
akompaniamencie Brunona Stuchłego, ochoczo wzięli śpiewniki
w dłonie i w całym budynku
w Bieńkowicach otrzymali małe
paczki świąteczne.
DFK Bieńkowice miało również
zaszczyt gościć w swoich progach Stefanie Bőhme z raciborskiego niemieckojęzycznego radia Mittendrin.
Zarząd DFK Bieńkowice pragnie
złożyć serdeczne podziękowania
wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do
zorganizowania tegorocznego
spotkania.♦ Beata Koczy
• luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści •
Oświata i kultura
GMINA
TWORKÓW
Już po feriach
Jak spędzano ferie w świetlicach
CHAŁUPKI
Dzieci uczęszczające w okresie ferii na zajęcia do Świetlicy w Chałupkach nie mogły narzekać na nudę. Opiekunowie przygotowali dla nich wiele ciekawych propozycji spędzenia wolnego czasu.
Dla najmłodszych największą atrakcją zimowych ferii okazał się bal
Ferie zimowe, chociaż trwały dwa tygodnie, upłynęły nie wiadomo
kiedy. Dla dzieci, które spędziły je w Centrum Kultury w Tworkowie
opiekunowie przygotowali „dla każde coś innego”. Przede wszystkim były gry i zabawy ruchowe w myśl zasady „sport to zdrowie”.
Na zajęciach plastycznych dzieci rzeźbiły w glinie i lepiły bałwanka
z masy solnej, bo śniegu podczas ferii aura
poskąpiła. Wielką frajdę sprawiło wszystkim
malowanie farbami na
wielkiej powierzchni.
Dzieci nie zapomniały też o marznących
zimą ptaszkach i zbudowały dla nich karmnik, codziennie dbały aby nie zabrakło
w nim okruszków i ziarenek. Jak co roku był też wyjazd do Raciborza i wizyta w McDonaldzie. A ponieważ karnawał trwał, więc musiał być także bal przebierańców. MJ
NOWA WIOSKA
przebierańców. Młodzież mogła również pląsać w takt muzyki. Specjalnie dla starszych uczestników zajęć świetlicowych została zorganizowana dyskoteka. Miłośnicy sportowych zmagań rywalizowali
o miano najlepszego pingpongisty. Sporą frajdę sprawił dzieciom pokaz mody ze strojami we własnym wykonaniu. Okazało się, że nie tylko dziewczynki, ale również chłopcy potrafią świetnie kreować stroje i z powodzeniem prezentować je na wybiegu. Mali artyści mogli
uczestniczyć w zajęciach plastycznych i wykazać się swoimi umiejętnościami biorąc udział w konkursie plastycznym pt. „Zabawy i sporty
zimowe”. Entuzjaści „łamania głowy” mogli sprawdzić soją pamięć
w turnieju gry pamięciowej „Memory card”. Największą atrakcją okazał się turniej wiedzy „ Milionerzy” w którym liczyła się wiedza a nie
wiek, co udowodnili najmłodsi uczestnicy. Zwycięzcy konkursów i turniejów nagrodzeni zostali dyplomami i słodkimi upominkami. MT
Minione ferie upłynęły w świetlicy pod znakiem zajęć praktycznych,
podczas których dzieci wykazywały się swoją pomysłowością i zdolnościami artystycznymi. Z wielkim zaangażowaniem budowano wiatrak z zapałek i wykonano bardzo ciekawe zabawki z pudełek od zapałek, a na bal karnawałowy przygotowano maski i stroje z gazety.
Nie zabrakło też zajęć sportowych. Największą popularnością cieszył
się ping pong. W turnieju, jaki rozegrano, uczestnicy zajęć świetlicowych zmierzyli się z resztą młodzieży z Nowej Wioski. Poza tym układano puzzle, rozwiązywano krzyżówki i kalambury. ZL
ROSZKÓW
Tegoroczne ferie w świetlicy wypełnione były przygodami bajkowych bohaterów. „ Kino Kubusia” cieszyło się zainteresowaniem,
jak w prawdziwym kinie były bilety, duży ekran i popcorn. Bajkowe
postacie pojawiły się na rysunkach i zabawach dzieci, a szczególnie
dostojnie zaprezentowały się na „balu u Królowej Zimy”, gdzie obo-
OWSISZCZE
Podczas dwutygodniowych ferii dzieci i młodzież nie mogły narzekać na nudę. Zorganizowane zajęcia w świetlicy dostosowane były do
wieku i zainteresowań jej uczestników. Były zajęcia i konkursy plastyczne czyli malowanie farbami, wycinaki, lepienie figurek z masy
solnej i wykonywanie ozdób z bibuły na bal przebierańców, podczas
którego nagrodzono pomysłowe stroje. Zajęcia sportowe to przede
wszystkim rozgrywki bilardowe i gra w ping ponga. Na świeżym powietrzu były gry i zabawy, a także pieczenie kiełbasek przy ognisku.
W czasie ferii można było też nauczyć się tańczyć, a na zajęciach
kulinarnych piec i gotować. W przeglądzie młodych talentów młodzi artyści wykazali się swoimi umiejętnościami recytując, tańcząc
i śpiewając. Podczas „Dnia Ziemniaka” można było się dowiedzieć
ciekawych informacji o tym warzywie, a potem odbyło się pieczenie
placków ziemniaczanych i smażenie frytek. Ferie zakończyła wspólna zabawa i tańce. KP
BOLESŁAW
Zajęcia wakacyjne trwały 2 tygodnie, a chętnych było więcej niż
miejsc w świetlicy. Na początku odbył się chrzest kolonisty i malowanie proporczyka. Z zajęć sportowych, które sprawiają dzieciom
największą frajdę były wyjazdy na basen i lodowisko. Prócz tego było
wiązywała dworska etykieta. Młodzież na spotkaniach „klubu filmowego” oglądała filmy różnego gatunku, a pasje sportowe widać było
przy stołach tenisowych i przy bilardzie. MR
RUDYSZWAŁD
Ferie zimowe w świetlicy, to przede wszystkim turniej tenisa stołowego o „mistrza świetlicy”, który zakończył się wręczeniem dyplomów dla zwycięzców. Najmłodsze dzieci mogły też pooglądać bajki, dla starszych był seans filmowy. Poza tym dzieci rywalizowały
w „Mini szansie na sukces”, gdzie także mogły otrzymać nagrody. Na
zajęciach kulinarnych pieczono ciasto i smażono frytki. Na zakończenie ferii była dyskoteka, w trakcie której przeprowadzono różne
gry i konkursy. Był także poczęstunek. MB
KRZYŻANOWICE
wyjście do lasu i pieczenie kiełbasek przy ognisku. Były też zajęcia kulinarne „Kasiu po prostu gotuj” i pieczenie ciasteczek. Dzieci mogły
też wystąpić w turnieju karaoke. Na Wielkim Balu bawiło się ponad
60 dzieci, poprzebieranych w pomysłowo wykonane stroje. AF
• Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 •
Pierwszy tydzień zajęć w krzyżanowickiej świetlicy przeznaczony był
dla grupy starszej. Zajęcia rozpoczęły się od „dnia zapoznawczego”,
podczas którego poznano plan ferii i nastąpiła integracja grupy.
W „dniu sportowym” odbyły się turnieje: bilardowy, tenisa stołowego i piłkarzyków. Była także nauka nowych układów tanecznych. Podczas „dnia medialnego” młodzież oglądała filmy i dyskutowała na ich temat. „Dzień wycieczkowy” to wspólna wyprawa
do lasu i szusowanie na nartach po stoku. „Dzień konkursów” to
zagadki, krzyżówki, zabawy i oczywiście konkursy. Dla młodszych
przygotowano „dzień sztukmistrza” - dzieci zrobiły szmaciane kukiełki oraz przygotowały i wystawiły sztukę teatralną. „Dzień kosmosu” upłynął pod znakiem tworzenia z dostępnych materiałów
statku kosmicznego. Potem było uroczyste nadanie nazwy, start
i podróż. Był także konkurs na najciekawszy strój z gazety, seans filmowy i pieczenie popcornu.♦ AB
KRÓTKO
rzem Plocke oraz prezesem
i pracownikami Agencji Nieruchomości Rolnych w Warszawie w temacie gruntów
będących własnością skarbu państwa na terenie naszej gminy. Delegacja gminy
wraz z posłem wskazywała
na konieczność udostępnienia
w procesie wywłaszczeniowym (na potrzeby zbiornika
„Racibórz Dolny”) rolnikom
z Bieńkowic gruntów przez
nich samych wskazywanych.
Są to grunty będące własnością Skarbu Państwa, obecnie
w dzierżawie, a leżące w bezpośrednim sąsiedztwie gruntów wywłaszczanych rolników. Zwrócono także uwagę
na fakt, iż ANR nie realizuje
swoich ustawowych obowiązków polegających na przekazaniu gruntów tym parafiom,
które na podstawie ustawy
o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego mają do tego prawo (jako rekompensata
za grunty zabrane przez państwo po zakończeniu wojny).
Do spotkania doszło za pośrednictwem posła Henryka
Siedlaczka. Wcześniej (4 lutego) rozmowy na temat konieczności udostępnienia odpowiednich gruntów na rzecz
bieńkowickich rolników zostały przez wójta prowadzone
w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej.
18 lutego
Tematem posiedzenia Komisji
ds. Społecznych Rady Gminy
była skala zagrożeń w zakresie
uzależnień młodzieży szkolnej.
Komisja wysłuchała informacji
na temat uzależnień młodzieży szkolnej, którą przygotowali pedagodzy szkolni pracujący w szkołach na terenie gminy: Tatiana Ciuraj ze szkoły w
Chałupkach, Sabina Nowak ze
szkoły w Krzyżanowicach oraz
Aleksandra Kucybała ze szkoły
w Tworkowie.
19 lutego
Posiedzenie Komisji Finansów i Rozwoju Gminy. Na
posiedzeniu tym komisja dokonała analiz y dochodów
i wydatków Gminy Krzyżanowice wynikających z pozyskiwania środków zewnętrznych
w latach 2007-2008. Komisja po zapoznaniu się z materiałami oraz w wyniku dyskusji stwierdziła, iż pracownicy Urzędu Gminy, w tym komórka ds. pozyskiwania środków zewnętrznych, bardzo dobrze wypełniają swoje zadania
w tym zakresie. Stwierdzono
także, iż w większym niż dotychczas zakresie, z możliwości pozyskiwania funduszy zewnętrznych, szczególnie w zakresie Funduszu Mikroprojektów, powinny korzystać jednostki organizacyjne gminy
oraz stowarzyszenia i organizacje lokalne.♦
11
Oświata i kultura
GMINA
Pamiętali o babciach i dziadkach
21 i 22 stycznia każdego roku to dni szczególne, bowiem swoje święto mają wówczas
babcie i dziadkowie. Z tej okazji w przedszkolach, szkołach i świetlicach zorganizowano uroczyste akademie i spotkania.
udali się na słodki poczęstunek przygotowany przez rodziców uczniów.
Uroczystość przygotowały panie: Gabriela Wiśniowska,
Ewelina Fuchs, Michaela Drobny, Bernadeta Sternisko,
Joanna Fiołka.
Ewelina Fuchs
ZABEŁKÓW
23 stycznia w Szkole Podstawowej w Zabełkowie odbyła się uroczysta akademia z okazji Dnia Babci i Dziadka.
Licznie przybyli goście mieli okazję posłuchać i zobaczyć
swoje pociechy podczas występów.
Dzieci poprzez taniec, recytację i śpiew dziękowały babciom i dziadkom za ich miłość i poświęcenie; za
to że zawsze mają dla nich czas i kochają je miłością
bezgraniczną.
Na początku zaprezentował się zespół taneczny „Radość”
ze świetlicy w Zabełkowie pod kierunkiem Ilony Świerczek. Młodsi uczniowie umilali chwile śpiewem i recytacją
w języku polskim i niemieckim. Klasa V zatańczyła walca
wiedeńskiego. Było zabawnie a jednocześnie wzruszająco, wszyscy bowiem wiedzą, że dla każdej babci i dla każdego dziadka to właśnie jego wnuczek czy wnuczka jest
najlepszy i najzdolniejszy.
Na zakończenie szkolny zespół teatralny, prowadzony
przez Ewę Boriński, wystąpił w przedstawieniu pt. „Jak
się Kopciuch na bal rychtował”, a utwory na keyboardzie zagrali podopieczni Doroty Nikel ze świetlicy w Zabełkowie. Po przedstawieniu i gorących życzeniach złożonych przez dyrektor Iwonę Krupa dziadkowie i babcie
OWSISZCZE
W piątek 16 stycznia br. przeżywaliśmy w naszym Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Owsiszczach szczególny
dzień, ponieważ odwiedziły nas babcie wraz z dziadkami.
Dzieci postarały się, aby umilić im pobyt w naszej placówce. Wystąpiły z Jasełkami oraz programem związanym ze
zbliżającym się ich świętem. Babcie i dziadkowie to szczególna grupa, która zaskarbiła sobie miłość naszych milusińskich. To oni głośno podziwiali i oklaskiwali popisy
artystyczne swoich wnuków. Podsumowując za dziećmi:
„Świat bez Babci i Dziadka byłby jak wysuszona w środku czekolada”, a babcia w oczach dziecka- „Jest jak królowa, że Miss Polonia może przy niej się schować”, zaś
dziadek – „To najukochańszy człowiek na świecie, takiego nigdzie nie znajdziecie.” Po występie zaprosiliśmy naszych gości do zwiedzania placówki. Wszystkich zadziwiły zmiany jakim uległy kolejne pomieszczenia w stosunku
do ubiegłego roku. Nie tylko czystość świeżo wymalowanych sal i korytarzy, ale nowe stoliki, pomoce dydaktyczne i wystrój całego budynku. W czasie gdy babcie i dziadkowie podziwiali ogrom pracy włożonej przez dyrekcję,
pracowników i rodziców w upiększanie placówki, dzieci
przygotowywały się do wręczenia upominków, a rodzice
zadbali o poczęstunek. Po poczęstunku babcie i dziadkowie wraz ze swoimi milusińskimi udali się do domu, aby
zgodnie z porzekadłem dalej dogadzać swoim wnukom,
bo „Dziadkowie są po to, aby wnuki rozpieszczać, zaś rodzice, aby dzieci wychowywać.”Nad całością uroczystości czuwała pani Dyrektor, a dzieci do występów przygotowywały panie Agnieszka Sedlaczek i Brygida Hanzlik
oraz pisząca relację z uroczystości:
Małgorzata Pientka
RUDYSZWAŁD
21 stycznia obchodzimy Dzień Babci, a 22 stycznia
Dzień Dziadka. Są to święta piękne i pełne treści. Babcia
i Dziadek to osoby w życiu dzieci bardzo ważne, kojarzą
się z ciepłem, troską, bezpieczeństwem. To osoby, które wysłuchają, doradzą, pocieszą i można na nich liczyć
w każdej sytuacji, a czasem trochę porozpieszczają.
W Rudyszwałdzie przedszkolaki nie zapomniały o Bab-
ciach i Dziadkach. Po feriach w świetlicy obchodzono
ich święto. Dzięki pomocy kierownictwa przedszkola i świetlicy oraz mamom, które upiekły na tę okazję
przepyszne ciasta, spotkanie Babć i Dziadków ze swoimi wnuczętami było bardzo uroczyste. Przedszkolaki,
przygotowane przez panią Barbarę Wolny, recytowały
wierszyki, śpiewały piosenki (nawet po angielsku) oraz
tańczyły. W ten sposób dzieci chciały podziękować za
miłość, serce i troskę. Wzruszeni goście oklaskiwali długo i gorąco popisy najmłodszych. Potem dzieciaki razem ze swoimi Babciami i Dziadkami zasiadły do poczęstunku przy stole. Atmosfera podczas spotkania była
miła i serdeczna. (tb)
dokończenie na następnej stronie
SONDA: JAK
DZIECI BAWIĄ SIĘ Z BABCIAMI I DZIADKAMI?
Ola Płaczek (3 lata)
z Zabełkowa
Łukasz Płaczek (6 lat)
z Zabełkowa
Dawid Helczyk (6 lat)
z Rudyszwałdu
Paulina Otawa (6 lat)
z Rudyszwałdu
Kuba Pocztowski (5 lat)
z Chałupek
Mam babcię i dziadka. Lubię jak
mama zawozi mnie do babci. Ona
mieszka daleko, bardzo daleko.
W Gorzycach. Z babcią i dziadkiem
pracuję. Pomagam im jak naprawiają swoje auto. Babcia i dziadek
naprawiają auto. Lubię do nich jeździć. Bawimy się w berka. Dziadek
goni i babcia goni. A babcia za mną
biegnie i klepnie w plecy, a ja tak
piszczę! I potem uciekam. Ładnie
pomagam gotować. Lubię z nimi
być. Ładny plaster babcia przykleiła
mi na palec, taki kolorowy.
Dziadek i babcia kupują mi słodycze. Dziadek naprawia mi rower.
Babcia fajne ciastka piecze i mogę
je zjadać. Pomagam jej. Babcia
mieszka w Rudyszwałdzie, jeżdżę
często do niej. Dobrze, że są dziadek i babcia. Zaprowadzają mnie
czasem do przedszkola, jak mama
jest w pracy. Opiekują się mną.
Bawią się ze mną. Gramy w karty,
w „oczko” z babcią, dziadkiem
i wujkiem. Bez babci i dziadka
źle by było. Dziadek i babcia muszą być.
Kocham babcię i dziadka, bo zawsze mnie uczą być dobrym i uczciwym. Bawią się ze mną, są dobrzy
dla mnie. Mieszkają w Zabełkowie i Raciborzu. Mam dwie babcie
i dwóch dziadków i wszystkich kocham jednakowo. Pomagam dziadkom przy pracy i oni mnie też kochają za to. Jak dziadek na przykład rąbie drzewo to ja do kary ładuję. I dziadek się cieszy wtedy.
Babci pomagam na przykład w myciu talerzy.
Mam ome i ope. Kocham ich za
to, że mi dają słodycze i prezenty
też. Oma i opa mieszkają u mnie
w domu na dole. Mieszkamy razem. To jest fajnie mieć babcie
i dziadka razem. Mam dwie babcie
i dwóch dziadków. Opa Henio jest
od omy Sylwii, opa Heindrich jest
od omy Danki. Kocham ich też za
to, że mnie tak fest kochają. Oglądają ze mną bajki i gramy razem
w gry, na przykład w Chińczyka,
albo w taką grę co zapomniałam
jak się nazywa.
Mam trzy babcie i dwóch dziadków. Babcia Basia i dziadek Sławek
mieszkają w Kuźni, Krysia i Bertold
w Chałupkach, a babcia Milka nie
wiem gdzie mieszka, ale ona nie ma
dziadka bo już umarł. Chcę się bawić
z dziadkami, ale oni nie mają czasu,
bo pracują. A niekiedy jak oni grają
na komputerze to ja chcę się z nimi
bawić, a oni mówią nie. Jak jadę do
babci Basi, to nie zawsze ma czas na
zabawę, ale śpię z nią. Babcia Krysia
kupuje bułki i chleb, i wszystko na
śniadanie. Dziadek mi robi śniadanie, a babcia je przygotowuje. Chyba?
12
• luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści •
Oświata i kultura
KRZYŻANOWICE
BIEŃKOWICE
Tradycyjnie, jak co roku, dzieci z przedszkola w Bieńkowicach zaprosiły 18 stycznia swoje ukochane babcie i najdroższych dziadków
do kościoła na uroczyste obchody ich święta. W starannie przygotowanych strojach przedszkolacy przenieśli wszystkich w odległe czasy, kiedy w ubogiej stajence narodził się mały Jezus.
Następnie zaprezentowali wiersze i piosenki przygotowane specjalnie z okazji Święta Babci i Dziadka. „Wiwat słodka babciu! Wiwat
słodki dziadku! ” - wyśpiewywali najmłodsi mieszkańcy Bieńkowic,
a babcie i dziadkowie ukradkiem ocierali łzy wzruszenia. Po części artystycznej nasze dzieci zaprosiły swe babcie i dziadków do przedszkola na słodki poczęstunek i wręczyły gościom własnoręcznie wykonane
upominki.
23 stycznia
Dzień Babci i Dziadka świętowali też
przedszkolacy z Bolesławia. Najpierw babcie i dziadkowie obejrzeli „ Jasełka” w wykonaniu swoich wnuków. Później był słodki poczęstunek
oraz wspólne śpiewanie znanych piosenek, do których przygrywał
pan Paweł Strachota. Dużo pracy i zaangażowania w przygotowanie tego święta , zarówno w Bieńkowicach jak i w Bolesławiu włożyły mamy z Rady Rodziców, za co serdecznie im dziękujemy!
Katarzyna Wolnik
CHAŁUPKI
22 stycznia klasy 0-III Szkoły Podstawowej w Chałupkach miały zaszczyt zaprosić swoje babcie i dziadków z okazji ich święta. Uczniowie
wystąpili z inscenizacją pt. „Jak to z babcią i dziadkiem było”. Były
też wiersze, piosenki, tańce i gra na instrumentach. Uśmiechnięte
i zadowolone miny babci i dziadków, a także gromkie brawa były nagrodą dla dzieci za udany występ. Po części artystycznej szanowni
goście zasiedli do
poczęstunku przygotowanego na
sali gimnastycznej. Była to chwila, by spotkać się
nie tylko z wnukami, ale z innymi dziadkami porozmawiać w miłej
atmosferze.♦
ZSO Chałupki
Czas na zabawę
W Zespole Szkół Ogólnokształcących w Krzyżanowicach spotkania
integracyjne należą już
do tradycji. Odbywają
się od 1998 roku.
Co roku, wybrane klasy gimnazjalne zapraszają dziewczyny
z miejscowego Domu Pomocy
Społecznej Różany Pałac przy
klasztorze Sióstr Franciszkanek.
W tym roku spotkanie miało miejsce 19 stycznia. Przygotowali je
uczniowie klas I a i II b, którym
pomogła pedagog szkolna Sabina Nowak.
Piętnaście podopiecznych Różanego Pałacu, w poniedziałkowy ranek, pod okiem opiekunek
(s. Leticji, Jolanty StarowiejskiejNowak, Moniki Koźlik-Jaszczuk,
Jolanty Drobny, Magdaleny Zając i Adrianny Stuchły) zjawiło się
w szkole już o 9.00. Dla uczniów
Szkoły Podstawowej wystawiły
Jasełka, zaś specjalnie dla nich
zatańczył szkolny zespół Krzyk.
Po artystycznych występach zaproszone dziewczyny z gimnazjalistami wspólnie ozdabiali maski
karnawałowe i śnieżynki. Następnie zaczęła się prawdziwa zabawa karnawałowa przy Makarenie,
Kaczuszkach, Lambadzie i Pociągu z daleka. Wszyscy bawili się
doskonale dlatego koniec spotkania przesuwali ile się dało.
CHAŁUPKI
Zakładka do książki
W styczniu Filia Biblioteczna
w Chałupkach ogłosiła gminny
konkurs na zakładkę do książki. Prace można było składać do
16 lutego br. Komisja w składzie:
Agnieszka Winiarczyk, Małgorzata Tomas i Sabina Szrot miała ogromny problem z wyborem
najlepszych prac, ponieważ jak
za każdym razem, kiedy organizowany jest konkurs plastyczny
bardzo dużo osób chętnie bierze
BOLESŁAW
w nim udział. Pomysłowość i różnorodność prac bardzo mile nas
zaskoczyła. Do naszych bibliotek
wpłynęło ponad 50 prac. Wszystkie prace zostały podzielone na
3 kategorie wiekowe:
• do 10 lat
I miejsce – Julia Zawadzka,
II – Przedszkole w Krzyżanowicach, dzieci 5 -6 letnie, (opiekun
– p. Gabriela Fulneczek), III – Mirela Derkowski
• od 11 do 20 lat
I miejsce – Joanna Derkowski, II –
Ania Kempa, III – Szymon Szrot
Zimowe szaleństwo
Korzystając z zimowej aury przedszkolaki z Bolesławia pojechały na
kulig. Dzieci jeździły saniami po Bolesławiu oraz po okolicznych polach, gdzie obserwowały stada sarenek. Zjeżdżały z górki na sankach
a także ulepiły dużego bałwana. Dla rozgrzewki mamy zrobiły ognisko i upiekły kiełbaski, które dzieci bardzo chętnie zjadły.
Kulik został zorganizowany przez pomysłowe i zaangażowane mamy
naszych przedszkolaków: Krystynę Maisik, Małgorzatę Gaida, Renatę Fichna. Sanie udostępnił nam Pan Berthold Fichna.♦
Beata Kubny
Fabian Kaczor (5 lat)
z Chałupek
Mam dziadka Tadka i bacię Marysię,
oni mieszkają w Chałupkach. Babcia
Wiktoria i dziadek Rudik mieszkają w
Zabełkowie, a babcia Natasza i dziadek Józek mieszkają w Czechach.
Dziadek Tadek mi robi herbatę,
a babcia pozwala mi jeść ciastka i robi
obiady takie jak chcę i jakie lubię. Bawimy się razem. Gramy w „karne”.
Ja stoję na bramce a babcia Marysia
strzela gole. Niekiedy chodzimy na
wycieczki. Niekiedy chodzimy piechotą, niekiedy jedziemy na rowerach. Fajnie jest mieć babcie i dziadków.♦ (tb)
• Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 •
Na pożegnanie, każda dziewczyna otrzymała dyplom za udział
w zabawie oraz prezent w postaci koralików, naszyjników i bransoletek, które wcześniej uzbierali uczniowie szkoły. Zarówno
dziewczyny jak i uczniowie naszej szkoły czekają już na następne spotkanie.
Tego typu spotkania są bardzo
potrzebne osobom niepełnosprawnym fizycznie jak i upośledzonym umysłowo. Daje im się
radość życia oraz zrozumienie.
Zabawa i rozmowy z rówieśnikami powodują uśmiech na ich twarzy i są przyczynkiem do wspaniałych wspomnień.♦Sabina Nowak
• powyżej 20 roku życia
I miejsce – Krystyna Rzeźniczak,
II – Magdalena Kramarczyk,
III – Helena Mróz
Przyznano także jedno wyróżnienie dla Julii Fulneczek.
Każdy uczestnik konkursu w nagrodę dostał dyplom, a najlepsi dodatkowo otrzymali książki
i słodycze. Wszystkie prace, które brały udział w konkursie zostaną wystawione w Urzędzie Gminy
gdzie do końca marca będą zdobić salę obrad. Dodatkowo wybrane zostały prace, które wezmą udział w konkursie organizowanym przez Bibliotekę Śląską
w Katowicach.♦
Sabina Szrot
Strażackie sygnały
• 5 lutego 2009 r.
O godzinie 5.58 rano został zgłoszony w Rudyszwałdzie pożar stogu
ze słomą na polu pana Rajmunda Kubik. W gaszeniu pożaru brały udział
4 jednostki straży pożarnej w tym 1 jednostka z KP PSP w Raciborzu,
OSP Krzyżanowice, OSP Roszków i OSP Rudyszwałd.
• 7 lutego 2009 r.
Drużyny młodzieżowe z OSP Zabełków i OSP Roszków wzięły udział
w VII Halowych Młodzieżowych Zawodach Sportowo-Pożarniczych Powiatu Raciborskiego w Pietrowicach Wielkich. Szerzej w numerze.♦
M. Lamczyk
Krzyżanowickie Gminne Wieści
Magazyn informacyjno-reklamowy Gminy Krzyżanowice
ISSN 1898-6242
Wydawca:
Redaktor naczelny:
Druk:
Nakład:
Urząd Gminy Krzyżanowice
ul. Główna 5
47-450 Krzyżanowice
e-mail: [email protected]
tel: +32/4194050 wew. 131
Teresa Banet
Baterex, Racibórz
2.000 egz.
Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów i redagowania nadesłanych materiałów i zmiany tytułów oraz nie ponosi
odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam, a także nie zwraca
materiałów niezamówionych.
13
Rozmaitości
FELIETON
Magiczny Urbanek
Jest taki uroczy zakątek naszej
gminy, którego popularność ostatniej zimy przekroczyła granice samorządowe Krzyżanowic. Charakterystycznym elementem tej okolicy jest kościółek pod wezwaniem
św. Urbana. Wzmiankowany patron, włoskiego pochodzenia, żył
w III w n. e. Do grona świętych
prowadziła go cnotliwa droga kapłańskiego życia uwieńczona papieskim urzędem. Święty Urban
znany jest jako patron strzegący
urodzaju pól i lasów przed gradobiciem i ogniem. Dzięki kościołowi
kult świętego, który w archiwach
jest wzmiankowany już pod koniec XVII w, przetrwał do naszych
czasów. Uroczystości odpustowe
związane z tym świętym przypadają na koniec maja. Z tej okazji
liczne grono mieszkańców Tworkowa oraz gości uczestniczy w uroczystej procesji na Urbanek. Warto nadmienić, że z okazji obchodzonego roku św. Pawła, apostoła
narodów, kościół tworkowski pod
wezwaniem św. Piotra i Pawła, decyzją biskupa ordynariusza, został
świątynią jubileuszową. Oznacza
to dla wiernych możliwość uzyskania nadzwyczajnych łask przy spełnieniu określonych przez Kościół
warunków. Mówiąc językiem bardziej świeckim, jest to wyjątkowe
miejsce dla skutecznych afirmacji
czyli pozytywnego programowania umysłu.
Rejon Urbanka upodobali sobie
również miejscowi pszczelarze,
którym patronuje śp. ks. Dzierżon, a także grupy mniejszości narodowych. Powyższe okoliczności
powodują, że ten uroczy zakątek
gminy tętnił życiem od wiosny do
późnej jesieni. Dzięki śmiałej decyzji włodarzy gwarno i głośno zrobiło się tam również zimą. Jak już
wszyscy mieszkańcy gminy (i nie
tylko) wiedzą, urządzono tam niemałym wysiłkiem organizacyjnym
i technicznym stok saneczkowonarciarski. Zważywszy na przeważające opinie ludzi oraz lokalny szum medialny, pomysł spotkał się z dużym aplauzem. Zrobiono wiele, by sprostać niezależnym od nas kaprysom aury zimowej, która ostatnio jest daleka od
wymarzonej. Pozostało mieć nadzieję, że teorie z ociepleniem klimatu to bujda (jak ostatnio stwierdził prezydent Czech p. Klaus)
i zimy znowu wrócą, by umożliwić korzystanie z udanego stoku
i sportów zimowych. Do tego czasu można doskonalić infrastrukturę tego miejsca pod względem bezpieczeństwa, logistycznym i technicznym. Może z czasem zainwestowane pieniądze oraz wysiłek
organizacyjny pozwolą na choćby
skromne samofinansowanie.
Latem można na wydzielonym terenie organizować międzyszkolne
wyścigi kolarskie na rowerach gór-
Z BIBLIOTECZNEJ PÓŁKI
Warto przeczytać
Przedstawiamy kilka propozycji nowości wydawniczych, które warto
przeczytać:
Paulo Coelho
NAJWIĘKSZY DAR
Po raz pierwszy mamy drugiego
autora (Coelho wzorował się na
jego kazaniach), którym jest Henry Drummond – szkocki pisarz, teolog i przyrodnik, żył w drugiej połowie XIX wieku Bohaterem książki jest młody misjonarz, który zgromadzonemu tłumowi wykłada i poucza ich, iż największym darem, jaki
można dać i otrzymać, największym szczęściem na ziemi jest miłość, która przypomina magiczną
miksturę stworzoną z wyjątkowych
składników.
Linwood Barclay
BEZ ŚLADU
Pasjonująca historia Cynthii z pewnością jedna z najlepszych tego gatunku. Pewnej nocy znika cała rodzina Cynthii. Po 25 latach poszu-
kiwań Cynthia jest o krok od odkrycia prawdy. Ale byłoby lepiej, gdyby nigdy do niej nie dotarła. Fantastyczna lektura, trzymająca w napięciu do ostatniej strony.
Maria Molicka
BAJKI TERAPEUTYCZNE
„Jeżeli chcesz pomóc dziecku w
przezwyciężaniu lęku, gdy boi się
przedszkola, szpitala, porzucenia,
kompromitacji, gdy ciężko przeżywa konflikty w rodzinie lub pierwszy
raz zetknęło się ze śmiercią - czytaj
mu BAJKI TERAPEUTYCZNE”.
Książka kierowana do terapeutów, rodziców i dzieci, która ma
pomóc w rozświetlaniu mroków
dzieciństwa i rozwiązywaniu trudnych problemów, jakie stoją przed
dzieckiem.
Tucker Malarkey
ODRODZONA
Wielka powieść o miłości. Realia
i niektóre postaci są autentyczne.
W 1945 roku w egipskiej miejsco-
Kronika policyjna
• 21 stycznia 2009 r.
W Chałupkach zatrzymano obywatela Republiki
Czeskiej posiadającego przy sobie środki odurzające, które wwiózł do Polski.
***
W Tworkowie dokonano zniszczenia mienia na terenie basenu, dewastując kontener z toaletami.
Wstępne straty zostały oszacowane na kwotę około 4.000 zł
14
skich. Sądzę, że istniejąca sieć dróg
lokalnych pozwala wyznaczyć kilkunastokilometrową pętlę do ścigania, ze startem i metą na Urbanku. Mógłby to być memoriał kolarski o nagrodę wójta lub dyrektora
GZOKSiT-u. Niektórym czytelnikom, jak sądzę, należy się wyjaśnienie tego tajemniczego skrótu. Otóż
wspomniany dyrektor ma dość obszerny zakres zagadnień, którymi
kieruje. Bowiem tworzą je wybrane obszary polityki oświatowej, kultury, sportu i turystyki. Do ścigania
rowerami można zaprosić uczniów
z sąsiedniej czeskiej miejscowości,
zacieśniając w ten sposób przyjaźń
między mieszkańcami pogranicza.
W jakim stopniu te czy inne sugestie poszerzenia oferty wykorzystania Urbanka się rozwiną, czas pokaże. Nie ukrywam jednak, że popieram to co już zrobiono, stwarzając
możliwość sportowego spędzania
wolnego czasu młodzieży szkolnej.
Tym bardziej, że chodzi o ruch na
świeżym powietrzu bez udziału dopalaczy i innych środków stymulujących nastrój zabawy.
Przy okazji nasza gmina będzie
postrzegana nie tylko przez pryzmat dyskoteki „Magic”. Organizatorzy tej formy spędzania wolnego czasu dokładają skutecznie starań, by utrzymać jej wysoką atrakcyjność. Poprawił się też stan organizacyjny wokół obiektu dyskoteki, dzięki czemu jest ona mniej
uciążliwa dla mieszkańców sąsiednich domów.
Kończę pisanie felietonu w dobrym
nastroju, i by nie peszyć pogody,
bowiem za oknem pada śnieg,
a jest półmetek ferii zimowych.♦
Jan Psota
wości odnaleziono zaginione ewangelie. Na tle sensacyjnych, prawdziwych wydarzeń toczy się przejmująca opowieść o odrodzeniu w wielu
wymiarach: odrodzeniu świata po
wojnie i odrodzeniu ludzi w miłości, wierze i nadziei.
Ewa i Andrzej Kropiwniccy
EUROPA OBYCZAJE
I KULTURA
Nowa seria wydawnicza Kontynenty, która pozwoli nam poznać tradycje oraz zwyczaje Europejczyków.
Przeniesie nas w urokliwe miejsca
i miasta Europy. Zobaczymy wiele
regionalnych ciekawostek i wydarzeń m. in. festiwal masek w Wenecji, bawarskie święto piwa czy szaloną ucieczkę przed bykami ulicami
hiszpańskiej Pampeluny. Zapraszamy w niezwykłą podróż.
Jonathan Kellerman
KIEDY PĘKA TAMA
Kellerman psycholog i profesor pediatrii, mistrz thrillerów psychologicznych. Czytelnicy znają go z Obsesji czy Nad krawędzią. Oto znowu
thriller psychologiczny, który przyniósł mu światową sławę. Makabryczne morderstwo, dwie ofiary,
jeden świadek itd., itd.♦ (AW)
• 29 stycznia 2009 r.
W godzinach popołudniowych w Chałupkach zatrzymano kierującego samochodem, który znajdował się w stanie nietrzeźwości (2,73 promila alkoholu w wydychanym powietrzu). Kierującym okazał
się mieszkaniec naszej gminy.
• 9 lutego 2009 r.
W godzinach wieczornych zatrzymano obywatela Niemiec, który spowodował kolizję drogową. Kierował
samochodem osobowym, będąc w stanie nietrzeźwości 1,34 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Ponadto posiadał przy sobie środki odurzające.♦
Myśl
Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności i daje więcej światła.
(Archibald Joseph Cronin)
Uśmiechnij się
Babcia dostała paczkę z zagranicy. Otwiera ją, a w paczce okulary.
- No, wreszcie będę porządnie widzieć – mówi wkładając okulary
na nos. – Ooo, teraz to widzę! Wszystko ostre! O, jest i list od wnusi. Cóż ona tam pisze: „Babciu, w tej paczce wysyłam ci oprawki,
w następnej będą szkła”...
☺☺☺
Dwie babcie oglądają walkę bokserską w telewizji. Po serii ciosów
jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!
- Nie wstanie - komentuje jedna z babć - znam chama z autobusu.
☺☺☺
- Dziadku, jestem z ciebie taki dumny – mówi Jasiu – nauczyłem się
od ciebie tylu mądrych rzeczy.
- Jakich? – pyta dziadek.
- No wiesz, na przykład jak kichniesz, to zawsze zasłaniasz usta
dłonią.
- Jasiu... - odpowiada dziadek – jakże inaczej mógłbym złapać
szczękę?
☺☺☺
- Czy są rajstopki na cztery lata? - pyta mama w sklepie. Słysząc to,
córka szepce jej do ucha:
- Mamo, spytaj jeszcze czy są parasolki na pięćdziesiąt lat, bo babcia prosiła żeby jej kupić.
☺☺☺
Dziadek kupił samochód i po pierwszym dniu przyjechał z nim
z powrotem do salonu, aby wymienić już zepsutą skrzynię biegów.
Na drugi dzień to samo i na trzeci... Wkurzony mechanik pyta:
- Panie, jak pan jeździ, że co dziennie psuje się skrzynia biegów?!
- Jak to jak? Normalnie: jedynka, dwójka, trójka, czwórka, piątka
i R jak rakieta…
☺☺☺
Przychodzi babcia do urzędu skarbowego oddać PIT. Urzędniczka
sprawdza go i mówi:
- Właściwie wszystko jest dobrze, proszę się jeszcze tylko podpisać.
- Ale jak ja mam się podpisać?
- Na przykład tak, jak się pani podpisuje na liście.
- Aha! – starsza pani odbiera formularz i pisze: „Kochani, całuję was
mocno – wasza babcia Aniela”.
☺☺☺
Czerwony Kapturek spotyka w lesie wilka.
- Gdzie idziesz Czerwony Kapturku?
- Do babci.
- A podasz mi jej adres?
- Tak, www.babcia.com.pl
Liczba miesiąca
83
kłosy liczył pęd zboża na obrazie
pochodzącym z tworkowskiego zamku
• luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści •