KGW nr 2/2009 - Gmina Krzyżanowice
Transkrypt
KGW nr 2/2009 - Gmina Krzyżanowice
ISSN 1898-6242 MAGAZYN INFORMACYJNO-REKLAMOWY GMINY KRZYŻANOWICE Luty 2009 egzemplarz bezpłatny Nr 2/2009 (149) Bieńkowice Bolesław Chałupki Krzyżanowice Nowa Wioska Owsiszcze Roszków Rudyszwałd Tworków Zabełków TWORKÓW W tym numerze: Modna Ślązaczka Pokaz mody w Centrum Kultury w Tworkowie WYDARZENIA I AKTUALNOŚCI • Koncert Noworoczny Podziękowanie za pracę na rzecz lokalnego środowiska .................. str. 3 • Ferie na Urbanku Sportowe zajęcia dla dzieci i młodzieży ............................str. 4 • Sięgamy po unijne pieniądze Kolejne wnioski i projekty zatwierdzone ............................str. 4 • Parafia na antenie Radio Plus prezentowało Krzyżanowice ............................str. 5 Z PRAC RADY GMINY • XXVIII sesja Rady Gminy Krzyżanowice Sesja poświęcona gminnej oświacie ........ str. 6 WCZORAJ I DZIŚ LUDZIE I WYDARZENIA • Kłos zboża Spór o zabytkowy obraz ........................... str. 7 GOSPODARKA I ROLNICTWO • Dobry dach Firma dekarska z Nowej Wioski .................str. 8 Jak ubierały się Ślązaczki na co dzień i od święta można było zobaczyć 13 lutego br. w tworkowskim Centrum Kultury. To był nie tylko pokaz ludowej mody w stylu retro, ale także lekcja historii i regionalizmu, bowiem prezentowane stroje komentowały specjalista ds. folkloru dr Kornelia Lach oraz etnograf z raciborskiego Muzeum Julita Ćwikła. Śląskie stroje kobiece różnią się w zależności od regionu, a nawet poszczególnych miast i wsi z jakich pochodzą. Warto też zauważyć, że sposoby ubierania wzajemnie przenikały się wraz z przemieszczaniem się ludności w XIX i XX wieku. Mieszkanki Śląska zaczęły także dostosowywać się do mody miejskiej, co zmieniło wygląd stroju jeszcze bardziej. Generalnie w garderobie Ślązaczki musiała być mazelonka, czyli spódnica prosta lub marszczona, najbardziej pożądaną i zarazem najdroższą była plisowana. Do tego był kaftan, na naszym terenie nazywany jubką, kocybajką (na pograniczu polsko-czeskim STOWARZYSZENIA I ORGANIZACJE • KGW na Urbanku Gospodynie z Tworkowa zjeżdżały na sankach ........................... str. 9 • Czerwony Francuz Nowe auto w OSP Bieńkowice ..........................str. 10 OŚWIATA I KULTURA • Wieści ze szkół i przedszkoli Dzieci pamiętały o babciach i dziadkach .....................str. 12-13 ROZMAITOŚCI • Felieton .............. str. 14 • Humor ............... str. 14 Maria Kostrzewa prezentuje galoty za Cyną) lub jaklą – jak w Raciborzu. Mazelonka i jubka uszyte z tego samego materiału stanowiły komplet czyli ancug. Pod mazelonką kobiety nosiły unterok czyli halkę. Te szczupłe wkładały nawet i pięć unteroków, bo ka- • Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 • Uczestnicy pokazu ludowej mody w stylu retro non kobiecego piękna był kiedyś inny niż dzisiaj. Wtedy obowiązkowe były też kiełbaśnice, czyli wałek płócienny wypchany pierzem, wełną lub watą. Taki wałek zawiązywało się wokół bioder, aby je poszerzyć. Pod unterokiem były galoty czyli majtki do kolan, wykończone ozdobnymi falbankami. Co ciekawe, moda na taką bieliznę weszła na Śląsku dopiero 100 lat temu. Podczas tworkowskiego pokazu zaprezentowano także okrycia zimowe, które stanowiły chusty, bo Ślązaczki nie nosiły płaszczy ani kurtek czy kożuchów. Tak więc bez tydzień do kościoła zakładały plyjt, na wielkie mrozy była bardzo gruba hyta, natomiast najdroższy i najbardziej elegancki był szpigeltuch zwany chustą turecką lub po prostu szpiglem. Jest to chusta noszona w niedzielę i święta, utkana była z wełny i bawełny lub z wełny i jedwabiu. Pierwotnie chusty te sprowadzano z Turcji, potem z Austrii, Czech i Francji. Te unikalne i oryginalne stroje powyciągały z szaf, odświeżyły, wybiglowały i założyły na pierwszy tego rodzaju pokaz mody panie z gminnych Kół Gospodyń Wiejskich. Inicjatorką przedsięwzięcia była szefowa tworkowskiego KGW Krystyna Lamczyk: - Ten pomysł męczył mnie już może ze dwa lata. Moim celem było zorganizowanie takiego pokazu, ale bałam się, że sama nie dam sobie rady. Poprosiłam o pomoc dyrektora Utrackiego. Zaraz się zgodził i powiedział, że to świetny pomysł – wyjaśnia pani Krystyna. Ale zebranie takiej kolekcji oryginalnych strojów śląskich nie było łatwą sprawą. Krystyna Lamczyk chodziła po znajomych, pytała czy ktoś jeszcze zachował stroje po omie. Udało się zebrać sporo rzeczy, niektóre mają 100 lat i więcej. Pokaz mody był też okazją do wspólnej zabawy. Goście zjedli wiejski obiad – peklowaną karkówkę wieprzową, ziemniaki i smażoną, kiszoną kapustę. Na deser był śląski kołacz oraz specjalność Tworkowa - eliksir młodości, czyli cytrynówka. Zabawa trwała, chciałoby się napisać do białego rana, ale zimową porą biały ranek zaczyna się trochę później. Nie mniej jednak biesiadnicy wracali do domów wtedy, gdy niektórzy budzili się już do pracy.♦ (tb) 1 Ogłoszenia i komunikaty Kochasz dzieci, Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Raciborzu informuje, że oferuje nie pal śmieci Gmina Krzyżanowice, w trosce o zdrowie i przyszłość naszych dzieci, przystąpiła w bieżącym roku do programu Fundacji „Arka” pn.: „Kochasz dzieci, nie pal śmieci”. Spalanie śmieci w piecach domowych jest najdotkliwiej odczuwalnym problemem ekologicznym na terenie naszej gminy. Wyzwolone w procesie spalania dioksyny powodują niewyobrażalne skutki dla zdrowia człowieka i środowiska. Są jednymi z najgroźniejszych substancji jakie znamy, są 10 tysięcy razy bardziej trujące od cyjanku potasu. Działają silnie źródło: Fundacja Ekologiczna ARKA mutagennie, uszkadzają płód, powodują choroby nowotworowe, działają alergicznie oraz obniżają odporność organizmu. Bezpieczna dawka dioksan - to 300 do 600 razy mniej niż my wszyscy wdychamy każdego dnia. Wierzymy, że problem spalania śmieci na terenie naszej gminy spowodowany jest przede wszystkim niewiedzą mieszkańców o wielkiej szkodliwości substancji uwalnianych w tym procesie. Z tego powodu przystąpiliśmy do akcji, która ma na celu uświadomienie mieszkańcom jak bardzo szkodliwe i niebezpieczne jest spalanie śmieci dla zdrowia nas wszystkich, a przede wszystkim dla zdrowia naszych najmłodszych mieszkańców. Wobec tak wielkiego zagrożenia życia i zdrowia nikt z nas nie może zostać obojętny! Jeśli chcesz zachować zdrowie twoje i twojej rodziny to: • zastanów się, co wrzucasz do pieca; • nigdy nie pal odpadów (w szczególności opakowań z tworzyw sztucznych, folii, gum, opon) • i ... nie pozwól robić tego sąsiadom!!! Więcej informacji na stronie internetowej www.fundacjaarka.pl OBOWIĄZKOWE UBEZPIECZENIA dla rolników W związku z przepisami ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach o obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124 poz. 1152) przypominam o obowiązku zawarcia przez rolników obowiązkowych umów ubezpieczenia: • OC rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego, • budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych. W/w ustawa zobowiązuje wójta gminy do przeprowadzania kontroli zawarcia przez rolników obowiązkowych umów ubezpieczeń. W roku bieżącym obowiązek ten musi zostać wykonany, dlatego też w połowie roku przewidziana jest kontrola posiadania tych niezbędnych ubezpieczeń. Mając na względzie powyższe fakty prosimy o zawarcie obowiązkowych ubezpieczeń i posiadanie dokumentów potwierdzających zawarcie umowy oraz opłacanie składek. Brak ubezpieczenia skutkować będzie koniecznością wniesienia opłat karnych. WÓJT GMINY Leonard Fulneczek Wszystkim, którzy dzielili z nami smutek i żal, okazali wiele serca i życzliwości oraz uczestniczyli w pogrzebie naszej Kochanej Matki, Babci i Prababci Cecylii Malcharek serdeczne podziękowania składają córka z rodziną, syn z rodziną i synowa z rodziną. 2 pomoc przy wypełnianiu wniosków o dopłaty obszarowe na 2009 rok. Zbliża się termin składania wniosków o dopłaty obszarowe na 2009 rok. Wypełnione dokumenty należy składać w okresie od 15 marca do 15 maja 2009 r. w Biurze Powiatowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Raciborzu przy ul. ul. Leśmiana 4. W związku z tym, że zaszły zmiany w sposobie wypełniania tych wniosków informujemy, że doradcy Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Raciborzu służyć będą fachowym doradztwem w zakresie wypełniania wniosków obszarowych oraz będą je wypełniać na zlecenie zainteresowanych. Rolnicy z terenu naszej gminy będą mogli skorzystać z usług doradcy PZDR z Raciborza, który w okresie od 15 marca do 15 maja br., będzie pełnił dyżury w Urzędzie Gminy Krzyżanowice w każdy poniedziałek w godz. od 8.00 do 12.00. Pomoc będzie można również uzyskać w biurze PZDR w Raciborzu przy ul. Ludwika 4 – od poniedziałku do piątku w godz. od 7.30 do 15.30. Dodatkowo od miesiąca kwietnia doradcy PZDR będą pełnić dyżury w Biurze Powiatowym ARiMR w Raciborzu przy ul. Leśmiana 4 w godz. od 8:30 do 16.00. Doradcy PZDR są objęci ubezpieczeniem, co w praktyce oznacza, że w przypadku popełnienia błędu przy wypełnianiu wniosku o dopłaty obszarowe z winy doradcy, beneficjent może dochodzić odszkodowania (rekompensaty finansowej) od Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. PZDR zaprasza do skorzystania z oferty, zapewniając profesjonalną, fachową, popartą dużym doświadczeniem praktycznym usługę. Uwaga: istnieje możliwość telefonicznego, indywidualnego umawiania się na wypełnienie wniosków. Usługa doradcy będzie odpłatna. Szczegółowe informacje można uzyskać w Powiatowym Zespole Doradztwa Rolniczego w Raciborzu przy ul. Leśmiana 4, tel. 032 415 26 10, e-mail: [email protected] Kalendarz imprez na marzec 2009 roku Data Nazwa imprezy 29.03. Kiermasz Wielkanocny 30.03. Jubileusz 60-lecia Gminnej Biblioteki Publicznej w Krzyżanowicach Miejsce Centrum Kultury w Tworkowie sala obrad Urzędu Gminy w Krzyżanowicach Pamiętaj o PIT za 2008 rok Informujemy, że 03.04.2009 r. (piątek) w godzinach od 9.00 do 13.00 w sali obrad Urzędu Gminy Krzyżanowice będzie można skorzystać z pomocy pracowników Urzędu Skarbowego w Raciborzu w zakresie załatwiania spraw związanych z rozliczeniem rocznym podatku dochodowego za 2008 rok (wydawanie formularzy, przyjmowanie zeznań oraz udzielanie informacji podatkowej). Więcej informacji na www.krzyzanowice.pl - zakładka „Ogłoszenia urzędowe”. UTRUDNIENIA KOMUNIKACYJNE NA UL. GRANICZNEJ W RUDYSZWAŁDZIE Od początku marca br. (jak tylko pozwolą warunki atmosferyczne) do końca czerwca na ul. Granicznej w Rudyszwałdzie firma ESOX z Radlina wykonywać będzie prace związane z budową kanalizacji sanitarnej. Rozpoczęcie robót nastąpi od skrzyżowania z ul. Główną w kierunku Hat’i. Prace będą wykonywane w porze dziennej od poniedziałku do soboty włącznie. W związku z realizacją budowy, nastąpią utrudnienia komunikacyjne w obrębie ul. Granicznej. Ruch pojazdów samochodowych na odcinku prowadzonych robót odbywać się będzie wahadłowo. Całkowite wstrzymanie ruchu nastąpi podczas wykonywania studni i przyłączy do posesji, okresowo 16 razy w ciągu całego cyklu inwestycyjnego, o czym wykonawca będzie informował mieszkańców ul. Granicznej oraz sołtysa wsi z co najmniej jednodniowym wyprzedzeniem, a także dokona odpowiedniego oznakowania drogowego. Ze względu na przewidywane utrudnienia komunikacyjne prosimy mieszkańców do niezbędnego ograniczenia ruchu na ul. Granicznej podczas prowadzonych robót. Bieżące informacje na temat zmiany organizacji ruchu będą umieszczane na stronie internetowej www.krzyzanowice.pl oraz na tablicy ogłoszeń sołectwa Rudyszwałd. • luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści • Wydarzenia i aktualności TWORKÓW W karnawałowym nastroju ZDANIEM WÓJTA Koncert Noworoczny Coroczne koncerty muzyczne organizowane przez wójta gminy w okresie noworocznym, są formą podziękowania za pracę społeczną i zawodową, za zaangażowanie w działalność na rzecz naszego lokalnego środowiska. Na wieczór muzyczny do Centrum Kultury w Tworkowie 23 stycznia wójt zaprosił przedstawicieli środowisk kształtujących życie społeczne naszej gminy: kierowników jednostek organizacyjnych gminy, stacji Caritas, prezesów i przewodniczących organizacji społecznych (KGW, DFK, OSP, LKS, Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów), dyrektorów placówek oświatowych i kulturalnych, sołtysów, proboszczów naszych parafii, a także przedstawicieli stowarzyszeń hobbystycznych. – To jedyna taka okazja w ciągu roku, aby spotkać się razem w gronie osób, które angażują się na rzecz naszej gminy, które zawodowo bądź społecznie pracują na rzecz naszych mieszkańców. W gronie osób, którym zależy, aby nasza gmina coraz bardziej się rozwijała, a mieszkańcom żyło się coraz lepiej. Gmina Krzyżanowice jest dobrze postrzegana na zewnątrz i to jest efekt waszej pracy, społecznej i zawodowej – tymi słowami wójt Leonard Fulneczek powitał gości, inaugurując Koncert Noworoczny. Kameralny koncert muzyki skrzypcowej i fortepianowej w wykonaniu Izabeli i Zbigniewa Słomianów oraz ich dzieci, Katarzyny i Adama, rozpoczął się utworem Antonio Vivaldiego „Cztery pory roku – Zima”. Potem były walce, czardasz, muzyka bałkańska, czyli utwór znany m.in. pod nazwą „Kałasznikow” oraz utwory Fibicha, Dvořaka, Chopina, Corellego i Wieniawskiego. A także znane arie z operetki „Wesoła wdówka” Lehara – do śpiewu włączyła się cała sala. Prowadzący koncert Zbigniew Słomian w sposób dowcipny, pełen humoru przedstawiał kompozytorów oraz omawiał grane utwory, dorzucając „garść” anegdot na temat muzyki i muzyków. Uczta muzyczna zakończyła się lampką szampana oraz słodkim poczęstunkiem przygotowanym przez pracowników GZOKSiT i Urzędu Gminy.♦ (tb) KRZYŻANOWICE Seniorzy działają Zagadka. Co mają ze sobą wspólnego: rewia starodawnej mody w Tworkowie, pokaz Miss Karnawału w Chałupkach, kulig na Urbanku, popisy orkiestry dętej w szkołach, zebranie założycielskie Koła Emerytów w Krzyżanowicach, Tłusty Czwartek w Nowej Wiosce, turniej skata w Krzyżanowicach…? Zapewne każdy się domyśla – wszystkie te wydarzenia i imprezy to jedne z wielu przejawów dużej aktywności naszych mieszkańców. W każdym z tych wymienionych przypadków grupa ludzi, nieprzymuszona przez nikogo, spowodowała, że nasi mieszkańcy mogli w ciekawy i miły sposób spędzić czas, że mogli się spotkać, pobawić, porozmawiać, czy wspólnie rozwijać swoje zainteresowania. W tym numerze naszych „Wieści” pokazane zostały tylko niektóre z przedsięwzięć, które miały miejsce w ostatnim miesiącu. A przecież przez cały rok nasze organizacje i stowarzyszenia urządzają spotkania, imprezy i wydarzenia dla siebie i współmieszkańców. I co najważniejsze – są to wydarzenia, w których udział Urzędu Gminy i jego jednostek jest niewielki, albo nie ma go wcale. To cieszy, gdyż to oznacza, że działalność i funkcjonowanie tych organizacji nie zależy i nie będzie zależała od administracji, tylko od tego, czy ludziom zorganizowanym i zrzeszonym będzie się po prostu chciało… Dzisiaj jest „dobry czas” dla różnego rodzaju lokalnej aktywności społecznej, ponieważ oprócz dotacji udzielanych z budżetu gminy, można na swą działalność pozyskiwać tzw. środki zewnętrzne. Dotyczy to m.in. środków dostępnych w Funduszu Mikroprojektów Euroregionu „Silesia” (większość naszych organizacji współdziała z partnerami z czeskiej strony granicy, a ten Fundusz pozwala na pozyskiwanie pieniędzy na taką działalność), środków dostępnych w ramach programu „Działaj lokalnie” czy dostępnych w najbliższej przyszłości środków w ramach Lokalnej Grupy Działania „Morawskie Wrota”, która została założona m.in. po to, by nasi mieszkańcy, nasze organizacje i stowarzyszenia mogły pozyskiwać dodatkowe fundusze pieniądze na swoją działalność. Zachęcamy, by z tych środków korzystać. Pracownicy zajmujący się w Urzędzie Gminy pozyskiwaniem środków zewnętrznych chętnie przekażą wszelkie informacje oraz udzielą niezbędnej na początku pomocy. Miarą dojrzałości obywatelskiej społeczeństwa jest jego aktywność, wyrażana w działalności organizacji pozarządowych i stowarzyszeń, także nieformalnych. Myślę, że wszystkich cieszy działalność i zaangażowanie naszych współmieszkańców, którzy udzielając się dla wspólnego dobra to dobro pomnażają i wzbogacają. Oby ich było jak najwięcej. Leonard Fulneczek W Krzyżanowicach powstało Koło Emerytów Spotkanie inaugurujące założenie Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Krzyżanowicach odbyło się 13 lutego w Urzędzie Gminy. Uczestniczyły w nim przedstawicielki Prezydium Rejonowego Zarządu Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów w Raciborzu z przewodniczącą panią Stanisławą Potaczek. Na zebranie przyszło ponad 30 osób, które wyraziły chęć wstąpienia do koła. Podczas zebrania panie z Rejonowego Związku przyjmowały deklaracje i wystawiały legitymacje. Na pierwszym walnym zebraniu krzyżanowickiego koła w jawnym głosowaniu wybrano pięcioosobowy Zarząd. Podczas krótkiej przerwy nowo wybrane do zarządu osoby ustaliły podział funkcji. Przewodniczącą została Maria Stanik, sekretarzem Maria Pajkert, skarbnikiem Urszula Szuła. Pozostali członkowie Zarządu to Krystyna Baran i Joachim Fulneczek. Pierwsze zebranie Koła Emerytów prowadził wójt Na terenie gminy Krzyżanowice organizowane będą zajęcia nauki gry na instrumentach dętych. Wszystkich chętnych, szczególnie dzieci i młodzież, serdecznie zapraszamy. Leonard Fulneczek, który złożył obecnym życzenia i wyraził nadzieję że organizacja będzie dobrze działała i rozwijała się. Dodał także, że na statutową działalność w budżecie gminy zapewnione są środki finansowe. (tb) Wstępne zgłoszenia przyjmowane są w szkołach, gdzie również - na początku marca - odbędą się spotkania informacyjne. Dodatkowe informacje pod nr tel. 502 107 314. Dostojne jubilatki Pani Anna Zaczek z Krzyżanowic 5 lutego obchodziła swoje 90. urodziny. Serdeczne życzenia zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności składa wójt gminy Leonard Fulneczek w imieniu własnym i mieszkańców gminy. *** Najstarsza mieszkanka Krzyżanowic, pani Maria Harazim, 16 lutego obchodziła piękny jubileusz – 93. urodziny. Solenizantkę odwiedził z kwiatami wójt gminy Leonard Fulneczek, przekazując życzenia zdrowia i kolejnych tak pięknych rocznic, w imieniu swoim i wszystkich mieszkańców.♦ (tb) • Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 • Chciałbyś nauczyć się grać? Masz możliwość i szansę. Zapraszamy! 3 Wydarzenia i aktualności SONDA: CO GMINA KRÓTKO 13 stycznia 2009 W sali obrad Urzędu Gminy Krzyżanowice odbyło się spotkanie zorganizowane z inicjatywy Pełnomocnika Rządu do Spraw Programu dla Odry 2006 – Rafała Jurkowlańca. Spotkanie miało na celu podsumowanie działań podjętych w ubiegłym roku w temacie budowy suchego zbiornika “Racibórz Dolny” oraz przedstawienie zamierzeń realizacyjnych na najbliższe miesiące. W spotkaniu udział wzięli m. in.: Wicewojewoda Śląski, przedstawiciel Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego, Starostowie: Wodzisławski i Raciborski, Wiceprezydent Miasta Racibórz, Wójtowie Gmin: Kornowac i Lubomia, Dyrektorzy Biura Koordynacji Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej Dorzecza Odry oraz Biura Usuwania Skutków Klęsk Żywiołowych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, Wójt Gminy Krzyżanowice, Przewodniczący Rady Gminy Krzyżanowice oraz radni. W trakcie spotkania wysłuchano informacji na temat planowanych działań inwestora (RZGW) – wśród nich konieczność wyłonienia Konsultanta w oparciu o procedury Banku Światowego. Zgłoszone ponownie zostały przez wójta gminy problemy z wywłaszczeniem rolników z terenu gminy Krzyżanowice. Kolejne spotkanie zaplanowane jest na wiosnę br. w Urzędzie Miasta Racibórz. 13 stycznia W kaplicy klasztornej Sióstr NMP Nieustającej Pomocy w Krzyżanowicach miał miejsce koncert kolęd w wykonaniu miejscowego chóru św. Anny. Koncert, którego wysłuchały również z zainteresowaniem podopieczne DPS „Różany Pałac” był jednym z kilku koncertów kolęd, który krzyżanowicki chór mieszany wykonywał. Poza Krzyżanowicami chórzyści występowali również podczas tradycyjnego Koncertu Wspólnot Śpiewaczych w kościele NSPJ w Raciborzu, w kościele parafialnym w Brzeziu oraz w czeskiej Hat’i. 15 stycznia W sali obrad Urzędu Gminy odbyła się II Sesja Młodzieżowej Rady Gminy Krzyżanowice. Głównym tematem posiedzenia było uzgodnienie i przyjęcie planu pracy Rady na rok 2009. W spotkaniu wzięli udział także wójt gminy L. Fulneczek i wiceprzewodniczący Rady K. Rybarz, na ręce których młodzieżowi radni zgłosili kilka wniosków i zapytań dotyczących bieżących problemów w gminie. 4 MŁODZIEŻ SĄDZI O AKTYWNEJ FORMIE SPĘDZANIA FERII? Ferie na Urbanku Zajęcia sportowe na stoku narciarskim Czy w cztery godziny można nauczyć się jeździć na nartach? - Można. Podstawy do tego, aby utrzymać się na nartach można zdobyć w tak krótkim czasie - przekonuje Krzysztof Popławski nauczyciel w-f. Zdecydowana większość z dwudziestoosobowej grupy uczniów z ZSO w Krzyżanowicach, którzy przyjechali na Urbanek 29 stycznia, założyła narty po raz pierwszy. - Jak dotąd nikt się nie przewrócił - mówi Krzysztof Popławski - szybko się uczą i jeżdżą coraz lepiej. rie na Urbanku zaczęły się w środę 28 stycznia i trwały osiem dni do 6 lutego, z weekendową przerwą. Pod okiem nauczycieli dzieci i młodzież korzystały ze stoku, ucząc się jazdy na nartach lub doskonaląc swoje umiejętności. Dla nich też udostępniono bezpłatnie sprzęt narciarski z wypożyczalni. Zimo- Mateusz Siegmund Bardzo fajnie się jeździ. Na razie nie zapowiada się żebym miał gdzieś dalej wyjechać na ferie. Tu jest dobrze. Nie trzeba się nudzić w domu, lepiej przyjechać tutaj na narty. Sandra Kempa Pierwszy raz mam narty na nogach. Ale już się wprawiłam, już potrafię jeździć a przynajmniej utrzymać się na nogach. Jest fajnie! Dawid Luleczka Też mi się tutaj podoba. Jeżdżę na nartach 2 lata i mam zamiar pojechać gdzieś dalej, może do Szczyrku. Tu jest trochę za krótki ten stok. Ale lepiej być tu, niż siedzieć w domu. Początek ferii nie zapowiadał się najlepiej. Wydawało się, że z zimowych atrakcji na Urbanku nic nie wyjdzie. Stok miał być otwarty dla dzieci i młodzieży szkolnej od pierwszego dnia ferii, ale z powodu kapryśnej aury fe- we ferie na stoku zorganizował Urząd Gminy wspólnie ze szkołami, zapewniając dojazdy autobusem oraz ciepłą herbatę. - To świetny pomysł na takie sportowe zajęcia dla dzieci podczas zimowej przerwy - chwali ŚRODKI ZEWNĘTRZNE Kolejne pieniądze unijne trafią do gminnej kasy 11 grudnia 2008 r. odbyło się drugie w tym roku posiedzenie Komitetu Monitorującego Funduszy Mikroprojektów Euroregionu Silesia. Na liście projektów zatwierdzonych do dofinansowania znalazły się trzy wnioski złożone przez Gminę Krzyżanowice. • „Języki obce, sport, kultura i tradycja jako nowoczesne narzędzie dialogu transgranicznego” – pomysłodawcą i realizatorem projektu jest Zespół Szkół Ogólnokształcących w Krzyżanowicach. Celem projektu jest nawiązanie oraz wzmacnianie kontaktów transgranicznych w zakresie edukacji poprzez wspólne lekcje, wycieczki oraz wydanie słowników opracowanych przez uczniów i ich opiekunów ze szkół partnerskich. Całkowite wydatki kwalifikowane projektu – 34.053,00 zł - dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wynosi 28.945,05 zł. • „Bezpieczne pogranicze – system ostrzegania przed zagrożeniami” – w ramach projektu, w miejscowościach Roszków, Bolesław, Owsiszcze i Nowa Wioska zakupione zostaną systemy selektywnego alarmowania DSP 52 wraz z modułami, z włączeniem do systemu radiowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu a na budynku Urzędu Gminy w Krzyżanowicach zostanie zamontowana syrena głośnomówiąca z urządzeniem sterującym i centralą ze specjalistycznym oprogramowaniem do sterowania. Celem zadania jest również wypracowanie w społeczeństwie zamieszkującym tereny przygraniczne właściwego, szybkiego, dokładnego i konkretnego reagowania na komunikaty alarmowe (w tym celu przeprowadzone zostaną treningi bezpieczeństwa w przedszkolach i szkołach terenów przygranicznych). Budżet projektu – 55.301,99 zł, dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wynosi 47.006,68 zł. organizatorów Beata Bugla, nauczyciel w-f z krzyżanowickiej szkoły. - Dzieci mają okazję nauczyć się jeździć na nartach. Jest tu sporo osób, które w ogóle nie potrafiły jeździć i jak obserwuję idzie im zupełnie dobrze. Widać, że sprawia im to ogromną frajdę. Korzystne jest to, że są na świeżym powietrzu, nie siedzą przy komputerze, poza tym mają to za darmo.♦ (tb) • „Jarmark na granicy” – w ramach projektu zorganizowany zostanie w kwietniu targ rozmaitości na terenie byłego przejścia granicznego Chałupki – Bohumin. Podczas Jarmarku na granicy przeprowadzone zostaną warsztaty, prowadzone przez artystów z Czech i Polski. Ponadto zakupiony zostanie namiot plenerowy. Budżet projektu – 60.887,01 zł, dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wynosi 51.753,95 zł. Wszystkie wnioski współfinansowane są ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa „Przekraczamy granice”. Barbara Juraszek *** Bezpieczne pogranicze W dniu 19 stycznia br. w Urzędzie Miasta Bohumin odbyło się pierwsze robocze spotkanie partnerów wspólnego projektu pn. „Bezpieczne pogranicze - system ostrzegania przed zagrożeniami”. Miało ono na celu podzielenie się dotychczasowymi doświadczeniami w zakresie ostrzegania przed zagrożeniami oraz wypracowanie zasad współdziałania pomiędzy partnerami w zakresie monitorowania zagrożeń na obszarze zlewni górnej Odry. Wspólnie ustalono, iż najważniejszą sprawą w momencie wystąpienia zagrożenia jest szybkie i skuteczne przekazywanie informacji oraz przystąpienie do działań zmierzających do wspólnego prognozowania rozwoju zagrożeń (powodziowych i innych).♦ Maksymilian Lamczyk • luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści • Wydarzenia i aktualności RUDYSZWAŁD KRÓTKO Pasjonat historii W cyklu poświęconym ludziom z pasją tym razem przedstawiamy mieszkańca Rudyszwałdu Krzysztofa Jasitę. Jest tegorocznym laureatem konkursu na dekorację bożonarodzeniową, ogłoszonego przez redakcję „Opolskiego Gościa Niedzielnego”. Jego szopka, mieszcząca się w kapliczce obok domu, zajęła drugie miejsce. Krzysztof Jasita jest nauczycielem, ukończył wyższe studia teologiczne i studia podyplomowe. Uczy religii i wychowania do życia w rodzinie w Szkole Podstawowej nr 15 w Raciborzu w klasach IV - VI. Krzyżanowickie Gminne Wieści: Nauczanie daje Panu satysfakcję? Czy chciał Pan wykonywać ten zawód? Krzysztof Jasita: Daje mi to pełną satys- fakcję! Tak jest. Chciałem być nauczycielem. Nie pamiętam, ale z tego co mama opowiada, to kiedy miałem 5 lat i był św. Mikołaj i mnie zapytał: „kim chcesz być w życiu?”, ja od razu odpowiedziałem, że nauczycielem. Nie pamiętam tego szczegółu, aczkolwiek mama przypomina mi to do dziś. Czy największą pasją, hobby jest tworzenie szopek czy jeszcze coś? Pasją przede wszystkim jest tworzenie szopek już od dzieciństwa. Kultywuję to do tej pory. A wygrana utwierdziła mnie w tym Skąd się taka pasja historyczna wzięła? Pasja historii, nie tylko Kościoła, ale ogólnie historii miejscowości, regionu wzięła się z pewnego czasopisma. Jest to „Brzeski Parafianin” czasopismo wydawane od 1993 roku w miejscowości mojego urodzenia w Brzeziu. „Brzeski Parafianin” zmobilizował też moją rodzinę do pewnego wysiłku i powstały dwie kroniki rodzinne: Wyciskowa Familija i Wolnowa Familija. Napisali ją dwaj bracia mojej mamy. Ja pomagałem zbierać materiały. Wymaga to jednak żmudnego wysiłku, poświęcenia wiele czasu, dochodzenia do pewnych źródłowych materiałów czy prowadzenia wywiadów. Wymaga to wiele czasu..., ma go Pan tak dużo? Nie robię tego zawodowo, a jedynie w wolnych chwilach i to muszę już sobie sam zorganizować. Wiele nie napisałem, bo tylko Dzieje Rudyszwałdu, i oczywiście konsekwen- koś ponownie odżyła pasja pisania. W zasadzie materiałów było bardzo mało. Pomogła tu moja praca magisterska, bo pisząc ją wiedziałem do jakich dokumentów źródłowych dotrzeć. Co ciekawego jest w historii? Nie wszyscy lubią historię, szczególnie ludzie młodzi... W moim przekonaniu, chociaż jestem nauczycielem, to zależy od pedagoga. Nauczyciel musi umieć zachęcić młodzież. Często organizuję wycieczki związane z historią naszego państwa i jednocześnie Kościoła (Poznań, pierwsze biskupstwo polskie, Lednica, Gniezno). Kiedy dzieci widzą autentyczne miejsca ta historia zaczyna być ciekawa i bardziej zrozumiała. Poza historią co jeszcze? Poza historią moim konikiem jest wychowanie dzieci. Nie tylko swoich, ale i w szkole. Czytam książki na temat wychowania, na temat rozwoju dziecka, uczestniczę w warsztatach i kursach. Uważam, że nauczyciel współcześnie to nie tylko wykładowca danego przedmiotu ale, spotykając się z ogromnymi problemami dzieci i młodzieży, to musi być także psycholog. Trzeba umieć do dziecka podejść, zrozumieć i pomóc rozwiązać problemy, chociaż czasami są to sytuacje bardzo trudne do rozwiązania. Bycie nauczycielem nauczyło mnie też cierpliwości. Ponieważ w tym zawodzie należy być niesamowicie cierpliwym. Czy uprawia Pan jakiś sport? Szopka - laureatka co robię i bardzo ucieszyła. Druga pasja to historia poszczególnych miejscowości i historia Kościoła w Polsce. Bo historia poszczególnych miejscowości jest historią Kościoła. Najważniejsze wydarzenia jakie były w parafiach czy miejscowościach, związane są z wydarzeniami religijnymi. Chociażby w Rudyszwałdzie dla mnie takim najważniejszym wydarzeniem jest konsekracja kościoła przez kardynała Bertrama w roku 1936. cją „Brzeskiego Parafianina” była moja praca magisterska napisana pod kierunkiem biskupa (tu wymienię wszystkie tytuły) - profesor zwyczajny dr hab. Jan Kopiec z Opola. Napisałem pracę o parafii Brzezie nad Odrą. Na wydanie nie było środków i sponsorów. Czy Rudyszwałd jest ciekawą miejscowością? Oczywiście, że jest ciekawy. Jest bardzo ciekawy. Kiedy ożeniłem się tu, to od razu ja- Na uprawianie sportu to w zasadzie nie mam czasu i to jest cała bolączka, ponieważ w zdrowym ciele zdrowy duch. Ale na spacery z dziećmi chodzę. Mamy też króliczki, które trzeba karmić i trzeba do nich podejść. Odśnieżanie to też jest dla mnie sport. Obiecuję sobie w lecie rodzinne jazdy na rowerze... Co ma Pan jeszcze w planie? To jest moje marzenie raczej niż plan. W roku 2012 dekanat tworkowski będzie obchodził jubileusz stulecia. I moje marzenie to zrobić kalendarz ze zdjęciami wszystkich parafii, wszystkich kościołów z krótką wzmianką historyczną.♦ (tb) KRZYŻANOWICE/OPOLE Parafia na antenie Krzyżanowiczanie w Radiu Plus 20 lutego w Opolu, w studiu Radia PLUS miało miejsce podsumowanie całotygodniowej prezentacji parafii pw. Św. Anny w Krzyżanowicach. Od poniedziałku do piątku w audycji „Puls regionu” radiosłuchacze mieli możliwość zapoznania się z historią i dniem dzisiejszym krzyżanowickiej parafii. Oprócz ciekawostek historycznych zeprezentowane zostały działające w miejscowości organizacje (KGW, OSP, DFK, LKS), chór parafialny, pokazano także działania Rady Parafialnej i życie miejscowej szkoły. W audycji na żywo podsumowującej cały cykl udział wzięli przedstawiciele parafii: ksiądz proboszcz Jerzy Witeczek, Ju- • Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 • Uczestnicy audycji, z prowadzącym Arturem Pieczarką, w studiu Radia Plus styna Bindacz, Irma Kruppa, s. Anna, Irmgarda i Hubert Bindaczowie, Klara Bujak, Eugeniusz Fojcik, Georg Latton oraz wójt gminy Leonard Fulneczek.♦ (red) 19 stycznia Posiedzenie Komisji ds. Gospodarczych Rady Gminy. Głównym tematem posiedzenia Komisji była działalność gospodarcza w gminie Krzyżanowice. Komisja zapoznała się z przepisami prawnymi dotyczącymi ewidencji działalności gospodarczej oraz z zasadami podejmowania i wykonywania działalności, poznała także, jak wygląda działalność na terenie naszej gminy. Mówiono również o dzia łalności Lokalnego Okienka Przedsiębiorczości (LOP) w Urzędzie Gminy. W wyniku dyskusji komisja zawnioskowała, by wyznaczyć miejsce na tablicy ogłoszeniowej w Urzędzie Gminy na informacje o poszukiwaniu pracy i zatrudnieniu na terenie gminy. 20 stycznia Tematem posiedzenia Komisji Rewizyjnej była analiza wydatków bieżących w szkołach i przedszkolach za rok 2008. Komisja zapoznała się z realizacją tych wydatków, ze szczegółow ym uwzględnieniem wydatków w dwóch szkołach podstawow ych (Cha ł upk i i Krzyżanowice) oraz dwóch przedszkolach (Zabe ł ków i Tworków). W wyniku dyskusji radni zwrócili uwagę na konieczność przeprowadzenia zaplanowanych termomodernizacji w placówkach oświatowych, w celu obniżenia kosztów ogrzewania, oraz dalszego prowadzenia działań modernizacyjnych i organizacyjnych zmierzających do racjonalnej i oszczędnej gospodarki energią elektryczną, (z pozostawieniem ewentualnych oszczędności w gestii danej placówki). 21 stycznia W sali obrad Urzędu Gminy w Krzyżanowicach odbyło się spotkanie dyrektorów i nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjów z terenu naszej gminy, poświęcone wynikom sprawdzianów i egzaminów gimnazjalnych osiąganym przez uczniów w ostatnich latach. Celem spotkania była analiza uzyskiwanych rezultatów w porównaniu do wyników uzyskiwanych na terenie powiatu, województwa i kraju, a także omówienie, w jaki sposób szkoły analizują wyniki egzaminów, by cały czas poprawiać tak mierzone efekty kształcenia. W dyskusji, w której wzięli także udział członkowie Rady Gminy, szukano odpowiedzi na pytania, co ma największy wpływ na wyniki osiągane przez naszych uczniów i co można i należy robić, by efekty kształcenia w naszych szkołach były jak najlepsze. 5 Z prac Rady Gminy XXVIII Sesja Rady Gminy Oświata na terenie gminy Krzyżanowice Na pierwszej w tym roku sesji Rady Gminy, która odbyła się 22 stycznia, debatowano nad stanem oświaty na terenie gminy Krzyżanowice. Do tematu wprowadził wójt przedstawiając fakty i liczby. Sieć naszych gminnych placówek oświatowych nie zmieniła się. Składa się na nią 6 placówek szkolnych, w tym 4 zespoły z gimnazjami, Szkoła Podstawowa w Zabełkowie, 2 szkoły filialne (Rudyszwałd i Bolesław) oraz Zespół Szkolno-Przedszkolny w Owsiszczach. W 58 oddziałach uczy się 989 uczniów. W porównaniu z rokiem ubiegłym liczba uczniów spadła, co jest wynikiem niżu demograficznego, natomiast liczba oddziałów wzrosła, co z kolei jest wynikiem decyzji obniżenia progu liczby uczniów przy podziale na klasy. Przedszkola funkcjonują w każdej miejscowości naszej gminy. Uczęszcza do nich 317 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Każde dziecko w naszej gminie ma zapewnione miejsce w przedszkolu. W placówkach oświatowych gminy Krzyżanowice zatrudnionych jest 155 nauczycieli i ponad 60 pracowników administracji i obsługi. Oświata finansowana jest z subwencji oraz z budżetu gminy. W budżecie gminy na rok 2009 na wydatki związane z oświatą zaplanowano kwotę 10.590.793 zł (nie licząc środków na termomodernizację szkoły w Krzyżanowicach). Z czego na szkoły podstawowe przeznaczono 5.668.064 zł, gimnazja 1.859.959 zł oraz przedszkola 2.262.347 zł. Planowana subwencja to 8.130.000 zł, pozostała kwota pochodzi z budżetu gminy. Jak zapewnił wójt, budżet jest tak skonstruowany, że na funkcjonowanie oświaty nie powinno zabraknąć środków finansowych. Nie zabraknie też pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli, określonych przez rząd. W budżecie są także zapewnione finanse na wzrost płac dla pracowników administracji i obsługi. Zaplanowano rownież niezbędne remonty, w tym kompleksową termomodernizację szkoły w Krzyżanowicach, ze środków Gminnego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. W budżetach, którymi dysponują szkoły, możliwe są także środki na zakup pomocy naukowych. Omawiając stan oświaty nie skupiono się tylko na sprawach materialnych i finansowych. Dzień przed sesją odbyło się z inicjatywy władz gminy spotkanie dyrektorów i przedstawicieli szkół, na którym zajmowano się analizą wyników sprawdzianów po szkole podstawowej oraz egzaminów gimnazjalnych. W spotkaniu uczestniczy- li również radni. Dyskutowano o efektach kształcenia i wynikach uzyskiwanych na egzaminach gimnazjalnych i sprawdzianach po szkole podstawowej. Analizowano także panujące w placówkach problemy wychowawcze. Na sesji wnioski ze spotkania przedstawił dyrektor ZSO w Bieńkowicach Dariusz Krawczyk. Wyniki egzaminów gimnazjalnych nie odbiegają wiele od średniej w powiecie, a nasi uczniowie zdobywają także maksymalne ilości punktów. Na wyniki egzaminów wpływ mają różnie czynniki. Wśród nich Dariusz Krawczyk wymienił między innymi uwarunkowania środowiskowe, liczebność uczniów w klasach, problemy wychowawcze utrudniające proces nauczania. Dzieci przychodzą do szkoły z wieloma problemami, które nauczyciel musi i powinien rozwiązać. Stąd wniosek, aby w każdej szkole zatrudnić pedagoga szkolnego, którego fachowa pomoc rozwiąże problemy dziecka, a nauczycielom pozwoli skupić się na procesie kształcenia ucznia. Zwrócono także uwagę na gwarę, jaką dzieci posługują się na co dzień i w szkole. Kiedy podczas egzaminu uczeń musi udzielić wypowiedzi pisemnej np. w formie listu, rozprawki, charakterystyki, często w takiej pracy pisemnej pojawiają się zwroty gwarowe niezrozumiałe dla komisji sprawdzającej testy. To automatycznie obniża punkty, jakie może uzyskać uczeń na egzaminie. Na potrzebę zatrudnienia logopedy zwróciła uwagę dyrektor Przedszkola w Tworkowie Beata Bobrowska – z 61 dzieci w jej przedszkolu aż 30 skierowanych jest na terapię. Jak wyjaśnił wójt, decyzja o zatrudnieniu logopedy na potrzeby przedszkoli zapadła już w ubiegłym roku, niestety na to stanowisko nie zgłosił się żaden kandydat. Najwięcej emocji wzbudziła informacja w sprawie dożywiania dzieci w szkołach. Nauczyciele wnioskują, aby na dożywianie dzieci starszych przeznaczyć większą kwotę, bowiem potrzeby żywieniowe szesnastolatka są dużo większe niż siedmiolatka. Zauważono także, że dzieci przychodząc do szkoły w pierwszej kolejności ustawiają się przed pomieszczeniem gdzie wydaje się posiłki. Reakcja wójta Fulneczka była natychmiastowa. - Jestem zdumiony. Do tej pory nie było żadnego sygnały odnośnie tego, żeby jakiekolwiek dziecko było głodne - mówił wzburzony wójt. - Taka sytuacja jest niedopuszczalna, na to środki zawsze muszą się znaleźć i jeżeli zajdzie potrzeba to dołożymy pięć razy więcej. Jeżeli jest problem, to mówmy o tym od razu. Na zakończenie sesji wójt Leonard Fulneczek podzięko- wał dyrektorom i nauczycielom za pracę pedagogiczną i wychowawczą. Podziękował także pracownikom administracji i obsługi oraz wszystkim osobom, które wspierają pracę nauczycieli i funkcjonowanie oświaty m.in. dyrektorowi i pracownikom GZOKSiT. Podziękowania złożył także przewodniczący Rady Gminy Paweł Lasak, prosił o dalszą współpracę i informacje wskazujące problemy w niełatwej dziedzinie jaką jest oświata. Uchwały podjęte podczas XXVIII sesji: • w sprawie uchwalenia Regulaminu Wynagradzania Nauczycieli w Gminie Krzyżanowice (zmiany polegają na podwyższeniu w „widełkach” maksymalnych kwot dodatków funkcyjnych dla dyrektorów jednostek oświatowych oraz podwyższeniu o 5,00 zł dodatku funkcyjnego za wychowawstwo w szkołach podstawowych i gimnazjach), • w sprawie ustalenia wartości punktu oraz najniższego wynagrodzenia w I kategorii zaszeregowania (uchwałę podjęto w związku z podwyższeniem wynagrodzenia dla pracowników samorządowych zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych gminy), • w sprawie zmian w budżecie gminy na 2009 rok (do budżetu gminy wprowadzono darowiznę OSP Bieńkowice przeznaczoną na dofinansowanie zakupu samochodu strażackiego), • w sprawie zmiany uchwały Nr IX/48/2007 Rady Gminy Krzyżanowice z dnia 28 czerwca 2007 roku w sprawie opłaty targowej (zmian w uchwale dokonano w związku z koniecznością zaktualizowania wykazu inkasentów), • w sprawie dotacji ze środków Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej do przedsięwzięć służących ochronie środowiska związanych z demontażem i utylizacją wyrobów zawierających azbest (dotacja z GFOŚiGW do demontażu i utylizacji azbestu zachęci mieszkańców gminy Krzyżanowice do prawidłowego zagospodarowania niebezpiecznego odpadu jakim jest azbest), • w sprawie ustalenia wysokości ekwiwalentu pieniężnego członkom OSP z terenu Gminy Krzyżanowice (Rada Gminy określiła wysokość ekwiwalentu pieniężnego w wysokości 10,00 zł za każdą godzinę udziału w działaniach ratowniczych lub szkoleniach), • w sprawie przystąpienia do realizacji projektu pn. „Powiatowy System Informacji o Atrakcjach Kulturowych na Ziemi Raciborskiej” ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Działania 4.2 Systemy Informacji Kulturalnej Priorytet IV. Kultura Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013 (celem projektu jest stworzenie w powiecie raciborskim jednolitego systemu oznakowania obszarów i obiektów atrakcyjnych kulturowo).♦ (tb) Reklama 6 • luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści • Wczoraj i dziś – ludzie i wydarzenia KRZYŻANOWICE Poczuć bluesa Maluje portety i marzy o... własnym pubie 12 lutego została otwarta wystawa obrazów grupy KOGEL - MOGEL, którą tworzą studentki PWSZ w Raciborzu. Powstanie „babskiego mixu” i zorganizowanie wystawy to pomysł Judyty Admaczyk. Judyta Adamczyk jest studentką 3. roku edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych (specjalność malarstwo i techniki witrażu) w PWSZ w Raciborzu. W tym roku czeka ją praca licencjacka. Krzyżanowickie Gminne Wieści: Co zamierzasz dalej robić? Judyta Adamczyk: Dalej mam za- miar uczyć się na studiach magisterskich w Ostrawie. To może być ciekawe doświadczenie. To stereotypowe pytanie, ale kiedy zaczęłaś malować? Sama czy pod presją rodziców? Zaczęłam malować świadomie jakieś trzy lata temu. Bo kiedyś rysowałam tylko jak był jakiś konkurs, tata wysyłał moje prace i jakieś tam nagrody dostawałam. W trzeciej klasie liceum zostałam zaproszona na plener malarski organizowany przez GZOKSiT i tu zrobiłam pierwszy obraz. Choć jak pamiętam, pierwszy obraz olejny namalowałam mając 6 lat i do tej pory wisi u mnie na ścianie. To jest portret mamy. Potem rok w rok byłam na plenerach. Zobaczyłam, że to jest bardzo ciekawe doświadczenie. Porównując potem te obrazki widzę jaki postęp zrobiłam przez te trzy lata. I żałuję, że wcześniej nie zaczęłam malować, bo rękę się wtedy ćwiczy. Teraz wiem jakie to ważne. A poza malowaniem to mam jeszcze wiele zainteresowań, np. gram na harmonijce ustnej bluesa... To dlaczego nie zajęłaś się muzyką? Mama jest muzykiem... Do malowania miałam większe „ciągoty” i chyba też większy talent. I tata (plastyk - przyp. red.) pracował nad tym, poświęcał mi wiele czasu i udzielał wskazówek. Zachęcał mnie do tego, żeby to dalej robić. To znaczy, że gdyby mama poświęcała Ci więcej czasu „muzycznie” to zostałabyś muzykiem? Nie mówię, że nie. Ale tego nie wiem na pewno. Ale gram sobie. Łączę te dwie pasje - muzykę i malarstwo, bo maluję TWORKÓW Kłos zboża Zabytkowy przedmiot pożądania W dużej sali tworkowskiego zamku, którą ks. Augustyn Weltzel nazywał jadalnią, wśród wiekowych portretów Zofii Eleonory baronówny von Reiswitz i jej męża Otto von Bodenhausena z 1709 r. pędzla Gottfriede Hervetha oraz wizerunku króla Wilhelma II, eksponowano tu również malowidło wyhodowanego w Tworkowie z jednego ziarna pszenicy pędu z 83 kłosami, z których każdy zawierał od 50 do 60 ziaren. Była to wówczas podziwiana osobliwość przyrodnicza. Wydarzenie uwiecznione na obrazie datowane jest na 1720 rok. Kto zlecił namalowanie obrazu? Nie wiadomo. Anonimowy jest także jego twórca. Malowidło z kłosem przetrwało do dziś. Obecnie zdobi gabinet dyrektora Agencji Nieruchomości Rolnych Oddziału Terenowego w Opolu. DO KOGO NALEŻAŁ OBRAZ? Jeżeli prawie 300 lat przetrwał w Tworkowie, przetrwał też wszystkich kolejno zmieniających się właścicieli. Opierając się na zapiskach ks. Augustna Weltzla oraz informacjach zawartych w książce Grzegorza Wawocznego i Pawła Newerli „Zamki i pałace pogranicza Górnej Odry” można ustalić ówczesnego właściciela tworkowskiego zamku, jak również pola pszenicy, na którym wyrósł kłos zboża. W 1714 r. Zofia Eleonora, córka Jerzego von Reiswitza, żona Melchiora Otta barona von Bodenhausena sprzedała wieś Bogumiłowi, baronowi von Trach. Wdowa po nim nie uzyskała prawa do dziedziczenia, bo małżeństwo było bezdzietne. Majątek przejęła Eleonora, siostra Bogumiła von Trach, wdowa po hrabim Curschwand. To od niej w 1772 r. Całą posiadłość Tworków kupił baron Bogumił Leopold von Eichendorff. Ostatnimi właścicielami zamku była rodzina Saurma-Jeltsch. W 1945 r. Zamek w Tworkowie, a właściwie jego ruina, prze- głównie muzyków. Teraz na pracę dyplomową licencjata maluję duże obrazy zespołów muzycznych konkretnie Dżemu. I myślę, że można to połączyć. Bo moją największą pasją muzyczną jest blues i zespół Dżem. Jeśli tylko mogę to jeżdżę na koncerty i festiwale. Robię zdjęcia, a potem maluję obrazy. Co najbardziej lubisz malować? Preferuję malarstwo postaciowe. Teraz maluję właśnie muzyków i sceny z koncertów. Przez ukazanie postaci chcę pokazać ich emocje, oddać atmosferę na koncercie. był przestrzelony podczas wojny odłamkiem. I zawsze mówiliśmy, że warto by go odrestaurować i gdzieś wystawić, żeby ludzie mogli go oglądać. W 2000 roku „Kłos zboża” został wypożyczony przez dyrektora AGROMAX-u Bogusława Berkę i wystawiony na boisku podczas gminnych dożynek. Na taki pomysł wpadł radny Hubert Kwaśnica, a poparł go ówczesnego sołtysa Roman Michna. Trzy lata później Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa O/T w Opolu przysłała swojego przedstawiciela, który zabrał obraz do renowacji. Tak więc obraz opuścił Tworków szedł na Skarb Państwa. Można pokusić się o przypuszczenie, że osobliwy kłos zboża wyrósł i malowidło powstało, kiedy właścicielką tworkowskich dóbr była Eleonora, wdowa po hrabim Curschwand. CO DZIAŁO SIĘ Z OBRAZEM? Obok zamku znajdowała się willa, którą zajmował graf po pożarze zamku, który miał miejsce w 1931 r. Była to piękna drewniana stylowa willa górska, obrośnięta winem, którą po wojnie zajął pan Wincer, pierwszy kierownik utworzonego tam PGR-u. Najprawdopodobniej obraz musiał być przechowywany w willi, bowiem po pożarze budynku, zimą 1950 lub 51 r. obraz znalazł się w gabinecie dyrektorskim, w wybudowanym na tym samym miejscu hotelu robotniczym, gdzie także znajdowały się biura. - Obraz nie wisiał na ścianie, w rogu stał. Codziennie go odkurzałam – przypomina sobie Eugenia Piszczan. - Bo ja byłam sprzątaczką, 23 lata robiłam w „pegeerze”. To był duży obraz olejny w ramie. Po sama ordeka sięgał. Sprzątałam tam od lat 60-tych do 80-tych. Stał tam jeszcze jak poszłam na rentę. Zawsze tam stał i nikomu nie wadził. Obraz przypomina sobie także pani Jadwiga Miketa, która od 1946 r. pracowała w „pegeerze” jako księgowa. - Jak zaczęłam tam pracować to obraz już tam był i w 1981 r., jak szłam na emeryturę, to tam stał. Obraz • Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 • Portrety też lubię. Lubię malować ludzi, bo są najciekawsi pełni ekspresji. Co chciałabyś robić w przyszłości? Marzy mi się, aby kiedyś otworzyć swoją galerię z pubem. Co jakiś czas zorganizowałabym koncert. Oczywiście bluesowy albo jazzowy. To mi się marzy. Taki swój biznes połączony ze sztuką. Nie wyobrażam sobie robić coś innego niż robię teraz. Chciałabym żeby to, co robię teraz było moją przyszłością. Dziękuję za rozmowę i życzę spełnienia marzeń.♦ (tb) 14.03.2003 r. - taką datę można odczytać na protokole przekazania, podpisanym przez zastępcę dyrektora Wacława Landwójtowicza. Po renowacji obraz nie wrócił już tam, gdzie przebywał prawie 300 lat, a o jego zwrot upominają się mieszkańcy Tworkowa. Mimo interwencji zabytkowy obraz nadal zdobi biuro dyrektora ANR w Opolu. - To jest obraz z miejscowości Tworków i musi wrócić do nas, chcemy go z powrotem – twardo obstaje radny Hubert Kasza. - Zwołamy zebranie wiejskie, co o tym mieszkańcy myślą – dodaje. W sprawę zaangażował się także wójt. Pod koniec ubiegłego roku nastąpiła intensywna wymiana korespondencji między Urzędem Gminy w Krzyżanowicach, ANR w Opolu i raciborskim Muzeum. ANR zgadza się udostępnić obraz w depozyt na czas określony do Muzeum w Raciborzu. O oddaniu malowidła tworkowianom szefowie agencji nie chcą nawet słyszeć. W piśmie podpisanym przez Wacława Landwójtowicza czytamy m.in.: „Obraz przez lata był zapomniany (całkowicie zniszczony) i gdyby nie nasza inicjatywa w jego ratowaniu, do dzisiaj prawdopodobnie nic by z niego nie zostało” i dalej: „na dzień dzisiejszy właściwym miejscem jego przechowywania jest nasze biuro w Opolu, gdzie pozostaje pod opieką, wisząc na eksponowanym miejscu.” PODSUMOWANIE foto: Sławomir Mielnik, Nowa Trybuna Opolska W kolejnym artykule o „młodych i utalentowanych” przedstawiamy uzdolnioną plastycznie mieszkankę Krzyżanowic. Agencja Nieruchomości Rolnych w Opolu nie widzi możliwości przekazania na stałe obrazu do Muzeum w Raciborzu, jeżeli już, to jako czasowego depozytu. Muzeum nie interesuje się obrazem jako czasowym depozytem, chce przyjąć obraz do swojej kolekcji i pokazywać na wystawie. Urząd Gminy szuka kompromisu i stoi na stanowisku: „że obraz powinien zostać przedstawiony szerszemu gremium, a przede wszystkim mieszkańcom ziemi raciborskiej”. Obraz nie jest wybitnym dziełem sztuki, więc o wielkiej wartości trudno tu mówić. Ale na pewno posiada wartość dla mieszkańców Tworkowa, bo jest związany od kilkuset lat z jego historią.♦ (tb) 7 Gospodarka i rolnictwo PRZEDSIĘBIORCY W GMINIE KRÓTKO 21 stycznia Odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Finansów i Rozwoju Gminy oraz Komisji ds. Społecznych. Komisje zajmowały się analizą kosztów utrzymania oświaty w Gminie Krzyżanowice oraz funkcjonowaniem zamiejscowych oddziałów przedszkolnych. Przeanalizowano materiały dotyczące kosztów placówek oświatowych w latach 2004-2008 z uwzględnieniem kosztów kształcenia ucznia i wysokości subwencji oświatowej oraz zapoznano się z funkcjonowaniem zamiejscowych oddziałów przedszkolnych. W wyniku dyskusji komisja stwierdziła m.in., że nie we wszystkich szkołach i przedszkolach konserwatorzy dobrze wypełniają swoje obowiązki, zaapelowała do dyrektorów placówek, by zwrócili na to uwagę. Przegłosowano także wniosek, by zwiększyć dodatek dla nauczycieli za wychowawstwo o 5 zł miesięcznie w uchwalanym „Regulaminie wynagradzania nauczycieli w oświatowych jednostkach organizacyjnych na terenie Gminy Krzyżanowice obowiązującego od 1 stycznia 2009 roku”. Jak kropka nad „i” - dobry dach Firma dekarka MK DACHY z Nowej Wioski Budowa domu to proces często żmudny i długotrwały. Nasze marzenia starannie tworzone przez architekta, inżynierów, murarzy, cieśli muszą zostać dopełnione przez wieńczących dzieło dekarzy. Dobry dach jest gwarancją ciepłego i suchego domu. Adrian Koneczny mieszka w Nowej Wiosce ma 32 lata. Razem ze wspólnikiem założył firmę dekarską 11 lat temu, w 1998 roku, mając 21 lat. Z wykształcenia jest monterem układów elektronicznych, czyli elektronikiem. Teraz zajmuje się dekarstwem i ciesielstwem, wszystkim tym, co związane jest z budową, renowacją i remontami dachów. Nie pracuje w swoim wyuczonym zawodzie, ponieważ kiedy skończył szkołę nie znalazł nigdzie pracy. - Akurat to były takie czasy, że po szkole nie było pracy w żadnym zakładzie. Wyjechałem na Zachód – wyjaśnia Adrian Koneczny. Tam był zatrudniony na budowach i nauczył się obecnego fachu jaki wykonuje – budowy dachów. Miał także praktykę w kraju, bo pomagał ojcu, który robił w „budowlance”. Takie były moje początki i nie miałem problemu z postawieniem dachu. Ojciec był 22 stycznia XXVIII Sesja Rady Gminy Krzyżanowice. Głównym tematem była „Oświata na terenie Gminy Krzyżanowice”. Szczegóły w numerze. 27 stycznia W Katowicach miała miejsce robocza wizyta wójta gminy L. Fulneczka w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajow ych i Autostrad. Podczas rozmowy z dyrektorem Oddziału poruszone zostały najważniejsze problemy, obejmujące administrowane drogi. Wójt po raz kolejny postulował konieczność wybudowania chodników przy DK45 na terenie gminy (w Zabełkowie, Roszkowie, Krzyżanowicach, Tworkowie i Bieńkowicach) deklarując możliwy prawnie współudział gminy. Omówiono także konieczność wdrożenia działań poprawiających bezpieczeństwo przy drogach krajowych (skrzyżowania w Tworkowie, przebudowa skrzyżowania w Krzyżanowicach). 5 lutego W Urzędzie Gminy w Krzyżanowicach odbyło się kolejne spotkanie z sołtysami. Poruszono sprawy bieżące dotyczące wszystkich sołectw, w tym m.in. sposób wykorzystywania środków finansowych będących w dyspozycji sołectw, sprawy odśnieżania oraz zakres, tematykę i harmonogram zebrań wiejskich. 8 mistrzem murarskim, a ja zajmuję się częściami domów powyżej murówki, od więźby w górę. Rok przepracował w innym zakładzie dekarskim, to była też praktyka. I tak się zaczęło. Czym zajmuje się jego firma? Wszystkim co jest związane z pracami dekarskimi. Wymianą pokrycia dachowego od dachówki poprzez blachy dachówkowe i trapezowe, papy termozgrzewalne, ocieplaniem dachów wełną mineralną i styropianem. Montują i wymieniają konstrukcje dachowe, demontują eternit, wymieniają rynny. Zapotrzebowanie na tego rodzaju prace są ogromne, firma Konecznego ma zamówienia już na cały rok bieżący, aż do grudnia. W firmie zatrudnionych jest 5 osób, współpracują też z dwoma innymi zakładami dekarskimi, ponieważ nie potrafią sprostać zamówieniom - tylu klientów się zgłasza. Firma ma szanse na rozwój, ale jej bolączką jest brak wykwalifikowanych pracowników, bo większość fachowców pracuje na Zachodzie. - Do prac na dachu trzeba mieć odpowiedzialnych i mądrych ludzi - twier- KRZYŻANOWICE Walne Zgromadzenie Gminnej Spółki Wodnej 10 lutego br. w sali obrad Urzędu Gminy Krzyżanowice odbyło się Walne Zgromadzenie Gminnej Spółki Wodnej. W zebraniu uczestniczyli mieszkańcy zainteresowani tą problematyką, przede wszystkim rolnicy indywidualni oraz przedstawiciele przedsiębiorstwa Agromax z Raciborza. Obecny podczas obrad zastępca wójta gminy Gerard Kretek, w imieniu władz samorządowych, podziękował Zarządowi i Komisji Rewizyjnej Spółki za zaangażowanie i poświęcanie wolnego czasu dla dobra Spółki, a tym samym dla dobra mieszkańców naszej gminy. Przewodniczący Spółki Marcin Kuschnik przedstawił wykonanie zadań w roku 2008, które objęły konserwacje rowów, remonty sieci drenarskich, czyszczenie opóźniaczy, umocnienia skarp oraz awaryjne usunięcie wybicia drenarskiego. Koszt zadań wyniósł 160.639 zł. Protokół z wykonania zadań za rok 2008 został przyjęty jednomyślnie. Następnie udzielono absolutorium Zarządowi Spółki i Komisji Rewizyjnej za rok 2008. Po rzeczowej dyskusji przyjęto plan prac na rok bieżący. Plan finansowy Gminnej Spółki Wodnej na rok 2009 wynosi 153.000 zł, w tym: dotacja z budżetu gminy – 55.000 zł, dotacja z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska – 50.000 zł, składki członkowskie 45.000 zł oraz dotacja z Urzędu Wojewódzkiego 3.000 zł. dzi Adrian Koneczny. Każde pokrycie dachowe jest inne, inaczej się go montuje i trzeba to mieć w „jednym palcu”. Od czasu założenia firmy, czyli od 11 lat zawsze pracowali w pięciu, czasem w siedmiu. Ta praca wymaga współpracy wielu osób, bo w dwóch czy w trzech nie da się robić na dachu. Firma działa na terenie powiatu raciborskiego. Remontują przeważnie stare budynki, ponieważ nowych niewiele się buduje - jest to około 10 procent całości prac. Wiele osób dzwoni zbyt późno, aby zamówić termin prac. - Niektórzy ludzie, ci co budują nowe domy, 2 miesiące przed wykonaniem dachu dzwonią, bo im się przypomni, że trzeba dach postawić. To trochę za późno. Co robią zimą dekarze? - O tej porze ocieplamy poddasza, choć zdarza się, że i dachy też się robi, mimo że jest zimno. Firma prosperowała i prosperuje cały czas, nigdy nie narzekali na brak roboty. Adrian Koneczny nie przebiera w zamówieniach – Jeżeli jest klient i termin pasuje... to jesteśmy do dyspozycji.♦ (tb) Planowane zadania w 2009 roku Sołectwo Długość Nazwa zadania [mb] 2.000 20 500 Chałupki - konserwacja gruntowa rowów D-2 - wymiana i naprawa przepustów - konserwacja gruntowa rowu przy Urbanku i gazowni - naprawa systemu drenarskiego - konserwacja gruntowa rowu H-2 Krzyżanowice - konserwacja gruntowa rowu H-15 1.000 Nowa Wioska - Bieńkowice Bolesław Owsiszcze Roszków Rudyszwałd Tworków Zabełków X konserwacja gruntowa rowu nr 30 konserwacja rowu R-30 remont systemu drenarskiego konserwacja gruntowa rowu H-8 remont sieci drenarskiej konserwacja gruntowa rowu Nr 15 naprawa systemu drenarskiego konserwacja gruntowa rowów nr 53 naprawa systemu drenarskiego konserwacja gruntowa rowu H-3 200 480 500 900 500 800 500 800 300 500 400 600 RAZEM mb 10.000 Składki członkowskie na rok 2009 ustalono na poziomie roku ubiegłego, tzn. 12 zł od 0,01 do 1 hektara fizycznego powierzchni gruntów, oraz 5,50 zł za każdy rozpoczęty następny hektar. Przedstawione stawki są opłatami rocznymi. Uczestnicy zebrania zwracają się z apelem do wszystkich mieszkańców naszej gminy o regularne dokonywanie wpłat na rzecz GSW, które pozwolą na zwiększenie zakresu prac związanych z gospodarką wodną.♦ Wolfgang Kroczek • luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści • Stowarzyszenia i organizacje CHAŁUPKI TWORKÓW Niech żyją babcia i dziadek Gospodynie na sankach Spotkanie KERiI Chałupki Tuż po Nowym Roku panie z tworkowskiego Koła Gospodyń Wiejskich spotkały się na zebraniu sprawozdawczym i tam podjęły decyzję – robimy kulig na Urbanku! Koło Emerytów i Rencistów z Chałupek świętowało 5 lutego 2009 r. Dzień Babci i Dziadka. W wypełnionej po brzegi sali „U Arnolda” w Rudyszwałdzie zebrali się członkowie chałupeckiego KERiI oraz zaproszeni goście z czeskiego Klubu Důchodců w Šilheřovicach. Uczestników spotkania przywitali przewodniczący tych dwóch Kół – Henryk Biada oraz Lumir Dornik z Šilheřovic. Biesiadowanie rozpoczęto od kawy i pysznych pączków, a zakończono ciepłą kolacją. Emeryci z Chałupek nie lubią się nudzić na swoich spotkaniach, tak więc i tym razem nie zabrakło atrakcji. W programie znalazły się wiersze Franciszki Jęczmiennej oraz skecz pt. „Omy”, który wykonała wspólnie z Hubertem Sladkiem. Ten ostatni bawił także gości okolicznościowymi rymowankami i obsługiwał Koło Szczęścia „Zuzka”. Gromkie brawa zebrały popisy wokalne panów Stanisława Błażko i Wacława Karasińskiego. Jednak „gwoździem” wieczoru był pokaz mody w wykonaniu „modelek”, według pomysłu Róży Grabki. W czasie pomiędzy tymi ciekawymi występami, parkiet zapełniał się tańczącymi parami, bowiem o wspaniałą oprawę muzyczną całej imprezy zadbał Bernard Głowacz z Rudyszwałdu. W uroczystości wzięli również udział przedstawiciele raciborskiego oddziału ZERiI na czele z przewodniczącą oraz przedstawiciele gminy.♦ (kb) SPORT Sportowe wieści ROSZKÓW/ZABEŁKÓW Młodzieżowe drużyny z jednostek OSP Zabełków i OSP Roszków wzięły udział w zajęły VII Halowych Młodzieżowych Zawodach Sportowo-Pożarniczych Powiatu Raciborskiego, które odbyły się 7 lutego 2009 roku w Pietrowicach Wielkich. Zawody odbywały się według międzynarodowego regulaminu CTIF i obejmowały trzy konkurencje: - elementy ćwiczenia bojowego, - bieg sztafetowy, - stanowisko przyrządów, armatur i węzłów. Na 10 drużyn młodzieżowych biorących udział w zawodach OSP Zabełków zajęła V, a OSP Roszków – VIII miejsce w klasyfikacji.♦ M. Lamczyk OSP Zabełków OSP Roszków GMINA kowie i prezentując utwory muzyki rozrywkowej zachęcali młodzież do przyłączenia się do ich zespołu. Pomysł minitournée spotkał się z ciepłym przyjęciem zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Po każdym z występów wśród słuchaczy rozdano ankietę, która ma pomóc w sprawdzeniu zapotrzebowania na tego typu formę rozrywki oraz wyłonić potencjalnych nowych członków orkiestry lub chętnych do nauki gry na instrumentach. Dla tych, którzy chcieliby dołączyć do zespołu, ale nie potrafią jeszcze grać, a także dla tych, którzy chcieliby doskonalić swój warsztat muzyczny, planuje się uruchomienie specjalnych zajęć nauki gry na instrumentach dętych. Mamy nadzieję, że pierwszy zapał, który pojawił się wśród uczniów tuż po występie orkiestry w szkołach, nie minie i już niedługo naszą gminę będzie reprezentować Młodzieżowa Orkiestra Dęta w powiększonym składzie, której członkami będą w zdecydowanej większości młodzi mieszkańcy gminy Krzyżanowice.♦ Strażacy w akcji Zagraj z nami! W niedzielne popołudnie w świetlicy sportowej w Krzyżanowicach odbył się otwarty Turniej Skata Sportowego o mistrzostwo sołectwa Krzyżanowice pod patronatem LKS Krzyżanowice. Udział w nim wzięło 12 „skaciorzy” z Chałupek, Rudyszwałdu, Nowej Wioski i Krzyżanowic. Najlepszym skaciorzem okazał się mieszkaniec Krzyżanowic pan Kazimierz Szczeponek, drugie miejsce zajął pan Krystian Cimała z Nowej Wioski, a trzecie pan Krystian Fogt również z Krzyżanowic. Turniej swoją obecnością zaszczyciła sołtys wsi Krzyżanowice pani Zofia Lukoszek. *** Informujemy, że w dniu 01 marca 2009 r. o godzinie 14.00 w świetlicy wiejskiej w Krzyżanowicach przy ul. Wyzwolenia LKS Krzyżanowice pod patronatem GZOKSiT organizuje Gminny Turniej Skata Sportowego o mistrza Gminy Krzyżanowice 2009. Dla zwycięzców przewidziano puchary i atrakcyjne nagrody. Serdecznie zapraszamy wszystkich skaciorzy naszej gminy. *** Natomiast piłkarze naszej gminy rozpoczęli już zajęcia treningowe oraz rozgrywanie meczy sparingowych. Podajemy niektóre wyniki: Krzyżanowice – Bełchatów mł. Ekstraklasa 0:4, Krzyżanowice – Viktoria Cisek 1:5, Zabełków – Chałupki 1:1, Górki – Tworków 4:1, Wilchwy – Bieńkowice 7:1, Bieńkowice – Owsiszcze 6:0.♦ Jan Kubik • Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 • Tym razem na imprezę, gospodynie postanowiły zaprosić panów czyli swoich mężów. Przygotowania przebiegały sprawnie i zostały zapięte na ostatni guzik. Załatwiono ciągnik, dwie pary dużych, wygodnych sań, w których miały jechać starsze panie oraz solidne sanki dla pozostałych uczestników kuligu. Niestety wszystkie plany pokrzyżowała kapryśna zimowa aura – brakło śniegu. Wprawdzie na polach było go dosyć dużo, ale ze wsi nie dało się wyjechać na płozach. Nie zrażone niepowodzeniem gospodynie postanowiły udać się na Urbanek rowerami. Ale tu z pomocą przyszedł uczynny kierowca z samochodem terenowym i szybko przetransportował amatorów kuligu na Urbanek. Tam, na posesji pana Lasaka rozpalono ognisko, a kto zmarzł, mógł ogrzać się w domku. Panowie pilnowali rożna, na którym piekli kiełbaski. Był też chleb ze smalcem i leberwurstem, grzaniec z czerwonego wina z kropelką rumu. Z rumem była także herbata, lub jak ktoś wolał z cytryną. Co odważniejsze panie zjeżdżały ze stoku na sankach, inne tylko się przyglądały. Było to przyjemne i miłe zimowe popołudnie spędzone 18 stycznia na Urbanku.♦ (tb) W piątek, 13 lutego br. uczniowie szkół z terenu gminy Krzyżanowice mieli okazję posłuchać w swoich szkołach gminnej Młodzieżowej Orkiestry Dętej. Muzycy, pod kierunkiem Krzysztofa Fulneczka, odwiedzili ZSO w Bieńkowicach, Tworkowie, Krzyżanowicach, Chałupkach oraz SP w Zabeł- (kb) 9 Stowarzyszenia i organizacje KRÓTKO 10 lutego Z inicjatywy Śląskiego Związku Gmin i Powiatów odbyło się w Katowicach spotkanie prezydentów, burmistrzów i wójtów gmin oraz starostów powiatów z Prezesem Regionalnej Izby Rachunkowej w Katowicach. Tematyka spotkania, w którym wziął także udział wójt gminy Krzyżanowice, obejmowała zakres zadań samorządu w świetle orzecznictwa RIO i sądów, a także zasady partnerstwa publiczno-prywatnego w świetle nowej ustawy. 14 lutego Starosta Raciborski – po raz pierwszy w formie uroczystej gali – przyznał swoje nagrody w dziedzinie twórczości i upowszechniania kultury. Nominowanych, spośród nadesłanych zgłoszeń, wybrała kapituła, której członkami byli m.in.: rektor raciborskiej PWSZ, prezydent miasta oraz burmistrzowie i wójtowie. Wśród nominowanych była m.in. Ilona Świerczek, instruktorka tańca z Centrum Kultury w Tworkowie. Nagrody Starosty w poszczególnych kategoriach odebrali: • twórczość literacka – Paweł Newerla; • animacja kulturalna – Grażyna Tabor; • wydarzenie kulturalne – ks. Bogdan Kicinger; • twórczość plastyczna – Andrzej Pochopień; • twórczość estradowa - taniec – Aldona Krupa-Gawron; • twórczość estradowa - muzyka – Piotr Libera. Honorową Nagrodę na całokształt twórczości otrzymał pośmiertnie Antoni Kucznierz. 17 lutego Zastępca wójta gminy G. Kretek oraz dyrektor ZSO Tworków M. Ochman uczestniczyli w Bohuminie w spotkaniu, którego celem była wymiana doświadczeń w zakresie oświaty, kultury, sportu oraz zajęć pozalekcyjnych organizowanych dla dzieci i młodzieży po stronie czeskiej i na terenie naszej gminy. Posiedzenie Komisji Rewizyjnej. Głównym tematem posiedzenia była kontrola wydatków z budżetu gminy na stowarzyszenia LKS, w tym szczegółowa kontrola wydatków klubu LKS Chałupki i LKS Krzyżanowice. Po dokonanej kontroli oraz wglądzie do dokumentacji i faktur komisja stwierdziła, iż dotacja z budżetu gminy jest rozliczana zgodnie z przepisami. Wójt gminy L. Fulneczek, ks. dziekan J. Witeczek oraz poseł H. Siedlaczek spotkali się w Warszawie z Wiceministrem Rolnictwa Kazimie- 10 NOWA WIOSKA BIEŃKOWICE Pączki z niespodzianką Czerwony Francuz Spotkanie KGW w Nowej Wiosce Nowe auto w OSP Bieńkowice Tłusty Czwartek był okazją do spotkania w gronie pań z Koła Gospodyń Wiejskich w Nowej Wiosce. 19 lutego br. świętowano Dzień Babci i przy okazji zbliżający się Dzień Kobiet. Dla zebranych wierszyki deklamowały i piosenki śpiewały przedszkolaki, które do występu przygotowała pani Ryszarda Barcz. Niejednej babci ze wzruszenia łza się w oku zakręciła podczas programu artystycznego w wykonaniu swoich wnuków. Był czas także na poczęstunek – smaczny obiad oraz ciastka i kawę. Nie zabrakło oczywiście pączków i to nie tych sklepowych, tylko własnoręcznie wyrabianych i smażonych przez gospodynie z Nowej Wioski. W trzech pączkach były niespodzianki – karteczki, na których była wypisana nagroda. Zaskoczone niespodzianką i rozbawione tym panie odebrały swoje nagrody – niespodzianki. Było wiele śmiechu, humoru i radości. Przewodnicząca KGW Elżbieta Błaszczok złożyła również życzenia i przekazała upominki jubilatkom obchodzącym w najbliższym czasie „okrągłe” urodziny. W miłym nastroju gospody- Jednostka OSP Bieńkowice wzbogaciła się o samochód strażacki – Renault S170. W czwartek, 12 lutego, strażacy przyjechali nim pod Urząd Gminy Krzyżanowice żeby zaprezentować nowy nabytek. Auto kupione od firmy Commer F.H. zostało sprowadzone z Francji. Jest wyposażone m. in. w zbiornik na wodę o pojemności 3000 litrów, autopompę i szybkie natarcie. Kabina może pomieścić 8 strażaków. Koszt zakupu samochodu wyniósł 60.000 zł. Z tej kwoty 30.000 zł zgromadziło bieńkowickie OSP - złożyli się strażacy, sympatycy OSP i sami mieszkańcy, a 30.000 zł oraz opłaty rejestracyjne sfinansowano z budżetu gminy.♦ (kb) Reklama nie z Nowej Wioski spędziły wieczór kończącego się już karnawału. W spotkaniu uczestniczyła także sołtys Adela Krawczyk, radna Urszula Fas oraz wójt Leonard Fulneczek.♦ (tb) BIEŃKOWICE Czas podsumowań 18 stycznia br. w Domu Spotkań DFK – Koła Terenowego nr 2 w Bieńkowicach, w pięknie przygotowanej sali, odbyło się spotkanie noworoczne oraz informacyjno-sprawozdawcze, podsumowujące działalność Koła w 2008 roku. Licznie przybyłych gości, w niedzielne popołudnie, powitał przewodniczący Koła Terenowego nr 2 w Bieńkowicach Gerhard Glowik wraz z członkami Zarządu, składając wszystkim podziękowania za wspólnie przeżyty rok oraz serdeczne życzenia noworoczne na już trwający. Na wstępie, minutą ciszy, uczczono pamięć wszystkich zmarłych członków, którzy w minionym roku odeszli z bieńkowickiej wspólnoty. Następnie, już w nieco luźniejszej atmosferze, przy kawie i kołoczu, z programem artystycznym wystąpiły dzieci ze Szkoły Podstawowej w Bieńkowicach, nad którego przebiegiem czuwała Agata Herman. Wśród pięknie wyrecytowanych wierszy i melodyjnie zaśpiewanych piosenek, w języku niemieckim i polskim, ogromny zachwyt wśród zebranych gości wywołały występy dzieci grających kolędy na skrzypcach oraz na gitarze. Wszystkie występy zostały nagrodzone gromkimi brawami. Po występie, głos zabrał przewodniczący DFK Bieńkowice, Gerhard Glowik, który przedstawił zebranym gościom nowych członków Koła, wręczając im uro- czyście legitymacje członkowskie oraz róże, jako że nowo przyjętymi członkami zostały kobiety. Następnie, w kilku zdaniach omówił wszystkie zadania wykonane w 2008 roku oraz zapoznał gości z planem pracy Koła rok 2009. Domu Spotkań w Bieńkowicach rozbrzmiewały wesołe piosenki biesiadne. W iście rodzinnej atmosferze, przy smacznym poczęstunku, muzyce i wspólnych dyskusjach, czas minął bardzo szybko. Wszyscy członkowie DFK Do omówienia części związanej ze sprawami finansowymi Koła poprosił Ewalda Mikaszka skarbnika DFK Bieńkowice, który przedstawił przychody i rozchody związane z prowadzeniem bieńkowickiego stowarzyszenia. Po części oficjalnej, goście zostali poczęstowani gorącym posiłkiem, po którego zakończeniu przy akompaniamencie Brunona Stuchłego, ochoczo wzięli śpiewniki w dłonie i w całym budynku w Bieńkowicach otrzymali małe paczki świąteczne. DFK Bieńkowice miało również zaszczyt gościć w swoich progach Stefanie Bőhme z raciborskiego niemieckojęzycznego radia Mittendrin. Zarząd DFK Bieńkowice pragnie złożyć serdeczne podziękowania wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do zorganizowania tegorocznego spotkania.♦ Beata Koczy • luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści • Oświata i kultura GMINA TWORKÓW Już po feriach Jak spędzano ferie w świetlicach CHAŁUPKI Dzieci uczęszczające w okresie ferii na zajęcia do Świetlicy w Chałupkach nie mogły narzekać na nudę. Opiekunowie przygotowali dla nich wiele ciekawych propozycji spędzenia wolnego czasu. Dla najmłodszych największą atrakcją zimowych ferii okazał się bal Ferie zimowe, chociaż trwały dwa tygodnie, upłynęły nie wiadomo kiedy. Dla dzieci, które spędziły je w Centrum Kultury w Tworkowie opiekunowie przygotowali „dla każde coś innego”. Przede wszystkim były gry i zabawy ruchowe w myśl zasady „sport to zdrowie”. Na zajęciach plastycznych dzieci rzeźbiły w glinie i lepiły bałwanka z masy solnej, bo śniegu podczas ferii aura poskąpiła. Wielką frajdę sprawiło wszystkim malowanie farbami na wielkiej powierzchni. Dzieci nie zapomniały też o marznących zimą ptaszkach i zbudowały dla nich karmnik, codziennie dbały aby nie zabrakło w nim okruszków i ziarenek. Jak co roku był też wyjazd do Raciborza i wizyta w McDonaldzie. A ponieważ karnawał trwał, więc musiał być także bal przebierańców. MJ NOWA WIOSKA przebierańców. Młodzież mogła również pląsać w takt muzyki. Specjalnie dla starszych uczestników zajęć świetlicowych została zorganizowana dyskoteka. Miłośnicy sportowych zmagań rywalizowali o miano najlepszego pingpongisty. Sporą frajdę sprawił dzieciom pokaz mody ze strojami we własnym wykonaniu. Okazało się, że nie tylko dziewczynki, ale również chłopcy potrafią świetnie kreować stroje i z powodzeniem prezentować je na wybiegu. Mali artyści mogli uczestniczyć w zajęciach plastycznych i wykazać się swoimi umiejętnościami biorąc udział w konkursie plastycznym pt. „Zabawy i sporty zimowe”. Entuzjaści „łamania głowy” mogli sprawdzić soją pamięć w turnieju gry pamięciowej „Memory card”. Największą atrakcją okazał się turniej wiedzy „ Milionerzy” w którym liczyła się wiedza a nie wiek, co udowodnili najmłodsi uczestnicy. Zwycięzcy konkursów i turniejów nagrodzeni zostali dyplomami i słodkimi upominkami. MT Minione ferie upłynęły w świetlicy pod znakiem zajęć praktycznych, podczas których dzieci wykazywały się swoją pomysłowością i zdolnościami artystycznymi. Z wielkim zaangażowaniem budowano wiatrak z zapałek i wykonano bardzo ciekawe zabawki z pudełek od zapałek, a na bal karnawałowy przygotowano maski i stroje z gazety. Nie zabrakło też zajęć sportowych. Największą popularnością cieszył się ping pong. W turnieju, jaki rozegrano, uczestnicy zajęć świetlicowych zmierzyli się z resztą młodzieży z Nowej Wioski. Poza tym układano puzzle, rozwiązywano krzyżówki i kalambury. ZL ROSZKÓW Tegoroczne ferie w świetlicy wypełnione były przygodami bajkowych bohaterów. „ Kino Kubusia” cieszyło się zainteresowaniem, jak w prawdziwym kinie były bilety, duży ekran i popcorn. Bajkowe postacie pojawiły się na rysunkach i zabawach dzieci, a szczególnie dostojnie zaprezentowały się na „balu u Królowej Zimy”, gdzie obo- OWSISZCZE Podczas dwutygodniowych ferii dzieci i młodzież nie mogły narzekać na nudę. Zorganizowane zajęcia w świetlicy dostosowane były do wieku i zainteresowań jej uczestników. Były zajęcia i konkursy plastyczne czyli malowanie farbami, wycinaki, lepienie figurek z masy solnej i wykonywanie ozdób z bibuły na bal przebierańców, podczas którego nagrodzono pomysłowe stroje. Zajęcia sportowe to przede wszystkim rozgrywki bilardowe i gra w ping ponga. Na świeżym powietrzu były gry i zabawy, a także pieczenie kiełbasek przy ognisku. W czasie ferii można było też nauczyć się tańczyć, a na zajęciach kulinarnych piec i gotować. W przeglądzie młodych talentów młodzi artyści wykazali się swoimi umiejętnościami recytując, tańcząc i śpiewając. Podczas „Dnia Ziemniaka” można było się dowiedzieć ciekawych informacji o tym warzywie, a potem odbyło się pieczenie placków ziemniaczanych i smażenie frytek. Ferie zakończyła wspólna zabawa i tańce. KP BOLESŁAW Zajęcia wakacyjne trwały 2 tygodnie, a chętnych było więcej niż miejsc w świetlicy. Na początku odbył się chrzest kolonisty i malowanie proporczyka. Z zajęć sportowych, które sprawiają dzieciom największą frajdę były wyjazdy na basen i lodowisko. Prócz tego było wiązywała dworska etykieta. Młodzież na spotkaniach „klubu filmowego” oglądała filmy różnego gatunku, a pasje sportowe widać było przy stołach tenisowych i przy bilardzie. MR RUDYSZWAŁD Ferie zimowe w świetlicy, to przede wszystkim turniej tenisa stołowego o „mistrza świetlicy”, który zakończył się wręczeniem dyplomów dla zwycięzców. Najmłodsze dzieci mogły też pooglądać bajki, dla starszych był seans filmowy. Poza tym dzieci rywalizowały w „Mini szansie na sukces”, gdzie także mogły otrzymać nagrody. Na zajęciach kulinarnych pieczono ciasto i smażono frytki. Na zakończenie ferii była dyskoteka, w trakcie której przeprowadzono różne gry i konkursy. Był także poczęstunek. MB KRZYŻANOWICE wyjście do lasu i pieczenie kiełbasek przy ognisku. Były też zajęcia kulinarne „Kasiu po prostu gotuj” i pieczenie ciasteczek. Dzieci mogły też wystąpić w turnieju karaoke. Na Wielkim Balu bawiło się ponad 60 dzieci, poprzebieranych w pomysłowo wykonane stroje. AF • Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 • Pierwszy tydzień zajęć w krzyżanowickiej świetlicy przeznaczony był dla grupy starszej. Zajęcia rozpoczęły się od „dnia zapoznawczego”, podczas którego poznano plan ferii i nastąpiła integracja grupy. W „dniu sportowym” odbyły się turnieje: bilardowy, tenisa stołowego i piłkarzyków. Była także nauka nowych układów tanecznych. Podczas „dnia medialnego” młodzież oglądała filmy i dyskutowała na ich temat. „Dzień wycieczkowy” to wspólna wyprawa do lasu i szusowanie na nartach po stoku. „Dzień konkursów” to zagadki, krzyżówki, zabawy i oczywiście konkursy. Dla młodszych przygotowano „dzień sztukmistrza” - dzieci zrobiły szmaciane kukiełki oraz przygotowały i wystawiły sztukę teatralną. „Dzień kosmosu” upłynął pod znakiem tworzenia z dostępnych materiałów statku kosmicznego. Potem było uroczyste nadanie nazwy, start i podróż. Był także konkurs na najciekawszy strój z gazety, seans filmowy i pieczenie popcornu.♦ AB KRÓTKO rzem Plocke oraz prezesem i pracownikami Agencji Nieruchomości Rolnych w Warszawie w temacie gruntów będących własnością skarbu państwa na terenie naszej gminy. Delegacja gminy wraz z posłem wskazywała na konieczność udostępnienia w procesie wywłaszczeniowym (na potrzeby zbiornika „Racibórz Dolny”) rolnikom z Bieńkowic gruntów przez nich samych wskazywanych. Są to grunty będące własnością Skarbu Państwa, obecnie w dzierżawie, a leżące w bezpośrednim sąsiedztwie gruntów wywłaszczanych rolników. Zwrócono także uwagę na fakt, iż ANR nie realizuje swoich ustawowych obowiązków polegających na przekazaniu gruntów tym parafiom, które na podstawie ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego mają do tego prawo (jako rekompensata za grunty zabrane przez państwo po zakończeniu wojny). Do spotkania doszło za pośrednictwem posła Henryka Siedlaczka. Wcześniej (4 lutego) rozmowy na temat konieczności udostępnienia odpowiednich gruntów na rzecz bieńkowickich rolników zostały przez wójta prowadzone w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej. 18 lutego Tematem posiedzenia Komisji ds. Społecznych Rady Gminy była skala zagrożeń w zakresie uzależnień młodzieży szkolnej. Komisja wysłuchała informacji na temat uzależnień młodzieży szkolnej, którą przygotowali pedagodzy szkolni pracujący w szkołach na terenie gminy: Tatiana Ciuraj ze szkoły w Chałupkach, Sabina Nowak ze szkoły w Krzyżanowicach oraz Aleksandra Kucybała ze szkoły w Tworkowie. 19 lutego Posiedzenie Komisji Finansów i Rozwoju Gminy. Na posiedzeniu tym komisja dokonała analiz y dochodów i wydatków Gminy Krzyżanowice wynikających z pozyskiwania środków zewnętrznych w latach 2007-2008. Komisja po zapoznaniu się z materiałami oraz w wyniku dyskusji stwierdziła, iż pracownicy Urzędu Gminy, w tym komórka ds. pozyskiwania środków zewnętrznych, bardzo dobrze wypełniają swoje zadania w tym zakresie. Stwierdzono także, iż w większym niż dotychczas zakresie, z możliwości pozyskiwania funduszy zewnętrznych, szczególnie w zakresie Funduszu Mikroprojektów, powinny korzystać jednostki organizacyjne gminy oraz stowarzyszenia i organizacje lokalne.♦ 11 Oświata i kultura GMINA Pamiętali o babciach i dziadkach 21 i 22 stycznia każdego roku to dni szczególne, bowiem swoje święto mają wówczas babcie i dziadkowie. Z tej okazji w przedszkolach, szkołach i świetlicach zorganizowano uroczyste akademie i spotkania. udali się na słodki poczęstunek przygotowany przez rodziców uczniów. Uroczystość przygotowały panie: Gabriela Wiśniowska, Ewelina Fuchs, Michaela Drobny, Bernadeta Sternisko, Joanna Fiołka. Ewelina Fuchs ZABEŁKÓW 23 stycznia w Szkole Podstawowej w Zabełkowie odbyła się uroczysta akademia z okazji Dnia Babci i Dziadka. Licznie przybyli goście mieli okazję posłuchać i zobaczyć swoje pociechy podczas występów. Dzieci poprzez taniec, recytację i śpiew dziękowały babciom i dziadkom za ich miłość i poświęcenie; za to że zawsze mają dla nich czas i kochają je miłością bezgraniczną. Na początku zaprezentował się zespół taneczny „Radość” ze świetlicy w Zabełkowie pod kierunkiem Ilony Świerczek. Młodsi uczniowie umilali chwile śpiewem i recytacją w języku polskim i niemieckim. Klasa V zatańczyła walca wiedeńskiego. Było zabawnie a jednocześnie wzruszająco, wszyscy bowiem wiedzą, że dla każdej babci i dla każdego dziadka to właśnie jego wnuczek czy wnuczka jest najlepszy i najzdolniejszy. Na zakończenie szkolny zespół teatralny, prowadzony przez Ewę Boriński, wystąpił w przedstawieniu pt. „Jak się Kopciuch na bal rychtował”, a utwory na keyboardzie zagrali podopieczni Doroty Nikel ze świetlicy w Zabełkowie. Po przedstawieniu i gorących życzeniach złożonych przez dyrektor Iwonę Krupa dziadkowie i babcie OWSISZCZE W piątek 16 stycznia br. przeżywaliśmy w naszym Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Owsiszczach szczególny dzień, ponieważ odwiedziły nas babcie wraz z dziadkami. Dzieci postarały się, aby umilić im pobyt w naszej placówce. Wystąpiły z Jasełkami oraz programem związanym ze zbliżającym się ich świętem. Babcie i dziadkowie to szczególna grupa, która zaskarbiła sobie miłość naszych milusińskich. To oni głośno podziwiali i oklaskiwali popisy artystyczne swoich wnuków. Podsumowując za dziećmi: „Świat bez Babci i Dziadka byłby jak wysuszona w środku czekolada”, a babcia w oczach dziecka- „Jest jak królowa, że Miss Polonia może przy niej się schować”, zaś dziadek – „To najukochańszy człowiek na świecie, takiego nigdzie nie znajdziecie.” Po występie zaprosiliśmy naszych gości do zwiedzania placówki. Wszystkich zadziwiły zmiany jakim uległy kolejne pomieszczenia w stosunku do ubiegłego roku. Nie tylko czystość świeżo wymalowanych sal i korytarzy, ale nowe stoliki, pomoce dydaktyczne i wystrój całego budynku. W czasie gdy babcie i dziadkowie podziwiali ogrom pracy włożonej przez dyrekcję, pracowników i rodziców w upiększanie placówki, dzieci przygotowywały się do wręczenia upominków, a rodzice zadbali o poczęstunek. Po poczęstunku babcie i dziadkowie wraz ze swoimi milusińskimi udali się do domu, aby zgodnie z porzekadłem dalej dogadzać swoim wnukom, bo „Dziadkowie są po to, aby wnuki rozpieszczać, zaś rodzice, aby dzieci wychowywać.”Nad całością uroczystości czuwała pani Dyrektor, a dzieci do występów przygotowywały panie Agnieszka Sedlaczek i Brygida Hanzlik oraz pisząca relację z uroczystości: Małgorzata Pientka RUDYSZWAŁD 21 stycznia obchodzimy Dzień Babci, a 22 stycznia Dzień Dziadka. Są to święta piękne i pełne treści. Babcia i Dziadek to osoby w życiu dzieci bardzo ważne, kojarzą się z ciepłem, troską, bezpieczeństwem. To osoby, które wysłuchają, doradzą, pocieszą i można na nich liczyć w każdej sytuacji, a czasem trochę porozpieszczają. W Rudyszwałdzie przedszkolaki nie zapomniały o Bab- ciach i Dziadkach. Po feriach w świetlicy obchodzono ich święto. Dzięki pomocy kierownictwa przedszkola i świetlicy oraz mamom, które upiekły na tę okazję przepyszne ciasta, spotkanie Babć i Dziadków ze swoimi wnuczętami było bardzo uroczyste. Przedszkolaki, przygotowane przez panią Barbarę Wolny, recytowały wierszyki, śpiewały piosenki (nawet po angielsku) oraz tańczyły. W ten sposób dzieci chciały podziękować za miłość, serce i troskę. Wzruszeni goście oklaskiwali długo i gorąco popisy najmłodszych. Potem dzieciaki razem ze swoimi Babciami i Dziadkami zasiadły do poczęstunku przy stole. Atmosfera podczas spotkania była miła i serdeczna. (tb) dokończenie na następnej stronie SONDA: JAK DZIECI BAWIĄ SIĘ Z BABCIAMI I DZIADKAMI? Ola Płaczek (3 lata) z Zabełkowa Łukasz Płaczek (6 lat) z Zabełkowa Dawid Helczyk (6 lat) z Rudyszwałdu Paulina Otawa (6 lat) z Rudyszwałdu Kuba Pocztowski (5 lat) z Chałupek Mam babcię i dziadka. Lubię jak mama zawozi mnie do babci. Ona mieszka daleko, bardzo daleko. W Gorzycach. Z babcią i dziadkiem pracuję. Pomagam im jak naprawiają swoje auto. Babcia i dziadek naprawiają auto. Lubię do nich jeździć. Bawimy się w berka. Dziadek goni i babcia goni. A babcia za mną biegnie i klepnie w plecy, a ja tak piszczę! I potem uciekam. Ładnie pomagam gotować. Lubię z nimi być. Ładny plaster babcia przykleiła mi na palec, taki kolorowy. Dziadek i babcia kupują mi słodycze. Dziadek naprawia mi rower. Babcia fajne ciastka piecze i mogę je zjadać. Pomagam jej. Babcia mieszka w Rudyszwałdzie, jeżdżę często do niej. Dobrze, że są dziadek i babcia. Zaprowadzają mnie czasem do przedszkola, jak mama jest w pracy. Opiekują się mną. Bawią się ze mną. Gramy w karty, w „oczko” z babcią, dziadkiem i wujkiem. Bez babci i dziadka źle by było. Dziadek i babcia muszą być. Kocham babcię i dziadka, bo zawsze mnie uczą być dobrym i uczciwym. Bawią się ze mną, są dobrzy dla mnie. Mieszkają w Zabełkowie i Raciborzu. Mam dwie babcie i dwóch dziadków i wszystkich kocham jednakowo. Pomagam dziadkom przy pracy i oni mnie też kochają za to. Jak dziadek na przykład rąbie drzewo to ja do kary ładuję. I dziadek się cieszy wtedy. Babci pomagam na przykład w myciu talerzy. Mam ome i ope. Kocham ich za to, że mi dają słodycze i prezenty też. Oma i opa mieszkają u mnie w domu na dole. Mieszkamy razem. To jest fajnie mieć babcie i dziadka razem. Mam dwie babcie i dwóch dziadków. Opa Henio jest od omy Sylwii, opa Heindrich jest od omy Danki. Kocham ich też za to, że mnie tak fest kochają. Oglądają ze mną bajki i gramy razem w gry, na przykład w Chińczyka, albo w taką grę co zapomniałam jak się nazywa. Mam trzy babcie i dwóch dziadków. Babcia Basia i dziadek Sławek mieszkają w Kuźni, Krysia i Bertold w Chałupkach, a babcia Milka nie wiem gdzie mieszka, ale ona nie ma dziadka bo już umarł. Chcę się bawić z dziadkami, ale oni nie mają czasu, bo pracują. A niekiedy jak oni grają na komputerze to ja chcę się z nimi bawić, a oni mówią nie. Jak jadę do babci Basi, to nie zawsze ma czas na zabawę, ale śpię z nią. Babcia Krysia kupuje bułki i chleb, i wszystko na śniadanie. Dziadek mi robi śniadanie, a babcia je przygotowuje. Chyba? 12 • luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści • Oświata i kultura KRZYŻANOWICE BIEŃKOWICE Tradycyjnie, jak co roku, dzieci z przedszkola w Bieńkowicach zaprosiły 18 stycznia swoje ukochane babcie i najdroższych dziadków do kościoła na uroczyste obchody ich święta. W starannie przygotowanych strojach przedszkolacy przenieśli wszystkich w odległe czasy, kiedy w ubogiej stajence narodził się mały Jezus. Następnie zaprezentowali wiersze i piosenki przygotowane specjalnie z okazji Święta Babci i Dziadka. „Wiwat słodka babciu! Wiwat słodki dziadku! ” - wyśpiewywali najmłodsi mieszkańcy Bieńkowic, a babcie i dziadkowie ukradkiem ocierali łzy wzruszenia. Po części artystycznej nasze dzieci zaprosiły swe babcie i dziadków do przedszkola na słodki poczęstunek i wręczyły gościom własnoręcznie wykonane upominki. 23 stycznia Dzień Babci i Dziadka świętowali też przedszkolacy z Bolesławia. Najpierw babcie i dziadkowie obejrzeli „ Jasełka” w wykonaniu swoich wnuków. Później był słodki poczęstunek oraz wspólne śpiewanie znanych piosenek, do których przygrywał pan Paweł Strachota. Dużo pracy i zaangażowania w przygotowanie tego święta , zarówno w Bieńkowicach jak i w Bolesławiu włożyły mamy z Rady Rodziców, za co serdecznie im dziękujemy! Katarzyna Wolnik CHAŁUPKI 22 stycznia klasy 0-III Szkoły Podstawowej w Chałupkach miały zaszczyt zaprosić swoje babcie i dziadków z okazji ich święta. Uczniowie wystąpili z inscenizacją pt. „Jak to z babcią i dziadkiem było”. Były też wiersze, piosenki, tańce i gra na instrumentach. Uśmiechnięte i zadowolone miny babci i dziadków, a także gromkie brawa były nagrodą dla dzieci za udany występ. Po części artystycznej szanowni goście zasiedli do poczęstunku przygotowanego na sali gimnastycznej. Była to chwila, by spotkać się nie tylko z wnukami, ale z innymi dziadkami porozmawiać w miłej atmosferze.♦ ZSO Chałupki Czas na zabawę W Zespole Szkół Ogólnokształcących w Krzyżanowicach spotkania integracyjne należą już do tradycji. Odbywają się od 1998 roku. Co roku, wybrane klasy gimnazjalne zapraszają dziewczyny z miejscowego Domu Pomocy Społecznej Różany Pałac przy klasztorze Sióstr Franciszkanek. W tym roku spotkanie miało miejsce 19 stycznia. Przygotowali je uczniowie klas I a i II b, którym pomogła pedagog szkolna Sabina Nowak. Piętnaście podopiecznych Różanego Pałacu, w poniedziałkowy ranek, pod okiem opiekunek (s. Leticji, Jolanty StarowiejskiejNowak, Moniki Koźlik-Jaszczuk, Jolanty Drobny, Magdaleny Zając i Adrianny Stuchły) zjawiło się w szkole już o 9.00. Dla uczniów Szkoły Podstawowej wystawiły Jasełka, zaś specjalnie dla nich zatańczył szkolny zespół Krzyk. Po artystycznych występach zaproszone dziewczyny z gimnazjalistami wspólnie ozdabiali maski karnawałowe i śnieżynki. Następnie zaczęła się prawdziwa zabawa karnawałowa przy Makarenie, Kaczuszkach, Lambadzie i Pociągu z daleka. Wszyscy bawili się doskonale dlatego koniec spotkania przesuwali ile się dało. CHAŁUPKI Zakładka do książki W styczniu Filia Biblioteczna w Chałupkach ogłosiła gminny konkurs na zakładkę do książki. Prace można było składać do 16 lutego br. Komisja w składzie: Agnieszka Winiarczyk, Małgorzata Tomas i Sabina Szrot miała ogromny problem z wyborem najlepszych prac, ponieważ jak za każdym razem, kiedy organizowany jest konkurs plastyczny bardzo dużo osób chętnie bierze BOLESŁAW w nim udział. Pomysłowość i różnorodność prac bardzo mile nas zaskoczyła. Do naszych bibliotek wpłynęło ponad 50 prac. Wszystkie prace zostały podzielone na 3 kategorie wiekowe: • do 10 lat I miejsce – Julia Zawadzka, II – Przedszkole w Krzyżanowicach, dzieci 5 -6 letnie, (opiekun – p. Gabriela Fulneczek), III – Mirela Derkowski • od 11 do 20 lat I miejsce – Joanna Derkowski, II – Ania Kempa, III – Szymon Szrot Zimowe szaleństwo Korzystając z zimowej aury przedszkolaki z Bolesławia pojechały na kulig. Dzieci jeździły saniami po Bolesławiu oraz po okolicznych polach, gdzie obserwowały stada sarenek. Zjeżdżały z górki na sankach a także ulepiły dużego bałwana. Dla rozgrzewki mamy zrobiły ognisko i upiekły kiełbaski, które dzieci bardzo chętnie zjadły. Kulik został zorganizowany przez pomysłowe i zaangażowane mamy naszych przedszkolaków: Krystynę Maisik, Małgorzatę Gaida, Renatę Fichna. Sanie udostępnił nam Pan Berthold Fichna.♦ Beata Kubny Fabian Kaczor (5 lat) z Chałupek Mam dziadka Tadka i bacię Marysię, oni mieszkają w Chałupkach. Babcia Wiktoria i dziadek Rudik mieszkają w Zabełkowie, a babcia Natasza i dziadek Józek mieszkają w Czechach. Dziadek Tadek mi robi herbatę, a babcia pozwala mi jeść ciastka i robi obiady takie jak chcę i jakie lubię. Bawimy się razem. Gramy w „karne”. Ja stoję na bramce a babcia Marysia strzela gole. Niekiedy chodzimy na wycieczki. Niekiedy chodzimy piechotą, niekiedy jedziemy na rowerach. Fajnie jest mieć babcie i dziadków.♦ (tb) • Krzyżanowickie Gminne Wieści • luty 2009 • Na pożegnanie, każda dziewczyna otrzymała dyplom za udział w zabawie oraz prezent w postaci koralików, naszyjników i bransoletek, które wcześniej uzbierali uczniowie szkoły. Zarówno dziewczyny jak i uczniowie naszej szkoły czekają już na następne spotkanie. Tego typu spotkania są bardzo potrzebne osobom niepełnosprawnym fizycznie jak i upośledzonym umysłowo. Daje im się radość życia oraz zrozumienie. Zabawa i rozmowy z rówieśnikami powodują uśmiech na ich twarzy i są przyczynkiem do wspaniałych wspomnień.♦Sabina Nowak • powyżej 20 roku życia I miejsce – Krystyna Rzeźniczak, II – Magdalena Kramarczyk, III – Helena Mróz Przyznano także jedno wyróżnienie dla Julii Fulneczek. Każdy uczestnik konkursu w nagrodę dostał dyplom, a najlepsi dodatkowo otrzymali książki i słodycze. Wszystkie prace, które brały udział w konkursie zostaną wystawione w Urzędzie Gminy gdzie do końca marca będą zdobić salę obrad. Dodatkowo wybrane zostały prace, które wezmą udział w konkursie organizowanym przez Bibliotekę Śląską w Katowicach.♦ Sabina Szrot Strażackie sygnały • 5 lutego 2009 r. O godzinie 5.58 rano został zgłoszony w Rudyszwałdzie pożar stogu ze słomą na polu pana Rajmunda Kubik. W gaszeniu pożaru brały udział 4 jednostki straży pożarnej w tym 1 jednostka z KP PSP w Raciborzu, OSP Krzyżanowice, OSP Roszków i OSP Rudyszwałd. • 7 lutego 2009 r. Drużyny młodzieżowe z OSP Zabełków i OSP Roszków wzięły udział w VII Halowych Młodzieżowych Zawodach Sportowo-Pożarniczych Powiatu Raciborskiego w Pietrowicach Wielkich. Szerzej w numerze.♦ M. Lamczyk Krzyżanowickie Gminne Wieści Magazyn informacyjno-reklamowy Gminy Krzyżanowice ISSN 1898-6242 Wydawca: Redaktor naczelny: Druk: Nakład: Urząd Gminy Krzyżanowice ul. Główna 5 47-450 Krzyżanowice e-mail: [email protected] tel: +32/4194050 wew. 131 Teresa Banet Baterex, Racibórz 2.000 egz. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów i redagowania nadesłanych materiałów i zmiany tytułów oraz nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam, a także nie zwraca materiałów niezamówionych. 13 Rozmaitości FELIETON Magiczny Urbanek Jest taki uroczy zakątek naszej gminy, którego popularność ostatniej zimy przekroczyła granice samorządowe Krzyżanowic. Charakterystycznym elementem tej okolicy jest kościółek pod wezwaniem św. Urbana. Wzmiankowany patron, włoskiego pochodzenia, żył w III w n. e. Do grona świętych prowadziła go cnotliwa droga kapłańskiego życia uwieńczona papieskim urzędem. Święty Urban znany jest jako patron strzegący urodzaju pól i lasów przed gradobiciem i ogniem. Dzięki kościołowi kult świętego, który w archiwach jest wzmiankowany już pod koniec XVII w, przetrwał do naszych czasów. Uroczystości odpustowe związane z tym świętym przypadają na koniec maja. Z tej okazji liczne grono mieszkańców Tworkowa oraz gości uczestniczy w uroczystej procesji na Urbanek. Warto nadmienić, że z okazji obchodzonego roku św. Pawła, apostoła narodów, kościół tworkowski pod wezwaniem św. Piotra i Pawła, decyzją biskupa ordynariusza, został świątynią jubileuszową. Oznacza to dla wiernych możliwość uzyskania nadzwyczajnych łask przy spełnieniu określonych przez Kościół warunków. Mówiąc językiem bardziej świeckim, jest to wyjątkowe miejsce dla skutecznych afirmacji czyli pozytywnego programowania umysłu. Rejon Urbanka upodobali sobie również miejscowi pszczelarze, którym patronuje śp. ks. Dzierżon, a także grupy mniejszości narodowych. Powyższe okoliczności powodują, że ten uroczy zakątek gminy tętnił życiem od wiosny do późnej jesieni. Dzięki śmiałej decyzji włodarzy gwarno i głośno zrobiło się tam również zimą. Jak już wszyscy mieszkańcy gminy (i nie tylko) wiedzą, urządzono tam niemałym wysiłkiem organizacyjnym i technicznym stok saneczkowonarciarski. Zważywszy na przeważające opinie ludzi oraz lokalny szum medialny, pomysł spotkał się z dużym aplauzem. Zrobiono wiele, by sprostać niezależnym od nas kaprysom aury zimowej, która ostatnio jest daleka od wymarzonej. Pozostało mieć nadzieję, że teorie z ociepleniem klimatu to bujda (jak ostatnio stwierdził prezydent Czech p. Klaus) i zimy znowu wrócą, by umożliwić korzystanie z udanego stoku i sportów zimowych. Do tego czasu można doskonalić infrastrukturę tego miejsca pod względem bezpieczeństwa, logistycznym i technicznym. Może z czasem zainwestowane pieniądze oraz wysiłek organizacyjny pozwolą na choćby skromne samofinansowanie. Latem można na wydzielonym terenie organizować międzyszkolne wyścigi kolarskie na rowerach gór- Z BIBLIOTECZNEJ PÓŁKI Warto przeczytać Przedstawiamy kilka propozycji nowości wydawniczych, które warto przeczytać: Paulo Coelho NAJWIĘKSZY DAR Po raz pierwszy mamy drugiego autora (Coelho wzorował się na jego kazaniach), którym jest Henry Drummond – szkocki pisarz, teolog i przyrodnik, żył w drugiej połowie XIX wieku Bohaterem książki jest młody misjonarz, który zgromadzonemu tłumowi wykłada i poucza ich, iż największym darem, jaki można dać i otrzymać, największym szczęściem na ziemi jest miłość, która przypomina magiczną miksturę stworzoną z wyjątkowych składników. Linwood Barclay BEZ ŚLADU Pasjonująca historia Cynthii z pewnością jedna z najlepszych tego gatunku. Pewnej nocy znika cała rodzina Cynthii. Po 25 latach poszu- kiwań Cynthia jest o krok od odkrycia prawdy. Ale byłoby lepiej, gdyby nigdy do niej nie dotarła. Fantastyczna lektura, trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Maria Molicka BAJKI TERAPEUTYCZNE „Jeżeli chcesz pomóc dziecku w przezwyciężaniu lęku, gdy boi się przedszkola, szpitala, porzucenia, kompromitacji, gdy ciężko przeżywa konflikty w rodzinie lub pierwszy raz zetknęło się ze śmiercią - czytaj mu BAJKI TERAPEUTYCZNE”. Książka kierowana do terapeutów, rodziców i dzieci, która ma pomóc w rozświetlaniu mroków dzieciństwa i rozwiązywaniu trudnych problemów, jakie stoją przed dzieckiem. Tucker Malarkey ODRODZONA Wielka powieść o miłości. Realia i niektóre postaci są autentyczne. W 1945 roku w egipskiej miejsco- Kronika policyjna • 21 stycznia 2009 r. W Chałupkach zatrzymano obywatela Republiki Czeskiej posiadającego przy sobie środki odurzające, które wwiózł do Polski. *** W Tworkowie dokonano zniszczenia mienia na terenie basenu, dewastując kontener z toaletami. Wstępne straty zostały oszacowane na kwotę około 4.000 zł 14 skich. Sądzę, że istniejąca sieć dróg lokalnych pozwala wyznaczyć kilkunastokilometrową pętlę do ścigania, ze startem i metą na Urbanku. Mógłby to być memoriał kolarski o nagrodę wójta lub dyrektora GZOKSiT-u. Niektórym czytelnikom, jak sądzę, należy się wyjaśnienie tego tajemniczego skrótu. Otóż wspomniany dyrektor ma dość obszerny zakres zagadnień, którymi kieruje. Bowiem tworzą je wybrane obszary polityki oświatowej, kultury, sportu i turystyki. Do ścigania rowerami można zaprosić uczniów z sąsiedniej czeskiej miejscowości, zacieśniając w ten sposób przyjaźń między mieszkańcami pogranicza. W jakim stopniu te czy inne sugestie poszerzenia oferty wykorzystania Urbanka się rozwiną, czas pokaże. Nie ukrywam jednak, że popieram to co już zrobiono, stwarzając możliwość sportowego spędzania wolnego czasu młodzieży szkolnej. Tym bardziej, że chodzi o ruch na świeżym powietrzu bez udziału dopalaczy i innych środków stymulujących nastrój zabawy. Przy okazji nasza gmina będzie postrzegana nie tylko przez pryzmat dyskoteki „Magic”. Organizatorzy tej formy spędzania wolnego czasu dokładają skutecznie starań, by utrzymać jej wysoką atrakcyjność. Poprawił się też stan organizacyjny wokół obiektu dyskoteki, dzięki czemu jest ona mniej uciążliwa dla mieszkańców sąsiednich domów. Kończę pisanie felietonu w dobrym nastroju, i by nie peszyć pogody, bowiem za oknem pada śnieg, a jest półmetek ferii zimowych.♦ Jan Psota wości odnaleziono zaginione ewangelie. Na tle sensacyjnych, prawdziwych wydarzeń toczy się przejmująca opowieść o odrodzeniu w wielu wymiarach: odrodzeniu świata po wojnie i odrodzeniu ludzi w miłości, wierze i nadziei. Ewa i Andrzej Kropiwniccy EUROPA OBYCZAJE I KULTURA Nowa seria wydawnicza Kontynenty, która pozwoli nam poznać tradycje oraz zwyczaje Europejczyków. Przeniesie nas w urokliwe miejsca i miasta Europy. Zobaczymy wiele regionalnych ciekawostek i wydarzeń m. in. festiwal masek w Wenecji, bawarskie święto piwa czy szaloną ucieczkę przed bykami ulicami hiszpańskiej Pampeluny. Zapraszamy w niezwykłą podróż. Jonathan Kellerman KIEDY PĘKA TAMA Kellerman psycholog i profesor pediatrii, mistrz thrillerów psychologicznych. Czytelnicy znają go z Obsesji czy Nad krawędzią. Oto znowu thriller psychologiczny, który przyniósł mu światową sławę. Makabryczne morderstwo, dwie ofiary, jeden świadek itd., itd.♦ (AW) • 29 stycznia 2009 r. W godzinach popołudniowych w Chałupkach zatrzymano kierującego samochodem, który znajdował się w stanie nietrzeźwości (2,73 promila alkoholu w wydychanym powietrzu). Kierującym okazał się mieszkaniec naszej gminy. • 9 lutego 2009 r. W godzinach wieczornych zatrzymano obywatela Niemiec, który spowodował kolizję drogową. Kierował samochodem osobowym, będąc w stanie nietrzeźwości 1,34 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto posiadał przy sobie środki odurzające.♦ Myśl Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności i daje więcej światła. (Archibald Joseph Cronin) Uśmiechnij się Babcia dostała paczkę z zagranicy. Otwiera ją, a w paczce okulary. - No, wreszcie będę porządnie widzieć – mówi wkładając okulary na nos. – Ooo, teraz to widzę! Wszystko ostre! O, jest i list od wnusi. Cóż ona tam pisze: „Babciu, w tej paczce wysyłam ci oprawki, w następnej będą szkła”... ☺☺☺ Dwie babcie oglądają walkę bokserską w telewizji. Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?! - Nie wstanie - komentuje jedna z babć - znam chama z autobusu. ☺☺☺ - Dziadku, jestem z ciebie taki dumny – mówi Jasiu – nauczyłem się od ciebie tylu mądrych rzeczy. - Jakich? – pyta dziadek. - No wiesz, na przykład jak kichniesz, to zawsze zasłaniasz usta dłonią. - Jasiu... - odpowiada dziadek – jakże inaczej mógłbym złapać szczękę? ☺☺☺ - Czy są rajstopki na cztery lata? - pyta mama w sklepie. Słysząc to, córka szepce jej do ucha: - Mamo, spytaj jeszcze czy są parasolki na pięćdziesiąt lat, bo babcia prosiła żeby jej kupić. ☺☺☺ Dziadek kupił samochód i po pierwszym dniu przyjechał z nim z powrotem do salonu, aby wymienić już zepsutą skrzynię biegów. Na drugi dzień to samo i na trzeci... Wkurzony mechanik pyta: - Panie, jak pan jeździ, że co dziennie psuje się skrzynia biegów?! - Jak to jak? Normalnie: jedynka, dwójka, trójka, czwórka, piątka i R jak rakieta… ☺☺☺ Przychodzi babcia do urzędu skarbowego oddać PIT. Urzędniczka sprawdza go i mówi: - Właściwie wszystko jest dobrze, proszę się jeszcze tylko podpisać. - Ale jak ja mam się podpisać? - Na przykład tak, jak się pani podpisuje na liście. - Aha! – starsza pani odbiera formularz i pisze: „Kochani, całuję was mocno – wasza babcia Aniela”. ☺☺☺ Czerwony Kapturek spotyka w lesie wilka. - Gdzie idziesz Czerwony Kapturku? - Do babci. - A podasz mi jej adres? - Tak, www.babcia.com.pl Liczba miesiąca 83 kłosy liczył pęd zboża na obrazie pochodzącym z tworkowskiego zamku • luty 2009 • Krzyżanowickie Gminne Wieści •