Gazetka nr 224dla ksiedza

Transkrypt

Gazetka nr 224dla ksiedza
Gazetka Parafialna
Parafia p.w.
p.w. św. Mikołaja w Wielu
Wiele
2 listopada
2014 r.
Nr 38 (224)
Ziarno Bożego Słowa na XXXI Niedzielę w ciągu roku „A”
Dom pełen miłości
Ciekawe, że w dzień Zmartwychwstania,
jakim jest każda niedziela, przychodzi nam pochylać
się nad tajemnicą świata zmarłych. Bo choć od
wczoraj zanurzamy się tej tematyce poprzez
nawiedzanie cmentarzy, to w liturgii Kościoła dopiero
dzisiaj pochylamy się nad zmarłymi, którzy nie są
jeszcze w chwale nieba, a więc myślimy o zmarłych
przeżywających czas dojrzewania do pełni radości,
którego im brakło za ziemskiego życia. O to mniej więcej chodzi w czyśćcu – dojrzeć do
miary miłości, której było za mało lub która była zabrudzona...
Ponieważ największym przykazaniem jest przykazanie miłości, to owo czyśćcowe
dojrzewanie do miłości można „podlać” miłością. Wyjaśnijmy:
Kościół to rodzina ludzi połączonych przez sakrament chrztu świętego, wspólne
wyznawanie jednej i tej samej wiary pod przewodnictwem Namiestnika Chrystusowego –
Papieża. To, co zawiązuje owe rodzinne więzi to sakrament chrztu, którego łaska sięga
wieczności, dlatego nasza rodzina Kościoła jest olbrzymia, bo obejmuje nie tylko
aktualnie chodzących po ziemi katolików, ale i tych, którzy żyli przed nami, zarówno
cieszących się już dzisiaj chwałą nieba, jak i tych do tej chwały dojrzewających poprzez
doczesną pokutę czyśćca... A skoro tak spojrzymy na Kościół, jako na rodzinę w wielkim
piętrowym domu, to łatwiej zrozumiemy więzi i relacje, jakie powinniśmy pielęgnować.
W końcu w dobrze żyjącej, zgodnej rodzinie odwiedzamy się, niezależnie od tego,
ile schodów jest pomiędzy poszczególnymi piętrami...
Coś podobnego dotyczy relacji w rodzinie Kościoła – na wszystkich jego piętrach.
Piętro najwyższe to piętro zbawionych, którzy już cieszą się chwałą nieba. Oni są u boku
Boga, dlatego możemy zabiegać o ich wstawiennictwo przed Jego obliczem, zdając
sobie sprawę z naszych osobistych braków i niedociągnięć. To nas oczywiście nie
zwalnia z modlitwy do Pana Boga ani tej modlitwy nie zastępuje – prośba
o wstawiennictwo świętych jest niekoniecznym uzupełnieniem naszej rozmowy z Bogiem.
A że wielu świętych na takie prośby o „uzupełnienie” odpowiedziało bardzo hojnie, stąd
rodzą się nabożeństwa mające upraszać ich wstawiennictwo. I nie chodzi tu
o „kumoterstwo”, czy „plecy” u Pana Boga, ale o ich dojrzałą miłość, dzięki której mogą
wesprzeć nasze modlitwy tym, czego nam w miłości jeszcze brakuje... Jak ktoś bardziej
kocha, to i więcej może – i to mniej więcej o to chodzi w tym wstawiennictwie...
Na to piętro wznosiliśmy oczy wczoraj – po to była Uroczystość Wszystkich Świętych.
Piętro niższe, to piętro czyśćcowego dojrzewania. Nasi krewni z rodziny Kościoła nie
są w stanie nam na tę chwilę dopomóc, bo sami potrzebują pomocy, gdyż ich miłość
wymaga jeszcze oczyszczenia i dojrzenia do chwały nieba. I tak jak z chęcią sięgamy po
wstawiennictwo świętych, którzy do miłości dojrzeli, tak możemy wstawiać się za tych
członków naszej rodziny Kościoła, którzy przeżywają stan czyśćca. Na tym polega
dojrzewanie naszej miłości, że otoczymy miłosiernym uczynkiem tych, którzy sami nie są
w stanie już sobie pomóc, gdyż ich czas zasługi zakończył się wraz ze śmiercią...
Tej tajemnicy wstawiennictwa za zmarłymi oczekującymi naszego modlitewnego
wsparcia poświęcony jest dzień dzisiejszy – Dzień Zaduszny.
Parter naszej rodziny Kościoła to my, których życie ciągle trwa i którzy stale możemy
dojrzewać do świętości, której miarą jest miłość bez miary, bo Bóg jest miłością,
a największe przykazanie również nas do miłości obliguje... Zdawać by się mogło,
że nam tak źle na tej drodze życia, często narzekamy, popadamy w wątpliwości, rutynę,
nudę... Ale póki żyjemy, ciągle możemy to nasze życie zmieniać i cieszyć się miłością
innych członków naszej rodziny Kościoła – wstawiennictwem tych w niebie oraz hojnym
obdarowywaniem tych, którzy są w czyśćcu.
Nie żałujmy więc dzisiaj – i nie tylko dzisiaj – modlitwy za zmarłych, którzy oczekują
na naszą modlitwę. To jak odwiedzanie naszej rodziny na piętrze, nie dopiero jak nam
coś potrzeba, ale dlatego, że jesteśmy rodziną i jesteśmy dla siebie ważni! I choć
w listopadzie częściej zaglądamy na cmentarz, to pielęgnujmy ten rodzaj modlitwy – za
zmarłych – wszędzie. Rodziną jest się na dobre i na złe; nie zapominajmy o tym
w odniesieniu do naszych zmarłych braci i sióstr, nie tylko tych bliskich nam przez więzy
krwi, ale także bliżej nie znanych, a wszczepionych we wspólną Rodzinę Kościoła.
Miłość tym bardziej rośnie i pomnaża się w naszych sercach, im bardziej jest
bezinteresowna – zróbmy więc miejsce duszom czyśćcowym w naszych listopadowych
modlitwach, a może i w cotygodniowej modlitwie w ciągu roku?... To takie „podlewanie”
przyschniętej miłości tych, którzy już nie mogą nic zmienić, a muszą poczekać na
osiągnięcie dojrzałości. A przez to „podlewanie” miłością i my dojrzejemy, co daj nam
Boże. Amen!
Ks. Dawid Leśniak
Ogłoszenia duszpasterskie
1. Mimo że przypada dziś niedziela, w liturgii celebrujemy wspomnienie Wszystkich
Wiernych Zmarłych. Teksty liturgiczne tego dnia wskazują na zmartwychwstanie, którego
oczekujemy, a jest ono przecież centralnym punktem przeżywania każdej niedzieli. Modlimy się zatem dziś za tych wszystkich wierzących, którzy jeszcze oczekują wybawienia.
I choć są pewni otrzymanego zbawienia, to jednak potrzebują naszej modlitwy, aby mogli
odpokutować kary zaciągnięte z powodu popełnionych grzechów.
2. Dziś każdy kapłan może odprawić trzy Msze św., a każdy z nas za pobożne nawiedzenie cmentarza lub kościoła może uzyskać odpust zupełny, który następnie może
ofiarować za zmarłych. Niekoniecznie trzeba ich wymieniać z imienia, wystarczy wzbudzić intencję i ofiarować ten odpust za zmarłego, który go najbardziej potrzebuje.
3. Odpust zupełny możemy uzyskać aż do 8 listopada za nawiedzenie cmentarza i spełnienie pozostałych warunków, którymi są: stan łaski uświęcającej (nie jest konieczne,
abyśmy skorzystali z sakramentu pokuty tego dnia, ważnej jest jednak, abyśmy pozostawali w stanie łaski uświęcającej, tzn. bez grzechu ciężkiego, który ten stan łaski niszczy), zupełne oderwanie się od grzechu nawet lekkiego, przystąpienie do Komunii św.,
modlitwa w intencjach Ojca Świętego.
4. Przez cały listopad będziemy się również wspólnotowo modlić za naszych zmarłych
podczas tradycyjnych wypominków. Kartki z wypisanymi imionami zmarłych, za których
pragniemy się modlić, możemy składać w kancelarii parafialnej po każdej Mszy świętej.
5. W tym tygodniu przypada pierwszy czwartek miesiąca. Jak pamiętamy, jest to dzień
szczególnego dziękczynienia za dar Eucharystii i kapłaństwa oraz modlitwy o nowe powołania kapłańskie i zakonne, zwłaszcza z naszej parafii. Adoracja w tej intencji będzie
trwała tradycyjnie jak w każdy czwartek od zakończenia porannej Mszy świętej aż do
wieczornej liturgii. O przewodniczenie prosimy grupę II. O Godzinie 1500 Msza święta
zbiorowa i Koronka do Bożego Miłosierdzia. Okazja do spowiedzi świętej od godz. 1500 –
1700.
6. Będziemy przeżywali również pierwszy piątek miesiąca, dzień poświęcony czci Najświętszego Serca Pana Jezusa. Msza św. wynagradzająca zostanie odprawiona o godz.
1700. Natomiast o godz. 1900 Msza święta dla młodzieży i wszystkich chętnych. Zapraszamy.
7. O posprzątanie kościoła w piątek po wieczornej Mszy świętej prosimy Parafian z Wiela
z ulicy Dąbrowskiej po stronie prawej. Serdecznie dziękujemy Parafianom z Wdzydz II.
8. Kolekta w przyszłą niedzielę przeznaczone jest na nasze Seminarium Duchowne
w Pelplinie.
9. Miejsca nagrobne na naszym cmentarzu nie pielęgnowane zamieszczone zostaną na
naszej parafialnej stronie internetowej. Prolongaty prosimy dokonać do 31 grudnia 2014 r.
Z dniem 1 stycznia 2015 roku ulegną powtórnemu wykorzystaniu.
W tym tygodniu patronują nam:
we wtorek, 4 listopada, św. Karol Boromeusz (1538-1584), biskup, znakomity teolog
i wielki reformator Kościoła; przez całe swoje życie walczył z nadużyciami, jakie
w jego czasach wdarły się do Kościoła; doprowadził do zakończenia Soboru Trydenckiego i gorliwie wprowadzał w życie jego postanowienia, m.in. zawdzięczamy
mu powstanie seminariów duchownych, gdzie przyszli księża mogą się nie tylko
uczyć, ale też formować; w tym dniu zawsze obchodziliśmy imieniny Ojca Świętego
Jana Pawła II (wspomnienie obowiązkowe).
Wszystkich Świętych i Zaduszki
Pierwsze dwa dni listopada, czyli Wszystkich Świętych i Zaduszki, to czas, kiedy kierujemy myśli ku naszym bliskim nieobecnym. Mało kto rozdziela te święta. Tymczasem
1 listopada jest dniem tych zmarłych, którzy dostąpili świętości. Obchodzi się go od VIII w.
Zaduszki natomiast mają znacznie starszy rodowód. Wywodzą się jeszcze z pogańskich
obyczajów, z pradawnego święta zwanego Dziadami.
Nasi przodkowie uważali, że niektóre dusze nie mogą trafić po śmierci do miejsca
wiecznego odpoczynku, zwanego Nawią, i zziębnięte błąkają się po świecie. By mogły
się ogrzać, w nocy z 31 października na 1 listopada i w następną rozpalano na grobach
ogniska. Ogień rozniecano też na rozstajach dróg. Ten z kolei miał pomóc zjawom
z zaświatów trafić do domów. Wierzono, że to dla domowników szczęście i że nawiedzające domostwa dusze trzeba ugościć. Przygotowywano więc dla nich smakołyki: miód,
kaszę, jajka. Kosze z jedzeniem wystawiano na ganki.
W uroczystość Dziadów nie można było wykonywać niektórych prac, aby nie obrazić
niecodziennych gości. Zakazane było np. robienie masła, deptanie kapusty, maglowanie,
przędzenie, nawet wylewanie pomyj.
Gdy na ziemiach polskich zapanowało chrześcijaństwo, wiele pogańskich zwyczajów
siłą wypleniono, niektóre poszły w zapomnienie. Ale nie świętowanie Zaduszek!
Pierwsza wzmianka o obchodzeniu ich na terenie ochrzczonego państwa polskiego
pochodzi z XII w. Już wówczas w Dzień Zaduszny modlono się za zmarłych. Na cmentarzach zaczęto odprawiać msze święte i organizować uroczyste procesje. Członkowie
rodziny, odwiedzając groby bliskich, palili przy nich pochodnie i kaganki. Często zamawiali u księdza wypominki. W dobrym tonie było też dawanie jałmużny żebrakom którzy,
licząc na ludzką hojność, przychodzili pod cmentarze. Czy coś z pogańskich i wczesnochrześcijańskich Dziadów oraz Zaduszek przetrwało do dziś?
Od modlitwy do jazzowej muzyki
We wschodnich rejonach Polski nadal kultywowany jest zwyczaj przynoszenia jedzenia
na groby. Romowie mieszkający na tych terenach (choć nie tylko tam), spożywają nawet
uroczysty posiłek na mogiłach swych bliskich. Wierzą, że w ten sposób choć raz do roku
biesiadują razem z nimi. W Gnieźnie wspominanie zmarłych rozpoczyna się już 31 października, tak jak było u pogan. Obchodzi się tam tzw. Noc Świętych. Poprzedza ją uroczystość w farze. O godz. 21.00. do świątyni wnoszone są relikwie świętych: Wojciecha,
Radzyma, Jolenty i Bogumiła. Młodzież oazowa inscenizuje scenki z ich życia, poczym
z kościoła wyrusza procesja. W Lublinie odbywają się Zaduszki Kresowe, poświęcone
pamięci pomordowanych na Wschodzie. Kraków rozbrzmiewa muzyką jazzową. Pełną
melancholii... Zaduszkową...
źródło: Internet
ks. proboszcz Jan Flisikowski
ks. wikariusz Damian Drozdowski
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja
Sanktuarium Kalwaryjskie
83-441 Wiele ul. Derdowskiego 1
www.kalwariawielewska.pl
e-mail: [email protected]
Opracowanie, msk

Podobne dokumenty