Generuj PDF - KPP w Pruszkowie

Transkrypt

Generuj PDF - KPP w Pruszkowie
KPP W PRUSZKOWIE
Źródło: http://kpppruszkow.policja.waw.pl/ppr/aktualnosci/4909,Policja-odchudza-budzet.html
Wygenerowano: Sobota, 4 marca 2017, 11:56
Strona znajduje się w archiwum.
POLICJA ODCHUDZA BUDŻET
Mówi o kosztach i ich cięciu. Prezes? Nie. Zastępca komendanta głównego. Budżet mniejszy o
połowę, ale się zmieścimy. Może boleć - zapowiada Andrzej Trela.
Niektórym wydaje się, że w kryzysie budżetówka trzyma się mocno. Błąd. Zaciskanie pasa czeka wszystkich, również policję.
Jej budżet na 2009 r. to wyzwanie, bo jest zaledwie połową zeszłorocznego. Ustawa budżetowa przewidziała wydatki
rzeczowe dla Policji na poziomie 961 mln zł, ale po odliczeniu rządowych ograniczeń i zobowiązań z 2008 r. - jest to już tylko
672 mln zł.
- Zmieścimy się w budżecie, choć może boleć - zapowiada Andrzej Trela, zastępca komendanta głównego Policji.
Ważny core business
To jemu trzy miesiące temu powierzono karkołomne zadanie zreformowania policyjnych wydatków. Ograniczenia są tylko
dwa, za to twarde. Po pierwsze: wielkość budżetu. Po drugie: podstawowa działalność Policji - nie może się pogorszyć
dbałość o bezpieczeństwo i porządek publiczny. Nowy komendant nie czaruje. I myśli jak menedżer.
- Nie ma wyjścia. Wskazaliśmy priorytety, na które na pewno nie zabraknie pieniędzy. Reszta wydatków trafiła pod lupę
analityków - mówi Andrzej Trela.
Lista priorytetów obejmuje podstawowe wynagrodzenia dla pracowników, koszty utrzymania niezbędnych nieruchomości i
podstawowych systemów informatycznych. Także pieniądze na postępowania karne i w sprawie wykroczeń.
- Stworzyliśmy specjalny wewnętrzny zespół controllingu. Przez ostatnie dwa miesiące porównywaliśmy koszty ponoszone
przez nasze komórki we wszystkich województwach. Zaowocowało to zestawieniem najlepszych i najgorszych wyników w
poszczególnych kategoriach - opowiada Andrzej Trela.
Diagnoza błędów
Wnioski? Cywilowi włosy stają dęba. Przykładowo, w niektórych jednostkach średni koszt przejechanego kilometra wynosi aż
8 zł (dla porównania: warszawscy taksówkarze liczą sobie do 2 zł). Najefektywniejsze pod tym względem województwo
osiąga tymczasem 58 gr za kilometr. Skąd różnica?
- Nie ulega wątpliwości, że szwankuje zarządzanie. Mamy za dużo własnego przestarzałego sprzętu, np. samochodów, co
znacząco zwiększa koszty stałe. Jedno auto przejeżdża u nas średnio tylko 15 tys. km rocznie, a za optymalny uważam
poziom nie niższy niż 25 tys. km. Poza tym nie wykorzystujemy jeszcze w zadowalającym stopniu outsourcingu. Komendy
często własnymi siłami niepotrzebnie budują np. garaże, zamiast zatrudnić tańszych specjalistów zewnętrznych. Poza tym
należałoby zadać pytanie, czy potrzebne są nam garaże. Przecież samochód powinien pracować na ulicy, a nie stać - ocenia
Andrzej Trela.
I mówi: stop. Wyniki wewnętrznego monitoringu kosztów zostały rozesłane do komendantów wojewódzkich z poleceniem:
"sprawdź, co możesz zrobić, żeby dorównać najlepszym". Efekty już widać.
— Tych najgorszych jest już mniej. Żeby jednak oszacować rezultaty pierwszej fazy programu, musimy poczekać
przynajmniej do końca drugiego kwartału. Oczekujemy, że w ujęciu rocznym da on nam 170 mln zł oszczędności - liczy
Andrzej Trela.
Czas na cięcia
Co pójdzie pod nóż? Po pierwsze, flota samochodowa (roczne wydatki na transport to obecnie 320 mln zł). Policja zaczyna
wyzbywać się zbędnych aut, najczęściej tych najstarszych i zużywających dużo paliwa. Po drugie, zatrudnienie nowych
pracowników. W Policji jest około 5 tys. wakatów, ale nie zostaną na razie obsadzone (powinno to dać 70 mln zł
oszczędności). Po trzecie, koszty postępowań przygotowawczych (obecnie 100 mln zł).
-Ważne, że nie akceptujemy pogorszenia jakości postępowań. Chodzi tylko o zracjonalizowanie wydatków, np. na opinie
biegłych. Bez wyraźnych przyczyn ceny ich usług różnią się nawet o 100 proc. Poza tym powinniśmy rozważniej zlecać
konwoje osób zatrzymanych, doprowadzanie na rozprawę itd. - podkreśla Andrzej Trela.
Po czwarte, świadczenia dla policjantów. Komendant, podobnie jak inni menedżerowie w czasach kryzysu, stanął przed
koniecznością ograniczenia przywilejów, które w 2008 r. pochłonęły łącznie 513 mln zł. A obejmują one m.in. dodatki na
umundurowanie, mieszkanie, wakacje czy dojazdy do pracy. Część została już wypłacona, do policjantów powinno jeszcze
trafić około 187 mln zł.
- Nie obciąłem tych świadczeń, ale wypłatę części z nich przesunąłem w czasie, w najgorszym przypadku na początek
przyszłego roku. Udało się jednak ocalić podstawowe wynagrodzenia i tegoroczne podwyżki - zaznacza Andrzej Trela.
Wreszcie po piąte, cięcia obejmą działalność spoza core businessu. Pomoże outsourcing sprzątania, remontów, stacji obsługi
pojazdów, stacji paliw, a nawet usług prawnych.
- Musimy jednak pamiętać o zatrudnionych ludziach. Istnieje możliwość wprowadzenia rozwiązania, w ramach którego tymi
usługami mogliby zająć się dotychczasowi pracownicy - sugeruje Andrzej Trela.
Naukowy audyt
Komendantowi nie wystarcza wewnętrzna analiza kosztów. Podobnie jak menedżer w prywatnej firmie, chce poznać opinię
kogoś z zewnątrz. Dlatego wpuści audytorów. W firmie zatrudniłby pewnie drogich konsultantów. Policji na to nie stać.
- Zamierzam zaproponować kilku uczelniom przygotowanie projektu naukowo-badawczego, w ramach którego
przeprowadzony zostałby audyt organizacyjny Komendy Głównej Policji i komend we wszystkich województwach. W
szczególności zależy mi na zbadaniu pionu transportu oraz IT i sprawdzeniu, jak jeszcze można je usprawnić - zapowiada
Andrzej Trela.
Pierwszych raportów z takiego audytu spodziewa się w ciągu pół roku. Pełna analiza będzie gotowa za dwa lata.
- Mam nadzieję, że świat nauki będzie zainteresowany takimi projektami - dodaje komendant.
dn/kgp/(źródło: Puls Biznesu, Magdalena Graniszewska)
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij