emocje

Transkrypt

emocje
NIE JESTEŚ
JESTE SAMA… NIE JESTEŚ SAM…
„Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za swoje uczucia, lecz również za te, które budzi w innych.”
Kard. Stefan Wyszyński
EMOCJE mogąą byćć siłą budującą
lub niszczącą;; darem dla drugiego
człowieka lub udręką.
Emocje nadają życiu sens i smak, są realnym
i żywym strumieniem ekspresji, dynamiką
reakcji. Stanowią swego rodzaju energię zawartą w ruchu. W końcu są
naturalną, integralną częścią życia. Istnieje jednak ryzyko skrajności.
Gdy człowiek przez dłuższy czas balansuje na huśtawce nastrojów
i
zmiennych
emocji,
wówczas
ryzykuje
możliwość
upadku.
Czy można zatem sterować uczuciami? Jak brać odpowiedzialność
odpowiedzia
za własne stany i reakcje?
Kiedy człowiek świadomie doświadczy tej drogi, wówczas potrafi ocenić
własne siły, potrafi zatrzymać się, zapłakać, dać upust żalowi i temu, co boli.
Wychodzi tym samym z pułapki myślenia tylko emocjami,
emocjami, gdyż w usilnej
walce o zrozumienie często odtwarza ich mistyfikację.
W życiu potrzebujemy właściwych proporcji: wolności, odwagi,
wybaczania, wyrozumiałości, asertywności i zmiany mentalności, ale także
bycia sobą, dawania sobie prawa do spełniania swoich
swoich marzeń i wreszcie
do przeżycia i zaakceptowania.
Uczucia wymagają wychowywania i pielęgnacji.
pielęgnacji. Trzeba się ich uczyć
i w tej perspektywie są one zadaniem, wyzwaniem dla człowieka.
Szczególną rolę odgrywają
ają w relacjach międzyludzkich, gdyż komunikacja
z ludźmi dokonuje się głównie drogą uczuć (logika rozumu i decyzje woli
wbrew pozorom zajmują drugie i trzecie miejsce). Uczucia albo otwierają
na drugą osobę, albo zamykają, wypełniając lękiem oraz izolacją.
Młody człowiek w okresie dorastania przeżywa trudne chwile wynikające
ze specyfiki okresu, w którym się znajduje. Ocenia w tym czasie wszystko
bardzo surowo. Nie stosuje w stosunku do ludzi taryfy ulgowej, a wartości
traktuje w sposób bezwzględny. Doznaje skutkiem tego głębokiego
rozczarowania, może się zdarzyć, że wokół siebie nie widzi nic i nikogo
wartościowego. Widzi tylko zjawiska negatywne, ocenia świat jako mało
wartościowy, niegodny żadnych starań. Wybiera w związku z tym postawę
wycofania, dystansu i żyje w poczuciu głębokiego osamotnienia.
To subiektywne poczucie bywa niekiedy bardzo silne, dominujące
i utrudniające nastolatkowi życie do tego stopnia, że urasta w skrajnych
przypadkach do roli głównego życiowego problemu mogącego skłonić go
do najgorszego.
Osobowość nastolatka jest bardzo chwiejna i wrażliwa. Często pojawia się
zmienność nastrojów, chwiejność w stosunkach międzyludzkich i stany
depresji. Dlaczego??? Przed nastolatkiem stoi wiele konfliktów, które musi
przezwyciężyć np.:
konflikt między potrzebą samodzielności (pobudzoną osiąganiem
dojrzałości płciowej i dużym wzrostem możliwości intelektualnych),
a ograniczeniami narzucanymi przez rodziców i przedłużającą się
zależnością materialną;
konflikt
między
potrzebą
samodzielności,
a
lękiem
przed
odpowiedzialnością;
konflikt między dążeniem do niezależności, a potrzebą oparcia (silną
jeszcze z uwagi na brak wielu kompetencji i doświadczeń);
konflikt między przywiązaniem do rodziców, a rozbudzonym
krytycyzmem w myśleniu;
konflikt między
dzy wizjami idealnymi, a realnym obrazem świata, ludzi
i siebie samego;
konflikt
między
dzy
poziomem
rozwoju
w
różżnych
sferach
funkcjonowania („dorosłości”
(„dorosło
w jednej dziedzinie np. intelektualnej
czy fizycznej, towarzyszy „brak dorosłości”
dorosło
w innych dziedzinach
np. społecznej czy emocjonalnej).
Wszystko to sprawia, że młodego człowieka
złowieka cechuje w tym wieku
rozchwianie i brak pewności
pewno ci siebie. Potrzebuje oparcia, kogoś,
kogo kto da mu
siłę przezwyciężyć wszystkie konflikty i problemy. Wsparcie takie znajduje
i znaleźć pragnie w pierwszej kolejności w grupie rówieśniczej,
rówie
gdzie
uzyskuje poczucie pewności
pewno
i bezpieczeństwa. Jednakże złudne są
wielokrotnie takie odczucia i zdziwienie nagłe, gdy takiego oparcia już nie
znajduje. Pomimo, żee dorastający
dorastaj cy odrzuca autorytet dorosłych, krytykuje
ich i ostentacyjnie się im sprzeciwia, tak naprawdę bardzo
ardzo potrzebuje ich
pomocy, aby pomyślnie
lnie przejść
przej ten burzliwy czas dorastania i stać
sta się
w pełni ukształtowanym, dorosłym człowiekiem.
To na dorosłych spoczywa odpowiedzialność
odpowiedzialno za to, czy proces ten zakończy
zako
się sukcesem, czy niepowodzeniem, często tragiczne w swoich skutkach.
Jak młody człowiek poradzi sobie w tym trudnym okresie,
okresie zależy od wielu
czynników: sytuacji rodzinnej, szkolnej, relacji z rówieśnikami,
rówie nikami, ze swoimi
sympatiami, z nauczycielami, z otoczeniem miejsca zamieszkania,
zamies
które
nierzadko są źródłem
ródłem frustracji i rozczarowań.
rozczarowa
10 KROKÓW
Amerykański
ski suicydolog M. Anthony opracował
procedurę 10 kroków, według których należy
postępować w sytuacji zagrożenia.
KROK PIERWSZY – zbuduj pomiędzy sobą, a młodym zbuntowanym
człowiekiem tzw. most:
bądź mocny i bądź oparciem dla niego, mów tonem życzliwym,
ale stanowczym,
bądź serdeczny, nie osądzaj,
okazuj zainteresowanie jego sprawami oraz umiejętnie nieś pomoc,
a także spokojną pewność siebie,
zapewnij oparcie emocjonalne tym, że wiesz co robisz,
kiedy tylko będzie to możliwe, zbierz od niego jak najwięcej
informacji.
KROK DRUGI – otwórz drzwi i słuchaj; oznacza to, że: osoba w sytuacji
kryzysowej potrzebuje kogoś, kto ją wysłucha, stąd należy dążyć
w kierunku zrozumienia problemów, które kryją się za jej wypowiedziami;
staraj się określić, jaki jest główny problem (tu należy pamiętać,
że problem może w rzeczywistości nie istnieć, może to być tylko
wyobrażeniowe postrzeganie rzeczywistości przez daną osobę),
dowiedz się, jakie wydarzenie było bezpośrednią przyczyną kryzysu,
wczuj się w to, co osoba w kryzysie przeżywa w danej chwili.
KROK TRZECI – oceń rzeczywistość, to znaczy: poznaj konkretny plan
(a może to być powracająca myśl);
nie obiecuj zachowania tajemnicy, gdyż można w ten sposób zapłacić
ludzkim życiem.
KROK CZWARTY – oceń natężenie, to znaczy: siłę i zakres emocji
(czy są to poważne myśli);
nie mów: „ Wszystko będzie dobrze, weź się tylko w garść”,
okazuj słowami zrozumienie problemu i osoby.
KROK PIĄTY – traktuj rozmówcę poważnie, to znaczy: pamiętaj,
że minimalizowanie trudności i pozorny spokój mogą kryć głębokie
poczucie rozpaczy;
powiedz mu: „ Ludzie czasem czują się bezradni i tracą nadzieję
do tego stopnia, że zaczynają myśleć o najgorszym. Jeśli ty też czujesz
się w ten sposób, nie znaczy to, że musisz naprawdę tak samo
postąpić.”
KROK SZÓSTY – zadawaj właściwe pytania, np.:
jak sądzisz, co czeka cię w przyszłości?
jaki masz cel w życiu?
KROK SIÓDMY – znajdź i zmobilizuj system oparcia: oceń jego siły, które
mogą być dla niego oparciem w pokonywaniu kryzysu;
dowiedz się, kto jest najważniejszą osobą w jego życiu, kogo chciałby
mieć teraz przy sobie,
zapytaj o jego system oparcia (o jego przyjaciół, rodzinę),
zadawaj pytania typu: „Kogo chciałbyś mieć teraz przy sobie?”
albo: „To ważne, abym cię teraz z kimś skontaktował. Kto to powinien
być?”
KROK ÓSMY – podejmij działania: skoncentruj się na najważniejszej
sprawie i zastosuj metody pozytywnego opanowania problemu.
Uwaga:
Większość
osób
zagrożonych
ma
tylko
wstępny
plan
samozniszczenia. Jeśli uda się wyeliminować ten plan, sytuacja często
rozmywa się aż do punktu, gdy nastolatek zechce przyjąć pomoc.
jeśli to potrzebne, inicjatywę powinien przejąć pedagog, psycholog,
np. powinien powiedzieć: „ Będę brał udział w twoim życiu, ale nie
w niszczeniu ciebie. Teraz zrobimy to i to ... .”
KROK DZIEWIĄTY – utrzymaj cel: spotkaj się z tym nastolatkiem wkrótce
po pierwszej rozmowie;
zaofiaruj się jako uważny i zainteresowany słuchacz, zanim
zapewnisz mu bardziej specjalistyczną, długoterminową pomoc.
KROK DZIESIĄTY – przekaż pałeczkę: zapewnij wyspy oparcia wokół
zagrożonego nastolatka;
przebywaj z nim tak długo, jak tylko będzie to potrzebne, ale nie
dłużej niż to konieczne dla zdrowia psychicznego obojga –
pedagoga/psychologa i nastolatka.
Warto zaznaczyć powtórnie, że to na nas - dorosłych spoczywa
odpowiedzialność za to, co młody człowiek podejmuje w swoim życiu.
Dlatego też obowiązkiem społeczeństwa jest zapewnienie jak najlepszych
warunków
wychowywania
dzieci
i
młodzieży
oraz
odpowiednia
profilaktyka w celu wytworzenia w społeczeństwie postaw pozytywnych
wobec osób cierpiących.
Zagubiony psychicznie nastolatek powinien przekonać się i upewnić,
że może swoje życie zmienić na coraz lepsze. Należy ujawniać i kształtować
w nim jak najwięcej pozytywnych cech, pokazywać różne opcje
i możliwości życiowe, uczyć go myśleć w kategoriach sukcesu i oduczać
liczenia wyłącznie na „szczęście”, siebie samego.
Trzeba rozbudzić w nim pragnienie zmian i pomóc mu w przezwyciężaniu
przeszkód. Musi poczuć się zauważany, potrzebny i ważny, wówczas
na pewno dojrzy sens swojego życia i optymistyczną przyszłość.
Bibliografia:
1. Por. Personality: A psychological interpretation, Holt, Rinehart, & Winston, New York 1937; Mieczysław Kożuch SJ,
Problematyka dojrzałości [w:] Duchowość ignacjańska. Wokół Fundamentu Ćwiczeń, Czechowice−Dziedzice 1985.
2. Por. John Powell, Twoje szczęście jest w tobie, Wydawnictwo WAM, Kraków 2006; Daniel, Inteligencja Emocjonalna,
Media Rodzina, Poznań 2006.
3. Renata Łapińska, Maria Żebrowska, Wiek dorastania. Zagadnienie dojrzałości emocjonalnej, [w:] Psychologia rozwojowa
dzieci i młodzieży, pod red. M. Żebrowskiej, PWN, Warszawa 1979.