Wywiad z Robertem Korólczykiem o wytwałości
Transkrypt
Wywiad z Robertem Korólczykiem o wytwałości
Wywiad z Robertem Korólczykiem o wytwałości Zapraszamy do przeczytania wywiadu, który przeprowadził Marek Waberski z Robertem Korólczykiem, Liderem Kabaretu Młodych Panów, przedsiębiorcą i wspaniałym człowiekiem. 1. Panie Robercie w osiąganiu sukcesów bardzo ważną cechą jest bycie wytrwałym. Wytrwałość to cecha ludzi, którzy mają cel i działają pomimo braku widocznych efektów. Czy analizując swoją drogę do popularności może Pan powiedzieć, że życie testowało Pana wytrwałość czy raczej miał Pan cały czas z górki? Wytrwałość przede wszystkim, a do tego jeszcze praca nad dziedziną, w której się chce osiągnąć cel i ciągle działanie mimo tego, że nie od razu widać efekty. One przychodzą czasami po wielu latach, ale przychodzą- ja tak miałem. Osobiście zajmuje się kabaretem od 20 lat, a w świadomości widowni jestem od kilku lat. Testów i egzaminów przechodziłem wiele-nawet już myślałem, że dam sobie spokój. Odskoczyłem na parę miesięcy na bok, przemyślałem co robię źle, doszedłem do wniosku czego chce, jak chce i podjąłem działania-ponownie z dystansem i zdwojoną siłą. 2. Moje doświadczenie w rozwoju osobistym i pracy z ludźmi pokazało, że warto kierować się zasadą „Słuchaj innych, wyciągaj wnioski ale rób swoje” Czy ma Pan podobne doświadczenia? Czy środowisko sprzyjało Panu w realizacji swoich planów czy raczej musiał Pan podążać swoją drogą? Uważam, że zawsze musisz iść swoją drogą, pisać własną historię. Od innych można się uczyć, analizować ich drogę, ich doświadczenie, ale prędzej czy później trzeba stworzyć własny styl by nie stać się tylko kopią. Środowisko, nawet najbliżsi, mogą pragnąć naszego dobra, ale to niekoniecznie musi być dla nas dobre. Np. Mama może powiedzieć: „synu nie idź tam”, choćby dlatego, że sama tam nigdy nie była i ze strachu i z matczynej miłości mówi „nie idź”, a ty idziesz i odkrywasz nowy świat i pokazujesz go innym. Gdyby Kolumb posłuchał znajomych „nie płyń tam”, nie odkryłby Ameryki, a chodzi o to, by każdy z nas odkrył swoją „Amerykę”. Tak też może być ze środowiskiem, w którym pracujemy. Czasami chodzi też o zwykłą zawiść: „ja tego nie zrobiłem, ja tego nie mam, to ty też nie”. Ciężko jest to ocenić, dlatego ważne by „robić swoje”. 3. W 90% to brak pewności siebie i poczucia własnej wartości jest powodem tego, że ludzie często niezadowoleni ze swojej sytuacji, nie robią nic w tym kierunku aby ją zmienić. Co by Pan radził takim osobom, aby mieli odwagę dokonać zmian w swoim życiu? Chciałbym powiedzieć to, co już wszyscy wiedzą i to, co już wielu powiedziało. Działaj! Bez względu na wszystko-działaj! Tylko działając można pozbyć się strachu i zwiększyć poczucie własnej wartości. Brak działania nie powoduje, że strach znika- przeciwnie zwiększa brak pewności siebie wraz z niską samooceną zwiększa się i niszczy człowieka. Ja sam byłem wielkim kompleksem-miałem duży brak pewności siebie i niskie poczucie własnej wartości. Tylko lata działań i pracy sprawiły, że dziś mogę wychodzić na estradę, ale nadal muszę pracować i działać. Działaj i rozwijaj się, ale działaj nawet wtedy, gdy wydaje Ci się, że już strach zniknął. 4. W 2012 roku mieliśmy okazje wspólnie poprowadzić 10 dniowy obóz edukacyjno-wypoczynkowy Milioner Camp. Wszystkim mocno utkwiły w pamięci Pana warsztaty kabaretowe dla dzieci i warsztaty z wystąpień publicznych dla dorosłych. Dlaczego według Pana warto rozwijać umiejętności wystąpień publicznych i na ile one mogą pomóc przeciętnemu człowiekowi w osiąganiu sukcesów w życiu? To wspaniały projekt i świetna przygoda, za co bardzo dziękuję. Cieszę się, że mogłem wziąć w tym udział, poznałem wspaniałych ludzi, spędziłem wiele czasu z rodziną i był to czas kreatywny. Moim dzieciakom dało to o wiele więcej niż jakiekolwiek wczasy. To nas zbliżyło jeszcze bardziej i rozwinęło w nas kolejne możliwości. Jeśli chodzi o wystąpienia publiczne to uważam, że są one potrzebne każdemu i w każdej dziedzinie. Ogólnie jest dziś powszechny kryzys kontaktów międzyludzkich. Dzieciaki mają problem z prostym zapytaniem „przepraszam pana, która godzina?”, a to jest już właśnie wystąpienie publiczne. My, dorośli boimy się powiedzieć cokolwiek do osób nam znanych i nieznanych. Mamy problem cokolwiek zakomunikować jasno i czytelnie. Wystąpienie publiczne to nie tylko scena czy estrada-każda wypowiedź, każda forma komunikacji z drugim człowiekiem lub grupą ludzi jest wystąpieniem publicznym i warto się tego nauczyć, by się nie bać mówić do ludzi w jakiejkolwiek sytuacji. 5. Na zakończenie mam bardziej osobiste pytanie. Pytałem ostatnio mojej 95 letniej Babci „Co według niej jest najważniejsze w życiu?” Odpowiedziała, że pomaganie innym i otwartość na ludzi. Jakimi wartościami kieruje się Pan w swojej działalności artystycznej, jak również życiu prywatnym. Po prostu co według Pana jest najważniejsze w życiu? Podobnie jak Pańska babcia tak i moja przekazała mi wraz z rodzicami te wspaniałe wartości jakim jest Miłość, Rodzina, otwartość na drugiego człowieka. „ Bądź taki jaki byś chciał, by ludzie dla ciebie byli”. Kochaj swoich bliskich tak, jakbyś chciał być kochany”