dni kultury pokoju na uj

Transkrypt

dni kultury pokoju na uj
DNI KULTURY POKOJU NA UJ
C
A. Wojnar
zy Uniwersytet powinien zabrać głos w sprawie pokoju mię- najstarszym polskim Uniwersytecie, a których celem jest pokojodzy dotkniętymi konfliktem wojennym stronami? Czy Uni- we współdziałanie. 31 marca oraz 1 kwietnia 2008 roku zostały
wersytet może opowiedzieć się za racją jednej ze stron? Te pytania bowiem podpisane umowy międzyuczelniane pomiędzy Unisą aktualne we współczesnym świecie, tak samo jak pojawiały wersytetem Jagiellońskim i Uniwersytetem w Hebronie, a także
się na przestrzeni dziejów. Odpowiedzi na
między Uniwersytetem Jagiellońskim oraz
1
nie nie sprowadzają się do jednoznacznego
Uniwersytetem Hebrajskim w Jerozolimie.
„tak” albo „nie” i same w sobie nie są wolne
Pomimo tego że podpisanie nastąpiło w kood konfliktu różnych wartości i przekonań,
lejnych dniach, chociaż było zaplanowane
niejednokrotnie wymagają rozstrzygnięcia
na uroczystości 31 marca (co nie mogło
fundamentalnych kwestii (często nieroznastąpić – jednakże nie z przyczyn polistrzygalnych). Dla zobrazowania swoistego
tycznych), to jednak odbyło się wspólnie, bo
rodzaju dylematu, przed którym może
przedstawiciele obu zagranicznych uniwerstanąć Uniwersytet, rozumiany w tym konsytetów uczestniczyli w każdej ceremonii,
tekście jako miejsce kształtowania postaw
siedząc przy jednym stole, składając i odbiei kuźnia osobowości, można wskazać sytuarając gratulacje. Jak wyżej wspomniałam, są
cję w Tybecie i pogrom, który miał tam miejsce ostatnio. Nie chodzi to umowy na szczeblu uniwersytetów, których przedmiotem jest
przy tym li tylko o reakcję Uniwersytetu z pozycji obserwatora na współpraca akademicka o charakterze naukowym i dydaktycznym,
wydarzenie, które nastąpiło, ale o wyrażenie stanowiska i oceny w tym wymiana kadry naukowej i studentów, organizowanie kono charakterze politycznym. Przypadek ten dotyczy UJ, zwłaszcza ferencji, seminariów, spotkań oraz zajęć, publikowanie, wymiana
biorąc pod uwagę to, że w 2007 roku XIV Dalajlama otrzymał informacji oraz raportów. Szczegółowe projekty zostaną stworzone
doktorat honoris causa UJ. Rzecz jasna, tytuł ten został przyznany przez konkretne jednostki uniwersyteckie z danego uniwersytetu
za dokonania o charakterze naukowym i pokojowym Dalajlamy zainteresowane określoną współpracą3. Podkreślenia wymaga, że
i jego postawę etyczną oraz
są to tak zwane „zwierciadlane”
potwierdzanie życiem głoszoumowy dwustronne, to znaczy
nych przez niego ideałów2, ale
o jednakowej treści, z tym że
występuje on również po jednej
– ze względu na warunki poze stron politycznego konfliktu.
lityczne – formalnie zawarte
Czy z tego faktu należy wnosić,
przez UJ z każdym z partnerów
że Uniwersytet utożsamia się lub
z osobna. Również w takim
powinien się utożsamić ze stazakresie są one wyrazem głębnowiskiem Dalajlamy w odnieszego wzajemnego stanowiska
sieniu do Tybetu, a (biorąc pod
określającego relację stron dauwagę wspomniane stanowisko,
nej umowy. Umowa między
które ma charakter pokojowy)
Uniwersytetem Jagiellońskim
idąc jeszcze dalej – z poglądami
a Uniwersytetem Hebrajskim
głoszonymi przez Tybetańczyw Jerozolimie – od lat wyczekików? Funkcjonują przecież Prorektor Uniwersytetu w Hebronie Ahmad Atawneh oraz rektor UJ wana4 – stanowi bowiem wyraz
także jednostki uniwersyteckie, prof. Karol Musioł podczas podpisywania Umowy o współpracy; po dążenia do historycznego porolewej Marlena Pecyna
które współpracują z drugą
zumienia oraz uznania istnienia
stroną tego konfliktu. Historia UJ, a także innych uniwersytetów wspólnych interesów, które mogą być realizowane właśnie ponad
w Polsce, wskazuje na obecność uczelni w rozwiązywaniu wielu historycznymi, w tym bolesnymi, doświadczeniami. Natomiast
konfliktów dziejowych. Tym, co łączy historyczne oraz obecne umowa UJ z Uniwersytetem w Hebronie może zostać również
wydarzenia, jest jednak działanie na rzecz pokoju, nie zaś opowia- odczytana w kontekście obecnego miejsca Polski w Europie, jeżeli
danie się po jednej stronie konfliktu, przy czym nie chodzi o pokój odniesiemy się do kwestii religijnych. Środowisko akademickie
w znaczeniu nie tyle (bądź nie tylko) politycznym, ale społecznym, tego uniwersytetu stanowi w znakomitej większości społeczność isświadomościowym i ideowym.
lamską, dla której autorytetem nie jest Jan Paweł II, będący nim dla
Podobne stanowisko zajął UJ wobec innych stron długolet- Polaków, nie zapominając o różnicach kulturowych. Współpraca
niego konfliktu, izraelskiej i palestyńskiej, stając między dwiema oznaczać będzie zatem również wzajemne zrozumienie kulturowe
racjami, które znajdują historyczne oraz społeczne uzasadnienie. i respektowanie odmienności.
Niniejsze opracowanie nie jest miejscem rozważań na temat
Symboliczne znaczenie miała obecność na ceremonii
wspomnianych racji, ale dotyczy działań, jakie zostały podjęte na 31 marca prof. Szewacha Weissa, który wygłosił prelekcję na
94
ALMA MATER
sferami zainteresowania. Oczywiście, dyskusja ta oraz jej efekty
muszą teraz zostać zamienione w konkretne działania podjęte na
każdym z uniwersytetów (oraz instytucji pozaakademickich, które
również były reprezentowane), ale wola wdrożenia w życie zaprezentowanych pomysłów jest bardzo silna, a przede wszystkim
została wyrażona w atmosferze wzajemnego zaufania, co w takich
warunkach jest bezcennym rezultatem spotkania.
Z jednej zatem strony podpisane umowy stanowią zakoń-
A. Wojnar
A. Wojnar
temat Czy istnieją szanse na pokój?. Profesor Weiss analizował
obecną sytuację z perspektywy historycznej, procesów pokojowych, ich osiągnięć i dotychczasowego fiaska. Z perspektywy
swojego doświadczenia wypowiadał się jednak za zrozumieniem
dla każdej ze stron konfliktu, dostrzegając ich dramat pojedynczy
oraz wspólny. Zakończył „utopijnym”, według słów profesora,
stwierdzeniem, że obecny rząd, chociaż militarny, jest dobrą
koalicją, która może wypracować pokój na zasadzie nieuniknio-
Prelekcja prof. Szewacha Weissa pt. Czy istnieją szanse na pokój?
Delegacja z Uniwersytetu w Hebronie podczas spotkania w Collegium Maius
nego kompromisu5. Każdy z uczestników tej uroczystości życzył
spełnienia tej „utopijnej” wizji, podpisanie zaś wymienionych
wyżej umów stanowi wyraz wcielania jej w życie, w środowisko
akademickie.
Gratulacje oraz życzenia zostały również nadesłane przez
ambasadora Izraela w Polsce Davida Pelega oraz ambasadora
Autonomii Palestyńskiej w Polsce Khaleda Soufa, co świadczy
o uznaniu wagi tego wydarzenia.
Przyjazd gości do Krakowa nie zakończył się jednak na uroczystości podpisania umów międzyuczelnianych6 – 1 kwietnia odbyło się seminarium, kolejne z cyklu The Trans-(re)-lation of Law
and Laws. Projekt ten stanowi zresztą początek drogi do podpisania wspomnianych umów7. Rozpoczął się w czerwcu 2006 roku
konferencją, na którą zostali zaproszeni uczestnicy z Uniwersytetu
Hebrajskiego oraz Uniwersytetu w Hebronie. Wymienione wyżej
skomplikowane fonetycznie słowo określające ten projekt oznacza
translacje oraz transrelacje, czyli przemianę myślenia i działania
– z nastawionego na konflikt i walkę na pokojową współpracę
i budowanie w jego ramach struktury współdziałania. Pomimo
trudności, jak podkreślały obie strony, w oddzieleniu emocji oraz
oderwaniu się od świadomości bycia ofiarą nawiązane zostało
porozumienie co do wspólnych możliwości, które motywowało
do kontynuacji oraz rozwoju tego projektu. Właśnie kontynuacja
i ciągłość projektu – nawet pomimo tego, że w czerwcu 2007 roku
z czterech zaproszonych gości z Uniwersytetu w Hebronie, ze
względu na działanie Hamasu, pojawiła się jedna osoba – okazała
się jego siłą. W tym roku uczestnicy dyskutowali już wspólnie nad
możliwościami przyszłej współpracy, konkretnymi projektami,
czenie pewnego wstępnego etapu pokojowej współpracy, a z
drugiej – są początkiem kolejnego. Uczestnicy zostali przyjęci
w atmosferze zrozumienia i respektowania ich stanowisk, zgodnie ze znaczeniem stwierdzenia Amosa Oza: czyńcie pokój, nie
miłość (make peace not love)8, bo zdajemy sobie sprawę z tego,
że nie jest możliwa scena zakończenia jak z Braci Karamazow
Dostojewskiego: O, mój bracie, przebacz mi, jak mogłem być
taki podły, bierz ziemię, co mi po ziemi, proszę cię tylko o miłość.
Wszyscy jednak mamy nadzieję na kompromisowy pokój. Nie
czekając jednakowoż li tylko na decyzje polityczne, nadzieję tę
zamierzamy wdrożyć w życie.
Marlena Pecyna
Logo projektu The Trans-(re)-lation of Law and Laws (zob. niżej) ofiarowane przez dr.
Hansa Guggenheima, przedstawiające złączone dwie Hamsy – izraelskie symbole ochronnej
ręki Boga.
2
Zob. wywiad z prof. M. Kudelską, opublikowany w „Gazecie Wyborczej” Kraków
4 kwietnia 2008 r., s. 8.
3
W ramach UJ deklarację współpracy z oboma zagranicznymi uniwersytetami bądź z jednym
z nich złożyły: Wydział Prawa i Administracji UJ, Wydział Historyczny UJ – Katedra Judaistyki, Wydział Filologiczny – Katedra Arabistyki, Wydział Stosunków Międzynarodowych,
Instytut Studiów Regionalnych – Katedra Bliskiego i Dalekiego Wschodu.
4
Podkreślając jednocześnie istnienie bogatej współpracy pomiędzy określonymi jednostkami
obu Uniwersytetów pomimo braku umowy międzyuczelnianej.
5
Prelekcja prof. Szewacha Weissa w pełnej wersji (nagranie oraz tekst) jest dostępna na
stronie www.transformacje.pl.
6
Oraz na wysłuchaniu koncertu zespołu Max Klezmer Band, który zagrał z tej okazji na
dziedzińcu Collegium Maius.
7
Promotorem projektu są m.in.: dr Hans Guggenheim (Projectguggenheim Org.), prof.
Andrzej Zoll oraz pisząca te słowa.
8
Które jest oczywiście parafrazą hasła: make love not war. Zob. Amos Oz, Jak uleczyć
fanatyka, Warszawa 2002, s. 57.
1
ALMA MATER
95