De-Ka-Ki Z kogo czytelnik nie byle jaki, Dla niego właśnie są te De

Transkrypt

De-Ka-Ki Z kogo czytelnik nie byle jaki, Dla niego właśnie są te De
De-Ka-Ki
Z kogo czytelnik nie byle jaki,
Dla niego właśnie są te De-Ka-Ki.
Ktoś moŜe myśli, Ŝe ja tu gdakam?
- Ja tylko sprzyjam naszym De-Ka-Kom!
MoŜna zarzucić mi – nie bez racji śe nie mam wprawy w tej deklinacji,
Lecz ja uparcie jestem w ataku
I bronić wszędzie będę De-Ka-Ków!
W Śremie, Poznaniu czy Czerwonaku
Ludzie słyszeli juŜ o De-Ka-Ku.
Jest to idea – z gruntu – bez braku
British Council-u – twórcy De-Ka-Ków,
Rozpowszechnionej teŜ przez Wu-Be-Pę
Gdzie juŜ na stałe znalazła metę.
Nie mówmy zatem o Ŝadnych brakach,
Które być mogą w jakichś De-Ka-Kach!
I tylko zgodnie, chórem, bez draki
Krzyczmy „Niech Ŝyją w Polsce De-Ka-Ki!”
Lecz De-Ka-K tak, jak czarna owca
Zasila słownik polskiego skrótowca,
Więc moŜe uŜyć nazwy, jak wstąŜki,
Po polsku: Dyskusyjny Klub KsiąŜki
Jerzy Kondras
DKK w Śremie

Podobne dokumenty