Witamy okres spowolnienia - Biuletyn Spółek Giełdowych BDO

Transkrypt

Witamy okres spowolnienia - Biuletyn Spółek Giełdowych BDO
Witamy okres spowolnienia
Wpisany przez Agnieszka Grabuś
W br. ogromne znaczenie przypisuje się decyzjom polityków i banków centralnych, a także
debiutom dużych spółek z udziałem Skarbu Państwa.
Za nami rok dramatycznych wyprzedaży. Całe otoczenie GPW boleśnie odczuwa spadki
notowań i brak podaży kolejnych ofert publicznych. Niestety, wszystko wskazuje na to,
że przed nami okres spowolnienia wzrostu gospodarczego i pogorszenia sytuacji
samych spółek. Koniunkturę w 2009 roku kształtować będzie kilka czynników. Ogromne
znaczenie przypisuje się decyzjom polityków i banków centralnych, a także debiutom
dużych spółek z udziałem Skarbu Państwa.
Wielu ekspertów zwraca uwagę, że obecnie giełda jest ulubionym „chłopcem do bicia": wysokie
spadki i niskie obroty tworzą mylne przekonanie, że jest jakiś problem z giełdą, inwestorami i
notowanymi spółkami. Tymczasem sytuacja jest bardziej złożona. - W każdej zbiorowości ludzie
czują się pewnie, gdy widzą drogę, którą mają podążać. Jeżeli tej pewności im brak, następuje
wahanie, zwolnienie tempa, ostatecznie - rozproszenie i zniechęcenie - mówi Władysław
Halbersztadt, wiceprezes zarządu INVESTIN Sp. z o.o. Jego zdaniem dla rynku kapitałowego
najgorsza jest niepewność, gdyż nie pozwala podjąć działań dostosowawczych i pogodzić się
ze stratami. - Wiele się mówi o kryzysie, ale jeszcze nie odczuwamy go mocno w życiu
codziennym - pensje nie spadają, firmy masowo nie zwalniają. Równocześnie jednak,
wyprzedzając nasze oczekiwania i spodziewane trudności, powstrzymujemy się dzisiaj od
części planowanych inwestycji i ograniczamy wydatki. Wszystko to powoduje, że choć nie jest
źle, nadal nie czujemy się pewnie z tą sytuacją - zarówno przedsiębiorcy, pracownicy, jak i
inwestorzy giełdowi - mówi.
Liczą się sentymenty
1/5
Witamy okres spowolnienia
Wpisany przez Agnieszka Grabuś
Jeśli więc obserwatorzy rynku mają rację, koniunktura w 2009 r. na GPW w największym
stopniu zależeć będzie od przekonań na temat perspektyw rynku. Sytuacja unormuje się
dopiero wtedy, gdy powszechne stanie się poczucie, że jest trudniej, rozwijamy się wolniej, ale
idziemy do przodu - że mamy do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym wynikającym z
cyklu koniunkturalnego, a nie z kryzysem całej gospodarki. Obecnie niestety dominuje teza, że
jesteśmy w przededniu kryzysu, który grozi załamaniem gospodarki, co nie znajduje jednak
potwierdzenia w faktach. Natomiast niewątpliwie weszliśmy już w okres spowolnienia
gospodarczego, który potrwa może nawet do 2011 roku.
Wiele będzie również zależeć od sytuacji na rynku nieruchomości. W trudnych momentach
inwestorzy w pierwszej kolejności pozbywają się najbardziej płynnych aktywów (jak akcje, stąd
duże spadki na giełdach), ale następne w kolejności są aktywa o niskiej płynności a zarazem
dużej wartości - zwłaszcza takie jak nieruchomości. Jeżeli wiosną nastąpią istotne spadki cen
nieruchomości, to - przypuszcza Władysław Halbersztadt - paradoksalnie będzie to dobry
sygnał dla rynku kapitałowego i inwestorów: jest spowolnienie, dotyczy ono nie tylko giełdy,
zatem pora wracać na parkiet i znowu zacząć zarabiać. Na spadkach.
W rękach polityków
Sytuacja na światowych rynkach kapitałowych w 2009 roku jest również uzależniona od innych
ważnych czynników. O ile w czasie koniunktury gospodarczej decyzje polityczne są rzadko
stosowanym narzędziem oddziaływania na rynki finansowe (działa wówczas tzw. niewidzialna
2/5
Witamy okres spowolnienia
Wpisany przez Agnieszka Grabuś
ręka rynku), o tyle w dobie głębokiego kryzysu gospodarczego o charakterze ogólnoświatowym
to właśnie decyzje polityków mogą być czynnikiem kształtującym sytuację na giełdach papierów
wartościowych.
- Oczy inwestorów na całym świecie zwrócone są w stronę rządów największych i najbardziej
wpływowych państw, takich jak USA, Chiny i kraje Unii Europejskiej - mówi Bartosz Zalewski,
dyrektor inwestycyjny GoAdvisers. - To od nich inwestorzy oczekują podjęcia skutecznych
działań, mających na celu wsparcie gospodarek pogrążonych w kryzysie. Już w chwili obecnej
podejmowane są kroki zmierzające do ratowania m.in. sektora instytucji finansowych oraz
sektora motoryzacyjnego w USA. Również największe kraje członkowskie UE wypracowały
wspólny plan działań antykryzysowych, na którego realizację przeznaczą prawie 200 mld euro.
Jeżeli plany te okażą się skuteczne, wówczas może to przyczynić się także do poprawy sytuacji
na rynkach kapitałowych. - dodaje Zalewski.
Decyzje banków centralnych
Istotnym czynnikiem, decydującym o zachowaniach inwestorów giełdowych w 2009 roku,
będzie niewątpliwie polityka monetarna banków centralnych. W Polsce Rada Polityki Pieniężnej
rozpoczęła już, choć nieśmiało, obniżkę stóp procentowych. Zdaniem Zalewskiego kontynuacja
tej polityki powinna wpłynąć na obniżenie oprocentowania lokat w bankach komercyjnych (które
obecnie stanowią konkurencję dla inwestycji na giełdzie) i spowodować przepływ kapitału w
kierunku inwestycji o wyższym ryzyku, ale również potencjalnie wyższej stopie zwrotu. - Niskie
stopy procentowe mogą przyczynić się także do obniżenia oprocentowania kredytów przez
banki, co zachęci przedsiębiorstwa do podejmowania przedsięwzięć inwestycyjnych (pod
warunkiem powrotu zaufania pomiędzy instytucjami finansowymi a firmami) - dodaje Bartosz
Zalewski.
3/5
Witamy okres spowolnienia
Wpisany przez Agnieszka Grabuś
Prywatyzacja
Sytuacja na polskim rynku kapitałowym w 2009 roku w dużej mierze kształtowana będzie przez
zapowiadane obecnie debiuty dużych spółek z udziałem Skarbu Państwa, m.in. Polskiej Grupy
Energetycznej. Przed nami także prywatyzacja spółek Tauron Polska Energia SA i Energa SA.
Pierwszy etap prywatyzacji Tauron Polska Energia (podwyższenie kapitału) przewiduje się na
przełom lat 2009/10, następnie MSP zamierza zbyć akcje spółki należące do Skarbu Państwa.
Proces prywatyzacji Energa SA planowany jest w okresie 2009-11. Obecnie spółka pracuje nad
przygotowaniem programu inwestycyjnego.
Zgodnie z „Planem prywatyzacji na lata 2008-10", w 2009 roku przygotowywana będzie także
emisja nowych akcji Katowickiego Holdingu Węglowego SA oraz dokończenie tworzenia „Grupy
Węglowo-Koksowej" na bazie Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA, następnie będzie miało
miejsce przygotowanie emisji nowych akcji na GPW w Warszawie SA - Zdaniem ekspertów
rynkowych z jednej strony jest to szansa na pobudzenie zainteresowania inwestorów i
przyciągnięcie kapitału (także zagranicznego) na giełdę, z drugiej jednak, tak duże oferty,
absorbujące znaczną część kapitału, odbierają niejako szansę na pozyskanie środków przez
mniejszych emitentów oraz zmniejszają popyt na rynku wtórnym.
Żadna hossa nam nie grozi
4/5
Witamy okres spowolnienia
Wpisany przez Agnieszka Grabuś
Paweł Satalecki, analityk Money.pl, jest zdania, że 2009 rok będzie dla naszej gospodarki
jednym z najtrudniejszych okresów. Tym samym sfera realna wkroczy w notowania spółek, co
zapewne będziemy obserwować już w IV kwartale. - Uważam, że konsumenci nie odzwyczają
się tak szybko od poziomu swoich wydatków, dlatego nie spodziewałbym się bardzo słabych
wyników spółek zależnych od popytu wewnętrznego - mówi Satalecki. Uważa on, że
koniunktura będzie zależeć także od akcji kredytowej, szczególnie jeśli chodzi o kredyty
hipoteczne - tu niewątpliwie najbardziej ucierpią deweloperzy, którzy nadal będą musieli
schodzić z cen.
I dwa ostatnie czynniki: inwestorzy zagraniczni oraz krajowi. - Tak zwana zagranica w
przyszłym roku prawdopodobnie zda sobie sprawę, że warto wrócić na nasz rynek i selektywnie
będzie kupować akcje. Do pełni szczęścia zabraknie jednak pieniędzy TFI - ich ilość na GPW
zależna jest od wyników funduszy, a te wciąż nie będą bardzo zachęcające - ocenia analityk
Money.pl. - Jeśli miałbym określić przyszły rok w skrócie, powiedziałbym, że żadna hossa nam
nie grozi. Należy przygotować się raczej na duże wahania indeksów, niż stały trend w górę lub
w dół. Pamiętajmy, że kapitał zagraniczny jest wybredny, a ponadto sytuacja na świecie wciąż
może być daleka od stabilności - dodaje.
Przede wszystkim jednak kluczem do poprawy koniunktury gospodarczej jest powrót zaufania i
normalizacja na rynkach finansowych. Na pewno przedstawione powyżej czynniki wpłyną na
kształtowanie się sytuacji na rynkach kapitałowych - zarówno w Polsce, jak i na świecie. - W
obecnej sytuacji jednak ciężko przewidzieć, czy stopień ich skuteczności będzie taki, jak
założono i czy efekty ich zastosowania, ze względu na skalę obecnego kryzysu, nie ulegną
przesunięciu w czasie. Po zakończeniu okresu paniki i odbiciu na rynkach giełdowych, należy
liczyć się z przedłużeniem okresu bessy o kilkanaście miesięcy - podsumowuje Bartosz
Zalewski.
5/5