piaskowiec w nowoczesnych formach świecący punkt w przestrzeni

Transkrypt

piaskowiec w nowoczesnych formach świecący punkt w przestrzeni
10 (17) / 2011
ISSN: 2081-6413
PIASKOWIEC W NOWOCZESNYCH FORMACH
Nowy Dom Jabłkowskich w Warszawie
ŚWIECĄCY PUNKT W PRZESTRZENI
Stadion Miejski we Wrocławiu
KAMIEŃ W ARCHITEKTURZE
 Fasada z żaluzji, ujęcie nocne
Realizacje w Polsce
 Widok na strefę wejściową
od strony parkingu
Firma FIS-SST zajmuje się innowacyjnymi
technologiami z branży informatycznej, dlatego
wybór lokalizacji nowej siedziby w nowoczesnym
parku biznesowym i technologicznym wydaje się
ze wszech miar słuszny. Usytuowanie terenów
przy ul. Bojkowskiej, w sąsiedztwie potężnego
węzła komunikacyjnego (skrzyżowanie tras A1
i A4), potwierdza tę decyzję.
Na terenach Centrum, obok wyznaczonych
pod nowe inwestycje działek, znajdują się odrestaurowane historyczne budynki. Reprezentują
one industrialną architekturę XIX w. W jej wnętrza
wprowadzono funkcję edukacyjną i biznesową.
Architekci postanowili jednak nie nawiązywać do
zabytkowych zabudowań i zaproponować współczesną, bezkompromisową architekturę, która,
jak podkreślają, prowadzi dialog, a nie konkuruje
z przeszłością. Opisywana realizacja jest pierwszą z grupy nowych obiektów, które mają powstać
w sąsiedztwie.
Forma zewnętrzna
Prostopadłościenna, horyzontalna bryła budynku została skontrastowana z XIX-wiecznymi
zabudowaniami kopalni nie tylko formą. Zamiast
wież, lukarn i dachówki obiekt pokrywa płaski
dach, który wraz z bocznymi ścianami tworzy
przestrzenną ramę. Jej architektoniczny wyraz
jest tym mocniejszy, że podkreślono ją jednolitym
grafitowym kolorem. W miejsce dużych, wertykalnych okien, charakterystycznych dla dawnych
budynków przemysłowych, architekci zaprojektowali poziome żaluzje, które pokrywają całą szerokość elewacji frontowej i tylnej. Poszczególne,
wykonane z drewna lamele łagodnie załamują
się, odsłaniając wejścia do głównego holu. Łączy
on elewację tylną z frontową jasnym, jednoprzestrzennym wnętrzem. Jest ono doskonale widoczne
z zewnątrz, szczególnie w nocy. Za żaluzjami ukryta
została właściwa elewacja, na której dominują pasy
okien w układzie pionowym. Na fasadach przeważa ciepły kolor drewna, a we wnętrzach biel.
NOWE GLIWICE
Budynek biurowy firmy FIS-SST
Tytuł niniejszego artykułu to nazwa Centrum Edukacji i Biznesu – inkubatora przedsiębiorczości, jaki został otwarty na pokopalnianych terenach, gdzie do 1999 r. wydobywany był węgiel kamienny. W 2010 r.
powstał tam nowoczesny biurowiec, o którego architekturze rozpisuje się prasa polska i zagraniczna.
Przyjrzymy się bliżej tej inwestycji – wraz z jej projektantem Krzysztofem Zalewskim, założycielem znanej gliwickiej pracowni Zalewski Architecture Group.
46
 Kolorowa ściana holu przenikająca na zewnątrz
 Widok na główne wejście, załamanie żaluzji
Wnętrza
Hol wejściowy dzieli budynek na dwa układy
funkcjonalne. Część mniejsza z salą konferencyjną
przeznaczona jest dla zarządu, większa z biurami
i pomieszczeniami socjalnymi dla pracowników.
W tej ostatniej strefie zaprojektowano zielone patio, którego prostokątny obrys „wcina się” w bryłę
budynku. Jego usytuowanie za żaluzjami fasady
sprzyja wypoczynkowi i wyciszeniu się. We wnętrzach zastosowano proste materiały wykończeniowe, na ścianach są to tynki i powłoki malarskie.
Dobrano estetyczne oprawy oświetleniowe oraz
funkcjonalne posadzki. Przeszklenia zewnętrze
i ścian małej sali konferencyjnej podkreślają współczesny charakter przestrzeni.
dr inż. arch. Joanna Jabłońska
Wydział Architektury Politechniki Wrocławskiej
47
Fot. Lech Kwartowicz, archiwum Zalewski Architecture Group

W Y W I A D Z PR O J E K TA N T E M
Krzysztof Zalewski z pracowni Zalewski Architecture Group
Joanna Jabłońska: Projektowanie na byłych terenach górniczych jest zadaniem trudnym i początkowo może się wydać mało inspirujące dla architekta. Jak udało się Państwu
stworzyć obiekt, o którym szeroko rozpisuje
się nie tylko prasa branżowa?
Krzysztof Zalewski: Trudne zadania to nasza specjalność. Lubimy je, ponieważ właśnie
one są inspirujące i pobudzają kreatywność. Liczba uwarunkowań i problemów tworzy kontekst,
z którym należy się zmierzyć w rozwiązaniu projektowym. Im ten kontekst jest bardziej skomplikowany, tym rozwiązanie – w postaci projektu
i realizacji – pełniejsze i odpowiedź lepsza.
Te uwarunkowania to wymogi miejsca
i otoczenia, czyli lokalizacji. Projektowana
przez nas architektura powstaje zawsze w ścisłym związku z nią. Relacja z otoczeniem jest
bazą dla stworzenia obiektu dopasowanego do
miejsca. Może podkreślać jego walory lub, jeśli
to konieczne, zdecydowanie je zmieniać. Zawsze jednak projektujemy obiekty, w których
architektura i otaczająca ją przestrzeń stanowią
 Przestrzeń holu, widok na strefę recepcji
48
nierozerwalną całość. Dzięki właściwemu wykorzystaniu walorów terenu powstał obiekt
wpisujący się dobrze w miejsce.
Bezpośrednie sąsiedztwo realizacji stanowi rozciągająca się tuż za nią hałda oraz
historyczne budynki kopalni. Ważne są także
warunki gruntowe, które wykluczają w tym
konkretnym miejscu budowę obiektu wyższego niż parterowy.
To, co tworzy uwarunkowania, to także budżet i oczekiwania użytkownika. Istotne
są wymogi funkcjonalne, m.in.: duża liczba
miejsc parkingowych, „podatność” budynku
na rozbudowę oraz możliwość dalszej zabudowy działki – przy jak najmniejszej ingerencji
w zaprojektowany układ.
Sądzę, że powodem dostrzeżenia obiektu,
pomimo jego niewielkiej skali, jest fakt, że został zaprojektowany konsekwentnie, z dbałością
o estetykę i w poszanowaniu lokalizacji. Cechy
te są nie tylko rozpoznawalne dla fachowców,
lecz także w wyczuwalny dla postronnego obserwatora sposób emanują z budynku.
JJ: Na terenie Centrum istnieją historyczne zabudowania związane z kopalnią.
Czy nie kusiło Państwa nawiązanie do ich
architektury?
KZ: Z pewnością pyta Pani o nawiązanie
formalne, czyli użycie podobnych materiałów
i form?
JJ: Tak, oczywiście.
KZ: Nawiązujemy do architektury istniejącej, lecz nie w sposób tak bezpośredni. Uznaliśmy, że należy uszanować budynki historyczne
poprzez obiekt, który z nimi w żaden sposób
nie konkuruje i nie cytuje rozwiązań formalnych
i materiałowych. Niewątpliwie są one świadectwem swojej epoki oraz związanego z nią
poczucia estetyki i zasad formalnych. Nawiązując do takiej estetyki zbyt dosłownie, obracalibyśmy się w kategoriach pastiszu. Nie należy
także zapominać o zasadniczej różnicy w gabarytach obiektów. Od początku zakładaliśmy
skromne formalnie, a nawet lakoniczne rozwiązania, które w zdecydowany sposób podkreślą jego współczesność, bez uszczerbku
dla historycznego sąsiedztwa. Realizacji służy
zastosowanie materiałów budowlanych i rozwiązań, w szczególności żaluzjowej elewacji
drewnianej i surowego betonu, które powodują, że bryła graniczy z abstrakcją. Intencjonalnie, za pomocą współczesnej koncepcji
przestrzennej i estetycznej, nowy obiekt prowadzi dialog z zabytkową zabudową i tradycyjnymi rozwiązaniami.
JJ: Postanowili Państwo złamać rygor i
surowość prostopadłościennej bryły, wprowadzając do projektu przełamania, zaokrąglenia i intensywne akcenty barwne. Co podyktowało takie rozwiązanie?
KZ: Zadecydowały o tym uwarunkowania funkcjonalne i formalne. Zaokrąglenie
ściany holu służyło lepszemu ukształtowaniu
funkcjonalnemu i wykorzystaniu przestrzennemu strefy wejściowej, a także podkreśleniu
rangi przestrzeni. Dzięki takiemu ukształtowaniu wnętrza powstała strefa recepcji z poczekalnią. Wyznaczono także kierunki ruchu
użytkowników. Zaokrąglona ściana przenika
na zewnątrz, zaznaczając strefę wejścia od
strony parkingu znajdującego się za budynkiem. Podobną rolę „wciągania” przestrzeni
zewnętrznej do wnętrza odgrywa załamanie
żaluzji od strony frontowej.
Co do kolorystyki – została ona zainspirowana barwami hałdy sąsiadującej z terenem należącym do inwestora. Pozostałe
powęglowe odpady kamienne mienią się
szeregiem barw – od białej, poprzez żółcienie i brązy, do czerni. Hałda jest stopniowo,
lecz w szybkim tempie likwidowana. Dlatego
traktujemy tę kolorystykę, jako swoistego
świadka, impresję z przeszłości.
JJ: Przejrzyste, funkcjonalne wnętrza
sprawiają wrażenie „szytych na miarę”. Jak
szczegółowo program określił inwestor?
A może to Państwa propozycje przeważyły?
KZ: Z założenia nie wykonujemy obiektów
typowych – jak przy każdym zleceniu, tak i tutaj program budynku rzeczywiście był „szyty na
miarę”. Program nakreśliliśmy w oparciu o przekazane przez inwestora wytyczne, które ewoluowały jednak w trakcie wielokrotnych spotkań
z klientem i przyszłymi użytkownikami. W ich
trakcie staraliśmy się zaproponować rozwiązania nieszablonowe, wykraczające poza typowe
wyobrażenia budynku biurowego. Zamawiający zajmuje się usługami informatycznymi, w tym
wdrożeniowymi. Założenia zakładały wydzielenie miejsc dla dwóch różnych grup pracowników: programistów i konsultantów, a także
możliwości tworzenia zespołów roboczych
z obu grup. Stworzono pomieszczenia spotkań
formalnych i nieformalnych, sale konferencyjne, szkoleniowe oraz „przestrzenie publiczne”
– wypoczynkowo-rekreacyjne, takie jak pokój
gier i wewnętrzne patio.
Przy projektowaniu przeprowadziliśmy
szereg analiz, mających na celu optymalizację
rozwiązań ergonomicznych, funkcjonalnych
i powierzchniowych – tak by użytkownik uzyskał najlepsze parametry dla przedstawionych
założeń. Efektem pracy są dobrze doświetlone sale dopasowane do ilości osób i układu
wyposażenia. Jednym z wymogów inwestora była ochrona przed bezpośrednim światłem słonecznym, które przeszkadza w pracy
na komputerze. Dlatego zaproponowaliśmy
przez nas rozwiązanie podcienia osłoniętego ścianą żaluzjową, obejmującą elewację
budynku od strony wschodniej i zachodniej. Rozwiązanie zapewnia możliwość komfortowej pracy o każdej porze dnia, a także
umożliwia pracownikom skorzystanie z podcienia bezpośrednio z ich pokojów.
JJ: Projektując obiekt komercyjny, należy myśleć również o kosztach i ekonomii
proponowanych rozwiązań. Czy w pracy
nad biurowcem to zagadnienie było szczególnie ważne?
KZ: Zawsze budżet jest niezwykle ważny.
W wypadku biurowca FIS-SST – szczególnie
musieliśmy liczyć się z kosztami. Potraktowaliśmy to jako czynnik twórczy. Ograniczone
możliwości zmuszają do większej kreatywności, poszukiwań, znajdowania nietypowych
zastosowań dla tradycyjnych rozwiązań, stosowania prostych i dostępnych materiałów.
W zakresie rozwiązań budowlanych
zastosowano w budynku wyłącznie rozwiązania „low-tech”, których przykładem jest
żaluzja. Jej konstrukcja jest montowana na
ścianach murowanych, na których jest również oparta blacha dachu – stąd też wynika
konieczność ścisłego dopasowania pomieszczeń do układu podpór. Poza tym zapewniono
wszelkie niezbędne rozwiązania instalacyjne,
w tym informatyczne, służące poprawie efektywności pracy. Rozwiązania informatyczne,
poza koniecznością wykonania odpowiednich
pomieszczeń, takich jak serwerownie, czy
instalacji systemów telekonferencyjnych nie
wpłynęły znacząco na kształt obiektu.
Starano się ograniczyć koszty inwestycyjne i eksploatacyjne poprzez rozwiązania architektoniczne. Służy temu m.in. opracowanie żaluzji, które pozwala zastosować klimatyzację o mniejszej wydajności.
JJ: Czy zagospodarowanie terenu również wchodziło w zakres Państwa opracowania?
KZ: Tak. Działka w związku z formą i układem wewnętrznym obiektu jest ściśle zabudowana. Ponadto liczba parkingów zapewnia
obsługę obiektu nawet przy znacznym zwiększeniu zatrudnienia, niż ma to miejsce obecnie. Są to czynniki w dużym stopniu ograniczające możliwości aranżacji przestrzeni.
W Y P OW I E DŹ E K S PE R TA
Paulina Czuba
– specjalista ds.
projektowych
Semmelrock
Stein+Design
sp. z o.o.
Do budynku biurowego, którego prostopadłościenna bryła ma wyróżniającą się
i oryginalną elewację, zostały dobrane dwa
rodzaje kostek brukowych o wysokości
8 cm. Zarówno EKOdrain, jak i Citytop są
materiałami o prostej formie i gładkiej nawierzchni, doskonale sprawdzającymi się
w intensywnie użytkowanej przestrzeni
komunikacyjnej oraz na parkingach przeznaczonych do ruchu kołowego dla pojazdów do 2,5 tony. Ich szare i grafitowe
barwy naturalnie współgrają z otoczeniem
oraz są mniej podatne na zabrudzenia, które pozostawiają opony pojazdów.
Proste formaty wytrzymałej kostki brukowej Citytop doskonale sprawdzają się na
dużych powierzchniach. Natomiast EKOdrain to proste i coraz bardziej popularne,
ekologiczne rozwiązanie do stosowania
w miejscach, gdzie wymagane jest szybkie
odprowadzenie wód opadowych. Kostka
ta jest tak wyprofilowana, aby woda spływała grawitacyjnie pomiędzy kamieniami.
Odpowiednio zaprojektowane dystanse
określają szerokość fug, które można wypełnić materiałami łatwo przepuszczającymi, np. grysem, ziemią lub trawą. Ponadto
elementy EKOdrain mają dwa dolne kanały,
które ułatwiają przepływ wody pod użytkowaną powierzchnią. Przy zastosowaniu
do podbudowy warstwy kruszyw odsączających możliwe staje się odprowadzanie deszczówki bezpośrednio do gruntu,
bez dodatkowych zabiegów drenażowych.
Jednakże należy zadbać o odpowiednie
parametry zastosowanych materiałów na
warstwę filtrującą (mrozoodporność) oraz
sprawdzić, czy grunt rodzimy, planowany
pod zabudowę elementami EKOdrain, jest
wystarczająco przepuszczalny.
49
Mimo tych ograniczeń, w tym zakresie także zadbaliśmy o odpowiednie detale. Parkingi zostały zaprojektowane ze specjalnej kostki
umożliwiającej przerost roślin, co zapobiegnie wrażeniu „betonowej
pustyni”. Dodatkowo są one rozdzielone wyspami zieleni z roślinnością
niską i drzewami.
W strefach wejściowych wykonano ogrodzenia ze specjalnie zaprojektowanych prefabrykatów betonowych, w których wyciśnięto logo
firmy. W innej strefie w parkan z betonu architektonicznego wkomponowane zostało pomieszczenie na odpady. We wklęsłym narożniku
przewidzieliśmy miejsce do siedzenia dla przechodniów na wystającym, betonowym siedzisku. Nazywamy je „ławką architekta”.
JJ: Bardzo trafnie. Nie od dziś wiadomo, że jest to nasz ulubiony
surowiec. Wróćmy jeszcze na chwilę do tematu elewacji. Subtelna,
przestrzenna gra żaluzji elewacyjnych szczególnie w strefie wejściowej wymagała precyzyjnego wykonawstwa. Czy trudno było
znaleźć firmę, której praca dałaby zadowalający efekt?
KZ: Na wybór firmy nie mieliśmy wpływu. Staraliśmy się natomiast
nadzorować wykonawstwo tak, aby uzyskać możliwie najlepsze rezultaty. Dzięki precyzyjnemu wykonaniu połączeń, zwłaszcza w miejscach
załamania żaluzji, zamierzony efekt został osiągnięty.
JJ: Na jednym z portali internetowych napisano, że Państwa budynek to potwierdzenie pozytywnego wpływu dobrej architektury
na wizerunek firmy i jej relacje ze społeczeństwem. Czy przychylają się Państwo do takiej opinii?
KZ: Naszym zdaniem architektura była i jest potężnym narzędziem
marketingu i budowania wizerunku firmy. Potrafi całkowicie zmienić
 Detal elewacji
postrzeganie przedsiębiorstwa, nie tylko przez opinię publiczną, ale
nawet samych jej pracowników. Obie te cechy są niezwykle ważnym
instrumentem inwestorów w komunikacji ze społeczeństwem, pracownikami i klientami.
Świadomość wpływu architektury na kształtowanie wizerunku firmy nie jest jeszcze w Polsce powszechna. Ku naszemu zadowoleniu
sytuacja ta powoli się zmienia.
Przez architekturę można przesłać każdy komunikat: o innowacyjności, solidności, zaangażowaniu, trosce o ekologię itd. Oczywiście
mowa tu o dobrej i świadomie kształtowanej architekturze, której odczuwamy ciągły deficyt.
JJ: Pozostając jeszcze w sferze tematyki prasowej, artykuł o biurowcu firmy FIS-SST ukazał się również na znanym zagranicznym
portalu www.archdaily.com. Czy to pracownia dba o medialne nagłośnienie swoich realizacji?
KZ: Dobre, niecodzienne realizacje architektoniczne za sprawą fachowców, społeczeństwa i użytkowników, w tym także mediów, stają się
w naturalny sposób instrumentem promocji architektów. Zainteresowanie dziennikarzy jednym obiektem przeradza się w stałą współpracę. Oczywiście staramy się zaprzyjaźnione media informować o naszych kolejnych działaniach. Nie jest to zresztą nasza jedyna publikacja
w archdaily.com. Nasze prace spotykają się także z zainteresowaniem
portali i wydawnictw drukowanych, choć niestety głównie zagranicznych – z Niemiec, Węgier, Chin. Niebawem przewidujemy publikacje
FIS-SST w wydawnictwach albumowych właśnie w Chinach.
JJ: Na terenie Centrum Edukacji i Biznesu „Nowe Gliwice” mają
powstawać kolejne obiekty. Czy spodziewają się Państwo, że będą
one kontynuacją trendu zapoczątkowanego przez biurowiec firmy
FIS-SST?
KZ: Z pewnością ten trend będzie kontynuowany w tym rejonie,
chociaż nie uzurpujemy sobie prawa do jego wytyczania. Życzylibyśmy sobie, aby kolejne inwestycje uszanowały historyczne otoczenie
– zarówno istniejący, jak i powstający kontekst. Pamiętajmy, że nasza
architektura świadczy o naszej kulturze.
JJ: Dziękujemy za rozmowę.
W Y W I A D Z PR O J E K TA N T E M
Bogdan Namiota – konstruktor
Joanna Jabłońska: Od czego rozpoczął Pan pracę nad projektem
konstrukcji budynku dla firmy FIS-SST?
Bogdan Namiota: Obiekt powstał na terenach pokopalnianych.
Jest to trudna sytuacja, bo obszary tego typu poddane były wielu działaniom zmieniającym warunki gruntowe. Zaczęliśmy od badań geotechnicznych. Okazało się, że na działce zalega duża warstwa nasypów
kopalnianych o różnym zagęszczeniu, tworząc bardzo niekorzystne
warunki dla wnoszenia budynków, które dodatkowo ograniczały możliwości kształtowania formy. Pierwszym założeniem przed przystąpieniem do prac projektowych było uwzględnienie wyników badań. Na
ich podstawie architekci przedstawili koncepcję parterowego obiektu
o modułowej strukturze. Takie rozwiązanie ułatwiło także wybór odpowiedniego układu konstrukcyjnego.
JJ: Jakie rozwiązania zostały zaproponowane?
BN: W kwestii posadowienia zaprojektowaliśmy odpowiednio zagęszczoną poduszkę kamienno-piaskową o grubości 50 cm, pod całym
budynkiem, tak by wzmocnić grunt. Ponadto obiekt został podzielony
dylatacjami na dwie części.
JJ: Jaka konstrukcja pozwoliła na zrealizowanie biurowca, szczególnie w strefie jednoprzestrzennego, otwartego holu wejściowego?
BN: Budynek zaprojektowano w konstrukcji tradycyjnej. Czytelny układ wewnętrzny budynku ułatwił wyznaczenie ścian nośnych, na
których oparto dach o konstrukcji lekkiej. Dzięki zastosowaniu takiego
właśnie przekrycia – blacha trapezowa o wysokim profilu – zadaszenie
strefy wejściowej budynku nie stanowiło problemu.
JJ: Jakiej konstrukcji wymagało rozwiązanie fasady z asymetrycznie kształtowanych lameli?
BN: Żaluzje zewnętrzne wraz z podkonstrukcją to rozwiązanie indywidualne. Zaprojektowaliśmy lekką konstrukcję stalową, mocowaną
do ścian budynku, na której oparty jest również wystający przed ściany
dach.
JJ: Czy w trakcie prac budowlanych wymagane było dostosowanie niektórych z przyjętych rozwiązań?
BN: Budynek powstał, jak na polskie warunki, w szybkim tempie,
na co wpływ miał również poziom dokumentacji projektowej. Opracowana została na tyle szczegółowo, że podczas realizacji nie było potrzeby dostosowywania rozwiązań. Najistotniejsza sprawa, decydująca
o całości inwestycji, czyli prawidłowe wykonanie posadowienia dla budynku, została wykonana zgodnie z projektem.
JJ: Dziękujemy za rozmowę
Wywiad przeprowadziła dr inż. arch. Joanna Jabłońska,
Wydział Architektury Politechniki Wrocławskiej
Ulice i drogi
Place i skwery
Chodniki i alejki
Parki i ogrody
Centra handlowe i parkingi
Osiedla i obiekty przemysłowe
Sztuka kształtowania przestrzeni
Szlachetna kostka brukowa
Wywiad przeprowadziła dr inż. arch. Joanna Jabłońska,
Wydział Architektury Politechniki Wrocławskiej
Za pomoc w powstaniu artykułu dziękujemy
Panu Januszowi Hryszkiewiczowi – prezesowi
zarządu spółki FIS-SST sp. z o.o.
50
Lokalizacja/adres
Gliwice, ul. Bojkowska 37c
Pracownia projektowa
Zalewski Architecture Group
Krzysztof Zalewski
Architekt prowadzący
Krzysztof Zalewski
Architekci
Grzegorz Ziębik, Dorota Kniażewska
Data opracowania
2010 r.
Data realizacji
2010 r.
Inwestor
FIS-SST sp. z o. o.
Powierzchnia całkowita
574 m2
Powierzchnia zabudowy
675 m2
Kubatura brutto
3744 m3
Generalny wykonawca
Diwal Jerzy Cytacki,
Leszek Królicki sp.j.
Kostka brukowa (EKOdrain
i Citytop) o wysokości 8 cm
Władysławowo - chodnik
Sopot – Grand Hotel
Wiskitki - rynek
Mszczonów – termy
Siedlce - parking
Mielno – pasaż nadmorski
Semmelrock Stein+Design sp. z o.o.
Więcej informacji: www.semmelrock.pl
51

Podobne dokumenty