Ważny materiał: róg i kość

Transkrypt

Ważny materiał: róg i kość
Pokazy u rogownika − stanowisko 66
Ważny materiał:
róg i kość
Rogownik. To tajemniczo brzmiące słowo
bynajmniej określeniem na przyprawiacza
Jest to nazwa znanego już w neolicie
który popularnością cieszył się do XII
Rogownik zajmuje się,
mówiąc krótko, obróbką ro−
gów, a także kości. W cza−
sach pradawnych był to ma−
teriał powszechnie dostęp−
ny. Upolowane zwierzę mo−
żna było najpierw zjeść, a z
tego, co pozostało, wyko−
nać przeróżne − mniej lub
bardziej przydatne − przed−
mioty, wykorzystując przy
tym w pełni swą wyobraź−
nię. Zawód ten wymaga tak−
że cierpliwości i umiejętno−
ści, ponieważ kość jest ma−
teriałem twardym i trud−
nym w obróbce.
Wykonywane przez ro−
gownika przedmioty można
Codziennie przed estra−
dą w czasie pokazów walk
Rzymian z Celtami legioni−
ści prezentują najbardziej zna−
ny szyk bojowy rzymskiej
armii: żółwia (testudo).
Sposób formowania nie
był skomplikowany, żołnie−
rze z pierwszych rzędów nie−
śli tarcze przed sobą, legio−
niści kroczący za nimi pod−
nie jest
rogów.
zawodu,
w.
Rogownik Sławomir Piasecki przyjechał do Biskupina z
Gniezna, Jest członkiem drużyny wojów i rzemieślników
"Chrobry",
fot. Tomasz Rogacz
Legioniści w akcji
nosili tarcze nad głowy, na−
tomiast ci, którzy maszero−
wali z brzegu, trzymali tar−
cze z boku. Każdy z żołnie−
rzy w oddziale miał swoje
określone miejsce, co spra−
wiało, że formacja bardzo
skutecznie chroniła przed
pociskami oraz atakami z
zewnątrz. Żółw stosowany
był także podczas oblężeń.
Na wielu zachowanych ob−
razach przedstawiających ten
szyk, żołnierze tworzący te−
studo stoją pochyleni. Oka−
zuje się, że był to celowy
zabieg, o czym zwiedzający
mogą się przekonać ogląda−
fot. Jacek Mielcarzewicz
podzielić na cztery grupy.
Pierwsza to ozdoby, do któ−
rych zalicza się również
amulety. Następne to przed−
mioty codziennego użytku,
broń oraz instrumenty.
Stosując pradziejowe te−
chniki obróbki, można też z
rogów krowich zrobić np.
miski. Sposób jest prosty,
ale wymaga trochę uwagi.
Rozcina się taki róg wzdłuż,
prostuje w wysokiej tempe−
raturze. Z tak spreparowane−
go materiału wycina się kół−
ka, które następnie kształtu−
je się pod wpływem pary.
Podstawowym zajęciem
rogowników w IX−XII w.
było wykonywanie grzebie−
ni, oprawek do noży oraz
zgrzebł do czyszczenia ko−
ni. Robiono także groty do
włóczni i strzały. Na stano−
wisku nr 31, czyli pracowni
rogownika znajdują się rep−
liki grotów z Grzybowa z
IX w.
Ponadto biskupiński ro−
gownik pochwalić się może
wieloma innymi replikami
przedmiotów, które przed
wiekami były w powszech−
jąc prezentacje. Połączone
tarcze nie tylko chroniły,
lecz także umożliwiały żoł−
nierzom wdrapywanie się na
mury, co zwiększyło skutecz−
ność ataku. Niejedna biało−
głowa na festynie biskupiń−
skim miała już szansę spraw−
dzić wytrzymałość i stabil−
ność rzymskiej formacji.
SARA MATUSZEWSKA
fot. Jacek Mielcarzewicz
nym użytku. Jest pojemnik
na sól − replika z Ostrowa
Wlkp. z XI w., kubek obrzę−
dowy − oficjalna wersja za−
stosowania przedmiotu przy−
byłego do Gniezna wraz z
Dąbrówką, nowogrodzki ku−
bek i łyżeczki z rogu jele−
nia, szachy z Sandomierza −
replika z XII w. wykonana
również z rogu jelenia. Po−
nadto można obejrzeć lub
nabyć igły z kości, igiel−
nik, grzechotkę, ozdoby i
amulety. Atrakcją jest rów−
nież autentyczna kościana
łyżwa, której okres pocho−
dzenia nie jest jednak zna−
ny.
Każdy zainteresowany
może zapoznać się z podsta−
wowymi narzędziami pracy
rogownika. Są to różnego
rodzaju piłki, dłubak do wy−
bierania miękkiej części ko−
ści, rylce do zdobienia oraz
drajle, czyli średniowiecz−
ne wiertła.
Rogownik wyjaśnia rów−
nież tajniki swego rzemios−
ła, opowiada anegdoty z
nim związane i inne cieka−
wostki np. o ewolucji zdob−
nictwa. Dzieci chcące wy−
korzystać wiadomości w
praktyce, mogą oszlifować
igły lub powiercić drajlą.
Dla muzykalnych jest róg
muflona, czyli dzikiego ba−
rana (wymaga pewnej wpra−
wy) oraz piszczałka z rogu
kozy (wystarczy dmu−
chnąć).
TOMASZ ROGACZ
ISKIERKI
J Dziecko pyta na informa−
cji: − Gdzie jest wioska mega−
litycznych rzeźników? (sm)
J Duża dawka promieni sło−
necznych i złotego płynu na
ochłodę zmogła jednego z
wojów. Jego kompani i inni
mieszkańcy grodu uznali go za
ciekawy przypadek martwej
natury.
(tr)
J Mieszkający w chacie Wi−
sza lisek Miki ciężko wystra−
szył dziecko i jego mamę. Nie
byłoby w tym nic dziwnego,
gdyby nie fakt, że Miki już
dawno temu przeszedł przez
ręce londyńskiego preparatora
zwierząt M.J.J. Fenwicka. (tr)

Podobne dokumenty