Człowiek z zasady zgorzkniały, podminowany

Transkrypt

Człowiek z zasady zgorzkniały, podminowany
typ czwarty:
teksty
galeria
faryzeizmu
oprac. Ryszard Wróbel OFMConv
na podstawie tekstów A. Pronzato
TRUCICIEL
Zapraszam Was dzisiaj na kolejną przechadzkę po „Galerii Faryzeizmu”. Jest to doskonała okazja, aby każdy z nas
przyjrzał się lepiej samemu sobie. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że duch faryzeizmu nie potrafi rozróźnić
rzeczy istotnych od drugorzędnych, celu od środków, ducha od litery. Grzeszy bowiem brakiem perspekrywy, materializuje ducha, niszczy wymiar tajemnicy, więzi, spontaniczności. W ten sposób, niepostrzeżenie, tracimy naszą
chrześcijańską tożsamość i nagle odkrywamy, że zamiast własnej twarzy obnosimy maskę hipokryzji. Weźmy pod
uwagę, że pokusa faryzeizmu nie jest agresywna, nie atakuje otwarcie, wprost przeciwnie - wciska się do naszej duszy
po cichutku, w przebraniu, niepostrzeżenie. Otwórzmy zatem nasze oczy i serca, aby nie dać się zaskoczyć...
diagnoza i opis przypadku
Człowiek z zasady zgorzkniały, podminowany, agresywny. Wszędzie i we wszystkich dostrzega zło. Niweczy pozytywne relacje międzyludzkie, wykorzystując
w tym celu bardzo bogaty repertuar środków. Rzuca
oszczercze słowa, ale nigdy się do nich nie przyznaje.
Kiedy żądasz wyjaśnień, zarzuci ci brak wychowania,
podejrzliwość, czepianie się. Nierzadko ograniczy się
do ironicznego uśmiechu puszczając przy tym oczko
do swoich wspólników. Nigdy nie jest uczciwy, nigdy
nie mówi, co myśli, co naprawdę czuje. Nie jest zdolny do szczerej i odważnej rozmowy, co pozwala mu
stale unikać osobistej odpowiedzialności. Autor listów
anonimowych umieszcza wyraźnie adres, ale wystrzega się podpisu. Truciciel odwrotnie: podpisuje się wyraźnie, tyle że zapomina o właściwym adresacie.
Szczególną podgrupę w tej kategorii stanowi zawodowy pochlebca. Nawet pochwała w jego ustach zabarwiona jest podstępem, tchnie ironią, skażona jest
sarkazmem. Zdolny do małych i większych złośliwości, plotek, insynuacji, pomówień, złorzeczeń, byleby
tylko znaleźć... odpowiedniego słuchacza.
Wbrew pozorom jest bardzo zakompleksiony i zalękniony. Zajmuje się innymi, ponieważ boi się pozostać
sam ze sobą, Godny współczucia.
terapia
Uświadom sobie, że zgorzknienie bywa spowodowane
ciągłym niezadowoleniem i frustracją. Staraj się zatem
wyjaśniać problemy możliwie jak najszybciej, aby nie
gromadzić w sobie „materiału zapalnego”. Prawdziwe
nieszczęścia rodzą się jedynie ze spraw nie wyjaśnionych do końca. Rozmawiaj tylko z osobami zainteresowanymi. Otwarte zdenerwowanie czy nawet dosadne,
konkretne słowo zaadresowane właściwie, jest zazwyczaj dużo zdrowsze, niż ukryty gniew, domysły, narzekania poza plecami. Rozejrzyj się czasami wokoło: po
burzy niebo bywa spokojniejsze - dla ciebie także.
Zadbaj o twój wewnętrzny wzrost. Wtedy dla potwierdzenia własnej wielkości nie będziesz musiał uciekać
się do oczerniania i poniżania innych czy wykorzystywania ich słabości.
Pamiętaj, że pewne rany goją się bardzo wolno, Łatwo
jest zranić czyjeś serce, a serce rozbite nie jest już sercem. Przy tym nie słuchać, gdy się łamie.
Nigdy nie lekceważ godności drugiego człowieka. To
zbyt ryzykowne, a przy tym tak nieewangeliczne.
zalecenia dla otoczenia
Jeśli ludzie tego pokroju znajdują odzew, to znaczy, że
środowisko, w którym się poruszają, cierpi na podobne schorzenie. Nikt bowiem trzeźwo myślący nie bierze na serio plotek ani oszczerstw.
Czasami pozostaje tylko współczuć i modlić się o nawrócenie truciciela. Ważne jest jednak, aby w tych wysiłkach nie zatracić własnej pokory.
Jeden z pisarzy otrzymując złośliwe listy, odsyłał je do
adresata z takim dopiskiem: „Niektóre owady umierają, gdy stracą swoje żądło. Dlatego zwracam je, aby się
Panu/Pani podobna przykrość nie przytrafiła...
cdn.