KPP W WOŁOMINIE DWA TELEFONY ZABRAŁ JAK SWOJE

Transkrypt

KPP W WOŁOMINIE DWA TELEFONY ZABRAŁ JAK SWOJE
KPP W WOŁOMINIE
Źródło: http://kppwolomin.policja.waw.pl/pw/aktualnosci/8035,Dwa-telefony-zabral-jak-swoje.html
Wygenerowano: Sobota, 4 marca 2017, 13:08
Strona znajduje się w archiwum.
DWA TELEFONY ZABRAŁ JAK SWOJE
Mieszkaniec Marek wszedł do otwartego domu nieznanych mu osób w Radzyminie, po czym zabrał
dwa telefony o wartości blisko 1000zł. Zaalarmowany przez córkę, która widziała wychodzącego z
domu obcego mężczyznę, właściciel domu dogonił sprawce kradzieży, jednak ten broniąc się
przewrócił go na ziemie i uciekł dalej. Mundurowi z komisariatu w Radzyminie szybko namierzyli i
zatrzymali sprawce kradzieży 43-letniego Adama S. Mężczyzna oprócz kradzieży telefonów
podejrzewany jest również o kradzież zabytkowego zegarka na szkodę mieszkańca Radzymina. Teraz
zajmą się nim policjanci miejscowej dochodzeniówki.
Kilka minut po 17 mieszkanka jednej z posesji na ul. Ogrodowej w Radzyminie usłyszała podejrzane odgłosy dochodzące z
parteru domu. Gdy zeszła na dół budynku zobaczyła wychodzącego szybkim krokiem z kuchni nieznanego mężczyznę. Młoda
kobieta niezwłocznie o nieproszonym gościu powiadomiła będącego na podwórku ojca. Ten udał się za wychodzącym z
posesji mężczyzną. Sprawca widząc biegnącego za nim mężczyznę sam zaczął uciekać. Po drodze wyrzucił dwa telefony, jak
się później okazało skradzione wcześniej z domu. Gdy właściciel posesji dogonił uciekającego mężczyznę ten zaczął się z nim
szarpać przewracając go na ziemię i dalej uciekając.
W trakcie gdy ojciec gonił sprawcę kradzieży telefonów, córka niezwłocznie powiadomiła o całym zajściu miejscowych
policjantów. Przybyli na miejsce funkcjonariusze po krótkiej penetracji terenu na ulicy Husarskiej w zaciemnionym miejscu za
ogrodzeniem zauważyli mężczyznę, którego rysopis odpowiadał sprawcy kradzieży. Mężczyzna zaskoczony widokiem
Policjantów nie stawiał żadnego oporu. Poszkodowani od razu rozpoznali mężczyznę jako sprawce kradzieży dwóch telefonów
o wartości 1000 zł.
43-letni Adam S. trafił do policyjnego aresztu. Był trzeźwy. Dziś zajmą się nim dochodzeniowy z Radzymina. Funkcjonariusze
sprawdzają, czy zatrzymany mężczyzna nie jest przypadkiem sprawcą kradzieży zabytkowego zegarka, która miała miejsce
kilka dni wcześniej w podobny sposób, również na terenie Radzymina. Za kradzież grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.
ts
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij