Reklama - Prasa24

Transkrypt

Reklama - Prasa24
GŁOSUJ. Plebiscyt medyczny. Tworzymy czwartą „top listę”
Piątek 8.07.2016
cena 3,00 (w tym 8% VAT)
www.pomorska.pl
www.facebook.com/gazetapomorska
NAKŁAD 71.250 // ROK LXVIII // NUMER 158 (20.636) // ISSN 0867-4965 // NR INDEKSU 350184
Handel
Od września nowy
podatek. Zapłacą
go klienci, a nie
duże sklepy STR. 8
FOT. AP PHOTO
FOT. KAROLINA MISZTAL
Grudziądz, Świecie, Chełmno, Wąbrzeźno
Wydanie 6C5
STR. 10
Sport
Cała Portugalia
świętuje awans
do finału mistrzostw
STR. 40
Europy
Wolę grać
na weselach,
niż robić coś
wbrew sobie
FOT. ADAM WILLMA
Marcin Chudziński, wielokrotny
zwycięzca „Szansy na sukces”,
nie zamierza iść drogą szołbiznesu
a STR. 18
Obyczaje
Małgorzata Wąsacz
[email protected]
W ostatnich latach coraz mniej par
z naszego regionu staje na ślubnym
kobiercu. Spada też liczba małżeństw
REKLAMA
zawieranych w kościele. W 2015 roku
miłość przed Bogiem przyrzekało sobie niecałe 60 proc. nowożeńców z Pomorza i Kujaw. Dla porównania w 2010 roku było ich 66,5 proc.,
w 2005 - 69,6 proc, a w 2000 roku 68,6 proc. W większości to mieszkańcy wsi i niewielkich miasteczek.
O tym, że chcą wziąć ślub kościelny,
przesądzają przede wszystkim większa religijność oraz przywiązanie
do tradycji.
Z kolei w większych miastach coraz
popularniejsze są śluby cywilne. Często zawierają je rozwodnicy. a
¹
Więcej o tym, dlaczego śluby w USC
są coraz popularniejsze a STR. 6
Rozmowa. Lato i miłość. Uważaj: nie zakochaj się w niewłaściwej osobie! a STR. 15
FOT. LUCYNA TALAŚKA-KLICH
Ślub kościelny? Nie,
nie! Wolimy w USC
Magazyn
Raport. Czego pragnie senior z KujawskoPomorskiego? Być
z kimś blisko a STR. 16
Pasje. Małgorzatę Sochę-Gnacińską uratowały koty. Teraz się
odwdzięcza a STR. 20
ŚWIECIE. Zamek krzyżacki będzie remontowany. Przeprowadzenie prac
jest potrzebne, bo stan warowni budzi coraz większe obawy. Czy twierdza się rozpadnie? a STR. 14
WĄBRZEŹNO. Ulica Kętrzyńskiego
do remontu! Jeszcze w tym roku ma
się rozpocząć jej przebudowa na odcinku 700 metrów. a STR. 28
B016005062A
Region
GRUDZIĄDZ. - Bardzo wyraźnie wzrosła
liczba kolizji i wypadków - mówią policjanci. Tylko w ostatnich tygodniach
na ulicach naszego miasta zginęły
dwie osoby. a STR. 12
POWIAT CHEŁMIŃSKI. Nowe tereny
pod inwestycje w Lisewie i okolicach
przygotować chcą urzędnicy. Co
na to mieszkańcy? a STR. 27
Nr ISSN 0867-4965
Nr indeksu 350184
02// Reklama
REKLAMA
www.pomorska.pl
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
C026002588B
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
REKLAMA
www.pomorska.pl
Reklama //03
C026002588C
04//
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Wydarzenia
Czwarta
strona
pomorska.pl w liczbach
65 465
295 073
unikatowych użytkowników
odsłony
DZIŚ IMIENINY
OBCHODZĄ:
DZISIAJ
Elżbieta, Prokop
23
JUTRO:
Weronika, Hieronim
ŹRÓDŁO: GEMIUS Z 7.07.2016
MAX
MIN
11
Od redaktora
Jedno pytanie
Rozmowa „Gazety Pomorskiej“
Wojciech
Potocki
Polska musi
być obliczalna
Komisja śledcza to będzie medialny cyrk PiS
N
Satyryka rubryka
Andrzej
Czyczyło
Czy komisja śledcza badająca
sprawę Amber Gold powstanie
głównie po to, by stanął przed nią
Donald Tusk?
Ona powstanie tylko po to, by
móc postawić przed komisją
śledczą Donalda Tuska i pewnie jeszcze paru polityków regionalnych Platformy Obywatelskiej. Funkcjonowanie
Amber Gold wyjaśniała prokuratura, a teraz bada niezależny
sąd, do którego wpłynął akt
oskarżenia. Potrzeba wyjaśniania czegoś nie jest zatem podstawą decyzji o powołaniu komisji śledczej. Chodzi o upokorzenie Donalda Tuska.
Nazwisko Tuska już się pojawiło
w deklaracjach Małgorzaty
Wassermann, przyszłej przewodniczącej komisji.
Sam pan widzi.
Nie zmartwiło pana, że przy tej
okazji przyszła przewodnicząca
tak nieprecyzyjnie mówiła, że syn
premiera pracował „w tej firmie”,
podczas gdy Michał Tusk wykonał
kilka zleceń dla OLT Express.
Mnie to nie tyle martwi, ile potwierdza to, o czym mówiłem
przed chwilą. Ta komisja jest
po to, żeby zrobić medialny
show. Będzie cyrkiem medial-
FOT. MARIUSZ KAPAŁA
C
zwartek, godz. 12.03. Sala sejmowa kipi emocjami podczas debaty
nad nową ustawą, która ma
„naprawić” Trybunał Konstytucyjny. Prowadzący obrady marszałek Marek Kuchciński co
chwila zwraca uwagę posłom
opozycji, by szanowali powagę
parlamentu. Apeluje o przestrzeganie regulaminu, gwałtownie odpiera zarzuty, że
utrudnia zabieranie głosu. Raz
po raz grozi niesfornym przedstawicielom suwerena użyciem art. 175 sejmowego regulaminu (możliwość odebrania
posłowi głosu - przyp. WP).
A tymczasem w pierwszym
rzędzie parlamentarnych ław
trzech najbardziej prominentnych przedstawicieli Prawa
i Sprawiedliwości zaczyna południowy piknik. Wicemarszałek, Naczelnik i Ważny Minister raczą się z plastikowych
(papierowych?) kubeczków,
dyskretnie napełnianych przez
Ryszarda Terleckiego… kawą
(nie śmiem podejrzewać, że
czymś mocniejszym). Na twarzy Jarosława Kaczyńskiego rysuje się uśmieszek, a i Mariusz
Błaszczak, dzięki zastrzykowi
kofeiny, dzielnie znosi ostrzał
Platformy i Nowoczesnej.
ikt tak jak PiS nie nadaje nowego znaczenia takim pojęciom jak „dobra zmiana”, „suwerenność”, „pakiet demokratyczny”, „ustawa naprawcza”. Teraz
utrwala się„dobry obyczaj sejmowy” (tu palma pierwszeństwa
należy do sałatki posłanki
Krystyny Pawłowicz). ¹
Odpowiada
prof. Roman
Kuźniar, politolog UW,
były doradca
ds. międzynarodowych prezydenta Bronisława
Komorowskiego: - Decyzje szczytu
NATO przyniosą wzmocnienie bezpieczeństwa Polski. Ofensywa podjęta przez Polskę jeszcze
przed szczytem w Lizbonie (listopad 2010) przyniesie w końcu rezultaty.
„Pomogła” Rosja, która dokonując
agresji na Ukrainę i demonstrując
antyzachodnią postawę uwiarygodniła polskie obawy i postulaty.
Sam szczyt w Warszawie to realizacja obietnic poczynionych na szczycie Sojuszu w Newport, we wrześniu
2014.
Warto podkreślić w tym miejscu
upór i aktywność byłego prezydenta
Bronisława Komorowskiego. To
pod wpływem jego perswazji Sojusz
postanowił wzmocnić gwarancje
dla art. 5 Traktatu waszyngtońskiego o wspólnej obronie. Chodzi nie
tylko o trwałą obecność oddziałów
NATO w Polsce, ale także o rozbudowę infrastruktury obronnej, w tym
magazyny, centra dowódcze, a także wznowienie wspólnych manewrów.
Ale pamiętajmy, szczyt w Warszawie
nie uczyni niczego na zawsze. Trzeba, aby Polska starała się utrzymać
swą wypracowaną w poprzednich
latach pozycję sojusznika pewnego
i obliczalnego, kraju demokratycznego, potrafiącego zabiegać o przychylność swych partnerów w Sojuszu.
PYTAŁA KARINA OBARA
Ze Sławomirem Neumannem,
przewodniczącym Klubu Parlamentarnego PO, o sensie komisji śledczej ws. Amber Gold.
FOT. ARCHIWUM
Wiocha
przy Wiejskiej
Jakie znaczenie dla Polski ma
piątkowo-sobotni szczyt NATO,
który odbywa się w Warszawie?
b Sławomir Neumann: - Chodzi
o upokorzenie Donalda Tuska
nym PiS, tworzonym po to, by
pokazać ludziom, że Donald
Tusk albo jego syn mają coś
wspólnego z Amber Gold. To
teza kompletnie fałszywa, ale
będzie przedstawiana przez panią Wassermann, bo takie zadanie dostała. Będzie więc udowadniała, że takie związki istniały, bo Donald Tusk przechodził kiedyś obok samolotu OLT
Express.
Sąd nie zajmie się funkcjonowaniem instytucji państwa w tej
sprawie. Czy tym 18 tysiącom
obywateli, którzy stracili
w Amber Gold swoje pieniądze,
nie trzeba wyjaśnić, gdzie było
wtedy polskie państwo?
Prokuratura badała tę sprawę
pod kątem różnych wątków,
także odpowiedzialności
urzędników, również prokuratury i prokuratorów, czy podejmowane działania były odpo-
wiednie. Oczywiście 18 tysięcy
ludzi dało się oszukać, i to jest
smutny fakt. Ale to nie jest tak,
że nigdzie indziej nie powstają
piramidy finansowe.
Przykłady?
Można ich podać wiele. Bernard Madoff zdążył zdefraudować miliardy dolarów, zanim
wkroczyły organy ścigania Stanów Zjednoczonych.
Amber Gold funkcjonowało przez
trzy lata.
Komisja Nadzoru Finansowego
nie miała wtedy możliwości badania czy wpływania wprost
na tego typu biznes. Nie leżało
to w zakresie kompetencji KNF.
PO chciałaby, aby badaniami komisji śledczej objąć także działalność SKOK-ów. Dlaczego?
Komisje śledcze powołuje się
w tym celu, by badać wpływ
polityków na budowanie
„oprzyrządowania prawnego”,
na procesy legislacyjne
przy stanowieniu prawa, które
będzie potem wpływało
na działalność takiej czy innej
instytucji czy całej grupy instytucji. W przypadku SKOK-ów
mamy do czynienia z takim
właśnie przypadkiem. Straty
wynikające z działalności SKOK
przekraczają już 4 mld zł.
Ale nikt nie został poszkodowany
indywidualnie, bo straty zostały
pokryte z BFG.
Co oznacza, że straty ponieśli
wszyscy, którzy mają konta
w bankach. Każdy, kto ma takie
konto, złożył się na składki, które
w naszym imieniu wpłacił Bankowy Fundusz Gwarancyjny,
po to by klienci upadających
SKOK-ów nie stracili pieniędzy.
Powtórzę: zapłacił każdy z nas,
bo banki podnoszą opłaty i prowizje, bo musiały wyłożyć 4 mld
zł na pokrycie strat SKOK-ów.
Ale chyba nie to miałaby wyjaśniać komisja śledcza.
Ona powinna wyjaśnić, jak to
się działo, że system SKOK był
przez polityków PiS chroniony.
W jaki sposób?
Dopisywane były i chronione
kolejne działania i kompetencje
bez żadnego nadzoru ze strony
państwa. To my próbowaliśmy
taki nadzór wprowadzić - sam
byłem wnioskodawcą ustawy,
która obejmowała SKOK-i nadzorem KNF. Została ona przegłosowana, a potem wysłana
do Trybunału Konstytucyjnego
przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Na legislacyjnej
drodze tej ustawy w wielu wypadkach posłowie PiS, pracując
w sejmowych podkomisjach,
przyjmowali wprost ekspertyzy
z Kasy Krajowej SKOK, także
od prezesa Grzegorza
Biereckiego, dzisiejszego senatora PiS, który w tych posiedzeniach uczestniczył i był nieformalnym doradcą posłów.
ROZMAWIAŁ
JAROSŁAW ZALESIŃSKI
AUTOPROMOCJA
B016005310A
„Gazeta”, słucham: tel. 800 170 755
32 strony dodatku
Rolnicy czekają na dopłaty
bezpośrednie za 2015
A Dzwonię w sprawie artykułu „Dochody rolników ma ratować fundusz”, który ukazał się w środę. Czytam w nim, że ma powstać Fundusz
Ochrony Dochodów Rolników. A ja
chciałem zapytać, co z dopłatami
bezpośrednimi za rok 2015. Powinniśmy otrzymać pieniądze do końca
czerwca, a tu cisza.
CZYTELNIK ZE ŚWIECIA
Wielu kierowców jeździ
nieodpowiedzialnie
A Codziennie docierają do nas informacje o ofiarach wypadków na drogach. W sumie wcale mnie to nie dziwi. Kilka dni temu po południu jechałem z Inowrocławia do Pakości.
Przede mną jechał golf. Kierowca
wyprzedzał na podwójnej ciągłej,
na przejeździe kolejowym, na łuku
drogi. W ogóle nie zważał na zakazy.
Gdy podjechałem bliżej, okazało się,
że za kierownicą siedzi młoda kobieta, a obok trochę starsza. Panie zatrzymały się w jednej z miejscowoś-
ci. Też zrobiłem sobie tam przystanek. Podszedłem do nich i zwróciłem tej dziewczynie uwagę, jak jeździ. Na to ona powiedziała, że ma
prawo jazdy od 7 lat i może robić, co
chce, ponieważ ma znajomości
w policji. Zupełnie się tym nie przejęła, jej matka zresztą też. Nie rozumiem, jak tak nieodpowiedzialne
osoby mogą siadać za kierownicą.
CZYTELNIK Z INOWROCŁAWIA
Matura nie ma dziś takiej
wartości jak kiedyś
A Chcę się odnieść do artykułu pt.
„Maturzyści zaliczyli swoje egzaminy, ale nie na szóstkę”. Przeczytałam
w nim, że maturzyści słabo wypadli
na egzaminach z przedmiotów dodatkowych, zwłaszcza z wos. To
po prostu wstyd. Przecież ci młodzi
ludzie mają - w większości - iść
na studia i być tzw. elitą intelektualną, a przynajmniej ludźmi wykształconymi. Tymczasem wielu z nich nie
ma nawet podstawowych wiadomości z przedmiotów, które zdaje
na maturze! Kiedyś egzamin dojrza-
łości to było coś. Teraz matura straciła swoją wartość. Mam wrażenie, że
młodzi ludzie nie starają się, aby
zdać ją dobrze, tylko żeby po prostu
zaliczyć. A to nie jest dziś trudne.
BARBARA Z TORUNIA
Wystawa smoleńska to
niepotrzebna demonstracja
A MON szykuje wystawę smoleńską
na szczyt NATO. Kwatera NATO zabiega, aby wystawę usunięto, ponieważ nie było wcześniej żadnych uzgodnień w tej sprawie. MON twierdzi, że żadnych przeciwwskazań nie
ma. Włos mi się jeży sna głowie, gdy
słyszę o takich demonstracjach.
Do czego są nam one potrzebne?
Chyba tylko po to, żeby zepsuć wizerunek Polski. Antoni Macierewicz
i inni politycy PiS są nieprzewidywalni. Nie wiadomo, dokąd nas zaprowadzą ich poczynania. Z niepokojem obserwuję poczynania rządu.
FRANCISZEK Z MOGILNA
NOT. (EA)
Opinie Czytelników nie zawsze są
zgodne ze stanowiskiem redakcji
CZAS
NA BIZNES
poniedziałek, 11 lipca
a w nim m.in.:
 TU WARTO PRACOWAĆ
– firmy polecane przez
pracowników
 B2B – przedsiębiorcy
podpowiadają, jak znaleźć
uczciwych partnerów
w biznesie
 DEWELOPERZY
DLA BIZNESU
– nowe inwestycje
w regionie
 EKSPORT DŹWIGNIĄ
GOSPODARKI
– nasze flagowe towary
i usługi eksportowe
 NOWA PERSPEKTYWA
UNIJNA
– jak zdobyć pieniądze
w ramach start-upów?
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
//05
www.pomorska.pl
Wydarzenia
Szczyt w Warszawie będzie dalszym ciągiem spotkania przywódców sojuszu w Walii w 2014 r.,
gdzie NATO podjęło kroki w kierunku postawienia większej części swoich sił w stan podwyższonej
gotowości bojowej
Doug E. Lute, ambasador USA w NATO, podczas telekonferencji z Białego Domu, str. 11
O. Rydzyk dostanie
700 tysięcy od MSZ
W skrócie
b Strumień pieniędzy płynie do WSKSiM, odkąd PiS jest przy władzy. W styczniu w Toruniu wykład wygłosił Jarosław Kaczyński
Dotacje
Maciej Czerniak, KAR
[email protected]
Pieniądze mają trafić na konto
Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w latach
2016-2018. To skutek wygranej
w konkursie ogłoszonym przez
Ministerstwo Spraw Zagranicznych na promocję polskiej polityki zagranicznej.
Szkoła Rydzyka chce dbać
o wizerunek Polski
Toruńska uczelnia przez trzy lata będzie prowadziła Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej. Na ten właśnie cel resort przyznał WSKSiM ponad
700 tys. zł dotacji. Idea RODM
powstała jeszcze w 2012 roku,
kiedy to MSZ wystąpiło z inicjatywą utworzenia takich obywatelskich inicjatyw w całej Polsce. Na co konkretnie pójdzie
dotacja przyznana szkole Tadeusza Rydzyka?
- Zostanie przeznaczona
na inicjatywy informacyjne
i edukacyjne, między innymi
Dotacja zostanie
przeznaczona
na budowanie
wizerunku Polski
za granicą
na organizację debat i konferencji, współpracę z mediami,
działania informacyjno-edukacyjne o charakterze warsztatowo-wykładowym - wylicza Kamil Kobyliński z WSKSiM. - Mają one na celu podniesienie wiedzy i kompetencji z tematyki
związanej z priorytetami polskiej polityki zagranicznej.
Na stronie internetowej
uczelni próżno jednak szukać
konkretnych informacji o przeznaczeniu przyznanych pieniędzy. „(...) w 2016 roku w Regionalnym Ośrodku Debaty Międzynarodowej przy WSKSiM
w Toruniu zostaną podjęte tematy zgodne z bieżącymi priorytetami polskiej polityki zagranicznej, m.in. dotyczące polskiego wkładu w rozwój cywilizacyjny i kulturowy Europy,
wkładu polskich uczonych, odkrywców, inżynierów w osiągnięcia cywilizacji zachodniej
i rozwój technologiczny świata, wkładu Polaków w ratowanie Żydów w okresie niemieckiej okupacji Polski w II wojnie światowej, budowania wizerunku Polski za granicą” czytamy w oficjalnym komunikacie zamieszczonym na stronie wyższej szkoły.
Pieniądze dla
stróżów wyborów
Oprócz WSKSiM - jak informuje „Rzeczpospolita” - pieniądze
od resortu spraw zagranicznych
otrzymają również stowarzyszenia Solidarni 2010 i Ruch
Kontroli Wyborów (RKW). Ta
ostatnia z wymienionych instytucji dostanie prawie 1,4 mln zł.
Czym zajmuje się RKW?
Ruch powstał po wyborach
2014 roku, które wielu zwolenników Prawa i Sprawiedliwości do dzisiaj określa jako sfałszowane. RKW stawia sobie
za cel pilnowanie porządku wyborczego. Teraz do jego zadań
należeć będzie również prowadzenie RODM.
- Do naszych zadań należy
dokonanie zmiany systemu
kleptokracji i fasadowej demokracji. System ten, dopóki będzie istniał, będzie więził Polskę i ograniczał jej suwerenność
- mówi Jerzy Targalski, prezes
RKW. - Bo niemożliwa jest
kleptokracja i fasadowa demokracja bez poparcia sił zewnętrznych. Zmiana tego systemu jest konieczna do zbudowania niepodległego państwa,
które nie będzie pod protektoratem Niemiec i Rosji.
Będzie nowa droga
do kościoła
To nie pierwszy raz - od kiedy
u władzy jest PiS - gdy Tadeuszowi Rydzykowi przyznawane są potężne pieniądze. Warto przypomnieć wyrok, który
zapadł w lutym w Warszawie.
Sąd zaakceptował wtedy porozumienie między fundacją Lux
Veritatis Tadeusza Rydzyka
a Narodowym Funduszem
Ochrony Środowiska. Fundacji
przyznano wtedy 26 mln zł.
Sprawa zaczęła się w 2007
roku. Wtedy to fundacja o. Rydzyka otrzymała od NFOŚiGW
dofinansowanie w wysokości
27 mln zł. Pieniądze miały zostać przeznaczone na badania
nad możliwościami pozyskiwania wód geotermalnych w okolicy Torunia. W 2008 roku nowy zarząd NFOŚiGW cofnął
wydane wcześniej pozwolenie.
- Sąd stwierdził, że
NFOŚiGW wypowiedział nam
umowę niezgodnie z prawem,
niezgodnie z zasadami współżycia społecznego - komentowała Lidia Kochanowicz-Mańk,
dyrektor finansowy Fundacji
Lux Veritatis.
A pod koniec czerwca Tadeusz Rydzyk zdołał nakłonić
władze Torunia, aby doprowadziły do remontu drogi, która
wiedzie do Wyższej Szkoły Medialnej. Koszt inwestycji wynieść ma 1,7 mln zł i został uwzględniony w tegorocznym budżecie. Remont już trwa. Nowa
droga będzie też prowadzić
do powstałego niedawno kościoła Najświętszej Maryi Panny
Gwiazdy Nowej Ewangelizacji
i św. Jana Pawła II.
- Droga Starotoruńska jest drogą gminną służącą mieszkańcom, a także turystom - mówi
Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prezydenta Torunia. a ¹
Więcej na naszej stronie
Jak PiS-owska władza dopieszcza inicjatywy Tadeusza Rydzyka
www.pomorska.pl
TORUŃ
Dwa wypadki tego
samego dnia
Długo nie nacieszył się
wolnością
W środę na drodze wojewódzkiej w Polskim
Konopacie (powiat świecki)
doszło do wypadku. Kierowca
skody nie zauważył, że jadąca
przed nim ciężarówka chce
skręcić i z dużym impetem
uderzył w jej tył. Osobówka
została poważnie uszkodzona, a jej 59-letni właściciel ukarany mandatem karnym.
Na szczęście nikomu nic się
nie stało. Również przedwczoraj w godzinach popołudniowych w tej samej miejscowości wydarzył się inny
wypadek. Kierująca fiatem nie
ustąpiła pierwszeństwa
na skrzyżowaniu i uderzyła
w wóz strażacki, który jechał
do zdarzenia. Na szczęście
nikt nie ucierpiał, a kobieta
została ukarana mandatem
karnym w wysokości 300 złotych.
(KAD)
Kryminalni zabezpieczyli blisko trzy kilogramy narkotyków w Toruniu. Podczas przeszukania wynajętego przez
27-latka mieszkania na Jakubowskim Przedmieściu znaleźli worek i wiaderko z białym proszkiem. Razem 1470
gramów. Do tego w jednym
z pomieszczeń było niemal tyle samo marihuany popakowanej w trzy worki strunowe.
To nie pierwsze przestępstwo
mężczyzny. W listopadzie wyszedł na wolność po pięciu latach odbywania kary pozbawienia wolności. Teraz grozi
mu do 15 lat więzienia.
(KAD)
ALEKSANDRÓW
16-latek napadł
na przechodnia
W poniedziałkowy wieczór
w Aleksandrowie młody
mężczyzna podbiegł do idącego ulicą 64-latka i uderzył
go w twarz, a następnie przewrócił. Kiedy ten leżał na ziemi, zabrał mu portfel i telefon komórkowy. Poszkodowany natychmiast zgłosił zajście aleksandrowskim policjantom. Podejrzany 16-latek
został zatrzymany następnego dnia. W identyfikacji pomogły zeznania świadków.
Nastolatkiem zajmie się sąd
rodzinny.
(KAD)
PRZYJEZIERZE
Wkradli się do sklepu.
Złapała ich policja
W nocy wyrwali żaluzję zabezpieczającą drzwi i wynieśli
alkohol, papierosy, doładowania do telefonów i kasę fiskalną. Właściciel wycenił straty
na osiem tysięcy złotych. W środę doszło do włamania do sklepu
w Przyjezierzu. Sprawą zajęli
się śledczy z Jezior Wielkich.
Już po kilku godzinach wytypowali osoby podejrzane o to
przestępstwo. Zatrzymano
czterech mieszkańców powiatu kolskiego, którzy wypoczywali w jednym z domków letniskowych. Udało się też
odzyskać część skradzionych
rzeczy. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów dwóm
mężczyznom. Grozi im do 10
lat więzienia.
(KAD)
GMINA OSIELSKO
Dwa auta zderzyły się
w Niemczu
W środę w nocy doszło do kolizji w Niemczu. Przy skrzyżowaniu ulic Kolonijnej z Bydgoską zderzyły się dwa samochody. Siła uderzenia była tak
duża, że pojazdy uszkodziły
blaszane ogrodzenie, znajdujące się przy drodze. Dwie
osoby trafiły do szpitala na obserwację. Jak ustalili policjanci, przyczyną kolizji było niezatrzymanie się przed znakiem STOP przez jednego
z kierowców. To już kolejne
zderzenie, do którego doszło
w tym miejscu.
(KAD)
FOT. OSP DOBRCZ
FOT. GRZEGORZ OLKOWSKI
A Szkoła o. Rydzyka poprowadzi ośrodek debaty międzynarodowej
POWIAT ŚWIECKI
b Dwa auta zderzyły się
w Niemczu na skrzyżowaniu
Kolonijnej z Bydgoską
06// Wydarzenia
AUTOPROMCJA
B016005253A
NIEMAL
CO DRUGA
POMORSKA
ZA DARMO
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
W kościele miłość ślubują
sobie głównie na wsiach
Obyczaje
W 2015 roku w regionie na ślub
kościelny zdecydowało się 59,2
proc. nowożeńców. Z roku
na rok jest ich coraz mniej. Popularność zyskują śluby cywilne.
Małgorzata Wąsacz
44 %
RABATU
Joanna i Mateusz sakramentalne „tak” powiedzieli sobie
14 maja, w niewielkim kościółku pod Świeciem. - Oboje pochodzimy z religijnych rodzin,
więc nie wyobrażaliśmy sobie,
by ślub odbył się gdzie indziej
niż w kościele. Gdy poznałam
Mateusza, od razu zaznaczyłam mu, że jeśli nam wyjedzie,
to chcę ślubu przed Bogiem,
a nie przed urzędnikiem. Mateusz odpowiedział, że też tego
pragnie. Wśród naszych znajomych jesteśmy ewenementem.
Większość nie widzi potrzeby
brania ślubu kościelnego. Mam
też koleżanki, które się związały z rozwodnikami. W ich przypadku w grę wchodzi tylko ślub
cywilny - opowiada Joanna.
Więcej rozwodników
to więcej ślubów w USC
Z raportu przygotowanego
przez demografów z Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że
w ciągu ostatnich 15 lat liczba
ślubów kościelnych w Polsce
spadła aż o 9,7 proc.
FOT. 123RTF
malgorzata.wasacz@pomorska,pl
b O ślubie w kościele przesądzają przede wszystkim większa
religijność i przywiązanie do tradycji
O ile w 2000 roku w kościele ślubowało sobie 71,9 proc.
nowożeńców, to w 2015 roku
było ich 62,2 proc. Częściej
na ten krok decydują się mieszkańcy wsi (70,3 proc.) niż miast
(56 proc.).
Najwięcej ślubów kościelnych w 2015 roku zawarto
na Podkarpaciu (73,2 proc.) oraz
na Podlasiu (70,9 proc.), a najmniej - na Dolnym Śląsku (48,6
proc.) oraz w Zachodniopomorskiem (49 proc.).
REKLAMA
W skrócie
Wybierz prenumeratę
i płać tylko 37 zł
miesięcznie
zamiast 65,60 zł
w sprzedaży detalicznej!
W przypadku
prenumeraty pocztowej,
bezpłatna dostawa
gazety pod wskazany
adres.
Więcej informacji
o prenumeracie
na stronie lokalnej.
IMPREZY
Toruń razem z NATO.
Już w ten weekend
Festiwal militarny pod nazwą
Toruń razem z NATO odbędzie się 8 i 9 lipca na toruńskim poligonie. Impreza organizowana jest w ramach
Ogólnopolskich Dni NATO
i towarzyszy szczytowi
w Warszawie. Na festiwal zaprasza mieszkańców regionu
wojewoda Mikołaj
Bogdanowicz.
Na miejscu będzie można
obejrzeć nowoczesny sprzęt
wojskowy, w tym słynny wóz
opancerzony rosomak, samochody hummer, wyrzutnie
rakiet, samobieżne haubice.
Będą też czołgi. Wjazd
do Ośrodka Szkolenia Poligonowego w Toruniu od ul.
gen. Andersa.
Festyn potrwa od godz. 14.00
do 20.00. (M)
GOLUB-DOBRZYŃ
Turniej z rycerzami
i kabaretem JoJo
Dziś w Golubiu-Dobrzyniu
rozpoczyna się 40. Jubileuszowy Wielki Międzynarodowy Turniej Rycerski. O godz.
18 nastąpi przemarsz orszaku
rycerskiego ulicami miasta.
Inauguracja na golubskim
rynku około godz. 19. W sobotę o godz. 11 na zamku zaplanowano otwarcie turnieju.
W samo południe rozpoczną
się potyczki konne, kusznicze
i łucznicze. W tegorocznych
zmaganiach wezmą udział rycerze konni z Polski, Kanady,
Danii, Francji, Włoch i Ukrainy. Wśród atrakcji są: turniej
konny, pokazy husarii, popisy
kaskaderów i kabaret JoJo.
- Bilety ulgowe dla młodzieży
i mieszkańców Golubia-Dobrzynia kosztują 5 zł, dla dorosłych spoza miasta – 10 zł.
Wśród publiczności rozlosowana zostanie wycieczka
do Brukseli – informuje Piotr
Kwiatkowski z oddziału PTTK
w Golubiu-Dobrzyniu. (KR)
Nasz region znalazł się w połowie zestawienia. Sakramentalne „tak” w świątyni w ubiegłym roku padło z ust 59,2
proc. nowożeńców (65,7 proc.
na wsi, a 54,5 proc. w mieście).
Prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego,
autor tego badania oraz wielu
innych publikacji poświęconych małżeństwom w Polsce,
zaznacza, że występuje ścisły
związek pomiędzy wielkością
miejscowości zamieszkiwania
a ślubem kościelnym. Im
mniejsze miasto (albo wieś),
tym więcej mieszkańców ślubuje miłość przed Bogiem.
- Z jednej strony wpływ na taką
sytuację mogą mieć większa
religijność i przywiązanie
do uświęconej tradycją formy
rytuału ślubnego, z drugiej zaś
- choć bez wątpienia czynnik
ten ma mniejsze znaczenie częstość występowania małżeństw powtórnych. Obecnie
takie małżeństwa w zdecydowanej większości zawierają
osoby po rozwodzie mieszkające w większych miastach - zauważa prof. Piotr Szukalski.
Wolą nadal żyć
w nieformalnym związku
W ostatnich latach w naszym
regionie coraz więcej par pobiera się w urzędzie stanu cywilnego.
Z danych Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy wynika, że
w 2000 roku na 11 933 zawarte
małżeństwa tych cywilnych było 3744.
Dla porównania, np. w 2011
roku na 11 299 zawartych małżeństw cywilnych odnotowano 4259. W 2014 roku było ich
4129, a w 2015 roku - 4221 (na
10 354 zawarte małżeństwa).
- W 2015 roku najwięcej małżeństw zarejestrowano w Bydgoszczy. Było ich 1760 - informuje Wioletta Zwara, dyrektor
Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy.
Jak dodaje, na drugiej pozycji pod względem liczby zawartych małżeństw znalazł się Toruń (944), a w dalszej kolejności Włocławek (449), Grudziądz
(440) i Inowrocław (370).
- Rzeczywiście ślubów w naszym urzędzie jest coraz mniej.
Pamiętam lata, gdy mieliśmy
po 800-900 uroczystości. Obecnie coraz więcej jest uznań dzieci, więc pary nadal decydują się
żyć w nieformalnych związkach. Nie widzą potrzeby zalegalizowania ich w USC. Poza
tym wielu mieszkańców wyjechało za granicę, co również ma
wpływ na mniejszą liczbę ślubów - przekonuje Jarosław
Sierakowski, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego
we Włocławku. a
¹
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
+ Ekskluzywna wersja artykułu
na plus.pomorska.pl
116480612
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
Ekologicznych ubywa
utrzymują zwierząt i nie produkują żywności na rynek - wyjaśnia Mieczysław Babalski,
przewodniczący Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Producentów
Ekologicznych
EKOŁAN.
Żywność
Coraz mniej jest gospodarstw
produkujących w zgodzie z naturą, choć przybywa klientów
kupujących żywność eko. Rolnicy mówią, że to przez dopłaty.
Przetwórni coraz więcej
Lucyna Talaśka-Klich
O wiele mniej gospodarstw
Pod koniec minionego roku produkcją ekologiczną zajmowano
się w 363 kujawsko-pomorskich
gospodarstwach, dwa lata
wcześniej było ich w tym województwie 415 - wynika z danych Głównego Inspektoratu
Jakości Handlowej Artykułów
Rolno-Spożywczych.
Z kolei w woj. pomorskim ten
spadek był jeszcze bardziej wi-
REKLAMA
FOT. LUCYNA TALAŚKA-KLICH
[email protected]
- Zmniejszenie liczby gospodarstw ekologicznych, to efekt
zmian w dopłatach i w związku
z tym spadku opłacalności produkcji - uważa Piotr Jarecki, prowadzący w bydgoskim Fordonie
gospodarstwo Malinowy Chruśniak oraz współorganizator Frymarku - jarmarku, na którym
sprzedawana jest m.in. żywność
ekologiczna.
Wydarzenia //07
www.pomorska.pl
b Piotr Jarecki produkuje m.in.
sery. Sprzedaje je na Frymarku,
którego jest współorganizatorem
doczny - 893 gospodarstwa
pod koniec 2013 roku, a dwa lata później 737.
- Główną przyczyną spadku
są ograniczenia w dostępie
do dotacji unijnych dla rolnictwa
ekologicznego - uważa Agnieszka Dobosz-Idzik z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa
Rolniczego .
- Z systemu dopłat do ekologii wypadli ci, którzy mają pastwiska i użytki zielone, ale nie
Mieczysław Babalski prowadzi
w Pokrzydowie (koło Brodnicy)
nie tylko rodzinne gospodarstwo
ekologiczne, ale i małą przetwórnię, w której powstaje m.in. makaron i mąka. - Zapotrzebowanie
na ekologiczne towary ciągle rośnie - twierdzi Babalski.
I właśnie z tego powodu przybywa przetwórni ekologicznych
(przetwórstwa oraz produkcji
pasz lub drożdży). W woj. kujawsko-pomorskim pod koniec 2013
roku było ich piętnaście, dwa lata później - dwadzieścia. W woj.
pomorskim liczba ta wzrosła
z siedemnastu aż do trzydziestu
dwóch.
Często prowadzą je sami rolnicy. - Bo widzą, że popyt na żywność ekologiczną rośnie, także taką przetworzoną przez gospodarzy - dodaje Piotr Jarecki, który
w rodzinnym gospodarstwie produkuje m.in. kozie sery. - Konsumenci chętniej kupują żywność
od takich osób.
Ważne jest i to, że rolnicy więcej mogą zarobić na towarach
przetworzonych niż na surowcach. - Jeśli prawo dotyczące
sprzedaży bezpośredniej będzie
wreszcie rozsądniejsze, to jeszcze więcej osób zechce przetwarzać surowce ekologiczne - uważa rolnik z pow. świeckiego, który przyznaje, że niektóre towary
sprzedaje w szarej strefie.
- Bo prawo, traktujące nas tak jak
duże firmy, jest nieżyciowe.
Rolników nie zabraknie
Ci, którzy nadal prowadzą ekologiczne gospodarstwa, twierdzą, że dopłaty są bardzo ważne, bo to produkcja bardzo czasochłonna, a plon uzyskuje się
mniejszy. - Nie można jednak
być rolnikiem ekologicznym
tylko dla samych dopłat - uważa Babalski. - Dlatego to, że
ostatnio ubyło takich gospodarstw, nie powinno martwić
konsumentów. Zostali ci, którzy rzeczywiście chcą produkować żywność na rynek.
- Coraz więcej osób chce kupować żywność ekologiczną twierdzi Jarecki. - Kiedyś byli to
głównie rodzice małych dzieci
i osoby starsze. Dziś to także
wielu bardzo młodych ludzi.
Świadomych.a ¹
Eksperci radzą: dzieci,
pijcie więcej wody!
Zdrowie
Gdy wrócą upały, warto pamiętać, żeby pić jak najwięcej wody.
Nie mniej niż 2,5 litra dziennie.
Nie zapominajmy o dzieciach.
One też muszą pić wodę.
Woda jest głównym składnikiem
ludzkiego ciała, dlatego jej uzupełnianie w ciągu dnia jest kluczową kwestią dla prawidłowego
funkcjonowania organizmu.
To w obecności wody zachodzą wszystkie procesy biologiczne naszego organizmu. Przede
wszystkim rozpuszczają się
w niej składniki mineralne oraz
witaminy z grupy B oraz witamina C. Woda pełni kluczową rolę
w utrzymaniu prawidłowej temperatury ciała. Codziennie powinniśmy pić co najmniej 2,5 litra wody z różnych źródeł. Jej
pobieranie reguluje uczucie
pragnienia, które niestety często
pojawia się, gdy już nasz organizm jest lekko odwodniony.
Dlatego też, tak ważne jest systematyczne uzupełnianie płynów
i zachowanie równowagi wodnej organizmu. Każdą stratę wody musimy uzupełnić.
Eksperci twierdzą, że bardzo
zdrowego nawyku picia wody
należy uczyć dzieci, by później
przez całe życie korzystały
z dobrych skutków tego zwyczaju.
Ponad połowa, bo aż 53 procent Polaków uważa, że najważniejsze dla rozwoju dziecka
są napoje przygotowane na bazie owoców, czyli soki i kompoty. Dobry wpływ wody na zdrowie najmłodszych docenia zaledwie 26 procent z nas. Tymczasem odpowiednie nawodnienie może zapewnić maluchowi prawidłowe funkcjonowanie i dobre samopoczucie.
Według badań PBS zrealizowanych na zlecenie Stowarzyszenia „Woda w Domu i w Biurze”, aż 27 procent dzieci w Polsce pije tylko od 1 do 4 szklanek
wody dziennie. To zdecydowanie za mało.
- Dla dzieci w pierwszej dekadzie życia podaż płynów powinna wynosić od 1300 ml do 1600
ml, w zależności od wieku, czyli od 4 do 6 szklanek. Wprowadzanie zwyczaju picia dobrej jakościowo wody, często, małymi
porcjami jest optymalnym postępowaniem zgodnym z modelem bezpiecznego żywienia dzieci od najmłodszych lat - mówi dr
inż. Katarzyna Okręglicka, ekspert ds. żywienia. MO a
C026002488A
08// Wydarzenia
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Nie sklep, a klient zapłaci podatek
Handel
Już wiadomo, że od września
duże sklepy będą musiały
płacić podatek, a sklepiki on
ominie. Duże sieci: - Zablokujemy go na forum unijnym.
Agnieszka Domka-Rybka
[email protected]
Sejm przyjął ustawę o podatku
od sprzedaży detalicznej.
- Zmiany są dla nas sprawiedliwe - uważa Michalina Jędrzejewska, ekspedientka w sklepie
spożywczym Plus w Świeciu. Hipermarkety przez lata miały
przewagę na rynku, więc mogły oferować konkurencyjne
ceny. Mali nie dostali takich
szans, bo zdarzało się, że właściciel sklepiku musiał więcej
wydać na towar w hurtowni niż
płacili za niego klienci sieci handlowych. Czyż to nie było absurdalne? Może wreszcie los się odwróci na korzyść małych przedsiębiorców. Od początku popieram pomysł wprowadzenia nowego podatku.
Ustawa zakłada opodatkowanie (od września br.) miesięcznych przychodów ze sprzedaży detalicznej, czyli zakupów
osób, które nie prowadzą działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych. Przychód nie
obejmie VAT-u. W rozliczeniach
nie będzie uwzględniana sprzedaż przedsiębiorcom.
Ustalono kwotę wolną
od podatku na poziomie 204
mln zł rocznie. Oznacza to, że
FOT. ARCHIWUM/JAROSŁAW PRUSS
Mali są zadowoleni
b Klienci wydadzą więcej na zakupy i ucierpią mali dostawcy, którzy nie będą w stanie konkurować
cenowo w nowej rzeczywistości - ostrzega Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji
50
200 204
MILIARDÓW EURO
zainwestowały w naszym kraju
zagraniczne koncerny, w tym
m.in. sieci handlowe
TYSIĘCY
pracowników zatrudniają
w naszym kraju zagraniczni
przedsiębiorcy
MILIONY ZŁOTYCH
rocznie wyniesie kwota wolna
od podatku od sprzedaży
detalicznej
podatnicy zapłacą nową daninę dopiero po jej przekroczeniu.
Ma to być również podatek
progresywny z dwiema stawkami i progami: 0,8 proc. od nadwyżki przychodu w przedziale od 17 do 170 mln zł miesięcznie oraz 1,4 proc. od nadwyżki
powyżej 170 mln zł.
Sprzedaż internetowa nie będzie opodatkowana, podobnie
jak między innymi leków, środków spożywczych specjalnego
przeznaczenia żywieniowego
czy wyrobów medycznych refundowanych z publicznych pieniędzy.
Nie zapłaci go też większość
sieci franczyzowych.
Ustawa o tzw. podatku
od marketów budziła od początku dużo emocji, a teraz wybuchły one ze zdwojoną siłą.
- To cios w duży handel i jawna dyskryminacja największych sklepów, jak PiS obiecywało w kampanii wyborczej komentował wczoraj Andrzej
Faliński, dyrektor generalny
Polskiej Organizacji Handlu
i Dystrybucji, która zrzesza sieci
handlowe.
- Podatek w takiej formie jest
niezgodny z prawem i konstytucją, której artykuł 32 mówi
o równym traktowaniu wszystkich uczestników rynku. Jeśli
nie wszyscy mają płacić po równo, to oznacza bezprawnie przyznaną niektórym pomoc publiczną.
Faliński ostrzega, że konsekwencje zmian będą dramatyczne. Część pracowników
hipermarketów, które już teraz
balansują na granicy opłacalności, straci pracę. Ucierpią mali dostawcy, ponieważ nie będą
w stanie konkurować cenowo.
W konsekwencji więcej zapłacą również klienci za zakupy.
Skarżą się Brukseli
POHiD zamierza interweniować w Unii Europejskiej. Ma już
wsparcie z brukselskiej organizacji zrzeszającej handlowców
EuroCommerce. - To ona przygotuje wniosek, by podatek
w obecnej formie zablokować,
ma do tego odpowiednie narzędzia - dodaje Faliński.
Sieci handlowe nie chcą komentować nowej daniny.
- Zgodnie z polityką naszej
firmy nie komentujemy zmian
legislacyjnych - usłyszeliśmy
m.in. w Lidlu. - Przypominamy
jednak, że w 2015 roku zapłaciliśmy w Polsce ponad 1,2 mld zł
różnych podatków. a ¹
Więcej na naszej stronie
Popierają Państwo podatek w takiej
formie?
Fakty
Nie od sierpnia,
a od września
A Podatek od sprzedaży detalicznej miał wejść w życie 1
sierpnia, ale posłowie przesunęli ten termin na 1 września.
Oznacza to, że w 2016 roku
przyniesie mniej pieniędzy niż
szacowano wcześniej.
W 2017 roku, gdy danina będzie obowiązywała przez cały
rok, rząd planuje wpływy z niej
na poziomie 1,9 mld zł brutto.
Pieniądze są potrzebne
na 500 plus
A Podatek od handlu miał zahamować ekspansję zagranicznych sklepów i ograniczyć transfer zysków do ich rodzimych
krajów. Rząd nie kryje jednak,
że pieniądze z nowej daniny
będą jednym ze źródeł finansowania programu „Rodzina
500 plus”.
Zatrudniają 200 tysięcy
pracowników
A Zagraniczne koncerny zainwestowały w Polsce 50 mld
euro i zatrudniają 200 tysięcy
pracowników.
Bruksela ostrzega
A Ministerstwo Finansów dostało ostrzeżenie z Brukseli, że
wprowadzenie progresywnego podatku od sprzedaży detalicznej może ograniczać konkurencję i zostać uznane
za niedozwoloną pomoc publiczną - poinformował „Puls Biznesu”.
www.strefabiznesu.pomorska.pl
Miała „okraść” Carrefour. Sąd ją uniewinnił
Grudziądz
Dagmara Pawłowska, była
menedżerka kas, została oskarżona o przywłaszczenie blisko
65 tys. zł. Po pięciu latach procesu usłyszała wyrok: „Niewinna”.
Aleksandra Pasis
[email protected]
- Cieszę się, że zapadł sprawiedliwy wyrok. Od początku utrzymywałam, że nie mam nic
wspólnego z przywłaszczeniem
sobie tych pieniędzy od mojej
ówczesnej firmy - podkreśla
Dagmara Pawłowska.
Przeżyła koszmar
Grudziądzanka zamierza dochodzić teraz odszkodowania
od marketu. - Planuję złożenie
pozwu o zadośćuczynienie
za szkody moralne i zniesławienie - mówi była menedżerka
kas. - Przeżyłam koszmar przez
te pięć lat trwania procesu. Odbiło się to na moim zdrowiu
i najbliższych.
Także na finansach. - Po całym zajściu zostałam zwolniona dyscyplinarnie i nie było mowy o znalezieniu pracy na miejscu. Dojeżdżałam do Torunia,
Bydgoszczy... - wspomina pani
Dagmara.
I dodaje: - Odchodziłam
z pracy w wielkim skandalu jako złodziejka. Nikt z szefostwa
nie pozwolił, bym wyjaśniła to
nieporozumienie. Mam do nich
o to ogromny żal i do niektórych
współpracowników, o to że
wówczas również oni wysunę-
Dagmara
Pawłowska: - Nie
jestem złodziejką
i nigdy nią nie byłam!
Sąd to potwierdził
li wobec mnie bezpodstawne
oskarżenia.
Sprawa stała się głośna
w mieście i mediach. („Pomorska” pisała o tym w kwietniu
2009 r.) Tym bardziej pracodawcy z Grudziądza, u których
starała się o zatrudnienie, nie
dawali jej tej szansy.
- A ja złodziejką nie byłam
i nie jestem! - podkreśla Dagmara
Pawłowska. - Sąd to potwierdził,
wydając uniewinniający mnie
wyrok.
Wyrok jest prawomocny
Proces ruszył w lutym 2011 roku. Dagmara Pawłowska, była
menedżerka
działu
kas
w grudziądzkim Carrefourze,
została oskarżona o przywłaszczenie 64 755 zł na szkodę marketu. Groziło jej do 5 lat więzienia.
Jak miała spowodować stratę? Według Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu, która wystosowała akt oskarżenia, gru-
dziądzanka przywłaszczała powierzane przez kasjerów pieniądze w różnych kwotach, ukrywając to przez zaksięgowanie
bonów w systemie, na którym
wówczas pracował market.
W toku postępowania sądowego była menedżerka kas
przyznała, że brała pieniądze
bezpośrednio od kasjerów, ale
stanowczo zaprzeczyła, by zabierała je dla siebie na własne
potrzeby. Wyjaśniała, że gotówkę pobierała dla celów punktu
usług finansowych lub na pożyczki, które klientom oferował
sklep.
„Nie ma dowodów na to, że
Dagmara Pawłowska pieniądze
te przywłaszczyła, ani że współdziałała z inną osobą przy tym
przestępstwie. Postępowanie
dowodowe nie wykazało nawet, że oskarżona wiedziała
i akceptowała przestępcze zachowanie swoich pracowników” - czytamy w uzasadnieniu
wyroku. Prawomocnego wyroku.
Sąd Rejonowy w Grudziądzu
podnosi także argument, że dowody z dokumentów, bardzo rzetelnie i sumiennie dostarczane
przez poszkodowaną spółkę i zeznania świadków nie były spójne,
a momentami wręcz sprzeczne.
Jednocześnie sąd podkreśla,
że dokumentacja Carrefoura jednoznacznie wskazuje na to, że
sklep w Grudziądzu był systematycznie okradany przez swoich
pracowników. „Z pewnością
powstałe niedobory nie były
przypadkowe, bowiem nie jest
możliwe przypadkowe „zgubienie” kwoty prawie 65 tys. zł” czytamy w dalszym uzasadnieniu wyroku.
Zwolnienie było słuszne
Sąd zaznacza również, że stanowisko kierownicze, które zajmowała w Carrefourze Dagmara Pawłowska, zobowiązywało ją
do rzetelnego nadzoru nad działem kas, w tym niedopuszczenie
do tak poważnej szkody w mie-
niu sklepu, dlatego słuszne było
pozbawienie jej pracy na tym stanowisku.
Sklep nie komentuje
orzeczenia sądu
O zabranie głosu poprosiliśmy
market. - Nie komentujemy wyroków sądu - czytamy w e-mailu
przesłanym do naszej redakcji
przez Adriannę Maron w imieniu
biura prasowego Carrefour Polska.
Dagmara Pawłowska dziś jest
właścicielką firmy w centrum
Grudziądza.
- Jestem zadowolona, że
wszystko skończyło się pomyślnie. Moje życie zaczyna wracać
na dobre tory - kończy uniewinniona grudziądzanka. a
¹
Czekamy na opinie
Czy sklep powinien przeprosić byłą
pracownicę za niesłuszne podejrzenia
www.pomorska.pl/forum
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
REKLAMA
www.pomorska.pl
Reklama //09
C026002659A
10// Plebiscyt
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Zdrowie
Dziś zaczyna się najważniejszy etap czwartej edycji plebiscytu - głosowanie za pomocą
sms. To Państwo zdecydują,
kto będzie zwycięzcą!
Hanka Sowińska
[email protected]
Leczą nas, ratują „dusze i ciało”.
Towarzyszą nam na długo
przed narodzinami i przyjmują
na świat. Opiekują się w chorobie i pomagają profilaktycznie
dbać o zdrowie. Doradzają, jak
się skutecznie leczyć. Teraz nadarza się okazja, by im podziękować w szczególny sposób.
Wystarczy, że zagłosują Państwo
na najlepszego kandydata.
O zdrowie powinniśmy się
troszczyć wtedy, kiedy nic nam
nie dolega. Naszymi sojusznikami winno być wiele ogniw ro-
dzimej służby zdrowia. Niewątpliwie jednak najważniejsi są ci,
których będziemy wybierać,
a potem nagradzać w naszym
plebiscycie.
Kto otrzyma tytuł najlepszego lekarza? Kto zostanie pielęgniarką lub położną roku 2016?
Która placówka medyczna zasługuje na tytuł najbardziej
sprzyjającej pacjentom? Kto poniesie laur zwycięstwa w kategorii najlepszy ratownik medyczny?
Odpowiedzi na te pytania
przyniesie finał czwartej edycji
„Plebiscytu medycznego”, organizowanego przez „Gazetę
Pomorską”.
W ocenie przeciętnego obywatela służba zdrowia ciągle
pozostawia wiele do życzenia.
Kolejki - nawet do lekarzy rodzinnych, długi czas oczekiwania na badania i poważne zabiegi. Do tego dochodzą drogie leki (pacjenci 75+ czekają nie-
LEKARZ - imię i nazwisko, nazwa placówki
Marcin Bania, Indywidualna Praktyka Lekarska, Toruń
Szymon Bednarek, Praktyka lekarska, Lubicz Górny
Maria Boińska, Indywidualna Praktyka Lekarska Lekarz
Chorób Dzieci, Brodnica
Aleksandra Ciach, NZOZ Al-med w Jabłonowie Pomorskim
Cecylia Ciszewska, NZOZ Ośrodek Zdrowia w Brzoziu
Marcin Derwich, Lekarz Dent., Grudziądzu
Waldemar Gajewski, Indywidualna Specjalistyczna
Praktyka Lekarska, Dolne Wymiary
Maciej Jackowiak, NOVAMED Gabinety
Onkologiczno-Ortopedyczne, Toruń
Maria Jankowska, Indywidualna Praktyka Lekarska,
Szembekowo
Gabriela Kasztelewicz-Rujna, Złotoria
Małgorzata Kikel, Rehabilitacja Medyczna, Grudziądz
Jolanta Klebba, Gabinet Psychologiczny, Toruń
Rafał Krzemiński, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. Ludwika Rydygiera w Toruniu
Michał Kułakowski, Gabinet Ortus Med. Dom Zdrowia,
Toruń
Marcin Kusz, Indywidualna Praktyka Stomatologiczna,
Dobrzejewice
Krystyna Kusz, NZOZ Praktyka Lekarza Rodzinnego, Złotoria
Teresa Łukasiewicz, Consilium, Toruń
Tomasz Ołtarzewski, NZOZ Praktyka Lekarza Rodzinnego
w Grębocinie
Kazimierz Piszczatowski, Praktyka Lekarska, Grudządz
Bożena Płatuska, Przychodnia Rodzinna na Skarpie,
Toruń
Maciej Rudzki, Poradnia Chirugiczna Manus
Paweł Sadłecki, Gabinet Ginekologiczno-Położniczy,
Grudziądz
Jolanta Smól, NZOZ Praktyka Lekarza Rodzinnego,
Brodnica
Agnieszka Sobczyńska, Indywidualna Praktyka Lekarska,
Grudziądz
Danuta Żurek, Regionalny Szpital Specjalistyczny
im. dr. Wł. Biegańskiego, Grudziądz
PIELĘGNIARKA - imię i nazwisko, placówka
SMS
o treści
LEK.3
LEK.5
LEK.8
LEK.14
LEK.16
LEK.19
LEK.26
LEK.32
LEK.34
LEK.44
LEK.46
LEK.47
LEK.54
LEK.55
LEK.57
LEK.58
LEK.61
LEK.69
LEK.73
LEK.74
LEK.77
LEK.78
LEK.80
LEK.81
LEK.93
SMS
o treści
Karolina Brzostowska, Wojewódzki Szpital Zespolony
PIE.4
im. L. Rydygiera w Toruniu
Katarzyna Firmanty, Indywidualna Praktyka Pielęgniarska, PIE.8
Toruń
Ewa Jabłońska, Wojewódzki Szpital Zespolony
PIE.14
im. L. Rydygiera w Toruniu
ORGANIZATOR:
FOT. ARCHIWUM
Czwarta medyczna „top lista”. I trudny wybór
b Dzięki Plebiscytowi Medycznemu mamy szanse poznać
najlepsze placówki ochrony zdrowia w regionie, także położne,
pielęgniarki, ratowników medycznych i lekarzy na medal!
Teresa Kołodziejska, Specjalistyczny Szpital Miejski
im. M. Kopernika w Toruniu
Małgorzata Kowalczyk, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
Małgorzata Kruczek, Regionalny Szpital Specjalistyczny
w Grudziądzu
Elżbieta Lewicka, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
Wioleta Nowak, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
Aleksandra Porusiewicz, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
Jadwiga Puls, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
Magdalena Rohde, Regionalny Szpital Specjalistyczny
w Grudziądzu
Anita Sitkowska, Regionalny Szpital Specjalistyczny
m. dr. Wł. Biegańskiego, Grudziądz
Grażyna Smorowska, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
Danuta Strychalska, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
PIE.17
POŁOŻNA - imię i nazwisko, placówka
SMS
o treści
PO.3
Beata Kalinowska, Szpital Powiatowy Sp. z o.o, Chełmża
Magdalena Lewandowska, Szpital Powiatowy Sp. z o.o,
Chełmża
Anna Łachmańska, Praktyka Położnej
Środowiskowo-Rodzinnej, Brodnica
Iwona Pachoń, Szpital Powiatowy Sp. z o.o, Chełmża
Sylwia Pawłowicz, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
Katarzyna Siutkowska, Szpital Powiatowy Sp. z o.o,
Chełmża
RATOWNIK - imię i nazwisko, placówka
Arkadiusz Budka, Zespół Opieki Zdrowotnej w Brodnicy
Bartłomiej Hauke, Pałuckie Centrum Zdrowia, Żnin
Klajn Jacek, Regionalny Szpital Specjalistyczny
im. dr. Wł. Biegańskiego, Grudziądz
Michał Jankowski, Specjalistyczny Szpital Miejski
w Toruniu
Michał klucznik, Szpitalny Oddział Ratunkowy, Grudziądz
Kamil Kwela, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
Piotr Lewandowski, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
Andrzej Lubiński, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
SPONSORZY:
PIE.19
PIE.20
PIE.24
PIE.27
PIE.29
PIE.31
PIE.32
PIE.34
PIE.36
PIE.37
PO.7
PO.8
PO.10
PO.11
PO.14
SMS
o treści
RAT.3
RAT.7
RAT.8
RAT.9
RAT.13
RAT.15
RAT.17
RAT.18
cierpliwie na darmową listę leków refundowanych).
Kiedy jednak rozmawiamy
z przyjaciółmi i znajomymi, to
okazuje się, że są lecznice,
a w nich medycy, pielęgniarki,
położne, które od „przeciętnej
normy” bardzo odstają. Bo nie
tylko wykonują to, co do nich
należy, ale wkładają w leczenie
i kontakty z pacjentami wiele
serca.
W państwowym systemie
ratownictwa medycznego ONI,
czyli ratownicy są najważniejsi. - Za każdym razem, kiedy
udaje się kogoś uratować, czuję wielką satysfakcję - mówił
laureat III edycji Marcin
Mańkowski. Kto w tej kategorii będzie zwycięzcą naszego
rankingu?
Wynik w Państwa rękach.
Piątek ( 8 lipca) jest pierwszym
dniem głosowania, które odbywa się drogą sms-ów. Należy
znaleźć swojego kandydata
Piotr Olszewski, Regionalny Szpital Specjalistyczny
im. dr Władysława Biegańskiego w Grudziądzu
Daniel Stawicki, Zespół Opieki Zdrowotnej w Brodnicy
Arkadiusz Szefler, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
Jarosław Sztankowski, Wojewódzki Szpital Zespolony
im. L. Rydygiera w Toruniu
PLACÓWKA MEDYCZNA
Zespół Opieki Zdrowotnej, Brodnica
Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy im. ks. Popiełuszki, Toruń
Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Fundacji Światło, Toruń
Zakład Opieki Zdrowotnej, Mokre
Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia Lekarska, Toruń
Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych
im. dr Józefa Bednarza, Świecie
Wojciech Bojanowski, Chełmża
Szpital SP ZOZ, Chełmno
Szpital Powiatowy, Golub-Dobrzyń
Szpital Powiatowy, Chełmża
SPZOZ Specjalistyczny Szpital Miejski im. M. Kopernika, Toruń
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej, Rypin
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej,
Kijewo Król.
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej
im. Macieja z Miechowa, Łasin
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotne, Gruta
Samodzielny Gminny Zakład Opieki Zdrowotnej, Płużnica
Samodzielny Gminny Zakład Opieki Zdrowotnej, Książki
Samodzielny Gminny Zakład Opieki Zdrowotnej, Dębowa
Łąka
Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr Władysława
Biegańskiego, Grudziądz
Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej, Papowo Biskupie
Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej, Kowalewo Pomorskiej
Przychodnia Medycyny Rodzinnej, Sitno
Przychodnia KEMED, Wąbrzeźno
Przychodnia Gminna, Nowe
Przychodnia Gminna, Jeżewo
Prywatne Centrum Chirurgii Jacek Winczakiewicz
- Marek Borkiewicz, Toruń
Ośrodek Zdrowia, Waldemar Gajewski
Oko-Med., Grudziądz
NZOZ Zakład Opieki Paliatywno-Hospicyjnej dla dzieci
„Nadzieja”, Toruń
NZOZ w Ostrowitem
PATRONI:
RAT.20
RAT.24
RAT.26
RAT.27
SMS
o treści
MED.1
MED.4
MED.5
MED.6
MED.8
MED.12
MED.13
MED.23
MED.24
MED.25
MED.29
MED.35
MED.38
MED.42
MED.44
MED.46
MED.47
MED.48
MED.50
MED.52
MED.53
MED.56
MED.57
MED.59
MED.60
MED.62
MED.69
MED.70
MED.73
MED.77
w tabeli poniżej lub na stronie
internetowej www.pomorska.pl/plebiscyty. W treści
sms-a trzeba wpisać prefiks
i wysłać pod numer 72355
(koszt SMS-a 2,46 zł z VAT).
W ten sposób Czytelnicy
„Gazety Pomorskiej” oraz użytkownicy internetowego serwisu pomorska.pl zdecydują
o tym, komu przypadną zaszczytne tytuły laureatów
w poszczególnych kategoriach.
Finalistów plebiscytu zaprosimy na uroczyste podsumowanie, które będzie poprzedzone debatą medyczną.
Laureaci pierwszych miejsc
w kategorii: lekarz, pielęgniarka, położna i ratownik medyczny trzymają vouchery na pobyt w hotelu/spa. Nagrodą dla
najpopularniejszej placówki
medycznej w Kujawsko-Pomorskiem będzie specjalna
promocja w „Gazecie Pomorskiej”. a
NZOZ Twój Lekarz Jarosław Rożnowski
NZOZ Rat-Med. Jan Krzysztof Ratkowski, Skrwilno
NZOZ Pro Vita, Kowalewo Pomorskie
NZOZ Ośrodek Zdrowia, Osiek
NZOZ Ośrodek Rehabilitacji Dzieci Specjalnej Troski, Grudziądz
NZOZ Nowy Szpital, Świecie
NZOZ Nowy Szpital, Serock
NZOZ Nowy Szpital, Wąbrzeźno
NZOZ Novamed, Brodnica
NZOZ Nasz Medyk, Golub Dobrzyń
NZOZ MĘŻYKOWSCY, Działyń
NZOZ MEDICUS, Wąbrzeźno
NZOZ Medicom Mariusz Chojecki, Bobrowo
NZOZ Lecznice Citomed, Toruń
NZOZ Kamed Anna Barbara Kałużyńska, Rogowo
NZOZ GOL-MED., Golub-Dobrzyń
NZOZ Gminny Ośrodek Zdrowia, Łubianka
NZOZ Florencja II, Świecie
NZOZ Eskulap Roman Bytner, Robert Wieczorek, Rypin
NZOZ Dormed, Rypin
NZOZ Chirurgia Jednego Dnia J. Znajewski, Golub-Dobrzyń
NZOZ Chirurg s.c. , Brodnica
NZOZ ARS MEDICA, Bobrowo
NZOZ AMICUS, Wąbrzeźno
NZOZ ALFA MED., Brodnica
NZOZ Agamed, Pruszcz
NZOZ „Lar-med” Elżbieta Wenderlich, Toruń
Mig-Med N.Z.O.Z. Joanna Rosińska, Wąbrzeźno
Miejsko-Gminna Przychodnia, Świecie
Miejsko-Gminna Przychodnia, Gruczno
Medimpuls, Brodnica
Gminny Zakład Opieki Zdrowotnej, Świecie nad Osą
Gminny Ośrodek Zdrowia, Wąpielsk
Gminny Ośrodek Zdrowia, Unisław
Gminny Ośrodek Zdrowia, Stolno
Gminny Ośrodek Zdrowia, Rogóźno
Gminny Ośrodek Zdrowia, Lisewo
Gminny Ośrodek Zdrowia Robakowo
Gabinet Lekarza Rodzinnego, Mieczysław Stankiewicz,
Świekatowo
Gabinet Lekarza Ogólnego Reginald Jóskowiak, Lniano
Bra-Med Klinika Położniczo-Ginekologiczna, Lipno
Anchem Laboratorium Badawcze, Brodnica
Adamski Ryszard Gabinet Ortopedyczny, Toruń
OPIEKUN MEDIALNY:
MED.79
MED.86
MED.92
MED.95
MED.98
MED.99
MED.101
MED.102
MED.104
MED.105
MED.108
MED.111
MED.113
MED.117
MED.121
MED.123
MED.124
MED.125
MED.128
MED.131
MED.133
MED.134
MED.139
MED.141
MED.144
MED.145
MED.147
MED.152
MED.153
MED.154
MED.160
MED.166
MED.167
MED.168
MED.169
MED.170
MED.171
MED.172
MED.173
MED.174
MED.189
MED.192
MED.194
PATRON MEDIALNY:
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
Wydarzenia //11
www.pomorska.pl
Szczyt NATO
Kolumny zablokują stolicę
Warszawa
Stolica już od czwartku jest
w pełni gotowa na przyjęcie
kilkudziesięciu delegacji z całego świata, które wezmą
udział w szczycie NATO.
Maciej Deja
Czynione od wielu tygodni przygotowania do szczytu NATO
osiągnęły apogeum. W czwartek
po południu na Lotnisku Chopina wylądował sekretarz generalny sojuszu i formalny gospodarz
obrad zlokalizowanych na Stadionie Narodowym Jens
Stoltenberg. Kolumna z byłym
norweskim premierem została
odeskortowana do Belwederu,
gdzie Stoltenberg spotkał się
z prezydentem Andrzejem Dudą.
O bezpieczeństwo ich, a także pozostałych światowych przywódców i członków kilkudziesięciu delegacji (28 z krajów członkowskich NATO i 26 z krajów
partnerskich) zadba około 6 tys.
funkcjonariuszy. Swój przyjazd
do Warszawy potwierdziło w su-
Materiał Dystrybutora
FOT. PIOTR SMOLIŃSKI
Twitter: @mac_dej
b Do ochrony szczytu ściągnięto 6 tys. policjantów z całej Polski
mie 18 prezydentów, 21 szefów
rządów (premierzy, kanclerze),
39 ministrów obrony, a także 41
ministrów spraw zagranicznych.
Łącznie organizatorzy spodziewają się ponad 2 tys. delegatów.
Wśród nich znajdzie się 42 Polaków, a 850 to przedstawiciele NATO. Kolejne 2 tys. to liczba akredytowanych dziennikarzy.
Goście będą zakwaterowani
w 20 hotelach, przede wszystkim Marriotcie (w którym po raz
kolejny noc spędzi prezydent
USA Barack Obama), Sheratonie,
a także m.in. Bristolu, Hiltonie,
Polonii, Novotelu, Mercure Warszawa Grand, Sofitel Victoria,
Radisson Blu Centrum Hotel
Warsaw. Wokół obiektów będzie
ograniczony lub całkowicie zamknięty ruch pojazdów. Według
informacji podawanych przez
MON na potrzeby szczytu zarezerwowano ponad 4 tys. pokojów. Resort obrony we współpracy z MSZ oddeleguje również ponad dwustu oficerów łącznikowych będących przewodnikami
i opiekunami poszczególnych
delegacji. Do pomocy uczestnikom szczytu zostało również
przeszkolonych 240 wolontariuszy. Goście będą mieli do dyspozycji niemal 600 pojazdów i dwa
razy tyle kierowców.
Będzie to 28 szczyt NATO, poprzedni odbył się we wrześniu
2014 r. w Walii. Pierwszy miał
miejsce w grudniu 1957 r. Na ulicach przylegających do Stadionu Narodowego stopniowo
wprowadzano zakaz postoju. Instrukcje związane z zachowaniem podczas szczytu, w szczególności w czasie przejazdu VIPów, otrzymali też mieszkańcy lokali usytuowanych przy wspomnianych ulicach. Dzielnicowi
przypomnieli mieszkańcom
o zakazie zbliżania się do okien
podczas przejazdu kolumn z delegatami, a także braku możliwości pozostawienia samochodu przed miejscem zamieszkania. Funkcjonariusze zbierali
również od lokatorów każdego
z lokali na trasie przejazdu numer telefonu.
Utrudnienia potrwają do soboty wieczorem: po konferencji
podsumowującej szczyt jego
uczestnicy będą sukcesywnie
opuszczać Stadion Narodowy. a
¹
Obama będzie naciskał
w sprawie trybunału
Waszyngton/Warszawa
Barack Obama będzie rozmawiał z Andrzejem Dudą o kwestii
TK – potwierdza Biały Dom.
Strona polska nie zamieściła tego punktu wagendzie spotkania.
Piotr Mieszkowski, Maciej Deja
[email protected]
Spotkanie prezydentów Polski
i Stanów Zjednoczonych odbędzie się w piątek wczesnym popołudniem na Stadionie Narodowym, przed rozpoczęciem pierwszej sesji warszawskiego szczytu
sojuszu północnoatlantyckiego.
Główne tematy rozmów prezydentów Polski i USA dotyczyć
mają relacji dwustronnych, inwestycji oraz kryzysu w związku
z sytuacją wokół Trybunału Konstytucyjnego. Informacje te podał
Biały Dom podczas zorganizowanej przez siebie telekonferencji.
Doradcy prezydenta USA
i urzędnicy Białego Domu mówili podczas telekonferencji również
o tym, że „szczyt w Warszawie
odbywa się chyba w najtrudniej-
szej chwili, jaką NATO przeżywa
od upadku muru berlińskiego”.
Zwracali także uwagę na sytuację
na wschodniej flance czy
południowo-wschodniej granicy
NATO, czyli na granicy Turcji z Syrią, a także na południu sojuszu,
czyli na napływ nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu
i krajów afrykańskich. Podkreślono również, że wiele rozmów
podczas samego szczytu NATO
będzie dotyczyło Brexitu. Podczas
telekonferencji doradcy prezydenta USA mówili także o planach
wzmocnienia wschodniej flanki
NATO.
Przy okazji rozmów prezydentów Dudy i Obamy pojawiały się
dywagacje, czy obecna sytuacja
polityczna w Polsce i spór konstytucyjny, który budzi niepokój
u Amerykanów, może zaszkodzić
polskim interesom na rozpoczętym szczycie. Jednak nawet tamtejsi dyplomaci nie są zgodni w jej
ocenie: Boyden Gray, były doradca George’a Busha i attache
przy Unii Europejskiej w latach
2006–2007, twierdzi, że KE niepotrzebnie ingeruje w wewnętrzne
sprawy Polski. a ¹
C026002056B
12//
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Grudziądz
Chełmno/Świecie/Wąbrzeźno
Świecie
Powiat chełmiński
Wąbrzeźno
Na zamek wkrótce wkroczy
ekipa budowlana. Elewacja
zabytku zostanie odnowiona,
ale to nie koniec robót.
Mieszkańcy martwią się
jednak, bo twierdza wymaga
poważnych napraw. a STR. 14
W gminie Lisewo rozpoczynają
się prace nad sporządzeniem
planu zagospodarowania
przestrzennego dla dwóch
obszarów w Lisewie. Mają tu
powstać tereny inwestycyjne i
mieszkaniowe. a STR. 27
Jeszcze w tym roku ma się rozpocząć przebudowa ulicy
Kętrzyńskiego, od ronda do
dworca PKP. Odcinek 700metrów zostanie zmodernizowany na zlecenie Zarządu
Dróg Wojewódzkich. a STR. 28
Jest więcej kraks!
Śmierć zbiera żniwo
Akcję policji
zbadają śledczy
z innego miasta
A Policjanci: - Wzrost liczby kolizji i wypadków jest niepokojący
Po naszej publikacji
Bezpieczeństwo
Nadmierna prędkość, brawura, nieuwaga kierowców, pieszych i rowerzystów - to najczęstsze przyczyny zdarzeń
drogowych.
(DXC)
[email protected]
Wczoraj przedstawiciele grudziądzkich służb spotkali się
z prezydentem w jego gabinecie, aby podsumować aktualny
stan bezpieczeństwa w mieście. Najwięcej czasu poświęcono ruchowi drogowemu.
Rowerzysta i motocyklista
zginęli na miejscu
Z policyjnych zestawień wynika, że od początku roku na ulicach naszego miasta miały miejsce 644 stłuczki. W porównaniu
z analogicznym okresem roku
ubiegłego ich liczba wzrosła
o ponad 50. Liczba wypadków
poszybowała z kolei z 12 do 19.
Co najgorsze, od stycznia
do początku lipca 2016 r.
na naszych drogach zginęły
dwie osoby: 71-letni rowerzysta na ul. Warszawskiej (5 lipca), 21-letni motocyklista na ul.
Chełmińskiej (16 czerwca).
W pierwszym półroczu roku
ubiegłego, na szczęście, śmierć
na naszych ulicach żniwa nie
zebrała.
- Wzrost liczby kolizji i wypadków jest niepokojący - powiedział w gabinecie prezydenta Wiesław Dziadkowiec, zastępca komendanta policji
2
OSOBY
zginęły w wypadkach
na ulicach Grudziądza
w ostatnim miesiącu
w Grudziądzu. I dodał, że przyczyny tych zdarzeń są różne:
nadmierna prędkość, brawura,
nieuwaga kierowców, pieszych
i rowerzystów, których jest coraz więcej.
- Z roku na rok mamy coraz
więcej pojazdów w mieście.
Liczba pomiarów prędkości,
na skutek tego, że straż miejska
ich nie prowadzi, jest zdecydowanie mniejsza i kierowcy jeżdżą szybciej - podkreślił prezydent Robert Malinowski.
Fotoradary znowu będą
działać? Trwają rozmowy
Obsługiwane przez strażników
miejskich fotoradary nie są
ustawiane od listopada ubiegłego roku. Powodem była zmiana przepisów, która odebrała
municypalnym prawo używania takich urządzeń.
Czy to przyczyniło się
do wzrostu liczby kolizji i wypadków drogowych? Nikt tego jeszcze dokładnie u nas nie
analizował, ale po wyłączeniu
fotoradarów (trzy stacjonarne
i jeden mobilny), które ulice
„patrolowały” każdego dnia...
- Z systemu bezpieczeństwa
miejskiego systemu ruchu drogowe zginęło kilka tysięcy kontroli. Myślę, że po jakimś czasie musi się to przełożyć na negatywne zachowania kierowców - powiedział komendant
straży miejskiej Jan Przeczewski.
Szef strażników dodał, że
obecnie Inspekcja Transportu
Drogowego skłania się do przejęcia fotoradaru, który działał
na wysokości jednostki wojskowej przy ul. Hallera. Czy i kiedy
to nastąpi? Jeszcze nie wiadomo, trwa bowiem ustalanie
szczegółów. a
¹
- Obiektywniej będzie jeśli sprawą interwencji policjantów zajmie się inna prokuratura - mówi
Marcin Licznerski, z Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu.
Łukasz Ernestowicz
[email protected]
Po interwencji grudziądzkich policjantów, nagranej telefonem
komórkowym, na której funkcjonariusze bez wyraźnego powodu zadają ból skutemu mężczyźnie, sprawa trafiła do prokuratury. - Otrzymaliśmy takie
zgłoszenie. Ale materiały prze-
kazaliśmy do prokuratury okręgowej ponieważ sprawa dotyczy
funkcjonariuszy z Grudziądza.
Nie byłoby wskazane, abyśmy
my się tym zajmowali. Obiektywniej będzie jeśli zbada to inna jednostka - mówi Marcin
Licznerski, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
Śledczy z Torunia wskażą
prokuraturę, która rozpocznie
postępowanie.
O sprawie informowaliśmy
już 24 czerwca.Filmik z kontrowersyjnej interwencji opublikowaliśmy na naszym portalu.
Przypomnijmy, że komendant
wojewódzki zlecił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec jednego z policjantów. a¹
Ul. Waryńskiego. Droga wolna!
Więcej na naszej stronie
Relacja wideo ze spotkania z przedstawicielami służb
www.pomorska.pl/grudziadz
Budowa
(DXC)
[email protected]
Postój na ok. 30 miejsc powstanie za basenem przy ulicy
Kalinkowej, którym zarządza
spółka OPEC-Ineko. To ona sfinansuje budowę parkingu.
W trakcie rozstrzygania jest
przetarg na wykonanie tych
prac. Postępowanie jest prowadzone za pośrednictwem Gru-
py Zakupowej, która działa
w Grudziądzkim Parku Przemysłowym.
- Wpłynęły dwie oferty. Są
analizowane - mówi Róża
Okońska-Gus z Grupy Zakupowej.
Plan zakłada, że postój będzie
gotowy do końca października.
Obok niego zostanie przygotowany plac, na którym w przyszłości będzie można urządzić plenerową siłownię. W zakres zadania wchodzi także poszerzenie
i ułożenie kostki betonowej
na drodze dojazdowej do miejskiej pływalni.
Nowy parking będzie płatny.
W toku jest także przetarg
na montaż systemu obsługi
Postój ma być
gotowy do końca
października.Plan
zakłada, że
będzie płatny
postoju. Chodzi tutaj m.in.
o montaż szlabanów i terminali biletowych.
Przypomnijmy, że w OPECIneko budowę postoju obok basenu planowano na ubiegły
rok. Inwestycja nie doszła
do skutku, ponieważ spółka
odnotowała mniejsze od zakładanych wpływy ze sprzedaży
ciepła.
W planach jest dalsze zagospodarowanie terenu przy krytej pływalni. a
¹
FOT. PIOTR BILSKI
Przy basenie powstanie nowy parking
b Wczoraj późnym popołudniem Andrzej Dziadkowiec z Miejskich
Wodociągów i Oczyszczalni zdjął bariery i można było przywrócić
ruch samochodów oraz autobusów na ul. Waryńskiego. Był on
niemożliwy od poniedziałku, kiedy pękła magistrala wodociągowa
ułożona w ulicy. Awarię usunięto szybko. Dłużej naprawiano jezdnię.
REKLAMA
B046000741A
sprzedaż szyb
montaż
 demontaż z aut powypadkowych
www.autoszyby-grudziadz.pl
e-mail: [email protected]
naprawa szyb
hydrofobizacja
 dorabianie szyb nietypowych




Grudziądz
ul. Karabinierów 10
tel. 56 46 44 889, kom. 501 290 268
Grudziądz
ul. Por. Krzycha 2
tel. 56 46 110 46, kom. 606 679 248
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
//13
www.pomorska.pl
Dyżur reportera
KRADZIEŻ. 12 opakowań
pampersów oraz narzędzia
skradziono w piwnicy bloku
na os. Lotnisko. Straty: 1 tys. zł.
Daniel Dreyer
56 45 11 927 (w godz. 9-16)
facebook.pl/gazetapomorska
Grudziądz
Grudziądz
KINO. Masz ochotę na film? Wybierz się na maraton w Heliosie
lub do plenerowego kina w marinie. Więcej a STR.29
Liderzy głosowania
w naszym mieście
W skrócie
RODZINNY FESTYN
Nie wiesz co robić w weekend? Pojedź na wieś!
Poznasz zwyczaje i smaki Ziemi Chełmińskiej
b Sierż. szt. Rafał Drzymalski,
dzielnicowy na Rządzu wczoraj
przekroczył 400 głosów
Plebiscyt
(DX)
[email protected]
Jak w kalejdoskopie zmienia się
ranking dzielnicowych z Grudziądza i okolic. Wczoraj o g.
16.30 sprawdziliśmy kto wśród
nominowanych ma największe
szanse na tytuł najpopularniejszego.
Najwięcej - ponad 400 głosów - miał już Rafał
Drzymalski, który tytuł „Najpopularniejszego” zdobył już dwa
lata temu. Wtedy jego rewirem
było osiedle Chełmińskie.
Obecnie pracuje na Rządzu.
b St. sierż. Magdalena
Murawska , dzielnicowa
na Starówce miała 317 głosów
b Sierż. szt. Sławomir Zieliński,
dzielnicowy na os. Chełmińskim
miał wczoraj już 258 głosów
Drugie miejsce wczoraj w południe zajmowała Iwona Kakowska, dzielnicowa z Tarpna,
zwyciężczyni ubiegłorocznej
edycji naszego plebiscytu w rejonie grudziądzkim. Pani Iwona
uzbierała 337 głosów.
Niewiele mniej „punktów”
- 317 -na swoim koncie miała
wczoraj Magdalena Murawska,
której rejonem jest grudziądzka Starówka.
Niewielka liczba głosów
od miejsca na podium dzieliła
wczoraj Sławomira Zielińskiego. To dzielnicowy z os. Chełmińskiego. Wcześniej na naszych łamach go nie prezentowaliśmy, a warto wiedzieć, że
w 2015 roku, wraz z innym
dzielnicowym, jako jeden z najlepszych funkcjonariuszy w regionie reprezentował województwo kujawsko-pomorskie
w VIII ogólnopolskich zawo-
dach policjantów dzielnicowych. Sławomir Zieliński był
też laureatem samorządowego
tytułu „Dzielnicowy roku”.
W innych ludziach ceni szczerość i pracowitość. Interesuje
się sportem i fotografią.
Nieco dalej w rankingu, ale
wciąż nie bez szans na tytuł
„Najpopularniejszy dzielnicowy”, są nominowani: mł. asp.
Szymon Nowicki, dzielnicowy
w Owczarkach, sierż. szt. Miłosz Ochocki, dzielnicowy
w gm. Świecie n. Osą, sierż. szt.
Wiesław Ragin, dzielnicowy
na „Starym Lotnisku”.
O tym kto otrzyma tytuł, zdecydują Czytelnicy „Pomorskiej”.
Aby oddać głos na swoją faworytkę lub faworyta, wystarczy
wysłać sms pod nr 71321 (koszt:
1,23 zł z VAT) o treści kodu przypisanego funkcjonariuszowi:
a Wiesław Ragin - sms:gr.1
aSzymon Nowicki: gr.2
aIwona Kakowska: gr.3
a Magdalena Murawska: gr.4
aSławomir Zieliński: gr.5
a Rafał Drzymalski: gr.6
aMiłosz Ochocki: gr.7
Nagrody finansowe dla policjantów, którzy otrzymają najwięcej głosów w województwie
ufunduje komendant wojewódzki policji. Zwycięzcy rankingów powiatowych otrzymają pamiątkowe dyplomy.
Nagrody trafią także
do trzech Czytelników, którzy
biorą udział w głosowaniu
i do których uśmiechnie się
szczęście.
Głosowanie trwa już tylko
do poniedziałku. a¹
B056002005A
ZABUDOWA WNĘK  SZAFY
 KUCHNIE  MEBLE - POD WYMIAR
Usługi transportowe ▪ Przeprowadzki ▪ Żaluzje Rolety
Meblomar
Grudziądz, ul. Groblowa 9A (w podwórzu) 664 837 028
REKLAMA
FOT. KMP GRUDZIĄDZ
b Mł. asp. Iwona Kakowska,
dzielnicowa w Tarpnie. Wczoraj
miała ponad 333 głosy
REKLAMA
* wycena i projekt gratis!
FOT. KMP GRUDZIĄDZ
FOT. KMP GRUDZIĄDZ
FOT. KMP GRUDZIĄDZ
A Każdy ma szansę na zwycięstwo. Wszystko w Państwa rękach!
* najtaniej w regionie
B056001981A
M&M MEBLE AGD WYSTRÓJ WNĘTRZ
Marian Jasiński
MEBLE, ul. Konarskiego 2, Łasin
25 lat działalności
tel. 56 466 45 15
www.mmjasinski.pl; e-mail: [email protected]
www.facebook.com/mmsklep
MEBLE NA ZAMÓWIENIE I POD WYMIAR
SPRZĘT AGD, ul. Rynek 9, Łasin, tel. 56 466 42 39
Więcej na naszej stronie
Prezentacje policjantów, aktualne
rankingi: lokalny i wojewódzki
www.pomorska.pl/dzielnicowy
REKLAMA
Jako bardzo smaczna - nie
tylko dosłownie - impreza
rodzinna zapowiada się niedzielny festyn z historią
„Tradycje, zwyczaje i smaki
Ziemi Chełmińskiej” w Małym Rudniku (gm.
Grudziądz). Od godziny 15
na placu przy miejscowym
Gminnym Ośrodku Kultury
obejrzeć będziemy mogli
m.in. inscenizacje codziennego życia i obyczajów
mieszkańców wsi. Chętni będą mogli spróbować ulepić
gliniany garnek oraz kuć żelazo. Zapowiadane są także
warsztaty kulinarne i prezentacja lokalnych przysmaków
i pokaz słowiańskich obrzędów.
Rodzinny festyn organizuje
Lokalna Grupa Działania
Vistula Terra Culmensis - Rozwój przez Tradycję.
Imprezę finansuje urząd marszałkowski, w ramach wojewódzkiego programu „Wieś
na weekend”.
(DX)
KONCERT
ROZRYWKA
Żydowskie pieśni
zabrzmią w muzeum
Potańcówka (nie)
tylko dla seniorów
Pieśni żydowskiego Polesia zaśpiewa Olga Mieleszczuk. Usłyszymy pieśni ludowe w języku
jidysz, pieśni chasydzkie i polskie tanga z akompaniamentem skrzypiec i akordeonu.
Koncert już w sobotę o g. 19 w zależności od pogody na dziedzińcu lub w sali koncertowej muzeum. Wstęp wolny. (MARZ)
Każdy dorosły Czytelnik „Pomorskiej” wie, że najlepsze
potańcówki odbywały się
w latach 70. i 80. Ich tajemnicą była muzyka: przeboje,
które przetrwały do dziś. Podczas „Potańcówki dla seniorów” śpiewać je będą Teresa
Chodyna i Edmund Otremba.
Już w sobotę, od g. 17 w marinie. Wstęp wolny. (DX)
FESTYN
ZWIEDZANIE
Wesoła sobota
w Zielnowie
Poznaj historię
Strzemięcina
Właśnie w sobotę bawić się będą mieszkańcy wsi Zielnowo
w gm. Radzyń Chełmiński.
I zapraszają gości. W programie pokazy strażaków, zumba,
występy dzieci, przejazdy
bryczką. W loterii wygrać można telewizor. Festyn rodzinny
na boisku przy dawnej szkole
rozpocznie się o g. 15. (DX)
Osada na Kępie Strzemięcińskiej istniała już w XIII wieku.
Miała burzliwe dzieje. W latach
1975-84 wybudowano tutaj
osiedle, które znamy.
Historię Strzemięcina poznać
możemy podczas spaceru
z przewodnikiem PTTK. Zbiórka w niedzielę o g. 10, przy osadzie Grud. (DX)
B086000541A
INFORMACJA O NIERUCHOMOŚCIACH
PRZEZNACZONYCH DO WYDZIERŻAWIENIA
Wydział Gospodarki Nieruchomościami - Urzędu Miasta Torunia
uprzejmie informuje, iż w siedzibie Wydziału przy ul. Grudziądzkiej
126b (II piętro) został wywieszony wykaz dla nieruchomości Gminy
Miasta Toruń, położonej przy:
1. ul. Kombajnowej, stanowiącej część działki geod. Nr 169/10
o pow. 60 m2, z przeznaczeniem na uzupełnienie posiadanej
nieruchomości – teren zielony,
2. ul. Nad Zatoką 2, stanowiącej część dz. geod. Nr 6/3 o pow. 110
m2, z przeznaczeniem pod drobne uprawy warzyw i kwiatów,
3. ul. Skrytej 7, działka geod. Nr 180/3 o pow. 64 m2
z przeznaczeniem na uzupełnienie posiadanej nieruchomości –
teren zielony.
Zawarcie umów nastąpi w trybie bezprzetargowym. Informacje pod
nr tel. (56) 61-18-539.
Ludzie mówią: 56 45 11 920
a Niewyrównane są studzienki
na rondzie ks. Popiełuszki.
W tym miejscu u zbiegu ul. ks.
Peszkowskiego i ul. Konarskiego są
dwie studzienki. Nie było ich tuż
po budowie ronda, które na początku było równe jak stół. Studzienki
powstały niedawno i jezdnia
przy nich zaczęła się zapadać. Po co
je zatem kopano?
a Rodzice uczą dzieci wyrzucania papierów na ulicę!
Ostatnio zwróciłem uwagę dwóm
chłopcom, którzy paczkę po chipsach
rzucili na chodnik. W szkołach uczą,
że tak nie wolno robić. Dlaczego zatem dzieci brudzą? Najwidoczniej wynoszą takie zachowania z domu.
a Popieram działania urzędników z ograniczeniem prędkości.
Bardzo podoba mi się pomysł pracowników Zarządu Dróg Miejskich,
którzy wprowadzili ograniczenie
prędkości na Starym Mieście do 30
kilometrów na godzinę. Widzę jednak małe „ale”. Na Starówce i tak nie
da się szybciej jechać. To ograniczenie przydałoby się bardziej np. na ulicach Sikorskiego, Sienkiewicza, Fortecznej, Pułaskiego i Kościuszki.
a Dzieci nie powinny grać w piłkę
na placach zabaw przed blokami.
Za bardzo hałasują! Przecież mają takie fajne boiska ze sztuczną trawą. Ale
rodzicom nie chce się ich tam zaprowadzać. NOTOWAŁ: (LERN)
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Świecie
Świecie
BUKOWIEC. W weekend dni
gminy. W planach m.in. turniej piłki nożnej, pokaz robotów, koncert przebojów disco.
PRZECHOWO. Druhowie z OSP
zapraszają jutro na swoje boisko. Przygotowali festyn.
Początek o godz. 13.
Zamek czeka na remont
Kontrowersje
Nie ma pewności, czy zaplanowane prace powstrzymają degradację zabytku. Mieszkańcy
boją się, że warownia się rozpadnie.
Maciej Ciemny
[email protected]
- Przyjechali do mnie goście spoza Świecia i wzięłam ich na spacer po zamku. Byłam w szoku, że
nie można wejść na basztę, która sąsiaduje ze starym stadionem
- opowiadała Czytelniczka. - Jest
tabliczka, że obiekt grozi zawalaniem.
Kobieta przyznaje, że dawniej
na zamku bywała w każdy weekend, ale teraz ze względu
na stan zdrowia nie może sobie
na to pozwolić. - Dlatego nie wiedziałam, że coś takiego się tam
pojawiło. To skandal, że nie można tam wejść. Przecież poza sezonem zwiedzanie i wejście
na główną wieżę jest niemożliwe, a ta baszta była świetną al-
ternatywą - uważa Czytelniczka.
- Droga po wale została wyłożona kostką. Ma to zachęcać
do spacerów, ale może za chwilę
nie będzie gdzie chodzić, bo warownia się rozpadnie? - obawia
się starsza pani.
Jej obawy podzielają także artyści, którzy na zamku wystawiali swoje prace. Wiele czasu
musieli później poświęcić na ich
czyszczenie. Były zabrudzone
od pyłu, który sypie się ze średniowiecznych murów.
Lekiem na podniesienie kondycji zabytku ma być remont,
który ruszy pod koniec wakacji.
- 21 lipca otwieramy koperty ze złożonymi w przetargu
ofertami - mówi Wiesław
Ratkowski, kierownik Wydzia-
Zenon Firyn,
budowlaniec:
- Wieża zamku
ciągle odchyla się
od pionu
Elektro uderzy w parku
Muzyka
Maciej Ciemny
[email protected]
Elektroniczne dźwięki będą
dziś wypełniać park przy świeckim ośrodku kultury. Zgodnie
z planami organizatorów impreza rozpocznie się o godz. 19
i ma potrwać do godz. 3 nad ranem. Wstęp jest wolny, a dla
świecian zagra m.in. DJ DML
czyli Karol Bławat. Przeważnie
gra w trójmiejskich klubach.
Słynie z zamiłowania do rapu
z Nowego Yorku i Los Angeles.
Jednak nie ogranicza się tylko
do tego gatunku.
- Technika, elastyczność
i duża umiejętność trafnej selekcji sprawia, że jego wypełnione pozytywną energią sety
na długo pozostają w pamięci
tych, którzy mieli przyjemność
ich posłuchać - zapewniają organizatorzy imprezy.
Przed publicznością zaprezentuje się także Schranzwhore
z Grudziądza gustujący w hard
techno. a ¹
MILION ZŁOTYCH
zarezerwowano w tym roku
w budżecie Świecia na remont
zamku. To początek prac
łu Budownictwa Urzędu Miejskiego w Świeciu. - To będzie
początek prac. Będą kontynuowane w przyszłym roku - zapewnia urzędnik.
Najszybciej nowej odsłony
doczeka się zewnętrzna elewacja zamku. Ściany czeka ciśnieniowe mycie, budowlańcy uzupełnią ubytki spoiny, pojawią się
brakujące cegły.
- Chcemy osiągnąć taki efekt
jak z odnową elewacji kościoła
św. Andrzeja Boboli - mówi
Ratkowski. - Ponownie udostępnimy też wstęp na basztę południową.
Jeszcze w tym roku remontowany będzie także dach. Świecie dostało na ten cel 50 tys. zł
Plebiscyt
Opracował Maciej Ciemny
[email protected]
To ostatni weekend, w trakcie
którego można oddawać głosy
w plebiscycie na najlepszego policjanta z sąsiedztwa. Głosowanie zakończy się 11 lipca o godz.
23.59. Można wysyłać SMS-y
na numer 71321 (koszt 1,23 zł
z VAT) i korzystać ze strony pomorska.pl/plebiscyt. Wiadomość tekstowa jest jednak równa
pięciu głosom oddanym w internecie.
Z powiatu świeckiego o laury
bije się dziewięciu funkcjonariuszy.
a Młodszy aspirant Leszek Banach z komisariatu w Nowe ma
1891 głosów. SMS o treści: sw.9 .
a Aspirant sztabowy Artur
Zamorowski z tego samego komisariatu zgromadził 1620 gło-
sów. SMS o treści: sw.6 .
a Sierżant sztabowy Karol
Tarkowski strzeże m.in. Czapel
i Ernestowa. W plebiscycie ma
418 głosów. SMS o treści: sw.1 .
a Starszy aspirant Wojciech
Wasilewicz pracuje na ulicach
Świecia. Ma już 190 głosów.
SMS o treści: sw.3 .
a Sierżant sztabowy Michał
Pamulak ma 50 głosów. Pracuje
choćby w Grucznie i Kosowie.
SMS o treści: sw.2 .
a Aspirant sztabowy Mariusz
Wenglikowski z Jeżewa zdobył
dopiero 18 głosów. SMS o treści:
sw.5 .
a Aspirant sztabowy Marcin
Mindak wychodzi w rejon z posterunku w Osiu. Ma 9 głosów.
SMS o treści: sw.8 .
a Starszy aspirant Krzysztof
Kłosowski pracuje w Pruszczu.
Ma 6 głosów. SMS o treści: sw.7 .
a Aspirant Magdalena Jagła zebrała dopiero 2 głosy. Pracuje
w okolicach dworca PKS
w Świeciu. SMS o treści: sw.4 .
Zarówno dla zwycięzców, jak
i głosujących komendant wojewódzki przygotował nagrody. a
¹
REKLAMA
B056002822C
DELIKATESY MIĘSNE
a Dostawcze busy pędzące
po Świeciu...
... powinny zwracać uwagę, z jaką
prędkością się poruszają. Zasuwają
tak, że woda z kałuży, w które wpadają, ochlapuje przechodniów. Każdy kierowca czasem jest pieszym.
Mógłby o tym pamiętać!
a Nie uważam, że Stare Miasto
w Świeciu po rewitalizacji...
... zostało „zamordowane”. Samochodu nie ma gdzie postawić, mimo
że jest płatna strefa. Ludzie tam jednak ciągną, bo jest pięknie.
NOT. (CIEM)
kiełbasa
podwawelska extra
żeberka
pieczeniowe
6,
soczysty schab
w przyprawach
,
FOT. AGNIESZKA ROMANOWICZ
(CIEM)
52 33 14 350 (od godz. 10-14)
facebook.pl/gazetapomorska
Ludzie mówią:
52 33 14 350
Od 30 lat w Świekatowie gra orkiestra dęta
b Oficjalnie grupa nazywa się
Młodzieżowa Orkiestra Dęta
OSP. Jutro w ramach Dni
Świekatowa będzie
koncertować na plaży w ramach
jubileuszu 30-lecia. Muzykom
towarzyszyć będą koledzy
z orkiestry dętej Chełmińskiego
Domu Kultury. Występ o godz.
18. Wcześniej zapowiadany jest
pokaz ratownictwa wodnego
oraz sprzętu motorowodnego.
Widzom zaprezentuje się także
iluzjonista. Z kolei wieczór
będzie porą, gdy do tańca
porwie DJ Yachu.
Na zdjęciu: koncert orkiestry
na 25-lecie gminy.
Maciej Ciemny
Wesprzyj dzielnicowego
od marszałka. Wkrótce ma zostać podpisana umowa.
Urzędnicy mają też plany
na kolejne lata. Chcą uratować
niedostępną dziś dla zwiedzających tzw. piwnicę wschodnią.
Wiadomo już też, że stanie
nad nią na stałe scena. Oznacza
to, że imprezy wrócą ze starego
stadionu na dziedziniec.
Nie podoba się to Zenonowi
Firynowi, amatorowi historii,
budowlańcowi.
- Prowadziłem obliczenia,
z których wynika, że po każdym
koncercie wieża przechyla się
o kilkanaście centymetrów - mówi Firyn i dodaje, że nawet
po ostatnim Festiwalu Mocnych
Brzmień, który miał miejsce już
pod zamkiem wieża od pionu
odeszła o kolejne 12 cm. - A przecież sama nie runie, tylko z kawałkiem gmachu.
- Założymy dziennik po remoncie i będziemy to ściśle kontrolować - mówi Ratkowski.
- Powiadomię o moich pomiarach konserwatora zabytków
- odcina się Firyn.a
¹
1
Dyżur reportera
ul. Włodka 6b
Galeria Stara Kuźnia
ul. Mickiewicza
ul. Chełmińska 6
,
GRUDZ)ĄDZ
Promocja obowiązuje do 11.07.2016 r.
14//
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
Magazyn //15
www.pomorska.pl
Koka z Surinamu na smyczy policji
Jak mogli kopać biało-czerwoni
Rzeź wołyńska i jej apogeum
18 lat po największym przemycie kokainy do Bydgoszczy zapadł wyrok. Wojciech D. - jest niewinny.
Polscy piłkarze pozytywnie zaskoczyli na Euro. Co
mogło pójść lepiej i dlaczego tak się nie stało?
Wybitny historyk Grzegorz Motyka wyjaśnia przyczyny masowej zbroni na ludności polskiej.
STR. 19
STR. 21
STR. 22
MAGAZYN
Na urlopie pozwalamy sobie na więcej. Również
na flirt czy romans - mówi dr Magdalena
Grabowska, psycholog i seksuolog
Anna Stasiewicz
[email protected]
Amerykańskie badania dowiodły, że nasza
atrakcyjność właśnie latem wzrasta aż o 22
procent. Dlaczego?
Bo jesteśmy opaleni.
To aż takie proste?
Tak, bo zdrowa, opalona skóra jest wyznacznikiem atrakcyjności fizycznej. Poza tym
na wakacjach jesteśmy zrelaksowani, wyluzowani, ale i też wolni od swoich codziennych
ról społecznych. Wszystkie poważne panie
z biura i panowie biznesmeni nareszcie są sobą. Bez garniturowej nakładki, bez teczki, która im codziennie towarzyszy. Ale i bez poczucia, że na każdym kroku trzeba dbać o swoją
opinię, że nie można zrobić czegoś niestosownego. Na wakacjach jesteśmy po prostu anonimowym ciałem na kocyku. I możemy pozwolić sobie na dużo więcej niż na co dzień.
Czy w ogóle możemy mówić o podziale na miłość wakacyjną i niewakacyjną?
Do pewnego stopnia tak, bo miłości wakacyjne nie zawsze przeradzają się w związki.
Szanse, że to nasze wakacyjne zakochanie czy
flirt zamieni się w coś poważniejszego, są bardzo małe.
Czy wakacyjna miłość może być trwała?
Może być trwała, ale jest to niezwykle rzadkie zjawisko. Pamiętam badania jednego z portali randkowych, z których wynikało, że 90
procent z nas ma nadzieję na zakochanie się
na wakacjach. Pewnie spora część się boleśnie rozczaruje, bo z drugiej strony tylko 58 procent mężczyzn i 48 procent kobiet liczy, że wakacyjny romans przerodzi się w coś więcej.
Pani spotyka w swojej pracy „ofiary” wakacyjnej miłości?
Niestety, z roku na rok jest ich coraz więcej. I to zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet.
To najczęściej osoby, które już od pewnego
czasu szukały w swoim życiu. Co prawda
w końcu znalazły, ale okazało się, że relacja,
która była na wakacjach całkiem fajna, nie wytrzymała próby czasu, odległości. On/ona nie
pisze, nie dzwoni, a życie weryfikuje, że
jednak związek się nie uda. Zwłaszcza jeśli jedno jest z Krakowa, a drugie z Białegostoku. Znam jeden wakacyjny
związek, który zakończył się pozytywnie, ale szczęście w nieszczęściu,
obydwoje choć poznali się w Sopocie,
byli z Bydgoszczy. I to dlatego dobrze
się skończyło. Można było wrócić
do domu i w warunkach normalnej pracy i obowiązków kontynuować znajomość.
A czy to, ile mamy lat: 20 czy 60 ma w ogóle
jakieś znaczenie w takim letnim zakochaniu?
Wiek ma o tyle znaczenie,
że im starsi, tym jesteśmy ostrożniejsi.
Jednak biorąc
pod uwagę,
że miłość
kwitnie
r ów n i e ż
w sanatoriach, to
człowiek
j e s t
zdolny do zakochania się czy
flirtu przez całe
życie. Kontekst
seksua l n y
w znajomości
osób starszych też jak najbardziej się pojawia. To jednak nie
wiek, a nasze otwarcie na drugiego człowieka przesądza, czy
zdecydujemy się na wakacyjny
flirt czy nie.
b - Szanse, że
wakacyjne
zakochanie czy flirt
zamieni się w coś
poważniejszego, są
bardzo małe - mówi
dr Magdalena
Grabowska
Wakacje to też często dla młodych ludzi czas
ich „pierwszego razu”. I obaw rodziców, czy
kilkunastoletnią córkę wysłać samą
pod namiot.
Młodzież wykorzystuje
okres wakacji do rozpoczęcia życia seksualnego, bo
wreszcie ma możliwość
bycia sam na sam, bez
rodziców, którzy lada
moment mogą wejść
do pokoju. Z jednej
strony nie warto panikować, bo większość osób
musi mieć swój „pierwszy raz”. To i tak się zdarzy. Może więc nie warto
pilnować swoich dzieci, ale mądrze przygotować do życia. A wakacje są sprawdzianem
tego, co rodzice robili wcześniej. Czy nauczyliśmy dziecko szacunku do swojego ciała, czy wie, jak odróżnić miłość od tego, że
jest się przez kogoś wykorzystywanym? Czy
wie cokolwiek o antykoncepcji, że seks równa się odpowiedzialność i że ten „pierwszy
raz”powinien odbyć się w miłych warunkach, a nie byle jak. Tego jednak nie da się
powiedzieć dziecku na 5 minut przed wyjazdem.
A może każdy z nas powinien przeżyć taką wakacyjną miłość?
To zależy od naszego nastawienia. Jeżeli
jedziemy z takim, że możemy pozwolić sobie
na flirt i dobrą zabawę, poczuć się adorowaną,
to jak najbardziej polecam. Ale jeżeli mamy
oczekiwania, że to będzie miłość do końca życia, która skończy się ślubem, to nie radzę.
Możliwość rozczarowania i leczenia się z takiego związku jest bardzo zniechęcająca, a dochodzenie do siebie trwa bardzo długo.
Mówiłyśmy o pułapkach wakacyjnej miłości.
A są jakieś plusy letniego flirtu?
Takich pozytywów jest sporo. Zyskujemy
na pewno większą pewność siebie, akceptację swojego ciała, wzrost samooceny. Nabieramy przekonania, że jesteśmy atrakcyjni, fajni, ciekawi, zwracamy na siebie uwagę innych
osób. Ale i poczucie, że przeżyło się coś miłego. W sam raz na wspomnienia podczas długich zimowych wieczorów przy kominku.
Podsumowując, warto się angażować w wakacyjny romans czy lepiej nie?
Bardzo ostrożnie, ale warto. Miłość wakacyjna może być cudowną odskocznią od codziennych obowiązków, nudy. Oczywiście jeśli jesteśmy osobami wolnymi. Bo jeśli nie,
w grę wchodzi jeszcze jeden aspekt wakacyjnych romansów, czyli zdrada. W takim przypadku zdecydowanie nie warto. Może to być
po części odskocznia, kiedy zdamy sobie sprawę z wagi własnego małżeństwa, tylko, że cena, którą płacimy za zdradę, jest dość wysoka. Na dłuższą metę jest to więc zachowanie
nieopłacalne. Ceną za taki romans może być
rozpad związku. Po pewnym czasie pojawiają się bardzo często wyrzuty sumienia. I pomysł, by przyznać się do zdrady. Ale ten ktoś
może nam nie wybaczyć. I tak za tydzień
atrakcji możemy zapłacić zrujnowaniem swojego długotrwałego związku. Wtedy to
nie ma sensu. a
FOT. FILIP KOWALKOWSKI
Miłość jedzie
na wakacje
Warto pamiętać, że wakacyjny romans wiąże się z ryzykownymi zachowaniami
seksualnymi.
Wakacyjna miłość jest urocza, bo człowiek
czuje się adorowany, kochany, ma z kim spędzać czas. Przeżywa znane „motylki w brzuchu”. Jednak to jest tak samo miłe co ryzykowne. Seks bez prezerwatywy z osobą, którą znamy od 3 dni, jest po prostu kiepskim pomysłem. Pamiętajmy też, że można zwyczajnie
trafić na osobę nieuczciwą. Zapraszając kogoś
do hotelu na noc, rano możemy obudzić się
bez dokumentów i pieniędzy. I rozczarowanie jest podwójnie bolesne. Bo nie dość, że
człowiek uwierzył w coś, co było zupełną fikcją, to w dodatku pojawiają się prozaiczne kłopoty, jak brak dokumentów czy pieniędzy.
16// Magazyn
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Posuwamy się w latach,
czyli kto się przejmuje
starzejącym społeczeństwem
- Wprawdzie seniorem nazywamy już 65latków, jednak 70-latek to wciąż sama młodość
- żartuje Krystyna Nowakowska, od roku
przewodnicząca toruńskiej Rady Seniorów.
Nasze sprawy
Jolanta Zielazna
[email protected]
J
ej kolega z Włocławka, Jerzy
Nowacki, prezes Kujawsko-Dobrzyńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku wzdycha: - Nie jest
źle, ale mogłoby być lepiej. Od
wieku senioralnego nikt nie ucieknie, choć czasem bariera lat sprawia, że
nasze problemy nie są dostatecznie postrzegane.
Krystyna Nowakowska przekonuje, że największy problem to wcale nie trudności drogowe, choć teraz, z mężem jeżdżącym na wózku widzą, jak uciążliwe potrafią być wysokie
krawężniki, podjazdy, schody. - Najgorsza jest
samotność, do której często przyczyniają się
sami seniorzy przez swoją wycofaną postawę.
Z laską na zielonym
Zwróciłeś uwagę, jak dużo starszych ludzi chodzi po ulicach? Ilu z nich wspiera się laską lub
chodzi o kuli? Te kule i laski chwieją się nie tylko na koślawych chodnikach, połamanych
płytkach. Utykają także w zbyt dużych odstępach między polbrukiem czy kostką o ściętych krawędziach. Źle się po tym chodzi nie
tylko ludziom starym, mniej sprawnym.
Spostrzegłeś, jak spieszą się, czasami nieporadnie, z tą kulą, laską, wózeczkiem na zakupy, by zdążyć przejść przez jezdnię na zielonym? Zielone światło na newralgicznych przejściach pali się za krótko. Inżynierowie ruchu
tłumaczą, że nie może dłużej, bo ulice się korkują, bo ruch kołowy ma pierwszeństwo, bo...
Inżynierowie ruchu wiedzą lepiej, jak długo
powinno palić się zielone światło, a jeśli piesi
nie nadążają, tym gorzej dla pieszych.
Może nieraz podsadziłeś do tramwaju gramolącą się do środka osobę? Albo pomogłeś
wciągnąć do środka? To bardzo dobrze, że reagujesz. Znam seniorów (Ty pewnie też), którzy tylko dlatego od dawna nie byli w niektórych rejonach miasta, że można tam dojechać
wyłącznie tramwajem.
Sądzisz, że kiedyś aż tylu starszych nie było? Szczególnie tych 70 plus, 80 plus? Często
jest to zresztą spory plus.
Masz rację. Teraz mieszkańców w tym wieku jest znacznie więcej. Przecież dłużej żyjemy. I jesteśmy mniej sprawni, co jest rzeczą
zupełnie naturalną.
Podwójnie stara Bydgoszcz
Starsi ludzie mówią, że „posunęli się w latach”.
Panie prezydencie miasta, pani prezydent, pamiętacie, jak niedawno obchodziliście swoją
trzydziestkę? A teraz może już i pięćdziesiątka stuknęła? Albo właśnie puka? Zastanawiała się kiedyś pani/pan, jakie za 20, 30 lat będzie
miasto, którym dziś rządzi? Jak pani/panu
i waszym rówieśnikom będzie się w nim żyło? Będziecie mieli wtedy lat 60? Może 70? Może nawet więcej.
Powiem wam, że nieważne, czy to Bydgoszcz, Toruń czy Włocławek, nasze miasta
będą mniejsze, a dużo starsze. Szczególnie
Bydgoszcz będzie podwójnie stara. Nie dość,
że mocno spadnie liczba mieszkańców, to
dzieci będzie mało, a na każde z nich przypadnie 2-3 starców. Nie przedszkola i żłobki będą
pilnie potrzebne. Zresztą, powinniście to wiedzieć. Prognozy demograficzne nie są tajemnicą.
Czy w miastach naszego regionu w ogóle
myśli się o ludziach starszych i ich potrzebach?
Czy myśli się, co zrobić, jak planować rozwój
i inwestycje, by starszym mieszkańcom i ich
opiekunom dobrze się w mieście żyło?
Starości długo nie dostrzegali
Na oficjalnej internetowej stronie Bydgoszczy
szukam dokumentów dotyczących polityki
senioralnej. Jest polityka oświatowa i polityka kulturalna. Senioralnej nie ma.
Bo też do tej pory sprawy seniorów były ledwie sygnalizowane. Teraz, w obowiązującej
Strategii Rozwoju Bydgoszczy do 2030 roku
jest zapisany podpunkt „Żyjmy razem i zdrowo”, a w nim hasła dotyczące seniorów. Strategię przyjęto jesienią 2013 r. I co?!
- Dobrze pani trafiła, właśnie przygotowaliśmy wspólnie z ośrodkiem pomocy społecznej ankietę z pytaniem, o potrzeby seniorów
- mówi Ireneusz Frelichowski, przewodniczący Bydgoskiej Rady Seniorów.
Ankietę przygotowano w ramach opracowywanej Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych miasta Bydgoszczy na lata
2016-2023, polityka senioralna jest jednym
z obszarów. Pytania rozesłano m.in. do działających w mieście klubów seniora, uniwersytetów trzeciego wieku, domów pomocy
społecznej i dziennego pobytu, rad osiedli - lista adresatów jest bardzo długa.
Dokument miejscy radni przyjmą jesienią,
realizacja może zacząć się w przyszłorocznym
budżecie, czyli w 2017 r.
Dlaczego jednak o sprawach seniorów mają decydować tylko ci gdzieś „zrzeszeni”? Poza tym uniwersytety i część klubów seniora
podczas wakacji nie spotykają się.
Pozostali, a jest to zdecydowana większość,
nie mają szans na powiedzenie, co najbardziej
uprzykrza im życie w Bydgoszczy. Co należałoby zmienić/poprawić?
Dlaczego tych ankiet nie ma, np. w przychodniach, tam starsi ludzie chodzą często.
Dlaczego w bydgoskiej prasie nie pojawiła się
informacja, że opinie są zbierane, gdzie moż-
Z danych
Eurostatu wynika, że w Polsce średnia długość życia
w zdrowiu dla mężczyzn wynosi 59,1 lat,
a dla kobiet - 63,3 lata.
To odpowiednio 81,4
proc. (dla mężczyzn)
i 78 proc. (dla kobiet)
oczekiwanej długości
życia.
Rosnie liczba osób
korzystających z pomocy opiekunek.
W Bydgoszczy w 2013
roku usługami opiekuńczymi objętych było 517 osób w ubiegłym - 679.
Przyznano im 92,6 tys.
godzin 3 lata temu
a 121 tys . w ubr.
Przez pierwsze pięć
miesiecy tego roku 614
osobom przyznano
niespełna 60 tys. godzin.
Tymczasem w Toruniu w 2010 roku
z usług opiekuńczych
korzystało 407 mieszkańców, w 2015- 636.
W tym czasie liczba godzin opieki wzrosła z
155,5 tysiąca do 235,4
tys. W tym roku zaplanowano w budżecie
pieniadze na 250 tys.
godzin.
na druki dostać, wypełnić i oddać? Myślę, że
pomocy nie odmówiłoby też wielu proboszczów.
Ireneusz Frelichowski nie zgadza się, że ankiety powinny być powszechnie rozdawane.
Bo wtedy nie wiadomo, czy wypełni je osoba
starsza.
Tylko jakie ma znaczenie, czy na pytania
odpowie senior, czy jego opiekun albo ktoś,
kto sprawami seniorów się interesuje i zauważa ich problemy? Ważne jest, by powstała rzetelna diagnoza, która odpowiada na potrzeby
całego środowiska.
We Włocławku strategia dla seniorów też
właśnie się tworzy, nie wiadomo, kiedy będzie
gotowa. W Toruniu niczego uchwalać nie muszą, bo mają obowiązujący do 2020 roku dokument.
Zatruwają życie od dawna
I bez ankiet z grubsza wiadomo, jakie są największe bolączki ludzi starszych i problemy
do rozwiązania. Grażyna Lewandowska, szefowa rady słuchaczy Uniwersytetu Każdego
Wieku przy Wyższej Szkole Bankowej w Bydgoszczy, listę ma gotową od dawna. Ale jeszcze rozesłała maila z pytaniem do koleżeństwa. Wyszło, jak się spodziewała: w Bydgoszczy powszechne jest narzekanie osób starszych i mniej sprawnych na stare tramwaje,
do których trudno wejść, bo są za wysokie. Niskopodłogowych składów u nas na lekarstwo.
Dalej, wylicza Lewandowska, brakuje
w mieście publicznych toalet. - Jest ich za mało, czynne są tylko do godz. 18. A w Myślęcinku
to już tragedia! Od pętli tramwajowej na Leśnym do samego wejścia do zoo pozostają tylko krzaczki.
W województwie
kujawsko-pomorskim
w 2013 roku
osoby w wieku 65+
stanowiły
14,1%
mieszkańców
w 2050 roku
osoby w wieku 65+
będą stanowiły
32,8%
mieszkańców
Punkt trzeci - za mało ławek w mieście, by
starsi mogli sobie przysiąść i odpocząć.
Czwarty i najważniejszy - brak rozwiązań
dla ludzi starych i schorowanych. Długo czeka się na przydzielenie opiekunki z ośrodka
pomocy społecznej, opieka długoterminowa
to tragedia.
We Włocławku podobno nie jest źle.
- Ale mogłoby być lepiej - zaznacza Jerzy
Nowacki. - Owszem, jest coraz więcej autobusów niskopodłogowych, ale powinno być ich
więcej. Podobnie jest z barierami architektonicznymi. Nie wszystkie biura i urzędy są
pod tym względem dla nas przyjazne. Trzeba
też zadbać, by opieka zdrowotna dla starszych
miała odpowiedni poziom. Żeby nie brakowało geriatrów. We Włocławku można ich policzyć na palcach jednej ręki.
Opiekunka przyjdzie za pół roku
Lista problemów niebezpiecznie wydłuża się
tym bardziej, im więcej ma się do czynienia
z osobami już nie starszymi, a starymi, coraz
mniej sprawnymi. Z części w ogóle nie zdajemy sobie sprawy, dopóki problem nas nie dot16 937
8 141
66 767
34 123
355 645
202
ogółem
ogół
16 937
13 761
10 423
5 222
Mieszkańcy
w wieku 80 lat
i więcej
2005
2010
BYDGOSZCZ
2015
2005
65
20
TOR
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
na 100 dzieci w wieku 1-4 lat
w 2013 roku
przypadało
FOT. MONIKA WIECZORKOWSKA
www.pomorska.pl
w 2050 roku
będą przypadały
95
273
osób mających
65 lat i więcej
osoby w wieku 65+
324 w mieście
225 na wsi
Mimo wszystko Toruniowi bydgoszczanie
mogą w tym względzie pozazdrościć, bo bije
nas na głowę. Miejsc opieki długoterminowej
jest trzy razy więcej niż w Bydgoszczy. Kolejki jednak też są.
W Bydgoszczy w lukę wchodzą prywatne
zakłady opiekuńcze. Niestety, koszty 4-5 tys.
zł miesięcznie są na dłuższą metę nie
do udźwignięcia przez przeciętną rodzinę.
A pielęgniarska opieka długoterminowa
w domu? To kolejna kwestia.
Bądź dobry dla siebie
knie. 50- 60-70-latkowie w którymś momencie stają przed kwestią opieki albo nad rodzicem, u którego zaczęła się demencja, doznał
zawału, udaru, złamał nogę/rękę, albo zwyczajnie z powodu wieku staje się coraz mniej
sprawny. Spotyka to też 70-80-latków, którym
przychodzi opiekować się równie starym małżonkiem. Albo wiekowe wdowy (bo ponadosiemdziesięcioletnich mężczyzn jest jak na lekarstwo) potrzebują zwyczajnie pomocy w zakupach, posprzątaniu mieszkania, ugotowaniu obiadu.
Czy to w Toruniu, czy w Bydgoszczy z roku na rok rośnie liczba osób, które korzystają
z usług opiekuńczych. Jednak mniejszy Toruń zapewnia większą liczbę godzin pomocy.
Nic dziwnego, że w Bydgoszczy rodziny słyszą, że są limity, że opiekunka przyjdzie za kilka miesięcy.
90 miejsc i ani drgnie
Opieka długoterminowa to oddzielny problem. Pacjenci, którym medycyna już nie pomoże, a wymagają pielęgnacji i opieki, nierzadko - z braku miejsc w zakładach opiekuń-
czych - blokują łóżka szpitalne, na co skarżą
się lekarze. I kosztuje dużo więcej!
Bydgoszcz ma jeden miejski zakład pielęgnacyjno-opiekuńczy, 44 miejsca, czeka 80
osób, kolejka na półtora roku, lekko licząc. Drugie tyle miejsc jest w szpitalu MSW. I to wszystko na ponad 350-tysięczne miasto. Dramat!
- Problem jest ogromny, mówi się o tym
od lat, ale nic się nie zmienia - mówi Dorota
Forjas, dyrektor Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Bydgoszczy. - Na tak dużą aglomerację, miejsc powinno być pięć razy tyle.
- O opiece długoterminowej dużo się mówi i pisze, ale kończy się na deklaracjach - Grażyna Śmiarowska, dyrektor Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Toruniu, jest zarazem konsultantem wojewódzkim do spraw
opieki długoterminowej. Sytuacja w Bydgoszczy niepokoi ją od dawna, ale dobrze nie jest
w całym województwie. Nie ukrywa, że ręce
już jej opadają. Nawet projekty unijne nie przewidują zwiększenia liczby tych miejsc, jedynie wsparcie dla rodzin. Są jednak sytuacje,
gdy rodzina zwyczajnie sobie z opieką nad
chorym nie poradzi.
4 327
Mieszkańcy miast
w 2015 roku
19 837
113 041
ółem
552
010
RUŃ
w wieku 80 lat
i więcej
ogółem
DANE: URZĄD STATYSTYCZNY W BYDGOSZCZY,
PROGNOZY DEMOGRAFICZNE GUS
8 141
2 778
2015
2005
3 656
4 327
2010
WŁOCŁAWEK
2015
INFOGRAFIKA MONIKA WIECZORKOWSKA
689
w wieku 65 lat
i więcej
Jednym z większych problemów starszych ludzie jest samotność i depresja. Trudno starszych wyciągnąć z domów, a dla wielu kontakt z ludźmi, zajęcia są wręcz terapią nieodzowną, zamiast łykania tabletek. - Największą trudnością jest przekonanie tych osób,
by wyszły z domów - mówi Ireneusz Frelichowski, przewodniczący BRS. Potwierdza to
Marian Gliniecki, rzecznik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy.
To samo powie Krystyna Nowakowska, Jerzy Nowacki - każdy inny, kto pracuje z seniorami. Ale też zwykle ten, kto dał się w końcu
przekonać i wyszedł z domu zwykle mówi,
dlaczego zrobiłem to tak późno?
- Powinniśmy kłaść większy nacisk na integrację wielopokoleniową - przekonuje Krystyna Nowakowska z Torunia. - Dlatego staramy się wdrożyć projekt „Bądź dobrym sąsiadem”. Chodzi o to, aby zainteresować się, kto
mieszka za ścianą, porozmawiać, ugotować
zupę, wesprzeć. Żeby młodzi uczyli się od starszych i odwrotnie. Wzajemna pomoc i troska
sprawiłyby również, że starsi zaczęliby intensywniej korzystać z programu kulturalnego,
który w Toruniu jest przebogaty.
Dla innych rozwiązaniem byłby dom
dziennego pobytu, ale ich brakuje.
W Bydgoszczy mamy je raptem dwa, w sumie około 100 miejsc. Także tylko dwa są domy pomocy społecznej (245 mieszkańców).
Ani jedne, ani drugie nie są potrzebne? - Powiem dyplomatycznie: Zapotrzebowanie jest
większe niż liczba miejsc - odpowiada Marian
Gliniecki, rzecznik bydgoskiego MOPS.
Ale już wprost mówi: - Na pewno potrzebne są miejsca dla osób z chorobami psychicznymi, chorych na Alzheimera. To poważny
problem nie tylko w naszym mieście, ale w całym kraju.
- Lawinowo będzie rosła liczba chorób
otępiennych, bo to wiek jest czynnikiem ryzyka - nie ma złudzeń Grażyna Śmiarowska.
Dlatego opieka nad tymi chorymi i wsparcie
dla ich opiekunów to odrębna kwestia.
W jej ZPO jest 40 miejsc w domu dziennego pobytu dla chorych na Alzheimera. Następni czekają, aż coś się zwolni.
15 takich miejsc ma dzienny dom na bydgoskich Kapuściskach. - Teraz zwiększyliśmy
tę liczbę do 20, a kolejnych 19 osób czeka
w kolejce - wyjaśnia Ryszard Musielewicz,
kierownik domu. Od trzech lat stara się, by
jeszcze jedno pomieszczenie zaadaptować.
- To jednorazowy koszt około 60-70 tys. zł, byłoby miejsce dla jeszcze 10 osób. Później roczne obciążenie z budżetu byłoby około 200 tys.
zł większe - wylicza Musielewicz. Ale starania
nie dają efektu.
Drugie tyle jest miejsc jest w Centrum Łaźnia, zajęcia prowadzi także Dom Sue Ryder.
Wszędzie kolejki!
Pomoc dzienna, stacjonarna dla starszych
i placówki opiekuńczo-pielęgnacyjne to sprawa dramatycznie w Bydgoszczy zaniedbana!
W Toruniu dzienne domy są dwa, na 130
miejsc. Dom pomocy społecznej (120 miejsc)
rozbudowywany jest o kolejne ponad 50.
Przydałyby się następne. We Włocławku działają 3 całodobowe ośrodki pomocy społecznej (mieszkają 153 osoby, jest jedyny dzienny
ośrodek. Na razie nie ma konkretnych planów,
aby domów pomocy społecznej było więcej,
choć zapotrzebowanie na nie jest duże.
Magazyn //17
A przecież w żadnym z miast problem nie
urodził się wczoraj.
Centrum informacji dla seniora
Jak bumerang wraca w Bydgoszczy sprawa
utworzenia centrum informacyjnego dla seniorów. - Jeszcze nie byłam seniorką, a już
o tym mówiono - wspomina Bożena Sałacińska, członek BRS, zarazem szefowa Rady Słuchaczy KUTW. - Jako siedzibę wymieniano Teatr Kameralny.
Tu warto zerknąć, co zrobili toruńscy seniorzy. Rada działa drugi rok, od 2016 czynne
jest Toruńskie Centrum Informacji Seniora (al.
Św. Jana Pawła II). Ma stronę internetową i już
znajduje się tam dużo potrzebnych informacji. Toruńska rada nie zasypia gruszek w popiele. Warto zerknąć na ich stronę internetową.
Co robi Bydgoska Rada Seniorów? Bardzo
dużo osób jest zdziwionych, że istnieje, bo nigdy o niej nie słyszeli. A istnieje już drugą kadencję!
- Nie mamy pieniędzy, jesteśmy organem
doradczym, opiniującym, kompetencje mamy ograniczone - broni się Ireneusz Frelichowski, gdy wytykam, że rada nie działa, nie
ma informacji o niej. Rady w innych miastach
mają taki sam status, a są bardziej aktywne.
Na internetowej stronie miasta jest co
prawda zakładka Strefa 50+, ale jest to wielkie
rozczarowanie. Jest regulamin rady seniorów,
ale skład osobowy głęboko ukryty. Podobnie,
jak informacja o pełnionych dyżurach. Ani śladu informacji o spotkaniach i omawianych
problemach. Przepraszam, jest jedna, o tym,
kto został szefem, a kto wice. Aktualności kończą się na lutym.
Dlaczego tak jest? - Nie mam na to wpływu - mówi Ireneusz Frelichowski.- Tym powinien zająć się urząd miasta.
Ale Frelichowski, jako szef BRS, nie naciska, by strona była aktualna, Strefa 50+ (chyba powinno już być 60+) nie była martwa.
Profil BRS można znaleźć na Facebooku,
ale nie jest to jej oficjalna strona. Założyła go
i prowadzi Bożena Sałacińska, relacjonuje wydarzenia, w których wzięła udział.
Co więc bydgoska rada do tej pory zainicjowała? Frelichowski: - W związku z licznymi
skargami pisaliśmy do prezydenta w sprawie
barier architektonicznych, dostosowania istniejącej infrastruktury do osób starszych, pisaliśmy także w sprawie tramwajów. Czekamy
na odpowiedź.
Rada miała pomysł na Kartę Seniora, ale
ubiegło ich SLD i go zgłosiło. Miasto jeszcze się
nie zdeklarowało, co może zaoferować. Kopert życia rozdano 1000, a do ojcostwa projektu przyznaje się kilka „ciał”. A poprzednia kadencja? Wiadomo tyle, że była.
Propozycji zajęć bez liku
Jest jedna sprawa, na którą nie narzeka nikt,
a wszyscy chwalą: oferta zajęć kulturalnych,
edukacyjnych, wszelakich. Pod względem organizacji czasu dla seniorów jest zdecydowanie najlepiej. Trzeba tylko chcieć (i móc) z tego skorzystać. - Jestem bardzo kontaktową
osobą, a nie zawsze udaje mi się wyciągnąć
z domu koleżanki - mówi pani Krystyna. - Ale
gdy już wyjdą, gdy się zmobilizują, zawsze są
wdzięczne, że podarowały sobie chwile w otoczeniu sztuki i muzyki. Nie ma wtedy mowy
o żadnej depresji.
Widzieć zawczasu
Problemy, które dotyczą starszych mieszkańców starzejących się miast, są różnego kalibru
i różnej wagi. Inna powinna być oferta dla osób
aktywnych, by ich aktywność i przedłużyć, inna dla niesamodzielnych czasowo, jeszcze inna dla tych, którzy wymagają długoterminowej opieki.
Władze miast muszą do tych różnych potrzeb dopasować działania. Ale powinny w ogóle widzieć te problemy zawczasu.
Współpraca: RENATA KUDEŁ, KARINA OBARA
18// Magazyn
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Mocno zraziłem się do szołbiznesu
Rozmowa
Wielki talent,
wielokrotny zwycięzca
„Szansy na sukces”,
tryumfator konkursu
debiutów w Opolu.
Dlaczego Marcin
Chudziński
z Niemcza porzucił
szołbiznes i woli
śpiewać na weselach?
ta w przód. To było o tyle fajne, że kosztami
studiów nie musiałem obciążać rodziców.
Za udział w „Szansie” dostawałem 280 zł
na rękę. Jeśli wziąć po uwagę, że na występ
trzeba się jakoś ubrać, dojechać, zjeść, to nie
pokrywało to nawet kosztów. Wygrana w Opolu to były już duże pieniądze, ale zwykły uczestnik dostawał 300 złotych. Za tę kwotę musisz najpierw dojechać na próbę do Warszawy, a później do Opola. Czy to fair, że telewizja Polska, która obraca milionami, uczestnikowi festiwalu płaci takie grosze? Moim zdaniem, nie. To nic innego, jak żerowanie na marzeniach biednych, młodych ludzi. Na polskim
rynku muzycznym utalentowani wokaliści
znikają tak szybko, jak się pojawiają. Ludzie
rzucają dla muzyki swoją pracę i karierę zawodową, a po krótkim czasie okazuje się, że są
bez niczego. Funkcjonują natomiast w branży osoby, których nawet nie nazwałbym wokalistami. A prawdziwe pieniądze na szołbiznesie robią ludzie, których nie widać. To
od ich wzajemnych ustaleń zależy, kto w danym roku będzie miał swoje 5 minut.
Co na to koledzy ze studiów?
Za bardzo się tymi weselami nie chwaliłem, bo tam przecież studiowali artyści.
A ja w poniedziałki padałem ze zmęczenia
(śmiech). Później role się odwróciły. Student niewiele wie o życiu. Ci, którzy na studiach krzywo patrzyli na to moje weselne
granie, później zwracali się z prośbą, żebym
jakieś granie załatwił im. Bo etatów dla nauczycieli muzyki niestety jest niewiele.
Aż pojawiła się „Szansa na sukces”.
Z „Szansą” to był przypadek. Na pierwszym roku studiów minąłem po drodze ogłoszenie o castingu w Łuczniczce. Prawdę powiedziawszy nie byłem wielbicielem tego programu, ale pomyślałem, że spróbować warto.
Tak się złożyło, że mogłem zaśpiewać piosenkę swojej ulubionej Budki Suflera. Poproszono mnie jeszcze, żebym zaśpiewał „Orła cień”.
Wyszło nieźle.
Wrócił pan na wesela. Nie wstyd dziś, po tym
wszystkim śpiewać hitów disco polo?
Powiedziałem sobie kiedyś, że nie będę
grać disco polo, bo go nie lubię. To jest bardzo
prosta muzyka i teksty o niczym. Niestety, rynek tak bardzo zaczął wymuszać te utwory,
że ciężko byłoby się utrzymać pomijając je
w programie. Staram się więc przeplatać taki
repertuar z polską klasyką i muzyką zagraniczną z lat 70. i 80. Do disco polo tak przygotowuję swoją aranżację, żeby mnie te piosenki nie
męczyły, staram się je trochę uszlachetniać
i nie schodzić poniżej pewnego poziomu.
Większość ludzi chce disco polo, ale na szczęście jest taka grupa, która docenia inny repertuar. Dziś mam w zanadrzu około 500 utworów, to jest komfort, który pozwala mi występować „na świeżo”, nie trzymać się schematów, improwizować. To samo lubiłem robić
na prawdziwej scenie.
Adam Willma
Skąd pan się w wziął na scenie?
Z Gruczna (śmiech).
Tam się dobrze gotuje. Śpiewa również?
Muzyka ciągnie się za mną od dziecka.
W rodzinie były tradycje, bo muzyką zajmował się tata. Grywał na weselach jeszcze w latach 70. i 80. Mieszkaliśmy w organistówce,
bo tata grał też w kościele. Jego zespół miał 56 osób i 2 razy w tygodniu panowie zbierali się
na próby. Jako mały chłopak podpatrywałem
ich na tych próbach, więc Krawczyk i Szczepanik to była muzyka, na której się wychowałem.
W telewizji królowała już wówczas MTV.
Tamte klimaty z MTV jakoś mnie nie kręciły. Za to ciągnęło do instrumentów ojca. Tata w 1989 roku wyjechał do pracy w Niemczech, ale pozostał po nim sprzęt. Próbowałem brzdąkać na instrumentach klawiszowych, ale sam nie byłem w stanie solidnie nauczyć się podstaw. Poszedłem do prywatnej
szkoły muzycznej. Po liceum handlowym
stwierdziłem, że jednak muzyka to jest coś, co
chciałbym w życiu robić.
Akademia?
Akademia Muzyczna to były zbyt wysokie
progi, jak na moje ówczesne umiejętności. Wizję miałem taką, że pójdę na studia i zostanę
nauczycielem muzyki. Oczywiście w Grucznie. W pewnym sensie nawet mi się to udało, bo przez rok zastępowałem nauczyciela
muzyki.
I wtedy zaczął pan sobie dorabiać na weselach?
Pierwszy raz zaśpiewałem na weselu w
wieku 14 lat. Poprosiła mnie o to kuzynka.
Strasznie byłem wtedy zdenerwowany. Dwa
tygodnie ćwiczyłem i układałem repertuar.
Wyszło super, choć doświadczenia wodzireja nie miałem za grosz. I tak już poszło samo kolejni znajomi prosili, żebym zagrał. Grałem
głównie dla własnej zabawy, ale w końcu kolega z Gruczna zaproponował, żebyśmy założyli zespół i zaczęli na tym zarabiać. To była
poważniejsza próba, bo mieliśmy grać na weselu zupełnie obcych ludzi. Zespół nazywaliśmy „Gest”, tak jak nazywała się grupa mojego taty. Sprzęt również był po tamtych muzykach. Zaczęło się to błyskawicznie rozwijać.
Miałem 15 lat i terminarz zapisany na dwa la-
Ile razy wystąpił pan w tym programie?
W różnych programach „Szansy” chyba
z 15 razy, łącznie z finałowym występem
na pożegnalnym koncercie w Sali Kongresowej. Tylko za pierwszym razem stawałem
do castingu, później dostawałem już zaproszenia. Za wygraną w „Szansie” otrzymałem
nagrodę w postaci występu na konkursie debiutów w Opolu. Zaśpiewałem „Kwiaty we
włosach” Czerwonych Gitar. I wygrałem. Miałem satysfakcję, bo na studiach sporo osób
z uczelni jeździło do „Szansy”, ale nikomu nie
udało się odnieść takiego sukcesu.
Wówczas wydawało się, że brakuje już tylko
małego kroku do wielkiej kariery.
Gdy dziś patrzę na to wszystko, zastanawiam się, czy nie można było tego inaczej rozegrać. W Opolu wystąpiłem również z zespołem z Bydgoszczy. Dostaliśmy wyróżnienie
i przejęła nas wtedy wytwórnia muzyczna.
Nagraliśmy sporo utworów, które nie trafiły
nigdzie. Muzyka była fajna, ale nie były to utwory pod mój wokal, a nie ja byłem liderem
tego zespołu. Przez dwa lata coś tam grywaliśmy. Poznałem, jak ciężka jest dola muzyka
w Polsce. Grasz koncert w klubie i całe honorarium na 7-osobowy zespół to 500 zł. Oczywiście dojazd był na nasz koszt. Zarywałem
noce na studiach, żeby grać te koncerty, bo liczyliśmy, że może coś z tego w końcu będzie.
Rzuciłem wesela, bo nie wypadało, żeby muzyk popowy jednocześnie był kojarzony z takimi klimatami. To okazało się błędem.
Na polskim rynku
muzycznym
utalentowani
wokaliści znikają
tak szybko, jak się
pojawiają
FOT. ADAM WILLMA
[email protected]
Marcin Chudziński: - Jestem prostym chłopakiem, wychowanym
na wsi. I trzymam się prostych zasad
Pasją Marcina
Chudzińskiego
jest nie tylko muzyka, ale również kolarstwo. To kolejne zainteresowanie, które
odziedziczył po ojcu,
Janie. Ten ostatni dorobił się marki jednego
z najlepszych mechaników w Niemczech,
przygotowując rowery do największych
wyścigów kolarskich
w Europie.
Nikt z wielkich polskiego szołbiznesu nie wyciągnął do was ręki?
Owszem, zainteresowała się mną postać
dość wpływowa w światku muzycznym. Pojawiły się teksty w gazetach, audycje w radiu.
Po pewnym czasie doszło jednak do mnie, że
mojemu promotorowi niekoniecznie chodzi
tylko o talent. Nie toleruję takich dwuznacznych sytuacji, więc zerwałem z nim wszelkie
kontakty. Wolę, żeby tej kariery nie było wcale, niż żeby ktoś mi kiedyś wypominał, że doszedłem do niej w dziwny sposób. Odebrałem jeszcze telefon od mojego promotora. Że
jestem typowym wsiunem i nie mam charakteru gwiazdy. Bardzo się zraziłem do tego
świata. Zamknąłem ten rozdział w moim życiu. Nie muszę robić kariery, mam swój biznes,
cały czas ciągną się jeszcze za mną wesela i nie przeczę - sukcesy w „Szansie” w tym pomogły. Nie muszę przynajmniej dopłacać
do kariery.
W jakim sensie?
Ale poświęca się pan nie tylko weselom?
Na co dzień prowadzę własny interes. Od 7
lat importuję instrumenty smyczkowe i futerały. I tu przydał mi się słuch muzyczny – każdy instrument trzeba lutniczo przygotować
do gry. Do tego trzeba zdolności manualnych,
słuchu i wiedzy. Z tymi pierwszymi nie było
problemu, ale wiedzę musiałem zdobyć u doświadczonych fachowców. Mój mistrz, lutnik
z Warszawy nauczył mnie mnóstwa rzeczy.
Dziś sprawia mi przyjemność kupowanie starych, zniszczonych instrumentów i przywracanie im życia. Nie boję się inwestycji, gdy zabieram się za coś, pochłania mnie to dokumentnie. To jest fajne, jeśli oprócz zarabiania,
to co robisz autentycznie cię kręci. Ciągle tkwię
w muzyce.
Załóżmy, że wraca pan na wielką scenę z nieograniczonym budżetem. ..
Nigdy nie zamykam całkowicie drzwi. Owszem, dobry zespół, repertuar w klimacie Toma Jonesa czy Franka Sinatry, to jest do przemyślenia. Chętnie zaśpiewałbym utwory
Sinatry z symfonicznym akompaniamentem.
Ale nic za wszelką cenę, żadnej produkcji chłamu. Odbiorca wyczuwa, kiedy wokalista śpiewa to, co autentycznie czuje. Gdy człowiek
wsłucha się z muzykę gwiazd z lat 70. i 80. Maryli Rodowicz, Budki Suflera, Krzysztofa
Krawczyka czy Bajm, zwraca uwagę, że głos,
teksty, muzyka, tonacja – wszystko to doskonale do siebie pasuje. Być może dlatego te
utwory przetrwały próbę czasu. Młodzi wykonawcy na taki komfort nie mają co liczyć.
Kto wie, może jeszcze zaśpiewam, to, co lubię
najbardziej. ¹
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
Magazyn //19
www.pomorska.pl
Koka z Surinamu na smyczy policji
18 lat po największym
przemycie kokainy
do Bydgoszczy, zapadł
wyrok. Wojciech D.
„Daki”, były
sportowiec, ochroniarz
i znajomy bossa
„Lewatywy” został
uniewinniony.
Skazano jego kolegów.
Maciej Czerniak
[email protected]
W
salach rozpraw
Sądu Okręgowego
w Bydgoszczy
do dzisiaj jeszcze
pobrzmiewają
echa burzliwych,
lat 90. Jednym z procesów, który rozpoczął
się właśnie w tamtej dekadzie, było postępowanie w sprawie gigantycznej kontrabandy narkotyków z Ameryki Południowej. W tej sprawie mieszały się wątki świata sportu, policyjne i biznesowe. A w wykryciu przemytu ośmiu kilogramów kokainy pomogło zastosowanie przez policję przy osobistym pozwoleniu wydanym
przez szefa MSW - nowatorskich technik
operacyjnych. Niedawno w tej sprawie zapadł wyrok.
Zaczęło się od ciuchów
Ta historia ma swój początek w 1992 roku.
W pierwszych latach po transformacji
ustrojowej wielu Polaków próbowało swoich sił w biznesie. Rozwijał się również
spuszczony z systemowej, socjalistycznej
smyczy handel transgraniczny. Granice
między turystami i tymi pretendującymi
do miana początkujących biznesmenów,
zacierały się. W tym czasie w Kijowie
przebywał między innymi również bydgoszczanin Leszek Z. Poznał na Ukrainie
mężczyznę nazwiskiem Żenia K. Ten
w 1993 roku wyjechał do USA, ale przedtem koledzy dogadali się, że Ukrainiec będzie co jakiś czas przysyłał Z. rzeczy, które
w Polsce wciąż trudno dostać i - w związku
z tym - można korzystnie sprzedać. Leszek
zobowiązał się, że pieniądze, które zarobi
na handlu markowymi ciuchami i elektroniką „made in USA”, będzie przekazywał
mieszkającej na Ukrainie matce Żenii.
W maju 1998 roku Leszek Z. miał odebrać kolejną paczkę z zagranicy. Tym razem jednak nie podał nadawcy adresu swojego, tylko kuzyna z Chełmna, Miłosza L.
Ten nie miał pojęcia, że już wkrótce stanie
się świadkiem w jednej z najbardziej spektakularnych operacji antynarkotykowych
ostatnich dwóch dekad.
Minister nakazuje śledzić
Paczka została nadana 2 maja 1998 roku
w mieście Paramaribo w Surinamie. Na-
powrotnej do Bydgoszczy Leszek Z. zorientował się, że mają ogon w postaci policyjnego radiowozu. Śledzonym udało się zgubić
policję.
Zatrzymali
się
dopiero
za Unisławiem w kierunku Bydgoszczy. Ładunek z kokainą ukryli przy drodze w polu rzepaku.
Nie mieli pojęcia, że policja śledziła ich
położenie za pomocą GPS-u. Mundurowi
zorganizowali blokadę drogi, a Rafał P. zatrzymał samochód dopiero na widok długiej broni, którą w ich stronę wymierzyli
policjanci.
Wyrok, który zapadł kilka tygodni temu
w Bydgoszczy to już kolejne orzeczenie.
Postępowanie trafiło do bydgoskiego sądu
z apelacji gdańskiej. Z. i P. zostali skazani
na 5 i 3 lata więzienia. Ale sąd zaliczył im
na poczet kary czas, który spędzili w areszcie w latach 1998 do 2002. Przed ostatnią
nieudaną kontrabandą koki udało im się
sprowadzić około 6 kg tego narkotyku.
Wojciech D. został uniewinniony z wszelkich zarzutów.
dawcą był człowiek o inicjałach M.V. Już
dwa dni później przesyłka trafiła do Amsterdamu. W porcie lotniczym Schiphol holenderskie służby przetrząsając ładownię
samolotu, który przyleciał z Ameryki Południowej, natknęły się na paczkę adresowaną do Chełmna. Policjanci z wydziału
antynarkotykowego otworzyli przesyłkę,
a w niej znaleźli drewniany stół w częściach. W dwóch blatach stwierdzono otwory z upchniętymi w nich i zamaskowanymi zawiniątkami. Szybko okazało się, że
blisko dwa kilogramy białego proszku to
kokaina.
Holendrzy zaraz po tym odkryciu zawiadomili Komendę Główną Policji w Warszawie. KGP z kolei - z uwagi na konieczność wdrożenia procedury transgranicznej
- zgłosiło się do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Janusz Tomaszewski,
ówczesny szef resortu osobiście wydał zarządzenie o „niejawnym nadzorowaniu
przesyłki”. Sprawę przejęli specjaliści z Wydziału II Biura do spraw Narkotyków KGP.
Polskie służby - policja i między innymi
straż graniczna - wdrożyły specjalną procedurę o nazwie „Change of casteley”, czyli dyskretnego przejęcia „gorącej” przesyłki.
Złote Lexusy z USA
FOT. MARCIN KROLAK/POLSKAPRESSE
Przemytnicy
Kokainowe ucho
Krótko później na amsterdamskim lotnisku pojawił się funkcjonariusz polskiej policji i na pokładzie samolotu LOT-u przejął
paczkę. Dla niewtajemniczonych jednak
wszystko wyglądało normalnie - paczka została wysłana w dalszą drogę do Polski. Nie
trafiła jednak od razu do adresata. Już
w kraju w dniach od 5 do 7 maja 1998 roku
znajdowała się w rękach polskiej policji.
Funkcjonariusze sięgnęli w tej sprawie
po niezwykle rzadko stosowaną technikę
tak zwanej pułapki kryminalistycznej.
Z blatów stołu pochodzącego
z Paramaribo wyciągnięto zawiniątka. Jeszcze raz zostały poddane badaniom. Wynik laboratoryjny był jednoznaczny - w foliowych pakietach znajdowała się wysokiej jakości kokaina. Policyjni spece dosłownie spreparowali paczki,
które z zewnątrz wyglądały identycznie
z oryginalnymi. W środku jednak narkotyk
zastąpiono inną substancją, a dodatkowo
w paczkach zainstalowane zostały urządzenia nagrywające rozmowy i... nadajnik GPS.
Pakunek wyglądający na nienaruszony,
przekazany został ponownie poczcie. 12
maja paczka dotarła w końcu do Chełmna.
Henryk L.
„Lewatywa” kupił
„Dakiemu”
wolność. Wpłacił
300 mln starych
złotych poręczenia
majątkowego
b Policja udaremniła przemyt kokainy z Ameryki Południowej
w 1998 roku. Ostatni wyrok zapadł w tym roku w Bydgoszczy
Sześć dni wcześniej u Miłosza L. gościł
Leszek Z. Nie miał prawa jazdy, więc o podwiezienie do Chełmna poprosił Wojciecha D. Ten mężczyzna o pseudonimie
„Daki” to były sportowiec, wicemistrz Polski w skoku o tyczce z roku 1988, wychowanek bydgoskiego Zawiszy. Ale wtedy,
pod koniec lat 90. policji znany był już z innej działalności. Ciążyły na nim zarzuty
kierowania grupą przestępczą. Chodziło
o działalność agencji ochrony „Help”, której był współwłaścicielem, a którą śledczy
podejrzewali o wyłudzanie pieniędzy, dokonywanie rozbojów i zarabianie na paserstwie kradzionych aut.
Zgubić gliny!
„Daki” w późniejszym śledztwie i procesie
potwierdzał, że podwiózł Leszka Z.
do Chełmna swoim mondeo. Ale utrzymywał też, że nie wszedł do mieszkania Miłosza L. I nie był wtajemniczony w sprawę
narkotykową. Czekał w samochodzie
na powrót kolegi.
Niewtajemniczony w sprawę podobno
był też Miłosz L. Twierdził, że powiedziano mu, iż odbierze paczkę nadaną w USA.
Miały się w niej znajdować ubrania marki
Calvin Klein. Zdziwił się, kiedy kurier wręczył mu pakunek zawierający jakieś „części stołu”. Kuzyn wcześniej obiecał Miłoszowi, że w podziękowaniu za odebranie paczki zabierze go do Pragi na zawody żużlowe.
Leszek Z. 13 maja poprosił „Dakiego” ponownie o podwiezienie do Chełmna.
Chciał odebrać swoją przesyłkę. Wojciech
D. był jednak chory i odmówił. Szoferem
zgodził się zostać Rafał P., inny znajomy.
Mężczyźni wsiedli w hondę, którą P. miał
pożyczoną i pojechali po paczkę. W drodze
Tajemnicze zabójstwo i agencja na granicy prawa
Od śmierci Jarosława
L., dyrektora bydgoskiej agencji ochrony
Help minęło już prawie 20 lat. Do dzisiaj
nie wiadomo, kto zastrzelił byłego wspólnika „Dakiego”. Oskarżonych było dwóch
(Adam N. i Tomasz L.),
ale ich alibi okazało się
nie do podważenia.
Twierdzili, że w dniu
zabójstwa przebywali
w hotelu w Bieszczadach.
„Daki” pozostał jednak postacią - jak to
określają policjanci - barwną. Był wcześniej bohaterem postępowania w sprawie
do dzisiaj niewyjaśnionego zabójstwa,
do którego doszło w 1996 roku nad Zalewem Koronowskim. Z wody wyciągnięto
wtedy zwłoki Jarosława L., współpracownika D., ochroniarza z agencji „Help”. Mężczyzna miał w klatce piersiowej ranę postrzałową, a do nóg przytroczone ciężarki
z siłowni. Proces w tej sprawie zakończył
się dopiero w 2011 roku - uniewinnieniem
dwóch oskarżonych Adama N., pseudonim
„Rzymianin” oraz Tomasza L., „Pycia”.
„Daki” został skazany w 2006 roku
na trzy lata więzienia za to, że kierowana
przez niego agencja Help pobierała, między innymi potężne pieniądze za obietnice
odnajdywania kradzionych w Bydgoszczy
limuzyn. W 1996 roku trafił do aresztu, ale
poręczenie w wysokości 300 mln starych
złotych wpłacił za niego wybijający się
wówczas na bossa bydgoskiego światka
Henryk M., zwany „Lewatywą”. Obecnie
„Lewatywa” jest jednym z głównych oskarżonych w sprawie zlecenia i przeprowadzenia zamachu na życie Piotra Karpowicza,
szefa z ubezpieczalni PZU w Bydgoszczy
w 1999 roku. Wyrokiem z 2014 roku został
skazany na 25 lat więzienia, ale apelacja uchyliła orzeczenie. Trwa nowy proces.
W procesie o przemyt kokainy „Daki”
przyznał, że w 1998 roku próbował spłacić
dług wobec Henia. Już po zakończeniu
działalności agencji „Help” były sportowiec, konwojent i biznesmen został zatrudniony jako... zarabiający nieco ponad 1200
zł miesięcznie pracownik techniczny
w bydgoskim City Hotelu. I tam właśnie
miał zorganizować spotkanie z Henrykiem
M. oraz czołowym żużlowcem bydgoskiej
Polonii, Piotrem P. Rozmowy dotyczyły
sprowadzenia do Polski dwóch aut marki
Lexus. Klientami byli właśnie P. i „Lewatywa”.
Z aktu oskarżenia wynika, że transakcja
miała zostać sfinalizowana za pośrednictwem człowieka w Centralnym Ośrodku
Szkoleniowym Juniorów Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Ostatecznie złote
Lexusy nie trafiły do Polski.
Wojciech D. ma teraz 49 lat i jest trenerem skoku o tyczce w bydgoskim Zawiszy.
Próbowaliśmy się z nim skontaktować, ale
nie odbierał telefonu. a ¹
20// Magazyn
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Matahari wolała
koty niż pracę
w wywiadzie
Emerytowana policjantka - Małgorzata Socha
- Gnacińska mówi, że koty uratowały jej
zdrowie. Dzięki nim poradziła sobie z depresją.
Odwdzięczyła się tworząc dla nich
Dom Tymczasowy Matahari
Pasje
Lucyna Talaśka-Klich
[email protected]
FOT. LUCYNA TALAŚKA-KLICH
R
b W „kocim raju” jest czas na zabawę. To swego rodzaju rehabilitacja dla zwierzaków po przejściach
b Małgorzata Socha-Gnacińska karmi
jednego z najmłodszych podopiecznych
tylko wtedy, kiedy ona tego chce - wyjaśnia
pani Małgosia. - Jej byli właściciele tego nie
rozumieli, dlatego np. gdy brali ją na kolana,
reagowała zdenerwowaniem.
Jak do tego doszła? - Obserwowałam ją,
starałam się zrozumieć - mówi.
FOT. LUCYNA TALAŚKA-KLICH
Kocia rodzina
cuje na utrzymanie domu. - Marzy mi się
jeszcze zdobycie kwalifikacji kociego behawiorysty, ale na takie doszkolenie brakuje mi
pieniędzy - dodaje. - Może kiedyś ...
FOT. LUCYNA TALAŚKA-KLICH
uda kotka wita mnie już
przy drzwiach. - To Kluska - mówi Małgorzata Socha-Gnacińska. - Jest bardzo sympatyczną gadułą,
szczególnie rano. Trafiła
do mnie, bo jej właściciele wyjechali z kraju.
Obok Kluski kręci się kot bez ogona Grzywka. - Złapana na ulicy - opowiada pani Małgorzata. - A ten siwy i chudy to Arbuz
- wrócił z adopcji, bo nie dogadywał się z kotką, która go biła. Z kolei Balbina to taka matka Polka, bo wykarmiła sześć swoich kociąt
i pięć przygarniętych.
Wchodzimy do dużego pokoju, w którym
niemal wszędzie siedzą lub leżą koty. - To ich
królestwo, ale rządzę w nim ja - mówi
z uśmiechem szefowa Domu Tymczasowego Matahari i bierze na kolana maluszka, który po chwili łapczywie pije kocie mleko z małej butelki.
Skąd wzięło się to Matahari? - Przylgnęło
do mnie, bo kiedyś chciałam pracować w wywiadzie - opowiada. - Przez siedemnaście lat
byłam policjantką, w tym dochodzeniowcem w pionie kryminalnym, na końcu dyżurną. Praca w policji „daje po głowie”, po latach stajesz się innym człowiekiem. Przez
rok byłam na zwolnieniu lekarskim. Miałam
depresję. Głęboką. Nawet nie chciało mi się
wstawać z łóżka.
I wtedy jej córka Zuzanna (dziś właścicielka czterech kotów) przywiozła pięć
maluszków. - Poprosiła, bym się nimi zaopiekowała - wspomina. Oprócz nich w domu był
już dorosły kot - Spacjol. Nie był zazdrosny nawet wtedy, gdy do tej gromadki dołączyła dorosła, bezdomna kotka z Warszawy.
- Zdecydowałam, że zmienię swoje życie
i stworzę dla kotów dom tymczasowy - opowiada pani Małgorzata.
Przeszła na policyjną emeryturę i poświęciła się kotom. Żeby móc się lepiej nimi opiekować, poszła do Technikum Weterynaryjnego. - Rok temu skończyłam
edukację - mówi z dumą.
Prowadzenie domu tymczasowego tanie
nie jest, bo oprócz karmy dla gromadki podopiecznych sporo kosztuje także leczenie
zwierzaków. A pod jej dachem mieszka kilku kocich inwalidów, np. Mikrob i Malinka,
które straciły po jednym oku.
Dlatego zdobyła dyplom masażysty małych zwierząt, jest też groomerem, czyli fryzjerem klientów na czterech łapach i pra-
Wychodzą na kocich ludzi
Praktykę już ma, bo kocie zachowanie rozumie jak mało kto.
- Z Małgosią współpracujemy od kilku
lat - mówi Izabella Szolginia, dyrektor
Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy. Na początku była nieufność, ale połączyła
nas mądra pomoc zwierzętom. Teraz już
wiemy, że możemy na siebie liczyć. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt
Animals (Oddział Kujawsko - Pomorski)
współpracuje ze wszystkimi lokalnymi,
prozwierzęcymi organizacjami, także z Domem Tymczasowym Matahari. Schronisko
jest dla kotów poczekalnią, przystankiem
w drodze do nowego domu, zaś u Gosi,
szczególnie te poszkodowane przez los koty, dochodzą do siebie po ciężkich przeżyciach zgotowanych im przez ludzi. Ona cudownie pomaga wycofanym kotom! Wiadomo: żaden Dom Tymczasowy z gumy
nie jest. Jednak tzw. ciężkie przypadki to
specjalność Gosi. I Gosia ... pomoże.
Przykłady? - Szejkunia i Sara - wylicza
Izabella Szolginia. - Pierwsza z nich podobno rzucała się właścicielom na plecy, była
agresywna. Druga też była bardzo niebezpieczna .... Gdy Sarę przyjęli pod swój dach
b Spacjol - prywatny kot, który dla podopiecznych tego domu
stał się „wujkiem”. Dba o młodsze zwierzaki, wylizuje je
inni ludzie, to również nie mogli sobie poradzić z kotką, która nie potrafiła zaufać człowiekowi. A Gosia pomogła Sarze, Szejkuni...
Nie tylko one w jej domu wyszły na kocich
ludzi – spokojnych i szczęśliwych. Kociaki
„na butelkach” mamy też sezonowo
w schronisku, ale w domowym zaciszu takim kociętom jest lepiej, więc udaje nam się
trochę tych sierot kierować do Gosi.
To nie są zabawki do głaskania
- Niektórym ludziom się wydaje, że koty powinny robić to, co ich właściciel chce - mówi
pani Małgorzata. - I dlatego zwierzaki czasami reagują agresją. Bo każdy z nich jest inny
- jeden lubi głaskanie, mięgolenie, drugi nie.
Piękna długowłosa Celina (w typie maine
coona) kiedyś była agresywna. Podobno, bo
dziś to spokojny kot, który chętnie przychodzi się przywitać z człowiekiem. - Ale robi to
Dom Tymczasowy Matahari
działa w Bydgoszczy
od 9 lat. Ostatnio jest
w nim najczęściej około
25 -ciu kotów. Są tu także kociątka, które trafią
do nowych domów,
gdy podrosną. Osoby,
które są zainteresowane adopcją zwierząt lub
w inny sposób chcą pomóc podopiecznym tego domu, mogą kontaktować się z panią
Małgorzatą,
tel.: 660 668 919.
Więcej zdjęć kotów
na stronie internetowej:
www.pomorska.pl
- Mamuś, a o Melisie opowiadałaś? - to 19letni Jakub, który dorastał w domu pełnym
kotów i już ma kilka swoich.
Melisa też była kotem agresywnym. Jej
właściciele wyjeżdżali do Irlandii, nie mieli
co z nią zrobić, więc postanowili ją uśpić.
- Mądry lekarz weterynarii do tego nie dopuścił - opowiada pani Gosia. - Najpierw trafiła do fundacji, potem do mnie. Początkowo mieszkała na lodówce, potrafiła się ze
mną „kłócić” o kurczaka. Miała problemy
hormonalne, po leczeniu stała się miłą kotką.
Niektóre koty już odeszły. Tak jak Bazyl.
- Był rudy, piękny, w typie Garfielda - wspomina. - Ktoś go zostawił w autobusie,
w szczelnie zamkniętej torbie. Miał chorą łapkę. Uwielbiał jeść suchy chleb i wafelki w czekoladzie (tylko od jednego producenta).
Odszedł też Gabryś. - Cudowny, łagodny
olbrzym - kobieta ma łzy w oczach. - Oddano go do schroniska, bo nie mógł się zgodzić
z innym kotem. Z powodu stresu chorował.
Miał pęcherzycę skóry. Długo walczyłam o jego zdrowie. Były lepsze i gorsze dni. Kiedyś
pan doktor zadzwonił z lecznicy i powiedział,
że już nic się nie da zrobić. Gdy wzięłam go
na ręce, wtulił się we mnie i odszedł. Wiem,
że czekał, żeby się pożegnać.
Inne koty wciąż czekają, ale na nowy
dom. To m.in. białoszara Lea, szara Lamia,
biało-czarny Luke, czarny Lukas. Szuka dla
nich opiekunów przez internet, znajomych.
Dla zwierzaków jest zdolna do poświęceń. - Ze względu na koty kupuję tylko używane meble - dodaje z uśmiechem. - I czuję
się spełniona.a ¹
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
Magazyn //21
www.pomorska.pl
Polacy pozytywnie zaskoczyli
na Euro, ale nie wykorzystali szansy
Awans do ćwierćfinału
mistrzostw Europy
został otrąbiony jako
sukces reprezentacji
Polski. Jednak we
Francji można było
osiągnąć więcej.
Zabrakło odrobiny
ryzyka i ułańskiej
fantazji.
Dariusz Knopik
[email protected]
P
o tym, jak biało-czerwoni
w fatalnym stylu nie zakwalifikowali się do mundialu w Brazylii, już sam
awans wywalczony w dobrym stylu na Euro 2016
przyjęto jako sukces. W ciągu dwóch lat selekcjonerowi Adamowi Nawałce udało się
zbudować całkiem niezłą drużynę. O klasie,
umiejętnościach i możliwościach Roberta Lewandowskiego nikogo nie trzeba było przekonywać. To jeden z najlepszych futbolistów
na świecie. Poziom trzymali inni liderzy kadry, jak Jakub Błaszczykowski czy Łukasz
Piszczek oraz bramkarze: Artur Boruc, Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny. W międzyczasie inni polscy piłkarze zaczęli robić kariery w klubach zagranicznych. Największa stała się udziałem Grzegorza
Krychowiaka. We Włoszech okrzepł Kamil Glik, stając się jednym z najlepszych
obrońców w tamtejszej lidze. Z kolei swoją
przystań we francuskim Rennes, po wielu
wcześniejszych zawirowaniach, znalazł Kamil Grosicki. W Ajaksie Amsterdam rozkwitł
ogromny talent Arkadiusza Milika. Do tej elity kadry Nawałka umiejętnie włączył zawodników zagranicznych klubów, którzy nie są
w nich wiodącymi postaciami oraz czołowych piłkarzy z rodzimej ekstraklasy.
Historyczne osiągnięcia
Wyjazdowi reprezentacji do Francji towarzyszyły ogromne nadzieje polskich kibiców.
Zresztą nie ma się temu co dziwić. W XXI
wieku fani biało-czerwonych podczas turniejów finałowych przeżywali katusze. Najpierw zawsze były wielkie plany, a potem
kończyło się na przysłowiowych meczach
inauguracyjnych, o wszystko i o honor.
Teraz miało być inaczej. Wyjście z grupy,
po zmianach regulaminowych, było planem
minimum, ale także obowiązkiem Polaków.
Przecież do fazy pucharowej kwalifikowały
po dwa najlepsze zespoły z każdej z grup oraz
cztery z sześciu, które zajęły trzecie lokaty.
Z ekipy biało-czerwonych płynęły jasne
komunikaty, że najpierw interesuje ich tylko
pierwszy mecz z Irlandią Północną, potem
będą myśleć o Niemcach, a następnie o Ukraińcach. Jak zapowiedzieli, tak zrobili.
Zaczęło się od zwycięstwa nad ekipą z Ulsteru. To było historyczne osiągnięcie. Pierwszy raz wygraliśmy na Euro! Oczywisty powód do dumy i chwały. Jednak nie tylko wynik cieszył, ale także gra Polaków, którzy nie
na wiele pozwolili rywalom. Sukcesu nie umniejszały głosy krytyków, mówiące o tym, że
to był nasz najsłabszy rywal, co potem okazało się nieprawdą. Polscy piłkarze musieli
się w tym meczu podobać. Od początku natarli na rywali i narzucili im swoje warunki
gry. To był właściwie jedyny mecz na Euro
jako całość, w którym ani przez chwilę wynik nie był zagrożony. W każdym elemencie
gry i w każdej fazie meczu biało-czerwoni
byli lepsi od Irlandczyków z Północy i gdyby
mieli lepszą skuteczność, to wygrana byłaby
jeszcze bardziej okazała.
Remis z Niemcami był cenny z tego powodu, że dawał na 99-procent pewność wyjścia z grupy. Jednak samo spotkanie wlało
trochę niepewności. Podopieczni Nawałki
długimi fragmentami dali się mocno stłamsić rywalowi. Byli mocno zepchnięci do obrony. Na plus należy im zapisać, że nie dali sobie wbić gola. Na minus, że mając sytuacje
bramkowe, nie potrafili ich wykorzystać. Cieszyły dłuższe momenty po przerwie, kiedy to
Polacy przejmowali inicjatywę na boisku. Pokazali, że mają możliwości, by skutecznie powalczyć z mistrzami świata.
Zwycięstwo nad Ukrainą przypieczętowało historyczny awans do fazy pucharowej.
Po 30 latach i mundialu w Meksyku białoczerwoni ponownie wyszli z grupy. Jednak
z Ukraińcami biało-czerwoni też długimi
fragmentami nie grali tego, do czego są zdolni. Kilka razy dopuścili rywali pod swoją
bramkę, szczególnie po atakach skrzydłami.
Były fragmenty, że nasi zawodnicy jakby wyłączali się z gry na dłuższe chwile.
Bez odrobiny szaleństwa
Turniejowa drabinka w 1/8 finału skojarzyła
Polaków ze Szwajcarią. To zespół o podobnych możliwościach co biało-czerwoni, ale
z większym turniejowym doświadczeniem.
Długo żadnej z drużyn nie udało się przejąć
inicjatywy w meczu. Jednak to polska drużyna, za sprawą broni, z której słynie, a więc
kontrataku, objęła prowadzenie. Niestety,
po przerwie ekipa Nawałki dała się zepchnąć
do obrony. Nie było nikogo, kto potrafiłby
przetrzymać piłkę i spróbować wybić Helwetów z uderzenia. Biało-czerwoni nie byli
w stanie wymienić kilku podań, by rywale
musieli gonić za piłką. Większość ataków
opierała się na indywidualnych umiejętnościach poszczególnych piłkarzy, głównie
Błaszczykowskiego. Fabiański nie mógł zapobiec stracie gola po fenomenalnej przewrotce Xherdana Shaqiriego, ale w innych
momentach uratował przed stratą bramki.
W rzutach karnych Polacy się nie pomylili,
a rywale raz i cały kraj mógł świętować awans
do czołowej ósemki mistrzostw.
W walce o półfinał rywalem była Portugalia. Spotkanie rozpoczęło się jak w marzeniach. Jeszcze nie wybrzmiał pierwszy gwizdek, a Polacy cieszyli się z gola Lewandowskiego. Niestety, wtedy Polakom zabrakło
odrobiny szaleństwa. Zamiast pokusić się
o drugiego gola, cofnęli się i pozwolili grać rywalom, sami czyhając tylko na kontrę. Nie
rzucili się na rywala, próbując go dobić. Dru-
W decydujących
momentach
Polakom zabrakło
odrobiny szaleństwa
i wyzwolenia się
z taktycznych
okowów
FOT. AP PPHOTO
Euro 2016 - analiza
b Najbardziej dramatyczny moment Euro. Jakub Błaszczykowski
pocieszany przez Grzegorza Krychowiaka i Kamila Glika
po zmarnowanym rzucie karnym w meczu z Portugalią
ga bramka mocno utrudniłaby sytuację Portugalczyków. Taktyka gry z kontry się nie
sprawdziła. Nie było też pomysłu na inne rozegranie. Właściwie był tylko jeden: stoperzy
się rozbiegali do boków, w wolne miejsce
wchodził Krychowiak i długim podaniem
szukał skrzydłowych. Piłka z reguły padała
łupem rywali i o zagrożeniu bramki przeciwnika można było pomarzyć. Przy stracie gola zabrakło determinacji (Grosicki nie przeszkodził Renato Sanchezowi), asekuracji (pozostali Polacy byli mocno rozproszeni) i trochę szczęścia (piłka odbiła się od Krychowiaka
i unimożliwiła Fabiańskiemu skuteczną interwencję). Znowu doszło do serii jedenastek.
Niestety, tym razem to Błaszczykowski się pomylił i z awansu cieszyli się rywale. Swoją drogą, to wydarzenie pokazuje, jaki futbol potrafi być niewdzięczny. Karnego zmarnował najlepszy polski gracz Euro 2016, który brał udział
przy trzech z czterech akcji, które zakończyły
się zdobyciem bramki.
Jednak to nie zmienia faktu, że to Polacy
- zważywszy na to co Portugalczycy pokazali w środę w starciu z Walią - powinni się teraz przygotowywać się do finału Euro.
Myślami w przyszłości
O selekcjonerze Nawałce mówi się, że słynie
z perfekcjonizmu. Niczego nie pozostawia
przypadkowi. Można odnieść wrażenie, że
okowy taktyczne stworzone przez szkoleniowca trochę zabiły w piłkarzach naszą
ułańską fantazję, z której słynęliśmy kiedy
odnosiliśmy sukcesy w latach 70-tych i 80tych poprzedniego wieku. Z wszystkich meczów rozegranych podczas francuskich mi-
strzostw jedynie nieco szalone rajdy
Grosickiego można zaliczyć do tej kategorii.
O braku cierpliwości i zmianie taktyki
w grze Polaków pisaliśmy powyżej. Przykładem idealnie potwierdzającym tę tezę jest
Walia. Zespół mający w swym składzie wielu przeciętnych piłkarzy z jedną wielką
gwiazdą Garthem Balem i dwoma dobrymi
piłkarzami - Aaronem Ramseyem i Joe Allenem. Walijczycy pokazali, jak można ograć
teoretycznie silniejszego rywala, jakim była
Belgia. Nie załamała ich strata bramki. Nie
denerwowali się, że rywale częściej byli
przy piłce, tylko czekali swojej szansy. Gdy
przejęli futbolówkę, to starali się kontrować,
ale jak nie było możliwości przeprowadzenia szybkiego ataku, to cierpliwie rozgrywali piłkę na swojej połowie, czekając właściwej okazji, by uruchomić graczy ofensywnych. Walijczycy mieli jeszcze jeden element,
który kompletnie nie zafunkcjonował w ekipie Nawałki, a mianowicie stałe fragmenty
gry. W obecnym futbolu jest to element, który często decyduje o losach meczu. Polacy
w ogóle nie potrafili zaskoczyć rywali dośrodkowując piłkę z rzutów rożnych lub wolnych.
Kolejnym elementem, którego zabrakło
w grze biało-czerwonych były strzały z dystansu. W pamięci pozostał właściwie tylko
jeden, ten Krychowiaka z meczu z Irlandią
Północną oddany po indywidualnej akcji.
Można powiedzieć, że to była taka husarska
szarża, której zabrakło w planie taktycznym
Nawałki. Trochę mało jak na pięć meczów.
Z oddawaniem strzałów nierozerwalnie
wiąże się statystyka zdobytych bramek.
Po stronie Polaków są zaledwie 4 gole. Do najlepszych na Euro 2016 dużo nam brakuje.
Francuzi strzelili ich 11, Walijczycy o jednego mniej, a Niemcy 7. Z wszystkich ćwierćfinalistów zdobyliśmy najmniej bramek.
Selekcjonerowi można zarzucić jeszcze
jedno: trzymał się bardzo wąskiej grupy zawodników i bardzo rzadko stosował zmiany.
Z reguły było to 13 graczy, a zmian dokonywał pod koniec meczów lub w dogrywkach.
Niezrozumiałe było też wprowadzenia czterech nowych graczy w meczu z Ukrainą, a potem szybka zmiana na Błaszczykowskiego.
Wytykanie błędów nie ma nic wspólnego z przysłowiowym szukaniem dziury w całym, ale przede wszystkim z myśleniem
o przyszłości. By kolejne starty w imprezach
przyniosły w końcu upragnione sukcesy,
na które fani czekają już ponad 30 lat. a ¹
22// Magazyn
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Rzeź wołyńska i jej apogeum: k
Wybitny historyk Grzegorz Motyka wyjaśnia przyczyny masowej zbrodni dokonanej przez nacjonalistów ukrai
[email protected]
Przed nami rocznica tzw. krwawej niedzieli
na Wołyniu, czyli 11 lipca 1943 roku. Mnożą się
komentarze oraz apele, by sprawę zostawić
historykom z Polski i Ukrainy. Ci jednak się różnią w swoich ocenach i ustaleniach. Według
polskich badaczy, tego dnia doszło do apogeum rzezi wołyńskiej, zginęło z rąk ukraińskich
kilkanaście tysięcy Polaków. Na Ukrainie podważają te wyliczenia, jak również to, że UPA
zaatakowała wtedy ok. 100 polskich wiosek.
Taką liczbę podają państwo Siemaszkowie, którzy jako pierwsi badali i opisali
wydarzenia na Wołyniu. Nie widzę podstaw, aby kwestionować ich dane, tym bardziej że komendant główny AK, mający
niepełne informacje, już w 1943 r. pisał o 60
zniszczonych wioskach. To była najbardziej krwawa akcja UPA podczas rzezi
wołyńskiej. Zaczęła się w nocy z 10 na 11
lipca i trwała do następnego dnia.
Grzegorz
Motyka
historyk specjalizujący
się w tematyce ukraińskiej, doktor habilitowany nauk humanistycznych. Kieruje Instytutem Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. W 2014 r.
otrzymał Nagrodę im.
Jerzego Giedroycia
jako współautor książki
„Wojna po wojnie. Antysowieckie podziemie
w Europie ŚrodkowoWschodniej w latach
1944-1953”.
FOT. MATERIAŁY PRASOWE
Ireneusz Dańko
Był jakiś skoordynowany plan, scenariusz kierownictwa UPA, aby akurat tego dnia „wyczyścić” kilka wołyńskich powiatów z Polaków?
Nie mam co do tego wątpliwości. Na tak
wielką skalę nie dałoby się przeprowadzić
akcji bez planu i koordynacji. Najbardziej tajne rozkazy po przeczytaniu komendanci
mieli obowiązek zniszczyć, więc siłą rzeczy
nie zachowało się ich zbyt wiele. Znam jednak np. sprawozdanie miejscowego okręgu
OUN-B – Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (frakcji Stepana Bandery) – za lipiec
1943 r., gdzie ocenia się rejon po rejonie, co
udało się zrobić. Ogólnie podsumowano, że
wyszło źle, bo aktywni Polacy uciekli, a zginęli niepotrzebni, najsłabsi ludzie.
Dlaczego wybrano 11 lipca na kulminację antypolskiej akcji?
Przede wszystkim chodziło o to, aby to
była niedziela, kiedy ludzie gromadzą się
w kościołach, nie przeczuwając niebezpieczeństwa. Długi letni dzień ułatwiał też poszukiwanie ewentualnych uciekinierów.
Strona ukraińska często podnosi argument,
który już jesienią 1943 roku głosiło kierownictwo OUN-B i jej zbrojnego ramienia – UPA, że
winę za masowe mordy ponoszą Polacy.
Przed wojną mieli bowiem represjonować
Ukraińców, a po jej wybuchu pomagać Niemcom i sowieckiej partyzantce w niszczeniu
ukraińskiej ludności.
Przyczyn tego, co się stało, jest wiele.
Jedna z nich to z pewnością niesprawiedliwa polityka władz II RP wobec mniejszości
narodowych. Rodziła ona poczucie krzywdy i niechęci do państwa polskiego, ale nie
oznaczała automatycznie, że Ukraińcy zaczęli nienawidzić polskich sąsiadów. W ten
sposób powstał tylko grunt, na którym
OUN-B i UPA mogły realizować swoje plany. Nie stało się tak, jak utrzymują niektórzy
historycy na Ukrainie, że ukraińscy chłopi
nagle po trzecim roku wojny w spontanicznym odruchu poszli z siekierami mordować
Polaków. To zwolennicy Bandery podsycali nienawiść i organizowali masowe mordy.
Już w latach 30. stworzyli plan czystki etnicznej na ziemiach, które uznali za ukraińskie. Mychajło Koło-dziński, jeden z ide-
b Ofiarami mordów, których kulminacja nastąpiła w lecie 1943, byli Polacy, w dużo mniejszej skali Czesi, Ukraińcy, Żydzi, Ormianie
zamieszkujący Wołyń. Na zdj. współczesna rekonstrukcja wydarzeń
ologów OUN, proponował w „Doktrynie
wojennej ukraińskich nacjonalistów” zniszczenie całej polskiej grupy narodowej
na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Cytuję
jego słowa: „Proszę się nie przejmować, że
wymordujemy trzy i pół miliona Żydów
i ponad milion Polaków”.
UPA
Ukraińska Powstańcza Armia –
formacja zbrojna stworzona przez frakcję
banderowską Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów pod koniec
1942 roku. Działała
głównie na Wołyniu,
w Galicji Wschodniej
i na części terenów
obecnej Polski (Lubelszczyzna, Podkarpacie). Jej dowódcą i faktycznym liderem politycznym ukraińskiego
podziemia był Roman
Szuchewycz, który zginął w 1950 r. walcząc
z władzą radziecką
na Ukrainie.
Celem UPA było powstanie niepodległego,
jednonarodowego
państwa ukraińskiego.
Jest odpowiedzialna
z OUN-B za zorganizowanie i przeprowadzenie masakry polskiej ludności cywilnej.
Dlaczego akurat na Wołyniu w 1943 roku zaczęto realizować te zamiary?
Bo wtedy stało się to możliwe. Kołodziński jeszcze przed wojną przygotował
plan powstania przeciw Polsce i Związkowi
Radzieckiemu. W zbrojną walkę wpisał także antypolską i antyżydowską czystkę.
W 1943 roku, po klęsce III Rzeszy pod
Stalingradem, stało się jasne, że front przesunie się na zachód. Na Wołyniu widoczna
była dezorganizacja okupacyjnej władzy,
a mocno zalesiony teren sprzyjał rozwojowi
partyzantki. UPA zyskała tam na znaczeniu
i kierownictwo OUN-B postanowiło zademonstrować swoją antyniemieckość, by znaleźć się po stronie zwyciężających aliantów,
a przy okazji pozbyć się wszystkich Polaków.
Ludzie, którzy przeżyli rzeź, opisywali niebywałe okrucieństwo, z jakim nierzadko zadawano śmierć. To też było częścią planu?
Wszystko, włącznie z okrutnym zadawaniem śmierci, miało swój cel. Kazano ludzi zabijać siekierami, by przerazić polską
ludność i stworzyć wrażenie spontanicznego chłopskiego buntu, które miało ukryć
prawdziwych organizatorów zbrodni.
Były wskazówki, jak zadawać śmierć?
Najczęściej nie wydawano szczegółowych instrukcji. Przyjęto ogólne założenie,
że należy wykazać się ogromnym okrucieństwem. Działano zgodnie ze wskazówkami Kołodzińskiego, że trzeba tak zabijać,
aby jeszcze dziesiąte pokolenie Polaków
bało się spojrzeć w stronę Ukrainy. Policjanci ukraińscy, którzy zdezerterowali ze służ-
To zwolennicy
Bandery podsycali
nienawiść
i organizowali
masowe mordy
na ziemiach, które
uznali za ukraińskie
by niemieckiej i przyłączyli się do UPA, często wykorzystywali też swoje doświadczenie z udziału we wcześniejszej zagładzie
Żydów.
Okrucieństwem wykazywali się już Kozacy
podczas XVII i XVIII-wiecznych powstań
na Ukrainie. Wystarczy wspomnieć rzeź mieszkańców Humania w 1768 roku.
To prawda. Dlatego wielu wciąż uważa,
że rzeź wołyńska to nawiązanie do czasów
kozackich, hajdamaków, którzy w oddolny sposób, sami z siebie zbuntowali się i zaczęli mordować Żydów i Polaków. Tymczasem prawda jest taka, że ludobójczą akcję
na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zorganizowała grupa osób, która czytała książki
zachodnich autorów, znała ówczesną europejską politykę, fascynowała się modnymi wtedy faszystowskimi ideami i autorytarnymi rządami, które rozwiązywały narodowościowe problemy za pomocą etnicznych czystek. Ci ludzie postanowili do-
konać masowej zbrodni, ubierając ją
w dawne szaty.
Kierownictwo OUN-B i UPA już w czasie wojny twierdziło, a w ślad za nim wielu ukraińskich
historyków, że to Polacy sprowokowali konflikt wstępując do niemieckiej policji pomocniczej i sowieckiej partyzantki oraz pacyfikując
ukraińskie wsie na Chełmszczyźnie.
Chronologia wydarzeń jest zupełnie inna. Pierwszy napad UPA na polską wioskę
Parośle nastąpił 9 lutego 1943 r., a kilka tygodni później doszło do masowej dezercji
ukraińskich policjantów, którzy zasilili partyzanckie szeregi. Tak zaczęło się antyniemieckie powstanie, któremu towarzyszyły liczne ataki na polskie wsie. Dopiero potem Niemcy powołali do swoich oddziałów
pomocniczych parę tysięcy Polaków, używając ich m.in. w trakcie pacyfikacji ukraińskich miejscowości, co oczywiście ułatwiało banderowcom uzasadnienie dalszych zbrodni na polskiej ludności. Współpraca oddziałów polskiej samoobrony
i podziemia z partyzantką sowiecką wynikała z umów alianckich i chęci ochrony
przed atakami UPA. Polska znajdowała się
wtedy w koalicji antyhitlerowskiej razem
m.in. ze Związkiem Radzieckim.
Na Chełmszczyźnie pierwszy duży mord
na ludności ukraińskiej odnotowano w maju 1943 r. Zginęło w nim znacznie mniej
osób niż w polskiej Parośli. Przyczyną była
niemiecka akcja wysiedleńcza wobec Polaków z ziemi zamojskiej, w której naziści wykorzystywali Ukraińców. Do końca 1943 roku z polskich rąk padło kilkuset ludzi, tymczasem na Wołyniu straty polskie szły już
w dziesiątki tysięcy. Dopiero w 1944 odwet
Polaków na Chełmszczyźnie przybrał wielką skalę. Lokalni dowódcy AK, pod wrażeniem wieści o rzeziach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej, dokonali wtedy masowych
zbrodni na cywilnej ludności ukraińskiej.
Chcieli w ten sposób zemścić się i zastraszyć
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
Magazyn //23
www.pomorska.pl
krwawa niedziela 11 lipca 1943
ińskich na ludności polskiej z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej
Ukraińców. Wychodzili z założenia, że taka
akcja zapobiegnie kolejnym antypolskim
czystkom. To, oczywiście, były złudne
oczekiwania, bo następowała jedynie eskalacja zbrodni pod obu stronach konfliktu.
Komenda Główna AK akceptowała takie akcje?
Nie. Komenda Okręgu AK wszczęła nawet postępowanie wyjaśniające i groziła
sądem niektórym dowódcom.
Na Wołyniu miejscowi Ukraińcy wspierali masowe mordy UPA na Polakach?
Ludność ukraińska sympatyzowała
z hasłami walki o niepodległą Ukrainę,
a jednocześnie z dystansem patrzyła
na zbrodnie na cywilach. Widać z wielu relacji, że zwykli Ukraińcy tego nie rozumieli, nie akceptowali.
Bywało jednak i tak, że znaczna część mieszkańców ukraińskich wiosek uczestniczyła
w zabijaniu polskich sąsiadów.
W sprawozdaniu UPA z akcji 11 lipca 1943
r. można przeczytać, że tylko w niektórych
miejscach tak się działo. A banderowcy
od początku starali się mobilizować chłopów, tworząc z nich grupy uzbrojone w siekiery lub pochodnie, którymi mieli podpalać polskie domostwa. Część ludzi robiła to
pod przymusem. Znam przypadek ukraińskiego chłopa, który ukrywał polską rodzinę w stodole, ale musiał pójść do sąsiedniej
wsi zabijać innych Polaków. Wieczorem
opowiadał o tym z płaczem, twierdząc, że
gdyby tak nie uczynił, to jego by zastrzelili.
Rzeź Polaków na Wołyniu była inicjatywą miejscowego kierownictwa OUN-B i UPA czy całej
organizacji?
Początkowo istniały kontrowersje między kierownictwem wołyńskim a centralą,
jeśli chodzi o ocenę działań przeciw Polakom. Szczegółów nie znamy, nie zachowały się dokumenty czy wiarygodne relacje.
Generalnie zakładano antypolską czystkę,
ale nie na tak wielką skalę. Jakkolwiek jednak było, to centralne kierownictwo OUNB jesienią 1943 r. zaakceptowało to, co się
stało, uznając akcję na Wołyniu za usprawiedliwioną i zdecydowało o podobnej
w Galicji Wschodniej. Wszystko, co później
następuje, dzieje się już z rozkazu dowódcy UPA Romana Szuchewycza. To, że wiedział o masowych mordach na Polakach
z Wołynia, przyznał m.in. w lipcu 1944 r.
Wprost wtedy mówił, że doszło do zlikwidowania polskiej ludności.
Ukraińcy przekonują, że nie ma twardych
dowodów w dokumentach na zaplanowany
charakter antypolskiej akcji.
REKLAMA
Nie zgadzam się z taką opinią. Zachowało się choćby sprawozdanie Ukraińskiej
Głównej Rady Wyzwoleńczej z kilkugodzinnej dyskusji na temat działań przeciwko Polakom. W podsumowaniu Roman
Szuchewycz potwierdza, że wszystko działo się za jego zgodą.
Inna teza, popularna teraz po agresji rosyjskiej
na Ukrainie zakłada, że to sowieckie służby
sprowokowały krwawy polsko-ukraiński konflikt?
Na pewno Sowieci pragnęli skonfliktować Polaków z Ukraińcami, ale nie ma
żadnego dowodu, by chcieli doprowadzić
do takiej rzezi.
Historycy podają różne liczby ofiar antypolskiej czystki.
Z wiarygodnych, ostrożnych szacunków
wynika, że na Wołyniu zginęło ok. 60 tys.
Polaków, w Galicji Wschodniej 30-40 tys.
i jeszcze kilka tysięcy na ziemiach dzisiejszej Polski. Razem daje to ok. 100 tys.
Przywódca OUN-B Stepan Bandera siedział
w tym czasie w niemieckim obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen i nie miał raczej kontaktu z kierownictwem organizacji na Ukrainie. Mimo to obarcza się go odpowiedzialnością za masowe mordy na Polakach. Słusznie?
B016005038A
40.rocznica koronacji
ŁASKAMI SŁYNĄCEJ FIGURY
MATKI BOŻEJ BOLESNEJ W OBORACH
oraz
WILEKI ODPUST SZKAPLERZNY
16 LIPCA SOBOTA
GODZ. 12.00
OUN-B
OUN-B , „banderowcy” – frakcja (później niezależna partia)
Organizacji Ukraińskich
Nacjonalistów, powstała w lipcu 1940 roku
w Krakowie.
Potoczna nazwa „banderowcy” pochodzi
od nazwiska przywódcy Stepana Bandery.
OUN-B odegrała kluczową rolę w inspirowaniu i przeprowadzeniu przy pomocy UPA
masowych mordów
polskiej ludności cywilnej.
REKLAMA
15-16 LIPCA
To prawda, że był w obozie i od końca
1941 do początku 1945 roku nie miał kontaktów ze swoją organizacją, ale dla ukraińskich nacjonalistów pozostawał symbolem. Wszystko, co robili, działo się w jego imieniu. A on nigdy od tego się nie odciął. Nigdy nie powiedział, że stało się coś
złego.
W OUN-B nie znalazł się żaden „sprawiedliwy”, który sprzeciwił się antypolskiej akcji?
W archiwum Mykoły Łebeda, szefa
OUN-B z lat 1941-1943, jest sprawozdanie
z wewnętrznych rozmów toczonych latem
1944 r., w którym jeden z działaczy wzywa, żeby może wstrzymać antypolskie
działania, bo przypominają niemieckie
akcje przeciwko Żydom.
A jak reagowali zwykli Ukraińcy?
Ludność ukraińska rozumiała, że należy walczyć o niepodległą Ukrainę, ale zabijanie bezbronnych ludzi budziło duże
wątpliwości. W przypadku Wołynia mówimy o 25-30 tys. sprawców zbrodni,
a mieszkało tam wtedy ok. 1,5 miliona
Ukraińców. Wiemy też o co najmniej 800
osobach, które uratowały prawie dwa tysiące Polaków, narażając przy tym nierzadko swoje życie.a
¹
B016005052A
STADION MIEJSKI
W LIPNIE
 ANDRE  CZADOMAN  MODERN TALKING RELOADED
 POWER PLAY  PIĘKNI I MŁODZI
MIG  D-BOMB  SOLEO  MEJK  BOBI  MARIOO  DEFIS  BOGDAN BOROWSKI
 PLAYBOYS  EFFECT  VEEGAS  CLIVER  GENTLEMANS  TARZAN BOY  FREAKY BOYS
SUMA ODPUSTOWA
POD PRZEWODNICTWEM
J.EKS.KS.BISKUPA
PIOTRA LIBERY
ORDYNARIUSZA
DIECEZJI PŁOCKIEJ
W uroczystościach
szkaplerznych weżmnie udział
O.JAMES MANJACKAL
z Indii, który poprowadzi Adorację
Najśw. Sakramentu z modlitwą
o uzdrowienie duszy i ciała
Bilety na www.lipnodiscofestiwal.pl
PROMOCJA
informacje i program
www.obory.com.pl
Zapraszają Karmelici z Obór
Ponadto w każdą sobotę całego roku
odbywają się Wieczerniki z modlitwą
o uzdrowienie duszy i ciała o godz. 11.00.
Serdecznie zapraszamy.
www.facebook.com/lipnodf
B016005327A
24// Magazyn
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Satyryka rubryka
Kanapa polityczna
Prof.
Roman
Bäcker
Andrzej
Czyczyło
Adam
Willma
Mordowanie a polityka
Potomkowie plemion Herero
i Nana domagają się od Niemiec
odszkodowania za ludobójstwo,
do którego doszło 110 lat temu
w Afryce Południowo-Zachodniej. Przygotowali nawet pozew
do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego w Hadze.
Cynik odpowiedziałby, że najlepsze interesy robi się na krzywdzie własnych przodków. Sprawa
Herero i Hotentotów (bo tak nazywali ich Niemcy) jest dość
skomplikowana. Pierwszymi
ofiarami były rodziny niemieckich kolonizatorów. To dla ich
ochrony sprowadzone zostało
wojsko i ruszyła operacja militarna. W ramach tej akcji przywódcy plemienni wyprowadzili swoje ludy na pustynię, gdzie – odcięta przez Niemców od dostaw wody, większość zginęła. Po stronie
niemieckiej pojawia się argument,
że przyczyną śmierci 80 proc.
członków plemienia była zła decyzja ich przywódców, a nie bezpośrednie działania pruskiej armii. Niemcy podkreślają również,
że dzisiejsza Namibia już wcześniej otrzymała ogromne wsparcie
finansowe z Niemiec.
mion o narodzie. Natomiast przegranie przez Niemców tej sprawy
oznaczałoby otwarcie puszki Pandory. Od tysiącleci poszczególne
plemiona mordują się nawzajem.
W takim przypadku oskarżać o ludobójstwo można wszystkie narody, no i ofiarami też są wszyscy.
Jeśli nawet ograniczymy się
do okresu ostatnich dwustu lat, to
i tak ta puszka z nienawiścią i pretensjami nie będzie o wiele mniejsza.
Czym właściwie różni się masowa
zbrodnia od ludobójstwa?
Ludobójstwo jest to celowe
wyniszczanie danego narodu, natomiast zbrodnia masowa takiej
intencji nie posiada. Tak więc
o nazwie decyduje nie skutek, ale
zamiar. Często zatem tak się zdarza, iż zbrodnia masowa dotyczy
większej liczby ofiar niż nawet
długotrwała akcja ludobójstwa.
Szacuje się, że zbrodnie masowe
popełnione przez komunistów
pochłonęły od 75 do 100 milionów ludzi. Nazistowski Holocaust
był o wiele skromniejszy.
Niedawno walkę o swoją interpretację historii wygrali Ormianie.
Niemiecki Bundestag uznał działania Turcji wobec Ormian przed
wiekiem za ludobójstwo. Trudno
sobie wyobrazić tureckie odszkodowania dla Armenii.
Niemcy się powstrzymywali
przez lata tylko dlatego, że Turcja
była traktowana jak wierny sojusznik chcący stać się częścią europejskiej wspólnoty. Dzisiaj
za czasów Erdogana takich złudzeń już nikt nie ma. Tym samym
znika marchewka, pojawia się kij.
Ani kij, ani marchewka nie spowodują, że Turcy zaczną przepraszać słabiutkich Ormian. A o odszkodowaniach nie mają ci ostatni co marzyć. Tam gdzie nie ma
interesu, nie ma nie tylko przeprosin, ale i zwykłych uprzejmości.
Ale co można zyskać przez takie
nazwanie zbrodni?
Ludobójstwo jest ścigane bez
przedawnienia. Ten, kto popełnia
tak straszliwy czyn, sam się wyklucza z międzynarodowej społeczności. Ofiara zaś ma ogromne
szanse nie tylko na łaskawe traktowanie przez światową opinię
publiczną, ale jeszcze może ze
względu na taką przeszłość budować silnie jednoczącą tradycję narodową. Musimy się razem trzymać, bo przecież chciano nas całkowicie zniszczyć. Nie wspomnę
o szansie na ogromne odszkodowania, bo nie da się ukryć, że bywa to czynnik podtrzymujący pamięć.
Gdyby Niemcy tę sprawę przegrały, mielibyśmy ciekawy precedens.
Będzie to bardzo trudne. Nie
dosyć, że trudno będzie udowodnić intencję, to jeszcze nie sposób
mówić w przypadku tych ple-
Zapewne z niepokojem przyglądają się temu procesowi Belgowie. Mają sporo na sumieniu.
Nie tylko oni kolonizowali
tzw. dzikie ludy w XIX wieku. Niewątpliwie jednak Belgowie byli
tymi, którzy mieli stosunkowo
mało skrupułów. Szacuje się, że
za rządów króla Leopolda II
w Kongo zginęło około 10 milionów ludzi. Ale przecież to samo
można powiedzieć o mordowaniu tasmańskich Aborygenów
przez Anglików czy o wyniszczaniu plemion indiańskich przez
amerykańskich osadników. Takich przykładów jest zresztą
o wiele więcej.
Jeszcze trudniej byłoby o odszkodowania za Wołyń. Sprawa ludobójstwa na Wołyniu przykryła ludobójstwo komunistyczne i nazistowskie.
Jeśli zastosujemy klasyczne
nazwy, to straszliwy Wołyń był
czystką etniczną polegającą
na mordowaniu wszystkich znajdujących się tam Polaków. Powojenna Akcja Wisła miała z kolei
charakter wysiedleńczej czystki
etnicznej. Warto też dokładnie, aż
do bólu, przy udziale historyków
z obu stron, wyjaśnić to, co się
działo na Chełmszczyźnie jeszcze
przed Wołyniem. A potem dobrze
byłoby, już bez wzajemnej nienawiści, powiedzieć sobie po raz kolejny – pamiętamy, ale przebaczamy i prosimy o przebaczenie. ¹
Biznes zastępczy
Karina
Obara
PiS da więcej
niż ministra
P
amiętacie, jak cztery lata
temu w Warszawie zorganizowano koncert
Madonny? Tej bezwstydnej
wokalistki 50 plus, która
na scenie używa akcesoriów
służących na co dzień szczytnym celom. Wtedy ministrą
sportu była Joanna Mucha
i podlegała jej spółka Narodowe Centrum Sportu. Ministra,
jak każdy „zobowiązany” minister, musi docenić „bardzo
ważne osoby” w państwie, wydała więc pod skrzydłami spółki 1,6 mln złotych na 4037 biletów, które rozdysponowała
na pakiety VIP.
Media szalały z wściekłości. NIK więc szybko sprawę
zbadała. Nie co dzień bowiem
władza topi publiczne pieniądze, dając 4037 ludziom prezent za 396 zł na głowę.
Zwłaszcza że są to osoby, które
stać na bilet na koncert.
le wreszcie przyszedł nowy rząd i zapowiedział, że
koniec z marnotrawieniem pieniędzy podatnika. Mało tego!
Podatnik (pod warunkiem, że
ma więcej niż jedno dziecko)
- zarobił. I pod warunkiem, że
ma odpowiednio 60 i 65 lat może wreszcie odpocząć. Czy
na odpoczynek stać będzie podatnika, o tym nowy rząd pomyśli, gdy już załatwi pilne
sprawy z opozycją, która ciągle
przeszkadza w dogadzaniu narodowi. Póki co dobry rząd tak
bardzo zadowolił podatnika
A
wykazując się troską o jego rodzinę i zdrowie, że ten nie spostrzegł nawet, jak pod osłoną
celów arcyprzyzwoitych wyciekają z kasy państwowej pieniądze na Dni Młodzieży. Ich
koszt, to ok. 440 milionów zł,
a zarejestrowało się tylko ponad 560 tys. osób! A przecież rząd we wzorowo działającej TVP obiecywał, że będą to
na pewno ze 3 miliony młodych, zaangażowanych uczestników - nie bojących się otwartych przestrzeni, a już tym bardziej jakichś terrorystów.
zegoś jednak się boją, skoro nie pędzą na Dni. Zarejestrowanych jest ciągle tak mało, że wątpię, aby ich liczba dobiła do miliona. A jeśli zostanie
na obecnym poziomie? To
na głowę na Dni Młodzieży
wydamy prawie 800 zł! Wysoka jest cena niezmuszania młodzieży do wzięcia udziału
w narodowej imprezie. W tej
sytuacji rząd powinien jak najszybciej pomyśleć o uratowaniu swojego honoru. Jeśli naród
poczuje się oszukany, zacznie
się jeszcze buntować w obliczu
tak sumiennie wprowadzanych
innych aspektów „dobrej zmiany”, np. zamienieniu kultowego radia „Trójka” w pakiet „tak
masz myśleć” z bonusem „dla
własnego dobra”.
eby więc pieniądze się nie
zmarnowały, może warto
rozważyć doprowadzenie małolatów w asyście mundurowych? Wprawdzie to podrożyć
by mogło koszty służby policjantów i wojska, ale zawsze
można im wytłumaczyć, że
dzięki „oszczędnej zmianie”
tym razem pracować będą
misyjnie - dla dobra ojczyzny.
Jest szansa, że w ten sposób
odrobią nie tylko pieniądze
wyrzucone w błoto na Dni
Młodzieży, ale i te, które przeciekły przez palce ministry
z poprzedniego rządu. ¹
C
Ż
Gość na weekend
Zbigniew
Górniak
Patrzą, bom
dziad, nie figura
G
dy jeżdżę rowerem
po lasach i mijam innych rowerzystów, oni
patrzą na mnie jakoś tak szczególnie. W swej zawodowej
próżności sądziłem najpierw,
że ciekawskie spojrzenia to
efekt pracy, jaką wykonuję. Że
znają mnie ze zdjęcia w gazecie
lub z filmików na stronie radia.
Mój narcyzm doznał jednak zawodu, kiedy kolega wytłumaczył mi, że wszystko przez ciuchy, w których pedałuję: rozciągnięte szorty z bawełny,
sprany tiszert, sandały.
Obciachowy wintydż rodem
z lat 90., który czyni mnie „Januszem” dwóch kółek. Dziś już
się tak nie jeździ.
a dłoniach nie mam rękawiczek z uciętymi palcami, na oczach gogli, a na głowie
kasku z wysięgnikiem kamery
sterczącym niczym ciekawski
penis. Kierownicy mojego roweru nie zdobi licznik z osiemnastoma funkcjami, a na piersi
nie mam paska pulsometru
podłączonego do smartfona, bo
tego też nie mam, więc nigdy
nie wiem, ile spaliłem kalorii
w przeliczeniu na jeden obrót
koła w stosunku do obrotu kuli
ziemskiej z uwzględnieniem
wieku, wagi, wzrostu oraz kilku
indeksów z glikemicznym
na czele. Ba, nie mam nawet bidonu na wodę, bo mi go ukradł
ukraiński murarz razem z koszyczkiem na tenże bidon. Odkręcił od ramy śrubokrętem, że
N
zostały tylko dziurki. Śrubokręt
też zresztą zabrał. A może sam
mu podarowałem, nie pamiętam. Tak to bywa, gdy człowiek
zbyt mocno weźmie sobie
do serca ideę integracji.
atomiast ci, którzy mnie
mijają w lesie, wyglądają
niczym czarno-seledynowe salamandry albo elastyczni rycerze, którzy dosiadłszy swych
wypasionych rumaków z tytanu, mkną przez las na bitwę
z kaloriami. Połyskliwe kombinezony, opięte do granic wytrzymałości na brzuchach i genitaliach. Nakolanniki, nałokietniki, naramienniki i specjalne
antypoślizgowe pantofle. Kaski
i okulary upodabniające ich
do wielkich ważek, a do tego
pasy, plecaczki, przypinki, kieszonki, troki, troczki, karabińczyki, juki oraz schowki, z których wychodzą systemy rurek
szpitalnych niosących do ust
kolarza krzepiące mieszanki
izotoników i witamin. Taki jeździec wygląda niczym żywa komoda na rowerowe gadżety,
oczywiście, nie tak kanciasto.
Komoda ta jest raczej krągła, bo
jeźdźcy bywają lekko nadważeni, więc opiętość kosmicznych,
oddychających tkanin zamiast
podkreślać mięśnie, nierzadko
uwypukla tylko sadło.
a przynajmniej skrywam
swoje mankamenty w spłowiałej luźnej bawełnie, ale i tak
nie mam przy nich szans.
Na swoim banalnym rowerku
i w swoim niewyszukanym
stroju prezentuję się przy nich
jak dziad proszalny, który pcha
się w kościele do pierwszej ławki – pomiędzy wystrojonych
wiejskich bogaczy. Skąd ta
napinka, aby jadąc niedzielą
po parku, wyglądać jak słynny
mistrz kolarstwa Armstrong?
To tak, jakbym chcąc sobie
ugotować jajko na miękko,
ubierał się w fartuch i czapę
kucharza.¹
N
J
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
Rozrywka //25
www.pomorska.pl
DOMINIKA PAZDAN: - NA POCZĄTKU POŁĄCZYŁA NAS PRZYJAŹŃ, ZNAJOMOŚĆ, A PÓŹNIEJ JAKOŚ TAK WYSZŁO
Częściowo tam, częściowo tutaj. Starałam się odciąć od mediów, nie czytać tego wszystkiego, co pojawiało się na temat Michała. Wiadomo jednak, że nie od wszystkiego dało się odciąć.
W internecie mąż był wszędzie.
No tak, wpadałam na memy
o Michale. Ale wszędzie, gdzie
się pojawiał, to w pozytywnym kontekście. Byłam bardzo, bardzo dumna.
Proszę powiedzieć, jak zaczęła
się Wasza wspólna historia? Jak
się poznaliście?
Na imprezie. Poznał nas
wspólny, świętej pamięci,
kolega.
Smutno zabrzmiało.
Niestety, Marcin zginął w wypadku. Był z Niepołomic, natomiast studiował z Michałem
na Uniwersytecie Pedagogicznym.
A Michał co studiował?
Wychowanie fizyczne i obronę
cywilną. Zrobił pierwszy rok.
Później Uniwersytet Pedagogiczny nie zgodził się na to, by
mógł trenować w Górniku Zabrze, a w międzyczasie studiować. No i, niestety, Michał musiał zrezygnować.
Od kiedy mieszkacie w Niepołomicach?
Od pięciu lat. Decyzję o zamieszkaniu tutaj podjęliśmy
jeszcze przed ślubem, który
wzięliśmy trzy lata temu. Ja
jestem z okolicy, ze Staniątek.
Jaki Michał jest jako mąż, tata?
Mówię o nim: na boisku
obrońca, w domu pomocnik.
Jesteśmy raczej poukładanym
małżeństwem, wspólnie pla-
Krzyżówka-szyfr
Krzyżówka mozaikowa
Michał.
Przyjaciel
i pomocnik
A Dominika Pazdan opowiada
Rozmowa
Podczas hucznego powitania
męża po Euro 2016 na niepołomickim zamku Pani przedstawiła receptę na szczęśliwy związek. Wasz związek. „Mamy szacunek do siebie. Wydaje mi się,
że więcej jest przyjaźni niż miłości. Jest planowanie przyszłości. A przede wszystkim dużo,
bardzo dużo ze sobą rozmawiamy”.
Dokładnie tak. Generalnie
na początku połączyła nas
przyjaźń, znajomość, a póź-
niej jakoś tak wyszło... Już
osiem lat za nami, w tym
czasie wiele przeżyliśmy.
Kontuzje Michała, okresy leczenia, rehabilitacji, zmiany
trenerów, spadek z Górnikiem Zabrze do I ligi, awans
do ekstraklasy. Wyjazd
na wschód do Białegostoku,
pierwsze udane mecze w reprezentacji Polski. No i teraz, jakby to powiedzieć,
spijamy śmietankę
(uśmiech).
Jak znosi Pani wydarzenia ostatniego miesiąca?
Bardzo dobrze. Mieszanka radości, euforii, trochę płaczu.
FOT. ANNA KACZMARZ
o szczęśliwym małżeństwie
z bohaterem Euro 2016
b Dominika Pazdan otrzymała na dziedzińcu niepołomickiego
zamku bukiet róż od burmistrza Romana Ptaka. Jej mąż niemal
z dnia na dzień stał się jednym z najpopularniejszych Polaków
Było bardzo dużo stresu, ale
jest naprawdę dobrze. Gorsze było chyba to pół roku
poprzedzające Euro, czas
przygotowań.
A szum wokół męża? Doświadczyła go Pani będąc w Polsce czy
była tam, we Francji?
Krzyżówka z Kiepskimi
nujemy. Michał jest bardzo
opiekuńczy w stosunku do
dziecka, poświęca mu tyle czasu, ile tylko może. Ogólnie, Michał jest bardzo, bardzo dobrym człowiekiem. Wiem, że
to dziwnie zabrzmi, bo każdy
powie, że to mój mąż i dlatego
tak mówię, ale Michał naprawdę jest ułożony, spokojny.
Jak lubicie spędzać wolny czas?
Chociaż patrząc na małego Marcela wydaje się to oczywiste...
To prawda. Spacery, place zabaw, zajęcia rozwijające dla
małego.
Tak wcześnie?
Tak. Marcel (urodził się w lutym 2015 roku – przyp.) chodzi na nie od piątego miesiąca
życia. Zapoczątkowaliśmy to
w Warszawie, teraz mamy
chwilowo przerwę.
Na co dzień mieszkacie w Wilanowie.
Tak, tam wynajmujemy
mieszkanie. Tutaj jest baza.
W Niepołomicach stoi dom?
Nie, mamy na razie małe
mieszkanko, niedaleko Puszczy Niepołomickiej. Dlatego,
że to był taki plan, by mieć
do czego wracać. Zobaczymy,
co będzie dalej. Ale kiedyś,
w przyszłości, dom na pewno
się pojawi. a ¹
ROZMAWIAŁ
TOMASZ BOCHENEK
Litery z pól od 1 do 13 utworzą tytuł cyklu Balzaka.
PoziomoŚ
5) wparzezbabą,
12) porcja lodów w pucharku.
PionowoŚ
2) powietrzewjamieopłucnej,
5) kryty pomost statku.
Strzałka
Krzyżówka panoramiczna
8)wersjaCitroena,
2
33) serialzranczemPonderosa,
34)odzywająsiępouderzeniu
wstół,
35)Weronika,aktorkazserialu
„Pitbull”,
36)gafatowarzyska,
37)koczownikarabski.
PionowoŚ
1) pośrodkuTrójmiasta,
2) uczonyzRotterdamu,
4) doświadczonyczłowiek,
5) zabiegpłucny,
6) kryjówkadlakangurzątka,
7) poruszająsięwsilniku,
8) bawiwidownięwcyrku,
13)serwowanewrestauracji,
5)śpiewaprzebój„Miłośćjak
1
wino”,
16)nazwawielustadionów,
17)kosmitazCzerwonejPla nety,
18)rządydespoty,
19)obracaneprzezinwesto równagiełdzie,
21)góralskakurtka,
25)szpuladonawijaniakabla,
26)„mokre”cięgi,
27)odprowadzawodęzda chu,
29)odtwarzanawgramofonie,
30)czarnawzieleniaku,
31)siładucha,
32)MiczurinlubTurgieniew.
Litery w polach ze strzałką,
przeniesione do kratek poza
diagramem, utworzą rozwiązanie.
PoziomoŚ
1) daszeknadkuchnią,
3) śpiewsłowika,
4) środekprzeciwbólowy.
PionowoŚ
1) ościstygatunekpszenicy,
2) przekrętnawielkąskalę.
Rozwiązania
6) stroje kobiece z butiku
–Włodzimierzwzałodze
czołgu„Rudy”.
PionowoŚ
A) Connery,słynnyaktor
szkocki–magazynbroni,
B) miejscepracyekspedientki,
C) sprawdza przepustki
wkoszarach,
D) ciastkonalekkipoczęstu nek,
E) skrzyniazwiekiem,
F) sztucznewłóknowełnopo dobne–urodzajnagleba.
Krzyżówka panoramicznaŚDzieckouparteniewielewarte;
krzyżówka z serialemŚEdward,Mariola,Marian,Helena,Halina,
Ferdynand;strzałkaŚOpelAstra;krzyżówka-szyfrŚ „Komedia
ludzka”;krzyżówka mozaikowaŚgarnek.
Litery w polach zaznaczonych kropką utworzą sze ć
imion
bohaterów
serialu
„ wiat według Kiepskich”.
PoziomoŚ
1) stróżprawazgwiazdą,
5) resztkaresztki,
10)Emilia,żołnierzpowstania
listopadowego,
12)okresdziesięciudni,
14)omawianenalekcjipol skiego,
20)łowieckaobława,
23)groźnachorobatrzody
chlewnej,
24)absurdalnypomysł,
25)granazielonymstole,
Litery w polach z kropką, czytane rzędami, utworzą rozwiązanie.
PoziomoŚ
1)obsesjaerotomana–cięż kie,bolesneprzeżycia,
2) półproduktdowyrobuwó dekgatunkowychilikieru,
3)źle,niedbalewykonana
praca,
4) grzybniejadalny(skojarzz
muchomorem),
5) naczynieprzydatnepiwo szowi,
26// Reklama
www.pomorska.pl
REKLAMA
GRUDZIĄDZ
ul. Konarskiego 45
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
B046000742A
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
//27
www.pomorska.pl
Dyżur reportera
CHEŁMNO. Na „Spacerek
po Chełmnie” ruszyć można
w niedzielę o g. 10.30. Trasą pamięci Małgorzaty Kowalskiej.
Monika Smól
697 770 268 (od godz. 8-15)
facebook.pl/gazetapomorska
Chełmno
Chełmno
KOKOCKO. Kamień, który odprysnął spod kół, uszkodził
przednią szybę autobusu jadącego remontowaną drogą.
AUTOPROMOCJA
B0168746160H
Więcej terenów budowlanych
i pod inwestycje. To plan
PRENUMERATORZY
- Mieszkańcy mogą zgłaszać uwagi i propozycje - zachęca wójt
A
Monika Smól
[email protected]
W gminie przystępują do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego
na dwóch obszarach Lisewa. Jeden znajduje się bezpośrednio
przy węźle autostradowym.
- Chodzi nam o działki przy
autostradzie A1, około 50-60
hektarów - wyjaśnia Jakub
Kochowicz, wójt gminy Lisewo.
- Chcemy ten teren przeznaczyć
pod rozwój usług, produkcję
i zrobić taką naszą strefę przemysłową. Jestem przekonany, że będzie to dla przedsiębiorców różnych branż bardzo atrakcyjne
miejsce i że wówczas nie będzie
problemów ze ściągnięciem
do naszej gminy inwestorów.
Pomysły na dwa obszary
Wójt podkreśla, że w tej okolicy
ma także w przyszłości przebiegać obwodnica Lisewa.
- To tereny prywatne, ale bez
planu zagospodarowania przestrzennego nie można z niczym
ruszyć, a przecież chodzi o to,
aby gmina się rozwijała - zaznacza Jakub Kochowicz.
Drugi teren to kolejne 40 hektarów, ale ten przeznaczony zostanie na budownictwo mieszkaniowe.
- Chodzi o okolice południowego rejonu ulicy Chełmińskiej
i Mikołaja z Ryńska - precyzuje
wójt. - Druga część gruntów, które planujemy przeznaczyć na ten
cel usytuowana jest za starą
szkołą i budynkiem urzędu gminy. Znajdują się również wzdłuż
drogi do pana Kruczka.
Pierwszy w gminie zaznacza,
że zależy mu na tym, aby zyskać
Monika Smól
[email protected]
A w Państwa miejscowościach praktykowane są konsultacje społeczne?
DOSTAJĄ
WIĘCEJ!
Dodatki przygotowywane
specjalnie
dla prenumeratorów
www.pomorska.pl/forum
Ostatnie dni głosowania
na superdzielnicowych
się z powiatową ul. Grudziądzką,
która też wkrótce doczeka się
modernizacji. Prace przeprowadzone zostaną na odcinku od torów kolejowych do bloków przy
ul. Chełmińskiej. Na ul. Sienkiewicza i Słonecznej Przedsiębiorstwo Budownictwa Drogowo-Inżynieryjnego z Torunia wykonuje zadanie za około 768 tys. zł.
Połowa kosztów pokryta zostanie z tzw. schetynówek. 383 tys.
zł dokłada starostwo, wkład gminy to 4 tys. zł. Powstaje droga
asfaltowa z oznakowaniem poziomym i pionowym, progi
zwalniające, chodniki, balustrady ochronne, aktywny znak
„przejście dla pieszych” i oświetlenie ledowe. a ¹
b Robotnicy uwijają się szybko, aby do końca miesiąca oddać
gładką nawierzchnię do użytku
Długie konsultacje
Przygotowanie planu potrwa
około dwóch lat. I będzie to okres
Plebiscyt
Monika Smól
[email protected]
FOT. UG UNISŁAW
Trwa remont ulic Magazynowej
i Sienkiewicza w Unisławiu. Robotnicy uwijają się bardzo szybko. Postępy robót widać z tygodnia na tydzień. Robotnicy z modernizacją mają czas do połowy
lipca. Termin nie jest zagrożony
- prace finiszują.
Wkrótce ruszy przebudowa
ul. Słonecznej oraz modernizacja ul. Szymanowskiego. Na te
zadania gmina pozyskała dofinansowanie unijne. Sienkiewicza i Magazynowa będą łączyć
wytężonej pracy. Wójt chce zaangażować lisewian w uchwalanie planów miejscowych.
- Będziemy organizować
spotkania z mieszkańcami - zapowiada. - Może podsuną nam
pomysły. Chodzi o to, aby plany
były jak najlepsze, by ich potem
nie trzeba było poprawiać, bo to
niepotrzebne wydatki. Trzeba
więc myśleć przyszłościowo.
Przygotowujemy więc jednocześnie strategię „Lisewo 2013”.
Wychodzę z założenia, że lepiej
o wszystkim rozmawiać z zainteresowanymi podczas konsultacji niż na ulicy. Pierwsze - już
wkrótce. Nawet staramy się o
fundusze na takie spotkania. a
¹
Czekamy na opinie
Dwie unisławskie
drogi z asfaltem
Gmina Unisław
tereny pod inwestycje, ponieważ
dzięki temu będzie praca dla
mieszkańców. Z kolei innym,
którzy szukają w okolicy idealnego miejsca pod budowę domu, chciałby udostępnić ładne
działki mieszkaniowe w jego wsi.
- Lisewo ma głównie grunty
trzeciej klasy - informuje wójt. Żeby można było się na nich na
przykład budować muszą najpierw zostać wyłączone z produkcji rolnej. To wymaga planu
zagospodarowania przestrzennego. Chcemy zatrzymać młodych, by nie wyjeżdżali. Gmina
ma potencjał, jest dobrze usytuowana - blisko do Torunia, Gdańska czy Łodzi, dzięki autostradzie. Ma zwartą zabudowę, ciekawą ofertę edukacyjną, usługi.
FOT. KPP CHEŁMNO
Gmina Lisewo
Asp. Sławomir Chaciński z Posterunku Policji w Unisławiu zajmował wczoraj 14 miejsce (1077 głosów) w wojewódzkim rankingu
naszego plebiscytu „Najpopularniejszy dzielnicowy roku 2016”.
Tuż za nim był jego posterunkowy kolega sierż. szt. Adam
Hennig (1067 głosów).
Z powiatu chełmińskiego w
plebiscycie udział bierze ośmiu
mundurowych. Można na nich
głosować do poniedziałku, 11 lipca - do godz. 23.59.
Jak głosować?
a wyślij sms po nr 71321 (koszt
1,23 zł) w treści wpisując prefiks. Prefiksy kandydatów:
asp. Sławomir Chaciński che.3; sierż. szt. Adam Hennig che.8; sierż. szt. Marek Krawczyk
- che.1; asp.Grzegorz Dudziński che.2; mł. asp. Ryszard Karpusche.7; st. sierż. Mariusz
Małkowski - che.6; asp. szt. Jarosław Mądrzejewski - che.4; st.
sierż. Michał Grajew-ski - che.5
DZIEŃ
IA W LETNI
N
A
T
Y
Z
C
O
P
OGRODZIE
W
IDEALNE DO
B
U
L
E
C
Ł
IA
Z
NA PLA Ż Y, D
b Sławomir Chaciński (Unisław)
wczoraj miał najwięcej głosów
wśród chełmińskich policjantów
Każdy sms to pięć punktów
dla kandydata. Sms to też kod
dostępu do e-wydania „Gazety
Pomorskiej”. Można oddać dowolną liczbę głosów smsowych.
a głosować można też za pomocą „kliknięć” . W tym celu
należy wskazać kandydata
na www.pomorska.pl/dzielnicowy i oddać głos. Dzienny limit głosów oddanych za pomocą kliknięć to trzy.
Zwycięzców w powiatach nagrodzimy dyplomami. Laureaci
rankingu wojewódzkiego (miejsca 1-3) dostaną dyplomy , nagrody finansowe ufundowane przez
komendanta wojewódzkiego
policji w Bydgoszczy. Ufundował on też nagrody dla trzech
głosujących czytelników. a
Prenumeratorzy pocztowi otrzymują
tygodnik Siedem dni. Polska, świat
i miesięczniki Pasje oraz Krzyżówkę.
Dla prenumeratorów z Ruchu
przygotowujemy Pasje i Krzyżówkę.
Listonosze i urzędy pocztowe zamówienia
prenumeraty na sierpień przyjmują do 20 lipca.
W punktach Ruchu i Garmond Press
prenumeratę można zamówić do 22 lipca.
Masz pytania? Zadzwoń, tel. 52 326 08 17
(poniedziałek-piątek, godz. 10-12).
28//
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
KSIĄŻKI. W poniedziałek ruszą
wakacyjne zajęcia w bibliotece.
Temat przewodni? Zagadki detektywistyczne.
Dyżur reportera
WĄBRZEŹNO. W sierpniu odbędzie się przegląd kapel podwórkowych. Zgłoszenia przyjmowane są w WDK do 3 sierpnia.
Alicja Kalinowska
697 770 292 (od godz. 9-16 )
facebook.pl/gazetapomorska
Czas wyremontować ostatni
fragment ulicy Kętrzyńskiego
trasy wojewódzkiej nr 534.
Przebudowana została również
droga nr 551 w miejscowości
Węgorzyn. W ubiegłym roku
natomiast wybudowano rondo na ulicy Kętrzyńskiego. Podobne skrzyżowanie powstało również w Dębowej Łące.
Inwestycje
Gruntowny remont ulicy zapowiada Zarząd Dróg Wojewódzkich. Przy jezdni powstać ma między innymi ścieżka rowerowa.
(AKA)
FOT. ANNA BOROWSKA
W najbliższym czasie Zarząd
Dróg Wojewódzkich ogłosi
przetarg na modernizację ulicy Kętrzyńskiego. Całe zadanie
obejmuje 700 metrów drogi:
od ronda wybudowanego
w ubiegłym roku do dworca
PKP.
Nową jezdnią
pojedziemy w tym roku
700
METRÓW
długości ma odcinek ulicy
Kętrzyńskiego, który ma być
przebudowany w tym roku
Plebiscyt
Przed nami ostatni weekend
głosowania w konkursie ,
w którym wybieramy dzielnicowego na medal. Głosowanie
kończymy w poniedziałek.
Pieniądze trafią również
do innych miast
[email protected]
Pracownicy Zarządu Dróg Wojewódzkich pod koniec czerwca wystąpili o wydanie zezwolenia na budowę. A sama inwestycja powinna rozpocząć się
Zbliżamy się do końca
głosowania
b W ub.r. na ulicy Kętrzyńskiego wybudowano rondo. Teraz
wyremontowany zostanie jej odcinek od ronda do dworca PKP
jesienią i zakończyć jeszcze
w tym roku. - To będzie gruntowny remont. Chcemy przebudować nawierzchnię, chodniki, przylegające parkingi
i zjazdy na posesje. Dodatkowo
zaprojektowana została ścieżka rowerowa. Przebudowany
zostanie przepust. Na koniec
wykonane oznakowanie poziome z tworzywa trudno ścieralnego - informuje Michał Si-
tarek, rzecznik prasowy zarządu dróg wojewódzkich.
Ile to będzie kosztowało? Dokładny koszt poznamy
po rozstrzygnięciu przetargu
- dodaje Michał Sitarek.
Jest to już kolejna jezdnia,
którą Zarząd Dróg Wojewódzkich zmodernizuje w naszym
powiecie.
Największą inwestycją była modernizacja, kilka lat temu,
(AKA)
W tym roku na przebudowy
i poprawę bezpieczeństwa
na drogach wojewódzkich
w całym regionie wydanych zostanie około 18,5 mln zł.
Największą inwestycją, która zostanie zrealizowana
w tym roku, jest budowa ronda w Kcyni. W Golubiu-Dobrzyniu gruntowną modernizację przejdzie ulica Toruńska,
która zyska także kanalizację.
Pieniądze trafią również
do powiatu świeckiego. Zaplanowano modernizację nawierzchni w Osiu (na drodze
wojewódzkiej nr 238), wykonany zostanie także mikrodywanik na odcinku GródekDrzycim a przebudowana zostanie droga nr 391 Warlubie –
Piła Młyn. a ¹
[email protected]
Liderem głosowania Czytelników w naszym powiecie jest asp.
Krzysztof Masłowski. Wczoraj
o godz. 17.30 miał 811 głosów. To
dzielnicowy w gminie Płużnica.
Aby na niego zagłosować należy
wysłać sms o treści: wa.6 pod nr
71321 co kosztuje 1,23 zł z VAT.
W naszym plebiscycie nominowany jest także asp. Michał
Bielicki (sms: wa.2), który odpowiada za rejon w gminie
Wąbrzeźno. W jego rewirze znajdują się m.in. wsie Ludowice,
Małe Radowiska, Przydwórz.
Sierżant Sławomir Gąsior
(sms: wa.5) jest odpowiedzialny
za bezpieczeństwo mieszkańców Wąbrzeźna z ulic m.in: Bażanciej, Grudziądzkiej, Kasztanowej, 750-lecia i Żwirki i Wigury.
Na nasze głosy czeka także
sierż. sztab. Bartosz Gumiński
Zapraszamy do dyskusji
Na które inwetycje drogowe Państwo czekają?
www.pomorska.pl/forum
Na kolejnych zajęciach w WDK spotkamy się w sierpniu
W skrócie
WAKACJE
Zapraszają
do wspólnej zabawy
FOT. WDK
b Dziś kończą się lipcowe
zajęcia dla dzieci, których
organizatorem jest Wąbrzeski
Dom Kultury. Maluchy mogły
wziąć udział w warsztatach
muzycznych, podczas których
Rafał Janiuk wprowadził
uczestników w świat muzyki.
Dzieci uczyły się rozpoznawać
instrumenty oraz dźwięki
z nich wypływające.
Zumbę poprowadziła
Katarzyna Sumińska.
Zorganizowano także
warsztaty teatralne. Zabawy
i przygotowane scenki uczyły
młode osoby asertywności,
kreatywności, pracy w grupie
i z grupą oraz podstaw
autoprezentacji. Te zajęcia
poprowadził Zbigniew
Izdebski. Odbyły się także
zajęcia plastyczne.
Dziś w samo południe w WDK
wyświetlony zostanie film
„Gang Wiewióra”. Wejściówki
są bezpłatne.
Kolejna tura zajęć w domu
kultury planowana jest
w sierpniu. (AKA)
FOT. KOMENDA POLICJI
Wąbrzeźno
Wąbrzeźno
Czas wakacji to okres kiedy
jest nam się łatwiej spotkać
się i zrobić coś wspólnie.
Właśnie taką propozycję dla
mieszkańców ma Towarzystwo Rozwoju Gminy
Płużnica. Stowarzyszenie
rozpoczyna właśnie realizację projektu, do udziału
w którym zaprasza dorosłych
i dzieci w wieku 7-16 lat z tej
miejscowości.
Co zaplanowano? Zajęcia
z animatorem, warsztaty rękodzielnicze i spotkanie integracyjne na koniec wakacji.
Przygotowanych zostanie
łącznie ponad 30 godzin zajęć. Zgłoszenia przyjmowane
są jeszcze tylko dziś w siedzibie stowarzyszenia oraz
pod nr tel. 56/687-39-09.
(AKA)
b Sierż. sztb. Bartosz
Gumiński interesuje się żużlem
i lubi grać w siatkówkę
(sms: wa.1) . Dzielnicowy odpowiada za bezpieczeństwo mieszkańców gminy Wąbrzeźno
w miejscowościach m.in:
Cymbark, Czystochleb.
Starszy sierżant Arkadiusz
Romanowski (sms: wa.4) jest
dzielnicowym w rewirze miejskim obejmującym m.in. ulice
Chełmińską i Górną.
W konkursie nominowany
jest także mł. asp. Marek
Komorowski, który odpowiada za bezpieczeństwo m.in.
mieszkańców osiedla przy ulicy Hallera. Aby na niego
zagło sować należy wysłać
sms wa.3. a ¹
NA SYGNALE
Ogień na ścianie
budynku chlewni
Wąbrzescy policjanci wyjaśniają okoliczności pożaru budynku inwentarskiego, który wybuchł w środę w Myśliwcu.
Około godz. 18 strażacy otrzymali informację o pożarze ściany budynku. Na szczęście,
ogień nie rozprzestrzenił się.
Straty wyceniono na około tysiąc złotych, a wartość uratowanego mienia oszacowano
na 25 tys. zł. Przyczyną pożaru
było zaprószenie ognia.
(AKA)
AKCJA
Latem szczególnie
brakuje krwi
W środę, w godz. 11 - 15.30 będzie można honorowo oddać
krew w ambulansie, który stanie przy pływalni miejskiej.
Wystarczy mieć dowód osobisty, ważyć ponad 50 kilogramów i cieszyć się dobrym
zdrowiem.
(AKA)
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
W kinie
Horoskop 08.07.2016-14.07.2016
GRUDZIĄDZ
Dziś piątek? Więc
seans pod gwiazdami
GRUDZIĄDZ
Długa noc z „Iluzją”
do kwadratu
Magiczne sztuczki lubi chyba
każdy. A wiele z nich obejrzeć
możemy w filmach „Iluzja”
i premierowym „Iluzja 2”.
Dziś o g. 22.30
w grudziądzkim kinie Helios
rozpocznie się minimaraton
filmowy, podczas którego
obejrzeć można obie części serii. Bilety po 28 i 25 zł.
(DX)
Rozpoczyna się cykl „Filmowe
piątki na marinie”. W kinie
pod gwiazdami co tydzień będziemy mogli obejrzeć filmy
za darmo. Na dziś zaplanowano
seanse filmów: „Stażyści”
(amerykańska komedia
o dwóch bezdomnych, którzy
podejmują pracę w firmie prowadzonej przez dużo młodszych ludzi) oraz „Gwiazd naszych wina” (amerykański dramat-romans o parze, która poznała się na spotkaniu grupy
wsparcia dla chorych). Początek o g. 21.30. (DX)
a WODNIK (20.01 – 18.02)
Na początku przyszłego tygodnia usłyszysz na swój temat kilka niepochlebnych
opinii, ale więcej z tego będzie śmiechu
niż powodów do prawdziwych zmartwień.
a RYBY (19.02 – 20.03)
Przez cały tydzień będzie się wokół ciebie
sporo działo. Jeszcze w czasie weekendu
możesz trafić w wir życia towarzyskiego,
a po niedzieli pochłoną cię dodatkowe
obowiązki.
a BARAN (21.03 – 19.04)
Większość twoich znajomych albo wspomina urlop, albo go planuje, ale ty, niestety,
musisz w przyszłym tygodniu znaleźć trochę czasu na bardziej przyziemne sprawy.
a BYK (20.04 – 20.05)
W przyszłym tygodniu nikt ani nic nie będzie w stanie ostudzić twojego zapału
przy podejmowaniu nawet najtrudniejszych wyzwań. To niektórych mocno zadziwi.
a BLIŹNIĘTA (21.05 – 21.06)
Po weekendzie ktoś z grona twoich znajomych złoży ci bardzo interesującą
na pierwszy rzut oka propozycję. Zanim
podejmiesz ostateczną decyzję, dobrze
się zastanów.
a RAK (22.06 – 22.07)
Wpołowieprzyszłegotygodniadostrzeżesz
zmianęwzachowaniuosobyzbliskiegootoczenia.Drobnedąsyczyostentacyjneodwracaniewzrokubędąbardzozauważalne.
Co, gdzie, kiedy
a LEW (23.07 – 22.08)
Przed tobą tydzień pełen miłych niespodzianek i zaskakujących zwrotów akcji.
Możesz oczekiwać upominków, niezapowiedzianych wizyt i bezinteresownych
uśmiechów.
a PANNA (23.08 – 22.09)
Pod koniec przyszłego tygodnia dokonasz w swoim życiu zmiany, która nie
wszystkim przypadnie do gustu. Bardzo
krytycznie mogą się do niej odnosić twoi
bliscy.
a WAGA (23.09 – 22.10)
Rzucając się w przyszłym tygodniu w wir
kolejnych obowiązków, nie zapominaj, że
relacje z bliskimi i znajomymi mają znacznie
większą wartość niż pieniądze czy awans.
a SKORPION (23.10 – 21.11)
Nieoczekiwana wiadomość z początku
tygodnia wywróci twój uporządkowany
i powtarzalny plan na najbliższe dni.
Do tych zmian będą musieli dopasować
się twoi bliscy.
a STRZELEC (22.11 – 21.12)
Ktoś po weekendzie będzie się chciał
przekonać, czy znasz przysłowie: „Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie”.
Nie odtrącaj tej prośby, ale zachowaj rozwagę.
a KOZIOROŻEC (22.12 – 19.01)
Niczym domek z kart rozsypie się pod koniec przyszłego tygodnia twoja cicha nadzieja na poprawę relacji z osobą z bliskiego otoczenia.
Informator
Telefony alarmowe
Grudziądz
POGOTOWIA: energetyczne - 991, gazowe - 992,
ciepłownicze - 993, wodno - kanalizacyjne - 994,
policyjne - 997, straż pożarna - 998, ratunkowe 999, straż miejska - 986, pomoc drogowa - 981.
Niebieska linia: Pogotowie dla ofiar przemocy w rodzinie - tel. 801-12-00-02.
TELEFON zaufania dla osób z problemami alkoholowymi i ich rodzin: 52/331-26-16, czynny pn., wt.
i czw. w godz. 16.00-18.00.
OPIEKUN dziecka - ofiary przestępstwa, Centrum
Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego,
Grudziądz, Mikołaja z Ryńska 8, dyżury w czw., 1518, 56/642-56-80
Grudziądz
STRAŻ MIEJSKA - dyżurny tel. 56/45-10-360
POLICJA - centrala tel. 56/45-13-222
STRAŻ POŻARNA - dyżurny tel. 56/45-06-631
PKS - tel. 703-403-312,
PKP - dla abonentów TP SA: tel. 19-757, dla abonentów innych operatorów tel. 22/19-436
URZĄD miejski: tel. 56/45-10-200
URZĄD gminy: tel. 56/45-111-11
URZĄD marszałkowski, przedstawicielstwo: tel.
56/462-45-15,
STAROSTWO powiatowe: tel. 56/45-14-400
Chełmno
Informacja Turystyczna - tel. 56/686-21-04
URZĄD Miasta: tel. 56/677-17-32
URZĄD Gminy: tel. 56/686-14-42
STAROSTWO Powiatowe: tel. 56/677-24-10.
Świecie
INFORMACJA turystyczna, ul. Wojska Polskiego
139, tel. 52/ 56-27-371,
STAROSTWO Powiatowe: tel. 52/56-83-100,
URZĄD miejski: tel. 52/333-23-10,
Wąbrzeźno
MIEJSKI Punkt informacji: tel. 535 540 521
URZĄD Miasta: tel. 56 688-45-00
STAROSTWO Powiatowe: tel. 56/688-24-51 do 57
Chełmno
POLICJA - tel. 56/677-42-21.
STRAŻ POŻARNA - tel. 56/686-44-64.
STRAŻ MIEJSKA - tel. 56/677 17 57
Świecie
TELEFON zaufania Komendy Powiatowej Policji
w Świeciu - 52/33-10-810.
POGOTOWIE Ratunkowe - tel. 52/33-34-509, 52/3334-522;
POLICJA - tel. 52/331-13-41,
STRAŻ Pożarna - tel. 52/331-14-44,
STRAŻ Miejska - tel. 52/331-09-50.
Łasin
POGOTOWIA: gazowe 56/ 466-50-22; energetyczne 56/ 466-42-16; policja 56/45-13-335; straż pożarna (do g. 15) 56/ 466-47-77.
POLICJA - tel. 997, komisariat, tel. 52/332-85-25;
GAZOWE - tel. 992,
STRAŻ POŻARNA - tel. 998, 52/332-72-18.
Szpitale, poradnie
Grudziądz
SZPITAL Regionalny im. dra Władysława
Biegańskiego, ul. Rydygiera 15/17, tel. 56/641-44-44,
www.bieganski.org
Świecie
SZPITAL Nowy: ul. Wojska Polskiego 126, informacja tel. 41/240-15-08
SZPITAL Wojewódzki dla nerwowo i psychicznie
chorych: ul. Sądowa 18, tel. 52/331-10-31.
Chełmno
Łasin
SZPITAL, ul. Radzyńska 4, tel. 56/466-42-03
Informacja
Grudziądz
ARRIVA PCC - dla telefonów stacjonarnych - tel.
801-081-515, dla telefonów komórkowych - tel.
22/481-39-48
INFORMACJA turystyczna w Grudziądzu, ul. Rynek
3-5, tel. 56/ 46-123-18, e-mail: [email protected],
www.it.gdz.pl
MZK - tel. 56/46-592-88, www.mzk.grudziadz.pl,
Wąbrzeźno
Muzeum
Wąbrzeski dom kultury, Muzeum
(ul. Zamkowa), tel. 505-272-085 - przewodnik.
(ul. Wodna 3/5), tel. 56/46-590-63, www.muzeum.grudziadz.pl. Wystawy stałe i czasowe:
wtorki (bezpłatnie) i pt.: 10-18, środy, czwartki: 1016, soboty, niedziele, święta: 10-15, poniedziałki:
nieczynne.
Izba Pamięci Narodowej
Gimnazjum nr 7, ul. Mikołaja z Ryńska 6
Czynna w pon. 8-8.45 i 11.30- 12.15, piątki 13.30-14.15,
w inny dzień po uzgodnieniu, tel. 56/46-226-57
Biblioteka Miejska im. W. Kulerskiego
ul. Legionów 28, tel. 56/46-202-01, www.biblioteka.grudziadz.pl Biblioteka główna i filie osiedlowe:
pn., wt., śr., pt. w godz. 9-17, czw. 9-14, sob.: nieczynne.
Filia w szpitalu: pn.-pt.: 8-15
Ognisko pracy Pozaszkolnej
(ul. Chełmińska 104), tel. 56/46-585-46,
www.oppgrudziadz.hg.pl
Wakcyjne zajęcia dla dzieci i młodzieży.
(ul. Focha 19), tel. 56/46-242-23, www.teatr.grudziadz.pl
Chełmno
Chełmiński Dom Kultury
(ul. Dworcowa), tel. 56/686-48-08, www.chdk.pl
Biblioteka Publiczna
(al. 3 Maja 2), tel. 56/676-14-54,
www.mbpchelmno.net
Muzeum Ziemi Chełmińskiej
Ratusz, Rynek, tel. 56/686-16-41,
www.muzeumchelmno.pl
Świecie
Biblioteka Miejska
(ul. Wojska Polskiego 141), tel. 52/331-12-02,
www.bibliotekaswiecie.pl
Czynna w pon. g. 10-15, od wt.-pt. w g 10-19
i sob. 9-14,
(ul. Sądowa 5), tel. 52/331-19-67,
www.bpswiecie.pl
APTEKI DYŻURNE : Rydygiera 15/17, tel. 56/641-3560, Legionów 37, tel. 56/463-34-99
Wąbrzeźno
APTEKA DYŻURNA: Verbena, Wolności 38, 56/68817- 76
Izba Regionalna Ziemi Świeckiej
(ul. Kopernika 2), tel. 52/33-01-351, czynna wt.- sob.
w godz. 9.30-16.30
Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji
(ul. Wojska Polskiego 139), 52/562-73-71,
BRODNICA, ul. Przykop 49 Katarzyna Pomianowska,
tel. 56 49 84 877, [email protected]
CHEŁMNO Monika Smól, tel. 697 770 268,
[email protected]
CHOJNICE, ul. Cechowa 3 Maria Eichler,
tel. 52 39 66 930, [email protected]
CIECHOCINEK Jadwiga Aleksandrowicz, ,
tel. 697 779 836, [email protected]
GRUDZIĄDZ, ul. Wybickiego 38 Daniel Dreyer,
tel. 56 45 119 20, [email protected],
INOWROCŁAW, ul. Roosvelta 15 Zbigniew Politowski,
tel. 52 35 72 233, [email protected]
TORUŃ, ul. Podmurna 31 Joanna Maciejewska, tel. 519 503
590, fax 56 475 42 45, [email protected]
WŁOCŁAWEK, ul. Żabia 29 Karol Poliński,
tel. 54 23 22 222, [email protected],
„Eden”, Sikorskiego 20, całodobowo, kwiaty, demontaż nagrobka gratis, 56/46-114-10
000051
GASTRONOMIA
Wystawy,
przedstawienia
Grudziądz
Biblioteka Pedagogiczna
Apteki
Grudziądz
Wydawcy Beata Busz, tel. 52 32 63 172, beata.busz@
pomorska.pl; Alicja Domachowska, tel. 52 32 63 172,
[email protected], Adam Szczęśniak,
tel. 52 32 63 172, [email protected]
Dział dodatków Lucyna Talaśka-Klich,
tel. 52 32 63 132, [email protected]
Interwencje Małgorzata Wąsacz,
tel. 52 32 63 215 [email protected]
Dział Magazyn Alicja Polewska,
[email protected], tel. 52 32 63 168
Sport Magdalena Zimna, tel. 695 403 854,
tel./fax 52 326 07 91, [email protected]
Online: www.pomorska.pl Jakub Stykowski,
tel. 52 32 63 187 [email protected]
BYDGOSZCZ, Zamoyskiego 2 Maciej Myga,
tel. 52 32 63 151 [email protected]
Zamek Krzyżacki
ul. Wolności 47, tel./fax. 56/68817-27, www.
wdkwabrzezno.pl , wystawy pn.-pt. w godz. 8-18.
Radzyń Chełmiński
Biblioteka Publiczna
(Plac Tow. Jaszczurczego 9), tel. 56/688-60-79,
www.bibliotekaradzyn.pl , pn, śr., pt 7.15-15.15
Łasin
Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury
(ul. Curie-Skłodowskiej 1), tel. 56/466-42-00,
www.dk-lasin.pl, zajęcia dla dzieci i młodzieży
Grudziądz
Hotel - Restauracja „RAD”, Grudziądz, wesela,
konferencje, imprezy okolicznościowe, ul. Chełmińska 144, 56/46-555-06.
000032
LEKARSKIE
Grudziądz
Dr n. med. Marek Załucki
specjalista chirurgii ogólnej, kamica pęcherzyka
żółciowego, przepukliny. Operacje
laparoskopowe, konsultacje. 605-379-491,
[email protected],
www.chirurgzalucki.pl
000419
USŁUGI
Radzyń Chełmiński
Zakład Pogrzebowy „Gramar”
Grażyna Łagowska, czynny całodobowo,
kwiaty, wieńce, wiązanki -kompleksowo,
Radzyń Chełmiński, tel. 56/688-63-88,
603-324-989
Grudziądz
Helios (CH Alfa)
Piątek, sobota, niedziela:
7 krasnoludków i Królewna Śnieżka - Nowe przygody
(Chiny/b.o.): 10 (brak w niedzielę), 12 (tylko niedziela)
16, Agent i pół (USA/15): 11 (brak w niedzielę), 17.30,
BFG: Bardzo Fajny Gigant (USA/Wielka
Brytania/Kanada): 2D/dubbing: 13, 18, 3D/dubbing:
15.45, Dzień Niepodległości: Odrodzenie (USA/12):
20.30, Gdzie jest Dory (USA/b.o.): 10.15, Iluzja 2
(USA/15) : 13.30, 16.15, 18.30, 20, Noc oczyszczenia:
czas wyboru (USA/Francja/15): 15, 19, 21.30, Obecność
2 (USA/15) : 22 (tylko piątek), 21.15, Szajbus i pingwiny
(Australia/b.o.): 10.30, 12.45, Tarzan: Legenda
(USA/12) - 3D/dubbing: 14.30, 2D/dubbing: 12 (brak w
niedzielę), 11.30 (tylko niedziela), 3D/napisy: 19.30,
2D/napisy: 22 (brak w piątek), Tini: Nowe życie
Violetty (Włochy/7) : 11.30, 13.45 (brak w niedzielę), 17,
17.15 (tylko niedziela), Wakacje z Bobem
Budowniczym cz. 1 (Wielka Brytania/b.o.): 10 (brak w
niedzielę) Wakacje z Bobem Budowniczym cz. 2:
10.30 (tylko niedziela)
Minimaraton Iluzji - piątek: 22.30,
Świecie
WRZOS
pt., sob., niedz.: Gdzie jest Dory (2D) - 10.50, Tarzan.
Legenda (dubbing) - 12.40, Dzień Niepodległości.
Odrodzenie - 14.30 (dubbing), 21.00 (napisy), Iluzja 2 16.40, 18.50
ŚWIECIE, ul. Wojska Polskiego 91
Agnieszka Romanowicz, tel. 52 33 14 350,
[email protected]
ŻNIN, ul. 700-lecia 34 Iwona Woźniak,
tel. 52 30 31 215, [email protected]
Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych
i ma prawo do ich skracania lub przeredagowywania.
¹ - umieszczenie takich dwóch znaków przy
Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule,
oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania
tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronie www.pomorska.pl/tresci
i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu.
WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. Oddział
w Bydgoszczy, ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz
Feniks, Chełmińska 77, tel. 56/ 46-216-14, 24h. Dom
Pogrzebowy, ul. Chopina 5, sala pożegnań,
chłodnia.
000056
Hades, ul. Wybickiego 36 (naprzeciw ZUS-u))
564657473 natychmiastowa wypłata zasiłku pogrzebowego, odzież dla osoby zmarłej - GRATIS
www.hadesgrudziadz.pl
01450
000281
Kina
Grudziądz
Centrum Kultury Teatr
SZPITAL Rejonowy: pl. Rydygiera, tel. 56/677-26-07
Wąbrzeźno
SZPITAL Nowy, ul. Wolności 27, tel. 56/689-17-35
Nowe
www.pomorska.pl
REDAKTOR WYDANIA
Wojciech Potocki, Alicja Domachowska, Karina Obara
REDAKCJA ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz,
tel. 52 32 63 100, fax 52 32 21 031
[email protected]
Redaktor naczelny Wojciech Potocki,
[email protected], tel. 52 32 63 164
Zastępca redaktora naczelnego Alicja Polewska,
[email protected], tel. 52 32 63 168
Informator //29
www.pomorska.pl
Stacja demontażu pojazdów przyjmuje
samochody do złomowania, Grudziądz,
tel. 56/465-48-88
000320
Świecie
LEW ul. Sportowa 11, druki, stemple, ksero
wielkoformatowe, oprawy, nadruki na materiałach, długopisach, plotery drukujące,
52/331-09-05
000156
USŁUGI POGRZEBOWE
Grudziądz
A. Witkowski „ELWAN”, ul. Piłsudskiego 55,
Dom Pogrzebowy. Usługi Pogrzebowe
i Kamieniarskie, Kaplica, Chłodnia bezpłatnie,
tel. 56/64-267-08, 24h
000018
Animus Dom Pogrzebowy,ul. Wybickiego
44,czynny 24 h, własna sala restauracyjna-stypy,
chłodnia,sala pożegnań, 56/ 4684153,
www.animus-grudziadz.pl
000837
„Charon”, Sikorskiego 30, 56/46-263-13. Dom pogrzebowy Chopina 24, kaplica, chłodnia
000031
Prezes oddziału Marek Ciesielski
tel. 52 32 63 113 [email protected]
Marketing tel. 52 326 32 35
Dział handlowy ogłoszenia 52 32 63 282,
reklama 52 32 63 281
Dział dystrybucji prenumerata 52 32 63 295.
Prenumeratę przyjmują oddziały RUCH SA,
urzędy pocztowe i listonosze.
Druk Drukarnia Express Media Sp. z o.o.,
85-438 Bydgoszcz, ul. Grunwaldzka 229
Polskie Badania
Czytelnictwa
Nakład
Kontrolowany ZKDP
PROJEKT „POLSKA”
Redaktor naczelny Paweł Fąfara
Wydania regionalne
Adam Buła, tel. 22 201 43 59
Dział projektów specjalnych
Izabela Wilgan, tel. 22 201 22 65
Foto Sylwia Dąbrowa, tel. 22 201 42 20
Grafika Piotr Butlewski
Projekt graficzny Tomasz Bocheński
WYDAWCA Polska Press sp. z o.o.
ul. Domaniewska 45, 02-672 Warszawa,
tel. 22 201 41 00, faks 22 201 44 10
Punkty przyjmowania
ogłoszeń i reklam
do „Gazety Pomorskiej”
GRUDZIĄDZ Biuro Reklamy i Ogłoszeń,
Wybickiego 38, tel. 56/45-11-930,
fax. 56/46 13 509, czynne 8-16, sob. nieczynne.
CHEŁMNO „MM”,
ul. Grudziądzka 18 (I piętro), tel. 56/686-27-35,
fax. 56/676-13-64, czynne 9-17 sob. 9-12.
ŚWIECIE Biuro Reklamy i Ogłoszeń,
ul. Wojska Polskiego 91, tel./fax. 52/331-43-50,
czynne poniedziałek-środa 9.00-13.00, czwartekpiątek 9.00-12.00, sobota - nieczynne.
RADZYŃ CHEŁM.
„Kwiaciarnia Grażyna Łagowska”,
Plac Towarzystwa Jaszczurczego 3, tel. 56/6886388, czynny 8.30-17.30, sob. 8.30-16.00.
ŁASIN
Firma Turystyczno-Handlowo–Usługowa
Rybińska, Kościuszki 8, tel. 56/466-43-75,
pon.–sob. 8.00-22.00
Prezes zarządu Dorota Stanek
Wiceprezes Dariusz Świąder
Członek zarządu Paweł Fąfara
Członek zarządu Magdalena Chudzikiewicz
Prezes Oddziału Warszawa Aureliusz Mikos
Prezes Biura Reklamy Wiktor Pilarczyk 22 201 41 00
Dział wydawniczy Izabela Marciniak 22 201 41 21
Rzecznik prasowy Joanna Pazio 22 201 44 38
Kolportaż Elżbieta Gers 22 201 44 22
Produkcja Dorota Czerko,
Olga Czyżewska-Tochowicz, 22 201 41 00
Dyrektor biura reklamy internetowej Paweł
Kossek 22 201 44 36
Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych bez zgody wydawcy jest zabronione.
30// Gratka Praca
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
REKLAMA
B086000517A
PROMOCJA
B016005328A
REKLAMA
B086000543A
TOWIMOR S.A.
www.towimor.com.pl
TOWIMOR S.A.
www.towimor.com.pl
poszukuje kandydatów na stanowisko:
poszukuje kandydatów na stanowisko:
Inżynier Spawalnik
Wymagania:
- wykształcenie wyższe techniczne
- znajomość procesów spawania i
montażu konstrukcji stalowych
- mile widziana znajomość języka
angielskiego
SPAWACZ
Oferujemy:
- profesjonalne narzędzia pracy
- stabilne zatrudnienie w prestiżowej branży
- atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do
umiejętności oraz doświadczenia
- możliwość rozwoju zawodowego
- pakiet socjalny
- pracę w nowoczesnym środowisku
technicznym
Oferujemy:
- profesjonalne narzędzia pracy
- stabilne zatrudnienie w prestiżowej branży
- atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne
do umiejętności oraz doświadczenia
- możliwość rozwoju zawodowego
- pakiet socjalny
- pracę w nowoczesnym środowisku
technicznym
Kontakt:
e-mail: [email protected],
tel. kom. 608 017 590 lub 662 188 681
AUTOPROMOCJA
B016005186A
Zadbaj
o wizerunek
swojej gminy
Pokaż się
z dobrej strony
na Pomorska.pl
KONTAKT:
Grzegorz Zajączkowski
52 326 31 02
[email protected]
pomorska.pl/gminy-w-kujawsko-pomorskiem
REKLAMA
B016005326A
Formierz Tworzyw Sztucznych
Poszukujemy
PRACOWNIKA PRODUKCJI
Technolog Spawalnik
Wymagania:
- wykształcenie średnie techniczne
- znajomość procesów spawania
i montażu konstrukcji stalowych
- znajomość rysunku technicznego
z uwzględnieniem aspektów
procesu spawania (oznaczenia spoin,
przygotowanie do spawania itd.)
Wymagania:
- formowanie wyrobów z żywic
poliestrowych i włókien szklanych.
Umiejętność czytania rysunku
technicznego, wysokie zdolności
manualne.
Kontakt: [email protected]
REKLAMA
B076002248A
Burmistrz Miasta i Gminy
Dobrzyń nad Wisłą
ogłosił nabór na stanowisko
Kierownika Referatu Pozyskiwania
Funduszy Zewnętrznych i Rozwoju
Gminy w Urzędzie Miasta i Gminy
Dobrzyń nad Wisłą.
Oferty można składać w terminie
do dnia 12 lipca 2016 r.
Szczegóły na stronie
www.bip.dobrzyn.pl w zakładce:
Nabór na wolne stanowiska.
REKLAMA
- certyikat/książeczka spawacza – umiejętność spawania
złączy pełnoprzetopowych metody: 135 i/lub 136 i/lub 138
- wykształcenie min. zasadnicze
- ukończony kurs ponadpodstawowy spawania
(złącza doczołowe blach)
- doświadczenie w zawodzie (warunek konieczny)
- znajomość rysunku technicznego – umiejscowienie
na rysunkach oznaczenia spoin
- dyspozycyjność
Oferujemy:
- profesjonalne narzędzia pracy
- stabilne zatrudnienie w prestiżowej branży
- atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do umiejętności oraz
doświadczenia
- możliwość rozwoju zawodowego
- pakiet socjalny
- pracę w nowoczesnym środowisku technicznym
Kontakt:
e-mail [email protected],
tel. kom. 506-200-049
lub 662-188-681.
B016005059A
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
REKLAMA
www.pomorska.pl
Reklama //31
B016005291A
32// Reklama
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
B014011496B
REKLAMA
B016005320A
ALERGII STOP!
Pod pojęciem ostrej formy alergii rozumiemy
reakcję alergiczną na substancje, na które nastąpiło uczulenie. Kontaktują, się one z organizmem tylko okresowo lub okazjonalnie, ale nie
ciągle. Objawy alergii zależą od: czynników genetycznych, rodzaju i ilości antygenów, stopnia
uczulenia pacjenta, od stanu organizmu. Obok
klasycznych obrazów chorobowych, tak jak AZS,
astma, calitis, istnieją liczne formy słabo objawowe lub bezobjawowe przewlekłych alergii,
które rozpoznaje się za pomocą testów. Chorzy
nie uświadamiaj ą ich sobie, mogą one jednak
tworzyć podstawy do rozwoju dalszych ostrych
form alergii. Doświadczenie pokazało, że u większości multialergików (a więc ludzi uczulonych
na różne substancje, tj. pyłki spożywcze, konserwanty) przyczyna leży w przewlekłej alergii nabytej najczęściej w dzieciństw, a która pozostała
całkowicie lub częściowo bezobjawowa. Usunięcie centralnego mechanizmu przez rozpoznanie
i „wygaszenie” przewlekłego obciążenia alergicznego jest często przełomowym momentem dla
pacjenta. Niektóre ostre formy alergii znikają
samoistnie, inne można wyeliminować przez
krótkotrwałą terapię. Instytut Brugemanna (Monachium) już od 15 lat prowadzi prace badawcze nad tego typu sterującymi sygnałami elektromagnetycznymi i efekty swych prac stosuje
w praktyce. Do dyspozycji wyznającego zasady
medycyny częściowej został oddany aparat BRT.
Mój syn Ryszard Pośpiech był alergikiem od
urodzenia, co objawiało się zapaleniem skóry,
wywoływanym alergią na mleko krowie. Po kilku terapiach odczulaj ących dziecko jest całkowicie wyleczone i nie ma żadnych zmian skórnych. Tę metodę polecam wszystkim matkom.
Oprócz bardzo dobrych efektów w zwalczaniu
alergii, leczy się z powodzeniem takie choroby
jak: egzemy, astmy, nerwice, epilepsje, stany
zwyrodnieniowe krę gosłupa, stawów, reumatyczne, choroby oczu, tarczycy, układu krążenia,
dróg oddechowych, chorób wrzodowych żołądka i dwunastnicy, nadciśnienia i niedociśnienia tętniczego, zaburzenia hormonalne i wiele
innych schorzeń, wzmacnia się odporność
organizmu. Jest to metoda oparta na biorezonan się bez użycia środków farmakologicznych,
a więc bez skutków ubocznych dla organizmu.
WYKONUJEMY TESTY NA PASOŻYTY I BAKTERIE
Bydgoszcz ul. Chodkiewicza 15, II piętro, pok. 313, tel. 52 375-51-59
KRAMIK
AGREGAT prądotwórczy
z prostownikiem 12v. 500 zł. 604961990
Janikowo
KURKA zielononożka 8-tyg 13 zł. Sosno
SPRZEDAM rower miejski 24 cal stan
600 539 790 600 500 706
bdb trzy biegowy użytkowany przez
KURKA zielononożka 8-tyg 13 zł. Sosno
chłopca 190zł Lubanie 609405798
600 539 790 600 500 706
KURKI Tetra biała super nioska już znosi
30mm do 40mm. Wysokość od 1 metra
jajko 23 -tyg 23 zł. Sosno 600 539 790 600
do 1,80 m. Cena 12 zł. Tel. 508821556
GOŁĘBIE Pawiki białe młode 15 zł, pow.
500 706
radziejowski tel. 608873557
ŁAWA ciemna cena 70 zł, stan db, tel.
INDYK brązowy szerokopierśny
519-377-169
podwórkowy 4-tyg 15 zł. Sosno
MATKI pszczele 15 zł, 518330842
600 539 790 600 500 706
INDYK czarny podwórkowy
2- tygodniowy 10,5 zł. Sosno
600 539 790 600 500 706
KACZKA Mulard - kaczogęsi 3- tyg 12
zł. Sosno 600 539 790 600 500 706
SPRZEDAM slepki drgawice oczka
PERLICZKI gigant 3-tyg 12.5 zł. Sosno
600 539 790 600 500 706
SPRZEDAM stół do grania w piłkarzyki
stan bdb 95 zł 609405798 Lubanie
SPRZEDAM tel. komórkowy Nokia 210
używany przez kobietę, cena 80 zł, tel.
519-377-169
SPRZEDAM dorosłego samca olbrzyma
SPRZEDAM wiatrówkę, stan bd. Cena
160. 604961990, bydgoski
belgijskiego żelazistego z rodowodem.
SPRZEDAM wózek inwalidzki
KACZKA odchowana 5 tyg.13 zł. pow.
Cena 300. Łąsko Wielkie. Tel. 782602537
w dobrym stanie. Cena 170 zł. Tel.
Aleksandrów 602 874 327
SPRZEDAM dwukonwiową chłodziarkę
577641875
KACZKA Pekin 3-tyg 9.5 zł. Sosno
do mleka 300 zł tel. 730799627 powiat
600 539 790 600 500 706
KACZKA piżmowa 3 -tyg 9.5 zł. Sosno
600 539 790 600 500 706
KURKA 22 tyg. Rosa 23 zł, szczepiona
wybieg, pow. Aleksandrów 602 874 327
KURKA Rosa idealna na wybieg
znosi duże jajko 15-tyg 15 zł. Sosno
toruński
z przydomowego chowu cena 28 zł
SPRZEDAM keyboard yamaha cena
1100 zł. Kcynia tel. 510-380-846
SPRZEDAM klatki piętrowe, drewniane
dla królików. Cena 300. Łąsko Wielkie.
Tel. 782602537
SPRZEDAM Nokię 530 cena 180 zł. Tel
725481175 powiat grudziądzki
600 539 790 600 500 706
SPRZEDAM pojedyncze zaki z jednym
KURKA Rosa idealna na wybieg,
skrzydlem. Cena od 80 zł. Tel. 508821556
znosi duże jajko 8-tyg 8 zł. Sosno
Lubicz
600 539 790 600 500 706
SPRZEDAM kaczki ubojowe
Krotoszyn k. Osięcin tel 661828796
SPRZEDAM nową budę dla dużego psa.
Cena 250 zł. Tel. 880700803 -Osięciny
WIATRÓWKA stan idealny. 150 zł.
604961990 Janikowo
ZBIORNIK plastikowy na metalowej
palecie 1000l czysty 250zł 726591685
Radziejów
SPRZEDAM prosięta 280 zł para,
ZESTAW do odbioru TV satelitarnej
KURKA rosa, szczepiona 15-tyg. 15 zł
okolice Osięcin, tel. 693236013 możliwy
z osprzętem 150 zł. Tel. 664375260
662557859, Ruszki Gm. Osięciny
dowóz
Bydgoszcz
DZIAŁKI, GRUNTY - SPRZEDAM
HANDLOWE
BUDOWLANA
ROLNICZE INNE
KOMBAJN Claas Tanio 608209646
SPRZEDAM dwie działki budowlane
1291 mkw i 1373 mkw w Nowym
Dworze, tel. 693-840-487.
NIERUCHOMOŚCI
Lubicz
SILNIK i grzałkę do pralki Luna 50 zł,
664375260 Bydgoszcz
MASZYNY ROLNICZE
SPRZEDAM działkę 3000 m2 ,
w miejscowości Skrzynki, z możliwością
zab. i mediami, tel. 501394708
MIESZKANIA - SPRZEDAM
JEDNOPOKOJOWE
KAWALERKA 37 m2 - Toruń Bydgoskie
Przedm. 148 tys. zł tel. 736209453
DWUPOKOJOWE
50M2 z działką i garażem w Kowalewie
Pomorskim, tel. 669-170-195.
SPRZEDAM mieszkanie 2-pokojowe,
1p. Włocławek Bukowa 109000zł
517469947
TRZYPOKOJOWE
SPRZEDAM mieszkanie M-3, trzy
pokoje, Inowrocław Rąbin, 660-543-603.
INNE
SPRZEDAM mieszkanie
w Skępem+garaż tel. 662 141 697
MIESZKANIA - DO WYNAJĘCIA
POKÓJ
WŁOCŁAWEK M 23 mkw, Vp, 600 zł,
dla samotnego pana. Tel. 795-504-843
INNE
GRUNTY ROLNE
Ziemia rolna 10ha Pluskowęsy gm.
Chełmża 790401839
INNE
4,5 ha Zakrzewo, tel. 605-529-387.
6,94 ha, tel. 605-150-331.
SPRZEDAM 10,5 ha ziemi Piołunowo,
tel. 726-392-555.
GARAŻE
A GARAŻE blaszane od 1150zł
509-058-388, 54-233-81-41,
52-384-30-41 www.estal-garaze.pl
BLASZAKI - garaże,bramy,kojce.
Producent ,tel. 54/426-61-01,
512-245-075. Dowóz, montaż gratis!
www.robstal.pl.
GARAŻE Blaszane www.
partnerstal.pl tel. 52/5228136,
54/281-01-31, 56/696-92-86,
698-230-205
52M2 Południe Włocławek 692-294-210
DOMY - SPRZEDAM
WŁOCŁAWEK Michelin dom 240m2
z dobrze prosperującym sklepem -parter
+garaż +działka, 390tys. zł 660496063
GARAŻE blaszane wzmocnione,bramy
garażowe,kojce-dowóz montaż
gratis-cały
atis-cały kraj raty, tel.509-574-644,
52/388-22-73, 54/421-00-45,
56/649-44-30 www.konstal-garaze.pl
SPORT I REKREACJA
SPRZEDAM łodź wiosłowo - motorową,
5 -osob. idealna 2500 zł, 604-414-473
MASZYNY URZĄDZENIA
ZŁOM, Żeliwo i Akumulatory
skupujemy w dobrej cenie. Możliwy
odbiór od klienta . Firma GOMB-ZŁOM,
Krusza Zamkowa 4, Inowrocław,
602 726 894.
MATERIAŁY BUDOWLANE
!TANIE konstrukcje z demontażu
kratownica 6m ocynk 160 zł. 726909070
BLACHODACHÓWKA szwedzka
najtaniej, rynny, montaż, trans.gratis,
Zębówiec, tel. 501-639-614.
DACHY, AKCESORIA, OKNA,
PŁYTA WARSTWOWA(obornicka),
GARAŻE; Sprzedaż, pomiar,
montaż. Zadzwoń, tel. 56/4740920;
514 866 203.
GAZOBETON Silka, Ytong!
52/381-20-37
GAZOBETON, bloczki, stal - oferta
specjalna tel. 52/562-71-88-89
SIATKI, słupki, kolczasty. 59/8471329.
STYROPIAN skosy kliny; styropapa do
3 m długości; opakowania zaślepki itp.
52/381-35-37, 608-054-065
TARTAK Suchatówka - więźby, tarcica,
podbitka, płyty OSB, tel. 601-231-363.
TARTAK tarcica iglasta, liściasta,
elewacyjna sucha, więźby
dachowe, podłogi, Śliwice, tel.
52/334-00-93
INNE
KARP lipcówka, jesiotr, węgorz,
tołpyga, kolor, 604793224
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
Reklama //33
www.pomorska.pl
B015011781A
Ogłoszenia drobne
W internecie:
Na telefon:
www.gratka.pl
52/ 32 63 282
NASZE ODDZIAŁY
n Brodnica, Przykop 49 tel. 56/49-848-77; 9.00-11.00; n Bydgoszcz, Zamojskiego 2, tel. 52/32-63-282, 8.00-17.00; n Chojnice, Cechowa 3, tel. 52/39-66-940, 9.00-11.00; n Grudziądz, Wybickiego 38, tel. 56/45-11-930, 8.00-16.00;
n Inowrocław, Roosevelta 15, tel. 52/357-76-14, 8.00-17.00; n Świecie n/W Wojska Polskiego 91, tel/fax 52/331-43-50, pn.-śr. 9.00-13.00, czw.-pt. 9.00-12.00; n Toruń, Podmurna 31, tel. 510-026-936, 9.00-15.00; n Włocławek,
Żabia 29, 54/231-45-31, 8.00-17.00; n Lipno, Piłsudskiego 19, 519-503-609, 9.00-11.00. W soboty wszystkie oddziały są nieczynne.
PARTNERSKIE PUNKTY PRZYJMOWANIA OGŁOSZEŃ
BARBARA PPHU BARBARA NOWAK Barcin, tel./fax 52 564 02 39; l SKLEP Z ART. PRZEM. JOLANTA ROJEWSKA Brześć Kujawski, tel. 54 252 15 30; l MM AGENCJA NIERUCHOMOŚCI Chełmno, tel./fax 56/686 27 35; l SAWA Ciechocinek, tel./fax 54 283 62 85; l ALL-TOURIST BIURO TURYSTYCZNE Czersk, tel. 52 398 43 72; l MIEJSKO-GM. OŚR. KULTURY, SPORTU I REKREACJI Gniewkowo, tel./fax 52 355 88 00; l MACIEJEWSKI ROMAN FHU Golub-Dobrzyń, tel./
fax 56 683 55 31; l CENTRONICS Janikowo tel. 52 358 29 75; l ELEKTRONIX PRZEDS. WIELOBRANŻOWE Koronowo, tel./fax 52 382 43 55; l RAMZA SKLEP WIELOBRANŻOWY Lipno, tel./fax 54 287 46 37; l KALINA PHU ADAM SAMUL
Mogilno, tel/fax 52 315 59 51; l ZAKŁAD ZŁOTNICZY W. SZYDŁOWSKA Nakło n/Not., tel/fax 52 385 13 08; l ADAM I EWA PPHU Radziejów, tel. 54 285 42 74; l SALONIK PRASOWY W NETTO, Rypin, tel. 601238581; l BIURO KREDYTOWE
Tomaszewska Sępólno Kraj., tel./fax 52 388 22 33; l SOLECKIE CENTRUM KULTURY Solec Kujawski, tel. 52 387 01 57; l GMINNA BIBLIOTEKA PUBLICZNA Topólka, tel. 54 286 99 09; l BIBLIOTEKA W TRZEMESZNIE Trzemeszno, tel./fax
61 415 41 03; l ARKOM PIOTR ALICHNIEWICZ Tuchola, tel. 52 559 00 89; l WĄGROWIECKA OFICYNA WYDAWNICZA Wągrowiec, tel./fax 67 262 33 34; l BIURO KREDYDOWE Tomaszewska, Więcbork, tel./fax 52 389 71 52.
l
RUBRYKI I PODRUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH
NIERUCHOMOŚCI
•mieszkania-sprzedam
•mieszkania-kupię
•mieszkania-dowynajęcia
•mieszkania-wynajmę
•mieszkania-zamienię
•domy-sprzedam
•domy-kupię
•domy-dowynajęcia
•domy-wynajmę
•domy-zamienię
•lokaleużytkowe-sprzedam
•lokaleużytkowe-kupię
•lokaleużytkowe-do
•wynajęcia
•lokaleużytkowe
-wynajmę
•lokaleużytkowe
-zamienię
•działki,grunty
-sprzedam
•działki,grunty-kupię
•gospodarstwa
•garaże
•pośrednictwo
•inne
•bank
HANDLOWE
•AGD
•RTV
•elektronika,komputery
•telefony
•caraudio
•antyki
•kolekcjonerstwo,sztuka
•jubilerstwo
•ilmy,muzyka
•foto,książki
•instrumentymuzyczne
•lombardy
•sportirekreacja
•maszynyurządzenia
•materiałybudowlane
•materiałyopałowe
•tekstylia,odzież
KARP lipcówka,kolorowe, 504-44-18-05.
INNE
ŁÓDKA plastikowa, kamień polny,
przyczepa niskopodwoziowa, hala, płyty
korytkowe, koło napędowe, spychacz
Rumunek i Staliniec, polbruk, sprzedam
tel. 603-706-076.
INNE
NARYBEK, węgorz, jesiotr, sum,
sandacz, karaś, pstrąg, kolor, lipcówka
karpia, 600420210
•dladziecka
•meble
•inne
MOTORYZACJA
•samochodyosobowe
•ciężarowe,dostawcze
•busyautobusy
•rolnicze
•przyczepy,naczepy
•zabytkowe
•uszkodzone,rozbite
•motocykle
•częściiakcesoria
•zamienię
•motoinanse
AUTOKASACJA - złomowanie
pojazdów, skup, dojazd do klienta tel.
509-788-844.
AUTOKASACJA, płacimy !
605-424-609.
FINANSE BIZNES
ZIOŁA do szynszyli sprzedam
695305741
KREDYTY, POŻYCZKI
MOTORYZACJA
SAMOCHODY OSOBOWE
- - - alternatywna pożyczka 508-593-834
AA Pożyczka bezpieczna! Ratalna.
Masz dość chwilówek? Dzwoń:
600-500-404
FIAT Ducato 2.0, 2003r. stan bdb
601-305-843.
AAA Pożyczka na prostych
zasadach. Dyskretna i solidna,
Inowrocław, św. Ducha 27, tel.
52/515-30-70
FIAT Seicento 1.1 benzyna, 2001r, tel.
509-594-051.
AAA POŻYCZKA Pilna potrzeba.
DZWOŃ! 662-662-992.
LANOS 1999, gaz, 603-050-343.
AAA Pożyczki do 5000 zł, system
ratalny, z komornikiem, bez
sprawdzania BIK. Toruń, Piekary 31,
dzwoń 532-652-652
SPRZEDAM
NISSAN x trail, tel. 503138510.
Okazja ! Sprzedam Mazdę 6, rok
2003, 2.0 diesel, 136 KM, stan
idealny, tel. 600-137-410.
OPEL Astra II 2009 r. tel. 501147694
POLO 2007r. 1.4D, pełen opcja,
14.600zł, klima, komputer, Włocławek
692444635
SKODA Fabia kombi, 2004r.1.2 benzyna,
9800zł, I właściciel, 694-583-048.
VW Golf, 98r. 1.9TDI, 110 kM kombi,
czarny, elektryka i klima, stan bdb,
4000zł, Lubień 603-203-477.
KUPIĘ
CAŁE i uszkodzone chętnie 600-232-400
ZŁOMOWANIE - Autokasacja.
OSOBOWE -DOSTAWCZE
-CIĘŻAROWE Zaświadczenie do
wyrejestrowania PŁACIMY!!!
ODBIÓR GRATIS! 510-503-510
ROLNICZE
SPRZEDAM
WIDŁY do słomy do tyłu ciągnika
o dwóch rogach, tel. 782921645.
Ale szybka gotówka do 25.000 zł!!!
Sprawdź -, tel. 728-874-299.
Atrakcyjna pożyczka do 25000 zł na
dowolny cel., tel. 882-056-963.
Atrakcyjna pożyczka od 500 zł do 25
tys., tel. 668-682-331.
DOBRA pożyczka dla osób
z komornikiem 703-803-199 (7,69/min)
POŻYCZKI 5000 na 90 dni. Raty.
Dzwoń! 532-484-484
POŻYCZKI dyskretnie, tanio, tel.
532-484-484
Pożyczki Gotówkowe z pełną
obsługą w domu, szybka decyzja,
od 100 zł do 10 000 zł. Eurocent:
663-225-225
Pożyczki na alimenty, ratalne, itp,
tel. 660-33-13-13.
Pożyczki na raty, spłacaj raty kiedy
chcesz! Toruń, Piekary 31, dzwoń
532-652-652
POŻYCZKI szybko, tanio,
dyskretnie! tel. 662-409-836.
POŻYCZKI z komornikiem 506-852-003
Pożyczki! Nie chwilówki! Raty,
z komornikiem, Inowrocław,
Laubitza 2, 532-428-428
Pożyczki! Raty! z komornikiem,
do 5000 zł, bez sprawdzania
BIK! Bydgoszcz, Krasińskiego 9,
532-324-324, 52/381-82-85
SZYBKA pożyczka bez BIK,
z komornikiem, dojazd, codziennie 8-20
tel. 600-500-626.
Szybka pożyczka. Rzetelna firma.
Z komornikiem, bez sprawdzenia
BIK! 666-303-390.
OFERTY
WYNAJMĘ miejsce na reklamę, ul.
Żwirki i Wigury 3A w Świeciu, tel.
506599514
ELASTYCZNA pożyczka na 18
miesięcy. Zadzwoń 666-565-585
PRACA
-FUNDUSZ-FINANSOWY :pożyczki
bez bik pozabankowe i oddłużeniowe
pod hipotekę, 30tys-rata 400zł.
570-747-200
ZATRUDNIĘ
KREDYT 50 tys. rata 549 zł, tel.
792-115-113.
KREDYT bez dokumentów 781026832
KREDYTY 692 345 143 midasfinanse.pl
POMOC FINANSOWA DLA
ZADŁUŻONYCH I Z KOMORNIKIEM DZWOŃ, tel. 729-(112)-(112).
POTRZEBUJESZ pieniędzy, wejdź:
www.daiglob.pl
•motousługi
•inne
FINANSE BIZNES
•kredyty,pożyczki
•usługiinansowe
•usługiprawne
•biurarachunkowe
•ubezpieczenia
•oferty
•inne
NAUKA
•szkoły
•kursy/szkolenia
•językiobce
•korepetycje
•inne
PRACA
•zatrudnię
•urzędypracy
•szukampracy
•inne
ZDROWIE
•apteki
•pomoccałodobowa
•chirurgia
•ginekologia
•interna
•neurologia
•pediatria
•psychologia
•psychiatria
•stomatologia
•urologia
•innespecjalizacje
•przychodnie,kliniki
•laboratoria
•zabiegi
•opieka
•sprzętmedyczny
•uroda
•inne
USŁUGI
•agdrtvfoto
•budowlano-remontowe
•instalacyjne
TURYSTYKA
•agroturystyka
•kraj
•świat
•biurapodróży
•obozyikolonie
•wycieczki
•przewozy
•inne
ZWIERZĘTA
•lecznice
•usługi
•inne
MATRYMONIALNE
RÓŻNE
KOMUNIKATY
ŻYCZENIA/PODZIĘKOWANIA
GASTRONOMIA
•danianatelefon
•usługi
•inne
ROLNICZE
•maszynyrolnicze
•ogrodnictwo
•płodyrolne
•zwierzętahodowlane
•inne
TOWARZYSKIE
USŁUGI KAMIENIARSKIE
USŁUGI POGRZEBOWE
REKLAMA
B056000670A
REKLAMA
LD16000107A
52/3213042 opiekunki osób
starszych, praca za granicą:
niemiecki lub francuski
komunikatywnie; certyfikat firmy
3828.
A zatrudnię pracowników - adaptacje,
sucha zabudowa, szpachlowanie,
malowanie. Bydgoszcz. 600-109-300
BYDGOSZCZ - praca dla introligatora
rękodzielnika, tel. 607-594-784
DOJARZY krów, traktorzystów. Niemcy,
legalnie. Transport i mieszkanie gratis,
tel. 790-737-800.
Firma Aspen Res zatrudni
pracowników do wydawania
posiłków na oddziałach szpitalnych
w Gdańsku przy ul. Dębinki. Tel.
691 991 754
Firma sprzątająca poszukuje
osoby do sprzątania pomieszczeń
biurowych w Inowrocławiu. Umowa
zlecenie. Kontakt: 510-013-506.
FRYZJERKĘ zatrudnię, Salon Kleopatra
Toruń 604-968-167.
KIEROWCĘ kat. B Bydgoszcz
784004094
KIEROWCĘ kat. C E w transporcie
międzynarodowym, z okolic
Inowrocławia zatrudnię. 601-99-42-81
KIEROWCÓW kat. D, z Włocławka
i okolic, zatrudnię, tel. 605-390-197.
KOSMETOLOG z doświadczeniem,
praca w Grudziądzu, CV na adres:
[email protected]
KROJCZYNIE i krawcowe zatrudni
Zakład Krawiecki, centrum Bydgoszczy,
tel. 52/584-00-23
MECHANIKA samochodów osobowych
ok/Włocławka tel. 726-100-968.
B026000197A
•biurowo-projektowe
•komputerowe
•krawiectwo
•montażowe
•ogrodnicze
•porządkowe
•przeprowadzki
•reklamowe
•stolarskie
•radiotaxi
•transportowe
•rozrywka
•uroczystości
•zabezpieczające
•inne
MURARZA i tynkarza zatrudnię,
Inowrocław, tel. 691-824-208.
NORWEGIA-PRACA fizyczna.
696157881
OPIEKUNKI do Niemiec netto do 1500
euro wymag. j. niem. komunikatywny od
zaraz 737-488-914 lub 737-499-812 .
PB BUDIREM zatudni inżyniera
budowy. Budowa Czarna Woda.
e-mail: [email protected],
Budownictwo/nieruchomości,
Czarna Woda, tel. (32)291-96-25;
512-024-155.
Pilnie poszukuję osoby do
sprzątania pomieszczeń
socjalnych oraz hali obsługi
klienta nowo powstałego budynku
w Inowrocławiu. 510013506
Przedstawiciel Finansowy praca dodatkowa! Atrakcyjne
wynagrodzenie, elastyczny czas
pracy CV: [email protected]
PRZEDSTAWICIELA przyjmę
POZNAŃ gospodarstwo rolno -
602768660
ogrodnicze zatrudni kobiety, mężczyzn
PRZYJMĘ do pracy murarza, płytkarza.
(umiejętność jazdy ciągnikiem), tel.
780138657
602-749-102.
Praca w Niemczech, pakowanie
w zakładach mięsnych, bez
kwalifikacji i znajomości języka.
Niemiecka umowa. 792-679-076
Prace wykończeniowe, płyty
KG, ogólnobudowlne. Praca
w Niemczech 505674678
[email protected]
SPRZEDAWCÓW do sklepu
monopolowego. Zarobki 2500.
Bydgoszcz, tel. 602-536-307.
STOLARNIA -wyrób okien i drzwi
tradycyjnych, zatrudni pomocnika
do szlifowania, szpachlowania,
malowania, szklenia, ogróbki glifów.
Zakwaterowanie i wyżywienie,
Warszawa, tel. 511-184-488.
34// Nekrologi/Ogłoszenia drobne
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
B016005305A
B016005232A
„Twoja nagła i nieoczekiwana śmierć
zostawia wielką pustkę w tych, którzy Cię kochali.
W ich sercach będzie zawsze żywe
Twoje wspomnienie”
„Pan Bóg zabiera człowieka wtedy, gdy widzi,
że zasłużył sobie na niebo”
B016005306A
„Nie pytamy Cię, Boże, dlaczego Go zabrałeś,
lecz dziękujemy za to, że nam Go dałeś”
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 3 lipca 2016 r. zmarł nagle
nasz kochany Syn, Brat, Wnuk i Wujek
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 3 lipca 2016 r. zmarł nagle
kochany Mąż i Tatuś
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 3 lipca 2016 roku zmarł nagle
nasz kochany Zięć, Szwagier i Wujek
Maciej Paprocki
Maciej Paprocki
Maciej Paprocki
lat 32
lat 32
lat 32
Msza św. odbędzie się w sobotę 9 lipca 2016 r. o godz. 13.30
w kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego.
Ceremonia pogrzebowa bezpośrednio po mszy świętej
na pobliskim cmentarzu parafialnym
przy Al. Wyszyńskiego – Bielawki w Bydgoszczy.
Msza św. odbędzie się w sobotę 9 lipca 2016 r. o godz. 13.30
w kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego.
Ceremonia pogrzebowa bezpośrednio po mszy świętej
na pobliskim cmentarzu parafialnym
przy Al. Wyszyńskiego – Bielawki w Bydgoszczy.
W smutku pogrążeni
Teściowie
oraz Ania
i Iwona z Mężem i Dziećmi
W smutku pogrążona
Żona z Synkiem
Msza św. odbędzie się w sobotę 9 lipca 2016 r. o godz. 13.30
w kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego.
Ceremonia pogrzebowa bezpośrednio po mszy świętej
na pobliskim cmentarzu parafialnym
przy Al. Wyszyńskiego – Bielawki w Bydgoszczy.
W smutku pogrążeni
Rodzice,
Rafał z Kasią,
Angelika z Tomkiem i Wojtkiem,
Sebastian z Klaudią,
Alicja i Babcia
B076002315A
SZUKAM Kafelkarzy do pracy
w Niemczech, na początek 7 do 8
euro/h. (praca 10h dziennie, do
wynagrodzenia wliczyć 180 euro
miesięcznie za mieszkanie, Rozliczenie
tygodniowe) kontakt 00491736738458
SZWACZKI zatrudnię Chełmża
56/675-24-27.
ZATRUDNIĘ brukarza do przełożenia
kostki przy nagrobku cmenatrz
Siernieczko ul. Kapliczna, 52/3420039.
Zatrudnię do pracy
w gospodarstwie rolnym
z prawa jazdy kat. TB, oddzielne
mieszkanie, 605766005
ZATRUDNIĘ kierowcę kat. C + E na kraj
oraz w systemie dwutygodniowym na
zagranicę, Inowrocław tel. 600-498-601
Zatrudnię kierowcę w ruchu
międzynarodowym kat C+E, tel.
603530775, 513640062
ZATRUDNIĘ kierowcę, Włochy
-Polska -miedzynarodówka, atrakcyjne
i terminowe wynagrodzenie,
883-316-260
ZATRUDNIĘ murarza i blacharza
samochodowego 600543033, 600571787
ZATRUDNIMY elektryków
z doświadczeniem do pracy
w Niemczech. Megan, 87-800
Włocławek ul. Płocka 1B, email:
[email protected] 881-632-709,
54/231-10-15.
INNE
KLUB Kleopatra - Kwidzyn zaprasza do
współpracy miłe i atrakcyjne Panie, wiek
18 -40 lat. Zapewniamy zakwaterowanie
bez ponoszenia kosztów. Tel.
609-354-410.
NIEMCY zwrot podatku i rodzinne
"Lohnsteuer", tel. 52/375-32-60.
ODZYSK podatku z Europy,
731-55-33-74.
ZWROT podatku z pracy, rodzinne:
Niemcy Holandia Austria Anglia Belgia
Norwegia, tel. 71/3852018, 601759797
ZDROWIE
BRAK miesiączki? Możemy pomóc
509-180-030, 663-338-415.
GINEKOLOG, tel. 724-080-245.
GINEKOLOGIA - pełen zakres, tel.
606-929-911.
ZABIEGI
-515-417-467 Ginekolog -farmakologia
PRASA krone 1016s, wycinak 3 kosy,
przetrząsacz class 5,4 m, 665545214.
- - - BYDŁO wybrakowane 789478714
!CIELĘTA mięsne, Skulsk, 726-909-060.
SILNIKI do kombajnów SW 400, SW
680, akumulatory 180 Ah używane, tel.
600-371-465, 668-231-019.
BYDŁO wybrakowane pozaklasowe,
każde płatne gotówką, tel. 663 033 191
SPRZEDAM kombajn Anna 501-380-316
MASAŻE relaksacja, tel. 691-508-751.
USŁUGI
Krowy, Bydło chude, wybrakowane,
faktura, wyrejestrowanie, gotówka,
tel. 516-875-955.
SKUP knurów, macior, krów, 603677119
BUDOWLANO-REMONTOWE
INNE
STYROPIAN producent, dostawa, tel.
52/331-62-48
KROCZEK karpia karaś złocisty
603260531
PORZĄDKOWE
OWCZAREK niemie. -oddam
720899858
Czyszczenie dywanów i tapicerek
Karcher. Kontakt, tel. 697-628-925.
Przewóz osób - Niemcy, Holandia,
Belgia, z domu pod dom,
667268535.
INNE
- - - ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! Gazowanie zboża,
bielenie wapnem budynków, mycie
hal i obiektów, tel. 600-137-410.
TURYSTYKA
MATRYMONIALNE
MATRYMONIALNE
MOŻE To Ty
PAN w średnim wieku pozna Panią do
lat 45, cel matrymonialny, 668-297-134.
POZNAJMY się ...Biuro
matrymonialne"Róża" zaprasza;
880/185-929
ROLNICZE
GĄSKI pokoje z łazienkami,
609-046-677
POKOJE Mielno-Unieście, 506-824-612
PUCK, pokoje od 25 zł, 58/673-20-86
REWAL 50m morze www.tedi.pl
502550864
USTKA - wczasy, pokoje 59/81-44-789
USTKA mieszkanie lato , 667-575-050.
ZWIERZĘTA
BYDŁO wybrakowane, maciory, owce,
508-869-814
SPRZEDAM kombajn zbożowy
International z sieczkarnią, 513-952-766
SPRZEDAM przyczepę 4,5. 661-582-078
MASZYNY ROLNICZE
C-360, 85r. bdb, maszyny, 724-492-228.
C-4011 na chodzie, do remontu, Kikół,
tel. 730-054-081.
DMUCHAWY, żmijki, opony rolnicze
z zachodu, wybór, dowóz, 603 396 098.
KOŁA wąskie międzyrzędowe do
każdego ciągnika, opryskiwacza, import
zachód, dowóz, tel. 603 396 098.
KOMBAJN Forschritt E-514
z sieczkarnią, heder 5,70, 669-998-465.
-MASZYNY roln. używ. Zamiana Kredyt
5%.Transport kombajnów, 605-032-798
PŁUG 4 sk. agregat 2,80, 722-154-302
PRASA K442, stół do rzepaki do Bizona,
BIZON ZO56 I- właściciel, 783-632-649.
Z głębokim żalem i smutkiem żegnamy
wieloletnią Dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych
w Starym Brześciu
śtp
Panią
Ewę Zaparuszewską
Wyrazy szczerego współczucia oraz słowa wsparcia
Rodzinie i Bliskim
URSUS 914, tel. 503138510.
ZETOR 7045, rozrzutnik obornika,
siewnik zbożowy, pług, 724-085-035.
DRZEWA i krzewy ozdobne ponad 1000
pozycji asortymentowo - cennikowych.
Zakład Szkółkarski "Żywotnik", Żnin,
Kasztanowa 11, tel./ fax 52/303-02-00,
605-107-645, www.zywotnik.pl
e-mail: [email protected]
SPRZ. lilie do oczka wodnego788855881
składają
Przewodniczący Rady Powiatu
Marek Jaskulski
BYDŁO pourazowe kupię, gotówka 24 h,
tel. 535670934
CIELAKI sprzedam, tel. 660331212.
JAŁÓWKA cielna 4500, 600-665-136.
PŁODY ROLNE
JAŁÓWKI hodowl. wysokoc. 665545214.
- PSZENICA, pszenżyto, żyto -skup
Gosp. Rolne w Paulinach, gm. Dobrcz
500-191-955. Płatność natychmiastowa
KACZKA-PEKIN-TANIO ok 2,5-4,5kg
do uboju, cena 12-15 zł/sztuka,
602635592.
CEBULE młodą w łusce i obraną kupię,
tel. 665-086-127.
KRAJ - MORZE
DARŁÓWKO "Muszelka" 94/314-29-73
SPRZEDAM kombajn Rekord z hederem
do kukurydzy, tel. 667-516-005.
OGRODNICTWO
TRANSPORTOWE
USŁUGI
GINEKOLOGIA
- - - - - - - - - - - - - -a BYDŁO
wybrakowane, gotówka,tel.505 405 459.
GORCZYCA, tel. 503138510.
KMINEK kupię, 604-242-840.
KUPIĘ tymianek, tel. 605-850-555.
KUPIĘ zboża rzepak, tel. 602-114-212
PSZENICĘ, pszenżyto, suchą i mokrą
kukurydzę, tel. 600969485.
SPRZEDAM młóto browarniane
z dostawą, tel. 736562421.
SPRZEDAM peluszkę, tel. 603-424-440.
ZBOŻA paszowe, Piechcin, 608-095-734
ZWIERZĘTA HODOWLANE
BYCZKI i jałóweczki ras mięsnych od
tygodnia do 300 kg, po szczepieniach,
możliwy transport w kraju, 696414441.
KACZKI ubojowe sprzedam 508879103
KNURKI, loszki, prośne, 663-932-137.
KURCZAKI brojlery do uboju 11
lipca Krulikowski, Borucin 31, tel.
54/265-07-49, 600-294-509.
Starosta Włocławski
Kazimierz Kaca
WPOZH WAGANIEC prowadzi
skup trzody chlewnej, oraz bydła
rzeźnego, konkurencyjne ceny,
szybkie płatności 54/2830083,
601841047, 607038549, oraz
sprzedaż cieląt krzyżówek ras
mięsnych w wadze do 80kg/szt, tel.
784052582, www.wpozh.pl
INNE
PROMOCJA tylko w Lipcu! Wapno
granulowane 80%CaCO3+5% MgCO3.
Koszt na 1ha od 79 zł netto 661097625.
Wapno Dowo 601863937, 915786733
TOWARZYSKIE
KURCZAKI do uboju 12 lipca, Kowalski,
Sułkówek, 661-879-908, 697-291-005
KURCZAKI do uboju sprzedaż 9 lipiec,
Szelągowski, Borucin, tel. 54/265-07-46,
721270533.
KURKI nioski odchowane, kaczki, gęsi,
indyki, perliczki, dowóz, 600-539-790
TOWARZYSKIE
511-54-29-08, Włocławek.
792-535-664 Ania Włocławek.
CIECHOCINEK 722-139-979
KURY i kurczęta leghorna. 501057385
EWA Grudziądz, tel. 603349970
SPRZEDAM kurki odchowane 19 i 13
tyg. kaczki odchowane, 54/282-23-20.
EWA Grudziądz, tel. 603349970
EWA Włocławek od 7-17. 504-507-925
SPRZEDAŻ kury nioski- Lipno, tel.
509 322 999.
GRUDZIĄDZ, tel. 513-217-439
WYSOKOCIELNE krowy, 696-194-366.
WŁOCŁAWEK, 575-570-436.
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Nekrologi //35
B016005314A
B056003100A
B016005315A
Nie pytamy, Cię, Boże dlaczego go zabrałeś,
lecz dziękujemy za to, że nam go dałeś.
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 6 lipca 2016 r. zmarł po długiej chorobie
mój ukochany Mąż, nasz kochany Tatuś, Teść i Dziadek
„…można odejść na zawsze, by stale być blisko…”
J. Twardowski
Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy,
że dnia 6 lipca 2016 roku odszedł
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 6 lipca 2016 roku zmarł
mój kochany Mąż, Ojciec, Teść i Dziadek
Janusz Szmelter
Roman Kaczmarek
Zenon Berg
lat 63
lat 54
Msza św. żałobna zostanie odprawiona w sobotę,
9 lipca 2016 r., o godz. 12.00 w kościele pw. św. Mikołaja
w Starym Fordonie. Ceremonia pogrzebowa bezpośrednio
po mszy św. na cmentarzu parafialnym przy ul. Piastowej.
W smutku pogrążona
Żona i Córki z Rodzinami
Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona
dnia 11 lipca 2016 r. o godz. 11.00 w kościele
pw. św. Jana Chrzciciela w Ostrowie k. Janikowa.
Po mszy św. odbędzie się ceremonia pogrzebowa
na cmentarzu komunalnym w Janikowie.
Rodzina
B056003088A
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 5 lipca 2016 roku zmarł
mój kochany Mąż, Ojciec, Syn, Brat i Zięć
Pogrzeb odbędzie się dnia 08.07.2016 r.
o godz. 11.00 w Tucholi.
Rodzinie zmarłego
Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia 9 lipca 2016 r.
o godz. 13.30 w kościele parafii pw. Nawiedzenia NMP
w Markowicach. Po mszy św. ceremonia pogrzebowa
na cmentarzu parafialnym.
wyrazy głębokiego współczucia
składają:
B056003089A
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 5 lipca 2016 roku zmarła
moja kochana Żona, Mama, Teściowa,
Babcia i Prababcia
Janina Bednarska
z domu Mierzejewska
lat 68
Msza św. żałobna odprawiona zostanie
dnia 9 lipca 2016 r. o godz. 10.00 w kościele parafii
pw. Imienia NMP. Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia
o godz. 11.00 na cmentarzu komunalnym
przy ul. Marcinkowskiego w Inowrocławiu.
Pogrążeni w smutku
Mąż i Dzieci z Rodzinami
z domu Wojciechowska
lat 84
Dyrekcja i Pracownicy KSC S.A. w Toruniu Oddział:
„Cukrownia Kruszwica” w Kruszwicy
Pogrążona w smutku
Żona z Dziećmi i Rodziną
B056003103A
Stefania Sawicka
lat 85
Msza św. żałobna odprawiona zostanie dnia 9 lipca 2016 r.
o godz. 11.00 w kościele parafii pw. św. Krzyża.
Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz. 12.00
na cmentarzu parafii Imienia NMP
przy ul. Marcinkowskiego w Inowrocławiu.
Pogrążeni w smutku
Żona i Dzieci z Rodzinami
Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 6 lipca 2016 roku zmarła nasza kochana
Mama, Teściowa, Babcia i Prababcia
Tadeusz Los
lat 56
Msza św. żałobna odprawiona zostanie
dnia 9.07.2016 roku o godz. 9.00
w kościele parafii pw. św. Mikołaja.
Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz. 10.00
na cmentarzu parafii pw. św. Mikołaja
przy ul. Marulewskiej w Inowrocławiu.
B016005313A
Dnia 05.07.2016 r. zmarł
nasz były, długoletni pracownik, emeryt
Janusz Grabowski
lat 59
Pogrążone w smutku
Córki z Rodzinami
B016005317A
Z sercem pełnym bólu i smutku zawiadamiamy,
że dnia 3 lipca 2016 r. odszedł od nas nagle
ukochany Mąż, Tata, Syn, Brat, Teść i Dziadek
B036000173A
Panu Janowi Świerczyńskiemu
Wiceprzewodniczącemu Rady Miejskiej
Krzysztof Kosakowski
wyrazy głębokiego współczucia
z powodu śmierci
lat 56
Msza św. żałobna odprawiona zostanie
dnia 12 lipca 2016 r. o godz. 12.00
w kościele pw. św. Antoniego z Padwy przy ul. Głuchej 15
w Bydgoszczy. Pogrzeb odbędzie się po mszy św. na cmentarzu parafialnym przy
ul. Chojnickiej 1 – Czyżkówko w Bydgoszczy.
Pogrążona w smutku
Rodzina
Chojnice, ul. Cechowa 3, tel. 52 396 69 40, fax 52 396 69 49
Inowrocław, ul. Roosevelta 15, tel. 52 357 76 14, fax 52 357 32 36
Toruń, ul. Podmurna 31, tel. kom. 510-026-936
Teścia
składają
Radni Rady Miejskiej i Burmistrz Tucholi
Grudziądz, ul. Wybickiego 38, tel. 56 451 19 30, fax 56 461 35 09
Świecie, ul. Wojska Polskiego 91, tel./fax 52 331 43 50
Włocławek, ul. Żabia 29, tel. 54 231 45 31, fax 54 231 50 05
36// Promocja
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
AUTOPROMOCJA
Q600915819A
Oddaj głos na swojego
dzielnicowego w plebiscycie
Głosowanie tylko do poniedziałku godz. 23:59
Wyślij SMS pod numer
71321
w treści wpisując odpowiedni prefiks
Na DZIELNICOWYCH
i OSOBY GŁOSUJĄCE
czekają
ATRAKC YJNE
N AG R O D Y !
Oni prowadzą w plebiscycie
st. asp.
Wojciech Osiński
KPP w Brodnicy
asp.
Dariusz Czachowski
PP w Górznie
st. sierż.
Maciej Kaźmierczak
KP Bydgoszcz Fordon
sierż szt.
Daniel Gościński
PP w Jabłonowie Pom.
Wyślij SMS
Wyślij SMS
Wyślij SMS
Wyślij SMS
o treści bro.5
o treści bro.1
o treści byd.29
o treści bro.2
asp.
Marcin Kranz
KPP w Żninie
mł. asp.
Leszek Banach
KP w Nowem
asp. szt.
Artur Zamorowski
KP w Nowem
st. sierż.
Adrian Serocki
KP Bydgoszcz
Szwederowo
Wyślij SMS
Wyślij SMS
o treści zn.3
o treści sw.9
Wyślij SMS
o treści sw.6
mł. asp.
Mariusz Dąbrowski
KPP w Rypinie
st. asp.
Piotr Michalski
KPP w Rypinie
st. asp.
Katarzyna
Wilangowska
KPP w Golubiu-Dobrzyniu
asp.
Sławomir Chaciński
PP w Unisławiu Pom.
Wyślij SMS
o treści ry.4
Wyślij SMS
o treści ry.5
Wyślij SMS
o treści gol.1
Wyślij SMS
o treści che.3
sierż. szt.
Adam Hennig
PP w Unisławiu Pom.
mł. asp.
Tomasz Śliwa
KP Bydgoszcz Wyżyny
sierż.
Bartłomiej Bartliński
KP Toruń-Śródmieście
st. asp.
Wiesław Nawrocki
KPP w Sępólnie Kraj.
Wyślij SMS
o treści che.8
Wyślij SMS
o treści byd.27
Wyślij SMS
o treści to.3
Wyślij SMS
o treści se.1
Wyślij SMS
o treści byd.31
koszt sms-a 1,23 zł z VAT
Współorganizator
Patron
Zobacz wszystkie kandydatury na
www.pomorska.pl/Dzielnicowy
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
Sport //37
www.pomorska.pl
Światowa elita na start!
Kutyła w Orlen Lidze!!!
Siatkówka
Żużel - Puchar Świata
Pierwszy raz na torze w Grudziądzu rozegrany zostanie Młodzieżowy Puchar Świata FIM 250 cc. Wystartuje 34 zawodników z 16 państw. Wstęp wolny!
FOT. SŁAWOMIR WOJCIECHOWSKI
Pochodząca z Chełmna atakująca Monika Kutyła podpisała
kontrakt z Budowlanymi
Łódź. To szósty klub w jej karierze.
Sławomir Wojciechowski
[email protected]
Maryla Rzeszut
FIM Youth Long Track World
Cup - to pełna nazwa międzynarodowych zawodów światowej rangi, jakie po raz pierwszy
organizuje Grudziądz.
- Przyszłe gwiazdy światowego żużla od 6 lipca są już w
Grudziądzu. Uczestniczą w
zgrupowaniu, a 9 i 10 lipca na
torze przy ul. Hallera 4 będą rywalizować w Młodzieżowym
Pucharze Świata FIM - 250 cc informuje Rafał Wojciechowski, prezes GTŻ, które wraz
z PZMot organizuje zawody .
Młodzi spotkają się
z Tomaszem Gollobem
Co żużlowa młodzież z całego
świata robi na zgrupowaniu?
- Przewidziane są treningi.
W ramach miniobozu zawodnicy biorą też udział w zajęciach
na basenie i siłowni. Trenerzy
omawiają z nimi treningi
na grudziądzkim stadionie - informuje Miłosz Marchlewicz. Nie może się obyć bez spotkania z Tomaszem Gollobem, indywidualnym mistrzem świata z 2010 r, legendą polskiego
żużla, kapitanem MrGarden
GKM Grudziądz.
Zaplanowane jest też wspólne oglądanie zawodów żużlo-
W skrócie
FOT. SŁAWOMIR KOWALSKI
[email protected]
b Obóz młodych zawodników trwa. Od 9 lipca rozpocznie się ściganie na torze w Pucharze Świata FIM
wych, w tym sobotniego Grand
Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff.
Zobaczcie, jak 15-letnia
Celina śmiga na motorze
- Wśród reprezentantów federacji motocyklowych z całego
świata jest m.in niemiecka zawodniczka Celina Liebmann.
Piętnastoletnia motocyklistka
startuje z powodzeniem w lidze
niemieckiej w barwach zespołu Herxheim Drifters - objaśnia
Miłosz Marchlewicz. - Warto
przyjść na zawody, żeby zobaczyć m.in. to, jak świetnie radzi
sobie na torze płeć piękna.
Polskę reprezentują: Marcin
Turowski, Mateusz Cierniak,
Karol Żupiński, Mateusz Świdnicki i Denis Zieliński.
W sumie 34 zawodników
z 16 państw zmierzy się w
dwóch półfinałach Młodzieżowego Pucharu Świata FIM
w klasie 250 cc.
Pierwszy półfinał rozpocznie się 9 lipca o godz. 15.
Drugi półfinał - w niedzielę
też o godz. 15. Wstęp na zawody jest bezpłatny.a¹
Aktualne listy startowe:
1. PÓŁFINAŁ - 9 lipca: 1. Kenneth Jürgensen
(Dania), 2. Beniamin Cambe (Francja), 3. Peter
Chlupac (Czechy), 4. Lars Figved (Norwegia),
5. Mateusz Cieniak (Polska), 6. Mattia Lenarduzzi
(Włochy), 7. Niels Oliver Wessel (Niemcy),
8. Arslan Fayzulin (Rosja), 9. Karol Zupiński (Polska), 10. Wiliam Bjorling (Szwecja), 11. Ben Ernst
(Niemcy), 12. Stella Gaetan (Francja), 13. Leon
Flint (Wielka Brytania), 14. Matthew Gilmore (Au-
stralia), 15.Tim Wunderer (Niemcy), 16. Toni
Hyyryläinen (Finlandia), 17. Rezerwowy - Mateusz
Świdnicki , 18. Rez.Denis Zieliński (obaj Polska).
2. PÓŁFINAŁ - 10 lipca: 1. Celina Liebmann
(Niemcy), 2. Mads Hansen (Dania), 3. Vaclav
Kvech (Czechy), 4. Steven Goret (Francja),
5. Mitchell Cluff (Australia), 6. Kean Dicken (Wielka Brytania), 7. Timi Salonen (Finlandia),
8. Maximilian Firniss (Niemcy), 9. Marcin
Turowski (Polska), 10. Mika Meyer (Holandia),
11. Erik Ivarsson (Szwecja), 12. Benjamin Nielsen
(Wielka Brytania), 13. Niklas Säyriö (Finlandia),
14. Danil Zelinsky (Rosja), 15. Jacob Højmark (Dania), 16. Jedd List (Australia), 17. Rez. Denis Zieliński, 18. Rez. Mateusz Świdnicki.
Kolarstwo szosowe
Więcej na naszej stronie
Więcej informacji ze sportowych aren
w regionie w serwisie specjalnym na
W Rogóźnie odbył się trzeci
wyścig zaliczany do
Grudziądzkiej Ligi Amatorów.
Na starcie nie zabrakło kolarzy
z naszego regionu.
www.pomorska.pl/sport
Uplasowały się w środku stawki
Wda zagra sparing
z Elaną Toruń
Sławomir Wojciechowski
W sobotę o godz. 11 piłkarze
Wdy Świecie rozegrają pierwszy sparing tego lata. Ich rywalem będzie Elana Toruń,
która kilka dni temu oficjalnie
powróciła w szereg trzecioligowców. Mecz ma być rozegrany na głównej płycie.
Młodziczkom Jokera Świecie
nie udało się awansować do finałowego turnieju mistrzostw
Polski w siatkówce plażowej.
W tym tygodniu rozgrywane były cztery półfinały mistrzostw Polski młodziczek.
Trzy duety z Kujawsko-Pomorskiego rywalizowały nad Jeziorakiem w Iławie. Wśród nich
były brązowe medalistki naszego województwa Martyna
Kwiatkowska i Julia Krzyżanowska z Jokera Świecie.
O cztery premiowane awansem miejsca rywalizowało 15
drużyn z czterech województw.
Jokerki spisały się na miarę
swoich możliwości. Wspólnie
z duetem z Kamienia Krajeńskiego zajęły 7-8. miejsce.
Zawody w Iławie zdominowały siatkarki z Warmii i Mazur
SPORT I REKREACJA
W wakacje warto
zadbać o formę
Sławomir Wojciechowski
[email protected]
Adriana Krzemińska (Zumba
Świecie) i OKSiR w Świeciu
w lipcu zapraszają na aktywne
piątki na orliku przy Szkole
Podstawowej nr 8 w Świeciu.
W ich programie znajdą się
darmowe: zumba dla dzieci
(godz. 17) oraz treningi z piłkami ovoball dla kobiet (17.30).
(SLAW)
FOT. SŁAWOMIR WOJCIECHOWSKI
[email protected]
b Młodziczki Jokera Julia Krzyżanowska (na pierwszym planie)
i Martyna Kwiatkowska w Iławie dotarły do czołowej „ósemki”
i Pomorza, które opanowały
pierwszą „szóstkę”. W finale
Wiktoria Stępień i Weronika
Wrzesińska (Zryw-Volley Iława)
pokonały duet z Pucka
Zuzanna Herrmann/Nikola
Łysakowska 2:0.
Końcowa klasyfikacja: 1. Wiktoria Stępień/Weronika Wrzesińska (Zryw-Volley Iława), 2.
Zuzanna Herrmann /Nikola Łysakowska (UKS Zatoka 95 Puck), 3. Julia Sitarska /Julia Orzoł (UKS
Absolwent Sport Club Olsztyn), 4. Wiktoria Płecha/Martyna Prejs (MLKS Fota Ola Ostróda), 7-8.
Martyna Kwiatkowska /Julia Krzyżanowska (Joker Świecie), Weronika Czapiewska/Anna Kalla (
Kamionka Kamień Krajeński), 9-12. Małgorzata
Marciniak/Tamara Banaszek (WTS Włocławek).
Jutro w Pucku w półfinale
Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży rywalizować będą
kadetki. Joker Świecie wystawia dwa duety. a ¹
b Monika Kutyła z Warszawy
przenosi się do Łodzi
2010/11 - II liga), Budowlanych
Toruń (2012/13 - I liga), Jokerze
Mekro Świecie (2013/14 - II liga,
2014/15 - I liga) i Wiśle Warszawa (2015/16 - I liga).
Wójcik w Atomie
W Orlen Lidze w sezonie
2016/17 będą grać w sumie trzy
byłe siatkarki Jokera Świecia.
Poza Moniką Kutyłą i Patrycją
Flakus (KS Developers Rzeszów) drugi sezon spędzi w niej
środkowa bloku Alicja Wójcik,
która z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski przeniosła się do Atomu Trefl Sopot. Przypomnijmy,
że jest ona wychowanką gdańskiej Gedanii. a ¹
Amatorskie ściganie
Siatkówka plażowa
PIŁKA NOŻNA
Culmen Chełmno będzie mógł
w nowym sezonie chwalić się
dwiema swoimi wychowankami w Orlen Lidze. Do ekstraklasy wraca po kilku latach przyjmująca Katarzyna Bryda, która
grać będzie w ekipie beniaminka ŁKS-u Commercecon Łódź.
Przypomnijmy, że w latach
2009-2013 grała ona w barwach
Budowlanych Łódź.
Teraz jej śladem idzie 23-letnia Monika Kutyła, która podpisała właśnie kontrakt z piątym zespołem Orlen Ligi. W Budowlanych o miejsce w ataku
rywalizować będzie z młodszą
o dwa lata Belgijką polskiego
pochodzenia Kają Grobelną.
Dla Moniki Kutyły będzie to już
szósty klub w karierze. Przygodę z siatkówką zaczynała
w Culmenie Chełmno grając
w rozgrywkach młodzieżowych i III ligi. Później występowała w Czarnych Słupsk (sezon
W ramach GLA, która jest równocześnie Pilotażową Ligą
Amatorów 2016, rozegranych
ma być w sumie sześć wyścigów
ze startu wspólnego. W każdym
zawodnicy zdobywają punkty
do klasyfikacji generalnej.
Za zwycięstwo przysługuje 25
punktów, 2. miejsce - 22, 3. - 20,
4. - 18 itd. Rywalizacja odbywa
się dwóch kategoriach męskich
(18-49 lat; powyżej 50 lat) i jednej kobiecej (open).
Pierwsze dwa wyścigi odbyły się w Świeciu nad Osą (maj)
i Słupie (czerwiec). W ostatnią
sobotę kolarze amatorzy z Polski i Rosji zawitali do Rogóźna.
Ścigano się na dystansie 56 lub
54 kilometrów. Na starcie zameldowali się zawodnicy m.in.
z Grudziądza, Jeżewa, Lisewa,
Tczewa, Golubia-Dobrzynia,
Lubawy, Torunia, Kwidzyna,
Iławy i Kaliningradu. W każdej
kategorii pierwsi na mecie meldowali się reprezentanci naszej
mutacji. W kategorii „amator I”
triumfował Patryk Karaś (Robakowo), „amator II” Zbigniew
Ziemlewski (Nowa Wieś Chełmińska), zaś wśród kobiet Agnieszka Komorowska (Lisewo).
Wyniki - amator I (56 km): 1. Patryk Karaś
(Robakowo), 2. Sławomir Baliński (Toruń), 3. Paweł
Słomski (Golub-Dobrzyń), 4. Artur Pajer
(Robakowo), 5. Leszek Jezierski (Grudziądz), 6. Karol Olszewski (Jeżewo), 7. Leszek Kusiowski (Mały
Rudnik), 8. Michał Pryłowski (Grudziądz), 18. Leszek Rząca (Mełno). Startowało 27 zawodników.
Amator II (54 km): 1. Zbigniew Ziemlewski (Nowa Wieś Chełmińska), 2. Aleksander Shevtcon
(Kaliningrad), 3. Henryk Dembiński (Lubawa).
Startowało 6 zawodników.
Kobiety (54 km): 1. Agnieszka Komorowska
(Lisewo), 2. Paulina Pietruszyńska (Sztum).
Następny wyścig w ramach
ligi odbędzie się 28 sierpnia
w Małych Łunawach (dystans
45 km - trzy okrążenia).
Czasówka w Świeciu
W sobotę fanów kolarstwa zachęcamy
do
udziału
w czasówce „Mocni w wierze
i na rowerze” w Świeciu
nad Wisłą. Do pokonania w niej
będzie 6 km na trasie: Kozłowo
(start) - Sulnówko (droga
pod obwodnicą) - Świecie ul. M.
Dąbrowskiej (meta). Zapisy prowadzone będą w godz.9-10.30
na stadionie w Przechowie (ul.
Sportowa 16). Start pierwszej
grupy nastąpi o godz. 11.15.
bWięcej na temat wyścigu
na www.pomorska.pl/swiecie. a
¹
38// Sport
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Kibicujcie, jak umiecie
Superpuchar dla Lecha
Piłka nożna
Lekkoatletyka
Oficjalne rozpoczęcie sezonu
2016/17 dla Lecha. Poznaniacy
w meczu o Superpuchar Polski pokonali w Warszawie
miejscową Legię aż 4:1.
Marcin Lewandowski i Marika
Popowicz-Drapała awansowali do półfinałów swoich biegów
na mistrzostwach Europy
w Amsterdamie.
Dariusz Knopik
[email protected]
Tomasz Froehlke
[email protected]
FOT. PAWEŁ SKRABA
Dla obu zawodników Zawiszy
były to różne biegi.
Lewandowski, który już
na mistrzostwach zdecydował
się jednak na 800 m a nie
na 1500 m w pełni kontrolował
bieg i gdyby trzeba było wygrać,
pewnie tak by się stało. Ale nie
było potrzeba, był drugi
(1.50,32).
- Kontrolowałem przebieg rywalizacji. Nieważne było, które
miejsce w pierwszej trójce zajmę. Spokojnie rozpocząłem z tyłu, a potem uważałem, żeby nie
ulec jakiemuś wypadkowi w tłoku, bo to w takich biegach zawsze może się zdarzyć. Chciałem
też jak najmniejszym wysiłkiem
energetycznym przejść do kolejnej rundy - mówił Lewandowski.
Sporo emocji wzbudził jego
wpis na facebooku dzień
przed zawodami: „No i zaczynamy zabawę. Jutro eliminacje
na 800 m Mistrzostw Europy
w Amsterdamie. Ciekawe czy
ktoś w PL ma z tego powodu flagę na aucie?? A może ktoś wziął
wolne w pracy żeby zobaczyć
najlepszych Polskich lekkoatletów w akcji?? W sumie po co...
mamy w naszej reprezentacji
tylko Mistrzów Świata i Rekordzistów Świata, nic wielkiego”
LEGIA - LECH 1:4 (1:1)
Bramki: Guilherme (36) - Makuszewski (22), L.
Nielsen (63), Formella 2 (89, 90).
b Marcin Lewandowski zwolnił na ostatnich metrach i przegrał z Brytyjczykiem Elliotem Gillesem,
ale to nie miało żadnego znaczenia dla losów rywalizacji na 800 m
To aluzja oczywiście do piłkarskich mistrzostw Europy we
Francji i występu naszej reprezentacji, który wzbudzał rekordowe zainteresowanie fanów.
Lewandowski tłumaczy to
tak: - Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś teraz z powodu
naszych występów będzie woził flagi na samochodach, naklejał na nie biało-czerwone
naklejki czy zwalniał się z pracy, by obserwować transmisje.
A szkoda, bo mamy tutaj mistrzów świata, mistrzów Europy, rekordzistów globu. Kibicujcie nam, jak tylko umiecie.
Półfinały dziś o 18.35, finały
w niedziele. Awans do półfinałów wywalczył również Adam
Kszczot.
W eliminacjach na 100 m
wystartowała inna zawiszanka
- Popowicz-Drapała i był to dla
niej trudny bieg. Awansowała
jako ostatnia w swoim biegu ze
słabym wynikiem 11,61. Półfinały dziś o 19.15, a finał o 21.45.
Ale Popowicz-Drapała nastawia
się głównie na sztafetę 4x100
m, choć nie zabierajmy jej szans
na 100 m. Każdy bieg jest inny.
Wczoraj Polacy byli znów
bez medalu. W oszczepie mieliśmy trzech zawodników: Marcin Krukowski był 6. (79,49),
Kacper Oleszczuk 8. (79,34),
a Łukasz Grzeszczuk 11. (76,41).
Paulina Guba w kuli była 11.
(16,95), a Paweł Wiesiołek nie
ukończył dziesięcioboju.
Złote medale: kula K Christina Schwanitz
(Niemcy) - 20,17; wzwyż K Ruth Beitia (Hiszpania)
- 1,98; 200 m K Dina Asher-Smith (W. Brytania) 22,37; 100 m ppł. K Cindy Roleder (Niemcy)
12,62; dziesięciobój Thomas van der Plaetsen
(Belgia) 8218 pkt.; oszczep M Sirmais Zigismunds
(Łotwa) 86,66; skok w dal M Greg Rutheford (W.
Brytania) 8,25; 100 m M Churandy Martina (Holandia) 10,07.
Dziś w Amsterdamie (11 finałów): rzut młotem K (18.10), tyczka M (18.40), skok w dal K
(19.20), 400 ppł. M (19.40), 400 m M (19.50), dysk
K (20.15), 400 m K (20.25), 200 m M (20.35),
10000 m M (20.45), 3000 m z przeszk. M (21.35),
100 m K (21.45).
Startują nasi: Bochenek (110 m ppł., kwalifikacje 12.55), Popowicz-Drapała (100 m, półfinał
19.15), Wojciechowski (tyczka, finał 18.40), Lewandowski (800 m, półfinał 18.35). a ¹
Zapraszamy do internetu
Komplet informacji sportowych
na naszym portalu
www.pomorska.pl/sport
W Chojniczance i Olimpii trwa docieranie składów
Piłka nożna - I liga
Pracowita sobota czeka zespoły z Chojnic i Grudziądza. Pierwszy zagra z Pogonią Szczecin,
drugi - z Bałtykiem Gdynia
i Concordią Elbląg.
Dark, Tom
W Chojniczance sobotni sparing
ze szczecińską Pogonią zakończy drugi tydzień przygotowań.
W tym czasie dużo się w klubie
przy ul. Mickiewicza wydarzyło
i trudno jednoznacznie powiedzieć, co było bardziej wartościowe - dwie wygrane w sparingach czy dokonane dotychczas
transfery.
Przypomnijmy więc, że podopieczni Macieja Bartoszka pokonali dwa zespoły z ekstraklasy: rumuński Viitorul Constanta
(1:0) i gdańską Lechię (2:1). Co
do transferów, to klubowym
włodarzom udało się pozyskać
FOT.MONIKA SMÓL
[email protected]
bPrzy piłce: Jakub Mrozik; usiłuje go zaatakować Miloś Kraśić,
kapitan Lechii, która w środę przegrała w Chojnicach 1:2
wcześniej Michała Jakóbowskiego i Mariusza Kryszaka
(obaj Bytovia) oraz wczoraj - Jakuba Biskupa; pomocnik rozegrał już 126 meczów w ekstraklasie (6 goli) oraz wypożyczyła
z Lechii Hieronima Gierszewskiego (19 lat), który ostatnio grał w GKS Bełchatów (23
mecze/4gole). To nie koniec
transferów; oczekiwani są jeszcze dwaj bramkarze - młodzieżowcy i środkowy obrońca i być
może jeszcze ktoś do ofensywy.
Jutro o godz. 18 w Goleniowie Chojniczanka zagra trzecie
kontrolne spotkanie z ekstraklasową Pogonią.
W Olimpii przyjęli inny
schemat przygotowań do rozgrywek. Pierwsze dwa tygodnie
trener Jacek Paszulewicz przeznaczył na treningi, głównie
z nastawieniem na zajęcia fizyczne. Dopiero w przyszłym
tygodniu większe akcenty zostaną przeniesione na sprawy
typowo piłkarskie.
Urozmaiceniem ciężkich treningów będą gry kontrolne.
W sobotę o godz. 11 i 13 na boisku przy ul. Słowackiego
grudziądzanie zagrają pierwsze
sparingi. Ich rywalami będą
trzecioligowcy z Gdyni i Elbląga. Szkoleniowiec podzieli całą
ekipę na dwa składy. Głównym
zadaniem obu gier będzie
sprawdzenie zawodników, którzy są testowani przez ostatnie
dni w Olimpii. To jest duża grupa zawodników, ale być może
ktoś z nich przekona sztab
Paszulewicza i wywalczy kontrakt z klubem. Ciągle poszukiwany jest stoper, pomocnik
i skrzydłowy. a
Od trzech sezonów mecz
o Superpuchar Polski inauguruje nowy sezon w rodzimym futbolu. W tegorocznej edycji Legia jako mistrz i zdobywca Pucharu Polski podejmowała Lecha, który był finalistą krajowego pucharu.
W obu zespołach było kilka
debiutów. W warszawskim zespole debiutował trener Besnik
Hasi, który zastąpił Stanisława
Czerczesowa. Z kolei w ekipie
z Poznania pomocnik Maciej
Makuszewski i duński obrońca
Lasse Nielsen. Albański szkoleniowiec nie będzie miło wspominał debiutanckiego meczu.
W prestiżowym spotkaniu doznał srogiej porażki. Z kolei obaj
nowi gracze lechitów strzelili
po golu. Legionistów dobił
w końcówce Dariusz Formella,
który wykończył dwie kontry.
Tym samym Lech obronił
Superpuchar z poprzedniego roku, kiedy pokonał Legię 3:1.
Zagłębie Lubin awansowało
do II rundy kwalifikacji w Lidze
Europy. W rewanżu lubinianie
pokonali Slavię Sofia 3:0 po golach Lubomira Guldana, Łukasz
Piątka i Macieja Dąbrowskiego
i odrobili straty z pierwszego
meczu przegranego 0:1.
Spotkanie Cracovia - FK
Skendija (0:2) zakończyło się
po zamknięciu tego wydania. a
Trzeci raz Cavendisha
Kolarstwo
Jacek Sroka
[email protected]
Po środowych harcach, wczorajszy etap Tour de France nie należał do najciekawszych. Kolarze
jechali wolno i spóźnili się na metę o kilkanaście minut.
Przez długi czas prowadziła
wyścig dwójka - Czech Jan Barta, kolega Bartosza Huzarskiego
z drużyny Bora Argon-18 oraz Japończyk Yukija Arashiro. Mieli
1,45 min przewagi, która stopniała do minuty na 40 km przed metą, a na 22 km przed „kreską”
ucieczka przestała istnieć. Znów
w rolach głównych wystąpili
sprinterzy. Po raz trzeci w tegorocznej „Wielkiej Pętli” wygrał Brytyjczyk Mark Cavendish.
Grupa Sky podała skład
na Tour de Pologne. W ekipie
znaleźli się Michał Kwiatkowski
i Michał Gołaś, którzy nie ścigają się we Francji.
Lider grupy Tinkoff - Alberto
Contador, który słabo jak na razie radzi sobie we Francji,
w przyszłym roku zmieni grupę
i najprawdopodobniej będzie
jeździł w teamie Trek-Segafredo.
Tinkoff przestaje istnieć i Rafał
Majka też musi odejść. Być może do ekipy Bora Argon-18.
Dziś etap z L’Isle-Jourdain
do Lac de Payolle (167,5 km).
VI etap, Arpajon sur Cere - Montauban
(190,5 km): 1. Mark Cavendish (Wielka Brytania,
Dimension Data) 4:43.48 godz., 2. Marcel Kittel
(Niemcy, Etixx-Quick Step), 3. Daniel McClay
(Wielka Brytania, Fortuneo Vital Concept) ten
sam czas… 164. Bartosz Huzarski (Bora Argon-18)
57 s straty, 178. Maciej Bodnar 1.25, 186. Rafał Majka (obaj Tinkoff) 1.38 min,
Klasyfikacja generalna: 1. Greg Van Avermaet
(Belgia, BMC) 25:34.46, 2. Julian Alaphilippe
(Francja, Etixx Quick-Step) 5.11 min. straty, 3.
Alejandro Valverde (Hiszpania, Movistar) 5.13…
46. Bartosz Huzarski (Bora Agon 18) 13.32, 78. Majka (Tinkoff) 24.17, 176. Bodnar (Tinkoff) 40.04.
Nie będzie finału sióstr
Tenis
Frel
[email protected]
Serena Williams zagra z Angelique Kerber w finale tegorocznego Wimbledonu. Mecz
odbędzie się w sobotę o 15.00.
Dziś od godz. 14.00 o męski finał walczyć będą Milos Raonic
z Rogerem Federerem, a potem
Tomas Berdych z Andy
Murrayem. Finał w niedzielę
o 15.00.
Oczywiście, największą niespodzianką było odpadnięcie
najlepszego tenisisty świata Novaka Djokovica i to już w 3.
rundzie z Samem Querreyem.
A Querrey przegrał potem
w ćwierćfinale z Raoniciem.
Siostry Williams miały ochotę zagrać w finale, ale znów wystąpi w nim tylko Serena.
W półfinale nie dała żadnych
szans Jelenie Wiesninie 6:2, 6:0.
W drugim półfinale walczyła
Venus, ale przegrała po zaciętej
walce w Niemką polskiego pochodzenia Kerber 4:6, 4:6. Ale
i tak dla Venus Williams jest to
najlepszy występ w Wielkim
Szlemie od lat. a
¹
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
Dwóch naszych w kadrze
Koszykówka
Dwaj zawodnicy z regionu są
w składzie reprezentacji Polski, powołanej na pierwszy
okres zgrupowania przed eliminacjami Eurobasketu.
Tomasz Froehlke
17
ZAWODNIKÓW
powołał trener Mike Taylor
na pierwsze zgrupowanie
reprezentacji Polski
REKLAMA
FOT. PIOTR KIPELIN
[email protected]
Trener Mike Taylor powołał Roberta Skibniewskiego (Anwil
Włocławek) i Michała Michalaka (Polski Cukier Toruń). Kadra
rozpoczyna okres przygotowań
23 lipca w Wałbrzychu. Tam rozegra dwa mecze sparingowe
z Holandią. Później reprezentację czekają turnieje towarzyskie w Austrii, Niemczech oraz
we Włocławku, gdzie przebywać będą na obozie od 20 sierpnia. Pierwszy mecz eliminacyjny do przyszłorocznego
Sport //39
www.pomorska.pl
b Robert Skibniewski (z lewej) to już etatowy reprezentant Polski
i jeden z najbardziej doświadczonych zawodników
Eurobasketu z Portugalią odbędzie się również we Włocławku (31 sierpnia).
Na zgrupowanie w Wałbrzychu, oprócz 17 powołanych graczy, zaproszonych zostanie także kilku młodych zawodników
z rozszerzonej reprezentacji
Polski, która obecnie przebywa
w Chinach oraz z reprezentacji
Polski do lat 20.
- Pierwszy raz zaprosimy
na zgrupowanie kilku młodych
zawodników z rozszerzonej reprezentacji oraz z kadry U20.
Naszym celem jest nie tylko po-
kazać im jak pracujemy, ale też
żeby zdobywali kolejne doświadczenia, ponieważ za kilka lat to oni mogą stanowić o sile reprezentacji Polski - podkreśla trener Mike Taylor. - Grupa,
którą powołałem to bardzo dobrzy zawodnicy, którzy zrobią
wszystko, abyśmy byli świetną
drużyną. Cieszę się, że mamy
tylu doświadczonych graczy,
którzy od kilku lat stanowią
o sile reprezentacji Polski. Jestem bardzo podekscytowany.
Wierzę w naszych zawodników. Chcemy kontynuować na-
szą pracę i wywalczyć awans
do przyszłorocznych mistrzostw Europy.
Obok Skibniewskiego na rozegraniu są jeszcze Łukasz Koszarek, A.J. Slaughter i Daniel
Szymkiewicz. A obok Michalaka na pozycji rzucającego
obrońcy są Karol Gruszecki, Michał Sokołowski, Mateusz
Ponitka, Adam Waczyński
i Przemysław Zamojski.
Na pozycje podkoszowe zostali powołani Aaron Cel, Aleksander Czyż, Tomasz Gielo,
Adam Hrycaniuk, Maciej
Lampe, Jarosław Mokros i Szymon Szewczyk.
Zgodnie z zapowiedzią,
w kadrze nie ma już naszego jedynaka z NBA Marcina Gortata,
który zakończył karierę reprezentacyjną oraz Przemysława
Karnowskiego, który rehabilituję się po operacji kręgosłupa.
Z wcześniej powołanych wypadli Paweł Leończyk (Anwil)
i Łukasz Wiśniewski (Polski Cukier), ale cały czas pozostają
w kręgu zainteresowania selekcjonera. a ¹
Zapraszamy do internetu
Komplet informacji sportowych
na naszym portalu
www.pomorska.pl/sport
Łuczniczka ma nowego
rozgrywającego
Siatkówka
Łuczniczka Bydgoszcz podpisała dwuletni kontrakt z możliwością przedłużenia o rok
z rozgrywającym Patrykiem
Szczurkiem.
Dariusz Knopik
[email protected]
Negocjacje ze Szczurkiem toczyły się od dłuższego czasu. Wczoraj zostały sfinalizowane.
- Podpisaliśmy dwuletnią
umowę z opcją rocznego przedłużenia - zdradził Piotr Sieńko,
prezes klubu. - Pozyskanie
Patryka praktycznie zamyka naszą kadrę na nowy sezon. Myślimy jeszcze o przyjmującym.
Jednak ta sprawa rozstrzygnie
się nawet we wrześniu. To będzie zagraniczny gracz, który
istotnie podniesie jakość naszej
drużyny - dodał szef klubu.
W minionym sezonie Szczurek reprezentował barwy
Cerradu Czarnych Radom. Tam
o miejsce w składzie przyszło
mu rywalizować z Lukasem
Kampą. Szczurek był głównie
zmiennikiem reprezentanta Niemiec, chociaż grał w każdym
meczu.
Rozgrywający do Radomia
trafił ze Stali Nysa, której jest wychowankiem. W sezonie 2014/15
poprowadził nyszan do wicemistrzostwa I ligi. Wcześniej związany był z Lotosem Treflem
Gdańsk.
Szczurek siatkarskie doświadczenie zbierał w Szkole
Mistrzostwa Sportowego w Spale, a jego postawa zaowocowała
powołaniami do reprezentacji
kadetów i juniorów. Wielokrotnie wraz z młodzieżowymi reprezentacjami rywalizował
na międzynarodowej arenie,
zdobywając m.in. złoty medal
Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy w Tampere.
- Mam nadzieję, że wszyscy
damy z siebie maksa. Liczę, że
zagramy dobrą siatkówkę, która będzie się podobała kibicom
i zgromadzimy pełną halę na naszych meczach - powiedział
Patryk. - Oferta klubu była dla
mnie najlepsza, dlatego podjąłem decyzję o przenosinach
do Bydgoszczy - powiedział nowy rozgrywający Łuczniczki,
który jest synem Piotra Szczurka, przed blisko 20 laty zawodnika Chemika Bydgoszcz, który
spędził w nim kilka sezonów
i był jednym z lepszych siatkarzy tamtej drużyny. a
C026002637A
40//
Gazeta Pomorska
Piątek, 8 lipca 2016
www.pomorska.pl
Sport
EURO 2016. W 49 meczach
strzelono 105 goli, co daje średnią 2,14 bramki na mecz. Gol
pada średnio co 43 minuty.
EURO 2016. Najwięcej goli - 21 padło między 46. a 60. minutą.
O jedną bramkę mniej zdobyto
między 31. a 45. minutą gry.
EURO 2016. Najwięcej okazji
strzeleckich - 112 - stworzyli
Portugalczycy. Oddali też najwięcej celnych strzałów - 44.
CR7 tropem Platiniego
w zespole Portugalii. Tym samym trudno zaprzeczyć zaklęciom powtarzanym bez przerwy przez trenera, że wygrała
przede wszystkim drużyna. Niby prawda, a jednak po takim
wieczorze jak w Lyonie trudno
przyjąć to normalnie.
Euro 2016
Zwykle to zwycięzcy zostają
dłużej na murawie i cieszą się
razem ze swoimi kibicami.
Po półfinale Portugalia - Walia
2:0 było inaczej.
Remigiusz Półtorak, Lyon
Gwizdy dla zwycięzców
[email protected]
Walijczycy zasłużyli na królewskie pożegnanie i takie dostali.
Po ostatnim gwizdku sędziego,
gdy wiadomo już było, że inauguracyjna przygoda z mistrzostwami Europy się kończy, kibice zgotowali im niemal dziesięciominutową owację. Tak
jakby chcieli przedłużyć choćby na moment te chwile chwały, do których przyzwyczaili się
przez ostatnie cztery tygodnie,
a których dotychczas nigdy nie
doświadczyli. To był jeden
z piękniejszych obrazków francuskich mistrzostw. Tysiące
10
MINUT
kibice Walii żegnali swoich piłkarzy
po porażce z Portugalią 0:2
w półfinale mistrzostw Europy
FOT. AP PHOTO
PORTUGALIA - WALIA 2:0 (2:0)
Bramki: Ronaldo 50, Nani 53
PORTUGALIA: Patricio - Soares, AlvesI, Fonte,
Guerreiro - Danilo, Mario, A. Silva (79. Moutinho),
Sanches (74. Gomes), Nani (87. Quaresma) RonaldoI
WALIA: Hennessey - Gunter, ChesterI, A. Williams, Collins (66. J. Williams), Taylor - J. AllenI,
Ledley (58. Vokes), King, Robson-Kanu (63.
Church), BaleI.
Sędziował: Jonas Eriksson (Szwecja).
Widzów: 55 679.
b Cristiano Ronaldo (pierwszy z lewej) przyjmuje zasłużone gratulacje od swoich kolegów z kadry
sympatyków żywiołowo dziękujących swoim piłkarzom
za niezapomniane przeżycia.
Kilka dni wcześniej podobnie
zareagowali
Islandczycy
na Stade de France. W ten sposób dwie największe rewelacje,
grające w Euro po raz pierwszy,
pożegnały się z turniejem.
Znacznie później niż ktokolwiek mógł przewidywać.
przygody kończą się po dziesięciu dniach – mówił selekcjoner
na konferencji prasowej.
Tym razem nie padło żadne
słowo na temat jego poprzednika, zmarłego tragicznie Gary’ego Speeda, ale wiadomo
było, że jego duch unosi się
nad tą reprezentacją i przekazuje jej pozytywną energię.
Pochwały dla pokonanych
To był dziwny półfinał.
Do przerwy słaby, nudny,
wręcz niegodny tego poziomu
rozgrywek. Z dramatycznym
brakiem klarownych sytuacji
i zaledwie jednym celnym
strzałem na bramkę rywali. Postarał się o to Gareth Bale, aktywny jak od początku mistrzostw, ale tym razem bez
błysku, który pozwoliłby jego
drużynie na dokonanie jeszcze
Kilkanaście minut później trener Chris Coleman też nie mógł
nachwalić się swoich zawodników. - Jestem z nich niesamowicie
dumny.
Walczyli
z ogromnym poświęceniem,
ale tym razem się nie udało, bo
Portugalia nie pozwoliła nam
rozwinąć skrzydeł. Spędziliśmy
jednak ze sobą siedem wspaniałych tygodni. Zwykle takie
Różne oblicza meczu
bardziej historycznego wyczynu. To był jedyny raz, kiedy Walia nie potrafiła strzelić gola
na tych mistrzostwach. Nieobecność Aarona Ramseya, zawieszonego za kartki, była aż
nadto widoczna. Bale’owi brakowało wsparcia przy kreowaniu akcji, kogoś, kto jednym
niekonwencjonalnym zagraniem mógłby zaskoczyć obronę Portugalczyków.
Przebudowana obrona
A ta, mimo absencji kontuzjowanego Pepe, przebudowywana nieustannie przez Fernando
Santosa, spisywała się bez zarzutu. Dość powiedzieć, że doświadczony Bruno Alves, którego selekcjoner wystawił
w miejsce gracza Realu, to
ostatni zawodnik z pola, który
zagrał na tych mistrzostwach
Zwycięzców nikt nie będzie sądził, więc gwizdy, które towarzyszyły Cristiano Ronaldo i jego kolegom przy zejściu
do szatni zostały zapomniane
niemal tak szybko jak się pojawiły. Nikt też nie będzie pamiętał, że lider Portugalczyków
znowu bezradnie rozkładał ręce, blokowany przez walijskich
obrońców. Dlatego że w najważniejszym momencie, gdy
zespół potrzebował jego błysku
geniuszu, po raz kolejny stanął
na wysokości zadania. Tylko
wielcy piłkarze to potrafią.
Ronaldo nie odciśnie już
pewnie takiego piętna na turnieju Euro jak w zrobił to
Michel Platini w 1984 roku,
zdobywając puchar niemal
w pojedynkę. Ale Portugalczyk
wyrównał właśnie rekord Francuza strzelonych goli w historii
mistrzostw Europy. Obaj mają
po dziewięć trafień. - Rekord
Platiniego? To miłe, że go wyrównałem. Pobiłem dotychczas
już wiele rekordów, ale najważniejsze jest to, że wygraliśmy
mecz i zagramy w finale - powiedział CR7, wybrany piłkarzem meczu.
Czyli co, jednak drużyna
najważniejsza? a
¹
Zapraszamy do internetu
Wszystko o mistrzostwach Europy
we Francji na
www.pomorska.pl/sport
Cztery wielkie spektakle francusko - niemieckie do zapamiętania
Euro 2016
Spotkania Francji i Niemiec to
klasyk nie tylko europejskiego, ale także światowego futbolu. Mecze z ich udziałem zapadały głęboko w pamięć.
Dariusz Knopik
[email protected]
Szczególnym echem odbijały się
spotkania podczas mistrzostw
świata. Do historii przeszły cztery takie pojedynki.
28 czerwca 1958 na stadionie Ullevi w Goeteborgu obie
drużyny spotkały się w meczu
o 3. miejsce. Niemcy byli jeszcze wtedy aktualnym mistrzem
globu. Jednak Francuzi z genialnymi Justem Fontainem
i Raymondem Kopą pokonali
ich 6:3. Fontaine strzelił w tym
meczu 4 gole!
Do kolejnego meczu doszło
podczas mundialu w Hiszpanii
w 1982 roku. Obie drużyny
spotkały się w półfinale na stadionie w Sewilli. To był jeden
z najbardziej dramatycznych
meczów w historii futbolu.
W regulaminowym czasie było
1:1. W pamięci kibiców zostało
brutalne zagranie Haralda
Schumachera. Niemiecki bramkarz poza polem karnym staranował Patricka Batistona. Francuz został odwieziony do szpitala z wstrząśnieniem mózgu,
złamaną szczęką i innymi obrażeniami. Jednak Schumachera
za ten bestialski faul nie spotkała żadna kara. W dogrywce
Francuzi prowadzili już 3:1.
Wtedy na boisku pojawił się nie
w pełni zdrowy Karl Heinz
Rummenigge. Najpierw strzelił kontaktowego gola, a potem
miał asystę przy trafieniu Klausa Fischera. Doszło do rzutów
karnych, które Niemcy wygrali
5:4. Potem w meczu o 3. miej-
sce Polacy wygrali z rozbitymi
Francuzami 3:2.
4 lata później w Meksyku
doszło do następnego pojedynku francusko - niemieckiego.
Znowu obie drużyny spotkały
się w półfinale na Estadio
Jalisco w Guadalajarze. Tym razem skończyło się w regulaminowym czasie. Spotkanie było
zacięte i wyrównane, ale to
Niemcy byli bardziej skuteczni
i po golach Andreasa Brehme
i Rudiego Voellera wygrali 2:0.
Potem Francuzi pokonali
w meczu o 3. miejsce Belgię 4:2,
a Niemcy w finale przegrali
z Argentyną 2:3.
Ostatni raz w turnieju obie
ekipy zagrały ze sobą dwa lata
temu podczas mundialu w Brazylii. W ćwierćfinale rozgrywanym na Maracanie w Rio de Janeiro Niemcy wygrali 1:0 po golu Matsa Hummelsa. Francuzi
znowu mogli narzekać na pecha, bo byli zespołem lepszym,
ale to Niemcy później zdobyli
mistrzostwo świata.
Spotkanie półfinałowe Euro
2016 pomiędzy Francją i Niemcami rozgrywane w Marsylii zakończyło się po zamknięciu
wydania. Wszystkie informacje
w internecie na www. pomorska.p i www.gol24.pl. a
EURO 2016. Najwięcej czasu
przy piłce - 63 procent - utrzymują się Niemcy przed Hiszpanią (61) i Anglią (59).
W skrócie
EURO 2016
Jakub Błaszczykowski
trafi do Liverpoolu?
Według niemieckiego dziennika „Bild” sprowadzeniem Polaka zainteresowany jest Juergen
Klopp, menedżer „The Reds”,
który pracował z Błaszczykowskim w Borussi Dortmund.
Klopp chce ściągnąć do Liverpoolu także Piotra Zielińskiego,
ale o Polaka, który ostatnio grał
w Empoli, walczy też Napoli.
EURO 2016
Krzysztof Mączyński
trafi do Marsylii?
Taką sensacyjną informację podał Krzysztrof Srogosz
z „Eurosportu”. Według jednego z dziennikarzy „L’Equipe”,
który jest dobrze zorientowany
w polityce transferowej klubu
z Marsylii Mączyński został polecony przez menedżera
do Olympique, ale Francuzi nie
wykazali zbyt dużego zainteresowania tą ofertą. Mączyńskiego wiąże jeszcze dwuletni
kontrakt z Wisłą Kraków.
EURO 2016
Renato Sanchez
pozwał Guy Roux
Pomocnik reprezentacji Portugalii poczuł się dotknięty słowami byłego trenera, który mówił, że Sanchez ma więcej niż
18 lat. Francuski szkoleniowiec
sugerował, że jest starszy od 56 lat. Zdaniem portugalskich
mediów Sanchez za te słowa
wytoczył proces Roux.
LOTTO
ŚRODA - 6.07
Multi Multi - godz. 14.00
1, 3, 5, 9, 10, 12, [14], 15, 16, 25, 31, 32,
34, 41, 44, 58, 60, 62, 70, 79
Kaskada - godz. 14.00
1, 2, 5, 8, 10, 11, 14, 15, 16, 17, 18, 20
Super szansa - godz. 14.00
2719743
Multi Multi - godz. 21.40
4, 5, 11, 31, 34, 37, 38, 39, 41, 53, 54,
58, 59, 62, 66, 74, [75], 76, 78, 79
Kaskada - godz. 21.40
3, 4, 6, 9, 10, 13, 16, 18, 19, 21, 22, 24
Super szansa - godz. 21.40
3608546
Extra pensja - godz. 21.40
5, 6, 8, 22, 31 - 1
Mini Lotto - godz. 21.40
3, 5, 25, 33, 41
CZWARTEK - 6.07
Multi Multi - godz. 14.00
1, 10, 18, 23, 26, 28, 29, 31, 33, 35, 38,
39, 47, 52, 56, 64, [71], 78, 79, 80
Kaskada - godz. 14.00
1, 3, 5, 7, 10, 11, 13, 17, 18, 19, 21, 23
Super szansa - godz. 14.00
4642826