raport - Inwestuj w Innowacje

Transkrypt

raport - Inwestuj w Innowacje
R APORT
EGZEMPL AR Z BE ZPŁ AT NY
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
Spis treści
„Inwestuj w innowacje!” – szansa
dla innowacji
„Inwestuj w innowacje!” – szansa dla innowacji
3
Liczy się dobry pomysł 4
Medicalgorithmics 6
Funnela 8
Kompleks S.A. 9
Mobile Factory
10
Finansosfera
11
Doktor-Medi.pl 12
Time Camp
13
Opinie Inwestorów
14
Opinie Uczestników
15
Jak rozwijać projekt we współpracy z venture capital?
16
Kolejne rundy finansowania a rozwój start-upu
18
Ratować czy uciekać – co robić gdy realizacja projektu
odbiega od planów?
21
Możliwości wyjścia z inwestycji venture capital
23
Dolnośląska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A.
26
Dolnośląski Park Technologiczny T-Park
27
Raport ewaluacyjny
28
Finansowanie przedsięwzięć, które charakteryzują się wysoką innowacyjnością, jest jednym
z najpoważniejszych problemów, z jakimi mają do czynienia właściciele firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Szczególnie istotnym jest umożliwienie im łatwego pozyskiwania finansowania na rozwój działalności innowacyjnej.
„Inwestuj w innowacje!” jest ogólnopolskim przedsięwzięciem realizowanym przez Dolnośląską Agencję Rozwoju
Regionalnego S.A., którego nadrzędnym celem jest tworzenie
dogodnych warunków inicjowania współpracy inwestorów
z przedsiębiorcami poszukującymi środków finansowych na
realizację nowatorskich przedsięwzięć.
Masz pomysł na innowacyjny biznes, ale brakuje Ci kapitału? Pragniesz nowych możliwości rozwoju dla swojej firmy? Szukasz partnera biznesowego, który oprócz wsparcia
finansowego, podzieli się z Tobą swoim doświadczeniem
i kontaktami?
Problemy związane z pozyskaniem kapitału na sfinansowanie procesu wdrażania innowacji, czy brak dostępu do bazy
informacyjnej, mogą być skutecznie minimalizowane. W ramach projektu „Inwestuj w innowacje!” stworzono dogodne
warunki inicjowania współpracy inwestorów z przedsiębiorcami, którzy poszukują środków finansowych na realizację
nowatorskich przedsięwzięć.
Jakie są cele projektu?
Realizowany projekt ma na celu
kształtowanie gotowości inwestycyjnej, czyli przygotowanie
przedsiębiorców do poszukiwania inwestorów oraz do właściwej
prezentacji swojej oferty, a także
uświadomienie im i pokazanie
możliwości, jakie daje pozyskanie zewnętrznych źródeł finansowania innowacyjnej działalności.
Szkolenia i seminaria organizowane w ramach projektu spowodują zwiększenie świadomości
w zakresie usług i korzyści oferowanych
przez
inwestorów
kapitałowych.
Do daje „Inwestuj
w innowacje!”?
W organizowanych w ramach projektu szkoleniach przedsiębiorcy
mogą uzyskać teoretyczną wiedzę
z zakresu współpracy z inwestorem
2
typu venture capital oraz poznać zasady funkcjonowania i debiutu spółek w Alternatywnym Systemie Obrotu NewConnect.
Oprócz szkoleń z zakresu rynku kapitałowego przedsiębiorcy
uczestniczą w praktycznych warsztatach z zakresu prezentacji
i wystąpień publicznych. Poznają tajniki budowy swojego wizerunku, dowiadują się jak nawiązać relację z mediami, w jaki
sposób należy prezentować własną firmę oraz zachęcić kontrahentów do współpracy, a inwestorów do wejścia kapitałowego.
Dla kogo?
Do projektu może się zgłosić każda firma. Udział w projekcie
biorą zarówno spółki, które same się zgłaszają, jak i pochodzące z portfeli inwestorów współpracujących z Parkiem. Nie
ma szczególnych wymagań odnośnie branży, miejsca rejestracji firmy czy stopnia rozwoju przedsięwzięcia. Bardzo różnorodne są również potrzeby kapitałowe zgłaszane przez firmy.
Poszukują one wsparcia na poziomie od kilkuset tysięcy złotych po dziesiątki milionów. Ze względu na odmienne sektory,
w których działają prezentujące się spółki oraz ze względu na
różne oczekiwania inwestorów odnośnie branż, w które chcieliby zainwestować, kierownicy
projektu starają się kojarzyć spółki,
z zainteresowanymi danym obszarem inwestorami.
Perspektywy dla
innowacyjności
W realiach współczesnej gospodarki wiele małych i średnich
przedsiębiorstw walczy o przetrwanie w trudnym i zmiennym
otoczeniu konkurencyjnym oraz
makroekonomicznym. Ich sukces
coraz bardziej uzależniony jest od
innowacyjności. Przedsiębiorstwa,
które go osiągnęły, wykreowały
zazwyczaj coś nowego, stając się
pionierami w dziedzinie technologii lub określonego sposobu
działania. Projekt „Inwestuj w innowacje!” to szansa na pozyskanie
zewnętrznego kapitału. Udało się
to już nie jednej uczestniczącej
w przedsięwzięciu firmie!
3
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
Czym się kierują inwestorzy przy wyborze
konkretnego projektu? Na co zwracają
uwagę? Jak przekonać inwestora nie tylko do
swojej idei, ale też do własnych możliwości?
Rozmawiamy z kierownikiem projektu „Inwestuj
w Innowacje!” – Markiem Urbańskim.
Liczy się dobry pomysł
Park technologiczny to nie tylko infrastruktura i inkubatory technologiczne, ale
również pomysły wspierające rozwój przedsiębiorczości w Polsce. Jednym z takich
projektów jest inicjatywa „Inwestuj w Innowacje!”. Na czym polegał projekt
„Inwestuj w Innowacje!”?
W ramach projektu stworzyliśmy dogodne warunki inicjowania współpracy inwestorów z przedsiębiorcami poszukującymi środków finansowych na realizację nowatorskich przedsięwzięć, przygotowaliśmy przedsiębiorców do poszukiwania inwestorów oraz
do właściwej prezentacji swojej oferty, a także pokazaliśmy im możliwości, jakie daje pozyskanie zewnętrznych źródeł finansowania innowacyjnej działalności. W organizowanych w ramach projektu szkoleniach przedsiębiorcy mogli uzyskać teoretyczną
wiedzę z zakresu współpracy z inwestorem typu Venture Capital czy poznać zasady funkcjonowania i debiutu spółek na alternatywnym rynku obrotu giełdowego – NewConnect. Poza szkoleniami z zakresu rynku kapitałowego, przedsiębiorcy uczestniczyli
w praktycznych warsztatach z prezentacji i wystąpień publicznych. Poznali tajniki budowy swojego wizerunku, dowiedzieli się jak
nawiązać relację z mediami, w jaki sposób należy prezentować własną firmę oraz zachęcić kontrahentów do współpracy a inwestorów do wejścia kapitałowego. Po udziale w szkoleniach spółki, uczestniczące w każdym z ośmiu etapów projektu, prezentowały
się podczas konferencji inwestorom kapitałowym i aniołom biznesu.
Czy firmom, które do tej pory brały udział w projekcie, udało się pozytywnie
zakończyć proces negocjacji z inwestorem?
Tak. Dziewięć spółek uczestniczących w projekcie zadebiutowało na rynku NewConnect, kolejne dziewięć pozyskało inwestora typu Venture Capital, zaś dwóm udało się uzyskać dokapitalizowanie ze strony inwestora indywidualnego. Takie
wyniki oznaczają znaczne przekroczenie pierwotnie założonych wskaźników. Moim zdaniem stanowią dowód na to, że udało nam
się z nawiązką osiągnąć podstawowe cele projektu.
Największy mit, jaki narósł wokół start‑up’ów, to przekonanie, że wystarczy mieć
pomysł. Zgadza się Pan z tym stwierdzeniem?
Sam pomysł z pewnością nie wystarczy, natomiast nie wszyscy są zgodni co do tego, czy jest on zdecydowanie najistotniejszy.
Część inwestorów zgadza się z podejściem większości pomysłodawców, że zdecydowanie najważniejszy jest sam pomysł – to
czy jest nowatorski, chwytliwy, ciekawy i przede wszystkim – czy daje dobre perspektywy osiągania przychodów i zysków. Wówczas
pozostałe czynniki schodzą na dalszy plan. Takie podejście może być właściwe, gdy mamy dowolność co do tego, kto w praktyce będzie
realizował pomysł. W ogromnej większości przypadków współpracy pomysłodawcy z inwestorem takiej dowolności nie mamy – realizacja pomysłu przez jego autora jest najczęściej wymagana zarówno przez niego samego, jaki i przez inwestora. Dlatego też inwestorzy
równą uwagę, co samej idei, poświęcają cechom osobistym zespołu, który będzie ją wdrażał w życie. Efekt synergii w zespole i osobowość jego członków często stają się decydującym argumentem zarówno przy decyzji o niepodjęciu danej inwestycji, jaki i o jej realizacji.
Wyjątkowy nacisk na cechy osobowe młodych przedsiębiorców można uzasadnić stwierdzeniem: nawet najlepszy pomysł realizowany
przez słaby zespół się nie uda, za to pomysł wymagający dopracowania, ale realizowany przez najlepszy zespół - ma szanse powodzenia.
Inwestorzy chętnie służą nie tylko kapitałem, ale też kontaktami, własnym
doświadczeniem i wiedzą, która często pomaga uniknąć błędów. Ale to sam
pomysłodawca musi wykazać, że te środki warto właśnie w niego zainwestować.
Jak przekonać inwestora nie tylko do swojej idei, ale też do własnych możliwości?
Nie da się ukryć, że podstawowym sposobem jest zaprezentowanie imponującego doświadczenia, szczególnie w sferze biznesowej. Jest to oczywiście atut, którym dysponuje bardzo niewielka grupa pomysłodawców, jednak trudno przecenić jego wartość.
Realizacja pomysłów biznesowych w przeszłości - co ważne - zarówno udanych, jak i nieudanych - będzie bardzo istotna. Dla
inwestora cenna będzie wiedza o tym, jakie pomysły, na jakich zasadach i z kim realizował pomysłodawca, a przede wszystkim,
czy wyciągnął wnioski z procesu ich realizacji. Jeżeli brakuje doświadczenia w tym zakresie, nie oznacza to w żadnym wypadku, że
pomysłodawca nie ma pola do pokazania swoich możliwości. Należy wówczas podkreślać wszystkie te istotne czynniki związane
z karierą zawodową, naukową, edukacją, a nawet życiem prywatnym, które mogą mieć istotny wpływ na pozytywną ocenę możliwości realizacji pomysłu biznesowego przez daną osobę.
4
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
O powodzeniu spotkania z potencjalnym inwestorem nie decydują wyłącznie
względy merytoryczne. Czasem główną rolę odgrywa umiejętność pokazania się
w dobrym świetle. Co Pan o tym sądzi?
Jestem daleki od takiego podejścia. Uważam wręcz, że część pomysłodawców przykłada do chwytów prezentacyjnych zbyt dużą
wagę. Takie podejście zdarza się nawet na etapie biznesplanu. Błędne jest przypuszczenie, że inwestorzy nie znają takich technik, albo że
zawsze oceniają je neutralnie bądź też pozytywnie. Oczywiście mam tu na myśli jedynie chwyty, które zamiast skupiać się na merytoryce
próbują kreować sztuczne wrażenie co do kompetencji pomysłodawcy. W zupełnie innym kierunku zmierzają szkolenia z autoprezentacji,
które były elementem udziału pomysłodawców w projekcie „Inwestuj w innowacje”. Prowadzący podkreślał, że jego celem nie jest przekazanie technik, które w sztuczny sposób pomagałyby wywrzeć wyjątkowy wpływ na inwestorach. Szkolenia te przede wszystkim miały na
celu niwelowanie błędnych sposobów prowadzenia prezentacji, eliminację błędów technicznych, poprawę pewności siebie prelegentów
oraz zaznajomienie ich od strony technicznej z prezentacjami prowadzonymi na konferencjach podsumowujących poszczególne etapy
projektu. Pomogły także wybrać dla poszczególnych osób najbardziej odpowiednią formę prezentacji, wskazać osoby z grupy kierowniczej, których predyspozycje do wystąpień publicznych są najwyższe oraz pomogły zarządzać czasem wystąpienia. Trzeba jednak przyznać, iż w niektórych przypadkach umiejętność zupełnie pozamerytorycznego „pokazania się” i czysto marketingowych zdolności może
być oceniana przez inwestora jako czynnik decydujący. Dzieje się tak np. w przypadku pomysłów, w których pomysłodawca będzie osobiście realizował działania sprzedażowe, w których wcześniej wymienione umiejętności będą niezwykle przydatne w kontakcie z klientem.
Umiejętności te inwestor może traktować jako narzędzie zwiększające znacząco skuteczność sprzedaży.
Jak z perspektywy czasu ocenia Pan efekty szkoleń?
Sądzę, że efekty te najlepiej mogą ocenić sami uczestnicy. Wiemy o tym, że oceny te są niezwykle wysokie - uznają oni, że
zakres tematyczny szkoleń pomógł im w procesie pozyskiwania kapitału, ale nie tylko. Wiemy, że wiele osób uważa, że szkolenia (szczególnie z autoprezentacji) przydają im się także na wielu innych polach zarówno biznesowych, jak i prywatnych.
Kadrze realizującej projekt łatwo jest zauważyć efekty szkoleń z autoprezentacji: widzimy pierwsze próby uczestników oraz ich postęp
zwieńczony występem na konferencji przed gronem inwestorów. Postęp ten w niektórych przypadkach jest wręcz olbrzymi – pomysłodawcy początkowo zamknięci w sobie, nieśmiali, są z czasem w stanie w zajmujący sposób opowiadać o swoim dopracowanym
pomyśle biznesowym. Wydaje mi się, że duża część pomysłodawców, które na konferencji pozyskały inwestora zawdzięczają to w dużej mierze przebytym w ramach projektu szkoleniom. Jeżeli chodzi o szkolenia przygotowujące uczestników do pozyskiwania kapitału
udziałowego, to trudno tu z zewnątrz ocenić postęp w każdym przypadku, gdyż część pomysłodawców już przystępując do projektu
ma olbrzymią wiedzę w tym zakresie, a jednocześnie dla części z nich jest to pierwsze zetknięcie się z tematem od strony praktycznej
po podjęciu decyzji o poszukiwaniu inwestora kapitałowego. Podsumowując – efekty obu rodzajów szkoleń, które udostępniliśmy
uczestnikom projektu „Inwestuj w innowacje” oceniam jako znaczące.
Gdyby mógłby Pan cofnąć czas, czy jest coś, co można by było zrobić lepiej?
Bardzo chciałbym, żeby konferencje podsumowujące poszczególne etapy projektu i prezentujące wybrane spółki innowacyjne mogły odbywać się w różnych częściach Polski. Moglibyśmy wówczas skupiać się w naborach spółek do poszczególnych
etapów na pomysłach z danego regionu. Sądzę, że we wszystkich regionach kraju są ciekawe spółki innowacyjne poszukujące
finansowania kapitałowego, dlatego to nie ich brak był powodem decyzji o realizacji większości konferencji w Warszawie, w siedzibie
Giełdy Papierów Wartościowych. Decyzję taką podjęliśmy jednak dlatego, że Warszawa jest miejscem, w którym zdecydowanie łatwiej
jest namówić potencjalnych inwestorów do udziału w konferencji i zapoznania się z najciekawszymi spółkami. Aktywność wielu funduszy Venture skupia się w tym mieście, a natłok obowiązków zawodowych często uniemożliwia zarządzającym nimi wyjazdy w inne
rejony kraju. Mając na uwadze dobro pomysłodawców, uznaliśmy za właściwe, by to spółki prezentowały się w miejscu dogodnym dla
inwestorów, a nie odwrotnie. Gdybyśmy jeszcze raz rozpoczynali realizację projektu, sądzę, że można było podjąć próbę przekonania
grona inwestorów do udziału w konferencjach poza Warszawą.
Czy projekt będzie kontynuowany? Jakie są plany na przyszłość?
W projekcie prowadziliśmy właściwie ciągły nabór dla innowacyjnych spółek. W związku z zakończeniem projektu nie przestają się one do nas zgłaszać. Chcielibyśmy także pielęgnować nasze kontakty z inwestorami uczestniczącymi w projekcie.
Dlatego w pewnej formie aktywność projektowa będzie kontynuowana, szczególnie w połączeniu z projektem „Akcelerator
innowacji Dolnośląski Park Technologiczny T-Park”, realizowanym w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka,
Działania 3.1, w ramach którego dysponujemy środkami na dokonywanie przez Dolnośląską Agencję Rozwoju Regionalnego S.A.
wejść kapitałowych w innowacyjne spółki. Zatem wszelkich pomysłodawców zainteresowanym pozyskaniem finansowania udziałowego, zapraszamy do kontaktu z DARR S.A. także w przyszłości, po zakończeniu projektu – nasza oferta dla nich pozostaje aktualna.
Wywiad z Markiem Urbańskim,
kierownikiem projektu „Inwestuj w innowacje!”
5
CASE STUDY
CASE STUDY
Medicalgorithmics
Medicalgorithmics S.A. została założona przez dr Marka Dziubińskiego i dr Macieja
Szumowskiego w 2005 r. Od momentu powstania spółka sukcesywnie dąży do osiągnięcia
statusu lidera w zakresie rozwiązań systemowych i algorytmicznych w dziedzinie kardiologii,
ze szczególnym uwzględnieniem badań nad sygnałem EKG. Obecnie Medicalgorithmics
S.A. jest jednym z kilku największych światowych graczy na rynku telemetrii kardiologicznej.
Przez 4 pierwsze lata funkcjonowania, spółka skupiała się
głównie nad pracami badawczymi z zakresu wysokich technologii i pozostałych badań przyrodniczych. Jej działalność
była finansowana m.in. ze środków inwestorów prywatnych
(fundusze zalążkowe) oraz ze środków publicznych, w tym:
? Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
SPO-WKP (dwa projekty zrealizowane w okresie od
01.01.2007 do 31.12.2007),
? programu INNOWATOR Fundacji na rzecz Nauki
Polskiej, edycja 2007,
? krajowych środków finansowych na naukę w ramach
programu „Inicjatywa Technologiczna I”. W wyniku
programu spółka wdrożyła w 2009 r. dwa produkty
z zakresu medycyny weterynaryjnej: kardiomonitor
weterynaryjny oraz CardVET – weterynaryjny system
telemetrycznej diagnostyki EKG.
Najważniejszym osiągnięciem Medicalgorithmics S.A., jest
opracowanie zaawansowanego systemu do analizy kardiologicznej – PocketECG. W obecnej chwili jest to najnowocześniejszy na świecie system do mobilnej diagnostyki kardiologicznej. Wsparty autorskimi algorytmami umożliwia on stałą
analizę pracy serca na poziomie dokładności niedostępnym
dla aktualnie istniejących konkurencyjnych technologii. Cechy
produktu pozwalają na lepszą, szybszą i bardziej ekonomiczną diagnostykę, co jest podstawą bardzo dobrego przyjęcia
technologii przez środowisko medyczne i rynek.
W wyniku opracowanej technologii kompresji i przesyłu sygnału EKG, możliwe jest przekazanie szczegółowego zapisu
pracy serca pacjenta. Dzięki połączeniu w ramach jednego
urządzenia największych zalet obecnych na rynku systemów diagnostyki arytmii serca, system PocketECG spełnia
nie tylko oczekiwania elektrofizjologów i kardiologów, ale
jest także przydatny i zrozumiały dla pozostałych lekarzy.
Wszechstronność i wysoka jakość urządzenia sprawiają, że
bez większych problemów trafia na listy refundacyjne większości krajów UE oraz USA.
Medicalgorithmics S.A. jest nadal jedyną polską firmą, która posiada zarejestrowane przez amerykańską Agencję ds.
Żywności i Leków (Food and Drug Administration – FDA) urządzenie medyczne do diagnostyki kariologicznej. Spółka była
jednym z 19 polskich przedsiębiorstw w jakiejkolwiek branży,
których produkty, wg. danych na 2009 r., zostały dopuszczone przez FDA do obrotu w USA.
Obecnie Medicalgorithmics S.A. skupia się głównie na:
? sprzedaży urządzeń i oprogramowania PocketECG do
centrów monitoringu, szpitali i innych placówek diagnostyki kardiologicznej,
? sprzedaży abonamentów na wykorzystanie systemu
PocketECG i infrastruktury IT do diagnostyki arytmii,
? sprzedaży usług przetwarzania i analizy danych w sektorze telemedycznym, Wykorzystywanie systemu
Projekty biorące udział w pierwszej edycji Inwestuj w innowacje
PocketECG w badaniach ambulatoryjnych i badaniach klinicznych / lekowych,
? sprzedaży usług programistycznych, związanych
z wykorzystaniem systemu PocketECG.
Spółka podjęła w 2010 r. świadome działania zmierzające do
rozwinięcia sprzedaży eksportowej. Sprzedaż na rynkach zagranicznych jest znacznie bardziej rentowna niż sprzedaż krajowa, realizowane marże są wielokrotnie wyższe, a rynki docelowe znacznie większe i bogatsze. Powyższe wyzwanie udało
się zrealizować w rekordowym tempie. Decyzja o rozpoczęciu
sprzedaży eksportowej została podjęta w II kwartale 2010 r.,
a już w III kwartale wielkość sprzedaży zagranicznej przekroczyła wielkość sprzedaży krajowej.
Obecnie na swoim podstawowym rynku zbytu – w USA –
spółka sprzedaje swoje rozwiązania głównie w systemie
abonamentowym, co pozwala nawiązywać długotrwałe relacje z klientami, utrzymać wysoką rentowność oraz stabilne
przychody. Pozostałe przychody spółki pochodzą z wysoce
specjalistycznych usług programistycznych kierowanych do
branży medycznej.
Medicalgorithmics S.A. w ciągu ostatnich miesięcy osiągnęła
kilka znaczących sukcesów, które jeszcze bardziej wzmocniły jej pozycję w branży telemedycznej. Na początku 2012 r.
spółka podpisała umowę na ponad 84 mln złotych z jednym
z pięciu największych podmiotów działających na rynku telediagnostyki kardiologicznej w USA. W lipcu spółka w drodze
kolejnej, jednej z największych w historii NewConnect, emisji
akcji pozyskała 55,77 mln zł. Stałe zainteresowanie współpracą
ze strony zagranicznych kontrahentów, dobre wyniki finansowe oraz zaufanie inwestorów wpłynęły na decyzję o rozpoczęciu procesu przenosin na GPW, co ma mieć miejsce w 2013 r.
Pozyskane z emisji środki mogą być przeznaczone na przejęcia
firm w USA i komercjalizację nowych technologii medycznych.
Od 1 stycznia 2013 r. Medicalgorithmics S.A. planuje przejść na
Międzynarodowe Standardy Rachunkowości. To jeden z etapów w procesie przenosin spółki na główny parkiet GPW.
„O sile i potencjale Medicalgorithmics S.A. świadczy fakt, iż sukces oferty prywatnej nastąpił w bardzo trudnych warunkach rynkowych oraz w trakcie spadków na giełdach. Pozyskane środki
otwierają przed nami możliwości rozwoju poprzez akwizycje.
Jesteśmy w trakcie rozmów z potencjalnymi zagranicznymi partnerami, analizujemy też kilka perspektywicznych wynalazków
z branży diagnostyki kardiologiczne” – mówi Piotr Żółkiewicz,
Dyrektor Finansowy i Operacyjny Medicalgorithmics S.A.
Spółka nieustannie kontynuuje prace rozwojowe dotyczące
części sprzętowej, algorytmiki i obszaru informatycznego systemu PocketECG. Medicalgorithmics S.A. planuje na IV kwartał 2012 r. zakończenie wszelkich prac nad prototypem nowej
generacji systemu PocketECG oraz rozpoczęcie okresu testów
i certyfikacji na rynkach w Europie i USA. Nowa wersja systemu trafi do klientów pod koniec II kwartału 2013 r. Oficjalna
premiera nowego systemu PocketECG będzie miała miejsce
podczas branżowych targów Heart Rhytm, które odbędą się
w Denver w maju przyszłego roku.
„W naszym interesie jest ciągłe udoskonalanie systemu
PocketECG. Takie podejście pozwoliło nam wypracować przewagę nad konkurencją i zapewniło miejsce wśród największych
światowych graczy na rynku telemetrii kardiologicznej – uważa
dr Marek Dziubiński, Prezes Zarządu Medicalgorithmics S.A.
Projekty biorące udział w drugiej edycji Inwestuj w innowacje
i
6
7
CASE STUDY
CASE STUDY
Funnela
Kompleks S.A.
Funnela to prosty oraz intuicyjny CRM online dedykowany dla małych firm. Powstał, aby
wspierać małe biznesy w budowaniu wartościowych relacji z klientami bez konieczności używania skomplikowanych i drogich narzędzi. Funnela skupia się na małych i średnich przedsiębiorcach, obiecując im oszczędność czasu i zwiększenie efektywności sprzedaży.
Kompleks S.A. jest spółką działającą na polskim rynku nieprzerwanie od 1991 roku. Spółka
funkcjonuje w branży basenowej i przemysłowej w zakresie doradztwa oraz sprzedaży
urządzeń i technologii dla inwestycji prowadzonych w tych dziedzinach. Główna siedziba, centrum logistyczne oraz hala produkcyjna znajdują się w Wałbrzychu, we Wrocławiu
i Warszawie zlokalizowane są oddziały firmy, a w Bytomiu biuro techniczno-handlowe.
Pomysłodawcą projektu jest Wiktor Latanowicz, związany
z branżą IT. Na podstawie jego obserwacji, doświadczenia i wnikliwych badań rynku narodził się pomysł na projekt „Funnela”,
czyli narzędzie niezbędne do efektywnego zarządzania relacjami z klientami, a przy tym tanie i nieskomplikowane w użyciu. Michał Jafra zobaczył w tym projekcie coś więcej - konkurencję dla drogich systemów CRM, oferowanych wyłącznie dla
dużych korporacji. Od razu dostrzegł potencjał w „Funneli”,
jako propozycji dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Dzięki programowi „Inwestuj w innowacje!” pozyskano wsparcie projektu. 22 września 2010 roku została zawiązana spółka
pod nazwą Flux Sp. z o.o., w której Venture Incubator S.A. wykupił 26,43% udziałów.
„Bardzo dobrze wspominam nasz udział w projekcie „Inwestuj
w innowacje”. Uczestnictwo jest dobrą okazją, aby pozyskać
wartościowego inwestora” - powiedział Wiktor Latanowicz,
Prezes Zarządu Flux Sp. z o.o.
Funnela funkcjonuje w modelu SaaS (ang. Software as
a Service, czyli oprogramowanie, jako usługa). Model ten pozwala na korzystanie z aplikacji bez konieczności utrzymywania infrastruktury, konfigurowania serwerów czy podpisywania
długoterminowych zobowiązań. Dostęp do wszystkich danych
zgromadzonych w systemie możliwy jest ponadto z poziomu
telefonu komórkowego lub innego urządzenia mobilnego.
internetową. Wszystkie informacje, które wędrują przez internet między serwerami a komputerem użytkownika, są szyfrowane przy użyciu protokołu SSL. Mówiąc prościej, firma
zapewnia bezpieczeństwo w identyczny sposób, w jaki robią
to banki oraz sklepy internetowe.
Model biznesowy opiera się na pobieraniu miesięcznej opłaty abonamentowej za korzystanie z usługi. Z aplikacji można
również korzystać bez opłat przy ograniczonej funkcjonalności. Wybierając dowolny plan mamy możliwość korzystania
z niego za darmo przez 30 dni. Po upływie tego okresu, można
bezpłatnie zrezygnować z usługi bez podania przyczyny.
Funnela osiągnęła sukces przede wszystkim dzięki starannemu dopracowaniu swojego produktu w taki sposób, aby
spełniał w jak największym stopniu niezaspokojone wymagania klientów systemów CRM. Stworzony produkt wyróżnia
się przede wszystkim swoją kompleksowością oraz integracją
w jednym miejscu usług dotychczas oferowanych w różnych
aplikacjach.
Niewątpliwie do sukcesu spółki przyczyniła się powszechność
stosowania produktu. Funnela zawojowała szeroki wachlarz
branż: od internetowego, spożywczego, dziecięcego po
dziennikarski, a nawet dentystyczny. Teraz przed właścicielami FLUX sp. z o.o. stoją cele, skierowane głównie na rozwój
i rozbudowę firmy.
Użytkownik Funnela CRM nie musi niczego instalować, ponosić kosztów sprzętu oraz martwić się o bezpieczeństwo
danych. Aby rozpocząć pracę, loguje się przez przeglądarkę
Początki działalności spółki były trudne, gdyż w momencie jej
powstawania na rynku polskim nie korzystano wszechstronnie
z tworzyw sztucznych. W branży brakowało wyszkolonych specjalistów, odpowiedniego zaplecza technologicznego i przede
wszystkim zaufania klientów do tego typu materiałów. Nowo
powstająca spółka postanowiła zmierzyć się z tak wielkimi wyzwaniami i z dużym sukcesem wprowadziła na rynek polski na
szeroką skalę wykorzystywanie instalacji z tworzyw sztucznych.
Działalność Kompleks S.A. obejmuje doradztwo techniczne
oraz sprzedaż urządzeń i technologii na rynku basenowym
oraz na rynku instalacji przemysłowych z tworzyw sztucznych.
Grupa Kompleks jest największym dostawcą na rynku basenów publicznych, udział spółki w tym sektorze szacowany jest
na ok. 36%. Współpraca z wieloma renomowanymi producentami z branży basenowej zaowocowała stworzeniem własnego systemu technologii basenowych pod nazwą Aqua-Perfect,
zawierającego kompletny asortyment produktów najwyższej
jakości. Firma Kompleks dostarczyła swoje produkty do kilkuset basenów wybudowanych w Polsce, w tym do czołowych
inwestycji takich jak aquaparki w Sopocie i Zielonej Górze,
Termy Maltańskie w Poznaniu czy aquapark w Zakopanem.
Drugi obszar działalności spółki to instalacje technologiczne
z tworzyw sztucznych dla przemysłu, energetyki i budownictwa,
a w tym produkowany przez Kompleks system rur kompozytowych Termo-Tech i Duro-Tech. Duża wiedza techniczna oraz doświadczenie na polu instalacji z tworzyw sztucznych umożliwiły
spółce współpracę z największymi firmami wykonawczymi w tej
branży. Systemy rurowe z tworzyw oferowane przez Kompleks
funkcjonują w takich zakładach jak PKN Orlen, Lotos, większości
zakładów chemicznych, licznych elektrociepłowniach, hutach,
zakładach tłuszczowych i wielu innych, w tym TVP.
Oprócz ogromnego doświadczenia, jakim dysponuje
spółka, jej zarządzający w ramach strategii rozwoju postanowili wziąć udział w listopadzie 2010 w projekcie
„Inwestuj w Innowacje”, prowadzonego przez Dolnośląską
Agencję Rozwoju Regionalnego. W wyniki tego procesu,
Projekty biorące udział w trzeciej edycji Inwestuj w innowacje
spółka pozyskała kontakty i znajomości, które zaowocowały
korzystnymi współpracami.
Chwilę po owocnym projekcie „Inwestuj w Innowacje”,
Kompleks S.A. poczyniła kolejny duży krok w rozwoju spółki
i w lutym 2011 zadebiutowała na NewConnect. O samym debiucie wypowiada się Grzegorz Manelski – wiceprezes zarządu
ds. marketingu i relacji inwestorskich Grupy KonsultingowoInżynieryjnej KOMPLEKS S.A.: „Wejście na NewConnect i pozyskanie kapitału w wysokości 3,9 mln zł znacznie przyspieszyło
nasze plany inwestycyjne. Spółka bez dodatkowego obciążenia
kredytem mogła kontynuować realizację wcześniej rozpoczętej
inwestycji, co miało istotne znaczenie ze względu na sprawne
prowadzenie dotychczasowej działalności i utrzymanie pozycji lidera na rynku basenów publicznych. Obecność na giełdzie
zmobilizowała również zarząd do przeprowadzenia wielu zmian
strukturalnych, w tym między innymi wprowadzenie nowego
programu handlowo-księgowego, reorganizację działu logistyki,
które to w konsekwencji doprowadziły do poprawienia jakości
obsługi klientów. Poza tym miało to istotny wpływ na obniżenie
kosztów operacyjnych, w tym kosztów transportu.”
Kompleks S.A. ambitnie podchodzi w planów na przyszłość.
Najważniejszym celem spółki na najbliższe lata jest zrównanie
udziału w przychodach sektora przemysłowego z sektorem
basenowym. Cel ten spółka zamierza osiągnąć poprzez dalszy
rozwój produkcji kompozytowych systemów rurowych z tworzyw Termo-Tech oraz systemów wentylacji chemoodpornej
Chemo-Went.
Ponadto spółka zamierza rozwijać swoją aktywność w sektorze rynku basenów prywatnych – „Według naszej oceny
rynek basenów publicznych w Polsce będzie się nadal rozwijał,
choć już nie w tak dynamicznym tempie jak w ostatnich latach.
Zdecydowanie większe możliwości rozwoju widzimy w rynku
basenów prywatnych, w tym głównie w branży hotelowej i leczniczej. Tam też inwestorzy chętniej decydują się na inwestycje
w wellness i szeroko rozumianą odnowę biologiczną.” – powiedział Grzegorz Manelski.
Projekty biorące udział w czwartej edycji Inwestuj w innowacje
VitalSter
Twoje zdrowie w dobrych rękach
8
9
CASE STUDY
CASE STUDY
Mobile Factory
Finansosfera
Mobile Factory S.A. jest spółką, założoną przez entuzjastów nowych technologii. Jest to
studio developerskie specjalizujące się w tworzeniu aplikacji mobilnych. Założyciele spółki,
dostrzegli niesamowity rozwój rynku smartfonów, które intensywnie wkraczają w życie swoich użytkowników. Dziś, telefony komórkowe są całkowitym uzupełnieniem komputerów,
a w niektórych sytuacjach nawet je zastępują. Firmy przenoszą część swojej działalności
do sieci, dzięki czemu są bliżej klienta, a Ci jednocześnie właśnie tego od biznesu oczekują.
W 2009 roku powołano do życia spółkę Finansosfera sp z o.o , której głównym celem był
rozwój porównywarki usług finansowych www.finansosfera.pl.
W 2011 roku liczba smartfonów w samej tylko Polsce wzrosła
o kolejne 3,7 mln, a globalnie o 500 mln. Ten rynek jest w fazie intensywnego rozwoju, a Polska znajduje się na pierwszym
miejscu w Europie Środkowo-Wschodniej pod względem dynamiki rozwoju. Jest to olbrzymia sfera biznesu do zagospodarowania, co też spółka Mobile Factory S.A. dostrzegła. Nie
można zapomnieć o największych światowych graczach nowych technologii takich jak: Apple i Google, którzy aktywnie
wspierają twórców aplikacji mobilnych. Dzięki temu, dziś działalność Mobile Factory S.A. skupia się głównie na tworzeniu
aplikacji na platformy:
? iPhone oraz iPad – iOS
? Google Android
? Nokia – Symbian
? BlackBerry – RIM
? Windows Mobile and WinCE
? J2ME, BREW
Klienci rozpoczynając współpracę z Mobile Factory S.A., otrzymują wsparcie począwszy od opracowania konceptu, aktywną współpracę w trakcie tworzenia aplikacji, po pomoc w promocji produktu. Na tym współpraca z klientem się nie kończy,
gdyż już po finalizacji projektu, programiści i managerowie
z Mobile Factory, zapewniają wsparcie techniczne i dalszy rozwój aplikacji.
Do tej pory do najciekawszych projektów stworzonych przez
spółkę należą m.in.:
? aplikacja na konferencję WallStreet – cała konferencja w smartfonie uczestnika, od planu konferencji, po
możliwość oceniania wykładowców,
? StartUp Weekend Wrocław – aplikacja dostarczająca
najświeższych informacji z portali społecznościowych
o wydarzeniu, wraz z planem i mapami,
? InfoShare – konferencja informatyczna w pigułce,
najświeższe informacje o wydarzeniu, program, aktualności i możliwość komunikacji organizatorów
z uczestnikami,
? mKampus
–
aplikacja
dla
Uniwersytetu
Ekonomicznego we Wrocławiu, pozwalająca na bliższy kontakt na linii uczelnia-student-pracownik, gromadząca najważniejsze wydarzenia życia uczelni
w telefonie użytkownika,
? LiveChat – aplikacja pozwalająca na aktywne komunikowanie się firmy z klientem przy użyciu tylko technologii mobilnej.
Od lutego 2012 roku, spółka stała się jeszcze bardziej wiarygodnym graczem na rynku, bowiem 2 lutego 2012
roku Mobile Factory S.A. zadebiutowała na NewConnect
– Alternatywnym Systemie Obrotu warszawskiej Giełdy
Papierów Wartościowych. Spółka brała również udział w wyjątkowym projekcie Inwestuj w Innowacje – inicjatywie realizowanej przez Dolnośląską Agencję Rozwoju Regionalnego
S.A. wspierającą działania na rzecz współpracy inwestorów z
młodymi przedsiębiorcami.
Projekty biorące udział w piątej edycji Inwestuj w innowacje
10
W gąszczu zalewających ofert finansowych z rynku i coraz
większej ilości powstających firm doradztwa finansowego,
oferujących dla każdego potencjalnego klienta tzw. „garnitur
szyty na miarę”, Finansosfera sp. z o. o. postanowiła stworzyć
niezależne narzędzie – porównywarkę finansową jako rzetelne źródło informacji, aby każdy użytkownikowi mógł wybrać
produkt najbardziej go interesujący i spełniający jego wszystkie oczekiwania i potrzeby. Dzięki zastosowaniu wielu rozwiązań informatycznych połączonych z dużym doświadczeniem
merytorycznym w dziedzinie finansów, codzienna aktualizacja i analiza wszystkich dostępnych promocji bankowych, dawała użytkownikom gwarancję wiarygodności i niezależności
przedstawianych ofert.
W takcie intensywnego rozwoju, spółka postanowiła poszukać finansowania dla swojej działalności i dzięki temu wzięła
udział w projekcie Inwestuj w Innowacje, realizowanego przez
Dolnośląską Agencję rozwoju Regionalnego S.A. Oprócz pozyskania inwestorów spółka pozyskała również niezbędne
wsparcie, które jest nieocenioną pomocą dla młodych przedsiębiorców. Dzięki projektowi „Inwestuj w Innowacje”, rozwój
spółki stał się jeszcze intensywniejszy, a dzięki pozyskanej wiedzy i doświadczeniu, jej fundamenty są stabilne. Po programie
Inwestuj w Innowacje spółka rozpoczęła rozmowy z 4 podmiotami potencjalnie zainteresowanymi projektem. Ostatecznie
wybór padł na AER Ventures z racji na najkorzystniejsze warunki, jakie na tym etapie rozwoju mogli zapewnić. Ważnym
aspektem było utrzymaniu kontroli na rozwojem projektu, jak
również utrzymanie pakietu większościowego.
W związku z tym wydarzeniem, 10 sierpnia 2012 roku, została
zawiązana spółka Sfera Finansów S.A. Prezes Sfery Finansów
S.A. – Rafał Tomkowicz, tak mówi o projekcie: „Zadanie, które przed sobą stawiamy, ma na celu zaspokojenie potrzeb użytkownika sieci, dając mu do dyspozycji wszelkie narzędzia do
świadomego wyboru produktu bądź usługi finansowej”. Rafał
Tomkowicz od 10 lat związany jest z rynkiem finansowym
w Polsce. Pełnił funkcje menadżerskie w kilku dużych instytucjach finansowych. Jest autorem wielu publikacji poświęconych bankowości detalicznej. Tomkowicz jest specjalistą
w zakresie wiedzy o finansach osobistych, pomysłodawcą
i współtwórcą portalu Finansosfera.pl, redaktorrm prowadzącym Banking-Magazine.pl - internetowego nośnika informacji z obszaru wiedzy o bankowości. Dziś tak mówi o Sferze
Finansów S.A. – „W chwili obecnej spółka zawiera nowe kontrakty mocno pracując nad stroną przychodową całego przedsięwzięcia. Otrzymujemy kolejne zlecenia reklamowe, a sami
rozwijamy program partnerski, który w prosty sposób pozwoli
zarabiać wielu podmiotom działającym w Internecie”.
Spółka posiada ambitne plany, a jak pokazuje doświadczenie, ma ku temu solidne podstawy. Głównym zamierzeniem przedsięwzięcia jest stworzenie Wirtualnego Doradcy
Finansowego, który w jednym miejscu będzie skupiał wszystkie dostępne oferty bankowe, pomagając w podjęciu trudnej decyzji, jaką niewątpliwie jest skorzystanie z danej usługi
finansowej. Dzięki zastosowaniu modelu porównawczego
wybranych ofert z możliwością zamieszczenia własnej opinii
na temat wybranego produktu, portal będzie pozwalał na
poznanie niezależnych ocen osób korzystających z prezentowanych usług. W celu ułatwienia użytkownikom zrozumienia
mechanizmów rynku usług finansowych, Sfera-Finansow.pl
będzie publikowała zestawienia analityczne oraz raporty cykliczne w zakresie wiedzy dotyczącej produktów bankowych.
W tworzeniu biznesu i istotnej wartości dla użytkowników
portalu www.sfera-finansów.pl to ludzie, którzy go tworzą.
- Sfera-Finansow.pl to zespół młodych, doświadczonych i ambitnych osób, pragnących w sposób bardzo przejrzysty i nie skorelowany żadnymi gratyfikacjami prowizyjnymi, przedstawić
wszystkie wady i zalety poszczególnych produktów porównywanych na łamach portalu. Chcemy standaryzować zachowania
pozwalające nam tworzyć najbardziej wiarygodną porównywarkę finansową w Polsce - Rafał Tomkowicz, Prezes Zarządu Sfera
Finansów S.A
Na tym ambitne plany spółki się nie kończą, w niedalekiej
przyszłości planowany jest debiut spółki w Alternatywnym
Systemie Obrotu warszawskiej giełdy - NewConnect.
Projekty biorące udział w szóstej edycji Inwestuj w innowacje
11
CASE STUDY
CASE STUDY
Doktor-Medi.pl
Time Camp
Spółka Infermedica sp. z o. o powstała dzięki dofinansowaniu Wrocławskiego Centrum
Badań EIT+ w ramach realizacji działania 3.1 Programu Operacyjnego Innowacyjna
Gospodarka. Celem firmy jest rozwijanie oprogramowania wspierającego diagnostykę
medyczną, przy pomocy najnowszych rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W poszukiwaniu dalszych możliwości finansowania projektu Spółka wzięła udział w projekcie Inwestuj
w innowacje organizowanym przez Dolnośląski Park Technologiczny T-Park, nabywając
wiele cennych znajomości.
Time Solutions sp. z o.o. jest producentem oprogramowania dla firm, monitorującego czas
spędzany przed komputerem. Oferowane oprogramowanie umożliwia przedsiębiorstwom
monitorowanie i zwiększanie efektywności pracowników wewnątrz organizacji.
Do głównych zadań Spółki należy rozwój autorskiego systemu ekspertowego o nazwie Doktor Medi oraz opartych o niego usług, do których należy m.in. serwis internetowy DoktorMedi.pl oraz aplikacje mobilne.
Doktor-Medi.pl to innowacyjny portal poświęcony autodiagnostyce medycznej, który pozwala na skorzystanie z tzw.
wirtualnej diagnozy. W trakcie wirtualnego wywiadu diagnostycznego system zadaje szereg pytań dotyczących objawów i dolegliwości. Następnie, korzystając z obszernej bazy
danych, którą tworzą doświadczeni lekarze, Doktor-Medi.pl
przedstawia przypuszczalne stany zdrowia lub jednostki chorobowe, które wiążą się ze wskazanymi symptomami.
Celem serwisu nie jest zastępowanie profesjonalnej diagnostyki, a jedynie zwiększenie świadomości zdrowotnej użytkowników oraz skierowanie do lekarza specjalisty, który zleci
odpowiednie badania i przeprowadzi właściwą diagnostykę.
jako narzędzie informacyjno-edukacyjne pozwalające w każdej chwili zweryfikować symptomy chorobowe.
Technologia Spółki rozwijana jest od czerwca 2010 roku przez
interdyscyplinarny zespół informatyczno-medyczny. Baza
wiedzy dla systemu ekspertowego tworzona jest od ponad
2 lat przez lekarzy specjalistów, co czyni ją unikalnym zasobem i wyróżnikiem w odniesieniu do innych rozwiązań korzystających jedynie z opracowań literaturowych lub statystyk
medycznych.
Do bieżących priorytetów Spółki należy rozwój oraz komercjalizacja oferowanych rozwiązań, jak również szybkie wprowadzenie projektów na rynek amerykański.
Statystyki projektu Doktor-Medi.pl
? Premiera serwisu: 25 września 2012
Wierzymy, że nasza praca stanowi istotny krok w kierunku
wspomaganej informatycznie ochrony zdrowia – mówi Piotr
Orzechowski, Prezes Zarządu Infermedica sp. z o. o.
? Liczba wykonanych do tej pory diagnoz: 90 000+
Zainteresowaniem cieszy się również mobilna aplikacja diagnostyczna Doktor Medi, która jest jedną z pierwszych tego
typu na świecie. Aplikacja służy jako podręczna pomoc w sytuacjach, w których kontakt z lekarzem nie jest możliwy oraz
? Pobranych aplikacji mobilnych: 17 000+
? Liczba pytań zadanych użytkownikom: 1 500 000+
Projekty biorące udział w siódmej edycji Inwestuj w innowacje
12
Flagowy produkt spółki to Time Camp Enterprise - aplikacja do
monitorowania sposobu, w jaki pracujemy. System sprawdza,
jakich programów używamy na komputerze, na jakie strony
wchodzimy, jak często i ile czasu im poświęcamy, a potem w
formie raportu pokazuje nam statystyki.
Pomysłodawca Time Camp - Kamil Rudnicki początkowo wymyślił program do robienia notatek internetowych. Chciał
znaleźć inwestora, który przeznaczy na niego pieniądze. Ze
swoim pomysłem udał się do Venture Incubator. Tam, po kilku
spotkaniach i rozmowach nad innymi pomysłami – narodził
się zupełnie inny projekt - Time Camp.
Początkowo Time Camp miał być jedynie aplikacją do poprawy efektywności osób indywidualnych, czyli każdy mógł
wejść na stronę, zapłacić i sprawdzić, na co poświęca czas
przed komputerem. Dopiero później zwrócono się w stronę
firm i oferowania im systemu do monitorowania czasu pracy
swoich pracowników i zespołów.
Rudnicki, wspomagany wiedzą i radami pracowników inkubatora Venture Incubator, poszukiwał poważnego inwestora. Zaprezentował swój projekt w konkursie „Inwestuj
w innowacje”. Inwestorem zainteresowanym prostym, uniwersalnym rozwiązaniem do zarządzania czasem okazał się
Asseco Poland S.A. W ramach realizacji programu „Inwestuj
z Asseco”, za kwotę 300 tys. zł Asseco objęło 30% udziałów
w nowo utworzonej spółce Time Solutions. Pozostali udziałowcy to Venture Incubator i Kamil Rudnicki, prezes zarządu
Time Solutions.
Od tego czasu Time Solutions wzbogaciło się o kilkudziesięciu
nowych klientów. To firmy krajowe i zagraniczne z bardzo różnych branż. Największa zatrudnia 20 tys. osób. W sumie z programu korzysta już około 50 tys. osób.
Według analiz Time Solutions system bardziej mobilizuje samych pracowników do zmiany nawyków niż ich menedżerów
czy szefów do sprawdzania wyników. To pracownicy częściej
logują się w aplikacji i sprawdzają swoje statystyki.
Kamil Rudnicki podkreśla, że stara się analizować, czego potrzebują jego klienci, bo bardzo często to firmy korzystające
z systemu pomagają opracować rozwiązania, które okazują
się bardzo przydatne także innym.
Obecnie firma Time Solutions zamierza wypromować się
przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych i tam szukać kolejnych klientów.
„Bez pieniędzy od inwestorów, nie bylibyśmy tu gdzie jesteśmy.
Cały czas uczymy się od klientów, poznajemy ich potrzeby i ich
problemy. Dzięki temu lepiej czujemy klientów, a to pomaga tworzyć skuteczniejsze rozwiązania. Myślę, że każda firma powinna
rozwiązywać znaczący problem dla klientów. To jednak wymaga czasu na rozmowy” – mówi Kamil Rudnicki, prezes zarządu
Time Solutions
Projekty biorące udział w ósmej edycji Inwestuj w innowacje
13
NAJLEPSZE PRAKTYKI w PoZYSKIwANIu ZEwNęTRZNEgo fINANSowANIA dLA INNowAcYJNYch PRZEdSIębIoRSTw w PoLScE
NAJLEPSZE PRAKTYKI w PoZYSKIwANIu ZEwNęTRZNEgo fINANSowANIA dLA INNowAcYJNYch PRZEdSIębIoRSTw w PoLScE
OPINIE INWESTORÓW
OPINIE UCZESTNIKÓW
Projekt Inwestuj w innowacje, którego celem jest promocja start-upów, jest
jedną z ciekawszych propozycji obecnych w tej chwili w Polsce. Dolnośląski
Park Technologiczny T-Park po raz kolejny przedstawił inwestorom ciekawe
– wyselekcjonowane – projekty inwestycyjne.
Uczestnicząc w spotkaniach inwestorskich nie raz miałem okazję zapoznać
się z interesującymi projektami o wysokim potencjale wzrostu zaprezentowanych w ramach projektu Inwestuj w innowacje. Różnorodność spółek
prezentowanych podczas tych spotkań, pozwala mi na znalezienie wartościowych start-upów. Polecam projekt każdemu inwestorowi poszukującemu spółek do inwestycji.
Grzegorz Czapla
Prezes Zarządu, Beyond Investments
Doskonała inicjatywa oraz bardzo dobre przygotowanie organizacyjne
projektu. Wielokrotnie miałem przyjemność uczestniczyć w konferencji
„Inwestuj w innowacje!” i każdorazowo owocowało to nawiązaniem ciekawych kontaktów biznesowych z prezentującymi się przedsiębiorcami.
Zespół organizatorów zawsze dbał o ciekawy dobór szkoleń oraz warsztatów i w sposób godny polecenia czuwał nad świetną atmosferą konferencji.
Gorąco polecam projekt „Inwestuj w innowacje!”
Szymon Oprzalski
Partner, Compliance Partners CP
Główne zalety projektu Inwestuj w innowacje to wiedza, promocja i budowanie sieci kontaktów biznesowych. Po pierwsze to dobrze skrojone szkolenia,
które dostarczają nie tylko wiedzę ale i praktyczne umiejętności konieczne
w początkowej fazie projektów, czyli fazie pozyskiwania kapitału. Po drugie
przygotowanie narzędzi promocji, które pomagają w prezentacji pomysłu
nie tylko podczas konferencji. Dla wielu podmiotów będących jeszcze w fazie
zalążkowej i nie posiadających chociażby osobowości prawnej możliwość
przesłania linku do filmu na stronie sygnowanej przez t-park i PARP uwiarygadnia pomysł biznesowy w oczach potencjalnych partnerów. Po trzecie
kontakty z ekspertami i trenerami, wymiana doświadczeń z innymi uczestnikami nierzadko otwierają nowe horyzonty, pomagają rozwijać nasz projekt
i budują doskonały kapitał na przyszłość.
Grzegorz Górski
Prezes zarządu, Auto-Pack
Program „Inwestuj w Innowacje” to szczytna idea tworzenia spotkań pomysłów z kapitałem i doświadczeniem. To wskazywanie możliwości pozyskania finansowania i szans jakie daje rynek kapitałowy.
Dla naszego zespołu udział w Programie był mobilizujący i integrujący.
Pozwolił zaszczepiać zasady rynku kapitałowego i wpłynął twórczo na
proces budowania tożsamości biznesowej. Wysoko oceniamy zarówno
profesjonalizm części szkoleniowej, jak i przygotowanie konferencji na
NewConnect. Udział w programie niewątpliwie zwiększa szanse na powodzenie start-upowych projektów, takich jak nasz i powinien być kontynuowany. Gratuluję organizatorom i życzę powodzenia w przygotowaniu
kolejnych edycji programu.
Artur Grzegorz Czeszejko-Sochacki
Prezes Zarządu, RoboKopter Technologies
„Inwestuj w Innowacje to profesjonalnie przygotowana konferencja, która
pozwala dotrzeć do przedsiębiorców ze świetnymi pomysłami, a ze względu
na wczesny etap rozwoju nierzadko nie stać ich na aktywną promocję marketingową. Konferencja daje szanse tym firmom na przedstawienie swojej
działalności przed gronem inwestorów oraz pozwala zmierzyć się pytaniami
ekspertów czy ludzi biznesu, dla których najważniejsza jest atrakcyjność inwestycyjna danej działalności. Dzięki spotkaniom przedsiębiorcy mogą poznać swoje słabe punkty, tak aby w przyszłości je wyeliminować i stać się bardziej atrakcyjnym podmiotem dla inwestorów jak i przyszłych kontrahentów.”
Przemysław Kowalewski
Prezes Fitz Roy Sp. z o.o.
Dyrektor Zarządzający Funduszu Kapitałowego Rubikon S.A. SKA
14
Z punktu widzenia przedsiębiorcy inicjatywa „Inwestuj w Innowacje” w
przeciwieństwie do wielu tego typu przedsięwzięć naprawdę pomaga
pomysłodawcy! Nie sztuką jest znalezienie jakiegokolwiek inwestora do
swojego projektu. Trudne natomiast jest znalezienie czegoś, co częstokroć
nazywane jest „smart money”. Pieniędzy na ciekawe projekty i jeszcze ciekawszych liderów jest aż za wiele. Problem polega na tym, aby wybrać te
pieniądze i tych inwestorów z którymi robienie wspólnego biznesu będzie
łatwiejsze. Programu „Inwestuj w Innowacje” to wiedza, kontakty, relacje inwestorskie, praktyka, prawdziwe problemy i jeszcze prawdziwsze
rozwiązania.
Tomasz Popów
Innowator, przedsiębiorca, praktyk
www.taxi5.pl, www.kmpgroup.pl
15
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
Jak rozwijać projekt we współpracy
z venture capital?
Wiele spółek na wczesnym etapie rozwoju analizuje możliwości pozyskania finansowania
z wykorzystaniem kapitału wysokiego ryzyka (ang. venture capital). Jak każde źródło kapitału venture capital posiada pewne charakterystyki, które powodują, że jest ono skierowane do konkretnej grupy przedsiębiorców. W tym przypadku najistotniejsze aspekty,
które powinny być uwzględnione w ocenie jego atrakcyjności dla naszej firmy czy projektu wiążą się z czasem realizacji i charakterem inwestora. W pierwszej grupie wskazać
należy przede wszystkim wczesny etap rozwoju firmy (powodujący istnienie wielu ryzyk
i niepewności oraz konieczność rozważenia szerokiego spektrum scenariuszy rozwoju)
oraz długi – deklarowany i często faktyczny – czas współpracy. Dla drugiej grupy czynników specyficzny jest aktywny i głęboki charakter zaangażowania inwestora w rozwój
projektu oraz możliwe do osiągnięcia dodatkowe, pozakapitałowe korzyści ze wspólnego realizowania projektu. Wymienione powyżej aspekty powodują, że etap rozwoju
biznesu, w który jest zaangażowany kapitał wysokiego ryzyka wygląda odmiennie od
klasycznych projektów rozwijanych samodzielnie.
Zdecydowanie najbardziej istotną różnicą pomiędzy venture capital a klasycznymi źródłami finansowania jest zaangażowanie inwestora. W przypadku finansowania dłużnego – a więc kredytów bankowych, pożyczek czy rozwiązań
typu faktoring bądź leasing - rola finansującego ograniczona jest do minimalizacji ryzyka nieodzyskania zaangażowanych środków. Realizowana jest przede wszystkim
poprzez rzetelną analizę sytuacji finansowej i kredytowej
firmy przez zaciągnięciem zobowiązania, ustanowienie
odpowiednich zabezpieczeń oraz systematyczne monitorowanie spłat i zmian w sytuacji finansowej dłużnika.
Oczywiście inaczej wygląda podejście inwestorów zainteresowanych kapitałem udziałowym. W większym stopniu są oni gotowi ponieść ryzyko biznesowe, więc ponad
bezpieczeństwo stawiają perspektywy rozwoju projektu.
W przypadku akcjonariuszy spółek publicznych liczą na
wzrost cen akcji lub sowitą dywidendę. Mały udział w strukturze własnościowej – przekładający się na znikomy wpływ
na działalność – i częste zaangażowanie kapitału w szeroki
portfel spółek – ograniczające czas możliwy do poświęcenia na śledzenie każdej – powodują, że interakcja sprowadza się do biernego przyjmowania informacji napływającej
ze spółek, a wyrażanie „opinii” o atrakcyjności inwestycji
sprowadza się do kupna lub sprzedaży akcji. Zupełnie inaczej na tym tle wygląda współpraca z funduszem lub inwestorem angażującym kapitał wysokiego ryzyka. Jego rola
nie ogranicza się tylko i wyłącznie do podjęcia zerojedynkowej decyzji o zainwestowaniu bądź nie. Jest aktywny
począwszy od pierwszego spotkania, poprzez proces analizy projektu, negocjacje warunków współpracy, okres wykorzystywania środków, na wyjściu z inwestycji kończąc.
Zaangażowanie inwestora venture capital uzależnione jest
od etapu współdziałania. Na początku, jeszcze w trakcie
16
analizy projektu, może on wskazać nietrafione ścieżki rozwoju, podsunąć pomysł na modyfikację modelu biznesowego, znaleźć nowe zastosowanie technologii czy pomóc
zidentyfikować nieznane dotychczas czynniki ryzyka. Gdy
już przejdziemy do analizy opłacalności projektu inwestor
może nas wesprzeć danymi rynkowymi lub weryfikacją zakładanych przez nas wartości dotyczących cen, skali rynku, poziomu kosztów czy innych zasobów niezbędnych do
realizacji naszych planów. Po niełatwym procesie negocjacji – który swoją drogą da nam nieocenione doświadczenie, które zaprocentować może nie raz – stajemy się
partnerami i wspólnie rozwijamy biznes. Inwestor, dobrze
wiedząc, że sukces projektu to zysk dla niego, zazwyczaj
chętnie nam pomaga, kontaktując nas z osobami z rynku,
pomagając w rekrutacji czy ukształtowaniu kanałów dystrybucji. Nie należy pominąć roli nadzorczej. Wprawdzie
większość osób postrzega kontrolę ze strony inwestora
jako niepotrzebne i nieuzasadnione wtrącanie się do prowadzenia biznesu trzeba pamiętać, że z jednej strony jest
to nieodzowne uprawnienie do pilnowania swojej własności (a więc wydawania przez pomysłodawcę pieniędzy),
zaś z drugiej strony ma na celu zwiększenie efektywności działań – co wpływa na zwiększenie szans na rynkowy
i finansowy sukces. Kontrola – zazwyczaj przez większość
w Radzie Nadzorczej spółki, czasem również przez pełnienie funkcji zarządczych – zwiększa też motywację zespołu.
W krótkim terminie może być ona postrzegana negatywnie, ale w długim – pod warunkiem rozsądku po obu stronach – przyczynić się do zwiększenia wartości projektu.
Oczywiście nadużywanie kontroli przez inwestora i narzucanie nieuzasadnionych obowiązków, prawdopodobnie
będą postrzegane jako szykany i niechybnie doprowadzi
do konfliktów.
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
Nawet jeśli nasza współpraca z inwestorem układa się bezproblemowo, to wcześniej czy później projekt dojdzie do
takiego etapu, kiedy zmiany w strukturze właścicielskiej
będą wskazane. Przykładowo możemy potrzebować zastrzyku kapitału, aby sfinansować ekspansję. Z drugiej
strony polityka inwestycyjna naszego partnera może
wzmacniać u niego chęć spieniężenia udziałów. W takiej
sytuacji również bardzo opłacalna może okazać się współpraca, gdyż zazwyczaj inwestor posiada duże możliwości pozyskania większego partnera czy nawet podmiotu
branżowego, co pozwoli naszej firmie zrobić kolejny istotny krok w rozwoju, a inwestorowi zrealizować oczekiwaną
stopę zwrotu. Jego doświadczenie na rynku kapitałowym i
umiejętności negocjacyjne zwiększają szanse na osiągnięcie zadowalających wszystkie strony warunków transakcji.
Jak widać z dotychczasowych rozważań, zaangażowanie
inwestora w rozwój projektu nie ogranicza się do zasilenia
go kapitałowo. Łączy się z nim szereg wartości dodanych,
które inwestor może wnieść do wspólnego przedsięwzięcia
i istotnie wpłynąć na szanse powodzenia. Z tego też względu przedsiębiorca powinien uważnie ocenić jakiego rodzaju
smart capital – bo tak określamy niepieniężne korzyści, które daje projektowi inwestor venture capital – może uzyskać
od analizowanego podmiotu. Jest to szczególnie istotne,
kiedy te dodatkowe elementy postrzegamy jako kluczowe
do osiągnięcia sukcesu, czy nawet tylko osiągnięcia pierwszych kamieni milowych (choćby ukończenie technologii
czy dotarcie do pierwszych klientów). Bardzo niekorzystną
byłaby sytuacja gdyby inwestor nie spełnił pokładanych w
nim w tym zakresie nadziei. Określenie wewnątrz zespołu i
klarowne zakomunikowanie tych oczekiwań drugiej stronie
można określić jako nie mniej istotne niż skrupulatne przedstawienie założeń finansowych biznesplanu. Poświęcenie
temu zagadnieniu dodatkowego spotkania podczas fazy
ustalania warunków współpracy z pewnością będzie opłacalnym krokiem.
Inwestorzy finansowi angażujący swój kapitał w przedsięwzięcia wysokiego ryzyka, przykładają istotną wagę z
jednej strony do szybkiego pokazywania efektów działań
W działalności funduszy venture capital najważniejsza jest
umiejętność oszacowania ryzyka przedsięwzięcia gospodarczego, w które fundusz miałby zainwestować. Rzecz w tym, że
bardzo trudno właściwie oszacować to ryzyko wyłącznie na
etapie analizy zamierzeń opisanych w biznesplanie przedsięwzięcia. Większe możliwości daje tu okres inkubacji jeśli tylko
fundusz zdecyduje się na wejście kapitałowe przy założeniu,
że pierwsza część (transza) kapitału wniesionego do spółki przeznaczona będzie w zasadzie wyłącznie na walidację
produktu. Dzięki temu projekt zyskuje czas na okrzepnięcie,
a fundusz może ocenić ryzyko przed dokonaniem kolejnych
wpłat na podstawie feed back z otoczenia (rynek, b2b, doradcy, branża etc). Relacje zewnętrzne to jest ten właśnie (często
niedoceniony) czynnik, który fundusz venture we własnym interesie wnosi do spółki na początkowym etapie rozwoju.
Z perspektywy venture capital w zasadzie nie jest istotne jaki
będzie produkt, co właściwie będzie robić spółka, do której
fundusz miałby wnieść kapitał. Naprawdę ważne jest jedynie
to za ile w przyszłości będzie można ją sprzedać. Działania
funduszu venture capital obliczane są nie na doraźny zysk
a na wzrost wartości spółki w perspektywie kilku lat. Fundusz
zatem zawsze będzie się starał dostarczyć spółce to czego
w danym momencie najbardziej jej brakuje: w jednym przypadku będzie to doświadczenie biznesowe, w innym relacje
z otoczeniem rynkowym a jeszcze kiedy indziej po prostu silniejsza motywacja. Wszystko w imię celu, który zawsze powinien być taki sam dla obu stron projektu inwestycyjnego.
Sławomir Hunek
Prezes Zarządu
Dolnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A.
17
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
(zwłaszcza w obszarze klienta i sprzedaży), z drugiej zaś do
możliwie szybkiego minimalizowania (albo chociaż oszacowania wielkości) ryzyk związanego z technologią czy
przyjęciem usługi bądź produktu przez klientów. Ich zaangażowanie w przedsięwzięcia na wczesnym etapie rozwoju
doprowadziły do wykształcenia się pewnych mechanizmów,
które pomagają w osiągnięciu wskazanych powyżej celów.
Jedna z takich koncepcji określana jest anglojęzycznym
akronimem MVP. Skrót ten oznacza minimum viable product.
Określa się nim dążenie do jak najszybszego uzyskiwania
produktów (usług) zapewniających minimum funkcjonalności pozwalających przejść do etapu testów rynkowych.
Działanie takie ma na celu odpowiedź na pytanie czy dany
produkt lub usługa znajdzie swoich nabywców. Oczywiście
równolegle toczą się prace nad ciągłym usprawnianiem
produktu, uzupełnianiem go o nowe funkcjonalności, optymalizacją kosztów wykonania czy elementy marketingowe (np. design). Strategia MVP pozwala dookreślić model
biznesowy projektu np. przed zaangażowaniem istotnych
środków w produkcję na szeroką skalę. Dodatkowo – w myśl
koncepcji ciągłego doskonalenia – angażuje klienta w proces budowy produktu. Sprawia to, że osoby zajmujące się
doskonaleniem produktu mają w głowie nie hipotetyczne
potrzeby wymyślonego klienta, ale realny odzew przyszłej
grupy nabywców. Takie działania są elementem ukutej przez
znanego inwestora z Doliny Krzemowej Erica Riesa koncepcji lean startup. Organizacje takie opierają swoje działania na
ciągłym uczeniu się, komunikacji z klientem czy testowaniu
nowych rozwiązań. Strategia ta ma na celu skrócenie czasu
reakcji i szybszą odpowiedź na potrzeby klienta. Znajduje to
swoje odzwierciedlenie w gospodarce. Najbardziej widoczne jest to w sektorze informatycznym, gdzie częstotliwość
nowych wersji aplikacji wciąż ulega znacznemu zwiększeniu, a wykrywane przez użytkowników błędy korygowane
są w ciągu już nawet nie godzin a minut od ich zgłoszenia.
Pierwsza runda, zazwyczaj niewielka w ujęciu kwotowym, jest
najważniejsza. Nie tylko pozwala wstępnie przetestować koncepcję, ale fundusz może poznać pomysłodawcę, czyli innymi
słowy zmniejszyć asymetrię informacji i konflikt agencyjny.
Statystycznie 5 na 10 inwestycji na rynku venture capital przynosi całkowitą stratę. Dlatego fundusze muszą szybko ucinać
nieudane projekty, aby móc większą ilość kapitału przeznaczyć na spółki, które osiągną sukces. Inwestowanie rundami
służy temu, żeby nietrafione inwestycje można było szybko
zakończyć nie przekazując kolejnej transzy. Coraz większa
ilość wejść w ramach pierwszej rundy dokonywana jest przez
tzw. akceleratory, które przekazują relatywnie niewielkie pieniądze, ale udzielają silnego wsparcia. W taki właśnie sposób
został sfinansowany Dropbox (por. Tabela 1).
Z oczywistych względów w bardziej klasycznych sektorach
zmiany nie następują tak prędko, ale trend jest widoczny.
Dobrym przykładem jest branża motoryzacyjna, gdzie kolejne generacje samochodów pojawiają się częściej niż
jeszcze dekadę temu, zaś w międzyczasie wypuszczane są
różne wersje, dokonuje się liftingu i innych drobnych zmian.
Druga generacja VW Golfa pojawiła się jedenaście lat po
premierze, podczas gdy wersję VI i VII dzielić ma już tylko
5 lat (a w międzyczasie pojawić ma się również wersja elektryczna auta).
Finansowanie typu venture capital ma blisko siedemdziesięcioletnią historię. Dodało swoją cegiełkę do przyspieszenia rozwoju gospodarki i zainicjowało rozwój szeregu innowacji w zakresie finansów czy zarządzania. Sama
branża również ewoluowała, kształtowała i zmieniała standardy. Od lat niezmienny jest jednak znaczący wpływ na
rozwój przedsiębiorstwa i dużą rolę czynników niefinansowych stanowiących znaczną wartość dodaną dla przedsiębiorcy. Nie zmienił się również fakt, iż to w dalszym ciągu
pomysłodawca jest kluczowym ogniwem stanowiącym o
możliwości osiągnięcia sukcesu. Jego rolą jest jak najbardziej efektywne korzystanie z możliwości dawanych przez
obecność inwestora. W połączeniu z atrakcyjnym rynkiem,
unikalnym projektem oraz nakierowaniem na zaspokajanie
potrzeb klienta stanowi to silny fundament pod budowę
innowacyjnych firm będących motorami napędowymi
nowoczesnej gospodarki.
Grzegorz Jajuga, CFA
Partner Zarządzający, Brante Partners
Kolejne rundy finansowania a rozwój
start-upu
Dlaczego fundusze venture capital
inwestują w rundach?
Fundusze venture capital większość swoich transakcji dzielą na kilka rund finansowania. Powodów takiego działania
kilka. Do jednego z podstawowych można zaliczyć minimalizację ryzyka. Dokonując wejścia kapitałowego w młode
i innowacyjne przedsięwzięcia inwestor boryka się z tzw.
asymetrią informacji i konfliktem agencyjnym. Pierwszy
z tych terminów oznacza, że bez względu na szczegółowość
sprawdzenia oferty inwestycyjnej fundusz zawsze będzie
dysponował mniejszą wiedzą odnośnie pomysłu lub firmy
niż pomysłodawca. Natomiast konflikt agencyjny oznacza,
18
że cele i motywacja pomysłodawcy mogą się różnić od
oczekiwań inwestora. Aby zaradzić obu tym problemom
fundusze venture capital dzielą przedsięwzięcie biznesowe
na kamienie milowe, czyli pośrednie zdarzenia istotne dla
powodzenia projektu. Przykładowymi kamieniami milowymi mogą być: działający prototyp, pierwsza sprzedaż,
uzyskanie statusu lidera na lokalnym rynku czy osiągnięcie rentowności. Ważne w kamieniach milowych jest to, że
w sposób obiektywny pozwalają stwierdzić, czy w danym
etapie osiągnięto sukces czy porażkę. Dodatkowo sukcesowi i porażce można po osiągnięciu kamienia milowego przypisać nakład czasu i pieniędzy.
Poza ograniczaniem ryzyka finansowanie rundami spełnia
jeszcze jedną funkcję. Wielu pomysłodawców działa z dużym
zaangażowaniem na etapie poszukiwania inwestora. Po jego
znalezieniu ich motywacja często spada. Konieczność otrzymania kolejnych rund ma podtrzymać wysiłek wkładany
w realizację przedsięwzięcia. Widmo szybkiego zamknięcia
projektu w przypadku nierealizowania zamierzeń niezwykle
zwiększa zaangażowanie pomysłodawców. Finansowanie
poprzez rundy motywuje jeszcze w jeden sposób.
Gdy przedsięwzięcie jest na bardzo wczesnym etapie inwestor żąda za przekazane środki dużej ilości udziałów.
W przypadku transzowania każda kolejna runda przekazywana jest przy mniejszym ryzyku i w rezultacie pomysłodawca musi oddać mniej udziałów, niż gdyby cały
wkład inwestora został przekazany od razu.
Przygotowanie pomysłodawcy
do kolejnych rund
Z punktu widzenia pomysłodawcy kolejna runda finansowania może nastąpić w następujących sytuacjach:
?? Transza przekazywana przez tego samego inwestora
po realizacji kamienia milowego,
?? Transza przekazywana przez kolejnego inwestora
zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami,
?? Transza przekazywana przez kolejnego inwestora poszukiwanego ad hoc,
?? Emisja ratunkowa.
Z pierwszą sytuacją mamy do czynienia, gdy strony z góry
zapisały w umowie inwestycyjnej realizację projektu poprzez
transze. Dla inwestora im wcześniejsza runda, tym łatwiej zamknąć projekt i spisać stratę. Dlatego zwłaszcza na samym
początku pomysłodawca powinien udowodnić swoją wartość. Jeżeli na późniejszym etapie inwestycja będzie zmierzać w złym kierunku, wiara i wysiłek wkładany przez fundusz
w jej ratowanie będzie proporcjonalna do zaangażowania
pomysłodawcy na wcześniejszych etapach. Podczas rozpisywania projektu na kamienie milowe i rundy finansowania
można spotkać dwa podejścia tzw. kompletne i niekompletne. Pierwsze z nich, stosowane przez fundusze venture capital,
już na samym początku szczegółowo reguluje warunki każdej
kolejnej rundy. Drugie, stosowane częściej przez anioły biznesu, reguluje szczegółowo tylko pierwszą rundę. Po osiągnieciu
każdego z kolejnych kamieni milowych negocjuje się warunki
dalszej współpracy.
Tabela 1. Rundy inwestycyjne w Dropbox’a
Runda
Inwestorzy
Kwota
Seed
Y-Combinator
Kilkanaście tysięcy $
Seed
Sequoia Capital
Hadi Partovi
Ali Partovi
Pejman Nozad
1,2 mln $
Seria A
Accel Partners
Sequoia Capital
6 mln $
Series B
Index Ventures
RIT Capital Partners
Valiant Capital Partners
Benchmark Capital
Goldman Sachs
Greylock Partners
Institutional Venture Partners
Sequoia Capital
Accel Partners
Ali Partovi
Hadi Partovi
Glynn Capital Management
250 mln $
Źródło: Crunchbase, 11 listopada 2012 r.
Dopuszczanie do spółek portfelowych innych inwestorów to
również standardowa praktyka funduszy venture capital. Służy
ona dwóm celom. Po pierwsze na rynku można dostrzec coraz większą specjalizację ze względu na etap rozwoju przedsiębiorstwa. Powoduje to, że wraz z rozwojem firmy powoli
zmniejsza się wsparcie, jakiego inwestorzy mogą udzielić
spółce. Aby podtrzymać możliwość ciągłego zasilania przedsięwzięcia kompetencjami biznesowymi fundusze venture capital znajdują partnera, który je posiada. Szczególnie widoczne jest to przy ekspansji zagranicznej lub wyjściu z inwestycji.
Przykładem może być spółka XtremIO, w której krótko przed
wyjściem izraelskich funduszy pozyskały partnera w postaci
funduszu amerykańskiego, który następnie przeprowadził
transakcję sprzedaży spółki do amerykańskiego inwestora
branżowego (por. Tabela 2). Dodatkowo fundusze działające
na wczesnym etapie zazwyczaj mają ograniczony kapitał i limity procentowe na udział jednej inwestycji w portfelu. Gdy
spółka portfelowa dynamicznie się rozwija wymaga często zasilenia dużym kapitałem, wtedy mniejsze fundusze poszukują
dysponujących większymi zasobami gotówki.
Nie wszystkie przedsięwzięcia mają zapewnione pełne finansowanie w momencie uruchomienia. Z punku widzenia
pomysłodawcy jest ważne, czy dodatkowy inwestor od początku był stroną umowy inwestycyjnej, czy dopiero będzie
poszukiwany po osiągnieciu jednego z kamieni milowych.
W pierwszej sytuacji znamy wszystkich partnerów, z jakimi
będziemy współpracować przy rozwoju firmy oraz nie musimy angażować naszych zasobów na poszukiwanie kolejnych rund finansowania. W drugiej sytuacji nie wiemy, kto
19
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
będzie naszym partnerem w przyszłości, ale kapitał może
być pozyskany na lepszych warunkach. Dodatkowo, podczas
realizacji innowacyjnych projektów, sytuacja zmienia się dynamicznie, a pierwotne założenia są mocno weryfikowane
przez rynek. Czasem inwestor przewidziany w umowie inwestycyjnej na kolejne rundy może się okazać nieodpowiednim wskutek zmiany założeń biznesowych. Pomysłodawca
powinien pamiętać, żeby na każdym etapie rozwoju spółki
współpracować z odpowiednim funduszem, czyli takim, który ma odpowiednie doświadczenie i może udzielić również
wsparcia merytorycznego.
Tabela 2. Rundy inwestycyjne w XtremIO
Runda
Inwestorzy
Kwota
Seria A
Jerusalem Venture Partners
Giza Venture Capital
Ponad 6 mln $
Seria B
Jerusalem Venture Partners
Giza Venture Capital
Battery Ventures
14 mln $
Seria B
Lightspeed Venture Partners
5 mln dol.
Źródło: Crunchbase, 11 listopada 2012 r.
Najtrudniej jest, gdy kolejna runda stanowi emisję ratunkową.
Ma to miejsce w sytuacji, gdy pomysłodawca nie zrealizował
kamieni milowych, ale z różnych względów projekt nie zostaje
zamknięty. Inwestor traktuje inwestycje jako porażkę i kolejne
rundy służą minimalizacji strat. W takiej sytuacji najsilniejszą
pozycję przetargową ma podmiot mający dostarczyć dodatkowego kapitału i w przypadku emisji ratunkowych następuje
to na ciężkich warunkach. Dlatego pomysłodawca realizując przedsięwzięcie powinien dbać o utrzymanie płynności
spółki, a w przypadku trudności w osiągnieciu zakładanych
kamieni milowych wcześnie ostrzegać o zagrożeniach i być
może konieczności zredefiniowania modelu biznesowego.
Finansowanie rundami czy w całości
Fundusze venture capital prawie zawsze finansują inwestycje
w rundach. Rozwiązanie to wydaje się być korzystniejsze również dla pomysłodawcy. Po pierwsze pozwala mu uzyskać coraz to lepsze warunki przy każdej z rund, czyli zatrzymać więcej
udziałów. Przedsiębiorczy ludzie z powodu swojej kreatywności są często wrogiem samego siebie. Łatwo się rozpraszają
i w poszukiwaniu coraz to lepszych okazji nie doprowadzają
rozpoczętych projektów do końca. Finansowanie rundami
pozwala im utrzymać koncentrację na jednym przedsięwzięciu, a kamienie milowe wyznaczają relatywnie nieodległe cele
do osiągnięcia. Kolejnym ważnym elementem jest możliwość
skorzystania z wiedzy i kontaktów różnych inwestorów, którzy
pojawiają się wraz z kolejnymi rundami. Zwiększa to prawdopodobieństwo powodzenia całego przedsięwzięcia. Trzeba
jednak pamiętać, że finasowanie rundami umacnia przewagę
negocjacyjną funduszu wobec pomysłodawcy, a wraz z każdą kolejną transzą będzie dochodzić do rozwodnienia jego
udziałów. Dlatego pomysłodawca powinien odpowiednio zabezpieczyć w umowie inwestycyjnej swoje interesy zwłaszcza
na wypadek, gdy będzie wypełniał swoją obietnicę i z sukcesem realizował kamienie milowe.
Podstawowym celem finansowania projektów/przedsiębiorstw w rundach
jest ograniczenie ryzyka inwestycji związanego z możliwością niepowodzenia, które w przypadku inwestycji w nowe projekty jest bardzo wysokie.
Finansowanie w rundach jest więc ściśle powiązane z etapami rozwoju danego przedsiębiorstwa, co jest tożsame z ograniczaniem ryzyka inwestycyjnego. W praktyce oznacza to, iż kolejne rundy następują najczęściej po
osiągnięciu przez przedsiębiorstwo założonych celów, co powinno odzwierciedlać wzrost szans na sukces. Rundy inwestycyjne mogą mieć charakter
finansowania wynikającego z umów inwestycyjnych bądź też finansowania
negocjowanego. Oba podejścia do finansowania mają swoje wady i zalety.
Mariusz Malec
Dyrektor Inwestycyjny
Trinity AdVenture
20
Stanisław Rogoziński
Partner Zarządzający, Brante Partners
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
Ratować czy uciekać – co robić
gdy realizacja projektu odbiega
od planów?
Realizacja projektu na wczesnym etapie rozwoju rozpoczyna się do zrobienia dobrego planu działania. Paradoksalnie,
można być niemal pewnym, że plan ten nigdy nie będzie
zrealizowany w 100%. Wynika to z samej natury planu.
Zwłaszcza na wczesnym etapie nie jesteśmy w stanie z pewnością przewidzieć tempa zmian w otoczeniu, oszacować
wartości wielu niewiadomych, które istotnie wpływają na
rozwój biznesu. Dodatkowo oceniając perspektywy naszego własnego biznesu często przeceniamy możliwości
zarówno swoje, jak i produktu czy rynku. Nadmierny optymizm powoduje przyjmowanie nierealnych założeń i zbyt
wygórowane oczekiwania. Wśród przedsiębiorców, rzadziej
zdarzają się osoby konserwatywne, cechujące się nadmierną awersją do ryzyka czy wręcz pesymiści. Świadomość, że
w trakcie realizacji planu nastąpi szereg wydarzeń powodujących konieczność jego aktualizacji, zmiany, a czasem
wyrzucenia do śmieci jest bardzo istotna. Nabiera ona fundamentalnego znaczenia podczas współpracy z inwestorem venture capital. Musimy być bowiem przygotowani
na to, że w którymś momencie realizacja naszego projektu
odbiegnie od biznesplanu i nie ma gwarancji, że będą to
odchylenia pozytywne. Dlatego też bardzo istotnym elementem przygotowań do współpracy jest ustalenie mechanizmów wczesnego reagowania i rozwiązywania takich
sytuacji. Zaniedbanie tego elementu spowoduje, że w razie
realizacji negatywnego scenariusza rozmowa z inwestorem
nie jest już przyjemna, a umowa nie precyzuje sposobu rozwiązania problemu.
Niezgodność realizacji projektu z oczekiwaniami przed jego
rozpoczęciem, może wynikać z trzech powodów. Pierwszym
elementem są błędne założenia projektu. Obejmują one
czynniki, które były znane bądź bardzo prawdopodobne
już na starcie projektu, a nieuwzględnienie ich spowodowane jest przez niedostateczne przygotowanie koncepcji
czy przemyślenie modelu biznesowego. Drugim czynnikiem
mogącym spowodować odchylenia od planu są nieprzemyślane, nietrafione lub po prostu błędne decyzje biznesowe.
Trzeci związany jest z nieprzewidywalnością otoczenia. Na
wczesnym etapie rozwoju rynku czy przed testami rynkowymi produktu lub usługi nie jesteśmy w stanie przewidzieć
jaka będzie reakcja potencjalnych klientów, czy zaakceptują
oni proponowany poziom ceny i czy będą skłonni kupić nasz
produkt po raz kolejny. Aby prawidłowo zareagować w sytuacji, kiedy projekt nie rozwija się zgodnie z planem trzeba
znaleźć tego przyczyny. Jeśli założenia naszego biznesu są
błędne, należy niezwłocznie je skorygować i zaktualizować,
a tak zweryfikowany model biznesowy poddać ponownej
weryfikacji pod kątem szans na sukces rynkowy i biznesowy
oraz opłacalności finansowej projektu. Jeśli głównym powodem nierealizowania planów są błędne decyzje biznesowe
to problem najprawdopodobniej tkwi w kadrze zarządzającej. Jej weryfikacja i wzmocnienie kompetencji zwiększa
szanse na wyjście na prostą. Najtrudniej zareagować w sytuacji, gdy powodem odchyleń są niezależne od nas zmiany
w otoczeniu. Relatywnie łatwo przygotować się na ryzyka,
które możemy przewidzieć. Wczesny etap rozwoju biznesu charakteryzuje się jednak dużą ekspozycją na czynniki
nieprzewidywalne.
Należy się też odnieść do sytuacji, kiedy systematycznie
osiągamy dużo lepsze wyniki niż zakładaliśmy. Może to
oczywiście świadczyć o ponadprzeciętnych zdolnościach
zarządczych i intuicji biznesowej. Częściej jednak wynika
z niedocenienia możliwości produktu lub usługi, i rynku wynikającym z konserwatyzmu planujących. Niemniej sytuacja
ta również nie jest korzystna dla biznesu. Może spowodować
osiadanie na laurach, niewykorzystywanie otwierających się
okazji rynkowych i zmniejszenie czujności w walce konkurencyjnej. W szybko zmieniającej się sytuacji rynkowej jest
to pierwszy krok do stagnacji i utraty rynku. W takiej sytuacji
weryfikacja początkowych planów również powinna pozytywnie wpłynąć na budowę wartości projektu.
Powyżej opisane scenariusze nie są łatwym problemem przy
prowadzeniu własnego biznesu. Sytuacja nabiera jeszcze
większej wagi w przypadku, gdy nie realizujemy projektu
sami, ale udało nam się pozyskać inwestora i jego kapitał.
Pojawiają się dodatkowe dwa punkty widzenia. Oprócz naszego nastawienia do ryzyka i postrzegania pewnych zdarzeń, pojawia się analogiczne – choć często znacznie się różniące – stanowisko inwestora. Ze względu na to, że rzadko
są one spójnie istnieje potrzeba wypracowania trzeciego –
będącego wypadkową podejść obu stron. Oczywiście optymalna sytuacja to taka, w której obie strony utożsamiają się
ze wspólnym stanowiskiem, ale takie sytuacje są rzadkością.
Dodatkowo trzeba pamiętać, że inwestor ryzykuje swoimi
pieniędzmi, zaś pomysłodawcy czasem i projektem, więc
inaczej podchodzą do kwestii ryzyka. Nazbyt optymistycznym podejściem byłoby założenie, że do końca projektu
współpraca będzie się układać bezproblemowo, a w razie
pojawienia się przeszkód „jakoś się dogadamy”. Bardzo istotnego znaczenia nabiera zatem potrzeba przygotowania się
na takie sytuacje i ustalenia mechanizmów zapobiegania im
lub reagowania jak już ryzyka się zmaterializują.
Na jakie sytuacje powinniśmy się przygotować? Jakie mechanizmy powinniśmy zamieścić w umowie inwestycyjnej?
21
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
Głównymi elementami planu, które mogą pójść „nie tak” są:
?? terminy realizacji kamieni milowych (ukończenie produktu, testy rynkowe, pierwsi klienci, itd.),
?? zakładane wielkości produkcji i sprzedaży,
?? zakładane wartości ponoszonych kosztów.
Wśród innych czynników, które mogą spowodować potrzebę reakcji wymienić należy diametralną zmianę otoczenia, w którym rozwijamy projekt (zmiany prawne,
znacząca zmiana sytuacji konkurencyjnej), istotne zmiany
wewnątrz firmy (zwłaszcza w obszarze technologii i zasobów ludzkich) czy zmianę relacji pomiędzy wspólnikami
(konflikty personalne, potrzeba zmiany strategii wyjścia).
Pierwszym krokiem, który należy przedsięwziąć jest próba zapobiegnięcia niepożądanym sytuacjom, lub przynajmniej przygotowanie mechanizmów pozwalającym rozwiązać problemy,
zanim staną się istotne. Wśród najpopularniejszych narzędzi
wskazać należy typowe dla relacji „właściciel – manager” systemy raportowania. Zazwyczaj obejmują regularne sprawozdania o różnym zakresie przedmiotowym (miesięczne, kwartalne,
roczne). Do tego dodać należy informowanie ad hoc o istotnych
wydarzeniach mających miejsce w firmie. Tego typu komunikacja odbywa się na poziomie zarząd – Rada Nadzorcza, w której
często większość posiada inwestor finansowy. W przypadku
bardzo istotnych zdarzeń angażowany jest również bezpośrednio inwestor. Dodatkowym elementem występującym w przypadku inwestycji finansowanych venture capital są częste
– zwłaszcza w pierwszych etapach projektu – spotkania, na których omawiana jest bieżąca sytuacja, rozwiązywane problemy i
analiza planowanych działań. Tego typu komunikacja wspomaga (choć nie gwarantuje) wczesną identyfikację i neutralizację
punktów zapalnych. Nie ma przecież podstaw czekać, aż nie
zrealizujemy kamienia milowego w planowanym okresie, jeśli
staje się to jasne w trakcie jego trwania.
Mechanizmem zabezpieczającym inwestora jest również, zazwyczaj wbudowane w umowę inwestycyjną, transzowanie
kapitału. Kolejne zastrzyki gotówki uruchamiane są po spełnieniu wyznaczonych kryteriów i realizacji zaplanowanych
celów przez spółkę (kamienie milowe). Minimalizuje to ryzyko
inwestora, ponieważ nie zwiększa on swojego zaangażowania
kapitałowego, jeżeli poprzednie finansowanie nie przynosi
oczekiwanych efektów. Pokazuje to jak istotnym elementem
jest przemyślane ustalenie kamieni milowych, które powinny
obrazować znaczące etapy rozwoju (np. ukończenie technologii – minimalizacja ryzyka technologicznego, itp.). Oczywiście
taka konstrukcja pełni też nieocenioną funkcję motywacyjną.
Zarządzający, aby móc dalej rozwijać projekt powinni się skupić na spełnieniu celów wyznaczonych wspólnie z inwestorem,
a nie działaniach nieprowadzących bezpośrednio do powodzenia (np. odwlekanie testów rynkowych, dopóki produkt nie
będzie miał skończonych wszystkich funkcjonalności).
Co powinien zrobić inwestor, jeśli pomimo dobrego systemu
raportowania i bieżącej weryfikacji działań, w projekcie są
opóźnienia, koszty przekraczają zakładane poziomy, produkt
dalej jest w fazie rozwijania, a klienci nie mieli jeszcze szansy
zapoznać się z jego możliwościami lub – o zgrozo – nie wyrażają zainteresowania jego nabyciem?
Pierwszym krokiem jest przeprowadzenie audytu w celu zidentyfikowania przyczyn takiego stanu rzeczy. Po nim następuje
Monitorowanie działań zarządu jest kluczowe w zarządzaniu ryzykiem
inwestycji w firmy będące na wczesnym etapie rozwoju. Kluczowe jest
realizowanie założeń zawartych w biznesplanie, ale specyfika tego typu
inwestycji powoduje, że trzeba z wyczuciem podchodzić do zmian strategii czy podejmowania działań nieuwzględnionych w biznesplanie. Musimy
pamiętać, że podczas realizacji projektu sytuacja może zmieniać się dynamicznie i rygorystyczne trzymanie się planu może pozbawić firmę szans
na sukces rynkowy. W inwestycjach w zaawansowane technologie szczególnie ważny jest pierwszy etap, w którym głównym celem jest weryfikacja samej technologii. Na tym, jak również w dalszych stadiach, jeżeli
szanse powodzenia biznesu istotnie maleją VC ze swojej codziennej roli
partnera musi wrócić do roli inwestora i pamiętać o zabezpieczeniu środków kapitałodawców. Stąd pojawia się większa ingerencja w podejmowane działania, a nawet przejęcie kontroli operacyjnej nad projektem.
Tomasz Gondek
Członek Zarządu
Wrocławskie Centrum Badań EIT+
22
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
próba likwidacji przyczyn. Należy pamiętać, że jednym z głównych powodów mogą być niewystarczające działania zarządu,
co może skończyć się odsunięciem go od obowiązków. Czasem
wystarczyć może delegowanie reprezentanta inwestora, jako
członka lub nawet prezesa zarządu. Zazwyczaj sytuacja taka
nie jest komfortowa dla projektodawców, którzy czują się odsunięci od biznesu, który sami tworzyli. Należy przy tym pamiętać, że pierwszym celem inwestora jest ratowanie projektu,
póki jest to jeszcze możliwe. Nie chce on od razu zamykać firmy, w której rozwój zainwestował kapitał.
Co jednak, jeżeli projekt nie rokuje już szans na osiągnięcie sukcesu, a każdy zainwestowany złoty jest czystym
marnotrawstwem?
Zazwyczaj realizowane są opcje zawarte w umowie inwestycyjnej. Pozwalają one – przy spełnieniu wskazanych kryteriów
– inwestorowi (lub rzadziej pomysłodawcy) na zmianę struktury własności projektu. Dwa najpopularniejsze mechanizmy
stosowane w takiej sytuacji to opcja call i opcja put. Opcja call
(opcja kupna) pozwala inwestorowi na wykupienie udziałów
pomysłodawcy po z góry ustalonej (zazwyczaj symbolicznej)
cenie. Może on w takiej sytuacji przejąć całość projektu i sprawować nad nim pełną kontrolę wykorzystując to, co uda się
uratować. Nie jest to oczywiście korzystna sytuacja dla pomysłodawcy, który może w ten sposób utracić nie tylko udziały
w projekcie, ale również poświęcony mu czas i wniesione aktywa (np. patenty czy innego rodzaju wartości intelektualne).
Opcja put (czyli opcja sprzedaży) umożliwia inwestorowi wymuszenie na pomysłodawcy odkupu udziałów inwestora po
określonej cenie. Pozwala mu to odzyskać część lub (rzadziej)
całość zaangażowanych środków. Rozwiązanie takie niesie za
sobą oczywiste ryzyko dla majątku osobistego pomysłodawcy. Z tego też względu opcje często są przedmiotem gorących
negocjacji w trakcie ustalania zapisów umowy inwestycyjnej.
Rzadziej dochodzi do sytuacji, kiedy opcje są przydzielone pomysłodawcy, a jeżeli takie klauzule znajdą się w umowie to często obarczone są bardzo rygorystycznymi warunkami, których
spełnienie pozwala na godziwy zarobek inwestora.
Niezależnie od powyżej opisanych mechanizmów w umowie
powinny znaleźć się zapisy umożliwiające wyjście z sytuacji
patowych (tzw. deadlock). Ich głównym zadaniem jest rozstrzygnięcie sytuacji, w której strony mają różne cele biznesowe, pomimo, że dotychczas działały we wspólnym celu. Najważniejsze
jest, aby pomimo różnicy zdań, podjęte zostały decyzje pozwalające na dalszy rozwój projektu, przy równoczesnym zadbaniu
o interesy obu stron – oczywiście w miarę możliwości.
Niezrealizowanie zakładanego projektu biznesowego nigdy
nie jest pożądaną sytuacją. Należy jednak pamiętać, że większość inwestycji venture capital kończy się niepowodzeniem,
a w praktycznie wszystkich na pewnym etapie istnieje potrzeba weryfikacji i korekty sposobu działania. Kluczowe jest minimalizowanie negatywnych efektów takich działań i przewidywanie pewnych wydarzeń z wyprzedzeniem. Odpowiednie
przygotowanie się do takich sytuacji i zapobiegawcze umieszczenie odpowiednich mechanizmów pozwoli na zwiększenie
szans na wspólne działanie na rzecz rozwoju projektu.
Grzegorz Jajuga, CFA
Partner Zarządzający, Brante Partners
Możliwości wyjścia z inwestycji
venture capital
Wyjścia z inwestycji w Polsce i Europie
Wyjście z inwestycji stanowi zwieńczenie kilkuletniej współpracy pomiędzy funduszem i pomysłodawcą. Jeżeli inwestycja okazała się sukcesem najpewniej zakończy ją sprzedaż
spółki inwestorowi branżowemu lub wprowadzenie na giełdę.
W przypadku porażki dojdzie do likwidacji. Fundusze venture
capital planują wyjście z inwestycji już na etapie selekcji spółek. Wiele z nich możliwość dezinwestycji stosuje jako jedno
z kryterium wyboru projektu. W Tabeli 1 pokazano, w jaki
sposób fundusze venture capital wychodziły z inwestycji ze
spółek zlokalizowanych w Polsce w latach 2009-2011. Dane
pochodzą z Europejskiego Stowarzyszenia Venture Capital
(EVCA). Niestety ze względu na rozmiar polskiego rynku i niewielką ilość polskich funduszy zrzeszonych w EVCA, a przez
to raportujących swoje inwestycje nie są one miarodajne.
Przykładowo dane z 2009 r. obejmują zaledwie 3 spółki.
Dla lepszego zobrazowania jak kształtują się wielkości dotyczące poszczególnych sposobów wyjścia z inwestycji lepiej
przyjrzeć się rynkowi europejskiemu (por. Tabela 2). Widać,
że niezmiennie dominuje sprzedaż udziałów inwestorowi
branżowemu, następnie sprzedaż inwestorowi finansowemu
i przeprowadzenie oferty publicznej.
Sprzedaż inwestorowi branżowemu –
najczęstsza forma wyjścia z inwestycji
Fundusze venture capital inwestują w innowacyjne przedsięwzięcia. Wprowadzenie na rynek nowego rozwiązania stanowi
duże wyzwania dla młodej rozpoczynającej działalność spółki, która nie posiada zbudowanych kanałów dystrybucji. Duże
podmioty o ugruntowanej pozycji, przeciwnie, posiadają kanały dystrybucji, ale mają problem operacyjny z wdrażaniem
innowacji. Nabywanie przez nie mniejszych spółek jest często
23
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
Tabela 1. Wielkość i udział sposobów wyjścia z inwestycji w Polsce w latach 2009-2011 (segment venture capital, w tys euro)
powinno być w żadnym wypadku celem, a jedynie działaniem
prowadzącym do realizacji strategii.
2009
Sposób wyjścia
2010
2011
Wartość kapitału
%
Wartość kapitału
%
Wartość kapitału
%
Sprzedaż inwestorowi branżowemu
150
14,6
7
0,0
3 612
22,1
Oferta publiczna
124
12,1
586
2,1
10 752
65,6
Sprzedaż inwestorowi finansowemu
632
62
7 698
28
1 163
7
MBO
0
0,0
19 621
70,3
500
3,1
Inne
121
11,8
0
0,0
354
2,2
Razem wyjścia
1 028
100
27 911
100
16 381 100
Sprzedaż inwestorowi finansowemu
Sprzedaż inwestorowi finansowemu obejmuje zwłaszcza
transakcje pomiędzy funduszami. Głównie dotyczy to sprzedaży przez fundusze venture capital udziałów większym funduszom private equity. Ma to miejsce, gdy spółki portfelowe
nie wyczerpały jeszcze potencjału do dynamicznego wzrostu,
ale stały się zbyt duże dla funduszy, które inwestowały na
wcześniejszych etapach. Inną przyczyną może być duże zadłużenie spółki portfelowej lub wsparcie wykupu.
Źródło: EVCA, Yearbook 2012
stosowaną strategią rozwoju. Sprawia to, że inwestorzy branżowi należą do głównych nabywców na udziały funduszy venture capital. Do tego dochodzi jeszcze kwestia oceny potencjału innowacyjnej spółki. Dużo łatwiej potrafi przeprowadzić ją
podmiot działający na tym samym lub zbliżonym rynku.
Sprzedaż spółki portfelowej przez fundusz inwestorowi
branżowemu ma wpływ również na sytuację pomysłodawcy. Po pierwsze tego typu nabywcy zazwyczaj żądają
100% udziałów albo przynajmniej pakietu kontrolnego.
Pomysłodawca będzie przymuszony przez różne zapisy umowy inwestycyjnej do zbycia również swoich udziałów, a więc
przestanie mieć realny wpływ na dalsze losy spółki, którą
stworzył. Z drugiej jednak strony po latach ciężkiej pracy będzie mógł wreszcie cieszyć się jej owocami, czyli pieniędzmi
uzyskanymi ze sprzedaży swojego pakietu. W przypadku innych form wyjścia z inwestycji na pomysłodawcę narzucane są
zazwyczaj klauzule ograniczające możliwość zbywania przez
niego swojego pakietu (tzw. lock-up). Dodatkowo to inwestorzy branżowi z reguły płacą najwięcej za innowacyjne spółki.
Oferta publiczna – najbardziej preferowana
forma wyjścia z inwestycji
Wyjście z inwestycji poprzez ofertę publiczną to najbardziej
preferowana forma przynajmniej w przypadku kilku spółek portfelowych posiadanych przez fundusz venture capital.
Wpływ mają na to przede wszystkim pozafinansowe czynniki.
Wejście na giełdę jest zawsze wydarzeniem medialnym, które
zostaje wykorzystane do zbudowania wizerunku. Fundusze
tworzy się zazwyczaj na zamknięty okres czasu (np. 10 lat).
Potem zespół zarządzający będzie musiał znaleźć nowych
inwestorów i nowe projekty. Dokonanie spektakularnego
upublicznienia spółki znacząco ułatwia oba zadania. Chociaż
wprowadzenie na giełdę jest o wiele bardziej kosztowne i czasochłonne niż sprzedaż udziałów inwestorowi branżowemu,
ale zabezpiecza spółce finansowanie w długim terminie. W
Polsce utworzenie rynku NewConnect znacząco ułatwiło ten
sposób wyjścia z inwestycji, ale ma to również negatywne
aspekty, ponieważ wiele spółek trafia na giełdę nieprzygotowanych lub świadomie fundusze za jej pośrednictwem starają
się pozbyć swoich nieudanych inwestycji.
Po upublicznieniu spółki na pomysłodawcę zazwyczaj nakładane są klauzule lock-up, które standardowo obowiązują
przez dwa lata. Powoduje to, że wydłuża się okres momentu
zbycia przez niego akcji. Wprowadzanie na giełdę oznacza dla
niego również szereg nowych obowiązków dotyczących informowania, utrzymania relacji z inwestorami oraz zapewnienia spółce odpowiedniego poziomu transparentności. Duża
część informacji o spółce będzie musiała być regularnie podawana do publicznej wiadomości. Nie należy również zapominać, że obrót giełdowy wiąże się z dodatkowymi kosztami,
które obciążą wynik finansowy, a w ostatecznym rozrachunku zmniejszą korzyści pomysłodawcy. Wejście na giełdę nie
Tabela 2. Wielkość i udział sposobów wyjścia z inwestycji w Europie w latach 2009-2011 (segment venture capital, w tys euro)
2009
Sposób wyjścia
2010
2011
Wartość kapitału
%
Wartość kapitału
%
Wartość kapitału
%
690 474
30,9
858 690
41,7
1 083 788
46,7
Oferta publiczna
324 451
14,5
260 651
12,6
343 727
14,8
Sprzedaż inwestorowi finansowemu
392 656
18
369 391
18
339 537
15
Sprzedaż inwestorowi branżowemu
MBO
99 826
4,5
131 287
6,4
87 676
3,8
Inne
484 942
21,7
321 169
15,6
298 152
12,8
Razem wyjścia
240 381
11
120 203
6
169 164
7
2 232 730
100
2 061 391
100
Źródło: EVCA, Yearbook 2012
Sprzedaż inwestorowi finansowemu powoduje dla pomysłodawcy konieczność negocjowania nowej umowy inwestycyjnej. Jeśli zatem tylko będzie wiedział, że taka transakcja jest
planowana powinien jak najlepiej przygotować do niej spółkę.
W ten sposób łatwiej będzie mu uzyskać dogodniejsze warunki. Przy tym sposobie wyjścia pomysłodawca zmienia jednego inwestora finansowego na kolejnego, który ma o spółce
mniejszą wiedzę. Inwestorzy finansowi najczęściej pozostawiają więcej swobody operacyjnej, ale silniej wiążą osobę lidera ze spółką. Dlatego taka transakcja jest raczej korzystna
dla pomysłodawców, którzy dłużej chcieliby pozostać w spółce i niekorzystna dla tych, którzy woleliby spieniężyć udziały i
zająć się czymś innym.
Wykup menadżerski (MBO)
Wykup menadżerski najczęściej występuje razem z innymi
formami wyjścia z inwestycji, rzadziej samodzielnie. Fundusze
venture capital zawsze dążą do uzyskania jak najlepszej ceny
za swoje udziały i szukają podmiotu, który będzie w stanie
ją zapłacić. Pełny wykup menadżerski byłby możliwy tylko w
przypadku, gdyby w skład kadry zarządzającej wchodziły majętne osoby lub spółka była w trudnej sytuacji, a zarząd dalej
wierzył w jej powodzenie. Wykupy przeprowadza się często
przy wykorzystaniu kredytu lub przy pomocy funduszy typu
buy-out.
Najczęściej funkcję członka zarządu w spółkach portfelowych
pełni pomysłodawca. Jeżeli zamierza on zwiększać swoje
zaangażowanie w spółce powinien rozważyć następujące
aspekty. Po pierwsze oczekiwania funduszy, który w niego zainwestował. W miarę szybkie złożenie oferty (tzn. przed planowanym momentem wyjścia) może spowodować, że inwestor
zdecyduję się sprzedać udziały taniej i wcześniej. Zmniejsza
to jego ryzyko i pozwala zwiększyć koncentrację na innych
spółkach portfelowych. Dodatkowo fundusze venture capital wspierane ze środków publicznych mają pozafinansową
motywację. Transakcja wykupu menadżerskiego stanowi dla
nich bardzo dobrą sytuację pod kątem relacji z donatorami i
możliwością pozyskiwania kolejnych projektów. Ważne jest
również, że zarząd może kupować udziały przy wykorzystaniu
kredytu wziętego przez spółkę. Jego wysokość zależy od jej
wyników finansowych spółki.
Wyjście z inwestycji jako cel
Pomysłodawca w odniesieniu do wyjścia z inwestycji powinien zachować się podobnie jak fundusz venture capital, czyli
jeszcze przed wejście kapitałowym zdefiniować swoje oczekiwania odnośnie zaangażowania w spółkę w perspektywie
dziesięcioletniej, a następnie pomyśleć o sposobie wyjścia z
inwestycji. Kolejnym krokiem jest zakomunikowanie swoich
planów inwestorowi i wskazanie mu korzyści z ich realizacji.
Pokazuje to, że myślimy o długoterminowym związaniu się ze
spółką i mamy na nią plan. Dodatkowo takie podejście pozwala uniknąć nieporozumień w przyszłości. Korzystne wyjście z
inwestycji zawsze stanowi cel funduszu venture capital i o nim
myśli od samego początku. Jeżeli pomysłodawca pokaże, że
także on ma je na uwadze, to łatwiej będzie mu nawiązać komunikację i pozyskać kapitał na swoje przedsięwzięcie.
Stanisław Rogoziński
Partner Zarządzający, Brante Partners
Wyjście z inwestycji przez fundusze venture capital jest jednym z ważniejszych elementów w całym procesie inwestycyjnym, na podstawie którego ocenia się powodzenie i rentowność inwestycji. Jest to swego rodzaju podsumowanie dotychczasowego rozwoju spółki, który wyznacza wycenę spółki. Kluczowym z punktu widzenia
funduszy jest wybranie odpowiedniego momentu zarówno w rozwoju spółki, jak
i w koniunkturze gospodarczej. Z założenia wiadome jest, że inwestycja zakończy się
wyjściem inwestora, niewiadomą jest tylko czas tego wyjścia. W literaturze najczęściej
wskazuje się okres od 3 do 7 lat. Obserwując rynek można stwierdzić, że przedział
ten jest znacznie szerszy i waha się od kilku miesięcy do ponad 10 lat. Z pewnością
natomiast można stwierdzić, że nie jest to zaangażowanie bezterminowe inwestora,
który będzie czerpał korzyści z dobrze prosperującego przedsięwzięcia. Oprócz przypadków sukcesu i wysokich stóp zwrotu bardzo często wyjście z inwestycji jest także
sposobem na minimalizację strat w przypadku nietrafionych inwestycji.
2 322 044 100
Magdalena Mała-Nackowska
Manager M&A
Grupa Allegro
24
25
NAJLEPSZE PRAKTYKI w PoZYSKIwANIu ZEwNęTRZNEgo fINANSowANIA dLA INNowAcYJNYch PRZEdSIębIoRSTw w PoLScE
NAJLEPSZE PRAKTYKI w PoZYSKIwANIu ZEwNęTRZNEgo fINANSowANIA dLA INNowAcYJNYch PRZEdSIębIoRSTw w PoLScE
Dolnośląska Agencja
Rozwoju Regionalnego S.A.
Dolnośląska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. wspiera rozwój prywatnej przedsiębiorczości opartej na wiedzy, następnie przystosowuje ją do struktur otoczenia biznesowego
i współpracy z instytucjami Unii Europejskiej.
Dolnośląski Park Technologiczny T-Park
Dolnośląski Park Technologiczny T-Park to atrakcyjny obszar do prowadzenia działalności gospodarczej i inwestowania w działalność opartą na nowoczesnych technologiach,
zgodny ze standardami przyjętymi w krajach Unii Europejskiej. Wyróżnia go dogodna lokalizacja, nowoczesna infrastruktura oraz profesjonalne usługi pomocnicze wraz z systemem
wsparcia finansowego.
Podstawowym celem Dolnośląskiego Parku Technologicznego T-Park jest stworzenie warunków dla powstawania i rozwoju
przedsiębiorstw, których domeną będzie komercjalizacja osiągnięć naukowych firm, wykorzystujących nowoczesne technologie: adaptacja wyników prac laboratoryjnych i przyciągniecie kapitału inwestycyjnego - venture capital.
T-Parku oferuje swoją pomoc w zakresie:
? udostępnienia przedsiębiorcom terenów inwestycyjnych wyposażonych w potrzebną infrastrukturę techniczną,
? ułatwienia w realizacji inwestycji oraz w uzyskaniu wsparcia finansowego i w wykorzystaniu pomocy publicznej,
? podejmowania i prowadzenia innowacyjnych przedsięwzięć gospodarczych,
Strategicznym celem aktywności Dolnośląskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. jest budowa na Dolnym Śląsku silnej
gospodarki, o wysokiej konkurencyjności, opartej na różnorodności branż przemysłowych i aktywności biznesowej małych
i średnich przedsiębiorstw.
? kreowania nowych przedsięwzięć wykorzystujących nowoczesne technologie we współpracy z ośrodkami naukowymi i centrami badawczymi regionu,
? zapewnienia profesjonalnych i konkurencyjnych usług infrastrukturalnych i pomocniczych, aktywne wspieranie
działań w zakresie promocji przedsiębiorstw działających w T-Parku.
Jako instytucja wsparcia regionalnego, Dolnośląska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. posiada wysokie kompetencje
i umiejętności w zakresie udostępniania finansowania przedsięwzięć gospodarczych ze źródeł europejskich i międzynarodowych funduszy pomocowych.
Główne cele DARR S.A. to:
? popularyzowanie wśród przedsiębiorców postaw otwartości na innowacje i kształtowanie umiejętności działania na
rynkach konkurencyjnych,
? zapewnienie prowadzącym działalność gospodarczą możliwości łatwego uzyskania wsparcia edukacyjnego i doradczego,
? wykształcenie umiejętności działania na wolnych rynkach europejskich, zwłaszcza w nowych obszarach i niszach rynkowych,
? zapewnienie łatwej dostępności usług konsultingowych świadczonych na wysokim poziomie merytorycznym przez
wyspecjalizowanych doradców, w warunkach rynkowej konkurencji,
? zagwarantowanie dobrego kształcenia młodzieży i dorosłych, pragnących uzyskać przekwalifikowanie albo dodatkowe
umiejętności cenione na rynku pracy.
26
27
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
Raport ewaluacyjny
NAJLEPSZE PRAKTYKI w pozyskiwaniu zewnętrznego finansowania dla innowacyjnych przedsiębiorstw w Polsce
Przedstawiony Raport obejmuje ewaluację jakości działań podejmowanych w ramach
projektu „Inwestycje w innowacyjne przedsięwzięcia z sektora MŚP” (hasło promocyjne „Inwestuj w innowacje!”) współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju
Regionalnego, Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka w ramach Priorytetu III
„Kapitał dla innowacji”, Działania 3.3. ”Tworzenie systemu ułatwiającego inwestowanie w
MŚP”. Ocena dotyczy czwartego, a za razem ostatniego, roku realizacji projektu. Podczas
badania wykorzystano następujące metody: badania ankietowe, indywidualne wywiady
pogłębione oraz analizę danych zastanych. Badaniu zostali poddani uczestnicy projektu,
którymi były osoby reprezentujące 20 innowacyjnych firm z terenu całej Polski, a także inwestorzy zainteresowani finansowaniem innowacyjnych przedsięwzięć.
Ocena prawidłowości doboru działań do projektu wskazuje, iż
zarówno innowacyjni przedsiębiorcy uczestniczący w projekcie, jak i inwestorzy deklarują, że objęte projektem działania
są trafne i odpowiadają potrzebom jakie chcą zaspokoić jego
uczestnicy. Osoby reprezentujące innowacyjne przedsięwzięcia w ramach wywiadu pogłębionego i w badaniu ankietowym podkreślały, iż o ich udziale w projekcie zadecydowała
chęć nabycia wiedzy z zakresu form pozyskiwania kapitału i
efektywnej autoprezentacji, możliwość uczenia się od osób
doświadczonych, specjalistów w swojej dziedzinie. Ogromne
znaczenie miała dla nich możliwość zaprezentowania się przed
szerokim gronem inwestorów, a w konsekwencji możliwość
pozyskania w przyszłości inwestora. Bez udziału w projekcie
spotkanie z „taką liczbą inwestorów w jednym czasie i zaprezentowanie swojej oferty na sali notowań NewConnect byłoby
niemożliwe”. Przedsiębiorcy wskazywali także, iż byli zainteresowani zdobyciem wiedzy na temat innych innowacyjnych
firm oraz nawiązaniem z nimi kontaktów. Przeprowadzone
badania ankietowe z inwestorami również potwierdziły, iż
forma projektu jest odpowiednia. Najbardziej istotnymi dla
nich działaniami w ramach projektu są zapoznanie się z ofertą
przedsiębiorców i inwestycja w innowacyjne przedsięwzięcia.
Podobnie jak w poprzednich latach realizacji, również w roku
2012, projekt cieszył się bardzo dużym uznaniem wśród
uczestników, którzy podkreślali jego wysoki poziom merytoryczny, dydaktyczny i organizacyjny. Świadczą o tym wysokie oceny różnych aspektów projektu uzyskane w wyniku
przeprowadzonego badania ankietowego oraz wyrażone
w opiniach uczestników wywiadów pogłębionych. Badanie
wykazało, iż cele i założenia projektu doskonale wpisują się
w cele i założenia PO IG. Projekt pozwala bowiem na wsparcie
przedsiębiorców zamierzających realizować innowacyjne projekty, przez co przyczynia się do rozwoju polskiej gospodarki. Ponadto analizowany projekt wpływa na realizację celów
szczegółowych PO IG, takich jak m.in. zwiększenie innowacyjności przedsiębiorstw, tworzenie trwałych i lepszych miejsc
pracy, wzrost wykorzystania technologii informacyjnych i komunikacyjnych. Podejmowane w ramach projektu działania są
aspektach życia, uczy komunikacji, która jest podstawą współżycia w społeczeństwie”. Jako najmniej przydatny wskazano
blok tematyczny dotyczący debiutu na rynku NewConnect.
Wynika to przede wszystkim z wczesnego etapu rozwoju
przedsiębiorstw i myśleniu o pozyskaniu finansowania poprzez debiut giełdowy w dalszej perspektywie. Osoby uczestniczące w szkoleniu podkreślały jednak, iż szkolenie zawierało
wiele praktycznych przykładów. Jeden z rozmówców nadmienił, iż „dzięki szkoleniu przekonał się do idei NewConnect,
jako miejsca poszukiwania kapitału nie tylko przez duże spółki
o ugruntowanej pozycji. Zrozumiał, że wejście na giełdę jest
możliwe także dla małych firm o krótkiej historii”. Bardzo wysoko została oceniona także organizacja szkolenia. Uczestnicy
podkreślali duże zaangażowanie realizatorów projektu, wysoki poziom przygotowania technicznego, trzymanie się wyznaczonych ram czasowych. Podczas wywiadu pogłębionego
jeden z rozmówców zaznaczył, iż „brał ostatnio udział w wielu
szkoleniach, jednak pierwszy raz brał udział w tak dobrze zorganizowanym szkoleniu”.
28
zgodne z obszarem przedsięwzięć wskazanych w Priorytecie
III PO IG, Działanie 3.3.
Przeprowadzona analiza wykazała, iż cele i założenia projektu
odpowiadają potrzebom grupy docelowej. Przedsiębiorcy reprezentujący innowacyjne przedsięwzięcia w początkowej fazie ich istnienia, cechujące się dużym ryzykiem, ale jednocześnie dużym potencjałem wzrostu i możliwością generowania
ponadprzeciętnych zysków podczas badania ewaluacyjnego
wskazywali, iż główną barierą ich rozwoju jest brak dostępu
do kapitału. Zwracali oni wielokrotnie uwagę na ogromne
znaczenie dla nich projektu, który oferuje im możliwość dostępu do specjalistycznej wiedzy m.in. w zakresie finansowych
instrumentów wsparcia, z których wcześniej nie korzystali
oraz możliwość zaprezentowania swoich projektów przed inwestorami, czego skutkiem ma być pozyskanie kapitału.
Realizowane w ramach projektu „Inwestuj w innowacje!” szkolenia przeznaczone dla przedsiębiorców zostały ogólnie ocenione bardzo wysoko (88% uczestników uznało je za bardzo
dobre, a 12% za dobre). Ponadto 77% ankietowanych uznało,
iż szkolenie zaspokoiło ich oczekiwania w stopniu bardzo wysokim, a 23%, że w wysokim. Jak wynika z dokonanych ocen
najbardziej przydatny z punktu widzenia rozwoju firmy okazał
się blok tematyczny szkolenia związany ze sztuką wystąpień
publicznych, budowaniem wizerunku i relacji z mediami. W
ramach wywiadu pogłębionego podkreślono, iż „szkolenie z
zakresu autoprezentacji może być wykorzystywane w wielu
Zorganizowane przez realizatorów projektu dwie konferencje, które odbyły się na Giełdzie Papierów Wartościowych
w Warszawie w sali notowań NewConnect zostały wysoko
ocenione zarówno przez uczestniczących w nich innowacyjnych przedsiębiorców, jak i przez inwestorów. 69% inwestorów
i 77% przedsiębiorców oceniło konferencję jako bardzo dobrą.
W opinii 54% przedsiębiorców konferencja spełniła ich oczekiwania w stopniu bardzo wysokim, a w opinii 40% w wysokim.
W opinii 50% inwestorów konferencja spełniła ich oczekiwania
w stopniu bardzo wysokim, a w opinii 46% w wysokim. Na bardzo wysokim poziomie oceniono stronę merytoryczną konferencji, jej organizację oraz materiały konferencyjne.
29
NAJLEPSZE PRAKTYKI w PoZYSKIwANIu ZEwNęTRZNEgo fINANSowANIA dLA INNowAcYJNYch PRZEdSIębIoRSTw w PoLScE
NAJLEPSZE PRAKTYKI w PoZYSKIwANIu ZEwNęTRZNEgo fINANSowANIA dLA INNowAcYJNYch PRZEdSIębIoRSTw w PoLScE
VII konferencja projektu Inwestuj w innowacje
Podejmowane w ramach projektu „Inwestuj w innowacje!”
działania obejmowały również tworzenie bazy firm innowacyjnych oraz firm i osób fizycznych zainteresowanych dokonaniem inwestycji w innowacyjne pomysły a także wydanie
publikacji „Najlepsze praktyki w pozyskaniu zewnętrznego
źródła finansowania dla przedsiębiorstw innowacyjnych w
Polsce”. Oba te przedsięwzięcia zostały uznane przez uczestników projektu za wysoce użyteczne.
Analizując przeprowadzone badania należy podkreślić, iż projekt „Inwestuj w innowacje!” skutecznie przyczynia się do realizacji celów PO IG, Priorytet III, Działanie 3.3. Projekt sprzyja
bowiem nawiązaniu współpracy między jego uczestnikami.
83% badanych uczestników oceniło możliwość nawiązania
współpracy z innowacyjnymi przedsiębiorstwami jako bardzo
wysoką lub wysoką, natomiast możliwość nawiązania współ-
pracy z inwestorami 81% badanych uczestników projektu oceniło jako bardzo wysoką lub wysoką. Ponadto 98% badanych
przedsiębiorców oraz 92% biorących udział w badaniu ankietowym inwestorów zgodziło się ze stwierdzeniem, że realizacja
projektu „Inwestuj w innowacje!” sprzyja nawiązaniu współpracy inwestorów z innowacyjnymi firmami z sektora MŚP.
W czwartym roku realizacji projektu 67% spośród badanych
innowacyjnych przedsiębiorców przyznało, że w ramach projektu udało im się nawiązać kontakt z inwestorami. Ponadto
77% innowacyjnych przedsiębiorców nawiązało kontakt z
innymi przedsiębiorcami. Wśród inwestorów 77% badanych
odpowiedziało, że podczas realizacji projektu udało im się
nawiązać współpracę z innowacyjnymi przedsiębiorstwami,
a 73% z innymi inwestorami. Wdrożenie projektu przyczynia
się więc do aktywizacji rynku inwestorów poprzez tworzenie
dogodnych warunków inicjowania współpracy inwestorów z
przedsiębiorcami poszukującymi środków finansowych na realizację innowacyjnych przedsięwzięć. Stanowi też platformę
nawiązywania kontaktów między poszczególnymi innowacyjnymi przedsiębiorstwami, co w przyszłości może owocować
30
partnerstwem w podejmowaniu przedsięwzięć, dzieleniu się
wiedzą i doradztwie, a także między inwestorami, co z kolei
może przyczynić się do wymiany doświadczeń w zakresie oferowanego zasilania finansowego m.in. dla tych przedsiębiorców, których przedsięwzięcia charakteryzują się wysokim poziomem innowacyjności, stosunkowo niską wartością, dużym
potencjałem rynkowym oraz wysokim ryzykiem.
10 maja 2012
Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie
Na dużą skuteczność projektu wskazuje wzrost umiejętności
praktycznych i wiedzy teoretycznej wśród uczestników projektu. Zdecydowana większość uczestników szkoleń uznała
poziom wiedzy teoretycznej i umiejętności praktycznych zdobytych podczas szkolenia za wysoki lub bardzo wysoki w odniesieniu do wszystkich bloków tematycznych. O skuteczności
projektu świadczy również fakt, że przedsiębiorcy uczestniczący w projekcie planują pozyskać kapitał głównie ze źródeł,
z którymi zapoznali się podczas szkoleń. 52% uczestników zadeklarowało chęć pozyskania kapitału z funduszy VC/PV, 35%
od aniołów biznesu, 11% poprzez ofertę na rynku giełdowym.
Za sukces projektu należy uznać fakt, iż nie tylko zrealizowano
wszystkie założone wskaźniki, ale część z nich osiągnęła wartości
wyższe niż planowane. Biorąc pod uwagę wskaźniki produktu,
a w szczególności liczbę przedsiębiorstw z pozyskanym kapitałem zewnętrznym do grudnia 2012 roku, należy zauważyć, iż jest ona dużo wyższa od zakładanej na lata 2009-2012.
Wartość osiągnięta to 20, natomiast zakładano, że finansowaniem będzie objętych docelowo 8 projektów. Również liczba
przedsiębiorstw zamieszczonych w internetowej bazie danych do 2012 roku (84) jest wyższa od przewidywanej na lata
2009-2012 (75). W zakresie wskaźników rezultatu, liczba MŚP,
które pozyskały zewnętrznego inwestora/inwestorów z rynku
kapitałowego rok po zakończeniu udzielania wsparcia wyniosła 20 (do grudnia 2012), co przewyższa wartość docelową,
planowaną do osiągnięcia w tym okresie. Liczba pozyskanych
inwestorów do roku 2012 wynosi 13, co także przewyższa
wartość docelową założoną do 2012 roku. Osiągnięcie wskaźników produktu i rezultatu wyższych od założonych należy
traktować jako wartość dodaną projektu.
VIII konferencja projektu Inwestuj w innowacje
29 listopada 2012
Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie
Biorąc pod uwagę przedstawione wyżej wnioski, należy
uznać, iż cele, założenia i działania podjęte w ramach projektu „Inwestycje w innowacyjne przedsięwzięcia z sektora MŚP”
były trafne, wysoce użyteczne i skuteczne.
Raport ewaluacyjny opracowany przez Indicatio
31