Pięć gwiazdek ma pierwszy bydgoski hotel

Transkrypt

Pięć gwiazdek ma pierwszy bydgoski hotel
Pięć gwiazdek ma pierwszy bydgoski hotel
daw
2008-11-07, ostatnia aktualizacja 2008-11-07 00:00
Basen, pościel z przędzy egipskiej, luksusowe łazienki, taras na dachu i gabinet do palenia
cygar - to niektóre atrakcje w Bohemie przy ul. Konarskiego
Fot. Tymon Markowski / AG
Stylowe wnętrza hotelu Bohema prezentuje Paulina Franczak
- Kiedy zobaczyliśmy, ile trzeba zrobić, żeby dostać pięć gwiazdek, chwyciliśmy się za głowy i
pomyśleliśmy, że się nie uda. Ostatecznie jednak podołaliśmy i dzięki temu staliśmy się najbardziej
luksusowym hotelem w mieście - cieszy się Joanna Franczak, która otworzyła go razem z mężem.
Bohema działa od trzech miesięcy. Mieści się w pochodzącej z XIX w. klasycystycznej kamienicy,
którą w czasach świetności zamieszkiwali głównie artyści, urzędnicy i naukowcy. - Wystrojem i
stylistyką chcieliśmy nawiązać do tych pięknych czasów. Dlatego w każdym z naszych 20 pokoi
znajdują się stylowe dodatki, stare, przepiękne meble, złote ramy, nastrojowe obrazy, czy niezwykłe
dekoracje okienne - wyjaśnia szefowa hotelu.
Poza tym w Bohemie można także wykąpać się w złotym basenie, skorzystać z sauny i gabinetów
SPA, udać się do piwniczki z winami i szampanami, powiesić szlafrok na ręcznie malowanym
wieszaku, czy pograć w pokera w gabinecie do palenia cygar.
Przyjemności jednak kosztują. Za noc ze śniadaniem w jednoosobowym pokoju trzeba zapłacić 550 zł,
z kolei nocleg w najbardziej prestiżowym apartamencie z dwiema łazienkami, gabinetem i częścią
wypoczynkową na werandzie uszczupli nasz portfel o tysiąc złotych. Mimo takich cen, klientów
Bohemie nie brakuje. Spali tam już m.in. Grzegorz Turnau, Irena Szewińska czy Krystyna Czubówna.
W naszym mieście tylko Bohema może się pochwalić pięcioma gwiazdkami. Cztery mają natomiast
dwa hotele: Pod Orłem i City.
Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz