Awantura na SOR
Transkrypt
Awantura na SOR
Nr 35 (1235) 28 sierpnia 2015 r. Cena detaliczna Dołącz do nas na facebook.com/tygodnik.sanocki www.tygodniksanocki.pl 2,50 zł w tym VAT 5% nr indeksu 338907 ISSN 1232-6534 PKWiU 58.14.11.0 Nakład 3500 egz. 12 Awantura na SOR Mieszkańcy Sanoka, Ewelina i Marcin Świdurscy, mają nagrania rejestrujące zajście na terenie szpitalnego oddziału ratunkowego w Sanoku. Kobieta oskarża jedną z lekarek o naruszenie nietykalności cielesnej. Sprawa może znaleźć swój epilog przed Temidą, gdyż została skierowana do sądu. DOROTA MĘ�RS� [email protected] Jest skarga na lekarzy ARCHIWUM PRYWATNE / ARCHIWUM TS Według relacji Marcina Świdurskiego już w zeszłym roku doszło na oddziale ratunkowym w Sanoku do bulwersującej sytuacji. Jego żona Ewelina wraz z ojcem przywiozła do szpitala pacjentkę potrzebującą pomocy. Pacjentka była pod wpływem alkoholu, ale podejrzeniem o nietrzeźwość obciążono również panią Ewelinę. Jak twierdzą Świdurscy, kobieta wraz z ojcem została wyrzucona z SOR. Pojechała na policję, by się przebadać. Wynik był 0,0. Złożyła skargę do dyrekcji SP ZOZ na pracującą tam lekarkę. Małżonkowie twierdzą, że wówczas dyr. Adam Siembab zbagatelizował skargę i udostępnił numer telefonu pani Eweliny lekarce, a ta miała rzekomo dzwonić do młodej kobiety z pogróżkami. – Nie jest prawdą, że oskarżyłam panią Ewelinę o nietrzeźwość. To pomówienie. Jej matka zgłosiła się do mnie po pomoc, nie zgadzając się na udzielenie informacji najbliższej rodzinie. W związku z tajemnicą lekarską musiałam uszanować jej decyzję. To był punkt zapalny całego zajścia. Rodzina miała do mnie o to żal i pretensje. Otrzymałam polecenie służbowe od dyrektora szpitala, by załatwić sprawę polubownie. W obecności ordynatora oddziału kardiologicznego wykonałam więc jeden telefon do tej kobiety – mówi pani doktor. Ewelina i Marcin Świdurscy skierowali skargę na lekarzy do starosty sanockiego i Narodowego Funduszu Zdrowia. Pech chciał, że chodzi o tę samą lekarkę, która według relacji Marcina Świdurskiego w dniu 21 lipca br. miała zaatakować jego żonę. By mieć dowody w sprawie… W tym dniu matka pana Marcina źle się poczuła i zemdlała. Jeszcze wtedy nikt nie wiedział, że ma w głowie tętniaka. Z domu zabrała ją karetka pogotowia. Syn wraz z żoną Eweliną pojechał do szpitala samochodem. – Jako osoby najbliższe poprosiliśmy lekarza o udzielenie nam informacji o stanie zdrowia mamy – relacjonuje mężczyzna. W tym czasie na oddział ratunkowy tra�ła też kobieta z problemami sercowymi. Stan pacjentki był poważny. Zajście na oddziale zbiegło się więc z akcją ratowania życia. Dyżur pełnił tam wówczas rezydent oddziału chirurgii. Konieczna była konsultacja z dyżurnym z oddziału kardiologii. – Badaliśmy pacjentkę na sali zabiegowej, na którą osoby postronne nie mają wstępu. Konsultant wykonywał echo serca, a ja poszedłem sprawdzić wyniki badań laboratoryjnych. Wychodząc, natknąłem się na młodego mężczyznę, który wskazując palcem na salę zabiegową, powiedział, że tam leży jego matka. Poprosił o udzielenie informacji o jej stanie zdrowia – do tego momentu relacja lekarza dyżurnego pokrywa TEN ROK PRZYNIÓSŁ POPRAWĘ HARCERZE SYTUACJI FINANSOWEJ JAK KOMANDOSI się z relacją Marcina Świdurskiego. Choć wydaje się to dziwne, Świdurski i jego żona Ewelina zaczęli wszystko nagrywać za pomocą telefonów komórkowych, zupełnie się z tym nie kryjąc. – Postanowiliśmy wszystko rejestrować, by w razie nieporozumień mieć dowody w sprawie. Konsultowaliśmy się ze znawcami prawa i w ich opinii rejestracja obrazu nie narusza niczyich praw, bo lekarz to osoba publiczna i rejestra- cja jego wizerunku jest dozwolona w miejscu pracy – Świdurski tłumaczy to bądź co bądź niecodzienne zachowanie. Okazało się jednak, że lekarz dyżurny, udzielając synowi informacji o stanie zdrowia matki, pomylił ją z chorą na serce kobietą i przekazał, że potrzebna jest konsultacja kardiologiczna oraz prawdopodobnie hospitalizacja wskazanej osoby. CIĄG DALSZY NA STR. 3 MEDYCZNA SZKOŁA POLICEALNA im. ANNY JENKE 38-500 Sanok ul. Konarskiego 3 Tel/Fax sekretariat: 13- 463-12-42 www.zsmsanok.pl Prowadzi nabór na kierunkach: OSTATNIE WOLNE MIEJSCA Technik Farmaceutyczny – (policealny – 2 lata) Technik Masażysta – (policealny – 2 lata) Technik Usług Kosmetycznych – (policealny – 2 lata) Technik Elektroniki i Informatyki Medycznej – (policealny – 2 lata) Opiekunka Dziecięca – (policealny – 2 lata) Asystent Osoby Niepełnosprawnej – (policealny – 1 rok) Terapeuta Zajęciowy – (policealny – 2 lata) POLICEALNA SZKOŁA MEDYCZNO-SPOŁECZNA DLA DOROSŁYCH 8 9 Opiekunka Środowiskowa – zaoczny (policealny – 1 rok) Opiekun w Domu Pomocy Społecznej – zaoczny (policealny – 2 lata) Opiekun Medyczny – zaoczny (policealny – 1 rok) Opiekun Osoby Starszej – zaoczny (policealny – 2 lata) Nauka co dwa tygodnie, praktyka bezpłatna, stypendia naukowe i socjalne dla ludzi w każdym wieku 2 Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ Koalicja w komplecie, muzeum straciło 400 tys. zł Nie było niespodzianek. Na dzisiejszej sesji Rady Powiatu Sanockiego radni opowiedzieli się za ratowaniem �nansów powiatowych kosztem Muzeum Historycznego. Opozycja milczała, bo tak naprawdę ich głos byłby wołaniem na puszczy. Większość Polaków nie ma wyrobionego nawyku regularnego sprawdzania stanu swojego zdrowia. Dzieje się tak głównie z powodu konieczności długiego oczekiwania na wizytę u lekarza i ograniczonego dostępu do specjalistycznych badań. Aby każdy mógł sprawdzić, w jakiej jest kondycji, wydawca magazynu „Dbam o zdrowie” wraz z �rmą ALE postanowił zorganizować projekt „Mobilne Badania”. Dzięki niemu bezpłatnie i bez konieczności wcześniejszego rejestrowania się będzie można wykonać testy przesiewowe w różnych punktach kraju, między innymi w Sanoku: 28 sierpnia na ul. Królowej Bony 10 (obok Kau�andu) od godziny 11.00 do 19.00. Personel medyczny wykona badania: glikemii, cholesterolu, ciśnienia tętniczego w ramach programu wykrywalności miażdżycy, jak również spirometryczne w ramach pro�laktyki chorób układu oddechowego, których wyniki skonsultuje le- karz pulmonolog. Pomiar spirometryczny służy sprawdzaniu cyklu oddechowego człowieka, czyli pojemności oddechowej płuc, szybkości wydechu, zawartości CO2 oraz innych gazów. – Dobór badań nie jest przypadkowy – mówi Izabela Raduszewska, redaktor naczelna „Dbam o zdrowie”. – Sprawdzenie poziomu glikemii, cholesterolu czy ciśnienia zajmuje najwyżej 5 minut, ale i tak niewielu Polaków dysponuje możliwością ich wykonania. Głównie ze względu na brak sprzętu do samokontroli w domu lub czasu na wizytę u lekarza, który zleciłby badania. Ta chwila, trwająca 5 minut, stanowi często moment zwrotny w życiu wielu pacjentów. Wyniki odbiegające od normy to sygnał do podjęcia leczenia i zapobiegania rozwojowi choroby, ponieważ cukrzyca, miażdżyca czy nadciśnienie tętnicze uznane są za choroby cywilizacyjne XXI wieku. aes POZOSTANĄ W PAMIĘCI Wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Siostry Rafałowi Jasińskiemu składa Rodzina Fundacji Czas Nadziei Bieszczadzka przygoda Zawody łuczników, jazda konna i spotkanie ze strażakami – to tylko niektóre z atrakcji, jakie czekały na 44-osobową grupę dzieci biorących udział w wycieczce „Bieszczadzka Przygoda”. Zorganizowano ją w ramach akcji „Magiczny Cylinder”. Jest to cykl niespodzianek adresowanych głównie do osób pochodzących z rodzin dotkniętych chorobą nowotworową. Organizatorami „Bieszczadzkiej Przygody” są: Stowarzyszenie na Rzecz Walki z Chorobami Nowotworowymi SANITAS i Akademia Piłkarska. Głównym celem przedsięwzięcia jest pokazanie dzieciom, jak aktywnie i ciekawie spędzać czas na łonie natury. Dodatkowo to okazja do zintegrowania się z rówieśnikami i nawiązania nowych przyjaźni. Wycieczka zorganizowana 18 sierpnia była dla najmłodszych dniem pełnym wrażeń. Dzieci zwiedziły wnętrze zapory solińskiej, wybrały się w rejs statkiem, jeździły konno, rozegrały mecz mega-piłkarzyków i piłki nożnej. Jednak wyprawa nie była wyłącznie czasem beztroskiego wypoczynku, ale i nauki. Z zasadami pierwszej pomocy zapoznały się podczas spotkania ze strażakami z Baligrodu, natomiast podstaw strzelania z łuku nauczyli ich członkowie grupy ARCH. STOWARZYSZENIE SANITAS Pięć minut dla zdrowia – bezpłatne badania w Sanoku DOROTA MĘKARSKA Na poprzedniej sesji nadzwyczajnej opozycja odniosła pyrrusowe zwycięstwo, blokując projekt uchwały w sprawie zdjęcia kwoty 400 tys. zł z pieniędzy dla Muzeum Historycznego, by przeznaczyć ją na pokrycie niesłusznie naliczonej subwencji oświatowej na niepełnosprawnych uczniów. Termin uregulowania zobowiązań minął 20 lipca, w najbliższym czasie powiat Na wtorkowej sesji Rady Powiatu Sanockiego nie było zaskoczenia. Koalicja zagłosowaczeka spłata 600 tys. zł. ła za uchwałą, a opozycja była tradycyjnie przeciw. Władze powiatu sanockiego, by ratować się przed komornikiem, podjęły kontrowersyjną decyzję, argumentując, że muzeum jest w tym roku w znacznie lepszej kondycji finansowej niż w latach poprzednich, gdyż jego budżet jest wyższy o 110 tys. zł. Przeciwko temu projektowi zaprotestowała opozycja, która pierwsze starcie w tej kwestii nawet wygrała. Pod nieobecność radnego Jerzego Zuby głosowanie dało remis 10 do 10. Było jednak wiadomo, że po powrocie radnego z urlopu sytuacja ulegnie zmianie. Podczas wtorkowej sesji glosowanie 11 do 10 przesądziło sprawę. Nikt tego nawet nie skomentował. drm W czasie wycieczki dzieci próbowały swoich sił w strzelaniu z łuku. sanockich łuczników. Dodat- przed rozpoczynającym się kowo dla wszystkich uczest- nowym rokiem szkolnym. ników wycieczki przygotowa- Wierzymy, że wycieczka na no upominki. Wyprawę za- długo pozostanie w ich pakończyło wspólne ognisko. mięci jako wspaniale spędzo– Mamy nadzieję, że ny dzień – podsumowują or„Bieszczadzka Przygoda” po- ganizatorzy. mogła dzieciom nabrać sił aes Wydawca: Miejska Biblioteka Publiczna w Sanoku. Redaktor naczelna: Dorota Mękarska. Redaguje zespół: Bartosz Błażewicz, Joanna Kozimor, Aneta Skóbel, Jolanta Ziobro. Redaktor techniczny: Artur Kucharski. Korekta: Anna Strzelecka. Adres redakcji: 38-500 Sanok, ul. Rynek 10, tel. 13 464 27 00. www.tygodniksanocki.eu Biuro Reklam i Ogłoszeń: tel. 13-464-02-21, fax: 13-463-16-34. e-mail: [email protected] Druk: Media Regionalne Sp. z o.o. ul. Prosta 51, 00-838 Warszawa, Oddział w Kielcach, Drukarnia ul. Mechaniczna 12, 39-402 Tarnobrzeg Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzegamy sobie prawo skracania i poprawiania tekstów, własnych tytułów i śródtytułów. W sprawie reklam i ogłoszeń zapraszamy do biura ogłoszeń od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 16.00. Za treść ogłoszeń, reklam i listów redakcja nie odpowiada. Zastrzegamy sobie prawo do odmowy przyjęcia ogłoszenia. Objętość listów nie powinna przekraczać trzy czwarte strony maszynopisu. Teksty opracowane na komputerze przyjmujemy jedynie na nośnikach cyfrowych lub pocztą elektroniczną. Numery archiwalne do nabycia w redakcji. Prenumerata – tel. 13 464 02 21 lub oddziały „Ruch” SA. 28 sierpnia 2015 r. Sanok *18 sierpnia mieszkanka Sanoka zawiadomiła, że otrzymuje maile, z których wynika, że ktoś używając jej danych złożył wniosek o kredyt. Dodatkowo kobieta przez Krajowy Rejestr Długów została poinformowana, że dokonano wery�kacji jej osoby. Sprawę wyjaśnia policja. *19 sierpnia mieszkanka Sanoka zawiadomiła, że została okradziona. Nieznana para, wykorzystując jej nieuwagę, ukradła złotą biżuterię o wartości 2 tys. zł. *19 sierpnia 30-latek, idąc ulicą, umyślnie porysował cztery samochody: �ata punto, peugeota 205, toyotę yaris i opla za�rę. Właścicielka toyoty wstępnie straty wyceniła na 700 zł, natomiast właściciel opla na 600 zł. *21 sierpnia policja odebrała zgłoszenie o kradzieży. Pokrzywdzona zawiadomiła, że nieznany sprawca, wykorzystując jej nieuwagę, z torby podręcznej ukradł portfel, w którym był dowód osobisty, karty bankomatowe i 200 zł. *22 sierpnia funkcjonariusze odebrali zgłoszenie o kradzieży. Pokrzywdzona zawiadomiła, że nieznany sprawca ukradł jej telefon komórkowy o wartości 1500 zł. *24 sierpnia właścicielka renaulta modus zawiadomiła, że nieznany sprawca rozbił przednią szybę jej samochodu. Starty oszacowano na tysiąc złotych. *25 sierpnia na skrzyżowaniu ul. Królowej Bony z ul. Lwowską doszło do zderzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 19-latka jadąca fordem galaxy na czerwonym świetle wjechała na skrzyżowanie i uderzyła w prawidłowo jadącego volkswagena passata. Do szpitala przewieziono 23-letniego kierowcę i 17-letnią pasażerkę passata oraz 48-letnią pasażerkę forda. *25 sierpnia na ul. Lipińskiego funkcjonariusze zauważyli motocyklistę, którego tor jazdy wskazywał, że może być pijany. Policjanci chcieli zatrzymać mężczyznę, jednak zignorował on sygnały funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Po kilku kilometrach, dojeżdżając do skrzyżowania ul. Jagiellońskiej z ul. Kochanowskiego, stracił panowanie nad motorem i uderzył w tył skręcającej toyoty. Upadając, doznał urazu ręki. 35-letni motocyklista był kompletnie pijany. W organizmie miał 2,8 promila alkoholu. Dodatkowo okazało się, że nie posiada prawa jazdy, a pojazd nie ma ważnego przeglądu i polisy OC. Gmina Sanok *20 sierpnia w Niebieszczanach doszło do kradzieży. Kobieta zawiadomiła, że nieznany sprawca wszedł do mieszkania i ukradł 800 zł oraz złotą biżuterię o wartości 3 tys. zł. 3 Z MIASTA 28 sierpnia 2015 r. W piątek 21 sierpnia zakończyła się VIII edycja sanockie– Pierwszy raz „Lato pogo „Lata podwórkowego”. W zorganizowanym na terenie dwórkowe” zorganizowaliśmy skansenu �nale udział wzięli uczestnicy projektu, ich w 2007 roku, wówczas w proopiekunowie, a także burmistrz Tadeusz Pióro. jekt zaangażowały się cztery holu. Zaznaczył, że broniąc swoich racji, nie warto przejmować się reakcją rówieśników, ponieważ osoby, które Informacja w sprawie zmian siedzib Obwodowych Komisji Wyborczych nr 5 i 12 Lata podwórkowego Burmistrz Miasta Sanoka informuje, że Uchwałą nr X/74/15 Rady Miasta Sanoka z dnia 16 lipca 2015 r., zostały zmienione siedziby Obwodowych Komisji Wyborczych: 1) dla mieszkańców ulic z obwodu nr 5 – siedziba Obwodowej Komisji Wyborczej Nr 5 znajduje się w Centrum Handlowym „Ryś” przy ul. Krakowskiej 2 (poprzednia siedziba: Rada Dzielnicy Dąbrówka ul. Krakowska 36) 2) dla mieszkańców ulic z obwodu nr 12 – siedziba Obwodowej Komisji Wyborczej Nr 12 znajduje się w Żłobku Samorządowym Nr 2 przy ul. Traugu�a 23 (poprzednia siedziba: GOPR ul. Mickiewicza 49). W czasie �nału „Lata podwórkowego” uczestnicy projektu świetnie bawili się w towarzystwie artystów z grupy PATIO. Tegoroczne „Lato podwórkowe” rozpoczęło się 29 czerwca. Przez dwa miesiące dzieci pod opieką wychowawców spędzały wolny czas na podwórkach osiedlowych. Dla podopiecznych organizowano zajęcia plastyczne, ruchowe, sprawnościowe, edukacyjne i pro�laktyczne. Warsztaty odbywały się trzy razy w tygodniu, na siedmiu podwórkach w dzielnicach: Błonie, Śródmieście, Posada, Zatorze, Olchowce, Wójtostwo i Dąbrówka. Spotkania trwały około dwóch godzin. W czasie zajęć dzieci bawiły się na świeżym powietrzu i nawiązywały znajomości z rówieśnikami. Wychowawcy starali się aranżować warsztaty w możliwie najciekawszy sposób. Organizowali wiele gier i zabaw, między innymi tradycyjne „państwa-miasta”, ale również tajemniczo brzmiące „katapulty z chusty”, „marionetki” i „pingwiny”. Przez cały czas nad bezpieczeństwem dzieci czuwali opiekunowie, którzy działali w dwuosobowych zespołach. Byli to młodzi ludzie, którzy przez ponad miesiąc przygotowywali się do roli wychowawców. Przeszli między innymi szkolenie z zasad pierwszej pomocy i opracowali własny program zajęć. Warsztaty cieszyły się ogromną popularnością, najmłodsi mieszkańcy Sanoka chętnie brali w nich udział nawet wtedy, gdy pogoda nie zachęcała do wychodzenia na dwór. W zajęciach uczestniczyło od 20 do 40 osób. podwórka. Z czasem uczestników przedsięwzięcia zaczęło przybywać. Obecnie obejmujemy siedem osiedli – mówi Jadwiga Warchoł, koordynatorka projektu. – Szybko okazało się, że program „Lata podwórkowego” świetnie się sprawdza. Za naszym przykładem poszły inne miasta, które zaczęły realizować podobne projekty, wśród nich jest między innymi Rzeszów i Sandomierz – dodaje. W czasie �nału „Lata podwórkowego” burmistrz Tadeusz Pióro spotkał się z młodzieżą i przestrzegał przed szkodliwym wpływem różnego rodzaju używek, zachęcając do mówienia „nie”, gdy ktoś będzie próbował namówić do spróbowania np. alko- potra�ą mówić to, co myślą, zazwyczaj są dla grupy autorytetem. Atrakcją dla osób zgromadzonych na terenie MBL był występ uczestników projektu. Każde podwórko zaprezentowało inny spektakl. Urozmaiceniem spotkania był występ zespołu And �e Wolves Began To Howl i zabawa wspólnie z grupą artystów PATIO. Dzieci mogły samodzielnie wykonywać różnej wielkości bańki mydlane i malować twarze. Najmłodszym wielką frajdę sprawiły formowane w różne kształty balony. Projekt od ośmiu lat jest realizowany w ramach Gminnego Programu Pro�laktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Sanoku. aes 20 sierpnia około godziny 22.00 w czasie patrolu strażnicy miejscy w okolicy parku zauważyli grupkę spożywającą alkohol. Podjęli interwencję. Mężczyźni zostali wylegitymowani i ukarani mandatami. Kilkanaście minut później 19-latek wraz z kolegą postanowił wyładować frustrację na stojącym obok koszu na śmieci. Całe zajście zarejestrowała kamera monitoringu. Strażnicy szybko namierzyli sprawców. Mężczyźni początkowo nie przyznawali się do winy, jednak po obejrzeniu nagrania zdecydowali się przyjąć mandaty za niszczenie mienia publicznego. aes STRAŻ MIEJSKA ANETA SKÓBEL pozazdrościł nam Rzeszów Jeden wieczór, dwa mandaty Kamera monitoringu zarejestrowała całe zajście. Awantura na SOR. Jest skarga na lekarzy CIĄG DALSZY ZE STR. 1 – Gdy wróciłem na salę zabiegową, pan Świdurski poszedł za mną. Stanął przy łóżku innej pacjentki. Wtedy zorientowałem się, że zostałem wprowadzony w błąd i udzieliłem mu informacji o stanie zdrowia drugiej kobiety. Przeprosiłem za to – tak lekarz dyżurny tłumaczy pomyłkę. Od słowa do awantury Nie wiadomo, czy to nieporozumienie, czy też ostentacyjna rejestracja wydarzeń spowodowały, że na oddziale nagle zrobiło się nerwowo. – Po kolejnym pytaniu o stan zdrowia mamy zaczęła się awantura i grożenie, że jeśli nie wyjdę, to zostanie wezwana policja – podkreśla pan Marcin. – Natomiast my nie utrudnialiśmy nikomu pracy. Pozostawaliśmy wyłącznie na korytarzu i nie wchodziliśmy na salę zabiegową. – Podjęliśmy decyzję, by pacjentkę chorą na serce zbadać �zykalnie. Pragnąc zapewnić jej minimum prywatności, poprosiliśmy, by wszyscy wyszli z sali zabiegowej. Jest to standardowa procedura na oddziale ratunkowym. Pan Świdurski stanął w drzwiach. Jeszcze raz poprosiłem go o opuszczenie sali. Podszedł pod okienko obserwacyjne, skąd miał widok na salę. W tej sytuacji poprosiłem go o opuszczenie SOR – wyjaśnia lekarz. – Chcę zaznaczyć, że na drzwiach wejściowych na oddział nie było żadnej informacji o zakazie odwiedzin, nie było jej również na drzwiach SOR – dodaje Świdurski. Personel oddziału ratunkowego informuje, że kartka ze stosowną adnotacją jest wywieszana na drzwiach, ale co kilka dni ginie. Ta informacja jest zapisana w regulaminie SOR. Jak utrzymują medycy, w międzyczasie małżonkowie opuścili salę. Od tej pory kontakt z nimi utrzymywał inny lekarz, opiekujący się mamą pana Świdurskiego. Starcie o telefon Nerwowa atmosfera osiągnęła punkt kulminacyjny w chwili, gdy doszło do starcia o telefon. Z relacji małżeństwa wynika, że przechodząca obok pani Eweliny lekarka próbowała wyrwać jej telefon. Doszło do krótkiej szamotaniny. – Stali przed salą obserwacyjną z wyciągniętymi telefonami. Ja akurat odebrałam wynik badania EKG i kierowałam się do windy. Nagrywali mnie telefonami, krzycząc, że mnie pamiętają. Wielokrotnie podkreślałam, że nie życzę sobie, by mnie nagrywali. Szli za mną i pytali o stan zdrowia krewnej. Informowałam, że nie jestem na oddziale ratunkowym na dyżurze – przyszłam tu tylko na konsultację kardiologiczną. Kobieta przystawiła mi praktycznie telefon do twarzy. Poczułam się zagrożona. W odruchu obronnym chwyciłam za niego, zabrałam i za chwilę oddałam – tłumaczy zajście lekarka. Ona również posiada nagranie z własnego telefonu. – Widać na nim, jak Ewelina Świdurska macha mi przed twarzą telefonem. Zamiast zająć się pacjentką, musiałam opędzać się od ludzi, którzy biegali za mną i nagrywali, podnosząc poziom napięcia i stres – dodaje pani doktor. Przybyli na SOR funkcjonariusze policji rozładowali trochę napiętą sytuację. – Dopiero po przyjeździe policji zajęto się mamą i udzielono nam informacji o jej zdrowiu – zaznacza syn. – W obecności policji inny lekarz cztery razy z nimi rozmawiał, ale za każdym razem rozmowa kończyła się z powodu ich agresji – informuje lekarz dyżurny. Ubolewamy nad tą sytuacją Świdurscy postanowili nie poprzestawać na policyjnej interwencji, zresztą nie przez nich zainicjowanej. Policję wezwali lekarze. – Ze względu na uniemożliwianie funkcjonowania oddziału. To jest standardowa procedura – wyjaśnia lekarz dyżurny. Skierowali skargę do starosty sanockiego i Narodowego Funduszu Zdrowia. Starosta stanął na stanowisku, że nie jest właściwym organem do rozpoznania i załatwienia skargi. Zobowiązał dyrektora SP ZOZ do przedłożenia mu informacji o podjętych działaniach i �nale sprawy. Małżonkowie podjęli też kroki prawne. Skierowali na drodze cywilnej akt oskarżenia do sądu z art. 217 par. 1 KK dotyczącego naruszenia nietykalności cielesnej. – Zależy nam na ukaraniu lekarzy i przeprosinach ze strony szpitala – jasno stawiają sprawę. – Ubolewamy nad tą sytuacją, ale była ona spowodowana troską o dobro pacjentki. Nasze postępowanie podyktowane było potrzebą wykonywania obowiązków służbowych. Nie kierowały nami żadne inne intencje – podkreśla lekarz dyżurny. – Moje dobre imię zostało zszargane, a nie zrobiłam niczego, za co miałabym płacić tak wysoką cenę. W tym czasie uratowałam życie kobiecie chorej na serce, ale o tym nikt nie chce pamiętać. Pacjentka od nas od razu tra�ła na hemodynamikę. Nie mam sobie nic do zarzucenia – lekarce łamie się głos. – Jest mi bardzo przykro, że taka sytuacja miała miejsce. Staram się, by pacjenci opuszczali nasz SOR w przeświadczeniu, że u nas nikt nie zostanie pozbawiony pomocy. Takie są moje intencje. Lekarka zamyśla się na moment i po chwili dodaje: – Nie przestanę pracować. Każdy, kto do mnie tra�, wyjdzie z przeświadczeniem, że mu pomogłam. Mam wiele dowodów sympatii ze strony pacjentów. Wiem, że mnie lubią i tacy ludzie tego nie zmienią. Dorota Mękarska 4 Z MIASTA I POWIATU 28 sierpnia 2015 r. Zagórski Karmel pięknieje w oczach Wybryki wandali w Jaćmierzu XVII-wieczne ruiny klasztoru Karmelitów Bosych w Zagórzu są największą i najciekawszą atrakcją gminy. Doskonale wiedzą o tym samorządowcy, którzy systematycznie zdobywają pieniądze na jego renowację. Efekty ich starań widać gołym okiem. Karmel z roku na rok pięknieje i przyciąga coraz większe rzesze turystów. klasztor popadał w ruinę. Sytuacja zaczęła się zmieniać w 2000 roku. Wówczas gmina Zagórz przejęła klasztor. Samorządowcy na bieżąco starali się zdobywać pieniądze na prace konserwator- JOLANTA ZIORBO Wandale już dwukrotnie zdewastowali rzeźby przedstawiające chłopa pańszczyźnianego z żoną, które zdobią ryku wzrosła również dzięki wybu- nek w Jaćmierzu. Policja przyjęła zgłoszenie i szuka sprawdowaniu platformy widokowej ców chuligańskich wybryków. i stworzeniu na tyłach klasztoru ogrodu, w którym rosną kwiaty, – Pierwszy raz rzeźby zostały – Staramy się naprawić szkodrzewa owocowe i zioła. zniszczone w nocy z 31 lipca na dy. Pracy jest mnóstwo. Musimy Kolejne prace na Marymon- 1 sierpnia – mówi Izabela Ro- wykonać nowe mocowania, skręcie zaplanowano na ten rok. wińska-Ciępiel, pełniąca obo- cić odłamane fragmenty i pomaGminie udało się zdobyć 290 tys. wiązki rzecznika policji. – Wów- lować rzeźby. Wiąże się to ze spozłotych do�nansowania, z czego czas �gurze przedstawiającej rymi kosztami – mówi Tadeusz 150 tys. na zabezpieczenie bu- babę wyłamano kilka fragmen- Pelc. – Postacie ustawione na dowli przekazał Podkarpacki tów, między innymi rękę. rynku dla przyjezdnych stanowią Wojewódzki Konserwator ZaPo tym przykrym incyden- ciekawą atrakcję turystyczną, bytków, 100 tys. – Ministerstwo cie policja zaczęła poszukiwania a dla miejscowych są ozdobą Kultury i Dziedzictwa Na- sprawców. Natomiast sołtys centrum. Nie potra�ęzrozumieć, rodowego, a 40 tys. Pod- wsi Tadeusz Pelc szybko napra- dlaczego wandale już dwukrotkarpacki Urząd Marszał- wił uszkodzenia. Niestety, nie- nie zdewastowali �gury. kowski. całe trzy tygodnie później, Pierwsza rzeźba autorstwa Pieniądze przezna- w nocy z 18 na 19 sierpnia, wan- Zbigniewa Ząbkiewicza – loczone zostaną na zabez- dale znów zdewastowali rynek. kalnego artysty – na rynku pojapieczenie elewacji Tym razem zniszczyli obydwie wiła się 7 lat temu. Była to natuwschodniej kościoła drewniane �gury. ralnej wielkości postać chłopa, i pozostałości po furcie – Rzeźbie przedstawiają- dwa lata później ustawiono druklasztornej, która znaj- cej chłopa uszkodzono prawą gą �gurę – baby. duje się tuż przy wej- rękę, natomiast babie nie tyl– Do tej pory w Jaćmierzu ściu na wieżę widoko- ko wyłamano bark, ale rów- było spokojnie, nikt nie niszczył wą. Dzięki przepro- nież całkowicie oderwano ją rzeźb – zaznacza Tadeusz Pelc. waod podstawy – dodaje rzecz- – Dopiero w czasie tegoroczniczka sanockiej policji. nych wakacji zaczęły się probleAktualnie prowadzone my. Obawiam się, że wybryki jest śledztwo, dlatego funk- nie skończą się, dopóki nie załocjonariusze nie chcą zdradzać żymy monitoringu. szczegółów sprawy. Mieszkańcy Jaćmierza mają Natomiast mieszkańcy jednak nadzieję, że policja szybJaćmierza ponownie rozpo- ko schwyta sprawców i ukróci częli rekonstrukcję rzeźb. chuligańskie wybryki. aes W nocy z 18 na 19 sierpnia wandale ponownie uszkodzili jaćmierskie rzeźby. Tym razem straty są o wiele większe. Poszukiwani miłośnicy przyrody ANETA SKÓBEL Zakończył się projekt, który przez dwa lata realizowali nauczyciele z 56 placówek powiatu sanockiego. W tym czasie uczestnicy przedsięwzięcia podnosili swoje kwali�kacje i uczyli się, jak sprawnie współpracować m. in. z rodzicami uczniów. Wszystko po to, by jak najlepiej przygotować młodzież do dorosłego życia. W Państwowej Szkole Muzycznej, 19 sierpnia, zorganizowano konferencję podsumowującą projekt „Wspomaganie szkół i przedszkoli w powiecie sanockim”, który był realizowany w latach 2013/2014 i 2014/2015. W spotkaniu uczestniczyła Maria Kurowska – wicemarszałek województwa podkarpackiego, a także przedstawiciele władz miasta i powiatu, koordynatorzy przedsięwzięcia oraz dyrektorzy szkół i nauczyciele. Wspomniany projekt objął 1135 nauczycieli i 56 dyrektorów, 52 szkoły (podstawowe, gimnazjalne i ponadgimnazjalne), a także 4 przedszkola. Głównym celem przedsięwzięcia było opracowanie i wprowadzenie koncepcji wspomagania szkół i przedszkoli w zakresie zmodernizowanego systemu doskonalenia nauczycieli na terenie powiatu sanockiego. Wdrożono również lokalne KPP SANOK Władze gminy zdobyły 290 tys. do�nansowania na renowację furty klasztornej i elewacji wschodniej kościoła. Budowę klasztoru Karmelitów weteranów. Zabudowania zosta- skie i remontowe. Zależało im dzonym pracom zwiedzanie Bosych rozpoczęto w 1700 roku. ły zniszczone przez pożar, który na tym, by ocalić Karmel od będzie możliwe na większym niż Głównym fundatorem projektu wybuchł w 1822 roku. Próbę ich zniszczenia i – choć w części – dotychczas terenie, a budynek był Jan Franciszek Stadnicki. Na odbudowy zakonnicy podjęli przywrócić mu dawny blask. furty stanie się kolejnym interewzgórzu nad Osławą w przecią- w 1956 roku, jednak gdy główny Dzięki ich wysiłkom przez 15 lat sującym zabytkiem, który przygu kilkudziesięciu lat wybudo- inicjator prac – brat Józef od obiekt zmienił się nie do pozna- bliży turystom codzienne życie wano kościół, budynek klasztor- Matki Boskiej z Góry Karmel – nia. Ogromnym sukcesem było mnichów. Całkowity koszt tegoroczny i zabudowania gospodarcze. zmarł, władze komunistyczne ponowne ustawienie na MaryCałość otoczył mur obronny, za eksmitowały pozostałych du- moncie �gury Matki Boskiej nych prac oszacowano na 300 aes którym utworzono szpital dla chownych. Od tamtej pory Szkaplerznej, popularność zabyt- tys. złotych. Nauczyciele na miarę XXI wieku W konferencji podsumowującej projekt wspomagania szkół i przedszkoli wzięła udział między innymi Maria Kurowska – wicemarszałek województwa podkarpackiego. sieci współpracy i samokształcenia. Udział w przedsięwzięciu pozwolił nauczycielom i dyrektorom podnieść swoje kompetencje. Dzięki temu wiedzą oni, jak poprawiać relacje między szkołą a rodzicami. Usprawniono też współpracę między pedagogami a dyrekcją. W efekcie znacznie poprawiła się jakość usług oferowanych przez szkoły. – Zmieniająca się na przełomie XX i XXI wieku rzeczywistość edukacyjna sprawiła, że konieczne jest opracowanie przez państwowe władze oświatowe nowego modelu wspomagania pracy szkół. Obecnie od nauczyciela wymaga się wielu specjalistycznych umiejętności, a także dobrego przygotowania, zarówno merytorycznego, jak i pedagogicznego – mówiła podczas swojego wystąpienia dr Barbara Niziołek, profesor oświaty. – Głównym celem programu wspomagania jest usprawnienie działalności całej szkoły. Dzięki temu pracownicy placówek będą mogli lepiej radzić sobie z problemami, które napotykają każdego dnia. Całkowity koszt projektu wyniósł ponad 1,4 mln zł. Pieniądze na ten cel przekazało państwo i Europejski Fundusz Społeczny. aes Wszyscy miłośnicy bieszczadzkiej natury mają szansę stać się współautorami multimedialnego atlasu osobliwości przyrodniczych dorzecza górnego Sanu. Gmina Zagórz już niebawem zamierza wydać 1500 egzemplarzy tego wydawnictwa. – Anonsowany album zgod– W kontekście przygotonie z tytułem ma promować wywanego przez nas wydawosobliwości znajdujące się na nictwa liczymy również na wspomnianym obszarze, ze nauczycieli i uczniów. Autoszczególnym uwzględnieniem rów najciekawszych prac naterenu miasta i gminy Zagórz. grodzimy atrakcyjnymi naUzgodniliśmy już ogólną kon- grodami – zachęca do udziału cepcję formy wydawnictwa, w projekcie Ernest Nowak, a teraz przystępujemy do re- burmistrz Zagórza. dagowania jego treści. ChcieWydanie albumu jest kolejlibyśmy zaprosić do współpra- nym etapem realizowanego cy lokalnych miłośników przy- przez gminę projektu „Międzyrody o zacięciu publicystycz- narodowa akcja edukacyjna – nym i fotogra�cznym. Stawiamy ochrona bioróżnorodności rzena ich kreatywność, świeżość ki Sanu”. Jest on współ�nansoi wrażliwość w dostrzeganiu wany przez Wojewódzki Funprawdziwych cudów przyrody, dusz Ochrony Środowiska które często są dosłownie na i Gospodarki Wodnej. wyciągnięcie ręki. Poziom Osoby zainteresowane warsztatowy, zwłaszcza w przy- przedsięwzięciem mogą konpadku tekstów, będzie miał taktować się z koordynatorem drugorzędne znaczenie – wyja- projektu drogą mailową: jzuśnia Jerzy Zuba, autor [email protected] lub telefoniczi koordynator projektu. nie: 505 168 353. aes 5 CO W GMINACH PISZCZY 28 sierpnia 2015 r. W Pielni dziękowano rolnikom za chleb Harcerze wrócili do Woli Michowej Po trzynastu latach baza harcerska w Woli Michowej ponownie zatętniła życiem. AUTORKA chustach harcerzy, a dawniej na strojach ludowych. Miejsce zlotu również nie jest przypadkowe, to na tych ziemiach mieszkali Łemkowie i Bojkowie. Rekonstrukcja wiosek łemkowskich wymagała od wszystkich współdziałania i współpracy. – Naszą rolą jest wychowanie dzieci. Jeżeli nam nic nie będzie się chciało, to dzieciom i młodzieży również – mówi harcmistrzyni Chorągwi Podkarpackiej Małgorzata Sinica. – Celem zlotu jest wspólHarcerze, którzy postawili na zdo- nota. Dzięki wspólnej bycie specjalności wodnej musieli pracy można więcej zmierzyć się z przejściem po linie. osiągnąć – dodaje To zadanie cieszyło się dużym za- Agnieszka Bernacka, interesowaniem. harcmistrzyni zlotu. Podczas zlotu odbył Na Zlot Chorągwi Podkarpac- się Chorągwiany Festiwal Piokiej ZHP, który odbył się senki Harcerskiej. Każdy zespół w dniach 19–23 sierpnia, przy- przedstawił dwie piosenki: dobyło prawie sześćset osób z ca- brą na Bieszczady i jedną łemłego województwa. Przy wspól- kowską lub inną związaną z lonym ognisku, pod wspólną �a- kalną tradycją. Najbardziej rozgą, w jednym miejscu przez pięć śpiewane i umuzykalnione zedni zuchy i harcerze nabywali społy wystąpiły podczas i kształtowali swoje umiejętno- koncertu galowego. ści w różnych specjalnościach Inicjatywa zlotu wyszła od Tematem zlotu była kultura władz Chorągwi Podkarpackiej Łemków i Bojków. ZHP w Rzeszowie. Głównym Na terenie bazy znajdowały celem spotkania była integracja się cztery obozy, które nazwane wszystkich środowisk harcerzostały „łemkowskimi wioska- skich z Podkarpacia. Wspólna mi”: Komańcza, Szczawne, Tu- praca, wspólne zainteresowania rzańsk i Kulaszne. Motywem i nawiązanie nowych przyjaźni wiążącym świat harcerski z hi- oraz podtrzymanie tradycji harstorią była „krajka”, czyli symbol cerskich są najważniejszymi elełączący przeszłość i przyszłość mentami tej imprezy. – dzisiaj widoczny na lnianych Anna Padamczyk Jestem pracodawcą, ostatnio przyłapałem pracownika na spożywaniu alkoholu w miejscu pracy. W jakim okresie mogę go zwolnić dyscyplinarnie? Janusz z Sanoka Z ANNA TWARDY W tym roku Dożynki Gminne w gminie Zarszyn świętowano w Pielni. Piękny wieniec dożynkowy wraz z obrzędem dożynkowym zaprezentowali publiczności mieszkańcy Jaćmierza Przedmieścia. Uroczystości uświetnił program artystyczny przygotowany przez Koło Gospodyń Wiejskich i dzieci szkolne z Pielni. Uroczystości tradycyjnie roz- części uroczystości starostowie poczęły się mszą św. koncele- przekazali bochen chleba włabrowaną przez trzech kapła- dzom samorządowym. W ich nów: proboszcza Pielni, ks. imieniu rolnikom podziękował Adama Cebulę, ks. Henryka Janusz Konieczny. Dobosza z para�i Nowosielce Po przemówieniach wygłooraz ks. prałata Stanisława Orze- szonych przez wójta Gminy Zachowskiego z para�i Długie. Po rszyn Andrzeja Betleja, wicezakończeniu nabożeństwa do- wojewodę podkarpacką Grażyżynkowy korowód w asyście nę Borek oraz starostę powiatu Orkiestry Dętej „Lutnia” z Za- sanockiego Romana Konieczrszyna i Mażoretek przeniósł nego nastąpiła prezentacja wieniec dożynkowy do Domu wieńca dożynkowego przez Strażaka w Pielni. Rolę gospo- KGW z Jaćmierza Przedmieścia darza dożynek pełnił Janusz wraz z obrzędem dożynkowym, Konieczny, wieloletni nauczy- któremu towarzyszyły ludowe ciel historii oraz przewodniczą- przyśpiewki, wiersze oraz tańce. cy Rady Gminy Zarszyn, który Wieniec został przekazany widokonał o�cjalnego otwarcia cewojewodzie podkarpackiej. ceremonii. Funkcje starostów W czasie dożynek wystąpiła powierzono: Irenie Siwik oraz kapela ludowa Lisznianie z LiszRyszardowi Fydowi. W dalszej nej. Na zakończenie mieszkań- Koło Gospodyń Wiejskich z Jaćmierza Przedmieścia zaprezentowało wieniec dożynkowy. Prezentacji towarzyszył tradycyjny obrzęd dożynkowy z ludowymi przyśpiewkami, wierszami oraz tańcami. cy Pielni i okolic uczestniczyli ukończenie żniw i prac polowych. w zabawie ogrodowej. Obrzęd dożynkowy to również Dożynki (inaczej Święto wyraz szacunku i wdzięczności Chleba lub Święto Rolnika) są rolnikom oraz osobom pracująświętem ludowym połączonym cym w branży rolniczej za ich praz obrzędami dziękczynnymi za cę i trud. Anna Twardy Detektor burzowy w gminie Zarszyn Od kilku dni mieszkańcy gminy Zarszyn mogą korzystać z detektora burzowego, czyli wykrywacza piorunów służącego do identy�kowania obszarów narażonych na burze z wyładowaniami atmosferycznymi i ostrzegania przed związanymi z tym zagrożeniami. Detektor zamontowała na budynNa drugiej mapie można ku Urzędu Gminy firma ECO- zobaczyć obszary, na których KLIMA z Goczałkowic. Jego za- aktualnie występuje aktywność danie polega głównie na śledzeniu burzowa w postaci klinów. Korozwoju i przemieszczania komó- lor klinów oznacza siłę aktywrek burzowych, a także na identyfi- ności burzowej. Oznaczenia kacji wyładowań atmosferycznych. kolorami są interpretowane Uzyskane w ten sposób dane oka- w ten sam sposób, co wyładozują się bardzo przydatne w pracy wania atmosferyczne na pierwGminnego Centrum Zarządzania szej mapie. Kryzysowego oraz służb publiczNa obydwu mapach znajnych, głównie straży pożarnej, któ- duje się po jednym czerwonym re troszczą się o bezpieczeństwo kręgu o promieniu 40 km. Uwimieszkańców i ich mienie. daczniane są na nim szczegółoDziałanie detektora obrazu- we wskazania detektora w gmiją dwie mapy dostępne na wi- nie Zarszyn. trynie internetowej, do której Na stronie można również link znajduje się na stronie urzę- zapoznać się ze statystykami du gminy. Pierwsza pokazuje z ostatnich 24 h lub danymi obszary o dużej i częstej aktyw- z ostatnich 10 minut oraz z wyności burzowej. Wyładowania kresem aktywności burzowej. atmosferyczne są na niej przed- Strona jest aktualizowana na stawione za pomocą różnych bieżąco. Detektor burzowy kolorów. Wyładowania mogą można zobaczyć też na urządzebyć dodatnie lub ujemne, chmu- niach mobilnych. ra-chmura lub chmura-ziemia. Anna Twardy Informacje gminne powstały przy współpracy z: godnie z treścią art. 52 § 1 Kp jeżeli wystąpiła okoliczność uzasadniająca zwolnienie dyscyplinarne pracownika, wtedy pracodawca powinien złożyć pracownikowi na piśmie oświadczenie o rozwiązaniu umowy bez wypowiedzenia (art. 30 § 3 Kp). Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, z winy pracownika, nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy (art. 52 § 2 Kp). Musi Pan pamiętać o tym, że prawo do dyscyplinarnego zwolnienia pracownika wygasa po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę. Wspomniany miesięczny termin rozpoczyna się od dnia, w którym pracodawca lub osoba upoważniona przez niego do wykonywania czynności prawnych w zakresie stosunku pracy dowiedzieli się o faktach będących podstawą do zwolnienia pracownika. Przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie umowy o pracę Porad prawnych udziela Radca Prawny Marta Witowska z Kancelarii Radcy Prawnego Marta Witowska 38-500 Sanok, ul. Kazimierza Wielkiego 3/21 tel. 13-46-45-113, www.witowska.com Pytania prawne prosimy kierować na adres: [email protected] bez wypowiedzenia, z winy pracownika, musi być ustalona w sposób niewątpliwy, dlatego też miesięczny termin określony w art. 52 § 2 Kp rozpoczyna bieg po sprawdzeniu wiadomości uzyskanej przez pracodawcę o faktach, które uzasadniają rozwiązanie stosunku pracy w tym trybie. Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy ( Dz. U. 2014.1502 t. j.) Jarmark Ikon – spotkanie z tradycją W ostatni wakacyjny weekend nie zabraknie atrakcji. 30 sierpnia zorganizowany zostanie Jarmark Ikon. Zaprezentowane zostaną ikony dzinie 9.00. Natomiast 29 sierplokalnych twórców. Dodatkowo nia muzyczna uczta rozpocznie swoje wyroby przedstawią arty- się o godzinie 18.00 występem ści i rzemieślnicy z całego Pod- zespołu Polaryzacja, później na karpacia. Najciekawszym punk- scenie pojawi się formacja CItem imprezy będzie wspólne pi- RYAM, a gwiazda wieczoru – sanie ikony św. Michała Archa- I� – zagra o 20.30. Wstęp na nioła. Początek jarmarku o go- imprezę jest bezpłatny. aes Kinobus – jedyny taki festiwal Już 28 sierpnia Kinobusem do Sanoka przyjedzie grupa miłośników kina. Dzięki nim mieszkańcy naszego miasta będą mieć okazję obejrzenia �lmów: „Kocham kino” i „Kino Świat”. Projekcja o godzinie 21.30 na dziedzińcu zamkowym. Wstęp bezpłatny. aes XV Pożegnanie Wakacji w Rudawce Rymanowskiej Stało się już tradycją, że od kilku lat w Rudawce Rymanowskiej organizowane jest Pożegnanie Wakacji. W tym roku impreza rozpocznie się w piątek 28 sierpnia i potrwa do niedzieli 30 sierpnia. W programie wiele atrakcji: prezentacje koni oraz bydła, występ zespołu „Konwój”, konkursy. Impreza w Rudawce Rymanowskiej to niemała gratka dla hodowców oraz miłośników zwierząt. Serdecznie zapraszamy! IX Wojewódzki Przegląd Orkiestr Dętych OSP w Besku W najbliższą niedzielę zapraszamy do Beska na IX Wojewódzki Przegląd Orkiestr Dętych OSP Województwa Podkarpackiego. Zagrają najlepsze orkiestry z regionu: Besko, Brzozów, Gać, Jaćmierz, Miejsce Piastowe, Pakoszówka, Ropczyce, Tryńcza i Zarszyn. Przegląd jest połączony z imprezą na zakończenie lata, na której publiczność będzie się bawić z Andrzejem i Mają Sikorowskimi z zespołem. W tym tygodniu w kinie trzy propozycje. Dla najmłodszych bajka „Koko Smoko”. Projekcja od piątku do niedzieli o godzinie 15.00, a także od poniedziałku do środy o 17.00. Drugą propozycją jest „Nieracjonalny mężczyzna”. Komedię można obejrzeć od piątku do niedzieli o godzinie 17.00 i od poniedziałku do środy o 19.00. Natomiast dla fanów piosenkarki Amy Winehouse prawdziwą gratką będzie �lm biogra�czny „Amy”. Dokument oglądamy od piątku do niedzieli o godzinie 19.00. Dla Czytelników, którzy jako pierwsi zadzwonią do redakcji w piątek o godz. 12.00, mamy podwójne wejściówki na �lmy. KULTU� 28 sierpnia 2015 r. Najmniejszy teatr operowy świata Operetkę Zemsta nietoperza przedstawi łódzki Teatr Muzyczny. Zbliża się 25. Festiwal im. Adama Didura. Okrągła rocznica nie zmienia jednak wiele w pracy Sanockiego Domu Kultury. – Co roku staramy się działać tak, jakby był jubileusz. Festiwal jest zawsze na wysokim poziomie – podkreśla dyrektor Waldemar Szybiak. DOROTA MĘ�RS� [email protected] Jubileusz skłania jednak do re�eksji i podsumowań. Przez 25 lat na sanockiej scenie wystawiono 46 oper, około 30 operetek i musicali, odbyło się około 300 koncertów festiwalowych. – Cały żelazny repertuar operowy został w Sanoku pokazany, a trzeba pamiętać, że od Krakowa na wschód to rzadkość. Z tego względu mówi się o SDK: najmniejszy teatr operowy świata – nie bez dumy stwierdza dyr. Szybiak. Kołem zamachowym festiwalu są mistrzowskie recitale. ską, Operą Wrocławską czy Teatrem Wielkim w Poznaniu. To właśnie w Sanoku odbyła się premiera Cyrulika sewilskiego Giovanniego Paisiellego w wykonaniu Warszawskiej Opery Kameralnej. Podczas festiwalu rozbrzmiewały też wielkie dzieła oratoryjno-kantatowe: IX Symfonia Beethovena, Requiem Mozarta i Verdiego, Stabat Mater Rossiniego, Pasja według św. Jana Bacha. Mieliśmy okazję wysłuchać wspaniałych zespołów: Capelli Cracoviensis, Orkiestry Radiowej Agnieszki Duczmal, Sinfonii Varsovii, Chóru Stefana Stuligrosza i wielu innych. nali tu swoją karierę, biorąc udział w konkursie, tacy jak Wojciech Widłak, Paweł Łukaszewski i Wojciech Ziemowit Zych. W Sanoku swoją karierę rozpoczynała też Agata Zubel, która obecnie jest jedną z gwiazd polskiej kompozycji. Nie można też zapomnieć o obozach humanistyczno-artystycznych dla dzieci i młodzieży. Przez 25 lat przewinęły się przez festiwal setki młodych ludzi, którzy dzięki warsztatom zyskali nową wrażliwość na sztukę. – To jedna z najcenniejszych wartości, które festiwal zaoferował mieszkańcom miasta – podkreśla dyr. Szybiak. Pochlebnych słów nie szczędzi sanockiej publiczności, która zawsze gorąco oklaskiwała koncerty. – To publiczność wymagająca i poszukująca czegoś nowego – komplementuje sanockich melomanów. Opera Ignacego Jana Paderewskiego Manru w wykonaniu chóru, baletu i orkiestry Opery Śląskiej. Cenne jest to, że dzięki festiwalowi pojawili się w Sanoku ludzie mający znaczący wpływ nie tylko na kulturę operową, ale także na kulturę polską, tacy jak Bogusław Kaczyński, Piotr Nędzyński, Sławomir Pietras, Witold Rudziński, Mariusz Treliński. Do historii przeszło spotkanie z wybitnym kompozytorem Krzysztofem Pendereckim. Istotnym elementem imprezy jest Ogólnopolski Konkurs Kompozytorski, którego dwudziesta trzecia edycja towarzyszy jubileuszowemu festiwalowi. Warto przypomnieć, że w Sanoku pierwsze kroki stawiali kompozytorzy, średniego dzisiaj pokolenia, którzy w latach 90. rozpoczy- Festiwal to jednak w dużej mierze również zasługa sponsorów. Przez 25 lat wspomagali oni to wydarzenie kulturalne od strony �nansowej. Od początku z festiwalem byli sponsorzy z naszego miasta: „Stomil Sanok” S.A. PGNiG, PBS, PKO BP, OSM, Tomasz Jadczyszyn, Rada Miasta Sanoka, a także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Organizatorowi udaje się całkiem pokaźną część kosztów festiwalu pokryć ze sprzedaży biletów i karnetów. – Wpływy z tego tytułu pokrywają 25– –30% budżetu, co jest bardzo dobrym wynikiem – uważa Waldemar Szybiak. IZABELA ZIRPEL-TWORAK PROWINCJA... MARCIN KOPEĆ (2) W tym roku sprzedaż karnetów, biletów i miejscówek rozpoczyna się już 2 września, natomiast inauguracja Festiwalu im. Adama Didura nastąpi 19 września. – Zaczynamy mocnym akcentem. Opera Krakowska przygotowała koncert „Wielkie chóry wielkich oper”, który odbędzie się w kościele Chrystusa Króla – zapowiada dyrektor SDK. Teatr Muzyczny w Łodzi wystąpi z operetką J. Straussa Zemsta nietoperza, a chór, balet i orkiestra Opery Śląskiej w 155-lecie urodzin Ignacego Jana Paderewskiego pokaże Manru, jedyną z polskich oper, która była wystawiona w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. W mistrzowskich interpretacjach wystąpią: Marcin Bronikowski (baryton) i Katarzyna Trylnik (sopran). W klasyce baletu będziemy mieli okazję zobaczyć spektakl Coppelia czyli Dziewczyna o szklanych oczach w wykonaniu artystów Narodowego Lwowskiego Teatru Opery i Baletu. Zespół wokalny Affabre Concinui przygotował program rozrywkowy z utworami Chopina, Moniuszki, Rossiniego, a także Lennona i Freddiego Mercury’ego. Niezwykle interesująco zapowiada się wieczór, podczas którego zaprezentowane zostanie Imeneo Haendla w wykonaniu chóru i instrumentalistów Warszawskiej Opery Kameralnej, z gwiazdami takimi jak Olga Pasiecznik i Robert Gierlach. Festiwal zakończy Orkiestra Kameralna Polskiego Radia Amadeus pod dyrekcją Agnieszki Duczmal i Chór Kameralny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W programie koncertu �nałowego znajdą się dwa utwory Martina Palmeriego: O czterech porach roku i Misatango – Msza Buenos Aires. Solistami będą: Iwona Hossa – sopran i włoski wirtuoz Mario Stefano Pietrodarchi. Od 16 do 18 września będzie natomiast trwało Festiwalowe Kino Artystyczne, podczas którego pokazanych zostanie 6 �lmów. W SDK zobaczyć będzie można także wystawę pt. „25-lecie Festiwalu im. Adama Didura”, dzięki której sanoccy melomani przypomną sobie najpiękniejsze chwile związane z tym artystycznym wydarzeniem. Określenie prowincja zawsze kojarzyło nam się po pierwsze z miejscem oddalonym od wielkiego miasta, po drugie z czymś negatywnym. Jak ktoś z prowincji, to pewnie głupszy, mniej wykształcony, niezbyt bystry, czyli prosto z wiochy. Aktualnie jasno widać, jak bardzo zmieniło się nastawienie wszystkich do prowincji. Chętnie budujemy domy daleko od miejskiego zgiełku i tłoku. Jeszcze chętniej organizujemy sobie działkę z domkiem gdzieś w „buszu zieleni”, aby odsapnąć, choć na koniec tygodnia, od codzienności. Ta codzienność to na przykład upał (+43) w wielkim mieście. Ta codzienność to droga do pracy w autobusie lub tramwaju, czasem bez klimatyzacji. Koszmar!!! Uciekamy za miasto, a więc na prowincję, czasem nawet kosztem codziennych dojazdów do pracy, szkoły i przedszkola. Katarzyna Enerlich napisała całą serię powieści związanych motywem prowincji „pełnej marzeń, pełnej gwiazd, pełnej słońca, pełnej smaków, pełnej czarów, pełnej szeptów”. Polecam z paru ważnych powodów. Pierwszy to wątek głównej bohaterki, zgrabnie zbudowany układ damsko-męski umocniony wątkiem drugim, czyli przepisami kulinarnymi z regionu Mazur . Kiedyś były to Prusy Wschodnie, teraz ziemie polskie z niemiecką i żydowską historią. Ludzie akceptowali tę różnorodność. Pogodzeni z sytuacją żyli w domach z ukrytą historią innej rodziny. I pojawił się wątek trzeci – historia domów, miejsc, przepleciona lasami, jeziorami, bagnami i oczywiście cmentarzami. A wracając do głównej bohater- ki, Ludmiły. Jest ona w pełni dojrzałą 40-letnią kobietą, która decyduje się na męża, dziecko, budowę domu i pracę pisarską. Jedno jej wychodzi, następne nie, a inne w połowie. Jej życiowa i naturalna historia wciąga. Chwilami zaskakuje, a momentami rozbraja naiwnością i egoizmem. Jak to bywa w literaturze, problemów życiowych ma Ludmiła sporo. Jednak nie traci optymizmu. Zawzięcie walczy, jeżeli nie może załatwić spraw po swojemu. Prezentuje klasyczne kobiece myślenie, które gra�cznie przypomina poczochrany kłębek bez początku i końca. Zdaje sobie z tego sprawę i intensywnie nad tym pracuje, aby uporządkować to, co w głowie i to, co wokół. Jest jej łatwiej, bo pracuje w domu i nie jest zdana na codzienność dojazdów. Bardzo miło zaskakuje, że wszystkie książki mają podobną szatę gra�czną, a więc są rozpoznawalne wśród całej reszty lektur lekkich, łatwych i przyjemnych. Koniec lata już widać, natomiast czytając tę serię, za końcem musimy się mocno rozglądać. PROWINCJA PEŁNA MARZEŃ... i następne, Katarzyna Enerlich. Stan podgorączkowy w BWA Czwórka sanockich artystów: Joanna Szostak, Arkadiusz Andrejkow, Daniel Białowąs i Tomasz Mistak od 2014 działa w Otwartej Pracowni 37,1. Już niebawem efekty ich pracy będzie można podziwiać na wystawie zorganizowanej w BWA. Każdy członek współtworzący grupę Otwartej Pracowni podkreśla, że na jego obrazy należy patrzeć jak na poszukiwanie właściwej formy – fragment wątpliwości, ale również aprobaty i zachwytu – taka atmosfera na co dzień panuje w pracowni. Dzięki temu artyści zarażają się nawzajem pomysłami i wspólnie eksperymentują z technikami. Jednak, co ważne, każdy z nich w dalszym ciągu skupia się na własnym obszarze tematycznym. Współpracę malarzy charakteryzuje ekscytacja, podniecenie i zapał. Równie dobrze można ją określić jako gorączkę i właśnie dlatego wystawa, która zostanie zaprezentowana w BWA Galerii Sanockiej, nosi tytuł „Stan podgorączkowy”. Wernisaż prac sanockich artystów odbędzie się 28 sierpnia. Wystawę będzie można podziwiać do 12 września. aes ARCH. BWA Podczas tegorocznej edycji przypomnimy sobie gwiazdy, które występowały w Sanoku w przeszłości: Andrzeja Hiolskiego, Bogdana Paprockiego czy Bernarda Ładysza oraz te, które podziwialiśmy w ostatnich latach, m.in. Aleksandrę Kurzak, Ewę Podleś czy Andrzeja Dobbera. Będzie to możliwe dzięki wystawie pt. „25-lecie Festiwalu im. Adama Didura”. W Sanoku aż pięciokrotnie gościł jeden z najlepszych baletów na świecie, czyli Sanktpetersburski Teatr Baletu Borysa Ejfmana. SDK może poszczycić się również współpracą z polskimi prestiżowymi scenami: Warszawską Operą Kameralną, Operą Śląską, Operą Krakow- WYCZYTAM WAM WSZYSTKO ARCHIWUM PRYWATNE 6 Jedna z prac Joanny Szostak. szerszego, rozciągniętego w czasie procesu. A nic tak nie sprzyja przekraczaniu własnych granic, jak żywa dyskusja, która iskrzy od wzajemnej krytyki, 7 KULTU� 28 sierpnia 2015 r. Dobry czas na teatr Letnie qui pro quo 8 TOMASZ CHOMISZCZAK K MARIAN KRACZKOWSKI Miniony weekend to przede wszystkim dwa spektakle z trzech zaplanowanych w ramach przedsięwzięcia „Noce Teatru”. W sobotę w sali Klubu Górnika Teatr Czytelni Dramatu z Lublina zaprezentował spektakl „Ony” w reżyserii Daniela Adamczyka, w niedzielę w skansenie lwowska Zaczarowana Szkatułka przedstawiła „Bajkę na noc”, spektakl w konwencji teatru cienia, osnuty na motywach eposu „Ramajana”. Trzecia prezentacja została zaplanowana na czwartek 27 sierpnia i o niej w następnym numerze „TS”. Każdy, kto próbuje zadbać o teatralną edukację dzieci i młodzieży, wie, że jak na lekarstwo, rzadko i śladowo, pojawiają się na „teatralnym rynku” realizacje ambitne i wartościowe, celnie wymierzone w tę grupę odbiorców. Niezwykle trudno skorupkę nasączyć za młodu, by w wieku dojrzałym chciała chłonąć sceniczne słowo. Fatalne praktyki, polegające na „hurtowym” wyprowadzaniu dzieci ze szkół na rozwrzeszczane pokazy ni to teatralne, ni kabaretowe, przygotowywane przez chałturnicze zespoły, szafujące „teatrami edukacji” w nazwach, nie ułatwiają zadania. Młody człowiek, zwłaszcza dorastający na prowincji, na ogół nie ma zielonego pojęcia, co to jest teatr. Dlatego brawa dla organizatorów „Nocy Teatru” za dobór repertuaru. Najpierw spektakl „Ony”, zrealizowany na podstawie sztuki Marty Guśniowskiej, autorki znanej z doskonałych pomysłów na teksty teatralne, przeznaczone dla młodej widowni. Sztukę ma w swoim repertuarze kilka polskich teatrów, ale do Sanoka przyjechała wraz z trupą teatralną lubelskiej Czytelni Dramatu – spektakl zdobył niedawno jedną z głównych nagród tegorocznego 21. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. „Ony” to opowieść o dorastaniu, o egzystencjalnej wędrówce człowieka, utracie dziecięcych złudzeń, trudnych relacjach z bliskimi, ucieczce w marzenia, poszukiwaniu tożsamości, aż do przeczucia i doświadczenia śmierci. Bohater jest ni dzieckiem, ni dorosłym – tytułowym „onym”, który, idąc przez życie, de�niuje siebie. A wszystko to dzieje się na scenie i wyraża w języku przystępnym i atrakcyjnym dla gimnazjalisty, ale takim, którym nie pogardzi obyty teatralny widz. Sala Klubu Górnika pękała w szwach. I tylko drobna uwaga: jeśli mają się tam częściej odbywać spektakle, to może warto zainwestować w klimatyzację? Odtwórca głównej roli, Kacper Kubiec, ocierał pot z czoła... Skansen w niedzielę o zmroku okazał się miejscem niezwykle gościnnym dla lwowskiej Zaczarowanej Szkatułki – pogoda dopisała, publiczność również. Młodzi ludzie na scenie – przeuroczy! Brawa dla tego, kto wypatrzył amatorski dziecięcy zespół z Lwowa i zaprosił go do Sanoka! Elementy tańca – rewelacja. Dodatki plastyczne i kostiumy – pomysłowe. Cienie – rzucane bezbłędnie. Wartka akcja, napięcie, emocje – wszystko zapewne okupione godzinami zajęć i prób, ale efekt naprawdę imponujący. I znowu opowieść, którą przejęły się obecne na widowni dzieci, ale i dorośli nie mogli narzekać na nudę. Poza wszystkim – była to doskonała propozycja pracy z dziećmi: teatr cieni rozwija bardzo wszechstronnie, oswaja z rozmaitymi tworzywami teatru. W realizację „Nocy Teatru” zaangażowało się wiele podmiotów i instytucji. Miło było słuchać podziękowań Sebastiana Niżnika: dla stowarzyszenia Wspólnota Obywatelska na rzecz Rozwoju Ziemi Sanockiej, Gminy Sanok, BWA Galerii Sanockiej, Miejskiej Biblioteki Publicznej, Muzeum Budownictwa Ludowego, Muzeum Historycznego – Galerii Beksińskiego oraz Młodzieżowego Domu Kultury. Jest coś bardzo, bardzo optymistycznego w tym, że ludzie jednoczą się wokół spraw wartościowych, chętnie dokładają cegiełkę do cegiełki. Efekt – dwa pierwsze ogniwa „Nocy Teatru” – przekonuje, że warto. msw Tłumy na koncercie Hyżego i Enej Wreszcie pomieszania-umniejszania. Wystarczyło w wiadomości na jednym z portali usunąć literkę, by powstała zupełnie nowa jakość: „Muzeum Budownictwa udowego”. To świetny zabieg reklamowy, niewątpliwie zwraca uwagę, zwłaszcza że obok była reklama z hasłem „projektuj i buduj” – trochę niekonsekwentnie, bo powinno być, analogicznie, „uduj”. Moda na braki chyba się rozprzestrzeniła, bo po paru dniach znalazłem kolejny przykład: „Podobnie było we wszystkich jednostkach podległych rzędowi”. Nie powiedziano tylko, któremu „rzędowi” i w jakiej instytucji, a to przecież ma zasadnicze znaczenie: gdyby chodziło o jednostki podległe rzędowi pierwszemu, miałyby one zdecydowanie lepsze widoki niż te z tyłu. Wypada mi się zgodzić z kwestią pewnego pracownika biura podróży: „W zasadzie niebezpieczeństwo może czaić się wszędzie”. Tak, w zasadzie w języku to ono czai się za każdym zakrętem. A nawet na prostej. POZOSTANĄ W PAMIĘCI Barbarze i Witoldowi Ryniakom wyrazy głębokiego i szczerego współczucia z powodu śmierci Ojca i Teścia składają Dyrekcja i Pracownicy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie. Pani Zo�i Krzanowskiej wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Taty składają Starosta i Pracownicy Starostwa Powiatowego w Sanoku Panu Rafałowi Jasińskiemu TOMASZ SOWA W sobotę 22 sierpnia sanoczanie pożegnali wakacje, biorąc udział w Sportowym Pikniku Rodzinnym na stadionie przy ul. Stróżowskiej. Organizator imprezy – Centrum Sportu i Rekreacji „Wiki” – zadbał o to, by nikt z przybyłych nie mógł narzekać na nudę. Były konkursy, turnieje piłkarskie, pokaz zumby i grupy gimnastycznej Spartanie z Zahutynia. Nie zabrakło też atrakcji dla dzieci. Przygotowano ściankę wspinaczkową i dmuchańce. Wieczorem na stadionie królowała muzyka. Pierwszy zaprezentował się zespół disco polo – Rompey. Później na scenę wkroczył długo wyczekiwany przez przybyłych Grzegorz Hyży – jedna z gwiazd imprezy. Piosenkarz zyskał sławę dzięki udziałowi w programie „X Factor”, w którym zajął drugie miejsce. Podczas występu nie zabrakło największych hitów Hyżego, takich jak „Wsta- ończy się lato, kończą się moje raporty z wakacyjnego pomieszania. Ale samo pomieszanie sensów się nie skończy, jestem pewien. Tymczasem zobaczmy, co nowego przybyło od zeszłego tygodnia. Najpierw zmiksowanie polityczne: „Politycy świętowali razem z ludźmi”. Jak to się miesza elita z gawiedzią, prawda? No ale przecież powinien być ten fakt dla nas budujący, wszak to my ci „ludzie”, a politycy… hm… właściwie nie wiadomo kto. Teraz miks frazeologiczny: „Słowo ‘witam’ może być przysłowiowym strzałem w stopę”. Konia z rzędem temu, kto zna przysłowie o strzelaniu w stopę – bo ja znam tylko frazeologizm, a to nie to samo. A zestawienie formuły powitalnej ze „strzałem” – jak kulą w płot! Idźmy dalej. Pomieszanie zmysłów: „To będzie ciekawe dla przypadkowego ucha, które przyjdzie do parku”. Trochę w tym makabry, przyznaję: od razu widzę tę scenę z „Blue velvet” Lyncha, w której operator kosiarki znajduje odcięte ucho w trawie… Ale co innego ucho obok domu, a co innego „przypadkowe ucho” samodzielnie przybywające do parku… Brrr! No to może, dla przeciwwagi, coś spoza świata organicznego? Konfuzja technologiczna: „System jednego przycisku”. Wiedzą Państwo, co to? Ano taki „myk” w urządzeniu AGD, że jest tylko jeden przycisk zamiast dwóch, trzech itd. Ale czy jeden przycisk to już „system”? Chyba jednak nie! Cóż, panowie od PR w systemie wychowani… Największą popularnością cieszył się występ formacji Enej. ję”, „Na chwilę” i „Pusty dom”. Tuż po wokaliście na scenę wkroczyła druga gwiazda wieczoru – grupa Enej. Formacja powstała w 2002 roku. Ich ka- riera nabrała rozpędu dzięki wygranej w programie „Must Be �e Music”. Enej specjalizuje się głównie w utworach rockowo-folkowych. Na Stró- żowskiej grupa wykonała swoje popisowe utwory, przy których mimo deszczu doskonale bawiła się zgromadzona na stadionie publiczność. aes wyrazy szczerego współczucia z powodu śmierci Siostry składają Burmistrz Miasta Sanoka oraz Pracownicy Urzędu 8 * Panie Burmistrzu, czy sytuacja �nansowa miasta już się ustabilizowała i czy wdrożony przez władze miasta program oszczędnościowy zaczyna przynosić wymierne korzyści? – Bieżący rok przyniósł znaczącą poprawę sytuacji �nansowej miasta. Dzięki wdrożeniu programu oszczędnościowego oraz przeprowadzeniu konsolidacji kredytów osiągnięto korzystniejszą strukturę dochodów i wydatków, poprawiono płynność �nansową jednostki oraz uzyskano lepsze wskaźniki obsługi zadłużenia. Uzyskany układ struktury �nansów umożliwi spłatę istniejących zobowiązań z zachowaniem marginesu bezpieczeństwa pozwalającego spełnić wymagania ustawy o �nansach publicznych. Skutki wprowadzonej polityki efektywnego pozyskiwania dochodów oraz racjonalizacji i optymalizacji wydatków widoczne są już w I półroczu 2015r., kiedy to osiągnęliśmy dochody w wysokości 61.417.268,14 zł, czyli o 6.021.811,25 zł wyższe od tych osiągniętych w analogicznym okresie roku poprzedniego. W dużej mierze to zasługa pozyskanych środków pomocowych (m.in. w ramach projektu „Poprawa infrastruktury turystyczno-rekreacyjnej w Sanoku i Medzilaborcach – 1.618.896,37), ale również wzrostu dochodów ze sprzedaży mienia oraz zwiększonych wpływów z tytułu podatków i opłat lokalnych. GORĄCE TEMATY Co prawda wydatki zmniejszyły się jedynie o 343.511,55 zł, jednak trzeba mieć świadomość, że wdrożone procedury oszczędnościowe mają na celu osiągniecie rezultatów długofalowych. Niestety zmuszeni byliśmy ograniczyć nie tylko wydatki bieżące, ale również wydatki majątkowe, które wyniosły w I półroczu 2015 r. – 1.961.171,86 zł (dla porównania w I półroczu roku 2014 wynosiły 2.470.229,61 zł). Jednocześnie podjęliśmy pełną mobilizację w kierunku poszukiwania alternatywnych sposobów �nansowania przedsięwzięć inwestycyjnych. Dostosowanie się do nowych regulacji i prowadzenie �nansów zgodnie z dyscypliną oszczędnościową przyczyniło się do zmniejszenia zobowiązań wymagalnych z 2.150.499,76 zł w I półroczu roku ubiegłego do 1.740.200,82 zł w roku obecnym, co znacznie poprawiło wi- zerunek miasta w oczach kontrahentów i potencjalnych inwestorów. Poprawa dyscypliny �nansów publicznych z zachowaniem wskaźnika z art. 243 ustawy o �nansach publicznych nastąpiła przede wszystkim dzięki konsolidacji kredytów. Znaczne ograniczenie wydatków na obsługę długu w kolejnych latach przywróciło zdolność kredytową Sanoka. * Jak wiadomo, duże zmiany zaszły w placówkach podległych miastu, czyli SPGK, SPGM, MOSiR i MOPS. Czy widać już pierwsze efekty tych zmian? – We wszystkich placówkach zaszły gruntowne zmiany w organizacji pracy oraz w zarządzaniu. Stąd tak ważne były roszady personalne w zarządach spółek czy dyrektorów placówek miejskich. To od tych osób zależy efektywność pracy całego ze- co w przyszłości będzie mogło się przełożyć na lepsze wykorzystanie zasobów miejskich spółek i potencjału podległych jednostek. Jestem przekonany, że w perspektywie czasu wszyscy będziemy oceniać pozytywnie zachodzące zmiany – zarówno w SPGK i SPGM, jak i w MOPS-ie. Myślę, że choć zmiana na stanowisku dyrektora najpóźniej nastąpiła w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, to jednak ze względu na specy�kę ośrodka sanoczanie będą mogli właśnie tam najszybciej zauważyć zachodzące zmiany. * Jak układa się współpraca ze Starostwem Powiatowym w Sanoku i z gminami? Czy gmina miasto Sanok będzie realizować z innymi jednostkami samorządowymi wspólne projekty? – Sanok współpracuje z wieloma podmiotami samorządowymi. Są w tej liczbie zarówno są- 28 sierpnia 2015 r. a Rondem Beksińskiego, posadowionego w ciągu drogi krajowej nr 28. Projekt określa obowiązki miasta, czyli przekazanie opracowanej koncepcji i działek położonych w pasie drogowym do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich oraz zapewnienie 15% kosztów �nansowanych przy budowie łącznika. Natomiast województwo podkarpackie przyjmuje do realizacji i �nansowania budowę łącznika. Będzie to droga dwujezdniowa o szerokości jezdni 3,5 m i długości 1370 mb z obiektami towarzyszącymi, tj. wiaduktem nad torami, chodnikami i oświetleniem. * Sanok ma szansę na realizację sporych inwestycji z MOF. Jakie to będą inwestycje i na jakie kwoty? – Istota powołania Miejskich Obszarów Funkcjonalnych wynika z lokalnej wspólnoty i naturalnego ciążenia sąsiadują- cia dla różnego rodzaju grup wykluczonych w połączeniu z przystosowaniem do tego celu zaplecza. Łączna wartość do�nansowania, jaka mogłaby przypaść na projekty realizowane w Sanoku, to ponad 30 milionów złotych. Mogłaby, ponieważ pamiętać należy, że mamy do czynienia z konkursami, a także, że wciąż trwają procesy konsultacyjne z urzędem marszałkowskim, który doprecyzowuje wytyczne, co może wpłynąć na zakres rzeczowy projektów. * Jak przygotowujemy się do nowego rozdania unijnego? Czy Sanok jest w stanie pozyskać środki z RPO i na jakie cele? – Nowy budżet Unii Europejskiej niesie ze sobą możliwości pozyskania sporych funduszy w różnych dziedzinach dla całego kraju. Dlatego nasze miasto rozpoczęło proces przygotowa- Ten rok przyniósł poprawę sytuacji finansowej – mówi burmistrz Tadeusz Pióro społu. Efekty były odczuwalne praktycznie od razu. Choć może nie są one jeszcze dostatecznie widoczne dla mieszkańców. Na to trzeba więcej czasu. Restrukturyzacja jednak daje pewne oszczędności, siednie gminy, jak i sanockie Starostwo Powiatowe. Taka współpraca jest dowodem pragmatyzmu wszystkich jej uczestników. O dobrej współpracy ze starostwem powiatowym świadczy podjęcie przez radę powiatu uchwały o pozbawieniu ul. Matejki kategorii drogi powiatowej. Jeżeli rada miasta podejmie uchwałę o zaliczeniu powyższej drogi do kategorii dróg gminnych do końca września br., to od pierwszego stycznia roku 2016 będzie to droga gminna. Trzeba pamiętać również o do�nansowaniu przez miasto Muzeum Historycznego. Nie od dzisiaj wiadomo, że łatwiej realizuje się większe zamierzenia w grupie niż samodzielnie. Poza tym nie możemy zapominać, że przy grupowym działaniu można osiągnąć znacznie więcej, szczególnie w kontekście pozyskiwania funduszy zewnętrznych. To przy nich właśnie jedną z bardzo ważnych spraw jest posiadanie odpowiedniego wkładu własnego na realizację projektów. Przy większej liczbie partnerów wkład ten ulega zwielokrotnieniu. Ale współpraca Sanoka nie ogranicza się tylko do lokalnych samorządów. Jako przykład warto podać fakt uzgodnienia projektu porozumienia pomiędzy miastem a zarządem województwa podkarpackiego dotyczącego budowy łącznika drogowego pomiędzy planowaną obwodnicą miasta Sanoka cych miejscowości ku regionalnym ośrodkom. Zwrócili na to uwagę autorzy Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030 przyjętej przez Radę Ministrów w 2011 roku. W konsekwencji MOF-y uzyskały możliwość starania się o środki pozabudżetowe na dwa sposoby. Są to tryby: konkursy standardowe i konkursy dedykowane dla MOF. Do udziału w tym ostatnim Sanok razem z partnerami, tj., Gminą i Miastem Lesko, Gminą Sanok oraz Miastem i Gminą Zagórz, przygotowały łącznie 5 projektów dotyczących: oświetlenia dróg i ulic, transportu publicznego, rewitalizacji społecznej i nieruchomości, dziedzictwa kulturowego oraz wspierania działalności gospodarczej. W każdym z tych działań inny partner pełni wiodącą rolę. Sanok jest liderem projektów: „Wdrożenie zintegrowanego systemu ograniczenia emisji w ramach systemu transportu w MOF Sanok-Lesko” oraz „Wdrożenie zintegrowanego systemu ograniczenia emisji w ramach systemu transportu w MOF Sanok-Lesko”. Pierwszy z nich obejmuje uzupełnienie brakującego oświetlenia ulic miejskich. W drugim z kolei przewiduje się realizację dworca intermodalnego w połączeniu z modernizacją ul. Lipińskiego oraz wymianę taboru autobusowego i wiat przystankowych. Jako partner w pozostałych projektach planujemy dokonać tzw. rewitalizacji przestrzeni społecznej, czyli wspar- nia do nowego rozdania stosunkowo wcześnie. Jeszcze w okresie, kiedy znane były jedynie ogólne założenia dotacji. W toku negocjacji pomiędzy stroną unijną i krajową przygotowywano kolejne dokumenty, a w ostatnim czasie ogłoszony został Szczegółowy Opis Osi Priorytetowych RPO Województwa Podkarpackiego na lata 2014–2020. Jest to zbiór stosunkowo drobiazgowych wytycznych mówiących o tym, na co i jakie sumy mogą zostać przyznane, przy spełnieniu określonych warunków technicznych i �nansowych. Jest to tylko jeden z wielu zestawów wymagań, jakie każdy potencjalny bene�cjent unijnych środków musi wziąć pod uwagę, żeby przygotować dobry projekt. Sanok rozważa działania m.in. w obszarach modernizacji energetycznej budynków użyteczności publicznej, odnawialnych źródeł energii czy infrastruktury edukacyjnej. Uruchamiamy działania związane z przygotowaniem i ogłoszeniem przetargów na różne inwestycje. Będziemy Państwa informować o tym na bieżąco. Tyle tytułem odpowiedzi na Pani pytanie. Proszę jednak pamiętać, że RPO WP to tylko jeden z programów i rozważamy udział także w innych, jak chociażby program współpracy transgranicznej. Dorota Mękarska 28 sierpnia 2015 r. 9 BYŁO KIEDYŚ TAKIE ŻYCIE Góry śpiewają po romsku Utalentowana młodzież z romskiego zepołu Romane Andela z Podskalki k. Humennego Przed laty, podczas jednej z wielu fascynujących rozmów o kulturze Łemków ze starszymi mieszkańcami Komańczy, zapytałem, na czym tutaj grywano. Odpowiedziano mi, że na sopiłce (pasterskiej fujarce), drumli, świstawkach itp. Zaś na wesele brało się prawdywu muzyku, czyli cygańską kapelę. Przy każdej niemal miejscowości, znajdowała się romska osada, z której wywodzili się owi hudacy (muzykanci) uświetniający swoją grą i śpiewem wesela i inne ważne uroczystości. Kapele tworzyły zazwyczaj: cymbały strunowe, basy, a przede wszystkim skrzypce. To o skrzypcach, a dawniej huszlach (gęślach), mówiło się, że drzemie w nich zaklęta cygańska dusza – rzewna i romantyczna, ale też wolna i niepokorna a czasem nawet nieco szalona. Główną rolę odgrywał zawsze pierwszy skrzypek, i to nie tyko w muzyce. Był on także szefem i menadżerem trupy. To on zawierał umowy i brał pieniądze, które dzielił następnie pomiędzy kamratów, przy czym połowa zarobku przypadała zazwyczaj jemu. Najsłynniejszy, polski znawca kultury romskiej, Jerzy Ficowski, pisał, że najlepsi muzycy spośród wszystkich Romów w Polsce to Cyntury – czyli tzw. Roma Sanocka, nazywani też Vurdonara. Termin ten odnosił się do Cyganów pochodzących z osad położonych w górach dawnej ziemi sanockiej. Muzykowali oni nie tylko w swojej okolicy, ale też podróżowali pociągami po kraju, grywając w restauracjach i uświetniając różne uroczystości. Miało to trwać do 1964 r. kiedy to ostatnich Romów, ocalałych z Porajmosu (romski holokaust), wywieziono i osiedlono na Dolnym Śląsku. Skąd się u nas wzięli Romowie? Przywędrowali z południa, przez tereny dawnego Królestwa Węgierskiego, Siedmiogrodu oraz Mołdawii i Wołoszczyzny. Pierwsza informacja o Cyganach ziemi sanockiej jest jednocześnie jedną z najwcześniejszych wzmianek o tej społeczności w Polsce. Pochodzi z 1419 r. i mówi o osiadłym w Trześniowie Petrusie Cyganie. Przemysław Dąbkowski w dziele „Stosunki narodowościowe w Ziemi Sanockiej w XV stuleciu” pisze, że: „Z Węgier przybyli do Ziemi Sanockiej także nieliczni Cyganie. O jednym z nich, Jakubie Cyganie, który był ulubio- a potem pojął w małżeństwo siostrę panów jasieńskich, Pawła, Dobiesława i Jana”. Autorowi, który używa określenia „wojewoda sanocki” chodziło zapewne o vajdę – wyraz węgierski znaczący tyle, co „wojewoda”. Terminem tym określano w Królestwie Węgierskim oraz Siedmiogrodzie wodza wołoskich pasterzy oraz Zawsze naczelnika cygańweseli skiego. i skorzy do W staropolszśpiewu miesz- czyźnie często pojakańcy osady Pod- wia się termin wojeskala k. Humennego. wody/vajdy cygańskiego. nym kmieciem starego pana Duża grupa Cyganów przyMariasza ze Zboisk i który była na nasze tereny w XIX w. być może razem z nim przy- Część z nich pozostała w Galibył z Węgier, […]. Kłócił się cji, a reszta powędrowała dalej, on zawzięcie o kawałek gruntu do Królestwa Kongresowego, w Królikowej, mając w starym Prus, na zachód Europy i do panu Mariaszu potężnego Rosji. Byli to Kełderasze (kotlaobrońcę. Ten to Jakub Cygan rze) pochodzący z terenów Woosiadł potem w Tyrawie, gdzie łoszczyny i Mołdawii, gdzie miał swój dom. Kiedy część zniesiono właśnie prawo włamiasta spłonęła w r. 1435, uzy- sności panów w stosunku do skał wraz z innymi pogorzelca- Romów oraz Lowarzy (handlami zwolnienie od podatków na rze koni) pochodzących z Siedlat trzy. Miał on syna Jana Cyga- miogrodu. Dołączyli oni do żyna. Nie jest rzeczą wykluczoną, jącej w Polsce od średniowiecza że z Cyganów wywodził swoje Polskiej Romy Nizinnej, Chałpochodzenie szlachetny Miko- darytki, Sasytki Sinti oraz karłaj Cygan ze Świerszczowa. Był packiej Bergitka Roma, nie mieon czas jakiś wojewodą sanoc- szając się jednak z tymi grupakim (20 IX 1427–20 III 1428), mi. Vurdonara – Sanocka Roma zasiadł on w Sądach Sanockich , w niektórych źródłach podawa- AUTOR (2) na jest jako składowa Bergitki, w innych zaś jako grupa oddzielna, acz spokrewniona. Jej nazwa wywodzi się ponoć od słowa vurda, czyli wóz, co nawiązywało do ich dawnego, wędrownego trybu życia. Pochodzić miała z terenu dawnego Królestwa Węgierskiego i z mieszkańcami jego północnej części (dzisiejsza Słowacja) była najbardziej spokrewniona. Osiadły tryb życia na Romach karpackich wymusiła władza austriacka końcem XIX wieku. Pod osiedlenie się zostały im wskazane najmniej atrakcyjne części miejscowości, najczęściej podmokłe lub skaliste, znajdujące się poza obrębem zabudowy lokalnej społeczności. Romowie polscy, którzy znaleźli się po polskiej stronie Karpat podczas II wojny światowej, zostali wymordowani przez Niemców, zaś ocalonych deportowano na zachód w latach sześćdziesiątych. Słowaccy, którzy przeżyli prześladowania ze strony hlinkowców, żyją do dziś, choć źle przeprowadzone działania asymilacyjne w okresie Czechosłowackiej Socjalistycznej Republiki pogorszyły jeszcze ich sytuację życiową. Są to Romowie z grupy Romungro (Romungri), najbliżsi naszej Bergitce i Romie Sanockiej. Z powodu niezwykłych zdolności muzycznych nazywano ich często „Bašalde Roma”, czyli „Grającymi Cyganami”. We wspomnieniach sanoczan i mieszkańców okolicznych miejscowości pojawiają się Cyganie koczujący okresowo na nadsańskich Błoniach. Ci jednak wędrowali z polskich nizin wozami i przemieszczali się dalej, świadcząc usługi wróżbiarskie. Natomiast najbliższa Sanokowi osada romska znajdowała się w Strożach, gdzie istniała jeszcze przez jakiś czas po wojnie. J. Tarnowicz w „Ilustrowanej Historii Łemkowszczyzny” pisze, że: „Najwięcej Cyganów żyje we wsi Polany Surowiczne, Surowica, Wisłok k. Rymanowa i innych wioskach. Zajmują się kowalstwem, wielu z nich to muzycy…” Romowie nie pozostawili po sobie nazbyt bogatych pamiątek kultury materialnej, to- też trudno dziś odnaleźć w Bieszczadach czy Beskidzie ślady ich wiosek. Jednakże wywarli ogromny wpływ na kulturę duchową, a w szczególności muzykę narodową – Węgier, Słowacji, a także górskich regionów Polski. Niepiśmienni, nieznający nut, świetni muzykanci – zwłaszcza skrzypkowie, grywali po wiejskich karczmach – czyli czardach – na chłopskich zabawach i pańskich gościnach. To Cyganie stworzyli na bazie ludowego „Werbunka” styl muzyczny „Verbunkosz”, który na stałe wpisał się w historię muzyki węgierskiej, a jej najwybitniejszym przedstawicielem był żyjący na przełomie XVIII i XIX w. János Bihari – wybitny skrzypek i kompozytor romski o nietuzinkowej biogra�i, którego muzyka inspirowała takich kompozytorów, jak: Beethoven, Pablo de Sarasate, Liszt i inni. Równie słynna na Węgrzech i Słowacji jest romska muzykantka i kompozytorka znana pod imieniem Czinka Panna, żyjąca w latach 1711–1772, na terenie obecnej Słowacji. Należy jednak dodać, że Cyganie naszych Karpat trudnili się nie tylko muzykowaniem. Byli to doskonali rzemieślnicy zajmujący się kowalstwem, wyrobem kotłów i pobielaniem ich cyną, w czym byli niedościgłymi mistrzami. Na ich usługi istniał niegdyś ogromny popyt, a i dziś romską technikę cynowania uważa się za perfekcyjną i niedoścignioną. Wielu z nich było także wędrownymi druciarzami, drutującymi garnki, a także wyrabiającymi z drutu szereg niezbędnych przedmiotów i ozdób. Trudno dziś odnaleźć ślady Romy Sanockiej w bieszczadzkich czy beskidzkich dolinach. Nie pozostawili po sobie świątyń, zamków, pałaców zaś większość swoich domów budowali tak, jakby następnego dnia mieli odejść. I faktycznie, pewnego dnia odeszli stąd na zawsze, a w górach pozostało po nich tylko rzewne zawodzenie cygańskich skrzypiec. Robert Bańkosz János Bihari – wybitny skrzypek i kompozytor romski. 10 PO GODZINACH 28 sierpnia 2015 r. Rykowisko Galicyjskie – gratka nie tylko dla myśliwych W sobotę 22 sierpnia w Zagórzu już po raz XVII zorganizowano Rykowisko Galicyjskie. W czasie imprezy na przybyłych czekało mnóstwo atrakcji. Mogli oni podziwiać dekoracje wykonane między innymi z rogów jeleni i danieli, obejrzeć pokaz ptaków łownych i psów myśliwskich, a także skosztować przysmaków przygotowanych przez szefa kuchni Witolda Nogaja. niak, drugie miejsce zajęła Justyna Pachana, natomiast trzecie Przemysław Baran. Cala trójka uczęszcza do Technikum Leśnego w Lesku. W konkursie grupowym sygnalistów jury zdecydowało o przyznaniu dwóch pierwszych miejsc ex aequo dla Reprezentacyjnego Zespołu Muzyki Myśliwskiej „Wataha” i Zespołu Muzyki Myśliwskiej „Tropem wilka” z ZSL w Lesku. ANETA SKÓBEL [email protected] Organizatorzy rykowiska nie zapomnieli też o najmłodszych. Specjalnie dla dzieci przygotowano turniej wiedzy ekologiczno-łowieckiej. Równie chętnie w konkursach uczestniczyli dorośli. W starciu sygnalistów myśliwskich, w kategorii indywidualnej zwyciężył Aleksander Hołod- Dużą popularnością cieszyły się również zawody strzeleckie z broni pneumatycznej o Puchar Burmistrza. W kategorii dziewcząt bezkonkurencyjna okazała się Klaudia Fara, tuż za nią uplasowała się Natalia Juszczak, a ostatnie miejsce na podium zajęła Paulina Radwańska. W kategorii chłopców zwyciężył Bartosz Żary, drugie miejsce przypadło Filipowi Walko, a trzecie Gabrielowi Wargockiemu. W grupie mężczyzn najlepiej spisał się Janusz Bryndza. Nieco gorzej poszło Maciejowi Wachowi, natomiast Hubert Kluska, uplasował się na trzecim miejscu. Prawidłowe odegranie sygnału myśliwskiego wymagało sporo wysiłku. AUTORKA (2) Z ciekawością, ale i ze strachem dzieci przyglądały się ptakom łownym. Uczestnicy niedzielnej wy- Spod pomnika uczestnicy wyprawy udali się żółtym szlakiem spacerowym na Kiczerę Baligrodzką, na której szczycie znajduje się przekaźnik telewizyjny. Kolejnym punktem było Stebne (634 m n.p.m.). – Później skręciliśmy w kierunku góry o nazwie Jastrabne (653 m n.p.m.) i nieznakowanymi ścieżkami dotarliśmy do drogi prowadzącej ze Stężnicy do Górzanki – kontynuuje przewodnik. Po krótkim odpoczynku grupa udała się w pobliże szczytu Markowskiej i powoli wróciła na znakowaną ścieżkę. Chwilę na złapanie oddechu wycieczkowicze mieli na łące powyżej Lipowca. Następnie zgodnie z planem udali się do wodospadu na potoku Czartów Młyn. Ze względu na panującą suszę wody na skałach prawie nie było, jednak mimo to zrobiły one ogromne wrażenie na Barański z KŁ Ryś z Ustrzyk Dolnych, drugie miejsce zajął Andrzej Radzik z KŁ Żubr z Sanoka, a na trzecim uplasował się Zdzisław Biega z KŁ Jeleń z Brzozowa. Atrakcyjnym turniejem była prezentacja psów myśliwskich. W tej konkurencji zwyciężyły psy Aisza i Flaver, których właścicielem jest Grzegorz Głód z KŁ Zacisze z Krosna. Drugą lokatę zajął Eks, który należy do Jerzego Chmiela z KŁ Knieja z Krakowa. Ostatnie miejsce na podium przyznano uczestnikach rajdu. Po powrocie do autokaru cała grupa przejechała do Nowosiółek, gdzie zakończyła się niedzielna przygoda. – Odwiedziliśmy Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie „Knieja” i tam zorganizowaliśmy ognisko. Uczestnicy posilili się, a grą na gitarze czas umilił im Marek Brewka – dodaje Łukasz Bajda. aes Na granicy Dołów Jasielsko-Sanockich Mniej znane zakątki Baligrodu JERZY SZLACHCIC cieczki z P�K tym razem zawitali do Baligrodu. W czasie wyprawy zapoznali się z bogatą historią dawnego miasteczka i powędrowali mniej znanymi ścieżkami pod Markowską. Rajd zakończył się wspólnym ogniskiem w Nowosiółkach. Na niedzielną wyprawę z przewodnikiem Łukaszem Bajdą wybrało się 26 osób. Uczestnicy wycieczki rozpoczęli swoją przygodę w Baligrodzie. Pierwszą napotkaną przez nich atrakcją był czołg T-34, który znajduje się w centrum miejscowości. Stamtąd powędrowali pod zabytkową cerkiew Zaśnięcia Matki Boskiej z 1829 roku. Nieco dalej zapoznali się z tragicznym epizodem w historii miasteczka. – Zatrzymaliśmy się pod pomnikiem upamiętniającym mord dokonany przez oddział UPA na mieszkańcach Baligrodu w 1944 roku – relacjonuje Łukasz Bajda. Była to największa masakra polskiej ludności cywilnej w Bieszczadach. Wówczas w lipcu i sierpniu banderowcy zamordowali łącznie 53 osoby. Dużo emocji wywołał konkurs nalewek. Jury nie miało wątpliwości. Pierwsze miejsce przyznano Bogumiłowi Pasztorowi z KŁ Żubr z Sanoka, który przygotował nalewkę jeżynowo-malinowo-agrestową. Drugie miejsce z nalewką z derenia zajął Marek Dorożyński z KŁ Dzik z Przemyśla. Ostatnią lokatę na podium, również za przyrządzenie dereniówki, przyznano Zo�i Woźnej. Kolejnym konkursem była terenowa ocena poroża jelenia. Najlepiej spisał się Gerard Uczestnicy rajdu przewędrowali mniej znanymi ścieżkami w pobliże szczytu Markowskiej. Ekoltowi należącemu do Artura Antona z KŁ Bażant z Brzozowa. Ostatnim konkursem były Mistrzostwa Galicji w Naśladowaniu Głosu Jelenia. Śpiewająco poradził sobie z tym zadaniem Gerard Barański z KŁ Ryś z Ustrzyk Dolnych, który zajął pierwsze miejsce. Trochę gorzej spisał się Marek Kulikowski z KŁ Żubr z Sanoka, któremu przyznano drugą lokatę. Ostatnie miejsce na podium przypadło Jakubowi Piszkowi z KŁ Świstak z Zagórza. Trasa następnej wycieczki (niedziela, 30 sierpnia): Stróże Wielkie, Pasmo Wiechy (525 m), Nowy Zagórz, Dolina. Na zakończenie na placu nad Sanem w Dolinie koło Zagórza ognisko i zakończenie cyklu pieszych wycieczek. Wpisowe: 10 zł (dzieci i członkowie P�K) i 15 zł pozostali. Obowiązkowe zapisy do piątku (28 sierpnia) w biurze P�K, tel. 13 46 321 71. Wyjazd spod Kau�andu o godzinie 9.00. Przewodnik Stanisław Sieradzki: Zapraszam na wycieczkę w malownicze Pasmo Wiechy, rozciągające się długim wałem od strony południowo-zachodniej Sanoka. Wędrować będziemy bardzo ciekawym pod względem krajobrazowym i krajoznawczym odcinkiem niebieskiego szlaku turystycznego w okolicach pomiędzy Stróżami Wielkimi a Porażem oraz pięknymi duktami leśnymi w okolicach Zagórza. Na trasie wędrówki znajdzie się wiele widokowych polan, z których będziemy podziwiać bieszczadzkie grzbiety górskie oraz malowniczo położone wsie w dolinie Osławy. Na zakończenie naszej wycieczki, zobaczymy ciekawy, przedwojenny budynek dworca kolejowego w tzw. Nowym Zagórzu oraz zejdziemy w dolinę rzeki San, w pobliże osady wiejskiej, gdzie odbędzie się wspólne ognisko i uroczyste zakończenie rajdu wraz z podsumowaniem cyklu imprez „Z przewodnikiem P�K za miasto”. Dodatkowo w tym tygodniu zorganizowane zostaną jeszcze dwie wycieczki: „Śladem zamków rodu Kmitów”(Dolina Sanu) – kajakowa i „Rajd miejscami pamięci z II wojny światowej”(Dolina Sanu i Osławy) – rowerowa. Szczegóły wycieczek w biurze P�K. Uczestnicy wszystkich trzech rajdów spotkają się na wspólnym ognisku na placu nad Sanem. MŁODZI W AKCJI 28 sierpnia 2015 r. MANEWRY, TAKTYKA, SPRZĘT I ADRENALINA PARSZYWA ARCHIWUM KWV TRZYNASTKA Z TOMASZEM MAJEWSKIM, drużynowym 13. Drużyny Harcerskiej KWV im. gen. Władysława Andersa, rozmawia Anna Strzelecka. Rówieśnicy przelewali hektolitry krwi w grach komputerowych, ocalali Ziemię przed inwazją mutantów, a ty zapisałeś się do harcerstwa. Zbiórki, podchody, sprawności. Rodzice Ci kazali? Sam chciałem. Byłem w podstawówce, 4-5 klasa. O harcerstwie nie wiedziałem zbyt wiele – ale mundur kojarzył mi się z wojskiem. A że od najmłodszych lat – za sprawą ojca – pasjonowały mnie militaria, postanowiłem spróbować i poszedłem na pierwszą zbiórkę. Co spowodowało, że zostałeś? W tym wieku harcerstwo to głównie zabawa – poznaje się ludzi, przyjemnie spędza czas. Do tego dochodziła musztra, a ja – jak już wspomniałem, od początku miałem wojskowe inklinacje. Jednak to nie skojarze- hu�ec. Bezboleśnie nauczyłem się tam wielu przydatnych rzeczy – była to nauka przez zabawę. Poza tym cała ta obrzędowość harcerska, klimat wieczornych ognisk, piosenki przy nich śpiewane, grupy znajomych, dyskusje o życiu, o wartościach… Koledzy nie śmiali się, kie-dy w mundurze biegałeś na zbiórki? Zdarzało się, ale ja nigdy specjalnie nie oglądałem się na ich opinie. Robiłem coś, co było dla mnie ważne, co lubiłem. Kiedy zaczęło się na poważnie? Przeprowadziliśmy nabór w SP2, przyszło sporo nowych ludzi. Miałem już większą wiedzę, mogłem ją przekazywać innym – zostałem więc mianowany zastępowym. To było duże przeżycie – moja pierwsza odpowie- nia z wojskiem zatrzymały mnie w ZHP, sądzę, że większy wpływ miały na to ciekawie prowadzone, bardzo różnorodne zajęcia. I co działo się dalej? W 2009 r. złożyłem przyrzeczenie – byłem już pełnoprawnym harcerzem. Czułem, że robię coś ważnego. Rodzice cieszyli się, że się rozwijam, nabywam różne umiejętności, np. z zakresu pierwszej pomocy, terenoznawstwa, podstaw zajęć pioniers-kich itp. A Ty? Co w tym wszystkim lubiłeś najbardziej? Oczywiście obozy, biwaki, wycieczki – organizował je nasz dzialność. Przede wszystkim prowadzenie zbiórek, na które trzeba było mieć atrakcyjny plan i wiedzieć, co się chce osiągnąć – często organizowaliśmy na przykład biegi terenowe po mieście, taki rodzaj podchodów z punktami, do których trzeba dobiec, żeby dostać kolejne zadania do wykonania. Uczyły orientacji w terenie, współpracy, pozwalały wykazać się inicjatywą i inteligencją. Jednak to, czym się teraz zajmujesz, zdecydowanie nie wygląda jak podchody. No nie. Drużyna rozwijała się, dochodzili nowi ludzie, połączy- liśmy się z gromadą zuchową. Po krótkim okresie pracy z zuchami stwierdziłem jednak, że wolę pracować ze starszą młodzieżą. Nie wiedziałem jeszcze, jak się za to zabrać. Szukałem czegoś swojego. I wtedy poznałem ludzi z 8. Szczepu Drużyn Specjalnościowych z Białegostoku. W 2012 roku byli na obozie w Bieszczadach. Pojechałem do nich i już wiedziałem, co by to mogło być. Co takiego robili, że pozazdrościł im harcerz z Sanoka? Zobaczyłem całkiem inne harcerstwo – drużyny strzeleckie, strażackie, lotnicze. Manewry, taktyka, sprzęt i adrenalina. Z miejsca wiedziałem, że chcę robić coś podobnego u nas. Co innego jednak zobaczyć, a co innego rewolucjonizować lokalne harcerstwo. Słyszałem trochę o 13 DH KWV z Sanoka – że robią rzeczy, które też bym chciał – uznałem, że w tej sytuacji bycie zastępowym w 4. Drużynie Harcerskiej to nie to i jako zwykły szeregowy harcerz pojawiłem się w trzynastce. Jak mawiają w Sanoku – w parszywej trzynastce. Parszywej? Cieszyła się jakąś złą sławą? Ówczesny drużynowy, Michał Kiernisz, próbował czegoś, co nie do końca kojarzone było z harcerstwem, a co ja – choć w znacznie bardziej zaawansowanej formie – miałem okazję zobaczyć i poznać w 8. Szczepie. Wiedziałem więc, że to miejsce dla mnie. Przeprowadziliśmy nabór – chodziłem po szkołach, opowiadałem, że będziemy zajmować się militariami, survivalem, terenoznawstwem, podstawami łączności, strzelaniem, sztukami walki i samoobrony, pierwszą pomocą. Wrażenie robiła też replika broni ASG (airso� gun), którą miałem ze sobą. I tak zwerbowałem 22 osoby. W międzyczasie – na wyjazdach, kursach, od harcerzy z Białegostoku i nie tylko, a także mnóstwo czytając – zdobywałem wiedzę teore- tyczną i praktyczną. Kiedy zostałem mianowany zastępowym, a potem drużynowym, byłem już dobrze przygotowany, żeby to rozkręcić. Ale do czego służą wam te repliki broni? Używamy ich do nauki obronności i do walki w trakcie manewrów taktycznych. ASG to bardzo wierne repliki broni palnej, na kompozytowe kulki, o sporym zasięgu. Manewry taktyczne? To brzmi naprawdę poważnie. Tak, uczymy się taktyki wojskowej. W tej chwili jest to dokładnie taktyka zielona, czyli na otwartych przestrzeniach i terenach leśnych, oraz czarna – na terenach zurbanizowanych. Przymierzamy się do czerwonej – związanej z ratownictwem taktycznym. No, nieźle jak na harcerzy. Na słowo „harcerstwo” ludzie reagują różnie i mają różne skojarzenia. Wielu sądzi, że jest to tylko sprzedawanie ciasteczek, granie na gitarze i śpiewanie, czasem rajdy na szlakach turystycznych. Nie są świadomi, jak wygląda to w praktyce. To, jaką drużyną jesteśmy, czym się zajmujemy, zdecydowanie odświeża ten przykurzony obrazek. Z przykurzonym obrazkiem rzeczywiście nie ma to nic wspólnego. Harcerstwo – także w naszych czasach – może być atrakcyjną alternatywą dla innych aktywności, może wychowywać i za- pewniać wszechstronny rozwój. Zmieniają się metody, ale podstawę od zawsze stanowiło tu samodoskonalenie. My co prawda skupiamy się na rozwoju �zycznym i militariach, ale jednocześnie staramy się nie odpuszczać rozwoju duchowego i intelektualnego, dbać o wartości, poszerzać wiedzę we wszystkich zakresach, w jakich jesteśmy w stanie to robić. Niesamowicie cieszę się, gdy widzę, jak rozwinęli się moi ludzie, jak rozwinąłem się ja sam. Ale kiedy trzeba, metodą wychowawczą stają się także pompki. Pompki? Jak w wojsku? W drużynie panuje dyscyplina – także dlatego ludzie kojarzą nas z wojskiem. Mamy takie zawołanie: „zrób sobie dziesięć”. Kiedy ktoś podpadnie, musi pompować, bez względu na to, gdzie się właśnie znajdujemy – na szlaku czy na chodniku w mieście. Jednak nikt nikogo nie wyśmiewa, bo wie, że będzie następny, jeśli to zrobi. I co najważniejsze, nikt nie uważa, że to coś złego. Relacje w drużynie – choć na pozór może to wyglądać inaczej – są bardzo rodzinne. Co Ci dało harcerstwo? Masę życiowych umiejętności. Nauczyłem się, jak ważny jest rozwój osobisty i praca nad sobą. Rozwinąłem zdolności organizacyjne, mediacyjne i przywódcze. Nauczyłem się logistyki i zarządzania czasem. Harcerstwo to także nauka przyjaźni, uczciwości, polegania na sobie. Jestem lojalny wobec swoich ludzi, a oni to doceniają – wiem, że skoczyliby za mną w ogień. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Najmocniejsze harcerskie przeżycie? To było na drugim obozie z 8. Szczepem. Nocna pobudka, każą nam zakładać ciężkie buty, mundury polowe i zaczyna się jeden z najcięższych treningów, jakie przeżyłem. Musztra, ćwiczenia, biegi, czołganie się, dźwiganie jakichś drewnianych kłód... Mięśnie mam tak zmęczone, że odpoczywam, biegnąc. Pot leje się ze wszystkich, słaniamy się na nogach, ale podtrzymujemy jeden drugiego i dodajemy sobie nawzajem otuchy: „Dasz radę, jeszcze kawałek, nie poddawaj się”. Pierwszy raz poczułem wtedy siłę, którą rodzi wspólnota, uświadomiłem sobie, jak silne łączą nas więzi. To było coś niesamowitego. W przyszłym roku kończysz liceum, co z drużyną? W najbliższym czasie wyznaczę osobę, które przejmie po mnie schedę. Będziemy w kontakcie. Poza tym u nas, w „parszywej trzynastce”, mówimy, że kto raz wstąpił do KWV, zawsze już będzie w KWV. 11 nformator miejski Miejska Biblioteka Publiczna ul. Lenartowicza 2, tel. 13-464-57-50 (sekretariat), 13-464-57-51 (czytelnia), 13-464-57-52 (wypożyczalnia). www.biblioteka.sanok.pl Czynna: pon.-pt. 9-17, sob. 9.30-14. Biblioteka Pedagogiczna ul. Kiczury 16, tel. 13-463-21-82 Godziny otwarcia: pon.- pt,: 9-15, sobota – nieczynne. Miejski Ośrodek Informacji Europejskiej ul. Rynek 15 (lokal RIG), tel. 13-463-04-44. Zaprasza codziennie: pon.-pt. 7.30-15.30. Muzeum Historyczne (Zamek) www.muzeum.sanok.pl e-mail: [email protected] Czynne: pon. 8-12, pozostałe dni tygodnia 9-17. Ekspozycje stałe: ikony, malarstwo Z. Beksińskiego Muzeum Budownictwa Ludowego tel. 13-463-09-04, 13-463-09-34 (dyrekcja), tel./fax. 13-463-53-81, tel. 13-463-16-72 (skansen), www. skansen.mblsanok.pl, e-mail: [email protected] BWA Galeria Sanocka tel. 13-463-60-30, ul. Rynek 14 Godziny otwarcia: wtorek-piątek 10-17, sobota 10-14. Centrum Informacji Turystycznej ul. Rynek 14 tel. 13-464-45-33 lub 13-463-60-60, e-mail: citsanok@um. sanok.pl Czynne: 1.05.-15.10 i ferie zimowe. dni robocze: 9-17, soboty, niedziele i święta: 9-13, pozostałe dni robocze w roku: 9-17. Regionalna Izba Gospodarcza w Sanoku ul. Rynek 15, tel. 13-463-04-44, – bezpłatna pomoc w rozpoczęciu lub prowadzeniu działalności gospod., doradztwo dla firm – codziennie w godz. 7.30-15.30. Młodzieżowy Dom Kultury plac św. Michała 6, tel. 13-463-09-15 Osiedlowy Dom Kultury „Gagatek” ul. Kochanowskiego 25, tel. 13-464-50-50 Osiedlowy Dom Kultury „Puchatek” ul. Traugutta 9, tel. 13-464-61-35 Państwowa Szkoła Muzyczna ul. Podgórze 25, tel. 13-464-53-15 Sanocki Dom Kultury ul. Mickiewicza 24, tel. 13-463-10-42 MOSiR w Sanoku Basen kryty, informacja godzin otwarcia tel. 13-465-91-55. Postój taxi tel. 13-463-03-33 – 24h Postój taxi bagażowych tel. 696-801-815. Radio TAXI tel. 196-66 – 24h Tele TAXI tel. 194-77 – 24h San-TAXI tel. 196-69 – 24h Liga Ochrony Przyrody oraz Społeczna Straż Rybacka Zarząd Okręgu Bieszczadzkiego przy ul. Kościuszki 12, tel. 13-463-68-58, dyżury pon.-pt. w godz. 8-16. Nocne dyżury aptek • Apteka całodobowa OMEGA ul. Kościuszki 22 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna ul. Kościuszki 16 (I piętro), sekretariat – tel. 13-463-16-71,rejestracja pon.-pt. w godz. 7.30-15.30 Punkt Informacyjno-Konsultacyjny ds. Problemów Alkoholowych UM ul. Sobieskiego 1 (Zespół Gabinetów Lekarskich), tel. 13-464-17-44, czynny: pon. i czw. 10-20, wt., śr., pt. 11.30-19.30. Alkoholowy telefon zaufania: 13-463-01-00. Straż Miejska – tel. 13-463-23-31. Urząd Miasta Sanoka ul. Rynek 1 – tel. 13-46-52-811 www.sanok.pl 12 LOKALE NIERUCHOMOŚCI Sprzedam Mieszkanie 62,5 m2 (II piętro), Błonie, Al. Prugara-Ketlinga, tel. 784-54-01-81 lub 602-88-17-40. Mieszkanie 38,2 m2 ul. Sikorskiego 6a, (I piętro), dwupokojowe, tel. 798-39-91-04. Mieszkanie 83,50 m2 po remoncie w centrum, tel. 664-45-94-36. Potrzebujesz pieniędzy, wejdź: www.daiglob.pl (zakładka daiglob a-count) SPRZEDAM Działki rekreacyjne 10-arowe i większe, położone w pięknym miejscu w Sanoku, z prawej strony ul. Gajowej, w bezpośrednim sąsiedztwie ośrodka „Sosenki”. Oferta dotyczy części odkrytej i zalesionej n. Sanem OGŁOSZENIA Działkę rekreacyjną Biała Góra, tel. 795-57-20-67. Las 0,21 ha w Pisarowcach, modrzew 60 lat, tel. 537-93-17-10 Dom jednorodzinny, piętrowy, w Czerteżu na trasie Sanok–Krosno, tel. 13-462-64-55. Mieszkanie 2-pokojowe 36,5 m przy ul. Lwowskiej 16, 1 piętro od m-ca września. Kontakt pod nr tel. 13-463-56-43 lub [email protected] Mieszkanie – 4 pokoje, ul. Stróżowska, tel. 609-56-39-99. Mieszkanie 3-pokojowe, umeblowane, przy ul. Zielonej, tel. 603-51-38-58. Posiadam Pokoik dla uczennicy, do wynajęcia Od zaraz pół domu drew- tel. 515-50-50-56. nianego w Stróżach Małych, wszystkie media, piękny RÓŻNE ogród, tel. 883-38-81-10. Mieszkanie 38 m2, 2 po- Sprzedam koje z kuchnią w centrum Drewno opałowe, tel. Sanoka, odstępne 550 zł. 504-37-24-04. Mieszkanie dwupokojo- Drewno opałowe, tel. we, tel. 798-24-27-70. 605-20-56-40. Żaluzje rolety, folie okienne, moskitiery T. Czerwiński tel. 13-464-22-25, kom. 604-575-918 Do 25.000 zł na dowolny cel Tel. 602-614-190 Tel. 602-614-190 LOMBARD tel. 501-36-91-61 Pożyczka szybko i uczciwie Gotówka nawet do 25.000 zł! Cyklinowanie – bezpyłowe, układanie podłóg, lakierowanie, renowacje, w ofercie parkiet tel. 506-356-210 • POŻYCZKI POD ZASTAW • SKUP ZŁOTA Tegoroczne zboże, tel. 723-46-00-13 lub 13-467-20-39. Tuja szmaragd 0,55 zł, tel. 518-51-88-35. Bobik paszowy, tel. 13-462-64-55. Poszukuję pracy Podejmę się koszenia łąk, nieużytków, tel. 504-37-24-04. Korepetycje Matematyka – szkoła podstawowa, gimnazjum, szkoła średnia, tel. 516PRACA -03-24-48. Matematyka – w domu Zatrudnię klienta, tel. 504-18-98-11. Przyjmę uczniów w za Chemia, tel. 665-85wodzie fryzjer, tel. 697-48-66. -58-75-05. Kierowca – student lub emeryt 21–55 lat, dzwonić Szybka pożyczka, po 17.00, tel. 505-29-82-58. KREDYT OK MEBLE ZACHODNIE decyzja w 15 min., bez BIK! Nowy oddział – wielkie promocje. ul. Heweliusza 14 ul. Jagiellońska 25, Sanok Bezpyłowe cyklinowanie i lakierowanie podłóg. Renowacja schodów. tel. 600-830-854 Pożyczki! Super oferta! Potrzebujesz gotówki – dzwoń! Pożyczki dla każdego, proste zasady, minimum formalności, dzwoń! tel. 666-393-804, 17-871-30-74 SKOREX DANCE „SZWAGIER - MEBLE” GRUPY POCZĄTKUJĄCE: poleca meble na zamówienie klienta, pomiary i doradztwo gratis, tel. 664-459-436 Kurs tańca towarzyskiego Dzieci (szkoła podst.) 10.09.2015 r. (czwartek) godz. 18.30 – 20.00 Dorośli, młodzież 10.09 2015 r. (czwartek) godz. 18.30 – 20.00 Sanok, ul. Piłsudskiego 8 Lekcje indywidualne – termin do uzgodnienia (Hala Targowa – I piętro, obok AGD) SP nr 1, Al. Szwajcarii 5, tel. 13-464-81-26, kom. 607-802-107, www.skorexdance.sanok.pl tel. 13-464-30-61 28 sierpnia 2015 r. tel. 13-463-18-24 Nabór uzupełniający na rok szkolny 2015/2016 Zespół Szkół Nr 4 im. Króla Kazimierza Wielkiego w Sanoku, ul. Sadowa 21 tel. 13 46 47 500 www.zs4-sanok.pl informuje, że posiada jeszcze pojedyncze wolne miejsca w zawodach: w technikum: technik geodeta oraz technik budownictwa FACHOWY MONTAŻ w zasadniczej szkole zawodowej: monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie Zapraszamy: Nowosielce 313 kom. 602 465 102 Chętnych zapraszamy do sekretariatu szkoły DYŻURY W RADZIE MIASTA 7 września (poniedziałek) pokój nr 67 dyżur pełni wiceprzewodnicząca Agnieszka Kornecka-Mitadis w godz. 16–17 3 września (czwartek) pokój nr 33 dyżur pełni radny Marian Osękowski w godz. 17–18 DO WYNAJĘCIA POWIERZCHNIA MAGAZYNOWA 2 POWIERZCHNIA BIUROWA 2 Sanok, Dąbrówka, ul. II Armii WP 40 tel. 13-463-50-44 300 m 150 m INFORMACJA w sprawie stypendiów szkolnych Urząd Miasta Sanoka informuje, że istnieje możliwość ubiegania się o stypendium szkolne w roku szkolnym 2015/2016 na podstawie przepisów ustawy z dnia 16 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o podatku dochodowym od osób zycznych. Szczegółowe informacje dostępne będą w Biurze Stypendialnym przy ul. Rynek 16 – l piętro, w sekretariatach szkół, na stronie interiietowej Urzędu Miasta Sanoka http://www.sanok.pl/ oraz w Biuletynie Informacji Publicznej http://www.bip.um.sanok.pl/. Burmistrz Miasta Sanoka Zawiadamia, że na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miasta Sanoka http://bip.zetorzeszow.pl/umsanok/ zamieszczono ogłoszenie o przetargu nieograniczonym, licytacyjnym na dzierżawę miesięczną stoisk handlowych oznaczonych nr: 1,4, 16, 17, 18, 27 31, 35, 37, 41 i 42,46, położonych na I piętrze Hali Targowej, przy ul. Piłsudskiego 8a w Sanoku. Szczegółowe informacje na temat przetargu można uzyskać w Wydziale Gospodarki Komunalnej, i Lokalowej Urzędu Miasta pod nr telefonu: 13-46-52-878. Burmistrz Miasta Sanoka zawiadamia, że na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miasta Sanoka http://bip.zetorzeszow.pl/umsanok/ zamieszczono ogłoszenie o przetargu nieograniczonym, licytacyjnym na dzierżawę kiosków handlowych oznaczonych nr: 1, 2, 3, 6, 7, 8, 9, 12, 13, 14, 15, 16,17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 25, 29, 30, 32, 34, 35, 36, 37, 38 40, 42, 43, 45, 46, 47, 48, 49, 53, 76, 78, 79 położonych przy ul. Lipińskiego w Sanoku. Szczegółowe informacje na temat przetargu można uzyskać w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Lokalowej Urzędu Miasta pod nr telefonu: 13-46-52-878. 28 sierpnia 2015 r. 13 OB�ZKI Z MIASTA Kto ma większe? AUTOR Podobno wielkość nie ma znaczenia, ale czy aby na pewno? Rywalizacja w obszarach różnie rozumianej wielkości ma się wspaniale. Fabryki chemikaliów pracują pełną parą, nie nadążając z zaspokajaniem popytu na silikon i inne specy�ki powiększające… na przykład tworzywo sztuczne do produkcji soczewek kontaktowych. Wymyślane są coraz to nowe i efektywniejsze sposoby na powiększanie własnego ego w dziedzinie biznesu i swego obrazu u współobywateli. Jakiś kreatywny zapewne psycholog, a może psychiatra, na bazie wynurzeń pacjentów z leżanki wymyślił osobistego trenera, którego zadaniem jest poprawa samooceny, a przez to zwiększanie możliwości twórczych danego osobnika. Wierzyć – nie wierzyć? Jedno jest pewne, taki to ma częściej kontakt z człowiekiem niż raz w miesiącu i dzięki temu powiększa się… na pewno zawartość jego portfela. Tak więc wielkość jest w życiu codziennym pojęciem względnym. Jedni potrzebują wielkiego brylantu, drudzy dwudziestometrowej limuzyny, a jeszcze inni nie mogą się obejść bez super-mega-big kanapki. I choć kamień duży czy mały w pierścionku zaręczynowym ma tę samą wartość emocjonalną, pojazd mały czy duży tak samo dowiezie człeka do celu, a kanapka duża czy mała może mieć tę samą wartość energetyczną, to przeważnie najbardziej na wyobraźnię człowieka oddziałuje wielkość. Zapewne z takiego założenia wychodzą marketingowcy, których naprodukowano tysiące albo i więcej na Sieć handlowa „Stokrotka” uszczęśliwiła ostatnio mieszkańców osiedla Błonie takim oto prezenterem na przykład buraków po „super-mega” konkurencyjnej cenie. Myślę, że świadomość konsumencka i estetyczna sanoczan jest większa i nie zasługują oni na tak wielkie wyróżnienie! każdej chyba uczelni prywatnej i państwowej w kraju. Był taki okres w rozwoju rodzimego szkolnictwa wyższego, kiedy to najmodniejszy i – jak wciskano kandydatom – najpotrzebniejszy krajowi jest marketing i zarządzanie. No i mamy teraz wysyp reklamiarskich dzieł ich absolwentów w postaci megabilbordów, hiperbanerów i gigaplansz. W odstawkę poszły plakaty razem ze słynną na świecie polską szkołą plakatu, przemyślane plastycznie szyldy zawierające często wyra�no- wane gra�cznie symbole zwane piktogramami, mówiące o rodzaju prowadzonej w danym miejscu działalności i estetyczna zwięzłość informacji wizualnej. A w zamian pojawiła się reklama najmniej skuteczna, bo skumulowana na ograniczonej formą własności przestrzeni, nieczytelna gra�cznie, przeładowana informacją lub – wręcz przeciwnie – nieproporcjonalnie do otoczenia wielka, nieszanująca zabytków i dobrej architektury. Zapomniano o celowych akcjach marketingo- wych tra�ających z informacją nie do wszystkich, lecz wyłącznie do potencjalnych odbiorców. Sieciom handlowym wydaje się, że obraz sześciometrowej kiełbasy lub plastra szynki o wymiarach kilkunastu metrów kwadratowych zapewni im równie gigantyczne obroty. Nic bardziej mylnego – współczesny klient doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jest manipulowany i już nie tak łatwo nabiera się na tak zwane „trzecie życie kurczaka”, a cena z reklamy często okazuje się wyższa niż w sklepie na sąsiedniej ulicy. Większe wrażenie może zrobić przestronny, dobrze oświetlony obiekt z estetycznie wyeksponowanym towarem i miłą obsługą, pachnący czystością, a nie zgniłym ziemniakiem. Szanowni handlowcy, czas dorosnąć do XXI wieku i do świadomego klienta, dla którego prawdziwie wielka jest informacja rzetelna, nie stumetrowa, i na nic się zdadzą gigantyczne pseudoreklamy, choćby były nie wiem jak tanio wyprodukowane, bo będzie to mimo wszystko wydatek niegwarantujący zysku. A do ludzi podejmujących decyzje o wydaniu zezwolenia na budowę kolejnej konstrukcji reklamowej apeluję o głębszą analizę zysków i strat niż tylko �nansową. Wstrzymajcie się, proszę, przynajmniej do czasu wejścia w życie zapisów ustawy zwanej krajobrazową, mającej na celu zdecydowane ograniczenie i uporządkowanie reklamy i informacji wizualnej w przestrzeni społecznej. Zdaję sobie sprawę, że w tej chwili duże �rmy outdoorowe będą się starały zawłaszczyć wiele miejsc dla nich cennych, licząc na to, że prawo nie sięgnie wstecz. Nie dajmy się nabić w butelkę! Tę wielką planszę ze zdjęcia proponuję potraktować tak, jak to zrobiono z kasztanowcem, który rósł sobie kilkanaście metrów obok i został ścięty, bo ponoć zagrażał bezpieczeństwu! A ten żagiel na rachitycznych nóżkach nie zagraża? Piotr Kolano 14 SPORT 28 sierpnia 2015 r. Na razie przegrywają… Weteran drugi pod Warszawą W ramach przygotowań do wrześniowego Maratonu Warszawskiego weteran Marek Nowosielski wybrał się w tamte strony na V Półmaraton im. Janusza Kusocińskiego. Efektem kolejny sukces – 2. miejsce w kategorii 60–69 lat. Wyścig rozegrano w pobliżu – Trochę źle rozegrałem stolicy, na trasie z Błoni do Bo- wyścig, na początku narzucarzęcina. Połówkę królewskiego jąc chyba zbyt mocne tempo. dystansu sanoczanin przebiegł Potem z kolei biegłem nieco w czasie 1:32.17. Wynik ten dał zachowawczo, by nie przemęmu 55. pozycję generalnie czać nóg przed zbliżającym w stawce blisko 650 startują- się maratonem w Warszawie. cych, 51. wśród mężczyzn Choć nie udało się wygrać i 2. w grupie wiekowej (17 za- grupy wiekowej, to ze startu wodników). Do zwycięzcy, Wal- jestem zadowolony. Najważdemara Brodackiego z Puław, niejsze, że forma idzie w górę stracił nieco ponad 2 minuty. – powiedział Nowosielski. Goście w rolach głównych TOMASZ SOWA Pod dyktando przyjezdnych toczył się Tenisowy Turniej SiS rangi 3, czyli I Grand Prix Sanoka, który rozegrano na kortach przy ul. Mickiewicza. Zwycięstwa odnieśli: Józef Krzysztyński z Rymanowa-Zdroju i Janusz Cach z Jarosławia. Honoru gospodarzy obronili: Piotr Tarapacki i Jakub Penar, zajmując 3. miejsca. Hokeiści STS-u szukają formy. Jej szczyt planowany jest na decydującą część sezonu. Matyas Vojtko. W końcówce meczu rozmiary porażki zostały jeszcze zmniejszone za sprawą Arkadiusza Mielnicz- ka, który w podbramkowym zamieszaniu popisał się przytomnym uderzeniem pod poprzeczkę. STS: Skrabalak – Lipsbergs, Tuominen; Sliwinski, Ouelle�e, MISKOLCI JEGESMEDVÉK Strzyżowski – Demkowicz, Rąpała; Biały, Breault, Naparło – – CIARKO PBS BANK STS SANOK 8-5 (3-2, 3-1, 2-2) Skokan, Olearczyk; Bielec, Wilusz, Kostecki – K. Ćwikła, Bramki: Dudas 2, Cseter, Booras, Tóth, Galanisz, Pavuk, Vojt- Mielniczek, Siuty. kó – Strzyżowski, Lipsbergs, Breault, Tuominen, Mielniczek. HK DUKLA MICHALOVCE Nasza drużyna zagrała bez Najpierw szybką kontrę s�- – CIARKO PBS BANK STS SANOK 6-3 (2-1, 2-0, 2-2) bramkarza Joniego Puuruli nalizował Adrian Tóth, po- Bramki: Faith, Čížek, Hinďoš, Harasthy, Salnikov, Lušnikov i obrońcy Jere Olandera. tem po błędzie obrońców – Oulle�e, Rąpała, Breault. Tego pierwszego w pełnym przy wyprowadzaniu krążka wymiarze czasowym zastąpił celnie strzelił Nikandrosz Tym razem w składzie zabraDruga odsłona przebiegała Mateusz Skrabalak, rzucony Galanisz. Gdy uderzeniem kło kontuzjowanych: Roberta pod dyktando gospodarzy, co na głęboką wodę, bo Węgrzy z nadgarstka gola na 3-5 zdo- Kosteckiego, Piotra Naparły udokumentowali kolejnymi traoddali blisko 50 strzałów. był nowy w naszej drużynie i Olandera oraz powołanego �eniami (Hinďoš i Harasthy). Gospodarze dość szybko 27-letni Kanadyjczyk Benja- do kadry Strzyżowskiego. Podobnie jak w starciu z Miszustawili sobie mecz – Justin min Breault, wydawało się, że Mimo tego goście rozpoczęli kolcem mecz wyrównał się Cseter tra�ł po podaniu zza jeszcze powalczymy o od- obiecująco, w 6. min Oulle�e w ostatniej tercji i znów drużyny bramki, a Jesse Dudas wyko- wrócenie losów pojedynku. tra�ł w okienko. Potem jednak zdobyły po dwie bramki. Najrzystał złe ustawienie obroń- Węgrzy nie pozwolili jednak inicjatywę przejęli słowaccy pierw Bogusław Rąpała przyców STS-u. Odpowiedzią był na to, a ich ripostą była kolej- I-ligowcy, jeszcze w pierwszej mierzył tuż przy słupku. Odpogol Marka Strzyżowskiego, na kontra, którą s�nalizował tercji zdobywając dwie bram- wiedzią były gole Salnikova który po nieporozumieniu A�ila Pavuk. ki. Wyrównujący gol padł po i Lušnikova. W ostatniej minurywali nie zmarnował czystej Ostatnia odsłona, w któ- błędzie Puuruli, co wykorzy- cie rozmiary porażki zmniejszył sytuacji. Strzałem z ostrego rej zespół z Miszkolca pilno- stał Faith. Potem nasz bram- Breault – w zamieszaniu pod kąta na 3-1 podwyższył Jon wał trzybramkowego prowa- karz zrehabilitował się kilkoma bramką i kilku dobitkach w końBooras. Goście znów złapali dzenia, zakończyła się remi- udanymi interwencjami. Do- cu skierował krążek nad leżącym kontakt bramkowy, gdy okres sem. Jej ozdobą były piękne piero minutę przed końcem golkiperem. Dodajmy, że gry w przewadze wykorzystał bramki, bo zarówno Joni pierwszej tercji pokonał go wszystkie trzy gole dla STS-u Łotysz Kriss Lipsbergs. Tauminen (4-6), jak i Dudas Čížek w sytuacji sam na sam. padły podczas gry w przewadze. W drugiej tercji zazna- (8-4) popisali się kapitalnyczyła się większa przewaga mi strzałami z dystansu. STS: Puurula – Tuominen, T. Skokan, Rąpała, Demkowicz, miejscowych, którzy prak- W międzyczasie składną ak- Lipsbergs, K. Ćwikła, Olearczyk – Sliwinski, Oulle�e, Bielec, tycznie rozstrzygnęli mecz. cję przeciwnika wykończył Wilusz, Breault, R. Ćwikla, Biały, Siuty, Mielniczek. Tym razem bez medali Kolumnę opracował: PIOTR WACŁAWSKI Zwycięzcy kat. „open” wraz z organizatorami. Od lewej: Julian Bartkowski, Marcin Piegdoń, Józef Krzysztyński i Stefan Tarapacki. Zgodnie z przewidywaniami, Kat. +45 lat miała skromwśród 15 zawodników kate- niejszą obsadę (8 tenisistów), gorii „open” zdecydowanie za to nie zabrakło zaskakująnajlepszy okazał się Krzysz- cych wyników. W ćwierć�natyński. W decydującym me- le z „dalekiej podróży” wrócił czu pokonał 6/4, 6/2 Marcina Penar, pokonując 1/6, 6/3 Piegdonia z Brzozowa. Ten (10/8) klubowego kolegę Juostatni w pół�nale po niezwy- liana Bartkowskiego, a w półkle zaciętym pojedynku ograł �nale Cach, po zwycięstwie Tarapackiego, wynik 6/4, 3/6 1/6, 6/4 (11/9) nad Andrze(12/10) jest chyba najlep- jem Sobotą z Krosna. W druszym komentarzem. Wraz giej parze Jerzy Bieniek z Rzez prezesem SKT ex aequo na szowa ograł 6/2, 6/1 Penara. pozycji 3. sklasy�kowany zo- Finałowy pojedynek okazał stał Tomasz Krukar, kolejny się jednostronny – Cach poreprezentant Rymanowa. konał Bieńka 6/3, 6/0. Rajdowiec na podium ARCHIWUM PRYWATNE Wędkarze przeciętnie spisali się podczas XXII Spinningowych Mistrzostw Okręgu, które rozegrano na Zalewie Myczkowieckim w Bóbrce. Tym razem wśród seniorów zabrakło medali dla Sanoka. Początek zawodów był jednak pierwszego zespołu „Trójki”, bardzo obiecujący, bo w pierw- sklasy�kowany na 5. pozycji. szej turze sektorowe zwycięstwa Natomiast Piotr Bałda z koła nr odnieśli Paweł Kuzio z drugiej 1, prowadzący w okręgowym drużyny koła nr 3 i Jerzy Ol- Grand Prix, zajął 12. miejsce. szowski z Zagórza. Obaj mieli Najlepiej łowili spinningiści po trzy pstrągi, ten pierwszy Balatonu Krosno, odnosząc jeszcze okonia. Na półmetku ry- zwycięstwa zarówno indywiduwalizacji otwierali klasy�kację alnie, jak i drużynowo. Lokaty indywidualną, ale drugiego dnia naszych ekip: 4. koło nr 3 (I zezmagań szczęście przestało im spół), 6. koło nr 1, 8. koła nr 3 dopisywać i skończyło się odpo- (II zespół), 9. Zagórz. wiednio na miejscach 8. i 7. WoDodajmy jeszcze, że wśród bec powyższego najlepiej z na- zaledwie dwóch startujących szych zawodników wypadł An- juniorów srebrny medal zdobył drzej Cielemęcki, reprezentant Jakub Kluska z „Jedynki” ARCHIWUM PRYWATNE O ile po pierwszym sparingu hokeistów STS-u powiało optymizmem, to po dwóch kolejnych pojawił się lekki niepokój. Nasz zespół przegrał dwa następne mecze, tym razem już wyraźnie, każdy różnicą trzech bramek. Arkadiusz Borczyk jest już praktycznie pewien dwóch medaliGórskichSamochodowych Mistrzostw Polski. Po przedostatnich wyścigach w Sopocie tylko kataklizm może odebrać mu miejsca na podium. Eliminacje numer 11 i 12 rozegrano na trasie liczącej nieco ponad 3 kilometry, która cieszy się złą sławą, bo podczas zmagań rajdowców dochodziło tam już do wypadków śmiertelnych. Pierw- szego dnia Borczyk uzyskał czasy 1.45,1 i 1.43,4, zajmując 2. miejsca, zarówno w klasie C6-YT3, jak i grupie C6. Nazajutrz były wyniki 1.44,5 i 1.44,1, znów 2. pozycja w klasie, ale w grupie o oczko niższa. – Dwa razy lepszy okazał się Robert Pawlak z Nowego Sącza, któremu już właściwie można gratulować tytułu w klasie C6-YT3. No chyba, że nie przyjedzie na finałowe wyścigi do Korczyny, ale na to raczej nie ma co liczyć (śmiech). Ja jestem już właściwie pewny 2. miejsca. Podobnie jak i 3. pozycji w całej grupie C6, ale wciąż jest szansa na srebro, więc zamierzam walczyć – podkreślił Borczyk. Sponsorem startu Arkadiusza Borczyka była �rma CIARKO 28 sierpnia 2015 r. Tymczasem już w najbliższy weekend naszego rolkarza czeka ostatni start sezonu, czyli �nał Pucharu Polski w Katowicach. Są szanse na dwa medale w klasy�kacji łącznej – brązowy w „generalce” i złoty w kategorii wiekowej. Mistrz wśród trzydziestolatków Żeglarze wreszcie mogli pływać po zalewie solińskim w normalnych warunkach, przy dobrym wietrze i bez skwaru lejącego się z nieba. Okazją były Regaty Długodystansowe – IV Memoriał Leona Dwornikowskiego. Klasę T2 wygrał Marcin Wójcik z Na�owca. Niespełna miesiąc po prestiżowym zwycięstwie w Polonijnych Mistrzostwach Świata, gdzie startował w roli sternika rodaków z Ukrainy, Wójcikowi przyszło cieszyć się kolejnym sukcesem. Tym razem formę potwierdził podczas regat na długim dystansie, bo trasa wiodła z Wyspy Energetyka aż do Horodka i z powrotem. Do tego wygrał w najliczniej obsadzonej kla- ARCHIWUM PRYWATNE Robert Kustra złotym medalistą Długodystansowych Mistrzostw Polski we Wrotkarstwie Szybkim. Rangę krajowego czempionatu miał VII Maraton Sierpniowy im. Lecha Wałęsy w Gdańsku, gdzie zawodnikowi grupy Jabra Roller Team przypadło zdecydowane zwycięstwo w kategorii 30–39 lat. Kolejne zwycięstwo Wójcika Marcin Wójcik (z prawej) popłynął po kolejne zwycięstwo. sie – w T2 walczyło aż 9 załóg. ła (niezrzeszony). PrzypoKolejny reprezentant „górni- mniał się także Stanisław czego” klubu – Marek Sawic- Turkawski z Bieszczadzkiego ki, zajął 2. miejsce w klasie T3, Towarzystwa Żeglarskiego, w której 5. był Wiktor Przyby- 2. w T1. IZA ZGRZYWA/E XCELSIOR PHO TO Trzecie miejsce Akademii Najpierw poskaczą, potem pobiegną Przypominamy, że już jutro (sobota) w zagórskim ośrodku „Zakucie” rozegrany zostanie Letni Puchar Bieszczadów – Mistrzostwa Podkarpackiego Okręgowego Związku Narciarskiego w Skokach Narciarskich i Kombinacji Norweskiej. Zawody odbędą się pod honorowym patronatem Burmistrza Miasta i Gminy Zagórz. Początek rywalizacji na skoczniach o godz. 10, a na trasach biegowych o 14. Zaprasza Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Zagórzu. Walka była bardzo zacięta – dość powiedzieć, że najlepszej drużynie do końcowego sukcesu wystarczyły dwie wygraPrzy okazji pikniku Rodzinnego Centrum Sportu i Rekreacji ne w czterech meczach. Miej„Wiki” rozegrano turniej piłkarski dla dzieci z rocznika 2004, sce 2. zajął Orzełek Bażanówwspółorganizowany przez Akademię Piłkarską Sanok. Jej ka, a na pozycji 3. uplasował drużyna zajęła 3. miejsce, a zwyciężył AktivPro Rymanów. się zespół AP. To świetna lokata, biorąc pod uwagę, że większość naszej ekipy stanowili zawodnicy młodsi od rywali, niektórzy nawet o 5 lat! Mimo to gospodarze przegrali tylko jedno spotkanie, zaledwie 0-1. TOMASZ SOWA Łącznie do rywalizacji na królewskim dystansie przystąpiło przeszło 300 osób, nie tylko zresztą z Polski. Wyścig rozgrywany był na trasie o długości 5250 metrów, którą rolkarze pokonywali ośmiokrotnie; �nałowa pętla miała �nisz wydłużony o ponad 200 m. Ostatecznie Kustra uzyskał czas 1:13.44, co dało mu 4. miejsce generalnie i tytuł mistrzowski w grupie wiekowej. W klasy�kacji łącznej strata byłego panczenisty Górnika do podium wyniosła ponad 2 minuty, natomiast nad ścigającym go peletonem miał równe pół minuty przewagi. – Początkowo byłem w kilkuosobowej ucieczce, z której stopniowo wykruszali się kolejni zawodnicy. W końcu zostało nas czterech, ale gdzieś w okolicach 25. kilometra i ja nie wytrzymałem tempa młodszych rywali, między którymi rozegrała się walka o medale. Potem aż do mety, czyli jakieś 17 kilometrów, jechałem już sam, w swoistym zawieszeniu pomiędzy czołową trójką a peletonem. W pojedynkę nie jest łatwo walczyć, najważniejsze jednak, że zachowałem bezpieczną przewagę nad ścigającymi mnie rywalami. Wróciłem do rolek po roku przerwy i myślę, że wygląda to całkiem nieźle w moim wykonaniu. Być może będzie ciąg dalszy, bo grupa Jabra Roller Team prowadzi rozmowy z pewnym sponsorem i niewykluczone, że w przyszłym roku pojawi się szansa startów zagranicznych – powiedział Kustra. 15 SPORT Rymanów – Pisarowce 2-3, Bażanówka – Pakoszówka 2-0, Pisarowce – Bażanówka 2-2, Sanok – Rymanów 1-1, Bażanówka – Sanok 1-0, Pakoszówka – Pisarowce 1-0, Sanok – Pakoszówka 1-1, Bażanówka – Rymanów 0-4, Bażanówka – Rymanów 1-5, Pisarowce – Sanok 2-3. �RPATY KROSNO – EKOBALL SANOK 3�0 �2�0� Podkarpackie ligi młodzieżowe Juniorzy liderem z kompletem punktów! Rywale szybko wykorzystali lepsze warunki �zyczne i atut własnego boiska. Już po 10 minutach było 2-0 i praktycznie po meczu. Potem gra się wyrównała. Karpaty wynik ustaliły w samej końcówce. Jeszcze nie opadł kurz po inauguracji, a drużyny Ekoballu �RPATY KROSNO – EKOBALL SANOK 4�2 �1�1� Geo-Eko już grają niczym Barcelona czy Real, czyli co trzy Bramki: Posadzki 2 (21, 72). dni. Kapitalny początek sezonu w wykonaniu juniorów starszych, którzy z kompletem punktów prowadzą w tabeli. Porażka trochę na własne życzenie – przy prowadzeniu 1-0 były okazje do podwyższenia wyniku, a Karpaty wyrównały sekundy przed przerwą po… bramce samobójczej. Druga poJuniorzy starsi łowa dla gospodarzy, choć kontaktowy gol Dawida PosadzkieEKOBALL SANOK – POLONIA PRZEMYŚL 7�0 �1�0� go na moment przywrócił nadzieję. Bramki: Mołczan 3 (32, 83, 89), Zajdel 2 (47, 48), S. Słysz 2 (71, 74). SZÓST� JASŁO – EKOBALL SANOK 1�2 �0�2� Bramki: Słuszkiewicz 2 (15, 21). Młodzicy starsi Do przerwy zdecydowana przewaga Ekoballu, której efektem były dwie bramki Kacpra Słuszkiewicza. Potem nasi piłkarze zaczęli grać za bardzo nonszalancko, marnując okazje strzeleckie, co zemściło się stratą gola. W końcówce było nerwowo, ale udało się utrzymać korzystny wynik. EKOBALL SANOK – POGOŃ LUBACZÓW 1�3 �0�1� Bramka: Pawlik (60). Piękne zwycięstwo, choć gra długo była wyrównana, a na pierwszego gola przyszło czekać ponad pół godziny. Wynik otworzył Mateusz Mołczan, wracający do Ekoballu po trzyletniej przerwie. Druga połowa przebiegała już pod zdecydowane dyktando drużyny Piotra Kota. Tuż po wznowieniu gry błyskawiczny dublet ustrzelił Seweryn Zajdel, potem jego patent powtórzyli Szymon Słysz i Mołczan, który tym samym skompletował hat-tricka. Trampkarze starsi �RPATY KROSNO – EKOBALL SANOK 1�3 �1�2� Bramki: Krowiak 2 (22, 82), Gołda (33). SZÓST� JASŁO – EKOBALL SANOK 2�8 �1�4� EKOBALL SANOK – SIAR� TARNOBRZEG 3�0 �1�0� Bramki: Zarzyka 2 (9, 58), Gacek 2 (13, 40), Sokołowski 2 Bramki: Milczanowski 2 (34, 58), Lach (43). (36, 50), Rudy (3), Szomko (19). Udana rehabilitacja za porażkę ze Stalą. Wynik 3-0 to najniższy wymiar kary. Cieszy forma wracającego po długiej kontu- Rewelacyjny debiut podopiecznych Bernarda Sołtysika, któzji Adriana Milczanowskiego, który strzelił dwie bramki. Tę rzy już w poprzednim sezonie – jako grupa przedrozgrywkopierwszą z karnego, którego sam wywalczył po rajdzie przez wa – pokazywali, że będzie z nich pociecha. Nie dali rywalom niemal całe boisko. Jego tra�enia przedzielił gol Sebastiana La- żadnych szans, a przy lepszej skuteczności mielibyśmy dwucyfrówkę. Swoje pierwsze bramki w lidze podkarpackiej strzelili: cha. Igor Zarzyka, Fabian Gacek i Kacper Sokołowski po 2 oraz Kacper Rudy i Mateusz Szomko. Trampkarze młodsi Trzeci mecz i trzecia wygrana, choć rozpoczęło się od straty gola już w 1. minucie... Mimo tego lider pewnie sięgnął po komplet punktów, będąc drużyną dużo lepszą. Jej bohaterem okazał się Michał Krowiak, zdobywca dwóch goli – najpierw ubiegł bramkarza, a w końcówce ustalił wynik strzałem w długi róg. Ozdobą spotkania było tra�enie Bartosza Gołdy, który popisał się uderzeniem z blisko 40 m. Juniorzy młodsi EKOBALL SANOK – POLONIA PRZEMYŚL 1�1 �0�1� Bramka: K. Słysz (46). Po zwycięstwie w Tarnobrzegu podopieczni Grzegorza Pastuszaka mierzyli w kolejny komplet punktów, więc remis pozostawia niedosyt. Pierwsza połowa słaba w ich wykonaniu, po przerwie wzięli się do roboty, a wyrównującą bramkę zdobył głową… najniższy na boisku Kacper Słysz. W ostatniej akcji meczu remis dla Ekoballu uratował Adrian Hnat. STAL RZESZÓW – EKOBALL SANOK 4�0 �3�0� Porażka po fatalnym meczu – tak słabego występu chłopcy Tym razem wyraźnie lepsza okazała się drużyna rzeszowska, z rocznika 2003 chyba jeszcze nie mieli. Honor udało się uraz którą zawodnicy Damiana Popowicza potra�li już wygrywać. tować tuż przed końcem, za sprawą bramki Macieja Pawlika. Mimo wszystko rozmiary porażki uznać trzeba za nieco zbyt wysokie. Młodzicy młodsi EKOBALL SANOK – POLONIA PRZEMYŚL 2�0 �0�0� Bramki: Kalemba (56), Bednarz (60). EKOBALL SANOK – BENIAMINEK KROSNO 3�3 �0�2� Bramki: Sumara 2 (36, 55), Michalski (46). Dobre rozpoczęcie sezonu w wykonaniu zawodników Macieja Błażowskiego, który przejął zespół po Damianie Niemczyku. Ekoballowcy świetnie zagrali w defensywie, nie zapominając też o kontrach. Wynik strzałem z pierwszej piłki otworzył Krystian Kalemba, a chwilę później ustalił Gabriel Bednarz, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem. Mecz niczym pamiętny �nał Ligi Mistrzów z 2005 roku pomiędzy Liverpoolem i Milanem. Podobnie jak „�e Reds” piłkarze Ekoballu przegrywali już 0-3, by doprowadzić do remisu. Dwa gole strzelił Kacper Sumara, a jednego Wiktor Michalski. Brawa za walkę do samego końca. Kolumnę opracował: PIOTR WACŁAWSKI 16 SPORT – PIŁ� NOŻNA 28 sierpnia 2015 r. Kolejna „trójka” w meczu na szczycie Klasa A EKOBALL GEO-EKO STAL SANOK – LOTNIARZ BEZMIECHOWA 3-0 (1-0) Bramki: Ogrodnik (44), Prystupiuk (72), Kuzio (74). Powtórka sprzed tygodnia – znów zwycięstwo Ekoballu Zwłaszcza w pierwszej połoStal w meczu na szczycie przed własną publicznością. wie strzegący naszej bramki MiPo ograniu 3-2 Leśnika Baligród drużyna Roberta Ząbkie- chał Jarzec mógł mówić wicza znów zdobyła trzy gole, tym razem nie tracąc żadnego. o dużym szczęściu. Najpierw po Wynik fałszuje jednak nieco obraz spotkania, bo rywale uderzeniu z dystansu uratowała też mieli sporo okazji strzeleckich. go poprzeczka, potem w czystej sytuacji rywal chybił dosłownie o centymetry. W międzyczasie prowadzenie gospodarzom mógł dać Jakub Czura, jednak przy próbie lobu nie tra�ł czysto w piłkę. Gdy kibice myśleli już, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 0-0, padł przysłowiowy gol do szatni. Tra�enie to z powodzeniem mogłoby kandydować do kategorii „piłkarskich jaj” i to z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że przy próbie strzału z woleja Hubert Ogrodnik nie tra�ł w piłkę, która odbiła mu się od nogi postawnej. Po drugie – golkiper gości tak nieporadnie interweniował, że futbolówka prześlizgnęła mu się pomiędzy rękami. Swoją drogą Ogrodnik wyrasta na specjalistę od nietypowych goli, bo dwa tygodnie wcześniej w Lesku tak podbił piłkę udem, że ta przelobowała zaskoczonego bramkarza... Drugą połowę lepiej mógł rozpocząć Ekoball. W jednej akcji były aż trzy okazje do podwyższenia wyniku – strzał i dobitkę Mateusza Kuzio obronił bramkarz, a poprawka wprowadzonego po przerwie Szymona Słysza została wybita przez obrońcę. W odpowiedzi Na razie piłkarze Ekoballu Stal (jasne stroje) wygrywają jak leci – 4 mecze, 12 punktów i 1. miejsce w tabeli. Oby tak do końca sezonu. dwie świetne okazje do wyrównania miała drużyna Lotniarza, ale najpierw Jarzec obronił sytuację sam na sam, a chwilę później jeden z przyjezdnych fatalnie przestrzelił. Zmarnowane sytuacje zemściły się na rywalach, bo ekoballowcy zdobyli dwa gole w odstępie dwóch minut. Rezultat podwyższył Piotr Prystupiuk, po którego uderzeniu piłka odbiła się od wewnętrznej strony poprzeczki, spadając tuż za linię bramkową. Dla pewności głową dobił ją Kuzio i początkowo wydawało się, że to jemu tra�enie zostanie zaliczone. Ale po chwili nasz napastnik wpisał się na Zagrali z Legią Wielka przygoda wychowanków Akademii Piłkarskiej. Podczas klubowej wycieczki do Warszawy rozegrali mecz towarzyski przeciwko drużynie Legii z rocznika 2006. ARCHIWUM AP – Wynik nie jest najważniejszy, a granie z najlepszymi na pewno zaowocuje w przyszłości. Pomimo tremy, nasi zawodnicy dzielnie nawiązywali równą walkę z rywalami, zbierając gromkie brawa. Każdy zaznaczył swoją obecność na boisku, co jest już naszą tradycją. Mecz obserwował Michał Żewłakow – wybitny reprezentant Polski, w Legii odpowiadający również za wyszukiwanie talentów. Po spotkaniu zjedliśmy obiad w restauracji „Łazienkowska 3″, gdzie zbierają się kibice przed każdym meczem Legii. Ciekawy punkt wycieczki stanowiła wizyta na treningu Przedszkoli Legii. Na koniec była jeszcze wizyta w Fun Store Legia, zakupy i wisienka na torcie naszej wycieczki, czyli mecz „Wojskowych” z Koroną Kielce – powiedział Jakub Gruszecki, Wyjazd do Warszawy okazał się dla drużyny AP wielką przygodą. Nie tylko z powodu meczu przeciwko rówieśnikom z Legii. szef AP Sanok. TOMASZ SOWA listę strzelców, w sytuacji sam na sam z zimną krwią wykorzystując serię błędów piłkarzy z Bezmiechowej. W końcówce były jeszcze okazje, by dobić gości, ale wynik nie uległ już zmianie. W najbliższą niedzielę Ekoball Stal zagra trzeci z rzę- du mecz na szczycie, tym razem na boisku 3. w tabeli Brzozovii Brzozów. Początek spotkania o godz. 16.30. Skład naszego zespołu znów będą mogli wzmocnić juniorzy, których mecz z Lechią Sędziszów został przełożony na najbliższą środę. POZOSTAŁE WYNIKI: Leśnik Baligród – LKS Sanbud Długie 2-3 (0-2); Kucharski (25), Garlak (36), Kuzian (65). Orzeł Bażanówka – Cisy Jabłonica Polska 1-5 (1-3); Kowalczyk (45). Bukowianka Bukowsko – Wisłok Sieniawa 3-0 (1-0); Babiak (25), Rzyman (60), Kowal (80). Błękitni Jasienica Rosielna – Victoria Pakoszówka 0-1 (0-0); Kotowski (56-karny). ROZGRYWKI REGIONALNE IV liga Cosmos Nowotaniec – Rzemieślnik Pilzno 1-0 (1-0); Laskowski (39). LKS Skołoszów – LKS Pisarowce 4-2 (2-0); Frączek (47-karny), Lorenc (72). Przełom Besko – Bukowa Jastkowice 0-0. Klasa okręgowa LKS Zarszyn – LKS Skołyszyn 3-3 (1-1); Kłodowski (40), Poliniewicz (67), Mendo�k (90). Górnik Strachocina – Orzeł Bieździedza 0-1 (0-1). Klasa B Juventus Poraż – LKS Płowce/Stróże Małe 4-1 (1-0); Torba 2, Osenkowski, Żuber – Jaklik. Nelson Polańczyk – Drzewiarz Rzepedź 2-1 (1-1); Sałaciak. Jawornik Czarna – Gimball Tarnawa Dolna 2-2 (2-1); Furdak, Tarnolicki. Szarotka Nowosielce – Remix Niebieszczany 2-2 (2-2); Mołocznik 2 – Fal, Izdebski. Orkan Markowce – LKS Odrzechowa 3-4 (3-2); Ambicki 2, Siwik – Silarski 3, D. Łagosz. Florian Rymanów Zdrój – Orion Pielnia 0-4 (0-3). Klasa C LKS II Pisarowce – Zalew Myczkowce 5-1 (4-0). Pogórze Srogów Górny – Bieszczady Jankowce 4-2 (1-1). ULKS Czerteż – LKS Czaszyn 0-1 (0-1). LKS Hłudno – Jutrzenka Jaćmierz 1-1 (0-1). Kolumnę opracował: PIOTR WACŁAWSKI
Podobne dokumenty
„Wierchy” – dla ludzi, piłki i sportu Dość obiektów wielkopowierzchniowych w mieście
Bardziej szczegółowo
Document 360922
w nauce, a nauczycielom satysfakcji z pracy. Dodam tylko, bo tego wymaga urzędnicza skrupulatność, że na wszystkie prace remontowo-konserwatorskie w szkołach miejskich przewidziano w bieżącym roku ...
Bardziej szczegółowo