D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Poznaniu

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Poznaniu
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 września 2016 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:
Przewodniczący SSO Leszek Matuszewski ( spr.)
SSO Ewa Taberska
SSO Sławomir Jęksa Protokolant aplikant radcowski N. M.
Przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu A. D. i inspektora kontroli
skarbowej P. K.
po rozpoznaniu w dniu 15 września 2016 r.
sprawy K. S. i T. S. (1)
oskarżonych o przestępstwo z art. 56 § 2 kks i inne
z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonych
od wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach
z dnia 29 kwietnia 2016 r. - sygn. akt II K 893/14
1. Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
a) uniewinnia oskarżoną K. S. od popełnienia przypisanego jej przestępstwa, kosztami postępowania w tej części
obciąża Skarb Państwa,
b) zmienia opis przypisanego oskarżonemu T. S. (1) czynu w ten sposób, że ze sformułowania „udzielił pomocnictwa
K. S.” eliminuje sformułowanie (...),
1. W pozostałej części utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,
2. Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa w połowie koszty procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie
10 złotych, w pozostałej części kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa
i wymierza oskarżonemu T. S. (1) opłatę za II instancję
w kwocie 1.500 złotych.
S. J. L. E. T.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Szamotułach, wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2016 roku, sygn. akt II K 893/14 uznał oskarżoną K. S.
za winną popełnienia przestępstwa z art. 56 §2 k.k.s. w związku z art. 76 § 2 k.k.s w związku z ar. 61§ 1 k.k.s. i art. 62 §
2 k.k.s. w związku z art. 7 § 1 k.k.s. i art. 6 § 2 k.k.s. i za to na podstawie na podstawie art. 56 § 2 k.k.s. w związku z art.
7 §2 k.k.s. wymierzył jej karę 150 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych.
W tym samym wyroku uznano oskarżonego T. S. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu występku
karnoskarbowego z art. 18 § 3 k.k.s w związku z art. 20 § 2 k.k.s. art. 56 § 2 k.k.s. w związku z art. 76 § 2 k.k.s w związku
z ar. 61§1 k.k.s. i art. 62 § 2 k.k.s. w związku z art. 7 §1 k.k.s. i art. 6 § 2 k.k.s. i za to na podstawie na podstawie art. 19
§ 1 k.k.s. w związku z art. 20 §2 k.k.s. i art. 56 §r 2 k.k.s. w związku z art. 7 § 2 k.k.s. wymierzył mu karę 150 stawek
dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 100 złotych.
Z wyrokiem tym nie zgodził się obrońca oskarżonych zarzucając orzeczeniu obrazę przepisów postępowania,
a także dowolną ocenę dowodów. Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonych od
przypisanego im czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do
ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonych zasługuje na uwzględnienie w zakresie, w jakim postuluje uniewinnienie K. S. od
przypisanego jej przestępstwa. Wywody obrońcy nie zdołały zaś podważyć ustaleń o winie i sprawstwie T. S. (1).
W odniesieniu do apelacji dotycz ącej oskarżonej K. S. y Sąd Okręgowy zajął następujące
stanowisko:
Apelujący ma rację, że Sąd Rejonowy oparł ustalenia o winie i sprawstwie podsądnej na dowolnej ocenie ujawnionych
dowodów.
Należy podkreślić, że z zasady prawdy materialnej, obowiązującej w postępowaniu karnoskarbowym ( art. 2 §2
k.p.k w związku z art. 113 § 1 k.k.s.), wynika wymóg opierania wszelkich rozstrzygnięć na zgodnych z prawdą
ustaleniach faktycznych tzn. ustaleniach udowodnionych .Obowiązkiem organów procesowych jest zatem ustalenie
faktów istotnych dla orzeczenia, i to z taką dokładnością, która pozwala na trafne zastosowania przepisów kodeksu
karnego skarbowego. Przypisanie winy i sprawstwa, co do zarzucanego przestępstwa karnoskarbowego powinno
nastąpić zatem dopiero po ustaleniu ponad wszelką wątpliwość jego znamion podmiotowych i przedmiotowych.
Z tych względów wydanie wyroku uniewinniającego jest konieczne nie tylko wówczas, gdy wykazano niewinność
podsądnego, lecz również wtedy, gdy nie udowodniono mu, że jest winnym popełnienia zarzuconego mu przestępstwa.
W tym ostatnim wypadku wystarczy zatem, że twierdzenia oskarżonego, negującego tezy oskarżyciela publicznego,
zostaną uprawdopodobnione. Co więcej, wyrok uniewinniający musi zapaść również i w takiej sytuacji, gdy
wykazywana przez oskarżonego teza jest wprawdzie nieuprawdopodobniona, ale też nie zdołano mu udowodnić
sprawstwa i winy ( zob. postanowienie SN z 18 grudnia 2008 r., V KK 267/08, Biul. PK 2009, nr 2, poz. 66; tak też:
wyrok SN z 28 marca 2008 r., III KK 484/07, LEX nr 370249; podobnie: wyrok SN z 21 listopada 2007 r., V KK
186/07, OSNK 2007, nr 1, poz. 2669, A.Gaberle, Dowody w sądowym postępowaniu karnym. Warszawa 2007).
W niniejszej sprawie, mamy do czynienia z taką właśnie sytuacją W świetle realiów dowodowych niniejszej sprawy, nie
można ponad wszelką wątpliwość rozstrzygnąć, czy oskarżona popełniła zarzucane jej przestępstwo czy też nie. W toku
postępowania nie zgromadzono dowodów wskazujących na to, aby oskarżona świadomie brała udział w procederze
oszustwa podatkowego. Wersja oskarżonej zgodnie, z którą nie wiedziała, że jej mąż pozyskiwał nierzetelne faktury od
M. N., jawi się jako prawdopodobna. Zdaniem Sądu Okręgowego, w toku postępowania wyczerpano wszelkie źródła
dowodowe, aby ją zweryfikować.
W zasadzie jedynym dowodem pozwalającym odtworzyć oszukańczy proceder polegający na tworzeniu nierzetelnych
faktur i następnie wykorzystywaniu ich przed organami podatkowymi są oświadczenia dowodowe M. N., słusznie
uznane przez Sąd Rejonowy za wiarygodne ( o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia). Z ich treści wynika
jednoznacznie, że to T. S. (1) zlecał mu sporządzania faktur, które nie odzwierciedlały wykonanych prac budowlanych.
Świadek zeznał, że w inkryminowanym okresie kontaktował się regularnie z T. S. (1) w sprawie wystawiania
nierzetelnych faktur i z nim ustalał ich treść. Świadek wprost zeznał, że:” Wszystkie faktury wystawiane były w
uzgodnieniu z Panem T. S. (1) i są fakturami fikcyjnymi ( k.55). Wyżej wymieniony oświadczył również, że: „Ja
wystawiałem faktury dla K. na polecenie T. S. (1), mam na myśli, że on dzwonił i mówił jaka ma być treść faktur
( k.1159). M. N. zaprzeczył, aby spotykał się z tym celu z podsądną. Zeznania świadka nie zezwalają zatem na przyjęcie,
aby podsądna świadomie brała udział w przypisanej jej działalności przestępczej, wiedząc o pochodzeniu faktur.
Co istotne, z relacji procesowych oskarżonych wynika, że w przedsiębiorstwie to oskarżony zajmował się sprawami
związanymi z wystawianiem faktur.
To, że świadek M. N. spotkał się z oskarżoną w celu podpisania antydatowanego protokołu odbioru prac budowlanych
nie zmienia tego rozumowania. Nie sposób racjonalnie z jednorazowego spotkania świadka z oskarżoną wnioskować
o tym, że oskarżona musiała wiedzieć o procederze stworzenia kilkudziesięciu nierzetelnych faktur. Sąd Rejonowy
całkowicie pominął to, że podpisywanie tego rodzaju protokołów było elementem współpracy między M. N., a T.
S. (1), który miał uwiarygadniać fikcyjne faktury . Świadek M. N. zeznał, że:” Nigdy nie dałem faktur sprzedaży K.
S.. Podpisywałem protokoły stanu zaawansowania robót, które mi przedkładał do podpisu pan T. S. (1). Do danej
faktury był potem tworzony protokół., ale to podpisanie miał miejsce nie w dniu wystawienia faktury, nawet nie w
tym miesiącu, tylko po jakimś czasie przyjeżdżał pan S. z plikiem protokołów...” ( k.1159). Obrońca ma rację, że z
uwagi na obiektywną niemożność przesłuchania świadka M. N. na rozprawie głównej, nie można ustalić szczegółów
spotkania i ewentualnej wiedzy oskarżonej na temat podpisywanego protokołu. Tak jak już podkreślono w toku
postępowania dowodowego nie wykazano, aby podsądna była świadoma przestępczej współpracy M. N. i oskarżonego.
Z wyjaśnień podsądnej wynikało, że nie zajmowała się kontrolowaniem prac podwykonawców i nie spotykała się z nimi
( k.1307).Trudno zatem racjonalnie zarzucać jej, że świadomie brała udział w podpisaniu antydatowanego dokumentu,
który miał uwiarygadniać oszukańczy proceder.
Rozumowanie Sądu I instancji, że K. S. musiała mieć świadomość pochodzenia faktur dostarczanych przez M.
N. z racji więzi osobistych i gospodarczych łączących ją z oskarżonym może być zawodne. Zasady doświadczenia
życiowego nie podważają wcale twierdzeń podsądnej. Doświadczenie życiowe uczy, że nawet w małżeństwach, które
z założenia powinny opierać się na obopólnym zaufaniu, jeden ze współmałżonków może postępować w sposób
nieuczciwy i zatajać przed drugim działalność przestępczą, nie zważając na możliwość pociągnięcia współmałżonka
do odpowiedzialności prawnej. Nie można zatem wykluczyć, że oskarżony nie informował podsądnej o tym, że zleca
wystawianie nierzetelnych faktur.
Sąd Rejonowy wartościując oświadczenia dowodowe K. S., nie uwzględnił także obiektywnie znacznego obciążenia
oskarżonej licznymi obowiązkami. Należy podkreślić, że w inkryminowanym okresie przedsiębiorstwo (...) prowadziło
działalność na szeroką skalę. Efektywne prowadzenie tego rodzaju przedsiębiorstwa wymagało wręcz podziału zadań
i wzajemnego zaufania. Oskarżona była obarczona absorbującymi obowiązkami jak np. prowadzeniem dokumentacji,
wożeniem towarów, czy pieniędzy na zaliczkę. Tak jak już podkreślono, nie zajmowała się bieżącymi kontaktami z
podwykonawcami i odbieraniem od nich faktur wskazujących na wykonane prace. Z wypowiedzi pracownika (...)
świadka D. S. (1) wynika jednoznacznie, że : „K. zajmowała się głównie podpisywaniem i negocjowaniem umów,
sporadycznie pojawia się na budowie”. ( k.1083). Jest zatem prawdopodobne, że z racji znacznego obciążenia różnymi
obowiązkami, podsądna nie interesowała się, jakie jest źródło faktur przedkładanych przez męża i nie miała w związku
z tym świadomości ich pochodzenia.
Z tych wszystkich powodów, Sąd Okręgowy uznał, że w sprawie nie ujawniono dowodów wskazujących jednoznacznie
na winę i sprawstwo K. S. i z tego powodu uwolnił ją od odpowiedzialności karnej. W konsekwencji Sąd I
instancji zmienił opis czynu przypisanego oskarżonemu T. S. (1) czynu w ten sposób, że ze sformułowania „ udzielił
pomocnictwa K. S.” wyeliminował sformułowanie (...).
W odniesieniu do apelacji dotyczącej oskarżonego T. S. (2) ara ty Sąd Okręgowy zajął następujące
stanowisko:
Sąd Okręgowy akceptuje uznanie T. S. (1) za winnego przypisanego mu występku. Postępowanie dowodowe w tym
zakresie zostało przeprowadzone prawidłowo. Sąd I instancji rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w
toku rozprawy, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał winę oskarżonego
w zakresie przypisanego mu występku. Ocena materiału dowodowego, utrzymuje się w granicach swobodnej oceny
dowodów chronionej art. 7 k.p.k. w związku z art. 113 §1 k.k.s. Uzasadnienie wyroku odpowiada zaś wymogom art.
424 k.p.k. w związku z art. 113 § 1 k.k.s. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości rozstrzygnięcia.
Żadnych zastrzeżeń Sądu II instancji nie wzbudza ocena oświadczeń dowodowych świadka M. N.. Niewątpliwie
oświadczenia dowodowe złożone przez świadka stanowią w istocie pomówienie procesowe, polegające na obciążeniu
oskarżonego odpowiedzialnością za zarzucaną mu działalność. Podkreślić trzeba jednak, że pomówienie nie zmienia
ani charakteru dowodu, ani też – co do zasady - sposobu dokonania jego oceny. Relacje procesowe zawierające
treści pomawiające nie są dowodem „lepszym” czy „gorszym”. Nie podlegają też odmiennym od wyrażonych w art. 7
k.p.k.- kryteriom oceny. Pomówienie może być dowodem winy, jeżeli spełnia odpowiednie warunki. Przede wszystkim
dowód taki powinien podlegać szczególnie wnikliwej i ostrożnej ocenie ze strony sądu, który powinien zbadać, czy
tego rodzaju pomówienie jest konsekwentne i stanowcze, czy jest zgodne z doświadczeniem życiowym, czy wreszcie
pomawiający nie ma interesu osobistego lub procesowego w obciążaniu oskarżonego.(zob. przykładowo wyrok z dnia
15 lutego 1985 r. w sprawie o sygn. IV KR 25/85 opubl. w OSNKW z 1985 r., z. 11-12, poz. 103).
Słusznie Sąd I instancji uznał, że zeznania złożone przez świadka M. N. są spójne i konsekwentne. Będąc
kilkukrotnie przesłuchanym przedstawił w sposób szczery i wyczerpujący zarówno rolę podsądnego w przestępczym
przedsięwzięciu, a także szczegółowo opisał swoje zachowania polegające na sporządzeniu faktur na zlecenie
oskarżonego, które nie odzwierciedlały przeprowadzonych prac budowlanych. Wyżej wymieniona osoba w sposób
zupełnie racjonalny wyjaśniła motywy swojego bezprawnego postępowania. M. N. składając oświadczenia dowodowe
nie umniejszał swojej roli w procederze oszustwa podatkowego. Pozwala to na kategoryczny wniosek, że
prezentowana przez niego wersja jest projekcją jego własnych spostrzeżeń i odpowiada prawdzie materialnej, a
nie stanowi konfabulacji przygotowanej na potrzeby postępowania karnego, zmierzającej do uchronienia go przed
odpowiedzialnością karną.
Wbrew temu, co sugeruje apelujący, relacje procesowe świadka nie są wcale niespójne co do tego, czy proceder
odbywał się za pośrednictwem, czy za pomocą T. M.. Świadek istotnie zeznał w dniu 7 czerwca 2011 roku, że
firma podsądnego skontaktowała się z nim bezpośrednio z pominięciem T. M.. (k.399). Jednakże M. N. w trakcie
przesłuchania w dniu 6 marca 2012 roku oznajmił, ze zapłatę otrzymywał od T. M., jako pośrednika jedynie na
początku. M. N. oświadczył nadto, z: „ Z panem S. spotkaliśmy się przez jak dobrze pamięta przez pana B. M., adresu
nie znam, nie mam z nim kontaktu., który był początkowo pośrednikiem w tym procederze brał swoją dolę od T. S.
(1) za wartość danej faktury. Pierwszy raz miałem kontakt z panem S. na ul. (...), wtedy jeszcze spotkanie było za
pośrednictwem M.. To spotkanie było w celu wyjaśnienia, jak ewentualnie będzie wyglądała współpraca. Potem jak
pan S. się połapał, że po co mu pośrednik i zadzwonił bezpośrednio do mnie, miał mój telefon i kontakt do mnie i
wtedy dogadaliśmy się, że współpraca będzie bez M.” ( k.1158) Z wypowiedzi procesowych świadka wynika zatem
jednoznacznie, że jedynie na początku jego współpracy z oskarżonym korzystał z pomocy pośrednika, później zaś
kontaktował się z nim bezpośrednio T. S. (1). Sąd Rejonowy miał zatem podstawy, aby ustalić, że współpraca odbywała
się za pośrednictwem innych osób, a także bezpośrednio. Ustalenie, kto był pośrednikiem w zlecaniu sporządzanych
faktur nie ma znaczenia dla odpowiedzialności karnej T. S. (1).
Wiarygodności zeznań świadka nie podważa to, że zeznał, iż wartość wystawianych przezeń faktur nie przewyższała
kwoty 3.000 zł. Prawdą jest, że większość sfałszowanych faktur opiewa na kwotę przewyższającą 3.000 Euro. Jednakże
nie podważa to wiarygodności przekazu świadka. Należy podkreślić, że M. N. zeznał, że wystawił w latach 2008-2010
aż 150 faktur (k.330). To, że świadek składając relacje procesowe pomylił się co do ich wysokości mogło wynikać z
ilości wystawionych faktur a także upływu czasu jaki minął od złożenia zeznań do sporządzania tych dokumentów.
Nie budzi wątpliwości, że świadek podpisał faktury i dokładnie opisał okoliczności ich powstania.
Bez znaczenia jest to, że w sprawie nie zabezpieczono maili od innych przedsiębiorstw budowlanych zlecających M.
N. wystawianie fikcyjnych faktur. Istotne jest to, że w toku postępowania zabezpieczono fałszywe faktury wystawiane
przez M. N. dla przedsiębiorstwa (...).
Na marginesie należy zauważyć, że tego rodzaju maile mogły zostać skasowane, choćby z uwagi na ich obciążającą
treść. To zaś, czy świadek przyjmował zlecenia od innych osób jest nieistotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia w
niniejszej sprawie.
Żadnych wątpliwości Sądu II instancji nie wzbudza to, że prace wskazane na fakturach nie zostały faktycznie wykonane
przez M. N.. Wskazują na to jednoznacznie wiarygodne zeznania wskazanego świadka , o których była wcześniej mowa.
Niczego nie zmieniają wypowiedzi procesowe świadków D. S. (2) oraz P. J.. Zeznania tych świadków nie wspierają
rozumowania autora apelacji, zgodnie, z którym prace wskazane na nierzetelnych fakturach zostały w istocie
wykonane. Z oświadczeń dowodowych pracownika przedsiębiorstwa (...), pracownika (...) wynika jednoznacznie, że
nie kojarzy M. N. jako podwykonawcy świadczącego usługi na rzecz firmy oskarżonego ( k.1084). Oczywiście świadek
mógł nie pamiętać wszystkich osób wykonujących usługi na rzecz (...). Jednakże w świetle jednoznacznych zeznań M.
N. nie ma żadnych wątpliwości, że prace wynikające z rzeczonych faktur nie zostały wykonane.
Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ocenił także zeznania P. J.. Oświadczenia dowodowe świadka nie mogą wspierać
wersji obronnej przedstawionej w apelacji. Świadek był kierownikiem budowy na (...)i z jego zeznań jedynie wynika,
że nie kojarzy, aby przedsiębiorstwa (...) i (...)wykonywały jakieś prace.
To, że według wyjaśnień K. S. przedsiębiorstwo (...) miało wykonywać prace na (...)jako podwykonawca dla
przedsiębiorstwa (...) jest całkowicie nieistotne ( k.1334). Świadek P. J. nie musiał znać dokładnie wszystkich
podwykonawców biorących udział we wskazanym przedsięwzięciu budowlanym. Świadek zresztą zeznał, że „ był
okres, że pracowała ze setka osób z (...), a do tego podwykonawcy, a do tego trzeba dodać ludzi z firmy partnera
konsorcjum (...). Ja oczywiście nie byłem w stanie wszystkich znać, rozpoznać.
Sąd I instancji prawidłowo także ocenił wypowiedzi procesowe pozostałych świadków, uznając, że nie upoważniają one
na ustalenie, że M. N. świadczył prace budowalne dla przedsiębiorstwa (...). Tak jak już podkreślono, to, że świadkowie
nie kojarzą wszystkich podwykonawców nie może rodzić wątpliwości, co do rzetelności faktur. Konsekwentne i
jednoznaczne wypowiedzi M. N. jednoznacznie wskazują, że żadnych prac na rzecz przedsiębiorstwa oskarżonego nie
wykonywał.
Sąd Rejonowy słusznie podważył relacje procesowe P. B., co do świadczenia pracy przez M. N., jako sprzeczne z jego
wiarygodnymi oświadczeniami dowodowymi.
Z powyższych względów apelacja obrońcy oskarżonego T. S. (1) nie magla zostać uwzględniona.
Z uwagi na fakt, że w sprawie nie wywiedziono apelacji na niekorzyść tego oskarżonego Sąd odwoławczy nie mógł
zmienić na jego niekorzyść ustaleń faktycznych i przyjąć, że jego zachowanie nie polegało na pomocnictwie K. S. ale
stanowiło sprawstwo główne, a K. S. została nieświadomie wykorzystana przez niego w jego przestępczej działalności.
Z tych też względów nie można było dokonać zmiany kwalifikacji prawnej jego zachowania.
Sąd II instancji dokonał weryfikacji zaskarżonego wyroku również w zakresie przewidzianym w art. 438 pkt 4 k.p.k. w
związku z art. 113 § 1 k.k.s. Sąd Rejonowy zasadnie ocenił wszystkie okoliczności przedmiotowe i podmiotowe czynu,
a także inne mające wpływ na ustalenie wysokości kary. W ocenie Sądu Okręgowego to właśnie sankcja majątkowa,
mając na uwadze dyrektywy wymiaru kary wskazane w art. 12, 13 k.k.s, spełni swoje cele wychowawcze i zapobiegawcze
wobec oskarżonego, jak i w zakresie kształtowania świadomości społeczeństwa. Karygodność oraz stopień społecznej
szkodliwości jawią się jako znaczne. Podsądny jak ustalił Sąd Rejonowy był pomocnikiem w procederze tworzenia
nierzetelnych faktur na stosunkowo szeroką skalę. Oskarżony wykorzystując faktury w postępowaniach podatkowych
naraził Skarb Państwa na szkody w postaci nienależnego zwrotu podatku VAT w wysokości 46.302 złotych, godząc
poważnie w interesy Skarbu Państwa.
Należy podkreślić, że tego rodzaju przestępczość jest niestety nagminna i dotkliwie godząca w interesy fiskalne Skarbu
Państwa. Zadaniem organów wymiaru sprawiedliwości jest zdecydowane reagowanie na tego podobne zachowania
przestępcze.
Z tych powodów, ustalenie ilości stawek na kwotę 150 nie razi swoją surowością.
Wysokość stawki dziennej przyjętej przez Sąd Rejonowy jawi się jako adekwatna do warunków osobistych i
majątkowych oskarżonego. Sąd I instancji ustalił wysokość stawki dziennej na poziomie-100 zł. ( art. 23 § 3 k.k.s.)
mając na uwadze kondycję ekonomiczną oskarżonego oraz ciążące na nim zobowiązania publicznoprawne, a także
jego sytuację rodzinną Oskarżony uzyskuje dochód w wysokości 30.000 rocznie , prowadzi działalność gospodarczą.
Jest nadto właścicielem nieruchomości. Podsądny może przy odpowiednim trudzie odłożyć kwotę na zapłatę grzywny.
Także pozostałe rozstrzygnięcia w pełni odpowiadały prawu i jako takie zostały zaakceptowane przez Sąd odwoławczy.
Sąd II instancji na podstawie art. 1, art. 3 ust. 1 art. 21 pkt 1 ustawy z dnia 10 stycznia 1973 roku zasądził od oskarżonego
na rzecz Skarbu Państwa w połowie koszty procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 10 złotych, w pozostałej
części kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa i wymierzył oskarżonemu T. S. (3) opłatę za II
instancję w kwocie 1.500 złotych.
Mając na uwadze Sąd Okręgowy:
1. Zmienił zas karżony wyrok w ten sposób, że:
a) Uniewinnił oskarżoną K. S. od popełnienia przypisanego jej przestępstwa, kosztami postępowania w tej części
obciążył Skarb Państwa
b) Zmienił opis przypisanego oskarżonemu T. S. (1) czynu w ten sposób, że ze sformułowania „ udzielił pomocnictwa
K. S. wyeliminował sformułowanie (...)
1. w pozostałej części utrzymał w mocy zaskarżony wyrok
2. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa w połowie koszty procesu za postępowanie odwoławcze w
kwocie 10 złotych, w pozostałej części kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa i wymierzył
oskarżonemu T. S. (3) opłatę za II instancję w kwocie 1.500 złotych
SSO Sławomir Jęksa SSO Leszek Matuszewski SSO Ewa Taberska

Podobne dokumenty