Hiszpania rezygnuje z jurysdykcji uniwersalnej. Wielki krok wstecz w

Transkrypt

Hiszpania rezygnuje z jurysdykcji uniwersalnej. Wielki krok wstecz w
Fundacja Otwarty Dialog
Al. J. Ch. Szucha 11a/21
00-580 Warszawa
T: +48 22 307 11 22
Hiszpania rezygnuje z jurysdykcji
uniwersalnej. Wielki krok wstecz w
dziedzinie ochrony praw człowieka?
Pod wpływem nacisków władz chińskich, hiszpański parlament przygotowuje pospiesznie
nowelizację ustawy o sądownictwie. Zniknąć ma zasada jurysdykcji uniwersalnej, która
pozwalała hiszpańskim sądom ścigać najcięższe zbrodnie popełnione poza jej granicami.
Z początkiem 2014 roku posłowie rządzącej w Hiszpanii Partii Ludowej rozpoczęli w trybie pilnym
przygotowania do nowelizacji ustawy o sądownictwie (Ley Orgánica del Poder Judicial) odnośnie
jurysdykcji uniwersalnej. Wg obecnego prawodawstwa sądy hiszpańskie mogą podejmować
sprawy najpoważniejszych naruszeń praw człowieka, w tym zbrodni przeciw ludzkości, tortur,
zbrodni wojennych, niezależnie od miejsca ich popełnienia i narodowości sprawców.
Idea jurysdykcji uniwersalnej jest jednym z największych osiągnięć ludzkości w dziedzinie
ochrony praw człowieka – nie pozwala państwom łamiącym prawa człowieka zasłaniać się
argumentem, że wszystko co się dzieje na ich terenie to ich "wewnętrzne sprawy". Sędziowie
hiszpańscy mogą wnosić akty oskarżenia i żądać od Interpolu aresztowania poszukiwanych, jeśli
choć jedna z ofiar ich zbrodniczej działalności miała obywatelstwo hiszpańskie. Tak było, gdy w
1998 roku sędzia Baltasar Garzón doprowadził do aresztowania w Wielkiej Brytanii byłego
dyktatora Chile Augusto Pinocheta.
W dobie obecnego kryzysu gospodarczego nasilają się w Hiszpanii tendencje, aby wycofywać się z
postępowych rozwiązań w dziedzinie ochrony praw człowieka i ulegać wpływom państw
autorytarnych, jeśli idą za tym korzyści ekonomiczne. Przykładem wyżej wymienionego trendu
jest gotowość rządu do "sprzedania" reżimowi Kazachstanu współpracownika kazachskiej
opozycji politycznej i niezależnych mediów, Alexandra Pavlova, w zamian za kontrakty dla
hiszpańskich firm w tym kraju. W razie wydania Pavlovowi grożą tortury a nawet śmierć. O ile
jednak sprawa Pavlova ma charakter jednostkowy i nie wiąże się ze zmianą prawodawstwa (choć
towarzyszą jej liczne nieprawidłowości procesowe i naruszenia przepisów), reforma ustawy o
sądownictwie oznaczać będzie regres na poziomie systemowym.
Inicjatorem zmian są władze Republiki Chińskiej, które zażądały od Hiszpanii ukrócenia
prowadzenia niekorzystnych dla siebie spraw sądowych. Mowa o procesie przeciwko 5 byłym
przywódcom państwa chińskiego. W 2008 roku 3 organizacje protybetańskie wniosły do sądu
sprawę dotyczącą aktów ludobójstwa wobec Tybetańczyków, jakie w latach 80. i 90. XX wieku miał
prowadzić chiński reżim. Jednym z poszkodowanych był mający hiszpańskie obywatelstwo mnich
Thubten Wangchen, dziś działacz madryckiej organizacji Dom Tybetański. Na ławie oskarżonych
mogliby znaleźć się między innymi były prezydent Jiang Zemin, oraz były premier Li Peng, co do
których istnieje podejrzenie, że uczestniczyli w podejmowaniu decyzji politycznych, w wyniku
których m.in. masowo stosowano tortury. 19 listopada 2013 r. sąd Audiencia Nacional wydał
nakazy aresztowania pięciu byłych przywódców komunistycznego państwa. Sędzia Ismael Moreno
domaga się od Interpolu wydania listów gończych za byłymi chińskimi liderami.
W razie wprowadzenia zmian mogłoby dojść nie tylko do niedopuszczenia do wnoszenia
podobnych spraw przed sądy w Hiszpanii, ale także do umorzenia toczących się już postępowań,
jeśli nie spełnią wymogów nowej ustawy. Stanowiłoby to groźne naruszenie zasady prowadzenia
skutecznych postępowań.
10 lutego 122 hiszpańskie i międzynarodowych organizacje broniących praw człowieka
wystosowały list otwarty, w którym domagają się utrzymania zasady jurysdykcji uniwersalnej w
hiszpańskim prawodawstwie. Piszą w nim m.in. "Wspólna postawa wspólnoty międzynarodowej
jest jednoznaczna: [najcięższe] zbrodnie stanowią cios dla sumienia ludzkości i sprawcy powinni
zostać ukarani. Każde państwo ma obowiązek ich badania i ścigania".
Zmianom przeciwne są wszystkie opozycyjne wobec rządu grupy parlamentarne, jednak wobec
większości absolutnej, którą ma Partia Ludowa, nie są one w stanie wygrać żadnego głosowania
w Izbie Deputowanych. 4 marca grupa Partii Socjalistycznej ogłosiła, że zaskarży projekt
nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego.
Zmiana w prawodawstwie stanowiłaby oczywiste naruszenie zobowiązań międzynarodowych
Hiszpanii, zwłaszcza Konwencji Genewskich z 1949 r.; Konwencji w sprawie zakazu stosowania
tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania;
Międzynarodowej konwencję w sprawie ochrony wszystkich osób przed wymuszonym
zaginięciem; Konwencji w sprawie przeciwdziałania bezprawnym czynom przeciwko
bezpieczeństwu żeglugi morskiej; Konwencji o zwalczaniu bezprawnych czynów przeciwko
bezpieczeństwu lotnictwa cywilnego; Konwencji o ochronie fizycznej materiałów jądrowych i
obiektów jądrowych.
Stanowiłaby także naruszenie krajowego porządku prawnego. Przewodniczący Stowarzyszenia na
rzecz Praw Człowieka w Hiszpanii (APDHE) Jacinto Lara zauważył, że pospieszny sposób
prowadzenia sprawy w parlamencie uniemożliwił przeprowadzenie nad projektem debaty
publicznej. Ograniczono także możliwość wpływu na kształt projektu organom, które powinny być
konsultowane: Krajowej Radzie Sądowniczej (Consejo General del Poder Judicial) oraz Radzie
Państwa (Consejo de Estado).
Fundacja Otwarty Dialog apeluje do władz hiszpańskich o niewprowadzanie zmian do ustawy o
sądownictwie, które wyłączyłyby stosowanie zasady jurysdykcji uniwersalnej. Uważamy, że
sprawcy najcięższych przestępstw nigdy nie powinni czuć się bezpieczni, a moralnym
obowiązkiem społeczności międzynarodowej jest doprowadzenie do ich osądzenia. Wejście w
życie omawianych zmian stanowiłoby niebezpieczny precedens, a także przykład dla innych
państw autorytarnych, że ogarniętej kryzysem Europie można narzucać standardy służące
ochronie zbrodniarzy, a nie ich ofiar.
facebook.com/OpenDialogFoundation | [email protected] | www.odfoundation.eu