Szansa dla bezrobotnych

Transkrypt

Szansa dla bezrobotnych
[6]
PRZEGLĄD OSIECKI
Szansa dla bezrobotnych
W Kłodzie koło Rydzyny powstało Centrum Integracji Społecznej przy Stowarzyszeniu „Pro-Activ”.
Uczestników przyjmuje od lutego bieżącego roku, a swoją ofertę kieruje do wszystkich gmin powiatu
leszczyńskiego. W tej chwili z Centrum korzystają mieszkańcy gmin: Krzemieniewo, Osieczna, Rydzyna i Lipno.
Centra Integracji Społecznej
powstają w Polsce od 2003 roku.
Jest ich w kraju kilkadziesiąt. W
naszym regionie Centrum w Kłodzie jest jedynym w okolicy. Najbliższe znajduje się w Poznaniu.
CIS mogą tworzyć samorządy lub
organizacje pozarządowe. W naszym przypadku Centrum powstało
przy
Stowarzyszeniu
„Pro-Activ”.
- Na hasło tworzymy Centrum
Integracji Społecznej pozytywnie
odpowiedział samorząd Rydzyny - mówi kierownik CIS, Zbigniew
Zalesiński. - Otrzymaliśmy budynek po byłej wiejskiej świetlicy w
Kłodzie, który od kilku lat stał
pusty. Wymaga remontu, ale jest
też frontem robót dla naszych
uczestników. Budynek już się
zmienia. Ma podjazd dla niepełnosprawnych, nowe drzwi, podłogi,
będzie ogrzewanie, urządzimy
kuchnię. Baza dla Centrum jest
więc wystarczająca. Sami ją urządzamy i sami będziemy o nią dbać.
Powiedzmy więc dla kogo
jest Centrum Integracji Społecznej?
Uczestnikami Centrum mogą
być tylko osoby bezrobotne, które
nie mają prawa do zasiłku. Wśród
nich mogą być niepełnosprawni,
ubodzy, osoby po terapiach od różnych uzależnień, bezdomni, matki
samotnie wychowujące dzieci,
osoby po odbyciu kar więzienia.
Oferta jest więc skierowana do
mieszkańców, którzy nie mają
pracy i którzy z różnych powodów
nie mogą jej znaleźć. W Centrum
będą pracować.
- Najważniejszym celem działania Centrum jest pomoc osobom
zagrożonym wykluczeniem - dodaje Zbigniew Zalesiński. - Do nas
trafiają ludzie z różnym życiowym
doświadczeniem, niekiedy skrzywdzeni przez los, czasem z trudnych
środowisk, zagubieni, nieporadni.
U nas mają nauczyć się współdziałania, adaptacji w środowisku,
zdobyć umiejętności zawodowe,
wreszcie znaleźć pracę. Chcemy
pomóc im wrócić na otwarty rynek
pracy i w ten sposób zmniejszać
bezrobocie w regionie, ale przede
wszystkim nauczyć ich wierzyć w
siebie. Moim zdaniem, Centrum
jest naprawdę szansą dla tych
ludzi.
Do Centrum osoby kierowane
są przez gminne ośrodki pomocy
społecznej lub Urząd Pracy. Wystarczy więc zgłosić się do GOPS
i na miejscu załatwić wszystkie formalności. Jedna osoba może być
uczestnikiem Centrum przez rok, a
w wyjątkowych okolicznościach
nawet półtora roku. Musi oczywiście chcieć pracować.
W Centrum w Kłodzie jest aktualnie 20 uczestników. Podzieleni
są na cztery pięcioosobowe grupy,
które biorą udział w zawodowych
warsztatach. Każda grupa ma
swojego instruktora. Jest warsztat
prac
remontowo-budowlanych,
warsztat ogrodniczo - porządkowy,
warsztat rękodzieła oraz warsztat
opieki nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi. W ramach tych
specjalizacji bezrobotni zarówno
uczą się poszczególnych zajęć, jak
i pracują. Dla przykładu, grupa remontowa w tej chwili pracuje przy
rozbiórce domu, a grupa ogrodnicza zajmuje się porządkowaniem
zieleni na zlecenie samorządu Rydzyny i powiatu. Równocześnie remontują swój budynek. A że
codziennie mają na miejscu jeden
posiłek, kilkoro z nich przygotowuje obiady. W przyszłości ma tu
także być warsztat gastronomiczny. Kierownictwo Centrum zakłada, że docelowo powinno być w
Kłodzie 30 uczestników.
Centrum Integracji Społecznej
działa przy stowarzyszeniu. A
zatem nie jest dotowane z rządowych pieniędzy. Po pierwsze więc,
musi zarabiać, a po drugie zawierać umowy z samorządami i biznesem na partnerstwo lokalne.
Przedsiębiorcy przede wszystkim
mogą dać pracę uczestnikom Centrum. Takie zlecenie jest tańsze,
niż gdyby to robili fachowcy z wolnego rynku. Opłaca się więc zleceniodawcom, a dla Centrum jest
źródłem dochodu i realizacją głównego celu, czyli powrotu uczestników do pracy. Są oni wśród ludzi,
integrują się, uczą samodzielności.
- Bardzo nam zależy na partnerstwie z gminami - wyjaśnia
Zbigniew Zalesiński. - Chcielibyśmy podpisywać umowy na do-
finansowanie pobytu bezrobotnych
z poszczególnych gmin w Centrum. Nie pokryje to oczywiście
kosztów całego utrzymania bezrobotnego w naszym systemie, ale
pomoże zwiększyć ich liczbę każdego roku. Marzy mi się, by każda
gmina z powiatu dofinansowała
pobyt trzech, czterech uczestników
w Centrum. Wierzę, że w ten sposób gminy zmniejszyłyby bezrobocie na swoim terenie.
W tym roku tylko gmina Krzemieniewo dofinansowuje Centrum
Integracji Społecznej z własnego
budżetu. W ramach umowy gmina
może skierować do CIS czterech
bezrobotnych. Aktualnie pracuje
tam dwóch. Dwa miejsca ciągle
czekają na chętnych.
Uczestnik Centrum ma bezpłatny dojazd do Kłody. Jest dowożony busem wprost z domu.
Otrzymuje świadczenie integracyjne, które wynosi tyle, ile zasiłek
dla bezrobotnych, a więc aktualnie
794 złote. Ma ubezpieczenie,
składkę emerytalną i rentową,
otrzymuje odzież roboczą i jeden
posiłek dziennie. Zdobywa umiejętności w wybranym zawodzie.
Ma opiekę instruktora, psychologa,
pracownika socjalnego i doradcy
zawodowego. Ma po prostu
szansę na powrót do pracy i samodzielne kierowanie swoim życiem.
Kadrę CIS stanowi dziewięć
osób, w tym czterech instruktorów.
Jeśli liczba uczestników zwiększy
się do 30, instruktorów będzie sześciu. A zatem docelowo CIS będzie
zatrudniał jedenastu pracowników.
Już dziś wiadomo, że niezwykle
potrzebna jest praca indywidualna
z uczestnikami. Rozmowy i terapia
prowadzona przez psychologa jest
codzienną koniecznością. Pracownik socjalny pomaga w sytuacjach
rodzinnych, stara się o orzeczenia
niepełnosprawności,
niekiedy
nawet organizuje uczestników do
remontu ich mieszkań i tak dalej.
Doradca zawodowy dba, aby
każdy pracował w zgodzie ze
swymi predyspozycjami, wyszukuje dla nich zajęcie, stara się o
pracę po rocznym pobycie w Centrum. Wydaje się więc, że działalność tej placówki musi przynieść
efekty. Na razie Centrum jest na
początku drogi, działa dopiero pół
roku. O jego osiągnięciach pisać
będziemy na bieżąco, zwłaszcza,
jeśli mieszkańcy naszej gminy
będą jego uczestnikami.

Podobne dokumenty