Pobierz plik
Transkrypt
Pobierz plik
Kacper Adamus ommmmm orientalna przyprawa w żurku ma smak big bangu. autonomii śląska. grupowego zdjęcia na ścianie gabinetu doktora caligari. zafunduj to sobie pajączku. wypad z trójwymiaru! bo wyjście poza ciało to nie wyjście z ciała tylko implozja języka do małej kuleczki wkładanej między mięśnie. poczekaj na perłę. Trochę jak roztapianie pojęć w asymetrii dźwięku. nie? (eksperymentalne dojo) a my nie szukamy wyzwania i zdzieramy nadruki z t-shirtów. trzepotanie wargi to mucha na śpiącej twarzy. rozrywa amorficzną senną masę w której zalegamy. (ciało w entropii zapierdala szybciej i kruszy aksjomat). zafunduj to sobie. mantruj: kamień jest procesem. g r z y b e k t y b e ta ń s k i przestrzeń między okiem a zamkniętą powieką zmieści jeszcze trochę geometrii. ta zrobi porządek. więc wskakuję zanim to się stanie i zamiatam wszystkie trójkąciki. rozkładam mapy. plan ma sens kiedy ucieka spod palca czerwoną arterią i wije się wokół knykci. reszta to konstrukcje (trochę nieżyjące). tylko to co niestałe ma wartość. co pisze się poza kątami. ładne ciała dziewczyn z lipnymi twarzami. dziennik sprzed tygodnia. losowe kolory. reszta to konstrukcje wyprane z randomu. bo świat to sieć bez pajączka rozpięta pomiędzy tysiącami pomysłów na życie i krople na stykach. wpuść tam promień i znajdź się w milionach załamań a potem dmuchnij. oddaj życie pekińskim motylom. zgódź się na piknik pod zajęczą wargą. 114 PRESSJE 2013, TEKA 34 języczek nitki wyplecione z palców i przestrzeń pomiędzy klejnotami brahmy mają tę samą fakturę – dźwięk wpuszczany w krwiobieg. zauważ różnicę w jedności i jedność w różnicy. bo umówiliśmy się niby na przestrzeń i okruszek czasu żeby było prościej i zapomnieliśmy że to tylko słówka. skorupka języczka. więc wyplecenie nitek ze stopy. oplatanie innych i podbój wszystkiego bez chęci władania. lajtowa ekspansja aż spektrum się rozszerzy poza geometrię i pojęcie siebie. pojęcie zaimka w skorupce języczka. „pojęcie” zanika. dotknij się ostrożnie a ja to poczuję bo jestem dłonią którą się dotykasz. jedna komórka jest każdą i każda jest jedną. współzależność okrawa kategorię liczby a milczenie rozmiaru zagłusza szept przestrzeni. spójrz. jesteś w moich ustach (wypleńmy zaimki). tkwijmy w pocałunku. wiecznym. bez języczka. 115