informator

Transkrypt

informator
PIC Polska Sp. z o.o.
ul. Wazów 8a, 01-986 Warszawa
Tel: 022/ 569 57 40 Fax: 022/ 569 57 50
www.pic.com/poland, [email protected]
INFORMATOR
2012
Radosnych i spokojnych
Świąt Bożego Narodzenia
oraz
wszelkiej pomyślności w
Nowym Roku
życzą pracownicy
PIC Polska
Kwartalnik
-1-
Nr 13/2011
SZANOWNI KLIENCI PIC POLSKA
Mija kolejny rok, który niestety zapamiętamy na dłużej. Pierwsza połowa to kontynuacja trudnej, dla wielu nie do zaakceptowania, sytuacji związanej z czasem
drastycznych kontrastów - niskie ceny
żywca, a wysokie ceny pasz. Jednak od
początku żniw powiało optymizmem ze
względu na niższe, a co za tym idzie stabilne ceny zbóż oraz rosnące ceny żywca. Ku zadowoleniu producentów dobra koniunktura trwa do dnia dzisiejszego, pomimo corocznych, niepomyślnych
przedświątecznych trendów.
Mijający rok, to wiele pytań stawianych w
podobnym, zatroskanym tonie: Co dalej
z produkcją trzody chlewnej w Polsce?
Jak sprostać zmieniającym się rynkom,
cenom, zapotrzebowaniu? Myślę, że te
pytania będą nam towarzyszyły także w
najbliższym czasie. Pomimo powrotu koniunktury jesteśmy pełni niepokoju, ponieważ do odrobienia pozostają znaczne
straty. Czeka nas kontynuacja żmudnej,
intensywnej, codziennej pracy, ale należy mieć nadzieję, że w zdecydowanie
lepszych warunkach rynkowych.
Oddajemy w Państwa ręce, co prawda 13-te, lecz mamy nadzieję interesujące wydanie Informatora PIC. W związku ze zbliżającym się 50-leciem działalności PIC zawarliśmy publikacje o historii firmy. Ze względu na przeświadczenie,
że rocznice zobowiązują, w tym wydaniu
pragniemy rozpocząć opowieść o tym co
udało się osiągnąć w latach działalności
PIC w Polsce.
Składam Państwu serdeczne życzenia
wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.
Czas Bożego Narodzenia niech przyniesie wszystkim radość i szczęście, a spokojny okres świąteczny niech będzie dobrym momentem na analizę, co mijający
2011 rok nam dał oraz zastanowienie, co
przyniesie 2012 rok.
Andrzej Łukijańczuk
Na koniec pozwolę sobie przypomnieć
zdania zapisane przed rokiem: „Wiem,
że dzisiaj z motywacją może być na bakier, ale jeżeli nie teraz to kiedy? Czas
na zmiany jest zawsze, a na koniunkturę nie. Do wiosny jeszcze trochę czasu, więc zachęcam do czytania i działania.” – znamienne, ale jak inaczej to dzisiaj brzmi…
W NUMERZE:
6 PIC pomaga zdobyć nagrodę ...
3 Przygoda z trzodą 8 13 lat działalności
chlewną...
Kwartalnik
Stacji Knurów...
-2-
11 Rocznicowy
2012 rok ...
Nr 13/2011
PRZYGODA Z PRODUKCJĄ
TRZODY CHLEWNEJ...
Moja przygoda z produkcją trzody chlewnej rozpoczęła się w 2001 roku. Wtedy
jako absolwent Akademii Rolniczej w
Szczecinie wyjechałem na praktykę do
Szwajcarii do zakładu doświadczalnego
koncernu paszowego UFA.
i zajmuje się produkcją prosiąt. Lochy
Camborough są „bezobsługowe” podczas porodu, mają silne zdrowe nogi, a
dobry apetyt dopisuje im nawet podczas
upałów.
Po powrocie do kraju podjąłem pracę
na fermie należącej do PIC Polska. Ferma znajduje się w Kwakowie w woj. zachodniopomorskim i specjalizuje się w
produkcji knurów. Po doświadczeniach
szwajcarskich byłem nieco zaskoczony
niezwykle surowymi wymogami dotyczącymi bioasekuracji, moje zdziwienie nie
trwało jednak długo. Fermy produkujące materiał hodowlany muszą podlegać
specjalnym rygorom, aby zwierzęta z
nich wyjeżdżające nie przenosiły chorób.
Również knury i lochy z Kwakowa zrobiły na mnie spore wrażenie, wyglądały jak
„świńscy kulturyści”.
LOCHY CAMBOROUGH SĄ „BEZOBSŁUGOWE” PODCZAS PORODU,
MAJĄ SILNE ZDROWE
NOGI, A DOBRY APETYT
DOPISUJE IM NAWET
PODCZAS UPAŁÓW
W Kwakowie poznałem dobrze linie ojcowskie PIC, natomiast z liniami matecznymi zetknąłem się dopiero w firmie Poldanor. Przez dwa lata byłem tam kierownikiem fermy liczącej prawie 4000 loch.
Ferma wykorzystuje lochy Camborough
W czerwcu 2010 roku podjąłem pracę w
dziale handlowym PIC na stanowisku:
przedstawiciel techniczno – handlowy na
teren Polski północno – zachodniej. Doświadczenie, które zdobyłem w pracy ze
zwierzętami PIC pomaga mi fachowo doradzać klientom.
Jednym z nich jest Rolniczy Kombinat
Spółdzielczy Bądecz.
Kombinat powstał w 1953 roku. Obecnie liczy 63 członków. Prezesem jest
Pan Mieczysław Zaremba, wiceprezesem i głównym zootechnikiem Pan Adam
Wnuk.
Produkcją trzody chlewnej spółdzielnia
zajęła się w 1975 roku, rozpoczynając
od 80 loch. Stopniowo powiększała stado, które aktualnie liczy 600 szt. W latach 1900 – 2000 przeprowadzono modernizację budynków, obecnie na ukończeniu jest dodatkowa porodówka licząca 87 miejsc.
Przy produkcji trzody chlewnej pracuje 9 osób, w tym 3 zootechników: Dawid
Koza (Gospodarstwo Bądecz - porodówki), Łukasz Lewicz (Gospodarstwo Czajcze - tuczarnia) oraz Mariusz Stenzel.
Na zdjęciu: Pan Mariusz Stenzel -zootechnik odpowiedzialny za Zakład Sędziniec
Kwartalnik
-3-
Nr 13/2011
Pan Mariusz pracuje w RKS od 1989
roku. Odpowiedzialny jest za sektor rozrodu i utrzymania loch prośnych w Gospodarstwie Sędziniec. Zajmuje się lochami luźnymi, prośnymi oraz odchowem loszek remontowych. Sprawuje również nadzór nad pozyskiwaniem i
przygotowywaniem nasienia (100% loch
jest inseminowanych w obecności knura).
Według Pana Mariusza jednym z głównych warunków uzyskania dobrego nasienia, a co za tym idzie, również zadawalających wyników w rozrodzie jest
zachowanie wysokiego stopnia higieny
podczas pobierania nasienia. Kiedyś nasienie pozyskiwano podczas skoku na
lochę.
Po zakupie knurów PIC zmieniono sposób pobierania, obecnie knury oddają
nasienie skacząc na fantom, dzięki czemu łatwiej jest zachować odpowiednią
czystość.
Efekty takiego postępowania są już widoczne: wzrosła skuteczność krycia oraz
liczba żywo urodzonych prosiąt.
Pan Mariusz zwraca też uwagę na odpowiednią liczbę loch przeznaczonych
na matki loszek remontowych. Nie każda urodzona loszka będzie się nadawała do wprowadzenia do stada. Nie można
dopuścić do sytuacji, gdy będziemy kryć
wszystkie uzyskane loszki - mamy kryć
tylko najlepsze.
Mniejsi hodowcy również są zainteresowani zwierzętami PIC. Jednym z nich
jest Pan Krzysztof Buda z Brodziszowa
obok Szamotuł, który od trzech lat obok
pracy na całym etacie zajmuje się produkcją trzody chlewnej.
Początkowo Pan Krzysztof utrzymywał
20 loch niewiadomego pochodzenia (wybranych ze stada tuczników). Prosięta
odstawiał do brata prowadzącego tucz
otwarty, zaopatrującego się w warchlaki u hodowców utrzymujących stada loch
PIC. Po rozmowach z bratem, zadowolonym z wyników uzyskiwanych przez jego
tuczniki, Pan Krzysztof zdecydował się
na zakup 40 loszek PIC (obecnie stado
liczy 60 szt.).
Pomimo, że hodowla nie jest prowadzona w budynkach zapewniających nowoczesne standardy hodowli świń Pan
Krzysztof uzyskuje satysfakcjonujące go
wyniki: średnia żywo urodzonych prosiąt
pochodzących od pierwiastek PIC wyniosła 12,91 szt. (mimo braku nadzoru podczas porodów). Bezproblemowym porodom sprzyja konsekwentna polityka żywieniowa: lochy po pokryciu do 80 dnia
ciąży są żywione ograniczoną dawką – 2
kg pełnowartościowej, przeznaczonej dla
loch prośnych paszy na sztukę dziennie.
Oprócz tego podawana jest dobrej jakości słoma dla zapewnienia uczucia sytości. Od 80 dnia dawka paszy jest stopniowo zwiększana, a ok. 100 dnia zmieniana na paszę dla loch karmiących.
Do 2010 roku w Bądeczu były lochy
WBP x PBZ. Obecnie są też lochy PIC,
zarówno towarowe jak i do produkcji
loszek. Pierwsza partia tuczników (126
szt.) pochodzących od tych loch i knura
PIC została odstawiona do rzeźni, uzyskując średnią mięsność 59,2 %, z czego
Pan Krzysztof zwraca dużą uwagę na
odpowiednią wagę loszek podczas
pierwszego krycia. Początkowo wprowadził do rozrodu zbyt lekkie zwierzęta
(poniżej 130 kg.) co spowodowało problemy z wystąpieniem rui po pierwszym
odsadzeniu. Obecnie nie kryje zwierząt
mniejszych niż 140 kg.
HODOWCA JEST
ZADOWOLONY Z LOCH
PIC. JAKO ZALETY
WYMIENIA ŁATWOŚĆ
WYPROSZEŃ, DOBRZE
WIDOCZNE RUJE ORAZ
SILNY INSTYNKT
OPIEKUŃCZY
Hodowca jest zadowolony z loch PIC.
Jako zalety wymienia łatwość wyproszeń, dobrze widoczne ruje oraz silny
instynkt opiekuńczy. Planuje zwiększyć
stado, ponieważ 60 loch to zbyt mało,
żeby się utrzymać, a za dużo by były dodatkowym zajęciem.
OBECNIE KNURY ODDAJĄ NASIENIE SKACZĄC
NA FANTOM, ŁATWIEJ
WTEDY ZACHOWAĆ ODPOWIEDNIĄ CZYSTOŚĆ,
EFEKTY TAKIEGO POSTĘPOWNIA SĄ JUŻ WIDOCZNE: WZROSŁA
SKUTECZNOŚĆ KRYCIA ORAZ LICZBA ŻYWO
URODZONYCH PROSIĄT
PEŁNY
PROGRAM
PEŁNY
ZYSK
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli
oraz wszystkiego najlepszego w Nowym
Roku.
Piotr Paszkiel
Przedstawiciel Techniczno-Handlowy
Polska północno-zachodnia
email: [email protected]
70 szt. sklasyfikowano w kl.S, 45 szt. w
E, 10 szt. w U i 1 szt. w R.
Po pierwszych wynikach na porodówce
i tuczu zarządzający RKS Bądecz jest
zadowolony i przewiduje dalszą współpracę.
Kwartalnik
-4-
Nr 13/2011
PRODUKCYJNOŚĆ,
MIĘSNOŚĆ,
PLENNOŚĆ
RODZINA
Camborough
daje Ci wybór
Camborough24
Camborough46
GP1080
“Mięsność i ekonomika
produ kcji”
“Tempo przyrostu i
plenność”
“Plenność, tempo przyrostu i
wykorzystanie paszy”
Kwartalnik
-5-
Nr 13/2011
DZIAŁ GENETYCZNY PIC POMAGA
DUŻEMU PORTUGALSKIEMU PRODUCENTOWI
I PRZETWÓRCY WIEPRZOWINY ZDOBYĆ
NAGRODĘ KRAJOWĄ
„Ten sukces jest zasługą nie tylko firmy Raporal, ale też wszystkich naszych
partnerów, którzy brali udział w tym projekcie. Jednym z najważniejszych z
nich jest PIC”, powiedział Pedro Lagoa, Dyrektor Produkcji Raporal
Firma Raporal SA, jeden z głównych
klientów firmy PIC, została niedawno
uhonorowana prestiżową nagrodą „Portugal Winner 2010” za realizację projektu, którego celem było wytwarzanie wie-
TEN NOWY PRODUKT
MA ODPOWIEDNI BALANS TŁUSZCZU I MIĘŚNI, A TE BIAŁE ŻYŁKI WIDOCZNE W MIĘSIE, TO DZIĘKI NIM NIE
TRZEBA JUŻ DODAWAĆ
OLEJU, ANI ŻADNYCH INNYCH DODATKÓW
skać smaczniejsze i delikatniejsze mięso, które jest sprzedawane pod marką
Pingo Doce.
Raporal jest klientem PIC Portugal od
roku 1990 i to właśnie bliska współpraca między firmami umożliwiła tak udaną
realizację całego projektu. Kiedy Raporral rozpoczął rozmowy z grupą Jeronimo
Martins (JM), największym portugalskim
M
ssprzedawcą detalicznym świeżego mięssa i właścicielem marki Pingo Doce, wiedza posiadana przez ekspertów PIC była
d
kkluczowym czynnikiem umożliwiającym
opracowanie linii wysokojakościowego
o
mięsa przeznaczonego dla najlepiej usym
ttuowanych portugalskich klientów.
Naukowcy PIC ściśle współpracowali z
N
firmą Raporal przy opracowywaniu wymagań i standardów produktu sprzedam
wanego pod marką Pingo Doce, a zespół
w
ttechniczny PIC od samego początku służżył wiedzą specjalistyczną z obszaru ge-
netyki, żywienia i technologii mięsa.
Do produkcji tej smacznej wieprzowiny
użyto knurów PIC L16 z rasy Duroc odznaczających się mięsem wysokiej jakości. Raporal przystał na to, że w ramach
tego projektu wszystkie lochy muszą być
zapładniane właśnie przez te knury PIC.
W zamian PIC przygotował wskaźnik
Raporal, który umożliwia wybranie z populacji PIC osobników najlepiej spełniających swoiste wymagania projektu Pingo Doce.
Tłuszcz daje smak
- Zasadniczo konsumenci wolą bardzo
chude mięso, ale wcale nie jest ono najlepsze - tłumaczy Nuno Ramalho, Dyrektor Raporal - Ten nowy produkt ma
tłuszcz śródmięśniowy, te białe żyłki widoczne w mięsie, dzięki którym nie trzeba już dodawać oleju, ani żadnych innych tłuszczów.
przowiny lepszej jakości. Nagroda „Portugal Winner”, ufundowana przez Intervet Schering-Plough, Universidade
Católica i portugalską gazetę Jornal O
Público, przyznawana jest za nowatorskie odkrycia w dziedzinie zdrowia zwierząt i produkcji zwierzęcej.
Raporal jest obecnie jednym z trzech
największych producentów wieprzowiny w Portugalii – ma ponad 10 000 loch,
przy czym wszystkie pochodzą z inwentarzu rozpłodowego PIC. W ciągu ostatnich kilku lat ta dynamicznie rozwijająca się portugalska firma zmieniła swoją
strategię produkcji mięsa i położyła większy nacisk na smak końcowego produktu. W ramach przeprowadzonego projektu PIC skupiła się na zmianie linii genetycznej oraz zmodyfikowaniu składu pokarmu dla zwierząt i ich środowiska hodowlanego. Udało się dzięki temu uzy-
Kwartalnik
-6-
Nr 13/2011
Ten sukces jest zasługą
nie tylko firmy Raporal,
ale też wszystkich
naszych partnerów,
którzy brali udział w tym
projekcie.
Firma PIC działa w Portugalii od połowy lat 80-tych ubiegłego stulecia. PIC
Portugal, z siedzibą w Lizbonie, współpracuje z wieloma dużymi portugalskimi producentami mięsa.
NA NAJBLIŻSZE 5 LAT
ZAMÓWIONO 100
MILIONÓW
KILOGRAMÓW MIĘSA,
CO OZNACZA, ŻE
PRZECIĘTNY
PORTUGALCZYK BĘDZIE
ZJADAŁ DO ROKU
2016 DZIESIĘĆ
KILOGRAMÓW
WIEPRZOWINY
ROCZNIE
Kwartalnik
Świnie wykorzystywane w ramach tego
projektu cechują się ściśle ustaloną budową genetyczną. Ponadto poprawiono
warunki hodowli zwierząt, a do ich paszy dodano więcej tłuszczów roślinnych,
dzięki którym smak mięsa jest bardziej
naturalny. Świnie są też zabijane później
niż zwykle, by zdążył się u nich odłożyć
tłuszcz śródmięśniowy.
Firma Raporal miała możliwość realizacji
tego nowatorskiego projektu, ponieważ
jej działalność obejmuje cały proces produkcji – od mielenia paszy, poprzez hodowlę i ubój, aż do przygotowania końcowego produktu.
Obecnie wolumen produkcji Raporal to
45% wielkości ustalonej w umowie, ale
w październiku, kiedy osiągnięta zostanie pełna zdolność produkcyjna, firma
będzie dostarczać 350–400 ton mięsa
miesięcznie, co odpowiada 18–19 milionom kilogramów rocznie. Na najbliższe
5 lat zamówiono 100 milionów kilogramów mięsa, co oznacza, że przeciętny
Portugalczyk będzie zjadał do roku 2016
-7-
dziesięć kilogramów wieprzowiny rocznie, twierdzi Mario Guarda, jeden z dyrektorów Raporal. Aby mieć pewność, że
uda się uzyskać kwoty produkcyjne zamówione przez Grupę JM, firma Raporal
podpisała umowy jeszcze z dziewięcioma mniejszymi producentami.
Firma PIC działa w Portugalii od połowy
lat 80-tych ubiegłego stulecia. PIC Portugal, z siedzibą w Lizbonie, współpracuje z wieloma dużymi portugalskimi producentami mięsa.
O współpracy firm PIC i Raporal opowiadał:
Ian Bond,
Dyrektor ds. Kluczowych Klientów
PIC Europe
Nr 13/2011
13 LAT DZIAŁALNOŚCI STACJI
KNURÓW W SKOTNIKACH...
Dokładnie 17 i 18 kwietnia 1998 roku
przewieźliśmy 42 knury z tymczasowej
kwarantanny w Stróżewku do naszej Stacji Knurów w Skotnikach. Czy ktoś jeszcze pamięta linie knurów PIC400 lub
PIC402? To były pierwsze knury PIC w
Polsce. Od połowy maja 1998 roku Stacja Knurów PIC Polska w Skotnikach
produkuje nasienie na potrzeby klientów
w całej Polsce i poza jej granicami. Przez
ponad 13 lat wysłaliśmy do naszych odbiorców prawie 1,6 mln porcji nasienia.
Zakładając, że z każdego krycia uzyskuje się, co najmniej 10 prosiąt, a na krycie
potrzebne są minimum 2 porcje nasienia,
to można powiedzieć, że dzięki nasieniu
z naszej stacji urodziło się 8 mln prosiąt.
Na kilka miesięcy przed przeprowadzką byłem w miejscu przyszłej stacji, a
był to styczeń 1998. Widok tego miejsca odciętego od świata, ze zrujnowanymi budynkami, no i oczywiście bez telefonu nie napawał optymizmem. Podkreślić muszę, że wtedy uświadomiłem sobie, co znaczy bioasekuracja wg PIC – z
terenu budowy nie dojrzałem innych zabudowań, żadnej osady. Potem okazało
się, że najbliższy sąsiad mieszka w odległości ponad 1,5 km. Po powrocie do
Stróżewka, zastanawiałem się jak będziemy funkcjonować z dala od cywilizacji? Nie od razu powiedziałem żonie,
że nasze nowe miejsce pracy przypomina Serbinów z „Nocy i dni” Marii Dąbrowskiej. No przesadziłem, ale podczas mojej pierwszej wizyty osada nie posiadała utwardzonej drogi, ani bieżącej wody.
Poza tym niby styczeń, ale plucha i błoto.
Był jednak prąd.
Po przewiezieniu knurów w kwietniu
1998 zamieszkaliśmy nieopodal stacji w
Skotnikach. Z adresem też były pewne
perypetie. Przed przyjazdem sprawdziłem na mapie nazwę wspomnianej zrujnowanej osady – nazwa brzmiała „Skotniki”. No i takiej nazwy zaczęliśmy używać. Jednak miejscowi nazywali to miejsce „Tryki” z powodu hodowanych przed
laty owiec. Dopiero 4 lata temu nadleśnictwo zmieniło drogowskaz na drodze leśnej na „Skotniki”. Przy okazji nadmienię, że w latach 50-tych XX wieku w
obecnej I chlewni mieścił się hufiec junaków.
Początki jak wszędzie były trudne. Przez
pierwsze 3 lata nie mieliśmy telefonu
stacjonarnego, ani faksu, tylko komórkę Centertela ważącą prawie pół kilograma – „cegłę”. Faksy natomiast mogliśmy
odbierać w Kaliszu Pomorskim, dzięki
uprzejmości pewnego rzemieślnika. Budowa linii telefonicznej przez TP SA znacząco usprawniła działanie stacji.
W roku 2001 z Kanady (GN Aurora) przyleciały knury PIC337. Tak, przyleciały na
Kwartalnik
Okęcie i były to chyba pierwsze świnie,
które dotarły do Polski drogą powietrzną.
Parafrazując Muppet Show – „świnie nad
Atlantykiem”. Od 10 lat regularnie, kilka
razy w roku sprowadzamy knury z wspomnianego amerykańskiego centrum genetycznego PIC Aurora w Kanadzie. Z
Aurory przywozimy również knury linii
prarodzicielskich (GP).
Niektórzy zapewne jeszcze pamiętają śnieżną zimę 2001/2002, która jak
zwykle zaskoczyła drogowców. Tę zimę
mamy uwiecznioną na zdjęciach, kiedy wędrowaliśmy przez zaspy ze stacji
do głównej drogi krajowej z paczkami z
nasieniem owiniętymi kocami. Przy drodze czekał na nas kurier Pocztex, który
odebrał przesyłki. Potem okazało się,
ploatację knurów PIC426. Ten produkt
posiada własną stronę www.pic426.pl.
Knury PIC426 pochodzą z PN Wulkow
w Niemczech, gdzie samce przeznaczone do Polski, a szczególnie do Skotnik,
wybierane są na podstawie specjalnego
indeksu.
Od początku istnienia stacji w Skotnikach
kładziemy nacisk na jakość nasienia
wysyłanego do naszych klientów. Naszym zdaniem jakość nasienia to przede
wszystkim:
- przeżywalność nasienia,
- ruchliwość plemników,
- odsetek prawidłowych plemników,
- parametry hodowlane knura (index,
EBV, przyrost przyżyciowy, przyrost testowy, mięsność, itp.).
że zaspy były tylko w naszej okolicy. A
propos Pocztexu, to od samego początku wysyłamy nasienie za pośrednictwem
tego kuriera. W latach 90-tych nie było
doręczeń na sobotę, ani tym bardziej
gwarantowanych dostaw do godziny
9:00 lub 12:00. Te ostatnie są bardzo
istotne dla naszych klientów. Mija już
10 lat naszej współpracy z Pocztex-em
i wydaje się, że ta forma dystrybucji budząca na początku wiele emocji i obaw
znalazła swoje miejsce w bezpośredniej
współpracy z klientem. Dzisiaj jakość i
terminowość dostaw śmiało może konkurować z bezpośrednią dostawą nasienia i pomimo uruchomienia ponad rok
temu bezpośrednich dostaw nasienia do
gospodarstw w Wielkopolsce, ciągle ma
swoich zwolenników.
W roku 2006 wprowadziliśmy do użytkowania knury PIC410 oraz GP1125. Knury
PIC410 pochodzą z naszego PN w Kwakowie. Inne knury GP sprowadzamy z
GN Aurora (Kanada) oraz czeskiego PN
w Nahlov.
W ubiegłym roku rozpoczęliśmy eks-
Przeżywalność określamy na podstawie
próbek nasienia pozostawionego w stacji. Posłużę się przykładem: z nasienia
wyprodukowanego w poniedziałek pozostawia się kilka próbek do oceny w następnych dniach. Wszystkie próbki kontrolujemy w poniedziałek, jeszcze przed
wysyłką, a następnie we wtorek, czwartek i sobotę. Można wywnioskować, że
przeżywalność nasienia badamy po rozcieńczeniu nasienia (przed wysyłką), a
następnie po upływie 1, 3 i 5 dni od wyprodukowania i wysłania nasienia. Rozcieńczalniki do nasienia używane w Stacji Skotniki dają plemnikom bardzo dobrą
ochronę, czego efektem jest również bardzo dobra przeżywalność nasienia. Niejednokrotnie przeżywalność nasienia potwierdzana była przez naszych klientów,
którzy używali kilkunastodniowego nasienia pochodzącego ze Skotnik. Skąd
takie „stare” nasienie na fermie? Na ogół
kilka porcji nasienia nie zostało zużyte, a po kilkunastu dniach pojawiała się
maciora do krycia. Ktoś przypomniał sobie o nasieniu w termoboksie i chociaż
-8-
Nr 13/2011
NAJTAŃSZE
ROZWIĄZANIE
REMONTU
STADA
NASIENIE MOŻNA ZAMÓWIĆ W STACJACH:
SKOTNIKI TEL. 094 361 78 56
WETROL TEL. 012 386 27 94
NASIENIE DOSTĘPNE TAKŻE W OPAKOWANIU TYPU GEDIS.
KNURY DO PRODUKCJI LOSZEK
GP1010
GP1020
GP1125
Kwartalnik
-9-
Nr 13/2011
upłynęło 10 lub więcej dni od dostarczenia paczki z nasieniem ze Skotnik, wykorzystano „stare” nasienie do inseminacji.
Ku zadowoleniu klientów i naszemu, z takich inseminacji rodziły się liczne mioty.
Używany w Stacji Skotniki rozcieńczalnik do nasienia przez producenta oferowany jest jako 9-dniowy, co potwierdzają
powyższe doniesienia naszych klientów.
Ruchliwość nasienia, czyli ruch plemników oceniamy przy każdym pobraniu nasienia od knura. Informacja ta obok objętości, koncentracji, temperatury nasienia zapisywana jest w programie komputerowym do zarządzania stadem knurów.
Ruch plemników jest bezpośrednio związany z przeżywalnością nasienia. Nasienie przeznaczone do dalszej obróbki nie
może mieć ruchliwości niższej niż 75%.
Po sprawdzeniu pozostałych parametrów nasienie jest rozcieńczane i ponownie kontrolowane pod względem ruchliwości plemników. Nasienie po rozcieńczeniu nie może mieć ruchliwości niższej
niż 75%. Ruch nasienia obserwowany
pod mikroskopem zależy od jakości i czy-
KNURY PRZEBYWAJĄCE W STACJI ZAWSZE
BĘDĄ MIAŁY JEDEN Z
NAJLEPSZYCH PARAMETRÓW HODOWLANYCH,
JEDNOCZEŚNIE BĘDĄ
TO ZWIERZĘTA MŁODE
O WYSOKIM INDEKSIE
HODOWLANYM
stości użytego sprzętu, czystości szkiełka podstawowego i nakrywkowego, temperatury stolika mikroskopu i szkiełek.
Odsetek prawidłowych plemników lub
odwrotnie procent plemników wadliwych
badany jest dla każdego knura, co najmniej 1 raz w miesiącu. Suma wadliwych plemników nie może być wyższa
niż 20%. Bada się wady główne i wady
podrzędne. Pojedyncza wada główna nie
może przekroczyć 5%. Wśród wad głównych należy wymienić: kroplę bliższą,
wadę Daga, wady akrosomu, zwężenie
główki u podstawy, wady wstawki, plemnik niedorozwinięty. Wady podrzędne to
przede wszystkim: kropla dalsza, luźna
główka, pętla witki, szeroka główka, wąska główka, plemnik abaksjalny. Knur, u
którego stwierdzono obniżony odsetek
plemników prawidłowych jest odsuwany
z produkcji, jednak nasienie od niego pobierane jest zgodnie z planem skoków,
ale tylko do kontroli. Jeżeli jakość nasienia nie poprawia się – knur jest eliminowany ze stacji. Najczęstszymi wadami
Kwartalnik
plemników u młodych knurków są: kropla
bliższa, pętla witki i kropla dalsza. Jednak u młodych samców wraz z ich dojrzewaniem wymienione wady ustępują, a
nasienie osiąga parametry właściwe dla
dojrzałego knura.
Podczas produkcji nasienia oprócz parametrów hodowlanych knura i wspomnianej wcześniej jakości nasienia istotne są:
- zdrowotność i kondycja knura,
- libido,
- objętość nasienia,
- koncentracja plemników,
- temperatura nasienia,
- czystość mikrobiologiczna.
Wymienione czynniki jakże ważne dla
stacji, nie zaprzątają głowy naszym odbiorcom. Klienci powinni otrzymać nasienie jak najlepszej jakości, natomiast
wspomniane czynniki nie dotyczą odbiorców. Nabywcy nasienia nie interesuje,
czy knur miał chęć do skoku, czy został
odsunięty z produkcji z powodu gorszej
jakości nasienia, czy być może miał podwyższoną temperaturę ciała albo cokolwiek innego. Coś, co w warunkach fermowego pobierania nasienia od knurów
mogłoby istotnie zaburzyć inseminację
grupy macior. To właśnie jest wyższość
nasienia zakupionego ze Stacji Skotniki w porównaniu z pobieraniem nasienia
na fermie. Ponadto knury przebywające
w stacji zawsze będą miały jedne z najlepszych parametrów hodowlanych, jednocześnie będą to zwierzęta młode, a co
za tym idzie o wysokim indeksie hodowlanym.
Oczywiście na koniec ochrona podczas
transportu, bo nasienie musimy dostarczyć naszym klientom w identycznej jakości i stanie jakby nigdy nie opuszczało
Skotnik, a więc:
- pakowanie w styropianowe kartony,
- obkładanie żelem, aby mogło zachować odpowiednia temperaturę,
- wysyłanie w paczkach rejestratorów,
aby kontrolować temperaturę i czas
transportu,
- stosowanie odpowiednich rozrzedzalników,
- wyjazdy i kontrole terenowe,
- monitoring produkcji, jakości knurów
oraz nasienia,
- szybka reakcja na uwagi i pytania naszych klientów.
Czy to już wszystko co robimy i możemy zrobić dla klientów Skotnik? Na pewno nie, parę pomysłów jeszcze przed
nami…
Lek. wet. Marek Starzewski
Kierownik Stacji Knurów
PIC Polska w Skotnikach
Wielokrotnie prezentowaliśmy błędność
koncepcji zakupu „knura w worku”. Jednak nadal zbyt wielu naszych klientów
głęboko patrzy w oczy kupowanego knura i na podstawie tego metafizycznego
doznania ocenia jego wartość.
Odwiedzając fermy często pytam o jakość wykorzystywanych knurów, a także o częstość ich pobierania. Standardowa odpowiedź to: „mam najlepsze knu- 10 -
ry i pobieram je zgodnie z planem”. W
praktyce jednak dowiadujemy się od obsługi, że najczęściej pobierane są te najchętniej skaczące i dające dużo nasienia! Więc, który z Waszych knurów będzie miał najwięcej potomstwa na fermie? Oczywiście ten najbardziej wydajny
(!), ale czy najlepszy genetycznie?
Zarówno w przypadku knurów terminalnych jak i prarodzicielskich to niedopatrzenie może kosztować nas fortunę! Zakładając, że knur inseminacyjny obsługuje 180 loch w stadzie, więc przez dwa
lata tylko jeden dzień szybszego przyrostu jego potomstwa i 1% mięsności ma
wartość 56.000 zł/knura! Jeżeli mówimy
o knurze prarodzicielskim, którego sugerowana wymiana powinna mieć miejsce
co roku, a w przypadku spadku indexu
natychmiast – strata ta jest jescze większa, ponieważ jego potomstwo wpłynie
na jakość stada produkcyjnego na lata! Z
knurem „żeńskim” jest jeszcze inny problem - stada GP na fermach są bardzo
małe, dlatego zwykle utrzymywany jest
tylko jeden taki knur i pobierany rutynowo do kresu swoich produkcyjnych dni
bez względu na jakość hodowlaną (index). Stado loch staje się wtedy bardzo
jednorodne (każda locha ma tego samego ojca). Natomiast wraz z długością
użytkowania rośnie inbred i część loszek
zaczyna być kryta nawet przez swojego ojca! My wymieniamy w naszych stacjach rokrocznie 100% knurów GP i monitorujemy miejsca gdzie trafia ich nasienie, w przypadku intensywnej pracy hodowlanej i chęci szybkiej poprawy wydajności loch na fermie najlepszym wyjściem jest bezpośredni zakup nasienia
knura GP ze stacji PIC!
Powyżej Marek opisał wnikliwość oceny
weterynaryjnej i fizjologicznej użytkowanych rozpłodników. Ja zaś dbam o to, by
dostarczone knury GP oraz terminalne
były najlepsze genetycznie, bo jak wiecie
sami wygląd to nie wszystko. Dostarczane knury zawsze mają najwyższy index,
który odpowiada kosztom i spodziewanym zyskom naszych polskich klientów.
Równocześnie dbamy, by te osobniki,
których index lub składowe EBV (CBV)
spadają, zostały natychmiast usunięte ze
stacji. Z naszego punktu widzenia knur
nawet o wysokim indexie, a z problemem
przepukliny lub podwyższoną śmiertelnością potomstwa też jest niepełnowartościowy. Ten comiesięczny monitoring
pozwala, by nasi klienci mieli dostęp tylko do najlepszych rozpłodników! Co to
znaczy w praktyce? To, że knur wspaniale wyglądający, mający doskonałe libido i
dający dużo nasienia też może wyjechać
do rzeźni!
Natomiast nasienie dostępne na wykręcenie numeru 94 36 17 856 jest zawsze
najlepsze!
Arkadiusz Wasiczek
Kontroler Jakości Produktu
PIC Polska
Nr 13/2011
ROCZNICOWY 2012 ROK:
50 LAT ISTNIENIA PIC ORAZ
15 LAT DZIAŁALNOŚCI PIC POLSKA
Wojtku w przyszłym roku będziemy
obchodzić 50 – lecie istnienia PIC (Pig
Improvement Company), w tym roku
mija także 15 lat działalności PIC w
Polsce. Czy mógłbyś nam przybliżyć
związane z tym fakty? Co PIC udało
się osiągnąć w tym okresie, czy jest
jeszcze miejsce na dalszy rozwój?
Idea założenia firmy hodowlanej została zrealizowana przez sześciu brytyjskich
farmerów, ale produkty PIC odnoszą sukcesy i przynoszą korzyści producentom,
przetwórcom i konsumentom wieprzowiny na 5 kontynentach. Wspaniałe osiągnięcie, a dla nas, pracowników PIC jest
to wezwanie do dalszej pracy, do utrzymania ‘Postępu Bez Końca’, czyli ‘Never
Stop Improving’.
Chciałbym na początku zadać ci osobiste pytanie. Opowiedz nam proszę
swoja historię. Jak trafiłeś na zachód
Europy?
Mój pierwszy kontakt z prawdziwym rolnictwem i produkcją zwierzęcą miał miejsce w okresie studiów w 1972 roku. Miałem szczęście, „dano” mi paszport i pojechałem do Szwecji, a tam życzliwy człowiek dał mi szansę pracy w okresie żniw
w olbrzymim majątku w rejonie Halland.
Gdy się żegnałem dwa miesiące później,
zaoferował mi staż w następnym roku,
przyjąłem to z radością i nadzieją, że mi
„dadzą” paszport. Nauczyłem się tam
wspaniałych rzeczy, doiłem 100 krów i
poznałem język szwedzki.
Tam też podjąłem najważniejszą decy-
zję mego życia, zaręczyłem się. Barbarę
poznałem, gdy miała 15 lat, w czasie jej
pierwszej wizyty w Polsce. Urodziła się i
mieszkała w Londynie wśród tych wspaniałych Polaków. Chcieliśmy zamieszkać
w Szwecji i przyjęto mnie na Uniwersytet w Uppsali, gdzie chciałem skończyć
studia, ale tym razem paszportu mi już
„nie dano”. Wróciłem do Warszawy, zdałem egzamin inżynierski i rozpocząłem
pracę, a Basia przyjechała do mnie. Pół
roku po ślubie postanowiliśmy spróbować życia w Anglii. Był rok 1975 i akurat
wtedy po „Helsinkach” łatwiej puszczali.
I tak minęło 36 lat, ale żony, ani zawodu
nie zmieniłem.
A jak trafiłeś do świń do PIC, jak przebiegała Twoja kariera w PIC?
Gdy w 1985 Dalgety skusiła mnie do pracy miałem za pasem 3 lata ciężkiej pracy na fermie z 900 maciorami, skończone Master of Science (Animal Production) na Uniwersytecie w Reading, byłem
wyszkolonym żywieniowcem z kilku-letnim doświadczeniem pracy w Research
& Advisory Department u Pauls’a. Byłem
jedynym w Wielkiej Brytanii specjalistą
d.s. trzody chlewnej, sprzedającym paszę z polskim akcentem i cholernie trudnym nazwiskiem.
Od drugiego dnia pracy w Dalgety Agriculture zacząłem wspomagać Pig Improvement Company. PIC była siostrzaną
firmą Dalgety Agriculture, a ja chciałem
robić coś, co by mnie łączyło z rodziną i
z Polską. Byłem przekonany, że porząd-
PRODUKTY PIC NA
WĘGRZECH, UKRAINIE, W RUMUNII, ROSJI, WŁOSZECH, CZY
TAJLANDII POWSTAŁY DZIĘKI IMPORTOWI
ZWIERZĄT PIC Z
POLSKI. NIKT WCZEŚNIEJ NIE WYEKSPORTOWAŁ Z POLSKI TAKIEJ
LICZBY TRZODY
HODOWLANEJ
południe, ja stałem się częścią tych planów. W 1993 roku przeszedłem w 100%
do pracy w PIC i stałem się odpowiedzialny za Irlandię i Polskę. To była szalenie zróżnicowana i pochłaniająca praca. Jednego dnia wynajmowałem samolot w Oksfordzie, aby przywieźć jednodniowe prosięta do Irlandii, a następnego w Warszawie rozmawiałem z Ministrem Rolnictwa na temat pozwoleń eksport do Polski.
I wtedy właśnie zapadła decyzja o powstaniu PIC w Polsce?
Tak, w tym czasie kształtowały się plany
PIC dotyczące Polski, których efekty są
wciąż widoczne. PIC Polska, PPZ Przybkowo, a nawet Poldanor w swej wielofermowej strukturze istnieją dzięki kapitałowi Dalgety oraz międzynarodowemu
doświadczeniu PIC.
Pierwsze loszki i knurki PIC wysyłane z
Anglii płynęły promem. W Niemczech panował wtedy pomór, więc omijaliśmy je w
trakcie zasiedleń Płaszczycy (Poldanor)
oraz Gniewna (PPZP). Gdy tylko loszki
wyprodukowane w Polsce stały się dostępne, pierwsze 100 sprzedałem Central Soyi. Zasiedlaliśmy wtedy świetnie
prowadzoną doświadczalną fermę Czapelki, a pierwsze knury kupiła ferma Bie-
Na zdjęciu: Wojciech F. Wójcikiewicz
Kwartalnik
ne firmy i ich dobre produkty będą również dobre dla Polski i nigdy nie miałem
powodów do wstydu.
Tak, więc w czasie, gdy PIC poszerzała
swą Europejską działalność na wschód i
- 11 -
Nr 13/2011
ganów. Byłem odpowiedzialny za sprzedaż do czasu zatrudnienia pierwszych
pracowników w Polsce.
PIC Polska w ciągu kilku lat stała się dużym źródłem zdrowych zwierząt, które zasiedliły w Polsce wiele wolnych od
chorób ferm oraz stworzyły kolejne punkty produkcji w innych krajach. To było
możliwe dzięki strategii, która postawiła na produkcję w Polsce. Tak, więc produkty PIC na Węgrzech, na Ukrainie, w
Rumunii, w Rosji, nawet we Włoszech,
czy Tajlandii powstawały dzięki importowi zwierząt PIC z Polski. Nikt przed nami
nie wyeksportował z Polski takiej liczby
trzody hodowlanej.
W 1997 roku stałem się szefem PIC na
Węgrzech, a do pracy z PIC Polska powróciłem w 1999 roku, już jako szef obu
firm, PIC Polska i PIC Hungaria. Z czasem zamknęliśmy firmę na Węgrzech i
dzisiaj koledzy z PIC Ceska sprzedają
tam nasze produkty, bez potrzeby utrzymywania oddzielnej spółki. Gdybyśmy
dzisiaj myśleli o rozwoju, na pewno nie
musielibyśmy tworzyć tylu samodzielnych spółek, ale czasy się zmieniły.
Wojtku, czy mógłbyś nam powiedzieć
jak PIC rozwijało się na świecie?
PIC powstała w 1962 roku, a już w
1967 rozpoczęła działalność we Francji, w 1970 w Kanadzie, w 1972 roku w
Niemczech oraz USA. Wkrótce potem
PIC zdobywa kontrakt w Bułgarii (1975),
w 1985 eksport 2,000 sztuk do Chin to
część pierwszej próby otwarcia na Świat,
krwawo zakończonej na placu Tiananmen, a w 1989 roku PIC zdobywa kontrakt na Ukrainie. W międzyczasie, gdy
formułowane są strategie rozwoju dla
Czech, Polski, Węgier i Rumunii, w 1995
roku PIC rozpoczyna realizację kontraktu o szczególnym znaczeniu, w Omsku,
na Syberii.
W krótkim czasie zostaje stworzona firma o globalnym zasięgu, której produkty
i zasady ochrony zdrowia stają się trudnymi dla naszych konkurentów standardami przemysłu. Twórcy PIC rozumieli znaczenie nauki dla sukcesu firmy, doceniali różnice kulturowe, w wymogach i
gustach narodowych oraz specyfikę obsługi np. tworzonych w latach 1980 przez
korporacje finansowe nowych, dużych
struktur produkcyjnych.
Do dzisiaj zachwycają różnice w stylu
promocji, sprzedaży, czy metodach dostawy zwierząt istniejące pomiędzy Europą, Filipinami, czy Afryką Południową. Gdy dodamy do tego kwestię różnic
w tradycjach żywienia i produkcji trzody,
czyż nie jest to zrozumiałe, że jeden produkt nie zaspokoi potrzeb we wszystkich
sytuacjach?
Pierwszy produkt PIC, powszechnie znana loszka Camborough, w swej nazwie
uszanowała wkład wiedzy weterynaryjnej
z Cambridge oraz genetycznej z Edinburgh dla stworzenia oraz nieustającego
rozwoju produktu. Stąd też pochodzi niekwestionowana tradycja stałych inwestycji w technologie genetyczne, w kontrolę zdrowia piramid produkcyjnych i bezpiecznej dystrybucji produktów PIC, w
Kwartalnik
żywienie, czy przemysł mięsny.
Wspomniałeś o rozwoju produktów,
różnorodności, dostosowaniu do poszczególnych rynków krajów. Czy ta
mnogość jest potrzebna, czy nie powoduje rozdrobnienia środków. Czy
to właściwa droga?
PIC od początku będąc firmą komercyjną, dobrze rozumiała potrzebę zaspokojenia wymagań klienta. Gdy np. Pietrain był i jest wciąż popularny na terenie
Niemiec, ale nie w Wielkiej Brytanii, PIC
utrzymywała i rozwijała linie genetyczne, aby takie różnice i potrzeby zaspokoić. W miarę rozwoju i globalizacji przemysłu liczba linii została zredukowana do
10, ale wciąż jest to największy zasób linii genetycznych w rękach jednej firmy
hodowlanej.
Organizacja pracy hodowlanej wymaga jej optymalizacji. Dzisiejsza struktura
dwóch Centrów Genetycznych z 6,000
loch, w Kanadzie oraz w USA jest konsekwencją zdobytych doświadczeń, wiedzy oraz dzisiejszych zdolności dystrybucji genetyki. Gdy PIC Polska importowała
pierwsze zwierzęta z GN Aurora w 2000
roku, to był kolosalny wyczyn administracyjny oraz logistyczny. Dzisiaj kwartalny
import z GN Aurora w Kanadzie jest normą.
Szereg dzisiejszych firm hodowlanych
powstając w latach 60 wykorzystało teorię indeksu selekcyjnego. Znaczną poprawę osiągnięto w przemyśle wykorzystując indeksy ekonomiczne. Jeden z
pierwszych indeksów miał na celu poprawę takich cech jak grubość słoniny, tempo wzrostu i wykorzystanie paszy. Indeksy selekcyjne były również wykorzystane
do poprawy wielkości miotu, ekonomicznie istotnej cechy, która mogła być mierzona tylko u osobników żeńskich.
I tu PIC poszło znacznie dalej wykorzystując BLUP oraz genetykę molekularną …
Tak, masz rację wraz z wprowadzeniem
techniki BLUP (Best Linear Unbiased
Prediction) indeks selekcyjny mógł objąć
cechy, które nie musiały być mierzone
u wszystkich zwierząt. Ponieważ BLUP
wykorzystuje relacje pomiędzy wszystkimi zwierzętami i korelacje genetyczne między cechami, jest możliwe generowanie oczekiwanych różnic w potomstwie (EPD; Expected Progeny Difference) dla wszystkich cech u wszystkich
zwierząt, niezależnie od tego, czy cecha
jest mierzona u każdego zwierzęcia. Jest
to szczególnie atrakcyjne dla cech limitowanych przez płeć, takich jak wielkość
miotu lub cech, które nie mogą być mierzone na żywych zwierzętach, jak jakość
mięsa.
Pig Improvement Company (PIC) jest liderem w wykorzystaniu genetyki ilościowej, jak i genetyki molekularnej w programie postępu genetycznego. Do roku
1991 PIC stosowała tradycyjny indeks
selekcji w celu poprawy wydajności mięsa chudego, tempa wzrostu i wykorzystania paszy. Wprowadzona w 1991 roku
ocena BLUP obejmowała powyższe trzy
- 12 -
cechy plus wielkość miotu. W połowie lat
1990 ocena BLUP została rozszerzona w
celu włączenia cech jakości mięsa i innych cech wydajności macior.
Udoskonalenia były kontynuowane tak,
że dzisiaj cechy obejmują tempo wzrostu, spożycie paszy, grubość tłuszczu,
wielkość oka polędwicy, jakość nóg,
przeżywalność, cechy reprodukcyjne
(wielkość miotu, procent martwo urodzonych, śmiertelność przedodsadzeniowa,
odsadzeniowa waga miotu, liczba sutek,
śmiertelność macior, wiek przy pierwszym oproszeniu), śmiertelność warchlaków oraz tuczników, wady wrodzone, cechy jakości mięsa (pH, kolor i marmurkowatość).
PIC miała rozległy program genetyki molekularnej od wczesnych lat 1990. Co pozwoliło wykorzystać dziesiątki markerów genetycznych w statystycznym procesie generowania szacunkowych wartości hodowlanych (EBV). Od ponad 10
lat dane z mieszańców świń są również
włączone do oceny i celem hodowlanym
jest, aby zoptymalizować postęp genetyczny na poziomie terminalnych mieszańców świń, w przeciwieństwie do czystych linii, wykorzystywanych do produkcji trzody terminalnej. Ostatnio wprowadzoną technologią jest genomic selection, (gEBV) zapoczątkowana przez PIC,
w liniach matecznych już w 2010 roku.
Przed nami dalszy postęp i nowe technologie, wszystko dla polepszenia dokładności selekcji oraz włączenia nowych
cech. Nauka i własne dane są podstawą
wszystkich technologii, stąd PIC kolekcja
danych fenotypowych 14 milionów sztuk
i 3 miliony indywidualnych prób DNA.
Wojtku, a jaką wartość ma w takim
razie status zdrowia stad własnych,
dbałość o status stad klientów? PIC
przecież przywiązuje do tego obszaru
ogromne znaczenie.
Ochrona dobrego statusu zdrowotnego stad jest potrzebą ekonomiczną producenta. Iowa State University oszacował niedawno średnie straty produkcyjne
spowodowane infekcją PRRS wśród producentów USA wynoszą US $115 na maciorę na rok (circa 380 PLN/maciorę/rok).
Wszystkie choroby np. Mycoplasmowe
zapalenie płuc, Nosoryjówka, etc, skut-
Nr 13/2011
NASZ KNUR
ZROBI Z KAŻDEJ
LOSZKI
NAJLEPSZĄ
MATKĘ
PIC337
C
PIC410
C
“Jakość tuszy i mięsa”
“Tempo przyrostu i wydajność “jakość prosiąt i najwyższa
w rzeźni”
wydajność tuszy”
Kwartalnik
PIC426
PIC
C426
- 13 -
Nr 13/2011
kują stratami finansowymi producenta.
Inaczej mówiąc podnoszą koszt kilograma sprzedanej tuszy.
Twórcy PIC rozumieli znaczenie dobrego statusu zdrowia w hodowli oraz w produkcji trzody u swoich klientów. Technologię uwalniania stada od chorób poprzez
wczesne odsadzanie prosiąt opracował
właśnie konsultant PIC, dr Tom Alexander z Uniwersytetu Cambridge. To on był
twórcą IsoWean (Izolacja i Odsadzanie),
a PIC była promotorem tej technologii i
wysokiego statusu zdrowotnego, konsekwentnie od swoich początków. Nasz
system monitorowania i ochrony zdrowia konsekwentnie wymagany i utrzymywany w naszych stadach produkcyjnych
jest wzorcem dla naszych klientów na całym świecie, a zasady otwartości i informowania klientów o wszelkich zmianach
jest częścią naszej wiedzy, kultury i etyki.
Te zasady nigdy się nie zmienią.
No tak, koszty produkcji i ich monitoring. Ale co z ekonomią produkcji, narzędzi dużo i co dalej? Gdzie ta sytuacja doprowadzi PIC, a gdzie producenta wieprzowiny?
Głoszonym przez lata celem programu
hodowlanego PIC jest obniżanie kosztu
produkcji wysokiej jakości wieprzowiny.
Monitorowanie kosztu produkcji jest popularne wśród producentów USA, Kanady, Brazylii, ale w dużo mniejszym stopniu na rynkach europejskich. Międzynarodowy projekt „Interpig” od 2005 roku
zbiera i raportuje koszt produkcji tuszy w
krajach ze znaczną produkcją trzody w
Europie, ale jak dotychczas polskie organizacje producentów nie uczestniczą w
tym projekcie.
PIG IMPROVEMENT
COMPANY (PIC) JEST
LIDEREM W WYKORZYSTANIU GENETYKI
ILOŚCIOWEJ I
MOLEKULARNEJ W
PROGRAMIE POSTĘPU
GENETYCZNEGO
Informacje na temat efektywności produkcji wraz z kosztami produkcji pozwalają obliczać marginalne wartości ekonomiczne cech, które są konieczne do optymalizacji indeksu selekcji. To dlatego PIC
udostępnia wykorzystanie programu PI€onomiq. Pozwala on również na porównywanie kosztów produkcji pomiędzy różnymi systemami produkcji. Mając
już wiedzę o różnicach pomiędzy nimi, a
także budynkami, potomstwem oraz innymi wartościami wpływającymi na ekonomikę produkcji, możemy podjąć decyzje o usprawnieniu ich! Wiedza, jak zawsze jest konieczna do podejmowania
Kwartalnik
słusznych decyzji, gdyż ocena efektywności produkcji jest kluczem do jej prowadzenia.
Myślę, że znajomość bezwzględnych wartości ekonomicznych to nie
wszystko, by być konkurencyjnym…
Tak, bo nie tylko one stanowią o wysokiej efektywności produkcji, która w przeważającym stopniu decyduje o koszcie
produkcji kilograma tuszy. Wysoki status
zdrowotny, potencjał genetyczny, optymalne żywienie, jakość wody i warunki środowiskowe, wszystkie mają wpływ
na wyniki produkcyjne, ale bez zdolnych,
wyszkolonych i zaangażowanych pracowników nie mogą być gwarancją sukcesu. Produkcja trzody chlewnej wymaga zapewnienia odpowiednich mocy finansowych, zdolności planowania i znajomości rynku. Przed wszystkimi producentami trzody chlewnej stoi zadanie bycia konkurencyjnym w stosunku do innych producentów w kraju, a przy otwartym rynku, w stosunku do innych producentów w Unii.
W dzisiejszych czasach informacje na
temat poziomu wydajności oraz kosztów produkcji osiąganych przez różnych
producentów jest powszechnie dostępna. Uważam, że każdy producent powinien znać swoje koszty produkcji i powody dla których nie są one niższe, niż
osiągane wśród najlepszych w Europie.
Mając tę wiedzę można planować i nie
bać się przyszłości, a PIC PI€onomiq pomaga takie zestawienia skompletować i
przeanalizować.
Rośnie nasza wiedza o ekonomice
produkcji trzody chlewnej, ale jej produkcja związana jest ściśle z popytem
i długoterminową projekcją kosztów i
potencjalnych zysków …
Dzisiaj już chyba wszyscy wiedzą, że jest
nas na świecie 7 miliardów. W Unii Europejskiej jest 500 milionów obywateli, którzy jedzą średnio 40 kg wieprzowiny rocznie, ale nawet ten wysoki poziom konsumpcji nie jest wystarczający, aby uniknąć 10% nadprodukcji. Chociaż naturalny przyrost ludności w Unii
jest rzędu +1.0 milion obywateli rocznie,
ale efektywność produkcji wieprzowiny
wzrasta od lat i spadek wielkości stada
produkcyjnego nie oznacza trudności z
dostawami wieprzowiny.
Unia Europejska charakteryzuje się nadprodukcją wieprzowiny od wielu lat i
musi być jej dużym eksporterem. Ale to
nie oznacza, że Unijna wieprzowina jest
konkurencyjna na rynkach światowych,
często bowiem wymaga ona dotacji, aby
móc konkurować na rynkach świata.
Światowe zapotrzebowanie na żywność,
w tym na wieprzowinę będzie stale wzrastać. Poza eksporterami z Ameryki Północnej i Południowej, importerzy jak Rosja i Chiny (50% wszystkich świń na
świecie) wyraźnie dążą do samozaspokojenia konsumpcji białka zwierzęcego.
Konkurencja na rynkach międzynarodowych będzie wzrastać, a rynki będą się
otwierać.
Unijny Producent Trzody Chlewnej, Pol- 14 -
ski producent, musi znaleźć sposób na
konkurowanie z innymi producentami.
Rynkowe ceny wieprzowiny są i będą
poza jego kontrolą. Ceny zbóż, czyli znaczna część kosztów paszy, będzie
poza jego kontrolą. Produkcja trzody bez
własnej produkcji zbóż może być zbyt
ryzykowna ze względu na wahania cen
rynkowych. Inne koszty produkcji, np.
związane z regulacją produkcji dotyczące dobrostanu zwierząt są konieczne, ale
będą dodatkowym kosztem.
Producent musi wyznaczyć sobie wyraźny cel walki o zmniejszanie kosztu produkcji kilograma tuszy, jako podstawę
swego bytu. Efektywność jego produkcji
musi być konkurencyjna w stosunku do
co najmniej 50% najlepszych producentów w Europie. Wykorzystanie potencjału
genetycznego produktów PIC ma olbrzymi wpływ na podnoszenie efektywności
i wydajności produkcji. PIC ma i będzie
miała rolę w produkcji żywności.
Jak w takim razie polski producent ma
odnaleźć się w tym Świecie? Na co
powinien zwarcic uwagę? Co sądzisz
o perspektywach dla Polski?
PIC działa na rynkach, gdzie produkcja trzody oraz konsumpcja wieprzowiny
ma tradycje oraz perspektywy dalszego
(konkurencyjnego) rozwoju. Polska tradycja konsumpcji wieprzowiny jest wciąż
obecna na naszych stołach, ale drób jest
poważnym konkurentem. Wśród krajów
Unii, nasze rolnictwo należy do największych producentów zbóż, a te są podstawowym komponentem pasz. W połączeniu z umiarkowanymi warunkami klimatycznymi i dużym obszarem kraju, mamy
dobre warunki do produkcji trzody chlewnej.
Współczesny producent trzody chlewnej
musi znać i rozumieć ponoszone koszty
produkcji. Konkurencja na rynku będzie
wciąż wzrastać i poznanie własnych konkurencyjności jest obowiązkiem.
Największą część kosztów w produkcji trzody stanowi koszt żywienia, pasza.
Średnio w Unii stanowią one około 55%
kosztów. Ale różnice pomiędzy najbardziej wydajnymi i średnimi producentami są rzędu €15 na 100 kg tuszy (około 65 PLN). Te różnice mają też podłoże genetyczne, ponieważ wykorzystanie
paszy przez genetyki jest różne. Trzeba
też pamiętać, że knur terminalny stanowi
w 50% o jakości tucznika. Dobór odpowiedniego knura ma kolosalne znaczenie. PIC oferuje szereg typów knurów,
aby ten wybór optymalizować właśnie ze
strony ekonomicznej, bo zawsze w PIC
wynik ekonomiczny klienta jest podstawą
naszego postępu genetycznego.
Wojtku dziękuję bardzo za rozmowę.
Wywiadu udzielił:
Wojciech F Wójcikiewicz,
Koordynator Marketingu PIC Europe,
Członek Zarządu PIC Polska,
Dyrektor Naczelny PIC Polska
(2000–2008)
Nr 13/2011
AKTUALNOŚCI
* Knury PIC337 z Kwakowa ponownie docenione, w listopadzie dostarczyliśmy je
do dwóch nowych klientów w Hiszpanii.
* PIC Niemcy poinformowała o przedłużeniu kontraktu na kolejne dwa lata z siecią sklepów
EDEKA. Kontrakt dotyczy monitorowania i podnoszenia jakości wieprzowiny sprzedawanej przez
EDEKA.
* Trwają prace nad zmianą knura PIC410. Poprawie ulegną długość, wysokość i libido knura.
Spodziewana jest także poprawa parametrów produkcyjnych. Nowe knury będą dostępne od
kwietnia 2012.
* PIC Holandia i Niemcy informują o zwiększonym zainteresowaniu potomstwem knura PIC426
„Dominator”. Jest to spowodowane wybitnymi wynikami półtusz po PIC426 - ocena VION, jednej
z największych ubojni trzody w Europie.
* PIC Francja wprowadziła do sprzedaży knura PIC359, produkt jest odpowiedzią na zbyt dużą
śmiertelność prosiąt na rynku francuskim.
ANALIZA RYNKU
*
* Ceny wieprzowiny dalej w trendzie rosnącym. Powód to
spadające pogłowie w Europie i zwiększający się export
wieprzowiny do Azji.
* Według prognoz Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (FAS/USDA) w 2012 r. produkcja wieprzowiny na
świecie wzrośnie o 2,3% wobec 2011 r. do poziomu 103,4
mln ton.
* Polska znajduje się w gronie największych unijnych wytwórców mięsa drobiowego obok krajów takich, jak Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania i Włochy. Z roku
na rok produkcja drobiu w Polsce wzrasta – mówi Jacek
Lewicki, prezes Grupy Drosed
* Z listopadowego raportu Srtategie Grains wynika, iż całkowita produkcja zbóż we Wspólnocie w sezonie 2011/2012
wyniesie 284 mln t, co oznacza wzrost o blisko 11 proc. w skali roku. Warto zauważyć, iż listopadowe szacunki zbiorów są o 1,2 mln t wyższe od prezentowanych w październiku.
* Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus apeluje do rządu o uruchomienie programu
wsparcia rozbudowy stad. Według przedstawicieli Związku, tylko pomoc rządu może powstrzymać gwałtowny spadek produkcji mięsa wieprzowego.
Aby dokonać właściwego doboru produktów,
skontaktuj się z Przedstawicielem PIC:
Polska północno-zachodnia:
Piotr Paszkiel tel.: 0 606 838 020
E-mail: [email protected]
Polska zachodnia:
Bronisław Breninek tel. 0 606 838 023
E-mail: [email protected]
Nasienie można zamówić w Stacjach:
PP
AB
Polska północno-wschodnia:
Krzysztof Fil tel. 0 606 838 015
E-mail: [email protected]
BB
PSZ
Polska południowo-zachodnia:
Piotr Szeja tel.: 0 606 838 014
E-mail: [email protected]
Kwartalnik
KF
PIC Skotniki tel.: 094 361 78 56
E-mail: [email protected]
WetRol tel.: 012 386 27 94;
E-mail: [email protected]
JB
Polska północna i centralna:
Adam Bieliński tel.: 0 606 838 018
E-mail: [email protected]
Polska południowo-wschodnia:
Jakub Baltaziak tel. 0 606 838 022
E-mail: [email protected]
- 15 -
Nr 13/2011
PIC426
Dominator
PIC426 „jakość prosiąt i najwyższa wydajność tuszy”
PIC426 to najnowszy produkt PIC w Polsce, doskonałe prosięta do tuczu, które tempem przyrostów przewyższają
rasy wysokomięsne , a budową i odpornością na niekorzystne warunki zaskoczą niejednego hodowcą.
By ich potomstwo w 100% spełniło oczekiwania producentów wyceniamy je wielokierunkowo, zarówno w oparciu
o dane zebrane w systemie PICtraq jak i indywidualną ocenę budowy, oka polędwicy i tłuszczu grzbietowego wykonaną przy użyciu USG..
Średnie parametry knurów reproduktorów wykorzystanych do namnażania PIC426 w Polsce:
- Mięsność: 64,2%
- Oko polędwicy USG: 92,3 mm
- Tłuszcz Grzbietowy USG: 7,37 mm
- Przyrost Testowy: 1031 gram
- Przyrost Przyżyciowy: 747 gram
- NN - 100% wolny od „genu stresu”
- średni przyrost + 54 gram/dzień więcej niż średnia dla linii
- waga 100 kg średnio o 9,8 dnia szybciej niż średnia dla linii
dane offtestowe dla knurów w śr. wadze 135 kg
Chcesz wiedzieć wiecej? Wejdź na:
www. PIC426.pl
Kwartalnik
- 16 -
Nr 13/2011

Podobne dokumenty

informator

informator www.picpolska.pl, knurypic.pl

Bardziej szczegółowo