Energetyka atomowa o swoich zaletach: tanio, bezemisyjne i

Transkrypt

Energetyka atomowa o swoich zaletach: tanio, bezemisyjne i
Energetyka atomowa o swoich zaletach: tanio,
bezemisyjne i bezpieczne, wnp.pl
Elektrownie jądrowe mogą być filarem polityki energetycznej UE: to bezemisyjne źródła energii
zwiększające bezpieczeństwo energetyczne. Choć budowa elektrowni jądrowych jest bardzo droga,
to bardzo niskie są koszty ich eksploatacji - wskazywano w trakcie panelu "Energetyka atomowa",
jaki odbył się w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Elektrownie jądrowe mogą być filarem polityki
energetycznej UE: to bezemisyjne źródła energii zwiększające bezpieczeństwo energetyczne. Choć
budowa elektrowni jądrowych jest bardzo droga, to bardzo niskie są koszty ich eksploatacji wskazywano w trakcie panelu "Energetyka atomowa", jaki odbył się w trakcie Europejskiego
Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
- Energetyka jądrowa doskonale wpisuje się w trzy filary polityki energetycznej UE: zrównoważony
rozwój, konkurencyjność i bezpieczeństwo energetyczne - przekonywał Tomasz Nowacki, zastępca
dyrektora Departamentu Energii Jądrowej w Ministerstwie Gospodarki.
Zwrócił uwagę na szczególne znaczenie elektrowni jądrowych jako gwaranta bezpieczeństwa
energetycznego.
- Można Ukrainie odciąć gaz i ropę ale nie można odciąć energii z elektrowni jądrowych, ponieważ
Ukraina zgromadziła zapas paliwa jądrowego do 2020 r. Na Ukrainie są elektrownie jądrowe, które
nie pracują na paliwie rosyjskim tylko na paliwie dostarczonym przez koncern Westinghouse wskazywał Tomasz Nowacki.
Na Ukrainie ponad 30 proc. energii pochodzi z elektrowni jądrowych.
Podkreślał, że elektrownie jądrowe to jedyne bezemisyjne źródło energii elektrycznej mogące
pracować w podstawie obciążenia systemu elektroenergetycznego.
http://elektrownia-jadrowa.pl/
1
Przypomina, że większość państw w UE wykorzystuje energię jądrową. Ostatnio dołączyła do tego
grona Chorwacja, która co prawda na swoim terytorium nie ma elektrowni jądrowej, ale posiada 50
proc. udziałów w elektrowni jądrowej Krško w Słowenii.
Szansa dla polskiego przemysłu
Polska nie jest wyjątkiem, że chce zbudować u siebie elektrownię jądrową. Na świecie jest
realizowanych wiele projektów jądrowych: od Azji, poprzez Afrykę aż do innych państw Europy.
- Poza niektórymi krajami, energetyka jądrowa jest mile widziana w UE - podkreśla Ziemowit Iwański,
dyrektor wykonawczy GE Hitachi Nuclear Energy.
Jak informuje, GE Hitachi Nuclear Energy przygotowuje się do budowy dwóch bloków jądrowych w
Wielkiej Brytanii i wciąż liczy na budowę bloku na Litwie. Iwański przewiduje, że zapadnie decyzja o
budowie kolejnych bloków jądrowych w Szwecji. Widzi także spore szanse przed rozwojem swojej
firmy w Polsce.
- Jesteśmy już obecni w polskiej energetyce. Hitachi buduje blok na węgiel kamienny w Elektrowni
Kozienice a GE dostarcza turbiny gazowe do budowanych bloków w Stalowej Woli i Włocławkuprzypomina Ziemowit Iwański.
Zwraca uwagę, że 50 proc. wartości budowy elektrowni jądrowej można wykonać przy pomocy
lokalnego przemysłu i lokalnych firm budowlanych.
- Jeżeli mówimy, że budowa elektrowni jądrowej jest drogim projektem, to trzeba wziąć pod uwagę,
że przy sprzyjających warunkach połowę wydanej kwoty może zarobić kraj, w którym ta inwestycja
jest realizowana - zapewnia Ziemowit Iwański.
To leżało u podstaw pomysłu budowy wielu bloków jądrowych w Wielkiej Brytanii, gdzie jest
przygotowany przemysł, które będzie realizował budowę tych bloków.
Jak przekonuje Ziemowit Iwański, Polska ma bardzo duży potencjał do wykorzystania przy budowie
bloków jądrowych. Co prawda nie ma w Polsce firm produkujących urządzenia jądrowe, ale są firmy
budowlane i stoczniowe, które mogą produkować moduły, jeżeli elektrownia jest budowana w
technologii modularnej. Ponadto jest Rafako, czyli jedyna w Polsce fabryka, które może produkować
dowolne rodzaje wymienników ciepła. Odpowiednio pokierowany i przygotowany potencjał polskich
przedsiębiorstw może być wykorzystany prze realizacji projektów jądrowych w Polsce i nie tylko.
Drogo, ale tanio
- Musimy zwrócić uwagę na specyfikę elektrowni jądrowej, która jest bardzo różna od elektrowni
konwencjonalnych. Paradoksalnie, jest ona trochę podobna do źródeł odnawialnych: jest duży
wydatek na początku i niskie koszty eksploatacji - mówił Dariusz Marzec, wiceprezes zarządu ds.
rozwoju PGE Polska Grupa Energetyczna.
Jak wyjaśnia, w przypadku elektrowni konwencjonalnej ok. 60 proc. kosztów operacyjnych stanowią
koszty paliwa. W przypadku elektrowni jądrowej niezbędny jest duży wydatek na początku, ale w
okresie eksploatacji koszty spadają. Stosunkowo niewielkie są koszty zakupu paliwa jądrowego, przy
jego dość dużej dostępności. Dariusz Marzec przekonuje, że paliwo jądrowe można kupić niemal w
20 krajach świata, nie ma problemów z jego transportem.
Dariusz Marzec wskazuje, że obecnie w UE najtańsza energia dla odbiorców indywidualnych i
http://elektrownia-jadrowa.pl/
2
przemysłu nie jest w krajach, które odchodzą od energii jądrowej lub stawiają na masowy rozwój
energetyki odnawialnej, tylko w tych państwach, które eksploatują elektrownie jądrowe.
Pozyskanie pieniędzy na budowę elektrowni jądrowej jest jednak sporym wyzwaniem. W Wielkiej
Brytanii rząd i francuski koncern EDF ustaliły system cen różnicowych, który ma być gwarantem
opłacalności budowy bloku jądrowego w elektrowni Hinkley Point C. Systemem kontraktów
różnicowych (jednak z różnymi wysokościami cen energii) w Wielkiej Brytanii mają być objęte także
inne projekty jądrowa a także m.in. źródła odnawialne. Obecnie toczą się negocjacje pomiędzy
brytyjskim rządem a Komisją Europejską ws. oceny i ewentualnego zatwierdzenia kontraktów
różnicowych.
- Komisja Europejska ma prawo badać tego typu umowy. Wierzymy w to, że to co proponujemy z
brytyjskim rządem jest zgodne z przepisami Unii Europejskiej. Nie powinno tu być kłopotu z
akceptacją - przekonuje Steve Hargreaves, dyrektor ds. strategii EDF Energy.
Przypomina, że zgodnie z unijnymi traktatami, każde z państw członkowskich UE posiada prawo do
decydowania o swoim miksie energetycznym - co oznacza, że jeżeli poszczególne kraje chcą rozwijać
u siebie energetykę jądrową, to mają do tego prawo.
- KE ma prawo i obowiązek robić takie analizy. Każdy kraj ma prawo kształtować swój rynek, ale pod
warunkiem, że reguły tego rynku będą zgodne z przepisami unijnymi - dodaje Jean-André Barbosa,
dyrektor Arevy w regionie Europy środkowo-wschodniej.
Przypomina, że elektrownie jądrowe są jednym z głównych źródeł energii elektrycznej w UE: w 2011
wyprodukowano z nich 27,6 proc. energii w UE. Wiele państw UE chce zwijać u siebie energetykę
jądrową.
- Nie jest tak, że w Europie energetyka jądrowa jest niemile widziana. Jeżeli popatrzymy na sąsiadów
Polski, to zauważymy, że prawie wszyscy mają elektrownie jądrowe lub mają projekty ich budowy.
Także w innych państwach UE należy spodziewać się rozwoju energetyki jądrowej: w Wielkiej
Brytanii ma powstać wiele nowych bloków jądrowych, we Francji trwa budowa bloku jądrowego, w
Finlandii także trwa budowa bloku jądrowego i przygotowywane są kolejne projekty - wyliczał
Jean-André Barbosa.
Autor: Dariusz Ciepiela
Źródło: WNP.PL
http://elektrownia-jadrowa.pl/
3