Baranek - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Baranek - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Baranek tytułem Chrystusa przejętym z Nowego Testamentu, nadto jako
tytuł wiernych. „A. Tytuł Chrystusa – W tym sensie tytuł Baranek
zastosowano w modlitwach zwróconych do Chrystusa (por. KK 51, KL 7, 84),
w rycie mszy i w litaniach oraz, pod wpływem patrystycznych interpretacji
czytanych tekstów biblijnych, także w formularzach mszalnych i oficjach
brewiarzowych, zwł. obchodów męki i zmartwychwstania (paschalne triduum
i okres wielkanocny), eucharystii (Boże Ciało), Serca Jezusa, Chrystusa
Króla, Wszystkich Świętych, w dni męczenników i dziewic oraz w wotywach o
św. Krzyżu i o Krwi Chrystusa. 1. Tytuł Baranek w liturgii wypływa z
o
tematów biblijnych: I Odkupiciela świata posłanego przez Boga – „Baranek
Boży, który gładzi grzechy świata” (wg J 1, 29 — „grzech świata”, co
Augustyn odnosi do grzechu pierworodnego, natomiast Jan Chryzostom
podkreśla „grzechy świata”, które Baranek „gładzi aż do chwili obecnej”);
zgodnie z tym papież Sergiusz I miał wprowadzić śpiew Agnus Dei, gui tollis
peccata mundi [...] (Liber pontificalis); 2° Paschalnej ofiary, zwłaszcza przez
Pawła Apostoła „nasza Pascha” (1 Kor 5, 7), czyli „Baranek niepokalany” (1 P
1,19), który umierał w dzień Przygotowania o godzinie zabijania baranków
paschalnych, i w odniesieniu do którego spełniły się słowa: „kości jego nie
będą łamane” (J 19, 31-37); teksty te rozwijają temat fragmentu Wj 12,1-11
czytanego we mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek; 3° Zwycięskiego
„Baranek, który był zabity” (Ap 5, 6-12), wodza odrodzonej ludzkości wraz z
„Siedzącym na tronie” przyjmującego chwałę od zbawionych, zwłaszcza
męczenników i dziewic; oni bowiem „opłukali swe szaty i we krwi Baranka je
wybielili” (Ap 7, 9-14), „dzięki krwi Baranka zwyciężyli” (Ap 12, 10-12a) i
„wezwani na ucztę godów Baranka” (Ap 19, 9), „towarzyszą mu dokądkolwiek
idzie [...], wykupieni [...] dla Boga i Baranka” (Ap 14,1-5). Tekstów tych
używano przede wszystkim jako czytań mszalnych; nadto służyły one do
tworzenia responsoriów, antyfon mszalnych i brewiarzowych, modlitw,
zwłaszcza hymnów. Dzięki częstemu wiązaniu tych tekstów między sobą
przyjmował się w liturgii coraz bardziej syntetyczny obraz Chrystusa jako
Baranka. 2. Baranek Boży – występuje w końcowych wezwaniach litanii
(pierwotnie była to formuła Agnus Dei, Christe, audi nos, z uwagi na
zorientowanie całej litanii ku Chrystusowi dopiero we wczesnym
średniowieczu włączono wezwania trynitarne); w Gloria, po słowach „Panie
Boże, Królu nieba, Boże, Ojcze wszechmogący” w zdaniu paralelnym
zwróconym do Chrystusa: „Panie Boże, Baranku Boży, Synu Ojca, który
gładzisz grzechy świata [...]” (wg interpretacji Klemensa Aleksandryjskiego
Baranek Boży oznacza Syna Bożego); w Agnus Dei, które towarzyszy łamaniu
chleba” /W. Danielski, Baranek, II. W liturgii, w: Encyklopedia katolicka, T.
II, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, 5-7, k. 5.
+ Baranek adorowany Na końcu uświęcenie świata osiągnie sobie właściwą
pełnię, czyli osiągnie pełnię jedności społecznej w Chrystusie. Ludzie nie
osiągną jedności, jaka jest w Trójcy Świętej. Stopień jedności międzyludzkiej
będzie taki jak stopień zjednoczenia się ludzi z Chrystusem; człowiekiem i
Bogiem. Nie wiemy jak dalece bodziemy przebóstwieni, na pewno nie
1
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
będziemy Osobami Bożymi, pozostaniemy tylko ludźmi. Nie wiemy również
jak dalece wszyscy staną się jednością, na pewno nie będziemy „jednym
człowiekiem”, tak jak jest Jeden Bóg. Pozostaniemy zawsze stworzeniami, dla
których
jakiekolwiek
przebóstwienie
i
jakakolwiek
jedność
jest
niezasłużonym darem Boga Stworzyciela i ma swoje misteryjne granice.
Cieszymy się, że nazywamy się i jesteśmy synami Bożymi (1 J 3, 1), aby
później ukazać się z Chrystusem w chwale (Kol 3, 4), w której będziemy
podobni Bogu, ponieważ ujrzymy Go takim jakim Jest (1 J 3, 2). Wspólnie
jak cały Kościół razem z Najświętszą Maryją bodziemy uwielbiać Baranka,
Króla Królów, Pana Panów. Równocześnie w Chrystusie z Nim i przez Niego,
będziemy uwielbiać Boga Ojca. Bóg będzie w pełni tego słowa znaczeniu
„Bogiem z nami”. Jahwe, „który Jest”, który jest wśród nas na ziemi, będzie z
nami w całej możliwej pełni. My będziemy Miastem Świętym, „a jego
świątynią Baranek”, w jedności Ducha Świętego. Będziemy pożywać z drzewa
poznania dobra i zła uczestnicząc w wiedzy Boga oraz z drzewa życia,
uczestnicząc w Tajemnicy życia Bożego, na zawsze. MARANATHA – przyjdź
Panie Jezu!
+ Baranek adorowany przez świętych w niebie. „Ostoją w burzach świata jest
Kościół Jezusa Chrystusa. Jesteśmy jego członkami napełnionymi łaską.
Kościół jest arką wiecznego zbawienia, utworzoną z cierpienia i śmierci BogaCzłowieka”. Ks. Spiske rozróżnia prawdę Bożą od jej realizacji przez
człowieka skłonnego do grzechu. Kościół z istoty swojej jest święty, pomimo
tego, że jego członkowie nieraz popełniają wielkie grzechy. „Nawet ci, którzy
noszą strój pasterza, postępują jak wilki”. Pasterze Kościoła to sternicy arki
Chrystusowej, to ludzie Piotra ratujący dzisiejszy świat, wskazujący ludziom
przerażonym i ciemiężonym nadzieję, światło, zwycięską pomoc Bożą (Ks.
Robert Spiske, Kazanie nr 1179. Na uroczystość Wszystkich Świętych. 1
listopad 1870, s. 1). Kościół triumfujący, słudzy Boga, licznie zebrani ze
wszystkich narodów i plemion ciągle pomagają Kościołowi na Ziemi: „Stali
przed tronem i Barankiem, ubrani w białe szaty, i mieli w rękach palmy.
Wołali donośnym głosem: Chwała niech będzie naszemu Bogiem, który siedzi
na tronie oraz Barankowi”. Kaznodzieja pyta: „Kim oni są? I czym są dla nas,
gdzie są i dokąd nas prowadzą”? Święci są ludźmi, takimi jak my, którzy
zrozumieli swoje przeznaczenie i osiągnęli je. „Gromada, którą dziś widzimy
przed tronem i Barankiem, w białych szatach i z palmami w rękach, którą
pokazuje nam dziś Ewangelia, to są święci Boga, potwierdzeni za sprawą
cudów, zdziałanych z ich pośrednictwem” (Tamże, s. 2). Pomimo tak wielkiej
pomocy, pomimo największych darów łaski złożonych w Kościele katolickim,
tak wielu jego członków skazuje siebie, swoim życiem, na zagładę. Ks. Spiske
obserwuje fakty i mówi o nich. Nie czyni siebie sędzią, lecz otwiera oczy
ludziom, którzy znajdują się tak blisko źródła zbawienia a z niego nie
korzystają. Dostrzega dwie zasadnicze przyczyny słabości Kościoła XIX
wieku: brak świadectwa oraz „Oświecone dowody” mącące ludziom w
głowach. Jest głęboko przekonany o nieomylności dogi wytyczonej przez
Jezusa Chrystusa, który chciał, abyśmy wszyscy byli naprawdę ludźmi
świętymi (Tamże, s. 3).
+ Baranek adorowany wraz z Bogiem, jedynie i wyłącznie, stąd zakaz
oddawania czci aniołom, w Apokalipsie. Aniołowie ogłaszają narodziny Jana
Chrzciciela i narodziny Jezusa. Objawiają i uwielbiają w niebiańskiej liturgii
2
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
to, co widzą i co słyszą na ziemi – narodzenie Jezusa, Mesjasza i Kyriosa. Nie
jest to Objawienie wprost, od Boga do ludzi, lecz raczej w drugą stronę, od
ludzi do sfer nieba. Drugie ognisko zagęszczenia angelicznego znajduje się w
wydarzeniu paschy (zmartwychwstanie – wniebowstąpienie), które jest
centralne. Ponieważ jest złączone z innymi wydarzeniami, nadaje im
pełniejszy sens. W Apokalipsie anioł objawia, że Jezus jest alfa i omega.
Jednak pascha zachowuje prymat, miejsce centralne. W Kościele aniołowie
spełniają te same funkcje, co w starożytnym Izraelu. Mówi o nich List do
Kolosan i List do i Efezjan T31.8 50. Apokalipsa zakazuje oddawania czci
aniołom (Ap 19, 10; 22, 8), aby zachować jedyność, wyłączność adoracji Boga
nieśmiertelnego i Chrystusa, baranka zabitego. Aniołowie są sługami Boga i
Chrystusa w niesieniu kar w historię. Bóg jest jedyny. W Starym
Testamencie ukazany jest jako Jahwe okrążony przez dwór niebiański, przez
aniołów, jak orientalny król asyro-babiloński. Nazywany jest Jahwe-Sebaot,
Bóg zastępów, zastępów niebiańskich. W stworzeniu, objawieniu i w kulcie
aniołowie spełniają różne funkcje, przede wszystkim jednak podkreślają
suwerenną transcendencję Jahwe T31.8 51.
+ Baranek apokaliptyczny Pieśń śpiewaną przed Barankiem, głoszącą jego
zwycięstwo i panowanie nad światem dzięki zbawczemu przelaniu własnej
krwi (Ap 5, 16; 1, 6; por. 17, 14), stosuje się we mszy o Chrystusie Królu
Wszechświata. „Chrystus jako „prawdziwy Baranek paschalny, którego krwią
poświęcone są odrzwia wierzących", występuje w Exsultet; dlatego słowa o
Chrystusie „ofiarowanym jako nasza Pascha" (1 Kor 5, 7) wiązano z
obchodem paschalnym, zwłaszcza w sekwencji Victimae paschali laudes (ok.
1050, gdzie Baranek, który „odkupił owce”, to „Chrystus niewinny",
„jednający grzeszników z Ojcem”), w 5 prefacjach okresu wielkanocnego (od
1970 pierwsza z nich łączy tę myśl z J 1, 29) oraz w modlitwie Wigilii
Paschalnej, nazywającej ofiarowanie Chrystusa „jako naszej Paschy” faktem
„najdonioślejszym od stworzenia świata" i stanowiącym „kres czasów”.
Baranka paschalnego, rozciąganego (według zwyczaju żydowskiego, o którym
świadczy Justyn) na rożnie w formie krzyża, odnosi do Chrystusa
podniesionego na krzyżu hymn Pange, lingua, gloriosi praemium certaminis,
śpiewany w Wielki Piątek podczas adoracji krzyża; głosi on, że drzewo to
zostało poświęcone krwią Chrystusa Baranka i przez to stało się „arką
wybawienia dla rozbitego i tonącego świata”; jego polski przekład Krzyżu
święty nade wszystko wyraźniej wzywa do żalu na widok „na krzyżu
zawieszonego, na słońcu upieczonego, Baranka wielkanocnego". Spożywanie
baranka paschalnego w Starym Testamencie wymienia sekwencja Lauda
Sion Salvatorem jako jedną z figur zapowiadających tajemnicę eucharystii.
Składanie przez Kościół w ofierze baranka niepokalanego (1 P 1, 19) stosuje
do eucharystii modlitwa na święto Niepokalanego Serca Maryi (1942). 4.
Baranek apokaliptyczny – Pieśń śpiewaną przed Barankiem, głoszącą jego
zwycięstwo i panowanie nad światem dzięki zbawczemu przelaniu własnej
krwi (Ap 5, 16; 1, 6; por. 17, 14), stosuje się we mszy o Chrystusie Królu
Wszechświata. Teksty z uroczystości Wszystkich Świętych oraz z dni
męczenników ukazują ich śpiewających nową pieśń wdzięczności Barankowi
za to, że, wybawieni „z wielkiego ucisku”, mogli „wybielić swe szaty w [jego]
krwi” (Ap 7, 9-17). Wizję Kościoła jako „Oblubienicy, Małżonki Baranka [...],
Miasta Św. Jeruzalem", którego fundamentem jest „dwunastu apostołów
3
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Baranka” (Ap 21, 9b-14), zastosowano do obchodów poświęcenia kościoła i
święta Bartłomieja Apostoła. Tekst o orszaku towarzyszącym Barankowi (Ap
14, 1-5), który dotąd stosowano do Młodzianków ze względu na słowa o
„pierwocinach Baranka” oraz przekonanie, że Pismo Święte nazywa małych
chłopców barankami (Klemens Aleksandryjski) wykorzystano obecnie jedynie
jako inwitatorium ku czci „Baranka Oblubieńca, za którym idą dziewice”
(por. Ap 14, 4) na święta dziewic łącznie z opisem nadejścia „uczty godów
Baranka” z jego Oblubienicą (Ap 19, 1. 5-9a); o tej uczcie (w zastosowaniu do
wiatyku) mówi hymn o Juliannie Falconieri, Caelestis Agni nuptias (XVIII w.,
w BR do 1969)” /W. Danielski, Baranek, II. W liturgii, w: Encyklopedia
katolicka, T. II, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, 57, k. 6.
+ Baranek Boży gładzący grzech świata „Chrzest Jezusa jest z Jego strony
przyjęciem i zapoczątkowaniem Jego posłania Cierpiącego Sługi. Jezus
pozwala zaliczyć się do grzeszników. Jest już "Barankiem Bożym, który gładzi
grzech świata" (J 1, 29); uprzedza już "chrzest" swojej krwawej śmierci;
przychodzi już "wypełnić wszystko, co sprawiedliwe" (Mt 3, 15), to znaczy
poddaje się całkowicie woli swego Ojca. Jezus z miłości przyjmuje ten chrzest
śmierci na odpuszczenie grzechów. Na to przyjęcie odpowiada głos Ojca,
który upodobał sobie w Synu. Duch, którego Jezus posiada w pełni od chwili
swego poczęcia, przychodzi "spocząć" na Nim (J 1, 32-33). Jezus będzie Jego
źródłem dla całej ludzkości. Przy Jego chrzcie "otworzyły... się niebiosa" (Mt
3, 16), które zamknął grzech Adama; wody zostają uświęcone przez
zstąpienie Jezusa i Ducha – jest to zapowiedź nowego stworzenia.” (KKK
536).
+ Baranek Boży gładzi grzech świata. „Gdy Jan Chrzciciel zgodził się udzielić
Jezusowi chrztu razem z grzesznikami, zobaczył i wskazał w Jezusie
Baranka Bożego, „który gładzi grzech świata” (J 1, 29). Ukazuje on w ten
sposób, że Jezus jest równocześnie cierpiącym Sługą, który w milczeniu
pozwala prowadzić się na zabicie (Iz 53, 7) i niesie grzechy wielu, oraz
barankiem paschalnym, symbolem odkupienia Izraela w czasie pierwszej
Paschy (Wj 12, 3-14). Całe życie Chrystusa wyraża Jego posłanie: „służyć i
dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 10, 45)” (KKK 608). „Podejmując w
swoim ludzkim sercu miłość Ojca do ludzi, Jezus „do końca ich umiłował” (J
13, 1), ponieważ „nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje
za przyjaciół swoich” (J 15, 13). W ten sposób w cierpieniu i śmierci
człowieczeństwo Jezusa stało się wolnym i doskonałym narzędziem Jego
Boskiej miłości, która pragnie zbawienia ludzi. Istotnie, przyjął On w sposób
dobrowolny mękę i śmierć z miłości do Ojca i do ludzi, których Ojciec chce
zbawić: „Nikt Mi (życia) nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję” (J 10, 18).
Syn Boży wydaje się więc na śmierć aktem najwyższej wolności” (KKK 609).
„Jezus najpełniej wyraził dobrowolne ofiarowanie siebie samego w czasie
Wieczerzy spożywanej z dwunastoma Apostołami, „tej nocy, kiedy został
wydany” (1 Kor 11, 23). W przeddzień swojej męki, gdy jeszcze był wolny,
Jezus uczynił z Ostatniej Wieczerzy spożywanej z Apostołami pamiątkę
swojej dobrowolnej ofiary, jaką miał złożyć Ojcu dla zbawienia ludzi: „To jest
Ciało moje, które za was będzie wydane” (Łk 22, 19). „To jest moja Krew
Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” (Mt 26,
28)” (KKK 610).
4
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Baranek Boży gładzi grzech świata. „Jan Chrzciciel zapowiada MesjaszaChrystusa nie tylko jako Tego, który „przychodzi” w Duchu Świętym, ale
zarazem Tego, który „przynosi” Ducha Świętego, jak to jeszcze pełniej objawi
Jezus w Wieczerniku. Jan pozostaje tutaj wiernym echem słów Izajasza – z
tym jednak, że u Proroka słowa te odnosiły się do przyszłości, podczas gdy w
nauczaniu Janowym, nad Jordanem, stanowią one bezpośrednie
wprowadzenie do nowej rzeczywistości mesjańskiej. Jan jest nie tylko
prorokiem, ale także przesłańcem: jest poprzednikiem Chrystusa. To, co
głosi, urzeczywistnia się na oczach wszystkich. Jezus z Nazaretu przychodzi
nad Jordan, aby również przyjąć chrzest pokuty. Na widok nadchodzącego,
Jan mówi: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1, 29). Mówi to
pod natchnieniem Ducha Świętego (por. J 1, 33 n.), dając świadectwo
spełnienia się Izajaszowego proroctwa. Równocześnie wyznaje wiarę w
odkupicielskie posłannictwo Jezusa z Nazaretu. „Baranek Boży” na ustach
Jana Chrzciciela jest nie mniej radykalnym wyrazem prawdy o Odkupicielu,
jak „Sługa Jahwe” u Izajasza” (Dominum et Vivificantem 19).
+ Baranek Boży gładzi grzech świata. „Nazajutrz zobaczył Jezusa,
nadchodzącego ku niemu, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech
świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który
mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie. Ja Go przedtem
nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił
Izraelowi. Jan dał takie świadectwo: Ujrzałem Ducha, który jak gołębica
zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten,
który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: Ten, nad którym
ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci
Duchem Świętym. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem
Bożym. Nazajutrz Jan znowu stał w tym miejscu wraz z dwoma swoimi
uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: Oto Baranek Boży.
Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś
odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: Czego
szukacie? Oni powiedzieli do Niego: Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie
mieszkasz? Odpowiedział im: Chodźcie, a zobaczycie. Poszli więc i zobaczyli,
gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej.”
J 1, 29-39.
+ Baranek Boży gładzi grzech świata. „Przyjście Syna Bożego na ziemię jest
tak wielkim wydarzeniem, że Bóg zechciał przygotowywać je w ciągu wieków.
Wszystkie obrzędy i ofiary, figury i symbole "Pierwszego Przymierza" Bóg
ukierunkował ku Chrystusowi; zapowiada Go przez usta proroków, których
posyła kolejno do Izraela. Budzi także w sercu pogan niejasne oczekiwanie
tego przyjścia.” (KKK 522). „Święty Jan Chrzciciel jest bezpośrednim
poprzednikiem Pana, posłanym, by przygotować Mu drogi. "Prorok
Najwyższego" (Łk 1, 76) przerasta wszystkich proroków, jest ostatnim z nich,
zapoczątkowuje Ewangelię, pozdrawia Chrystusa już w łonie matki i znajduje
radość jako "przyjaciel oblubieńca" (J 3, 29), nazywając Go Barankiem
Bożym, "który gładzi grzech świata" (J 1, 29). Poprzedzając Jezusa "w duchu
i mocy Eliasza" (Łk 1, 17), świadczy o Nim swoim przepowiadaniem, swoim
chrztem nawrócenia, a w końcu swoim męczeństwem.” (KKK 523).
+ Baranek Boży gładzi grzechy świata (J 1, 29). „Wielokrotnie stawia się też
tezę, która zaprzecza jedyności i powszechności zbawczej tajemnicy Jezusa
5
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Chrystusa. To stanowisko nie ma żadnej podstawy biblijnej. Należy bowiem
wyznawać stanowczo, jako niezmienną naukę wiary Kościoła, prawdę o
Jezusie Chrystusie, Synu Bożym, Panu 1 Jedynym Zbawicielu, który przez
wydarzenie swojego wcielenia, śmierci i zmartwychwstaniu doprowadził do
końca historię zbawienia, mającą w Nim swoją pełnię i centrum.
Potwierdzają to jednoznacznie świadectwa nowotestamentowe: «Ojciec zesłał
Syna jako Zbawiciela świata» (1 J 4,14); «Oto Baranek Boży, który gładzi
grzechy świata» (J 1,29). W swojej mowie przed Sanhedrynem Piotr, pragnąc
wyjaśnić uzdrowienie chromego od urodzenia (por. Dz 3,1-8), dokonane w
imię Jezusa Chrystusa, oświadcza: «I nie ma w żadnym innym zbawienia,
gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które
moglibyśmy być zbawieni» (Dz 4, 12). Ten sam apostoł dodaje ponadto, że
Jezus Chrystus «jest Panem wszystkich», «i że Bóg ustanowił Go sędzią
żywych i umarłych»; dlatego «każdy kto w Niego wierzy, przez Jego imię
otrzymuje odpuszczenie grzechów» (por. Dz 10,36.42.43). Paweł zwracając się
do wspólnoty w Koryncie, pisze: «A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani
bogowie – jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów – dla nas istnieje tylko
jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy,
oraz jeden Pan, Jezus Chrystus przez którego my jesteśmy» (1 Kor 8,5-6)”
(Dominus Jesus 13). Rzym, w siedzibie Kongregacji Nauki Wiary, 6 sierpnia
2000 r., w Święto Przemienienia Pańskiego.
+ Baranek Boży imieniem nadanym Jezusowi przez Jana Chrzciciela.
„Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: Oto Baranek
Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: Po
mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej
ode mnie. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym
celu, aby On się objawił Izraelowi. Jan dał takie świadectwo: Ujrzałem
Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go
przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą,
powiedział do mnie: Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i
spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym. Ja to
ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym. Nazajutrz Jan znowu
stał w tym miejscu wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył
przechodzącego Jezusa, rzekł: Oto Baranek Boży. Dwaj uczniowie usłyszeli,
jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni
idą za Nim, rzekł do nich: Czego szukacie? Oni powiedzieli do Niego: Rabbi! –
to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz? Odpowiedział im: Chodźcie, a
zobaczycie. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u
Niego. Było to około godziny dziesiątej.” J 1, 29-39.
+ Baranek Boży królem Apostołów. „Kościół jest jeden, święty, powszechny i
apostolski w swojej głębokiej i ostatecznej tożsamości, ponieważ już w nim
istnieje i wypełni się na końcu czasów „Królestwo niebieskie”, „Królestwo
Boże”, które przyszło w Osobie Chrystusa i wzrasta w sposób tajemniczy w
sercach tych, którzy są w Niego wszczepieni, aż do jego eschatologicznego
ukazania się w całej pełni. Wówczas wszyscy ludzie odkupieni przez Niego,
uczynieni w Nim „świętymi i nieskalanymi przed Jego obliczem w miłości”,
zostaną zgromadzeni jako jedyny Lud Boży, „Małżonka Baranka” (Ap 21, 9),
„Miasto święte... zstępujące z nieba od Boga, mające chwałę Boga” (Ap 21,
10-11); „a mur Miasta ma dwanaście warstw fundamentu, a na nich
6
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
dwanaście imion dwunastu Apostołów Baranka” (Ap 21, 14)” (KKK 865).
„Kościół jest „jeden”: ma jednego Pana, wyznaje jedną wiarę, rodzi się z
jednego chrztu, tworzy jedno Ciało, jest ożywiany przez jednego Ducha ze
względu na jedną nadzieję, u której kresu zostaną przezwyciężone wszystkie
podziały” (KKK 866). „Kościół jest „święty”: jego twórcą jest najświętszy Bóg;
Chrystus, Jego Oblubieniec, wydał się na ofiarę, aby go uświęcić; ożywia go
Duch świętości. Chociaż obejmuje grzeszników, jest „nieskalany, choć
złożony z grzeszników”. Świętość Kościoła jaśnieje w świętych, a w Maryi już
cały jest święty” (KKK 867).
+ Baranek Boży nazwą Jezusa, która uwypukla grzech pierworodny. Grzech
pierworodny negowany przez J. Duquesne /J. Duquesne, Jésus, Paris
1994/. „Od początku książki, od opowiadania o chrzcie Jezusa, dokonanym
przez Jana Chrzciciela, J. Duquesne walczy z grzechem pierworodnym. Nie
pogłębia się jednak znajomości Ewangelii, kiedy się dostrzega jedyną różnicę
między Janem Chrzcicielem a Jezusem w fakcie, że ten pierwszy głosił „sąd”,
podczas gdy ten Drugi zwiastował jedynie „miłość i miłosierdzie”. Relacje
między Janem Chrzcicielem a Jezusem są o wiele bardziej złożone od tak
ogólnikowego przeciwstawienia „sądu” – „miłości”, które służy dobrze
zamiarom autora. Wprost przeciwnie, pogłębiamy znajomość ewangelii
wtedy, gdy określenie Jezusa jako „Baranka Bożego” staje się „pretekstem”
do uwypuklenia „grzechu pierworodnego”, którego określenie, podane przez
J. Duquesne, wywołałoby tylko uśmiech na twarzy św. Augustyna, twórcy
tego pojęcia, ale i dreszcze u św. Pawła, który uczynił z powszechności
komunii z Bogiem, przywróconej przez nowego Adama, prawdziwego
Objawiciela odmowy, która doprowadziła pierwszego człowieka do upadku.
[…] Postawienie kwestii grzechu pierworodnego to ukazanie problemu
zasadniczego także w odróżnieniu judaizmu od chrześcijaństwa i tak
fundamentalnego dla chrześcijanina, jak kwestia najściślej z nim związana, a
mianowicie odkupicielski charakter Mesjasza. Judaizm, który nie wierzy w
istnienie grzechu pierworodnego, nie oczekuje też osobowego Mesjasza
zbawiciela. Albo też, co na jedno wychodzi, odrzucając ideę osobowego
mesjasza odkupiciela, judaizm nie jest w stanie podać choćby nawet tylko
hipotezy grzechu pierworodnego, który wymagałby Jego przyjścia. Dla
judaizmu Tora wystarczy ludziom, aby byli zbawieni, o ile wprowadzają ją w
życie. Ona też powinna wystarczyć wszystkim aż do końca świata” /J.
Bernard, Czy można jeszcze napisać życiorys Jezusa, w: Tajemnica Trójcy
Świętej, Kolekcja „Communio” 13, Pallotinum 2000, 281-322, s. 316-317.
+ Baranek Boży nazwą stosowaną wobec Jezusa przez Jana Chrzciciela (J 1,
29-34). „Zostało rozłożone na dwa momenty: wyraźne wskazanie Jezusa jako
Mesjasza (1, 29-31) i ocena prawna świadectwa janowego (1, 32-34).
Wypowiedź Jana Chrzciciela ukazująca Jezusa jako Mesjasza zawiera cztery
motywy mesjańskie i równocześnie chrystologiczne: obecność Ducha
Świętego, Jezus jako Mesjasz nieznany, jako Syn Boży i jako Baranek Boży.
Wszystkie cztery motywy w znaczeniu podstawowym oznaczają Mesjasza. Ale
te motywy mesjańskie były reinterpretowane we wspólnocie janowej, w
relekturze tekstu Ewangelii, przez odniesienie do dalszych wypowiedzi, w
znaczeniu chrystologicznym. a) Posiadanie Ducha Świętego w tradycji
biblijnej jest kwalifikacją mesjasza. Mesjaszem jest ten, kto otrzyma Ducha
Świętego, który inauguruje czasy mesjańskie (por. Iz 42, 1; 11, 2; Jo 3, 1-2;
7
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Ez 36, 27). Łączność Mesjasza z Duchem Świętym ukazują także teksty
literatury międzytestamentalnej (np. Test. Lewiego w najstarszej warstwie
redakcyjnej). W tradycji synoptycznej (Mt i Łk) istnieje związek między
Duchem Świętym a mesjańskim tytułem Syn Boży. W czwartej Ewangelii
słowa Jana Chrzciciela: „Ujrzałem Ducha (tetheamai – pf) zstępującego jakby
gołębica, i spoczął na Nim” (1, 32) oznaczają widzenie Mesjasza. W tym
świadectwie Jezus jest mesjaszem w znaczeniu pełniejszym niż król
mesjański w zapowiedziach ST. b) W 1, 31 i 33 Jan Chrzciciel podkreśla
swoją nieznajomość Jezusa jako Mesjasza. Cytując własne słowa („o którym
powiedziałem”) Jan nawiązuje w warstwie historycznej do poglądu Żydów o
m e s j a s z u n i e z n a n y m /Motyw Mesjasza nieznanego w judaizmie i
w czwartej Ewangelii przedstawia E. Stauffer, Agnostos Christos, w:
Background of the New Testament and Its Eschatology, ed. W. D. Davies and
D. Daube, Cambridge 1956, 281-299/, a w warstwie teologicznej czyni aluzję
do preegzystencji mesjasza. Podkreślenie nieznajomości ze strony Jana
Chrzciciela uwydatnia rolę Ducha Świętego, który objawia Jezusa jako
Mesjasza” /S. Mędala, Chrystologia Ewangelii św. Jana, Kraków 1993, s.
238.
+ Baranek Boży oddaje życie swe w odkupieńczej ofierze za grzeszną
ludzkość; w dziele muzycznym Pendereckiego K. pt. Raj utracony. „W
sposobie przedstawienia bohaterów swego dzieła główną rolę Penderecki
przypisuje konieczności ciągłych przeobrażeń i zmagań człowieka.
Różnorodny i zmienny świat ludzkiej natury zajmuje w utworze największą
przestrzeń dźwiękową. Centralnymi postaciami są Adam i Ewa. Bóg i szatan
stanowią ucieleśnienie wartości, między którymi człowiek wciąż dokonuje
wyborów. Wyłaniająca się z dzieła Pendereckiego postać Chrystusa daleka
jest od starotestamentalnych wyobrażeń potężnego Mesjasza. Zbawiciel jako
cichy, pokorny Baranek oddaje swe życie w odkupieńczej ofierze za grzeszną
ludzkość. Kompozytor akcentuje chrześcijański wymiar wielkości Boga i
człowieka realizujący się w potędze miłości. Mimo upadku pierwszych
rodziców i grzesznej natury całej ludzkości, ostateczne przesłanie, jakie
niesie Raj utracony, wyraża się w nadziei powtórnego zjednoczenia się z
Bogiem. Radosną perspektywę harmonijnego współistnienia ludzkości ze
Stwórcą kompozytor wyraża w finale dzieła, gdy w momencie opuszczenia
Raju przez Adama i Ewę całą scenę przenika świetlisty blask z
towarzyszącym tej scenerii czystym dźwiękiem orkiestry /Por. R. Chłopicka,
Krzysztof Penderecki między sacrum i profanum. Studia nad twórczością
wokalno-instrumentalną, Kraków 2000, s. 90/. /J. Drewniak, Biblijne i
liturgiczne wątki w twórczości Krzysztofa Pendereckiego, „Ruch Biblijny i
liturgiczny” 2 (2007) Rok LX, 117-131, s. 122.
+ Baranek Boży przezwycięża grzech ofiarując się za nas na Krzyżu. „Duch
Święty, który wedle słów Chrystusowych „przekonywa o grzechu”, jest
Miłością Ojca i Syna, a jako Miłość jest Darem trynitarnym i równocześnie
odwiecznym źródłem wszelkiego obdarowania stworzenia przez Boga. To
właśnie w Nim możemy pojąć uosobioną i zrealizowaną w sposób
transcendentny ową cnotę miłosierdzia, którą tradycja patrystyczna i
teologiczna, idąc śladami Starego i Nowego Przymierza, przypisuje Bogu. W
człowieku miłosierdzie wyraża ból i współczucie wobec nędzy bliźniego. W
Bogu Duch-Miłość przetwarza sprawę grzechu ludzkiego w nowe
8
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
obdarowanie zbawczą miłością. Z Niego, w jedności Ojca i Syna, rodzi się owa
zbawcza ekonomia, która napełnia dzieje człowieka darami Odkupienia. Jeśli
grzech, odrzucając Miłość, zrodził „cierpienie” człowieka – cierpienie to w
jakiś sposób udzieliło się całemu stworzeniu (Por. Rz 8, 20-22) – to Duch
Święty wejdzie w cierpienie ludzkie i kosmiczne z nowym obdarowaniem
Miłości, która odkupi świat. Na ustach Chrystusa Odkupiciela, w którego
człowieczeństwie dokonuje się „cierpienie” Boga, pojawi się słowo wyrażające
odwieczną Miłość pełną miłosierdzia: „Żal Mi” (por. Mt 15, 32; Mk 8, 2). Tak
więc ze strony Ducha Świętego „przekonywać o grzechu” – to znaczy zarazem
objawiać wobec stworzeń „poddanych zepsuciu”, a nade wszystko w głębi
ludzkich sumień, jak ten właśnie grzech zostaje przezwyciężony w ofierze
Baranka Bożego, który stał się „aż do śmierci” posłusznym Sługą, który
naprawiając nieposłuszeństwo człowieka, dokonuje odkupienia świata. W ten
sposób Duch Prawdy, Pocieszyciel, „przekonywa o grzechu” (Dominum et
Vivificantem 39).
+ Baranek Boży przychodzi do Apostołów po Zmartwychwstaniu, aby „tchnąć
na nich” moc Ducha Świętego. „Wszystkie szczegóły tego kluczowego zapisu
Ewangelii Janowej posiadają swoja wymowę, zwłaszcza, gdy odczytamy je w
odniesieniu do słów wypowiedzianych w tymże samym Wieczerniku, u progu
wydarzeń paschalnych. W tej chwili wydarzenia paschalne: Triduum Sacrum
Jezusa, którego Ojciec namaścił i posłał na świat, dobiegają końca.
Chrystus, który na Krzyżu „oddał ducha” (por. J 19, 30) jako Syn Człowieczy
i Baranek Boży, przychodzi do Apostołów po Zmartwychwstaniu, aby „tchnąć
na nich” tą mocą, o jakiej czytam w Liście do Rzymian (por. Rz 1, 4).
Przyjście Pana napełnia radością zebranych: „smutek ich w radość się
obraca” (por. J 16, 20) jak On sam im przyrzekł przed swoja Męką. A nade
wszystko
wypełnia
się
główna
zapowiedź
mowy
pożegnalnej:
zmartwychwstały Chrystus „przynosi” Apostołom Ducha Świętego, dając
początek nowemu stworzeniu. Przynosi Go za cenę swojego „odejścia”; podaje
im tego ducha jakby w ranach swojego ukrzyżowania Zmartwychwstały mówi
do nich: „Weźmijcie Ducha Świętego!” (Dominum et Vivificantem 24).
+ Baranek Boży spożywany jako komunia święta: J 1, 29: „Oto [...]”, „Tekst
dosłowny J 1, 29: „Oto Baranek Boży [...]” wypowiada kapłan przed
komunią, odnosząc go do obecności Chrystusa w eucharystii. Prefacja
wielkanocna I nazywa Chrystusa „prawdziwym Barankiem”, ponieważ
„zgładził grzechy świata” i „przez swoją śmierć zniweczył śmierć naszą, a
zmartwychwstając, przywrócił nam życie” (por. 1 Kor 15, 17); wg Jana
Chryzostoma nazwa ta określa przeznaczonego na zabicie dla zgładzenia
grzechów. O „Baranku zesłanym z wysoka, aby darmo odpuścić winę", mówi
poranny hymn adwentowy z X w. Vox clara ecce intonat (BR 1643-1970 En
clara vox redarguit); rozpoczęcie (z chwilą chrztu w Jordanie) „obmywania
ludzi z grzechów" przez Baranka z nieba, który „wziął na siebie grzechy
świata”, głosi hymn nieszporny z ok. 430 na Objawienie Pańskie Hostis
Herodes impie (BR 1643-1970 Crudelis Herodes Deum). Wśród polskich
pieśni pasyjnych o Chrystusie jako „Baranku bardzo cierpliwym",
ukrzyżowanym „za niesprawiedliwość moją" mówi pieśń Jezu Chryste, Panie
miły (Abraham Rożniatowski, 1610, od 1951 — „gładząc nieprawości moje",
por. Iz 53, 7, Dz 8, 32); „wielkie wzgardzenie cichego Baranka” (por. Iz 53, 3.
7) rozważają Gorzkie żale i pieśń Lament serdeczny, a „Baranek bez zmazy,
9
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
który gładzi skazy" (por. 1 P 1, 19; J 1, 29) – pieśń Pozwól mi Twe męki
śpiewać.” /W. Danielski, Baranek, II. W liturgii, w: Encyklopedia katolicka, T.
II, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, 5-7, k. 6/.
„hostia (wykrawana z prosfory) wypiekana z kwaszonego chleba z
odciśniętym na wierzchniej stronie znakiem krzyża i napisem IS-XS NI-KA
(Jezus Chrystus zwycięża). Wykrawanie baranka w czasie proskomidii i
towarzyszące mu obrzędy symbolizują mękę i śmierć Chrystusa;
bezpośrednio przed komunią baranek zostaje podzielony na 4 części, z
których jedną umieszcza się w kielichu, a trzy pozostałe służą do udzielania
komunii celebransom i wiernym. Pierwsze historyczne świadectwo o
baranku, ostatecznie zredagowane w VIII-X w., pochodzi od Germana z
Konstantynopola; późniejsze wzmianki o baranku spotyka się w IX-X w.
Obrzędy przygotowania baranka w czasie proskomidii, którego elementy
zasadnicze pochodzą z X-XII w., rozbudowano w XIII-XV w. (A. Pietrowskij,
PBE I 287-290; K. Nikolskij, Posobije k izuczeniju Ustawa Bogoslużenija
Prawoslawnoj Cerkwi, Ptb 19077, 361-363; Raes 64)” /H. Paprocki, Baranek,
II. W liturgii, C. W liturgii Bizantyjskiej, w: Encyklopedia katolicka, T. II, red.
F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, k. 7.
+ Baranek Boży symbolizowany przez kwiat, orlik. „Ogródek rajski [obraz]
nieznanego mistrza znad górnego Renu z początków XV wieku. Otoczona
swoim orszakiem, Maria w błyszczącej niebieskiej szacie i koronie na głowie
siedzi pośród najróżniejszych kwiatów. Wszystko wydaje się oprawione w
nadprzyrodzone ramy i wypełnione jeszcze zaznaczoną z lekka atmosferą dni
stworzenia” /M. Lurker, Przesłanie symboli w mitach, kulturach i religiach,
tłum. R. Wojnakowski, Kraków 1994, s. 233/. „Szczególnie piwonia nadaje
się do ukazania Dziewicy jako „róży bez kolców”, tzn. bez grzechu” /Tamże,
s. 234/. „Płatkom malwy już w czasach antycznych przypisywano działanie
lecznicze; w chrześcijańskiej ikonografii roślina ta jest symbolem
przebaczenia i jego uzyskania za pośrednictwem Maryi. Na rysunku
Albrechta Dürera Maria pośród zwierząt (Wiedeń, Albertina) matka z
dzieciątkiem otoczona jest malwą, piwonią oraz irysem (kosaćcem). Iris
oznacza w grece tęczę, która w Starym Testamencie wyraża przymierze Boga
z ludźmi; na wizerunku Madonn irys jest symbolem pojednania […] Kiedy
przyjrzymy się bliżej i porównamy różne dzieła sztuki oraz współczesne im
teksty teologów, kaznodziejów ludowych i poetów, okaże się, że symbole nie
zawsze są jednoznaczne i kilka symbolicznych znaczeń może niekiedy
występować jednocześnie. […] orlik. Trójpłatkowe kwiaty tej obejmującej
różne gatunki rośliny z rodziny jaskrowatych można interpretować – gdy
przedstawione są osobno – jako symbol Trójcy Świętej; już na tympanonie
późnoromańskiego południowego portalu katedry strasburskiej Chrystus
nakłada swej matce na głowę koronę z płatków orlika, taką samą, jaką sam
nosi. […] Nierzadko spotykamy siedem kwiatów orlika, w czym dostrzegano
symbol siedmiu darów Ducha Świętego, którymi według Izajasza (Iz 11, 1)
jest mesjasz: mądrość, rozum, rada, męstwo, wiedza, pobożność i bojaźń
Pańska. Kwiat orlika składać się może też z pięciu płatków zaopatrzonych w
ostrogi, które – długie i często zgięte – wyglądają jak gołąbki, co przez symbol
gołębia może być także nawiązaniem do Duch Świętego: w języku angielskim
orlik nazywa się columbine (od łacińskiego columba, „gołąb”). Dzięki
przypisywanemu dawniej tej roślinie działaniu leczniczemu i osłonowemu
10
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
orlik stał się apotropaionem (środkiem odstraszającym); w Rajskim ogródku
mistrza znad górnego Renu znajduje się w prawym dolnym rogu tuż obok
leżącego bezwładnie na plecach smoka” /Tamże, s. 235/. „Etymologia nazwy
kwiatu (Orlik – niem. Akelei) nie jest potwierdzona (może słowo to pochodzi
od greckiego agleia, „świetność, piękno”; Aglaja była boginią wdzięku, lecz
jego włączenie do boskiego plany zbawienia nie ulega wątpliwości. Dzięki
utożsamieniu orlika z kabalistyczną formułą AGLA kwiat staje się pochwałą
Boga w nawiązaniu do psalmu 89, 53: „Błogosławiony niech będzie Pan na
wieki. Amen. Amen”. Ołtarz gandawski […] ukazuje […] orlika wraz z formułą
AGLA i „Barankiem Bożym” /Tamże, s. 236.
+ Baranek Boży Tytuł mesjański najbardziej oryginalny w całej Biblii.
Świadectwo Jana Chrzciciela o Jezusie bezpośrednie (J 1, 29-34) /2/.
Znaczenie chrystologiczne wypowiedzi mesjańskich. „c) Tytuł S y n B o ż y
w kontekście chrztu Jezusa nie implikuje bezpośrednio filiacji w sensie
chrystologicznym, lecz w sensie mesjańskim. Ukazuje on całkowicie
zależność Jezusa od Boga, który powierza swą misję wybranej istocie
ludzkiej. Tym człowiekiem jest król z dynastii Dawida, który otrzymuje od
Boga protekcje dającą tytuł Syna Bożego (por. 2 Sam 7; 1 Krn 17; Ps 2, 7;
111). Mesjański tytuł Syna Bożego w wypowiedzi Jana Chrzciciela był jednak
reinterpretowany w sensie chrystologicznym, o czym świadczą lekcje
zamienne w starożytnych świadectwach tekstualnych. d) B a r a n e k B o ż
y stanowi w całej Biblii najoryginalniejszy tytuł mesjański. Istnieją dyskusje
wśród uczonych na temat jego sensu w kołach Jana Chrzciciela i w
reinterpretacji dokonanej przez czwartą Ewangelię. Można wyróżnić trzy
formy interpretacji tego tytułu: 1- Baranek paschalny lub baranek ofiarny.
Za takim znaczeniem, oprócz J 19, 14. 29. 36 przemawia także 1 P 1, 29. W
1, 51 motyw wywyższenia Syna Człowieczego wprowadza nas w kontekst
paschalny. Dlatego ten sam sens jest prawdopodobny na poziomie relektury
wypowiedzi Jana Chrzciciela i ostatniej warstwy redakcyjnej tekstu.
Natomiast na poziomie wypowiedzi Jana Chrzciciela w kontekście
chrzcielnym tytuł baranek Boży ma sens mesjański. 2- Sługa Boży w świetle
1 P i Dz 8, 32, które łączą Jezusa ze Sługą Bożym z Iz 53” /S. Mędala,
Chrystologia Ewangelii św. Jana, Kraków 1993, s. 239/ „3- baranek Boży
jako symbol mesjasza triumfującego. Taką interpretację wysunął Brown i
Dodd w świetle tekstów apokaliptycznych. W apokaliptyce baranek jest
młodym barankiem jako symbol triumfu a nie jako sługa lub jako baranek
ofiarny. W Ap 7, 17 baranek (arnion) jest postacią mesjańską, pasterzem
obecnym przy tronie Boga. W Ap 17, 14 jest królewskim zwycięzcą. W
Testamencie Józefa 19, 8 występuje obraz baranka triumfującego. […] taki
punkt widzenia należy zwłaszcza przyjąć w wypowiedzi Jana Chrzciciela,
który w swym uczniu Jezusie uznaje mesjasza, uznaje go za baranka Bożego
– wyzwoliciela na wzór Mojżesza i królewskiego zwycięzcę na wzór Józefa z
Egiptu” /Tamże, s. 240.
+ Baranek Boży Wzorzec pokory– cichy i pokornego serca – „posłuszny aż do śmierci i śmierci
krzyżowej” (Flp 2, 8). „Cichość serca/ Postawa pozytywnego otwarcia się na Boga i ludzi pełna dobroci
i pokory, wyraz wolności człowieka świadomego miłości Bożej i nieustannie tą miłością
promieniującego. Niedoścignionym wzorem jest tu Jezus Chrystus – cichy i pokornego serca – Baranek
Boży „posłuszny aż do śmierci i śmierci krzyżowej” (Flp 2, 8). Ludzi cichych Bóg prowadzi, wywyższa,
zbawia, nagradza mocą i pokojem, napełnia Świętym Duchem i wyróżnia mądrością. Człowiek cichy
umie znosić prześladowania i ubóstwo. Ubogi w duchu całą głębię swego wnętrza okazuje Bogu. Ciche
11
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
– „krotkoje” – serce wypełnia miłość, przeto jarzmo Chrystusowe słodkie, a brzemię Jego lekkie jest (Mt
11, 30). Człowiek z wielkoduszną służbą Bogu, czysty sercem to nić przewodnia antropologii
prawosławnej (Zachód posługuje się pojęciami: rozum, wola – władze duszy). „Krotost”' to cierpliwość
dla wszystkich: „obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc
jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu” (Kol 3,12-13).
(Zob. Святым, Святость, Чистота, Кротость, Молитва, Целомудрие, Сострадание, Страдание,
Юродство i in.)” /Sz. Romańczuk, Кротость, w: A. Lazari (red), Mentalność rosyjska.
Słownik, Wyd. Śląsk, Katowice 1995, s. 46.
+ Baranek Boży zapowiadany w Eucharystii. Eucharystia źródłem życia
chrześcijańskiego. „Inne zaś sakramenty, tak jak wszystkie kościelne posługi
i dzieła apostolstwa, wiążą się ze świętą Eucharystią i do niej zmierzają. W
Najświętszej bowiem Eucharystii zawiera się całe duchowe dobro Kościoła, a
mianowicie sam Chrystus, nasza Pascha” (KKK 1324). „Eucharystia oznacza
i urzeczywistnia komunię życia z Bogiem i jedność Ludu Bożego, przez które
Kościół jest sobą. Jest ona szczytem działania, przez które Bóg w Chrystusie
uświęca świat, a równocześnie szczytem kultu, jaki ludzie w Duchu Świętym
oddają Chrystusowi, a przez Niego Ojcu” (KKK 1325). W końcu, przez
celebrację Eucharystii jednoczymy się już teraz z liturgią niebieską i
uprzedzamy życie wieczne, gdzie Bóg będzie wszystkim we wszystkich” (KKK
1326). „Eucharystia jest więc streszczeniem i podsumowaniem całej naszej
wiary. „Nasz sposób myślenia zgadza się z Eucharystią, a Eucharystia ze
swej strony potwierdza nasz sposób myślenia” (KKK 1327). „Wielość nazw,
jakimi jest określany ten sakrament, wyraża jego niewyczerpane bogactwo.
Każda z nich ukazuje pewien jego aspekt. Nazywa się go: Eucharystią,
ponieważ jest dziękczynieniem składanym Bogu. Greckie
wyrazy
eucharistein (Łk 22,19; 1 Kor 11, 24) i eulogein (Mt 26, 26; Mk 14, 22)
przypominają żydowskie błogosławieństwa, które – szczególnie podczas
posiłku – wychwalają dzieła Boże: stworzenie, odkupienie i uświęcenie” (KKK
1328). „Wieczerzą Pańską, ponieważ chodzi o Ostatnią Wieczerzę, którą
Chrystus spożył ze swymi uczniami w przeddzień męki, i zapowiedź uczty
godów Baranka w niebieskim Jeruzalem. Łamaniem Chleba, ponieważ ten
obrzęd, charakterystyczny dla posiłku żydowskiego, został wykorzystany
przez Jezusa, gdy błogosławił i dawał uczniom chleb jako gospodarz stołu,
zwłaszcza podczas Ostatniej Wieczerzy. Po tym geście uczniowie rozpoznają
Jezusa po Zmartwychwstaniu. Pierwsi chrześcijanie będą w ten sposób
nazywać swoje zgromadzenia eucharystyczne. Oznacza to, że wszyscy, którzy
spożywają jeden łamany Chleb Chrystusa, wchodzą we wspólnotę z Nim i
tworzą w Nim jedno ciało. Zgromadzeniem echarystycznym (synaxis),
ponieważ Eucharystia jest w zgromadzeniu wiernych, które jest widzialnym
znakiem Kościoła” (KKK 1329). „Pamiątką Męki i Zmartwychwstania Pana.
Najświętszą Ofiarą, ponieważ uobecnia jedyną ofiarę Chrystusa Zbawiciela i
włącza w nią ofiarę Kościoła. Używa się także nazwy ofiara Mszy świętej,
„ofiara pochwalna” (Hbr 13, 15), ofiara duchowa, ofiara czysta i Święta,
ponieważ dopełnia i przewyższa wszystkie ofiary Starego Przymierza. Świętą i
Boską liturgią, ponieważ celebrowanie tego sakramentu zajmuje centralne
miejsce w całej liturgii Kościoła i jest jej najgłębszym wyrazem. W tym
samym znaczeniu nazywa się również ten sakrament celebrowaniem
świętych Misteriów. Mówi się także o Najświętszym Sakramencie, ponieważ
jest to sakrament sakramentów. Nazwa ta odnosi się szczególnie do postaci
eucharystycznych przechowywanych w tabernakulum” (KKK 1330).
12
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Baranek celem ostatecznym człowieka po śmierci, przechodzi przez ogniste miecze Cherubinów,
groźne tylko dla ludzi złych. „Czyściec. Rosyjska tradycja prawosławna nie zna takiego pojęcia jako oddzielnej (obok Raju i Piekła) substancji. Brak tego „pośredniego” toposu znacząco wpływa na rosyjskie
widzenie świata, które w tym przypadku opiera się na binarnej mentalności prawosławnej. Stąd
wynika szczególny maksymalizm etyczny („wszystko albo nic”), stąd tendencja do natychmiastowej
kwalifikacji „przeklętych problemów” oraz brak zadowolenia z połowicznego sukcesu lub niecałkowitej
klęski. Charakterystyczne, że próba wprowadzenia Czyśćca do drugiego tomu Martwych dusz jako
szczególnego ogniwa w strukturze utworu doprowadziła M. Gogola do artystycznej klęski
(nieukończenie „poematu”)” /I. Jesaułow, Чистилище, tłum. D. Warcholińska, w: A. Lazari
(red), Mentalność rosyjska. Słownik, Wyd. Śląsk, Katowice 1995, s. 106/. „Stało się
tak, ponieważ trzyczęściowy kosmos powieści pozostawał w głębokiej sprzeczności z binarną
świadomością prawosławną. Kultura „srebrnego wieku” (w szczególności W. Iwanow) szeroko
wykorzystywała ideę Czyśćca posługując się specyficznym „Dantejskim kodem” /Tamże, s. 107/.
„Każdy człowiek po śmierci stanie na powszechnym Sądzie Ostatecznym. Trzeba będzie odpowiadać za
grzech poszczególny - grzech ust, języka, oczu, słuchu, zapachu, rąk, za złość, nienawiść, zawiść,
próżność, dumę, hutę, pychę, nade wszystko - za brak miłości. To, co w języku ludzkim można nazwać
czyśćcem, dla prawosławnych nie jest miejscem topograficznym, lecz twórczym stanem, pośrednim
między śmiercią a Sądem Ostatecznym. Twórczym, ponieważ modlitwy żywych, ich ofiary za zmarłych,
Sakramenty Kościoła stanowią interwencję w los zmarłych i kontynuację zbawczego dzieła Chrystusa.
Jest to zjednoczenie we wspólnym eschatologicznym losie. Ponieważ dusze nie mają ciał, to ani miejsce
kosmiczne, ani czas astronomiczny ich nie dotyczy. Patrystyka milczy o czasie przejściowym,
nadmieniając jedynie, iż nie jest on pustką, a dusze w nim dojrzewają wstępują do świata
pozazmysłowego. „Łono Abrahama” to miejsce światłości, ochłody i wypoczynku – śpiewa Cerkiew – to
droga udoskonalenia i oczyszczenia, przejście przez ogniste miecze Cherubinów, groźne tylko dla ludzi
złych, do Świątyni Baranka. Wzajemna modlitwa żywych za zmarłych i zmarłych za żywych – u Boga
wszyscy są żywi – wypełnia oczekiwanie Paruzji i warunkuje świętych obcowanie. Dusze, które nie
otrzymały przebaczenia grzechów lub otrzymały lecz nie odcierpiały kary za życia, tam nie mogą tego
dopełnić poprzez dodatkowe męki, ku zadowoleniu (zadośćuczynieniu) Bożemu, bowiem Stwórca
jawiłby się żądnym kary, niemiłosiernym i okrutnym. Nie stanie się miły Bogu człowiek poprzez swe
bóle i jęki. Nie ma indywidualnego miejsca tak dla pokuty, jak i zasług. Gdyby męki były jedynym
środkiem odkupienia, niepotrzebny byłby Kościół i modlitwa. Zadawane męki byłyby jedynie
okrucieństwem. Wyboru dokonujemy za życia na ziemi” /Sz. Romańczuk, Чистилище, w: Tamże, s.
107.
+ Baranek chwalebny dominował w Średniowieczu na Zachodzie, „trzymający
zwycięski krzyż, otoczony przez czworo uskrzydlonych zwierząt (salzburska
patena z XII w., Wiedeń). Połączenie baranka z emblematyką rajską
pozwalało na wydobycie nowych symbolicznych znaczeń, np. baranek,
któremu towarzyszą personifikacje rajskich rzek, oznacza Chrystusa
będącego źródłem zbawienia człowieka (plakietka mozańska z 1160, w
muzeum Cluny, Paryż), baranek stojący na Syjonie z dumnie podniesioną
głową w nimbie i z chorągwią zwycięstwa to baranek paschalny – symbol
zmartwychwstania Chrystusa. Relief portalu ze szkoły południowo
francuskiej (muzeum Cluny, Paryż) z 1. ćwierci XI w. zawiera wyobrażenie
baranka eucharystycznego z hostią i krzyżem wetkniętym w ziemię pagórka
obrazującego zarazem Golgotę i Syjon; krzyż z ok. 1100 ze skarbca w Enger
ma w medalionie przedstawienie baranka wzbogacone o kielich i rękę Boga
Ojca przyjmującego ofiarę swego Syna. W tym okresie przedstawiano
niekiedy baranka eucharystycznego w powiązaniu z typami ofiar ze Starego
Testamentu (Abrahama, Aarona, Melchizedeka, Izaaka), a cechy
eucharystyczne podkreślano motywem winnej latorośli lub przez
monstrancję (fresk z 1123, w muzeum sztuki katalońskiej, Madryt;
tympanon z XII w., kolegiata León de S. Isidorio, Madryt). Baranek występuje
również bardzo często w kompozycjach Chrystusa w Majestacie, drzewa
Jessego i Trójcy Świętej. W Polsce zachował się reliefowy zwornik z XIII w.
przedstawiający baranka trzymającego nóżką chorągiew; jego odwróconą
głowę otacza krzyżowy nimb, a z rany piersi spływa strumień krwi do
kielicha (kościół Cystersów w Mogile). W toruńskiej Quinitas zawierającej
13
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
trzykrotne wyobrażenie Chrystusa, jedno z nich ukazuje go w postaci
krwawiącego baranka przybitego do medalionu utworzonego z rozgałęzień
krzyża oraz personifikację Kościoła zbierającą do kielicha krew (poliptyk z
1390, MNWwa). 4. W okresie nowożytnym – przejęto wiele średniowiecznych
formuł ikonograficznych; nowością było wprowadzenie baranka do takich
obrazów jak hołd pasterzy, dziecięctwo Chrystusa (Dziecię Jezus), Ostatnia
Wieczerza i ukrzyżowanie, w których jest on symbolem człowieczeństwa
Zbawiciela; największą popularność zyskało jednak przedstawienie adoracji
baranka w scenie świętych obcowanie (H. i J. van Eyck, Ołtarz Baranka
mistycznego, 1432, katedra św. Bawona w Gandawie). Artyści baroku
usamodzielnili koncepcję baranka i obniżyli jej sakramentalne znaczenie (F.
Zurbaran). W sztuce współczesnej jest on nadal żywym i częstym symbolem
Chrystusa, np. 1960 z okazji Światowego Kongresu Eucharystycznego w
Monachium wykonano medalion z barankiem trzymającym zwycięski krzyż;
obok umieszczono czerwony kamień symbolizujący krople zbawczej krwi i
napis Pro vita mundi; w katedrze warsz. w kaplicy św. Jana Chrzciciela
znajduje się mozaika Z. Łoskota z 1974 przedstawiająca patrona (w
otoczeniu 2 grup proroków), który wskazuje na baranka umieszczonego na
złotej patenie otoczonej kołem promieni. (H. Leclercq, DACL 1 877-905;
Künstle 1 558-665; ř. Geike, Der Ursprung ¡les Lämmernallegoricn in der
allchrisllichen Plastik, ZNW 33 (1934) 160-196: J. Braun, RDK I 212-216; F.
van der Meer, Majestas Domini, R 1938 32-174); KZSP I z. 6, 17; Réau 1 7980; A.A. Barb, Mensa sacra, Warburg-Journal 19 (1956) 40-67; Aurenh I 89,
127-132; A.M. Armant, L'agneau mystique, P 1961; K. Wessel, RBK II 90-94;
F. Nikolasch, Das Lamm als Christussymbol, W 1963; H.V. Elbern, Der
eucharislische Kelch im frühen Mittelalter, B 1964 (zwł. 109-117); B.C. Raw,
The Arche» the Eagle and the Lamb, Warburg-Journal 30(1967) 391-394;
IChK II 128-133; T. Dobrzeniecki, Toruńska Quinitas, BHS 30(1968) 261278; LCIk III 7-14)” /H. Wegner, Baranek, III. W ikonografii, w: Encyklopedia
katolicka, T. II, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, 79, k. 9.
+ Baranek chwalebny oświetla katedrę gotycką Źródło światła fizykalne to
wprawdzie słońce, lecz praźródłem wszelkiego światła był Chrystus zwany
Sol Iustitiae (Ml 4, 2). Jego to symbolizowała promienna rozeta w zachodniej
fasadzie lub w ramionach transeptu katedr. W ten sposób spełniany był
tekst Apokalipsy 21, 23: I Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu
świeciły, bo chwała Baranka je oświetliła, a jego lampą – Baranek. Obrazy
Niebiańskiej Jerozolimy w naśladującej ją świątyni nie należały do rzadkości
(S. Kobielus, Niebiańska Jerozolima, Warszawa 1987, s. 110; Sz1 890.
Biblijna droga rozwoju obecności Boga wśród swego ludu. Na początku była
w księgach Starego Przymierza a potem w Księdze Apokalipsy, należącej już
do Nowego Przymierza. Wszystkie biblijne fragmenty dotyczące obecności
Boga w wybranych przez Niego i wyłączonych z porządku natury miejscach,
stały się w wiekach późniejszych inspiracją dla teologów i architektów, którzy
połączeni przymierzem wiary i rozumu wznosili gotyckie katedry. Teksty
Pisma Świętego przez wieki równie mocno wpływały na rozwój symboliki
świątyni chrześcijańskiej; na czytanie katedry w świetle Biblii. W ten zaś
sposób biblijne i apokaliptyczne wizje natchnionych autorów Księgi Życia
znajdowały realizację w postaci gotyckiej katedry Sz1 90.
14
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Baranek Dwór niebiański Baranka zapełniają byty preegzystujące.
„Chrześcijaństwo platońskie skierowało się ku idei preegzystencji: zapełniały
one niebiański dwór, uczestniczyły w liturgii Baranka opisanej w
Apokalipsie. Jeśli jednak ustawało oczarowanie i atrakcyjność tego stanu,
„ochładzając się” – jest tu gra słów: greckie słowo psycho (chłodzić się) leży u
podstaw słowa psyche (dusza) – spadały na ziemię, wchodząc w ciało. Jak
widzieliśmy, idea ta wydaje się prześwitywać także w pewnym fragmencie
biblijnej Księgi Mądrości wkładającej w usta Salomona następujące słowa:
„Dusza dobra przypadła mi w udziale, a raczej: będąc dobrym, wszedłem do
ciała nieskalanego” (8,19-20). W rzeczywistości ten tekst jest ogólniejszy i
dotyczy jedynie koncepcji duszy jako źródła życia moralnego. Wiemy
jednakże, że regionalny sobór w Konstantynopolu z roku 583 zerwie z
doktryną niebiańskiej preegzystencji dusz i ich ziemskiego upadku jako z
doktryną obcą prawdziwej wierze Kościoła. Sobór w hiszpańskim mieście
Toledo około roku 400 potępił inną hipotezę dotyczącą pochodzenia duszy,
hipotezę jej emanacji – jakby była promieniem słońca – z boskości. Biskupi
zgromadzeni w tym zachwycającym mieście nad Tagiem, leżącym na
południe od Madrytu, w mieście, nad którym dziś górują potężna budowla
Alcazaru i wspaniała katedra, stwierdzali bowiem, że „dusza człowieka nie
jest substancją boską czy częścią Boga, ale stworzeniem. jeśli zatem ktoś
wierzyć! będzie, że dusza jest częścią Boga lub boską substancją, niech
będzie przeklęty!”. Było to bowiem popadanie w panteizm. Znacznie
popularniejsze było inne przekonanie, którego bronił znany nam już
Tertulian, kartagiński adwokat, autor pierwszego traktatu chrześcijańskiego
o duszy. Jego teza, określana jako traducjanizm (od łacińskiego traducere,
przekazywać, przenosić), stwierdzała, że dusza przekazywana jest przez rodziców dzieciom poprzez podwójne nasienie: spermę – jako poczęcie fizyczne i
zalążek życia wewnętrznego rodzący duszę” /G. Ravasi, Krótka historia duszy,
przełożył A. Wojnowski (Breve storia dell’anima, Arnoldo Mondadori Editore
S.p.A. 2003), Salvator, Kraków 2008, s. 213/. Nie zapominajmy, że dla
Tertuliana dusza była rodzajem delikatnej, eterycznej i przenikliwej materii.
Teoria doskonalona była w kolejnych wiekach i stała się „lżejsza”, bo została
oczyszczona od tertuliańskiej koncepcji duszy niemal „materialnej”. Jak
została oczyszczona, widać z listu apostolskiego z roku 1341, skierowanego
przez papieża Benedykta XII do wschodniego Kościoła ormiańskiego, który
wydawał się tę doktrynę wyznawać: «Dusza syna wytwarzana jest przez
duszę jego ojca, jak ciało z ciała, a także jeden anioł z drugiego. Skoro tak,
jestem niepewny, jakim sposobem duchowe światła, czy to istniejąca ludzka
dusza rozumna, czy istniejący anioł o naturze umysłowej, same z siebie
mnożą inne światła duchowe». Oczywiście papież potępiał ten duchowy
traducjanizm, broniony przez, jak mówiono, „pewnego nauczyciela Ormian”, i
czynił to, idąc śladem innych negatywnych wypowiedzi Kościoła. Powód, dla
którego ta teoria była atrakcyjna, był związany z faktem, że tą drogą w łatwy
sposób udawało się wyjaśniać psychosomatyczne dziedziczenie pomiędzy
rodzicami a dziećmi; stawała się ona zatem jakby gładką drogą, zwłaszcza
dla usprawiedliwienia przekazywania grzechu pierworodnego” /Tamże, s.
214.
+ Baranek fundamentem trwałym Kościoła apostolskiego (Ap 21, 14).
„Kościół jest „powszechny”: głosi całość wiary; nosi w sobie pełnię środków
15
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
zbawienia i rozdziela je; jest posłany do wszystkich narodów; zwraca się do
wszystkich ludzi; obejmuje wszystkie czasy. „Kościół ze swej natury jest
misyjny”” (KKK 867). „Kościół jest „apostolski”: jest zbudowany na trwałych
fundamentach „dwunastu Apostołów Baranka” (Ap 21, 14); jest
niezniszczalny; jest nieomylnie zachowywany w prawdzie. Chrystus rządzi
Kościołem przez Piotra i innych Apostołów, obecnych w ich następcach,
papieżu i Kolegium Biskupów” (KKK 869). „„Jedyny Kościół Chrystusowy,
który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty, powszechny i
apostolski... trwa w Kościele powszechnym, rządzonym przez następcę Piotra
oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie, choć i poza jego
organizmem znajdują się liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy”” (KKK 870).
+ Baranek gładzi grzech świata, słowa Jana Chrzciciela naprowadzają nas na
zbawczą śmierć Jezusa. Męka Jezusa Chrystusa według ewangelii Jana (J
18,1 – 19, 41). „Opis męki i śmierci Jezusa zajmuje szczególne miejsce w
strukturze teologicznej czwartej Ewangelii. Motyw śmierci Jezusa ciągnie się
od samego początku: termin ciało w 1, 14 wskazuje na aspekt przemijalności
i śmiertelności: słowa Jana Chrzciciela o Baranku, który gładzi grzech świata
naprowadzają nas na zbawczą śmierć Jezusa; motyw „godziny” Jezusa,
oczyszczenie świątyni w 2, 13 nn., zapowiedzi wywyższenia, motyw wrogości
Żydów kierują uwagę na krzyż. Z drugiej strony męka i śmierć Jezusa wcale
nie narzucają się czytelnikowi na płaszczyźnie narracji, lecz są jakby
dyskretnie ukrywane, dlatego nawet przez wielu egzegetów opis śmierci
Jezusa jest niezauważalny jako element chrystologii Janowej /Na ten temat
zob. P. Bühler, Ist Johannes ein Kreuzestheologe?, w: Johannesstudien,
Zürich 1991, 191-207/. Przeprowadzając jednak analizę warstwy narracyjnej
Culpepper /R. A. Culpepper, Anatomy of the Fourth Gospel. A Study in
Literały Design, Philadelphia 1983, 77-98/ zauważył, że tzw. intryga (ang.
plot), która normalnie polega na takim uporządkowaniu działań, iż zmierza
on do osiągnięcia szczególnego efektu emocjonalnego i artystycznego, w
czwartej ewangelii literacko jest bardzo słabo uwydatniona, natomiast
dominuje na planie retorycznym. Dlatego sądzi on, że Jan, podobnie jak inni
ewangeliści, nie zamierzał wywołać efektów emocjonalnych i artystycznych u
czytelników, lecz temat ten świadomie tak opracował i dał mu takie miejsce,
aby podać teologiczną interpretację wydarzeń z historii Jezusa. Bühler (s.
197) wyjaśnia taktykę ewangelisty odwołaniem się do Poetyki Arystotelesa
piszącego na temat akcji, której celem jest rozpoznanie (anagnōrisis); akcja
ta (w tragedii) polega na takim układzie zdarzeń, że wynikają one jedne z
drugich /Poetyka 1452a 3-7. 22-32/. Ewangelista w całej Ewangelii zmierza
do tego, aby w Jezusie rozpoznać Syna Bożego. Pierwsza część Ewangelii
zmierza do ukazania tożsamości Syna Bożego, a druga w opisie mów
pożegnalnych, męki i zmartwychwstania do wyeksponowania szczytowego
rozpoznania Jezusa, wyrażonego w wyznaniu Tomasza (20, 28), które łączy
się nie tyle z motywami literackimi i teologicznymi na temat śmierci Jezusa,
ile raczej z faktem śmierci (rany, bok)” S. Mędala, Chrystologia Ewangelii św.
Jana, Kraków 1993, s. 250.
+ Baranek gładzi grzech świata. „Eucharystia, którą Jezus ustanawia w tej
chwili, będzie „pamiątką” (1 Kor 11, 25) Jego ofiary. Włącza On Apostołów do
swojej ofiary i poleca, by ją przedłużali. Przez to Jezus ustanawia swoich
Apostołów kapłanami Nowego Przymierza: „Za nich Ja poświęcam w ofierze
16
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie” (J 17, 19)” (KKK 611).
„Kielich Nowego Przymierza, który Jezus uprzedził już w czasie Ostatniej
Wieczerzy, ofiarując siebie samego, przyjmuje On następnie z rąk Ojca
podczas agonii w Getsemani. Jezus staje się „posłusznym aż do śmierci” (Flp
2, 8; Hbr 5, 7-8); modli się: „Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie
ten kielich.” (Mt 26, 39). Wyraża On w ten sposób przerażenie, jakie śmierć
wywołuje w Jego ludzkiej naturze. Istotnie, Jego ludzka natura, podobnie jak
nasza, jest przeznaczona do życia wiecznego; co więcej, w przeciwieństwie do
naszej natury jest ona całkowicie wyjęta spod grzechu, który jest przyczyną
śmierci. Przede wszystkim jednak jest ona przyjęta przez Boską Osobę
„Dawcy życia” (Dz 3,15), „Żyjącego” (Ap 1, 18). Jezus, zgadzając się w swojej
ludzkiej woli, by wypełniła się wola Ojca, przyjmuje swoją śmierć jako śmierć
odkupieńczą, aby „w swoim ciele ponieść nasze grzechy na drzewo” (1 P 2,
24)” (KKK 612). „Śmierć Chrystusa jest równocześnie ofiarą paschalną, która
wypełnia ostateczne odkupienie ludzi przez Baranka, „który gładzi grzech
świata” (J 1, 29), i ofiarą Nowego Przymierza, przywracającą człowiekowi
komunię z Bogiem oraz dokonującą pojednania z Nim przez „Krew
Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” (Mt 26,
28)” (KKK 613).
+ Baranek Ikonografia nowożytna kontynuacją linii średniowiecznej. „W
okresie
nowożytnym
–
przejęto
wiele
średniowiecznych
formuł
ikonograficznych; nowością było wprowadzenie baranka do takich obrazów
jak hołd pasterzy, dziecięctwo Chrystusa (Dziecię Jezus), Ostatnia Wieczerza
i ukrzyżowanie, w których jest on symbolem człowieczeństwa Zbawiciela;
największą popularność zyskało jednak przedstawienie adoracji baranka w
scenie świętych obcowanie (H. i J. van Eyck, Ołtarz Baranka mistycznego,
1432, katedra św. Bawona w Gandawie). Artyści baroku usamodzielnili
koncepcję baranka i obniżyli jej sakramentalne znaczenie (F. Zurbaran). W
sztuce współczesnej jest on nadal żywym i częstym symbolem Chrystusa, np.
1960 z okazji Światowego Kongresu Eucharystycznego w Monachium
wykonano medalion z barankiem trzymającym zwycięski krzyż; obok
umieszczono czerwony kamień symbolizujący krople zbawczej krwi i napis
Pro vita mundi; w katedrze warszawskiej w kaplicy św. Jana Chrzciciela
znajduje się mozaika Z. Łoskota z 1974 przedstawiająca patrona (w
otoczeniu 2 grup proroków), który wskazuje na baranka umieszczonego na
złotej patenie otoczonej kołem promieni. (H. Leclercq, DACL 1 877-905;
Künstle 1 558-665; R. Geike, Der Ursprung ¡les Lämmernallegoricn in der
allchrisllichen Plastik, ZNW 33 (1934) 160-196: J. Braun, RDK I 212-216; F.
van der Meer, Majestas Domini, R 1938 32-174); KZSP I z. 6, 17; Réau 1 7980; A.A. Barb, Mensa sacra, Warburg Journal 19 (1956) 40-67; Aurenh I 89,
127-132; A.M. Armant, L'agneau mystique, P 1961; K. Wessel, RBK II 90-94;
F. Nikolasch, Das Lamm als Christussymbol, W 1963; H.V. Elbern, Der
eucharislische Kelch im frühen Mittelalter, B 1964 (zwł. 109-117); B.C. Raw,
The Arche» the Eagle and the Lamb, Warburg-Journal 30(1967) 391-394;
IChK II 128-133; T. Dobrzeniecki, Toruńska Quinitas, BHS 30(1968) 261278; LCIk III 7-14)” /H. Wegner, Baranek, III. W ikonografii, w: Encyklopedia
katolicka, T. II, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, 79, k. 9.
17
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Baranek jakby zabity stoi pośród czterech postaci (Ap 4, 6 i n.; 5, 6).
Symbole ewangelistów zaczerpnięte z Księgi Ezechiela. „Kontynuację
symboliki biblijnej w chrześcijańskiej widać bardzo wyraźnie w symbolach
ewangelistów. Kiedy prorok Ezechiel (1, 5 i nn.; 10, 14 i nn.) oglądał chwałę
Boga, pośród blasku światła były postacie „podobne do czterech istot
żyjących”. Przypominające kształtem człowieka, miały po cztery skrzydła i po
cztery twarze: oblicze człowieka, lwa, wołu i orła; są to cherubini niosący
tron Boga. Także apokaliptyk Jan ujrzał cztery istoty żywe, które tym razem
mają po sześć skrzydeł i nie są już mieszanej postaci, lecz wyraźnie dają się
rozróżnić jako lew, wół, człowiek i orzeł; pośród nich stoi baranek „jakby
zabity” (Ap 4, 6 i n.; 5, 6); owych pięć istot stało się bardzo wcześnie
symbolem Chrystusa i czterech ewangelistów; powszechnie stosowane
później przyporządkowanie zwierząt pochodzi od doktora Kościoła św.
Hieronima i wynika z treści Ewangelii: św. Mateusz rozpoczyna od
przedstawienia ludzkiego rodowodu Pana i stąd jego symbol ma „twarz jakby
ludzką”. Ewangelia św. Marka zaczyna się od Jana Chrzciciela, „wołającego
na pustyni”, dlatego św. Marek otrzymał jako atrybut lwa. Św. Łukasz mówi
od razu o ofierze Zachariasza, którą symbolizuje wół ofiarny; inna
interpretacja odnosi atrybut św. Łukasza do podarowanego przez Boga syna
Jana, mimo że Zachariasz i jego żona byli już posunięci w latach (tutaj wół
jest symbolem płodności). Przez ewangelistę św. Jana najmocniej przemawiał
duch, jego słowa wznosiły się do nieba, skąd zstąpiło wieczne słowo, co
najlepiej symbolizuje postać orła” /M. Lurker, Przesłanie symboli w mitach,
kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski, Znak, Kraków 1994, s. 89/.
„Chrystus centrum spotkania Boga z człowiekiem. „Chrystus jako
„pierworodny wobec każdego stworzenia” (Kol 1, 15) jest prasymbolem, w
którym zbiegają się wszelkie bieguny bytu; jest początkiem i końcem oraz
pozaczasowym środkiem. Dla wierzącego chrześcijanina wszelkie obrazy
stworzenia są jedynie przenośnymi obrazami tego prasymbolu; tak należy
również rozumieć świadectwa Jezusa o sobie samym, że jest chlebem życia,
światłością świata, bramą i drogą, dobrym pasterzem i prawdziwym winnym
krzewem” /Tamże, s. 90.
+ Baranek jeden składany na ofiarę na uwolnienie siebie od winy przez
człowieka ubogiego, pozbawionego odpowiednich środków. „Jeśli jednak jest
to człowiek ubogi, pozbawiony odpowiednich środków, wtedy weźmie na
uwolnienie siebie od winy jednego baranka, dokonując obrzędowego
kołysania [przed Jahwe] na ofiarę zadośćuczynienia. Do tego [dołączy] jedną
dziesiątą część efy najlepszej mąki zagniecionej z oliwą na ofiarę bezkrwawą,
róg oliwy i dwie synogarlice albo dwa gołąbki – stosownie do tego, na co go
stać – jeden na ofiarę przebłagalną, a drugi na całopalenie. Ósmego dnia
przyniesie je kapłanowi – dla oczyszczenia siebie — przed wejście do Namiotu
Zjednoczenia, przed Jahwe. Kapłan weźmie baranka na zadośćuczynienie
oraz róg oliwy i ofiaruje je, dokonując obrzędu kołysania przed Jahwe. Potem
zabije baranka na ofiarę zadośćuczynienia, weźmie trochę krwi i pomaże nią
koniuszek prawego ucha człowieka poddającego się oczyszczeniu; pomaże też
wielki palec jego prawej ręki i prawej nogi. Następnie kapłan naleje sobie
oliwy na lewą dłoń. Potem palcem [umoczonym] w oliwie z lewej dłoni
pokropi siedem razy przed Jahwe. Z kolei oliwą ze swej dłoni pomaże kapłan
koniuszek prawego ucha człowieka poddającego się oczyszczeniu; pomaże też
18
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
wielki palec jego prawej ręki i prawej nogi w tym miejscu, które poprzednio
pomazał krwią ofiary zadośćuczynienia. Oliwą, która jeszcze pozostała na
jego dłoni, pomaże kapłan głowę człowieka poddającego się oczyszczeniu; tak
dokona za niego zadośćuczynienia wobec Jahwe. Potem złoży w ofierze jedną
synogarlicę albo jednego gołąbka, bo na to tylko go stać: jednego ptaka jako
ofiarę przebłagalną, a drugiego na całopalenie razem z ofiarą z pokarmów. W
ten sposób za człowieka poddającego się oczyszczeniu złoży kapłan
zadośćuczynienie wobec Jahwe. Takie są przepisy dotyczące człowieka
dotkniętego plagą trądu, którego nie stać na [pełną ofiarę] oczyszczenia” (Kpł
14, 21-32).
+ Baranek jednoroczny przyprowadzony na całopalenie do kapłana kiedy
upłyną dni oczyszczenia kobiety po synu albo po córce; przed wejście do
Namiotu Zjednoczenia; a na ofiarę przebłagalną gołąbka lub synogarlicę.
„Jahwe przemówił do Mojżesza: – powiedz tak synom Izraela: Kobieta, która
poczęła i urodziła chłopca, będzie nieczysta przez siedem dni – podobnie jak
bywa nieczysta w okresie swojej miesięcznej słabości. Ósmego dnia [chłopiec]
będzie poddany obrzezaniu. Potem pozostanie ona w domu przez trzydzieści
trzy dni, by krew [jej] została oczyszczona; nie będzie dotykała niczego
świętego ani nie będzie uczęszczała do miejsca Świętego, aż nie upłyną dni jej
oczyszczenia. Jeśli zaś urodzi dziewczynkę, będzie nieczysta przez dwa
tygodnie – jak podczas swej miesięcznej słabości; potem pozostanie w domu
przez sześćdziesiąt sześć dni, by oczyścić się od krwi. Kiedy upłyną dni jej
oczyszczenia po synu albo po córce, wtedy przyprowadzi do kapłana, przed
wejście do Namiotu Zjednoczenia, jednorocznego baranka na całopalenie, a
na ofiarę przebłagalną gołąbka lub synogarlicę. [Kapłan] ofiaruje to przed
Jahwe i dokona nad nią obrzędu przebłagania, tak że będzie oczyszczona od
upływu krwi. Taki jest przepis dotyczący kobiety, która urodziła chłopca albo
dziewczynkę. Gdyby jednak nie było ją stać na baranka, niech weźmie dwie
synogarlice albo dwa gołąbki, jednego na całopalenie, a drugiego na ofiarę
przebłagalną. Kapłan dokona nad nią obrzędu przebłagania, i będzie
oczyszczona” (Kpł 12, 1-8).
+ Baranek Jezus prowadzony na śmierć. Filip nawraca dworzanina
etiopskiego: „Kiedy dali świadectwo i opowiedzieli słowo Pana, udali się w
drogę powrotną do Jerozolimy i głosili Ewangelię w wielu wioskach
samarytańskich. Wstań i idź około południa na drogę, która prowadzi z
Jerozolimy do Gazy: jest ona pusta – powiedział anioł Pański do Filipa. A on
poszedł. Właśnie wtedy przybył do Jerozolimy oddać pokłon Bogu Etiop,
dworski urzędnik królowej etiopskiej, Kandaki, zarządzający całym jej
skarbcem, i wracał, czytając w swoim wozie proroka Izajasza. Podejdź i
przyłącz się do tego wozu – powiedział Duch do Filipa. Gdy Filip podbiegł,
usłyszał, że tamten czyta proroka Izajasza: Czy rozumiesz, co czytasz? –
zapytał. A tamten odpowiedział: Jakżeż mogę [rozumieć], jeśli mi nikt nie
wyjaśni? I zaprosił Filipa, aby wsiadł i spoczął przy nim. A czytał ten urywek
Pisma: Prowadzą Go jak owcę na rzeź, i jak baranek, który milczy, gdy go
strzygą, tak On nie otwiera ust swoich. W Jego uniżeniu odmówiono Mu
słuszności. Któż zdoła opisać ród Jego? Bo Jego życie zabiorą z ziemi. Proszę
cię, o kim to Prorok mówi, o sobie czy o kimś innym? – zapytał Filipa
dworzanin. A Filip wychodząc z tego [tekstu] Pisma opowiedział mu Dobrą
Nowinę o Jezusie. W czasie podróży przybyli nad jakąś wodę: Oto woda –
19
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
powiedział dworzanin – cóż przeszkadza, abym został ochrzczony?
Odpowiedział Filip: Można, jeśli wierzysz z całego serca. Odparł mu: Wierzę,
że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. I kazał zatrzymać wóz, i obaj, Filip i
dworzanin, zeszli do wody. I ochrzcił go. A kiedy wyszli z wody, Duch Pański
porwał Filipa i dworzanin już nigdy go nie widział. Jechał zaś z radością
swoją drogą. A Filip znalazł się w Azocie i głosił Ewangelię od miasta do
miasta, aż dotarł do Cezarei” (Dz 8, 25-40).
+ Baranek królem Jeruzalem niebiańskiego. „I uniósł mnie w zachwyceniu
na górę wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto Święte – Jeruzalem, zstępujące
z nieba od Boga, mające chwałę Boga. Źródło jego światła podobne do
kamienia drogocennego, jakby do jaspisu o przejrzystości kryształu: Miało
ono mur wielki a wysoki, miało dwanaście bram, a na bramach – dwunastu
aniołów i wypisane imiona, które są imionami dwunastu pokoleń synów
Izraela. Od wschodu trzy bramy i od północy trzy bramy, i od południa trzy
bramy, i od zachodu trzy bramy. A mur Miasta ma dwanaście warstw
fundamentu, a na nich dwanaście imion dwunastu Apostołów Baranka. A
ten, który mówił ze mną, miał złotą trzcinę jako miarę, by zmierzyć Miasto i
jego bramy, i jego mur. A Miasto układa się w czworobok i długość jego tak
wielka jest, jak i szerokość. I zmierzył Miasto trzciną poprzez dwanaście
tysięcy stadiów: długość, szerokość i wysokość jego są równe I zmierzył jego
mur – sto czterdzieści cztery łokcie: miara, którą ma anioł, jest miarą
człowieka. A mur jego jest zbudowany z jaspisu, a Miasto – to czyste złoto do
szkła czystego podobne. A warstwy fundamentu pod murem Miasta zdobne
są wszelakim drogim kamieniem. Warstwa pierwsza – jaspis, druga – szafir,
trzecia – chalcedon, czwarta – szmaragd, piąta – sardoniks, szósta –
krwawnik, siódma – chryzolit, ósma – beryl, dziewiąta – topaz, dziesiąta –
chryzopraz, jedenasta – hiacynt, dwunasta – ametyst. A dwanaście bram to
dwanaście pereł: każda z bram była z jednej perły. I rynek Miasta to czyste
złoto jak szkło przeźroczyste. A świątyni w nim nie dojrzałem: bo jego
świątynią jest Pan, Bóg wszechmogący oraz Baranek. I Miastu nie trzeba
słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego
lampą – Baranek. I w jego świetle będą chodziły narody, i wniosą do niego
królowie ziemi swój przepych. I za dnia bramy jego nie będą zamknięte: bo
już nie będzie tam nocy. I wniosą do niego przepych i skarby narodów. A nic
nieczystego do niego nie wejdzie ani ten, co popełnia ohydę i kłamstwo, lecz
tylko zapisani w księdze życia Baranka” (Ap 21, 10-27).
+ Baranek lampą oświetlająca ikonę. Refleksja odblaskiem prawdy
rzeczywistości. Refleksja to nie tylko czynność umysłu, lecz przede
wszystkim odblask, światło promieniujące z kontemplowanej rzeczywistości.
Poznanie dokonuje się poprzez spotkanie działania umysłu z blaskiem
prawdy. Słuszne to jest w najwyższym stopniu w ikonie. „Połączenie środków
artystycznych i kontemplacyjnych stanowi „refleksję” czy też „teologię”
wizualną. Słowo Boże pozwala się nie tylko usłyszeć, lecz także zobaczyć.
Przemienienie Chrystusa daje początek Paruzji; Mojżesz i Eliasz towarzyszą
Mu jako „wielcy widzący”. Ten poziom kontemplacji cechuje charyzmatyczną
posługę „świętych malarzy ikon” i sztuki sakralnej w ogóle. Przygotowani
przez długą ascezę modlitewną, twórcy ikon doskonalą się „umartwianiu
wzroku”. Ich wizja rodzi się z wiary, nazywanej przez świętego Pawła
dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (Hbr 11, 1). Odtwarzając
20
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
je, próbują oni swoich sił i wytężają oczy serca, by dojrzeć „ciała duchowe”
oraz uchwycić „wewnętrzny kształt” bytu, „płomień rzeczy” i nadprzyrodzoną
światłość. Tematem przewodnim ikony jest światło; dlatego też jego źródło
nigdy się na niej nie pojawia – nikt nie oświeca przecież słońca. Jest to
panowanie światła niegasnącego, które nie potrzebuje słońca ni księżyca, by
mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą – baranek (Ap 21,
23). Kontemplacja Przemienienia uczy każdego malarza ikon posługiwania
się nie tylko farbą, lecz także światłem Taboru. Nawet w terminologii
technicznej, złote tło ikony nazywane jest „światłem”, a metoda pracy
„stopniowym rozświetlaniem”. Wydaje się znamienne, że obraz Przemienienia
jest zwykle pierwszą ikoną malowaną przez mnicha-ikonografa, aby Chrystus
mógł „rozniecić swoje światło w jego sercu” /P. Evdokimov, Poznanie Boga w
Kościele Wschodnim. Patrystyka, liturgia, ikonografia, tł. A. Liduchowska,
Wydawnictwo M, Kraków 1996, s. 128.
+ Baranek Mężem Oblubienicy Jeruzalem. „I ujrzałem niebo nowe i ziemię
nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I
Miasto Święte – Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga,
przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem
donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka
wraz z nimi, i będą oni jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi. I otrze z ich
oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni
trudu już [odtąd] nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł
Zasiadający na tronie: Oto czynię wszystko nowe. I mówi: Napisz: Słowa te
wiarygodne są i prawdziwe. I rzekł mi: Stało się. Jam Alfa i Omega, Początek
i Koniec. Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia. Zwycięzca to
odziedziczy i będę Bogiem dla niego, a on dla mnie będzie synem. A dla
tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy,
bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i
siarką. To jest śmierć druga. I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, co trzymają
siedem czasz pełnych siedmiu plag ostatecznych, i tak się do mnie odezwał:
Chodź, ukażę ci Oblubienicę, Małżonkę Baranka” (Ap 21, 1-9).
+ Baranek między tronem Boga z czworgiem Zwierząt a kręgiem Starców,
jakby zabity. „I ujrzałem na prawej ręce Zasiadającego na tronie księgę
zapisaną wewnątrz i na odwrocie zapieczętowaną na siedem pieczęci. I
ujrzałem potężnego anioła, obwieszczającego głosem donośnym: Kto godzien
jest otworzyć księgę i złamać jej pieczęcie? A nie mógł nikt – na niebie ani na
ziemi, ani pod ziemią – otworzyć księgi ani na nią patrzeć. A ja bardzo
płakałem, że nikt nie znalazł się godzien, by księgę otworzyć ani na nią
patrzeć. I mówi do mnie jeden ze Starców: Przestań płakać: Oto zwyciężył
Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej
pieczęci. I ujrzałem między tronem z czworgiem Zwierząt a kręgiem Starców
stojącego Baranka, jakby zabitego, a miał siedem rogów i siedmioro oczu,
którymi jest siedem Duchów Boga wysłanych na całą ziemię. On poszedł, i z
prawicy Zasiadającego na tronie wziął księgę. A kiedy wziął księgę, czworo
Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy
mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych. I
taką nową pieśń śpiewają: Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie
otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią twoją [ludzi] z każdego
pokolenia, języka, ludu i narodu, i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i
21
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
kapłanami, a będą królować na ziemi. I ujrzałem, i usłyszałem głos wielu
aniołów dokoła tronu i Zwierząt, i Starców, a liczba ich była miriady miriad i
tysiące tysięcy, mówiących głosem donośnym: Baranek zabity jest godzien
wziąć potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i
błogosławieństwo. A wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod
ziemią, i na morzu, i wszystko, co w nich przebywa, usłyszałem, jak mówiło:
Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i
moc, na wieki wieków! A czworo Zwierząt mówiło: Amen. Starcy zaś upadli i
oddali pokłon” (Ap 5, 1-14).
+ Baranek niepokalany bez zmazy odkupił nas krwią swoją drogocenną.
„Dlatego przepasawszy biodra waszego umysłu, [bądźcie] trzeźwi, miejcie
doskonałą nadzieję na łaskę, która wam przypadnie przy objawieniu Jezusa
Chrystusa. [Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych
dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, ale w całym postępowaniu
stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż
jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty. Jeżeli bowiem Ojcem
nazywacie Tego, który bez względu na osoby sądzi według uczynków
każdego, to w bojaźni spędzajcie czas swojego pobytu na obczyźnie. Wiecie
bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania
zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale
drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On
był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w
ostatnich czasach się objawił ze względu na was. Wyście przez Niego
uwierzyli w Boga, który wzbudził Go z martwych i udzielił Mu chwały, tak że
wiara wasza i nadzieja są skierowane ku Bogu. Skoro już dusze swoje
uświęciliście, będąc posłuszni prawdzie celem zdobycia nieobłudnej miłości
bratniej jedni drugich gorąco czystym sercem umiłujcie. Jesteście bowiem
ponownie do życia powołani nie z ginącego nasienia, ale z niezniszczalnego,
dzięki słowu Boga, które jest żywe i trwa. Każde bowiem ciało jak trawa, a
cała jego chwała jak kwiat trawy: trawa uschła, a kwiat jej opadł, słowo zaś
Pana trwa na wieki. Właśnie to słowo ogłoszono wam jako Dobrą Nowinę” (1
P 1, 13-25).
+ Baranek niepokalany Chrystus wykupił grzeszników swa krwią. „Święty
Piotr może więc sformułować wiarę apostolską w Boży zamysł zbawienia w
taki sposób: „Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach,
złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem
lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa jako baranka niepokalanego i
bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata,
dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was” (1 P 1,
18-20). Karą za grzechy ludzi, popełnione po grzechu pierworodnym, była
śmierć. Bóg posyłając własnego Syna w postaci sługi, w postaci człowieka
upadłego i poddanego śmierci z powodu grzechu, „dla nas grzechem uczynił
Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą”
(2 Kor 5, 21)” (KKK 602). „Jezus nie doznał takiego odrzucenia, jak gdyby On
sam zgrzeszył. W miłości odkupieńczej, która zawsze łączyła Go z Ojcem,
przyjął nas w naszym oddzieleniu od Boga tak, że mógł w naszym imieniu
powiedzieć na krzyżu: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” (Mk 15,
34; Ps 22, 1). Bóg, czyniąc Go w ten sposób solidarnym z nami jako
grzesznikami, „własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich
22
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
wydał” (Rz 8, 32), abyśmy zostali „pojednani z Bogiem przez śmierć Jego
Syna” (Rz 5, 10)” (KKK 603).
+ Baranek Niepokalany Oblubieńcem Kościoła. „Kościół, nazywany również
„górnym Jeruzalem” i „matką naszą” (Gal 4,26, por. Ap 12,17),
przedstawiany jest jako nieskalana Oblubienica niepokalanego Baranka (Ap
19,17, 21,2 i 22,17), którą Chrystus „umiłował i wydał siebie samego za nią,
aby ją uświęcić” (Ef 5,26), którą złączył ze sobą węzłem nierozerwalnym i
nieustannie ją „żywi i pielęgnuje” (Ef 5,29) i którą oczyściwszy zechciał mieć
złączoną ze sobą oraz poddaną w miłości i wierności (por. Ef 5,24), którą
wreszcie hojnie obdarzył na wieki dobrami niebiańskimi, abyśmy pojąć mogli
Bożą i Chrystusową do nas miłość, przewyższającą wszelką władzę (por. Ef
3,19).” KK 6
+ Baranek niepokalany umiłował Kościół. „Kościół, nazywany także «górnym
Jeruzalem» i «naszą matką» (Ga 4, 26), jest przedstawiany jako niepokalana
oblubienica niepokalanego Baranka, którą Chrystus «umiłował... i wydał za
nią samego siebie, aby ją uświęcić» (Ef 5, 25-26), którą złączył ze sobą
węzłem nierozerwalnym i nieustannie ją «żywi i pielęgnuje» (Ef 5, 29)”” (KKK
757). „Aby zgłębić tajemnicę Kościoła, trzeba rozważyć przede wszystkim jego
początek w zamyśle Trójcy Świętej oraz jego stopniową realizację w historii”
(KKK 758). ”„Odwieczny Ojciec, najzupełniej wolnym i tajemniczym
zamysłem swej mądrości i dobroci, stworzył cały świat, postanowił podnieść
ludzi do uczestnictwa w życiu Bożym”, do którego powołuje wszystkich ludzi
w swoim Synu: „Wierzących w Chrystusa postanowił zwołać w Kościół
święty”. Ta „rodzina Boża” konstytuuje się i urzeczywistnia stopniowo w
ciągu kolejnych etapów historii ludzkiej, według postanowień Ojca: Kościół
więc „zapowiedziany w figurach już od początku świata, cudownie
przygotowany w historii narodu izraelskiego i w Starym Przymierzu, założony
«w czasach ostatecznych», został ukazany przez wylanie Ducha, a osiągnie
swoje wypełnienie w chwale na końcu wieków” (KKK 759). „„Świat został
stworzony ze względu na Kościół” – mówili chrześcijanie pierwszych wieków.
Bóg stworzył świat ze względu na komunię w Jego Boskim życiu, która
realizuje się przez „zwołanie” ludzi w Chrystusie; tym zwołaniem” jest
Kościół. Kościół jest celem wszystkich rzeczy i nawet bolesne wydarzenia,
takie jak upadek aniołów i grzech człowieka, zostały dopuszczone przez Boga
tylko jako okazja i środek do okazania całej mocy Jego ramienia, ogromu
miłości, jakiej chciał udzielić światu. Jak wolą Bożą jest czyn, a tym czynem
jest „świat”, tak Jego intencją jest zbawienie człowieka, i ta intencja nazywa
się Kościołem” (KKK 760).
+ Baranek niewinny krwią swoją dobrowolnie wylaną wysłużył nam życie „i w
Nim Bóg pojednał nas ze sobą i między nami samymi oraz wyrwał z niewoli
szatana i grzechu, tak że każdy z nas może wraz z Apostołem powiedzieć:
Syn Boży „umiłował mnie i wydał siebie samego za mnie” (Ga 2,20)». Na ten
sam temat wypowiedział się jednoznacznie Jan Paweł II: «Nie jest zgodne z
wiarą chrześcijańską wprowadzanie jakiegokolwiek podziału pomiędzy Słowo
i Jezusa Chrystusa. (...) Jezus jest Słowem Wcielonym, Osobą jedną i
niepodzielną. (...) Chrystus nie jest nikim innym, jak Jezusem z Nazaretu.
Ten zaś jest Słowem Bożym, które stało się człowiekiem dla zbawienia
wszystkich. (...) Odczuwając potrzebę odkrywania i dowartościowywania
wszelkiego rodzaju darów, przede wszystkim bogactw duchowych, jakich Bóg
23
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
udzielił każdemu narodowi, nie możemy rozpatrywać ich oddzielnie od
Jezusa Chrystusa, który stoi w centrum Bożego planu zbawienia». Jest także
sprzeczne z wiarą katolicką wprowadzanie rozdziału między działaniem
zbawczym Logosu jako takiego i działaniem zbawczym Słowa, które stało się
ciałem. Poprzez wcielenie wszystkie zbawcze czyny Słowa dokonują się
zawsze w zjednoczeniu z naturą ludzką, którą przyjęło Ono dla zbawienia
wszystkich ludzi. Jedynym podmiotem, który działa w obydwu naturach boskiej i ludzkiej - jest ta sama osoba Słowa. Dlatego nie jest zgodna z nauką
Kościoła teoria, która przypisuje zbawczą aktywność Logosowi jako takiemu
w Jego boskości, która miałaby się dokonywać «poza» i «ponad» ludzką
naturą Chrystusa, także po wcieleniu” (Dominus Jesus 10). Rzym, w siedzibie
Kongregacji Nauki Wiary, 6 sierpnia 2000 r., w Święto Przemienienia
Pańskiego.
+ Baranek niewinny krwią swoją dobrowolnie wylaną wysłużył nam życie.
„(Chrystus nowy Człowiek). Tajemnica człowieka wyjaśnia się naprawdę
dopiero w tajemnicy Słowa Wcielonego. Albowiem Adam, pierwszy człowiek,
był figurą przyszłego, mianowicie Chrystusa Pana. Chrystus, nowy Adam, już
w samym objawieniu tajemnicy Ojca i Jego miłości objawia w pełni człowieka
samemu człowiekowi i okazuje mu najwyższe jego powołanie. Nic więc
dziwnego, że w Nim wyżej wspomniane prawdy znajdują swe źródło i
dosięgają szczytu. Ten, który jest „obrazem Boga niewidzialnego” (Kol 1, 15),
jest człowiekiem doskonałym, który przywrócił synom Adama podobieństwo
Boże, zniekształcone od czasu pierwszego grzechu. Skoro w nim przybrana
natura nie uległa zniszczeniu, tym samym została ona wyniesiona również w
nas do wysokiej godności. Albowiem On, Syn Boży, przez wcielenie swoje
zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem. Ludzkimi rękoma pracował,
ludzkim myślał umysłem, ludzką działał wolą, ludzkim sercem kochał,
urodzony z Maryi Dziewicy, stał się prawdziwie jednym z nas, we wszystkim
do nas podobny oprócz grzechu. Niewinny Baranek krwią swoją dobrowolnie
wylaną wysłużył nam życie i w Nim Bóg pojednał nas ze sobą i między nami
samymi oraz wyrwał z niewoli szatana i grzechu, tak że każdy z nas może
wraz z Apostołem powiedzieć: Syn Boży „umiłował mnie i wydał siebie
samego za mnie” (Gal 2, 20). Cierpiąc za nas nie tylko dał przykład, byśmy
szli w Jego ślady, lecz i otworzył nam nową drogę, którą jeśli idziemy, życie i
śmierć doznają uświęcenia i nabierają nowego sensu” (KDK 22).
+ Baranek oczyszcza sumienie i wprowadza człowieka do Sprawiedliwości.
„Ci zatem, którzy się nawracają, zostają przez Ducha Świętego wyprowadzeni
z orbity „sądu”, wprowadzeni zaś do tej Sprawiedliwości, która jest w Jezusie
Chrystusie – gdyż ma ją od Ojca (por. J 16, 15) jako odzwierciedlenie
świętości trynitarnej. Jest to sprawiedliwość Ewangelii i Odkupienia,
sprawiedliwość Kazania na górze i Krzyża, która sprawia oczyszczenie
sumień przez Krew Baranka. Jest to z kolei ta sprawiedliwość, jaką Ojciec
oddaje Synowi oraz wszystkim, którzy z Nim są zjednoczeni przez prawdę i
miłość”. W sprawiedliwości tej Duch Święty, który jest Duchem Ojca i Syna –
który „przekonywa świat o grzechu” – objawia się i uobecnia w człowieku
jako Duch życia wiecznego” (Dominum et Vivificantem 48). „Do Ducha
Świętego zwraca się myśl i serce Kościoła przy końcu dwudziestego wieku i w
perspektywie trzeciego tysiąclecia od przyjścia na świat Jezusa Chrystusa,
gdy stajemy w obliczu wielkiego Jubileuszu, którym Kościół pragnie uczcić to
24
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
wydarzenie. Przyjście to mierzy się skalą czasu jako wydarzenie przynależące
do dziejów człowieka na ziemi. Stosowana powszechnie rachuba czasu
określa poszczególne lata, stulecia i tysiąclecia wedle tego, jak przebiegają
one przed lub po narodzeniu Chrystusa. Równocześnie zaś wydarzenie to
oznacza dla nas, chrześcijan, według słów Apostoła „pełnię czasu” (por.
Ga 4, 4), gdyż w nim dzieło człowieka zostały dogłębnie przeniknięte „miarą”
Boga samego: transcendentną obecnością wiecznego „Teraz”. Tego, „Który
jest, Który był, i Który przychodzi”. Tego, który jest „Alfą i Omegą, Pierwszym
i Ostatnim, Początkiem i Końcem” (Ap 1, 8; 22, 13). „Tak bowiem Bóg
umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego
wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16). „Gdy jednak nadeszła
pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty (…), abyśmy
mogli otrzymać przybrane synostwo” (Ga 4, 4 n.). Dokonało się zaś owo
Wcielenie Syna-Słowa za sprawę Ducha Świętego” (Dominum et Vivificantem
49).
+ Baranek ofiarą całopalną Podobieństwo między ołtarzem Mojżesza a
ołtarzami w kościołach chrześcijańskich. Jak czytamy w Księdze Wyjścia
Mojżesz zbudował u stóp Synaju ołtarz. Krew ze składanych w ofierze
zwierząt była dzielona na dwie części: jedną oddawano Bogu, drugą
skrapiano lud. Tak pieczętowano Pierwsze Przymierze między Jahwe a Jego
wybranymi (Wj 24, 4-8). Podobnie na ołtarzu chrześcijańskim wylewana jest
krew, ale jest to już Krew Nowego Przymierza, ofiarowywana Bogu Ojcu, a
następnie rozdzielana między lud jako znak pojednania grzesznika z Bogiem.
W świątyni jerozolimskiej było wiele ołtarzy. Między dziedzińcem a Świętym
wznosił się ołtarz właściwy, nazywany ołtarzem całopalenia, na którym
zabijano i ofiarowano baranka. W Świętym, gdzie stał siedmioramienny
świecznik, stał ołtarz kadzielny i stół na chleby pokładne (wymieniane co
szabat). Wreszcie w samym Świętym Świętych nie było ołtarza we właściwym
tego słowa znaczeniu, ale był otaczany wielką czcią kamień, na którym
spoczywała Arka przymierza Sz1 117. W świątyni chrześcijańskiej, która
zastąpiła jerozolimską, ołtarz, na którym sprawowana jest Msza Święta,
stanowi syntezę tamtych starotestamentalnych ołtarzy. Jest on zatem
ołtarzem całopalenia, bo na nim ofiarowany jest Baranek Boży Nowego
Testamentu; jest ołtarzem kadzielnym, okadzanym przez kapłanów Nowego
Testamentu, i jest równocześnie stołem na chleby pokładne, to znaczy na
Chleb eucharystyczny. Wreszcie ołtarz chrześcijański spełnia funkcję
kamienia, na którym spoczywała Arka Przymierza, a to z tego względu, że
ponad ołtarzem wznosi się tabernakulum Sz1 118.
+ Baranek ofiarą składaną przez kobietę izraelską oczyszczoną po 40 dniach
od urodzenia dziecka. Maryja ofiarowująca swojego Syna w świątyni jest
upersonifikowanym ludem Bożym. Ona w imieniu tego ludu przyjmuje
wszystkie warunki Przymierza. Prawdziwie wierna Oblubienica! Ta wierność
Prawu wyrażała się w Jej życiu w podwójny sposób. Wierna jest nakazom
Pana osobiście, zarówno w tym, co dotyczy Jej osoby, jak i w tym, co dotyczy
Jej Pierworodnego /J. Kudasiewicz, Matka Odkupiciela, Kielce 1996, s. 80.
Maryja poddaje się prawu oczyszczenia, które obowiązywało każdą izraelską
kobietę po narodzeniu dziecka. Stawała się nieczysta prawnie przez 40 dni.
Nie mogła dotykać rzeczy świętych ani wejść do świątyni. Czterdziestego dnia
udawała się do sanktuarium; w przedsionku niewiast, w bramie Nikonora,
25
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
kapłan ogłaszał, że jest czysta. Z okazji tej ceremonii kobieta składała w
ofierze baranka i gołębicę. Niewiasty niezamożne składały tylko dwa gołębie
(Kpł 12, 2-8). Do ubogich należała Matka Jezusa. W wydarzeniu tym ukazuje
się Maryja jako Izraelitka wierna Prawu i jako zwykła, biedna kobieta. Chcąc
wypełnić wolę Bożą, poddaje się Prawu. Bowiem przez stosunek do Prawa
objawia się człowiek. Maryja poddaje się Prawu nie tylko ze względu na swoją
osobę, lecz również ze względu na swojego Syna. W Izraelu Bóg miał
szczególne prawa do każdego pierworodnego; nie należy on tylko do rodziców,
którzy wobec niego mieli swe plany i wiązali z nim nadzieje, lecz przede
wszystkim był własnością Boga (Łk 2, 23; Wj 13, 2). To, co odniosło się do
wszystkich pierworodnych, w sposób szczególny odniosło się do Syna Maryi.
Do Niego Bóg miał szczególne prawo. Maryja poczęła Go przez Ducha
Świętego, rozpoczął On w Niej swe życie dzięki stwórczej potędze Boga Matki
Jezusa uznaje to pełne prawo Boga do Jej Syna. Dlatego Idzie do świątyni, by
przedstawić Go Panu Tamże, 81.
+ Baranek ofiarą spoczywającą na kielichu, nad którym Anioł Duch
wykonuje epikletyczno-konsekrujący ruch ręki. „Cztery trynitarne typy
przedstawień / Drugi typos: Trzej odwiedzający Abrahama („Philoxenia”) / W
typosie, który tutaj ma być wyjaśniony, wchodzą w grę dwa istotne momenty:
(2) Dosłownie pośrodku międzyosobowego życia Trójcy stoi ofiara Syna
Bożego dla nas: stół, wokół którego grupują się trzej „goście”, jest ołtarzem
ofiarnym, wyraźnie rozpoznawalny na wydrążeniu dla relikwii (Jednakże
czworokąt otwartego ołtarza może być rozumiany także jako „kwadrat” i tym
samym jako symbol kosmosu, który w ten sposób został wkomponowane w
sam środek życia Trójcy Świętej). Spojrzenie Ojca, jak również gest jego
prawej ręki „objawia się jak krótki, jasny rozkaz” (R. M. Mainka, Andrej
Rublevs Dreifaltigkeitsikone, Ettal 21986, s. 49), którego treść staje się jasna
w geście ręki, bowiem wskazuje On na kielich, w którym spoczywa
ofiarowany Baranek i nad którym Anioł Duch wykonuje epikletycznokonsekrujący ruch ręki. Anioł Syna, przeciwnie, ukazał swoją rękę, jak leży
na ołtarzu ofiarnym. Gest razem z przegięciem głowy wyraża bezwarunkową
zgodę i ofiarowanie się, jak i gotowość wyzbycia się ze względu na nas bóstwa
(według Flp 2, 6 ins.): berło Syna jest w odróżnieniu do innych pochylone;
nie jest trzymane mocno w ręku, prawie leży na Nim jak drąg (krzyża) na
barkach i nawet z wyrazistą linią stuły tworzy X (to znaczy krzyż albo także
grecką początkową literę Chrystusa). Zatem pulsująco-krążące życie Trójcy
Świętej porusza się wokół centrum, które markowane jest przez kielich
poświęcenia życia. A tron Trójcy Świętej w pewnej mierze w sposób ciągły
przechodzi w ołtarz, na którym w Eucharystii za każdym razem w nowy
sposób staje się obecna ofiara zbawienia. Całość jest jeszcze podkreślana
przez to, że chodzi tutaj oczywiście o przedstawienie „sytuacji rozmowy”:
„Wspólna gra trzech osób przypomina powzięcie uchwały przez króla” (O.
Planck, cyt. za L. Müller, Die Dreifaltigkeitsikone des Andréj Rubljów,
München 1990, 62). Bliżej chodzi zapewne o „radę” Boga dla zbawczego
posłania Syna na świat” /G. Greshake, Trójjedyny Bóg. Teologia trynitarna
przełożył bp J. Tyrawa, (Der Dreieine Gott. Eine trinitarische Theologie, Verlag
Herder, Freiburg im Breisgau 2007 [wyd. 3; 1997 wyd. 1]), TUM, Wrocław
2009, s. 486/. „Ojciec kieruje do Syna pytanie, które także skierowane
zostało do proroka we wstępnej wizji Izajasza: „Kogo mam posłać? Kto by
26
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
nam poszedł?” (Iz 6, 8), pytanie, które już Atanazy odniósł do posłania Syna
(Por. Do całości Müller, dz. cyt. 65 in.). I Syn przytakuje w postawie
nadzwyczajnego oddania posyłającemu Ojcu. Duch Święty przeciwnie, „unosi
się nad rozmową, która ma miejsce pomiędzy Ojcem i Synem, potwierdza, co
się tam wydarza, przez swoją konsekrację” (Müller, dz. cyt. 91 w odtwarzaniu
interpretacji Küppersa; L. Küppers, Ikone. Kultbild der Ostkirche, Essen
1964), równą epikletycznemu gestowi w sprawowaniu Eucharystii” /Tamże,
s. 487.
+ Baranek ofiarą w Starym Testamencie. „Baranek (hebr. kebes owca,
baranek lub w ogóle „drobne bydło", aram. talja, gr. arnos, aren, arnion; w
przekładach terminy oryginalne nie zawsze są precyzyjnie oddawane), w
starożytnej Palestynie główne (obok kóz) zwierzę hodowlane i ofiarne (Kpł 3,
7; 12, 6; 14,10-11; Lb 28, 3 i passim); jako symbol pojawia się w ST i NT, w
chrześcijańskiej liturgii oraz ikonografii. I. W Piśmie Świętym – baranek
występuje przede wszystkim jako zwierzę ofiarne lub symbol dobrowolnie
przyjętej ofiary. A. W Starym Testamencie – składano ofiary z baranka
dwukrotnie każdego dnia w świątyni (tzw. tamid, por. Wj 29,38-42; Lb 28,3-8
oraz Ez 46,13-15). Szczególnie uroczyste było zabijanie i spożywanie baranka
jednorocznego, wolnego od skazy, podczas święta Paschy; przygotowanie go i
spożywanie oraz towarzyszące im obrzędy (por. Wj 12, 3-11; Pwt 16, 2) były
w okresie judaizmu przedmiotem licznych dociekań; Talmud poświęca im
wiele miejsca w traktacie Pesachim. Prawo określało baranka jako ofiarę
zastępczą, składaną za grzech (Kpł 4,28.32), gdyż w tym wypadku zasadniczo
ofiarowywano większe zwierzęta (Kpł 4,23; 16,15 mówi o dorosłych baranach
lub kozłach). Składano go także przy ślubie nazireatu (Lb 6,12-14), po
uzdrowieniu trędowatego (Kpł 14,10.13; por. Mk 1, 44) oraz jako ofiarę
biesiadną (Kpł 3,7; 23,19). Symbolika baranka jest w ST mało rozwinięta;
rozwinie ją dopiero pełniej międzytestamentalna apokaliptyka, a zwłaszcza
Nowy Testament, odnoszący symbolikę baranka do Chrystusa, przy czym
szczególną rolę odegra symbolika baranka paschalnego oraz porównanie
Sługi Jahwe do baranka (Iz 53,7); samo porównanie stosowano już wcześniej,
w sensie zarówno indywidualnym (Jr 11, 19) jak i zbiorowym (Ps 44, 12-23),
dla wyrażenia niewinności i cierpliwości w znoszeniu zniewag. Mniejsze
znaczenie ma przenośne określenie przywódców narodu (pasterzy) jako
baranka lub kozłów (np. Za 10, 3) (Dalman AuS I 268-270, 421-422, V 1-4,
VI 180-196, 289-292; N. Füglister, Die Hellsbedeutung des Pascha, Mn 1963,
48-63 /L. Stachowiak, Baranek, I. W Piśmie Świętym, A. W Starym
Testamencie, w: Encyklopedia katolicka, T. II, red. F. Gryglewicz, R.
Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, 3-4 (4).
+ Baranek ofiarny przekłada cierpienie i śmierć, a także ciemności historii
doczesnej na radość, chwałę i wieczne życie oraz na Alleluja Niebieskie.
„Chrystologia Apokalipsy. Apokalipsa ma chrystologię naświetloną z punktu
teologii dziejów i teologii liturgii. Dla tej księgi rzeczywistość jest
uniwersalnym dramatem bosko-ludzkim, a Jezus Chrystus jest w samym
jego centrum, podstawowym kodem sensów i kluczem do zrozumienia
dziejów człowieka. Ów dramat ludzi i rzeczy pośrodku sceny wszechświata
ma charakter przede wszystkim liturgiczny. Liturgia jest to wygrywanie
dobra i życia przez człowieka, przez Kościół, przez ludzkość i przez Kosmos. I
tak historia jest liturgią, a liturgia jest kontynuacją dziejów Jezusa
27
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Chrystusa. Jej głównym tematem jest kult Boga Żywego przeciwko Wężowi
Starodawnemu i jego aniołom. Historia uniwersalna jest odbiciem Trójcy
Świętej i ma trzy istotne odsłony, jednoczące się w głębi: Początek i
przeszłość – Bóg Ojciec, „dziś” i teraźniejszość – Jezus oraz przyszłość i
Koniec – Duch Święty. Jezus z Nazaretu jest tu tym, który spina te Trzy
Odsłony w jedną w relacji do człowieka: „Ten, Który jest, i Który był, i Który
przychodzi” (Ap 1, 4.8; 11, 17)” /Cz. S. Bartnik, Dogmatyka Katolicka, t. 1,
Redakcja Wydawnictw KUL, Lublin 1999, s. 637/. „Sam Jezus Chrystus jest
odniesiony istotnie ku Ojcu i ku Duchowi Świętemu i jest zbudowany jakby z
połączenia w jedno dwu relacji, dwu epok, dwu „natur”: Przeszłości i
Przyszłości, Początku i Końca, Stworzenia i Odkupienia: „Jam Alfa i Omega,
Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec” (22, 13; por. 12, 8; 21, 6). Tak spina
On dla nas Ogród Edeniczny z Ogrodem Niebieskiego Jeruzalem (21, 9-14;
22, 1-5). Przejął On moc Trójcy Świętej nad historią. Jezus Chrystus jest
główną persona dramatis. Rozgrywa On drama bosko-ludzkie jako
Pierworodny Bytu, Król Wieków, Świadek Boga i Temat główny. Kieruje On
przede wszystkim przechodzeniem historii stworzenia w historię zbawienia.
Jest to Baranek ofiarny przekładający cierpienie i śmierć, a także ciemności
historii doczesnej na radość, chwałę i wieczne życie oraz na Alleluja
Niebieskie. Interpretuje wszystko w imieniu Trójcy Świętej na dobro, na sens
pozytywny, na triumf wieczny. Nam wystarczy tylko uwierzyć w Niego i
związać się z Nim duchowo (Hegel, O. Cullmann, W. Pannenberg, K. Góźdź,
B. Widła, Cz. S. Bartnik)” /Tamże, s. 638.
+ Baranek ofiarny umacnia nas na drodze do nieba. Wędrówka człowieka do
obcej ziemi nie jest chciana przez Boga i nie jest warunkiem życia wiecznego.
Tym bardziej nie chce Bóg, aby całe narody musiały opuszczać swoją
ojczystą ziemię. „To wezwanie odnosi się tylko do wybranych i ci wybrani
mogą je usłyszeć i pójść za nim” (Ks. Robert Spiske, Kazanie nr 1126. Na
uroczystość świętej Jadwigo patronki Śląska, s. 6). Taka wybraną była św.
Jadwiga, która żyje we wspomnieniach wszystkich Ślązaków. Warunkiem
zbawienia jest opuszczenie życia w grzechu i przemienienie go na życie w
łasce (Tamże, s. 9-10). Ziemska wędrówka św. Jadwigi przypomina nam o
konieczności wędrówki duchowej, aby człowiek był: „Jak kwiat słoneczny,
który zamyka swój kielich, gdy spowija go noc i otwiera go, gdy nastaje dzień
i wstaje światło słoneczne”. Przemiana wymaga duchowej drogi, śladami
krzyża Jezusa Chrystusa. Św. Jadwiga uczy nas, w jaki sposób iść tą drogą
w konkretnych uwarunkowaniach konkretnego człowieka. „Tak jak Chrystus
niósł przed nami swój krzyż i stał się barankiem ofiarowanym za nasze
grzechy, tak i ona niosła swój krzyż w swoich codziennych udrękach i szła za
nim krok po kroku, jak baranek, w swojej miłości do Niego” (Tamże, s. 11).
Bóg domaga się od nas, byśmy porzucili swój kraj rodzinny, „to znaczy świat
w jego duchu, w tobie”. Jesteśmy podwójnie stworzeni. Pierwsze stworzenie w
rodzie Adama, „wciągnięci we wszystkie grzechy”. Drugie stworzenie jest z
Chrystusa, „przez niego zostaniecie wciągnięci w górę” (Ks. Robert Spiske,
Kazanie nr 1126. Na uroczystość świętej Jadwigo patronki Śląska, s. 16).
Chrześcijanie tworzą nowy naród, do którego należy św. Jadwiga (Tamże, s.
18). Na końcu Sługa Boży nawołuje do modlitwy: „Módlcie się za Kościół na
Śląsku, módlcie się o jego wytrwanie w wierze, i za wszystkich pasterzy,
bardzo udręczonych w tych czasach. Módlcie się za naszą ojczyznę, aby nie
28
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
stała się zdobyczą herezji, aby zyskała niebiańskie błogosławieństwo świętej
Jadwigi, módlcie się za Króla, głównie dzisiaj, ponieważ on kocha swoich
katolickich poddanych i chroni święte prawa, […]. Módlcie się za wszystkich”
(Tamże, s. 19).
+ Baranek ofiarowany Bogu przez Abla Zabójstwo Abla przez Kaina (Rdz 4, 8)
w sztuce wczesnochrześcijańskiej występowało w płaskorzeźbie sarkofagowej
i mozaikach (nieznany w malarstwie katakumbowym) najczęściej wg
schematu: Bóg Ojciec (Chrystus zamiast Boga Ojca występuje tylko dwa
razy) siedzi na tronie lub skale; przynoszą mu dary: Abel – baranka, Kain –
kłosy (rzadziej winogrona). Taką scenę przedstawiał m. in. mozaika kopuły S.
Costanza w Rzymie (V w.). Na mozaikach San Vitale w Rawennie (547)
kompozycja ta jest zmieniona: nie ma Kaina, jest natomiast Abel z
Barankiem oraz Melchizedek. Podobnie na mozaikach S. Apollinare in Classe
w Rawennie (ok. 675) Abel z barankiem zbliża się do ołtarza, na którym
składa ofiarę Melchizedek; z drugiej strony ołtarza widoczni są Abraham i
Izaak; baranek Abla jest tu symbolem Jezusa Pasterza lub niewinnej jego
śmierci. Motyw zabójstwo Abla występował również z pewnymi odmianami w
miniaturach VII-VII wieku. R. Gostkowski, A. Wroniecka, hasło Abel, II. W
ikonografii; w: Encyklopedia Katolicka, t. 1, Lublin 1989, kol. 8-9, kol. 8.
+ Baranek otoczony tłumem wielkim. „Potem ujrzałem czterech aniołów
stojących na czterech narożnikach ziemi, powstrzymujących cztery wiatry
ziemi, aby wiatr nie wiał po ziemi ani po morzu, ani na żadne drzewo. I
ujrzałem innego anioła, wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć
Boga żywego. Zawołał on donośnym głosem do czterech aniołów, którym
dano moc wyrządzić szkodę ziemi i morzu: Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni
morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego. I
usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące
opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela: z pokolenia Judy
dwanaście tysięcy opieczętowanych, z pokolenia Rubena dwanaście tysięcy, z
pokolenia Gada dwanaście tysięcy, z pokolenia Asera dwanaście tysięcy, z
pokolenia Neftalego dwanaście tysięcy, z pokolenia Manassesa dwanaście
tysięcy, z pokolenia Symeona dwanaście tysięcy, z pokolenia Lewiego
dwanaście tysięcy, z pokolenia Issachara dwanaście tysięcy, z pokolenia
Zabulona dwanaście tysięcy, z pokolenia Józefa dwanaście tysięcy, z
pokolenia Beniamina dwanaście tysięcy opieczętowanych. Potem ujrzałem: a
oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i
wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed
Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem
donośnym tak wołają: Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u
Baranka. A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga
Zwierząt, i na oblicza swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc:
Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc,
i potęga Bogu naszemu na wieki wieków! Amen. A jeden ze Starców odezwał
się do mnie tymi słowami: Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd
przybyli? I powiedziałem do niego: Panie, ty wiesz. I rzekł do mnie: To ci,
którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka
je wybielili. Dlatego są przed tronem Boga i w Jego świątyni cześć Mu oddają
we dnie i w nocy. A Zasiadający na tronie rozciągnie namiot nad nimi. Nie
będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden
29
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi
ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu” (Ap 7, 1-17).
+ Baranek otworzył pieczęć pierwszą z siedmiu. „I ujrzałem: gdy Baranek
otworzył pierwszą z siedmiu pieczęci, usłyszałem pierwsze z czterech
Zwierząt mówiące jakby głosem gromu: Przyjdź! I ujrzałem: oto biały koń, a
siedzący na nim miał łuk. I dano mu wieniec, i wyruszył jako zwycięzca, by
[jeszcze] zwyciężać. A gdy otworzył pieczęć drugą, usłyszałem drugie Zwierzę
mówiące: Przyjdź! I wyszedł inny koń barwy ognia, a siedzącemu na nim
dano odebrać ziemi pokój, by się wzajemnie ludzie zabijali – i dano mu wielki
miecz. A gdy otworzył pieczęć trzecią, usłyszałem trzecie Zwierzę mówiące:
Przyjdź! I ujrzałem: a oto czarny koń, a siedzący na nim miał w ręce wagę. I
usłyszałem jakby głos w pośrodku czterech Zwierząt, mówiący: Kwarta
pszenicy za denara i trzy kwarty jęczmienia za denara, a nie krzywdź oliwy i
wina! A gdy otworzył pieczęć czwartą, usłyszałem głos czwartego Zwierzęcia
mówiącego: Przyjdź! I ujrzałem: oto koń trupio blady, a imię siedzącego na
nim Śmierć, i Otchłań mu towarzyszyła. I dano im władzę nad czwartą
częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta.
A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa
Bożego i dla świadectwa, jakie mieli. I głosem donośnym tak zawołały:
Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew
naszą kary tym, co mieszkają na ziemi? I dano każdemu z nich białą szatę, i
powiedziano im, by jeszcze krótki czas odpoczęli, aż pełną liczbę osiągną
także ich współsłudzy oraz bracia, którzy, jak i oni, mają być zabici. I
ujrzałem: gdy otworzył pieczęć szóstą, stało się wielkie trzęsienie ziemi i
słońce stało się czarne jak włosienny wór, a cały księżyc stał się jak krew. I
gwiazdy spadły z nieba na ziemię, podobnie jak drzewo figowe wstrząsane
silnym wiatrem zrzuca na ziemię swe niedojrzałe owoce. Niebo zostało
usunięte jak księga, którą się zwija, a każda góra i wyspa z miejsc swych
poruszone. A królowie ziemscy, wielmoże i wodzowie, bogacze i możni, i
każdy niewolnik, i wolny ukryli się do jaskiń i górskich skał. I mówią do gór i
do skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem Zasiadającego na
tronie i przed gniewem Baranka, bo nadszedł Wielki Dzień Jego gniewu, a
któż zdoła się ostać?” (Ap 6, 1-17).
+ Baranek paschalny Chrystus, którego krwią poświęcone są odrzwia
wierzących, „Chrystus jako „prawdziwy Baranek paschalny, którego krwią
poświęcone są odrzwia wierzących", występuje w Exsultet; dlatego słowa o
Chrystusie „ofiarowanym jako nasza Pascha" (1 Kor 5, 7) wiązano z
obchodem paschalnym, zwłaszcza w sekwencji Victimae paschali laudes (ok.
1050, gdzie Baranek, który „odkupił owce”, to „Chrystus niewinny",
„jednający grzeszników z Ojcem”), w 5 prefacjach okresu wielkanocnego (od
1970 pierwsza z nich łączy tę myśl z J 1, 29) oraz w modlitwie Wigilii
Paschalnej, nazywającej ofiarowanie Chrystusa „jako naszej Paschy” faktem
„najdonioślejszym od stworzenia świata" i stanowiącym „kres czasów”.
Baranka paschalnego, rozciąganego (według zwyczaju żydowskiego, o którym
świadczy Justyn) na rożnie w formie krzyża, odnosi do Chrystusa
podniesionego na krzyżu hymn Pange, lingua, gloriosi praemium certaminis,
śpiewany w Wielki Piątek podczas adoracji krzyża; głosi on, że drzewo to
zostało poświęcone krwią Chrystusa Baranka i przez to stało się „arką
wybawienia dla rozbitego i tonącego świata”; jego polski przekład Krzyżu
30
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
święty nade wszystko wyraźniej wzywa do żalu na widok „na krzyżu
zawieszonego, na słońcu upieczonego, Baranka wielkanocnego". Spożywanie
baranka paschalnego w Starym Testamencie wymienia sekwencja Lauda
Sion Salvatorem jako jedną z figur zapowiadających tajemnicę eucharystii.
Składanie przez Kościół w ofierze baranka niepokalanego (1 P 1, 19) stosuje
do eucharystii modlitwa na święto Niepokalanego Serca Maryi (1942). 4.
Baranek apokaliptyczny – Pieśń śpiewaną przed Barankiem, głoszącą jego
zwycięstwo i panowanie nad światem dzięki zbawczemu przelaniu własnej
krwi (Ap 5, 16; 1, 6; por. 17, 14), stosuje się we mszy o Chrystusie Królu
Wszechświata. Teksty z uroczystości Wszystkich Świętych oraz z dni
męczenników ukazują ich śpiewających nową pieśń wdzięczności Barankowi
za to, że, wybawieni „z wielkiego ucisku”, mogli „wybielić swe szaty w [jego]
krwi” (Ap 7, 9-17). Wizję Kościoła jako „Oblubienicy, Małżonki Baranka [...],
Miasta Św. Jeruzalem", którego fundamentem jest „dwunastu apostołów
Baranka” (Ap 21, 9b-14), zastosowano do obchodów poświęcenia kościoła i
święta Bartłomieja Apostoła. Tekst o orszaku towarzyszącym Barankowi (Ap
14, 1-5), który dotąd stosowano do Młodzianków ze względu na słowa o
„pierwocinach Baranka” oraz przekonanie, że Pismo Święte nazywa małych
chłopców barankami (Klemens Aleksandryjski) wykorzystano obecnie jedynie
jako inwitatorium ku czci „Baranka Oblubieńca, za którym idą dziewice”
(por. Ap 14, 4) na święta dziewic łącznie z opisem nadejścia „uczty godów
Baranka” z jego Oblubienicą (Ap 19, 1. 5-9a); o tej uczcie (w zastosowaniu do
wiatyku) mówi hymn o Juliannie Falconieri, Caelestis Agni nuptias (XVIII w.,
w BR do 1969)” /W. Danielski, Baranek, II. W liturgii, w: Encyklopedia
katolicka, T. II, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, 57, k. 6.
+ Baranek paschalny spożywany przez każdą rodzinę Izraelską w Egipcie.
„Przez siedem dni będziecie jeść chleby niekwaszone. Już w pierwszym dniu
macie usunąć kwas z waszych domów. Ktokolwiek będzie jadł chleb
kwaszony – od pierwszego dnia do siódmego – będzie wyłączony z Izraela.
Święte zebranie macie odbyć w pierwszym i w siódmym dniu; nie będzie się u
was wykonywało [wtedy] w ogóle żadnej pracy. Będzie wam wolno
przyrządzać jedynie to, co każdy zwykł jadać. Macie zachować [przepis] o
chlebach przaśnych, bo właśnie w tym dniu wywiodłem wasze zastępy z
ziemi egipskiej. Macie zachowywać ten dzień z pokolenia w pokolenie jako
niewzruszone prawo. W pierwszym miesiącu, od wieczora dnia czternastego i
[potem] aż do wieczora dnia dwudziestego pierwszego, będziecie spożywali
przaśne chleby. Przez siedem dni nie może być kwasu w waszych domach.
Ktokolwiek bowiem będzie jadł chleb kwaszony, będzie wyłączony ze
społeczności Izraela, zarówno obcy jak i mieszkaniec kraju. Nie wolno wam
więc spożywać niczego kwaszonego; we wszystkich swych mieszkaniach
macie spożywać przaśne chleby. Mojżesz zwołał całą starszyznę Izraela i
rzekł do nich: – Idźcie i przygotujcie baranki dla swych rodzin, i zabijcie [na]
Paschę. Potem weźcie wiązkę hizopu, zanurzcie [ją] w krwi, znajdującej się w
misie, i tą krwią, która będzie w misie, pokropcie próg i oba odrzwia. Aż do
rana nikomu nie wolno wychodzić za drzwi swego domu! Gdy Jahwe będzie
przechodził, aby zesłać plagę na Egipt, i zobaczy tę krew na progu i na obu
odrzwiach, wówczas przejdzie obok drzwi i nie dozwoli niszczycielowi wejść
do waszych domów, aby uderzać. Zachowujcie ten nakaz jako niewzruszone
31
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
prawo dla was i waszych synów. Kiedy już wejdziecie do tej ziemi, którą
Jahwe wam da, jak to zapowiedział, przestrzegajcie wtedy tego obrzędu! A
kiedy wasi synowie zapytają was: „Co oznacza ten wasz obrzęd?” –
odpowiecie: „Jest to ofiara Paschy ku czci Jahwe, który w Egipcie przeszedł
obok domów Izraelitów, gdy zsyłał plagę na Egipt, i ocalił nasze domy”.
Wtedy lud pochylił się i upadł na twarz. Potem Izraelici odeszli i wykonali
[polecenie]; wykonali tak, jak to Jahwe nakazał Mojżeszowi i Aaronowi. O
północy pozabijał Jahwe wszystkich pierworodnych w Egipcie, od
pierworodnego [syna] faraona, zasiadającego na tronie, do pierworodnego
[syna] więźnia, siedzącego w lochu; także i wszystkie pierworodne bydlęta.
Tej samej nocy wstał faraon i wszyscy jego służebnicy, wszyscy Egipcjanie, i
podniósł się wielki lament wśród Egipcjan, bo nie było domu, w którym by
nie było umarłego. [Faraon] tejże nocy wezwał Mojżesza i Aarona i rzekł: –
Gotujcie się! Wyjdźcie spośród mego ludu wy i [wszyscy] synowie Izraela!
Idźcie i służcie Jahwe, jak tego chcieliście. Zabierzcie swoje owce i bydło, jak
tego żądaliście. Ruszajcie i uproście błogosławieństwo także i dla mnie.
Egipcjanie gorączkowo przynaglali lud, by jak najszybciej wyprawić ich z
kraju. Bo mówili: „Wnet wszyscy poumieramy!” Lud zabrał więc ciasto
chlebowe jeszcze nie przekwaszone; dzieże owinięte płaszczami [wzięto] na
plecy. Izraelici poszli też za radą Mojżesza i wyprosili od Egipcjan srebrne i
złote naczynia, a także szaty. Jahwe usposobił Egipcjan łaskawie do ludu,
toteż spełnili ich życzenie. Tak to złupili Egipt” (Wj 12, 15-36).
+ Baranek paschalny Wj 12, 1-32 typem ostatecznej realizacji Bożego planu
zbawienia w Chrystusie. Meliton z Sardes wcielenie uczynił tematem swojej
Homilii Paschalnej. „Najstarsze informacje jakie posiadamy o osobie Melitona
pochodzą z Listu biskupa Polikratesa do papieża Wiktora przekazanym nam
przez Euzebiusza. Meliton był prawdopodobnie celibatariuszem i
„prorokiem”, tzn. człowiekiem duchowym, choć nie montanistą. Również
według Euzebiusza był on biskupem kościoła w Sardes, znanym już za
czasów Antonina Piusa (138-161), zaś szczyt jego działalności przypadałby
na okres panowania Marka Aureliusza, kiedy to napisał swoja Apologię. Z
licznych jego dzieł, wzmiankowanych przez Euzebiusza, do naszych czasów
dotarły tylko fragmenty Apologii, oraz Homilia paschalna odkryta przez B.
Campbell w 1940 r. i szczątki innych, przypisywanych mu pism. […]
Centralna tematyką tekstu, określanego umownie homilią, jest typologiczna
interpretacja Starego Testamentu. Wychodząc od typologii baranka
paschalnego Wj 12, 1-32 autor interpretuje typologicznie również inne
wydarzenia biblijne jako przygotowanie do ostatecznej realizacji Bożego
planu zbawienia w Chrystusie. Izrael zaś, odrzucając Chrystusa, sam zostaje
odrzucony, otwierając w ten sposób drogę do zbawienia poganom” L.
Misiarczyk, Teologia wcielenia u apologetów greckich II wieku, „Vox Patrum”
20 (2000) t. 38-39, s. 41-70, s. 64/. Wychodząc od typologii baranka
paschalnego Wj 12, 1-32 Meliton z Sardes interpretuje typologicznie również
inne wydarzenia biblijne jako przygotowanie do ostatecznej realizacji Bożego
planu zbawienia w Chrystusie. „Meliton dzięki interpretacji typologicznej
odzyskuje Stary Testament dla chrześcijan wbrew Marcjonowi i jego
zwolennikom, podkreśla realność wcielenia przeciwko doketom oraz
podobnie jak autor Listu Barnaby i Justyn, przedstawia jednocześnie
pozytywną wizję ekonomii zbawienia (stworzenie człowieka, grzech,
32
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
przygotowanie zbawienia, Chrystus zbawiający, Kościół zbawiający).
Powszechnie przyjmuje się podział dzieła na następujące części: prolog (110), typologia Paschy żydowskiej (11-71), niewdzięczność Izraela (72-99) i
epilog (100-105) /Tamże, s. 65.
+ Baranek paschalny włączony w Ewangelię Jana w trzecim etapie jej
redagowania, Wilkens W. Ewangelia Jana w opisie męki składa się z dwu
warstw, Baum-Bodenbender R. Przedredakcyjna warstwa tradycji (A) zawiera
„chrystologię dostojeństwa” (Hoheits-Christologie). Jezus „nawet w godzinie
poniżenia jest przedstawiany w pełni dostojeństwa, jako eschatologiczny
Objawiciel i Świadek prawdy, jako Ten, który przychodzi ze sfery Bożej, żeby
ludziom zagubionym w tym świecie przynieść posłanie z całkiem innego
świata, świata prawdy, światła i życia [...] Ta jednolinijna, ale podatna na
niezrozumienie koncepcja chrystologiczna została przerobiona w warstwie
redakcyjnej (B) w taki sposób, aby uwydatnić, iż pełny godności Objawiciel
był również upokorzonym, sponiewieranym i cierpiącym człowiekiem.
Elementy te w warstwie redakcyjnej zostały wprowadzone z tradycji
synoptycznej (zwłaszcza J 18, 39 – 19, 6)” 04 44. W Kościele Chrystusowym
starsza warstwa stanowi fundament Tradycji Wschodniej a nowa, redakcyjna
stanowi fundament Tradycji Zachodniej. W. Wilkens wysunął hipotezę, ze
czwarta Ewangelia jest dziełem jednego autora pisanym w trzech
sukcesywnych redakcjach. U podstaw dzisiejszej Ewangelii Janowej
dostrzega on pismo podstawowe (Grundevangelium), które polegało na
antydoketycznym przedstawieniu znaków Jezusa i Jego męki. Ostatnim
tematem pisma podstawowego było ukazanie Jezusa jako prawdziwego króla
Izraela. Drugi etap to rozbudowa Ewangelii znaków przez włączenie mów
Jezusa. W tym stadium centrum Ewangelii stanowi krzyż Jezusa. Ostatnim
etapem był podział Ewangelii wokół święta Paschy. Schemat paschalny,
reorientacja paschalna łączy się z uwydatnieniem Jezusa jako baranka
paschalnego, przeniesieniem oczyszczenia świątyni na początek (2, 13-22),
namaszczeniem Jezusa (12, 1-7) i mową eucharystyczną (6, 51-58) 04 45.
+ Baranek paschalny wyznacza kod temporalny w perykopie J 19, 23-27.
Świadectwo odnośnie do zbawczej śmierci Jezusa (J 19, 31-37). Setnik
zaświadczył jako ten, który widział i skutek tego świadectwa trwa, trwa
skutek widzenia. W godzinie Jezusa następuje zbieżność śmierci z
narodzinami. Jezus narodził się do chwały. Słuchacz przyjmując Słowo
umiera dla świata i rodzi się do nowego życia /S. Mędala, Chrystologia
Ewangelii św. Jana, Kraków 1993, s. 282/. „W momencie śmierci Jezus
zobaczył swego Ojca i teraz ustawicznie Go widzi (por. 3, 32), a zaświadczył o
tym, bo przekazał swego Ducha (paredōken to pneuma), który w uczniach
pozostaje na zawsze (14, 17). Od momentu śmierci Jezusa każdy, kto w niego
wierzy, ma zapewnione miejsce w domu Ojca; co więcej, gdy rodzi się
powtórnie (3, 5) wchodzi do nowej świątyni, uwielbionego na krzyżu ciała
Jezusowego. Życie oddane w łączności z krzyżem Chrystusa stanowi
świadectwo wiary w Jezusa jako Syna Człowieczego (por. 12, 25)” /Tamże, s.
284/. Porównanie J 19, 31-37 z 19, 23-27 „Obydwie perykopy stanowią
chrystologiczne wyjaśnienie śmierci Jezusa; pierwsza przed śmiercią, druga
po śmierci. Pierwsza związana jest z napisem i słowami Jezusa, druga z
ciałem i przebitym bokiem. Obydwie perykopy są wprowadzone w celu
wyjaśnienia, że śmierć Jezusa ma nie taki sens, jak sobie życzyli Żydzi; w
33
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
pierwsze perykopie chodzi o sens tytułu krzyża, w drugiej o sens ciała
Jezusa. W pierwszej perykopie, poprzez jej bezpośrednią łączność z opisem
ukrzyżowania, jest wyeksponowany kod topograficzny, przestrzenny; z
przestrzeni fizycznej (Miejsce czaszki) ewangelista przemieszcza czytelnika na
płaszczyznę relacji międzyosobowych: Syn-Matka-umiłowny uczeń. W drugiej
perykopie jest wyakcentowały kod czasowy; święto żydowskie, dzień
Przygotowania, dwukrotnie wymieniony szabat, by podkreślić zbieżność
szabatu z paschą – żydowski szabat po śmierci Jezusa. Ewangelista
przesuwa czytelnika ze struktury czasu żydowskiego w strukturę czasu
Jezusa: baranek paschalny. Pascha Jezusa. Szabat kieruje czytelnika na
początek historii zbawienia, do tygodnia stworzenia świata, kiedy Bóg
zobaczył, ze wszystko było dobre. Szabat żydowski po śmierci Jezusa zbiega
się z paschą – pamiątką wyjścia z Egiptu. […] W 19, 31-37 ewangelista
przemieszcza czytelnika na płaszczyznę Kościoła: kiedy Jezus jako Syn Boży
zobaczył i ustawicznie widzi (pf) doskonałość swego dzieła i zostaje otwarta
świątynia Jego ciała uwielbionego, wtedy rozpoczyna się pascha Jezusa, czas
Kościoła” /Tamże, s. 286.
+ Baranek paschalny zastąpiony przez Boga Meliton z Sardes interpretuje w
Homilii Paschalnej „zasadniczo Stary Testament, to jednak proroctwa
dotyczące wcielenia odnosi dosłownie do Chrystusa. Ponadto, prezentacja
tematyki wcielenia jest podporządkowana centralnemu tematowi, czyli
śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa; wreszcie, interesujące nas fragmenty
są rozrzucone po całym tekście i ze względu na deklamacyjny charakter
Homilii, pozostawione bez jakiegokolwiek komentarza. […] Pierwszym
interesującym nas fragmentem jest następująca wypowiedź: „zamiast
baranka Bóg przyszedł, i zamiast owcy człowiek, a w człowieku Chrystus,
który ogarnie wszystko” /De pascha 5, Sch 123, 62/. Meliton argumentuje
tutaj przeciwko gnostykom i marcjonitom przyjmując wyraźnie istnienie
dwóch natur w Chrystusie: boską i ludzką. Realizm wcielenia wyrażony jest
za pomocą porównania baranek-Bóg, owca-człowiek, w człowieku-Chrystus.
Baranek w licznych tekstach Starego Testamentu posiada znaczenie i
symbolikę mesjanistyczną, a w jednym z fragmentów przypisywanych
Melitonowi, jest złączony z bóstwem […] Bóg jednak nie poleca już składać
na ofiarę baranka, lecz posyła w tym celu swego Syna” […] Jeśli chodzi o
wcielenie, to słusznie zauważa ks. M. Starowieyski, iż „cała Homilia
przeniknięta jest prawdą o wcieleniu Chrystusa, który przyoblekł się w
ludzkie ciało, o Jego dziele odkupienia człowieka przez śmierć i Mękę, o Jego
zwycięstwie przez Zmartwychwstanie” [M. Starowieyski, Tajemnica Bożego
planu zbawienia – Meliton z Sardes, BOK 10, 300-304] Choć całe dzieło
Melitona jest w pewnym sensie o tajemnicy wcielenia, rozumianej jako
element kluczowy odkupienia, nie oznacza to jednak, iż nie posiadamy
fragmentów Homilii gdzie ta tematyka jest zaprezentowana wyraźniej” /L.
Misiarczyk, Teologia wcielenia u apologetów greckich II wieku, „Vox Patrum”
20 (2000) t. 38-39, s. 41-70, s. 65.
+ Baranek paschalny zrodzony z Dziewicy Maryi, „pięknej owieczki”.
Wcielenie według Melitona z Sardes jest przyjęciem człowieczeństwa przez
Słowo. Meliton stosuje schemat chrystologiczny Logos-sarx, ale też Logosanthropos. Używa wtedy „neologizmu chrześcijańskiego σαρκόω na
określenie wcielenia. Termin ten nie występuje w Nowym Testamencie ani w
34
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
pismach Ojców Apostolskich czy Apologetów. […] Justyn używał
czasowników σαρκοποιέω i σωματοποιέω do wyrażenia wcielenia Chrystusa,
które jednak nie cieszyły się aż tak dużym powodzeniem u następnych
teologów chrześcijańskich. Termin Melitona jest absolutnym novum na
wyrażenie tajemnicy Wcielenia i wszedł na stałe do chrześcijańskiej
terminologii symbolów wiary. Widzimy go zastosowany choćby przez
Ireneusza właśnie w kontekście symbolu wiary […] i w symbolu Nicejskim.
[…] W rozdziale 71 Homilii znajdujemy ciekawe, lecz jednocześnie trudne do
interpretacji stwierdzenie: „on to narodził się z Maryi, pięknej owieczki” […]
Jest to jedyny tekst Melitona, w którym pojawia się imię Maryi w opisie
wcielenia. Kontekst tego wyrażenia jest zdecydowanie antydoketyczny, gdzie
realizm wcielenia zostaje wyrażony za pomocą εκ a nie διά, jak w rozdz. 66.
[…] Przedstawiając Chrystusa jako baranka paschalnego, Meliton używa
metafory „pięknej owieczki” do wyrażenia dziewictwa Maryi. Myśl tę rozwiną
później Epifaniusz i Cyryl Aleksandryjski, a także liturgia bizantyjska
Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty” /L. Misiarczyk, Teologia wcielenia u
apologetów greckich II wieku, „Vox Patrum” 20 (2000) t. 38-39, s. 41-70, s.
68.
+ Baranek pochodnią Miasta niebieskiego „Wszyscy, którzy jesteśmy synami
Bożymi i stanowimy jedną rodzinę w Chrystusie (por. Hbr 3, 6), gdy łączymy
się ze sobą we wzajemnej miłości i w jednej chwale Trójcy Przenajświętszej,
odpowiadamy najgłębszemu powołaniu Kościoła i uczestniczymy w
przedsmaku liturgii doskonałej chwały. Kiedy bowiem Chrystus ukaże się w
chwale i nastąpi chwalebne zmartwychwstanie umarłych, jasność Boża
oświeci Miasto niebieskie, a pochodnią jego będzie Baranek (por. Ap 21, 24).
Wtedy cały Kościół świętych w pełnym błogosławieństwie miłości uwielbiać
będzie Boga i „Baranka, który był zabity” (Ap 5, 12), wołając jednym głosem:
„Siedzącemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, chwała i potęga
na wieki wieków” (Ap 5, 13-14)” (KK 51).
+ Baranek poślubia Oblubienicę w niebieskim Jeruzalem; antycypowane to
jest w Eucharystii (Por. Ap 21, 2). Commmunio sanctorum to nieustanne
wzajemne obdzielanie się owocami Odkupienia. Trójca Święta, jedyna
prawdziwa, pełna Wspólnota, wchodzi w historię i zaprasza ludzi do wolnej
współpracy, wolnością stworzoną, która akceptuje i realizuje dwa ruchy
trynitarnej misji zbawczej Słowa i Ducha Świętego: zstępujący i wstępujący,
wylewania i zbierania, wychodzenia i wchodzenia, od Ojca i do Ojca.
Współpraca powinna dotyczyć wymiary wertykalnego – z Bogiem, oraz
horyzontalnego – z innymi ludźmi, aby wraz z nimi kierować się ku górze.
Wzorem najwyższym jest dla nas Maryja, jej duchowa pełnia, według
paradygmatu jedności oblubieńczej Boga z ludzkością (wymiar maryjny
Kościoła) /J. Ferrer Arellano, Los dos manos del Padre. El doble movimiento
de la alianza salvífica, en la misión conjunta e inseparabile del Verbo y del
Espíritu Santo, como „incarnatio in fieri”, „Annales Theologici” 13 (1999) 3-70,
s. 12/. Prawo oblubieńczego przymierza Boga z ludźmi było przygotowywane
i realizowane w prefigurach starożytnego przymierza z Izraelem, a
definitywnie zrealizowanego w nowym przymierzu Jezusa Chrystusa. J.
Ferrer Arellano wymienia trzy fazy realizacji nowego przymierza, które
wyróżnione są przez Ojców Kościoła. Etap oblubieńczy we Wcieleniu (ecce
venio; Hbr 10, 7) związany jest z fiat Maryi (ecce ancilla; Łk 1, 38). Zaślubiny
35
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
dokonane zostały na Kalwarii. Skonsumowanie związku oblubieńczego
dokonuje się w Eucharystii, która jest źródłem sakramentalnej antycypacji
zaślubin Baranka z Oblubienicą w niebieskim Jeruzalem (Por. Ap 21, 2).
Historia ludzka i zbawcza przechodzi przez to niepojęte doświadczenie
wspólnoty oblubieńczej realizowanej przez Opatrzność w ludzkiej
społeczności /Tamże, s. 13.
+ Baranek promieniuje chwałą Boga. Świetlisty symbolizm Apokalipsy
przenika zakamarki Nowego Miasta i otacza je nimbem Bożej chwały. Chwała
Baranka jest identyczna z chwałą Boga (Ap 21, 21.23). Jest to odtworzony
raj. Zamiast drzewa życia, którego owoc był zakazany, jest tron Boga i
Baranka, z którego tryska woda życia, mieniąca się wszelkimi barwami
światła jak kryształ. Jest też nowe drzewo życia, nawodnione wodą życia,
którego owoc jest dany do spożycia, w obfitości. Istotne motywy Rdz 2, 10
poszerzone są tu przez wizje proroków (Ez 47, 1-12). Nie jest to zwykły
powrót do źródeł. Obiecany raj jest spełnieniem całej historii zbawienia
T31.12 93. Ostatnim obrazem ofiarowanym przez Apokalipsę jest Bóg Trójca.
Trzej pojawiają się razem, rozrywając wszelką spójność wizji. Ojciec i
Chrystus zajmują to samo miejsce na tronie boskości. Obaj są źródłem
potoku krystalicznie czystej wody, która posiada płodność Ducha Świętego.
Ojciec przenika całe miasto, Baranek oświeca je swoją nauką, Duch
nawadnia i sprawia nowe narodzenie we wszelkich zakamarkach życia.
Obraz Trójcy jest tu niesłychanie wywyższony. Ludzkość może żyć jedynie w
Bogu Trójjedynym. Księga zaczyna się od błogosławieństwa trynitarnego (Ap
1, 4-5) i kończy się, jako semicka inkluzja, innym obrazem trynitarnym.
Apokalipsa jest księgą Trójcy Świętej. Na końcu historii Trójca Święta jest
jedynym źródłem życia dla ludzkości. W ten sposób wypełniona zostaje
aspiracja Psalmu 36, 9-10. W Nowym Mieście nie będzie przekleństwa,
bowiem diabeł i śmierć znikną. Ludzie ujrzą oblicze Boże (Ap 22, 4). Bóg jest
utęsknioną przyszłością ludzkości, która stanie się wieczną teraźniejszością
T31.12 94.
+ Baranek prowadzi do zwycięstwa chrześcijan. „Potem wielki znak się
ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a
na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. A jest brzemienna. I woła cierpiąc
bóle i męki rodzenia. I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok
barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów – a na głowach jego siedem
diademów – i ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na
ziemię. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi,
pożreć jej dziecię. I porodziła syna – mężczyznę, który wszystkie narody
będzie pasł rózgą żelazną. I zostało porwane jej Dziecię do Boga i do Jego
tronu. A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez
Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni. I nastąpiła
walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił
do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w
niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się
zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na
ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie. I usłyszałem donośny głos
mówiący w niebie: Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga
naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został
strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. A oni
36
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie
umiłowali dusz swych – aż do śmierci. Dlatego radujcie się, niebiosa i ich
mieszkańcy! Biada ziemi i morzu – bo zstąpił na was diabeł, pałając wielkim
gniewem, świadom, że mało ma czasu. A kiedy ujrzał Smok, że został
strącony na ziemię, począł ścigać Niewiastę, która porodziła Mężczyznę. I
dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała do
swojego miejsca, gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu, z dala
od Węża. A Wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli wodę jak rzekę, żeby ją
rzeka uniosła. Lecz ziemia przyszła z pomocą Niewieście i otworzyła ziemia
swą gardziel, i pochłonęła rzekę, którą Smok ze swej gardzieli wypuścił. I
rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej
potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa. I
stanął na piasku [nad brzegiem] morza” (Ap 12, 1-18).
+ Baranek przyjmowany przez ludzi w życiu wiecznym. Zstępowanie Ducha
Świętego na Jezusa i przebywanie w Nim na stałe jest konsekwencją
otwartego nieba (J 1, 32-34). Dokonało się to jako jedno wydarzenie, jeden
akt działania Boga. To Duch Święty jest sprawcą Wcielenia, to On otworzył
ludziom niebo, i w tym samym działaniu zamieszkał w człowieczeństwie
Chrystusa. Jezus wyjaśnił sens otwartego nieba, łącząc z tym otwarciem
swoją osobę: to On jest Synem człowieczym, to On jest Pośrednikiem,
łączącym niebo z ziemią. Aniołowie spełniają tylko rolę funkcjonalną,
podkreślają jedynie myśl, że pomiędzy niebem i ziemią pojawiła się
komunikacja, personalna, Jezus Chrystus (J 3, 13; 6, 62). Z porównania
tych dwóch tekstów wynika, że Syn człowieczy był w niebie, był figurą
niebiańską, zstąpił z nieba i do nieba powrócił. Centrum Ewangelii Jana
zajmuje wielka miłość Boga do ludzi, manifestowana w Synu, który jest
darem (J 3, 16). Jezus powinien być zaakceptowany jako dar (J 4, 10). Wtedy
pojawia się bliskość między Bogiem i ludźmi. Przyjmowanie Jezusa zostanie
uwieńczone w życiu wiecznym, jako przyjmowanie Baranka. Jezus wyszedł
od Ojca T31.22 191. Przesłanie centralne Ewangelii Jana głosi, że Jezus jest
posłany przez Ojca, jest Posłanym. Jest On Oblubieńcem, personifikacją
Boga, zbawicielem świata T31.22 192. Przyjście na ziemię jest
odzwierciedleniem i ziemską konkretyzacją sytuacji wiecznej, absolutnej. W
tym sensie Chrystus nie zmienia swej sytuacji, jest zawsze Bogiem, w sensie
pozaczasowym. Jezus objawia swe życie wewnątrztrynitarne, w którym
wychodzi od Ojca i do Niego powraca. Wychodzenie dotyczy inności
personalnej, powracanie dotyczy wpółistotności substancjalnej. Wcielenie
objawia istnienie Osoby Bożej drugiej, innej niż Ojciec. Pascha objawia
absolutną więź tej Osoby z Osobą Boga Ojca.
+ Baranek przypieczętował przymierze nowe krwią swoją i dokończenie dzieła
stworzenia, dwie idee fundamentalne Ewangelii Jana. Metoda teologiczna
Jana Ewangelisty. W odróżnieniu od synoptyków, którzy budują
diachroniczną strukturę orędzia Bożego, rozwijaną „w drodze”, Jan oferuje
wizję synchroniczną, skoncentrowaną na dwóch fundamentalnych ideach,
jako dwóch ogniskach elipsy, która w sumie daje nową syntezę historii
zbawienia:
dokończenie
dzieła
stworzenia
i
nowe
przymierze
przypieczętowane krwią Baranka. Jan jest teologiem wyrażeń syntetycznych i
skondensowanych. Teologia jego jest przeniknięta profetyczną mocą Ducha
Świętego. W takim kontekście kreślony jest projekt Boży dotyczący
37
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Człowieka-Boga, projekt, który kierował całym dziełem stwórczym, i który
ujawnił się w pełni „ostatniego dnia”, w Jezusie. Chodzi o dzień szósty, w
odniesieniu do opisu stworzenia człowieka w księdze Rodzaju, w dniu
szóstym. Dzień siódmy, dzień spoczynku Boga, to Zmartwychwstanie Jezusa.
Można też iść od Paschy ku początkom. Gdy mówi się, że Stworzycielem jest
Chrystus, trzeba jeszcze wypowiedzieć tę prawdę dynamicznie, w kontekście
historii Jezusa, zwieńczonej Paschą. W projekcie stworzenia świata i
człowieka jest zawarty Jezus, historia Jezusa, pascha Jezusa. Momenty
kluczowe, w których styka się wieczność z doczesnością, spotykają się
wzajemnie, jako „punkty osobliwe”, w których dokonuje się zwijanie czasu
(przestrzeni, czasoprzestrzeni, materii), w Osobie Syna Bożego. Świat jest
stworzony przez Mesjasza-Króla, przez Jezusa namaszczonego („ungit”; j.
kataloński, czyli romański, wykształcony na podłożu j. łacińskiego), który
jest Synem Bożym, jednorodzonym („unigènit”) /J. Rius-Camps, L’esdevenir
de la teologia i del mètode teològic en els primers autors de llengua grega, w:
El método en teología, Actas del I Symposion de Teología Histórica (29-31
mayo 1980), Valencia 1981, 31-92, s. 49.
+ Baranek stojący na górze Syjon oglądany przez Jana Apostoła. „Potem
ujrzałem: a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści
cztery tysiące, mające imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach. I
usłyszałem z nieba głos jakby głos mnogich wód i jakby głos wielkiego
gromu. A głos, który usłyszałem, [brzmiał] jak gdyby harfiarze uderzali w swe
harfy. I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed czterema
Zwierzętami, i przed Starcami: a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć prócz
stu czterdziestu czterech tysięcy – wykupionych z ziemi. To ci, którzy z
kobietami się nie splamili: bo są dziewicami; ci, którzy Barankowi
towarzyszą, dokądkolwiek idzie; ci spośród ludzi zostali wykupieni na
pierwociny dla Boga i dla Baranka, a w ustach ich kłamstwa nie znaleziono:
są nienaganni. Potem ujrzałem innego anioła lecącego przez środek nieba,
mającego odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia wśród tych, którzy
siedzą na ziemi, wśród każdego narodu, szczepu, języka i ludu. Wołał on
głosem donośnym: Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo godzina sądu
Jego nadeszła. Oddajcie pokłon Temu, co niebo uczynił i ziemię, i morze, i
źródła wód! A inny anioł, drugi, przyszedł w ślad mówiąc: Upadł, upadł wielki
Babilon, co winem zapalczywości swego nierządu napoił wszystkie narody! A
inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem: Jeśli
kto wielbi Bestię, i obraz jej, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, ten
również będzie pić wino zapalczywości Boga przygotowane, nie rozcieńczone,
w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec świętych
aniołów i wobec Baranka. A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i
nie mają spoczynku we dnie i w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto
bierze znamię jej imienia. Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy
strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa. I usłyszałem głos, który z nieba
mówił: Napisz: Błogosławieni, którzy w Panu umierają – już teraz. Zaiste,
mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów, bo idą wraz z nimi ich
czyny. Potem ujrzałem: oto biały obłok – a Siedzący na obłoku, podobny do
Syna Człowieczego, miał złoty wieniec na głowie, a w ręku ostry sierp. I
wyszedł inny anioł ze świątyni, wołając głosem donośnym do Siedzącego na
obłoku: Zapuść Twój sierp i żniwa dokonaj, bo przyszła już pora dokonać
38
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
żniwa, bo dojrzało żniwo na ziemi! A Siedzący na obłoku rzucił swój sierp na
ziemię i ziemia została zżęta. I wyszedł inny anioł ze świątyni, która jest w
niebie, i on miał ostry sierp. I wyszedł inny anioł od ołtarza, mający władzę
nad ogniem, i donośnie zawołał do mającego ostry sierp: Zapuść twój ostry
sierp i poobcinaj grona winorośli ziemi, bo jagody jej dojrzały! I rzucił anioł
swój sierp na ziemię, i obrał z gron winorośl ziemi, i wrzucił je do tłoczni
Bożego gniewu – ogromnej. I wydeptano tłocznię poza miastem, a z tłoczni
krew wytrysnęła aż po wędzidła koni, na tysiąc i sześćset stadiów” (Ap 14, 120).
+ Baranek symbolem cech pozytywnych chrześcijanina, niektórych. „obraz
baranka służy do podkreślenia niektórych pozytywnych cech chrześcijanina
(Mt 9, 36; 10,16; Łk 10, 3), a stado baranków jest ulubionym przez
Chrystusa obrazem Ludu Bożego (Mt 10, 6; 15, 24; J 10,1-16; 21,15-17; 1 P
2, 25). Prawdziwym i dobrym pasterzem tego stada jest Chrystus, a troska,
jaką otacza swoje owieczki, symbolizuje prawdziwą miłość Boga do ludzi,
zwłaszcza grzeszników (Mt 18,12-14; J 10,16). Baranek Boży zaś – to
określenie nadawane tylko Jezusowi. Tak właśnie nazywa Jezusa Jan
Chrzciciel (J 1, 36), przy czym jeden raz uściślił to określenie, oznajmiając
uczniom, że Jezus jest to Baranek, „który gładzi grzech świata" (1, 29).
Zarówno geneza, jak i znaczenie symboliczne tego niezwykłego tytułu Jezusa
jest wśród egzegetów nadal przedmiotem dyskusji. Oto kilka najczęściej
o
spotykanych interpretacji: 1 Jan Ewangelista włożył tu w usta Jana
Chrzciciela słowa będące wyrazem mesjańskich przekonań Ewangelisty, a
nie Chrzciciela, który takich słów nigdy w rzeczywistości nie wypowiedział,
Mesjasza zaś i jego rolę pojmował zupełnie inaczej. 2° Nawiązując do Iz 53,
7.12 (por. także tradycję wczesnochrześcijańską: Dz 8, 31-35) lub do
codziennej czy wielkanocnej ofiary z baranka. Jan Chrzciciel przepowiadał w
ten sposób śmierć Jezusa, uwalniającego ludzkość od grzechu; interpretacja
ta,
aczkolwiek
najbardziej
spopularyzowana,
jest
jednak
mało
prawdopodobna, gdyż Mesjasz wg Jana Chrzciciela, to surowy sędzia, a nie
bezradny baranek 3° Jezus jest nazwany Barankiem Bożym, „który gładzi
grzech świata", nie przez wzgląd na swoją śmierć, lecz dlatego, że całe jego
życie, wolne od najmniejszego przewinienia, i całe święte posłannictwo
uwolnią świat od wszelkiego grzechu, wprowadzając na jego miejsce
królestwo sprawiedliwości i prawdy. 4° Aramejski termin talja, którym
posłużył się zapewne Jan Chrzciciel na określenie osoby Jezusa, oznacza nie
tylko baranka, lecz także sługę, i Jan Chrzciciel najprawdopodobniej w tym
drugim sensie użył powyższego terminu, nawiązując do poematów DeuteroIzajasza o cierpiącym Słudze Jahwe; dopiero później Kościół pierwotny,
pozostając pod wpływem Janowej teologii Baranka Bożego, posługiwał się już
wyłącznie — także w gr. przekładzie — pierwszym znaczeniem terminu talja
(1 P 1,19). Ta ostatnia interpretacja zyskuje sobie coraz więcej zwolenników
(por. Hbr 9, 14; 1 J 3, 5; Ap 5,9)” /K. Romaniuk, Baranek, I. W Piśmie
Świętym, B. W Nowym Testamencie, w: Encyklopedia katolicka, T. II, red. F.
Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, 4-5, k. 4/. „Jeden raz, z
nawiązaniem do Iz 53, 7, Jezus jest nazwany Barankiem Bożym w Dz (8, 32),
jeden raz także, w celu pełniejszego ukazania niewinności Jezusa jako ofiary,
w 1 P (1,19). Najczęściej zaś (29 razy), zawsze w zdrobniałej formie arnion,
mianem baranek jest określany Chrystus w Apokalipsie. Baranek przebywa
39
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
już w chwale nieba dzięki temu, że ofiarował się jako żertwa paschalna (5, 6);
uczynił ludzi dla Boga „królestwem i kapłanami" (5,10); oczyścił wiernych, bo
wybielili swoje szaty w Jego krwi (7,14); dlatego stojąc obok „Siedzącego na
tronie" (5, 1), ma moc dzierżyć księgę losów świata (5, 7), otworzyć jej
pieczęcie (5, 9) i odbierać hołd na równi z Bogiem (5, 12-14); Baranek ma
apostołów (21, 14), prowadzi za sobą dziewiczy orszak wybranych (7,17;
14,4); pełny jego triumf następuje w chwili zaślubin z Oblubienicą –
Kościołem (19,6-9); odnosi pełne zwycięstwo nad bestią i fałszywym
prorokiem (19,19-20). Mesjańskim rysem w apokaliptycznym symbolice
baranka jest nawiązanie w 5, 6 do Iz 53, 7 oraz ukazanie go jako nowego
władcy na Syjonie – stolicy mesjańskiego królestwa Dawida (14,1); akcent
eschatologiczny zawiera refleksja o gniewie Baranka, identycznym z gniewem
Boga (6, 16-17)” /Tamże, k. 5.
+ Baranek symbolem chrystologicznym najczęstszym w Apokalipsie.
Chrystus w Ap jest najwyższym kapłanem, świadkiem wiernym i godnym
zaufania. Jego słowo ma gwarancję boską. Poprzez słowa Chrystusa Bóg
komunikuje Kościołowi jego definitywne przeznaczenie do zbawienia. Jest On
Synem człowieczym, działającym wewnątrz Kościoła, oczyszczając go i
osądzając swym potężnym słowem. Jego przyjście nie jest zarezerwowane
tylko na koniec świata, lecz dokonuje się już teraz. Najbardziej znaczącym
symbolem chrystologicznym, najczęstszym w Ap jest Chrystus Baranek.
Symbol ten ma trzy znaczenia, oznacza Chrystusa jako: antytyp sługi Jahwe
składający całopalną ofiarę swego życia za ludzkość, jako baranka
paschalnego wylewającego swą krew dla uwolnienia od grzechów i dla
uświęcenia ludu i jako króla potężnego, pana historii, który prowadzi swój
Kościół do zwycięstwa. Chrystus Księgi Apokalipsy jest zwycięzcą wszelkiego
zła. Zasiada na białym koniu walcząc z przemocą i niesprawiedliwością
społeczną. Jest On Panem Kościoła, który stanowi w Ap misterium
trynitarne. Chrystusowe misterium zbawienia stanowi moc stwórczą,
realizującą historię, prowadzącą świat do spełnienia. Daje Kościołowi swego
Ducha, aby nim mądrze kierował T31.12. 89. Obecność Ducha przenika całą
Księgę Objawienia. Porusza On i legitymuje prorocką działalność św. Jana.
Moc Ducha przemienia go, aby mógł przystąpić do rzeczywistości
transcendentnych. Jan wchodzi w Ducha i asystuje wielkiej wizji Jezusa
Chrystusa (Ap 1, 10). Ponowna przemiana pozwala mu kontemplować
niebieską świątynię, gdzie znajduje się tron Boga (Ap 4, 2). Energia Ducha
pozwala mu oglądać groteskowy spektakl wielkiej nierządnicy, wielkiego
Babilonu (Ap 17, 3). Duch uzdalnia go wreszcie do uczestniczenia w
definitywnym triumfie dobra, w ukazaniu się oblubienicy Baranka i nowego
miasta Jeruzalem (Ap 21, 10). Duch mówi też do Kościołów (Ap 2,
7.11.17.29; 3, 6.13.22). Duch oświeca i pozwala zrozumieć słowa Jezusa,
oczyszcza Kościół „od wnętrza” i pozwala głosić orędzie zbawienia. Duch
gwarantuje końcowe zwycięstwo i sprawia, że świadectwo Kościoła
doprowadza do nawrócenia całej ludzkości (Ap 11, 11) T31.12. 90.
+ Baranek symbolem Chrystusa na mozaice w kopule lub apsydzie świątyni
bizantyjskiej. Koło obrazem świata (9). „Wyobrażenie kręgu niebieskiego
znalazło zrazu architektoniczne odbicie w późnoantycznych budowlach
kopułowych jak panteon i wczesnochrześcijański kościół Santa Costanza w
Rzymie, a przede wszystkim w kościołach bizantyjskich, gdzie kopuły i
40
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
półokrągłe apsydy przedstawiają niebo bądź raj, a dominującym obrazem jest
władca świata (pantokrator), krzyż albo baranek jako symbol Chrystusa; w
pendetywach umieszczani są przeważnie czterej ewangeliści jako
przedstawiciele czterech stron świata. W tym kontekście należy także
wymienić wspaniały cykl mozaik w przedsionku bazyliki św. Marka w
Wenecji: z wewnętrznego, najwyższego kręgu kopuły, z nie mającej początku
wieczności, stwarzany jest świat przez słowo Boże. W romańskiej i gotyckiej
symbolice architektonicznej znaczenie kręgu niebieskiego bądź światowego
przejmują okna koliste i rozetowe. Jak koło ma jeden tylko środek, tak
wszystko
we
wszechświecie
podlega
jednemu
Bogu,
wszystko
„ukierunkowuje się na jedno”, „zwraca się ku jednemu”, jest uniwersum. Aby
przybliżyć znaczenie nadawane okrągłym oknom, musimy włączyć w nasze
rozważania elementy dekoracyjne otaczające okna od zewnątrz oraz układ
wypełniających je szybek. Solarnego znaczenia koła i rozety nie sposób
wykluczyć, zwłaszcza gdy w centrum stoi Chrystus, słońce zbawienia (sol
salutis). Poza tym rozeta jest symbolem stworzonego przez Boga świata i
poszczególnych kręgów stworzenia, sugerowanych przez ewangelistów,
żywioły, pory roku, wizerunki miesięcy oraz znaki zodiaku. Okrągłe okna są
jednak przede wszystkim kręgami niebieskimi z tronującym w ich środku
Bogiem /W. Mersmann, Rosenfenster und Himmelskreise, Mittenwald 1982,
s. 80 i nn.; na ten temat także P. Cowen, Die Rosenfenster der gotischen
kathedralen, Freiburg i.Br. 1979/. Centrum rozety w oknie katedry
lozańskiej zajmuje Annus, czyli personifikacja roku jako kwintesencja całego
biegu dziejów i życia; otoczony przez słońce i księżyc oraz zasadnicze znaki
zodiaku (Lew, Skorpion, Wodnik i Byk), Annus nie jest we właściwym mu
charakterze władcy czasu (regens temporum) niczym innym, jak
odzwierciedleniem Chrystusa” /M. Lurker, Przesłanie symboli w mitach,
kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski, Znak, Kraków 1994, s. 160.
+ Baranek symbolem Chrystusa. Bóg posługuje się naszym językiem i nie
swoim, abyśmy mogli Go zrozumieć Teologia pozytywna to wydobywanie
istotnej treści ze źródeł: z Pisma Świętego i z Ojców Kościoła. Wyzwala ona z
werbalizmu i z teologii scholastycznej filozofującej i dekadenckiej. Nurt ten
realizowali uczniowie Franciszka de Vitoria. W dekadzie 1540-1550 powstają
katedry teologii pozytywnej w dwóch miejscowościach: Gandía i Baeza. Do
szczytów doprowadził ją Melchior Cano. Do rozwoju tego nurtu przyczyniły
się prace badawcze nad metodologią biblijną takich autorów, jak: Franciszek
Ruis, Piotr A. Beuter i Martín Martínez Cantalapiedra. Ci trzej autorzy
pozbierali w swoich dziełach reguły egzegezy biblijnej zawarte w dziełach
Ojców Kościoła. Metod tych wyłowili oni kilkaset. Zwracali uwagę na
gramatykę, filologię i historię. Cantalapiedra i inni hebraiści zostali oskarżeni
o pogardzanie teologią scholastyczną. W tej sytuacji Melchior Cano w dziele
De locis theologicis dokonał próby uzgodnienia obu nurtów. Teoria źródeł
teologicznych nie pogodziła teologów obu nurtów, gdyż nie dzieliły ich
odrębne teorie, lecz odrębna praktyka, ignorująca nurt drugi. Wśród
scholastyków atakujących „teologów pozytywnych” wyróżniali się Medina i
Bañez /M. Andrés, La teología en el siglo XVI (1470-1580), w: Historia de la
Teología Española, t. 1: Desde sus orígenes hasta fines del siglo XVI, M.
Andrés Martinez (red.), Fundación Universitaria Española: Seminario
Suarez, Madrid 1983, 579-735 (r. VII), s. 594. W tej atmosferze pojawiły się
41
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
procesy, których ofiarami byli: Gudiel, Graal, Luis de León, Arias Motano,
Sigüenza i inni. Wypracowali oni teorię dotyczącą wartości rzeczy
reprezentujących Boże objawienie oraz rzeczy doczesnych występujących w
księgach biblijnych, dla wyrażenia prawd objawionych, które są radykalnie
subtelne i duchowe. Bóg posługuje się naszym językiem i nie swoim, abyśmy
mogli Go zrozumieć i abyśmy mogli przejść od przedstawienia do tego, co jest
przedstawiane, od cienia do rzeczywistości. Lew i baranek przedstawiają
Chrystusa, miłość króla Salomona do pewnej księżniczki symbolizuje miłość
Chrystusa do Jego oblubienicy, którą jest Kościół Tamże, s. 595.
+ Baranek symbolem religii monoteistycznej Mojżesza. Ryba symbolem
chrześcijaństwa. „Może to jednak więcej niż przypadek, że określona na nowo
przez Mojżesza religia monoteistyczna wybrała na symbol zaczynającego się
od wiosennego nowiu roku żydowskiego młodego baranka (jagnię); jak
wiadomo, z żydowskim świętem paschy wiązało się jedzenie jagnięcia:
złożony w ofierze baranek miał symbolizować pojednanie i więź między
Bogiem w niebie i jego narodem na ziemi. W stuleciu, w którym Chrystus
głosił swoją naukę i za nią umarł, punkt równonocny wiosennej przesunął
się do nowego znaku zodiaku – Ryb. Z pewnością ryby już wcześniej
odgrywały pewną rolę w mitach i religiach, lecz „nagłe ożywienie symbolu i
jego identyfikacja z Chrystusem na samym początku istnienia Kościoła każe
przypuszczać jeszcze inne źródło, a mianowicie astrologiczne”. Już przy
narodzeniu Chrystusa objawia się aspekt astrologiczny: trzej mędrcy ze
wschodu „ujrzeli bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przyszli oddać mu
pokłon” (Mt 2, 2). Ponieważ od Chrystusa zaczyna się nowa era, a on sam
uznany został za nowy eon „z jednej strony urodził się jako pierwsza ryba
epoki Ryb, z drugiej zaś” musiał umrzeć „jako ostatni baran” (jagnię) /C. G.
Jung, Aion. Untersuchung zur Symbolgeschichte, Zürich 1951, s. 113, 136/.
W okresie prześladowania chrześcijan ich tajnym znakiem rozpoznawczym
był wizerunek ryby, często nakreślony przelotnie na piasku lub murze.
Zapewne dopiero post factum zaczęto interpretować początkowe litery
greckiego słowa na oznaczenie ryby – ichtys – jako akrostych, tzn. skrót
pierwszych liter wyrazów Jesous Christos Theou Hyios Soter (Jezus Chrystus,
Syn Boży, Zbawiciel). Pierwszym pisarzem kościelnym piszącym po łacinie
był Tertulian (około 200), który unaocznił tajemnicę łaski chrztu w symbolu
ryby: „My zaś na podobieństwo naszej Ichtys Jezusa Chrystusa rodzimy się w
wodzie, i tylko pozostając w wodzie znajdziemy zbawienie” /M. Lurker,
Przesłanie symboli w mitach, kulturach i religiach, tłum. R. Wojnakowski,
Znak, Kraków 1994, s. 134.
+ Baranek symbolizuje Chrystusa, wiernych i postacie ze Starego
Testamentu (w scenach typologicznych). „Jako symbol czystości, łagodności i
pokory jest także atrybutem wielu świętych, m.in. Jana Chrzciciela i
Agnieszki; agnusek). 1. Okres wczesnochrześcijański – W wieku III baranek
występował wyłącznie w przedstawieniach Dobrego Pasterza i oznaczał
nawróconego grzesznika. Chrystus jako baranek pojawił się w dekoracji
apsyd w okresie Konstantyna Wielkiego (Lateran, Watykan) i upowszechnił w
sztuce teodozjańskiej (krypta Świętych w katakumbach św. Piotra i
Marcelego), a także na sarkofagach (z ok. 380 w bazylice św. Ambrożego w
Mediolanie) w następującym schemacie ikonograficznym: nad stojącym na
wzgórzu rajskim barankiem z nimbem występuje postać Chrystusa
42
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
tronującego lub krzyż na tronie; poziomo, w pasie dolnym – najczęściej
baranki, w górnym apostołowie, święci lub 24 starców Apokalipsy św. Jana.
W VI w. wprowadzono motyw Chrystusa-baranka leżącego na tronie lub
ołtarzu (mozaika z 526-530, kościół św. Kosmy i Damiana w Rzymie);
ubogacano nim niekiedy pierwotny schemat, umieszczając go nad postacią
Chrystusa (mozaika z IX w., kościół św. Praksedy w Rzymie)” /H. Wegner,
Baranek, III. W ikonografii, w: Encyklopedia katolicka, T. II, red. F.
Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski, Lublin 1985, 7-9, k. 7/. „Motyw
baranka na wzgórzu w powiązaniu z motywem krzyża występował w rzeźbie
nagrobnej Rawenny (sarkofagi Konstancjusza III z V w. i Honoriusza III z VI
w. w mauzoleum Galii Placydii). Od połowy V w. pojawił się motyw baranka z
krzyżowym nimbem na tle gwiaździstego nieba, w medalionie otoczonym
wieńcem pór roku; motyw ten umieszczano w centrum sklepień kościoła
(mozaika z 461-468 w kaplicy św. Jana Ewangelisty przy baptysterium na
Lateranie; z 537 w bazylice S. Vitale w Rawennie) lub pośrodku
dekoracyjnych pasów wokół nisz, np. z 545 – między 12 gołębiamiapostołami w kościele S. Michele in Africisco w Rawennie (Państwowe Muzea
w Berlinie) oraz z 540 – między popiersiami apostołów w medalionach w
bazylice Euphrasiana w Porecu (Poreč—Pula). Szczególnie bogato
przedstawia się symbolika baranka w alegoriach, np. Zuzanna kuszona przez
starców wyobrażana jest jako baranek pomiędzy 2 wilkami (malowidło z
początku IV wieku w katakumbach S. Pretekstata), apostołowie Piotr, Jakub
i Jan – jako 3 baranki, a 12 apostołów jako 12 baranków w obrazie
Przemienienie Pańskie (mozaiki apsydy z połowu VI w., S. Apollinare in
Classe, Rawenna), Piotr i Paweł – jako 2 baranki zwrócone do krzyża (głowice
kolumn z VI w. w S. Vitale, Rawenna)” /Tamże, k. 8.
+ Baranek symbolizuje Chrystusa. Święty Krzysztof niosący Chrystusa, jako
ilustracja Legenda Aurea, wyraża człowieka naśladującego Pana, który
przyszedł, aby służyć. Św. Jan Chrzciciel wyraża wewnętrzny i zewnętrzny
spokój Człowieka Szlachetnego. Na obrazie Niesienie krzyża postać Jana
Chrzciciela towarzysząca Chrystusowi wyraża dobroć i zaufanie do świata do
którego został posłany gdy wybrał Chrystusa jako kierunek drogi życiowej.
Palec św. Jana wskazuje na baranka – symbol Chrystusa. Medytujący święty
w obrazie Kuszenie św. Antoniego wydaje się nie dostrzegać krążących wokół
niego dziwacznych stworów symbolizujących działanie szatana. Świat pełen
szatańskich harców nie dociera do świadomości, do duszy świętego. Te dwa
światy nie mają ze sobą nic wspólnego. H69.1 18
+ Baranek świątynią Miasta niebiańskiego. Pan, Bóg wszechmogący. „I
uniósł mnie w zachwyceniu na górę wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto
Święte – Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, mające chwałę Boga. Źródło
jego światła podobne do kamienia drogocennego, jakby do jaspisu o
przejrzystości kryształu: Miało ono mur wielki a wysoki, miało dwanaście
bram, a na bramach – dwunastu aniołów i wypisane imiona, które są
imionami dwunastu pokoleń synów Izraela. Od wschodu trzy bramy i od
północy trzy bramy, i od południa trzy bramy, i od zachodu trzy bramy. A
mur Miasta ma dwanaście warstw fundamentu, a na nich dwanaście imion
dwunastu Apostołów Baranka. A ten, który mówił ze mną, miał złotą trzcinę
jako miarę, by zmierzyć Miasto i jego bramy, i jego mur. A Miasto układa się
w czworobok i długość jego tak wielka jest, jak i szerokość. I zmierzył Miasto
43
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
trzciną poprzez dwanaście tysięcy stadiów: długość, szerokość i wysokość
jego są równe I zmierzył jego mur – sto czterdzieści cztery łokcie: miara,
którą ma anioł, jest miarą człowieka. A mur jego jest zbudowany z jaspisu, a
Miasto – to czyste złoto do szkła czystego podobne. A warstwy fundamentu
pod murem Miasta zdobne są wszelakim drogim kamieniem. Warstwa
pierwsza – jaspis, druga – szafir, trzecia – chalcedon, czwarta – szmaragd,
piąta – sardoniks, szósta – krwawnik, siódma – chryzolit, ósma – beryl,
dziewiąta – topaz, dziesiąta – chryzopraz, jedenasta – hiacynt, dwunasta –
ametyst. A dwanaście bram to dwanaście pereł: każda z bram była z jednej
perły. I rynek Miasta to czyste złoto jak szkło przeźroczyste. A świątyni w nim
nie dojrzałem: bo jego świątynią jest Pan, Bóg wszechmogący oraz Baranek. I
Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je
oświetliła, a jego lampą – Baranek. I w jego świetle będą chodziły narody, i
wniosą do niego królowie ziemi swój przepych. I za dnia bramy jego nie będą
zamknięte: bo już nie będzie tam nocy. I wniosą do niego przepych i skarby
narodów. A nic nieczystego do niego nie wejdzie ani ten, co popełnia ohydę i
kłamstwo, lecz tylko zapisani w księdze życia Baranka” (Ap 21, 10-27).
+ Baranek triumfuje w niebie, a Jego Małżonka się przystroiła. „Potem
usłyszałem jak gdyby głos donośny wielkiego tłumu w niebie – mówiących:
Alleluja! Zbawienie i chwała, i moc u Boga naszego, bo wyroki Jego
prawdziwe są i sprawiedliwe, bo osądził Wielką Nierządnicę, co znieprawiała
nierządem swym ziemię, i zażądał od niej poniesienia kary za krew swoich
sług. I rzekli powtórnie: Alleluja! A dym jej wznosi się na wieki wieków. A
dwudziestu czterech Starców upadło i czworo Zwierząt, i pokłon oddało Bogu
zasiadającemu na tronie, mówiąc: Amen! Alleluja! I wyszedł głos od tronu,
mówiący: Chwalcie Boga naszego, wszyscy Jego słudzy, którzy się Go boicie,
mali i wielcy! I usłyszałem jakby głos wielkiego tłumu i jakby głos mnogich
wód, i jakby głos potężnych gromów, które mówiły: Alleluja, bo zakrólował
Pan Bóg nasz, Wszechmogący. Weselmy się i radujmy, i dajmy Mu chwałę,
bo nadeszły Gody Baranka, a Jego Małżonka się przystroiła, i dano jej oblec
bisior lśniący i czysty – bisior bowiem oznacza czyny sprawiedliwe świętych. I
mówi mi: Napisz: Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę Godów Baranka!
I mówi im: Te słowa prawdziwe są Boże. I upadłem przed jego stopami, by
pokłon mu oddać. I mówi: Bacz, abyś tego nie czynił, bo jestem twoim
współsługą i braci twoich, co mają świadectwo Jezusa: Bogu samemu złóż
pokłon! Świadectwem bowiem Jezusa jest duch proroctwa. Potem ujrzałem
niebo otwarte: i oto – biały koń, a Ten, co na nim siedzi, zwany Wiernym i
Prawdziwym, oto ze sprawiedliwością sądzi i walczy. Oczy Jego jak płomień
ognia, a wiele diademów na Jego głowie. Ma wypisane imię, którego nikt nie
zna prócz Niego. Odziany jest w szatę we krwi skąpaną, a imię Jego
nazwano: Słowo Boga. A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na
białych koniach – wszyscy odziani w biały, czysty bisior. A z Jego ust
wychodzi ostry miecz, by nim uderzyć narody: On paść je będzie rózgą
żelazną i On wyciska tłocznię wina zapalczywego gniewu wszechmocnego
Boga. A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: KRÓL KRÓLÓW PAN
PANÓW. I ujrzałem innego anioła stojącego w słońcu: I zawołał głosem
donośnym do wszystkich ptaków lecących środkiem nieba: Pójdźcie,
zgromadźcie się na wielką ucztę Boga, aby zjeść trupy królów, trupy wodzów
i trupy mocarzy, trupy koni i tych, co ich dosiadają, trupy wszystkich –
44
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
wolnych i niewolników, małych i wielkich! I ujrzałem Bestię i królów ziemi, i
wojska ich zebrane po to, by stoczyć bój z Siedzącym na koniu i z Jego
wojskiem. I pochwycono Bestię, a z nią Fałszywego Proroka, co czynił wobec
niej znaki, którymi zwiódł tych, co wzięli znamię Bestii i oddawali pokłon jej
obrazowi. Oboje żywcem wrzuceni zostali do ognistego jeziora, gorejącego
siarką. A inni zostali zabici mieczem Siedzącego na koniu, [mieczem], który
wyszedł z ust Jego. Wszystkie zaś ptaki najadły się ciał ich do syta” (Ap 19,
1-21).
+ Baranek Tytuł chrystologiczny Kyrios w Ewangelii Jana. „U Jana niektóre
tytuły zostały przejęte z tradycji, ale nie są rozwijane w czwartej Ewangelii.
Należy do nich krąg tematyczny: Syn Dawida, Król, Syn Boga, mesjasz, który
przychodzi, następnie tytuł pan (Kyrios), który występuje kilkakrotnie (np. 4,
11; 11, 2 i częściej w rr. 20-21), Logos, Święty Boga, Wybrany Boga i Zbawca
świata. Te tytuły zostały w kontekście uściślone, napełnione nową treścią,
ale nie są rozwijane, gdyż widocznie nie były przedmiotem kontrowersji.
Natomiast tytuły chrystologiczne tradycji rozwijane w czwartej ewangelii to:
Król żydowski, mesjasz, Syn człowieczy, Syn, jedyny Bóg (według niektórych
świadectw tekstualnych „jedyny Syn”), Baranek, Bóg” /S. Mędala,
Chrystologia Ewangelii św. Jana, Kraków 1993, s. 140/ „Te tytuły przyjmuje
czwarta Ewangelia jako stanowiące przedmiot niezrozumienia i kontrowersji,
dlatego umieszcza je w kontekstach umożliwiających ich zrozumienie na
płaszczyźnie chrystologii Janowej. Tytuł Mesjasz jest wyjaśniany za pomocą
tytułu Chrystus (1, 41), Syn Boży (1, 34), nauczyciel (1, 38), król Izraela (12,
13), Syn człowieczy (1, 3; 3, 13 itp.), Prorok (4, 19), Zbawca (4, 42). Tytuł Syn
człowieczy jest wyjaśniany za pomocą „Ja jestem” lub tytułu Syn. Tytuł Syn
jest wyjaśniany formułą „ja jestem” oraz tematami teologicznymi, podobnie
jak tytuł Baranek Boży i jedyny Bóg” /Tamże, s. 141.
+ Baranek tytuł Chrystusa w syntezach tekstów biblijnych „Uczestnictwem
w „wiecznych godach Baranka” (Ap 19, 9) w szatach białych dzięki przejściu
przez „czerwone morze” jego krwi (Ap 7, 14) nazywa sakramenty wielkanocne
hymn nieszporny tego okresu Ad cenam Agni providi (BR 1643-1970 Ad
regias Agni dames), następnie zaś głosi, iż Chrystus Baranek „stał się naszą
Paschą”, gdyż został ofiarowany, a jego Ciało stało się „dla nas przaśnym
chlebem szczerości” (1 Kor 5, 7-8). Szczególnie syntetyczny obraz „Baranka
na górze, spod którego stóp wytryska zdrój wody żywej, rozweselający Miasto
Boże” (Ap 14, 1; 22,1; Ps 45, 5) ukazuje antyfona nieszporów o św.
Klemensie Rzymskim; o „zdroju wody żywej", który „wytrysnął z przebitego
na krzyżu Serca Jezusa", abyśmy mogli „obmywać szaty we krwi Baranka”
(Ap 22, 1; J 19, 34; Ap 7, 14), mówi hymn nieszporny o Sercu Jezusa (BR
1765-1970) En ut superba criminum, stosując ten obraz do sakramentów
jako „siedmiorakiego zdroju". Najnowszą tego rodzaju syntezą, łączącą
świadectwo o obecności Zbawiciela (J 1, 29) w eucharystii z wezwaniem do
jej spożywania jako zadatku na wieczność (Ap 19, 9), jest nowa (MR 1970)
formuła przy ukazaniu Hostii na początku komunii. Baranek Tytuł
wyznawców Chrystusa – Chrystus nazywał wiernych swoimi owcami i
barankami, prawdopodobnie zamiennie. Jego słowa o Dobrym Pasterzu (J
10, 1-16) zastosowano w czytaniach mszy IV niedzieli Wielkanocy, natomiast
słowa przekazania władzy Piotrowi (J 21, 15-17) — w mszalnych
formularzach na dni pasterzy (biskupów i kapłanów) oraz przy udzielaniu
45
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
święceń kapłańskich (MR 1970). Określenie baranka zawiera responsorium
Isti sunt agni novelli, z wersetem z Ap 7, 9 (odnoszące się pierwotnie do nowo
ochrzczonych) przeznaczone na święta apostołów okresu wielkanocnego. O
owcach, które odkupił Baranek, mówi tylko sekwencja wielkanocna Victimae
paschali laudes, zaś zakończenie sekwencji Lauda Sion Salvátorem zawiera
prośbę do Dobrego Pasterza o pokarm i opiekę w drodze do dóbr wiecznych
(Jungmann MS I 439-441, 454, II 414-415, 461-462; P. Bruylants, Les
oraisons du Missel romain, Lv 1952, II 332, 1888; H. Strykowski, Chrystus –
Baranek w Piśmie Świętym. Lb 1961, 48-51, 62, 127 (bibliogr.); F.
Nikolasch, Das Lamm als Christussymbol in den Schriften der Väter, W 1963;
J. Pascher, Das liturgische Jahr, Mn 1963 (passim); A. Pflieger, Liturgicae
orationis concordantia verbalia I. Missale romanum. Fr 1964, 22-23; Blaise
343; V. Loi, La tipologia dell'agnello pasquale e l'attesa escatologica in età
patristica. Sal 33(1971) 187-204)” W. Danielski, Baranek, II. W liturgii, w:
Encyklopedia katolicka, T. II, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk, Z. Sułowski,
Lublin 1985, 5-7, k. 7/.
+ Baranek umarły żyje teraz na zawsze. „«Przestań się lękać! Jam jest
Pierwszy i Ostatni, i Żyjący» (Ap 1, 17-18). / Zmartwychwstały jest zawsze z
nami / W epoce prześladowania, udręki i zagubienia, dla Kościoła czasów
Autora Apokalipsy (por. Ap 1, 9) słowo, które rozbrzmiewa w tej wizji, jest
słowem nadziei: «Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni, i Żyjący.
Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i
Otchłani» (Ap 1, 17-18). Stajemy zatem w obliczu Ewangelii, «radosnej
nowiny», którą jest sam Jezus Chrystus. On jest Pierwszy i Ostatni: w Nim
cała historia znajduje swój początek, sens, kierunek, wypełnienie; w Nim i z
Nim, w Jego śmierci i zmartwychwstaniu, wszystko zostało już powiedziane.
On jest Żyjący: był umarły, ale teraz żyje na zawsze. On jest Barankiem,
który stoi pośrodku tronu Boga (por. Ap 5, 6): jest zabity na ofiarę, bo wylał
swą krew za nas na drzewie krzyża; stoi, gdyż wrócił do życia na zawsze i
ukazał nam nieskończoną wszechmoc miłości Ojca. Trzyma mocno w rękach
siedem gwiazd (por. Ap 1, 16), czyli prześladowany Kościół Boży, który zmaga
się ze złem i grzechem, ale równocześnie ma prawo cieszyć się zwycięstwem,
bo jest w rękach Tego, który już zwyciężył zło. Przechadza się On wśród
siedmiu złotych świeczników (por. Ap 2, 1): jest obecny i działa w swoim
Kościele, który się modli. Jest On również «Tym, który przychodzi» (por. Ap 1,
4) poprzez posłannictwo i działanie Kościoła w ciągu ludzkiej historii;
przybywa jako eschatologiczny żniwiarz na końcu czasów, aby wszystkiego
dokonać (Ap 14, 15- 16; 22, 20)” /(Ecclesia in Europa 6). Posynodalna
adhortacja apostolska ojca Świętego Jana Pawła II. Do Biskupów, do
Kapłanów i Diakonów, do Zakonników i Zakonnic oraz do wszystkich
Wiernych w Jezusie Chrystusie, który żyje w Kościele jako źródło nadziei dla
Europy. W Watykanie, u Św. Piotra, dnia 28 czerwca 2003 roku, w wigilię
uroczystości świętych Apostołów Piotra i Pawła, w dwudziestym piątym roku
mego Pontyfikatu.
+ Baranek uwielbiony przez Ducha Świętego: Baranek zasiada na tonie Boga
otoczonym duchami symbolizującymi Ducha Świętego. Duch Święty w Ap
pobudza proroków, świadczy o Jezusie, przemienia Kościół w zgromadzenie
świadków (działalność misjonarska), które proklamuje świadectwo jedyne
Jezusa Chrystusa, w tajemnicy Trójcy Świętej. Duch interioryzuje Chrystusa
46
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
w Kościele, sprawiając Jego przebywanie we wnętrzu wiernych. Symbolem
Jego jest „siedem duchów” znajdujących się przed tronem Boga (Ap 1, 4), a
więc tam gdzie Baranek. Symbol ten oznacza pełnię, kompletną moc
komunikowania się Boga ludziom i przekazywania życia Bożego ludziom. Ap
modyfikuje ST, traktując go jako inspirujące źródło, zmienia interpretację, i
to w różny sposób. Mówiąc o Bogu podkreśla jedność w wielości funkcji
Trójcy Świętej. Siedem duchów, które jak siedem lamp płoną przed tronem
Boga (Ap 4, 5), splata się z tajemnicą płonących oczu Chrystusa (Ap 1, 14; 2,
18). Baranek ma siedem rogów i siedem oczu, które są siedmioma duchami
Boga (Ap 5, 6). Ikonografia kultowa (siedem lamp, ogień) i antropomorficzna
(oczy) pozwala dostrzec spójność między Trójcą a jej działalnością zbawczą.
Wspólnota trynitarna jest ukazana w Ap bardzo realistycznie, w jej jedności i
personalności wraz z jej ekonomią T31.12. 91. Koniec świata według Ap
ukazany jest jako dopełnienie procesu doskonalenia ludzkości w Bogu
Trójjedynym. Ap posługuje się językiem symboli. W ten sposób mówi o
komunikowaniu się Boga Trójjedynego z ludzkością. Na końcu będą
spełnione wszelkie aspiracje ludzkości. Ludzkość wejdzie z całymi swymi
dziejami do wnętrza życia trynitarnego. Miasto święte, nowe Jeruzalem
będzie darem eschatologicznym Boga dla ludzkości. Nowe miasto pochodzi z
niebios, nie jest dziełem rąk ludzkich, lecz dziełem Boga (Ap 21, 2). Oznacza
doskonałą realizację przeznaczenia i szczęśliwe spełnienie. Jest to Anty
Babilon, przeciwieństwo miasta światowego, samowystarczalnego, pełnego
niesprawiedliwości (Ap 18).
+ Baranek uwielbiony przez wspólnotę odkupionych w niebie. „W tym nowym
świecie, w niebieskim Jeruzalem, Bóg będzie miał swoje mieszkanie pośród
ludzi. „I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani
żałoby, ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy
przeminęły” (Ap 21, 4)” (KKK 1044). „Dla człowieka to wypełnienie będzie
ostatecznym urzeczywistnieniem jedności rodzaju ludzkiego zamierzonej
przez Boga od stworzenia, a której Kościół pielgrzymujący był „niejako
sakramentem”. Ci, którzy będą zjednoczeni z Chrystusem, utworzą
wspólnotę odkupionych, „Miasto Święte” Boga (Ap 21, 2), „Oblubienicę
Baranka” (Ap 21, 9). Nie będzie ona już zraniona przez grzech, nieczystość,
miłość własną, które niszczą lub ranią ziemską wspólnotę ludzi. Wizja
uszczęśliwiająca, w której Bóg ukaże się w sposób niezgłębiony przed
wybranymi, będzie nie kończącym się źródłem radości, pokoju i wzajemnej
komunii” (KKK 1045). „W odniesieniu do kosmosu Objawienie potwierdza
głęboką wspólnotę losu świata materialnego i człowieka: Bo stworzenie z
upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych... w nadziei, że również
i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia... Wiemy przecież, że całe
stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. Lecz nie tylko ono,
ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą
istotą swoją wzdychamy, oczekując... odkupienia naszego ciała (Rz 8, 19-23)”
(KKK 1046). „Wszechświat widzialny jest więc również przeznaczony do
przemienienia, „by... przywrócony do pierwotnego stanu, służył już bez
żadnej przeszkody sprawiedliwym”, uczestnicząc w ich chwale w Jezusie
Chrystusie Zmartwychwstałym” (KKK 1047).
+ Baranek w sztuce bizantyjskiej nie jest motywem licznym. „2. W sztuce
bizantyjskiej przedstawienia baranków nie są zbyt liczne, ale dość
47
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
zróżnicowane, np.: baranek leżący na tronie, któremu 24 starców składa swe
korony (kościół św. Katarzyny na Synaju), baranek eucharystyczny otoczony
chlebami i winną latoroślą (relief na syryjskim domu w Deir Sambil), baranek
otwierający nóżką zwój pisma (mozaika z katedry Maksymiana, VI w., Museo
Arcivescovile w Rawennie), baranek z odwróconą głową otoczoną nimbem,
trzymający nóżką krzyż (medalion w przecięciu ramion Krzyża cesarza
Justyna II z VI w. w skarbcu bazyliki św. Piotra, Rzym). Po 691, na skutek
wydanego przez synod trulański zakazu przedstawienia Chrystusa jako
baranka, wyobrażenia te zanikały w oficjalnej sztuce dworskiej, a pojawiały
się sporadycznie jedynie w peryferyjnych regionach cesarstwa. Coraz częściej
jednak występowały w krajach śródziemnomorskich pozostających pod
wpływem sztuki bizantyjskiej; w IX w. powstały tu liczne naśladownictwa
typu ikonograficznego z Krzyża cesarza Justyna II (np. reliefy na krzyżu w
baptysterium kościoła w Akwilei i na sarkofagu króla Teodora w Museo
Civico w Pawii); w XI w. natomiast przedstawiano w medalionie samego
baranka (bez żadnego atrybutu) i umieszczano go, podobnie jak na
pierwowzorze, w przecięciu ramion krzyża (np. w scenie ukrzyżowania cyklu
pasyjnego zdobiącego kolumnę z tabernakulum w bazylice S. Marco w
Wenecji, w emaliowanym krzyżu w kościele S. Clemente w Velletri, Włochy).
W okresie późnobizantyjskim pojawiły się w cesarstwie przedstawienia, w
których baranka ofiarnego zastępowano Dziecięciem Jezus leżącym na
ołtarzu, któremu albo służą aniołowie (np. mozaiki — z 1299 w klasztorze
Chilandar na Athos, z XIV w. w kościele Peribleptos w Mistrze), albo oddają
pokłon ojcowie Kościoła (z 1359-60 w Kastorii). W malarstwie książkowym
baranek pojawiał się od początku VIII w. Iluminacje ukazujące go pomiędzy
czworgiem apokaliptycznych zwierząt oznaczają jego obecność na ziemi jako
Syna Człowieczego i odnoszą się do paruzji (miniatura z połowy VIII w. w
Historii Orozjusza). Ideę chwały i zwycięstwa wyrażają często spotykane
kompozycje wyobrażające baranka na tle narzędzi męki Pańskiej: krzyża,
lancy i trzciny z gąbką (miniatura w Biblii Alkuina z 834-843, Bamberg; w
hiszp. Kodeksie emiliańskim z 975, Eskurial). Podobne znaczenie mają
iluminacje ukazujące baranka stojącego na zwoju pisma lub na księdze z 7
pieczęciami (Codex aureus z Sankt Emmeram, 870, Monachium;
Ewangeliarz koloński z X w., Giessen); w tych miniaturach zwój bywa
rozwinięty (znak przez śmierć Chrystusa ujawnionego Bożego planu
zbawienia), a baranek otwierający księgę leżącą na tronie Bożym (Ap 6,1)
ukazywany z raną w piersi (symbol męki i zarazem triumfu). Do kręgu
obrazów eschatologicznych należą (typowe dla okresu karolińskiego)
kompozycje przedstawiające krwawiącego baranka i kielich eucharystyczny
lub baranek i personifikację Kościoła z kielichem (Sakramentarz z Fuldy 980,
biblioteka uniwersytecka w Getyndze)” /H. Wegner, Baranek, III. W
ikonografii, w: Encyklopedia katolicka, T. II, red. F. Gryglewicz, R. Łukaszyk,
Z. Sułowski, Lublin 1985, 7-9, k. 8.
+ Baranek zabity od założenia Świata oznacza „piekło Boga”. „Bierdiajew
odróżnia etykę od prawa, czyli „wymuszonej cnoty”; etykę Odkupienia, w
której człowiek jest jeszcze zaprzątnięty sobą i zbawieniem swojej duszy, od
etyki stworzenia skupionego na Bogu, na jego Miłości do człowieka i twórczej
odpowiedzi na tę Miłość. Dostojewski wyznaje, że przez całe życie zmagał się
z problemem Boga. Dla Bierdiajewa, analogicznym problemem było piekło;
48
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
nie potrafił on pogodzić faktu istnienia Miłości, wykluczającej nieskończone
trwanie piekła, z wolnością, wykluczającą wszelkie narzucone rozwiązania i
wymagająca wolnej decyzji o własnym losie” B10 93. Wolność człowieka
umożliwia odróżnienie etyki od prawa. Miłosierdzie Boże ogarnia wszystkich
ludzi. „Chrystus przyjmuje na siebie grzechy wszystkich ludzi. Ponieważ
piekło stanowi jedyną odpowiadającą grzechowi dziedzinę ontologiczną,
„zstąpienie Chrystusa do piekieł” nie jest przymusem, ale bezpośrednią
konsekwencją owej substytucji. Nie zstępuje On do piekieł jako
wszechpotężny Zwycięzcą, lecz jako „największy z grzeszników”. Ten
niewypowiedziany ciężar spoczywa na jego barkach już podczas modlitwy aż
po krwawy pot; przed samą śmiercią na Krzyżu, cierpienie to rozbrzmiewa
przejmującym słowem – wołaniem: „Boże mój, czemuś Mnie opuścił?”
Zerwanie więzi nastąpiło z woli Ojca („Miłość krzyżująca”), Duch Święty nie
łączy już Syna z Ojcem, a Syn odczuwa swoje opuszczenie; jest to samotność
w łonie Trójcy Świętej, cierpienie, piekło Boga… jego tajemnice nie sposób
ująć w słowa; powinniśmy raczej uczcić ja milczeniem. „Baranek jest zabity
od założenia Świata”; „zabicie” oznacza „piekło Boga”; dowodzi także, iż
piekło zostało przygotowane od założenia świata. W ten sposób należy
pojmować „zatrważający wyrok przeznaczenia”. Nie jest to wyrok na
człowieka, lecz na zabitego Baranka, pogrążonego w czeluści piekieł, w
Nicości. Święty Antoni należycie rozumie sens owej tajemnicy, wypowiadając
słowa, które można by przypisać Chrystusowi „Piekło istnieje, ale wyłącznie
dla mnie.” Oznacza to, że Miłość musi posunąć się aż do ostatecznych
granic, tam, gdzie nicość zostanie przywrócona nicości” B10 94.
+ Baranek zabity za grzechy świata Jezus w Ap jest wielkim i jedynym
Hermeneutą Boga (Ap 1, 6; 3, 5; por. Mk 15, 34; J 20, 17; Rz 15, 6).
Ukazuje, że jest On Ojcem. Ludzkość będzie widziała oblicze Boga, będzie
Ono wypisane na ich czołach (Ap 22, 4). Chrystus zajmuje w Ap pozycję
centralną, podobnie jak w całym NT. W Baranku zabitym za grzechy świata
(Ap 5, 6.9.12) kontemplowany jest Jezus i Jego odkupieńcza śmierć.
Celebrowane jest też zmartwychwstanie pierwszego spośród umarłych (Ap 1,
5), Żyjącego (Ap 1, 18). Chrystus uwielbiony zasiada na prawicy Boga. W
dynamiczny sposób przedstawiona jest intronizacja Baranka, który pojawia
się w środku tronu (Ap 5, 5), w drodze wiodącej do tronu (Ap 7, 17) i
współuczestniczącego w tronie Boga (Ap 22, 2.3). Chrystus uwielbiony posyła
ludzkości Ducha Świętego (Ap 5, 6). Ap głosi radykalnie: albo ktoś adoruje
Chrystusa, jako prawdziwego Boga, albo jest niewolnikiem Smoka i Bestii.
Prześladowana wspólnota wyznaje Chrystusa jako swego Jedynego Boga.
Księga aplikuje Chrystusowi identyczne atrybuty, które ST rezerwował dla
Jahwe. Realizuje transferencję (przejście) teologiczne. Uwielbionemu
Jezusowi przysługuje ten sam autorytet i boskość, która jest właściwa dla
Jahwe. Owo przejście dokonuje się pomiędzy ST i Ap a także wewnątrz samej
Ap. Syn człowieczy ma te same cechy, co Bóg ST, mówi tym samym głosem,
spełnia te samą funkcje sędziego, jednakowo jest miłowany, tak samo daje
obietnicę życia, nazwany „Alfa i Omega”, jest równy Bogu, święty.
Zgromadzenie liturgiczne czci go tak samo jak Ojca. Tak samo panuje nad
światem T31.12. 88.
+ Baranek zabity zapisuje w sobie imiona świętych od założenia świata. „I
ujrzałem Bestię wychodzącą z morza, mającą dziesięć rogów i siedem głów, a
49
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
na rogach jej dziesięć diademów, a na jej głowach imiona bluźniercze. Bestia,
którą widziałem, podobna była do pantery, łapy jej – jakby niedźwiedzia,
paszcza jej – jakby paszcza lwa. A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką
władzę. I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną, a rana jej
śmiertelna została uleczona. A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za
Bestią; i pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii. I Bestii pokłon oddali,
mówiąc: Któż jest podobny do Bestii i któż potrafi rozpocząć z nią walkę? A
dano jej usta mówiące wielkie rzeczy i bluźnierstwa, i dano jej możność
przetrwania czterdziestu dwu miesięcy. Zatem otworzyła swe usta dla
bluźnierstw przeciwko Bogu, by bluźnić Jego imieniu i Jego przybytkowi, i
mieszkańcom nieba. Potem dano jej wszcząć walkę ze świętymi i zwyciężyć
ich, i dano jej władzę nad każdym szczepem, ludem, językiem i narodem.
Wszyscy mieszkańcy ziemi będą oddawać pokłon władcy, każdy, którego imię
nie jest zapisane od założenia świata w księdze życia zabitego Baranka. Jeśli
kto ma uszy, niechaj posłyszy! Jeśli kto do niewoli jest przeznaczony, idzie do
niewoli, jeśli kto na zabicie mieczem – musi być mieczem zabity. Tu się
okazuje wytrwałość i wiara świętych. Potem ujrzałem inną Bestię,
wychodzącą z ziemi: miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła
jak Smok. I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje, i sprawia, że
ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii, której rana
śmiertelna została uleczona. I czyni wielkie znaki, tak iż nawet każe ogniowi
zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi. I zwodzi mieszkańców ziemi
znakami, które jej dano uczynić przed Bestią, mówiąc mieszkańcom ziemi,
by wykonali obraz Bestii, która otrzymała cios mieczem, a ożyła. I dano jej,
by duchem obdarzyła obraz Bestii, tak iż nawet przemówił obraz Bestii, i by
sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi
Bestii. I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy
otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni
sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest
[potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba ta
bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć” (Ap 13, 1-18).
+ Baranek zaprasza do siebie wiernych przystępujących do Komunii, Jan
Chryzostom. Liturgia jednoczy historię z wiecznością. „Ten, kto pozostaje w
świątyni, wychodzi poza krąg dziejów. W czasie liturgii katechumenów,
zgromadzeni byli świadkami nawiedzenia dziejów przez Słowo Boże. Czas,
którego osią jest Osoba Chrystusa, ujawnia teraz swój wymiar
eschatologiczny. Jak mówi św. Symeon – „katechumeni zostają odesłani a
wierni zatrzymani, gdyż chwila ta objawia koniec czasów”. Obecni wyznają
swoją wiarę odmawiając Credo, a w Komunii spożywają „płomień przyszłego
wieku”, antycypując tym swoje zmartwychwstanie i doświadczając prawdy
królestwa Bożego. Dla św. Jana Chryzostoma, przystępujący do Komunii są
„niczym lwy”; pełni mocy życia wiecznego, przebywają oni w radości Godów
Baranka i światłości Królestwa. „Widzieliśmy światłość prawdziwą”, albowiem
„otrzymaliśmy Ducha z niebios” – śpiewa Kościół pod koniec liturgii,
wyznając autentyczne doznanie prawdy nadprzyrodzonej. Hymn zwany
Cherubikonem wskazuje, że podczas liturgii, wierni stają się mistycznie
tożsami z aniołami, dniem i nocą, bezustannie wyśpiewującymi chwałę Bożą”
/P. Evdokimov, Poznanie Boga w Kościele Wschodnim. Patrystyka, liturgia,
ikonografia, tł. A. Liduchowska, Wydawnictwo M, Kraków 1996, s. 106-107.
50
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Baranek zaprasza na ucztę godów Baranka. „W Kościele łacińskim
trzykrotnemu polaniu wodą towarzyszą słowa szafarza: „N., ja ciebie chrzczę
w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. W liturgiach wschodnich katechumen
zwrócony jest w kierunku wschodnim, a kapłan mówi: „N., sługo Boży, jesteś
chrzczony w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Przy wzywaniu każdej z
Osób Trójcy Świętej kapłan zanurza kandydata w wodzie i podnosi go z niej”
(KKK 1240). „Namaszczenie krzyżmem świętym, wonnym olejem
poświęconym przez biskupa, oznacza dar Ducha Świętego dla neofity. Stał
się on chrześcijaninem, to znaczy „namaszczonym” Duchem Świętym,
wszczepionym w Chrystusa, który jest namaszczony jako kapłan, prorok i
król” (KKK 1241). „W liturgii Kościołów wschodnich po udzieleniu chrztu
następuje namaszczenie, które jest sakramentem chryzmacji (bierzmowanie).
W liturgii rzymskiej zapowiada ono drugie namaszczenie krzyżmem świętym,
którego w przyszłości udzieli biskup. Będzie to sakrament bierzmowania,
który niejako „umacnia” i dopełnia namaszczenie chrzcielne” (KKK 1242).
„Biała szata ukazuje, że ochrzczony „przyoblekł się w Chrystusa” (Ga 3, 27) i
zmartwychwstał z Chrystusem. Świeca zapalona od paschału oznacza, że
Chrystus oświecił neofitę i że ochrzczeni są w Chrystusie „światłem świata”
(Mt 5,4). Nowo ochrzczony jest teraz dzieckiem Bożym w Jedynym Synu.
Może odmawiać modlitwę dzieci Bożych: „Ojcze nasz” (KKK 1243). „Pierwsza
Komunia eucharystyczna. Neofita, który stał się dzieckiem Bożym i
przywdział szatę godową, zostaje przyjęty „na ucztę godów Baranka”,
Celebrację misterium chrześcijańskiego i otrzymuje pokarm nowego życia –
Ciało i Krew Chrystusa. Kościoły wschodnie zachowują żywą świadomość
jedności wtajemniczenia chrześcijańskiego, udzielając Komunii świętej
wszystkim nowo ochrzczonym i bierzmowanym, nawet małym dzieciom, w
nawiązaniu do słów Chrystusa: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie
przeszkadzajcie im” (Mk 10, 14). Kościół łaciński, który dopuszcza do
Komunii świętej dopiero po dojściu do używania rozumu, wyraża otwarcie
chrztu na Eucharystię w ten sposób, że przybliża ochrzczone dziecko do
ołtarza dla odmówienia tam modlitwy „Ojcze nasz” (KKK 1244). „Uroczyste
błogosławieństwo kończy obrzęd udzielania chrztu. Podczas chrztu
niemowląt szczególne miejsce zajmuje błogosławieństwo matki” (KKK 1245).
+ Baranek zasiada na tronie Boga. „«Zasiadającemu na tronie i Barankowi
błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc, na wieki wieków» (Ap 5, 13). /
Wspólnota modląca się / Ewangelię nadziei, orędzie prawdy, która wyzwala
(por. J 8, 32), należy celebrować. Przed apokaliptycznym Barankiem
rozpoczyna się uroczysta liturgia chwały i czci: «Zasiadającemu na tronie i
Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc, na wieki wieków».
Widzenie to, w którym objawia się Bóg i sens historii, ma miejsce «w dniu
Pańskim» (Ap 1, 10), dniu, w którym niedzielne zgromadzenie liturgiczne
przeżywa na nowo zmartwychwstanie. Kościół przyjmując to objawienie jest
wspólnotą, która się modli. Modląc się, słucha swego Pana i tego, co mówi do
niej Duch (por. Ap 2, 1-3, 22); wielbi, chwali, składa dziękczynienie i prosi o
przyjście Pana: «Przyjdź, Panie Jezu!» (por. Ap 22, 16-20), potwierdzając w
ten sposób, że tylko od Niego oczekuje zbawienia. Również ty, Kościele Boży
żyjący w Europie, powinieneś być wspólnotą, która się modli, głosząc swego
Pana sakramentami, liturgią i całym życiem. W modlitwie odkryjesz na nowo
ożywiającą obecność Pana. W ten sposób, ściśle wiążąc z Nim wszystkie
51
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
swoje działania, będziesz mógł doprowadzić Europejczyków na nowe
spotkanie z Nim samym, prawdziwą nadzieją, jedyną, która może w pełni
zaspokoić pragnienie Boga ukryte w różnych nowych formach religijnych
poszukiwań, pojawiających się we współczesnej Europie” /(Ecclesia in
Europa 66). Posynodalna adhortacja apostolska ojca Świętego Jana Pawła II.
Do Biskupów, do Kapłanów i Diakonów, do Zakonników i Zakonnic oraz do
wszystkich Wiernych w Jezusie Chrystusie, który żyje w Kościele jako źródło
nadziei dla Europy. W Watykanie, u Św. Piotra, dnia 28 czerwca 2003 roku,
w wigilię uroczystości świętych Apostołów Piotra i Pawła, w dwudziestym
piątym roku mego Pontyfikatu.
+ Baranek zasiada na tronie w niebie (Ap 4, 2). „Apokalipsa św. Jana, którą
czytamy w liturgii Kościoła, objawia nam najpierw, że „w niebie stał tron i na
tronie ktoś zasiadał” (Ap 4, 2): Pan Bóg. Następnie ukazuje „stojącego
Baranka, jakby zabitego” (Ap 5, 6); Chrystusa ukrzyżowanego i
zmartwychwstałego,
jedynego
Najwyższego
Kapłana
prawdziwego
sanktuarium; Tego, „który składa ofiarę i jest ofiarowany, który daje i jest
dawany”. Objawia wreszcie „rzekę wody życia... wypływającą z tronu Boga i
Baranka” (Ap 22, 1), jeden z najpiękniejszych symboli Ducha Świętego” (KKK
1137). „W służbie uwielbienia Boga i w wypełnianiu Jego zamysłu
uczestniczą „zjednoczeni” w Chrystusie: Moce niebieskie, całe stworzenie
(czterech żyjących), słudzy starego i nowego Przymierza (dwudziestu czterech
Starców), nowy Lud Boży (sto czterdzieści cztery tysiące), a zwłaszcza
męczennicy zabici „dla Słowa Bożego” (Ap 6, 9), Najświętsza Matka Boża
(Niewiasta; Oblubienica Baranka), a wreszcie „wielki tłum, którego nie mógł
nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków” (Ap 7,
9)” (KKK 1138). „Duch Święty i Kościół pozwala nam uczestniczyć w tej
wiecznej liturgii, kiedy w sakramentach celebrujemy misterium zbawienia”
(KKK 1139). „Liturgię celebruje cała wspólnota, Ciało Chrystusa zjednoczone
ze swoją Głową. „Czynności liturgiczne nie są czynnościami prywatnymi, lecz
kultem Kościoła, będącego «sakramentem jedności», a Kościół to lud święty,
zjednoczony i zorganizowany pod zwierzchnictwem biskupów. Dlatego
czynności liturgiczne należą do całego Ciała Kościoła, uwidaczniają je i na
nie oddziałują. Poszczególnych natomiast jego członków dotyczą w różny
sposób, zależnie od stopnia święceń, urzędów i czynnego udziału”. Dlatego
również „ilekroć obrzędy, stosownie do ich własnej natury, wymagają
odprawiania wspólnego z obecnością i czynnym uczestnictwem wiernych,
należy podkreślać, że o ile to możliwe, ma ono pierwszeństwo przed
odprawianiem indywidualnym i niejako prywatnym” (KKK 1140).
+ Baranek zasiada obok Boga Ojca na Tronie niebiańskim. Sprawiedliwość
Boża w pismach apokaliptycznych to wierność przymierzu wobec swego
ludu, przeniknięta miłosierdziem i przebaczeniem. Bóg jest zbawicielem, jest
światłem sprawiedliwości, słońcem sprawiedliwości. W Księdze Apokalipsy
św. Jana chrześcijańskie zgromadzenie liturgiczne jest błogosławione przez
Trójcę Świętą, panującą nad trzema wymiarami historii: przeszłością,
teraźniejszością i przyszłością. Wyrażenie „ten, który jest, który był i który
przychodzi” jest parafrazą targumiczną (TJ) i adaptacją chrześcijańską Wj 3,
14. Wspólnota otrzymuje błogosławieństwo Boga Trójjedynego, który
skutecznie działa w historii zbawienia. Jest to działanie wewnętrzne,
intymne, przynoszące dobro Kościołowi i ludzkości. Bóg zwycięża nad trójcą
52
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
demoniczną, która nieudolnie małpuje Trójcę Świętą walcząc przeciwko
Kościołowi (smok, pierwsza bestia i druga bestia). Obraz Boga w Ap nie jest
karykaturą, rozpowszechnioną w literaturze apokaliptycznej. Bóg nie jest
rozgniewanym władcą, zasiadającym na niedostępnym tronie. Tron Boga
promieniuje miłością. Obok Boga Ojca zasiada na nim Baranek. Wizjonerski
język Ap pełen symbolizmów, ukazuje Boga w pełni chrześcijańskiego. Bóg
jest stworzycielem (Ap 4, 11). Podtrzymuje wszystko w istnieniu (Ap 15, 3;
19, 6). Nadal stwarza i wszystkie rzeczy czyni nowymi (Ap 21, 5). Dopełni
dzieła stworzenia w odnowionej genesis (Ap 22, 11-12). Jest początkiem i
spełnieniem stworzenia (Ap 1, 8). Nadzieja zbawienia jest wzmacniana
znakami teofanicznymi (Ap 4, 5). Bóg jest nieopisaną pięknością, pełnią
pokoju. Tęcza wokół Jego tronu jest znakiem nieustannej życzliwości (por.
Rdz 9, 13-15). Piękno wplecione jest w blask Opatrzności. Tak postrzega
Boga już część ludzi T31.12. 87.
+ Baranek Zasiadający na tronie Boga trzyma Księgę zapieczętowaną
siedmioma pieczęciami. „Mówi jednak Apokalipsa, że Księga trzymana przez
Zasiadającego na tronie Boga, jest zapieczętowana siedmioma pieczęciami
(zob. Ap 5, 1-14). Klucz do tych pieczęci i odczytania zawartych w niej
tajemnic ma Baranek złożony w ofierze, Chrystus. Odczytanie Księgi bez tego
Pośrednika staje się w pewnym sensie „uzurpacją”, wdarciem się gwałtem w
obszar zamknięty pieczęciami. Wydaje się jednak, że takie próby docierania
do tajemnic Księgi były dziedzictwem pozytywistycznego agnostycyzmu
religijnego i desakralizacji Biblii jako Księgi świętej, któremu wyraz dał
Nietzsche w redukcji religii do faktu czysto ludzkiego i psychologicznosocjologicznego /Por. Z. J. Zdybicka, Człowiek i religia. Zarys filzofii religii,
wyd. 2, Lublin 1993, s. 71-72/. Jednak archetypicznej „mocy” Biblii nie
zdoła to osłabić i dlatego najbardziej egzystencjalne ujęcia ludzkiego losu,
jakie powstały w literaturze modernistycznej, zawsze znajdowały w niej swoje
odniesienie. Twórcy w swej dowolnej interpretacji Biblii mogli się więc
powoływać na „licentia poetica” i przenosić do stworzonego przez siebie
świata poetyckiego utworów treści czy symbole biblijne, bardziej lub mniej
zmieniając ich zasadnicze znaczenia. Dlatego też na początku XX w.
będziemy świadkami ateizującej recepcji Biblii, jaka wywołał Żywot Jezusa
Ernesta Renana (1862, tłum. polskie w 1904), inspirujący wczesne poematy
Kasprowicza (Chrystus, 1890), czy twórczość Niemojewskiego (Legendy,
1902), albo „transgresyjnych” interpretacji Pisma św. w dramatach
Szandlerowskiego. Obok tej lektury sporo będzie też prób z „duchem” Księgi,
jak w Judaszu z Kariothu Rostworowskiego. „Przełamywanie pieczęci” Biblii
miało więc różną intensywność i różnie też lokalizowano wyjęty z niej wątek
od jego macierzystego obszaru odniesienia. Przykładem najbardziej
ewidentnym, gdzie różnorodność ta znajdzie swoje odbicie, będzie w
młodopolskiej dramaturgii symbolika krzyża, wpisującego się w życie
większości bohaterów literackich jako ich centralne doświadczenie
egzystencjalne” /W. Kaczmarek, Złamane pieczęcie Księgi. Inspiracje biblijne
w dramaturgii Młodej Polski, WKUL, Lublin 1999, s. 8.
+ Baranek zniszczył stolicę grzechu. „Potem ujrzałem innego anioła –
zstępującego z nieba i mającego wielką władzę, a ziemia od chwały jego
rozbłysła. I głosem potężnym tak zawołał: Upadł, upadł Babilon – stolica. I
stała się siedliskiem demonów i kryjówką wszelkiego ducha nieczystego, i
53
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
kryjówką wszelkiego ptaka nieczystego i budzącego wstręt, bo winem
zapalczywości swojego nierządu napoiła wszystkie narody, i królowie ziemi
dopuścili się z nią nierządu, a kupcy ziemi doszli do bogactwa przez ogrom
jej przepychu. I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Ludu mój, wyjdźcie z
niej, byście nie mieli udziału w jej grzechach i żadnej z jej plag nie ponieśli:
bo grzechy jej narosły – aż do nieba, i wspomniał Bóg na jej zbrodnie.
Odpłaćcie jej tak, jak ona odpłacała, i za jej czyny oddajcie podwójnie: w
kielichu, w którym przyrządzała wino, podwójny dział dla niej przyrządźcie.
Ile się wsławiła i osiągnęła przepychu, tyle jej zadajcie katuszy i smutku!
Ponieważ mówi w swym sercu: „Zasiadam jak królowa i nie jestem wdową, i z
pewnością nie zaznam żałoby”, dlatego w jednym dniu nadejdą jej plagi:
śmierć i smutek, i głód; i będzie ogniem spalona, bo mocny jest Pan, Bóg,
który ją osądził. I będą płakać i lamentować nad nią królowie ziemi, którzy
nierządu z nią się dopuścili i żyli w przepychu, kiedy zobaczą dym jej pożaru.
Stanąwszy z daleka ze strachu przed jej katuszami, powiedzą: „Biada, biada,
wielka stolico, Babilonie, stolico potężna! Bo w jednej godzinie sąd na ciebie
przyszedł!” A kupcy ziemi płaczą i żalą się nad nią, bo ich towaru nikt już nie
kupuje: towaru – złota i srebra, drogiego kamienia i pereł, bisioru i purpury,
jedwabiu i szkarłatu, wszelkiego drewna tujowego i przedmiotów z kości
słoniowej, wszelkich przedmiotów z drogocennego drewna, spiżu, żelaza,
marmuru, cynamonu i wonnej maści amomum, pachnideł, olejku, kadzidła,
wina, oliwy, najczystszej mąki, pszenicy, bydła i owiec, koni, powozów oraz
ciał i dusz ludzkich. Dojrzały owoc, pożądanie twej duszy, odszedł od ciebie,
a przepadły dla ciebie wszystkie rzeczy wyborne i świetne, i już ich nie
znajdą. Kupcy tych [towarów], którzy wzbogacili się na niej, staną z daleka ze
strachu przed jej katuszami, płacząc i żaląc się, w słowach: „Biada, biada,
wielka stolico, odziana w bisior, purpurę i szkarłat, cała zdobna w złoto,
drogi kamień i perłę, bo w jednej godzinie przepadło tak wielkie bogactwo!” A
każdy sternik i każdy żeglarz przybrzeżny, i marynarze, i wszyscy, co pracują
na morzu, stanęli z daleka i patrząc na dym jej pożaru, tak wołali: „Jakież
jest miasto podobne do stolicy?” I rzucali proch sobie na głowy, i wołali
płacząc i żaląc się w słowach: „Biada, biada, bo wielka stolica, w której się
wzbogacili wszyscy, co mają okręty na morzu, dzięki jej dostatkowi,
przepadła w jednej godzinie”. Wesel się nad nią, niebo, i święci, apostołowie,
prorocy, bo Bóg przeciw niej rozsądził waszą sprawę. I potężny jeden anioł
dźwignął kamień jak wielki kamień młyński, i rzucił w morze, mówiąc: Tak z
rozmachem Babilon, wielka stolica, zostanie rzucona i już się wcale nie
znajdzie. I głosu harfiarzy, śpiewaków, fletnistów, trębaczy już w tobie się nie
usłyszy. I żaden mistrz jakiejkolwiek sztuki już się w tobie nie znajdzie. I
terkotu żaren już w tobie nie będzie słychać. I światło lampy już w tobie nie
rozbłyśnie. I głosu oblubieńca i oblubienicy już w tobie się nie usłyszy: bo
kupcy twoi byli możnowładcami na ziemi, bo twymi czarami omamione
zostały wszystkie narody – i w niej znalazła się krew proroków i świętych, i
wszystkich zabitych na ziemi” (Ap 18, 1-24).
+ Baranek zwycięża bestię. „I ujrzałem na niebie znak inny – wielki i godzien
podziwu: siedmiu aniołów trzymających siedem plag, tych ostatecznych, bo
w nich się dopełnił gniew Boga. I ujrzałem jakby morze szklane, pomieszane
z ogniem, i tych, co zwyciężają Bestię i obraz jej, i liczbę jej imienia, stojących
nad morzem szklanym, mających harfy Boże. A taką śpiewają pieśń
54
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń Baranka: Dzieła Twoje są wielkie i godne
podziwu, Panie, Boże wszechwładny! Sprawiedliwe i wierne są Twoje drogi, o
Królu narodów! Któż by się nie bał, o Panie, i Twego imienia nie uczcił? Bo Ty
sam jesteś Święty, bo przyjdą wszystkie narody i padną na twarz przed Tobą,
bo ujawniły się słuszne Twoje wyroki. Potem ujrzałem: w niebie została
otwarta świątynia Przybytku Świadectwa i ze świątyni wyszło siedmiu
aniołów, mających siedem plag, odzianych w czysty, lśniący len,
przepasanych na piersiach złotymi pasami. I jedno z czterech Zwierząt
podało siedmiu aniołom siedem czasz złotych, pełnych gniewu Boga żyjącego
na wieki wieków. A świątynia napełniła się dymem od chwały Boga i Jego
potęgi. I nikt nie mógł wejść do świątyni, aż się spełniło siedem plag siedmiu
aniołów” (Ap 15, 1-8).
+ Baranek zwycięży nad królami niewolnikami Bestii. „Potem przyszedł jeden
z siedmiu aniołów, mających siedem czasz, i tak odezwał się do mnie: Chodź,
ukażę ci sąd na Wielką Nierządnicę, która siedzi nad wielu wodami, z którą
nierządu się dopuścili królowie ziemi, a mieszkańcy ziemi się upili winem jej
nierządu. I zaniósł mnie w stanie zachwycenia na pustynię. I ujrzałem
Niewiastę siedzącą na Bestii szkarłatnej, pełnej imion bluźnierczych, mającej
siedem głów i dziesięć rogów. A Niewiasta była odziana w purpurę i szkarłat,
cała zdobna w złoto, drogi kamień i perły, miała w swej ręce złoty puchar
pełen obrzydliwości i brudów swego nierządu. A na jej czole wypisane imię –
tajemnica: „Wielki Babilon. Macierz nierządnic i obrzydliwości ziemi”. I
ujrzałem Niewiastę pijaną krwią świętych i krwią świadków Jezusa, a widząc
ją zdumiałem się wielce. I rzekł do mnie anioł: Czemu się zdumiałeś? Ja ci
wyjaśnię tajemnicę Niewiasty i Bestii, która ją nosi, a ma siedem głów i
dziesięć rogów. Bestia, którą widziałeś, była i nie ma jej, ma wyjść z Czeluści,
i zdąża na zagładę. A zdumieją się mieszkańcy ziemi, ci, których imię nie jest
zapisane w księdze życia od założenia świata – spoglądając na Bestię, iż była
i nie ma jej, a ma przybyć. Tu trzeba zrozumienia, o mający mądrość! Siedem
głów to jest siedem gór tam, gdzie siedzi na nich Niewiasta. I siedmiu jest
królów: pięciu upadło, jeden istnieje, inny jeszcze nie przyszedł, a kiedy
przyjdzie, ma na krótko pozostać. A Bestia, która była i nie ma jej, i ona jest
ósmym, a jest spośród siedmiu i zdąża na zagładę. A dziesięć rogów, które
widziałeś, to dziesięciu jest królów, którzy władzy królewskiej jeszcze nie
objęli, lecz wezmą władzę jakby królowie na jedną godzinę wraz z Bestią. Ci
mają jeden zamysł, a potęgę i władzę swą dają oni Bestii. Ci będą walczyć z
Barankiem, a Baranek ich zwycięży, bo Panem jest panów i Królem królów –
a także ci, co z Nim są: powołani, wybrani i wierni. I rzecze do mnie: Wody,
które widziałeś, gdzie Nierządnica ma siedzibę, to są ludy i tłumy, narody i
języki. A dziesięć rogów, które widziałeś, i Bestia – ci nienawidzić będą
Nierządnicy i sprawią, że będzie spustoszona i naga, i będą jedli jej ciało, i
spalą ją ogniem, bo Bóg natchnął ich serca, aby wykonali Jego zamysł i to
jeden zamysł wykonali – i dali Bestii królewską swą władzę, aż Boże słowa się
spełnią. A Niewiasta, którą widziałeś, jest to Wielkie Miasto, mające władzę
królewską nad królami ziemi” (Ap 17, 1-18).
+ Baranek źródłem rzeka życia na równi z Bogiem Ojcem (Ap 22, 1). „Od
samych swoich początków (Tertulian) teologia łacińska wyraża intuicję, że
Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna, przy czym teologiczne podwaliny tej
nauki (filioquizm) pochodzą od św. Augustyna. […] Św. Paweł mówi o Duchu
55
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
„Syna” lub „Chrystusa”, „Pana” (Rz 8, 4; 2 Kor 3, 18; Ga 4, 6), a Apokalipsa
podaje sugestywny obraz rzeki życia, wypływającej spod tronu Boga i
Baranka (Ap 22, 1). W III wieku Tertulian zauważa, w pełni zgodności z
Ojcami greckimi, że Duch pochodzi od Ojca przez Syna (a Patre per Filium)
(Przeciw Prakseaszowi, 4,1, w: Trójca Święta (Źródła Myśli Teologicznej 4),
Kraków 1997, s. 40). U niego to per Filium ma sens wyraźnie ekonomiczny:
Duch Ojca jest „rozlewany” przez Syna (Por. J. Moingt, Théologie trinitaire de
Tertullien, Paris 1966, t. III, s. 1067). [Warstwa piąta refleksji
personalistycznej, dopuszcza zarówno Filioque, jak i ekporeusis]. Należy
jednak stwierdzić, iż nie ma w tej epoce jasnego rozróżnienia pomiędzy
kontekstem Bożej ekonomii (Bóg w świecie) a kontekstem „teologii” (Bóg sam
w sobie). W IV wieku św. Hilary z Poitiers mówi także, że Duch „pochodzi od
Ojca przez Syna”, daje jednak przy tym do zrozumienia, że „otrzymywanie
(przyjmowanie) od Syna” nie oznacza „pochodzenia od Syna” [czyli, że nie
można tej formuły przenieść z piątej warstwy do pierwszej]. Św. Ambroży z
Mediolanu posługuje się wprost tym sformułowaniem (Por. PL 16,
762.783.800.810), jednak wszyscy ci autorzy zdają się wypowiadać na
płaszczyźnie Bożej ekonomii. Wszyscy się zgadzają, że wraz ze św.
Augustynem filioquizm ujrzał światło dzienne jako opracowana już doktryna
teologiczna. Chodzi w niej bowiem o centralny element triadologii
Augustynowej, rozwiniętej zwłaszcza w jego dziele De Trinitate. Wychodząc z
danych biblijnych, że mianowicie Duch jest Duchem Ojca i Syna, i że Bóg
jest miłością, Augustyn wnioskuje, iż Duch jest Więzią wzajemną, obopólną
Miłością Ojca i Syna” /M. Stavrou, Filioque a teologia trynitarna, w:
Tajemnica Trójcy Świętej, Kolekcja „Communio” 13, Pallotinum 2000, 396416, s. 398/. „Podejmuje tutaj tezę rozwijaną przez Mariusza Wiktoryna (Por.
Hymny I,4; III, 242). „To, co jest wspólne Ojcu i Synowi – precyzuje Augustyn
– jest wspólne dlatego, że Oni zechcieli, abyśmy się zgromadzili w jedno przez
ten Dar, jaki mają Obaj razem, to znaczy przez Ducha Świętego, który jest
Bogiem i darem Bożym” (Mowa 71,18; PL 38,454). Takie ujęcie wprowadza
pewną symetrię w odniesieniu Ducha do Ojca i do Syna” /Tamże, s. 399/.
[Symetria ta dotyczy substancji, jest rozważana w pierwszej warstwie refleksji
personalistycznej. Darem dla nas nie jest w tym ujęciu specyfika personalna,
o której mówi warstwa trzecia, lecz boskość Ducha Świętego. To właśnie chce
wypowiedzieć formuła zachodnia Filioque].
+ Baranek źródłem wody życia. „I ukazał mi rzekę wody życia, lśniącą jak
kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka. Pomiędzy rynkiem Miasta a
rzeką, po obu brzegach, drzewo życia, rodzące dwanaście owoców – wydające
swój owoc każdego miesiąca – a liście drzewa [służą] do leczenia narodów.
Nic godnego klątwy już [odtąd] nie będzie. I będzie w nim tron Boga i
Baranka, a słudzy Jego będą Mu cześć oddawali. I będą oglądać Jego oblicze,
a imię Jego – na ich czołach. I [odtąd] już nocy nie będzie. A nie potrzeba im
światła lampy i światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą
królować na wieki wieków. I rzekł mi: Te słowa wiarygodne są i prawdziwe, a
Pan, Bóg duchów proroków, wysłał swojego anioła, by sługom swoim ukazać,
co musi stać się niebawem. A oto niebawem przyjdę. Błogosławiony, kto
strzeże słów proroctwa tej księgi. To właśnie ja, Jan, słyszę i widzę te rzeczy.
A kiedym usłyszał i ujrzał, upadłem, by oddać pokłon przed stopami anioła,
który mi je ukazał. Na to rzekł do mnie: Bacz, byś tego nie czynił, bo jestem
56
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
współsługą twoim i braci twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów tej
księgi. Bogu samemu złóż pokłon! Dalej powiedział do mnie: Nie kładź
pieczęci na słowa proroctwa tej księgi, bo chwila jest bliska. Kto krzywdzi,
niech jeszcze krzywdę wyrządzi, i plugawy niech się jeszcze splugawi, a
sprawiedliwy niech jeszcze wypełni sprawiedliwość, a święty niechaj się
jeszcze uświęci. Oto przyjdę niebawem, a moja zapłata jest ze Mną, by tak
każdemu odpłacić, jaka jest jego praca. Jam Alfa i Omega, Pierwszy i
Ostatni, Początek i Koniec. Błogosławieni, którzy płuczą swe szaty, aby
władza nad drzewem życia do nich należała i aby bramami wchodzili do
Miasta. Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i
każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje. Ja, Jezus, posłałem mojego anioła, by
wam zaświadczyć o tym, co dotyczy Kościołów. Jam jest Odrośl i Potomstwo
Dawida, Gwiazda świecąca, poranna. A Duch i Oblubienica mówią: Przyjdź!
A kto słyszy, niech powie: Przyjdź! I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie,
kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie. Ja świadczę każdemu, kto
słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg
mu dołoży plag zapisanych w tej księdze. A jeśliby ktoś odjął co ze słów
księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w Mieście
Świętym – które są opisane w tej księdze. Mówi Ten, który o tym świadczy:
Zaiste, przyjdę niebawem. Amen. Przyjdź, Panie Jezu! Łaska Pana Jezusa ze
wszystkimi!” (Ap 22, 1-20).
+ Baranki bez skazy dwa ofiarowane dnia ósmego po uzdrowieniu z trądu.
„Jahwe przemówił do Mojżesza: – Takie oto przepisy będą obowiązywały
trędowatego w dniu jego oczyszczenia: Przyprowadzą go do kapłana. Kapłan
wyjdzie poza obóz i [tam] go obejrzy. Kiedy stwierdzi, że ognisko trądu zagoiło
się na tym trędowatym, kapłan wyda polecenie, aby dla oczyszczającego się
wziąć dwa żywe ptaki czyste, a także drewno cedrowe, karmazyn i hizop.
Jednego ptaka każe kapłan zabić nad naczyniem glinianym z wodą źródlaną.
Potem weźmie ptaka żywego, drewno cedrowe, karmazyn i hizop i zanurzy je
wraz z żywym ptakiem we krwi ptaka zabitego nad wodą źródlaną. Następnie
pokropi siedem razy [tą wodą] oczyszczającego się z trądu i uzna go za
czystego. A ptaka żywego wypuści na wolność Oczyszczający się wypierze z
kolei swoje szaty, ostrzyże wszystkie włosy, umyje się w wodzie i będzie
czysty. Potem pójdzie do obozu, ale przez siedem dni będzie przebywał poza
swoim namiotem. Siódmego dnia [ponownie] ostrzyże wszystkie włosy: na
głowie, na brodzie i nad oczyma (zgoli wszystkie włosy), wypierze swoje szaty,
umyje się w wodzie i będzie uznany za czystego. Ósmego dnia weźmie dwa
baranki bez skazy, owcę jednoroczną bez skazy, trzy dziesiąte [efy] wyborowej
mąki na bezkrwawą ofiarę zagniecioną z oliwą i jeden róg oliwy. Kapłan
dokonujący oczyszczenia ustawi oczyszczającego się mężczyznę i te [dary]
przed Jahwe, u wejścia do Namiotu Zjednoczenia. Następnie kapłan weźmie
jednego baranka i złoży jako ofiarę zadośćuczynienia, wraz z rogiem oliwy.
Ofiaruje je, dokonując obrzędowego kołysania przed Jahwe. Potem zabije
baranka na tym miejscu, na którym zabija się ofiary przebłagalne i
całopalne, na miejscu Świętym, bo zarówno ofiara przebłagalna jak i
zadośćuczynna należą do kapłana jako rzecz szczególnie uświęcona.
Następnie kapłan weźmie trochę krwi z ofiary zadośćuczynienia i pomaże nią
koniuszek prawego ucha człowieka poddającego się oczyszczeniu; pomaże też
wielki palec jego prawej ręki i prawej nogi. Z kolei kapłan zaczerpnie z rogu
57
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
oliwy i wyleje [z niego] na swoją lewą dłoń. Potem umoczy wskazujący palec
prawej ręki w oliwie [wylanej] na lewą dłoń i tym palcem pokropi oliwą
siedem razy przed Jahwe. Oliwą pozostałą na dłoni pomaże kapłan
koniuszek prawego ucha człowieka poddającego się oczyszczeniu; pomaże też
wielki palec jego prawej ręki i prawej nogi, tam gdzie [uprzednio pomazał]
krwią ofiary zadośćuczynienia. Oliwą, która jeszcze pozostała mu na dłoni,
pomaże kapłan głowę człowieka poddającego się oczyszczeniu; tak dokona
kapłan nad nim obrzędu zadośćuczynienia wobec Jahwe. Złoży też kapłan
ofiarę przebłagalną i dokona obrzędu uwolnienia od winy tego człowieka
poddającego się oczyszczeniu. Potem zabije zwierzęta na całopalenie i złoży
na ołtarzu tę ofiarę całopalną i ofiarę z pokarmów. W ten sposób dokona
kapłan zadośćuczynienia za niego, więc będzie on uznany za czystego” (Kpł
14, 1-20).
+ Baranki brykające Izrael przechodzący przez Morze Czerwone. „A nad
bezbożnymi trwał aż do końca gniew bezlitosny, Bóg przewidział bowiem
również przyszłe ich sprawy: że pozwoliwszy tamtym odejść i odesławszy ich
spiesznie, pożałują tego i będą ścigali. Jeszcze byli pogrążeni w żałobie i
płakali nad grobami umarłych, a już powzięli inny nierozsądny zamiar i
ścigali jak zbiegów tych, których pozbyli się z błaganiem. Sprawiedliwy los
pchał ich ku tej ostateczności i przywiódł do zapomnienia o tym, co się stało,
by dopełnili kary, której brakowało plagom, i by lud Twój podjął przedziwną
wędrówkę, oni zaś - by znaleźli śmierć niespotykaną. Całe stworzenie znów
zostało przekształcone w swej naturze, powolne Twoim rozkazom, by dzieci
Twe zachować bez szkody. Obłok ocieniający obóz i suchy ląd ujrzano, jak
się wynurzał z wody poprzednio stojącej: drogą otwartą – Morze Czerwone i
pole zielone – z burzliwej głębiny. Przeszli tędy wszyscy, których chroniła Twa
ręka, ujrzawszy cuda godne podziwu. Byli jak konie na pastwisku i jak
baranki brykali, wielbiąc Ciebie, Panie, któryś ich wybawił. Jeszcze bowiem
pamiętali swoje przesiedlenie: jak to zamiast rodzić stworzenia, ziemia
wydała komary i zamiast istot wodnych rzeka mnóstwo żab wyrzuciła. Potem
zaś widzieli również nowe narodziny ptaków, gdy wiedzeni żądzą prosili o
wyszukane pokarmy: dla jej zaspokojenia bowiem z morza przyszły im
przepiórki. A i kary przychodziły na grzeszników nie bez uprzednich znaków
– gwałtownych piorunów. Słusznie cierpieli za swe własne złości, bo żywili ku
gościom najgorszą nienawiść. Tamci nie przyjęli przybyszów nieznanych, ci
wzięli w niewolę dobroczynnych gości. I nie tylko to: tamci zasłużą na wzgląd
niejaki, bo nieradzi przyjmowali obcych, ci zaś przyjąwszy z uroczystościami i
już do swoich praw dopuściwszy, utrapili trudami okropnymi. Poraziła ich
też ślepota, jak tamtych u drzwi sprawiedliwego, kiedy nieprzenikniona
ciemność ich otoczyła i każdy szukał drogi do drzwi swoich. Żywioły bowiem,
gdy się inaczej ze sobą zestroją, odmieniają rodzaj rytmu, jakby dźwięk harfy,
zawsze pozostając w tonie. Łatwo to wykazać, widząc, co się stało: ziemne
bowiem stworzenia zmieniały się w wodne, a wodne na ląd wychodziły. Ogień
w wodzie wzmagał swoją siłę, a woda zapominała o swej własności gaszenia.
I na odwrót: płomienie nie spalały ciał wątłych stworzeń pośród nich
chodzących ani łatwo topliwego pokarmu niebieskiego o wyglądzie lodu. Pod
każdym bowiem względem wywyższyłeś lud Twój, Panie, i rozsławiłeś, i nie
zapomniałeś, wspierając go w każdym czasie i na każdym miejscu” (Mdr 19,
1-22).
58
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
+ Baranki Jezusa prowadzone przez Piotra. „W kolegium Dwunastu pierwsze
miejsce zajmuje Szymon Piotr. Jezus powierzył mu wyjątkową misję. Dzięki
objawieniu otrzymanemu od Ojca Piotr wyznał: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga
żywego”. Nasz Pan powiedział wtedy do niego: „Ty jesteś Piotr (czyli Skała), i
na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” (Mt 16,
18). Chrystus, „żywy kamień” (1 P 2, 4), zapewnia swemu Kościołowi
zbudowanemu na Piotrze zwycięstwo nad mocami śmierci. Piotr z racji
wyznanej wiary pozostanie niezachwianą skałą Kościoła. Będzie strzegł tej
wiary przed wszelką słabością oraz umacniał w niej swoich braci” (KKK 552).
„Jezus powierzył Piotrowi specjalną władzę: „Tobie dam klucze Królestwa
niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie” (Mt 16,
38). „Klucze” oznaczają władzę zarządzania domem Bożym, którym jest
Kościół. Jezus, „Dobry Pasterz” (J 10, 11), potwierdził to zadanie po swoim
Zmartwychwstaniu: „Paś baranki moje!” (J 21, 15-17). „Wiązanie i
rozwiązywanie” oznacza władzę odpuszczania grzechów, ogłaszania orzeczeń
doktrynalnych i podejmowania decyzji dyscyplinarnych w Kościele. Jezus
powierzył tę władzę Kościołowi przez posługę Apostołów, a w sposób
szczególny Piotrowi. Samemu zaś Piotrowi powierzył wyraźnie klucze
Królestwa” (KKK 553).
+ Baranki Jezusa Zmartwychwstałego pasione przez Piotra. „A gdy spożyli
śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy
miłujesz Mnie więcej aniżeli ci? Odpowiedział Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że
Cię kocham. Rzekł do niego: Paś baranki moje. I znowu, po raz drugi,
powiedział do niego: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie? Odparł Mu:
Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego: Paś owce moje.
Powiedział mu po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?
Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: Czy kochasz Mnie? I rzekł
do Niego: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego
Jezus: Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś
młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się
zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd
nie chcesz. To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A
wypowiedziawszy to rzekł do niego: Pójdź za Mną! Piotr obróciwszy się
zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie
uczty spoczywał na Jego piersi i powiedział: Panie, kto jest ten, który Cię
zdradzi? Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: Panie, a co z tym będzie?
Odpowiedział mu Jezus: Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do
tego? Ty pójdź za Mną. Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie
umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: Jeśli Ja chcę, aby
pozostał aż przyjdę, co tobie do tego? Ten właśnie uczeń daje świadectwo o
tych sprawach i on je opisał. A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe.
Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je
szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by
trzeba napisać” J 21, 15-25.
+ Baranki otaczają orantkę stojącą, dusza ludzka w raju. „Dante w XIV
Pieśni Piekła przemienia dusze samobójców w takąż samą liczbę drzew
mrocznego lasu. Pozostając w perspektywie świata roślinnego, możemy
stwierdzić, że dusza bywa przedstawiana w postaci orantki stojącej pośród
palm, drzew oliwnych, baranków i bujnej roślinności, co przywołuje obraz
59
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
ziemskiego raju. Innym razem jednak otwiera się przed nami scena morska
ze statkiem duszy unoszącej się na morskich falach, zmierzającej do portu
szczęśliwej nieśmiertelności. Nie brakuje wreszcie prawdziwych motywów
narracyjnych. Dla starożytnych artystów drogi jest opis stworzenia
człowieka według biblijnej opowieści Księgi Rodzaju. Jak zobaczymy dalej
dzięki dokładniejszej analizie tego tekstu, człowiek ukształtowany z gliny
otrzymuje od Stwórcy specyficznego „ducha”, spiraculum vitae, jak to
tłumaczyła łacińska Wulgata (Rdz 2,7), czyli tchnienie życia, odmienne
jednak od tchnienia życia wspólnego dla ludzi i zwierząt. By przedstawić
tego „ducha”, średniowieczni artyści posługują się zazwyczaj znaną już,
skrzydlatą postacią obejmującą Adama, by wniknąć w niego i przeniknąć
go: tak dzieje się na mozaikach św. Marka w Wenecji. Innym razem
używają gołębicy, co widać na miniaturze Biblii zwanej „z Panteonu” (XII
w.), przechowywanej w Bibliotece Watykańskiej. Niektórzy artyści wolą
jednak przedstawiać tego „ducha” w uproszczonej postaci wiązki promieni
wychodzących z ust Bożych; zmierza ona ku człowiekowi, by go napełnić”
/G. Ravasi, Krótka historia duszy, przełożył A. Wojnowski (Breve storia
dell’anima, Arnoldo Mondadori Editore S.p.A. 2003), Salvator, Kraków 2008,
s. 34.
60