bajka o uśmiechu - Przedszkole 95 Kraków
Transkrypt
bajka o uśmiechu - Przedszkole 95 Kraków
BAJKA O UŚMIECHU Napisał: JERZY FALISZEK Za siódmą rzeką, za ósmą górą, była kraina zwana Ponurą. Zgubił pantofle, spadły mu spodnie ...! - Wszyscy się śmiali cztery tygodnie! Ponure miny wszyscy tam mieli, jak się uśmiechać już zapomnieli ! Gdzie król Ponuras? - Tam gdzie pieprz rośnie! Teraz w krainie wszystkim radośnie! Wciąż pilnowały królewskie straże - by wszyscy mieli posępne twarze ! Odtąd gdy słonko rysują dzieci - to uśmiechnięte z obrazka świeci! Doszło do tego, że nawet kury - gdakały: „ko-ko ”... w sposób ponury ! Uśmiech rozbraja - to oczywiste, jasne jak słońce gdy niebo czyste! Wszystko to spisał kronikarz Beksa, aż złamał pióro i zrobił kleksa ! Gdy słonko skrywa deszczowa chmura, to jak mówimy? … Brzydka aura! Kiedy król rządził Ponuras III , - bunt zapanował wśród wszystkich dzieci ! Uśmiech rozbraja - rzecz oczywista gdy ząbki czyste i buzia czysta! Na nic się zdały wysiłki straży - w mig je rozbroił uśmiech na twarzy ! ...W krainie z bajki tron nie jest pusty, dziś tam panuje król Uśmiech VI! Wtedy Ponuras uciekł w pośpiechu - taka jest wielka siła uśmiechu ! Ma radość w oczach, nie pali fajki, nie dłubie w nosie (!) i … koniec bajki! Przedszkolakom z Przedszkola Nr 95 przy ul.Żywieckiej w Borku Fałęckim dedykował: Jerzy Faliszek styczeń 2013 r.