klucz do rozwoju medycyny

Transkrypt

klucz do rozwoju medycyny
DODATEK PROMOCYJNY ZAWIERA WYŁĄCZNIE MATERIAŁY PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD WARSAW PRESS.
nr 02 // 2016.07
www.warsawpress.com
Przełomowe
terapie
Klucz do rozwoju
medycyny
TEMAT NUMERU
Przełom w leczeniu pacjentów
z umiarkowaną lub całkowitą niewydolnością
rąbkową komórek macierzystych – terapia
regeneracyjna z użyciem standaryzowanego
przeszczepu komórek nabłonkowych.
Prof. zw. dr hab. n. med. Edward Wylęgała
s. 3
Czerniak zaawansowany
Rak trzustki
Rak piersi
Innowacyjna terapia
Wiemy jak walczyć
Diagnoza to podstawa
s. 4
s. 5
s. 7
DODATEK PROMOCYJNY ZAWIERA WYŁĄCZNIE MATERIAŁY PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD WARSAW PRESS.
2
Zdaniem eksperta
Współczesna medycyna przełamuje wiele barier,
które dotychczas wydawały się nieprzekraczalne.
Innowacyjność
w medycynie
Prof. dr hab. n. med. Marek Krawczyk – Rektor Warszawskiego Uniwersytetu
Medycznego – przybliża temat innowacji, jako synonimu nowoczesnego Państwa
i znaczenia innowacyjności w medycynie.
cego świata. To także punkt
wyjścia innowacyjności, której podstawę stanowią badania. Ciągłe doskonalenie
siebie, swojej wiedzy, obowiązek kształcenia się, rozwijania medycyny i przekazywania światu medycznemu osiągnięć są wpisane
w zawód lekarza. Naukowcy dążą do tego, żeby wyniki ich prac znalazły zastosowanie w praktyce. Dobrym
przykładem może być branża farmaceutyczna, w której przedsiębiorstwa są zainteresowane wdrażaniem
nowych rozwiązań, podejmują działania, żeby nowe
leki poszerzały dostępność
terapii, pomagały ratować
życie pacjentów i przynosiły dochód.
O
rozwoju w poszczególnych dyscyplinach nauki decydują wynalazki.
Gdyby nie wielkie odkrycia naukowe dzisiaj świat wyglądałby zupełnie inaczej. Spróbujmy wyobrazić sobie rzeczywistość bez wynalazków i osiągnięć uhonorowanych Nagrodą Nobla. Wymienię kilka
wydarzeń z początku XX wieku, które zmieniły medycynę: wynalezienie szczepionki
przeciw błonicy, która ocaliła życie wielu ludziom, odkrycie promieni X, zastosowanie
radu wydzielonego przez Marię Skłodowską-Curie i wykorzystanie go do leczenia
choroby nowotworowej, czy skonstruowanie aparatury do badań elektrokardiograficznych. Bez tych osiągnięć współczesny lekarz nie potrafiłby pracować.
Innowacja u podstaw
Motorem postępu w każdej dziedzinie
jest ciekawość, chęć zrozumienia otaczają-
Współczesna medycyna przełamuje wiele barier, które dotychczas wydawały się
nieprzekraczalne. Przyjrzymy się przykładom, takim jak np. stworzenie sztucznego
ucha za pomocą drukarki 3D, czy wyhodowanie w laboratorium trójwymiarowego
fragmentu ludzkiej wątroby. To przełomowe wynalazki, które rewolucjonizują medycynę XXI wieku.
Przełomowe technologie
Jeżeli chcemy żyć długo i w dobrym
zdrowiu, to musimy mieć między innymi dostęp do skutecznej i innowacyjnej
medycyny, która potrafi sprostać wciąż
nowym
wyzwaniom
cywilizacyjnym.
Opracowanie przełomowych rozwiązań
medycznych opiera się na poszukiwaniu
nowych molekuł i tworzeniu nowoczesnych
technologii. W naukach medycznych nieodłączną cechą rozwoju i każdego odkrycia
jest interdyscyplinarność.
Obecnie nauki biomedyczne stoją przed
nowymi wyzwaniami. Starzenie się populacji, choroby cywilizacyjne wywołane zmianami
w środowisku człowieka, to problemy, z którymi musimy się zmierzyć. Niezbędny jest dalszy
rozwój metod obrazowania i nowe materiały biomedyczne. Musimy umieć w przyszłości
zajrzeć do pojedynczej komórki, a do tego konieczne są jeszcze bardziej udoskonalone metody obrazowania.
Medycyna molekularna pozwala już na
opracowanie nowych leków na podstawie
badań genetycznych. To początki medycyny
spersonalizowanej.
Technika operacji z minimalnego dostępu
daje dziś szansę szerszej grupie pacjentów
i minimalizuje komplikacje związane z tradycyjnym zabiegiem kardiochirurgicznym.
Nowoczesna technika wkroczyła również
do ortopedii. Stosowane do niedawna metody zastąpiły: materiały kościozastępcze, materiały biowchłanialne, ruchome stawy z mikroprocesorami, techniki 3D. Rozwój robotyki pozwala na przeprowadzenie zabiegu
z najwyższą dokładnością.
Motorem postępu w każdej dziedzinie jest
ciekawość, chęć zrozumienia otaczającego świata.
To także punkt wyjścia innowacyjności, której
podstawę stanowią badania.
Terapie celowane przeżywają nieprawdopodobne tempo rozwoju w onkologii. Co roku
powstają nowe leki, wyspecjalizowane w walce z określonego rodzaju nowotworami. Znajomość budowy komórek różnych typów nowotworów stwarza możliwość konstruowania leków dopasowanych do nich jak klucz
do zamka. Interesującym przykładem terapii celowanych jest zastosowanie przeciwciał
monoklonalnych.
W stomatologii przyszłością jest nanotechnologia, która pozwoli zwiększyć trwałość i skuteczność leczenia. Innowacyjne techniki zmieniły również obraz współczesnej kardiologii. Za
pomocą nieinwazyjnej tomografii komputerowej czy nieinwazyjnej koronarografii uzyskujemy dane, które pozwalają uprościć i skrócić
diagnostykę. Wykonanie skutecznej operacji
kardiologicznej bez otwierania klatki piersiowej wydawało się kiedyś mrzonką.
Healthcare Project’s Director: Joanna Lewandowska, [email protected] www.duszekstudio.com Nowoczesne techniki
w medycynie
Redakcja: Lilianna Miśkiewicz Do innowacji w medycynie można zaliczyć także symulacje, które pozwalają
szkolić studentów i lekarzy. Dzięki symulacjom operacji można opanować umiejętności ratujące życie bez narażania
pacjentów.
W Warszawskim Uniwersytecie Medycznym powstaje nowoczesne Centrum
Symulacji Medycznych, które będzie służyło dydaktyce i prowadzeniu badań
naukowych.
Innowacje są synonimem nowoczesnego państwa, stanowią koło zamachowe
rozwoju gospodarki. Kraje, które poradzą
sobie z rozwojem innowacyjności, będą
się bogaciły, a standard życia ich obywateli będzie wzrastał. Wszyscy chcemy, żeby
polska medycyna była aktywnym uczestnikiem rozwoju innowacyjności.
Projekt graficzny, skład i łamanie: DUSZEK STUDIO Agata Duszek,
Fotografie: Fotolia.com, Shutterstock.com, zasoby własne Druk: AGORA S.A. Warsaw Press Bartosz Danel, ul. Libijska 10c, 03-977 Warszawa, NIP: 6772320883.
Partner głównY:
PartnerZY
meRYTORYCZNi:
Partnerzy strategiczni:
Partnerzy MEDIALNi:
DODATEK PROMOCYJNY ZAWIERA WYŁĄCZNIE MATERIAŁY PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD WARSAW PRESS.
RATUNEK DLA OCZU
3
Komórki macierzyste
– przełom w okulistyce
Na temat kroku milowego w okulistyce, a dokładniej szansy
leczenia dla pacjentów ze zdiagnozowaną niewydolnością
rąbkową komórek macierzystych, w oparciu o nowoczesną
terapię regeneracyjną z użyciem standaryzowanego
przeszczepu komórek nabłonkowych, rozmawiamy
z prof. zw dr hab. n. med. Ewardem Wylęgałą.
Panie Profesorze czym jest ciężki, a czym umiarkowany niedobór komórek macierzystych rąbka rogówki?
Prof. zw. dr hab. n. med. Edward Wylęgała: Komórki
nabłonkowe ciała ludzkiego ulegają systematycznej wymianie z puli komórek macierzystych. Tak dzieje się w skórze,
w jelitach czy oskrzelach. Podobnie w rogówce - nabłonek,
Niewydolność rąbkowa komórek
macierzystych charakteryzuje
się bólem, zaczerwieniem, światłowstrętem i często łzawieniem.
a więc powierzchowna warstwa grubości około 0.05 mm ulega wymianie z komórek zlokalizowanych w tak zwanym rąbku. Jest to przejściowy graniczny pierścień szerokości 1 mm
pomiędzy obwodową częścią przezroczystej rogówki a nieprzeźroczystą twardówką. Niedobór komórek macierzystych
rąbka rogówki prowadzi do utraty przeźroczystości rogówki
co wiąże się z utratą widzenia. Klinicznie dzielimy niewydolność rąbkowych komórek macierzystych na lekki, umiarkowany i ciężki. Podział jest oparty na zakresie uszkodzenia rąbka rogówki. Rogówka ma kształt koła, więc łatwo jest ją hipotetycznie podzielić na wzór tarczy zegarowej na godziny. Jeżeli uszkodzenie jest mniejsze niż sześć godzin zegarowych
(dwa kwadranty) to uszkodzenie jest lekkie, jeżeli jest większe
niż sześć godzin to jest umiarkowane, natomiast jeżeli dotyczy więcej niż 10 godzin zegarowych to jest ciężkie.
Jakie są skutki tego schorzenia?
E.W.: Choroba charakteryzuje się bólem, zaczerwieniem,
światłowstrętem i często łzawieniem. W rogówce powstają
miejsca nie pokryte nabłonkiem, co prowadzi do powstawania owrzodzenia. Dochodzi do powstawania naczyń krwionośnych, których
nie ma w zdrowej rogówce.
Regularnie ułożone włókna kolagenowe są zamieniane na tkankę włóknistą. Rogówka jest pokryta nabłonkiem ze spojówki. Wszystkie
te procesy w konsekwencji
prowadzą do jej zmatowienia. Klinicznie pacjent przestaje widzieć. Choroba dotyczy głównie ludzi młodych, którzy z tego
powodu nie mogą podjąć pracy zawodowej.
Jak przedstawiają się dane dotyczące zachorowań?
E.W.: Niewydolność rąbkowych komórek macierzystych
może być pierwotna albo wtórna. Pierwotnie związana jest
z zespołami niedomogi endokrynologicznej, brakiem tęczówki, zespołu zapalenia rogówki, rybiej łuski oraz głuchoty. Wtórnie głównie jest związana z urazami w tym przede
wszystkim z oparzeniami. Do niewydolności może dojść po
zabiegach chirurgicznych w obrębie oka, po stanach zapalnych rogówki i spojówki, po noszeniu soczewek kontaktowych. Częstość występowania jest szacowna pomiędzy 0,33
a 1.0 na 10 000 mieszkańców.
Jakie możliwości leczenia niedoboru komórek macierzystych rąbka rogówki są dostępne dla pacjentów
w Polsce?
E.W.: Obecnie stosujemy przeszczepy rąbkowych komórek macierzystych przenoszonych na tkance rogówkowo-twardówkowej. Źródłem tych komórek jest dawca pośmiertny, drugie zdrowe oko lub dawca rodzinny. Procedury te są
refundowane przez NFZ. Skuteczność tych procedur nie jest
wysoka ponieważ nie wiemy jaką pulę komórek przeszczepiamy. Problematyczne jest
również pobieranie dużych
fragmentów tkanki ze zdrowego oka. Przeszczepy allogeniczne (od dawców) wymagają stosowania leków
immunosupresyjnych takich
jak po przeszczepie serca,
wątroby czy nerek. Niewydolnością rąbkowych komórek macierzystych zajmuje
się z moim zespołem od 16
lat i w tym czasie udało nam
się przeprowadzić badania
naukowe nad przeszczepami hodowanych komórek nabłonkowych rogówki.
Otrzymane wyniki były bardzo obiecujące, niestety nie
udało nam się wprowadzić
tych badań do rutynowego
zastosowania klinicznego.
Czy istnieje na rynku terapia regeneracyjna,
która może być traktowana jako przełom?
E.W.: Terapia regeneracyjna z użyciem standaryzowanego przeszczepu komórek nabłonkowych w mojej
opinii to krok milowy w leczeniu niewydolności rąbkowych komórek macierzystych i jest już zarejestrowana jako lek. Na taką możliwość czekaliśmy kilkanaście
lat. Pobieramy minimalną
wielkość tkanki ze zdrowego
oka (1- 2 mm kwadratowe). Wysyłamy bioptat do laboratorium, gdzie są hodowane komórki nabłonkowe wraz z określeniem procentowej zawartości komórek macierzystych.
Wyhodowane komórki pokrywają cienką błonę włóknistą
o średnicy 2,2 cm. W takiej postaci lek jest dostarczany do
sali operacyjnej.
Na czym polega działanie tej terapii?
E.W.: Zawiera ona do 316 000 komórek nabłonkowych
na centymetr kwadratowy i co najważniejsze zawartość komórek macierzystych w tej populacji wynosi średnio 3,5%.
To właśnie te komórki po przeszczepieniu zagnieżdżają się w rąbku rogówki i powodują odnawianie powierzchni rogówki. Oczywiście oko musi być odpowiednio chirurgicznie przygotowane. Należy oczyścić rogówkę z tkanki
włóknisto-naczyniowej.
Jest to jedyna procedura transplantologiczna przeszczepu
rąbkowych komórek macierzystych, gdzie jesteśmy pewni, że
przeszczepiamy właściwą pulę komórek nabłonkowych.
Czy w odniesieniu do efektów klinicznych wspomnianej terapii regeneracyjnej jest ona bezpieczna oraz
skuteczna?
E.W.: Terapia była oceniana pod względem bezpieczeństwa i skuteczności. Lek jest zaaprobowany przez Europejską Agencję Leków do stosowania w Unii Europejskiej. Badania kliniczne wykazały bardzo wysoką skuteczność stosowania tej terapii.
Niedobór komórek macierzystych
rąbka rogówki prowadzi do utraty przeźroczystości rogówki,
co wiąże się z utratą widzenia.
Czy Pan Profesor miał już do czynienia z tą terapią ?
E.W.: W Klinice Okulistycznej w Okręgowym Szpitalu Kolejowym w Katowicach prowadzimy badanie kliniczne, sponsorowane przez firmę Chiesi, z zastosowaniem tej zaawansowanej terapii inżynierii tkankowej. Miesiąc temu wykonałem
pierwszą biopsję rąbka u pacjenta z ciężkim niedoborem komórek macierzystych rąbka rogówki. Była to druga biopsja
w Europie. Pierwszą wykonał tydzień wcześniej mój przyjaciel, współtwórca tej procedury prof. Paulo Rama z Mediolanu. Dostaliśmy wiadomość z laboratorium, że biopsja się
udała i rosną już pierwsze kolonie komórek. Po pięciu miesiącach wykonamy przeszczep. Mamy już zakwalifikowanych
do leczenia pięciu pacjentów.
Czy pacjenci w Polsce mają do niej dostęp? E.W.: W chwili obecnej pacjenci w Polsce mogą być leczeni
za pomocą tej terapii tylko w badaniu klinicznym. Mamy możliwość włączenia do badania sześciu pacjentów oraz dodatkowo jedno dziecko. Ze względu na bardzo zaawansowaną
technologię przygotowaniu leku, koszt procedury jest bardzo
wysoki. Mam nadzieję, że zaistnieje możliwość na refundację
tej procedury w najbliższej przyszłości.
Joanna Lewandowska
DODATEK PROMOCYJNY ZAWIERA WYŁĄCZNIE MATERIAŁY PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD WARSAW PRESS.
4
Innowacyjne leczenie
Szansa dla pacjentów
z zaawansowanym czerniakiem
Wcześnie wykryty czerniak jest prawie w 100% wyleczalny i podstawowym
leczeniem onkologicznym w jego przypadku jest leczenie chirurgiczne. To co
jednak budziło frustrację lekarzy to wyniki leczenia chorych na czerniaki
z przerzutami poza możliwościami leczenia chirurgicznego, gdyż w takiej
sytuacji klinicznej połowa chorych umierała w ciągu 6 miesięcy.
Przełomowe leczenie
immunologiczne
Przełomowe w leczeniu przerzutowych czerniaków jest ostatnie pięć lat, co wynika z rozwoju leczenia ukierunkowanego molekularnie
(działającego na białko związane z wadliwym
genem BRAF), jak i immunoterapii (działającym
na układ immunologiczny).
Immunoterapia to innowacyjne leczenie nacelowane na wzmocnienie odpowiedzi immunologicznej organizmu przeciwko komórkom
czerniaka. Jest to leczenie czerniaka poprzez
wzmocnienie limfocytów. Immunoterapia nieswoista za pomocą ipilimumabu (dostępnego
w naszym kraju w ramach programu lekowego) stanowiła pierwszy przełom po latach nieskutecznych badań na polu immunoonkologii, ale terapia ta działa jedynie co u 5. chorego.
Obecnie przełom w terapii uogólnionego czerniaka stanowi wprowadzenie terapii immunomodulujących działających na punkty kontrolne
układu immunologicznego. Leczenie to powoduje regresję zaawansowanych zmian przerzutowych. Przeciwciała anty-PD-1 (niwolumab lub
pembrolizumab) wykazały w warunkach klinicznych długotrwałą korzyść kliniczną u części
chorych na zaawansowane czerniaki i znaczne odsetki odpowiedzi (sięgające 50%), w tym
u pacjentów otrzymujących wcześniej leczenie
ipilimumabem. Wyniki, które już zgromadzono,
wykazują roczne przeżycie u 60-70 proc. wśród
chorych na przerzutowego rozsianego czerniaka, 2-letnie nawet u 50-60 proc, a 5-letnie około 35%. Co więcej odpowiedzi te następują stosunkowo szybko, przy toksyczności wynoszącej
jedynie około 10 proc. Jest to jednak leczenie,
które ma swoje ograniczenia (np. nie działa
u chorych z aktywnymi przerzutami do mózgu),
nie może być stosowane u wszystkich chorych,
np. z chorobami autoimmunologicznymi, a także musi być prowadzone w wielospecjalistycznych ośrodkach onkologicznych doświadczonych w immunoterapii ze względu na potencjalne objawy uboczne.
Dzięki badaniom klinicznym czy programom
wczesnego dostępu, w których po części m.in.
w Klinice, którą kieruję w Centrum Onkologii-Instytucie w Warszawie mogli uczestniczyć polscy pacjenci, ponad 250 chorych w Polsce miało
dostęp do tych nowoczesnych terapii, a ponad
120 chorych dzięki nim żyje. Sądzę, że niektórzy spośród nich są wyleczeni z zaawansowanego przerzutowego czerniaka. Ten etap badań
klinicznych był w Polsce bardzo dynamiczny
i ogromnie pomógł pacjentom, ale badania się
zakończyły (np. pembrolizumabem leczyliśmy
w ramach Programu Wczesnego Dostępu około 50 chorych i prawie połowa nadal kontynuuje
terapię). Teraz istotne jest, aby chorzy mieli normalny dostęp do tych terapii. Od 1 lipca 2016
roku w ramach zmodyfikowanego programu lekowego polscy chorzy na przerzutowe czerniaki
mogą standardowo w pierwszej lub drugiej linii
terapii być leczeni za pomocą przeciwciał anty-PD-1 (niwolumabu lub pembrolizumabu).
Korzyści z leczenia
Terapie immunoonkologiczne zapewniają
długotrwałą pamięć układu odpornościowego,
dzięki czemu dają szansę na długotrwałe przeżycie i dobrą jakość życia pacjentów z zawansowanymi chorobami nowotworowymi. Jedną
z wielu korzyści immunoterapii jest to, że może
być ona stosowana i skuteczna w wielu rodza-
jach nowotworów, ponieważ jej działanie polega na aktywowaniu własnej
odpowiedzi immunologicznej pacjenta
w odróżnieniu od działania tradycyjnych
metod leczenia. W najnowszym raporcie
„Clinical Cancer Advances 2016” Amerykańskiego Towarzystwa Badań Klinicznych (ASCO), opublikowanym na łamach
„Journal of Clinical Oncology”, immunoterapia stosowana w leczeniu chorób
nowotworowych uznana została za największe osiągnięcie 2015 r.
W trosce o pacjentów
W prowadzonej przeze mnie Klinice
dzięki udziałowi od wielu lat w międzynarodowych badaniach oraz zaangażowaniu wielospecjalistycznego Zespołu Kliniki, za co chciałbym moim kolegom w tym
miejscu bardzo serdecznie podziękować,
dysponujemy właściwie wszystkimi metodami leczenia czerniaków skóry. Rocznie
leczymy i konsultujemy ponad 600 chorych z rozpoznaniem tego nowotworu.
Podsumowując, w chwili obecnej ciężar leczenia przerzutowego czerniaka przesuwa się
w kierunku leczenia przeciwciałami anty-PD-1
(niwolumabem lub pembrolizumabem) w przypadku wykrycia nieoperacyjnych przerzutów
czerniaka, lub wdrożenia leczenia skojarzonego
za pomocą przeciwciał anty-CTLA-4 i anty-PD-1
(przy uwzględnieniu większej toksyczności
i kosztów tej kombinacji lekowej, oraz ewentualnego wpływu ekspresji PD-L1). Terapia pembrolizumabem lub niwolumabem jest dostępna dla pacjentów w Polsce od lipca br w ramach
refundacji w programie lekowym NFZ w wyspecjalizowanych ośrodkach.
Co istotne, przeciwciała anty-PD-1 to kolejna generacja immunoterapii, która działa
w sposób nieswoisty również w innych nowotworach indukując długotrwałe odpowiedzi,
czego najbardziej sztandarowym przykładem
jest ich aktywność w leczeniu raka płuca. Choć
leczenie przeciwciałami anty-PD-1 wiąże się
ze stosunkowo niewielkimi objawami ubocznymi, to wymaga doświadczenia, szczególnie
w odniesieniu do specyficznych zdarzeń niepożądanych związanych z immunoterapią,
gdzie wymagane jest przestrzeganie algorytmów postępowania.
Ale tak naprawdę najważniejsze w leczeniu
czerniaka jest jego wczesne rozpoznanie i zastosowanie leczenia chirurgicznego na początkowym etapie, gdyż wczesny czerniak jest wyleczalny prawie w 100% i wówczas nie ma potrzeby
stosowania żadnych kosztownych czy skomplikowanych leków, i to jest moje marzenia abyśmy
mieli wyniki leczenia tego nowotworu przynajmniej takie jak w Australii, gdzie ponad 90% chorych jest w pełni wyleczonych.
Zapraszam również na stronę
www.akademiaczerniaka.pl
Joanna Lewandowska
Innowacyjne terapie
w modelu kompleksowego leczenia
warzyszące, nowoczesnego leczenia i rehabilitacji w modelu skoordynowanym
przez jeden ośrodek, który bierze odpowiedzialność za cały proces leczenia.
W Polsce nie ustaje dyskusja na temat działań, które mogą prowadzić
do poprawy dostępności i skuteczności opieki zdrowotnej. Szczególnego
znaczenia nabiera pojęcie leczenia kompleksowego oraz koordynowanego.
Kluczowym atrybutem sprawnego
zarządzania chorobą jest kompleksowe podejście do problemu zdrowotnego, w którym system spina wszystkie te
ogniwa dając poczucie bezpieczeństwa
pacjentowi i komfort pracy personelowi medycznemu. Brak każdego z nich
zaburza system leczenia i generuje straty na wcześniejszych lub/i późniejszych
etapach procesu. Źle postawiona diagnoza, skutkuje nieskutecznym leczeniem, brak dostępu do nowoczesnej farmakoterapii rodzi konieczność dodatkowych hospitalizacji i wysokich kosztów
pośrednich choroby w tym wydatki z tytułu zwolnień lekarskich i rent, obciążenie opiekunów, którzy w tym czasie nie
mogą wykonywać swojej pracy.
wiązania organizacyjne dla polskiego systemu nie możemy zapomnieć o tym, że właściwe i racjonalne stosowanie leków, w tym leków innowacyjnych, w istotny sposób może
wpłynąć na poprawę efektywności wykorzystania środków, przesuwając wydatki w stronę leczenia ambulatoryjnego, zmniejszając
niedyspozycję zawodową i społeczną pacjenta, co powinno być ważnym argumentem
w kontekście szybko starzejącego się polskiego społeczeństwa. Bardzo istotne okazują się innowacje dotyczące nowych form
podawania leków i możliwości zmniejszenia
częstotliwości ich aplikacji. Takie ułatwienia
wpływają pozytywnie na stosowanie się pacjentów do zaleceń terapeutycznych i efektywność leczenia.
Racjonalne zmiany
w finansowaniu
Kompleksowe leczenie
Od lat polski pacjent ubolewa nad brakiem
dostępu do szybkiej diagnostyki, specjalistów,
w tym również tych którzy leczą schorzenia to-
Ma to niebagatelne znaczenie, ponieważ
to właśnie wydatki na szpitale przeważają w strukturze wydatków w polskiej ochronie zdrowia, a koszty społeczne wielu chorób
znacząco przewyższają wydatki ponoszone
przez NFZ na leczenie. Modelując nowe roz-
Potrzeba innowacji
Trudno dzisiaj wyobrazić sobie skuteczną opiekę zdrowotną bez zwiększenia dostępu do innowacyjnych terapii, które dla
wielu chorych są kluczowym ogniwem
w łańcuchu leczenia. Żadne rozwiązania organizacyjne, dodatkowe konsultacje, czy nawet zwiększenie dostępu do rehabilitacji nie
skompensują braku do nowoczesnych leków w przypadku takich chorób jak np. nowotwory krwi, zaawansowana postać Parkinsona, choroby zapalne jelit, choroby psychiczne itd.
Wprowadzając nowe rozwiązania organizacyjne i finansowe w polskim systemie
musimy postawi sobie za cel zwiększanie
dostępu do nowoczesnych, skutecznych terapii, których nierefundowanie stawia nas
w ogonie Europy i dyskryminuje jako pacjentów i obywateli. Najwyższy czas, abyśmy wzorem innych państw UE wprowadzili mechanizmy minimalizujące (całkowite zlikwidowanie jest nierealne) problem
opóźnionego dostępu chorych do innowacyjnych leków. Oprócz jasnego zdefiniowania stanowiska regulatora względem stałego wzrostu finansowania innowacyjnych
terapii i ich oceny przez AOTMiT, konieczne jest formalne usankcjonowanie oraz
ułatwienie w praktycznym stosowaniu mechanizmów wczesnego dostępu, w tym powołanego już Funduszu Ratunkowego, programów lekowych weryfikujących rzeczywistą skuteczność leku i compassionate use.
DODATEK PROMOCYJNY ZAWIERA WYŁĄCZNIE MATERIAŁY PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD WARSAW PRESS.
RAK TRZUSTKI
5
Przełomowe Terapie a
Rak trzustki
Jest wiele definicji terapii przełomowych:
Lekarze powiedzą, że są to terapie leczące z choroby dotychczas nie wyleczalnej
lub wydłużające znacznie życie chorych i lub
zmieniające biologiczny przebieg choroby
w kierunku łagodzenia jej objawów.
Farmaceuci uznają za przełomowe terapie gdzie stosuje się leki o odmiennych
od dotychczas stosowanych mechanizmach
działania.
Leki o nowoczesnych postaciach farmaceutycznych np. matryce trójglicerydowe,
nano cząsteczki itd.
Interesujące drogi podania, natrysk mikrocząsteczek itd.
Pacjenci powiedzą, że wszystko co przynosi im większą niż dotychczas ulgę w cierpieniu i daje nadzieję na wyzdrowienie jest
terapią przełomową.
Na świecie poszukuje się Grala zwanego
terapią przełomową, ale jak pokazuje czas
to co dzisiaj jest przełomem, jutro staje się
tematem wykładu z historii medycyny i farmacji. Mimo, iż z terapią przełomową jest jak
z koroną Miss Świata ważną tylko przez 12
miesięcy, to rozpalają one zmysły i wyobraźnię ludzi. Ważne jest tylko to, aby dokonać
jak najlepszego wyboru. Bo chory jest najważniejszy i trzeba mu dać to co najlepsze
oferuje medycyna w danej chwili.
Rak trzustki:
• niezwykle wredny, bo rośnie po cichu
i w tajemnicy;
• otoczony złą sławą bezwzględnego zabójcy;
• niskie prawdopodobieństwo wyleczenia;
• mediana przeżycia u chorych nie leczonych z chorobą uogólnioną wynosi tylko
trzy miesiące;
• trzustka to worek hormonów i enzymów
niezwykle istotnych dla życia człowieka,
przewód trzustkowy to droga dla soku
trawiennego;
• kiepskie miejsce operacyjne;
• wczesne nacieki na narządy sąsiadujące;
• szybkie tworzenie przerzutów odległych;
• wysoki odsetek wznów po resekcji i leczeniu uzupełniającym.
B/ Pacjent nieoperacyjny /85%/
• w dobrej formie dostaje
zestaw o wdzięcznej nazwie FOLFIRYNOX / oxaliplatyna+irinotekan+leucovorin / oraz dodatkowo
gemcytabina.
Mieszanina wybuchowa, niezwykle toksyczna, czasami
śmiertelna dla pacjenta;
• pacjent w średniej formie
dotychczas pozbawiony
leczenia.
Leczenie:
• zabieg chirurgiczny możliwy jedynie u 15%
pacjentów;
• chemioterapia przed i pooperacyjna;
• radioterapia - małe znaczenie;
• leczenie wspomagające.
Pojawił się
nab-paklitaksel
Zabieg operacyjny: głowa trzustki lepsze rokowania niż rak w ogonie trzustki. Pozostały po
resekcji fragment trzustki zespala się z jelitem
lub żołądkiem. W obu przypadkach ciężkie gojenie. Usuniecie całej trzustki nic nie daje bo
są wznowy. Jeśli jest już naciekanie naczyń tętniczych, żyły wrotnej to jest to stan nieoperacyjny. Zabiegi paliatywne przeprowadzane są,
aby zmniejszyć dyskomfort pacjenta, zabiegi te
nie leczą. Do nich zaliczymy zespolenia omijające drogi zółciowe, zespolenia żołądkowo-jelitowe, neuroliza splotu trzewnego / zahamowanie bólu / paliatywna pankreatomia.
Chemioterapia
A/ Pacjent operowany /15%/, po operacji gemcytabina + kapecytabina = dobre wyniki leczenia.
Nab-paklitaksel to paklitaksel, stara terapia w postaci niekrystalicznej amorficznej zapakowanej do pudełeczka zrobionego z albuminy ludzkiej w formie
nanocząsteczek wielkości ok. 130nm. Po podaniu dożylnym nanocząsteczki ulegają rozkładowi do rozpuszczalnych kompleksów
paklitakselu z albuminą wielkości 10nm. Albumina staje się lokomotywą ciągnąca paklitaksel przez komórki śródbłonka. Dróżnikami dla tego pociągu są receptory albuminygp-60 pomagające w jego podróży. Stacją
docelową jest guz nowotworowy a właściwie
to białko SPARC (ang. secreted protein acidic rich in cystein), które otacza guz. W białku SPARC dokuje się pociąg z paklitakselem.
Albumina zostaje związana z białkiem SPARC
a sam paklitaksel wchodzi do guza eliminując go skutecznie. Cały problem polega na
tym, aby śmiercionośny paklitaksel przeprowadzić przez zdrowe komórki bez uszkadzania ich. Paklitaksel - zawodowego mordercę
komórek nowotworowych wypuszcza się do-
piero w guzie nowotworowym trzustki. Aby
jeszcze skuteczniej zaatakować nowotwor
do nab-paklitakselu dodaje się gemcytabinę.
Bo razem raźniej i w grupie jesteśmy silniejsi.
Sama gemcytabina rady z nowotworem sobie nie daje.
Konkluzja
Nab-paklitaksel nie jest terapią dla
wszystkich chorych na nowotwór trzustki.
Nab-paklitaksel podaje się tym pacjentom
z rozsianym nowotworem, którzy nie mogą
być operowani ze względu na zaawansowanie choroby są za słabi na leczenie mieszanką terapii o nazwie FOLFIRYNOX. Jak nie ma
nab-paklitakselu, to nie mamy czym leczyć.
Terapia jest tania, bo miesięczna kuracja
kosztuje ok 6 tyś zł, a inne kuracje kosztują
np. w nowotworach piersi ok. 120 tysięcy zł
miesięcznie. W Polsce czeka na leczenie około 190 pacjentów.
W walce z rakiem trzustki
Rak trzustki – jaka jest specyfika tego nowotworu
i dlaczego nazywany jest jednym z największych zabójców?
Dr n. med. Leszek Kraj: Rzeczywiście, rak trzustki należy
do najgroźniejszych nowotworów z jakim przychodzi nam się
mierzyć. Ogółem wskaźniki przeżyć pięcioletnich nie przekraczają 10%, czyli od momentu rozpoznania choroby 5 lat przeżyje mniej niż co 10-ty pacjent. Dla porównania w raku piersi
wskaźnik przeżyć 5-letnich przekracza współcześnie 70%. Powodów tak złego rokowania jest kilka. Po pierwsze, u większości pacjentów (80%) w momencie rozpoznania choroba jest
już zaawansowana i nie ma możliwości zastosowania leczenia
radykalnego. Ponadto, nasz asortyment terapii dla większości pacjentów pozostaje skromny a ich efekty niezadowalające. Co więcej, nie do końca znamy i rozumiemy biologię tego
Na temat przełomowych możliwości
walki z rakiem trzustki rozmawiamy
z dr n. med. Leszkiem Kraj.
nowotworu, nie wiemy np. dlaczego u większości pacjentów
u których całkowicie usunęliśmy ten nowotwór on jednak nawraca. To wszystko sprawia, że rak trzustki pozostaje jednym
z największych wyzwań współczesnej onkologii.
Jak obecnie wygląda leczenie raka trzustki, czy istnieją
skuteczne terapie w walce z tym nowotworem?
L.K.: Podobnie jak w większości przypadków guzów litych,
podstawowym i najskuteczniejszym sposobem leczenia pozostaje resekcja chirurgiczna czyli całkowite wycięcie guza
wraz z marginesem zdrowych tkanek. Do takiego leczenia
kwalifikuje się jedynie 15%-20% pacjentów z rakiem trzustki. U pozostałych chorych, kiedy choroba jest miejscowo zaawansowana, można zastosować nowoczesne formy radioterapii. Jednak, dla większości pacjentów z rakiem trzustki
podstawową formą terapii pozostaje chemioterapia. I tutaj
od ponad 20 lat panowała stagnacja. Od lat 90-tych XX wieku,
pomimo prowadzenia badań nad licznymi nowymi lekami,
podstawową formą chemioterapii pozostawała monoterapia
cytostatykiem o nazwie gemcytabina. Zastosowanie tego leczenia pozwalało na wydłużenie życia u chorych na rozsianego raka trzustki o niespełna 2 miesiące (!). Dopiero ostatnie
lata przyniosły nowe możliwości leczenia. Po pierwsze, wykazano że terapia trzema chemioterapeutykami jednocześnie
(tzw. schemat FOLFIRINOX) jest skuteczniejsza niż monoterapia gemcytabiną, jednak jak można się było spodziewać, jest
to okupione znacznymi powikłaniami. Taka terapia jest więc
zarezerwowana dla wąskiej grupy pacjentów w dobrym ogólnym stanie zdrowia, którzy będą w stanie znieść tak agresywną formę terapii. I wreszcie, przed trzema laty pojawiła się
zupełnie nowa terapia, która także okazała się skuteczna –
nab-paklitasel. Jest to leczenie o tyle ciekawe, że po raz pierwszy mechanizm działania jest skoncentrowany na komórkach
raka trzustki. Działa on na zasadach „konia trojańskiego”.
Znany od dawna, klasyczny chemioterapeutyk – paklitaksel,
zmodyfikowano tak, że zapakowano go w albuminę, biał-
ko chętnie wychwytywane przez komórki raka trzustki. Tak
więc, nowotwór wychwytując z krążenia niezbędne dla niego białko otrzymuje dawkę chemioterapeutyku. Ten sprytny
mechanizm działania przełożył się na efektywność kliniczną.
Zastosowanie tej cząsteczki pozwoliło na zwiększenie o 50%
szans przeżycia jednego roku w porównaniu do standardowej terapii. I choć efekty kliniczne działania nab-paklitakselu
nie są bardzo spektakularne, to w kontekście wspomnianej
stagnacji w terapii raka trzustki, każda nowa, skuteczna terapia jest bardzo wyczekiwana przez pacjentów i lekarzy. Dla
chorych nowe terapie są nadzieją na poprawę rokowania
a lekarzom pozwalają na powiększenie, nadal skromnego,
arsenału leków przeciwnowotworowych w raku trzustki.
Jakie są najnowsze doniesienia z tegorocznego ASCO
w Chicago odnośnie leczenia tego nowotworu?
L.K.: Podczas tegorocznego ASCO zaprezentowano kilka
bardzo ciekawych prac dotyczących leczenia pacjentów z rakiem trzustki. Po pierwsze, bardzo ważne doniesienie odnośnie leczenia uzupełniającego u pacjentów po chirurgicznym
usunięciu guza. U tych chorych dotychczas standardem
postępowania było zastosowanie przez 6 miesięcy uzupełniającej chemioterapii gemcytabiną. W trakcie ASCO zaprezentowano wyniki badania o akronimie ESPAC-4, w którym
wykazano, że dodanie do wspomnianej gemcytabiny drugiego chemioterapeutyku (kapecytabiny) poprawia znacznie
rokowanie tych pacjentów i jest jednocześnie dość dobrze
tolerowane. Ten nowy schemat chemioterapii będzie najprawdopodobniej nowym standardem postępowania u tych
pacjentów. Poza tym na tegorocznym ASCO zaprezentowano
ciekawe wyniki badań potwierdzających skuteczność i przydatność nab-paklitakselu w planowaniu terapii u pacjentów
z rozsianym rakiem trzustki.
Jaką dostępność do terapii nab-paklitakselem mają
polscy pacjenci?
L.K.: W Polsce terapia ta nie jest refundowana, choć nadal
trwają procedury negocjacyjne by stworzyć Program Lekowy
określający zasady finansowania tej terapii. Pozostaje być
optymistą, że te negocjacje będą pozytywne dla chorych.
Joanna Lewandowska
DODATEK PROMOCYJNY ZAWIERA WYŁĄCZNIE MATERIAŁY PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD WARSAW PRESS.
6
Rozwój medycyny
Rak piersi pod lupą
Z prof. dr hab. n. med. Piotrem Wysockim z Zachodniopomorskiego
Centrum Onkologii w Szczecinie rozmawiamy na temat raka piersi,
statystyk dotyczących zachorowań, wyzwań związanych z diagnostyką tego
schorzenia oraz nowoczesnego podejścia do walki z tym nowotworem.
Panie Profesorze, jak przedstawiają
się aktualne statystyki dotyczące zachorowalności na raka piersi?
Prof. dr hab. n.med. Piotr Wysocki:
Dane, które posiadamy aktualnie tj. na rok
2013 wykazują, iż mamy do czynienia z ponad 17 000 zachorowań rocznie oraz prawie
6000 zgonów. Zatem co 3 chora na raka piersi umiera z tego powodu.
Możemy powiedzieć, że na przestrzeni
20 lat zachorowalność wzrosła dwukrotnie,
ale nie do końca wykrycie raka piersi w roku
2016 można porównać z rakiem piersi wykrywanym 20 lat temu. Pamiętajmy, że coraz
dokładniejsza i bardziej powszechna diagnostyka obrazowa pozwala na wykrycie zmian,
których kilkadziesiąt lat temu nie można
było zdiagnozować. Wiemy, że część kobiet
umierających wtedy z naturalnych przyczyn
chorowała również na raka piersi, o czym nie
miały pojęcia.
determinujący powodzenie terapii. Czy
w przypadku raka piersi jest podobnie?
Czy w ogóle możemy mówić o jakiejś
grupie kobiet z wysokim ryzykiem zachorowania, mając na uwadze dane wskazujące iż ¾ kobiet, u w których zdiagnozowany został rak piersi nie należała do
grupy ryzyka?
P.W.: W przypadku każdego nowotworu im szybciej tym lepiej. Szczególnie
w przypadku nowotworów inwazyjnych,
czyli takich, które nabyły już potencjał do
rozprzestrzeniania. Jednym z wyjątków
od tej reguły staje się rak gruczołu krokowego, bowiem jest to nowotwór najczę-
P.W.: Na pewno wiemy, że u kobiet należących do grupy wysokiego ryzyka – przede
wszystkim kobiety z mutacjami w obrębie
kluczowych genów - BRCA1 i BRCA2 prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi
jest bardzo wysokie. To ryzyko jest przynajmniej 10 razy wyższe niż w przypadku kobiet
bez obciążeń (genetycznych, rodzinnych).
Generalnie, jeżeli mówimy o rokowaniu,
w perspektywie całego życia na raka piersi zachoruje 1/8 kobiet. Przedstawiając to
dokładniej, do 70. roku życia około 12 %
w ogólnej populacji zachoruje na raka piersi, podczas gdy w populacji kobiet z mutacją genu BRCA1 – 70%, a genu BRCA2
– 45%. Oczywiście, im dłużej żyje kobieta,
tym bardziej rośnie prawdopodobieństwo
zachorowania.
Musimy jednak pamiętać, że istnieje wiele
innych czynników ryzyka zarówno genetycznych jak i środowiskowych, których jeszcze
dobrze nie poznaliśmy.
Czas postawienia diagnozy w chorobach onkologicznych to zazwyczaj czynnik
W perspektywie całego
życia na raka piersi zachoruje 1/8 kobiet.
ściej wykrywany u mężczyzn w podeszłym
wieku. Wiemy, że u niektórych mężczyzn,
z nowotworem o niskiej agresywności możemy spokojnie obserwować chorobę, która nigdy potencjalnie może nie stanowić
zagrożenia dla zdrowia czy życia pacjenta.
Ta koncepcja na świecie zdobywa coraz
większą popularność, oczywiście są określone ścisłe kryteria określające grupę co
do której możliwa jest obserwacja i nie ma
konieczności wdrażania natychmiastowego leczenia onkologicznego.
Niektórzy onkolodzy zaczynają rozważać
podobne podejście w przypadku niektórych raków piersi. Być może bardzo małe,
nieagresywne zmiany nie będą wymagały
od razu włączenia obciążającego leczenia,
tylko obserwacji. Wiadomo, że samo leczenie i postepowanie ma swoje działania niepożądane, efekty uboczne, które mogą być
czasem gorsze i groźniejsze dla zdrowia pacjenta niż sama choroba. Działanie takie wymaga jeszcze jednak wielu badań i dyskusji
stąd przyjdzie nam na to jeszcze poczekać.
Na tą chwilę koncepcja jest taka, że jeżeli mamy do czynienia z rakiem piersi to
musimy po jego zdiagnozowaniu jak najszybciej go usunąć i im szybciej go usuniemy tym lepiej. Wiemy, że rozwijający
się nowotwór zaczyna nabywać umiejętność do tworzenia przerzutów i zwiększa
się ryzyko rozprzestrzenienia się komórek
nowotworowych poza obszar, który chirurgicznie jesteśmy w stanie zaopatrzyć, a co
za tym idzie zwiększa się ryzyko pojawienie
się choroby rozsianej, która niestety jest
nieuleczalna.
Jaką rolę w kontekście walki z rakiem
piersi odgrywa samoświadomość kobiet,
a w tym przede wszystkim konieczność
wykonywania badań profilaktycznych?
P.W.: Generalnie wiadomo, że badania
przesiewowe, profilaktyczne są zalecane
w oparciu o pewne twarde dane literaturowe potwierdzające, iż dana procedura profilaktyczna, mammografia, ultrasonografia
ma określoną czułość, swoistość. Potrafi
zatem wykryć zmiany, które są podejrzane
i potrafi jednocześnie efektywnie odrzucić konieczność dalszej diagnostyki zmian,
które nie są podejrzane. Standardy badań
przesiewowych są ustalane przez towarzystwa naukowe, które w oparciu o duże i wiarygodne badania naukowe rekomendują
optymalne metody i częstotliwość badań
kontrolnych.
Joanna Lewandowska
Innowacje i postęp w kardiologii
I
nnowacje są nierozłącznie związane
w medycynie z wprowadzaniem nowych
metod rozpoznawania i leczenia. Ostatnie lata w kardiologii to wprowadzenie nowoczesnych terapii oraz udoskonalanie i wdrażanie nowych technik leczenia wad serca
i choroby niedokrwiennej serca. Wszystko,
co robimy zmierza do zmniejszenia działań
inwazyjnych zarówno w rozpoznawaniu jak
i przede wszystkim leczeniu chorób serca.
Innowacje dla serca
Wprowadzenie nowego leku wymaga wielu lat badań i generuje duże koszty.
Warto zwrócić uwagę, że w ostatnich latach
wprowadzono nowe doustne leki przeciwzakrzepowe tak potrzebne w leczeniu
ostrych zespołów wieńcowych, przewlekłej chorobie niedokrwiennej serca, migotania przedsionków, zakrzepicy żył głębokich i zatorowości płucnej. Te doustne leki
przeciwzakrzepowe i antagoniści witaminy
K to nie modyfikacja istniejących leków, ale
fundamentalnie nowe preparaty, których
wprowadzenie do leczenia chorób układu sercowo naczyniowego jest działaniem
innowacyjnym.
Nowością jest również wprowadzenie terapii hypolipemizującej przy zastosowaniu
inhibitorów PCSK 9 (proprotein convertase
subtilisin/kexin 9). Jest to białko, które odgrywa ważną rolę w metabolizmie funkcji cholesterolu LDL (lipoproteiny o niskiej gęstości),
której wartość w chorobie niedokrwiennej
serca powinna być zredukowana do wartości
<70 mg/dl. Ta nowa terapia przy zastosowaniu przeciwciał monoklonalnych może mieć
bardzo duże znaczenie w leczeniu rodzinnej
hipercholesterolemii.
Na temat innowacji i ich roli w medycynie, związanych
z wprowadzaniem nowych metod diagnostyki i leczenia
wypowiada się prof. dr hab. n. med. Witold Rużyłło.
Nowoczesna diagnostyka
Trudno jest dziś wyobrazić sobie współczesną diagnostykę kardiologiczną bez tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Tomografia komputerowa tętnic
wieńcowych to już nie tylko metoda oceny
anatomicznej. To także wykorzystanie aplikacji komputerowych opartych na modelu matematycznym, a pozwalających na uzyskanie
z obrazu radiologicznego danych dotyczących czynnościowej oceny istotności zwężenia. Pozwala to zmniejszyć liczbę pacjentów
kierowanych do badań inwazyjnych i lepiej
zaplanować przezskórne interwencje wieńcowe. Kolejny etap to ocena samej blaszki miażdżycowej i pokazanie anatomicznych
cech blaszki, których obecność powoduje, że
jest ona podatna na pęknięcie i spowodowanie ostrego zespołu wieńcowego. To będzie
prawdziwy przełom w kardiologii.
Przełomowe leczenie
interwencyjne
W leczeniu interwencyjnym choroby niedokrwiennej serca olbrzymią rolę odgrywają stenty implantowane do zwężonej lub niedrożnej tętnicy wieńcowej w czasie zabiegu
angioplastyki. Nowoczesne leczenie przeciwzakrzepowe i przeciwpłytkowe zmniejsza możliwość występowania wczesnej lub późnej zakrzepicy w stencie. Wprowadzenie w ostatnich
latach stentów bioabsorbowalnych, które po
uwolnieniu leku antyproliferacyjnego stopniowo ulegają absorbcji, co powoduje, że tęt-
nica wieńcowa w pełni odzyskuje swoją reaktywność na bodźce chemiczne, a brak znanego
ze stentów klasycznych metalowego rusztowania zwiększa bezpieczeństwo pacjenta i skraca
czas leczenia przeciwpłytkowego.
Przełomem w technologiach medycznych
są również bezprzewodowe rozruszniki serca
i podskórne defibrylatory. Co ważne podkreślenia, następuje stały rozwój technik ablacyjnych w leczeniu zaburzeń rytmu serca.
Największym przełomem na przestrzeni ostatnich lat w walce z chorobami układu sercowo – naczyniowego jest szerokie stosowanie kardiologii interwencyjnej
w strukturalnych chorobach serca. Przeznaczyniowe wszczepianie zastawki aortalnej i płucnej, leczenie czynnościowej
niedomykalności mitralnej, rozpoczęcie
zabiegów na zastawce trójdzielnej, nieoperacyjne leczenie wad wrodzonych serca
oparte na tzw. technice balonowej, zamykanie nieprawidłowych połączeń wewnątrz
i zewnątrz sercowych, obejmują coraz szerszy zakres. Coraz częściej stosuje się nieoperacyjne implantowanie zastawek serca
u chorych, u których wcześniej wszczepiono operacyjnie zastawki biologiczne. Kardiologia i kardiochirurgia jutra zmierzają
do zmniejszenia inwazyjnych form terapii.
Przełomowe technologie w kardiologii to również coraz szersze stosowanie
w niewydolności serca metod wspomagania krążenia przy użyciu pomp pulsacyjnych
czy też pomp o przepływie ciągłym, z możliwością czasowej pulsacji lub bez niej. Jest to
pomost do przeszczepu serca lub w niektórych przypadkach terapia definitywna.
Telemedycyna w kadiologii
Czy doceniamy w kraju możliwości, jakie daje telemedycyna? Z przyjemnością
przyjmuję opracowanie Komitetu Nauk
Klinicznych PAN dotyczące wykorzystania
zaawansowanych technologii transmisyjnych dla celów profilaktyki, rozpoznawania i leczenia. W kardiologii konieczne jest
wdrożenie procedur telemedycznych do
codziennej praktyki klinicznej. Skutkuje to
zmniejszeniem liczby hospitalizacji, zmniejszeniem kosztów i poprawia skuteczność
leczenia.
DODATEK PROMOCYJNY ZAWIERA WYŁĄCZNIE MATERIAŁY PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD WARSAW PRESS.
Nowoczesna profilaktyka
7
Badanie
to podstawa
Nowe technologie wsparciem we
wczesnym wykrywaniu raka piersi
wczesnego wykrycia. Bo wcześnie zdiagnozowany rak piersi jest w prawie 100% wyleczalny.
Co zatem kobiety mogą zrobić w kierunku wczesnego wykrycia raka piersi?
Panie Profesorze, czy można zapobiec
powstawaniu raka piersi?
Prof. dr hab. n. med. Tadeusz Pieńkowski:
Mimo, iż znane są istotne czynniki ryzyka zachorowania na raka piersi, jak np. bezdzietność,
późne macierzyństwo, wydłużenie czasu długości miesiączkowania, stosowanie środków antykoncepcyjnych, hormonalnej terapii zastępczej,
otyłość - nie można zmniejszyć w istotny sposób
ryzyka zachorowania, wyjątek stanowią kobiety,
u których stwierdzono mutacje BRCA-1 i BRCA2. Wprawdzie można zmniejszyć ryzyko zachorowania na ten nowotwór, dzięki np. karmieniu
piersią lub aktywności fizycznej, jednakże najistotniejsze jest podjęcie działań na rzecz jego
T.P.: W ramach zorganizowanych badań
przesiewowych dla kobiet w wieku 50 – 69
lat, kobiety co dwa lata powinny zgłosić się
na badanie mammograficzne. Po pierwsze,
ryzyko wystąpienia raka piersi rośnie u kobiet po 50. r.ż., a po drugie dla młodych kobiet mammografia jest mniej skutecznym badaniem ze względu na budowę piersi. Młode
kobiety nie są objęte systemem zorganizowanych badań przesiewowych. Niestety, liczba zachorowań na raka piersi w ostatnich latach wzrasta u wszystkich kobiet.
Panie Profesorze, a co z badaniami
młodszych kobiet?
T.P.: U wszystkich kobiet, u których podejrzewa się wystąpienie raka, są wskazania do wykonania badań obrazowych. U kobiet, u których nie występują objawy, zaleca się przedmiotowe badanie lekarskie co
roku i autobadanie, a w przypadku podejrzenia nowotworu podjęcie działań zmierzających do wykrycia lub wykluczenia raka. Dlatego kluczowe jest, aby kobiety, a zwłaszcza
te młodsze, raz w miesiącu, regularnie same
badały swoje piersi. Takie badanie może pomóc wcześniej wykryć raka i ocalić życie.
Panie Profesorze, mówi Pan o samobadaniu piersi, a ile kobiet tak naprawdę
wie jak to zrobić, i faktycznie się bada?
T.P.: Do 40. roku życia każda kobieta zgłaszająca się na wizytę lekarską powinna być
regularnie poddawana profilaktycznemu ba-
W Polsce kobiety do 50.
r.ż. nie są objęte żadnym
programem przesiewowego badania piersi.
daniu piersi przez lekarza. Lekarz powinien
też nauczyć kobietę, jak robić to prawidłowo. Istnieją liczne materiały obrazujące, jak
to badanie należy przeprowadzić. Mimo, że
rak o średnicy mniejszej niż 1 cm nie daje
objawów klinicznych, można wykryć go na
wczesnym etapie i skutecznie leczyć. Ostatnio mówi się o nowej metodzie samobadania
piersi opartej na termografii kontaktowej,
technologii Braster. Jak wiadomo, temperatura na powierzchni ciała, jest manifestacją ciepła pochodzącego z danego narządu. Termografia pozwala zatem pokazać dany narząd
w formie obrazu termicznego. W przypadku
raka piersi wiemy, że podniesiona temperatura w danej części piersi może być związana
z obecnością zmiany nowotworowej. Dla roz-
woju raka niezbędne jest tworzenie naczyń
krwionośnych dostarczających mu pożywienia, a ostatecznie drogi do rozsiewu. Rozwój
tych naczyń związany jest z podwyższoną
temperaturą. Właśnie takie różnice temperatur można zobrazować za pomocą obrazów
termograficznych. O termografii w medycynie mówi się już od wczesnych lat 80. Jednak
jako metoda badań profilaktycznych nie mogła przez lata być w pełni wykorzystana ze
względu na ograniczone możliwości internetu, mocy obliczeniowej komputerów oraz
niewystarczającą wiedzę o matrycach ciekłokrystalicznych. Obecnie rozwój wiedzy i nauki pozwolił na wykorzystanie termografii we
wczesnym wykrywaniu zmian podejrzanych
o nowotworowy charakter. Za pomocą urządzenia Braster, które ma zostać udostępnione jeszcze w tym roku, kobieta będzie badała pierś samodzielnie w domu, a następnie
urządzenie będzie przekazywało obraz piersi do systemu analitycznego, który je zinterpretuje i określi czy wykazuje zmiany o charakterze nowotworowym. To oznacza, że kobieta nie będzie samodzielnie interpretować
zmian w piersi, a otrzyma wynik bazujący na
danych zgromadzonych przez system. Termografia kontaktowa daje nam więc nadzieję,
na wcześniejsze wykrycie raka piersi. W przypadku zmiany podejrzanej o charakter nowotworowy konieczne będzie podjęcie dalszych
działań diagnostycznych.
Lilianna Miśkiewicz
profilaktyka RAKA PIERSI
Co to jest termografia kontaktowa?
Michał Zając: Termografia to inaczej obrazowanie termiczne. Rozróżniamy dwa typy termografii: zdalną i kontaktową. Z tą pierwszą zetknąć
się możemy chociażby w kamerach termowizyjnych. Natomiast termografię kontaktową mogliśmy poznać już przy specjalnych termometrach
dla dzieci mierzących temperaturę przez zetknięcie z czołem. Termografia wykorzystuje to, iż na
powierzchni ludzkiej skóry „manifestuje się” temperatura procesów zachodzących wewnątrz organizmu. W przypadku urządzenia BRASTER jest
to odczytanie temperatury emitowanej przez
komórki kobiecych piersi.
W jaki sposób system BRASTER pozwala
na wczesne wykrycie raka piersi?
M.Z.: Nowotwór złośliwy w procesie swojego
wzrostu buduje wokół siebie gęstą sieć naczyń
krwionośnych odżywiających guz, przez co emituje więcej energii cieplnej niż zdrowe komórki.
I właśnie te różnice temperatur wykrywa oraz
odpowiednio interpretuje system BRASTER.
Na czym polega innowacyjność tej metody?
M.Z.: Innowacyjność metody ma dwa wymiary: pierwszy możemy określić jako technologiczny, a drugi jako społeczny.
Nad termografią komputerową pracowano
w już latach 80. ubiegłego wieku. Zarzucono ją
jednak, gdyż nie potrafiono wówczas utrwalić
wyników badania, czyli stworzyć materiału do
analizy i oceny.
Dziś rozwój nauki oraz technologii cyfrowych pozwala na wykorzystanie potencjału
System domowej profilaktyki raka piersi BRASTER
będzie rozwiązaniem dla kobiet, które świadomie
dbają o swoje zdrowie.
termografii kontaktowej. Bazując na wiedzy
i ogromnym doświadczeniu jednego z pionierów tej metody, dr. inż. Henryka Jaremka,
firma Braster stworzyła unikalną matrycę
ciekłokrystaliczną, która bardzo dokładnie
odczytuje temperaturę ludzkiego ciała oraz
opracowała unikalny sposób interpretacji obrazów termograficznych przez system komputerowy.
Dzięki algorytmom opartym o sztuczną
inteligencję oraz wiedzę ekspercką system
może analizować obrazy termiczne kobiecych piersi poprzez poszukiwanie na nich
cech charakterystycznych dla przypadków
nowotworowych. System będzie też porównywać obrazy badań tej samej piersi, wykonane w różnych miesiącach. Algorytm interpretujący zestawi takie obrazy ze sobą i zidentyfikuje niepokojące zmiany, które zajdą
wraz z upływem czasu. Wykorzystując moce
dzisiejszych komputerów, zapewnimy kompleksową i dokładną interpretację badanych
zdjęć. Warto podkreślić, że dzięki prowadzonym wspólnie z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego badaniom klinicznym
zwiększamy wiedzę i skuteczność systemu.
Innowacyjność w kontekście społecznym
to istotne zwiększenie szansy wczesnego
wykrycia raka piersi i zmniejszenie jego negatywnych skutków dla kobiety i jej rodziny. Obecnie samodzielnie w domu kobiety
mogą badać piersi tylko metodą palpacyjną.
Ma ona ściśle określone zasady i powinna
być wykonywana regularnie, ale skuteczność
takiego badania zależy tylko od wyczucia
kobiety. Dodatkowo kobieta, która wykryje
zgrubienie w swojej piersi, nie ma wiedzy,
czy jest to nowotwór złośliwy, czy np. zwykły,
niewymagający leczenia tłuszczak.
Firma Braster da kobietom możliwość
szybkiego i wygodnego badania swoich
piersi wystandaryzowanym urządzeniem.
Urządzenie określi, czy pojawiły się niepokojące zmiany mogące wskazywać na istnienie
nowotworu. Dzięki temu pozwoli na szybsze
podjęcie leczenia oraz zmniejszy liczbę „fałszywych alarmów” i związanych z nimi nerwów.
Trzeba podkreślić, że urządzenie BRASTER w żaden sposób nie zastąpi regularnych badań profilaktycznych – USG i mammografii zalecanych przez lekarzy. Samobadanie urządzeniem BRASTER będzie ich
uzupełnieniem i wesprze proces wczesnego
wykrywania raka. Będzie też dobrym narzędziem do wykrycia tzw. „raka interwałowego”, czyli nowotworu złośliwego pojawiającego się w piersi kobiety pomiędzy okresowymi
kontrolami wykonywanymi w placówce medycznej.
Jak ta innowacyjna metoda diagnostyczna przekłada się na możliwość profilaktyki i samobadania kobiet?
M.Z.: BRASTER znacząco ułatwia samodzielne badanie piersi. Jego głównymi atutami
będzie łatwość obsługi oraz dokładność i nie-
inwazyjność badania. Urządzenie nie emituje
żadnego promieniowania. Dzięki temu kobiety będą mogły wykonywać badanie bezpiecznie w swoim domu, a używając BRASTERA regularnie, znacznie zwiekszą szansę na
wczesne wykrycie zmian nowotworowych,
skuteczne leczenie i długie, zdrowe życie.
Zatem kiedy kobiety będą mogły skorzystać z BRASTERA?
M.Z.: Już niedługo. Planujemy udostępnić
nasz system w 4. kwartale tego roku. Obecnie przygotowujemy się do uzyskania formalnej zgody Urzędu Rejestracji Produktów
Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
Lilianna Miśkiewicz
DODATEK PROMOCYJNY ZAWIERA WYŁĄCZNIE MATERIAŁY PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD WARSAW PRESS.
8
W trosce o pacjenta
DECYZJE NA WAGĘ ŻYCIA
Duża grupa chorych na raka w Polsce mogłaby leczyć się lekami celowanymi, czyli
stworzonymi dla pacjentów, których nowotwór charakteryzuje się określonymi
cechami genetycznymi. Takie innowacyjne preparaty mają podstawową przewagę
nad tradycyjnymi lekami cytostatycznymi – są niejako „szyte na miarę”.
na nie nawet osób – wydawałoby się – majętnych. Kłopot z ograniczonym dostępem do refundowanych leków onkologicznych ma w naszym kraju grupa osób chorujących na różne
rodzaje nowotworów. Dlatego organizacje
pacjenckie występują do instytucji administracji rządowej z oficjalnymi pismami, petycjami i prośbami o rozważne podejmowanie
decyzji refundacyjnych dotyczących nowych
substancji.
C
oraz liczniejsza grupa polskich pacjentów ma świadomość, że mogliby korzystać z dostępnych na rynku tzw. leków
nowej generacji. Są to substancje, których celem jest hamowanie nieprawidłowych procesów, które zachodzą w komórkach z konkretnymi mutacjami genowymi. Dają one chorym
nadzieję na skuteczną terapię – polepszenie
komfortu życia lub nawet jego wydłużenie.
Nie są fanaberią, lecz koniecznością, jednak
w polskich warunkach ich zdobycie czasem
oznacza sięganie do własnej kieszeni.
Problem z dostępem
do innowacyjnych terapii
Koszty takich leków są bardzo wysokie.
Jeśli nie są refundowane przez NFZ, nie stać
U Agnieszki Murawy-Klaczyńskiej, zanim
ukończyła 40 lat, zdiagnozowano nowotwór
piersi w zaawansowanej fazie IIIb. Przeszła
ciężką chemioterapię, radykalną mastektomię oraz radioterapię. To był rak o wysokim
stopniu złośliwości, z dużym ryzykiem przerzutów. Po pięciu latach nastąpiła wznowa
choroby i odbyła się kolejna operacja.
Zaczęłam przetrząsać Internet – wspomina
Murawa-Klaczyńska. Na stronie jednej z fundacji natrafiłam na artykuł o innowacyjnej substancji wskazanej do leczenia mojego rodzaju
nowotworu. Dlaczego nie usłyszałam o tym od
lekarzy? Bo nie mogą, nie chcą, mają dylematy
moralne? Pewna młoda, świadoma i ambitna lekarka podzieliła się kiedyś ze mną swoimi rozterkami na ten temat. Nie miała serca mówić ludziom o lekach, na które w Polsce nie mają przecież szans.
Szansa na życie
Okazało się, że Pani Agnieszka powinna zacząć przyjmować ten nowy, skuteczny
lek. Dzięki niemu miała szansę na znacząco
dłuższe życie. Nie był on jednak refundowany w Polsce, a jego zakup przekraczał możliwości chorej. Co wtedy czuła?
Czułam się potwornie – opuszczona nie tylko przez służbę zdrowia (którą opłacałam przecież regularnymi składkami), ale w ogóle przez
państwo polskie. Musiałam prosić, zabiegać,
błagać, wręcz żebrać. Dlaczego?
Po przejściu przez okres żalu, licznych
pytań i złości, polski pacjent z reguły zaczyna więc szukać na własną rękę sposobów na
zdobycie nowoczesnych leków. Pani Agnieszka otrzymała niezbędne lekarstwo dzięki
własnej zaradności, przychylności producenta leku oraz pomocy Fundacji Alivia. Producenci nie mogą jednak przekazywać leków
bezpłatnie w nieskończoność i w takich ilościach, które mogą zaspokoić potrzeby
wszystkich chorych, bo w ten sposób szybko
skończą się im środki na nowe badania i postęp w medycynie zostanie zatrzymany. Pani
Agnieszka miała szczęście – mogła znów zacząć normalne życie, zająć się rodziną, pracą,
znaleźć nawet czas na hobby.
Perspektywa zmian
Zewsząd słyszymy, jak wielkie żniwo zbiera rak – co roku w Polsce przybywa 150 000
nowych chorych. Tego typu informacje mogą
przerażać, lecz nauka w dziedzinie onkologii sukcesywnie odnotowuje postępy. Firmy
farmaceutyczne pracują nad kolejnymi cząsteczkami, przeprowadzają badania kliniczne, wprowadzają na rynek innowacyjne leki.
Wszystkie one muszą w Polsce przejść długotrwały proces oceny (znacznie dłuższy niż
w pozostałych krajach UE), aby mogły zostać
zrefundowane przez NFZ.
Decydenci zaczynają jednak rozumieć, jak
wielu ludzi z chorobą nowotworową może
aktywnie żyć, pracować, płacić podatki i dokładać się do krajowego PKB. 1 lipca br. cztery innowacyjne preparaty onkologiczne zostały wpisane na listę leków refundowanych
Ministerstwa Zdrowia. Wśród nich znalazła
się substancja, do której jeszcze niedawno
nie miała dostępu pani Agnieszka. Jak odbiera tę decyzję?
Dla mnie to wspaniała informacja, jeśli będę
mogła pójść do lekarza i otrzymać potrzebny mi
lek. Ot tak, po prostu, bez próśb o darowizny,
bez wysyłania pism, bez tego ciągłego biegania.
Na dołączone do listy refundacyjnej leki
czekały w Polsce tysiące pacjentów. Oni
mogą odetchnąć. Ale tysiące innych nadal
oczekuje na dopisanie do wykazu preparatu
niezbędnego w ich leczeniu. Miejmy nadzieję, że nowa polityka lekowa także i im pozwoli poczuć ulgę.
Co zamiast cudu?
Cuda w medycynie się zdarzają. Ale wraz z postępem
technologicznym umiemy wyjaśnić wiele niezwykłych
wyzdrowień – przestają być cudami – mawia profesor
Rudnicki, wybitny polski chirurg z Uniwersytetu w Illinois.
na zwierzętach i pacjentach, bo polimerowe
komórki narządu zachowują się identycznie
jak ludzkie. Pod rozmową z Maćkiem, która ukazała się w Medonecie w kilka godzin
pojawiło się kilkaset komentarzy. Większość
utrzymana w takim tonie: „Chłopaku młody!
Wielki szacun! Ale uciekaj z tego grajdołu,
w którym ta wspaniała innowacja i szansa na patent utonie w morzu biurokracji,
zawiści w naukowym światku, urzędniczej
niechęci, braku grantów”. Wiele z nich to
nie wypowiedzi internetowych trolli, ale
starszych kolegów Maćka – sfrustrowanych
polskich naukowców.
D
rukarki 3D do tworzenia bionicznych narządów, telemedycyna ze
zdalną opieką nad pacjentem, symulacje operacji, mikroskopia holograficzna, przeszczepy węchowych komórek glejowych, operujące roboty – wymieniać można
by długo. W wielu tych innowacjach udział
mieli i mają Polacy. Kilka miesięcy temu
polski licealista (!) Maciek Mańka wyhodował sztuczne płuco, na którym testowane
będą leki na raka bez eksperymentowania
W USA już w latach 40-tych ubiegłego
wieku, by pomóc innowacjom, siły połączył
rząd, przemysł i środowiska akademickie.
W dziesięć lat liczba amerykańskich patentów wzrosła wielokrotnie. My prawie sto lat
później możemy tylko pomarzyć o podobnym wsparciu rządu i biznesu dla nauki. Potencjał polskich naukowców i instytutów jest
niewykorzystany. Jedna z przyczyn to niedofinansowanie, biurokracja, brak rządowego
wsparcia z prawdziwego zdarzenia. Ale nie
tylko – wbrew powszechnej opinii, odkry-
cie i wprowadzenie na rynek nowego leku
nie musiałoby kosztować miliarda dolarów,
gdyby firmy do nakładów poniesionych na
dany lek nie doliczały kosztów nieudanych
wdrożeń i nowego odrzutowca dla prezesa
– mówi profesor Waldemar Priebe, polski
chemik, założyciel kilku firm biotechnologicznych (tak, tak – amerykańskich, nie polskich).
Mamy miliony na pensje piłkarzy, nie
mamy na naukę – dla cyników etyczne argumenty są bez znaczenia, ale powinni pamiętać: innowacje to skuteczne i tańsze leczenie. Innowacje po prostu się opłacają.
Stoimy przed wyzwaniem: epidemia nowotworów, starzejące się społeczeństwa,
koszty opieki medycznej. Możemy liczyć na
cud. Albo postawić na innowacje, by „cudów” było jak najwięcej.

Podobne dokumenty