1 Janusz Kostecki: Carska cenzura zagraniczna wobec importu
Transkrypt
1 Janusz Kostecki: Carska cenzura zagraniczna wobec importu
Janusz Kostecki: Carska cenzura zagraniczna wobec importu publikacji w językach europejskich w latach 1865-1904 Niniejszy rozdział stanowi wprowadzenie do właściwych analiz. Składa się z sześciu części. W dwóch pierwszych - wykorzystując dostępne dane urzędowe - omawiam rozwój importu publikacji. Przytaczam informacje dotyczące liczby wszystkich napływających do Cesarstwa egzemplarzy druków, a także tytułów wydawnictw „nowych”. Sygnalizuję przy tym, jakie znaczenie miały poszczególne drogi sprowadzania publikacji, a także jaką rolę w kontrolowaniu druków odgrywały poszczególne urzędy cenzury. W części trzeciej omawiam niezrealizowane projekty reform systemu kontroli wydawnictw obcych. Prezentuję je po to, by zrekonstruować sposób postrzegania przez władze zbioru publikacji importowanych, zwłaszcza zaś, by pokazać, które jego elementy uznawano za potencjalnie najgroźniejsze dla istniejącego porządku państwowego i społecznego. Ponieważ jednym z najważniejszych kryteriów wpływających na sposób cenzurowania okazał się język sprowadzanych wydawnictw, gdyż już wstępnie warunkował on granice oddziaływania poszczególnych segmentów oferty, w ostatnich trzech częściach tego rozdziału analizuję kolejno: językową strukturę druków sprowadzanych do Cesarstwa po raz pierwszy, zróżnicowany stosunek cenzury do publikacji w poszczególnych językach, a także językową strukturę wydaw- nictw, które ostatecznie trafiły do obiegu czytelniczego. W każdej z tych części rozpatruję przebieg zjawisk w czasie, a przede wszystkim staram się pokazać, jak na tle wszystkich innych publikacji wyglądała sytuacja druków polskich. Omawiając wymienione problemy, wykorzystuję – zgodnie z tym, o czym już pisałem we „Wstępie” – obliczenia własne, wykonane na materia- 1 le publikowanych co miesiąc wykazów cenzury zagranicznej. 1. Import publikacji obcych w świetle danych urzędowych Choć przedmiotem niniejszej pracy jest przede wszystkim kontrola nowości, czyli druków sprowadzanych do Cesarstwa po raz pierwszy, niezbędne wydaje się przedstawienie podstawowych danych dotyczących importu w ogóle. Pozwolą one – dokładniej niż cytowane we „Wstępie” wyrywkowe opinie współczesnych – zorientować się w skali zjawiska i ocenić jego znaczenie dla ówczesnych czytelników. Umożliwią również określenie roli poszczególnych urzędów cenzuralnych w kontrolowaniu publikacji zagranicznych. Prezentowane dalej informacje liczbowe pochodzą ze sprawozdań carskich instytucji kontroli. Przedstawiając wielkość importu, używano w nich dwóch rodzajów jednostek: liczby wwożonych do Rosji publikacji, oraz – rzadziej - liczby nadsyłanych paczek z drukami. Bardziej przydatne – co zrozumiałe - wydają się dane pierwszego typu. Niestety, także one dają tylko przybliżony obraz zjawiska. Wynika to z kilku przyczyn. Pierwsza trudność polega na tym, że często nie wiadomo, jakich typów publikacji dotyczą podawane informacje: tylko książek; książek i czasopism; książek, czasopism oraz tzw. innych wytworów druku (np. świętych obrazków, formularzy itd.). Wątpliwość druga pojawia się wówczas, gdy próbujemy odpowiedzieć na pytanie: co właściwie ówcześnie liczono, a więc czy przyjęty sposób rozumienia jednostki statystycznej był poprawny, oraz czy nie zmieniał się w czasie. Przekonująco pisał o tym badacz moskiewskich archiwów cenzorskich, Wiktor Aleksandrowicz Mo- skwin: „Do 1886 r. liczbę [wwożonych] książek podawano w dziełach (lub – co równoznaczne - w egzemplarzach) i książkach (tomach – co także znaczyło to samo). Edycje jednotomowe i 2 wielotomowe [chodzi liczono jako prawdopodobnie o jedno dzieło wydawnictwa (egzemplarz), sprowadzane w dublety większej liczbie] notowano jako odrębne dzieła. Jakiejkolwiek logiki w tym systemie obliczania nie było, dlatego, poczynając od 1887 r., w rocznych sprawozdaniach figuruje tylko liczba rozpatrywanych tomów. Jeszcze wcześniej, w 1881 r. zrezygnowano z obliczania czasopism w tytułach (egzemplarzach), ponieważ przy takim sposobie rejestracji jeden i ten sam periodyk, ale znaleziony w różnych paczkach, traktowano jako dwa różne tytuły. Czasopisma zaczęto liczyć tylko w numerach”1. Zastrzeżenie trzecie wynika z tego, że niejednokrotnie trudno z całą pewnością stwierdzić, czy podawane informacje odnoszą się do ogółu, czy tylko do niektórych placówek cenzuralnych (przede wszystkim, czy obejmują działalność Warszawskiego Urzędu Cenzury i Kaukaskiego Urzędu Cenzury); rzadziej – czy dotyczą publikacji we wszystkich językach (zwłaszcza druków żydowskich) i wszelkich dróg ich sprowadzania. Problem czwarty wiąże się z rzetelnością danych wyjściowych, na podstawie których sporządzano informacje zbiorcze. Przykładowo, na liczne błędy w dokumentacji urzędów w Kijowie i Odessie, zwracał uwagę w 1873 r. Jurij Michajłowicz Boguszewicz, o czym pisano już we „Wstępie”. Wątpliwość piąta bierze się z braku pewności co do tego, czy w pewnych okresach dane zachowane w aktach Zarządu Głównego do Spraw Druku nie obejmują także periodyków rozpatrywanych przez cenzurę pocztową2. Wreszcie ograniczenie ostatnie rodzi się z tego, że w wypadku pewnych lat nie dysponujemy żadnymi informacjami, a niektóre dane odnoszą się nie do odcinków rocznych lecz do dłuższego okresu. Jeszcze bardziej ryzykowne wydaje się bezkrytyczne wykorzystanie danych na temat wwożonych do Cesarstwa paczek z druka- 3 mi. Spośród zastrzeżeń sformułowanych powyżej, cztery ostatnie można do tych informacji odnieść w całości, a dwa pierwsze – w postaci nieco zmienionej. Nie wiadomo mianowicie, jaki typ publikacji zawierały nadsyłane paczki, a przede wszystkim – jaka była ich wielkość. Tylko niektóre sprawozdania podawały dane w rozbiciu na przesyłki: księgarskie, prywatne i „pod opaską”. Warto wreszcie na koniec przypomnieć ogólny pogląd na wiarygodność oficjalnych materiałów statystycznych, sformułowany niegdyś przez Witolda Kulę: „Sprawozdawczość urzędowej sieci, powołanej do zbierania takich czy innych danych statystycznych posiada inną wartość w społeczeństwie demokratycznym, gdzie wyniki jej poddane są pod rozmaite formy krytyki społecznej – zupełnie inną zaś w despotyzmie, gdzie brak krytyki, uniemożliwianej często zasadą tajemnicy państwowej, oraz sporządzanie przez administrację takich materiałów, które zadowoliłyby zwierzchnika, doprowadza nieraz do wyników jawnie absurdalnych i w ogóle nie nadających się do naukowego wykorzystania”3. Wyliczone wątpliwości powinny w zasadzie skutecznie zniechęcić do prezentowania jakichkolwiek danych liczbowych. Podaję je dlatego, że choć każdą z podanych wielkości można by jakoś podważyć, to jednak ich zestaw ilustruje moim zdaniem – choć zapewne w sposób niedoskonały – skalę importu i istniejący trend w jego obrębie4. Zestawienie 1. Liczba publikacji sprowadzanych do Cesarstwa w latach 1865-1904 Rok Liczba Uwagi publikacji 1865 3 709 661 tomy książek i numery czasopism 4 1866 5 046 364 tomy książek i numery czasopism 1868 3 611 867 tomy książek i numery czasopism 1869 4 034 892 tomy książek i numery czasopism 1870 3 559 843 „zagraniczne periodyki i literatura” 1871 8 735 435 tomy książek i numery czasopism 1875 1877 7 886 045 tomy książek i numery czasopism tomy książek i numery czasopism; był to od4 363 376 powiednik 3 698 329 dzieł* 1878 7 400 995 tomy książek i numery czasopism 1879 18821891 10 612 865 tomy książek i numery czasopism 93 565 260 tomy książek i numery czasopism 1892 7 034 456 Tomy 1893 9 061 919 Tomy 1894 1895 10 678 784 Tomy tomy; łącznie z „innymi wytworami druku” 9 546 638 (bez nich – 6 185 735); bez KKC; w wypadku WKC prawdopodobnie dane niepełne 1900 19 802 937 Tomy 1901 22 719 690 Tomy 1902 25 544 722 Tomy 1903 29 525 673 Tomy 1904 29 562 643 Tomy Ź r ó d ł o: P.P. Wiaziemski: Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1875 g. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj w Pietierburgie 1828-1917. Dokumienty i matieriały. Sost. N.A. Grinczenko, N.G. Patruszewa. Sankt-Pietierburg 2006 s. 145 (lata 1865 i 1875); tenże: Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury w 1879 g. W: tamże s. 149, 153 (lata 1869, 1877-1879); A.N. Majkow: Kratkoje obozrienije diejatielnosti uczrieżdienij po inostrannoj cenzurie za diesiatiletije 1882-1891 g. W: tamże s. 164 (lata 1882-1891); M.L. Złatkowski: Otczet o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1895 g. W: tamże s. 246-248 (rok 1895); D. Balmuth: Censorship in Russia, 1865-1905. Washington 1979 s. 145-146 (lata 1875, 1892-1895 i 1900-1904; informacje Wiaziemskiego dotyczące roku 1865, autor odnosi mylnie do roku 1866); G.W. Żyrkow: Wiek oficyalnoj cenzury. W: Oczerki russkoj kultury XIX wieka. [T.] 5 2. Włast’ i kultura. Redkol. L.D. Derkaczewa i in. Moskwa 2000 s. 230 (lata 1866-1871; zob. też tenże: Istorija cenzury w Rossii XIX i XX ww. Uczebnoje posobije dla studientow wysszych uczebnych zawiedienij. Moskwa 2001 s. 138); tenże: „No myslju obniał wsie, czto na puti zamietił…”. W: U mysli stoja na czasach... Cenzory Rossii i cenzura. Red. G.W. Żyrkow. SanktPietierburg 2000 s. 132 (rok 1870); F.I. Tiutczew: Iz otczeta o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1871-j god. Kratkij obzor diejatielnosti uczrieżdienij po inostrannoj cenzurie w 1871 g. Publ. G.W. Żyrkow. W: tamże s. 254 (rok 1871). * Istorija Komitieta Cenzury Inostrannoj (1828-1917). W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 11. Zestawienie 2. Liczba paczek z drukami wwiezionych do Cesarstwa w latach 1865-1895 Rok Liczba Uwagi paczek 1865 5813 1869 9318 18681870 1871 10087 średnia roczna 1875 25052 1877 30186 1878 33793 1879 46800 1881 60624 18821891 1891 67794 średnia roczna 1892 62780 tylko przesyłki „pod opaską” 1895 15970 inne dane: 16149 85422 inne dane: 85496 135678 bez Kaukaskiego Komitetu Cenzury; w tym przesyłki księgarskie – 9177, osób prywatnych – 11 085, „pod opaską” – 115 250; b.d. - 166 Ź r ó d ł a: P.P. Wiaziemski: Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1875 g. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj w Pietierburgie 1828-1917. Dokumienty i matieriały. Sost. N.A. Grinczenko, N.G. Patruszewa. Sankt-Pietierburg 2006 s. 145 (lata 1865 i 1875); tenże: Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury w 1879 g. W: tamże s. 149, 6 153 (lata 1869, 1877-1879); A.N. Majkow: Kratkoje obozrienije diejatielnosti uczrieżdienij po inostrannoj cenzurie za diesiatiletije 1882-1891 g. W: tamże s. 163-164 (lata 1882-1891 i dane w uwagach za lata 1871 i 1891); tenże: Otczet Komitieta Cenzury Inostrannoj w Pietierburgie za 1895 g. W: tamże s. 175-176 (lata 1871, 1881, 1891-1892); M.L. Złatkowski: Otczet o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1895 g. W: tamże s. 246248 (rok 1895); F.I. Tiutczew: Iz otczeta o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1871-j god. Kratkij obzor diejatielnosti uczrieżdienij po inostrannoj cenzurie w 1871 g. Publ. G.W. Żyrkow. W: U mysli stoja na czasach… . Cenzory Rossii i cenzura. Red. G.W. Żyrkow. Sankt-Pietierburg 2000 s. 251 (lata 1868-1870). Niewątpliwie zapotrzebowanie na publikacje zagraniczne w Cesarstwie w drugiej połowie XIX w. rosło. Jeszcze wyraźniej zjawisko to widać, gdy dane z zestawienia 1. porównamy z informacjami odnoszącymi się do lat wcześniejszych. Ze sprawozdań Komitetu Cenzury Zagranicznej wynika bowiem, że np. w 1840 r. sprowadzono do Rosji – 554 389, w 1850r. – 631 123, a w 1860 r. – 2 255 359 tomów5. Fiodor Iwanowicz Tiutczew pisał w 1871 r., że „w przybliżeniu na 10 mieszkańców Imperium przychodzi rocznie 1 tom zagranicznego druku”6; podobnie szacował w 1879 r. Pawieł Piotrowicz Wiaziemski7. Wskazywano na trzy przyczyny zwiększania się importu: aktywność wydawców zachodnich (np. „gorączkową działalność” firm francuskich po zakończeniu wojny francusko-niemieckiej); wzrost zainteresowania czytelników w Cesarstwie wydarzeniami na Zachodzie (zwłaszcza konfliktami zbrojnymi, kryzysami ekonomicznymi i społecznymi, niedostatecznie relacjonowanymi w prasie miejscowej) oraz tym, co na temat Rosji pisze się za granicą, a także obcą literaturą piękną; rozwój nowego, szybszego sposobu sprowadzania druków (przesyłek „pod opaską”)8. Świadectwem tego ostatniego zjawiska może być systematycznie malejąca zawartość pakietów z drukami: o ile na początku lat 70. na jeden pakiet przypadało przeciętnie blisko 550, pod koniec tej dekady – około 220, w latach 80. – niespełna 140, o tyle w połowie lat 90. – zaledwie 45-70 publikacji. Wówczas to przesyłki „pod opaską” stanowiły 85% wszystkich pakietów trafiających do cenzury. Oczywiście, nie 7 należy przeceniać roli omawianego kanału zaopatrywania się w książki. Każda z kilkudziesięciu, a pod koniec wieku nawet kilkuset tysięcy przesyłek „pod opaską” zawierała – jak pisano w poprzednim rozdziale – na ogół po jednym druku, podczas gdy cały import wynosił kilka-kilkadziesiąt milionów publikacji. Już choćby sygnalizowane we „Wstępie” zróżnicowanie form organizacyjnych urzędów kontroli (centralny komitet cenzury zagranicznej, regionalne komitety cenzury zagranicznej, wielofunkcyjne komitety cenzury, oddzielni cenzorzy do spraw cenzury zagranicznej, oddzielni cenzorzy do spraw cenzury wewnętrznej obciążani dodatkowo sprawdzaniem druków importowanych) wskazuje, że ich zakładane funkcje i rzeczywista rola w całym systemie były bardzo różne. Trzeba przy tym pamiętać, że o znaczeniu danego urzędu decydowały dwa czynniki: liczba skontrolowanych druków w ogóle (poprzez porównanie z istniejącymi wykazami publikacji dopuszczonych do obiegu i zakwestionowanych) oraz liczba publikacji nowych, czytanych i cenzurowanych po raz pierwszy. Zachowane informacje – przy zasadniczych wątpliwościach odnoszących się do ich wiarygodności9 - zdają się wskazywać, że proporcje pomiędzy liczbą paczek z publikacjami napływających bezpośrednio do (C)KCZ w Petersburgu z jednej, oraz do pozostałych urzędów z drugiej strony, znacznie się wahały, choć nie można jednocześnie wykluczyć dłuższych okresów stabilności. W poszczególnych latach kształtowały się one następująco: 1868-1870 – 1:2,0; 1871 – 1:2,3; 1879 – 1:0,8; 1881 – 1:0,9; 1891 – 1:0,8; 1895 – 1:1,7. W ostatnim z wymienionych lat proporcja pomiędzy liczbą paczek, które nadeszły do placówek w Petersburgu, Odessie, Rewlu, Rydze, Moskwie, Warszawie (dane niepełne, dotyczą tylko przesyłek osób prywatnych), Kijowie, Wilnie i Jurjewie wynosiła – 1 : 0,66 : 0,48 : 0,18 : 0,11 : 0,10 : 0,10 : 0,02 : 0,01, a więc w skrajnym przypadku różnica była stukrotna. Pomocnik cenzora w KCZ, Pawieł Konstantinowicz Simoni pisał na przełomie lat 80. i 90.: „Zdarzało się, że cały dziedziniec [Komitetu] zawalony był furami z 8 książkami i czasopismami, które należało posegregować: wybrać zakazane i zatrzymać, pozostałe – wydać”10. Paczki kontrolowane w stolicy Cesarstwa miały jednak mniejszą objętość niż te, które trafiały do pozostałych ośrodków11. W roku 1871 proporcja pomiędzy liczbą publikacji sprawdzanych w Petersburgu i placówkach terenowych równała się bowiem 1:1,9; w 1877 - 1:1,3; w 1879 - 1:1,9; a w 1895 – 1:3,9 (bez tzw. innych wytworów druku – 1:3,0)12. (C)KCZ był więc mniej obciążony kontrolą druków niż wynikałoby to z zestawień, w których jednostką była paczka z publikacjami. Informacje o napływie druków do Warszawy dotyczą tylko początku XX w. Podaję je w Zestawieniu 3. Zestawienie 3. Liczba paczek z drukami oraz tomów książek i numerów czasopism, które trafiły do WKC w latach 1901-1904 Rok Liczba paczek z drukami publikacji* 1901 113 889 1 957 309 (6 768 158) 1902 114 610 1 893 520 (7 727 022) 1903 124 581 1 992 620 (7 400 935) 1904 133 286 1 497 020 (5 928 982) Ź r ó d ł o: Archiwum Główne Akt Dawnych, Warszawski Komitet Cenzury, sygn. 21: Sprawozdania z czynności WKC w latach 19011912 k. 24-25, 46-47, 49-50, 106-108. * liczba przed nawiasem obejmuje tomy książek i numery czasopism, w nawiasie – także tzw. inne wytwory druku Aż 90,1% wszystkich paczek trafiających do WKC stanowiły przesyłki „pod opaską” (pakunki nadchodzące na adresy osób prywatnych – 7,3%, a księgarzy – 2,6%). Nic więc dziwnego, że na przeciętny pakiet przypadało w tym okresie zaledwie 14-15 tomów książek lub numerów czasopism. Nie mając pewności, ja9 kiego typu publikacji dotyczą informacje o globalnym imporcie na początku XX w. zawarte w zestawieniu 1., nie sposób niestety odpowiedzialnie orzekać, jaka część oferty zagranicznej w tym czasie trafiała na rynek poprzez Warszawę13. 2. Cenzurowanie „nowych” publikacji obcych w świetle danych urzędowych Wraz ze wzrostem liczby druków napływających do Cesarstwa rosła też – co naturalne – liczba publikacji urzędnikom nieznanych, wcześniej niekontrolowanych. Ich cenzurowanie było zajęciem bardziej odpowiedzialnym, wymagającym wyższych kwalifikacji niż sprawdzanie przesyłek i co najmniej równie pracochłonnym. Choć w niniejszym opracowaniu w wypadku „nowości” posługiwać się będę wielkościami wynikającymi z obliczeń własnych, najpierw zaprezentuje dostępne dane urzędowe. Chciałbym bowiem zwrócić uwagę, że liczby zaczerpnięte ze sprawozdań są na ogół znacznie wyższe niż uzyskane ze zsumowania pozycji w comiesięcznych spisach druków dopuszczonych do obiegu i kwestionowanych. Jak się wydaje, wynika to z dwóch przyczyn. Po pierwsze, o ile w rocznych zestawieniach liczbowych każdy numer periodyku oraz każda część publikacji zeszytowej lub wielotomowej traktowane były jako osobne jednostki, o tyle w wykazach tytułowych z reguły stosowano opisy zbiorcze: jedna pozycja obejmowała najczęściej wszystkie numery pisma oraz wszystkie tomy lub zeszyty wydawnictwa zwartego sprowadzone w danym miesiącu14. Po drugie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że niektóre publikacje – te, które trafiły w tym samym czasie do różnych ośrodków - cenzurowano niezależnie w kilku urzędach. Jeśli w oficjalnych sprawozdaniach, sumujących dorobek poszczególnych ośrodków, każdy z takich druków mógł być liczony kilkakrotnie15, to w spisach miesięcznych występował osta- 10 tecznie jako jedna pozycja. Zestawienie 4. Liczba „nowych” publikacji zagranicznych rozpatrywanych i kwestionowanych w latach 1865-190416 Rok Proporcja - zakwestionowane : rozpatrywane Liczba publikacji rozpatrywanych zakwestionowa- Uwagi nych* 1865 5608** b.d. 1866 5729 355 (163) 1:16,1 1867 5324 (5323) 298 (126) 1:17,9 1868 4039 325 (131) 1:12,4 1869 3576 (3579) 275 (124) 1:13,0 1870 3276 325 (131) 1:10,1 1871 5806*** 690 (411) 1:8,4 1872 6321 646 1:9,8 1873 6615 576 1:11,5 1874 9391 639 (286) 1:14,7 1875 9412 573 (238?) 1:16,4 1876 10343 653 (262) 1:15,8 1877 10408 873 1:11,9 1878 10457 3042(1298) 1:3,4 1879 12615 1043 (387) 1:12,1 1880 14712 1079 (316) 1:13,6 1881 10857 (10867) b.d. 11 dzieła dzieła dzieła dzieła dzieła wg Tiutczewa liczba zakwestionowanych – 290 u Balmutha błąd drukarski (liczba zakwestionowanych w całości – 41) dzieła; w tym odpowiednio 5411 i 395 książek; u Balmutha błąd drukarski dzieła dzieła dzieła 1882 9131 808 (411) 1:11,3 1883 9082 718 (451) 1:12,6 1884 12319 787 (516) 1:15,7 1885 12937 874 (600) 1:14,8 1886 13469 951 (662) 1:14,2 1887 10913 766 (482) 1:14,2 1888 11134 860 (599) 1:12,9 1889 11652 1063(768) 1:11,0 1890 12133 1033(735) 1:11,7 1891 14757(14759) 1892 15138 1604(947) 1:16,0 1893 12336 1015(662) 1:12:1 1894 12215 916 (587) 1:13,3 1895 13536 993 (609) 1:13,6 1900 12496 880 (606) 1:14,2 1901 12905 1314(836) 1902 10882 1903 14013 1783(1245) 1:7,9 1904 14317 1526(988) 1:9,7 Balmuth jako liczbę publikacji rozpatrywanych podaje liczbę dopuszczonych do obiegu – 12543 1:9,8 1215(825) 1:9,0 1704(943) 1:8,5 Ź r ó d ł o: P.P. Wiaziemski: Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1875 g. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj w Pietierburgie 1828-1917. Dokumienty i matieriały. Sost. N.A. Grinczenko, N.G. Patruszewa. Sankt-Pietierburg 2006 s. 145-146 (lata 1865 i 1873-1875); tenże: Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury w 1879 g. W: tamże s. 149, 153, 155 (lata 1869, 1871, 1873, 1875, 1877-1879); F.I. Tiutczew: Iz otczeta o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1871-j god. Kratkij obzor diejatielnosti uczrieżdienij po inostrannoj cenzurie w 1871 g. Publ. G.W. Żyrkow. W: U mysli stoja na czasach... Cenzory Rossii i cenzura. Red. G.W. Żyrkow. Sankt-Pietierburg 2000 s. 256 (lata 1868-1871); A.N. Majkow: Kratkoje obozrienije diejatielnosti uczrieżdienij po ino12 strannoj cenzurie za diesiatiletije 1882-1891 g. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 166 (lata 1882-1891); tenże: Otczet Komitieta Cenzury Inostrannoj za 1895 g. W: tamże s. 175 (lata 1871, 1881, 1891); M.L. Złatkowski: Otczet o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1895 g. W: tamże s. 253-257 (rok 1895); G.W. Żyrkow: „No myslju obniał wsie, czto na puti zamietił…”. W: U mysli stoja na czasach… s. 132 (lata 1866-1869); D. Balmuth: Censorship in Russia, 1865-1905. Washington 1979 s. 145146 (lata 1867-1881, 1891-1894, 1900-1904) *W nawiasie liczba publikacji zakwestionowanych w całości **Balmuth odnosi tę liczbę do roku 1866 ***Żyrkow odnosi tę liczbę do roku 1870 Cenzorzy sprawdzali publikacje w kilkudziesięciu językach. Urzędowe dane dotyczące struktury językowej „nowych” wydaw- nictw napływających do Cesarstwa obarczone są tymi samymi mankamentami co informacje na temat importu, obejmują krótszy okres, a poza tym – m.in. ze względu na stosowanie różnych metod tworzenia grup językowych – nie są do końca porównywalne17. Mają jednak jeden walor w porównaniu ze spisami miesięcznymi: dają bliższy prawdy obraz udziału publikacji żydowskich wśród rozpatrywanych druków. Zestawienie 5. Struktura językowa „nowych” publikacji zagranicznych rozpatrywanych w latach 1879-1895 Rok Język 1879 L.b. 1882-1891 Odsetek L.b. Odsetek 1895 L.b. Odsetek Niemiecki 4761 38,09 56425 48,01 6009 44,39 Francuski 3909 31,27 27189 23,13 2500 18,47 Angielski 2274 18,19 8497 7,23 1194 8,82 Polski 387 3,10 5317 4,52 519 3,83 Jidysz i hebrajski Języki skandynawskie Języki słowiańskie* 222 1,78 4324 3,68 275 2,03 291 2,33 12141 10,33 2753 20,34 175 1,40 2349 2,00 134 0,99 13 Inne 481** Razem 12500 3,85 [1285] 1,09 152 1,12 100,0 [117527] 100,0 13536 100,0 Ź r ó d ł o: P.P. Wiaziemski: Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1879 g. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj w Pietierburgie 1828-1917. Dokumienty i matieriały. Sost. N.A. Grinczenko, N.G. Patruszewa. Sankt-Pietierburg 2006 s. 156 (rok 1879); A.N. Majkow: Kratkoje obozrienije diejatielnosti uczrieżdienij po inostrannoj cenzurie za diesiatiletije 1882-1891 g. W: tamże s. 167 (lata 1882-1891); M.L. Złatkowski: Otczet o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1895 g. W: tamże s. 253-257 (rok 1895) *w tym rosyjski; w źródłach używano terminu „narzecza słowiańskie” **wydawnictwa włoskie, hiszpańskie i portugalskie; bez 111 publikacji w językach wschodnich Podobnie jak kontrolowaniem przesyłek, także obciążenie poszczególnych urzędów cenzurowaniem nowych publikacji zagra- nicznych było nierównomierne. Centralną rolę w systemie pełnił pod tym względem komitet stołeczny. Proporcje pomiędzy liczbami „nowych” publikacji rozpatrywanych przez KCZ i przez pozostałe urzędy wynosiły przykładowo: w 1871 r. – 1:0,4; w 1879 r. – 1:0,2; w 1881 r. – 1:0,2; w 1891 r. – 1:0,4; w 1895 – 1:0,1518. Ponieważ w przesyłkach trafiających do Petersburga liczba tytułów nieznanych cenzurze była kilkakrotnie większa, natomiast liczba egzemplarzy druków wcześniej nierozpatrywanych znacznie mniejsza niż w paczkach docierających do pozostałych placówek (np. w 1895 r. – blisko dwukrotnie), wyraźnie widać, że w stolicy częściej cenzurowano publikacje, którymi interesowały się tylko niewielkie grupy odbiorców – osoby władające językami mniej rozpowszechnionymi bądź poszukujące publikacji specjalistycznych. Udział WKC w podejmowaniu decyzji o dalszych losach „nowych” publikacji też był relatywnie duży; w Warszawie cenzurowano corocznie kilka-kilkanaście procent takich druków, np. w 1901 r. – 11,8%; w 1902 – 8,7%; w 1903 – 8,0%; w 1904 – 6,2%19. Prawdopodobnie w 1891 r. pracownicy WKC rozpatrzyli ponad 1/3, a w 1895 14 r. – nawet przeszło 1/2 wszystkich tytułów obcych ocenianych poza stolicą Cesarstwa20. Wyrywkowe dane urzędowe zdają się potwierdzać obiegową opinię o relatywnej pobłażliwości cenzorów petersburskich. Przykładowo, w 1879 r. proporcja pomiędzy liczbą publikacji zakwestionowanych i rozpatrywanych w KCZ wynosiła 1:20,4, natomiast w pozostałych ośrodkach traktowanych łącznie – 1:3,5. W 1895 r. analogiczne proporcje równały się – 1:20,0 oraz 1:4,7. Wynikałoby z tego, że urzędnicy (C)KCZ byli w tych latach odpowiednio blisko sześciokrotnie i ponad czterokrotnie bardziej tolerancyjni niż prowincjonalni21. Wydaje się jednak, że tak duże różnice były skutkiem nie tyle odmiennych stylów cenzurowania panujących w Petersburgu i na prowincji, ile też (lub nawet głównie) - sygnalizowanego wcześniej - innego charakteru druków rozpatrywanych w poszczególnych ośrodkach. W wypadku WKC proporcja pomiędzy liczbami publikacji zakwestionowanych i rozpatrywanych kształtowała się prawdopodobnie na poziomie zbliżonym do średniej dla urzędów prowincjonalnych i wynosiła w latach: 1895 – 1:5,8; 1901 – 1:4,3; 1902 – 1:3,9; 1903 – 1:4,0; 1904 – 1:6,222. 3. Niezrealizowane projekty reform systemu cenzurowania publikacji importowanych Choć urzędnicy carscy, np. Fiodor Iwanowicz Tiutczew i Pawieł Piotrowicz Wiaziemski, każde chwilowe zmniejszenie się odsetka druków kwestionowanych wśród „nowości” tłumaczyli nie złagodzeniem polityki cenzuralnej prowadzonej przez poszczególne urzędy, lecz zmianami charakteru druków importowanych (np. uspokojeniem się ich tonu w związku z normalizacją sytuacji politycznej, utratą wpływów filozofii materialistycznej na Zachodzie itd.), które czyniły je łatwiejszymi do zaakceptowania dla władz23, nie znaczy to, że nie myślano o poluzowaniu cenzury zagranicznej. Nie może przy tym dziwić, że w zasadzie wszystkie tego typu pomysłyy zgłoszono w okresie panowa- 15 nia - uchodzącego za liberała - Aleksandra II, a dokładniej w latach 1859-1881. Jeśli pominąć odosobnione projekty ministra oświaty Jewgrafa Piotrowicza Kowalewskiego z 1859 r., można wyróżnić cztery podstawowe etapy dyskusji. Przypadły one na lata: 1862, 1864-1866, 1868-1871 i 1880-188124, a związane były kolejno głównie z osobami: Tiutczewa i ministra oświaty Aleksandra Wasiljewicza Gołowina; naczelnika departamentu prawnego Rady Państwa Modiesta Andriejewicza Korfa oraz urzędników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - Pawła Aleksandrowicza Martynowa i Nikołaja Wasiljewicza Waradinowa; Michaiła Nikołajewicza Pochwisniewa, petersburskiego cenzora Fiodora Pawłowicza Jeleniewa, a także Michaiła Romanowicza Szydłowskiego; sekretarza KCZ Michaiła Leontjewicza Złatkowskiego oraz Wiaziemskiego. Dokładne omówienie wszystkich projektów wykracza oczywiście poza zakres niniejszego opracowania, ponieważ jednak ich autorami byli z reguły wyżsi urzędnicy odpowiedzialni za funkcjonowanie systemu cenzury zagranicznej, przypomnienie najczęściej zgłaszanych postulatów wydaje się ważne – pozwoli mianowicie odtworzyć sposób myślenia władz o celach i zasadach działania urzędów kontroli, a także o metodach traktowania poszczególnych kategorii sprowadzanych publikacji. Najczęstsze uzasadnienie propozycji zmian stanowił interes społeczny – ułatwienie miejscowym odbiorcom dostępu do druków obcych i dzięki temu zmniejszenie dystansu cywilizacyjnego dzielącego Rosję od Zachodu. Motywami może nie tak efektownymi, ale prawdopodobnie usprawnienie systemu, co a najmniej równie jednocześnie ważnymi, odciążenie były urzędów (zwłaszcza KCZ) od nadmiaru obowiązków25. Na początku lat 60. Tiutczew pisał np.: „W ostatnich latach liczba książek obcych przywożonych z zagranicy wzrosła tak znacznie, że urzędy cen- 16 zuralne nie są w stanie rozpatrywać wszystkiego co do nich wpływa, a przez to czytelnicy nie mogą otrzymać na czas interesujących ich dzieł wydanych za granicą. Dlatego uważam za potrzebne, tak dla odciążenia urzędów cenzuralnych, jak i dla ulżenia publiczności czytającej […] usunąć już dziś niektóre z przyczyn, opóźniających wydawanie książek zagranicznych i znieść te ograniczenia, które nie przynoszą rzeczywistej korzyści”26. Poszczególne propozycje zmian organizacyjnych zmierzały często w przeciwnych kierunkach, a dotyczyły przede wszystkim: - dalszego istnienia, usytuowania i charakteru cenzury zagranicznej. Z jednej strony Pochwisniew postulował połączenie cenzury wewnętrznej i zagranicznej (przy zachowaniu ich prewencyjnego charakteru), co pozwoliłoby ograniczyć koszty i zapewniło jednolitość orzekania w stosunku do publikacji miejscowych i importowanych. Urzędem, gdzie udało się osiągnąć taki stan był – według niego - WKC27. Z drugiej zaś strony Korf – ze względu na całkowitą nieefektywność – proponował likwidację cenzury zagranicznej w jej dotychczasowej postaci (zachowano by ją tylko dla publikacji polskich oraz rosyjskich) i wprowadzenie zamiast niej kontroli typu sądowo-administracyjnego28. - zakresu obowiązków cenzury zagranicznej. Martynow i Waradinow proponowali, by wszelkie czasopisma kontrolowała tylko jedna instytucja (albo cenzura zagraniczna, albo pocztowa), co pozwoliłoby uniknąć wydawania sprzecznych werdyktów29. Uważali także, że należy uwolnić cenzorów od obowiązku otwierania i sortowania przesyłek, by mogli skupić się na cenzurowaniu publikacji sprowadzanych po raz pierwszy, co skróciłoby znacznie czas wprowadzania ich do obiegu30. - relacji pomiędzy KCZ a urzędami terenowymi. Kowalewski i 17 Tiutczew postulowali zwiększenie samodzielności placówek pozastołecznych, co przyspieszyłoby dostęp odbiorców prowincjonalnych do nowości31. Szydłowski uważał nawet, że ostateczne decyzje o zakazie lub dopuszczeniu publikacji do obiegu powinni podejmować cenzorzy miejscowi32. Martynow i Waradinow przeciwnie – proponowali, by uwolnieni od czynności celnych urzędnicy KCZ wzięli na siebie obowiązek cenzurowania wszystkich publikacji napływających do Cesarstwa33. Z naszego punktu widzenia bardziej interesujące są jednak projekty odnoszące się do samych procedur cenzurowania. Generalnie zmierzano do wyłączenia spod kontroli niektórych kategorii publikacji. Na ogół opisywano je przy pomocy jednego (lub kilku) z następujących kryteriów: - ilościowego. Martynow i Worodinow sugerowali np., by „udostępniać bez czytania te wydawnictwa periodyczne, które sprowadzane są do Rosji w ograniczonej liczbie egzemplarzy, np. w liczbie dziesięciu lub mniej, szczególnie, jeśli wydawnictwa te w poprzednich latach nie zawierały w sobie niczego bezprawnego lub jeśli prawomyślne ich nastawienie znane jest Komitetowi”34. Tiutczew w 1868 r. przekonywał, by pozwolić przyjeżdżającym cudzoziemcom na wwożenie bez cenzury 20-25 książek (z wyjątkiem polskich i rosyjskich)35, rok później zaś komisja powołana przez Pochwisniewa planowała rozszerzenie tego prawa na wszystkich podróżnych36. W 1880 r. Złatkowski chciał nawet, aby każdy przyjeżdżający do Cesarstwa (w tym Rosjanin) mógł wwieźć po jednym egzemplarzu dowolnej liczby tytułów (ale znów z wyjątkiem wydawnictw w języku polskim i rosyjskim)37. - objętości. Gołowin namawiał np., by nie cenzurować wydawnictw obcych o objętości powyżej 20 arkuszy38. Podobny pogląd prezentował Złatkowski, przy czym według niego zasada ta nie 18 obejmowałaby podręczników39. - językowego. Zastanawiano się nad tym, czy nie należałoby zaprzestać kontrolowania publikacji w językach mało rozpo- wszechnionych: hiszpańskim, duńskim i językach wschodnich (Pochwisniew)40; hiszpańskim, portugalskim, duńskim, holenderskim i innych jeszcze mniej znanych, jeśli tylko nie zawierały treści w oczywisty sposób karygodnych; w językach wschodnich, jeśli sprowadzane były w niewielkiej liczbie egzemplarzy i nie było jakichś szczególnych powodów do ich zatrzymania (Wiaziemski)41; cenzurować tylko niemieckie i francuskie i to o objętości do 50 arkuszy (Jeleniew)42. Do języków mało rozpowszechnionych zaliczano ówcześnie także angielski43. - adresata i tematyki. Ten rodzaj kryteriów stosowano najczęściej. Tiutczew w 1862 r., a trzy lata później Martynow i Waradinow wnioskowali, by nie cenzurować dzieł z zakresu nauk ścisłych, realnych (rolniczych i technicznych), medycznych, a także gramatyk, słowników, encyklopedii i leksykonów biograficznych, gdyż publikacje tego typu czytają tylko uczeni, a kupują – ze względu na wysoką cenę – jedynie ludzie wykształceni i bogaci. Tak samo można byłoby postępować z tekstami klasyków i pisarzy osiemnastego stulecia44. W 1869 r. Pochwisniew wysunął postulat, by zaprzestać cenzurowania zagranicznych książek poświęconych filologii, archeologii, geografii, medycynie i naukom ścisłym45. Także Jeleniew uważał, że „dzieła, napisane w takich językach, które dostępne są u nas tylko nielicznym czytelnikom z klasy wyższej, a także teksty przeznaczone dla specjalistów, tj. dla ludzi w Rosji nader rzadko spotykanych, mogłyby być, bez żadnego zagrożenia dla społeczeństwa, na zawsze uwolnione od cenzury prewencyjnej”46. Miał przy tym na myśli nie tylko książki z zakresu nauk ścisłych, 19 rolniczych i filologii, ale także przyrodoznawstwa, prawoznawstwa i ekonomii politycznej47. Zmniejszenie obowiązków pozwoliłoby urzędnikom – zdaniem obu ostatnio przywoływanych - skoncentrować się na potencjalnie bardziej niebezpiecznych dziełach humanistycznych i literaturze pięknej oraz wydawnictwach rzeczywiście szkodliwych dla caratu. Jeszcze dalej szły projekty Złatkowskiego (1880 r.), by – bez względu na objętość – nie cenzurować dzieł filozoficznych i tekstów klasyków, a także obszerniejszych publikacji teologicznych, historycznych i politycznych oraz wszelkich periodyków niemających charakteru rewolucyjnego i pornograficznego. Realne zagrożenie stanowią bowiem głównie niewielkie druki religijne i polityczne48. Bardziej realistyczne były zaprezentowane w tym samym roku pomysły Wiaziemskiego. Proponował on np., by nie kwestionować książek stanowiących rzadkość bibliograficzną, jeśli tylko nie zawierają wyraźnej propagandy socjalistycznej lub rewolucyjnej, a także rozszerzyć listę publikacji, które podróżni mogą w jednym egzemplarzu wwozić bez kontroli m.in. o podręczniki z zakresu nauk ścisłych, książki o tematyce technicznej „i w ogóle dzieła w językach obcych, niemające wyraźnie nagannego charakteru”, pod warunkiem wszakże, że nie będą po polsku lub rosyjsku49. Powtarzającym się postulatem (Tiutczew, Martynow i Waradinow, Wiaziemski) było nieusuwanie z dzieł naukowych fragmentów dotyczących historii Rosji, nawet jeśli dotyczyły one wydarzeń szczególnie bolesnych50. Dodatkowe światło na sposób myślenia urzędników troszczących się o rozmaite ułatwienia w dostępie do publikacji importowanych rzuca opinia Martynowa i Waradinowa. Pisali oni: „Dzieła w językach obcych mają u nas nader ograniczony krąg czytelników w stosunku do całej ludności, dla odgrodzenia której od 20 szkodliwych idei powołano właściwie cenzurę. Dlatego, jeśli w tym ograniczonym kręgu będą krążyły książki zakazane, a tym bardziej książki dopuszczone warunkowo, to wątpliwe, czy można spodziewać się jakichkolwiek szkodliwych tego następstw. Jeśliby dodatkowo ograniczyć ten krąg [… do urzędników 1-4 klasy według »Tabeli o rangach«, a także do profesorów wyższych uczelni i liceów ze stopniem doktora lub magistra], to wówczas już żadnych szkodliwych następstw dla narodu i państwa absolutnie być nie może, przeciwnie, ulgi te przyniosą niewątpliwą korzyść: publiczność czytająca przekona się, że zakazane książki, które teraz - nie znając ich treści - w większości tak wysoko stawia, nie zawierają takich prawd i idei, o które rozsądek nakazywałby walczyć z uświęconym porządkiem państwa, i w krótkim czasie rozczarują się tymi książkami, jak rozczarowali się rosyjskimi wytworami zagranicznego drukarstwa”51. Wydaje się więc, że u źródeł wszelkich propozycji zmierzających do liberalizacji polityki cenzuralnej leżała nie tylko zgoda na różnicowanie możliwości dostępu poszczególnych grup odbiorców wzmacniania do określonych istniejących wartości, dystansów lecz wręcz kulturowych dążenie i do izolacji elit, a w konsekwencji – do utrzymywania społeczeństwa w stanie anomii. Większość reformatorów cenzury nie potrafiła wyjść poza kategorie myślenia, które narzucał interes autokratycznego państwa i obowiązująca niemal bez zmian przez cały badany okres ustawa o cenzurze. Także oni za najbardziej niebezpieczne uważali tanie książki adresowane do szerszych kręgów publiczności (w tym podręczniki), teksty religijne, oraz publikacje dotyczące aktualnych zagadnień politycznych i społecznych. Jednak chyba największą nieufność budziły druki zagraniczne w językach, którymi na co dzień posługiwali się miesz- 21 kańcy Cesarstwa, w tym oczywiście wydawnictwa polskie. Ich import śledzono z największą uwagą, je cenzurowano najbardziej surowo, stosunek ogólnego klimatu do nich był najczulszym politycznego. Hipotezę wskaźnikiem tę zmian potwierdzają do- stępne dane urzędowe (prezentowane w zestawieniu 6.). Jej weryfikacji służyć też będą analizy zawarte w jednej z dalszych części niniejszego rozdziału. Zestawienie 6. Restrykcyjność cenzury w stosunku do „nowych” publikacji w poszczególnych językach w latach 1879-1895 Rok 1879 Liczba Propor- kwestionoJęzyk 1882-1891 cja* Liczba kwestionowa- wanych 1895 Proporcja nych** Liczba kwestiono- Proporcja wanych Niemiecki 360 1:13 3465(2265) 1:16 412(258) 1:15 Francuski 219 1:18 1925(1452) 1:14 196(152) 1:13 Angielski 193 1:12 509(271) 1:17 42(19) 1:28 Polski 120 1:3 1717(1481) 1:3 136(91) 1:4 61 1:4 835(370) 1:5 93(55) 1:3 55 1:5 523(76) 1:23 84(9) 1:33 7 1:25 299(255) 1:8 15(13) 1:9 24**** 1:20 [113(42)] 1:11 15(12) 1:10 1039 1:12 [9386(6212)] 1:13 993(609) 1:14 Jidysz i hebrajski Języki skandynawskie Języki słowiańskie*** Inne Razem Ź r ó d ł o: jak w Zestawieniu 5. *proporcja liczby kwestionowanych do rozpatrywanych (wykorzystano dane z Zestawienia 5) **w nawiasie liczba publikacji zakazanych w całości ***w tym w języku rosyjskim ****nie uwzględniono 4 druków w językach wschodnich Powody tak odmiennej restrykcyjności w stosunku do publikacji w różnych językach najlepiej oddaje komentarz Apołłona Nikołajewicza Majkowa do przeglądu działalności podległych mu urzędów w latach 1882-1891. Pokazuje on jednocześnie panujący 22 wówczas sposób myślenia na temat zadań cenzury zagranicznej. Przewodniczący KCZ pisał m.in.: „względnie najsurowiej cenzura dotknęła dzieła Warszawskim literatury Komitecie polskiej, Cenzury. […] głównie Tłumaczy rozpatrywane się to w ogólnym charakterem polskiej produkcji drukarskiej, niemogącej uwolnić się od pragnień polsko-narodowych. Za polską następuje literatura żydowska. […] Przyczyny – fanatyzm religijny i nietolerancja narodowa. Jeśli zaś chodzi o książki rosyjskie i dzieła w językach słowiańskich, to surowość […] wynika po pierwsze z tego, że większa część książek rosyjskich wyszła spod pióra emigrantów, a po drugie, że mnóstwo publikacji małoruskich i rosyjskich wydrukowano cyrylicą lub czcionką łacińsko-polską, niezezwalaną zakazanych przez cenzurę publikacji w zagraniczną”52. językach Niewielki skandynawskich odsetek wziął się stąd, że – jak już wspomniałem - rozpatrywano głównie gazety codzienne i tygodniki mające debit komunikacyjny, które do KCZ trafiły tylko dlatego, że wśród urzędników cenzury pocztowej brakowało osób znających te języki. Natomiast mała liczba zakazów publikacji angielskich była spowodowana tym, że „należały one do literatury poważnej i powściągliwej w swej pasji”53. 4. Wielkość i struktura językowa importu publikacji zagranicznych według danych z wykazów miesięcznych Można zasadnie przyjąć, że w latach 1865-1904 rosyjska cenzura zagraniczna rozpatrzyła około 240 tys. nowych publikacji zagranicznych, przy czym – przypomnę – pod pojęciem odrębnej „publikacji” rozumiem teraz każdą książkę jednotomową oraz wszystkie tomy, numery i zeszyty druku zwartego lub periodyku, które cenzura rozpatrywała w danym miesiącu, podejmując wobec nich taką samą decyzję. Dokładne dane zawiera tabela 1 w Aneksie 1. Brak pełnych informacji za lata 1865-1871 oraz pewna – 23 z konieczności - umowność przyjętej jednostki obliczeniowej powodują, że w prezentowanych analizach – pamiętając oczywiście o tym, z jakim rzędem wielkości mam do czynienia54 – posługiwać się będę głównie danymi o charakterze względnym. Niewątpliwie liczba nowych wydawnictw sprowadzanych z zagranicy w miarę upływu czasu rosła. Współczynnik trendu wynosił 1,69%. Nie był to więc wzrost tak duży, jak sugerowałyby zestawienia urzędowe przedstawione w podrozdziałach 1-3, nie miał on też charakteru systematycznego. W roku 1904 całkowita wielkość importu była tylko o 1/3, a w najpomyślniejszym 1891 r. – o niespełna 1/2 większa niż na początku analizowanego okresu. Okres stagnacji trwał w zasadzie aż do roku 1888, a w latach 1873-1882 można wręcz mówić o regresie. Wyraźniejsza zmiana nastąpiła na przełomie lat 80. i 90., kiedy to import na stałe przekroczył granicę 6 tys. publikacji rocznie (500 miesięcznie), by nie spaść już nigdy poniżej średniej dla całego okresu. O ile w latach 1872-1888 trafiało do cenzury przeciętnie niespełna 5200 publikacji rocznie, czyli przeszło 430 miesięcznie, o tyle w latach 1889-1904 – odpowiednio: prawie 7100 i ponad 590, a więc o 37% więcej. Nie znaczy to oczywiście, że koniec XIX i początek XX w. charakteryzowały się systematycznym wzrostem importu. Przeciwnie: momenty względnie pomyślne - tak jak i w całym badanym okresie – przeplatały się z relatywnie mniej korzystnymi, przy czym najdłuższy okres dobrej koniunktury (1888-1891) trwał zaledwie 4 lata. Roczne wahania liczby sprowadzanych publikacji były jednak stosunkowo niewielkie55: współczynnik zmienności (φ) wyniósł zaledwie 17,15%56. W sposób poglądowy proces napływu do Cesarstwa nowych wydawnictw prezentuje wykres 1. 24 Jak już wspomniano, przedmiotem importu były publikacje w blisko trzydziestu językach używanych w Europie, z tym że dwie najliczniejsze grupy wydawnictw (w językach niemieckim i francuskim) stanowiły ponad 3/4 wszystkich sprowadzonych57, a cztery największe (oprócz wymienionych – w językach angielskim i polskim) – przeszło 92%58. Niemal co drugi importowany druk pisany był po niemiecku59, prawie co trzeci – po francusku, częściej niż co dziesiąty – po angielsku, a co piętnasty – po polsku60. Mimo niewielkich wahań61, strukturę tę można uznać za trwałą, choć w drugiej połowie badanego okresu stopień koncentracji nieco spadł62, głównie za sprawą zwiększenia się w ofercie udziału publikacji żydowskich63, w językach Europy Północnej64 oraz innych językach mniej rozpowszechnionych (głównie hiszpańskim, węgierskim, rumuńskim oraz językach sztucznych). Dokładne dane zawiera tabela 2 w Aneksie, a w sposób poglądowy językową strukturę importu w całym okresie przedstawia wykres 2. 25 Co roku sprowadzano do Cesarstwa przeciętnie około 2800 nowych publikacji niemieckich, 1800 – francuskich, niespełna 650 – angielskich, nieco ponad 400 – polskich, po blisko 150 - w językach słowiańskich65 i językach Europy Północnej, po kilkadziesiąt włoskich, w jidysz i hebrajskim oraz rosyjskim, po kilka zaś – w pozostałych językach66. Oczywiście, choć import druków w każdym języku rósł, to jednak rozwijał się w innym tempie67, a także w odmiennym rytmie. Jeśli porównamy np. średnią liczbę publikacji sprowadzanych co roku w pierwszej i drugiej połowie badanego okresu, to zauważymy, że w wypadku wydawnictw francuskich i rosyjskich przyrost wyniósł zaledwie 5%, angielskich – 14%, a włoskich – 33%. Jeśli chodzi o druki polskie (39%) skala wzrostu zbliżona była do przeciętnej, natomiast w wypadku wszystkich pozostałych znacznie ją przekraczała: od 1889 r. publikacji niemieckich napływało średnio o 57% więcej, w językach słowiańskich – o 80%, Europy Północnej blisko trzykrotnie, a w językach innych niemal pięciokrotnie więcej. Najbardziej stabilny pod względem ilościowym był import wy26 dawnictw francuskich (współczynnik zmienności φ=9,62%), a następnie angielskich (20,17%), polskich (23,08%) i niemieckich (25,34%). Na wydawnictwa w tych językach istniało stałe zapotrzebowanie, miały one liczne grono wiernych odbiorców. Większymi wahaniami charakteryzował się napływ pozostałych publikacji: włoskich (35,43%), rosyjskich (36,51%), w językach słowiańskich (53,17%), w jidysz i hebrajskim (63,94%)68, w językach Europy Północnej (72,11%) oraz wszystkich innych (75,45%)69, a więc tych druków, których udział w imporcie był najmniejszy, którymi zainteresowani byli tylko nieliczni czytelnicy. W wypadku wymienionych grup wydawnictw, każda większa przesyłka, nawet adresowana do osoby prywatnej, mogła zasadniczo wpłynąć na wielkość oferty w danym roku. Nie można też wykluczyć, że stwierdzone wahania wynikały – zwłaszcza w wypadku publikacji w językach mniej rozpowszechnionych – także z przyczyn natury organizacyjnej. Ponieważ językami tymi władali jedynie pojedynczy urzędnicy lub osoby zatrudniane na zlecenie, czekano aż zbierze się większa liczba książek lub periodyków tego samego rodzaju i dopiero wtedy przystępowano do ich cenzurowania. Ogólnie rzecz biorąc, import druków polskich nie wyróżniał się niczym szczególnym. Nowe wydawnictwa w tym języku były niezmiennie czwartą co do wielkości grupą sprowadzanych (najmniejszą z najliczniejszych, lub – jak kto woli – zdecydowanie największą z pozostałych). Startując ze stosunkowo niskiego poziomu, import publikacji polskich rozwijał się w tempie nieco wyższym niż przeciętne: szybciej w porównaniu z napływem druków w głównych językach europejskich, ale wolniej w zestawieniu z importem wydawnictw w językach mniej rozpowszechnionych. Liczba sprowadzanych druków polskich podlegała ciągłym 27 wahaniom, ale coroczne zmiany były relatywnie niewielkie: co prawda większe niż w wypadku pozostałych druków ogółem oraz osobno - publikacji francuskich i angielskich, ale mniejsze niż w wypadku innych kategorii wydawnictw. Nie może więc dziwić, że zmiany wielkości importu druków w języku polskim oraz we wszystkich pozostałych językach traktowanych łącznie były ze sobą skorelowane w stopniu wyższym niż umiarkowany (współczynnik korelacji Pearsona r=0,71), co świadczy, że wynikały prawdopodobnie z oddziaływania tych samych czynników (głównie społecznych i cywilizacyjnych) kształtujących kontakty między Cesarstwem i światem zewnętrznym. Gdy jednak zestawimy ewolucję procesu sprowadzania wydawnictw polskich i druków w poszczególnych językach (lub ich grupach), to znaczące podobieństwo występowało tylko w wypadku publikacji w językach słowiańskich (r=0,74) oraz w języku niemieckim (r=0,61)70. Wynikało to z tego, że zagraniczne rynki książki były jednak względnie autonomiczne, a niemal każda grupa potencjalnych odbiorców książek w danym języku obcym w Rosji była różna ilościowo, przede wszystkim zaś zajmowała w strukturze narodowościowej oraz społecznej inne miejsce i realizowała w związku z tym specyficzne wzory lekturowe. Niewątpliwie, duże znaczenie miałaby też odpowiedź na pytania: czy i jaki wpływ na wielkość i językową strukturę importu miała prowadzona w danym momencie polityka cenzuralna? Na ile np. księgarze mieli świadomość dopuszczania do okresowego obiegu i zaostrzania/łagodzenia czy reagowali na nie kryteriów ogranicza- niem/rozszerzaniem swej działalności? 5. Cenzura wobec importu publikacji zagranicznych w świetle danych z wykazów miesięcznych Zmiany nastawienia władz wobec wydawnictw w poszczególnych 28 językach obcych stanowiły zwykle pochodną ogólnych przeobrażeń w zagranicznej, a zwłaszcza w wewnętrznej sytuacji imperium i przyjętych metod rozwiązywania aktualnych problemów. W polityce wewnętrznej istotną rolę stale odgrywały kwestie narodowościowe, stąd szczególna waga, jaką przywiązywano do kontrolowania publikacji w poszczególnych językach „miejscowych”. Jak już pisałem, restrykcyjność wobec tych druków była ogólnie znacznie większa niż w stosunku do pozostałych, lecz szczegółowe metody postępowania z nimi bardzo się różniły - jedne były bardziej, inne mniej mechaniczne. Oto kontrastowe przykłady. Wprost i w sposób trwały przepisy administracyjne ograniczały import publikacji w dwóch językach używanych na terenie Cesarstwa, z tym, że władzom chodziło nie tyle o sam język wydawnictw, ile – o czym już wspomniano - o rodzaj czcionek używanych do ich drukowania. Choć w 1876 r. „zakazano przywożenia z zagranicy wydawnictw w »narzeczu małoruskim« bez specjalnego zezwolenia […] Zarządu Głównego [do Spraw Druku]”71, to ograniczenie to nie dotyczyło beletrystyki oraz dokumentów historycznych72. W praktyce bardziej dotkliwy okazał się więc zakaz używania w drukach ukraińskich tzw. alfabetu Kulisza, traktowanego jako przejaw „separatyzmu”, tym bardziej, że zakaz ów rozciągnięto także „na książki drukowane tym alfabetem zagranicą. Książek takich, bez względu na treść, nie wolno [było] sprowadzać do Rosji; tymczasem w Galicji, która od lat 70. stała się centrum małoruskiego życia naukowo-literackiego, przyjęto pisownię Kulisza. W ten sposób surowo zakazano całej literatury galicyjskiej”73, co w konsekwencji odcięło od niej także uczonych rosyjskich, zwłaszcza etnografów, językoznawców i badaczy literatury74. Podobne ograniczenie dotyczyło sprowa- 29 dzania wydawnictw litewskich drukowanych „czcionkami łacińskopolskimi” lub „niemiecką czcionką gotycką”75. Zakaz ten cofnął dopiero w 1904 r. generał-gubernator wileński (późniejszy minister spraw wewnętrznych) Piotr Dmitrijewicz Swiatopołk Mirski76. Znacznie bardziej przemyślana była natomiast polityka cenzuralna np. w stosunku do publikacji żydowskich. Jak pisze Dmitrij Arkadjewicz Eljaszewicz, „w latach 80. XIX w. w rosyjskiej polityce rządowej w stosunku do druków żydowskich nastąpił zasadniczy przełom, odzwierciedlający ogólną zmianę państwowej ideologii w kwestii żydowskiej. Jeśli 20-25 lat wcześniej, na przełomie lat 60. władze, uważając literaturę judaistyczną za główny hamulec i przeszkodę na drodze »poprawienia« Żydów, podejmowały określone działania promujące świeckie wydawnictwa żydowskie, to teraz właśnie owe świeckie druki uznano za najbardziej szkodliwe i buntownicze i im przeciwstawiano skrajną ortodoksję, która w nowych warunkach okazała się całkowicie nieszkodliwa dla caratu, i dlatego pożądana. Władza, w postaci cenzury, przestała napadać na żydowską religię i żydowską literaturę religijną, w tym periodyczną; w pewnym stopniu wspierała ją. Teraz cenzura zmuszona była zmagać się z literaturą świecką, głównie zagraniczną […]”77. Niewątpliwie to „po epoce pogromów lat 1881-1883, »Praw tymczasowych« hr. N.P. Ignatiewa i odrzucenia przez Aleksandra III wniosków i rekomendacji komisji hr. K.I. Palena, Żydzi i ich literatura zostali uznani przez władze za »niepoprawnych«. Epoka »pozytywnego oddziaływania« na Żydów i ich literaturę skończyła się, tezę o konieczności modernizacji ostatecznie odesłano do akt”78. Do cenzurowania druków w językach „zewnętrznych”, zwłaszcza 30 tych mniej rozpowszechnionych, nieużywanych w Rosji na co dzień przez żadną grupę narodowościową, już z zasady przywiązywano mniejszą wagę. Było nawet tak, że - jak pisał Wiaziemski - „Do 1870 r. z wydawania bez przeszkód korzystały [oprócz druków hiszpańskich, portugalskich, duńskich, holenderskich] także wydawnictwa w narzeczach słowiańskich oraz w językach: szwedzkim, fińskim, włoskim i w znacznej części w angielskim. Lecz od 1870 r., wskutek zwiększonego importu […] zaczęły one podlegać kontroli cenzuralnej na zasadach ogólnych”79. Rekonstrukcja stosunku cenzury do publikacji importowanych jest zadaniem skomplikowanym nie tylko ze względu na wielość i zmienność strategii stosowanych przez władze, ale też z uwagi na to, że musi uwzględnić różne sposoby kwestionowania druków: zarówno zakazy całkowite, jak i częściowe. Trzeba przy tym pamiętać, że wydawnictwa dopuszczone do obiegu warunkowo, choć stanowiły świadectwo ograniczeń stosowanych przez władze, były przecież na ogół jednocześnie częścią oferty rynkowej. W latach 1872-1904 cenzura zagraniczna zakwestionowała ogółem ponad 23 tys. publikacji, w tym przeszło 16 tys. (69,2%) w całości. Oznacza to, że przeciętnie każdego roku urzędnicy nie dopuszczali do obiegu blisko 500 wydawnictw, a w kolejnych ponad 200 nakazywali usunięcie mniej lub bardziej obszernych fragmentów. Dokładne dane zawierają tabele 3-5 w Aneksie 1. Liczba kwestionowanych druków zwiększała się wraz ze wzrostem importu (r=0,782), lecz z nieco większą od niego dynamiką (współczynnik trendu = 2,30%). Proces ten nie przebiegał systematycznie. Po raz pierwszy ponadprzeciętną liczbę decyzji negatywnych wydano w latach 1879-1880, ale stan ten utrwalił się dopiero począwszy od roku 189080. O ile w latach 1872-1889 kwestionowano rocznie średnio 569 druków, o tyle w okresie 31 1890-1904 – 865, a więc o ponad połowę więcej. Współczynnik zmienności liczby druków kwestionowanych był oczywiście większy niż w wypadku importu i wynosił 25,72%. Ponad 1000 publikacji zakwestionowano w latach 1892 i 1903; wtedy to urzędnicy zatrzymali o blisko 3/4 druków więcej niż w pierwszym roku badanego okresu i niespełna 2,5 razy więcej niż w roku 1884, w którym wydali najmniej decyzji negatywnych81. Do roku 1881 liczba decyzji nakazujących jedynie usunięcie fragmentów tekstu była na ogół wyższa od liczby zakazów całych publikacji, potem sytuacja zmieniła się diametralnie. Od lat 80. kwestionowanie publikacji oznacza przede wszystkim całkowite wyeliminowanie ich z obiegu. Zjawisko to w sposób poglądowy przedstawia wykres 3. Nie może więc dziwić, że współczynnik korelacji Pearsona w wypadku procesów kwestionowania i zakazywania publikacji wyniósł aż 0,825, a w wypadku kwestionowania i warunkowego dopuszczania druków do obiegu – zaledwie 0,204. Ponieważ liczba publikacji zakazywanych rosła bardziej dyna32 micznie (współczynnik trendu = 6,27%) niż ogólna liczba wydawnictw kwestionowanych, to liczba druków warunkowo dopuszczonych do obiegu automatycznie malała (współczynnik trendu = 1,38%)82. Potwierdza to wcześniejszą obserwację, że w miarę upływu czasu, polityka cenzuralna wobec importu ulegała zaostrzeniu. Liczba druków zakazanych wyraźnie i na stałe przekroczyła średnią w 1888 r. O ile w latach 1872-1887 nie dopuszczano do obiegu przeciętnie 310 wydawnictw, o tyle w latach 1888-1904 – 654, czyli ponad dwukrotnie więcej. W roku 1903 zakazano bez mała 850 publikacji, czyli blisko trzy razy więcej niż w pierwszym roku objętym badaniami i cztery razy więcej niż w roku 1877, w którym liczba zakazów całkowitych była najmniejsza83. Proces całkowitego zakazu druków podlegał oczywiście φ=39,41%) większym niż wahaniom kwestionowania (współczynnik wydawnictw ogółem84. zmienności Największe fluktuacje cechowały jednak praktykę warunkowego dopuszczania publikacji do obiegu (φ=51,16%). O ile w latach 1872-1881 nakazywano usunięcie wskazanych fragmentów przeciętnie z 345 druków rocznie, o tyle w pozostałym okresie – ze 161, czyli przeszło dwa razy rzadziej. W rekordowym 1880 r. warunkowo dopuszczono do obiegu 533 wydawnictwa, czyli przeszło dziewięć razy więcej niż pięć lat później85. Największą część druków kwestionowanych stanowiły wydawnictwa niemieckie (średnio blisko 270 rocznie), a następnie francuskie (170) i polskie (144). Po kilkadziesiąt razy kwestionowano publikacje angielskie (52) oraz w językach słowiańskich; po kilkanaście – w językach Europy Północnej, rosyjskie oraz w jidysz i hebrajskim; po kilka – włoskie i w pozostałych językach łącznie. W wypadku działań cenzury informacje podawane w liczbach 33 bezwzględnych umożliwiają, co prawda, oszacowanie konkretnych strat, które ponieśli importerzy i czytelnicy, nie pozwalają jednak na dokładniejszą rekonstrukcję polityki cenzuralnej władz. Śledzenie jej zmian oraz strategii rzeczywiście stosowanych w stosunku do wydawnictw w różnych językach wymaga używania danych względnych. W dalszych analizach posługiwać się będę dwoma wskaźnikami pozwalającymi określić stopień restrykcyjności cenzury. Są to: odsetek publikacji kwestionowanych wśród ogółu (wybranej kategorii) wydawnictw importowanych oraz udział druków zakazanych w całości (określonej grupie) publikacji kwestionowanych. W badanym okresie cenzorzy zakwestionowali 11,52% „nowych” publikacji, czyli co 8-9 druk kontrolowany po raz pierwszy. Choć zmiany odsetka kwestionowanych druków były stosunkowo niewielkie (współczynnik zmienności φ=17,03%)86, mniejsze niż w wypadku liczby takich wydawnictw, to w trzech kilkuletnich okresach (lata 1877-1881, 1892-1894 oraz 1901-1905) częstotliwość ingerencji była wyraźnie wyższa niż w pozostałych. Dokładne dane zawierają tabele 6-8 w Aneksie 1 oraz Wykres 4. 34 Wydawnictwa zakazane w całości stanowiły blisko 7/10 wszystkich kwestionowanych i począwszy od roku 1882 ich udział nigdy nie spadł poniżej tego poziomu; co więcej – w latach 1884-1891 i 1903-1904 przekraczał (czasem nawet znacznie) 80%. Ewolucję struktury publikacji kwestionowanych ilustruje tabela 9 w Aneksie 1 oraz wykres 5. Istniały liczne kategorie wydawnictw, które z reguły zakazywano w całości. Omawiając działalność cenzury zagranicznej w latach 1882-1891, Majkow pisał, „że Komitet nie uważa za celowe stosować wykreśleń w podręcznikach i książkach dla dzieci, kalendarzach i almanachach; a tego typu wydawnictwa docierają do urzędów cenzury zagranicznej w ogromnej liczbie egzemplarzy. To samo można powiedzieć i o politycznych broszurach, mających małą liczbę stron, o publikacjach treści medycznej, które Rada Medyczna albo w całości dopuszcza, albo w całości zakazuje […]”87. Tłumaczył też dalej, iż „Największą surowość cenzura zagraniczna przejawiała w stosunku do podręczników i książek łatwych w czytaniu, przeznaczonych 35 dla młodzieży i czytelników dziecięcych. Rozpatrując te książki, Komitet nie tylko uważnie pilnował, żeby do rąk młodych czytelników nie docierały książki zawierające w sobie ogólnie niecenzuralne fragmenty, lecz zwracał szczególną uwagę na ducha i kierunek tych wydawnictw. Coroczny napływ do Rosji tego rodzaju publikacji zagranicznych jest bardzo duży, i każda książka, która pod jakimkolwiek względem nie zaspokajała cenzuralnych wymagań, podlegała zakazaniu w całości, gdyż Komitet nie uważał za słuszne dawać do rąk początkującym czytelnikom książek powycinanych i z cenzuralnymi wykreśleniami. Nierzadko jedno wspomnienie o »nienaturalnym« lub »tragicznym« końcu cara Piotra III i Pawła I okazywało się wystarczająca przyczyną, żeby ten czy inny podręcznik lub książka dla dzieci podlegały zakazowi w całości”88. Podobną zasadę stosowano także w WKC. W 1885 r. ówczesny prezes urzędu, Nikołaj Iwanowicz Ryżow nakazywał swym urzędnikom: „Wszelkiego rodzaju książki szkolne powinny być poddawane szczególnie uważnemu i starannemu sprawdzeniu i tylko te z nich mogą być dopuszczane do obiegu, które absolutnie nie zawierają miejsc podlegających usunięciu; podręcznik zawierający takie miejsca, podlega zakazowi w całości. W ten sposób do wymienionych wydawnictw należy stosować taki tryb cenzurowania, jaki praktykuje się w stosunku do rzymsko- katolickich książek religijnych i groszowych kalendarzy”89. O preferowaniu zakazów całkowitych w stosunku do tej ostatniej kategorii wydawnictw decydowały jednak nie tylko względy cenzuralne, ale także handlowe. Wiaziemski wyjaśniał np. w 1880 r.: „W stosunku do kalendarzy i almanachów przyjęto zasadę nie usuwać nagannych fragmentów, lecz kwestionować je w całości, z powodu poważnej zagranicznych konkurencji, stanowią dla jaką wydawcy wydawców 36 tanich kalendarzy rosyjskich”90. Według współczesnych badaczy rosyjskich, ważną przyczyną, dla której starano się unikać decyzji o warunkowym dopuszczaniu druków do obiegu, były też trudności organizacyjne: „W latach 90. książek zakazanych dla publiczności oraz bezwzględnie było [w CKCZ w Petersburgu] do dwóch razy więcej niż dopuszczonych po usunięciu fragmentów. Wynikało to z tego, że Komitet nie miał możliwości usuwania wyjątków tekstów z podręczników, książek dla dzieci, kalendarzy, elementarzy i broszur politycznych. Tymczasem takie wydawnictwa stanowiły duży odsetek wszystkich wpływających książek”91. Zmiany liczby i odsetków publikacji zakazanych w całości, oraz liczby i odsetków wydawnictw warunkowo dopuszczonych do obiegu były skorelowane ze sobą w sposób niemal doskonały (w obu wypadkach r=0,964), ale ponieważ praktyki zakazów całkowitych i częściowych były rozbieżne92, to zmiany restrykcyjności cenzury mierzone z jednej strony liczbami publikacji kwestionowanych, z drugiej zaś częstotliwością kwestionowania (odsetkiem druków, w stosunku do których cenzura miała zastrzeżenia), wykazywały większe różnice (r=0,718) Najogólniej rzecz ujmując, można więc powiedzieć, że na wzrost importu władze reagowały nie tyle zwiększeniem częstotliwości ingerencji (choć współczynnik korelacji Pearsona opisujący relację między wielkością importu a odsetkiem druków kwestionowanych przyjmuje oczywiście wartość dodatnią: r=0,134), ile przede wszystkim zmianą ich charakteru – stosowaniem głównie zakazów całkowitych (r=0,802) kosztem praktyki warunkowego dopuszczania publikacji do obiegu (r=-0,549)93. Patrząc na to z innej strony, trzeba natomiast stwierdzić, że hipoteza mówiąca, wpływało na iż zaostrzenie ograniczenie polityki aktywności 37 cenzuralnej importerów władz potwierdziła się w niewielkim stopniu. Być może, aby ograniczyć ryzyko handlowe, księgarze nie tyle redukowali ofertę tytułową, ile po prostu sprowadzali poszczególne publikacje w mniejszej liczbie egzemplarzy. Jak się wydaje, w praktyce zmiany sposobu cenzurowania nie przebiegały tak prosto. Posługując się wyróżnionymi wskaźnikami represyjności cenzury, wyróżnić można cztery podstawowe strategie stosowane przez władze: A. liberalną: kwestionuje się relatywnie niewielki odsetek publikacji i to głównie częściowo; B. selektywnie restrykcyjną: kwestionuje się ponadprzeciętny odsetek rozpatrywanych wydawnictw, lecz także przede wszystkim we fragmentach; C. prohibicyjną: kwestionuje się stosunkowo małą część druków, ale większość stanowią zakazy całkowite; D. totalną: kwestionuje się ponadprzeciętny odsetek druków i to przede wszystkim w całości. Przez większość czasu, bo aż przez 18 lat (1873-1874, 18821891, 1895-1900), obowiązywała strategia prohibicyjna (typ C). Występowała ona w dwóch odmianach: słabszej (C1: 1873-1874, 1882-1885, 1895 i 1899, kiedy odsetek druków zakazanych w całości był mimo wszystko niższy od przeciętnej) i mocniejszej (C2: lata 1886-1891, 1896-1898, 1900, gdy był od niej wyższy). Trzy razy krócej, bo przez 6 lat i to raczej pod koniec badanego okresu (1892-1894 i 1901-1904) stosowano strategię totalną (D). Nieco krócej (5 lat – 1877-1881) i tylko w pierwszej połowie badanego okresu mieliśmy do czynienia z selektywną strategią restrykcyjną (B), a zaledwie przez trzy lata i jedynie na początku (1872, 1875-1876) – ze strategią liberalną (A). Zmiany sposobów cenzurowania ilustruje wykres 6 (natęże- 38 nie szarości oddaje surowość decyzji). D D D C1 1893 1894 1895 C2 1891 1892 C2 C2 1887 1890 C2 1886 C2 C1 1885 1889 C1 1884 C2 C1 1883 1888 C1 1882 B 1880 B B 1879 1881 B A 1876 1878 A 1875 B C1 1874 1877 C1 1873 Rok 1872 A Strategia Wykres 6. Zmiany strategii cenzurowania publikacji importowanych w latach 1872-1904 Jak się wydaje, wewnętrzną cezurę w historii carskiej cenzury zagranicznej w drugiej połowie XIX w. stanowił rok 1882 r.94 Wtedy to, wraz ze śmiercią Aleksandra II i z odejściem z pracy w KCZ najpierw Tiutczewa, a następnie Wiaziemskiego, oraz wraz z mianowaniem na ministra spraw wewnętrznych Dmitrija Andriejewicza Tołstoja, na zawsze skończyła się epoka zniuansowanego traktowania rozpatrywanych treści. W najtrudniejszej sytuacji importerzy znaleźli się jednak dziesięć lat później, pod koniec panowania Aleksandra III, za czasów ministra Iwana Nikołajewicza Durnowo, który ogólnie „prowadził politykę taką samą, [a] może nawet ostrzejszą”95 niż Tołstoj, a następnie - w okresie poprzedzającym rewolucję 1905 r. Wtedy to, wraz z objęciem resortu spraw wewnętrznych przez Dmitrija Siergiejewicza Sipiagina, zaczął się „pięcioletni okres nieugiętego i brutalnego kursu reakcji”, tym bardziej, że „Z zaciekłością jeszcze większą kontynuował system represyjny następca Sipiagina, Wacław Plehwe”, którego rządy (1902-1904) „uważać można za kulminacyjny okres reakcji”96. Szczegółowa analiza zróżnicowanego stosunku cenzury rosyjskiej do importu publikacji w poszczególnych językach wykracza oczywiście poza przyjęty w tej pracy zakres rozważań. Ograni- 39 czę się więc do konstatacji najbardziej ogólnych i do pokazania specyficznej sytuacji wydawnictw polskich. Publikacje te stanowiły ponad 1/5 wszystkich wydawnictw kwestionowanych w latach 1872-1904 i aż bez mała 1/4 druków zakazanych w całości. W obu tych wypadkach – pod względem ilościowym - ustępowały jedynie wydawnictwom niemieckim oraz francuskim. Druki polskie kwestionowano jednak ponad trzy i pół razy częściej niż wszystkie pozostałe traktowane łącznie (35,64%:9,81%): co prawda tylko nieco częściej niż rosyjskie (30,27%), ale ponad dwa razy częściej niż w językach słowiańskich (16,43%) oraz w jidysz i hebrajskim (16,08%), blisko trzykrotnie częściej niż w językach Europy Północnej (11,96%), niemal czterokrotnie częściej niż w niemieckim (9,59%) oraz francuskim (9,45%), przeszło czterokrotnie częściej niż w angielskim (8,24%), a prawie pięciokrotnie częściej niż we włoskim. Odsetek wydawnictw polskich zakazanych w całości (27,98%) był ponad cztery razy większy niż wszystkich pozostałych (6,55%), w tym nieco mniejszy tylko niż rosyjskich (28,97%), natomiast ponad dwa razy większy niż druków w językach słowiańskich oraz w jidysz i hebrajskim, znacznie ponad cztery razy większy niż publikacji niemieckich, francuskich i w językach Europy północnej, sześć i pół razy większy niż w języku włoskim oraz osiem i pół razy większy niż w angielskim. Jeśli chodzi o praktykę warunkowego dopuszczania druków do obiegu, to różnice były już mniejsze. Niemniej w wypadku wydawnictw polskich zabieg ten stosowano przeszło dwa razy częściej niż w stosunku do wszystkich pozostałych publikacji łącznie (7,65%:3,26%). Relatywnie często zakazy częściowe dotykały też druków w językach Europy północnej oraz angiel- 40 skich, najrzadziej zaś - wydawnictw rosyjskich (1,3%). W sposób poglądowy zróżnicowany stosunek cenzury do druków w poszczególnych językach pokazuje Wykres 7. O ile wśród kwestionowanych publikacji w języku polskim druki zakazane w całości stanowiły blisko 4/5 (więcej tylko wśród rosyjskich i w językach słowiańskich), o tyle wśród pozostałych – jedynie 2/3 (najmniej wśród angielskich, a następnie w językach Europy północnej). Odmienność sytuacji omawianych kategorii publikacji polegała jednak nie tylko na tym, że kwestionowano je z bardzo różną częstotliwością i surowością, ale także na tym, że praktyki zaostrzania lub łagodzenia represji wobec nich zmieniały się w innym rytmie. Zrekonstruowana wcześniej ogólna tendencja stanowiła więc wypadkową specyficznie uwarunkowanych trendów szczegółowych. W sposób najbardziej stabilny kontrolowano publikacje w ję41 zyku polskim, co wyrażało się relatywnie małymi zmianami zarówno jeśli chodzi o odsetek kwestionowanych rokrocznie druków (współczynnik zmienności φ=18,57%), jak i zwłaszcza - o udział wśród nich wydawnictw zakazanych w całości (φ=9,64%). Nieco większym wahaniom podlegała polityka cenzuralna wobec publikacji francuskich (φ odpowiednio: 22,77% i 29,82%) oraz niemieckich (φ odpowiednio: 23,42% i 24,33%). W wypadku wydawnictw rosyjskich, a także w innych językach słowiańskich stosunkowo dużym zmianom w częstotliwości ingerencji (φ odpowiednio: 37,09% i 51,57%) towarzyszyła konsekwencja w stosowaniu zakazów całkowitych (φ odpowiednio: zaledwie 8,75% i 19,82%)97. W sposób najbardziej labilny kontrolowano druki w językach: włoskim (φ odpowiednio: 69,48% i 45,08%)98, angielskim (φ: 69,48% i 51,72%)99 oraz Europy północnej (φ: 100,21% i 45,02%)100. W wypadku publikacji niemieckich i francuskich (bierzemy pod uwagę cały badany okres) zarówno odsetek druków kwestionowanych, jak i udział w ich w obrębie wydawnictw zakazanych w całości wykazywały tendencję rosnącą (współczynniki trendu odpowiednio: 0,24% i 2,93% oraz 2,03% i 4,02%). Jeśli chodzi o wydawnictwa w językach słowiańskich, to znacznemu wzrostowi częstotliwości ingerencji towarzyszył spadek udziału zakazów całkowitych (współczynniki trendu: 8,88% i -1,07%). Odwrotnie było z publikacjami w językach Europy północnej, w angielskim i we włoskim - tu odsetki publikacji kwestionowanych wyraźnie malały (współczynniki trendu kolejno: -5,03%, -4,46% i - 2,08%), natomiast znacznie rósł wśród nich udział druków w ogóle niedopuszczonych do obiegu (współczynnik trendu: 22,02%, 9,24%, 7,27%). O braku jakiejś wyraźnie ukierunkowanej długookresowej tendencji do zmian można mówić tylko w odniesieniu do cenzurowania druków rosyjskich (współczynniki trendu 0,09 i 42 0,17) oraz polskich101. Zasygnalizowane różnice spowodowały, że zmiany w częstotliwości kwestionowania publikacji polskich i wszystkich pozostałych traktowanych łącznie były w zasadzie niezależne (r=0,006), z tym że niewielkie korelacje dodatnie wystąpiły w wypadku druków w językach słowiańskich (r=0,293), francuskich (r=0,151) i niemieckich (r=0,124), a ujemne – jeśli chodzi o wydawnictwa w językach Europy północnej (r=-0,507), włoskie (r=-0,282) i angielskie (r=-0,130)102. Większe podobieństwa cechowały przeobrażenia charakteru represji stosowanych wobec wyróżnionych kategorii publikacji. W wypadku kwestionowanych druków polskich i we wszystkich innych językach zmiany udziału wśród nich wydawnictw zakazanych w całości skorelowane były ze sobą w stopniu umiarkowanym (r=0,483). Sumując, można stwierdzić, że importowane wydawnictwa polskie traktowano szczególnie surowo, kwestionując częściej niż co trzecie z nich i znacznie częściej niż co czwarte zakazując w całości. W porównywalny sposób postępowano tylko z drukami w języku rosyjskim. Zmiany sposobów cenzurowania druków polskich i w pozostałych językach przebiegały w odmiennym rytmie, przy czym w stosunku do publikacji polskojęzycznych nigdy nie stosowano ani liberalnej, ani nawet selektywnie restrykcyjnej strategii kontroli. Najdłużej, bo przez 19 lat obowiązywała strategia prohibicyjna: w latach 1876-1881, 1895-1900 i 1904 w wersji słabszej, natomiast w latach 1882-1885 i 1887-1888 - w mocniejszej. Strategię totalną stosowano 14 lat (1872-1875, 1886, 1889-1894, 1901-1903). Oczywiście – co wynika z wcześniej przytoczonych danych – natężenie obu tych strategii wobec wydawnictw polskich było zdecydowanie wyższe niż w stosunku do druków w pozostałych językach. Okresy ich stosowania – 43 jak pokazuje wykres 8 – pokrywały się tylko w niewielkim zakresie (lata 1882, 1888, 1892-1894, 1899, 1902-1903). skiej polityki rządowej w stosunku do ludności żydowskiej nie zawsze pokrywały się z najważniejszymi zwrotami w ogólnopolikraju. Właściwie, orientując się na takie zwroty i uzgadniając z nimi swój generalny kierunek, »żydowska« polityka caratu żyła w związku z tym swoim samodzielnym życiem, zależnym nie tylko od woli przedstawicieli władzy najwyższej, lecz i od stanowiska i przekonań konkretnych wysokopostawionych urzędników. Na skutek tego i cenzura druków żydowskich, jako skoncentrowany wyraz polityki narodowościowej i jej ważny instrument, często rozwijała się nieco odrębnie od cenzury ogólnorosyjskiej – choć, oczywiście, wewnątrz niej. Podstawowa różnica między historycznym rozwojem cenzury żydowskiej a dziejami cenzury ogólnorosyjskiej polega na tym, że rozpatrywanie wydawnictw w językach hebrajskim i jidysz, a w nieco późniejszym czasie – i w języku rosyjskim, zależało wprost nie tylko i nie tyle od obowiązującego ustawodawstwa o 44 C2 C1 1895 miejscowych wydawnictw żydowskich, pisał m.in.: „Zmiany rosyj- rozwoju D D 1894 Cytowany już Eljaszewicz, analizując zmiany w cenzurowaniu tycznym D D 1893 D D 1892 C2 D 1891 C2 D 1890 C2 D 1889 C2 C2 1888 C1 C2 1887 C1 D 1886 C1 C2 1885 C1 C2 1884 C1 C2 1883 C2 C2 1882 B C1 1881 B C1 1880 B C1 1879 B C1 1878 B C1 1877 B C1 1876 A D 1875 A D 1874 A D 1873 A D 1872 Rok Polskie Pozostałe Wykres 8. Zmiany strategii cenzurowania publikacji polskich i w pozostałych językach w latach 1872-1904 druku i cenzurze, ile od aktualnego spojrzenia władzy na kwestię żydowską”103. Podobne mechanizmy funkcjonowały z pewnością i w wypadku kontroli druków w pozostałych językach. Realizatorami „polskiej” polityki caratu byli kolejni generał-gubernatorzy warszawscy, z których jednak niemal każdy odcisnął na niej swe indywidualne piętno. Ponieważ - jak już wspomniano – urzędnicy ci ingerowali często w działalność WKC, gdzie rozpatrywano znaczną część importowanych publikacji polskich, obowiązująca w danym czasie strategia cenzurowania zależała w dużej mierze od ich poglądów na stan „stosunków miejscowych”. Analiza wykresu obiegowe opinie na 6 temat potwierdza roli w znacznym poszczególnych stopniu generał- gubernatorów. Niewątpliwie najtrudniejszy dla importerów był ponadjedenastoletni okres panowania Iosifa Władimirowicza Hurki, kiedy to aż przez siedem lat stosowano strategię totalną, kwestionując niekiedy (1892-1893) nawet ponad połowę „nowych” wydawnictw. Trzeba jednak pamiętać, że początek lat 90., podobnie jak i pierwsze lata wieku XX (rządy w Królestwie Michaiła Iwanowicza Czertkowa), to okresy nasilenia represji w stosunku do całego importu. Relatywnie dobra sytuacja panowała jedynie w drugiej połowie rządów Pawła Jewstafiejewicza Kotzebuego i – oczywiście – za czasów Pawła Andriejewicza Szuwałowa oraz Aleksandra Konstantinowicza Imieretynskiego. Nie wydaje się natomiast – wbrew opinii współczesnych – by na sposób cenzurowania wydawnictw polskich większy wpływ miały indywidualne poglądy poszczególnych naczelników WKC. 6. Publikacje importowane w obiegu czytelniczym Cesarstwa Rosyjskiego na podstawie danych z wykazów miesięcznych Należy przypuszczać, że mimo działań cenzury zagranicznej, w latach 1865-1904 do rąk czytelników w Cesarstwie trafiło w 45 sposób legalny ponad 210 tys., a licząc z warunkowo dopuszczonymi do obiegu – przeszło 220 tys. nowych publikacji. Dokładne dane zawierają tabele 10-11 w Aneksie 1. W miarę zbliżania się do końca badanego okresu ich liczba rosła (współczynnik trendu odpowiednio: 1,62% i 1,45%), choć oczywiście w minimalnie niższym tempie niż import. Ponieważ zmiany w wielkości importu oraz rozmiarach oferty skorelowane były w stopniu niemal doskonałym: r=0,992 (0,996)104, większość ustaleń dotyczących sprowadzania druków można - po niewielkich modyfikacjach – odnieść także do obecności wydawnictw obcych w obiegu społecznym. Nie może więc np. dziwić to, że w roku 1904 wielkość oferty była tylko o 30% (26%), a w najpomyślniejszym 1891 r. – o 45% (40%) wyższa niż na początku lat 70., ani fakt, że stagnacja na rynku trwała w zasadzie aż do roku 1888, przy czym o latach 1875-1882 można wręcz mówić jako o czasie regresu. Dopiero w 1889 r. liczba nowych publikacji w obiegu przekroczyła na stałe 5,5 tys. rocznie i odtąd zawsze utrzymywała się na poziomie przekraczającym średnią dla całego okresu. O ile w latach 1872-1888 trafiało do odbiorców przeciętnie nieco ponad 4,6 tys. (niespełna 4,9 tys.) druków rocznie, czyli 385 (405) miesięcznie, o tyle w okresie 1889-1904 – odpowiednio: ponad 6,2 tys. (6,4 tys.) i 520 (536), a więc o 35% (32%) więcej105. Nawet jednak pod koniec XIX w. i na początku XX w. okresy względnie pomyślne przeplatały się z relatywnie mniej korzystnymi, a najdłuższy okres dobrej koniunktury trwał zaledwie trzy (cztery) lata. Niemniej roczne wahania liczby nowych publikacji w obiegu były jeszcze mniejsze niż coroczne zmiany w wielkości importu. Współczynnik zmienności wyniósł zaledwie 16,89% (15,53%). Ponieważ druki w najpopularniejszych językach 46 zachodnioeuropejskich (niemieckim, francuskim i angielskim) kwestionowano relatywnie rzadko, ich udział wśród znajdujących się w obiegu był nawet nieco wyższy niż w imporcie. W wypadku dwóch pierwszych razem – o 1,7% (1,2%), w wypadku wszystkich trzech – o 2,1% (1,7%). 7/8 wszystkich publikacji zagranicznych trafiających do czytelników wydrukowano więc w jednym z wymienionych języków. W porównaniu z udziałem w imporcie, łączny udział w ofercie publikacji polskich, rosyjskich, w jidysz i hebrajskim oraz w językach słowiańskich był mniejszy o 2,1% (1,8%). W tym wypadku był to spadek znaczący – o przeszło 1/5 (1/6). Co roku do rąk czytelników trafiało przeciętnie ponad 2500 (2600) wydawnictw niemieckich, przeszło 1600 (blisko 1700) – francuskich, niespełna 600 (przeszło 600) – angielskich, ponad 250 (prawie 300) – polskich, po około 120 – w językach słowiańskich i językach Europy północnej, po kilkadziesiąt - włoskich, w jidysz i hebrajskim oraz rosyjskim, po kilka w językach pozostałych. Nie jest oczywiście niespodzianką, że zmiany w wielkości oferty rynkowej publikacji w poszczególnych językach odbywały się zarówno w innym tempie, jak i w odmiennym rytmie. Zdecydowanie najwolniej (współczynnik rosła trendu podaż w druków wypadku w językach dopuszczonych w francuskim całości – 0,13%, w wypadku w ogóle dopuszczonych do obiegu – 0,05%), angielskim (odpowiednio: 0,84% i 0,47%) oraz rosyjskim (1,02% i 0,98%); najszybciej 46,54%) oraz zaś językach w językach Europy słowiańskich północnej (62,79% (43,04% i i 59,07%). Liczba trafiających do obiegu wydawnictw w pozostałych językach zwiększała się w tempie wyższym od przeciętnego, ale nieprzekraczającym kilku procent rocznie: 47 niemieckich – 2,44% (2,32%), polskich – 3,04% (3,09%), w jidysz i hebrajskim – 3,63% (3,22%)106, we włoskim – 5,81% (4,85%). Pod koniec XIX i na początku XX w. oferta importowanych nowych wydawnictw polskich była około dwa razy większa niż w pierwszej połowie lat 70. Najbardziej stabilna pod względem ilościowym była podaż publikacji w języku francuskim - współczynnik zmienności φ=9,88% (9,32%)107, a następnie w angielskim – 21,57% (20,31%)108, polskim – 23,77% (23,47%)109 i niemieckim – 25,02% (23,99%)110. Większym wahaniom podlegały liczby trafiających do obiegu nowych wydawnictw w jidysz i hebrajskim – 28,14% (28,44%)111, włoskim – 35,05% (35,23%)112 i rosyjskim – 42,27% (42,52%)113, największym – druków w językach słowiańskich – 53,60% (54,03%)114 i językach Europy północnej – 76,98% (71,78%)115. Jeśli chodzi o ofertę w językach francuskim i rosyjskim, średnia liczba publikacji dopuszczanych co roku do obiegu w latach 1872-1888 i 1889-1904 w zasadzie nie uległa zmianie (w pierwszym wypadku wzrost odpowiednio o 0,6% i spadek o 0,3%; w drugim - wzrost o 1,0% i 0,5%). Poniżej przeciętnej wzrosła też w drugiej połowie badanego okresu roczna oferta w językach: angielskim – o 14% (12%); w okolicach średniej: w polskim – o 29% (34%) i włoskim – o 38% (31%); powyżej średniej: w niemieckim – o 55% (53%), w językach słowiańskich – o 73% (80%), a zwłaszcza w językach Europy północnej – blisko czterokrotnie (trzykrotnie) i językach najmniej rozpowszechnionych – bez mała pięciokrotnie (równo czterokrotnie). Najogólniej kształtowanie rzecz się ujmując, wpływ pozamiejscowej cenzury oferty zagranicznej publikacji w na języku polskim okazał się relatywnie duży i to mimo tego, że zmiany w liczbie importowanych i dopuszczonych co roku do obiegu druków 48 tej kategorii były skorelowane bardzo silnie (w wypadku dopuszczonych w całości r=0,901, w wypadku wszystkich r=0,921). Nie była to jednak zależność tak doskonała jak w stanowiły czwartą wypadku wszystkich pozostałych publikacji. Co prawda, druki polskojęzyczne co do wielkości część wydawnictw dopuszczonych do obiegu, a więc taką samą, jak w wypadku importu, ale dystans pomiędzy ich udziałem w ofercie a udziałem kolejnej kategorii publikacji (w językach Europy północnej), był tylko dwukrotny (w strukturze importu – trzykrotny). Zdarzały się nawet lata (1892-1893, 1896), w których druków w językach Europy północnej trafiło na rynek więcej niż publikacji polskich. Na skutek wyjątkowej surowości cenzury w stosunku do druków polskojęzycznych w pierwszej połowie lat 70., ich początkowa oferta była niewielka. Start z niskiego poziomu spowodował jednak, że – mimo stałych restrykcji - liczba wydawnictw w tym języku dopuszczanych co roku do obiegu rosła w tempie ponadprzeciętnym, wyższym niż w najbardziej rozpowszechnionych językach zachodnioeuropejskich oraz w rosyjskim. Zmiany w wielkości oferty w języku polskim były jednak relatywnie niewielkie, większe tylko niż w wypadku ofert w językach francuskim i angielskim. Omówione wcześniej różnice w strategii cenzurowania druków w poszczególnych językach spowodowały, że zmiany w wielkości podaży wydawnictw polskich z jednej i publikacji we wszystkich pozostałych stopniu r=0,544, językach umiarkowanym w wypadku z drugiej (w strony, wypadku wszystkich były skorelowane dopuszczonych dopuszczonych w w całości do obiegu r=0,571), niższym niż analizowane wcześniej zmiany w wielkości importu, warunkowane głównie sytuacją na zagranicznych rynkach 49 książki oraz oczekiwaniami rozmaitych grup odbiorców w Cesarstwie. W sposób poglądowy przemiany wielkości wyróżnionych członów oferty prezentuje wykres 9. Gdy porównamy procesy wzrostu podaży wydawnictw polskich oraz w poszczególnych językach (ich grupach), to największe podobieństwo skich – wykazywała r=0,679 ewolucja (r=0,658) oferty oraz w w językach angielskim – słowiańr=0,522 (r=0,442), a najmniejsze we francuskim – r=0,283 (r=0,165). * Niewątpliwie dane liczbowe zaprezentowane w niniejszym rozdziale w miarę precyzyjnie opisują skalę i zmiany w wielkości importu oraz zakres ingerencji cenzorskich. Pozwalają więc scharakteryzować przemiany w rzeczywistej podaży sprowadzanych wydawnictw. Mają jednak podstawowe ograniczenie. Nie można na ich podstawie odpowiedzieć na dwa ważne pytania: a)jaka część publikacji w języku polskim wydanych poza Cesarstwem (na poszczególnych obszarach i w poszczególnych ośrodkach) mogła legalnie trafić do rąk czytelników w zaborze rosyjskim, a od ja50 kiej części tej produkcji owi odbiorcy byli odcięci?; b) jaki był udział sprowadzanych druków w ofercie dostępnej miejscowym czytelnikom, na ile więc wzbogacały one ich możliwości wyboru lektury? Problemom tym poświęcona jest kolejna część pracy. 51 Przypisy 1 W.A. Moskwin (Raspostranienije proizwiedienij inostrannoj pieczati w Rossii wo wtoroj połowinie XIX – naczale XX ww. /Po matieriałam fonda Moskowskogo Otdielnogo Cenzora po Inostrannoj Cenzure/. W: Kniga w sistiemie mieżdunarodnych swiaziej. Sbornik naucznych trudow. Moskwa 1990 s. 95-96. 2 Daniel Balmuth (Censorship in Russia, 1865-1905. Washing- ton 1979 s. 147) w jednym z przypisów do zbiorczego zestawienia liczbowego ilustrującego działalność cenzury zagranicznej pisał bowiem: „Liczba importowanych tomów zawiera periodyki. W przybliżeniu połowa z tych importowanych dzieł od 1892 r. przeszła przez cenzurę pocztową i została skontrolowana przez innych urzędników niż cenzorzy cenzury zagranicznej”. Ponieważ - według danych urzędowych - skokowy przyrost liczby sprowadzanych tomów nastąpił dopiero w roku 1900, zjawisko to prawdopodobnie występowało początkowo w mniejszej skali. 3 W. Kula: Problemy i metody historii gospodarczej. Warszawa 1983 s. 352. 4 Podobny pogląd zob. Istorija Komitieta Cenzury Inostrannoj (1828-1917). W: Komitiet Cenzury Inostrannoj w Pietierburgie 1828-1917. Dokumienty i matieriały. Sost. N.A. Grinczenko, N.G. Patruszewa. Sankt-Pietierburg 2006 s. 11. Por. też ogólne uwagi Witolda Kuli (dz. cyt. s. 388). 5 Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 235 (w źródle tym zesta- wiono szczegółowe dane za okres 1834-1861). Zob. też F.I. Tiutczew: Zakluczenije k otczetu Komitieta Cenzury Inostrannoj za 1861 g. W: tamże s. 116; tenże: Otczet o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1863 god. W: M.F. Briskman: F.I. Tiutczew w Komitietie Cenzury Inostrannoj. „Literaturnoje Nasledstwo” 1935 t. 19/21 s. 571; P.A. Martynow, N.W. Waradinow: [O riewi52 zii Komitieta Cenzury Inostrannoj w 1865 g.]. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 133; G.W. Żyrkow: Wiek oficyalnoj cenzury. W: Oczerki russkoj kultury XIX wieka. [T.] 2. Włast’ i kultura. Redkol. L.D. Derkaczewa i in. Moskwa 2000 s. 195, 230 (dane te powtarza autor w Istorii cenzury w Rossii XIX i XX ww. Uczebnoje posobije dla studientow wysszych uczebnych zawiedienij. Moskwa 2001 s. 138); L.Ju. Gusman: Istorija niesostojawszejsia rieformy. Projekty prieobrazowanija cenzury inostrannych izdanij w Rossii (1861-1881 g.). Moskwa 2001 s. 17. Dane za okres 1.09. 1865 – 1.01. 1867 przytacza Igor Waławowicz Orżechowski (Administracija i pieczat mieżdu dwumia rewolucionnymi situacijami (1866-1878 gg.). Lekcii po spieckursu. Gorkij 1973 s. 16). 6 F.I. Tiutczew: Iz otczeta o diejstwijach inostrannoj cen- zury za 1871-j god. Kratkij obzor diejatielnosti uczrieżdienij po inostrannoj cenzurie w 1871 g. Publ. G.W. Żyrkow. W: U mysli stoja na czasach… Cenzory Rossii i cenzura. Red. G.W. Żyrkow. Sankt-Pietierburg 2000 s. 254. 7 P.P. Wiaziemski: Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury w 1879 g. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 153. 8 F.I. Tiutczew: Iz otczeta… s. 251-252; P.P. Wiaziemski: dz. cyt. s. 149-150; A.N. Majkow: Kratkoje obozrienije diejatielnosti uczrieżdienij po inostrannoj cenzurie za diesiatiletije 1882-1891 g. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 163. 9 W tym wypadku wątpliwości dotyczą zwłaszcza tego, czy w sprawozdaniach uwzględniono wszystkie placówki i wszystkie drogi sprowadzania publikacji. 10 P.K. Simoni: [Wospominanija]. W: Komitiet Cenzury Ino- strannoj… s. 208. 53 11 Był to m.in. skutek większego odsetka przesyłek „pod opa- ską” nadsyłanych do Petersburga. 12 Obliczenia własne na podstawie: F.I. Tiutczew: Iz otcze- ta… s. 251; P.P. Wiaziemski: dz. cyt. s. 149, 153; A.N. Majkow: Otczet Komitieta Cenzury Inostrannoj w Pietierburgie za 1895 g. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 175; M.L. Złatkowski: Otczet o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1895 g. W: tamże s. 243-248; Istorija Komitieta Cenzury… s. 11. 13 Gdyby założyć, że dane w zestawieniu 1. odnoszą się tylko do tomów książek i czasopism, byłoby to niespełna 7%, natomiast gdyby obejmowały także inne wytwory druku, to aż 26%. Obszerne, choć niepełne informacje na temat liczby druków napływających do Moskwy (lata 1865-1868, 1870-1881, 1883-1887) przytacza Wiktor Aleksandrowicz Moskwin (Raspostranienije proizwiedienij inostrannoj pieczati w Rossii wo wtoroj połowinie XIX – naczale XX ww. (Po matieriałam fonda Moskowskogo Otdielnogo Cenzora po Inostrannoj Cenzure). W: Kniga w sistiemie mieżdunarodnych swiaziej. Sbornik naucznych trudow. Moskwa 1990 s. 115, 126). Znane są też wyrywkowe dane dotyczące Rygi i Dorpatu (N.A. Grinczenko, W.S. Izmozik, N.G. Patruszewa, W.A. Somow, D.A. Eljaszewicz: Istorija cenzurnych uczrieżdienij Pribałtijskich Gubiernij. Koniec XVIII w. – 1917 g. W: Kniżnoje dieło w Rossii w XIX – naczale XX wieka. Sbornik naucznych trudow. Wyp. 11. Sankt-Pietierburg 2003 s. 126) oraz Tyflisu (N.G. Patruszewa: Istorija cenzurnych uczrieżdienij na Kawkazie w XIX – naczale XX wieka. W: Kniżnoje dieło na Siewiernom Kawkazie: istorija i sowriemiennost’. Sbornik statiej. Red. I.I. Gorłowa i in. Krasnodar 2004 s. 173). 14 Osobne opisy stosowano tylko wówczas, gdy decyzje doty- czące poszczególnych tomów lub numerów były odmienne (np. je54 den tom kwestionowano, a inny dopuszczano do obiegu). 15 Nieprzypadkowo chyba Apołłon Nikołajewicz Majkow (Kratko- je obozrienije… s. 166) w swym zestawieniu dotyczącym rozpatrywania i kwestionowania „nowych” publikacji używa sformułowań „liczba rezolucji” i „liczba decyzji”, a nie „liczba tomów” lub „liczba dzieł”. Według Tiutczewa (Mnienije priedsiedatiela cenzury inostrannoj o priedpołożenijach i mierach k sokraszczeniu diełoproizwodstwa inostrannoj cenzury, priedstawlennych tajnym sowietnikom Martynowym i diejstwitielnym statskim sowietnikom Waradinowym g. ministru wnutriennych dieł w doniesienii o proizwiediennoj imi w ijunie siego 1865 g. riewizii Komitieta. W: tamże s. 139-140) druki obce najszybciej trafiały do Petersburga i Rygi, tam też podejmowano większość decyzji o ich dalszych losach. Zdarzało się więc często, że publikacje już ocenione przez cenzorów stołecznych, urzędnicy prowincjonalni traktowali jeszcze przez jakiś czas jako nieznane. 16 Oprócz danych zamieszczonych w zestawieniu, w literaturze przedmiotu funkcjonują też inne, na ogół odnoszone przez cytujących je autorów do samych książek. Przykładowo, Igor Waławowicz Orżechowski (Administracija i pieczat mieżdu dwumia rewolucionnymi situacijami (1866-1878 gg.). Lekcii po spieckursu. Gorkij 1973 s. 16), powołując się na akta GUdSD, twierdzi, że w latach 1868-1872 wwieziono do Rosji 21277 tomów „nowych” książek, w tym: w 1868 r. – 3601, w 1869 – 4035, w 1870 – 3566, w 1871 – 4714, w 1872 – 5361. Z kolei Dmitrij Arkadjewicz Eljaszewicz (Prawitielstwiennaja politika i jewriejskaja pieczat’ w Rossii 1797-1917. Oczerki istorii cenzury. SanktPietierburg 1999 s. 354) pisze, że w latach 1886-1896 sprowadzono 96 381 „nowych” tytułów, z czego zakwestionowano 4401. 55 Poza tym, według Christofora Władimirowicza Emmausskiego (W.W. Antonow, N.A. Grinczenko, W.S. Izmozik, N.G. Patruszewa, D.A. Eljaszewicz: Organizacyja cenzurnogo nadzora w Carstwie Polskom w XIX – naczale XX wieka, mpis) w 1898 r. w WKC rozpatrzono 1549 tomów książek zagranicznych. Wreszcie Nikołaj Jakowlewicz Nowombiergski (Oswobożdienije pieczati wo Francyi, Giermanii, Anglii i Rossii. Lekcyi czitannyja w Russkoj Wysszej Szkole Obszczestwiennych Nauk w Pariże. S. Pietierburg 1906 s. 254) informuje, że jeśli chodzi o książki zagraniczne zakazane w Rosji, to na początku XX w. „liczba ich osiągnęła 10,000 tytułów”. 17 Wątpliwości dotyczą także niektórych danych, np. liczby publikacji w językach skandynawskich rozpatrywanych w latach 1882-1891, a zwłaszcza w 1895 r., kiedy to stały się one drugą pod względem liczebności – po niemieckich – grupą wydawnictw, obniżając automatycznie udział wszystkich pozostałych kategorii publikacji wśród rozpatrywanych druków. Niewątpliwie, tak duży przyrost tych wydawnictw wynikał z uwzględnienia przez Majkowa i Michaiła Leontjewicza Złatkowskiego numerów blisko 60 tytułów periodyków skandynawskich prenumerowanych za po- średnictwem petersburskiego urzędu pocztowego, które od 1889 r. kontrolowała czasowo nie cenzura pocztowa (nie dysponowała bowiem urzędnikiem o odpowiednich kwalifikacjach) lecz KCZ, zatrudniający na zlecenie kompetentnego lingwistę (A.N. Majkow: Otczet Komitieta… s. 177; zob. też tenże: Kratkoje obozrienije… s. 164, 168). Stały problem z kontrolą druków w językach skandynawskich wynikał z tego, że komitet cenzury w Helsingforsie (czyli Helsinkach) nie podlegał ZGdSD, w związku z czym, na podstawie zarządzenia Zarządu Głównego z 5 sierpnia 1871 r., publikacje te musiały być cenzurowane na nowo (A.N. 56 Majkow: Kratkoje obozrienije… s. 164). Zastrzeżenia może też budzić – ukryta w zestawieniu 5. - informacja Złatkowskiego, że w roku 1895 r. rozpatrywano tylko jeden druk rosyjski. Być może wynikało to z tego, że „rosyjskojęzyczne wydawnictwa emigracyjne […] niemal nie podlegały cenzurze zagranicznej, która otrzymywała je z urzędów celnych i przekazywała innemu urzędowi. Dzieła te rozpatrywała cenzura wewnętrzna, jeszcze w 1880 r. posługując się w stosunku do nich taką archaiczną i niemal niestosowaną w cenzurze zagranicznej sankcją, jak »zakaz bezwzględny«” (L.Ju. Gusman: dz. cyt. s. 109; zob. też F.I. Tiutczew: Otczet o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1860 g. W: M.F. Briskman: F.I. Tiutczew w Komitietie Cenzury Inostrannoj. „Literaturnoje Nasledstwo” 1935 t. 19/21 s. 570). Wynikałoby z tego, że cenzura zagraniczna wykorzystywała w codziennej pracy także opisy importowanych druków rosyjskich otrzymywanych z zewnątrz i w związku z tym Złatkowski w swym sprawozdaniu publikacji tych nie wziął pod uwagę. 18 Obliczenia własne na podstawie – A.N. Majkow: Otczet Ko- mitieta… s. 175 (lata 1871, 1881, 1891); P.P. Wiaziemski: dz. cyt. s. 155 (rok 1879); M.L. Złatkowski: dz. cyt. s. 253-257 (rok 1895). Sytuacja ta była typowa także dla lat wcześniejszych (P.A. Martynow, N.W. Waradinow: [O riewizii Komitieta Cenzury Onostrannoj w 1865 g.]. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 130). 19 Obliczenia na podstawie danych zawartych w zestawieniu 4. oraz w Sprawozdaniach z czynności WKC w latach 1901-1912 (Archiwum Główne Akt Dawnych, Warszawski Komitet Cenzury – dalej AGAD WKC - sygn. 21 k. 24-25, 46-47, 49-50, 106-108). Zasadne wydaje się przypuszczenie, że w Petersburgu i w Warszawie stosowano wówczas takie same procedury liczenia. Mniej wiarygodne 57 są rachunki, które można przeprowadzić dla kilku lat wcześniejszych, zestawiając informacje urzędowe o charakterze ogólnym z wynikami samodzielnych obliczeń na podstawie Protokołów posiedzeń WKC (AGAD, WKC, sygn. 33-44), choć w jedynym wypadku (rok 1903), gdy możliwe było porównanie danych ze Sprawozdań z wyliczeniami własnymi, różnica była minimalna (31 druków, czyli 2,8% wszystkich). Oto orientacyjne dane na temat udziału WKC w cenzurowaniu druków importowanych: 1873 r. – 6,6%; 1879 r. – 6,4%; 1885 r. – 6,4%; 1888 r. – 7,4%; 1889 r. – 9,9%; 1890 r.- 13,0%; 1891 r. – 9,5%. 20 Dla 1891 r. obliczenia własne na podstawie A.N. Majkow: Otczet Komitieta… oraz danych z Protokołów posiedzeń (AGAD, WKC sygn. 40); dla 1895 r. – na podstawie M.L. Złatkowski: dz. cyt. s. 253-257. 21 Obliczenia własne na podstawie P.P. Wiaziemski: dz. cyt. s. 155. (rok 1879); M.L. Złatkowski: dz. cyt. s. 253-257 (rok 1895). 22 Obliczenia własne na podstawie M.L. Złatkowski: dz. cyt. s. 253-257 (rok 1895); Sprawozdania z czynności WKC… (lata 1901-1904). Z danych Złatkowskiego wynika, że w 1895 r. spośród urzędów prowincjonalnych, najsurowiej cenzurowano w Odessie, Wilnie oraz Kijowie; łagodniej w Rydze i Warszawie; najłagodniej zaś (choć i tak dwukrotnie srożej niż w Petersburgu) – w Moskwie (w Rewlu i Jurjewie w tym roku publikacji importowanych nie rozpatrywano). 23 F.I. Tiutczew: Zakluczenije k otczetu Komitieta Cenzury Inostrannoj za 1861 g. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 116-117; tenże: Otczet o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1863 god. W: M.F. Briskman: F.I. Tiutczew w Komitietie Cenzury Inostrannoj. „Literaturnoje Nasledstwo” 1935 t. 19/21 s. 57158 572; P.P. Wiaziemski: Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury za 1875 g. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 147. Zob. też G.W. Żyrkow: Osobiennosti diejatielnosti Komitieta Cenzury Innostrannoj pri F.I. Tiutczwie. W: Cenzura w Rossii: istorija i sowriemiennost’. Sbornik naucznych trudow. Wyp. 2. Sost. i naucz. ried. M.B. Konaszew, N.G. Patruszewa. Sankt-Pietierburg 2005 s. 112. 24 Zdaniem Leonida Jurjewicza Gusmana (dz. cyt. s. 187) o niepowodzeniu pomysłów reformatorskich zadecydowały przyczyny natury politycznej, np. pojawienie się proklamacji rewolucyjnych w 1862 r., zamach Dmitrija Władimirowicza Karakozowa na cara w 1866 r., zabójstwo Aleksandra II w 1881 r. 25 26 Tamże s. 25, 93-94, 99. F.I. Tiutczew: O niekotorych izmienienijach w poriadkie cenzurnogo rassmotrienija inostrannych knig. Publ. L.I. Gu- sman. W: Cenzura w Rossii… Wyp. 2 s. 214. Przewodniczący KCZ powtarzał niemal dosłownie nieco wcześniejsze sformułowania Gołowina (L.Ju. Gusman: dz. cyt. s. 32). 27 L.Ju. Gusman: dz. cyt. s. 98. Już w 1862 r. Wasilij An- driejewicz Cez (ówczesny przewodniczący Komitetu Cenzury w Petersburgu) proponował wręcz włączenie cenzury zagranicznej do wewnętrznej (tamże s. 55). Także Szydłowski stwierdził w 1870 r., że „nie widzi konieczności zachowania rozdziału cenzury zagranicznej i wewnętrznej” (cyt. za tamże s. 102), a specjalna komisja powołana przez Pochwisniewa, ale kończąca prace w 1871 r., rekomendowała połączenie obu cenzur pod jednym kierownictwem, z zachowaniem osobnej kancelarii dla wydawnictw zagranicznych (tamże s. 104). 28 Tamże s. 46. Zwolennikami zachowania cenzury zagranicznej tylko dla publikacji polskich i rosyjskich byli też m.in.: Go59 łowin, minister spraw zagranicznych Aleksandr Michajłowicz Gorczakow (L.Ju Gusman: Cenzura inostrannych izdanij i russkoje obszczestwiennoje mnienije /60-70-e gg. XIX w./). W: Kniżnoje dieło w Rosii wo wtoroj połowinie XIX – naczale XX wieka. Sbornik naucznych trudow. Wyp. 10. Sankt-Pietierburg 2000 s. 50) oraz książę Władimir Fiodorowicz Odojewski (tenże: Istorija… s. 59-60). Zastąpienie kontroli prewencyjnej systemem karzącym proponował też w późniejszym okresie Pochwisniew (tamże s. 88). 29 P.A. Martynow, N.W. Waradinow: [O riewizii Komitieta Cen- zury Inostrannoj w 1865 g.]. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 126-127. Ich zdaniem należałoby albo przyłączyć kontrolerów z urzędu pocztowego (wraz z będącymi w ich dyspozycji środkami) do cenzury zagranicznej, albo odsyłać wszystkie periodyki do cenzury pocztowej. Tiutczew początkowo (Mnienije priedsiedatiela… s. 137-138) sprzeciwiał się przekazaniu obowiązków KCZ w zakresie cenzurowania periodyków do urzędu pocztowego, gdyż spowolniłoby to jego działanie, a przecież zadaniem cenzury pocztowej jest szybka kontrola czasopism sprowadzanych w dużej liczbie egzemplarzy. W 1871 r. doszedł nawet do wniosku (Iz otczeta… s. 252), że cenzura pocztowa „nie potwierdza sensu swego istnienia”. Przeciwnego zdania byli Wiaziemski (Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury w 1879 g. … s. 150-152) oraz Majkow (Otczet Komitieta… s. 177), według których cenzurowaniem wszelkich periodyków powinny zajmować się właśnie instytucje pocztowe. 30 P.A. Martynow, N.W. Waradinow: dz. cyt. s. 129-130; zob. też L.Ju. Gusman: Istorija… s. 66-70. Cenzorów zajmujących się głównie czynnościami „celnymi” należałoby – ich zdaniem - przenieść (wraz z ich środkami) do odpowiednich urzędów cel60 nych. Propozycji tej sprzeciwiał się Tiutczew (Mnienije priedsiedatiela… s. 138-139). Kilka lat później Pochwisniew proponował, by rozpakowywaniem paczek obciążyć inspektorów księgarń (L.Ju. Gusman: Istorija… s. 92). 31 Przykładowo, zdaniem księgarzy wileńskich, niektóre druki przesyłane wraz z raportami miejscowych cenzorów do Petersburga czekały na rozpatrzenie nawet 1-2 lata (L.Ju. Gusman: Istorija… s. 22, 25-27). Problemu opóźnień w cenzurowaniu nowości nie rozwiązano do końca badanego okresu. Jeszcze w 1905 r. jeden z księgarzy petersburskich skarżył się, że czas oczekiwania na skontrolowanie publikacji sprowadzanych po raz pierwszy sięgał nawet czterech miesięcy (W.A. Moskwin: dz. cyt. s. 103). 32 L.Ju. Gusman: Istorija… s. 102. 33 P.A. Martynow, N.W. Waradinow: dz. cyt. s. 130. 34 Tamże s. 126-127. 35 L.Ju. Gusman: Istorija… s. 84. 36 Tamże s. 94. W ostatecznych wnioskach komisji, gdy Po- chwisniewa zastąpił Szydłowski, mowa była tylko – i to wariantowo - o 10 egzemplarzach (tamże s. 104-105). 37 Tamże s. 109. 38 Tamże s. 33. 39 Tamże s. 109. 40 Tamże s. 87. 41 P.P. Wiaziemski: [Zapiska. 1880 g.]. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 160. 42 L.Ju. Gusman: Istorija… s. 100. 43 Tamże s. 52, 119. 44 F.I. Tiutczew: O niekotorych izmienienijach… s. 214-215; P.A. Martynow, N.W. Waradinow: dz. cyt. s. 131. 61 45 L.Ju. Gusman: Istorija… s. 87. 46 Cyt. za tamże s. 99. 47 Tamże s. 100. 48 Tamże s. 109-110. 49 P.P. Wiaziemski: [Zapiska. 1880 g.]… s. 160-161. 50 Wiaziemski (tamże s. 161) uważał nawet, że należy w ogóle zlikwidować kategorię publikacji dopuszczanych do obiegu warunkowo i albo druki dopuszczać w całości, albo w całości je kwestionować. 51 P.A. Martynow, N.W. Waradinow: dz. cyt. s. 133. Zob. też podobną opinię Pochwisniewa, cytowaną przez Gusmana (Istorija… s. 85-86); zauważał on także, że osoby podróżujące mogą druki zakazane w Rosji bez przeszkód przeczytać za granicą. 52 A.N. Majkow: Kratkoje obozrienije… s. 168. 53 Tamże. Pisma mające debit komunikacyjny niejako z defini- cji nie zawierały prawie treści uważanych za niebezpieczne. 54 Pierwszą próbę oszacowania wielkości importu za lata 1871-1900 zawarłem w artykule Otwartość czy izolacja? Wydawnictwa importowane w Królestwie Polskim w latach 1871-1900. W: Instytucje – publiczność – sytuacje lektury. Studia z historii czytelnictwa. T. 1. Red. J. Kostecki. Warszawa 1989 s. 68-105. Różniące się nieznacznie od prezentowanych w niniejszym opracowaniu szczegółowe informacje za lata 1897-1904 przedstawił w tymże zbiorze Piotr Szreter (Dostępność książki w Rosji w latach 1897-1914 w świetle danych cenzury zagranicznej, s. 106137). 55 Zazwyczaj mieściły się w granicach kilku procent. Naj- większy spadek (o 15%) nastąpił w roku 1875, największy wzrost (o 20%) - w roku 1890. Obszar zmienności wyniósł zaledwie 3571 (wartości skrajne: 4462 i 8033). 62 56 Współczynnik zmienności liczono jako iloraz odchylenia standardowego i średniej arytmetycznej. By przedstawić go w postaci procentowej, wynik działania mnożono przez 100. 57 Już w 1857 r. Gawriił Rafaiłowicz Dukszta-Dukszynski ([Iz otczeta Komitieta Cenzury Inostrannoj za 1857 g.]. W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 112-113) pisał, że „W Rosji handel książkami zagranicznymi opiera się na spekulacji księgarzy, a publiczność czytająca dzieli się na dwa wyraźne odcienie: francuski i niemiecki. Solidni księgarze francuscy mają określony krąg dla zbytu publikacji, zamawianych przez nich w Paryżu na podstawie rekomendacji tamtejszych domów handlowych Bossange’a i innych, lub na zamówienie osób prywatnych; ponadto zajmują się prenumeratą wydawnictw periodycznych. Mniej renomowani – chcąc pozyskać czytelników liczniejszych, lecz mniej wybrednych - oferują po przystępnej cenie głównie romanse i powieści. Przeciwnie księgarze niemieccy: po części sami sprowadzają książki z zagranicy, głównie na zamówienie lub w nadziei na dobry zbyt; a po części otrzymują od swoich zagranicznych komisantów najnowsze wydania dzieł różnego rodzaju bez żądania […]”. 58 Tak duży stopień koncentracji pokazywały także, przywoły- wane wcześniej, dane urzędowe. 59 Niewątpliwie znaczną część odbiorców owych publikacji stanowili sami Niemcy. Jak pisze Ludwik Bazylow (Dzieje Rosji 1801-1917. Warszawa 1970 s. 369-370), „Niemcy – urzędnicy i wojskowi – rekrutowali się ze szlachty bałtyckiej, z Kurlandii, Inflant i – na nieco mniejszą skalę – z guberni estlandzkich. Poza tym wielkie skupiska Niemców rozsiane były na środkowym Powołżu, na Ukrainie, w Królestwie i w innych częściach imperium, np. w Nowej Rosji”. Ludność ta wyróżniała się ponad63 przeciętnym poziomem wykształcenia. Nie może więc dziwić uwaga Aleksandra Świętochowskiego (Liberum veto. „Prawda” 1882 nr 18 s. 214), konsumują że Niemcy wielkie „za pośrednictwem transporty swojej księgarń warszawskich literatury. […] Wiadomo mi, że niektóre pisma niemieckie i książki mają u nas więcej abonentów niż polskie […]”. Publikacje niemieckie rozprowadzano – z powodzeniem – także wśród odbiorców polskich (zarówno w mieście, jak i dworkach szlacheckich). Jeden z publicystów alarmował np.: „Kolporterstwo książek niemieckich, przesadzone na nasz bruk warszawski przez tutejszą księgarnię Hösick’a, z wielką dla tej ostatniej korzyścią, przy powstałem współzawodnictwie nowo utworzonej księgarni »Altenberg und Robitschek« wyrosło nagle na ogromną pasożytną roślinę. Natręctwo licznych kolporterów, roznoszących różne ilustrowane i nieilustrowane, dobre i tandetne, a zawsze tanie produkcye intelligencyi niemieckiej, przechodzi wszelkie pojęcie” („Przegląd Tygodniowy” 1872 nr 44 s. 347). 60 Obszary zmienności, jeśli chodzi o udział w imporcie, wy- nosiły w wypadku publikacji: niemieckich – 17,2 (od 39,06% w 1879 r. do 56,26% w 1890 r.), francuskich – 16,78 (od 23,78% w 1893 r. do 39,12% w 1872 r.), angielskich – 8,62 (od 7,07% w 1891 r. do 15,69% w 1876 r.), w językach Europy Północnej – 5,12 (od 0,11% w latach 1874 i 1877 do 5,23% w 1904 r.), językach słowiańskich – 4,41 (od 0,2% w 1872 r. do 4,61% w 1888 r.), w polskim – 3,74 (od 5,02% w 1896 r. do 8,76% w 1885 r.), włoskim – 2,25 (od 0,31% w 1872 r. do 2,56% w 1880 r.), jidysz i hebrajskim – 2,24 (od 0,02% w latach 1884 i 1887 do 2,26% w 1896 r.), rosyjskim – 1,26 (od 0,24% w 1891 r. do 1,50% w 1880 r.), pozostałych językach – 0,77 (od 0% w 1882 r. do 0,77% w latach 1889 i 1902). 64 61 Współczynniki zmienności, jeśli chodzi o udział w impor- cie publikacji w poszczególnych językach, wynosiły: wydawnictwa niemieckie – 10,00%, francuskie – 14,90%, polskie – 15,08%, angielskie – 21,64%, włoskie – 36,85%, rosyjskie – 38,50%, w językach słowiańskich – 48,16%, w jidysz i hebrajskim – 63,56%, w językach Europy Północnej – 63,80%, w pozostałych – 72,44%. 62 Począwszy od 1889 r. odsetek druków w czterech najpopu- larniejszych językach nigdy nie osiągnął średniej dla całego okresu. 63 Jak już pisano, w wypadku druków żydowskich oficjalne spisy nie są – przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą połowę analizowanego okresu - wiarygodnym źródłem informacji. Nie- prawdopodobne jest bowiem, by do połowy lat 80. publikacji w jidysz i hebrajskim w ogóle nie importowano, a potem, aż do końca dekady, sprowadzano je w liczbie zaledwie kilku rocznie. Przecież na podstawie materiałów urzędu warszawskiego (AGAD WKC, Protokoły Posiedzeń WKC 1879, sygn. 35) wiadomo, że np. w roku 1879 jeden z miejscowych cenzorów rozpatrzył około 80 druków żydowskich. Poza tym w – wykorzystanym w Zestawieniu 5. - sprawozdaniu za tenże rok Wiaziemski (Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury w 1879 g. … s.156) informował, iż rozpatrzono wówczas 222 wydawnictwa w jidysz i hebrajskim. Z stwiennaja kolei Dmitrij politika i Arkadjewicz jewriejskaja Eljaszewicz pieczat’ w (PrawitielRossii 1797- 1917. Oczerki istorii cenzury. Sankt-Pietierburg 1999 s. 354355) twierdzi, że w latach 1886-1896 wwieziono do Rosji 1172 tytułów książek żydowskich (czyli więcej niż wynika to z obliczeń dokonanych na podstawie wykazów cenzuralnych), co stanowiło 1,22% importu (książek w językach europejskich i wschod65 nich, sprowadzono w tym czasie – według niego - 95 209 tyt.). Choć trudno orzec, czy dane Eljaszewicza odnoszą się do książek wcześniej nieznanych cenzurze, to jednak wydaje się, że wyniki analizy procesu dekoncentracji importu muszą być obciążone pewnym błędem. To, że początkowo opisy publikacji w jidysz i hebrajskim po prostu nie trafiały do oficjalnych wykazów (podobnie zresztą jak niemal przez cały okres druki w językach wschodnich), a potem zamieszczano je wybiórczo, wynikało z przyczyn typowo organizacyjnych. Zwrócił na to uwagę Jurij Michajłowicz Boguszewicz, pisząc w swym raporcie (Otczet Ju. M. Boguszewicza o riewizii cenzurnych uczrieżdienij w zapadnych władienijach Rossijskoj Impierii w 1873 g. Publikacija N.G. Patruszewoj i D.A. Eljaszewicz. W: Cenzura w Rossii… Wyp. 2 s. 246-247), że w tak ważnych ośrodkach kontroli druków żydowskich, jakimi były Wilno, Kijów i Odessa, wbrew ustawie cenzuralnej, publikacje te „rozpatrują miejscowi wykształceni Żydzi, a dopuszczają je lub kwestionują, zgodnie z ich opinią, lokalni cenzorzy, niezależnie od Komitetu Cenzury Zagranicznej, któremu nie przekazują nawet do wiadomości tytułów rozpatrywanych dzieł. Dlatego też nigdzie nie istnieją katalogi publikacji żydowskich, którymi kierowaliby się cenzorzy w poszczególnych miastach, natomiast każdy cenzor żydowski ma swój oddzielny katalog tych książek, które rozpatrywał. A ponieważ niektórzy z nich zajmują się kontrolą książek dopiero od niedawna, a w ogóle prowadzenie takich katalogów stanowi ich prywatną sprawę nie zaś obowiązkową pracę, a co najważniejsze, każdy z nich wydawał o rozpatrywanych książkach dopuszczające lub zakazujące opinie według własnego uznania – to owe prywatne katalogi są bardziej lub mniej niekompletne i zgodne ze sobą. Dlatego cenzorzy rosyjscy w różnych miastach, po pierwsze, 66 nierzadko muszą, co stanowi zbyteczne obciążenie, na nowo rozpatrywać teksty już dawno rozpatrywane w innym miejscu, i po drugie, niekiedy w jednym miejscu dopuszczają do obiegu także te dzieła, które w innym są kwestionowane w pełni lub częściowo – przy czym wszechwładnymi dyspozytorami w tym względzie okazują się Żydzi, nie będący prawdziwymi urzędnikami, nad którymi ze strony cenzury ogólnej – ze względu na nieznajomość przez cenzorów języka żydowskiego – nie ma i nie może być żadnej kontroli”. Choć Boguszewicz zaproponował kilka działań naprawczych (opracowanie jednolitej instrukcji dla cenzorów książek żydowskich, zestawienie ogólnego katalogu tych publikacji i uzupełnianie go pod stałą kontrolą KCZ, tak jak w wypadku pozostałych druków), to na początku lutego 1875 r. ZGdSD podtrzymał dotychczasowy tryb rozpatrywania książek w jidysz i hebrajskim (tamże s. 271). 64 Zdecydowaną większość stanowiły wśród nich druki w języku szwedzkim. Do grupy tej zaliczono także wydawnictwa w językach: duńskim, fińskim, holenderskim, norweskim, łotewskim oraz litewskim. 65 Większość z nich stanowiły druki w języku czeskim. W ka- tegorii tej znalazły się poza tym publikacje serbskie, chorwackie, bułgarskie i ukraińskie. 66 Obszary zmienności wynosiły kolejno: 2549 (od 1874 w 1878 r. do 4423 w 1891 r.), 781 (od 1533 w 1882 r. do 2149 w 1872 r.), 486 (od 381 w 1887 r. do 867 w 1899 r.), 407 (od 226 w 1877 r. do 633 w 1901 r.), 287 (od 11 w 1872 r. do 298 w 1903 r.), 378 (od 5 w 1877 r. do 383 w 1904 r.), 118 (od 17 w 1872 r. do 135 w 1880 r.), 154 (od 1 w latach 1884 i 1887 do 155 w 1897 r.), 67 (od 18 w 1892 r. do 85 w 1902 r.) oraz 53 (od 0 w 1882 r. do 53 w 1902 r.). 67 67 Świadczą o tym współczynniki trendu dla poszczególnych języków (lub ich grup): francuski - 0,28%, angielski - 0,56%, rosyjski - 1,23%, niemiecki - 2,47%, polski - 2,91%, włoski 5,24%, języki słowiańskie - 53,28%, a języki Europy Północnej - 64,39%. 68 Wzięto pod uwagę lata 1884-1904. 69 Pominięto rok 1882, gdy nie sprowadzono ani jednej publi- kacji w tych językach. 70 W pozostałych wypadkach współczynnik przyjmował wartości od 0,27 (druki rosyjskie) do 0,42 (druki w językach Europy Północnej). 71 L. Połanskaja: Archiwnyj fond Gławnogo Uprawlenija po Diełam Pieczati. „Literaturnoje Nasledstwo” 1935 [t.] 22-24 s. 632. Na temat stosunku władz do publikacji w języku ukraińskim zob. też np. N.A. Engielgardt: Oczerki istorii russkoj cenzury w swiazi s razwitijem pieczati (1703-1903). S.-Pietierburg 1904 s. 31-32; N.Ja. Nowombiergski: Oswobożdienije pieczati wo Francyi, Giermanii, Anglii i Rossii. Lekcyi czitannyja w Russkoj Wysszej Szkole Obszczestwiennych Nauk w Pariże. S. Pietierburg 1906 s. 271-272. 72 W.W. Wodowozow, W. Boguczarski [W.Ja. Jakowlew]: Cenzura. Encykłopediczeskij W: słowar. Izd. F.A. Brockhaus, I.A. Jefron. T. 37A. S. Pietierburg 1903 s. 961. 73 N.I. Korobka: Wriednyja bukwy. W: Po zaszczitu słowa. Sb. I. S.-Pietierburg 1905 s. 172 (zob. też tłumaczenie cytowanego tekstu w zbiorze W obronie swobody słowa. Zbiór artykułów.Tł. z ros. Warszawa 1905 s. 63-76). 74 Mniejsze znaczenie praktyczne miało wydane w 1859 r. za- rządzenie Głównego Zarządu Cenzury, „żeby utwory w narzeczu małoruskim, pisane […] dla rozpowszechniania 68 wśród prostego ludu, drukować nie inaczej jak alfabetem rosyjskim, i żeby podobne książki ludowe, wydrukowane za granicą czcionkami polskimi, nie były wwożone do Rosji” (Wysoczajsze utwierżdiennyje wriemiennyje prawiła po cenzurie. Priłożenije 2. W: Russkaja żurnalistika w dokumientach. Istorija nadzora. Red. B.I. Jesin, Ja.N. Zasurski. Sost. O.D. Minajewa. Moskwa 2003 s. 174), choć w 1862 r. (tamże. Priłożenije 1 s. 171) zakaz ten rozszerzono („przywóz z zagranicy utworów w narzeczu małoruskim, wydrukowanych polskimi czcionkami, jest absolutnie zabroniony”). 75 L. Połanskaja: dz. cyt. s. 634. Na pomysł wprowadzenia w drukach litewskich, zamiast tradycyjnie używanej czcionki łacińskiej, cyrylicy wpadł Aleksandr Fiodorowicz Hilferding, a poparł go Nikołaj Aleksiejewicz Milutin, który wystarał się o „Najwyższe ustne postanowienie, na mocy którego »wszystkie państwowe [oficjalne] wydawnictwa w języku litewskim powinny być drukowane literami rosyjskimi, jak to już przyjęto nie tylko dla wydawnictw rządowych, ale i prywatnych«” (N.I. Korobka: dz. cyt. s. 164; kursywa jak w oryginale) i w styczniu 1866 r. przekazał je ministrowi oświaty. Już zresztą wcześniej, 13 września 1865 r. minister spraw wewnętrznych wydał cyrkularz nr 141, w którym zakazał „drukować jakichkolwiek wydawnictw w języku litewskim literami łacińskimi. W praktyce zakaz ten rozciągnięto i na książki drukowane zagranicą. Książka litewska stała się przedmiotem kontrabandy, którą za duże pieniądze i z poważnym ryzykiem sprowadzano z Prus” (tamże). 76 Tamże s. 73. 77 D.A. Eljaszewicz: dz. cyt. s. 394. 78 Tamże s. 530. 79 P.P. Wiaziemski: [Zapiska. 1880 g.]… s. 160. Jak zobaczy69 my dalej, twierdzenie to nie było do końca prawdziwe. 80 Jak pamiętamy, rok wcześniej – także na stałe – wartość przeciętną przekroczyła roczna wielkość importu. 81 Obszar zmienności wyniósł 610. 82 Także współczynnik korelacji Pearsona przyjął oczywiście wartość ujemną (-0,385). 83 Obszar zmienności był wyższy niż w wypadku ogółu druków kwestionowanych i wyniósł 632. 84 W tym wypadku wahania były łagodzone poprzez przebiegają- cą w odmiennym rytmie praktykę warunkowego dopuszczania publikacji do obiegu. 85 Obszar zmienności wyniósł 476. 86 Obszar zmienności wynosił 7,81. 87 A.N. Majkow: Kratkoje obozrienije… s. 167. 88 Tamże s. 168-169. 89 AGAD WKC, Protokoły posiedzeń WKC 1885, sygn. 36 nr 11 k. 41. 90 P.P. Wiaziemski: Zakluczenije k otczetu o diejstwijach inostrannoj cenzury w 1879 g. … s. 156-157. 91 Istorija Komitieta Cenzury Inostrannoj (1828-1917). W: Komitiet Cenzury Inostrannoj… s. 16. Według miesięcznych spisów cenzuralnych przewaga zakazów całkowitych była w latach 90. większa niż dwukrotna. 92 Współczynnik trendu w wypadku odsetka druków zakazanych w całości = 3,48%, w wypadku warunkowo dopuszczonych do obiegu = -2,49. Współczynnik korelacji Pearsona obu zmiennych = -0,617. 93 Reakcje cenzury na wzrost importu druków polskich miały ten sam kierunek, ale nie były tak wyraźne. Choć wraz ze wzrostem liczby sprowadzanych publikacji rósł też nieznacznie odsetek wydawnictw kwestionowanych 70 (r=0,122), ale nie wiązało się to ani z proporcjonalnym wzrostem odsetka druków w ogóle niedopuszczonych do obiegu (r=0,162), ani ze znaczącym spadkiem odsetka zakazów częściowych (r=-0,090). 94 Dawniejsi historycy cenzury w Rosji (z których jednak ża- den nie zajmował się szczegółowo cenzurą zagraniczną), cały okres po 1862 r. (1865 r.) traktowali jako w miarę jednorodny (N.A. Engielgardt: Oczerki istorii russkoj cenzury w swiazi s razwitijem pieczati (1703-1903). S.-Pietierburg 1904 s. 31-32; W. Boguczarski [W.Ja. Jakowlew]: Oczerki iz istorii russkoj żurnalistiki XIX wieka. W: tenże: Iz proszłago russkago obszczestwa. S.-Pietierburg 1904 s. 282; A.M. Skabiczewski: Oczerki istorii russkoj cenzury (1700-1863 g.). S.-Pietierburg 1892 s. 462-463). Przywoływany już Eljaszewicz (dz. cyt. s. 29-30), zastanawiając się nad zmianami w sposobach kontroli druków żydowskich pisał zaś: „Najprostszą i oczywistą będzie periodyzacja, pokrywająca się z przyjętą w literaturze naukowej periodyzacją ogólnej historii cenzury w dorewolucyjnej Rosji, budowanej, jak wiadomo, wokół podstawowych aktów prawnych (ustaw cenzuralnych, ustaw i przepisów o cenzurze i druku itp.), a także zmian panowania carów”. Wyróżnił on w związku z tym m.in. takie etapy, jak: „okres osłabienia ucisku cenzuralnego i reorganizacji cenzury (1855-1868); okres nowego nasilenia represji przeciw drukowi (1868-1881); cenzurę epoki Aleksandra III (1881-1894); cenzurę początku panowania Mikołaja II (1894-1905)”, mając jednak świadomość niedoskonałości tej propozycji. Natomiast Marianne Tax Choldin (A Fence around the Empire. Russian Censorship of Western Ideas under the Tsars. Durham 1985) już z założenia za cezurę w dziejach kontroli druków importowanych (w języku niemieckim) przyjęła rok śmierci Aleksandra II. Liczne zmiany w sposobie cenzurowania, reje71 strowali oczywiście historycy prasy (zob. np. K.K. Arsieniew: Zakonodatielstwo o pieczati. S.-Pietierburg 1903 s. 101-102, 122, 139, 152, 154, 185-186, 189, 222). 95 L. Bazylow: dz. cyt. s. 366. 96 Tamże s. 444-445. Trzeba też pamiętać, że zarówno pierw- sza połowa lat 90. (klęski głodu, kryzys agrarny, epidemia cholery), jak i początek XX w. (kryzys ekonomiczny z kulminacją w roku 1902; pogromy, akcje strajkowe) to okresy szczególnie trudne w dziejach Cesarstwa. 97 W wypadku publikacji w językach słowiańskich brano pod uwagę okres 1873-1904. 98 99 skimi Wzięto pod uwagę lata 1875-1904. Gwałtowne zmiany sposobu postępowania z drukami angielstanowią najbardziej spektakularny przykład wpływu na cenzurowanie aktualnej sytuacji politycznej. Wystarczy spojrzeć na kilkakrotny wzrost odsetka wydawnictw w tym języku kwestionowanych (głównie zresztą częściowo) w latach 1877-1880 i jego gwałtowny spadek w roku 1881, a zwłaszcza w latach następnych, gdy po okresie napięcia w stosunkach między Rosją i Anglią, doszło do ich czasowego polepszenia. 100 Wzięto pod uwagę lata 1878-1904. 101 Ponieważ w tym wypadku wyniki obliczeń na podstawie da- nych niezweryfikowanych oraz ujednoliconych minimalnie się różnią, zostaną omówione w dalszej części pracy. 102 Zmiany w wypadku druków polskich i rosyjskich były w za- sadzie niezależne (r=0,002). 103 D.A. Eljaszewicz: dz. cyt. s. 30. 104 Wielkość przed nawiasem dotyczy druków dozwolonych w ca- łości, w nawiasie – wszystkich dopuszczonych do obiegu. Ten sposób zapisu stosować będę w całym podrozdziale. 72 105 Obszar zmienności, gdy weźmiemy pod uwagę cały okres, wy- niósł 3207 (3042). Wartości skrajne zanotowano w latach 1877 (1878) i 1891. 106 Wzięto pod uwagę lata 1889-1904. 107 Obszar zmienności – 732 (763): od 1237 (1320) w 1878 r. do 1969 (2083) w 1872 r. 108 Obszar zmienności – 452 (465): od 371 (372) w 1887 r. do 823 (837) w 1898 r. i 823 (836)w 1900 r. 109 Obszar zmienności – 216 (241): od 152 (177) w 1877 r. do 368 (418) w 1900 r. 110 Obszar zmienności – 2335 (2282): od 1674 w 1879 r. do 4009 w 1891 r. i od 1801 w 1878 r. do 4083 w 1891 r. 111 Wzięto pod uwagę lata 1889-1904. Obszar zmienności 76 (83): od 53 (54) w 1889 r. do 129 (137) w 1897 r. 112 Obszar zmienności – 103 (113): od 16 (16) w 1872 r. do odpowiednio 119 w 1893 r. i 129 w 1880 r. 113 Obszar zmienności – 58 (59): od 12 (12) w 1891 r. do 70 (71) w 1880 r. 114 Obszar zmienności – 257 (269): od 11 (11) w 1872 r. do 268 (280) w 1903 r. 115 Obszar zmienności – 307 (317): od 4 (5) w 1877 r. do od- powiednio 311 w 1896 r. i 322 w 1904 r. 73