Zdrowa wizja szpitala
Transkrypt
Zdrowa wizja szpitala
Zdrowa wizja szpitala Po budowie nowoczesnej chirurgii, bloku operacyjnego i cieszącej się uznaniem młodych mam z całej Polski porodówce przyszedł czas na inwestycje w oddział wewnętrzny i to już nie długo. Tak będzie wyglądał szpital powiatowy za kilka lat. W nim będzie można zrobić sobie badania tomografem komputerowym. Prezes chełmżyńskiej lecznicy Leszek Pluciński wyciągnął szpital z długów. W 2001 radni powiatu toruńskiego zdecydowali o założeniu spółki i od tej pory szpital zaczął działać tak jak się należy. Już w 2004 roku otrzymał jako jeden z pierwszych w regionie certyfikat zarządzania jakością ISO 2001 w zakresie prowadzonych świadczeń zdrowotnych. Działalność szpitala nakierowana jest na ciągłe podnoszenie zaufania pacjentów przez dok. na str. 5 Świat znaczków pocztowych Jak co roku, 1 listopada odwiedziliśmy tłumnie cmentarze zapalając znicze na grobach bliskich nam osób. Znaczek, który pokazuję na pierwszej stronie (powiększony) nawiązuje symbolicznie do tego święta. Wydany został przez Pocztę Polską cztery lata temu i ukazuje plakat anonsujący wystawę portretu trumiennego w polskiej sztuce barokowej w Muzeum Narodowym w Poznaniu, otwartą w listopadzie 1996 roku. Warto wiedzieć, że w Polsce w II połowie XVII i w XVIII wieku istniał zwyczaj malowania portretów zmardok. na str. 5 Głos Chełmżyński, strona 2 Widziane okiem fotoreportera Z okazji święta nauczycieli burmistrz Jerzy Czerwiński wręczył nagrody i awanse. Awans otrzymała Dorota Kurkowska (druga od lewej) dyrektor Przedszkola nr 2 W październiku uroczyście ślubowali pierwszacy z chełmżyńskich szkół. Na zdj. maluchy z Trójki. Laureaci konkursu ortograficznego pt. „O pióro starosty” 21 października odbyły się wybory parlamentarna. W Chełmży wygrał PSL zdobywając 2055 głosy poparcia. Na zdj. Dominika Kaźmirek 12 października odbyła się uroczystość z okazji 40-lecia szkoły specjalnej. Wiceburmistrz Marek Kufflem (z lewej) wyróżnił dyrektora Marka Wierzbowskiego. Głos Chełmżyński, strona 3 W IAD O M O Ś C I Z RAT U S ZA Sprzątania świata W dniach od 14 do 16 września br. została przeprowadzona na terenie miasta Akcja Sprzątania Świata - Polska 2007 r. Na jej potrzeby Urząd Miasta zakupił 2000 sztuk worków oraz 6000 sztuk rękawic foliowych, które zostały wydane szkołom, instytucjom oraz zakładom pracy biorącym udział w akcji. Tradycyjnie już akcja spotkała się z dużym zainteresowaniem społecznym, wzięło w niej udział około 1000 osób, w tym 850 osób to uczniowie szkół podstawowych, gimnazjum, szkoły specjalnej i szkoły średniej. Natomiast pozostali uczestnicy to członkowie Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Społecznej Straży Ochrony Przyrody, zarządca Nowego Cmentarza Parafialnego oraz Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna – Filia Dziecięca, Związek Harcerstwa Polskiego, działkowcy z Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Malinka” i „Wodnik”. Sprzątaniem została objęta większa część miasta - zebrano łącznie ok. 200 sztuk worków odpadów, które zostały wywiezione na składowisko odpadów komunalnych przez Zakład Gospodarki Komunalnej sp. z o.o. w Chełmży. W ramach akcji, został zorganizowany przez Filię Dziecięcą PiMBP w Chełmży dla dzieci i młodzieży konkurs plastyczny pt. „Aby nasza piękna Ziemia nie zmieniła się w śmietnisko, warto dla niej zrobić wszystko”. Wręczonych zostało 18 nagród dla autorów najciekawszych proekologicznych prac. Łączny koszt przeprowadzenia Akcji Sprzątania Świata na terenie miasta zamknął się kwotą 2.153,37 zł, pochodzącą ze środków Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Przetarg na porządki Trwa postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego prowadzone w trybie przetargu nieograniczonego o wartości powyżej 211.000 EURO na oczyszczanie ulic, placów i chodników gminy miasto Chełmża wraz z opróżnianiem koszy ulicznych w latach 2008-2010.Termin składania ofert wyznaczony jest na dzień 4 grudnia br. do godz.10ºº. Szczegółowe informacje na temat przedmiotowego przetargu można znaleźć na stronie internetowej Urzędu – www.bip.chelmza.pl. Przebudowa targowiska Trwa postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonego w trybie przetargu nieograniczonego na modernizację miejskiego targowiska. Modernizacja miejskiego targowiska obejmuje następujący zakres prac: • budowa odwodnienia targowiska, • wykonanie utwardzenia nawierzchni targowiska, • budowa oświetlenia targowiska, • budowa czterech zadaszonych stoisk handlowych. Termin realizacji zamówienia został określony do 29.08.08 r. Szczegółowe informacje na temat przedmiotowego przetargu można znaleźć na stronie internetowej Urzędu - www.bip.chelmza.pl. Kanalizacja oddana Zostały zakończone prace związane z budową sieci kanalizacji sanitarnej i deszczowej w ulicach: • Wyszyńskiego (na odcinku od skrzyżowania z ulicą Moniuszki do skrzyżowania z ulicą Szydzika), • Frelichowskiego (odcinek sieci kanalizacji deszczowej biegnący wzdłuż budynku Frelichowskiego 14), • Groszkowskiego (odcinek od skrzyżowania z ulicą Wyszyńskiego do skrzyżowania z ulicą Szydzika), • Piastowskiej (odcinek o nieruchomości nr 11 do połączenia z ulicą Moniuszki), • Malewskiego (odcinek od skrzyżowania z ulicą Depczyńskiego do nieruchomości nr 13 przy ulicy Malewskiego). Wykonawcą robót budowlano-montażowych było Przedsiębiorstwo Robót Melioracyjnych i Ochrony Środowiska „Ekomel” sp. z o. o. z Chojnic. Asfalt na Bydgoskiej Wykonano roboty drogowe związane z modernizacją nawierzchni ulicy Bydgoskiej wraz z częściową modernizacją chodników, na odcinku od budynku banku do skrzyżowania z ulicą Wyszyńskiego. Wykonawcą robót jest firma „Drobud” z Wąbrzeźna. Planowany termin zakończenia prac upływa z końcem października br. Powyższe zadanie realizowane jest przez Zarząd Dróg Wojewódzkich z siedzibą w Bydgoszczy. Modernizacja Toruńskiej Z dniem 5 listopada br. rozpoczęły się prace związane z remontem ulicy Toruńskiej na odcinku od skrzyżowania z ulicą Kościuszki do wjazdu na ulicę Reja. Remont polegać będzie na przełożeniu nawierzchni jezdni z kostki kamiennej wraz z częściową modernizacją chodników. Ponadto zostanie wybudowana zatoka parkingowa na ulicy Toruńskiej - po stronie parzystej w pobliżu skrzyżowania z ulicą Kościuszki. Wykonawcą robót będzie firma „Strabag Polska” sp. z o.o. Zadanie powinno być zrealizowane w bieżącym roku. Powyższe zadanie realizowane jest przez Zarząd Dróg Wojewódzkich z siedzibą w Bydgoszczy. Wymiana dowodów Na mocy ustawy z dnia 7 września 2007 r. o czasowym posługiwaniu się dowodami osobistymi wydanymi przed dniem 1 stycznia 2001 r., przedłużono możliwość posługiwania się przez obywateli polskich na terytorium RP książeczkowymi dowodami osobistymi do dnia 31 marca 2008 r. Jednakże wymiana dowodów osobistych trwać będzie do 31 grudnia 2007 r. i termin ten nie będzie przedłużony. Wydłużenie ważności dowodów dotyczy wyłącznie osób, które złożą wnioski do końca grudnia br. Zgodnie z przepisami z dniem 1 stycznia 2008 r. książeczkowe dowody osobiste stanowią dokument stwierdzający tożsamość osoby oraz poświadczający obywatelstwo polskie, nie dłużej jednakże niż do dnia 31 marca 2008 r., zatem nie uprawniają obywateli polskich do przekraczania granic. Stop alkoholowi i narkomanii Gimnazjum nr 1 w Chełmży przystąpiło do otwartego konkursu pn. „Aktywizacja środowisk wiejskich w dok. na str. 3 Głos Chełmżyński, strona 4 dok. ze str. 2 WIADOMOŚCI Z RATUSZA zakresie rozwiązywania problemów alkoholowych, narkomanii i uzależnień – II edycja” organizowanego przez Urząd Marszałkowski w Toruniu. Zarząd Województwa po rozpatrzeniu ofert wybrał do realizacji zaproponowany przez Gimnazjum nr 1 w Chełmży projekt pn. „Szlaban – tworzymy świat wolny od nałogów” i przyznał dla szkoły kwotę 7.180 zł na dofinansowanie realizacji tego zadania. Skutery zobaczą zakaz Uchwałą Nr IX/59/07 z dnia 15 października 2007 r. Rada Powiatu Toruńskiego wprowadziła całkowity zakaz używania skuterów wodnych na akwenie Jeziora Chełmżyńskiego. Uchwała wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Kujawsko – Pomorskiego. kwalifikujące je do przyznania świadczeń z pomocy społecznej. Liczba rodzin, która skorzystała z tej formy pomocy w październiku wyniosła 532. Współpraca z Lidlem MOPS nawiązał współpracę z marketem Lidl, dzięki której dostarczane są do Ośrodka artykuły z kończącym się terminem ważności do spożycia oraz pieczywo z dnia poprzedniego. Z tej formy pomocy codziennie korzysta wielu podopiecznych Ośrodka. Samochód dla niepełnosprawnych Osobom niepełnosprawnym (w szczególności tym, które mają trudności w samodzielnym chodzeniu oraz osobom poruszającym się na wózkach inwalidzkich) przypominamy, że mogą korzystać z pomocy opiekunek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz samochodu przystosowanego do przewozu osób niepełnosprawnych. Zamawianie usług i udzielanie informacji – osobiście lub pod nr tel. (0-56) 675-24-69. Kamery w szkołach Msza za Ojczyznę i przemarsz W dniu 10 listopada odbędą się uroczystości związane z obchodami Święta Niepodległości. O godzinie 10.00 zaplanowana jest msza święta w intencji ojczyzny. Po mszy, jak co roku, nastąpi przemarsz w asyście orkiestry, przedstawicieli władz miasta oraz mieszkańców Chełmży, jak również pocztów sztandarowych do miejsc pamięci narodowej. Rejestracja poborowych W dniach 9 - 11 października 2007 r. w Urzędzie Miasta odbyła się rejestracja poborowych, rocznika 1989. Na 113 przedpoborowych, przewidzianych do rejestracji zgłosiło się 104 osiemnastolatków, 9 osób nie zgłosiło się i nie usprawiedliwiło swojej absencji. Wobec tych przedpoborowych zostały podjęte kroki w celu doprowadzenia ich przez policję do rejestracji. MOPS rozdaje żywność W październiku 2007 roku Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej rozdysponował 15.348 kg żywności (mleka, sera, płatków kukurydzianych, cukru, kaszy, deserów) o łącznej wartości 27.245.38 złotych. Artykuły spożywcze zostały przyznane w ramach programu „Dostarczanie żywności dla najbiedniejszej ludności UE” dla rodzin o najniższych dochodach, spełniających kryterium Szkoły podstawowe i gimnazjum przystąpiły do projektu „Monitoring wizyjny w szkołach i placówkach”. Wniosek zbiorczy dla 3 szkół i 1 gimnazjum został złożony do Wojewody Kujawsko - Pomorskiego. Projekt jest finansowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej przy udziale 20 % środków własnych gminy. Środki zostaną przeznaczone na zakup zestawów do monitoringu wizyjnego w szkołach, którego celem jest poprawa bezpieczeństwa uczniów. Rekomendację na monitoring wizyjny otrzymały 3 szkoły podstawowe tj. SP 2, SP 3 i SP 5. Ogólny koszt projektu dla szkół podstawowych będzie wynosił 25.200 zł (w tym środki z MEN – 19.200 zł plus 6.000 zł środki własne gminy). Zestawy do monitoringu zostaną zainstalowane w w/w szkołach przez firmę, która przedstawiła najkorzystniejszą ofertę. Remonty do końca roku W szkołach do końca roku kalendarzowego planowana jest dalsza część remontów i zakup sprzętu: Szkoła Podstawowa nr 5: • wymiana 12 okien w starej części budynku (koszt ok. 13.000), • wymiana wykładziny w sali lekcyjnej umieszczonej w części piwnicznej budynku (koszt 2.000) Szkoła Podstawowa nr 3: • remont płotu łącznie z renowacją od strony SP nr 2, • remont wiaty na pojemniki na odpady (koszt ok. 3.000) Gimnazjum nr 1: • zakup nowych stolików i krzeseł do sal lekcyjnych. Sekretarz Miasta mgr Janusz Wilczyński Rozmaitości dok. ze str. 1 Zdrowa wizja szpitala dążenie do stałego wzrostu jakości i rozwoju świadczonych usług. Takie zaufanie zdobyła już chełmżyńska porodówka, która w zeszłym roku zajęła trzecie miejsce w ogólnopolskiej edycji „Rodzić po ludzku”. To dużo - mówi prezes szpitala, ale dopiero początek zmian na lepsze. Na przełomie tego i przyszłego roku mają zapaść konkretne decyzje co do dalszego rozwoju szpitala. Pierwszy etap rozbudowy ma obejmować zagospodarowanie 320 metrowej powierzchni piwnicznej. Tam projektanci przewidzieli miejsce m.in. na pomieszczenia socjalne, windę oraz garaż i warsztat podręczny dla transportu medycznego. Na parterze natomiast ma być zlokalizowane miejsce na boksy pomocy doraźnej, gabinety lekarskie i zabiegowe oraz pomieszczenia RTG i tomografia komputerowa. Na piętrze dodatkowo ma powstać sala konferencyjna. Powierzchnia piętra i parteru ma mieć 700 metrów kwadratowych. Jak mówi prezes Pluciński, po budowie nowoczesnego oddziału chirurgii przyszedł czas na modernizację oddziału wewnętrznego. Po przebudowie znajdą się tam dodatkowo dwie dwuosobowe sale chorych z łazienkami i gabinety lekarskie. Łączny koszt inwestycji to nieco ponad 3 mln. złotych, które szpital ma zamiar pozyskać z budżetu Unii Europejskiej. Szef szpitala liczy również na wsparcie ze strony władz lokalnych samorządów gminy i miasta Chełmży, Łubianki oraz starostwa powiatowego, którzy mają udziały w spółce szpitala powiatowego. W przypadku zdobycia środków finansowych rozbudowa rozpocznie się już w przyszłym roku. Marcin Seroczyński Listopad - czas zadumy Fot. Justyna Chmielewska Głos Chełmżyński, strona 5 NOWA KOLEJ W REGIONIE Od 9 grudnia br. w województwie kujawsko-pomorskim pojawić się ma konkurencja dla PKP. Kilka miesięcy temu Urząd Marszałkowski w Toruniu rozstrzygnął pierwszy w historii przetarg na przewozy koleją w regionie, w wyniku którego (jako pierwsze województwo w Polsce) przewozy zostały powierzone polsko-brytyjskiemu konsorcjum PCC Rail/Arriva. Efektem tych działań ma być zwiększenie częstotliwości kursowania pociągów na kilku trasach, tańsze bilety oraz większy komfort jazdy dla pasażerów. Jedną z tras, jakie zostaną objęte tą reorganizacją jest trasa Toruń-Chełmża. Obecnie obsługuje ją 16 pociągów, a w nowym rozkładzie będzie ich przypuszczalnie powyżej 20, w tym także pospieszne. Poza tym prawdopodobnie wznowione zostanie kursowanie pociągów na trasie Bydgoszcz-Chełmża. Dla Chełmży oznacza to przede wszystkim większą liczbę połączeń z Toruniem i Bydgoszczą. Jednak pasażerowie obawiają się problemów, jakie mogą wystąpić w grudniu. Jest to spowodowane niewiedzą i niedoinformowaniem zainteresowanych. Pomimo, iż zostało jeszcze trochę czasu obawy te są uzasadnione. Miejmy nadzieję, że jak najszybciej zostaną one rozwiane i że po zmianach będziemy mogli cieszyć się z szybszej, tańszej i wygodniejszej jazdy. Dariusz Łubkowski BEZROBOCIE W CHEŁMŻY CIĄGLE DUŻE Wbrew zapowiedziom - jak do tej pory - japońskie fabryki nie rozwiązały problemu bezrobocia w Chełmży. Pomimo wyraźnego spadku (było ponad 30%), nadal jest ono bardzo duże (ok. 22%). Owszem, ruszyły wielkie inwestycje w specjalnej strefie ekonomicznej w Ostaszewie, ale tylko około połowa tam zatrudnionych pochodzi z naszego miasta i gminy. Większość dojeżdża z innych powiatów oraz z samego Torunia. W bliskiej przyszłości planowane jest otwarcie kolejnych fabryk. Jednak trudno przewidzieć, jaki procent zatrudnionych stanowić będą mieszkańcy miasta i gminy Chełmża. Ponadto właściciele nowych fabryk będą stawiali coraz większe wymagania jeżeli chodzi o umiejętności i wykształcenie pracowników, tak więc o miejsca pracy nie będzie już tak łatwo, jak na początku. Aby zwiększyć szanse, osób chętnych do pracy w tych zakładach, niezbędne jest organizowanie szkoleń i kursów podnoszących kwalifikacje przyszłych pracowników. Stąd ukłon w stronę Urzędu Pracy, w którym różnego rodzaju dokształcanie jest sukcesywnie prowadzone. Dariusz Łubkowski dok. ze str. 1 Świat znaczków pocztowych łych, które umieszczano podczas pogrzebu na trumnie, a później zawieszano w kościele. Najwięcej takich portretów pochodzi z Wielkopolski, Pomorza, Ziemi Lubuskiej i Mazowsza. Portrety trumienne były malowane na blasze i posiadały charakterystyczny kształt odpowiadający przekrojowi trumny: sześcio lub ośmioboczny. Przeważnie widniały na nich wizerunki szlachty i duchowieństwa, rzadziej mieszczaństwa. Piękna dama na znaczku trzyma w dłoni ramę takiego trumiennego portretu, a z tła wyłania się jej drugie przerażające oblicze. Łaciński wyraz „vanitas” – taki tytuł nosiła wymieniona wystawa, oznacza przemijanie, nicość, marność. I na koniec zaskakująca informacja: ten właśnie walor został uznany w plebiscycie czytelników miesięcznika „Filatelista” za najładniejszy znaczek Poczty Polskiej w 2003 roku. Filatelista GłosChełmżyński, Chełmżyński,strona strona66 Głos Rozmaitości Jasnogórscy Paulini i ich Święty Obraz Jasna Góra w Częstochowie to dla większości z nas święte miejsce. Do niego pielgrzymujemy pieszo, jeździmy autobusem lub własnym pojazdem. Przed obraz Matki Boskiej Częstochowskiej zanosimy nasze prośby, żale, wypraszamy łaski dla siebie i rodziny. Jest też miejsce, gdzie w ciszy można wyspowiadać się – łącznikami między nami a Bogiem są wówczas Ojcowie Paulini. Temu zgromadzeniu oraz łaskami słynącemu Obrazowi Matki Boskiej Częstochowskiej jest poświęcony ten artykuł. W tym roku mija 800 lat od założenia Zakonu Paulinów. Pełna nazwa Zakonu Paulinów brzmi: Zakon Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika (Ordo Sancti Pauli Primi Eremitae). Wzięta została od imienia św. Pawła pustelnika z Teb, który żył w południowym Egipcie w latach 228-341, a którego Kościół uroczyście uznał za pierwszego pustelnika podczas kanonizacji, mającej miejsce w 491 r. w Rzymie, za pontyfikatu papieża Gelazego I. Wiadomości o życiu św. Pawła przekazał jego uczeń - św. Antoni Opat. Św. Paweł znalazł się na pustyni uciekając przed prześladowaniami cesarza Decjusza. Prowadząc tam życie pełne modlitwy, umartwienia i pokuty przeżył w ścisłym zjednoczeniu z Bogiem ponad 100 lat. Po śmierci Pawła założony został na Synaju, istniejący do dzisiaj, klasztor, wzorujący się na zasadach, jakimi kierował się św. Paweł Pierwszy Pustelnik. Na szerszą skalę ruch pustelniczy rozwinął się w Europie dopiero jednak w XIII wieku. Zakon Pauliński powstał na ziemi węgierskiej. Bartłomiej, biskup Pecs - benedyktyn z opactwa Cluny - zapragnął założyć pustelniczy klasztor, który byłby prawdziwą oazą modlitwy i pokuty. Klasztor - pustelnię pod wezwaniem św. Jakuba zbudowano na górze Patacs między rokiem 1215 i 1225. Biskup Bartłomiej nadał żyjącym tu pustelnikom własną regułę. Jednakże za ojca i założyciela zakonu paulińskiego uważa się bł. Euzebiusza z Ostrzyhomia, który pod wpływem objawienia przedstawiającego wiele małych płomieni, łączących się w jeden wielki płomień, razem z pierwszymi swymi uczniami - Stefanem i Benedyktem założył na górze Pilis klasztor Św. Krzyża, gdzie od razu zaczęli żyć według wzoru św. Pawła Pierwszego Pustelnika, kultywując szczególnie nabożeństwo do Matki Bożej. W 1250 r. oba klasztory połączyły się pod przewodnictwem bł. Euzebiusza. W 1262 r. korzystając ze wsparcia św. Tomasza z Akwinu, z Węgier Zakon Paulinów rozprzestrzenił się na obszar Chorwacji, gdzie powstało około 50 klasztorów, zaś w Remete zbudowano pierwsze sanktuarium maryjne Zakonu. W Chorwacji wprowadzono po raz pierwszy pauliński brewiarz i mszał. Paulini prowadzili własne szkoły, także uniwersytet. Spośród paulinów wywodzili się biskupi, nawet 1 kardynał - męczennik. Do Polski z węgierskiego klasztoru Marianosztra (Nasza Maria) sprowadził Paulinów książę Władysław Opolczyk. Był to czas największej intensywności wpływów węgierskich w Polsce – w tym czasie na tronie polskim zasiadał Ludwik Węgierski z dynastii Andegawenów. Był on siostrzeńcem Kazimierza Wielkiego, ostatniego króla z dynastii Piastów. Książę Władysław Opolczyk był namiestnikiem Ludwika na Rusi. Paulini otrzymali jasnogórskie wzgórze z maleńkim kościołem Najświętszej Marii Panny, Dziewicy Wspomożycielki. W nim złożyli w 1382 roku bezcenny skarb – Cudowny Wizerunek Matki Bożej otaczany wielką czcią, przywieziony przez wspomnianego Władysława Opolczyka z Bełza na Rusi. Po raz pierwszy określenie „Jasna Góra” (Claus Mons) pojawiło się w 1388 roku, w dokumencie wystawionym przez starostę olsztyńskiego, natomiast nazwę tę nadali wzgórzu paulini, zapożyczając ją od nazwy swojego węgierskiego klasztoru św. Wawrzyńca na Jasnej Górze w Budzie (in Claro Monte Budensi). Historia tego cudami słynącego obrazu jest intrygująca. Najnowsze badania wykazują, że pierwowzorem obrazu była bizantyjska ikona typu Hodogetria i prawdopodobnie został namalowany między VI a XIV w. Jest wykonany na trzech deskach lipowych o łącznych wymiarach: wysokość 121,8 cm, szerokość 81,3 cm, maksymalna grubość 3,5 cm. Przedstawia Maryję w postawie stojącej z Dzieciątkiem na reku. Maryja jest zwrócona do wiernych a Dzieciątko w stronę pielgrzyma. Obydwa oblicza łączy wyraz zamyślenia, powagi. Dominującym elementem ikony są złote nimby wokół głów Maryi i Jezusa, które zlewają się w jedną kompozycję, stanowiąc charakterystyczny detal, kontrastujący z ciemną karnacją skóry świętych postaci. Stąd niekiedy Matka Boska bywa nazywana „Czarną Madonną”. Dzięki rosnącej sławie obraz stał się celem licznych pielgrzymek oraz skarbcem cennych wotów. Wszystkie zgromadzone skarby zostały zrabowane 14 kwietnia 1430 roku, kiedy to grupa czeskich, morawskich i śląskich husytów napadła na klasztor. Wtargnąwszy do kaplicy, w której znajdował się cudowny obraz zdarli go z ołtarza, ogołocili z kosztowności i pocięli twarz Madonny. Rzuciwszy obraz na ziemię spowodowali pęknięcie deski ikony na trzy części. Zniszczony obraz Rozmaitości z inicjatywy króla Władysława Jagiełły został przewieziony do Krakowa, gdzie poddano go zabiegom konserwatorskim. Wysiłki najbieglejszych malarzy spełzły na niczym - bezskutecznie nakładali kolejne warstwy farb, które po pewnym czasie spływały. Dziś wiadomo, że działo się tak dlatego, że ikona została wykonana metodą woskową - enkaustyką, konserwatorzy zaś nakładali na malowidło farby temperowe. Wpadli zatem na pomysł jak najwierniejszego skopiowania ikony - po zdjęciu resztek farb wykonali istniejący do dziś wizerunek Matki Boskiej. Dla upamiętnienia barbarzyńskiego czynu husytów, na nowym obrazie zaznaczyli rylcem ślady. Jasnogórskie sanktuarium z biegiem lat stawało się coraz sławniejsze. Jan Długosz pisał: „ Z całej Polski i krajów sąsied- nich, mianowicie: Śląska, Moraw, Prus i Węgier, na uroczystość Maryi Świętej, której rzadki i nabożny obraz w tym miejscu się znajduje – zbiegł się lud pobożny dla zdumiewających cudów, jakie za przyczyną naszej Pani i Orędowniczki tu się dokonywały”. Znakiem wiary pielgrzymów są liczne wota, ofiarowane Matce Boskiej. W czasie potopu wojska szwedzkie znalazły się pod murami klasztoru 21 lipca 1655 r. Dowódca szwedzki Burchard Müller von der Lühnen dysponował 2 250 żołnierzami, zaś przeor, ks. Augustyn Kordecki – 160 żołnierzami, 70 zakonnikami i 20 polskimi szlachcicami z czeladzią. Obrońcy przetrwali 40 – dniowe oblężenie, co przypisywali wstawiennictwu Maryi. Panujący wówczas król, Jan Kazimierz Waza, z wdzięczności za ocalenie kraju, 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej oddał siebie i swój kraj pod opiekę Matki Bożej – były to słynne Śluby Lwowskie, które odnowił prymas Stefan Wyszyński. Zredagował on nowy tekst Ślubów Narodu, które zostały złożone 26 sierpnia Głos GłosChełmżyński, Chełmżyński,strona strona 7 1956 roku, w 300. rocznicę lwowskich ślubów. Od XVII w. Zakon przeżywał swój rozkwit na ziemi polskiej. Paulini weszli w bardzo żywy i prężny okres działalności apostolskiej, nauczania ludu przez misje. Oddawali się pracom naukowym, niejednokrotnie stawali na czele narodowych zrywów, jako obrońcy wartości kościelnych i narodowych. U schyłku XVIII w. polska prowincja liczyła ponad 80 klasztorów, rezydencji, parafii i administratur paulińskich. Zakonnicy poszerzali nadal swą działalność duszpasterską, otaczając opieką chorych i cierpiących. W tym czasie powstają także nowe kościoły i inne budowle w wypracowanym przez Paulinów prostym i pięknym stylu (kościoły w Warszawie, Krakowie, Leśnej Podlaskiej). Rozbiory Polski i okres narodowej niewoli stał się czasem dla Zakonu bardzo niekorzystnym. Trwający w pełni rozkwitu duszpasterskiego i intelektualnego zakon dotknęły skutki kasaty zakonów. Ze wszystkich istniejących klasztorów na terenie dawnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów, dekrety kasacyjne zaborców zlikwidowały klasztory w Wieluniu, Beszowej, Brdowie, Pińczowie, Oporowie, Warszawie, Wieruszowie, Starej Częstochowie, Konopnicy, Włodawie, Leśniowie, Leśnej Podlaskiej i innych miejscowościach. Z tej dziejowej zawieruchy ocalały tylko dwa klasztory: Jasna Góra i Kraków, stając się niezależnymi od siebie domami. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, rozpoczęło się powolne odradzanie Zakonu. W 1920 r. połączyły się klasztory jasnogórski i krakowski i zwołano pierwszą kapitułę generalną, na której wybrano generałem zakonu o. Piotra Markiewicza. W tym okresie organizacja Zakonu obejmowała trzy domy: Jasną Górę, Kraków i Leśną Podlaską (od 1919). po II wojnie światowej Paulini powrócili także do innych dawnych placówek, odzyskują miedzy innymi Warszawę (1950), Brdów (1952), Wieruszów (1983) i inne. Obecnie Zakon Paulinów ciągle się rozwija. Aktualnie w Polsce, poza Jasną Górą, gdzie mieści się Dom Generalny, paulińskie klasztory i domy zakonne znajdują się: na Bachledówce k/Zakopanego, Miechowie, Błotnicy k/Radomia, Brdowie, Częstochowie - św. Barbara (dom nowicjacki dla braci), w Krakowie na Skałce (klasztor i Wyższe Seminarium Duchowne), Leśnej Podlaskiej, Leśniowie - Żarkach (dom nowicjacki), Łęczeszycach, Oporowie k/Kutna, Łukęcinie, Paulinach-Mochowie, Toruniu, Warszawie, Wielgomłynach, Wieruszowie, we Włodawie, Wrocławiu i Żarkach-Letnisko. Paulini mają także klasztory w wielu krajach Europy (m. in. na Węgrzech, Chorwacji, Słowacji, w Niemczech i Włoszech), są obecni w Stanach Zjednoczonych i Australii, a także na misjach w RPA i Kamerunie. Zakon liczy obecnie ok. 490 członków. Poprzez wieki zmieniał się duchowy profil Zakonu i jego posłannictwo. Z zasadniczo pustelniczego charakteru pierwotnej wspólnoty, z biegiem czasu wobec zmieniających się okoliczności oraz otwierając się na znaki czasu, nabrał zakon cech wspólnoty kontemplacyjno-czynnej. Specyfika paulinów zawiera się dość szerokiej grupie cech, które stanowią o charyzmacie zakonu. Są to: kontemplacja Boga w samotności, umiłowanie modlitwy liturgicznej i pokuty, kult maryjny, działalność duszpasterska jako służba pielgrzymującemu ludowi Bożemu. Oto garść faktów historycznych, dzięki którym, być może, odwiedzą Państwo Jasną Górę nie tylko jako pątnicy, lecz również jako poszukiwacze śladów przeszłości. Hanka Każmirek Głos Chełmżyński, strona 8 W sierpniu w ramach profilaktyki uzależnień biblioteka ogłosiła konkurs literacki pt. „Sierpień - miesiącem trzeźwości. Poniżej publikujmy jedną z prac, która wpłynęła na konkurs. Moja Jedna, Jedyna Od miesiąca jestem wolontariuszem w ośrodku AA. Chyba to najbardziej wyjątkowy czas w moim życiu. Wiem, że mam dopiero 16 lat, ale tego co spotkało mnie tutaj, nigdy nie zapomnę. Nastolatek jest przekonany, że jego w życiu już nic nie zdziwi. Chyba właśnie przyszedł czas, że z nastolatka zmieniam się w dorosłego... To jest fragment historii pewnej dziewczyny, która napisała do nas list kilka tygodni temu. A to tylko jeden z tysięcy, które tu leżą... „Boję się, bardzo... Piję, by móc zasnąć, By nie czuć bólu, kiedy, tata ma zły humor... Piję, by zapomnieć o kłótniach w domu, o problemach, o smutku, o samotności, o nienawiści, o bezsilności... Pragnę tylko tego, by choć raz móc położyć się spać w ciszy i w ciszy na nowo zacząć dzień... By nie mieć nowych siniaków, by nie bać się wrócić do domu. Piję w samotności, nie po to by komuś zaimponować, ale po to by żyć. Tak, jestem uzależniona. Nie chcę, ale jestem. Pomóżcie mi, tak bardzo jest mi źle...” Jesteś w szoku? Ja też. Mimo, że jestem chłopakiem, a „chłopaki nie płaczą” to wyjątek czyni regułę. Popłakałem się jak dziecko. I to, nie tylko dlatego, że wyobraziłem sobie sytuację tej dziewczyny, ale też dlatego, że zrozumiałem ile rzeczy ja tak naprawdę robiłem źle... Że kiedy ja złoszczę się, że nie mogę wyjść z domu, to ktoś inny w tym samym czasie pije, by nie bać się do tego domu wrócić, a kiedy ja ze złością zasypiam, ktoś inny tego snu tak pragnie... Jak często złoszczę się na rodziców o byle co, a to przecież najwspanialsi rodzice na świecie. Ta dziewczyna jest w moim wieku, mieszka niedaleko, odpisałem jej na ten list opowiadając o sobie, o tym kim jestem, gdzie się uczę, czym się interesuję, ale też napisałem jej, co może zrobić, by sobie pomóc, sobie i rodzinie. Po kilku dniach dostałem odpowiedź i od tego czasu zaczęliśmy do siebie korespondować. Ona opowiadała mi o swoim życiu, ja o swoim. Dużo pisaliśmy o jej uzależnieniu, o sytuacji w domu. Na początku podchodziła do mnie z pewnym dystansem, potem, potem zaufała mi. Mówiła o wszystkim, każdym szczególe... Nowa ocena, nowy uśmiech, nowa łza... Z każdym listem kartek było coraz więcej. Czułem, że naprawdę jej pomagam, coraz mniej piła, nie bała się już wrócić do domu. Częściej rozmawiała z mamą, teraz były już razem. Były już we dwie. Były silniejsze. I wtedy nastąpił przełom. Kiedy tyran wrócił pijany do domu, żadna nie pozwoliła się uderzyć. Już nie. Przeciwstawiły się mu razem i zagroziły, że jeśli jeszcze raz spróbuje uderzyć, pożałuje. Pomogło. Odszedł, oby na zawsze... I mimo, że nie mieliśmy ze sobą bezpośredniego kontaktu, to nawiązała się między nami pewna więź. Zaproponowałem spotkanie, zgodziła się... Sobota 24 lipca, godzina 1600. Park, trzecia ławka na ścieżce od wschodniego wejścia. Cały się trzęsłem z nerwów, truchtałem w tą i z powrotem. Przyszedłem 43 minuty przed czasem. Była dokładnie 1527, bałem się, że nie przyjdzie. Jak dziecko idące pierwszy raz do szkoły. Tak się bałem... Sam nie wiem czemu. Minuty tak mi się dłużyły, czułem jakbym czekał tam już nie wiadomo jak długo. 1531, 1535, 1540 co chwilę spoglądałem na zegarek. Była 1552. I wtedy zobaczyłem dziewczynę. Tak, to ona. Średniego wzrostu, śliczna brunetka, o ciemno-brązowych oczach, pieprzyk na prawym policzku... To Ona. Podeszła od mnie, uśmiechnęła się... To Rozmaitości Ona, Moja, ta jedna, jedyna... I tu mój list się urywa. Znalazłem go wśród książek leżących na strychu. Dziś mam 38 lat. Mam dom, pracę, szczęście, rodzinę. Ta dziewczyna, o której tu pisałem to moja żona. Jesteśmy 18 lat po ślubie. I nawet teraz tamte słowa wywołują u mnie dreszcze... Bo jej pomogłem, bo ją kocham, bo pamiętam.. Bo wszystkie przeszkody można pokonać. Żółtowska Sonia Kl. III a Gimnazjum w Głuchowie Opiekun klasy Małgorzata Rajewska Reminiscencje wystawowe Wystawa kolekcjonerska „Piękno kolei”, którą od 20 września można oglądać (do końca listopada) w Izbie Muzealnej Biblioteki, stanowi swego rodzaju ewenement, biorąc pod uwagę obiekt ekspozycji. Mamy bowiem do czynienia z materią zaliczaną do kultury technicznej. Tak, tak! Istnieje coś takiego, chociaż niezmiernie rzadko można się z tym pojęciem spotkać na co dzień. A to właśnie od TECHNIKI i jej rozwoju, czyli postępu technicznego, uzależnione jest dziś niemal wszystko. Dobrze się więc stało, że dzięki tej wystawie młodzież mogła się zetknąć z techniką w sposób najbardziej atrakcyjny, czyli poprzez pokaz kolekcjonerski. Większość, jeżeli nie wszyscy, dopiero podczas takiej zaimprowizowanej lekcji w Bibliotece, zobaczyła po raz pierwszy, czym jest naprawdę kolej, poznała różne jej oblicza począwszy od tego sprzed 200 lat, a skończywszy na imponującym rekordzie prędkości wynoszącym 574 km/h. Druga strona medalu to aspekt kolekcjonerski. Na wielu twarzach odnalazłem autentyczne zaciekawienie eksponatami i jak mogłem się przekonać podczas dyskusji, spora część młodzieży zbiera rozmaite przedmioty, a zaprezentowanie im na moim przykładzie, jak ich zbiory mogą wyglądać w przyszłości, wywołało pozytywny bodziec zachęcający do kontynuacji jeszcze niezbyt sprecyzowanych zainteresowań. Największym powodzeniem cieszy się jednak makieta, po której jeżdżą najprawdziwsze pociągi w skali 1:160, co oznacza, że tor ma szerokość zaledwie 9 mm. Uruchamianiu makiety nierzadko towarzyszyły okrzyki podziwu: „łoł!!!”, co chyba jest najlepszym wyrazem uznania dla jej budowniczego. Zarówno chłopców jak i dziewczęta(!) bardzo interesowało, w jaki sposób makieta została wykonana i co było dla mnie dużym zaskoczeniem, wszyscy chcieli wiedzieć, jak wygląda układ napędowy małej lokomotywki. Zaspakajałem więc tę jak najbardziej zdrową ciekawość młodych widzów i rozkładałem na ich oczach miniaturowy pojazd. Opuszczającej wystawę młodzieży wręczałem na pamiątkę zestawy kart pocztowych i widokówek z pociągami z całego świata. Bardzo się podobały. W ten sposób sprezentowałem małym gościom blisko tysiąc rozmaitych kartek. Co zapamiętają z tej wystawy? Czy to, co zobaczyły, przełoży się na ich zainteresowania w przyszłości? Kto wie, może ktoś z nich za 25 lat pokaże swoją kolekcję z okazji 150-lecia kolei w Chełmży? Krystian Żurawski Autor wystawy opowiada o początkach kolei na świecie Rozmaitości Przywracamy Pamięć „Polska jest obecnie państwem jednego narodu, którego większość wyznaje jedną religię. Łatwo jest przez to zapomnieć, że jeszcze 60 – 70 lat temu Polacy stanowili jedynie dwie trzecie mieszkańców kraju, a Polska była państwem wielu nacji, religii i kultur. Wojna - zagłada Żydów, fale przesiedleń, emigracji i zmiany terytorialne – nieodwracalnie zmieniła oblicze naszego kraju. Chociaż jednak od jej zakończenia minęło ponad pół wieku, liczne świadectwa wciąż przypominają nam o historycznej obecności obywateli przedwojennej Polski: Ukraińców, Żydów, Litwinów, Białorusinów, Ormian, Niemców. Są to m.in. obiekty sakralne służące różnym religiom, budynki publiczne, cmentarze. Niekiedy nie zdajemy sobie sprawy z tego, że wiele miejsc kryje w sobie opowieści o ciekawej przeszłości. Czasem przypadkowo stajemy się odkrywcami lokalnej historii, natrafiając na tropy, o których nie mieliśmy pojęcia” (Monika Krawczyk, „Materiały edukacyjne” Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego). Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego wychodzi naprzeciw tym potrzebom i od trzech lat zaprasza młodzież i nauczycieli do udziału w swoim programie „Przywróćmy Pamięć”. Celem programu jest poszukiwanie śladów wielokulturowego współistnienia na własnym terenie, lepiej rozumieć istotę różnorodności, szerzenie wiedzy, zdobytej w różny sposób, przechowanie pamięci, a także – w wymiarze konkretnym – zadbanie o stan cmentarzy lub innych miejsc kultu. Program Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego „Przywróćmy Pamięć” to nie tylko ćwiczenie historyczne – poprzez udział w nim młodzież uczy się szacunku dla ludzi reprezentujących inną kulturę i wyznających inną religię. Stwarza okazję do wykształcenia w młodych ludziach postawy otwartości i tolerancji, która przyda im się w życiu codziennym. Młodzież Gimnazjum im. Jana Pawła II w Pluskowęsach uczestniczy w programie od samego początku, czyli od trzech lat. W roku szkolnym 2005/2006 zrealizowano projekt pt. „Ślady przeszłości. Uczniowie adoptują zabytki”. Wymiernym rezultatem udziału w projekcie była adopcja pomników poświęconych Żydówkom, zamęczonym w podobozie OK. Stutthof w Bocieniu i Szerokopasie, znajdującym się w Grodnie i Dźwierznie. Młodzież poznała kulturę żydowską, wykonywała prace plastyczne i literackie. Pięknym i wartościowym elementem, zamykającym pracę nad tym projektem były dwie prezentacje. Jedna z nich odbyła się w Gimnazjum w Pluskowęsach - obecni byli wówczas wszyscy nauczyciele i uczniowie szkoły, Rada Rodziców, redaktor „Głosu Chełmżyńskiego” i pracownica Urzędu Gminy w Chełmży, zajmująca się cmentarzami i pomnikami w gminie. Druga prezentacja odbyła się w Galerii pod Ratuszem w Chełmży w grudniu 2006 roku. Ta impreza była niezwykle cenna ze względu na udział świadków historii- panów Karłowskiego i Tarki, którzy podzielili się swoimi ponurymi wspomnieniami z dzieciństwa. Wśród zaproszonych gości, którzy przyjęli zaproszenie, był również ksiądz Zbigniew Koślicki, były proboszcz parafii w Dźwierznie, który ma swój ogromny udział w uświęceniu miejsca pochówku Żydówek – więźniarek. Wraz z nowym rokiem szkolnym 2007/2008 uczniowie Gimnazjum w Pluskowęsach, skupieni w Kole Historycznym „KLIO” rozpoczęli pracę nad projektem pod nazwą „Przywracamy pamięć o żydowskich mieszkańcach Miasta i Gminy Chełmża – ich historii i kulturze”. Projekt ten jest realizowany w ramach programu „Przywróćmy Pamięć” FODZ. Uczestnicząc w projekcie młodzi historycy, działając w zespołach pod opieką nauczyciela, realizują różne działania i przedsięwzięcia. Zainteresowania uczniów znajdują ujście w następujących działaniach: porządkowanie terenów wokół pomnika Żydówek w Grodnie i miejsca pochówku w Dźwierznie, odszukanie śladów chełmżan pochodzenia żydowskiego, poznanie historii narodu żydowskie- Głos Chełmżyński, strona 9 go, poznanie szeroko pojętej kultury żydowskiej (obyczajów, cyklu życia, kuchni koszernej itp.), poznanie losów Żydówekwięźniarek poprzez rozmowy, wywiady ze świadkami historii, upamiętnienie Żydowskich mieszkańców Chełmży. Jednym z elementów działalności w ramach projektu jest poszukiwanie sponsorów, sojuszników w realizacji przedsięwzięć, ponieważ nie wszystkie działania są możliwe do zrealizowania przez samych uczniów i opiekuna. Niektóre działania wymagają dość znacznych nakładów finansowych. Do takich przedsięwzięć moż-na zaliczyć propozycję upamiętnienia żydowskich mieszkańców naszego terenu. W planach Koła Historycznego „KLIO” jest wmurowanie tablicy pamiątkowej na budynku Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego – w tym miejscu przed II wojną światową stała synagoga – miejsce modlitwy mieszkańców Chełmży wyznających judaizm. Ponieważ budynek ten stanowi własność Powiatu Toruńskiego, Dyrektor Gimnazjum w Pluskowęsach oraz opiekun Koła Historycznego zwróciły się do Zarządu Starostwa z prośbą o pozwolenie na upamiętnienie Żydów poprzez umieszczenie tablicy. Wkrótce nadeszła pozytywna odpowiedź Starosty Toruńskiego. Starosta, gratulując aktywności szkoły zapewnił, że wspiera wszelkie przedsięwzięcia dotyczące poznawania i upamiętniania historii naszego regionu i przyjął patronat nad naszym przedsięwzięciem. W zrealizowaniu tego pomysłu będziemy zatem liczyć na finansową pomoc Starostwa oraz Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Inaczej przedstawia się sprawa upamiętnienia miejsca pochówku chełmżan pochodzenia żydowskiego - ich cmentarz znajduje się na ulicy 3 Maja i w chwili obecnej nie jest uregulowana sprawa własności tegoż gruntu. Temat własności terenu cmentarza powinien rozstrzygnąć się w ciągi 60 dni - wówczas będzie wiadomo, kto może wspomóc finansowo nasz pomysł. Uważamy, że nasze działania są pożyteczne, że przyniosą korzyść nie tylko uczniom z Pluskowęs, lecz także społeczności Chełmży. Chciałabym, aby mieszkańcy Chełmży i okolic pamiętali o naszym dziedzictwie kulturowym i starali się zapominać o funkcjonujących a często fałszywych i krzywdzących stereotypach, związanych z ludnością żydowską. W tym miejscu zwracam się do mieszkańców Chełmży i okolic, którzy pamiętają żydowskich mieszkańców Chełmży - proszę o podzielenie się z nami swoimi wspomnieniami. Państwa przeżycia, wspomnienia, nawet te, które wydają się Państwu nieistotne, mogą być dla nas niezwykle cenne. W tej sprawie proszę o kontaktowanie się z Marcinem Seroczyńskim - pracownikiem Powiatowej i Miejskiej Biblioteki w Chełmży. Hanka Kaźmirek, nauczycielka historii opiekun Koła Hitorycznego „KLIO” w Gimnazjum w Pluskowęsach Głos Chełmżyński, strona 10 Oświata i Kultura „Szkoła, – która jest domem i pomaga każdemu, kto tu przychodzi stawać się lepszym”. - słowa biskupa Józefa Szamockiego ZESPÓŁ SZKÓŁ SPECJALNYCH IM. UNII EUROPEJSKIEJ W CHEŁMŻY jubileusz czterdziestolecia szkoły i piąta rocznica nadania szkole imienia W skład Zespołu Szkół Specjalnych wchodzą Szkoła Podstawowa nr 4, Gimnazjum nr 2, Zasadnicza Szkoła Zawodowa. Uczęszcza do nas 130 uczniów. Zasadnicza Szkoła Zawodowa kształci absolwentów gimnazjum w zawodach: ślusarz, stolarz i kucharz małej gastronomii. Uczniowie niepełnosprawni intelektualnie w stopniu głębszym uczą się w oddziałach edukacyjno-terapeutycznych. W przyszłym roku szkolnym pierwsi absolwenci oddziału gimnazjum będą kontynuować naukę w nowo utworzonej szkole przysposabiającej do pracy. Obecnie w Zespole Szkół Specjalnych zatrudnionych jest 36 nauczycieli. Czterech nauczycieli stanęło na wyżynach awansu zawodowego, mamy osiemnastu nauczycieli mianowanych, dziewięciu – kontraktowych i jednego – nauczyciela stażystę. W procesie opiekuńczo-wychowawczym wspomagają nas pracownicy administracji i obsługi. Historia naszej szkoły rozpoczęła się dokładnie 45 lat temu. Za sprawą kierownika Szkoły Podstawowej Nr 1 w Chełmży Pana Józefa Gduli, 1 września 1962 roku utworzono klasy specjalne przy tej szkole. Pierwszymi nauczycielami klas specjalnych byli: Pani Helena Sylwester oraz Pan Jerzy Radomski. W marcu 1963 roku, dostaliśmy pierwsze własne lokum, przenosimy się na ulicę Toruńską. Na początku musieliśmy pomieścić się w dwóch izbach lekcyjnych i maleńkim pokoju nauczycielskim. Dzieci miały już jednak własne boisko, klasy i szkołę. W kwietniu 1966 roku kolega Jerzy Radomski został zastępcą kierownika Szkoły Podstawowej Nr 1 do spraw klas specjalnych, a naszym zakładem opiekuńczym - Spółdzielnia Inwalidów. 1 wrzesień 1967 rok to najważniejszy moment w naszej historii, klasy specjalne usamodzielniają się i powstaje w naszym mieście nowa szkoła – Szkoła Podstawowa nr 4 a jej kierownikiem kolega Jerzy Radomski. Czeka nas jednak kolejna przeprowadzka. Opuszczamy mury budynku, który wymaga kapitalnego remontu. Tymczasowe lokum znaleźliśmy w iście spartańskich warunkach przy ulicy Tumskiej 10. Doczekaliśmy się pięknie wyremontowanej szkoły w październiku 1969 roku. Urządzanie nowej szkoły ciągnęło się długo, ale dawało wszystkim wiele radości. Rok 1972 obfituje w nowych nauczycieli. Od tej pory rozpoczyna działać szkolna stołówka. W roku 1975 koleżanka Ludwika Jagielska tworzy pierwszą drużynę Nieprzetartego Szlaku Związku Harcerstwa Polskiego. 1 września roku 1978 jako trzecia w województwie powstaje przy naszej szkole Zasadnicza Szkoła Zawodowa. Otwarto wówczas pierwszą klasę o profilu ślusarsko - krawieckim. Pierwsze praktyki zawodowe - przyszli ślusarze odbywają na terenie zakładu opiekuńczego - Spółdzielni Inwalidów „Chełmet”. W roku szkolnym 1980/81 Zakłady Stolarki Budowlanej w Skąpem przekazują nam pawilon, który ma służyć dziewczętom szkoły zawodowej jako pracownia krawiecka. Po 17 latach pracy Jerzy Radomski zostaje oddelegowany na inne stanowisko, a dyrektorem szkoły zostaje koleżanka Ludwika Jagielska. Urząd ten sprawowała przez 8 lat. Rok 1992 to ważne wydarzenie w życiu szkoły – w drodze pierwszego konkursu dyrektorem szkoły zostaje nasza koleżanka Romana Wendorff. Od 1993 roku rozpoczął działalność Zespół Artystyczny „Tęcza”. Mali artyści przygotowują dla nas przedstawienia bożonarodzeniowe, uatrakcyjniają uroczystości szkolne, przygotowują szkolne akademie po dzień dzisiejszy. Od 1 listopada 1994 roku zmieniamy nazwę i stajemy się Zespołem Szkół Specjalnych. W roku 1997 stanowisko dyrektora szkoły obejmuje kolega Zdzisław Kaczor. Jubileusz XXX-lecia obchodziliśmy już w nowej szkole. Po trzydziestu latach działalności doczekaliśmy się nowego budynku. Stary budynek przy ulicy Toruńskiej nie mógł pomieścić stale rosnącej liczby uczniów. Pękające mury stanowiły coraz większe zagrożenie. W budynku przy ulicy Wyszyńskiego 7 zastaliśmy warunki, o których długo marzyliśmy. W związku z reformą administracyjną kraju 1 stycznia 1999 roku naszym organem, prowadzącym zostaje Starostwo Powiatowe. Szkoła wzbogaca się o dwie pracownie komputerowe, kolejny gabinet terapeutyczny, od 2001 roku w samochód Opel „Zafira”, sukcesywnie uzupełniamy pomoce dydaktyczne z Europejskiego Funduszu Społecznego. Przeżyliśmy modernizację i remont kuchni dostosowując ją do wymogów Sanepidu. Od 1999 roku mamy już etatowego logopedę i pedagoga szkolnego. Od 1999 roku przez kolejne cztery lata organizowaliśmy Regionalny Przegląd Twórczości Artystycznej Szkół Specjalnych. Profesjonalne jury oceniało działania twórcze dzieci w dziedzinie teatru, plastyki i piosenki. Dokładnie pięć lat temu, w 2002 roku nasza szkoła otrzymała imię Unii Europejskiej pragnęliśmy w ten sposób uhonorować jej działania w zakresie jednoczenia mieszkańców kontynentu europejskiego, jego rozwoju oraz wysiłków na rzecz przeciwdziałania dyskryminacji osób niepełnosprawnych. Nadanie imienia zbiegło się z jubileuszem XXXV - lecia szkoły. Od października 2002 roku bierzemy udział w kampanii społecznej „Cała Polska czyta Dzieciom”. Wśród po- Oświata i Kultura nad czterystu placówek z Polski chełmżyńska szkoła w roku 2004/2005 była jedną z najlepszych. W roku 2003 szkoła otrzymała tytuł „Szkoła z klasą” oraz certyfikat szkoły przyjaznej uczniom, znaleźliśmy się wśród 120 szkół zakwalifikowanych do konkursu z całej Polski. W roku szkolnym 2004/2005 kolega Zdzisław Kaczor rezygnuje ze stanowiska dyrektora i zostaje nim kolega Marek Wierzbowski. W październiku 2006 roku 25 pracowników naszej szkoły zawiązało Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły „Dobry Start”. Celem naszej działalności jest pomoc naukowa, finansowa i rzeczowa realizowana na rzecz Zespołu Szkół Specjalnych w Chełmży, jego uczniów i rodziców. Szkoła włącza się w różnego rodzaju imprezy, konkursy, olimpiady przedmiotowe, w których nasi uczniowie osiągają wysokie lokaty. W całej swej długiej historii odnotowaliśmy także wiele sukcesów sportowych. Przygodę z „wielkim sportem” uczniowie Zespołu Szkół Specjalnych rozpoczęli w 1996 roku startując w zawodach pływackich w Łodzi. Tam ogromny sukces święcił Marek Guzowski. Powołany do reprezentacji Polski w pływaniu, barwy narodowe reprezentował na Mistrzostwach Europy „Sprawni-Razem” w Hiszpanii. Zdobywamy wysokie laury w Ogólnopolskich Biegach Przełajowych, Mistrzostwach Polski w lekkoatletyce, Mistrzostwach Województwa w tenisie stołowym, Mistrzostwach w Piłce Nożnej Szkół Podstawowych Specjalnych w Mistrzostwach Województwa w turnieju halowej piłki nożnej. Jesteśmy organizatorami Mistrzostw Województwa w warcabach. Opiekunem grup sportowych był Jerzy Popławski, któremu niespodziewana śmierć przerwała pasmo sukcesów sportowych wychowanków. Władze oświatowe dostrzegły zaangażowanie kolegi Jurka i wyróżniły go Srebrnym Krzyżem Zasługi. W historii szkoły działały na jej terenie liczne koła zainteresowań i organizacje szkolne. Obecnie uczniowie uczęszczają na zajęcia pozalekcyjne: Szkolnego Klubu Europejskiego, Koła Miłośników Przyrody, Szkolnego Klubu Sportowego. W naszym kalendarzu na stałe zagościły: warsztaty organizowane dla nauczycieli z rejonu miasta i gminy, liga zadaniowa z matematyki i języka polskiego, potyczki rodzinne – to impreza organizowana głównie z myślą o integracji rodzin przy zabawie, obchody Dnia Dziecka - uczniowie uczestniczą w przygotowanych zabawach i konkursach, wycieczki krajoznawcze i edukacyjne, szkolna wigilia i w Wielką Środę Misterium Paschalne, organizowanie wypoczynku zimowego „Drzwi otwarte”. Wiele uwagi poświęca się akcji dożywiania dzieci. Pomagają nam ofiarni sponsorzy z firm z terenu miasta i osoby indywidualne. Najwierniejszym naszym przyjacielem w tej akcji jest od 1993 roku właściciel piekarni „Wera” pan Andrzej Nogaj, wielokrotnie wyróżniony za swoją działalność na rzecz Zespołu Szkół Specjalnych. Dość niezwykłym sponsorem szkoły jest … Zakład Fryzjerski Pani Grażyny Buntkowskiej, panie fryzjerki dbają już 10 lat nieodpłatnie o modne fryzury uczniów szkoły. Historię i dobrą tradycję tej szkoły tworzyło wielu wybitnych pedagogów. Nie wszyscy są dzisiaj z nami. Odeszli od nas: Koleżanki i Koledzy Helena Sylwester, Maria Dormowicz, Tadeusz Majewski, Bronisław Gliwa, Czesław Chojnacki, Kazimierz Jaworski, Jerzy Popławski, Jerzy Radomski. Na emeryturze odpoczywają: Helga Radomska, Barbara Czachorowska, Roman Ostrowski, Helena Ostrowska, Maria Górecka, Ludwika Hałat, Ludwika Jagielska, Maria Burandt, Joanna Lau, Gertruda Jarzemska, Daniela Jarzemska, Gizela Jarzemska, Bernard Jarocki, Romana Wendorff, Renata Śliwa, Sabina Langowska, Krystyna Michalska. Zebrała - Hanna Jeżewska Głos Chełmżyński, strona 11 Szlakiem bibliotek publicznych powiatu toruńskiego Biblioteka w Skapem Skąpe jest położone w gminie Chełmża, na trasie Chełmża –Lisewo. Pierwsze wzmianki pochodzą z XIII w., wtedy wieś należała do komturowsta papowskiego. W roku 1885 Skąpe dzieliło się na Stare i Nowe Skąpe. Liczyło 477 mieszkańców z czego większość to Niemcy, ważnym miejscem była szkoła, liczyła ponad 100 uczniów. Ważna rolę pełniła Ochotnicza Straż Pożarna powołana w 1873 r., która działa do dnia dzisiejszego. Po ponad 100-letniej niewoli Skąpe wraca do macierzy (1920 r.). Stosunki polsko –niemieckie układają się poprawnie. Diametralna zmiana następuje po dojściu Hitlera do władzy. Ma miejsce nawet akcja dywersyjna. W czasie II wojny światowej aresztowano kilkunastu mieszkańców m.in. strażaków. Wieś wyzwolono 21.01.1945 r. Mieszkający tu Niemcy wyjeżdżali do swojego kraju, zaczęli napływać repatrianci ze wschodu. Przeprowadzono reformę rolną, zawiązano spółdzielnie (działała do 1956 r.) Rozwijało się życie kulturalno-oświatowe. Zaczęła działać szkoła podstawowa. Funkcję kierownika szkoły objął działający do wojny Henryk Kownacki. Założono Koło Hafciarek, które cieszyło się dużym zainteresowaniem. Swoje prace panie prezentowały na wielu wystawach lokalnych i regionalnych. Zawiązało się także „Kółko Teatralne”. Pomysłodawczynią wymienionych kół zainteresowania była Wanda Kownacka. Skąpe mogło również się chwalić dok. na str. 12 Oświata i Kultura Głos Chełmżyński, strona 12 dok. ze str. 11 Szlakiem bibliotek publicznych powiatu toruńskiego - Biblioteka w Skąpem zespołem muzycznym „Skąpelsi”. Swój wkład w działalność kulturalną miał także „Klub Rolnika”, prowadzony przez Renatę Lange-Orłowską a później Wandę Pawella, która prowadziła Młodzieżowy Zespół Taneczny. W połowie lat pięćdziesiątych założono bibliotekę. Mieściła się w małym pomieszczeniu przy sali wiejskiej. Pierwszą bibliotekarką była Irena Machowska. Pracowały m.in Teresa Baińska, Elżbieta Skaładanowska, Jadwiga Lewandowska, Joanna Majewska, Elżbieta Syczewska i Maria Kadukowska obecnie Jolanta Tatarewicz. Ok. roku 1970 biblioteka została przeniesiona do szkoły podstawowej. Obecnie w budynku szkoły mieści się biblioteka, Zerówka i „Małe Przedszkole” Od 1990 r rozpoczęły pracę samorządy terytorialne i biblioteka stała się Filią Biblioteki w Zelnie. Przy bibliotece działał teatrzyk kukiełkowy. Dla dzieci i młodzieży prowadzone są różnego rodzaju zajęcia m.in. plastyczne. Biblioteka bierze udział w przeróżnych konkursach; czytelniczych, recytatorskich - na stopniu gminnym i powiatowym (Tetrałki, Kubuś Puchatek, Andersen, itd.) organizowane są spotkania, konkursy okolicznościowe (Wielkanoc, Boże Narodzenie). W dorobku jest kilka przedstawień i montaży poetyckich. Cykliczne imprezy „Dzień Pluszowego Misia” i akcję „Cała Polska czyta dzieciom” współorganizowane są wspólnie z „Zerówkę” i „Małym Przedszkolem”. Poza tym biblioteka współpracuje z OSP a także sołtysem. Po raz pierwszy w tym roku w wakacje dzieci miały okazję skorzystać z zajęć cyrkowych. Do niedawna udostępnialiśmy tylko książki i czasopisma. Dziś są one jednym z elementów naszej szerokiej oferty. Od dwóch lat czytelnicy biblioteki korzystają również ze stanowisk komputerowych podłączonych do internetu. Jedną z nowych inicjatyw w naszej bibliotece jest utworzenie zbiorów regionalnych, tzw. regionaliów, obejmujących szeroki zakres różnorodnych pod względem formy i treści materiałów związanych z naszym regionem szczególnie materiałami dotyczącymi wsi Skąpe. Są m.in. kroniki Klubu Rolnika, Ochotniczej Straży Pożarnej, historia OSP opracowana przez St. Gizińskiego, jak również dokumenty szkoły. Najstarsze zdjęcie pochodzi z 1937 r. zostało wykonane uczniom wraz nauczycielem Henrykiem Kownackim. Biblioteka w Skąpem spełnia ważne zadanie ponieważ poprzez gromadzenie zbiorów zaspakaja potrzeby czytelnicze. Z bibliotecznej półki Dzięki funduszom uzyskanym z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przeznaczonym na realizację programu rozwoju i promocji czytelnictwa, dokonano zakupu i powiększenia zbiorów bibliotecznych o nowe pozycje wydawnicze, zarówno z literatury pięknej, jak i naukowej. Uwzględniając współczesny rynek księgarski oraz potrzeby i zainteresowania naszych czytelników, wzbogaciliśmy księgozbiór o ciekawą beletrystykę. Szczególną popularnością w ostatnim czasie cieszą się powieści powstałe na podstawie autentycznych wydarzeń historycznych. Dawne dzieje w połączeniu z fikcją literacką przemawiają zarówno do osób starszych jak i młodzieży. Godne uwagi i polecenia są wśród nich takie pozycje jak: „Czarny kielich. Tajemnica Templariuszy”, „Czwarte przymierze” i „Dzieci Graala” Petera Berlinga, „Maria Magdalena i Święty Graal” Margaret Starbid, „Statek ladacznic” Sian Rees czy „Poślubiona Borgii” autorstwa Jeanne Kalogridis , która to powieść przenosi nas w czasy Lukrecji Borgii – najbardziej zbrodniczej kobiety Renesansu. Spośród zaś książek z gatunku „lekkich, łatwych i przyjemnych” wartą z pewnością przeczytania są „Przyjaciele” Marty Madery. To opisana z dużym humorem historia grupy bliskich sobie krakowian, przedstawiona w wielu odsłonach. Zwyczaje nocne na Kazimierzu, błyskotliwe dialogi i absurd dzisiejszej polskiej rzeczywistości stanowią materię tej pozycji. Idealna na nadchodzące długie jesienno-zimowe wieczory oraz jako lekarstwo na wszelkie zło (bowiem rozbawi nas do łez i na 100 % poprawi samopoczucie). Nie brakuje również literatury dla miłośników fantastyki, dobrego kryminału czy sensacji a z książek dla kobiet – zarówno współczesnego jak i historycznego romansu. Zapraszamy wszystkich czytelników do korzystania z zasobów naszej biblioteki. Joanna Rutkowska 2.X. 4.X. 14.X. 22.X. 24.X. 1.XI. 2.XI. 3.XI. 10.XI 11.XI. 16.XI. 21.XI. 25.XI. 28.XI. 29.XI. 3.XII. 5.XII. 6.XII. 10.XII. 13.XII. 17.XII. KALENDARIUM Międzynarodowy Dzień Zwierząt Światowy Dzień Ochrony Zwierząt Dzień Edukacji Narodowej Międzynarodowy Dzień Bibliotek Szkolnych Światowy Dzień Informacji Wszystkich Świętych Zaduszki Dzień bez papierosa Międzynarodowy Dzień Młodzieży Święto Niepodległości Międzynarodowy Dzień Tolerancji Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień, Światowy Dzień Telewizji Światowy Dzień Pluszowego Misia, Dzień Bez Futra Dzień bez zakupów Andrzejki Międzynarodowy Dzień Niepełnosprawnych Międzynarodowy Dzień Wolontariusza Mikołajki Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka Dzień Księgarza Dzień bez przekleństw Sport JELENA, DO NAS Głos Chełmżyński, strona 13 Powiat. Mistrzostwa w Grzywnie Hala „Łuczniczka” w Bydgoszczy. Właśnie zakończyły się zawody w ramach IV Międzynarodowego Mityngu Lekkoatletycznego Pedro’s Cup. W zawodach startowały światowe gwiazdy żeńskich skoków o tyczce oraz mężczyźni w skoku wzwyż. Wśród elity tyczki Polki z Anną Rogowską i Moniką Pyrek na czele, no i „caryca tyczki” – Jelena Isinbajewa. Rosjanka bezapelacyjnie wygrała konkurs z wynikiem 4,84. Praktycznie to zaczęła skakać w momencie, kiedy większość zawodniczek już skończyła. Drugie miejsce zajęła jej rodaczka Swietłana Fieofanowa (4,74), a trzecie nasza Ania Rogowska (4,64). Niestety próba poprawienia halowego rekordu świata na wysokości 4,94 nie powiodła się. Nic straconego, następnym razem się uda. Kiedy Jelena przechodzi obok sektora dla publiczności, fani szaleją z radości. Ktoś w tłumie krzyczy: „Jelena, do nas”. „Za chwileczkę” odpowiada z uśmiechem. Chowa tyczkę, pozuje do zdjęć i udziela krótkich wywiadów. Potem dekoracja, nagrody. Po dekoracji idzie do szatni. Ktoś mówi: „Pewnie już nie przyjdzie, zaraz będzie konferencja prasowa”. Po chwili jednak wraca z plikiem zdjęć dla kibiców. Rozdaje również autografy. Do tłumu podchodzi jakiś mężczyzna, mówi, że media czekają. „Niech zaczekają” – odpowiada Jelena – „Kibice także czekali”. Jeszcze chwilę składa podpisy na zdjęciach. Potem żegna się i odchodzi. Ktoś w tłumie mówi: „Taka gwiazda, a z ludźmi się liczy”. „Właśnie również dlatego jest taką gwiazdą” – dodaje inny. Dariusz Łubkowski Zadecydowała dogrywka CHEŁMŻYŃSKA MARAKANA Chłopcy z chełmżyńskiej piątki okazali się najlepsi w turnieju. Na zdjęciu ze swoim trenerem Markiem Ratkowkim. Piłkarska jesień sezonu 2007 przeszła do historii. Tak się złożyło, że dość często podczas tej rundy gościłem na meczach rozgrywanych przez najmłodszych piłkarzy chełmżyńskiej Legii. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ilość młodzieżowych drużyn. W lidze wojewódzkiej rywalizują młodzicy i trampkarze, a w lidze regionalnej grają kolejne zespoły młodzików, juniorów młodszych i starszych. Daje to przybliżoną liczbę 70 młodych adeptów piłki nożnej. Osiągane przez nich wyniki są różne, ale nie one są najważniejsze. Liczy się odpowiednie wychowanie i wyszkolenie piłkarskie. Chełmżyńska Legia w środowisku piłkarskim szanowana jest przede wszystkim za charakter i waleczność, a bierze się to głównie z faktu, że w klubie grają wychowankowie, chełmżyniaki z krwi i kość, którzy za „L-kę” są gotowi oddać życie! Podczas moich wizyt na Legii zauważyłem jednak coś karygodnego. Ci wszyscy młodzi piłkarze, a także ich rywale, większość meczy rozgrywają na „chełmżyńskiej marakanie” (dla niewtajemniczonych, twardym, nierównym, kamienistym piachu z dwiema bramkami przy ul. 3 Maja). Mecz piłkarski w takich warunkach traci swoje piękno, swoją wyjątkową i niepowtarzalną otoczkę. Przeciwnicy Legii kręcą nosem, trafić stopą czysto w piłkę graniczy z cudem, a czas na grę upływa gdy zawodnicy biegają po „gałę” to nad jezioro, to do parku. Istny bałagan, masę przypadku i ogólna kopanina w kurzu piachu. Spytałem więc działaczy, jak można rozgrywać mecze na czymś takim?! Odpowiedzi i tłumaczenia były różne: a to miasto ogranicza liczbę meczy na głównym boisku, a to w dniu meczu(!) sypnięto nawóz, a to ktoś doszukał się szansy, że w takich warunkach rywalom będzie trudniej… komentarz w tym momencie uważam za zbędny. Młodzież to przyszłość, więc musi być szkolona w najlepszych warunkach! Ta liczna grupa piłkarzy angażuje się w swego rodzaju religię, jaką dla wielu jest futbol, a w niedzielę meczową spotyka ich święto na…piachu! Przyszłość chełmżyńskiej Legii jest w rękach działaczy, trenerów, władz miasta. Nie można pozwolić by młodzi Legioniści swoje umiejętności rozwijali na piachu, bo będą grali „piach”. Żyjemy w XXI wieku, w cywilizowanej i nowoczesnej Europie, w kraju, w którym futbol to sport narodowy i w mieście gdzie talentów i charakterów jest co nie miara. Pisząc moje teksty chciałbym aby w jakimś stopniu zmieniały ludzi, świat, Chełmżę na lepsze. Dlatego apeluję: jak najlepsze warunki dla młodzieży grającej w piłkę, a tym samym reprezentujących Legię, Chełmżę, nas! Marcin Sadowski Kilkadziesiąt minut wyczerpującego finałowego pojedynku i puchar ufundowany przez starostę trafił do hokeistów z Chełmży. Triumfy święciły także dziewczęta z chełmżyńskiej dwójki. Do Grzywny (gmina Chełmża) na Mistrzostwa Powiatu Toruńskiego w Unihokeju Chłopców Szkół Podstawowych przyjechały reprezentacje Czernikowa, Lubicza, Chełmży, Łysomic, Wielkiej Nieszawki, Obrowa, Łubianki i Miasta Chełmży. Zwycięsko z pojedynków grupowych wyszli zawodnicy ze szkoły podstawowej w Pigży i piątki w Chełmży. Puchar zdobyli Rafał Rumiński, Rafał Etmański, Michał Jaworski, Bartosz Nowacki, Radosław Wojciechowski, Robert Szreiber, Szymon Wyzga, Mateusz Pilecki, Patryk Ewert reprezentanci Szkoły Podstawowej nr 5 w Chełmży. Z występu swoich podopiecznych zadowolony był trener Marek Ratkowski. Nie gorzej wyglądała gra dziewcząt. Dramatycznych przeżyć dostarczyły kibicom zawodniczki ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Chełmży, które w finale spotkały się z reprezentacją Małej Nieszawki. W regulaminowym czasie pojedynek zakończył się remisem 2 do 2. O zwycięstwie musiała więc zdecydować dogrywka, z której zwycięsko wyszły chełmżanki wygrywając całe spotkanie 3 do 2. Nagrody dla zawodników ufundowało Starostwo Powiatowe w Toruniu. Zacięty pojedynek, który dostarczył wiele emocji stoczyły reprezentantki Małej Nieszawki i chełmżyńskiej dwójki Marcin Seroczyński Rozmautości Głos Chełmżyński, strona 14 PATRIOTYZM Listopad to miesiąc, który przez dwa swoje ważne święta ma wyjątkowy wymiar dla nas - Polaków. Dzień Wszystkich Świętych to dla chrześcijańskiego kraju, jakim niewątpliwie jest Polska, to rodzinne spotkania nad grobami naszych bliskich, to modlitwa i zaduma. Ja modlitwę zastępuję opowieściami dziadkom, co u mnie słychać w życiu, opowiem coś o świecie i sporcie. I ta refleksja, szacunek i podziękowania za to jaki jestem, za „korzenie”, charakter, osobowość...Nie byłbym taki gdyby nie oni - Wszyscy Święci. 11 listopada także uświadamia nam kim jesteśmy, przypomina o naszej historii, uczy Polskości i patriotyzmu. Prowokuje też do zadania sobie pytania: czym jest patriotyzm w dzisiejszych czasach? Kolega powiedział mi, że jak nie pójdę na wybory to nie będę patriotą. Hahaha. Fajnie jest pisać do „Głosu” bo można dla szerszego grona opowiedzieć o sobie, swoich poglądach, wyrazić siebie, czasem pochwalić się. Uważam więc, że patriotyzm to przede wszystkim mieć “biało-czerwone” serce i umysł. Dla mnie umiłowanie ojczyzny to mieszkać w Polsce, pracować w polskiej szkole dla polskiej młodzieży, to ulepszać siebie by być dobrym Polakiem. Patriotyzm to iść do polskiego kina na polski film np. “Katyń”. Uświadomić sobie naszą historię i co nas Polaków kształtowało. Nigdy nie widziałem takiej reakcji publiczności po filmie. Ciężko było się podnieść z miejsca, ale ta nasza polska duma, siła, solidarność, aż unosiła się po kinowej sali. O przeszłości powinno się pamiętać, ale należy budować lepszą przyszłość dla naszych potomków, aby kiedyś stanęli nad naszymi grobami i podziękowali nam za cząstkę nas w nich i za Polskę, którą po sobie zostawimy. Dla mnie tegoroczny listopad od strony patriotycznej jest wyjątkowy także pod innym względem. Wyjeżdżam na dwa decydujące mecze eliminacyjne do przyszłorocznych Mistrzostw Europy, do Chorzowa z Belgią i Belgradu z Serbią. Zabrać ze sobą narodową flagę, być częścią tysiąca fanów kochających i utożsamiających się z Polską, zaśpiewać ile sił Mazurka Dąbrowskiego... To taki mój skromny, ale ważny dla mnie patriotyzm. Uważam, że każdy z nas powinien odkryć w sobie coś z umiłowania naszej ojczyzny i pielęgnować to, gdyż patriotyzm to fajna i ważna sprawa. Marcin Sadowski 11 Listopada Jedenasty listopada... Dziś zamyśleć się wypada I pomyśleć o przeszłości Oraz o Niepodległości. Wielki Polak był Piłsudski, Który dał popalić ruskim, „Cudu nad Wisłą” dokonał, I nieraz wrogów pokonał. Niepodległość - wielkie dzieło, Wiele ofiar pochłonęło. I to dzisia””j się należy Modlić szczerze za żołnierzy. Zatem dzisiaj pamiętajmy I hołd żołnierzom oddajmy, Którzy życia swe włożyli, Byśmy w wolnej Polsce żyli! Marek Czapliński Głos Chełmżyński, strona 15 Widziane okiem fotoreportera Na basenie ratownicy uczą pływać bezpłatnie. Zapraszamy. Klub Sportowy Pogoń ma nowych bokserów. W październiku rozpoczęli nowy sezon. Tomasz Rzymowski z klubu Strong Heros Chełmża został młodzieżowym mistrzem Polski Grzegorz Olkowski prezentował swoje fotografie na wystawie pt. „Młodzi Gniewni”. Otwarcie wystawy poplenerowej - hall biblioteki. Uczniowie i absolwenci Gimnazjum Nr 1. Barbara Kalinowska zaśpiewała w sali mieszczańskiej w rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża Głos Chełmżyński, strona 16 Redaguje kolegium: Piotr Birecki - red. naczelny, Justyna Chmielewska - sekretarz redakcji, Urszula Meszyńska, Marcin Sadowski, Marcin Seroczyński. Redakcja przyjmuje, uwagi oraz ogłoszenia i reklamy codziennie w godz. od 1100 do 1400. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń, reklam oraz za terminy podane przez inne instytucje. Skład: Maciej Kaźmirek Wydawca: Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Chełmży, tel. 056 675-61-33. Strona internetowa: www.pimbp.prv.pl, e-mail: [email protected] Druk: Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń, ul. Lubicka 44 - Judyta Węgłowska tel. 0 56 660 81 60 w. 22 Redakcja przyjmuje odpłatnie ogłoszenia i reklamy
Podobne dokumenty
Głos Chełmżyński Nr 9(80) Wrzesień 2007
zlokalizowanej w budynku Urzędu Miasta Chełmży. W przedmiotowym przetargu wpłynęło sześć ofert. W wyniku postępowania o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonego w trybie przetargu nieogranicz...
Bardziej szczegółowo