Pobierz artykuł - odkryj Beskid Wyspowy
Transkrypt
Pobierz artykuł - odkryj Beskid Wyspowy
A20 www.dziennikpolski24.pl SOBOTA, 12 LISTOPADA 2011 Podróże BIESZCZADY Ciuchcia certyfikowana Bieszczadzka kolej leśna, od ponad 100 lat kursująca po wąskich torach, okazuje się być nie lada instytucją. Zakończony nie tak dawno sezon przewozowy zaznaczył się w jej his- torii podwójnym laurem „Najlepszego Produktu Turystycznego”. Najpierw kolejka otrzymała jedną z trzech nagród szczebla wojewódzkiego konkursu o tej nazwie, ogłoszonego przez Polską Organizację Turystyczną, co oznacza, że została zakwalifikowana do finału centralnego. Na tym etapie też odniosła sukces: ogłoszono ją laureatem, co oznacza, że do certyfikatu „Najlepszego Produktu Turystycznego”, wystawionego przez marszałka województwa, zarządzająca ciuchcią Fundacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, dołączyła kolejny certyfikat, sygnowany przez POT. „Najlepszy Produkt Turystyczny” województwa podkarpackiego (pozostałymi laureatami są: skansen archeologiczny „Karpacka Troja” G Widok spod Grodziska w kierunku Ciecienia Grodzisko tajemnic Widok z „góry rozległy i cudny – z pomocą perspektywy ujrzałem nawet krakowskie wieżyce” – relacjonował archeolog, profesor UJ Józef Łepkowski, który w 1851 r., „dzięki góralskiemu wychowaniu swego konia”, wyjechał na szczyt. ODKRYJ BESKID WYSPOWY. Morzeni głodem kochankowie nie dostali się w ręce Łokietka. Wybrali samobójczą śmierć w zamkowej studni. FOT. AUTOR rodzisk ci u nas dostatek – można by rzec na Ziemi Krakowskiej. Jedno z najbardziej interesujących mierzy 618 m n.p.m., a położone jest w Beskidzie Wyspowym, w paśmie Ciecienia. Jego wierzchołek wznosi się około 300 m ponad obniżeniami sąsiednich dolin – Stradomki i Krzyworzeki. Równocześnie szczyt ten jest najdalej wysuniętym na północ przyczółkiem Beskidu Wyspowego. Dlatego góra ta, mimo niewybitnej wysokości bezwzględnej, wyraziście zaznacza się w krajobrazie; jej charakterystyczna, stożkowata sylwetka stanowi od strony Pogórza Wielickiego i Krakowa łatwo rozpoznawalny akcent beskidzkiej panoramy. Wzniesienie Grodziska, podobnie jak całe pasmo Ciecienia (827 m n.p.m.), związane jest z biegnącymi południkowo, odpornymi na niszczenie kompleksami skalnymi; ich trzon stanowią warstwy godulskie, wśród których przeważają twarde piaskowce. Warstwy te w obrębie całego pasma nachylone są pod podobnym kątem na wschód, tworząc charakterystyczną strukturę geologiczną zwaną monokliną Ciecienia–Grodziska. Ze stromymi stokami Grodziska wyraźnie kontrastuje obszerne, przekształcone przez obwarowania spłaszczenie szczytowe. Należy ono do szczątkowych pozostałości jednego z zaznaczających się w karpackiej rzeźbie poziomów – tzw. śródgórskiej powierzchni zrównania. Powstała ona w wyniku intensywnego działania procesów niszczących, przy równoczesnym zastoju ruchów górotwórczych, nie później niż w starszej części pliocenu (epoki trwającej 10–1,5 mln lat temu). W następstwie późniejszych ruchów tektonicznych, dźwigających obszar karpacki, poziom śródgórski został podniesiony, rozczłonkowany i w obecnej rzeźbie gór zachował się tylko we fragmentach, w odporniejszych skałach, na wysokości 250–400 m ponad dnami dolin – m..in. właśnie na Grodzisku. Z uwagi na wybitne walory obronne szczyt Grodziska już w V wieku p.n.e. zaczął pełnić – w tej części Małopolski – rolę ważnego punktu osadniczego; świadczą o tym liczne znaleziska – narzędzia, gliniane naczynia oraz broń. Znaleziono tu również fragmenty naczyń pochodzenia celtyckiego (zapewne świadczące tylko o kontaktach ze środowiskiem Celtów, a nie o osiedleniu się tutaj celtyckich przybyszów). Archeolodzy stwierdzili istnienie na szczycie kolejnych, silnie ufortyfikowanych grodów: łużyckiego, wczesnośredniowiecznego i średniowiecznego. W okresie formowania się państwa polskiego Grodzisko pełnić musiało istotną Symboliczna mogiła partyzancka na szczycie rolę w systemie fortyfikacyjnym południowych krańców Małopolski. Liczne pozostałości umocnień na porośniętej bukowym lasem szczytowej wierzchowinie, wały i rowy bardzo dobrze zachowały się do dzisiaj. W linii częściowo zachowanych okrężnych obwarowań, opasujących owalny teren grodu (około 130 x 80 m) znajdowały się niegdyś trzy bramy: od strony północ- nej, zachodniej oraz południowej. Przyczyny upadku znaczenia grodu i jego popadnięcia w ruinę w XII–XIII stuleciu pozostają nieznane. Przypuszczalnie wynikły one z poszerzenia granic Polski na południe i wschód, przez co Grodzisko jako punkt obronny utraciło znaczenie; równocześnie do upadku starego grodu w górach mógł przyczynić się szybki roz- wój osad dolinnych, zwłaszcza niedalekiego Szczyrzyca i Dobczyc. Istnieją też inne domniemania – o spaleniu grodu przez Tatarów podczas najazdu w 1287 r. Z najnowszymi dziejami wiąże się usytuowana na szczycie góry symboliczna mogiła partyzantów AK, poległych tu w czasie walk w 1944 r. (po wojnie ich szczątki ekshumowano i pogrzebano przypusz- czalnie na cmentarzu w Wiśniowej). W czasie wojny partyzanci mieli na Grodzisku schron, usytuowany po stronie południowo–zachodniej, w linii wału. Góra odwiedzana była od dawna. W 1813 r. zwiedzający szczyt podróżnik i publicysta Jan Nepomucen Rostworowski korzystał z zachowanej jeszcze brukowanej drogi wiodącej do grodu; na górze zastał wtedy m.in. „głazowe, mchem obrosłe wały, w kwadrat otaczające plac napełniony gruzami i spalonymi cegłami (...), z zasypaną studnią pośrodku.”. O atrakcyjności eskapad na wierzchołek stanowiła także wspaniała panorama. Widok z „góry rozległy i cudny – z pomocą perspektywy ujrzałem nawet krakowskie wieżyce” – relacjonował archeolog, profesor UJ Józef Łepkowski, który w Trzcinicy i krośnieńska impreza „Karpackie Klimaty”) przewozi turystów na trasie Majdan – Przysłup – Majdan i Majdan – Balnica – Majdan. Przejazdy możliwe są w pociągach „zaprzężonych” do lokomotywy spalinowej albo parowozu „Las” względnie w drezynie – od końca kwietnia do ostatnich dni października. (WALD) w 1851 r., „dzięki góralskiemu wychowaniu swego konia”, wyjechał na szczyt. Budzący zachwyty widok z wierzchołka zatracił się ostatecznie w latach powojennych. „Tylko z okienek pośród niego [młodego lasu porastającego szczyt – przyp. A.R.] można objąć olbrzymi i wszechstronny szmat kraju, który (...) sięga od Bielan z kopcami i gór Kieleckich po Tatry” – pisał w 1948 r. o panoramie z Grodziska autor świetnych przewodników Kazimierz Sosnowski. Ślady prastarej sadyby na wierzchołku potężnego wzniesienia stały się źródłem inspiracji dla pisarza Karola Bunscha (1898–1987): właśnie na Grodzisku wzniósł swą siedzibę – „dworzec” tytułowy bohater jego znanej powieści historycznej „Dzikowy skarb”, której akcja toczy się w czasach Mieszka I. Być może, szczególny charakter szczytowego płaskowyżu, dziwnie posępnego nawet w słoneczne południe i swoista atmosfera tego górskiego pustkowia – przywiodły z kolei na Grodzisko, z końcem minionego wieku, krakowskich satanistów; przez pewien czas odprawiali tu oni swoje praktyki. Zakorzenione w dziejowych mrokach losy tajemniczego grodu były od dawna przedmiotem miejscowych dociekań i opowieści. Wspomniany J. N. Rostworowski, podróżując po tych stronach, zanotował zasłyszane informacje o okolicznościach zburzenia „zamku Grodzisk”. Miał to uczynić, po powrocie z wojennej wyprawy, rozsierdzony Władysław Łokietek. W tejże bowiem górskiej warowni schroniła się jego narzeczona – Zbigniewa, zakochana z wzajemnością w kijowskim księciu Jarosławie. Morzeni głodem kochankowie nie dostali się jednak w ręce Łokietka, wybierając samobójczą śmierć w zamkowej studni. Łepkowski natomiast usłyszał od okolicznych włościan znacznie mniej wyrafinowaną, jednak w zarysie podobną historię. Otóż, na Grodzisku „w zamczysku mieszkał możny pan (...) Wyjechał na wojnę, a gdy po długiej niebytności wrócił do zamku, zastał w nim gacha, zburzył więc zamek, grzebiąc w jego ruinach żonę i rywala”. Inna, podobna legenda w roli zdradzonego małżonka widzi jednego z rycerzy Bolesława Śmiałego. Od północnego zachodu na Grodzisko wyprowadza z Czasławia–Wżarów w ok. 2 godz. szlak niebieski, biegnący pasmem Ciecienia do Kasiny Wielkiej. Schodząc nim ze szczytu na południowy wschód, w ok. 15 minut dotrzemy do skraju lasu, poniżej którego opada ku południowi stok z domostwami osiedla Do Borsuków; dopiero stąd oferuje obecnie Grodzisko rozległy, urzekający widok na góry. ARTUR ROTTER