Własność Intelektualna nr 3

Transkrypt

Własność Intelektualna nr 3
BIULETYN WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ DLA PRZEDSIĘBIORCÓW
NR 3/2010
EGZEMPLARZ BEZPŁATNY
Rozmowa z Alicją
Adamczak, prezes
Urzędu Patentowego RP
Zarządzanie własnością
intelektualną
Przetestuj firmę:
postawić na know-how
czy na patent?
Projekt „Przedsiębiorco, chroń swój pomysł!
Biuletyn własności intelektualnej dla przedsiębiorców”
jest realizowany przez
Fundację ProRegio
W ramach projektu od stycznia 2010 r. do marca 2012 r. ukaże się 8 edycji biuletynu.
Patronat honorowy nad projektem sprawują:
Patronat medialny nad projektem sprawuje:
Wydawca:
Fundacja ProRegio
ul. 23 Lutego 7, 61-741 Poznań
tel. 61 855 05 28, tel./fax 61 855 05 29
e-mail: [email protected]
www.proregio.org.pl
Redakcja: Jerzy Gontarz
Obsługa merytoryczno-techniczna: Paweł Siedlecki
Projekt logotypu: Wojciech Janicki
Projekt graficzny: Alina Merha – Smartlink
Skład: Smartlink
Zdjęcie na okładce: Sławomir Obst
FOT. EWA BIELAŃCZYK, SŁAWOMIR OBST
W numerze
4
Najważniejsza jest wiedza
– rozmowa z dr Alicją Adamczak,
prezes Urzędu Patentowego RP
6
Więcej niż ochrona
– sama właściwa ochrona
innowacyjnego rozwiązania nie
gwarantuje zysków – firma musi
umieć zarządzać własnością
intelektualną
8
Elementy strategii zarządzania
– prawo autorskie w praktyce
gospodarczej
Szanowni Innowacyjni Przedsiębiorcy,
Bardzo cieszą mnie Państwa pozytywne opinie dotyczące treści dwóch pierwszych
edycji biuletynu. Dziękuję serdecznie wszystkim ekspertom zarówno krajowym, jak
i zagranicznym, którzy przyjmują nasze zaproszenie do współpracy. To właśnie dzięki
ich wiedzy i doświadczeniu informacje zawarte w biuletynie oceniają Państwo jako
ważne i przydatne.
Dobrze jest wiedzieć, że własność intelektualną trzeba chronić, a jeszcze lepiej jest
wiedzieć, jak to robić. Aby jednak właściwie zabezpieczać swoje interesy, należy dobra
materialne nie tylko chronić, ale również nimi zarządzać. Ochrona własności intelektualnej stanowi element rozbudowanego procesu, którego wdrożenie każdy przedsiębiorca
powinien rozważyć.
O tym procesie i jego częściach składowych traktuje trzeci numer biuletynu. Zarządzanie własnością przemysłową, patent czy know-how? Prawo autorskie dla przedsiębiorcy? Szkolenia i właściwa motywacja pracowników – niezbędne? Skąd wziąć na to
pieniądze? To wybrane tematy bieżącego numeru „Własności Intelektualnej”.
Aby skutecznie wdrażać innowacje, trzeba rozumieć konieczność zarządzania własnością intelektualną. Proszę przyjąć zaproszenie do udziału w krakowskiej konferencji „Własność przemysłowa w innowacyjnej gospodarce. Zarządzanie innowacjami;
ekonomiczne aspekty własności przemysłowej”, organizowanej przez UPRP, a współorganizowanej m.in. przez Fundację ProRegio ze środków Europejskiego Funduszu
Rozwoju Regionalnego. Konferencja to doskonałe forum wymiany doświadczeń i ciekawych dyskusji, również o zarządzaniu własnością intelektualną.
Zapraszam do lektury w Krakowie i nie tylko
Anna Tomtas-Anders
Dyrektor Generalny
Fundacji ProRegio
10
Podejście biznesowe
– licencjonowanie własności
intelektualnej w gospodarce
międzynarodowej
13
Tajemnica handlowa czy
patent?
– kiedy decydować się
na ochronę przez know-how,
a kiedy patentować
– przetestuj się
16
Jak się wdraża strategię
– Bumar prezentuje swoje
doświadczenia z wdrażania
zintegrowanego systemu
zarządzania własnością
intelektualną
18
EFS w zarządzaniu
– jak skorzystać z Programu
Kapitał Ludzki na rozwój
kwalifikacji zawodowych
w zakresie zarządzania
własnością intelektualną
19
Flesz
– wydarzenia w skrócie
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
3
(WI)WISEKCJA
FOT. PAWEŁ PAWŁOWSKI/ŻELAZNA STUDIO
Najważniejsza jest
wiedza
dr Alicja Adamczak
– prezes Urzędu Patentowego RP
Wyruszanie na podbój
rynku bez „tarczy”,
jaką zapewnia ochrona
własności przemysłowej,
jest działaniem bardzo
ryzykownym.
4
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
Pani Prezes, zacznijmy od spraw ele-
mentarnych: co przedsiębiorstwo powinno robić, by można było stwierdzić,
że potrafi zarządzać prawami własności przemysłowej?
Zakres działań związanych z zarządzaniem własnością intelektualną powinien
być każdorazowo dostosowany do charakteru i skali działania przedsiębiorstwa.
Dlatego podstawowe znaczenie ma
umiejętność kompetentnej oceny potrzeb
biznesowych w tym zakresie. Właściwa
ocena roli poszczególnych przedmiotów
własności przemysłowej (m.in. wynalazków, znaków towarowych, wzorów przemysłowych i użytkowych, oznaczeń geograficznych) w prowadzonej działalności
powinna stanowić jedną z ważnych umie-
jętności kadry zarządzającej. Mając dobrą świadomość występujących potrzeb,
można bowiem podejmować racjonalne
decyzje biznesowe. Aby decyzje te mogły być skutecznie realizowane, przedsiębiorca powinien posiadać także wiedzę
o tym, jak funkcjonuje system ochrony
własności przemysłowej, czyli np. jak
uzyskiwać prawa wyłączne, jakie są zasady korzystania z tych praw, jak można
dokonywać obrotu tymi wartościami lub
jak dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia tych praw. Można więc stwierdzić, że
niezbędnym warunkiem świadomego
zarządzania własnością przemysłową,
a nawet szerzej ujmując – intelektualną,
w każdym przedsiębiorstwie jest posiadanie odpowiedniej wiedzy na temat prawnych możliwości ochrony oraz znajomość
praktycznych aspektów funkcjonowania
systemu ochrony, a także marketingu ukierunkowanego na te przedmioty ochrony. Przedsiębiorstwo powinno
więc taką wiedzę pozyskiwać i stale ją
aktualizować lub korzystać z pomocy
wyspecjalizowanych firm zewnętrznych.
Jednak i w takim przypadku konieczna
jest podstawowa świadomość i wiedza
w omawianym zakresie.
Na jakim etapie przedsiębiorca powinien myśleć o zarządzaniu własnością
przemysłową? W momencie, kiedy tworzy innowacyjną firmę, czy może lepiej
wtedy, gdy już funkcjonuje na rynku?
W wielu przypadkach kwestie związane
z zarządzaniem własnością przemysłową mogą mieć kluczowe znaczenie dla
powodzenia całego przedsięwzięcia biznesowego i muszą być brane pod uwagę
już na wstępnym etapie planowania działań gospodarczych. Mogą być to decyzje
związane m.in. z zakupem licencji, uzyskaniem praw wyłącznych na nowy znak
towarowy, oceną prawdopodobieństwa
naruszenia cudzych praw lub analizą oferty partnerów biznesowych pod kątem odpowiedniego zabezpieczenia praw na dobrach niematerialnych, np. w odniesieniu
do postanowień o relacjach własnościowych. Mając świadomość wagi tych zagadnień dla powodzenia biznesu, przedsiębiorca z pewnością powinien dokonać
pogłębionej analizy kwestii związanych
(WI)WISEKCJA
z własnością intelektualną już na etapie
tworzenia biznesplanu. Jednocześnie należy mieć jednak świadomość, że zarządzanie własnością przemysłową wymaga
stałego monitorowania sytuacji na rynku
i podejmowania aktywnych działań także
na etapie bezpośredniej realizacji przedsięwzięcia. Przedsiębiorca powinien być
przygotowany na różnorodne sytuacje,
mogące wymagać szybkiej i skutecznej
reakcji w zakresie zarządzania własnością intelektualną. Mogą być one konieczne choćby w przypadku pojawienia
się roszczeń osób trzecich lub powstania
sporu z podmiotem konkurencyjnym. Wybór właściwej ścieżki postępowania może
w takim wypadku zadecydować o wynikach i przyszłości przedsiębiorstwa.
takich wartości, jakimi są unikatowe
rozwiązania techniczne, własne technologie czy stosowane znaki towarowe.
Wyruszanie na podbój rynku bez swoistej
„tarczy”, jaką zapewnia ochrona własności przemysłowej, jest więc zawsze działaniem bardzo ryzykownym. Ponieważ
naczelną zasadą prowadzenia biznesu
jest osiągnięcie jak największych korzyści
przy ponoszeniu jak najmniejszego ryzyka, gospodarcze uzasadnienie racjonalnego zarządzania własnością przemysłową jest oczywiste. W mojej ocenie główną
przeszkodą dla wykorzystania potencjału,
jaki wiąże się z ochroną własności przemysłowej, jest, niestety, często występujący brak rzetelnej wiedzy z tego zakresu
wśród kadry zarządzającej.
Polskie firmy z sektora MŚP raczej
na niewielką skalę prowadzą prace
B+R, niewiele z nich kupuje wyniki takich prac. Z ostatniego raportu
PARP „Procesy inwestycyjne i strategie przedsiębiorstw w czasie kryzysu”
wynika, że jedynie 10% polskich firm
z tego sektora wypracowało strategię
rozwoju, a ponad połowa nie współpracuje z otoczeniem biznesu. Jak
przedsiębiorców przekonywać w takiej
sytuacji, że elementem ich strategii powinna być ochrona własności przemysłowej, bo to zwiększa ich innowacyjność i konkurencyjność na rynku?
Jakie korzyści daje wdrożenie strategii
zarządzania własnością przemysłową
w przedsiębiorstwie?
Wdrożenie takiej strategii pozwala wyeliminować element przypadkowości
przy podejmowaniu decyzji dotyczących
istotnych składników przedsiębiorstwa.
Opracowanie założeń strategii działania
w odniesieniu do własności przemysłowej
wymaga pogłębionej analizy wielu czyn-
Podstawowe znaczenie ma edukacja środowiska przedsiębiorców w zakresie znaczenia ochrony własności przemysłowej,
konsekwencji naruszeń cudzych praw
wyłącznych, możliwości egzekwowania
własnych praw oraz korzyści związanych
z posiadaniem ochrony. Głównym zadaniem jest niewątpliwie ugruntowanie świadomości przedsiębiorców, że praktycznie
każdy podmiot podejmujący działanie
gospodarcze może, nawet w nieoczekiwany dla siebie sposób, wejść w relacje
prawne związane z ochroną własności
przemysłowej. Opracowując i wdrażając
nowe rozwiązanie techniczne czy wzór
wyrobu, wprowadzając na rynek nową
nazwę produktu lub podejmując działania
promocyjne, przedsiębiorstwo inwestuje
nie tylko w bieżącą działalność, ale także w swoją przyszłość poprzez budowę
pozycji rynkowej, umacnianie renomy
i zaufania klientów. Ochrona tych wartości ma takie samo (a niekiedy większe)
znaczenie, co ochrona dóbr materialnych, takich jak urządzenia, budynki lub
zasoby finansowe. Brak zabezpieczenia
praw w dziedzinie własności przemysłowej może stwarzać realne ryzyko utraty
ników oraz sformułowania odpowiedzi
na szereg podstawowych pytań, np. czy
przedsiębiorstwo tworzy samodzielnie
własność przemysłową, na jakich zasadach powstają określone wartości niematerialne i kto ma do nich prawo – przedsiębiorca czy pracownik, czy też to prawo
przysługuje im wspólnie, w jakim zakresie
i w jaki sposób przedsiębiorstwo korzysta
z cudzej własności przemysłowej, jakie
znaczenie dla prowadzonej działalności
mają poszczególne kategorie przedmiotów własności przemysłowej, czy istnieje
ryzyko naruszenia cudzych praw wyłącznych i wiele innych.
Ten swoisty audyt sytuacji przedsiębiorstwa w odniesieniu do sfery własności
intelektualnej pozwala kadrze zarządzającej na opracowanie planu działania
opierającego się na racjonalnych przesłankach, jak również przyjęcie stosownego regulaminu określającego wewnętrzne relacje i zasady w tym względzie.
Podejście do zarządzania własnością
przemysłową w sposób systemowy zapewnia przede wszystkim minimalizację
ryzyka biznesowego związanego np.
z nieuświadomionym brakiem ochrony
prawnej podstawowych zasobów przedsiębiorstwa, mających charakter niematerialny (rozwiązań technicznych, znaków
towarowych, wzornictwa). Opracowanie
strategii pozwala też zmniejszyć ryzyko
naruszenia cudzych praw i wyeliminować
lub ograniczyć koszty z tym związane.
Bardzo istotny jest aspekt zwiększania przychodów przedsiębiorstwa poprzez rentowną eksploatację chronionej
własności przemysłowej – szczególne
znaczenie ma w tym wypadku polityka licencyjna odnosząca się zarówno
do sprzedaży, jak i nabywania praw. Ponieważ uzyskiwanie praw wyłącznych, ich
utrzymywanie i egzekwowanie wiąże się
z określonymi kosztami, a z drugiej strony
generuje korzyści oraz przychody i stanowi istotny składnik majątku przedsiębiorstwa, to zdefiniowanie strategii działania
w tej sferze jest równie niezbędne jak np.
opracowanie strategii finansowej.
Czy przedsiębiorca może oszacować
opłacalność korzystania z ochrony
własności przemysłowej?
Istnieją już w Polsce firmy doradcze
zajmujące się profesjonalną wyceną
wartości majątkowej praw wyłącznych
Podejście do zarządzania własnością przemysłową
w sposób systemowy zapewnia minimalizację
ryzyka biznesowego
w odniesieniu do przedmiotów własności przemysłowej, a także oceną ryzyka
związanego z ich wdrażaniem. Za ich pomocą można więc oszacować wartość
rynkową należących do przedsiębiorstwa
patentów, praw ochronnych lub praw z rejestracji. Natomiast odpowiedź na pytanie
o opłacalność inwestowania w ochronę
własności przemysłowej zależy od tego,
jakie znaczenie dla prowadzonego przedsiębiorstwa ma opracowane samodzielnie rozwiązanie techniczne, stosowany
znak towarowy lub wzór produktu. Jeżeli
są to wartości decydujące dla istnienia
i rozwoju firmy na rynku oraz osiągania
przychodów, to inwestycja w ochronę
własności przemysłowej jest niezbędna
dla zapewnienia przedsiębiorstwu zarówno warunków rozwoju, jak i podstawowego bezpieczeństwa prawnego.
Na temat wielu z powyższych zagadnień Urząd Patentowy RP organizuje
we współpracy z wieloma środowiskami
konferencje, sympozja i seminaria, których celem jest podnoszenie świadomości na temat znaczenia praw własności
przemysłowej.
Rozmawiał Jerzy Gontarz
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
5
ZARZĄDZANIE własnościĄ
INTELEKTUALNĄ
Więcej
niż ochrona
FOT. EWA BIELAŃCZYK, SŁAWOMIR OBST
Anna Tomtas-Anders
Anna Tomtas-Anders
– Dyrektor Generalny Fundacji
ProRegio
Sama właściwa
ochrona innowacyjnego
rozwiązania nie
gwarantuje zysków
i przewagi konkurencyjnej.
6
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
Skuteczna ochrona własności intelektu-
alnej danego przedsiębiorstwa może stanowić o jego sukcesie rynkowym. Polscy
przedsiębiorcy, coraz bardziej świadomi
potrzeby ochrony wygenerowanej własności intelektualnej, utożsamiają tę
ochronę z procesem zarządzania własnością intelektualną. Niestety, błędnie.
Należy mieć świadomość, że sama właściwa ochrona danego rozwiązania nie
gwarantuje jeszcze zysków i przewagi
konkurencyjnej. Z badań zleconych przez
Dyrekcję Generalną ds. Przedsiębiorstw
i Przemysłu KE wynika, że niemal 3/4 firm
dotknął problem naruszania ich praw wyłącznych. Raport wskazuje, że aż 21%
ankietowanych nie poczyniło żadnych
kroków w celu rozwiązania tego problemu. Brak jakichkolwiek działań w tym
zakresie spowodowany jest najczęściej
tym, że przedsiębiorstwo nie wdrożyło
procesu zarządzania własnością intelektualną.
Własność intelektualna może bardzo łatwo z instytucji macierzystej „wypłynąć”,
stać się wiedzą ogólnie dostępną i stracić swe rozwojowe znaczenie dla przedsiębiorstwa. Zarządzanie własnością
intelektualną jest więc niezbędne, aby
do tego nie dopuścić. Własnością intelektualną należy zarządzać od momentu
jej powstania do momentu ewentualnej
komercjalizacji lub archiwizacji. Proces
ten powinien stanowić część składową
ogólnego procesu zarządzania i być
spójny z podstawowymi funkcjami zarządzania i obszarami działalności przedsiębiorstwa.
Zgodnie z informacjami zawartymi
na oficjalnej stronie internetowej Polskiej
Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości
(PARP), podstawowa strategia zarządzania własnością intelektualną powinna bazować na następujących zasadach1:
• zasada uzyskiwania własności intelektualnej
• zasada wykorzystywania własności intelektualnej
• zasada monitorowania własności intelektualnej
• zasada egzekwowania własności intelektualnej.
Ochrona własności intelektualnej to jedynie komponent całego procesu.
Zarządzanie własnością intelektualną rozpoczyna się w momencie, kiedy kierownictwo danego przedsiębiorstwa zrozumie
sens i zasadność tego procesu. Jest to
szczególnie istotne w przypadku przedsiębiorstw opierających swą strategię
rozwojową na innowacjach, a tym samym
własności intelektualnej i komercjalizacji
wiedzy. Należy zaznaczyć, że wdrożenie
tego cyklu wymaga poniesienia nakładów – dlatego decyzje o jego rozpoczęciu
muszą być dobrze przemyślane i poparte
finansowymi możliwościami przedsiębiorstwa. Nie każde przedsiębiorstwo będzie
w stanie pokryć koszty tego procesu.
Wyodrębnienie budżetu na zarządzanie
własnością intelektualną jest wskazane
już na początku. Budżet taki powinien
uwzględniać m.in. koszty osobowe, koszty
opłat związanych z pozyskiwaniem i utrzymywaniem praw wyłącznych czy koszty
związane z ewentualnym dochodzeniem
naruszonych praw2.
Osoby odpowiedzialne za implementację
procesu powinny rzetelnie zidentyfikować
możliwości twórcze zespołu oraz wszystkie dobra niematerialne przedsiębiorstwa
z punktu widzenia kosztów i zysków, jakie
mogą generować. Pojawia się zatem pytanie, kto powinien być odpowiedzialny
Naruszenia praw własności
intelektualnej w MŚP
Czy w stosunku do twoich produktów
i usług dokonano naruszeń praw
własności intelektualnej?
nie
18%
nie wiem
tak
8%
74%
Źródło: Study: „Effects of counterfeiting
on EU SMEs and a review of various public and
private IPR enforcement initiatives and resources.
FINAL REPORT to the Enterprise and Industry
Directorate-General Directorate B1 – Development
of industrial policy”, 2007 r., s. 58
za wdrażanie procesu? Czy proces zarządzania dobrami niematerialnymi powierzyć wybranemu pracownikowi firmy
lub jednostce wewnętrznej danej instytucji? A może zlecić obsługę tego procesu
jednostce zewnętrznej, np. wybranej instytucji otoczenia biznesu specjalizującej
się w temacie? A może w celu minimalizacji kosztów współpracować z wybranymi ekspertami, np. rzecznikami patentowymi czy prawnikami, tylko w zależności
od bieżących potrzeb przedsiębiorstwa?
Każde z wymienionych rozwiązań ma
swoje plusy i minusy, a zarządzający
przedsiębiorstwem powinni podejmować decyzję w tym zakresie w zależności
od roli dóbr niematerialnych w firmie, jej
wielkości oraz struktury.
Po podjęciu decyzji o tym, kto będzie odpowiedzialny za proces zarządzania, należy dokonać ponownej weryfikacji wiedzy i zastanowić się, które dobra będą
podlegać ochronie formalnej w oparciu
o obowiązujące akty prawne, a które
chronione będą jako know-how, czyli
w najprostszym rozumieniu zachowanie
tajemnicy.
W ramach stosowanej ochrony formalnej
należy dokonać analizy stanu zastanego
i sprawdzić, czy dobra mogące podlegać ochronie nie naruszają cudzych
praw wyłącznych. Na tym etapie należy
przeprowadzić np. sprawdzenie czystości patentowej. Podstawowym źródłem
informacji patentowej są opublikowane
opisy zgłoszeniowe wynalazków, wzorów
użytkowych, wzorów przemysłowych, zawarte w bazach danych o jawnym charakterze. Korzystanie z baz danych powinno
się powierzać ekspertowi. W odniesieniu
do ochrony formalnej należy pamiętać, że
ochrona taka jest ograniczona terytorialnie. Rozpatrując ubieganie się na przykład o patent, trzeba mieć na uwadze
koszty uzyskania i utrzymania tej ochrony. Decyzja, gdzie patentować, jest trudna. Jeśli polski przedsiębiorca zgłasza
wynalazek do ochrony w kraju – prawa
wyłączne obowiązują jedynie w Polsce,
a podmioty zagraniczne mogą korzystać
z wynalazku we wszystkich innych krajach
bez konieczności udzielenia im licencji.
Ochrona na rynkach międzynarodowych
gwarantuje liczne źródła zysku w przypadku komercjalizacji przez licencję, ale
jest bardzo kosztowna i wielu przedstawicieli sektora MŚP na nią nie stać.
Zarządzanie własnością intelektualną
powinno obejmować ewentualną współpracę z innymi podmiotami w zakresie
dalszego rozwoju np. wynalazku. Należy
zabezpieczać swoje interesy poprzez zawieranie odpowiednich umów.
Uproszczony model postępowania w przypadku
wdrażania procesu zarządzania własnością intelektualną
analiza i ocena
bieżących działań
MARIUSZ MAMET/MAC MAP (2x)
ZARZĄDZANIE własnościĄ
INTELEKTUALNĄ
decyzja
budżet
motywowanie
pracowników
jednostka
odpowiedzialna
identykacja
aktywów
kreowanie
wizerunku i promocja
wybór ochrony
ochrona
formalna
ochrona
nieformalna
obserwacja
konkurencji
Źródło: opracowanie własne
W procesie zarządzania własnością intelektualną nie można zapominać o roli
pracowników. Ważne jest uwrażliwienie
ich na zagadnienia własności intelektualnej i przekonanie, że stanowi ona
faktyczny zasób przedsiębiorstwa. By
zapewnić lojalność pracowników i wyznaczyć wzorce zachowań, zaleca się
opracowanie wewnętrznego regulaminu wynalazczości. Regulamin taki nie
stanowi źródła prawa, ale jest wiążący
dla podmiotu, który go wydał, a w sytuacji, gdy odwołuje się do niego umowa
o pracę – również dla pracownika. Regulamin powinien szczegółowo określać jego adresatów oraz precyzyjnie
definiować używane w nim pojęcia, np.
„dzieło”, „wynalazek”, „twórca”, „właściciel”. Brak właściwego zdefiniowania pojęć może prowadzić do sporów
pomiędzy pracownikami i pracodawcą.
Równie ważne jest wskazanie zakresu
praw i obowiązków zarówno twórców,
jak i właścicieli tych dóbr. Regulamin
powinien wskazywać drogę zgłoszenia
projektu wynalazczego, a w celu właściwej motywacji pracowników – ustalać
kwestie podziału zysków osiągniętych
dzięki projektom wynalazczym. W tym
zakresie regulamin powinien uwzględniać aktualnie obowiązujące prawo.
W praktyce podział zysków będzie
oczywiście bardzo różny i będzie zależał m.in. od wielkości firmy oraz liczby
zatrudnianych pracowników. Oto mode-
lowe przykłady, które mogą i powinny
być modyfikowane:
• Formuła 50%-30%-20% zysków netto –
oznacza, iż po uzyskaniu przychodów
z komercjalizacji dóbr niematerialnych
opłaca się wszelkie koszta związane
z zapewnieniem ochrony tych dóbr
(na przykład koszty patentu), po czym
pozostałą wartość netto rozdziela się następująco: 50% przypada twórcom, 30%
– instytucji macierzystej, a 20% – komórce organizacyjnej, gdzie dana własność
intelektualna była stworzona;
• Formuła 40%-30%-20%-10% zysków
netto – podobnie jak wyżej, z tym że
pojawia się tu dodatkowy podmiot
wynagrodzenia – mianowicie centrum
transferu bądź komórka wykonująca
podzlecenie itd. Podział procentowy
oraz określenie, kto ma w nim brać
udział, jest decyzją macierzystej instytucji i winno być jako takie zapisane
z góry w regulaminie3.
W trakcie całego procesu należy stale
analizować i oceniać bieżące działania,
kontrolować czas i zakres posiadanych
praw oraz uważnie obserwować działania konkurencji. •
1 Zob. więcej: podręcznik „InnoSupport:
Wspieranie innowacji w małych i średnich
przedsiębiorstwach”, dostępny w Portalu
Innowacji.
2 O sposobach i kosztach dochodzenia praw
czytaj więcej: „Zarządzanie własnością intelektualną w przedsiębiorstwie (…)”, UJ,
Kraków 2008 r., s. 67-68.
3Ź
ródło: „Podręcznik zarządzania własnością
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA
3/2010
intelektualną”,
UMWW, Poznań 2009
r., s. 73.
7
PRAWO AUTORSKIE
Elementy strategii
zarządzania
FOT. EWA BIELAŃCZYK, SŁAWOMIR OBST
Bartłomiej Musiał
Bartłomiej Musiał
– radca prawny
W praktyce niewiele jest
dziedzin działalności
gospodarczej, w których
nie stykamy się z utworami
i przysługującymi do nich
prawami autorskimi.
C
zy polscy przedsiębiorcy realizują
w ramach prowadzonej działalności gospodarczej strategię zarządzania prawami autorskimi? Znakomita większość pytanych odpowiedziałaby zapewne, że nie,
ponieważ… nie posiada żadnych praw
autorskich! W takiej sytuacji trudno konkurować na rynku z rywalami świadomymi korzyści płynących z realizacji strategii
zarządzania aktywami niematerialnymi.
Utwór to nie tylko piosenka
Konsekwentnie prowadzone i nagłaśniane w mediach akcje zwalczania zjawiska
tzw. piractwa intelektualnego uświadomiły
Polakom, iż prawa autorskie są dobrem,
które daje się przeliczyć na konkretną
wartość, a nieuprawnione korzystanie
z nich stanowi swoistą kradzież. Jednocześnie jednak w świadomości społecznej zakorzeniło się przekonanie, że
na ochronę prawną zasługują wyłącznie
programy komputerowe oraz utwory muzyczne i audiowizualne. Przeświadczenie
takie jest całkowicie błędne. Zgodnie
z obowiązującymi w polskim systemie
prawa regulacjami, utworem jest każdy
przejaw działalności twórczej o indywidualnych charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości,
przeznaczenia i sposobu wyrażania, zaś
ochroną objęty jest sposób wyrażenia.
Cóż to oznacza? Otóż, zgodnie z przytoczoną definicją, utworem jest każdy uzewnętrzniony w dowolny sposób rezultat
kreacji człowieka, której celem było stworzenie czegoś nowego i niepowtarzalnego. Utwór ten powinien mieć taką formę,
która pozwala na zapoznanie się z nim
innym osobom niż twórca. O indywidualności danego utworu przesądza to, iż jest
on jednym z możliwych do osiągnięcia
wyników określonych działań, nie zaś rezultatem rutynowych czynności. Co istotne, bez znaczenia przy tym pozostaje,
w jaki sposób dany utwór jest utrwalony,
gdyż zachowuje on swoją tożsamość bez
względu na sposób uzewnętrznienia.
Utwory w obrocie gospodarczym
Dla lepszego zrozumienia tej kwestii możemy się posłużyć następującym przykła-
8
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
dem. Otóż będący utworem znak firmowy,
którym posługuje się przedsiębiorca dla
odróżnienia swojej działalności od konkurentów, pozostanie zawsze tym samym
utworem bez względu na to, czy zostanie
on utrwalony w formie wydruku umieszczonego na papeterii firmowej przedsiębiorcy,
czy też jako odcisk pieczęci, czy wreszcie zapisany będzie on w formie cyfrowej
i używany na stronie internetowej przedsiębiorcy. Gdyby zatem przedsiębiorcy,
którym zadano wspomniane na wstępie
pytanie, wiedzieli, co w świetle obowiązującego prawa uznać można za utwór,
z całą pewnością rzadziej odpowiadaliby,
że nie zarządzają w ramach prowadzonej
działalności prawami autorskimi, bo ich
nie posiadają. Ilu bowiem jest dziś takich
przedsiębiorców, którzy nie mają strony
internetowej, czy też choćby nawet tylko
częściowo opracowanej identyfikacji wizualnej? Ilu jest takich, którzy nie posiadają
baz danych zawierających informacje
o ich klientach czy dostawcach? Trudno
też na przykład wyobrazić sobie uczciwego przedsiębiorcę zajmującego się produkcją, który wprowadzając do obrotu
wytworzone towary, nie będzie posługiwał
się indywidualnie opracowanymi etykietami swoich wyrobów.
Widzimy zatem, że czy tego chcemy,
czy nie, w praktyce niewiele jest dziedzin
działalności gospodarczej, w których nie
stykamy się z utworami i przysługującymi do nich prawami autorskimi. Uświadomienie sobie tego prowadzi przedsiębiorców, którzy dotychczas nie widzieli
potrzeby zarządzania prawami autorskimi, do zadania następnego pytania:
czy przysługujące im prawa są należycie
chronione i czy korzystają z nich w racjonalny sposób? Następnym krokiem jest
już wdrożenie systemu zarządzania prawami autorskimi.
Inwentaryzacja praw
Budowanie strategii zarządzania prawami autorskimi w przedsiębiorstwie
należy rozpocząć od zinwentaryzowania
posiadanych praw autorskich oraz ustalenia ich zakresu i przysługującej ochrony prawnej. Rezultat badania pozwoli
przedsiębiorcy zorientować się, jakie rzeczywiście aktywa posiada, jaka jest ich
wartość i wreszcie, czy są one chronione
w odpowiedni z punktu widzenia ochrony jego interesów sposób. Niewątpliwym
walorem takiej inwentaryzacji jest możliwość sprawdzenia, czy nieświadomie nie
narusza określonych praw autorskich, co
pozwoli w dalszej kolejności przedsięwziąć środki zaradcze.
Przykładem braku świadomości co
do przysługujących przedsiębiorcom
praw autorskich niech będą nadal często
powtarzające się przypadki, gdy przedsiębiorca zleca projektantowi stworzenie
strony internetowej i nie nabywa do niej
praw autorskich. O tym przekonuje się
najczęściej dopiero podczas próby
zmiany dostawcy usług w tym zakresie.
Jakież jest za każdym razem zdziwienie
przedsiębiorcy, który zawczasu niefrasobliwie nie zadbał o zapewnienie sobie
praw autorskich do wykonanego dla niego utworu albo też po prostu nie wiedział
o takiej konieczności. I mimo że uregulował wynagrodzenie za wykonaną na jego
rzecz usługę, nie zakupił praw autorskich
do jej rezultatu. W konsekwencji przedsiębiorca taki jest „skazany” na kontynuowanie współpracy z dotychczasowym
dostawcą usług z tego zakresu, bo ten
nie wyraża zgody na dokonywanie przez
inne osoby zmian w utworze, do którego
nadal przysługują mu prawa autorskie.
Zasady obrotu prawami
autorskimi
Kolejnym etapem w budowaniu strategii
zarządzania prawami autorskimi w przedsiębiorstwie jest ustalenie i wdrożenie reguł nabywania, zbywania i udostępniania
innym osobom takich praw w ramach
prowadzonej działalności gospodarczej.
Ustalenie spójnych zasad nabywania
praw autorskich, pozwoli na zminimalizowanie ryzyka, iż przedsiębiorca wbrew
swojej intencji nie nabędzie określonych
praw autorskich lub też ryzyka związanego z niekontrolowaną przez przedsiębiorcę utratą w przyszłości poszczególnych
aktywów tego rodzaju. Prawidłowe funkcjonowanie obwiązujących w przedsiębiorstwie reguł uchroni zapewne przedsiębiorcę przed wspomnianymi przypadkami, gdy pomimo wykonania ciążących
na nim obowiązków, nie osiągnie on
oczekiwanego rezultatu w postaci nabycia praw autorskich. Co istotne, zasady
te nie mogą obowiązywać wyłącznie
w relacjach na zewnątrz.
Ważne, aby obowiązujące w przedsiębiorstwie reguły dotyczyły także pracowników przedsiębiorcy oraz osób
FOT. JERZY GONTARZ
PRAWO AUTORSKIE
Wprowadzenie zasad obrotu prawami autorskimi,
w tym zasad udostępniania ich osobom trzecim,
stwarza dla firmy dodatkowe źródło dochodu
wykonujących na jego rzecz zadania
na podstawie innych niż umowa o pracę
stosunków prawnych. Wyjaśnić bowiem
trzeba, iż w przypadku, gdy utwór stworzy pracownik w ramach powierzonych
mu umową o pracę obowiązków, prawa
autorskie do niego nabywa z mocy ustawy pracodawca. Jednakże w przypadku
osób wykonujących na rzecz przedsiębiorcy określone zadania na podstawie
umowy zlecenia, umowy o świadczenie
usług, umowy o dzieło czy też podobnej, to w sytuacji, gdy strony nie umówią
się inaczej, prawa autorskie do utworu
stworzonego przez taką osobę pozostają
przy niej, nie przechodzą na przedsiębiorcę. Widać zatem wyraźnie, iż w interesie
przedsiębiorcy jest, aby w firmie obowiązywały jednolite zasady nabywania praw
autorskich, obowiązujące bez względu
na rodzaj umowy łączącej przedsiębiorcę
z osobami wykonującymi na jego rzecz
określone zadania.
Wynagradzaj kreatywność
Dodatkowym atutem usystematyzowania
zasad nabywania praw autorskich jest
możliwość prawidłowego nabycia w drodze dodatkowych umów tych praw, które
przedsiębiorca zinwentaryzował wcześniej jako nienabyte wbrew jego intencji.
Wprowadzenie czytelnych zasad nabywania praw autorskich obowiązujących
w przedsiębiorstwie może być bodźcem
dla pracowników lub współpracowników
przedsiębiorcy do tworzenia poza zakresem powierzonych im zadań utworów,
do których nabyciem praw autorskich
zainteresowany jest przedsiębiorca, przyznając z tego tytułu takim osobom dodatkowe wynagrodzenie. Wprowadzenie
zasad obrotu prawami autorskimi, w tym
zasad udostępniania ich osobom trzecim,
ma istotne znaczenie ze względu na ich
komercjalizację. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać do walorów czerpania
zysków z dodatkowego źródła w ramach
prowadzonej działalności gospodarczej.
Prawidłowe opracowanie tych zasad jest
o tyle istotne, iż błędy w tym zakresie
mogą skutkować utratą lub uszczupleniem praw autorskich przysługujących
przedsiębiorcy i to bez otrzymania w zamian oczekiwanych świadczeń od osoby,
na którą one przejdą lub której zostaną
udostępnione.
Spojrzenie w przód
Wspomnieć należy również, iż świadomy
przedsiębiorca, budując strategię zarządzania prawami autorskimi w przedsiębiorstwie określi także prawa pożądane
do pozyskania w przyszłości. Założenie
takie będzie elementem strategii rozwoju
przedsiębiorstwa, zaś jego zrealizowanie
może dać przedsiębiorcy istotną przewagę konkurencyjną nad jego rywalami.
Reasumując, zarządzanie prawami autorskimi nie jest już dziś jakąkolwiek fanaberią. Stale wzrastająca świadomość
prawna uczestników obrotu gospodarczego rodzi bowiem konieczność budowania i realizowania strategii w tym
przedmiocie. •
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
9
LICENCJONOWANIE
WŁASNOŚCI
Podejście
biznesowe
FOT. ARCHIWUM
Ishita Bardhan
Ishita Bardhan
– Ernst & Young, Chicago, USA
W
gospodarce opartej na wiedzy własność intelektualna stała się kluczowym
narzędziem osiągania sukcesu. Patenty, prawa autorskie, znaki towarowe
czy inne formy własności intelektualnej
w rozwiniętych krajach są jedną z najcenniejszych pozycji majątku przedsiębiorstw, sięgając od liderów tzw. hightech, przez firmy farmaceutyczne, po firmy produkcyjne i usługowe. Własność
intelektualna wciąż zyskuje znaczenie
w bilansie majątku przedsiębiorstw i staje się ich kluczowym narzędziem podnoszenia konkurencyjności. Obrazuje to
zamieszczony poniżej wykres, przedstawiający udział własności intelektualnej
w wartości rynkowej firm wchodzących
w klasyfikację S&P500, czyli pięciuset
przedsiębiorstw o największej kapitalizacji notowanych na giełdach w USA. Otóż
w roku 1985 tylko 32% wartości rynkowej firm S&P500 pochodziło z wartości
niematerialnych, 20 lat później udział ten
wzrósł już do 80%1.
Przyczyny poszukiwania
zewnętrznych źródeł własności
intelektualnej
Zakupienie innowacji
w zaawansowanej
fazie rozwoju nie tylko
obniża koszty, ale
również redukuje czas
inkubacji niezbędnej
do wprowadzenia jej
na rynek.
10
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
Cięcie kosztów B+R
Firmy często inwestują ogromne pieniądze na badania i rozwój technologii, które
w wielu przypadkach nie osiągają nawet
fazy produktu i nie trafiają na rynek.
W roku 2008 nakłady na B+R przemysłu farmaceutycznego sięgnęły 1,3 mld
USD2. Licencje na technologie i produkty
dobrze rokujące pozwalają zatem firmom
ominąć cały proces inwestowania w działy B+R.
Podział ryzyka związanego
z wdrażaniem nowych technologii
Umowa licencji umożliwia przedsiębiorstwom uniknięcie bądź dzielenie ryzyka
związanego z wdrażaniem technologii
we wczesnej fazie rozwoju. W szczególności poprzez licencjonowanie omija się
ryzyko niepowodzenia badań. Według
Food and Drug Administration (FDA),
spośród tysiąca związków chemicznych przechodzących przez fazę badań
przedklinicznych tylko jeden awansuje
do badań klinicznych, a tylko 20% z tych
z kolei otrzymuje atest FDA3. Wysoki poziom ryzyka niepowodzenia skłania firmy
do tworzenia konsorcjów i współdziałania
w sferze wczesnych badań, a także licencjonowania technologii już po przejściu
pewnych etapów badań. Według zaleceń
Morgan Stanley (2010), duże firmy farmaceutyczne w Europie powinny zrezygnować z badań wczesnej fazy rozwoju
i skierować wysiłki na poszukiwanie i kupowanie licencji od małych sprawnych
firm biotechnologicznych. Zmiana kierunku inwestowania z centrów badawczych
molekuł na poszukiwanie niezbędnych
molekuł w firmach biotechnologicznych
może przynieść koncernom ogromne korzyści i obcięcie kosztów. Umowy licencji
obecnie szacunkowo przynoszą trzykrotnie wyższe zyski z zainwestowanego dolara aniżeli zyski z badań prowadzonych
w swych strukturach.
Wejście na rynki wschodzące
Umowy licencji gwarantują firmom wejście na ograniczone rynki wschodzą-
Niematerialne składniki
majątku rm
amerykańskich jako
odsetek całości majątku
100%
80%
60%
40%
20%
0%
1982 r.
składniki
materialne
2000 r.
składniki
niematerialne
Źródło: „Własność intelektualna: Mocne narzędzie
wzrostu gospodarczego”, Kamil Indris
LICENCJONOWANIE
WŁASNOŚCI
z potencjalną innowacją bądź wynalazkiem. Brak zapisów bądź niewielka liczba
publikacji na podobny tylko temat zwiększa zatem potencjalną wartość innowacji będącej w centrum zainteresowania.
Firmy również przeprowadzają badania
bibliograficzne, by sprawdzić autorytet
autora czy twórcy wynalazku, którym są
zainteresowane. I tak – im wyższa liczba
cytatów danego autora, tym wyższa jego
ocena i ocena jego własności intelektualnej w oczach potencjalnych licencjobiorców.
Udzielone patenty amerykańskie oraz podpisane
umowy licencji (opcji) w instytucjach akademickich USA
w latach 1993-2005
4500
4000
3500
3000
2500
2000
1500
500
0
1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 r.
udzielone patenty amerykańskie
podpisane umowy licencji/opcji
Źródło: Roczne ankiety stowarzyszenia AUTM oraz National Science Board
ce, a dzięki temu ich stabilny rozwój
i zwiększenie zysków. Spodziewa się,
iż do roku 2013 stopa wzrostu sprzedaży branży farmaceutycznej na rynkach
wschodzących osiągnie średnią wartość 12% (CAGR 2008-2013)4. Główną
strategią koncernów farmaceutycznych
stał się wykup lokalnych małych podmiotów na rynkach wschodzących (tego
typu przejęcia stanowiły około 58%
umów fuzji i sprzedaży w latach 20082009) oraz podpisywanie umów licencyjnych pokrywających szerokie terytorium.
Zewnętrzne źródła licencji
Przedsiębiorstwa sięgają po różne źródła licencji, wliczając inne firmy i instytucje naukowe. W roku 2002 zależność 10
wiodących licencjobiorców od licencjodawców w sprzedaży spadła nieznacznie z 19,9% do 18,1% w roku 2009.
„Datamonitor” prognozuje, iż sprzedaż
ta wzrośnie do 21,6% i będzie wzrastać,
gdy tylko licencjonowanie przesunie się
w kierunku technologii w bardziej zaawansowanych fazach rozwoju5.
Instytucje naukowe są dobrym źródłem
licencji na technologie innowacyjne.
Akademicka baza naukowa jest niezmiernie ważna dla przedsiębiorstw, co
pokazuje odsetek umów licencyjnych
podpisanych z instytucjami naukowymi.
Aż 8% licencji kupionych przez koncerny farmaceutyczne w latach 2008-2009
należało do instytucji akademickich,
a liczba umów licencyjnych podpisywa-
MARIUSZ MAMET/MAC MAP (2x)
1000
• Możliwości ochrony i egzekucji prawa w przypadku jej naruszenia
Innym aspektem branym pod uwagę
przez firmy jest możliwość ochrony danej technologii. Mniejszym zainteresowaniem cieszą się technologie niemające perspektyw na ochronę. Również
firmy często skrupulatnie analizują przypadki naruszenia ochrony i możliwości
egzekwowania swych praw. W wyniku
olbrzymich kar i sankcji osądzanych
Umowa licencji umożliwia przedsiębiorstwom
zminimalizowanie ryzyka związanego z wdrażaniem
technologii we wczesnej fazie rozwoju
nych przez instytucje akademickie z biznesem łącznie od roku 1993 do 2005
wzrosła o 100%.
Ewaluacja własności
intelektualnej
Każdego roku amerykańskie uniwersytety i instytucje naukowe wydają miliony
dolarów na badania i rozwój technologii
innowacyjnych. Nieliczne z nich jednak
stają się przedmiotem licencji, gdyż firmy bacznie obserwują i ewaluują jakość
i potencjał patentów, zanim wyrażą swą
chęć licencjonowania. Biznes w szczególności zwraca uwagę na: wskaźniki
prawne, wskaźniki technologii i wskaźniki
komercjalizacji.
Wskaźniki prawne
Wskaźniki te mierzą potencjał ochrony,
jaką objęta jest technologia potencjalnego punktu zainteresowania.
• Wskaźnik nowości
Firmy poszukują absolutnie nowych
technologii. Aspekt nowości sprawdzony może być badaniem stanu techniki,
obejmującym poszukiwania wszelkiej dostępnej informacji mogącej mieć związek
w ostatnich latach w sprawach naruszenia ochrony własności intelektualnej
firmy zaczęły się interesować tzw. patentami blokującymi. W tych przypadkach
podpisują umowę licencji na patent
blokujący i bacznie obserwują rynek
i ewentualne naruszenia.
Wskaźniki technologii
Wskaźniki te mierzą potencjał innowacji
samej w sobie poprzez:
• Rodzaj innowacji
Innowacje w rozumieniu biznesu dzielą
się na produkty i procesy innowacyjne,
przy czym preferowane są te pierwsze.
W ostatnich dwóch latach liderzy rynku
farmaceutycznego podpisali dwa razy
więcej umów licencji na produkty aniżeli
na technologie. Główną przyczyną takiej
preferencji są mniejsze nakłady inwestycyjne konieczne na komercjalizację produktu niż na wdrożenie nowego procesu, co przedstawia wykres na następnej
stronie.
Firmy również wolą inwestować w produkty o małych rynkach, ale o wysokiej
rentowności.
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
11
LICENCJONOWANIE
WŁASNOŚCI
• Łatwość zaadaptowania
Łatwość zaadaptowania technologii to
kolejna wytyczna, którą bacznie stosują
firmy. Innowacje gotowe do wdrożenia,
niewymagające wielkich nakładów inwestycyjnych, finansowych i czasowych, są
Wskaźniki komercjalizacji
Wskaźniki te mierzą potencjalny zysk, jaki
może być wygenerowany przez wdrożenie technologii będącej punktem zainteresowania firmy. Atrakcyjność w tym wypadku zależy od takich czynników jak:
Przemysł poszukuje innowacji gotowych do wdrożenia,
niewymagających wielkich nakładów inwestycyjnych
i czasowych
zapewne produktem mocno pożądanym
przez przemysł. Innowacje wymagające
nakładów i szkolenia pracowników są
tylko wówczas atrakcyjne dla przemysłu,
jeśli spodziewane przychody przekraczają koszty.
•D
opasowanie do obecnej strategii
przedsiębiorstwa
Firmy na bieżąco poszukują technologii
pasujących do ich obecnych założeń
strategicznych. Swe zainteresowanie
kierują w stronę tej własności intelektualnej, która pomoże im osiągnąć cele bądź
rozszerzyć wachlarz planowanych usług
czy produktów.
1 Bascap: Intellectual Property: Source
of innovation, creativity, growth and
progress, 2005.
2 Datamonitor: Pharmaceutical Licensing
Overview, March 2010.
3 Datamonitor: Pharmaceutical Licensing
Overview, March 2010.
4 Datamonitor: Pharmaceutical Licensing
Overview, March 2010.
5 Jw.
12
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
wciąż opłacanych przez zgłaszających
oznacza, iż dany rynek wciąż generuje
na tyle wysokie zyski, że utrzymanie tych
patentów jest opłacalne. Duża liczba patentów nieaktywnych oznacza, że rynek
nie generuje wystarczających przychodów na ich utrzymanie.
• Moment wejścia
Moment potencjalnego zastosowania
chronionej technologii bądź produktu
na rynku również jest elementem analizy
opłacalności. Potencjalni licencjobiorcy
uważnie analizują bieżące potrzeby rynku i odnoszą je do technologii będących
punktem ich zainteresowań licencyjnych.
Inwestują w te, które przynoszą rozwiązania bieżących problemów, bądź w te,
które w bliskiej perspektywie czasowej
staną się technologiami pożądanymi
przez rynek. W tym wypadku ci licencjobiorcy zyskują tzw. przewagę pierwszego
i osiągają wysokie zyski.
• Rynki alternatywne
Wiele innowacji ma tak naprawdę wiele
zastosowań. Identyfikacja wszystkich
możliwych zastosowań znacznie podno-
Liczba podpisanych umów licencyjnych
• Wielkość rynku
Wielkość rynku w wielu przypadkach
jest zagadnieniem kluczowym w ewaluacji technologii. Innowacje o wysokim
potencjale rynkowym z reguły cieszą się
większym zainteresowaniem przemysłu.
Jednak sama wielkość rynku nie przesądza o rentowności produktu. W przypadku rynków dojrzałych, o wysokim
poziomie natężenia podobnych ofert,
konsument ostateczny będzie miał wiele
alternatyw do proponowanego rozwiązania. Zysk zatem, mimo wielkiego rynku,
nie jest gwarantowany. W tym wypadku
poddaje się analizie cały portfel patentowy danego rynku czy zastosowania.
Bada się patenty zgłoszone i udzielone
oraz te, które zostają utrzymywane przez
zgłaszających. Duża liczba patentów
Przedmiot umów licencyjnych
podpisanych przez
10 głównych koncernów
farmaceutycznych
w latach 2008-2009
MARIUSZ MAMET/MAC MAP
• Poziom rozwoju
Tradycyjnie firmy wykazują większe zainteresowanie innowacjami w zaawansowanej fazie rozwoju, które bliższe są
wejściu na rynek bez wielkich dodatkowych nakładów badawczych. Takie
innowacje nie tylko obniżają koszty, ale
również redukują czas inkubacji niezbędnej do wprowadzenia ich na rynek,
co stanowi wielką siłę w konkurencji rynkowej. Taką strategię przyjmują firmy,
których ochrona patentowa na pewne
produkty zbliża się ku końcowi (wiele patentów z branży farmaceutycznej kończy
się w 2011 r.). W 2009 r. zauważalny był
wzrost liczby podpisanych umów licencyjnych na technologie w II i III fazie badań klinicznych (133% w porównaniu ze
stanem z 2008 r.).
250
214
235
200
176
170
150
100
68
65
50
0
produkt
2008 r.
2009 r.
technologia
łącznie
Źródło: „Datamonitor”, za: MedTRACK,
raport Deals and Alliances
si potencjał technologii będącej punktem
zainteresowania przemysłu. Firmy mogą
znacznie zwiększyć ich zyski, inwestując
jednorazowo w takie technologie (podpisując umowy licencji) i komercjalizując je
na wielu rynkach.
Podsumowanie
Motywacja aktywności licencyjnej przedsiębiorstw może zatem mieć wiele źródeł.
Dla jednych jest to chęć poprawy jakości,
a dzięki temu osiągnięcia lepszej pozycji
konkurencyjnej. Dla innych jest to chęć
osiągnięcia przeciwwagi dla innowacji
niebędących przedmiotem komercjalizacji i możliwość wdrożenia tych, których
rynek obecnie oczekuje. Dla jeszcze innych jest to chęć budowy całej strategii
patentowania i licencjonowania w celu
wdrożenia nowych złożonych produktów
czy usług. Najważniejsze jednak jest to,
by przemysł był wciąż zainteresowany
licencjonowaniem własności intelektualnej, co oddaje jej sens i znaczenie. •
STRATEGIE OCHRONY
Tajemnica handlowa
czy patent?
R
ozumienie różnic pomiędzy poszczególnymi rodzajami własności intelektualnej, a w szczególności pomiędzy
patentem a tzw. know-how, jest bardzo
ważne dla właściwego zarządzania jej
zasobami i procesami. Własność intelektualna jest bowiem częścią majątku
przedsiębiorstwa bądź instytucji i jako
taka podlega procesom zarządzania.
Ważne jest zrozumienie, iż patent – wymagający opublikowania – i know-how
– informacje pozostające poufnymi – to
dwie kompatybilne formy własności intelektualnej. Mogą razem współistnieć
i – co więcej – razem być przedmiotem
tej samej umowy licencyjnej bądź innej
formy komercjalizacji. Komercjalizacja
patentu wraz z know-how przyniesie
wręcz efekt synergii i zwiększy potencjał
rynkowy chronionego wynalazku. Zatem
stosowanie tzw. hybrydowych umów licencyjnych w transferze technologii,
obejmujących swym zakresem zarówno patent, jak i know-how, jest czymś
powszechnie w świecie stosowanym.
Niemniej jednak know-how, jako cenna
ochrona własności intelektualnej, jest
raczej zaniedbywane.
Know-how
Know-how to termin często stosowany
w Polsce, odnoszący się do poufnej informacji technicznej, mającej już pewną
wartość rynkową. Często w literaturze
światowej termin ten jest zamiennie
stosowany z „trade secret”. Oba terminy znaczą to samo. Definicja knowhow przyjęta przez Międzynarodową
Izbę Handlową w Paryżu określa całokształt fachowej wiedzy oraz doświadczeń w zakresie technologii i procesu
produkcyjnego określonego wyrobu.
W prawie europejskim natomiast definicja know-how zawarta jest w Rozporządzeniu nr 772/2004 w sprawie stosowania art. 81 ust. 3 Traktatu do kategorii
porozumień o transferze technologii (Dz.
U. L 123 z 27.4.2004, str. 11–17). Stanowi ona, iż know-how to pakiet nieopatentowanych informacji praktycznych,
wynikających z doświadczenia i badań,
które są:
1. n iejawne, czyli nie są powszechnie
znane lub łatwo dostępne,
2. istotne, czyli ważne i użyteczne
z punktu widzenia wytwarzania produktów objętych umową, oraz
3. zidentyfikowane, czyli opisane w wystarczająco zrozumiały sposób, aby
można było sprawdzić, czy spełniają
kryteria niejawności i istotności.
Wszelkie definicje know-how, czy to pochodzące z Międzynarodowej Organizacji Handlu, czy też z amerykańskiego
prawa handlowego, brzmią podobnie.
Te ostatnie jednak uwzględniają dodatkowy wymiar: wartości ekonomicznej. I tak jedna z definicji brzmi:
A trade secret is any information that can
be used in the operation of a business
or other enterprise and that is sufficiently
valuable and secret to afford an actual
or potential econom­ic advantage over
others.
Krótko mówiąc: trade secret, czy
też know-how, to poufna informacja
i wiedza, która nie powinna wypłynąć
z przedsiębiorstwa chcącego na podstawie tej informacji czy wiedzy budować swój potencjał i zdobywać pozycję
rynkową. Może to być zatem model biznesu, technologia, receptura, sposób
zarządzania bądź sposób przeprowadzania pewnych badań. Bardzo trudny
w tej sztuce jest aspekt zapewnienia
poufności. Gdzież bowiem zaczyna się
i kończy know-how? Czy wiedza pracowników i ich umysły są know-how
przedsiębiorstwa? Czy może poufne informacje muszą być spisane na papierze, by mogły być uznane za know-how?
Te i inne dylematy należą do porządku
dziennego nie tylko polskich przedsiębiorców, ale i firm z krajów dalece w tematyce zarządzania własnością intelektualną zaawansowanych.
Znaczenie know-how w biznesie wyraźnie rośnie. Płynące zza oceanu
przykłady konsekwencji będących rezultatem bezprawnego użycia danej
technologii pokazują, jak ważną część
majątku stanowi tajemnica handlowa.
Kary za odtajnienie i wykorzystanie tajemnicy handlowej sięgają w USA nawet FOT. EWA BIELAŃCZYK, SŁAWOMIR OBST
Justyna Cięgotura
Justyna Cięgotura
– Dyrektor ds. Transferu Technologii
Fundacji ProRegio
Raz zdeklarowana chęć
ochrony przez know-how
winna być podtrzymywana,
a samo know-how musi
być pilnie strzeżone.
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
13
STRATEGIE OCHRONY
1. Jak wysokie są szanse chronionej technologii na przerodzenie się w produkt
bądź przedmiot licencji?
1
2
3
4
5
6
7
8
Bardzo wysokie
9
10
Bardzo niskie
2. Jakie korzyści przyniosłaby klauzula wyłączności w ewentualnej umowie licencji?
1
2
3
4
5
6
7
8
Bardzo wysokie
9
10
Bardzo niskie
3. Jak szkodliwe byłoby uzyskanie wyłączności przez konkurentów?
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
Bardzo szkodliweZupełnie nieszkodliwe
4. Czy sukces rynkowy produktu powstającego na bazie chronionej technologii
będzie ograniczony czasowo?
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
TakNie
5. Czy produkt powstały na bazie chronionej technologii będzie łatwy do skopiowania?
1
2
3
4
5
6
7
8
9
Nie
10
Tak
6. Jak łatwo technologia będzie mogła być odtworzona przez innych na podstawie
budowy produktu?
1
2
3
4
5
6
7
8
9
Bardzo łatwo
10
Bardzo trudno
7. Czy publikacja tej technologii będzie wymagała ujawnienia innych, cennych
aczkolwiek niedających się chronić informacji?
1
2
3
4
5
6
7
8
9
Nie
10
Tak
8. Jak bardzo możliwe jest niezależne stworzenie podobnej technologii przez innych?
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
Bardzo możliweNiemożliwe
9. W przypadku udzielenia patentu jakie są szanse utrzymania jego ważności przez sąd?
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
WysokieNiskie
10. Jak trudna będzie kontrola wypływu informacji na temat chronionej technologii
z firmy?
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
Bardzo trudnaNietrudna
11 Jak trudno będzie stwierdzić, czy konkurencja nie stosuje chronionej technologii?
1
2
3
4
5
Bardzo łatwo
Wynik końcowy: _____________ punktów
14
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
6
7
8
9
10
Bardzo trudno
300-450 mln dolarów. Co więcej, know-how w wielu przypadkach jest nawet
lepszą podstawą budowania i utrzymania pozycji rynkowej przedsiębiorstwa niż
patent, który daje wyłączność praw tylko
na 20 lat. Najlepszym przykładem jest
potęga Coca-Coli, która od prawie 120
lat buduje swój potencjał na bazie tajemnicy handlowej (receptura coca-coli
jest bowiem know-how). Niezbędne jest
zatem właściwe zarządzanie tą częścią
majątku przedsiębiorstwa.
Dla procesu zarządzania konieczne
jest pełne zrozumienie charakterystyki
know-how i wprowadzenie odpowiednich procedur w przedsiębiorstwie.
Z charakterystyk know-how wynika, że
nie jest ono:
• n amacalną materią (urządzeniem,
roztworem, programem itp.)
• formalnie chronione (nie ma rejestracji praw wyłącznych, opłat itp.)
• ograniczone czasowo (nie ma wygaśnięcia praw własności)
• objęte wymogiem poziomu wynalazczości (nie musi być to nowe, wynalazcze itp.).
Z natury know-how wynika jedna zasadnicza rzecz: poufność informacji. Jak
długo ta informacja pozostaje znana
nielicznym przedstawicielom przedsiębiorstwa, tak długo know-how (bądź tajemnica handlowa) pozostaje w mocy.
Niezmiernie ważnym elementem jest
zatem jasne sformułowanie następujących zasad, reguł i procedur i objęcie
nimi wszystkich pracowników firmy:
• regulamin zarządzania know-how
• regulamin postępowania z dokumentacją know-how
• s zkolenie pracowników w zakresie
know-how i znaczenia dla firmy
• k lauzula poufności wbudowana
w umowę o pracę bądź osobno podpisywana jako aneks
• ograniczony dostęp do dokumentacji
know-how (rejestr dostępu)
• r egulamin postępowania z gośćmi
z zewnątrz (asysta na terenie zakładu)
• miejsca przechowywania dokumentacji know-how pod ścisłym nadzorem
i zamknięciem
• opieczętowanie każdej strony dokumentacji tajemnicy handlowej jako
„poufne”
• o pracowanie strategii odejścia pracowników.
Należy przy tym pamiętać, iż wartość
dodaną know-how tworzy nie tylko informacja o stosowanych procesach,
recepturach, ale również informacja
o nieudanych doświadczeniach. Zatem
STRATEGIE OCHRONY
„to, co nie działa”, podlegać powinno
tym samym wytycznym ochronnym jak
to, „co działa”.
Bardzo ważne jest, by pamiętać, iż know-how winno być podstawową z form
ochrony stosowanych w tzw. ochronie
wielorakiej, polegającej na stosowaniu
kilku form w ochronie jednego przedmiotu. Wielokrotna ochrona zapewnia
szerokie spektrum i daje zwiększone
bezpieczeństwo jej zachowania. I tak
na przykład, mikroprocesor będący
wynalazkiem może podlegać ochronie
z tytułu:
• patentu na mikroprocesor
• know-how na proces produkcji
• know-how na wszelką wiedzę nt. inżynierii wynalazku
• praw autorskich do opracowania dokumentacji mikroprocesora
• praw autorskich do systemu operacyjnego mikroprocesora
• wzoru użytkowego kształtu mikroprocesora
• nazwy handlowej mikroprocesora.
Takie pojmowanie ochrony własności
intelektualnej zapewni jej pełne wykorzystanie dla maksymalizacji korzyści.
Dylemat wyboru
W tradycyjnym ujęciu istnieje odwieczny
dylemat wyboru między patentowaniem,
a ochroną przez know-how. Nie wszystkie
rozwiązania nadają się na ochronę przez
patent i nie zawsze jest pełne zaufanie
do know-how. Również aspekt kosztów
i posiadanego budżetu nie pozostaje
tu bez znaczenia. Wiele podmiotów zatem stoi przed dylematem odpowiedzi
na pytanie, czy patentować, czy nie, czy
może tylko zastosować ochronę knowhow. Pomocny w podjęciu tej decyzji jest
prosty test (zamieszczamy go w ramce
na stronie obok) utworzony przez amerykańskich prawników z Franklin Pierce Law Center w New Hampshire. Test
polega na udzieleniu odpowiedzi na 11
pytań z zachowaniem skali od 1 do 10.
Podsumowanie punktów da wynik, który
może być pomocny w ocenie, czy bardziej stosowny dla danej technologii jest
patent, czy też zastosowanie know-how.
Odczyt testu jest następujący:
• w ynik powyżej 75 punktów wskazuje, iż bardziej stosowną metodą
ochrony jest zachowanie knowhow
• wynik poniżej 45 punktów wskazywać będzie na patent jako bardziej
stosowną metodę ochrony
• w ynik pomiędzy 45 a 75 punktów daje prawo wyboru metody
bez wskazania, gdyż może to być
zależne od natury chronionego
przedmiotu i winno być poddane
dyskusji.
i trzymaniu reszty jako know-how („Patent Law Fundamentals”, vol. 2 3.08, 2d
ed., West Group: St. Paul, Minnesota).
Szukając odpowiedzi na pytanie: „patent czy know-how?”, należy pamiętać,
iż dobre zarządzanie tymi dwoma typami własności intelektualnej sprawia,
że stają się one formami komplementarnymi i mogą współistnieć. Tak należy
pojmować znaczenie patentu i stojącego za nim know-how. Pytanie zatem
nie powinno brzmieć: „patent czy know-how?”, lecz: „kiedy patent, a kiedy
know-how?”. Zachowanie tych dwóch
form i właściwe postępowanie według
przyjętych reguł sprawi, że nastąpi
efekt synergii i wartość tak chronionej
własności intelektualnej będzie znacznie wyższa.
Faktem jest, że patent i jego ogłoszenie to nośnik publikacji wynalazku. To,
co ujawnione w patencie, przestaje być
tajną wiedzą i tym samym nie może być
know-how. Pamiętać należy jednak, iż
zgłoszenie patentowe wymaga ujawnienia wszelkich informacji tylko w momencie zgłoszenia, poza tym tylko
w zakresie wiedzy twórców i tylko
w odniesieniu do danego wynalazku
Przykłady walki o know-how
Ochrona know-how w dużej mierze
zależy od postępowania człowieka,
zarówno tego starającego się chronić
tę cenną wiedzę, jak i tego starającego
się ją wykraść. Skuteczność ochrony
zatem zależy od tego, jakie procedury
opracuje firma posiadająca know-how
i starająca się je chronić (zabezpieczenia, kody, regulamin postępowania
z dokumentacją itd.), jak te procedury
są przestrzegane, oraz od tego, jak
bardzo zależy konkurencji na pozyskaniu tej poufnej informacji. Przykłady
płynące ze świata biznesu prawdziwej
wręcz walki o know-how oraz sankcje
nałożone na sprawców wycieku informacji ukazują, jak ważne dla firm jest
utrzymanie tajemnicy handlowej (knowhow) i jak wielka jest jej wartość.
Firma General Electric w swej strategii
patentowej zachowała większość informacji technologicznej dotyczącej produkcji diamentu przemysłowego jako
know-how. Wielokrotnie wiele państw
(wliczając Związek Radziecki jeszcze
Stosowanie obu form – patentowania i know-how
– sprawi, że nastąpi efekt synergii
i wartość tak chronionej własności intelektualnej
będzie znacznie wyższa
chronionego zastrzeżeniami. Wszelka
wiedza wychodząca poza te elementy
jest właśnie know-how i jako taka winna być traktowana w jednostce macierzystej. Patent z reguły zgłaszany jest
we wczesnej fazie rozwoju wynalazku
dla uprzedzenia innych i zdobycia daty
pierwszeństwa. Zakres zastrzeżeń z reguły jest spłaszczony, by nie zamykać
sobie ścieżki dalszego rozwoju i by nie
naruszać własności intelektualnej już
chronionej. A zatem wszelka wiedza
uzyskana przy dalszych badaniach
i udoskonaleniach wynalazku, jak również wiedza zdobyta na drodze do wynalazku, a w szczególności doświadczenie zakończone niepowodzeniem, oraz
wszelka wiedza wychodząca poza zastrzeżenia stanowi know-how firmy. I tak
– według Petera Rosenberga – patenty
chronią tylko mały fragment technologii
będącej częścią komercyjnego zastosowania innowacji… i nie ma nic złego
w patentowaniu tylko niektórych z nich
w latach zimnej wojny) zgłaszało swe
zainteresowanie licencją tejże technologii. GE nie przyjął żadnej z ofert,
broniąc swego majątku w postaci
know-how na tę technologię. W końcu
przepłacenie jednego z pracowników
milionami dolarów zakończyło się wypłynięciem informacji poza firmę, ale
również ogromnymi sankcjami i utratą
wolności tegoż pracownika. Podobna
sytuacja zaistniała w firmie Coca-Cola,
która od ponad 120 lat chroni recepturę produkowanego przez siebie napoju
za pomocą know-how. Konkurent podjął się próby przekupienia pracownika
i wykradnięcia informacji. Podobnie
jak w przypadku GE, zakończyło się to
sankcją i utratą wolności sprawcy. Kolejnym przykładem była sprawa Pizza
Hut. Przykładów można zliczać wiele.
Pewne jest, że raz zdeklarowana chęć
ochrony przez know-how winna być
podtrzymywana, a samo know-how
musi być pilnie strzeżone. •
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
15
DOBRE PRAKTYKI
Jak się wdraża
strategię
FOT. WOJCIECH TRZCIONKA
Patrycja Dukaczewska
Patrycja Dukaczewska
– prawnik, doradca ds. zarządzania
własnością intelektualną
w Grupie Kapitałowej BUMAR
Bez względu na rozmiar
przedsiębiorstwa
podejmowane muszą
być te same działania,
których głównym celem
jest identyfikacja,
usystematyzowanie
i ewentualnie wycena
własności intelektualnej.
Od ponad 20 miesięcy w ramach Grupy
Kapitałowej BUMAR wdrażamy zintegrowany system zarządzania własnością
intelektualną. Dotychczasowe doświadczenie pozwala przedstawić obserwacje
dotyczące sposobu realizacji tego typu
projektów, a także niektóre rezultaty.
Parę słów o firmie. W skład GK BUMAR
wchodzi 27 spółek produkcyjnych i handlowych sektora przemysłu zbrojeniowego o specjalizacji amunicyjnej, radarowej, rakietowej i pancernej oraz spółki
sektora maszyn budowlanych, rolniczych
i usług budowlanych. Od ponad 35 lat
Bumar sp. z o.o. jest liczącym się partnerem na rynku międzynarodowym sprzętu
zbrojeniowego, maszyn budowlanych,
górniczych i transportowo-przeładunkowych. W związku z gwałtownym wzrostem znaczenia własności intelektualnej
w ostatnich latach, koniecznością jej
ochrony oraz racjonalnego zarządzania
prawami, zarząd spółki podjął decyzję
o zatrudnieniu specjalistów ds. polityki
licencyjnej i patentowej.
Wielkość nie robi różnicy
W początkowej fazie realizacji projektu
polegającego na wprowadzeniu zintegrowanego systemu zarządzania własnością
intelektualną w Bumar sp. z o.o. oraz w obrębie Grupy Kapitałowej BUMAR głównym
celem było stworzenie spójnej polityki
w zakresie licencji i patentów. Z czasem
projekt znacznie się rozrósł i obecnie obejmuje stworzenie i wdrożenie strategii zarządzania własnością intelektualną. Dzisiaj
możemy też stwierdzić, że wielkość przedsiębiorstwa (mamy do czynienia z grupą
kapitałową, w której zatrudnionych jest
ponad 12 000 pracowników) nie jest kwestią decydującą o podejmowanych działaniach, a wpływa jedynie na skalę prac. Bez
względu na rozmiar przedsiębiorstwa podejmowane muszą być te same działania,
których głównym celem jest identyfikacja,
usystematyzowanie i ewentualnie wycena
własności intelektualnej.
Zespół
Procesy te musiały jednak zostać poprzedzone kolejnymi etapami pozwa-
16
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
lającymi na stworzenie odpowiedniego
środowiska dla wykreowania i wdrożenia
innowacji w postaci strategii zarządzania
własnością intelektualną. Pierwszym,
bardzo istotnym zadaniem było stworzenie struktury osób zaangażowanych
w realizację projektu. Początkowo stały
zespół liczył dwie osoby i dodatkowo
trzy, cztery osoby współpracujące. Zespół miał za zadanie przede wszystkim
planowanie i realizację poszczególnych
działań, a także ścisłą współpracę w zakresie ochrony własności intelektualnej
z poszczególnymi biurami w ramach
spółki. Było to poważne wyzwanie, gdyż
w praktyce dotyczyło weryfikacji dużej
liczby umów oraz wymagało licznych
kontaktów i rozmów z pracownikami
zarówno w obrębie spółki, jak i przedsiębiorstw należących do Grupy.
Od efektywnego zarządzania
do audytu
Następnym etapem było opracowanie
wstępnych założeń do systemu efektywnego zarządzania, polegającego
na rozplanowaniu działań zmierzających
do usystematyzowania zawartości portfela własności intelektualnej pozostającego w dyspozycji Grupy. Rezultatem tego
działania było powstanie dokumentu regulującego zasady i poszczególne etapy
realizacji projektu.
Możliwe było wówczas przystąpienie
do ustalenia struktury osób do kontaktu
w toku działań w obrębie całej Grupy.
Zarządy spółek wchodzących w skład
Grupy BUMAR wyznaczyły osoby, które
w dalszych etapach realizacji projektu
ściśle współpracowały z Działem Polityki Licencyjnej i Patentowej w zakresie
identyfikacji przedmiotów własności intelektualnej oraz gromadzenia i aktualizacji
danych.
Można było więc przystąpić do audytu wartości niematerialnych i prawnych
pozostających w dyspozycji Grupy.
Przed rozpoczęciem tego działania towarzyszyła nam obawa, czy zaplanowane prace angażujące wielu pracowników
spotkają się z pozytywnym przyjęciem.
Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że
DOBRE PRAKTYKI
zebranie i skatalogowanie przedmiotów
własności intelektualnej zostało przyjęte dobrze, wręcz w niektórych przypadkach entuzjastycznie. Pracownicy
przedsiębiorstw dostrzegli bowiem, że
usystematyzowanie dóbr niematerialnych
przyczyni się w niedalekiej przyszłości
do sprawniejszego nimi zarządzania, jak
również umożliwi oszczędności w skali
przedsiębiorstwa. Bezpośrednim rezultatem audytu była identyfikacja, zebranie
i usystematyzowanie informacji dotyczących przedmiotów własności intelektualnej, co pozwoliło na opracowanie raportu
oraz usystematyzowanie portfolio dóbr
niematerialnych (licencje, patenty na wynalazki, wzory użytkowe, wzory przemysłowe, znaki towarowe).
Od polityki reaktywnej do polityki
proaktywnej
Analiza zgromadzonych danych wykazała, że zakres posiadanych praw oraz
sposób zarządzania nimi ukazują politykę
w zakresie własności intelektualnej jako
zdecydowanie reaktywną. Polegała ona
przede wszystkim na ochronie własnych
aktywów niematerialnych, bez elementów wykorzystywania posiadanych zasobów jako dodatkowego źródła przychodów, bez stosowania elementów polityki
w zakresie praw ochronnych na przykład
w postaci patentów mylących czy blokujących konkurentów. Z moich obserwacji
wynika, że ten sposób prowadzenia polityki zarządzania własnością intelektualną jest charakterystyczny dla większości
polskich przedsiębiorstw, a jego podstawa wbrew pozorom nie dotyczy kosztów
ochrony.
Dane zgromadzone na tym etapie realizacji projektu stanowiły również podstawę dla stworzenia bazy zasobów
niematerialnych do wspólnego wykorzystania przez wszystkie przedsiębiorstwa
należące do Grupy. Zostaną one docelowo zamieszczone w bazie będącej
elementem zintegrowanego systemu informatycznego. W ten sposób uzyskamy
obraz posiadanych przez spółki aktywów
niematerialnych (tzw. portfel aktywów
niematerialnych) i stanie się możliwe
korzystanie ze wszystkich posiadanych
dóbr w ramach Grupy na ustalonych
wcześniej zasadach, na różnych poziomach dostępu. Takie usystematyzowanie
posiadanych praw dotyczących licencji,
patentów na wynalazki, znaków towarowych i innych aktywów niematerialnych
zezwoli na sprawne zarządzanie, w tym
na szersze ich wykorzystanie w skali całej
Grupy, co z kolei umożliwi optymalizację
wykorzystywanych zasobów oraz pozwoli
na racjonalne dysponowanie zobowiązaniami.
Efektywne gospodarowanie wiedzą chronioną, zarówno na drodze prawnej (prawa wyłączne), jak i organizacyjnej (np.
know-how), jest podstawą prowadzenia
działalności konkurencyjnej oraz zapobiega naruszeniom praw wyłącznych
innych podmiotów. Nadzór i kontrola
nad posiadanymi aktywami niematerialnymi zapobiega również utracie szans
pojawiających się wraz z nowymi rozwiązaniami pozostającymi w dyspozycji
przedsiębiorstwa w przypadku, gdy rozwiązania te nie zostaną w odpowiednim
momencie objęte ochroną.
Na tym etapie realizacji zadań konieczne stało się także wykreowanie wspólnej
strategii zarządzania własnością intelektualną, którą cechuje proaktywność, czyli stosowanie działań mających na celu
nie tylko ochronę zasobów własnych,
ale również ograniczanie konkurentów
oraz wykorzystywanie pełnego potencjału jako źródła czerpania przychodów.
Działanie to wymagało nie tylko sprecyzowania zasad, na których taka polityka
będzie się opierała, ale także wykształcenia postaw w oparciu o wiedzę z zakresu
zarządzania i ochrony własności intelektualnej. Środkiem do osiągnięcia tego
celu było rozplanowanie cyklu szkoleń
ne – wzrost wiedzy w zakresie ochrony
własności intelektualnej oraz świadome
stosowanie polityki licencyjnej i patentowej przejawia się przede wszystkim w coraz większej liczbie pytań i problemów
do rozwiązania, z którymi pracownicy
zgłaszają się do specjalistów ds. zarządzania własnością intelektualną w firmie.
Rośnie również liczba osób chcących
uczestniczyć w szkoleniach. Zarządzanie własnością intelektualną zaczęło
być postrzegane jako element sprzyjający generowaniu nowych zasobów, co
z kolei wpływa na wzrost poziomu innowacyjności i konkurencyjności przedsiębiorstw należących do Grupy. Istotnym
elementem systematyzującym, a także
podkreślającym konieczność współdziałania w zakresie ochrony własności
intelektualnej oraz zarządzania nią, stał
się regulamin zarządzania własnością
intelektualną, wprowadzony w początkowej fazie w spółce Bumar. W następstwie tego działania podobne regulaminy
powstały w niemal wszystkich przedsiębiorstwach należących do Grupy. Jednocześnie podjęto działania mające na celu
stworzenie standardów w zakresie obrotu
dobrami niematerialnymi, a więc przede
wszystkim opracowanie przykładowych
projektów umów i udostępnienie ich
wszystkim pracownikom.
Efektywne gospodarowanie wiedzą chronioną
jest podstawą prowadzenia działalności konkurencyjnej
oraz zapobiega naruszeniom praw wyłącznych
innych podmiotów
i prezentacji dla pracowników zatrudnionych na wszystkich szczeblach, zarówno w Bumar sp. z o.o., jak i w spółkach
należących do Grupy. Stale realizowany
program szkoleń ma za zadanie pokazać
mechanizmy, metody i narzędzia zarządzania własnością intelektualną, a także
podkreślić wagę ochrony dorobku intelektualnego na przykładzie znanych firm
światowych. Podczas szkoleń prezentowane są zarówno sukcesy związane ze
stosowaniem jasnych zasad zarządzania
własnością intelektualną, jak i porażki wynikające z braku racjonalnego dysponowania posiadanymi dobrami.
Standardy
Przy dużym zaangażowaniu pracowników przedsiębiorstwa możliwe jest również wyciąganie wniosków z własnych
dotychczasowych doświadczeń. Rezultaty tego działania stały się szybko widocz-
Powiększanie wiedzy
Wniosków z realizowania projektu jest
wiele. Zdecydowanie najważniejszą kwestią jest jednak bezwzględna konieczność działań podnoszących świadomość
w zakresie prawa własności przemysłowej
i prawa autorskiego, równoległych z pracami zmierzającymi do usystematyzowania zarządzania własnością intelektualną.
Jeżeli osoby zaangażowane w projekt,
zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio,
są w pełni świadome zasadności i konieczności poszczególnych etapów, jak
również są odpowiednio wynagradzane
w związku z podejmowanymi pracami
– projekt ma szansę powodzenia. Bowiem jedynie wówczas, gdy w prace
zaangażowani są wszyscy pracownicy
przedsiębiorstwa, możliwe jest osiągnięcie celu zgodnie z zasadą: knowledge
shared is knowledge doubled. •
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
17
fundusze europejskie
EFS
w zarządzaniu
FOT. EWA BIELAŃCZYK, SŁAWOMIR OBST
Jakub Anders
Jakub Anders
– promotor projektów
innowacyjnych PARP
Wdrożenie odpowiednich
rozwiązań w zakresie
zarządzania własnością
intelektualną wiąże
się w dużej mierze
z rozwojem kwalifikacji
zawodowych, pomocny
może się więc okazać
Europejski Fundusz
Społeczny.
18
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
Podstawowe metody organizacji syste-
mu zarządzania własnością intelektualną
w przedsiębiorstwie wymagają rozwoju
odpowiednich kompetencji zawodowych
pracowników firmy lub zatrudnienia zewnętrznych ekspertów. Zastosowanie
każdego z powyższych rozwiązań wiąże się z poniesieniem sporych nakładów finansowych. Ponieważ wdrożenie
odpowiednich rozwiązań w zakresie
zarządzania własnością intelektualną
wiąże się w dużej mierze z rozwojem lub
zakupem kwalifikacji zawodowych, z pomocą może przyjść Europejski Fundusz
Społeczny oraz realizowany w Polsce
z jego środków Program Kapitał Ludzki
(PO KL). W programie tym istnieje wiele
możliwości finansowania rozwoju zawodowego kadr nowoczesnej gospodarki.
W kontekście tematyki omawianej w niniejszym numerze biuletynu WI szczególnie interesujące wydają się działania 2.1.1 i 8.2.1 PO KL.
Rozwój kadr
W poddziałaniu 2.1.1 „Rozwój kapitału
ludzkiego w przedsiębiorstwach” cyklicznie organizowany jest konkurs tzw.
projektów zamkniętych przeznaczonych
na finansowanie ponadregionalnych projektów szkoleń (ogólnych i specjalistycznych) oraz doradztwa dla przedsiębiorstw
i pracowników, przygotowanych w oparciu o indywidualne strategie rozwoju firmy.
W ramach projektu możliwe jest finansowanie kompleksowego programu podniesienia kwalifikacji personelu przedsiębiorstwa w określonej dziedzinie, a więc np.
własności intelektualnej, w tym pracowników etatowych, kadry kierowniczej, osób
współpracujących czy wreszcie samego
właściciela. Ponieważ projekt ma charakter ogólnopolski, wnioski o dofinansowanie składać mogą jedynie przedsiębiorcy,
którzy posiadają struktury organizacyjne
w co najmniej dwóch województwach.
Dodatkowo wymaganymi elementami
każdego projektu muszą być: moduł
szkoleniowo-doradczy skierowany do kadry zarządzającej, związany z zarządzaniem wiekiem w przedsiębiorstwie oraz
działanie zakładające monitoring efektów
realizowanych szkoleń w postaci badania
stanu wiedzy uczestników przed przystąpieniem do projektu oraz po jego zakończeniu. Szczegółowe informacje znaleźć
można na stronie www.parp.gov.pl.
Współpraca nauki i firm
W poddziałaniu 8.2.1 „Wsparcie dla
współpracy sfery nauki i przedsiębiorstw”
finansowane jest zwiększanie transferu
wiedzy i wzmocnienie powiązań pomiędzy
sferą badań naukowych i przedsiębiorstwami, a więc również w zakresie zarządzania własnością intelektualną. Dotacje
przyznawane są w trybie konkursowym
poprzez tzw. instytucje pośredniczące
w regionach. Projekty mają charakter regionalny, dlatego muszą być realizowane
na terenie województwa, w którym konkurs
został ogłoszony. Grupę docelową projektu muszą stanowić osoby zamieszkujące
lub pracujące na terenie województwa, co
jest zgodne z zasadą zapewnienia szerokiego dostępu do wsparcia udzielanego
w ramach PO KL. Dotyczy to wyłącznie
projektów, w których wsparcie jest skierowane do osób fizycznych.
Od 2009 r. w ramach poddziałania 8.2.1.
możliwa jest realizacja projektu związanego z tymczasowym zatrudnieniem
w małych i średnich przedsiębiorstwach
wysoko wykwalifikowanego personelu.
Specjalistyczna wiedza ekspertów może
być wykorzystywana w związku z wdrażaniem lub rozwojem systemu zarządzania własnością intelektualną. Wysoko
wyspecjalizowany personel może być
oddelegowany z jednostki naukowej lub
dużego przedsiębiorstwa do małego lub
średniego przedsiębiorstwa. W przedsiębiorstwie prowadzi on działalność związaną z badaniami naukowymi, pracami
rozwojowymi lub rozwojem innowacji.
Pomoc na zatrudnienie wysoko wykwalifikowanego personelu udzielana jest
na okres nie dłuższy niż 3 lata. Przewidziana pomoc ma mieć zatem charakter
długofalowy. Dotacja pokrywa do 50%
wydatków związanych z zatrudnieniem
wysoko wykwalifikowanego personelu
i podobnie jak w poddziałaniu 2.1.1 jest
objęta zasadami pomocy publicznej. •
flesz
➦ Forum Innowacji
Forum Ekonomicznego
Rzeszów, 7-8 IX 2010
www.forum-ekonomiczne.pl
➦ Przedsiębiorczość, Innowacyjność,
Foresight
Rzeszów, 9-10 IX 2010
pif.portal.prz.edu.pl
➦ Konferencja „Nowe sposoby
wpływania na wzrost
innowacyjności przedsiębiorstw
– jak ożywić współpracę
nauka-przemysł?”
Radom, 15 IX 2010
www.we.radom.pl
➦ Eurobiotech 2010
Kraków, 20-22 IX 2010
www.eurobiotech.krakow.pl
➦ IV Międzynarodowa Wystawa
Wynalazków i Innowacji
IWIiIS 2010
Warszawa, 22-23 IX 2010
www.expovortal.com
➦ MŚP w 7. Programie Ramowym
– od badań do przemysłu
Warszawa, 28 IX 2010
www.kpk.gov.pl
➦ Małopolskie Targi Innowacji
Biznes + Nauka 2010
Kraków, 13 X 2010
www.wrotamalopolski.pl
➦ TECHNICON – INNOWACJE 6. Targi Techniki Przemysłowej,
Nauki i Innowacji
Gdańsk, 13-14 X 2010
www.mtgsa.pl
➦ Łódź Design 2010
Łódź, 15 X 2010
www.lodzdesign.com
➦ Bioinnovation International
Summit
Gdańsk i Gdynia, 22-23 X 2010
www.bioinnowacje.pl
Z wokandy:
reklama też utwór
Reklama również jest utworem – do takiej konkluzji doszedł Sąd Okręgowy
w Lublinie, orzekając w sprawie pomiędzy lubelską firmą Passa, wydawcą
„Informatora Budowlano-OgłoszeniowoReklamowego”, a wydawnictwem Informator Handlowy „Zaopatrzeniowiec”.
Spór dotyczył naruszenia osobistych
i majątkowych praw autorskich poprzez
bezprawne skopiowanie, przekształcenie i rozpowszechnianie reklam przez IH
„Zaopatrzeniowiec”, za co firma Passa
żądała 17 tys. zł odszkodowania.
IH „Zaopatrzeniowiec” nie zgadzał się
z ww. zarzutami. Uważał, że dostarczenie materiałów przez firmę zlecającą
zamieszczenie ogłoszenia zwalnia go
od odpowiedzialności. Jednakże, jak się
później okazało, firma dostarczająca materiały reklamowe nie posiadała do nich
autorskich praw majątkowych. IH „Zaopatrzeniowiec” próbował dodatkowo
udowodnić, że reklama nie ma charakteru utworu, co powoduje, że nie może być
chroniona prawem autorskim.
Sąd Okręgowy w Lublinie stwierdził, że
reklama jest utworem, ponieważ spełnia
kryterium indywidualności (efekt samodzielnej twórczości) oraz oryginalności
(osobisty wybór ujęcia tematu), tym samym przyznając rację firmie Passa, nie
orzekając jednak prawa do odszkodowania.
Natomiast Sąd Apelacyjny w Lublinie
również stwierdził, że reklama jest utworem, orzekając dodatkowo prawo do stosownego wynagrodzenia na rzecz firmy
Passa. Sąd w orzeczeniu podkreślił, że
każdy twórca ma prawo do ochrony
swoich praw autorskich – bez względu
na to, w jaki sposób te prawa zostały naruszone.
W tym przypadku firma Passa jako twórca nie przeniosła praw do reklam na zleceniodawców, a wydawca Informatora
Handlowego „Zaopatrzeniowiec” nie
sprawdził, kto jest ich twórcą. Przyczyniło
się to do nieświadomego złamania praw
autorskich.
Przypadek ten powinien uczulić wszystkich przedsiębiorców do zwracania uwagi przede wszystkim na to, kto posiada
prawa autorskie do przedmiotu umowy.
Więcej na ten temat w artykule „Elementy
strategii zarządzania” na stronie 8.
Werdykt jeszcze nie jest prawomocny,
z powodu wystąpienia wielu niejasności
sąd przekazał sprawę do ponownego
rozpatrzenia.
Źródło: www.rzeczpospolita.pl, „Trzeba pamiętać, że
reklama też jest utworem” 24.06.2010 r.
Światowe Dni
Innowacji 2010
Już po raz czwarty w stolicy Wielkopolski odbędą się Światowe Dni Innowacji
– wydarzenie organizowane przez Urząd
Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego. W tym roku od 20 do 24 września
swoje doświadczenia dotyczące promocji innowacyjności będą wymieniać m.in.
przedstawiciele władz samorządowych,
przedsiębiorców oraz instytucji otoczenia biznesu. Udział ekspertów z całego
świata, w tym partnerów z Indii, Kanady,
Niemiec oraz Brazylii, jest niepowtarzalną
okazją do zapoznania się z rozwiązaniami stosowanymi w innych krajach.
Tematyka czwartej edycji ŚDI dotyczyć
będzie przede wszystkim problemów
związanych z wdrożeniem nowoczesnych
technologii oraz designem. ŚDI towarzyszyć będzie szereg imprez dodatkowych,
skierowanych m.in. do przedsiębiorców.
FOT. MACIEJ ZAKRZEWSKI
Gdzie warto być
Innowacyjna Wieczorynka – pokaz świateł laserowych
na inaugurację Światowych Dni Innowacji 2009
Jedną z nich będzie Międzynarodowe
Forum Gospodarcze, na którym w trakcie dwóch dni zaprezentują się najbardziej
dynamicznie rozwijające się i innowacyjne firmy ze wszystkich zaproszonych
regionów. Stworzy to niepowtarzalną
okazję do zaprezentowania się i dyskusji
nad wyzwaniami i możliwościami stojącymi przed dzisiejszymi przedsiębiorstwami.
Szczegółowe informacje dotyczące
Światowych Dni Innowacji znajdują się
na stronie www.sdi-wielkopolska.pl,
na której można się również zapoznać
z programem oraz zgłosić swój udział.
Światowe Dni Innowacji realizowane są
w ramach projektu systemowego „Regionalne sieci innowacji i promocja innowacji
w regionie”, finansowanego z Programu
Kapitał Ludzki.
WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010
19
Kraków, 2-3 września 2010 r.
Urząd Patentowy RP już po raz szósty organizuje konferencję zatytułowaną
„Własność przemysłowa w gospodarce.
Zarządzanie innowacjami: ekonomiczne aspekty własności przemysłowej”.
Współorganizatorami konferencji są:
• World Intellectual Property Organization (WIPO)
• Europejski Urząd Patentowy (EPO)
• Fundacja ProRegio
• Uniwersytet Jagielloński
• Politechnika Krakowska
• Akademia Górniczo-Hutnicza
• Ośrodek Przetwarzania Informacji
• Małopolski Urząd Marszałkowski.
Najwyższy poziom merytoryczny gwarantuje obecność znamienitych gości zarówno z Polski, jak i z całego świata.
W konferencji wezmą udział m.in. przedstawiciele administracji rządowej, uczelni,
organizacji międzynarodowych oraz przedsiębiorcy – to niepowtarzalna okazja do wymiany doświadczeń
oraz opinii dotyczących własności intelektualnej.
Szczegółowe informacje na stronie: www.uprp.pl
Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego

Podobne dokumenty