str. 1 Dar Języków „Tak więc, bracia moi, starajcie się gorliwie o dar

Transkrypt

str. 1 Dar Języków „Tak więc, bracia moi, starajcie się gorliwie o dar
Dar Języków
„Tak więc, bracia moi, starajcie się gorliwie o dar prorokowania i językami mówić nie
zabraniajcie; a wszystko niech się odbywa godnie i w porządku” (1 Kor 14:39-40). Paweł
wiedział, że Kościół będzie obchodził się nieumiejętnie ze wspaniałym darem języków.
Powiedział więc: „Używajcie właściwego rodzaju języków we właściwym otoczeniu. Nie
zabraniajcie mówić językami z powodu pewnych wierzących, którzy sprzeniewierzyli ten
nadzwyczajny dar Ducha”. Niestety, Kościół jest nieświadomy wielu spraw duchowych.
To tragedia, gdyż Duch Święty został posłany, by wyposażyć Kościół. Jak wielu wierzących
nie korzysta z niesamowitych darów Ducha, gdyż wierzą, że języki ustały? Boże serce
wyraża się w następujących słowach: „A pragnąłbym, żebyście wy wszyscy mówili
językami” (1 Kor 14:5).
Niektórzy spierają się mówiąc: „To słowa Pawła, nie Boga”. Całe Pismo jest napisane z natchnienia
Bożego, a ten werset nie jest wyjątkiem (zob. 2 Tym 3:16).
Nigdy nie zapominaj, że dar języków jest kluczowym aspektem wzmocnienia Duchem
Świętym, a także piękną częścią naszej intymnej relacji z Bogiem. Mam taką samą
nadzieję dla ciebie jak Paweł: modlę się, abyś przyjął ten niesamowity dar i wzrastał w
mocy i obecności Ducha każdego dnia.
Duch Święty wzmacnia i wyposaża nas do zadań Królestwa. Jeśli pomijamy dary, które są
dla nas dostępne przez Ducha, to porzucamy zarówno głębszą intymność z Bogiem, jak i
miarę mocy potrzebną nam do tego, by Mu dobrze służyć.
Cztery rodzaje języków
1 Kor 12:30 mówi: ‘Czy wszyscy mówią językami?’ Czy to oznacza, że nie wszyscy mówią
językami?”. Tak. Jednak w tym fragmencie Paweł odnosi się do konkretnego rodzaju
języków; nie wszyscy wierzący funkcjonują w tym rodzaju języków.
Każda osoba napełniona Duchem ma zdolność, by modlić się w językach.
Ale nie każda osoba napełniona Duchem ma dar(y) języków.
1 List do Koryntian 14:22
„Przeto mówienie językami, to znak nie dla wierzących, ale dla niewierzących, a
proroctwo nie dla niewierzących, ale dla wierzących”
1 List do Koryntian 12:10
str. 1
„Jeszcze inny dar czynienia cudów, inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów,
inny różne rodzaje języków, inny wreszcie dar wykładania języków.”
1 List do Koryntian 14:14-15
"Bo jeśli się modlę, mówiąc językami, duch mój się modli, ale rozum mój tego nie
przyswaja"
List do Rzymian 8:26-28
"Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak
należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach"
Dar do publicznego lub prywatnego użytku.
Dwa rodzaje są dla służby publicznej. Przez „publiczne” mam na myśli, że osoba usługuje
czymś z Ducha innej osobie lub grupie osób.
Z kolei dwa „prywatne” języki łączą nas osobiście i bezpośrednio z Bogiem – albo przez
rozwój intymności z Nim lub przez uzdolnienie nas do wstawiennictwa, zgodnie z Jego
doskonałym zrozumieniem.
Spójrzmy na każdy z nich.
Pierwszy rodzaj: Języki jako znak dla niewierzących
Pierwszy rodzaj języków jest dla publicznego dowodu. „Przeto mówienie językami, to
znak nie dla wierzących, ale dla niewierzących, a proroctwo nie dla niewierzących, ale dla
wierzących” (1 Kor 14:22). Te języki pojawiają się, gdy Duch Święty wykracza poza nasz
intelekt i daje nam zdolność do mówienia innym językiem ziemskim, szczególnie
językiem, którego nie znamy z własnego doświadczenia lub nauki. To rodzaj języków,
który przejawiał się przez uczniów w dniu Pięćdziesiątnicy. „A przebywali w Jerozolimie Żydzi,
mężowie nabożni, spośród wszystkich ludów, jakie są pod niebem; gdy więc powstał ten szum,
zgromadził się tłum i zatrwożył się, bo każdy słyszał ich mówiących w swoim języku. I zdumieli się, i
dziwili, mówiąc: Czyż oto wszyscy ci, którzy mówią, nie są Galilejczykami? Jakże więc to jest, że słyszymy,
każdy z nas, swój własny język, w którym urodziliśmy się? Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy
Mezopotamii, Judei i Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii i Pamfi lii, Egiptu i części Libii, położonej obok Cyreny, i
przychodnie rzymscy, zarówno Żydzi jak prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich, jak w naszych
językach głoszą wielkie dzieła Boże” (Dz 2:5-11).
Ci Żydzi słyszeli wierzących, jak każdy z nich mówił w ich rdzennym, ziemskim języku. Ta
demonstracja była znakiem, że Bóg działał pośród tych, którzy uwierzyli ewangelii Jezusa,
str. 2
gdyż niemożliwe, by nieuczeni Galilejczycy mogli doskonale ogłaszać cuda Boże w tak
wielu językach. Wielu przyszło, by poznać Jezusa z powodu wyrazu mocy Ducha.
Najważniejszym celem języków, jako znaku, jest zwrócenie uwagi osoby niewierzącej.
Drugi rodzaj: Języki do wykładu
Drugi rodzaj języków jest również do służby publicznej. Są one niebiańskimi językami,
których nie ma nigdzie na ziemi. Języki do wykładu są rodzajem języków, do których
Paweł odniósł się jako do duchowego daru, gdy powiedział: „…inny różne rodzaje
języków, inny wreszcie dar wykładania języków” (1 Kor 12:10).
Skoro te języki nie są ziemskie, to potrzebują wykładu.
Użyłem słowa wykład, a nie tłumaczenie tego rodzaju języków. Niebiańskich języków nie
można przetłumaczyć, gdyż przekraczają nasze ludzkie zrozumienie – można za to je
wykładać. Każde wyrażenie w językach, które mieści się w kategorii języków do wykładu,
zawsze powinno być wykładane. Bez wykładu Kościół nie będzie zbudowany, a ten rodzaj
języków został dany wyłącznie do budowania Kościoła (zob. 1 Kor 14). O tym rodzaju
języków mówił Paweł: „Czy wszyscy mówią językami?”. Spójrzmy na ten werset w
kontekście: „A Bóg ustanowił w kościele najpierw apostołów, po wtóre proroków, po
trzecie nauczycieli, następnie moc czynienia cudów, potem dary uzdrawiania, niesienia
pomocy, kierowania, różne języki. Czy wszyscy są apostołami? Czy wszyscy prorokami?
Czy wszyscy nauczycielami? Czy wszyscy mają moc czynienia cudów? Czy wszyscy mają
dary uzdrawiania? Czy wszyscy mówią językami? Czy wszyscy je wykładają?” (1 Kor 12:2830). Paweł mówi o publicznych darach, które Bóg przeznaczył dla służby w Kościele. Czy
wszyscy są apostołami? Nie. Czy wszyscy są prorokami? Nie. Czy wszyscy są
nauczycielami? Nie. Podobnie, czy wszyscy mówią lub wykładają języki dla służby
publicznej? Nie. Paweł chce, abyśmy rozwijali się w konkretnych darach, które Bóg
umieścił w naszym życiu. Nie wszyscy w Kościele będą mówić językami w służbie
publicznej.
Różnica między dwoma publicznymi językami:
Dalej w 1 Liście do Koryntian Paweł tłumaczy różnicę między dwoma rodzajami języków
publicznych: „Przeto mówienie językami [języki jako znak], to znak nie dla wierzących, ale
dla niewierzących, a proroctwo nie dla niewierzących, ale dla wierzących. Jeśli się tedy
cały zbór zgromadza na jednym miejscu i wszyscy językami niezrozumiałymi [języki do
wykładu] mówić będą, a wejdą tam zwykli wierni albo niewierzący, czyż nie powiedzą, że
szalejecie?” (1 Kor 14:22-23).
str. 3
We wcześniejszym fragmencie tego samego rozdziału Paweł wyjaśnia, że języki nie
powinny wprowadzać zamieszania, lecz powinny raczej przynosić zrozumienie i
objawienie. „Dziękuję Bogu, że ja o wiele więcej językami mówię, niż wy wszyscy; wszakże
w zborze wolę powiedzieć pięć słów zrozumiałych, aby i innych pouczyć, niż dziesięć
tysięcy słów językiem niezrozumiałym” (1 Kor 14:18-19). To proste: jeśli ktoś mówi w
językach publicznie, to potrzeba wykładu dla korzyści osób obecnych. Inaczej lepiej by
było komunikować się po prostu w znanym języku.
Trzeci rodzaj: Języki do osobistej modlitwy
„Bo jeśli się modlę, mówiąc językami, duch mój się modli, ale rozum mój tego nie
przyswaja. Cóż tedy? Będę się modlił duchem, będę się modlił i rozumem; będę śpiewał
duchem, będę też śpiewał i rozumem” (1 Kor 14:14-15).
W powyższym wersecie Paweł przedstawił trzeci rodzaj języków: języki do osobistej
modlitwy. Nie mówi już o służbie publicznej; naucza raczej o językach do osobistego
użytku. Ta forma języków jest dla osobistego budowania się i modlitwy. Paweł stwierdza,
że możemy „modlić się rozumem”, co dla nas oznacza modlitwę w języku polskim oraz
„modlić się duchem”, co oznacza modlitwę w nieznanym języku – niebiańskim. Oznajmia
również, że możemy śpiewać (uwielbiać) na oba sposoby. Wcześniej, w 1 Liście do
Koryntian 14:2 czytamy: „Bo kto językami mówi, nie dla ludzi mówi, lecz dla Boga”.
Wiemy, że ta manifestacja Ducha nie może odnosić się do języków, które są znakiem,
gdyż w dniu Zielonych Świąt uczniowie mówili do ludzi – ogłaszali wspaniałe dzieła Boże
w obcych językach. Paweł również nie mógł mówić o językach przeznaczonych do
wykładu, gdyż ten dar odnosi się do wierzącego, który mówi w kościele w nieznanym,
niebiańskim języku, potrzebującym wykładu. W tym fragmencie Paweł odnosi się
szczególnie do osoby, która w duchu „nie mówi do ludzi, lecz do Boga”. Mówienie
językami dla osobistej modlitwy jest osobistym współdziałaniem między Bogiem a tym,
który się modli. Ich celem jest wzmocnienie tego, który się modli. „Ale wy, umiłowani,
budujcie siebie samych w oparciu o najświętszą wiarę waszą, módlcie się w Duchu
Świętym. Zachowujcie siebie samych w miłości Bożej, oczekując miłosierdzia Pana
naszego Jezusa Chrystusa, ku życiu wiecznemu” (Judy 20-21).
Każda osoba napełniona Duchem ma zdolność, by modlić się w językach. Wielu
wierzących nie funkcjonuje w tym darze, gdyż nie poddali mu się przez wiarę. Każdy dar
Boży przyjmujemy i aktywujemy przez wiarę.
Pomyśl o tym w następujący sposób. Dwóch mężczyzn przechodzi przez rzekę. Jeden
decyduje się, że będzie stał spokojnie i pozwoli, by woda przepływała wokół niego; drugi
rozluźnia się i poddaje się nurtowi rzecznemu. Zarówno ten, który stoi w rzece, jak i ten,
str. 4
który poddaje się nurtowi są w wodzie. Jednak tylko ten drugi jest w stanie podążać z
prądem rzecznym.
Osobę, która mówi w językach można przyrównać do osoby, która poddaje się nurtowi;
wierzący, który jeszcze nie modli się w językach podobny jest do tego, który był w rzece,
lecz nie poddaje się jej nurtowi.
Czwarty rodzaj: Języki do wstawiennictwa
„Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak
należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach. A Ten,
który bada serca, wie, jaki jest zamysł Ducha, bo zgodnie z myślą Bożą wstawia się za
świętymi” (Rzym 8:26-27).
Naszą słabością jest ograniczone zrozumienie tego, co dzieje się na świecie. Dlatego są
chwile, w których nie wiemy jak się modlić. Gdy jednak polegamy na wstawiennictwie w
Duchu (który wie wszystko), On modli się o doskonałą wolę Bożą przez nas.
Ważne, aby zauważyć wyjątek odnoszący się do dwóch rodzajów języków, które
określiłem jako „prywatne”. Czasami wierzący, napełnieni Duchem, modlą się razem na
językach. W takiej sytuacji wypada, by wszyscy modlili się razem w Duchu. W innych
sytuacjach wierzący powinni powstrzymać się od publicznej modlitwy w innych językach.
Paweł napisał: „Jeśli się więc zgromadza cały kościół i wszyscy mówią językami, a wejdą
niezaznajomieni albo niewierzący, to czy nie powiedzą, że wariujecie?” (1 Kor 14:23).
W tym fragmencie można wyróżnić dwie grupy ludzi. Po pierwsze, Paweł wspomina o
niewierzących, czyli tych, którzy nie przyjęli Jezusa Chrystusa jako swojego Pana – tych,
którzy są poza wiarą. Druga grupa jest niezaznajomiona. Ci ludzie, to wierzący w Jezusa,
którzy nie zostali pouczeni o języku Ducha. Osoba, która znajduje się w jednej z tych grup
będzie czuć się skrępowana w atmosferze, gdzie inni modlą się w innych językach. Mogą
pomyśleć o nich: Oszaleliście?
Na innym zebraniu gdzie wszyscy są zaznajomieni i wierzący - nie ma żadnego
problemu, by wszyscy modlili się na językach jako grupa zebrana, by służyć Panu lub
wstawiać się.
Paweł nie mówi, że grupa wierzących nigdy i nigdzie nie powinna zbierać się razem i
mówić wspólnie w „osobistych językach”. Po prostu wyróżnia „publiczne” użycie tego
daru, gdy niewierzący lub niezaznajomieni są pośród nas. Wyrażanie języków musi być
właściwe dla otoczenia.
str. 5