Jeśli nie Unia, to co? Relacje Europa – świat

Transkrypt

Jeśli nie Unia, to co? Relacje Europa – świat
 Forum Publicystów Europejskich cz. II
Jeśli nie Unia, to co? Relacje Europa – świat
• Kto zyska, kto straci na rozbiciu Unii?
• Czy to koniec światowej dominacji Europy i USA?
• TTIP szansą na obronę gospodarczej potęgi zachodniego świata?
Unia Europejska to największa potęga gospodarcza świata, ale tylko zjednoczona może
stawić czoła globalnym wyzwaniom. Jej dezintegracja spowodowałaby zachwianie
światowego systemu, w którym mamy jedno supermocarstwo (USA), wschodzące
mocarstwo (Chiny) i regionalne mocarstwo (Rosja). Stany Zjednoczone straciłyby
partnera, z którym razem można rozwiązywać globalne problemy takie jak wojna na
Ukrainie, gdzie wspólne sankcje powstrzymały zapędy Rosji.
Niewątpliwie to Moskwa zyskałaby najwięcej na rozpadzie lub poważnym osłabieniu UE,
bo mogłaby rozgrywać poszczególne państwa, a nie mierzyć się z Europą mówiącą
jednym głosem. Nie chodzi tylko o politykę, ale też gospodarkę - znacznie łatwiej
narzucać swój monopol gazowy, kiedy Unia jest podzielona lub zdezintegrowana.
Tym bardziej w interesie Chin i Rosji nie leży powstanie wielkiej strefy wolnego handlu od
San Francisco po Tallin - czyli TTIP. Negocjowana w bólach umowa handlowa między USA
a UE stworzyłaby wielki wspólny rynek o gigantycznym PKB, który zdominowałby na długo
światową gospodarkę. Być może ułatwiłby również powrót wielu miejsc pracy z państw
azjatyckich takich jak Chiny, szczególnie w innowacyjnych i wysoko wyspecjalizowanych
branżach.

Podobne dokumenty