Gimnazjum im. Jana Pawła II w Gąbinie
Transkrypt
Gimnazjum im. Jana Pawła II w Gąbinie
Gimnazjum w Gąbinie Cel inscenizacji: Poznanie walorów przyrody ojczystej w najbliższych okolicach Określenie warunków panujących nad rzeką Charakterystyka fauny i flory nad wiślańskiej Analiza sposobów zapobiegania powodziom oraz wykazanie możliwości wykorzystania zasobów rzecznych Rozwijanie ekspresji twórczej Rozbudzenie ciekawości poznawczej Czas trwania: 20 minut Grupa odbiorców: młodzież w wieku gimnazjalnym Osoby występujące: grupa 4 gimnazjalistów, która podczas wagarów trafiła nad rzekę (Wisłę). „Waksy nad Wisłą” Osoba 1:No w końcu wolność… Osoba 2: Tak, niech sobie mózgole same klasówkę z matmy piszą… Osoba 3: My to mamy szczęście, taki piękny dzień i wcale do budy nie tęsknię…Waksy to przyjemna rzecz, mała rzecz a cieszy (śmieje się) Osoba 4: No tak…Ale co tu robić? Internetu nie ma, zasięg na komórkę jakiś beznadziejny…I śmierdzi ta woda… Osoba 2: Nooooo, a mp3 jakieś ptaszyska zagłuszają…Weź przestań…Co tu robić? Osoba 3: Trzeba było na te wagary iść do galerii handlowej, tam się ciągle coś dzieje… Osoba 4: No właśnie, chociaż muzyki można dobrej posłuchać…. Osoba 2: I ciuchy fajne pooglądać…I zjeść pizzę… To jest życie… Osoba 1: Co Wy gadacie? Każde miejsce jest dobre na waksy, byle by tylko do budy nie trzeba było iść… (kładzie się na trawie i patrzy w niebo). Osoba 2: Ale tu nuuuuuuuuuda… 1 Osoba 1: A te ptaszyska, o których mówiliście to przypadkiem nie KORMORANY? Osoba 3: Biologica by powiedziała: KORMORAN CZARNY, ptak rzadki i unikatowy, objęty ochroną gatunkową….Doskonały ptasi „rybak”. Osoba 2: Faktycznie piękny… Osoba 4: No nie, jednak czuję się jak w szkole…. Osoba 2: Przestań….Daj się wciągnąć w magię tej rzeki…(patrzy w niebo) A to chyba CZAPLA…CZAPLA SIWA…Kiedyś szeroko prześladowana, obecnie rozpowszechniona i niezagrożona… Osoba 3: A tam chyba ŁABĘDZIE!OOOOO…I ZIMORODEK….Nie mogę uwierzyć, że jest tych ptaków tutaj tak dużo… Osoba 2: Bo Wisła to ostoja wielu unikatowych gatunków… Ptaki wokół latają i błogo śpiewają… Osoba 4: Ale zamulacie!!!! Idę stad!!! Osoba 1: Poczekaj!!! To nawet ciekawe… Osoba 2: A pamiętacie ten wiersz, który czytaliśmy na Polaku? Osoba 3: O Wiśle? Osoba 2: No czekaj, czekaj …napisała go….. (zastanawia się) Wanda jakaś, tak…..Wanda Chotomska… Osoba 1: (cytuje wiersz „Jest w każdym naszym słowie”) Jest w każdym naszym słowie, A słowa są najprostsze, Chleb, mama, dom gościnny, I Wisła, i Mazowsze Osoba 2: I jest w czerwieni maków, I w białych kwiatach wiśni, W piosenkach wszystkich ptaków, I w każdej naszej myśli Osoba 3: W mazurku szopenowskim, I w czarnym węglu Ślaska, I tu, gdzie serce mówi, 2 Że właśnie to jest – POLSKA. Osoba 1: A coś na geografii mówili, że Wisła to królowa polskich rzek? Dobrze pamiętam? Osoba 2: Tak, płynie dumnie i honorowo przez cały kraj…To ostatnia duża rzeka Europy, którą można nazwać naturalną… Osoba 3: Ale płocka Wisła jest wyjątkowa… nasze Wzgórze Tumskie i Katedra… To kawał historii … Osoba 1: Tak, to płynące życie… ryby, ptaki, bobry, jaszczurki, zaskrońce, żaby i ropuchy.. Nasza biologica byłaby wniebowzięta… Osoba 4: A Wy znowu o szkole??? Ale przynudzacie! Osoba 2: No, i jeszcze ponad 40 gatunków ryb…Sandacze, szczupaki, okonie, karpi i liny… Osoba 3: Ale o jesiotrach pozostaje tylko wspomnienie… Osoba 4: Bo ta cała Wisła, nad którą się tak zachwycacie to zwykły szlam!!! Osoba 1: Ale to wina człowieka, który nie szanuje i nie ceni tego co piękne… Człowiek myśli tylko o sobie… Osoba 3: Szkoda, ale my przecież możemy to zmienić… Osoba 2: A może wybierzemy się z nauczycielem wf-u na jakiś spływ kajakowy po Wiśle? Podobno to świetna zabawa!!! Osoba 1: Słyszałam, że Skrwa Prawa, dopływ Wisły, świetnie się do tego nadaje… I jeszcze te przepiękne krajobrazy Brudzeńskiego Parku Krajobrazowego… Osoba 3: Dobry pomysł!!! Weźmiemy naszą panią od biologii to poopowiada o tych cudeńkach wiślanych…Połączymy przyjemne z pożytecznym… Osoba 1: Jednak natura jest doskonała! Każda rzeka ma swoje tajemnice! Mało tego, każda ma różne, zaskakujące człowieka, oblicza! Osoba 2: Dolina Płockiej Wisły to liczne wyspy pokryte zaroślami wierzbowymi i topolowymi. Starorzecza, torfowiska…Nie ma dwóch takich samych kęp czy łach wiślanych… Osoba 4: Tak, ja znam takie oblicze Wisły, która powoduje powodzie i ludziom dobytek całego życia odbiera… Osoba 1: Jeśli nie będziemy Wisły spiętrzać, prostować i zmieniać w ściek to można powodzie stopniowo ograniczać… 3 Osoba 4: Jak tak Was słucham to zaczyna mi się to nawet podobać… Osoba 1: No, teraz to dopiero z sensem gadasz… Osoba 4: Już mi nawet kormorany nie przeszkadzają…A to co? Osoba 2: RUSAŁKA…statek spacerowy, z którego pokładu można bliżej Wisłę poznawać… Osoba 4: Ale jazda! Koniecznie musimy się z klasą wybrać na taki rejs… Osoba 2: Bo płocka Wisła łączy w sobie tradycję i nowoczesność… Osoba 1: To perła w koronie Mazowsza i ptasi raj… Osoba 3: Jak wrócę do domu to w necie poszukam więcej informacji o tej naszej Wiśle… Osoba 2: Nasz wychowawca pewnie tych wagarów nie pochwali, ale może w ramach rekompensaty zaproponujemy napisanie referatów o Wiśle? Osoba 4: (cytuje wiersz „Wisła” K.K. Baczyńskiego) Wisło, rzeko płynąca w przeszłość. Jak to dawno, barbarzyńsko rudy, Kwitłem na wodzie twojej, po wierzchu kreślonej w gwiazdy, rośliny i runy. Jeszcze wiszą widma nad tobą: - jelenie, wilki, niedźwiedź złoty i rzeźbiony drewniany obłok - rysowany w powietrzu motyw. Moje dawne ramiona z miedzi, w których słaby jak w ramię wiszę. Jestem domkiem, który zaśniedział przez tysiąclecia twoją ciszą. Tylko dotknąć: sypnie się próchno. Tylko spojrzeć: nawisłe miasto. Tylko żółty promień został między tobą a wieczną gwiazdą. Rzeko snów o zielonym wodniku, płyną tratwy, kry i przyszłość. Taki długi żal jak żal skrzypiec, Wisło. 4