Przyszedł Pers do Greka
Transkrypt
Przyszedł Pers do Greka
Klucz w czapce Przyszedł Pers do Greka Na tegorocznym festynie możemy podziwiać nie tylko ciężkozbrojnych hoplitów greckich, ale też lekkozbrojnych perskich wojowników. Dlaczego przybyli? Wszystkie największe triumfy i porażki greckie dotyczyły właśnie walk z tym narodem, panującym nad wielkim imperium, zdobywającym coraz większe obszary i wypierającym Greków znad Morza Jońskiego. Persja od zawsze była agresorem, co zmienił dopiero Aleksander Wielki, przenosząc walki na teren należący do Persów. Wbrew obiegowej opinii, oddziały imperium perskiego były dobrze zorganizowane, a wedle szacunków historyków państwo to miało możliwość mobilizacji armii liczącej milion wojow- ników. Jednakże w ówczesnych czasach logistyka i zaopatrzenie takiego przedsięwzięcia były niewykonalne, gdyż samo gromadzenie wojska trwałoby rok. Armia perska składała się z dużej - jak na tamte czasy - liczby jazdy, używała rydwanów, a nawet słoni bojowych (m.in. w bitwie pod Gaugamelą). Jeźdźcy byli uzbrojeni w tarcze półksiężycowe, włócznie o nazwie palta i krótkie, sierpowate miecze o na- Pers broniący się przed nadlatującą zwie kopis, bądź obosieczne włócznią fot. Jan Świrski o nazwie akinakes. Charak- oprócz tarczy żadnych funkterystyczny jest strój wo- cji ochronnych. Barwny, wyjownika, który nie posiadał szywany w liczne formy geo- metryczne oraz zoomorficzne składał się z nogawic, koszuli oraz najbardziej charakterystycznej części - czapki. - Kiedy przygotowywaliśmy się do odtwarzania Persów na tegoroczny festyn, najcięższa okazała się rekonstrukcja czapki, gdyż w żadnych źródłach nie mogliśmy znaleźć jej dokładnego wyglądu. Persowie nosili ją na najróżniejsze sposoby, owijając i wiążąc dookoła głowy. Dopiero odkrycie rytu naskalnego, przedstawiającego perskiego wojownika szarżującego konno z czapką, którą rozwiązał pęd jaz- dy, ujawniło, jaką miała długość - mówi Albert Kiszkurno, przywódca Jantara, odtwarzającego w tym roku oddział perski. - "Wojownicy byli tekstylni", a odtwarzanie takich walk jest bardzo niebezpieczne. Dlatego też wszystkie siniaki nosimy z dumą - dodaje, pokazując pokaleczoną dłoń. Na pokazach widać, że się nie oszczędzają i robią wszystko, aby widzowie mogli zobaczyć, jak naprawdę wyglądała walka dzielnych Persów. JAN ŚWIRSKI Grecki teatr Halo, tu rozgłośnia PR w Biskupinie Teatr „Sfinga” Znam pana głos W repertuarze teatru znajdują się głównie komedie i komedie rzymskie. Spotkania z teatrem odbywają Grecja słynęła ze wspaniałego teatru się codziennie. W ciągu tygodnia można obejrzeć krótoraz licznych, zarówno pisanych, jak kie inscenizacje, wziąć udział i wystawianych, sztuk. Codziennie na w warsztatach oraz poszerzyć wiedzę na temat teatru grecstanowisku nr 24 (sala kinowa, pawi- kiego i wziąć udział w dyslon muzealny) odbywają się spotka- kusji. Natomiast w weekenprezentowane są dłuższe nia z teatrem antycznym „Sfinga”. dy przedstawienia. W najbliższy Teatr Sfinga, to studenc- studenci oraz sympatycy. Do weekend teatr Sfinga zapraki teatr klasyków działają- Biskupina teatr przyjechał sza na sztukę pod tytułem cy przy Instytucie Filologii w składzie: Maciej Grelka, Żołnierz samochwała. Jest Klasycznej Uniwersytetu im. Maria Karnowska, Łukasz to komedia Plauta przedstaAdama Mickiewicza w Po- Berger, Maria Maciejew- wiająca tytułową postać woznaniu. Zadebiutował w 1997 ska, Aleksandra Dudra, Pa- jaka, z którego rąk niewolnik roku. W celu popularyzacji weł Urbanowicz, Grzegorz usiłuje wydobyć dziewczynę, wiedzy o kulturze antycznej, Kałużny. ukochaną swojego pana. Ceteatr od roku dziachą charakterystyczną ła przy współpracy tego teatru jest zabaz Muzeum Archewa konwencją sztuki, ologicznym w Pow celu urozmaicenia znaniu. Pomysłokonwencji antycznej. dawcą teatru jest W przedstawieniach profesor Ewa Skwamożna usłyszeć rówra, a opiekunkami nież piosenki, sprawiaAleksandra Maciejące, że czasem spektajewska i Katarzy- Teatr antyczny „Sfinga” (stanowisko nr 24) podczas kle przyjmują formę na Kaniecka-Jusz- spotkań i warsztatów teatralnych przedstawia krót- musicalową, bądź opekie inscenizacje. Na zdjęciu interpretacja sceny, w któczak. Wśród człon- rej Perseusz próbuje wykraść Grajom oko, by dowie- retkową. ków teatru znajdu- dzieć się, gdzie przebywają Gorgony i poznać ich słabe MARTYNA ją się studenci, byli punkty. fot. Martyna Michalik MICHALIK Maciej Pakulski na żywo relacjonuje wydarzenia sportowe z wioski olimpijskiej fot. Jacek Mielcarzewicz Wchodzący główną bramą do Biskupina, słyszą głos sprawozdawcy płynący z olimpijskiej wioski. Wielu z nich, szczególnie starszego pokolenia, idzie za tym głosem. Spotykają Macieja Pakulskiego i mówią: - Ja pana znam, ja znam pana głos. On sam uważa, że jest to dla radiowca największa radość i satysfakcja, że zostaje rozpoznany. Maciej Pakulski relacjonuje na żywo sportowe wydarzenia, które mają miejsce w olimpijskiej wiosce. Jest to Jego debiut - po pięcioletniej przerwie - w relacjonowaniu sportowych wydarzeń. Od 5 lat Maciej Pakulski jest na emeryturze. Do radia trafił w 1973 r. stając do konkursu na sprawozdawcę sportowego. Jego wzorami byli Bogdan Tuszyński i Bohdan Tomaszewski. Pierwszą jego większą relacją na żywo był wyścig dookoła Polski w 1976 roku. Rok później był sprawozdawcą Wyścigu Pokoju. Największymi przeżyciami było relacjonowanie zmagań polskich sportowców podczas Igrzysk Olimpijskich w Seulu w 1988 roku i w Atlancie w 1996 roku. Był nominowany na Olimpiadę w 1992 roku w Barcelonie, ale ze względów zdrowotnych nie pojechał. Przez wiele lat prowadził, nie istniejącą już audycję Sportowej zgaduli. JACEK MIELCARZEWICZ