Zwiastun Maryi
Transkrypt
Zwiastun Maryi
Ma ryi Zwiastun http://www.mikolaj.bochnia.iap.pl Na fotografii: Odnowiony obraz św. Anny Samotrzeciej (św. Anna, Maryja i Pan Jezus), będący w ołtarzu Serca Pana Jezusa zasłoną figury Chrystusa – fot. Urszula i Paweł Putowscy Miesięcznik Bazyliki Mniejszej św. Mikołaja w Bochni i Sanktuarium Matki Bożej Bocheńskiej „Święta Panno, Twa przyczyna Niech nam wyjedna u Syna, By to Jego narodzenie Zapewniło nam zbawienie”. (z kolędy) Nr 12 (204), 15 grudnia 2013 r. fot. Maciej Mrózek Święto Niepodległości – Msza św. za Ojczyznę – 11.11.2013 fot. Maciej Mrózek Msza św. za zmarłych kapłanów – 21.11.2013 Grudzień 2013 3 Zwiastun Maryi Trzypiętrowe Święta Kim jestem? Wielu już stawiało podobne pytanie i wielu na nie odpowiadało. Odpowiedzmy i my. Proponuję zawrzeć odpowiedź w trzech punktach: 1. Jestem żywą istotą. Nie sam. Jest nas więcej: małe żyjątka, większe żywe stworzenia, z wielorybami włącznie, a wśród nich i ja. 2. Jestem człowiekiem. To o wiele więcej niż być żywym. Mam rozum i wolną wolę, a nie każda żywa istota może się tym pochwalić. 3. Jako wierzący, chrześcijanin jestem przyjacielem samego Boga. To wielokrotnie większy skarb niż samo człowieczeństwo czy wszystko inne, co posiadam na ziemi. Moje życie przebiega na tych trzech poziomach równocześnie, jakby było trzypiętrowe: Jem, śpię, choruję, umieram – jak inne żywe istoty. Myślę, mówię, kocham, marzę – jak wszyscy ludzie. Kocham Boga, noszę Go w swym sercu, z Nim planuję przeżyć całą wieczność – jak dobry chrześcijanin. Trzypiętrowe życie... I trzypiętrowe święta Bożego Narodzenia, bo na trzech poziomach mogę je przeżyć. Jedni skupią się na jedzeniu. Tego potrzebuje każde żywe stworzenie. A skoro Pan Jezus się narodził, to niech choć raz te pokarmy będą smaczniejsze i staranniej przygotowane. I słusznie: niech różnią się dni święte od pozostałych dni roku. Ale gdybyśmy tylko do takich wrażeń ograniczyli przeżywanie Bożego Narodzenia, gdyby w centrum naszej uwagi znalazł się zapach siana, białość opłatka albo smak świątecznej ryby, bylibyśmy chyba bardzo godni politowania! Inni sięgną wyżej: Zdobędą się na wyrazy miłości, dobroci, znajdą czas dla dzieci, męża, żony, babci, samotnego sąsiada, odważą się na prawdziwe przebaczenie, a nie tylko na dwugodzinne zawieszenie broni i chwilowe wstrzymanie działań wojennych. Bez rzeczywistego pojednania, tym razem już na zawsze, przeżywanie Bożego Narodzenia nie miałoby sensu. To jest konieczne. Pan Jezus narodził się m.in. po to, by życie ludzi stało się bardziej ludzkie. Jeszcze inni zadbają o piętro najwyższe: czystość duszy, Sakramenty św., serdeczną modlitwę, rozmowę z dziećmi o Bogu i Jego miłości, głębokie przeżycie Mszy św., trwałą poprawę z grzechów. Dopiero wtedy nasze Święta staną się Narodzeniem Boga, a nie tylko świętami karpia i pokoju. Przed kilkudziesięciu laty w okolicach Rzeszowa pewna rodzina jechała do kościoła, wioząc ze sobą małe dziecko, które miało zostać ochrzczone. Była zima, silny mróz, jechali saniami. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Gdy przybyli do kościoła, okazało się, że po drodze, a jechali przez las, zgubili dziecko. Fakt autentyczny! Przygoda skończyła się szczęśliwie: Wrócili, szukali, znaleźli. Dziecko było tak poowijane kocami, że nic mu się nie stało. Da się zgubić okulary, da się zgubić pieniądze, nawet dziecko. Niestety, da się też zgubić Boga, i to w dzień Jego Narodzenia! Zatrzymać się na najniższym poziomie i dalej ani rusz. Na szczęście, da się też nie zgubić ani okularów, ani dziecka, ani Boga. I tak będzie lepiej. I mądrzej, i szczęśliwiej. I rodzina się ucieszy. A przede wszystkim spełnimy najpiękniejsze marzenie narodzonego Jezusa, który właśnie po to przyszedł do nas, byśmy mogli osiągnąć na ziemi nasze trzecie piętro (zjednoczenie z Nim), a po ziemskim życiu powędrować jeszcze wyżej... ks. Krzysztof Pikul Spis treści: Ks. Krzysztof Pikul Trzypiętrowe Święta 3 Anna Fischer Wigilia na Rusinowej Polanie 4 Michalina Pięchowa Grudniowa noc 5 Michalina Pięchowa Ojciec Święty Jan Paweł II w Czechach, na Bałkanach i w Słowacji – cd. 6 Aleksander Kiedik Umocnij nas, Ojcze! (cz. IV) 8 Aleksander Kiedik Papież Franciszek naucza 9 Aleksander Kiedik „Radość Ewangelii” (cz. I) 11 Ks. Krzysztof Pikul Przed nami... 12 Intencje Apostolstwa Modlitwy13 Ks. Zdzisław Sadko List do Chorych 14 Janina Kęsek i Grażyna Potępa Obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej w kościele szkolnym w Bochni – dar Stanisławy Badowskiej 15 Justyna Więsek „Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy” 16 Wspólnota „Gumisie” Podziękowanie 17 S. M. Oktawiana Bańcerek BDNP Ogłoszenia parafialne 17 Elżbieta Śmiałek Most nadziei 18 Ks. Krzysztof Pikul Pomruczeć sobie... 18 Anna Fischer Zwiastunek Maryi 19 Barbara Siedlarz Pocieszyć 20 Krzyżówka dla dzieci 22 4 Zwiastun Maryi Nr 12 (204) Wigilia na Rusinowej Polanie Wigilia – jedyna w roku, niepowtarzalna wieczerza, skupiająca przy stole całą rodzinę. Ileż rozmaitych przeżyć wywołuje jej wspomnienie! Jakże różne były nasze wigilie. Te z lat dziecinnych, w naszym pierwszym mieszkaniu, po raz pierwszy spędzone z malutkim dzieckiem – radosne! Były też i te z nutą smutku – z dala od krewnych, za granicą, w szpitalu, w pustym domu, samotne, w czasie wojny w obozach i te tuż po stracie kogoś bliskiego... Co je łączy? Z pewnością poczucie więzi z najbliższymi, płynące ku nim najlepsze życzenia, chęć połamania się z nimi opłatkiem. Jest też takie miejsce, w którym spotykają się w „świętą noc” osoby niespokrewnione ze sobą, które łączy nie tylko miłość do Boskiej Dzieciny i polskiej tradycji, ale też umiłowanie pięknej, choć surowej, majestatycznej i nieco tajemniczej przyrody tatrzańskiej, a przede wszystkim przywiązanie do Matki Bożej Jaworzyńskiej, zwanej Królową Tatr. Jest Ona czczona w lesie Wiktorówek, na skraju Rusinowej Polany, w góralskiej kaplicy. W świątecznym nastroju zapraszam Czytelników na góralską wigilię na Polanie, której gospodynią była Babka, czyli Aniela z Nowobilskich Kobylarczykowa z Gronia. Wieczerzę opisał Jacek Frejlak w opowiadaniu „Od Betlejem do Wiktorówek”, będącym fragmentem książki „Królowa Tatr” (opr. Marcin Babraj OP). A więc ruszamy w drogę... *** „Sznur postaci w miarę pokonywania stromego wąwozu wydłuża się. Większość idących pod ciężarem plecaków to młodzież – uczniowie, studenci. Ale jest trochę wiary w sile wieku i tych, co latami sięgnęli złotej jesieni życia. Idą razem. Przyjaciele z tatrzańskich szlaków, którzy wyrwali się z kamiennych miast, aby w tym pustkowiu spędzić fot. Eugeniusz Oleszczak wspólnie kilka dni, a czasem zaledwie kilkanaście godzin świątecznego misterium Narodzenia Bożego Dzieciątka. Dlaczego teraz idziemy wszyscy razem? Może pod gontowym dachem szałasu odkryliśmy to, co w człowieku Kaplica Matki Boskiej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach lepsze, a dotychczas nie dostrzegane? Na Gołym Na wąskim parapecie okiennym nieWierchu pod „Zbójnickim Krzy- wielka choinka podkreśla uroczysty żem” zapalamy świeczki, ofiarujemy nastrój. Znalazły się na niej maleńkie „symbol życia” swoim najbliższym. świeczki. Przy każdym kubeczku Jako podziękowanie, prośbę. Albo gałązka jedliczki – „podłaźniczka”. po prostu tak sobie. I znów skrzypią Po kolacji wchodzi święty Mikołaj buty. Idziemy dalej. Już blisko do i rozdaje wszystkim upominki – małe celu. Przed nami Rusinowa Polana... kalendarzyki z okolicznościową deBabka już gospodarzy po swojemu dykacją, piernikowe serca, broszki przy kuchni. Dziewczyny wyciągają z kosodrzewinowych szyszek, żołęz plecaków żywność. Ustalamy listę dziowe świeczniki i ludki. Pora na potraw na wigilijną wieczerzę, którą kolędy. Więc kolejno: „Wśród nocnej rozpoczniemy o 21.00 – jak zwykle ciszy”, „Bóg się rodzi”, „Lulajże, – gdy wszyscy już dotrą na Polanę. Jezuniu”. Gitara i flet towarzyszą chóZnalazły się śledzie w oliwie, pierogi rowi. A na zakończenie kolędowego z grzybami, kapusta, a nawet rydze programu góralska melodia „Hej! w occie. Przed szałasem zbiera się Maluśki, Maluśki”. Gdy kończymy cała gromada. Niesiemy wiadra, ostatnia zwrotkę, ktoś zaczyna dalsze: talerze z potrawami, kociołek z komKiebyś przyseł tu do nos, potem, sterty ciasta wigilijnego i co byłbyś sobie panem, tam kto jeszcze przywlókł do szałasu. Cemuś sie nie narodził Docieramy na niewielki plac przed nom ty w Zakopanem? kaplicą. Ojciec Leonard szerokim Wzieniby Cie do izby gestem zaprasza do kuchni, wita przydobrzy ludzie sami, byłych. W kuchni żar bucha z pieca, A Ty byś nom gazdował drgają płomienie świec rozstawiomiędzy góralami. nych na stołach, białe obrusy konZaczyna się uroczysta Pasterka. trastują z kolorytem kilkudziesięciu fajansowych kubeczków. Na środku, Ze śpiewem, ze wspólnym ofiarowana zwitku siana, leży biały opłatek. niem. Wspominamy tych, którzy już Przybyli dokładają następne. Babka nigdy nie zasiądą z nami do wigilii: ustawia obok opłatków miseczkę i tych, co nie mogli w dzisiejszym z miodem. Będziemy dzielili się nimi dniu spotkać się na Polanie. Babka po góralsku. Z okrzykiem podziwu modli się głośno: „... za syićkie witamy półmiski karpia w galarecie. ptoski i wywiórki we ślebodzie zyPo krótkim pacierzu składamy sobie jące”, „za dusycki w cyścu cierpiące życzenia i zasiadamy przy stołach. i znikąd ratunku nie mające”, „za Grudzień 2013 5 Zwiastun Maryi Paniom Niusie, coby nom jesce choć trochę pozyła”, „coby mi jaszczomb kurcontek nie broł”, „za moik somsiadów z lewa i z prawa, zeby tyz ta Matka Boza o nik nie zabacyła”, „za Ojca Leonarda, nasego gazdę”, „za leśnickiego”, „za pana Jacka, zeby tyz tak do klaśtoru stompił... ino po mojej śmierzci” (dodaje po chwili). Przekazujemy sobie znak pokoju i przyjaźni, tworząc szeroki krąg. Szkoda, że Chrystus nie narodził się na Wiktorówkach. Nie było tak gościnne betlejemskie społeczeństwo... A dzisiaj? Czy nie jest podobnie? Wspólna Komunia i już błogosławieństwo. Wychodzimy przed próg kaplicy. Wracamy na Polanę do szałasu. Ogień podtrzymywała cały czas jakaś życzliwa, ale nieuczesana dusza. Towarzyszy nam sztab dominikański. Teraz my będziemy gościć ich u siebie, u Babki. I do rana płyną piosenki, kolędy, wiersze. Budzi się brzask. Nadeszły święta. Ostatnia chwila przed szałasem. Żegnamy się zawsze w takiej chwili śpiewaną piosenką: Grudniowa noc Za oknem ciemna, grudniowa noc. Mróz zaczyna misternie rzeźbić na szybach malownicze liście i kwiaty. Na sklepieniu niebieskim pojawia się długo wypatrywana pierwsza gwiazdka, nieśmiało mrugająca, i dopiero wtedy cała rodzina zasiada do długiego stołu, nakrytego śnieżnobiałym obrusem. Pośrodku talerzy i nakryć znajduje się sianko, a na nim opłatek, symbol Jezusa Narodzonego, miłości i przebaczenia. Matka znakiem krzyża rozpoczyna modlitwę, którą wszyscy, zgromadzeni przy stole wigilijnym, powtarzają. A potem z jej ust padają słowa: „W owym czasie wyszło rozporządzenie cesarza Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie (...). Udał się także Józef z Galilei do miasta Dawidowego, Betlejem. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2, 1-7). Po tych słowach wytwarza się specyficzny nastrój, chwila zadumy, atmosfera wyczekiwania i czuwania. Wtedy matka bierze do rąk biały opłatek i składa wszystkim domownikom życzenia, ci zaś ściskają się nawzajem, obdarowując też życzeniami. Dopiero teraz ma miejsce spoży- wanie wieczerzy. Talerze szybko się zmieniają i coraz to nowe pojawiają się na nich potrawy: żurek z grzybami, barszcz z uszkami, groch, kasza hreczana ze śliwkami, kutia, karp i inne, jak każe zwyczaj i tradycja. W ten jeden jedyny wieczór w roku mają one niepowtarzalny smak oraz zapach. Kolacja kończy się modlitwą i kolędą: „Bóg się rodzi, moc truchleje...”. Wtedy oczy wszystkich skierowują się na roziskrzoną choinkę, mieniącą się różnymi barwami bombek, odzianą srebrno-złotymi „włosami anielskimi”, pachnącą lasem i zimą. Wśród jej gałęzi wiszą rumiane jabłka, pierniki, figi. „Ach, figi, czy wy pamiętacie jeszcze, jak pachną figi i daktyle wespół z igłami choinki?” – pyta Maria Dąbrowska w swym „Uśmiechu dzieciństwa”. Syićka wom zycyli to i owo, A my wom zycymy, bywajcie zdrowo! Matka Boska Jaworzyńska! Przyjdziemy tu z pewnością za rok i znów będziemy łamać biały opłatek, aby podać go z życzliwością innym. I przeniesiemy w Polskę to wszystko, co otrzymaliśmy z darów Najświętszego tu właśnie, na Ziemi. Na tej Ziemi!” Fragmenty wybrała Anna Fischer To samo pytanie i my możemy sobie zadać, bo obraz Bożego Narodzenia naszego dzieciństwa wędruje razem z nami przez życie i zamiast się zacierać w pamięci, coraz bardziej staje się ponętny i barwny. Choinka, a pod nią upominki – dowody pamięci i serdeczności. Obdarowani cieszą się, dzieląc się uwagami i spostrzeżeniami. Zapanowuje powszechna radość i wtedy... właśnie wtedy słychać ciche pukanie do drzwi. To przyszli kolędnicy, by przeżyć razem z domownikami Misterium Bożonarodzeniowe. Jeden z przybyłych poinformował: „Gabriel leciał powoli i z trudem, Bo miał zwiastować nowinę Tak nieoczekiwaną, Że uginał się pod jej ciężarem... Wielka była radość, Gdy Dziewczynka o czole z błękitu, O spojrzeniu utkanym z ptaszęcych świergotów Bez sprzeciwu przyjęła nowinę”. Inny pastuszek-kolędnik oznajmił: „Maryja siedziała na włochatym ośle, A zwierzę stąpało ostrożnie, Jakby dźwigało na grzbiecie Nie kobietę, ale modlitwę. Obok szedł Józef... Gdy wstąpili w jaskinię, Maryja powiła Syna...”. Pochylona nad Dzieciątkiem Maryja śpiewa: „Jakaś światłość nad Betlejem się rozchodzi, 6 Zwiastun Maryi W środku nocy przerażony świat się budzi. Tutaj Chrystus właśnie dzisiaj się narodził, Do nas przyszedł, bo ukochał wszystkich ludzi. Ptaszęta, zwierzaki i kwiaty wyrażają swą radość. Wszyscy coś ofiarowują nowonarodzonemu Dzieciątku. Do rzeczywistości przywołują nas bijące na Pasterkę dzwony. Czas udać się do świątyni, by powitać Syna Bożego. Kolędnicy zaś opuszczają gościnny dom, śpiewając na koniec radosną pastorałkę: Teraz śpij,Dziecina mała, Teraz śpij, Dziecino miła, Ziemia bogactw Ci nie dała, Bo bez Ciebie biedna była!”. Ten rzewny śpiew przy wtórze skrzypiec trafia do serc słuchaczy i wywołuje najgłębsze skojarzenia. Wzruszenie ogarnia wszystkich, dzięki niemu przed oczyma przesuwają się obrazy sprzed ponad 2000 lat. Przenosimy się w bardzo odległe czasy i dalekie ziemie, w inny świat. Palestyna, Ziemia Święta, Nazaret, a w nim Grota, w której Anioł przyniósł czarnookiej Dzieweczce nowinę, Betlejem – miejsce przyjścia na świat Bożego Syna. Obrazy te nakładają się na siebie i zacierają granice między światem realnym a wizją. Oto stajenka, gdzie pasterze Nr 12 (204) spędzali bydło, służy za schronienie dla strudzonych Wędrowców. Stajenka – Grota, a w niej Jezus, Maryja i Józef. Przybywają pasterze, cała przyroda przeżywa tę wielką chwilę. Udajemy się z Mędrcami ze Wschodu, którzy składają dary. „Ptaki niby dzwoneczki cieszą się kolędą. Chrystus się nam narodził i nowe dni będą. Do stajni Betlejemskiej aż od brzegów Wisły Z ptakami smukłe sarny dziwować się przyszły”. „Spłynął na ziemię pierwszej gwiazdki promień, Najcichszej nocy pora wyjść naprzeciw, Pędzi z nowiną mróz, świąteczny goniec, By jak co roku miłość w nas rozniecić. Na wigilię, na Święta, na Rok Nowy Życzenia szczęścia znów nad światem mkną. Niech moc truchleje, a nadziei promień Niechaj ogrzeje ciepłem swym nasz dom”. Michalina Pięchowa Wykorzystano poezję R. Brandstaettera. Ojciec Święty Jan Paweł II w Czechach, na Bałkanach i w Słowacji – cd. Cykl: „Ścieżki współczesnego «Apostoła Narodów»” Przepraszamy za błąd, który wkradł się do początkowego zdania pierwszej części tego artykułu. Poprawnie powinno być: „Po rozpadzie komunistycznej Jugosławii i Czechosłowacji powstało kilka niezależnych państw, m.in. Czechy”. *** W swą setną zagraniczną pielgrzymkę udał się Namiestnik Piotrowy jeszcze raz do Chorwacji. Były to dni czerwcowe (6–9) 2003 roku. Ani choroby, ani dolegliwości, ani wiek nie stały się przeszkodą w tej podróży, której trasa biegła dalmatyńskim wybrzeżem. Dubrownik, słusznie nazwany „perłą Adriatyku”, dźwigający się ze zniszczeń niczym feniks z popiołów, przyjął uroczyście i bardzo serdecznie Ojca Świętego, który beatyfikując Marię Petkowić ze Zgromadzenia Córek Miłosierdzia, podkreślał rolę kobiet w życiu rodzinnym i społecznym. „Postać Błogosławionej każe mi myśleć o wszystkich kobietach Chorwacji, o tych, które są szczęśliwymi żonami i matkami, jak i o tych, które naznaczone są na zawsze przez ból z powodu utraty kogoś z bliskich podczas wojny w latach 90.”. W drugim dniu pobytu Papieża w Dubrowniku przybyło do tego miasta ponad 50 000 pątników z różnych stron Bałkanów, by się modlić razem z Dostojnym Gościem. On zaś po liturgii udał się pod zabytkowy kościół św. Błażeja i czyniąc zadość tradycji, a równocześnie podkreślając swą postawę wobec wojny i przemocy, wypuścił z koszyka białe gołębie, które wzbiły się w przestworza. Następnym miejscem spotkania z wiernymi był Osijek, gdzie znowu zgromadziło się tysiące pielgrzymów. We Mszy św. wzięła też udział delegacja serbskiego kościoła prawosławnego. W Rijece głównym tematem homilii i motywem modlitwy była troska o rodzinę chorwacką. Ponadto w tym mieście i w Zadarze, mieście zabytków z różnych epok, począwszy od ruin starożytnych, poprzez budowle romańskie, kościoły gotyckie, Grudzień 2013 pałace renesansowe, na barokowych kończąc, Jan Paweł II apelował do Chorwatów, by pozostali narodem chrześcijańskim, pielęgnującym tradycje i wartości katolickie. W swych wędrówkach Papież, jak dobry gospodarz, troskliwy pasterz dbający o swą owczarnię, nie pominął Słowacji, katolickiego kraju, który mimo tragicznych zawirowań pozostał wierny zasadom Chrystusa. Na przełomie czerwca i lipca (30.06 – 03.07) 1995 roku dokonał kanonizacji katolickich księży – męczenników z Koszyc, zamordowanych przez protestantów w czasie trwania wojny trzydziestoletniej. Niepodległemu państwu dał trzech męczenników, którzy wywodzili się z różnych narodów, mieli być przykładem porozumienia i współpracy Słowaków z przedstawicielami mniejszości narodowych. Za osiem lat, czyli w roku 2003, Ojciec św. mimo cierpienia udał się w trzydniową podróż (11–14.09) do Słowacji. Odwiedził miasta: Bratysławę, Trnawę, Bańską Bystrzycę, Rożniawę. Wszędzie przypominał o chrześcijańskich tradycjach tego kraju. Wspominając działalność Świętych Cyryla i Metodego, z zatroskaniem mówił o współczesności. W stolicy Słowacji w czasie nabożeństwa zaliczył w poczet błogosławionych dwoje męczenników komunizmu: biskupa Vasila Hopke oraz siostrę Zelenkę Schelingovą. Mówiąc Zwiastun Maryi 7 o wartościach reprezentowanych przez tych dwoje, podkreślił przesłanie, jakie pozostawili wiernym Kościoła katolickiego. Przesłanie to brzmi: „Wierność Krzyżowi”. Z bloku państw komunistycznej Jugosławii wyłoniła się też Słowenia, kraj wyżynny z podziemnymi rzekami i niespotykanymi, urokliwymi jaskiniami. Do tego więc kraju udał się Papież 17 maja 1996 roku, aby go wesprzeć duchowo, umocnić na drodze demokratyzacji i tworzenia nowego porządku społecznego oraz przestrzec przed nowymi prądami idącymi z Zachodu. W Ljubljanie tymi słowami zwracał się do zgromadzonych wiernych: „Trzeba Zadar (w Chorwacji) – Katedra św. Anastazji – się wciąż mieć na baczności, by fot. Michalina Pięchowa pustki po poprzedniej ideologii nie wypełniła inna, równie niebez- odwiedzić Bośnię, a szczególnie jej pieczna ideologia nieokiełznanego stolicę – Sarajewo, które najbardziej liberalizmu”. było dotknięte przez wojnę domową, Po raz drugi przybył do tego kra- mającą podłoże narodowościowe i reju w 1999 roku z okazji jubileuszu ligijne. Dnia 12 kwietnia 1997 roku 1250-lecia przyjęcia Chrztu. Podczas wyruszył więc w upragnioną podróż. uroczystości mającej miejsce w Ma- Mimo niebezpieczeństwa, jakie się riborze Jan Paweł II ogłosił błogo- pojawiło, Ojciec Święty jednak sposławionym pierwszego Słoweńca, bi- tkał się z przywódcami trzech grup skupa Antona Martina Slomska, dając etnicznych, zamieszkujących ten kraj: go współczesnym za wzór dobrego z Chorwatami, Serbami i Bośniakami. współżycia narodów bałkańskich Ponadto swe rozmowy kontynuował i chrześcijan różnych wyznań. Wizytę z biskupami katolickimi, przywódcazakończył życzeniem, by jednocząca mi muzułmańskimi i biskupami prasię Europa nie zapomniała o swych wosławnymi. Szczególnie katolików chrześcijań- wzywał do dawania innym dobrego Pula (w Chorwacji) – Amfiteatr z I wieku – fot. Michalina Pięchowa skich korze- przykładu, dotyczącego współżycia. niach. Poprzez dialog „zagoją się rany po straszliwych doświadczeniach W siewojennych i bardziej realistyczna dem lat po stanie się nadzieja na godną przypierwszej szłość dla wszystkich społeczności, wizycie które zamieszkują ten region – mówił duszpaPapież, wypuszczając na stadionie sterskiej na Sarajewa białe gołębie, symbol Bałkanach pokoju i zgody. mogły przyjąć realne Jan Paweł II nie poprzestał na tej kształty pra- pielgrzymce i przesłaniu, które pozognienia Jana stawił mieszkańcom Bośni. W czerwPawła II, by cu 2003 roku znowu odwiedził 8 Zwiastun Maryi Bośnię i Hercegowinę. Była to 101. pielgrzymka w Jego pontyfikacie. Tym razem przybył i zatrzymał się w Banja Luce, by nawoływać do przebaczenia i zapomnienia wzajemnych animozji Serbów i Chorwatów. Przedstawiciele serbskiego Kościoła prawosławnego nie podali Nr 12 (204) jednak ręki do zgody. Do tego miasta o nastrojach nacjonalistycznych przybyli na spotkanie z Ojcem Świętym Chorwaci i Słoweńcy, wypędzeni w czasie wojny z Banja Luki. Słów Papieża, nawołujących do pojednania i odnowy moralnej, słuchało 50 000 wiernych. Za patrona porozumienia i wzór do naśladowania Jan Paweł II dał mieszkańcom Bałkanów nowego błogosławionego, Ivana Merza, świeckiego teologa i apostoła młodzieży chorwackiej. Z nadzieją w sercu Papież odleciał samolotem do Rzymu. Michalina Pięchowa Umocnij nas, Ojcze! (cz. IV) nauka o człowieku, może w pokoju i z odwagą budować nową rzeczywistość. Dlatego zaprosiliście do Was Chrystusa Zmartwychwstałego”. Następnie Ojciec Święty udał się do Kaplicy Matki Boskiej, aby pomodlić się przed Cudownym Obrazem. O godz. 19.00 rozpoczęła się Msza św. dla młodzieży, odprawiana przez ks. Prymasa, i on też wygłosił homilię. Około godz. 20.00 znów pojawił się owacyjnie witany Ojciec Święty, wygłaszając przed Apelem Jasnogórskim słowo do młodzieży: „Raduję się, że wespół z Wami, Młodzieży Polska, będę mógł rozważyć zwięzłą, a jakże bogatą treść Apelu Jasnogórskiego (...). «Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam». Gdy wypowiadamy te słowa (...), nie tylko dajemy świadectwo duchowej obecności Bogarodzicy pośród pokoleń zamieszkujących polską ziemię. Te słowa świadczą o tym, że wierzymy w Miłość, która nas stale ogarnia. Ta miłość zrodziła się u stóp Krzyża, kiedy Chrystus zawierzył Maryi swojego ucznia Jana (...). Jeżeli wypowiadamy słowa Apelu Jasnogórskiego, to nie tylko dlatego, aby do tej Miłości odwołać się, ale także aby na tę Miłość odpowiedzieć (...). Słowa te są zarazem wewnętrznym programem miłości. Określają one miłość nie tyle wedle skali uczucia, ale wedle wewnętrznej postawy, jaką ona stanowi. Miłować – to znaczy być przy Osobie, którą się miłuje (...). Miłować – to znaczy dalej: „Chociaż nie jestem wśród Was na co dzień, jak bywało przez tyle lat dawniej – to przecież noszę w sercu wielką troskę (...). Jest to, moi drodzy, troska o Was. Właśnie dlatego, że «od Was zależy jutrzejszy dzień». Modlę się za Was codziennie”. Jan Paweł II, do młodych, przed Apelem Jasnogórskim Częstochowa, sobota, 18 czerwca 1983 roku. Około godz. 16.30 w pobliżu katedry pw. Świętej Rodziny wylądował papieski helikopter. Po powitaniu przez ordynariusza częstochowskiego bpa Stefana Barełę Ojciec Święty spotkał się w katedrze z chorymi i niepełnosprawnymi. W przemówieniu do nich powiedział: „W cierpieniu udziela się nam niejako tajemnica Odkupienia, staje się w sposób szczególny wśród nas widzialna i dotykalna. Ci cierpiący, ta cierpiąca młodzież jest jakimś szczególnym przedłużeniem cierpiącego Chrystusa, a cierpiący Chrystus, ukrzyżowany Chrystus – to nasza mądrość i nasza moc (...). Wy, drodzy chorzy, przygotowujecie niejako moją duszą do wejścia na Jasną Górę. Jesteście tym przedsionkiem oczyszczenia, zanim tam wejdę, zanim tam stanę przed obliczem Jasnogórskiej Pani, Matki i Królowej naszego Narodu”. Z katedry Ojciec Święty udał się «papamobilem» na Jasną Górę. Tam odbyło się spotkanie z wiernymi i duchowieństwem diecezji szczecińsko-kamieńskiej. Pozdrawiając zebranych, Ojciec Święty powiedział: „Patrzę na Was i sercem obejmuję całą Waszą Diecezję, całe Pomorze, całe Wybrzeże. Wiele dokonał Kościół na tych terenach po ich powrocie w granice współczesnego Państwa Polskiego (...). Reprezen- Bł. Jan Paweł II w Częstochowie tujecie, Drodzy Bracia i Siostry, potężny i dynamiczny ośrodek życia robotniczego, intelektualnego, duchowego i religijnego. Do Was się zwracam, uczniowie i profesorowie wszystkich szkół; do Was, studenci i profesorowie szkół wyższych; do Was, stoczniowcy, portowcy, hutnicy, pracownicy przemysłu chemicznego, ludzie morza i ludzie twardej pracy na ziemi (...). Tylko człowiek odnowiony wewnętrznie, dla którego najwyższym probierzem jest integralna Grudzień 2013 Zwiastun Maryi 9 wajmy przy wszystkim, co pamiętać. Chodzić niejastanowi autentyczne dzieko z obrazem Umiłowanej dzictwo pokoleń, starając Osoby w oczach i w sercu się wzbogacić to dziedzic(...). Miłować – to wreszcie two. Naród zaś jest przede znaczy: czuwać (...). Chrywszystkim bogaty ludźstus wiele razy mówił «czumi. Bogaty człowiekiem. wajcie» (...). Co to znaczy: Bogaty młodzieżą! Boga«czuwam»? To znaczy, że ty każdym, który czuwa staram się być człowiekiem w imię prawdy, ona bowiem sumienia. Że tego sumienia nadaje kształt miłości”. nie zagłuszam, nie zniePo słowie do młodzieży kształcam. Nazywam po pod rozświetlonym Szczyimieniu dobro i zło, a nie tem, w ciemnościach parzamazuję. Wypracowuję Bł. Jan Paweł II podczas wieczornego Apelu na Jasnej Górze ku i na pobliskich ulicach w sobie dobro, a ze zła staram się poprawiać, przezwyciężając strzegam drugiego. Nie zamykam się rozbrzmiewał Apel Jasnogórski. Po je w sobie (...). w sobie (...). Czuwam – to znaczy: nim Ojciec Święty skierował jeszcze Moi Drodzy Przyjaciele! Do Was miłość bliźniego, to znaczy: podsta- słowa szczególnego pozdrowienia należy położyć zdecydowaną zaporę wowa międzyludzka solidarność (...). do grupy duszpasterzy młodzieżodemoralizacji (...). Musicie od siebie Czuwam – to znaczy także: czuję się wych i akademickich oraz wszystkim wymagać, nawet gdyby inni od Was odpowiedzialny za to wielkie wspólne udzielił swego apostolskiego błogonie wymagali (...). Dzisiaj, kiedy dziedzictwo, któremu na imię Polska. sławieństwa. Aleksander Kiedik zmagamy się o przyszły kształt na- To imię nas wszystkich określa. To szego życia społecznego, pamiętajcie, imię nas wszystkich zobowiązuje. To Wykorzystane zostały teksty że ten kształt zależy od tego, jaki imię nas wszystkich kosztuje (...). Nie przemówień Jana Pawła II zawarte będzie człowiek. A więc: czuwajcie pragnijmy takiej Polski, która by nas w zbiorze wydanym przez Instytut (...)! Czuwam – to znaczy dalej: do- nic nie kosztowała. Natomiast czu- Wydawniczy PAX 1983. Papież Franciszek naucza „Wiara jest chodzeniem z Jezusem i trwa ono całe życie. Oczywiście, w niektórych chwilach tej podróży czujemy się zmęczeni i zdezorientowani. Jednak wiara daje nam pewność stałej obecności Pana Jezusa w każdej sytuacji, nawet najbardziej bolesnej i trudnej do zrozumienia”. Papież Franciszek do katechumenów, 23.11.2013 Audiencje 13 XI „W «Credo» (...) wyznając naszą wiarę, mówimy: «Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów» (...). «Wyznaję» (...). Chrzest jest w pewnym sensie dowodem osobistym chrześcijanina (...). Jednocześnie z chrztem związana jest nasza wiara w odpuszczenie grzechów. Sakrament Pokuty lub spowiedź jest w istocie jakby «drugim chrztem», który zawsze się odnosi do pierwszego, aby go umocnić i odnowić (...). Czy czasami zastanawiam się nad otrzymanym darem, rozmyślam o tej głębokiej jedności z Jezusem, który dla mnie oddał swoje życie?” 20 XI „Dzisiaj kontynuujemy temat odpuszczenia grzechów, ale w odniesieniu do tak zwanej «władzy kluczy» (...). Przede wszystkim musimy pamiętać, że tym, który udziela odpuszczenia grzechów, jest Duch Święty. Ukazując się apostołom po raz pierwszy w Wieczerniku, Zmartwychwstały Jezus dokonał gestu tchnienia, mówiąc: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane» (...). Zanim jednak Jezus dokonał gestu tchnienia i dał Ducha Świętego, ukazał swoje rany rąk i boku: są one ceną naszego zbawienia (...). Jezus daje apostołom moc odpuszczania grzechów. Kościół otrzymał władzę kluczy (...). Boże miłosierdzie dociera do mnie przez posługę apostolską (...). Przebaczenie Boga, dane nam w Kościele, jest przekazywane za pośrednictwem posługi naszego brata, kapłana”. 27 XI „Dziś zastanawiać się będę nad (...) aspektem «umierać w Chrystusie» (...). Śmierć dotyczy nas wszystkich (...). Jeśli jest ona rozumiana jako koniec wszystkiego, to śmierć przeraża (...). Dzieje 10 Zwiastun Maryi się tak, gdy traktujemy nasze życie jako czas zamknięty między dwoma biegunami: narodzinami i śmiercią; jeśli nie wierzymy w perspektywę wykraczającą poza życie obecne, kiedy żyje się tak, jakby Boga nie było. Ta koncepcja śmierci jest typowa dla myśli ateistycznej (...). Istnieje także ateizm praktyczny, będący życiem jedynie dla swoich własnych interesów i rzeczy doczesnych (...). Jeśli żyjemy zjednoczeni z Jezusem, wierni Jemu i woli Bożej, to będziemy zdolni, by z nadzieją i spokojem stanąć w obliczu przejścia przez śmierć (...). Człowiek umiera bowiem tak, jak żył (...). W tym kontekście możemy zrozumieć zachętę Jezusa, byśmy byli zawsze gotowi, czuwający”. Homilie i „Anioł Pański” 17 XI „Pierwsza część Ewange- lii z dzisiejszej niedzieli to przemowa Pana Jezusa o czasach ostatecznych (...). Ta przemowa Jezusa jest zawsze aktualna, także dla nas, którzy żyjemy w XXI wieku. Powtarza On nam: «Strzeżcie się, aby nie dać się oszukać. Wielu przyjdzie w moim imieniu». To jest zaproszenie do rozeznawania. Także dziś bowiem są fałszywi «zbawiciele», którzy próbują zastępować Jezusa: liderzy tego świata, guru, ludzie, którzy chcą przyciągnąć do siebie serca i umysły, zwłaszcza młodych ludzi. Jezus ostrzega nas: «Nie idźcie za nimi». 24 XI „Dzisiejsza uroczystość Chrystusa, Króla Wszechświata, stanowiąca ukoronowanie roku liturgicznego, oznacza również zakończenie Roku Wiary, ogłoszonego przez papieża Benedykta XVI. Ku niemu biegną obecnie nasze myśli, pełne miłości i wdzięczności (...). Gdy Jezus jest w centrum, to rozjaśniają się nawet najciemniejsze momenty naszego życia”. Podczas Mszy św. po raz pierw- Nr 12 (204) szy publicznie zostały wystawione relikwie św. Piotra, które w trakcie śpiewu «Credo» Ojciec Święty trzymał w dłoniach. Na zakończenie uroczystości Papież zapowiedział swoją pierwszą adhortację apostolską «Evangelii gaudium» (Radość Ewangelii). pół wchodzę w grę z księciem tego świata”. W Domu św. Marty (59 paciorków) i obrazek Jezusa Miłosiernego. Jego skuteczność jest gwarantowana: dusza otrzymuje miłosierdzie. „Nie zapomnijcie jej wziąć, bo robi dobrze na serce, duszę i jest dobra na całe życie. Brak jakichkolwiek działań niepożądanych i przeciwwskazań. Sposób zastosowania zawiera ulotka informacyjna”. Adhortacja apostolska 26 XI w Watykanie zaprezentowana została pierwsza adhortacja apostolska Ojca Świętego Franciszka „Evangelii gaudium” („Radość Ewangelii”). Jest to fot. Michael Sohn AP 224-stronicowy dokument, podzielony na 5 rozdziałów. Ukazuje papieską wizję Kościoła misyjnego. Poruszonych w nim zostało wiele tematów, takich jak: ewangelizacja, sprawa pokoju, sprawiedliwości społecznej, rodziny, szacunku dla stworzenia, wiary i polityki. Warto zauważyć, że przywołuje 30 razy tekst dokumentu roboczego soboru, 13 razy Pawła VI, 1 XII „Dzisiaj, w Pierwszą Nie- 17 razy Benedykta XVI i aż 40 razy dzielę Adwentu, zaczynamy nowy Jana Pawła II. Adhortacja została już rok liturgiczny, to znaczy nową drogę nazwana dokumentem programowym Ludu Bożego z Jezusem Chrystusem, tego pontyfikatu. naszym Pasterzem, który nas prowaMiserikordyna dzi przez historię do pełnej realizacji Królestwa Bożego. Dlatego ten dzień 17 XI To duchowe lekarstwo Ojma szczególny urok, pozwala nam ciec Święty Franciszek polecił na niedoświadczyć głębokiego poczucia dzielnej modlitwie „Anioł Pański”. sensu historii. Odkrywamy na nowo Na placu św. Piotra rozdano niemal piękno bycia w drodze: Kościół – ze 30 tys. opakowań Miserikordyny. To swym powołaniem i misją – i cała „lekarstwo” złożone z 59 „granulek ludzkość, narody, cywilizacje, kul- dosercowych”, bo w opakowaniu tury, wszyscy jesteśmy w drodze, przypominającym preparat medyczwędrujemy po ścieżkach czasu”. ny znajduje się po prostu różaniec 28 XI „Istnieją «moce światowe», które chciałyby, żeby religia była jedynie «sprawą prywatną». Boga, który zwyciężył świat, czci się ufnie i wiernie aż do końca (...). A cała «ohyda spustoszenia» ma na celu zakaz oddawania czci Bogu (...), usuwane są symbole religijne (...). Kiedy ta postawa pogańska dojdzie do pełni, wówczas nadejdzie czas przyjścia Chrystusa (...). Warto postawić sobie pytanie, czy adoruję Boga, Pana Jezusa, czy też pół na Opracował Aleksander Kiedik Wykorzystane zostały teksty przemówień i homilii w tłumaczeniu na język polski według Radia Watykańskiego. Grudzień 2013 Zwiastun Maryi 11 Dziś radość obiega cały świat: Radujmy się, narodził się Jezus! Trzymając w rękach opłatek – chleb miłości, życzymy Wam, Drodzy Czytelnicy, zdrowia, pomyślności i zgody oraz prawdziwego pokoju w sercach. Niech blask Gwiazdy Betlejemskiej rozświetla codzienne, pełne pracy i trudu życie, a Boża Dziecina błogosławi Wam w Nowym 2014 Roku. Redakcja „Zwiastuna Maryi” „Radość Ewangelii” (cz. I) W dniu 26 listopada 2013 roku w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej zaprezentowana została posynodalna adhortacja apostolska „Evangelii Gaudium”, pierwszy dokument doktrynalny w całości przypisywany papieżowi Franciszkowi, będący dokumentem programowym nowego pontyfikatu. Adhortacja apostolska skierowana jest do wszystkich wiernych, „aby zaprosić ich do nowego etapu ewangelizacji, naznaczonego radością, i aby ukazać drogi Kościoła w najbliższych latach”. Pierwszy rozdział nosi tytuł: „Radość, która się odnawia i udziela innym”. Ojciec Święty stwierdza w nim: „Wielkim ryzykiem w dzisiejszym świecie (...) jest smutek rodzący się w przyzwyczajonym do wygody i chciwym sercu, towarzyszący poszukiwaniu powierzchownych przyjemności oraz izolującemu się sumieniu. Kiedy życie wewnętrzne zamyka się we własnych interesach, nie ma już miejsca dla innych (...). Również wierzący wystawieni są na to ryzyko (...). Nie jest to wybór godnego i pełnego życia; nie jest to pragnienie, jakie Bóg żywi względem nas; nie jest to życie w Duchu, rodzące się z serca zmartwychwstałego Chrystusa. Zapraszam każdego chrześcijanina (...) by odnowił dzisiaj swoje osobiste spotkanie z Jezusem Chrystusem (...). Kto zaryzykuje, by fot. Maurizio Brambatti uczynić mały krok w kierunku Jezusa, tego Pan nie zawiedzie (...). Jest sposobna chwila, by powiedzieć Jezusowi Chrystusowi: «Panie, weź mnie w swoje odkupieńcze ramiona» (...). Nie uciekajmy przed zmartwychwstaniem Jezusa, nigdy nie uważajmy się za martwych, niezależnie od tego, co się dzieje. Nic nie może być większe od Jego życia, które pozwala nam iść naprzód (...). Ewangelia, w której jaśnieje chwalebny Krzyż Chrystusa, zaprasza gorąco do radości (...). Dlaczego my nie mielibyśmy zanurzyć się w tym strumieniu radości? Są chrześcijanie, którzy wydają się przyjmować klimat Wielkiego Postu bez Wielkanocy (...). Rozumiem osoby skłaniające się do smutku z powodu doświadczenia poważnych trudności, jednak trzeba pozwolić, aby powoli zaczęła się budzić radość wiary jako tajemnicza, ale mocna ufność, nawet pośród najgorszej udręki (...). Pokusa pojawia się w formie usprawiedliwień i skarg, tak jakby musiało się spełnić wiele warunków, aby mogła zaistnieć radość. Dzieje się tak, ponieważ «społeczeństwo technologiczne zdołało pomnożyć okazje do przyjemności, lecz nie przychodzi mu łatwo doprowadzić do radości» (...). Wspominam autentyczną radość tych, którzy pośród wielu obowiązków zawodowych potrafili zachować serce wierzące, hojne, proste (...). Stajemy się w pełni ludzcy, gdy przekraczamy nasze ludzkie ograniczenia, gdy pozwalamy Bogu poprowadzić się poza nas samych, aby dotrzeć do naszej prawdziwej istoty! W tym tkwi źródło działalności ewangelizacyjnej. Jeśli bowiem ktoś przyjął tę miłość przywracającą mu sens życia, czyż może zrezygnować z pragnienia, by podzielić się z innymi?”. *** Ojciec Święty Franciszek daje wiernym adhortację apostolską tuż po zakończonym Roku Wiary i na początku Adwentu, będącego oczekiwaniem na przyjście Pana. A może okres ten jest także czasem, w którym Bóg oczekuje na przyjście do Niego człowieka? W zamyśle Benedykta XVI również Rok Wiary miał być okresem podejmowania osobistych decyzji pójścia za Jezusem. Wiara bowiem to decyzja, że chcemy iść za Bogiem – wiernie, do końca, na dobre i na złe. Opracował Aleksander Kiedik Wykorzystany został tekst adhortacji w tłumaczeniu na język polski, rozdział I, punkty 1–8. 12 Zwiastun Maryi Nr 12 (204) 23 grudnia (poniedziałek) • Spowiedź św. przedświąteczna w Bazylice św. Mikołaja (spowiada kilkudziesięciu kapłanów) w godzinach: 6.00–8.00, 8.30– 10.00, 10.30–12.00, 14.00–16.00, 16.30–18.00, 18.30–19.00 • Dzień Spowiedzi św. przedświątecznej w parafii św. Pawła Apostoła w Bochni 15-21 grudnia (od niedzieli do soboty) • Dni modlitw o życie chrześcijańskie rodzin 16 grudnia (poniedziałek) • Rozpoczęcie Nowenny do Dzieciątka Jezus 17 grudnia (wtorek) • 77. rocznica urodzin papieża Franciszka (1936 r.) • Rozpoczynają się dni Spowiedzi św. przedświątecznej w sąsiednich parafiach, przepraszamy za brak księży w konfesjonałach Bazyliki i związane z tym niedogodności 19 grudnia (czwartek) • Przed 19 laty ukazał się pierwszy numer „Zwiastuna Maryi” (1994 r.) 20 i 21 grudnia (piątek i sobota) • Akcja „Kilo” w bocheńskich sklepach, podzielmy się częścią zakupów z innymi 20 grudnia (piątek) • Dzień Spowiedzi św. przedświątecznej w parafii św. Jana Nepomucena w Bochni 21 grudnia (sobota) • Spowiedź św. przedświąteczna w Bazylice św. Mikołaja (spowiada kilkudziesięciu kapłanów) w godzinach: 6.00–8.00, 8.30– 10.00, 10.30–12.00, 14.00–16.00, 16.30–18.00, 18.30–19.00 • Kapłani odwiedzają chorych w domach (od godz. 9.00) 24 grudnia (wtorek) • Wigilia Bożego Narodzenia • Zadbajmy wcześniej o czystość duszy, zachowajmy religijny nastrój, w życzeniach pamiętajmy o tym, co naprawdę jest w życiu ważne i piękne • Msze św. o godz.: 6.00 (Roraty), 7.00, 8.00, 9.00, a w Kościele Szkolnym – o godz. 7.00 • Nie ma Nabożeństwa Różańcowego o godz. 17.30 ani Mszy św. o godz. 18.00 • Zaleca się zachowanie wstrzemięźliwości od potraw mięsnych 25 grudnia (środa) • Uroczystość Narodzenia Pańskiego • Święto obowiązkowe • Msze św. w Bazylice – o godz. 0.00 (Pasterka), 6.00, 7.30, 9.00, 10.30, 12.00, 14.30, 18.00, 19.30, a w Kościele Szkolnym tylko o godz. 8.00 i 9.30 26 grudnia (czwartek) • Święto św. Szczepana, pierwszego męczennika • Msze św. w Bazylice – jak w niedziele, czyli o godz. 6.00, 7.30, 9.00, 10.30, 12.00, 14.30, 18.00, 19.30, a w Kościele Szkolnym tylko o godz. 8.00 i 9.30 • Poświęcenie owsa – po każdej Mszy św. 27 grudnia (piątek) • Święto św. Jana, Apostoła i Ewangelisty • Poświęcenie wina – po Mszy św. o godz. 7.00, 8.00, 9.00, 18.00 • Rozpoczynają się odwiedziny duszpasterskie (kolęda). Kapłani odwiedzają mieszkania w nastę- pujących godzinach: w niedziele i święta od godz. 14.00, w soboty od 9.00, a w pozostałe dni od 16.00 • Jeśli nie jest możliwe przyjąć kapłana w wyznaczonym czasie, można w kancelarii parafialnej ustalić inny termin odwiedzin • Przed 10 laty zmarł ks. prałat Tadeusz Matras, pochodzący z Bochni, sekretarz Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie (ur. w 1935 r., zm. w 2003 r., pochowany w Bochni) 28 grudnia (sobota) • Święto Świętych Młodzianków 29 grudnia (niedziela) • Święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa • W Kościele Szkolnym Msze św. tylko o godz. 8.00 i 9.30 • Rozesłanie kolędników misyjnych w Bazylice na Mszy św. o godz. 10.30 • Wspomnienie św. Tomasza Becketa, biskupa i męczennika • Imieniny obchodzi ks. Tomasz Garwol 31 grudnia (wtorek) • Wspomnienie św. Sylwestra I, papieża • Zako ńczen ie S tar eg o R o k u (Msza św. o godz. 9.00 i Nie- Grudzień 2013 szpory o godz. 17.30) • Możliwość uzyskania odpustu zupełnego (pod zwykłymi warunkami) za pobożne odśpiewanie hymnu „Ciebie, Boga, wysławiamy” w duchu dziękczynienia Bogu za dary otrzymane w całym roku • O północy – Msza św. na rozpoczęcie Nowego Roku 1 stycznia (środa) • Uroczystość św. Bożej Rodzicielki Maryi • Święto obowiązkowe • Światowy dzień modlitw o pokój • Msze św. w Bazylice – o godz. 0.00 (północ), 6.00, 7.30, 9.00, 10.30, 12.00, 14.30, 18.00, 19.30, a w Kościele Szkolnym tylko o godz. 8.00 i 9.30 • Możliwość uzyskania odpustu zupełnego (pod zwykłymi warunkami) za pobożny udział w uroczystym śpiewie (lub recytacji) hymnu „O Stworzycielu Duchu, przyjdź...” w kościele lub kaplicy w celu uproszenia Bożej pomocy na cały rok 2 stycznia (czwartek) • Pierwszy czwartek miesiąca • Przed rokiem, w roku 2013, zmarł ks. Stanisław Gancarz, proboszcz w parafii Korzenna (w latach 1981–1983 był wikariuszem w parafii św. Mikołaja w Bochni) 3 stycznia (piątek) • Pierwszy piątek miesiąca • Nie będzie odwiedzin kapłańskich u chorych w domach 4 stycznia (sobota) • Pierwsza sobota miesiąca 5 stycznia (niedziela) • Pierwsza niedziela miesiąca • Zmiana tajemnic różańcowych (dla matek – po Mszy św. o godz. 7.30, a dla ojców – po Mszy św. o godz. 9.00) 6 stycznia (poniedziałek) • Uroczystość Objawienia Pańskiego (Trzech Króli) • Święto obowiązkowe 13 Zwiastun Maryi • Dzień Diecezjalnego Dzieła Misyjnego i Misyjny Dzień Dzieci • Msze św. – jak w niedziele (czyli w Bazylice o godz. 6.00, 7.30, 9.00, 10.30, 12.00, 14.30, 18.00, 19.30, a w Kościele Szkolnym o godz. 8.00, 9.30, 11.00) • Poświęcenie złota kadzidła mirry i kredy – na każdej Mszy św. • Dzień modlitw w intencji polskich misjonarzy 7 stycznia (wtorek) • Msza św. (godz. 17.30) i Procesja 19 stycznia (niedziela) • Jasełka przygotowane przez rodziców i dzieci z Ochronki Sióstr Służebniczek (Oratorium św. Kingi, godz. 15.30) 21 stycznia (wtorek) • Wspomnienie św. Agnieszki, dziewicy i męczennicy • Dzień Babci 22 stycznia (środa) • Dzień Dziadka 24 stycznia (piątek) • Wspomnienie św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła, patrona Akcji Katolickiej, dziennikarzy i pisarzy katolickich 25 stycznia (sobota) • Święto Nawrócenia św. Pawła Apostoła 26 stycznia (niedziela) • Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce • Światowy Dzień Chorych na Trąd 27 stycznia (poniedziałek) • Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu Różańcowa z lampionami, potem nocna adoracja Pana Jezusa z Mszą św. o północy • Ostatni dzień zobowiązań płynących z Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, podjętych w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, 8 kwietnia 2013 r. 12 stycznia (niedziela) • Święto Chrztu Pańskiego • W Liturgii kończy się okres Narodzenia Pańskiego, nastąpi okres „W ciągu roku” 17 stycznia (piątek) • Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce 18-25 stycznia (od soboty do soboty) • Tydzień powszechnej modlitwy o jedność chrześcijan 28 stycznia (wtorek) • Wspomnienie św. Tomasza z Akwinu, kapłana i doktora Kościoła 31 stycznia (piątek) • Wspomnienie św. Jana Bosko, kapłana ks. Krzysztof Pikul Intencje Apostolstwa Modlitwy Styczeń 2014 r. Intencja ogólna: Aby był promowany autentyczny rozwój gospodarczy, szanujący godność wszystkich ludzi i wszystkich ludów. Intencja misyjna: Aby chrześcijanie różnych wyznań mogli podążać do jedności, której pragnie Chrystus. 14 Zwiastun Maryi Nr 12 (204) List do Chorych Kochani Parafianie doświadczeni chorobą i cierpieniem! Przeżyliśmy uroczystość patrona naszej parafii, św. Mikołaja Bpa, a także zbliżają się święta Bożego Narodzenia, które poprzedza Adwent. Z tej okazji piszę do Was, Drodzy Chorzy i dźwigający swój krzyż cierpienia, choroby lub jesieni życia, ten oto list. Dziękuję Wam za ciągłą modlitwę, ofiarowane cierpienia w mojej intencji i w intencji wszystkich naszych kapłanów posługujących w bocheńskim sanktuarium. To wsparcie jest nam bardzo potrzebne zawsze, a szczególnie w obecnej sytuacji, gdy wzmagają się złośliwe ataki na Kościół, biskupów i duchowieństwo, zwłaszcza w środkach masowego przekazu. Zakończyliśmy 24 listopada 2013 r. ROK WIARY, w którym mieliśmy możliwość na nowo przemyśleć naszą przynależność do Chrystusa i podjąć postanowienie, by owocem Roku Wiary było większe zaufanie Bogu i trwała przyjaźń z Nim. Chciałem Wam, Kochani, przekazać wiadomość, że nasza świątynia, bazylika św. Mikołaja bpa, wciąż pięknieje. Niech chwała Boża i pieśń ku czci Matki Bożej, Pani Bocheńskiej, wciąż wzrasta dla dobra wiernych, którzy obecnie żyją albo po nas przyjdą. Poszerzone zostało prezbiterium, ułożona została nowa posadzka, a chrzcielnica znalazła swoje miejsce na specjalnym podwyższeniu. Przywróciliśmy balaski. Ołtarz główny został już ukończony, gdyż figury czterech ewangelistów powróciły po konserwacji na swoje miejsce. Poddane zostały konserwacji i złoceniom miejsce przewodniczenia wraz z małymi stallami oraz relikwiarze zamontowane na bocznych ścianach prezbiterium. Oddany został po konserwacji ołtarz Serca Pana Jezusa, który jest też ołtarzem św. Anny. Ukończyliśmy także remont dachu na plebanii i wymieniliśmy rozsypującą się dachówkę. Dobiega końca konserwacja ławek Bazyliki. Kochani, pragnę Was również poinformować, że od 14 września, tzn. od święta Podwyższenia Krzyża Świętego, w naszej diecezji odbywa się peregrynacja Pana Jezusa Miłosiernego w obrazie „Jezu, ufam Tobie”, a także relikwii św. Siostry Faustyny i bł. Jana Pawła II, który 27 kwietnia 2014 r. zostanie ogłoszony świętym Kościoła. Peregrynacja odbywa się w kościołach parafialnych. W każdej z odwiedzanych parafii obraz Pana Jezusa wraz ze wspomnianymi relikwiami przebywa przez 24 godziny, po czym przekazywany jest do parafii kolejnej. W poszczególnych parafiach przed peregrynacją odbywają się rekolekcje albo misje parafialne, bo nawiedzenie jest wielkim wydarzeniem w życiu każdej rodziny parafialnej. Można zauwa- fot. Maciej Mrózek żyć, że w tych parafiach, w których peregrynacja już się odbyła, wierni bardzo licznie gromadzili się w kościołach, a dziś dziękują Bogu, że mogli przeżyć to niecodzienne spotkanie z Jezusem Miłosiernym. Peregrynacja w naszej parafii będzie miała miejsce w dniu 2 września 2014 roku. Przyjmijcie, Kochani, w darze Kalendarz Sanktuaryjny na rok 2014. Zaznaczone w nim zostały wszystkie uroczystości, jakie obchodzić będziemy w naszej świątyni, w tym także procesje różańcowe w każdy 7. dzień miesiąca. Na przeżywanie tego Nowego Roku 2014 i nawiedzenia Pana Jezusa Miłosiernego życzę Wam wpatrywania się w oblicze Jezusa Miłosiernego, którego spojrzenie jest przenikliwe, przenikające nas do głębi. Chodzi o to, byśmy przytulili się do Serca Pana Jezusa, z którego wypływają promienie miłości miłosiernej; byśmy pochylili swoje głowy „Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza”. Antoine de Saint-Exupéry Przewielebnemu Księdzu Tomaszowi Garwolowi z okazji Imienin serdecznie życzymy stałej pogody ducha w pracy duszpasterskiej, ciszy serca, wielu powodów do satysfakcji oraz Bożej opieki na co dzień. Redakcja „Zwiastuna Maryi” D.G. Grudzień 2013 przed wzniesioną ręką Jezusa, gotową do błogosławieństwa; byśmy z błogosławieństwem Jezusa wyruszyli w dalsze nasze życie, spełniając wolę Bożą, a kiedyś mogli wraz z Jezusem 15 Zwiastun Maryi cieszyć się nagrodą życia wiecznego. Na zbliżające się święta Bożego Narodzenia życzę Wam, Kochani Parafianie, aby wraz z narodzeniem Pana Jezusa rozkwitła w Was żywa, mocna wiara w miłującego Boga i potężna ufność, tak bardzo potrzebna nam i dzisiejszemu światu. Wasz ksiądz proboszcz, ks. Zdzisław Sadko Obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej w kościele szkolnym w Bochni – dar Stanisławy Badowskiej Z naszym miastem związany jest od wieków kult Matki Boskiej Różańcowej, zwanej Bocheńską, której święto w Kościele katolickim przypada 7 października. W ostatnim czasie z inicjatywy stowarzyszenia Rodzina Ponarska i za pośrednictwem p. Renaty Buśko (wiceprezes stowarzyszenia) do kościoła szkolnego w Bochni przywieziony został cenny dar serca – kopia obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej, ofiarowana przez panią Stanisławę Badowską z Olsztyna. Obraz ma około 150 lat i jako pamiątka rodzinna przekazywany był z pokolenia na pokolenie. Historia obrazu spisana przez ofiarodawczynię „Rodzice moi, Michał Chiluta i Maria z d. Sablińska, brali ślub w Ostrej Bramie w Wilnie w 1931 r. Wtedy obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej ofiarowała nowożeńcom moja babka, Anna Sablińska z d. Łokuciewska. Nie wiem, czy został nabyty właśnie z okazji ślubu, czy był własnością rodziców mojej matki już wcześniej. Moi rodzice mieszkali w Wołkowysku, gdzie ja się urodziłam w 1932 r., i wiem tylko, że ten obraz był w naszym domu „od zawsze”. W 1941 r. bombardowania niemieckie prawie dosłownie zrównały z ziemią Wołkowysk. Spłonął dom, w którym mieszkaliśmy, ocalało tylko trochę rzeczy umieszczonych w piwnicy, wykopanej na terenie w Augustowie moja babcia, Anna Sablińska. W 1987 r. zmarł mój ojciec, a mama zamieszkała ze mną. Od tego roku obraz był w naszym mieszkaniu w Olsztynie. Mama umarła w 1991 roku”. Obrazy tułacze Obraz Matki Bożej Ostrobramskiej w kościele szkolnym – fot. ks. Krzysztof Pikul obejścia gospodarskiego: toboły z ubraniem, pościel, no i ten obraz. Zdołaliśmy wtedy całą rodziną (babcia Anna, rodzice i ja) przedostać się do Grodna i zabrać to, co nam pozostało. Babcia moja, Anna, z mężem Julianem zbudowali w Grodnie po I wojnie światowej dom, jednak dziadek mój, Julian, wcześnie umarł i jego owdowiała żona do końca życia mieszkała z córką, moją mamą. Dom był wynajmowany. W Grodnie udało się nam odzyskać do zamieszkania jedno z mieszkań i tam przeżyliśmy okupację niemiecką. W 1947 r. (całą rodziną i – naturalnie – obraz) repatriowaliśmy się z Grodna do Augustowa. Tam zdałam maturę, wyjechałam na studia, a potem zamieszkałam w Olsztynie. W tym czasie umarła Żadna z bocheńskich świątyń nie posiadała dotychczas obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej. Ofiarowany obraz został oczyszczony, otrzymał także nowe ramy z prywatnej fundacji. Jest on XIX-wieczną kopią Cudownego Wizerunku, który znajduje się w Wilnie w Ostrej Bramie. Po drugiej wojnie światowej symbolika obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej zyskała jeszcze inny wymiar, związany z przesunięciem granic państwa polskiego i masowymi przesiedleniami, które spowodowały exodus ludności. Wiele wizerunków ostrobramskich pojawiło się w Polsce po 1945 r. wraz z przybyszami z Kresów Północno-Wschodnich. Oni to umieszczali je w świątyniach tych miejscowości, które – nie zawsze dobrowolnie – zasiedlali. Wtedy miejsca te stawały się namiastką utraconej ojczyzny. Dla osób pochodzących z Kresów Południowo-Wschodnich, być może, bliższy sercu jest wizerunek Matki Boskiej Łaskawej z lwowskiej katedry lub z innych znanych sanktuariów na Południowych Kresach. Repatrianci z tamtych stron bardzo często przywozili ze sobą obrazy, np. z Kołomyi, 16 Sokala, Buczacza itp. Obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej jest jednak symbolem losu wszystkich Polaków zmuszonych opuścić dotychczasowe miejsca zamieszkania. Ten przekazany przez p. S. Badowską także należy do obrazów tułaczych. Zorganizowane wysiedlanie Polaków ze wschodnich terenów II Rzeczypospolitej rozpoczęło się w 1944 r. Również do Bochni przybywali ludzie z różnych miejscowości, najczęściej ze Lwowa, Stanisławowa, Tarnopola, ale także z: Czortkowa, Dubna, Stryja, Drohobycza, Buczacza, Sarn, Duklan, Kołomyi. Można tu również wymienić: Mikulińce, Baranowicze, Trembowlę, Złoczów, Rychciel, Trybuchowce, Równe, Klewań, Zarudeczko, Brześć, Jaszuny, Zaleszczyki, Brody, Kałusz, Zbaraż, Sambor, Dobromil, Mosty, Litwiniec, Włodzimierz Wołyński, Brzeżany, Wołkowysk, Pińsk, Skałat, Żydaczów, Nieśwież, Zarzecze, Żurawno, Jaworów, Sokal, Biały Kamień, Komarno, Wilno, Chodo- Zwiastun Maryi Nr 12 (204) rów, Lidę, Dolinę, Poświęcenie obrazu Podbrodzie, ŚniaMatki Bożej Ostrobramskiej tyń, Rawę Ruską, w kościele szkolnym – 17.11.2013 – Grodno, Bereźfot. Bogdan Potępa nicę, Kamionkę Strumiłową, Rożyszcze, Zimną Wodę, Świętego Józefa, Chabarowsk (Daleki Wschód) i inne. W Bochni nigdy nie istniało, bo ze względów politycznych nie mogło, lowany przez bocheńskiego artystę stowarzyszenie, które pozwoliłoby Wojciecha Samka, ofiarowany został repatriantom na organizowanie spo- przez jego córki po wojennej tułacztkań we własnym gronie. Do dziś ce i syberyjskiej zsyłce jako wotum historia obecności tych ludzi w na- dziękczynne za szczęśliwy powrót. szym mieście nie została opracowana Obecnie obraz znajduje się w zakryani w żaden sposób upamiętniona. stii kościoła szkolnego. Jedynym śladem po nich są groby na Poświęcenia kopii obrazu Matki bocheńskim cmentarzu. Boskiej Ostrobramskiej dokonał Obraz Ostrobramski jest drugim ks. Jacek Sarota podczas Mszy św. w kościele szkolnym obrazem tu- o godz. 8.00 w niedzielę 17 listopada br. łaczym. Pierwszy, przedstawiający Janina Kęsek i Grażyna Potępa Matkę Boską Częstochowską, ma- „Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy” Święta Bożego Narodzenia to czas szczególny. Ludzie odkładają na bok wszelkie spory i cieszą się radosnymi chwilami w gronie najbliższych. Wigilia to czas dla rodziny, a my przecież też jesteśmy jak jedna wielka rodzina. Łączy nas przyjaźń, potrzeba miłości i dawania siebie innym. To wyjątkowy czas, gdyż jest to wspaniała okazja do spotkania się w większym gronie, a także by poczuć tę wyjątkową atmosferę jedności, wspólnoty. Przygotowania do wspólnotowej wigilii idą co roku pełną parą. Każdy członek wspólnoty stara się dać z siebie jak najwięcej. Na spotkaniach grudniowych razem wykonujemy modlitwę, a po niej następuje wyjątświąteczne kartki i stroiki, którymi kowa chwila – łamanie się opłatkiem. następnie dzielimy się z naszymi Dzieląc się opłatkiem, życzymy sobie bliskimi. Mamy naszych przyjaciół tego, co najlepsze. Składanie życzeń przygotowują pyszne wypieki na wi- świątecznych wywołuje uśmiech na gilijny stół, a paszczaki z muminkami każdej twarzy, jest dużo ciepłych scenkę biblijną. Czas przygotowań słów, uścisków i buziaków. Po tej do Świąt we wspólnocie to czas bar- przyjemnej chwili, która wywołuje dzo radosny, niosący wyjątkową atmosferę świąteczną. Nasza wspólnotowa wigilia co roku odbywa się w Domu Pielgrzyma. Spotkanie rozpoczynamy scenką biblijną lub fragmentem Pisma Świętego. Po wspaWigilia 2009 – niałym występie nasz z archiwum wspólnoty Kapelan odmawia Grudzień 2013 kolędowanie. Teksty kolęd z n a k a ż d y. Ich melodie są proste i radosne, przez co łatwo wpadają w ucho i każdy może się przyłączyć do wspólnego kolędowania. Dzięki kolędowaniu z pewnością czujemy ciepło i niepowtarzalny klimat Świąt. Kolędy podnoszą nastrój, rozgrzewają nasze Wigilia 2012 wiele pozytywnych emocji, zasiadamy do stołów, aby zasmakować wigilijnych potraw i wypieków. Naszą tradycją stało się też wspólne 17 Zwiastun Maryi serca. Patrzymy jaśniej na świat, na drugiego człowieka. Śpiew jest przecież lepszą formą modlitwy, kto więc kolęduje w gronie przyjaciół, modli się podwójnie. Jakże piękne i bogate w owoce są nasze wigilijne spotkania. Justyna Więsek PS „Kolęda płynie z wysokości” – w tym roku wspólnotową wigilię zastąpi wieczór kolęd. Dnia 6 stycznia spotkamy się, by wspólnie przy blasku świec radować się z Narodzenia Bożej Dzieciny. Podziękowanie „Bo nikt nie ma z nas tego, co mamy razem” Kończąc jubileuszowy rok 20-lecia istnienia wspólnoty „Wiara i Światło” w Bochni, pragniemy z całego serca podziękować Bogu za te wszystkie lata i niezapomniane chwile. W szczególny sposób chcemy także podziękować Tym, którzy przyczynili się do powstania „Wiary i Światła” w Bochni, za trud i czas włożony w stworzenie miejsca przyjaznego dla osób M.Cz. z upośledzeniem umysłowym oraz ich rodzin. Wyrazy wdzięczności kierujemy do wszystkich Rodziców, Paszczaków (wolontariuszy), niepełnosprawnych Przyjaciół, Kapelanów oraz Tych, którzy wspierali i wspierają nas zarówno duchowo, jak i materialnie. Serdeczne «Bóg zapłać» składamy osobom, dzięki którym mogliśmy dzielić się swoim świadectwem i wspólnotowym życiem także na łamach „Zwiastuna Maryi”, a w szczególny sposób ks. Krzysztofowi Pikulowi za poświęcony czas i owocną współpracę. Dziękujemy każdemu za wspólną radość, zabawę, naukę, dobre rady, a przede wszystkim za życzliwość, ofiarność oraz wszelkie dobro. Otaczając wszystkich modlitwą, pragniemy także zaprosić na nasze cotygodniowe spotkania, które odbywają się w piątki na wikarówce (ul. Bernardyńska 14) w godzinach od 17.00 do 19.00. Niech Was Pan błogosławi i strzeże! Wspólnota „Gumisie” Ogłoszenia parafialne Włączeni przez Chrzest św. do naszej rodziny parafialnej: W dniu 24.11.2013 Amelia Izabela Nakielny, ur. 22.10.2013 Aneta Katarzyna Słowik, ur. 29.09.2013 W dniu 01.12.2013 Filip Puka, ur. 25.06.2013 Amelia Łucja Góral, ur. 21.09.2013 Aleksandra Łucja Kuc, ur. 09.09.2013 Wiktoria Anna Kaczmarczyk, ur. 25.07.2013 Zuzanna Maria Kaczmarczyk, ur. 07.09.2013 Pamiętajmy w modlitwach o nowych członkach naszej rodziny parafialnej. Odeszli do Pana: † Stanisława Joanna Wilk, ur. 1943 † Apolonia Anna Wszołek, ur. 1920 Niech Miłosierny Bóg obdarzy ją szczęściem wiecznym. W trosce o nasze Sanktuarium ofiary złożyli: – Na remont Bazyliki: 3., 75. Róża Matek Bóg zapłać za ofiary złożone w II niedzielę miesiąca. Opracowała s. M. Oktawiana Bańcerek BDNP 18 Nr 12 (204) Zwiastun Maryi Most nadziei Wyobraź sobie most. Ale nie ta k i z w y k ł y, stabilny, bezpieczny most, jakich wiele. Wyobraź sobie, że stoisz na skraju przepaści, pod nią płynie wielka rzeka, a przed tobą wisi kilka desek, związanych jakąś liną tak, żeby tylko się trzymały. Po drugiej stronie brzegu stoi Bóg i czeka na ciebie. Jedyne, co musisz zrobić, to ten jeden krok w przód. Jeśli go zrobisz, to dalej Bóg cię poprowadzi. Jedyne, czego On od ciebie oczekuje, to zaufanie. Odważysz się? Deski wyglądają na spróchniałe, liny są w tragicznym stanie. Boisz się. Kto by się nie bał! Ale pomyśl tylko: po drugiej stronie jest sam Bóg! Zdecydujesz się na ten jeden krok? W obecnych czasach ze wszystkich stron słyszymy, że wiara to właśnie taki most. Że nie warto na niego wchodzić, nie opłaca się. Przecież to bez sensu! jak można wierzyć w coś, czego nie ma? A chodzenie do kościoła? Kto normalny chodzi do kościoła? Strata czasu! Dlaczego nie wybrać życia łatwego i bez ograniczeń, dlaczego nie chodzić po prostych, gładkich drogach? Nie potkniesz się, nie przewrócisz, to też nie zaboli. Najłatwiej jest nie czuć. Ale jeśli tylko zrobisz ten jeden jedyny krok, jeśli pokażesz Bogu, że chcesz do Niego iść, to On w jednej chwili pokaże ci, że zawsze był i zawsze będzie przy tobie. I ten stary, rozpadający się most z każdą chwilą będzie stawał się coraz stabilniejszy. Być może, czasem będzie trudno, ale Bóg zawsze będzie obok. I NIGDY nie pozwoli, abyś trafił na przeszkodę, z którą nie dałbyś sobie rady. Wystarczy się odważyć. Wiara naprawdę dodaje sił. Niektórzy mówią, że to ułatwianie sobie życia, że taki „wymyślony bóg” to poczucie stabilności i nadzieja na życie po śmierci, którego nie ma. Ale bez względu na to, co wmawia nam świat, Bóg jest. Stoi na drugim brzegu i wyciąga rękę. Czy zrobisz ten jeden krok? Elżbieta Śmiałek, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Pomruczeć sobie... Patrzę na rysunek i tak bym chciał poleżeć sobie przy żłóbku Pana Jezusa i pomruczeć jak te kotki. Starsi ludzie mówią, że kotek, gdy mruczy, to się modli, jakoś tak po kociemu. Czy to prawda? Chyba nie, bo zwierzątka nie potrafią się modlić. Tak już je Pan Bóg stworzył, że tego nie potrafią. Za to inaczej służą Panu Bogu. Ptaszki mają śpiewać, i śpiewają. Kotek ma mruczeć, i mruczy, kiedy tylko ma chwilę wolnego czasu. Zresztą nie tylko zwierzątka słuchają Pana Boga. Cały świat Go słucha. Woda w rzekach ma płynąć, i płynie, a dwa razy dwa ma być cztery, i jest! I to za każdym razem, już niejeden to sprawdzał. My zresztą też możemy sprawdzić. Cały nasz świat słucha Pana Boga, tylko ludzie jakoś nie zawsze słuchają. I diabeł, on pierwszy wymyślił robienie przykrości Panu Bogu, pewnie sam nawet nie wie po co. Tak się już nauczył i nigdy się nie oduczy. Dlaczego w Betlejemskiej stajence było tak dobrze i miło? Bo wszyscy tam byli dobrzy: Pan Jezus jest Bogiem, więc jest najlepszy na świecie, Matka Boża jest najlepszą z ludzi, a św. Józef też jest święty. Zwierzątka nie są święte, tak się o nich nie mówi, ale też są dobre. Tam nie było żadnego zła. Samo dobro. Więc musiało być dobrze. Czy ja chcę być dobry? Każdy odpowie: „Oczywiście!”. Ale zapytajmy jeszcze raz: Czy ja chcę być dobry, choćby to było trudne albo nawet bardzo trudne? I tu niejednemu dziecku, a może i dorosłemu, buzia posmutnieje. Bo każdy chciałby być w niebie, ale bez wysiłku, tak za nic, za darmo. Ale to Grudzień 2013 by nie było sprawiedliwe, więc Pan Bóg się na taki pomysł nie zgodzi. Kto by chciał się przytulić do Pana Jezusa? Każdy! To przytulenie nazywa się modlitwa. Kto lubi się modlić rano i wieczorem? Nie każdy. Dlaczego? Bo trzeba klęczeć. Pomyślmy, tak na poważnie: Czy klęczeć przez dwie minuty to taka 19 Zwiastun Maryi strasznie trudna sztuka? Nie. Jeden chłopak naprawiał kiedyś motorower i klęczał przy nim chyba ze dwie godziny. I nic się mu nie stało. Bo z tego się nie umiera! Gdy kotek leży i mruczy, to Pan Bóg się z niego cieszy, bo na to go stworzył. Ale gdyby człowiek chciał nic nie robić, tylko leżeć i mruczeć, to Pan Bóg go nie pochwali, bo nie lubi lenistwa. W takim razie muszę odwołać to, co napisałem na początku, że chciałbym leżeć i mruczeć. Już nie chcę. Wolę być zawsze dobry i ucieszyć Pana Jezusa ładną modlitwą. To jest lepszy pomysł! ks. Krzysztof Pikul Zwiastunek Maryi Cicha noc, święta noc – noc pełna Boga. Drogie Dzieci! Niedawno radowaliśmy się św. Mikołajem i tajemnicą Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej. Ks. Jan Twardowski tak charakteryzuje Patrona naszej parafii: „Święty Mikołaj jest teraz niewidzialny jak Pan Bóg w niebie. Kiedy jednak chodził po ziemi, miał wąsy, brodę, płaszcz i czapkę wysoką. Jest dobry i sympatyczny. Kochają go i cieszą się nim wszyscy po kolei. Choć taki stary, nie leży w łóżku, nie siedzi w fotelu – biega po mrozie jak pingwin. Dla innych jest łagodny. Chociaż jest zmarznięty, uśmiecha się, chce być dla wszystkich”. Inny autor, Dariusz Godoś, ułożył o Świętym opowiadanie „Niezwykła noc”: „Gdyby ktoś tej nocy wyszedł na wzgórze, to najpierw usłyszałby dźwięk dzwoneczków. Ujrzałby pięknego renifera, a za nim długie, białe sanie. W środku zobaczyłby starca z długą brodą, odzianego w czerwony strój. To św. Mikołaj, który jedzie do dzieci z workiem pełnym prezentów. Przebył bardzo długą drogę, bo aż z samego niebieskiego nieba, podróżował aż trzy dni i trzy noce. Nareszcie wędrówka dobiegła końca! Co za ulga. W lesie pojazd się zatrzymuje i Mikołaj może teraz odpocząć. Zagrzebuje się więc pod kocami i śpi do rana. Po obudzeniu brodacz zarzuca sobie ciężki worek na plecy, bierze do ręki długą laskę z dzwoneczkiem i idzie do miasta. Rozgląda się dokoła, patrzy, czy coś się zmieniło od jego ostatniej wizyty. – Mikołaj przyjechał! Mikołaj! – woła radosna gromadka dzieci. A starzec uśmiecha się do nich, pozdrawia wesoło, dzwoni dzwoneczkiem. – Bądźcie grzeczne, to o was dziś w nocy nie zapomnę – mówi. – Ależ my wszystkie jesteśmy bardzo grzeczne! – wołają dzieciaki. Gdy zapada zmrok, Mikołaj rozpoczyna swą ciężką pracę. Chodzi od domu do domu i nasłuchuje, czy domownicy już śpią. Gdy nie słychać żadnego szmeru, wtedy cichutko wślizguje się do środka. Tutaj czeka go najprzyjemniejsza część zadania, jakie polecili mu wykonać niebiańscy aniołowie. Wyjmuje prezenty i ukrywa je pod poduszką, na krześle, w szafie. Kiedy wszystkie upominki zostawi, niepostrzeżenie wychodzi z domu. Po jakimś czasie worek staje się pusty, a oznacza to, że trzeba wracać. Roz- siada się wygodnie w saniach i wyrusza w drogę powrotną. Gdy już jest z powrotem w niebie, musi wszystko opowiedzieć aniołom. Wszystko to zostaje zapisane w niebiańskiej księdze i nasz św. Mikołaj rozpoczyna długie roczne wakacje”. W tym miejscu dodaję jeszcze: „Prośba Mikołaja” „Święty Mikołaj nocą wędruje, Dzwoneczkami pobrzękuje I cichutko podśpiewuje. Śpiewa o wszystkich dzieciach na całym świecie. O tych, które są wesołe w święta, I o tych, o których nikt nie pamięta. Zagląda do dziecięcych serduszek I liczy, ile ma przynieść paczuszek. A tych, co radośnie śpiewają, Prosi: podziel się z tymi, co nie mają”. *** 8 grudnia Kościół obchodził Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny, którą Bóg wybrał na Matkę Jego Syna – Jezusa. „Niepokalana Królowo, Bądź pochwalona, bądź zdrowa! W błękitach, w gwiazd zawierusze Królujesz, Pani Słoneczna, Niepokalana, Ty wieczna!” *** Chciałabym, aby świąteczny Zwiastunek pokazał najważniejsze momenty z dni poświęconych Bożemu Dzieciątku. 20 Zwiastun Maryi Wreszcie nadszedł długo oczekiwany dzień 24 grudnia, o którym mówi poeta: „Dzień wigilii to nie zwykły sobie dzień, jak co dzień, w każdym sercu, wierzcie mi, życzliwość się rodzi”. Tęsknotę za nim bardzo pięknie wyraziła pisarka Maria Dąbrowska. „Bardzo tęskniliśmy do Gwiazdki. Rano widać było wśród bledniejących mroków, jak drogą za stawem długim rzędem idą ludzie na roraty. Latarnie i kaganki, które nieśli, rzucały długie czerwone smugi poprzez staw, aż prawie do okien dworu. I wielkie cienie kroczyły również do kościoła. Wieczorem (...) dzieci zasiadały przy wielkim stole i zaczynały się roboty na choinkę. Klajstrem z żytniej mąki kleił się pasek do paska. Żółty z fiołkowym, czerwony z granatowym, zielony z szafirowym, srebrny ze złotym. Długie szeleszczące łańcuchy zarzucaliśmy sobie na szyję i siedzieliśmy dumni przy stole niby królowie dzikich plemion. Wieczorem, gdy ukaże się pierwsza gwiazdka, następuje przy stole „dzielenie się opłatkiem, życzenia i pocałunki lepsze niż czekoladki, barszcz z uszkami i kluski, i różne smakołyki”. Opłatek, zwany chlebem miłości, jest symbolem pojednania. „Ojców naszych obyczaj prastary Symbol braterstwa, miłości i wiary – Święty opłatek”. (J. I. Kraszewski, Z opłatkiem) głosi: „Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2, 4-7). „A dzisiaj czemu wśród ludzi Tyle łez, jęków, katuszy? Bo nie ma miejsca dla Ciebie W niejednej człowieczej duszy”. Po wieczerzy pod choinką znajdujemy podarunki, które przypominają, że powinniśmy dzielić się z bliźnimi: „Dzieci radują się szalenie Wśród pisków i podskoków... Szkoda, że Boże Narodzenie Jest tylko raz do roku”. (L. J. Kern) O północy idziemy na Mszę św. zwaną Pasterką. Śpiewem kolęd witamy Boże Dzieciątko. W czasie Świąt uczestniczymy naturalnie również we Mszy św. To kolejna część naszego objaśniania Mszy św.: „Wszyscy wstają. Ksiądz będzie czytał Ewangelię, czyli Dobrą Nowinę o Panu Jezusie. Robimy mały znak krzyża na czole, na ustach i piersi na znak, że Pan jest w myślach, słowach i sercach naszych”. Ewangelia na Narodzenie Pańskie Pocieszyć – Może pójdziemy na spacer? – zapytała babcia. – Zabierzemy też Marysię. Ciocia i wujek w tym czasie wypiją kawę z rodzicami. – Super, bardzo chętnie będę pchał wózek! – Grzesio ucieszył się z propozycji. Nr 12 (204) Marysia miała pięć lat. Nie potrafiła jednak chodzić. Urodziła się z porażeniem mózgowym. Jej ruchy były nieskoordynowane. Wiele rozumiała, lecz mówienie sprawiało jej trudność. Wydawane przez nią dźwięki nie przypominały słów. Ciocia i wujek wozili ją na rehabilitację. Codziennie była poddawana niekończącym się zabiegom. To dla nich ogromny wy- Wszystkie świąteczne zwyczaje, których wiele można by jeszcze wymienić, przypominają o tym, co ważne i święte, są wyrazem naszej bogatej tradycji i kultury. One też sprawiają, że radość świąteczna ożywia później nasze codzienne życie. A teraz wierszyk z życzeniami dla Was i Waszych rodzin: Świeciła gwiazda na niebie Srebrna i staroświecka. Świeciła wigilijnie, Każdy ją zna od dziecka. Zwisały z niej z wysoka Długie, błyszczące promienie, A każdy promień – to było Jedno świąteczne życzenie. Przesyłamy Wam mnóstwo tych gwiazdek, promieni i najlepszych życzeń. Anna Fischer siłek, ponieważ mieszkają trzydzieści kilometrów od miasta. – Bardzo się cieszę, że ciocia i wujek przyjechali do nas z Marysią na dłużej – powiedział Grzesio i podprowadził wózek do babci, która kończyła ubierać dziewczynkę. – Ja nie idę – poinformowała Kasia i zamknęła się w swoim pokoju. Od kilku dni Kasia zachowywała się dziwnie. Po skończonych posiłkach od razu wstawała od stołu, chociaż do tej pory bardzo lubiła Grudzień 2013 rodzinne rozmowy. Teraz stała przy oknie i obserwowała babcię i Grzesia oraz tatę, który pomagał wujkowi znosić wózek z Marysią. Babcia otuliła dziewczynkę ciepłym kocykiem, a Grzesio złapał za rączki wózka. Potem cała trójka zniknęła za zakrętem. Kasia usiadła w fotelu. Po chwili usłyszała pukanie do drzwi. Do pokoju weszła mama. – Chcę z tobą porozmawiać, Kasiu. Martwię się o ciebie, zachowujesz się jakoś dziwnie. Możesz mi wytłumaczyć, o co chodzi? Dlaczego nie poszłaś na spacer? – Bo nie – odburknęła Kasia. – To nie jest odpowiedź – mama nie dawała za wygraną. – Nie chciałam iść z Marysią – odparła Kasia, widząc, że nie wymiga się od szczerej odpowiedzi – ona jest taka dziwna. Ślini się, wydaje śmieszne dźwięki, gdy się z czegoś cieszy, a cieszy się co chwilę. Wsty- Zwiastun Maryi dziłabym się, gdybym spotkała jakieś moje koleżanki. Mama podeszła do fotela, w którym siedziała Kasia. Przytuliła dziewczynkę do siebie, a potem, patrząc jej w oczy, powiedziała: – To nie jest wina Marysi. Wujek i ciocia kochają swoją córkę najbardziej na świecie, tak jak ja i tatuś kochamy ciebie. Pomyśl, gdybyś ty była takim dzieckiem, co byś czuła, gdyby rodzina wstydziła się ciebie? – Mamusiu, ale dlaczego rodzą się takie dzieci? – z Kasi cała złość gdzieś wyparowała. Dziewczyna patrzyła bezradnie na mamę. – Widzisz, córeczko, to jest tajemnica, której nie da się wyjaśnić. Marysia wymaga szczególnej opieki. Uczy się wolniej niż inne dzieci. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie chodzić i wyraźnie mówić. Znaczy to, że trzeba otoczyć ją szczególną opieką. To ważne także dla cioci i wujka, żeby widzieli nasze wsparcie. Słyszałam, jak wczoraj babcia odpytywała cię z „Uczynków miłosiernych względem duszy”. Jeden z nich to przecież „Strapionych pocieszać”. Mój brat i jego żona martwią się o swoją córeczkę, są strapieni. Chcę, byśmy wszyscy okazali im serce, czyli ich pocieszyli. Każde dziecko to skarb, ale takie niepełnosprawne dziecko, to szczególny prezent dla rodziców, podarowany im przez Boga. Mama zamilkła. Po chwili odezwała się Kasia: – No tak, mamusiu, masz rację. Nie przemyślałam swojego zachowania. Dziewczynka przytuliła się do mamy siedzącej na poręczy fotela. – Możesz wrócić już do gości, a ja poszukam dla Marysi książeczki 21 z obrazkami. Kasia ucałowała mamę w policzek. Poczekała, aż wyjdzie, i wysunęła spod łóżka pudełko. Od wczesnego dzieciństwa gromadziła w nim skarby. Odszukała ulubioną książeczkę. Zaczęła ją oglądać i przypomniała sobie te chwile, kiedy dorośli lub starsza siostra czytali jej ulubione opowiadania. Zamyśliła się. Z zadumy wyrwał ją głos Grzesia, który wszystkim oznajmił powrót ze spaceru. Kasia uchyliła drzwi swojego pokoju. Zobaczyła, jak ciocia czule wyjmuje swoją córeczkę z wózka inwalidzkiego. – Położymy cię teraz do spania – powiedziała, czule całując dziewczynkę. Marysia odpowiedziała popiskiwaniem, co oznaczało, że się zgadza. Kasia podeszła do cioci. – Czy mogę jej poczytać? – zapytała nieśmiało. – Oczywiście – ucieszyła się ciocia – Marysia bardzo lubi opowiadania. Dziewczynka usiadła przy łóżeczku dziecka. Potrafiła pięknie czytać. Kiedy skończyła opowiadanie, zauważyła, że Marysia śpi. Przez chwilę wpatrywała się w jej twarzyczkę. Dziecko oddychało spokojnie. Usteczka Marysi ułożyły się w delikatny uśmiech. Kasia poczuła, że zrobiła coś naprawdę dobrego. W niej samej dokonała się jakaś przemiana. Poczuła, że teraz mogłaby już wyjść z Marysią na spacer i wcale by się nie wstydziła spotkać koleżanki. Śpiąca dziewczynka westchnęła przez sen i odwróciła się na bok. – Śpij dobrze, skarbie – szepnęła Kasia i cichutko wyszła z pokoju. Barbara Siedlarz Zwiastun Maryi – Miesięcznik Bazyliki Mniejszej św. Mikołaja w Bochni i Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Bochni Wydaje: Parafia Rzym.-Kat. pw. św. Mikołaja, pl. św. Kingi 9, 32-700 Bochnia, tel. 14-612-34-17, „http://www.mikolaj.bochnia.iap.pl” Redakcja: Anna Fischer, Agnieszka Kastory, Aleksander Kiedik, Barbara Krakowska, Maciej Mrózek, Michalina Pięchowa, ks. Krzysztof Pikul, Małgorzata Rojewska-Warchał, Czesław Sieczka, Barbara Siedlarz, Jan Zięba. Zdjęcia: Maciej Mrózek. Grafika: Urszula Dyląg-Putowska, Donisława Golonka, Paweł Putowski. Krzyżówka dla dzieci: Małgorzata Rojewska-Warchał. Przepisywanie tekstów: s. M. Oktawiana Bańcerek BDNP, Magdalena Blum, Barbara Krakowska, Paulina Krakowska. Korekta: Barbara Krakowska, Michalina Pięchowa. Nakład: 1100 egz. Redakcja zastrzega sobie prawo do zmiany tytułów, skracania, redagowania i poprawiania tekstów, a także do ich publikowania w dogodnym dla redakcji czasie oraz niepublikowania bez podania przyczyny. Odpowiedzialność za treść artykułów ponoszą ich autorzy. «Bóg zapłać» wszystkim, którzy przyczynili się do wydania tego numeru „Zwiastuna Maryi”. 22 Zwiastun Maryi Krzyżówka dla dzieci Nr 12 (204) 169 1. W tym miasteczku urodził się Pan Jezus (Mt 2, 1). 2. Posłał anioła Gabriela do Maryi (Łk 1, 26). 3. Niemiły prezent od św. Mikołaja dla niegrzecznego dziecka. 4. Mieszkanie owieczek i miejsce narodzin Pana Jezusa, inaczej szopka. 5. Drzewko iglaste kolorowo ubierane przed Wigilią. 6. Pieśni kościelne opowiadające o narodzeniu Pana Jezusa. 7. Imię jednego z trzech Mędrców, którzy przynieśli Dzieciątku bogate dary. 8. „Wśród nocnej ciszy ..... się rozchodzi”. 9. Czas czekania na przyjście Pana Jezusa, kończący się 24 grudnia. 10. Męczennik wspominany w liturgii w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. 11. Obudził betlejemskich pasterzy (Łk 2, 9). Hasło krzyżówki nr 168: ŚWIĘTY MIKOŁAJ. Nagroda główna: ANIA MARSZAŁEK, OLA MARSZAŁEK. Pozostałe nagrody: Jakub Budziński, Joanna Dobrzańska, Piotr Dobrzański, Patrycja Drużkowska, Jan Rynduch. Pamiątkowy obrazek: Krystian Kasprzycki, Jakub Świędrych. Nagrody są do odebrania w Kancelarii Parafialnej. Kancelaria Parafialna Bochnia, pl. św. Kingi 9 tel. 14-612-34-17, fax: 14-611-92-70 http://www.mikolaj.bochnia.iap.pl Godziny przyjęć: 9.00 - 11.00 i 17.00 - 18.00 w soboty: 9.00 - 11.00 Sprawy małżeńskie: piątek w godz. 16.00 - 18.00, oprócz pierwszych piątków. Konto Parafii św. Mikołaja w Bochni: Pekao SA o/Bochnia 24 1240 5208 1111 0000 5482 6494 Poradnia Specjalistyczna ARKA Bochnia, ul. Bernardyńska 14, tel. 14-611-95-95 Rozwiązania przyjmuje Kancelaria Parafialna do dnia 13.01.2014 r. Prosimy, aby krzyżówki nie wycinać, lecz wypisać z niej wszystkie wyrazy i dopisać odczytane hasło. Tylko takie rozwiązania będą brane pod uwagę. Dzieci od klasy II niech piszą własnoręcznie. Prosimy też dopisać swój wiek. Telefon zaufania pon. – sob. godz. 19.00 – 21.00 14-611-95-95 Dom Pielgrzyma „Bursa” zaprasza na noclegi w pokojach 2- i 3-osobowych z łazienką lub większych, obiady domowe w cenie 11,00-15,00 zł Bochnia, ul. Stasiaka 10, więcej informacji pod telefonem 14-612-21-95 lub na stronach internetowych parafii fot. Maciej Mrózek Imieniny ks. infułata Zdzisława Sadko – 28.11.2013 fot. Elżbieta Śmiałek Młodzieżowy „wieczór uwielbienia” – 01.12.2013 fot. ks. Krzysztof Pikul fot. Mirosław Mroczek fot. ks. Krzysztof Pikul Nowe balaski i odnowione relikwiarze z XVI wieku Odpust św. Mikołaja – 06.12.2013 Abp Zygmunt Zimowski z Rzymu i bp ordynariusz Andrzej Jeż fot. Mirosław Mroczek Poświęcenie odnowionego ołtarza Serca Pana Jezusa oraz grafitowej monstrancji, daru górników Kopalni Węgla Kamiennego „Jankowice” fot. Mirosław Mroczek Św. Mikołaj odwiedza dzieci w Bocheńskiej bazylice – 06.12.2013 fot. ks. Krzysztof Pikul fot. ks. Jacek Sarota Nowi Kanonicy Kapituły Bocheńskiej – 07.12.2013 Ks. prałat Józef Korzeń i ks. prałat Józef Bobowski