Kobieta, która rzuciła Polakom wyzwanie
Transkrypt
Kobieta, która rzuciła Polakom wyzwanie
Program „Mieszkanie dla młodych” EKSPRES ZACHODNI Bezpłatny Dwutygodnik Powiatu Zielonogórskiego ROZMOWA: ZENON BAMBROWICZ, Prezes Zarządu Lubuskiej Izby Budownictwa, Prezes RTBS w Zielonej Górze Zielona Góra nr 2013-23-23, 20.11.2013 ISSN 2299-9876 czytaj s.4 Drobna, uśmiechnięta, szczupła, niepozorna – taka na pierwszy rzut oka jest Ewa Chodakowska, trenerka, która co dzień zmienia życie milionów Polaków. Jej nazwisko jest na ustach wszystkich, którzy chcą zmienić swoje życie i swoje ciało. W ciągu zaledwie dwóch lat znalazła się w pierwszej dziesiątce najbardziej wpływowych osób w naszym kraju. Jej historia przypomina nieco bajkę o Kopciuszku. Pochodzi z Sanoka, studiowała stosunki międzynarodowe, ale szybko zrezygnowała z tego kierunku. Mieszkała w Warszawie, Poznaniu, Londynie, Atenach i wciąż szukała swojego miejsca. Mieszkając w Grecji ukończyła Akademię Pilatesa i to właśnie tam – publikując i rozsyłając do swoich koleżanek w Polsce treningi – zyskała miano „trenerki-killerki”. Podczas wakacji na jednej z wysp poznała swojego obecnego męża Lefterisa Kavoukisa, z którym współpracuje. W swoich programach Chodakowska połączyła metody znane w fitnessie od dawna: pilater, calanetics i cardio. Jej fenomenem jest jednak fakt, że ułożyła treningi tak, by nie materiały prasowe bebio.pl Kobieta, która rzuciła Polakom wyzwanie były nudne. Osią wszystkich jej programów są interwały – zmiana tempa w ćwiczeniach i walka ze swoimi słabościami. Tuż przed rozpoczynającym się autorskim programem Ewy Chodakowskiej w telewizji TVN rozmawiamy o jej fe- nomenie, przepisie na zdrowe życie i o tym od czego zacząć treningi jako początkujący. W ciągu 24 miesięcy poruszyłaś całą Polskę. Na Twoje „apele” odpowiadały głównie kobiety – sprawiłaś, że zaczęły one myśleć o aktywności jako o przyjemności. Jak to się stało, że akurat z Tobą ludzie zdecydowali się ruszyć z kanap, a nie za innymi trenerami, którzy chcieli takie treści przemycić do ich życia? Ewa Chodakowska: Wydaje mi się, że jestem jedną z tych trenerek, które nie chcą odchudzać, tylko chcą poprawić jakość życia i to jest dla mnie najważniejsze. Chciałabym, aby trenując ludzie chowali wagę do szafy, za- pomnieli o efektach wizualnych, żeby obudzili w sobie świadomość, że aktywność fizyczna to fajny sposób na spędzenie czasu i z samym sobą i ze swoimi bliskimi. Musimy zacząć o siebie dbać i poświęcać sobie nieco więcej uwagi. Nasz organizm z nami rozmawia, czegoś od nas chce, wysyła nam jakieś sygnały. Bardzo często je bagatelizujemy, a powinniśmy siebie czasem posłuchać. Aktywność ta, którą proponuję, to aktywność, która pomaga nam przełamywać słabości, bo trening jest intensywny i wymaga od nas dawania z siebie więcej niż wydaje nam się, że możemy dać, dzięki czemu łatwiej jest nam sobie radzić z przyjemnymi problemami dnia codziennego. Skoro osiągnęliśmy coś więcej, niż myśleliśmy, że możemy dać, to nagle okazuje się, że rzeczy, które spotykają nas na co dzień to takie błahostki, z którymi łatwiej jest nam sobie radzić, bo rośniemy w siłę. Ja wiem, że to już brzmi trochę jak formułka, ale sądzę, że trzeba to powtarzać: nie jestem trenerką, która odchudza, a poprawia jakość życia. czytaj s.7 r e k l a ma ........................................................................................... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Uzbrojone działki budowlane w Płotach Cena od 40 zł za m2 Tel. 509 964 882 2 20.11.2013 NR 2013-23-23 www.ekspreszachodni.pl r e k l a m a.............................. ............................................................ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . rok założenia 1998 Autoryzowany XEROX BUSINESS PARTNER www.infocopy.com.pl WYSOKIEJ KLASY KOPIARKI JEDYNIE ZA 205 ZŁ MIESIĘCZNIE. XEROX WORKCENTRE 5325 KOPIARKA/DRUKARKA/SCANNER • DUŻY CIEKŁOKRYSTALICZNY WYŚWIETLACZ 25 STRON / MIN. • DUPLEX • WYDAJNOŚĆ: 100 000 KOPII / MIES. FORMAT DRUKU A5-A3 • DWUSTRONNY PODAJNIK ORYGINAŁÓW 2 KASETY PO 520 ARKUSZY • ZOOM 25% - 400% • DYSK TWARDY 160GB ROZDZIELCZOŚĆ 1200 X 1200DPI • PRACA W SIECI: DRUK, SKANOWANIE SZYFROWANIE HDD KLUCZEM 256-BIT 660 676 737 PHU Infocopy, ul. Średnia 17, 65-414 Zielona Góra tel. +48 68 453 39 61, tel. +48 68 422 12 56 tel. +48 692 590 367, tel. +48 728 510 994 * Rata miesięczna w leasingu na okres 60 miesięcy. Ceny netto. POŻYCZKI BEZ BIK do 50 000 zł dla firm do 25 000 zł dla osób fizycznych Skład Opałowy nr 2 Port Cigacice PONADTO: POŻYCZKI Z KOMORNIKIEM ORAZ CHWILÓWKI TEL. 536 557 551 Katowickiego Węgla Sp. z o.o., którego 100% właścicielem jest Katowicki Holding Węglowy S.A. oferuje w ciągłej sprzedaży węgle energetyczne z kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego S.A. w następujących sortymentach: ZIELONA GÓRA, UL. DWORCOWA 24 KREDYTY • Kostka • Orzech II* • Orzech I* • Groszek* • szybka decyzja, niskie raty • na oświadczenie, bez limitu wieku • oferta dla rolników – akceptujemy dopłaty W ofercie również: • kredyty pozabankowe • chwilówki • kredyty dla osób z komornikiem Możliwość złożenia wniosku na telefon. * sortymenty zaznaczone * dostępne są również w workach po 25 kg • Miał II A w kl. 23, 24 i 25 MJ/kg oraz EKOGROSZEK pod nazwą handlową EKORET® luzem i w workach 25 kg Centrum Kredytowe, Zielona Góra ul. Jedności 23 (róg ul Reja) tel. 68 328 0 800 ULOTKI Projekt, Druk, Kolportaż Redakcja ul. Dąbrowskiego 11/1, 65-001 Zielona Góra tel. (68) 478 55 05 [email protected] www.ekspreszachodni.pl Wydawca WEST PRESS Katarzyna Kaczmarek REKLAMA PRASOWA Nakład 40.000 egz. Sprawdź nas tel. 68 478 55 05 Redaktor naczelny Katarzyna Kaczmarek Dział handlowy Robert Szydlak kierownik działu handlowego GSM 731 721 622 e-mail: [email protected] Beata Żukowska manager handlowy GSM 731 721 625 e-mail: [email protected] Sekretarz redakcji Zbigniew Mądzelewski GSM 731 721 623 e-mail: [email protected] Jacek Pietkiewicz manager handlowy GSM 731 721 624 e-mail: [email protected] grafika i dtp Radosław Budych e-mail: [email protected] Kolportaż Kolportaz naszej gazety zapewnia STAUDT Profesjonalna Reklama Bezposrednia tel. 792 140 007 [email protected] DRUK Polskapresse Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, Drukarnia Poznań, ul. Malwowa 158 Jesteśmy członkiem OPZL Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania, redagowania bądź niepublikowania niezamówionych tekstów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń. ISSN 2299-9876 Zielona Góra. Nakład: do 50.000 egz. 20.11.2013 NR 2013-23-23 www.ekspreszachodni.pl 3 r e k l a m a ............................................................................................ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . W otwarte karty Joanna Mikołajczyk Jerzy Materna Wiceprezes OZ PZD w Zielonej Górze Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości Stare przysłowie mówi, że „jeśli nie wiado- Rodzinne Ogrody Działkowe to w W sprawie ogrodów działkowych dziś tomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pie- powszechnym odbiorze element czy się bój o sprawę najważniejszą. O ich niądze”. Podobnie jest w tym przypadku. kultury, dziedzictwa, stylu życia. Dla przetrwanie. Problem ogrodów działkoTym razem pieniądze leżą na ziemi. Ale ta ziemia zajmowana jest przez niektórych, w XXI wieku, w dużym wych rozpoczął się w momencie majstrowania przez Platformę Obyrodzinne ogrody działkowe i aby można było z pieniędzy skorzystać, na- środkowoeuropejskim kraju to watelską w ustawie o ogrodach. Oczywiście zapisy w istniejącej dotąd leży jak najszybciej działkowców z tej ziemi wykurzyć. jeszcze „koza żywicielka”. Dla bardzo ustawie nie były zgodne ze stanem prawnym i należało to zmienić, ale Organy państwowe pod naciskiem wielkiego biznesu i deweloperów wy- nielicznych owe 44 tysiące hek- wydaje się, że członkowie rządzącej partii, chcieli w ten sposób dopromyśliły sposób, jak pozbyć się działkowców z zajmowanych przez nich tarów „działek” to wartość wielok- wadzić w białych rękawiczkach do odebrania ludziom często ich jedynej wartościowych terenów. Okazało się, że nie można zrobić tego zgodnie rotnie przemnażalna np. na bardzo rozrywki – ogrodów działkowych. z prawem. Postanowiono więc zmienić prawo. Prezes Sądu Najwyższedrogie grunty inwestycyjne. Czy Najważniejszą rzeczą, od początku batalii nad ogrodami działkowymi, go zgłosił zastrzeżenia do ustawy o ogrodach działkowych, a Trybunał była solidarna postawa organizacji skupiającej działkowców oraz parlaprzysłowiowy Kowalski polegnie po Konstytucyjny w dniu 11 lipca 2012r. uchylił niemal połowę tych artykumentarzystów PiS. To wywołało swoisty bunt społeczny. Wszyscy stanęli raz kolejny w starciu z omnipotentłów, czym otworzył furtkę do likwidacji ogrodów. Na opracowanie nowej w tej sprawie przeciw władzy, jak jeden mąż. Dodajmy, przeciw władzy, nym państwem? ustawy Trybunał Konstytucyjny dał ustawodawcy 18 miesięcy. mającej już uknuty scenariusz działań. Projekty ustaw złożyły partie polityczne: Solidarna Polska, SLD i PO. Partia rządząca Dzięki wyraźnym głosom działkowców i posłów PiS, którzy od początku deklarowali poopracowała projekt ustawy, który w sposób jawny odpowiadał oczekiwaniom deweloperów parcie dla projektu obywatelskiego, PO ugięła się i projekt obywatelski został wybrany proi prowadził wprost do likwidacji ogrodów w Polsce. jektem wiodącym. Jednak, jak się niestety okazało, obawy co do czystości intencji PO, były Także polscy działkowcy, nie chcąc biernie przyglądać się rozwojowi sytuacji, stworzyli uzasadnione. Spotkania premiera z działkowcami, czy wybranie projektu obywatelskiego własny projekt ustawy. Projekt został skonsultowany z działkowcami w całym kraju, uzy- jako wiodącego miały tylko służyć uspokojeniu działkowców (m. in. przed zbliżającym się skał 924 tys. podpisów popierających i jako projekt obywatelski został złożony w Sejmie. w Warszawie referendum o odwołanie H. Gronkiewicz-Waltz). Pod ogromnym naciskiem społecznym projekt ten stał się wiodącym. Powołano specjalną Tymczasem forsowane przez PO rozwiązania zakładały znaczne ułatwienie dla procesu podkomisję sejmową, która w ostatnich dniach września przedłożyła swoje sprawozdanie likwidacji ogrodów działkowych. Wprowadzały też inne rozwiązania oprotestowane przez sejmowym komisjom: Komisji Infrastruktury oraz Komisji Samorządu terytorialnego. stronę społeczną (np. swobodny obrót działkami). Ważne jest też odnotowanie, że PlatforOkazało się, że Platforma nie odpuszcza. ma wprowadziła zapisy bardzo niekorzystne dla posiadaczy działek. całość wypowiedzi czytaj na www.ekspreszachodni.pl 4 20.11.2013 NR 2013-23-23 www.ekspreszachodni.pl Program „Mieszkanie dla młodych” - kłopotliwa własność lokalu czy jednak przystępny wynajem? Mieszkanie dla młodych - to powinien to być państwowy projekt wspierania budowy mieszkań na wynajem. Zenon Bambrowicz, Prezes Zarządu Lubuskiej Izby Budownictwa, Prezes RTBS w Zielonej Górze Od 1 stycznia 2014 roku rozpocznie się realizacja rządowego projektu „Mieszkanie dla młodych”. Będzie trwał przez 5 lat i zastąpi zakończony program - „Rodzina na swoim”, który okazał się być bardzo szybko konsumowany i sporym obciążeniem dla budżetu Państwa. W najnowszym produkcie kupujący swoje pierwsze, nowo wybudowane mieszkanie na kredyt, otrzymają dofinansowanie państwa do wkładu własnego. Rodziny, w których urodzi się trzecie dziecko lub zostanie przysposobione, będą mogły dodatkowo dostać pomoc na wcześniejszą spłatę części kapitału kredytu. Osoby, które rozpoczną po 1 stycznia 2014 r. budowę pierwszego własnego mieszkania (lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego) będą mogły na nowych zasadach skorzystać z tzw. częściowego zwrotu VAT na materiały budowlane. Potencjalni beneficjenci budżetowego wsparcia: »» nie mogą posiadać innego mieszkania (także w przeszłości) »» wiek do 35 lat (w przypadku małżeństw decyduje wiek młodszego małżonka) »» zakup na rynku pierwotnym lokalu mieszkalnego do 75 m2 lub domu jednorodzinnego do 100 m2, albo odpowiednio do 85m2 i 110 m2 - jeżeli nabywca wychowuje minimum 3 dzieci »» zaciągnięty kredyt na co najmniej 50% ceny mieszkania, na co najmniej 15 lat »» cena mieszkania nie może przekroczyć wskaźnika określonego dla danej lokalizacji EKSPRES ZACHODNI: Kilka miesięcy temu byliśmy na Lubuskiej prezentacji programu przez Wiceministra Piotra Stycznia - „Mieszkanie dla młodych”. Program rozpocznie swoje życie od Nowego Roku. Jakie Pan przewiduje skutki programu dla rynku mieszkań, dla grupy deweloperów, dla budownictwa? ZENON BAMBROWICZ Prezes Zarządu Lubuskiej Izby Budownictwa, Prezes RTBS w Zielonej Górze ZENON BAMBROWICZ Dzisiaj Rząd nie ma innych propozycji. W maju 2009 roku Rząd PO i PSL zatrzymał budownictwo na wynajem mieszkań. Ustawa o zabezpieczeniach i zastawach bankowych zlikwidowała Krajowy Fundusz Mieszkaniowy – jedyną instytucję w Banku Gospodarstwa Krajowego, z zasobów której można było finansować budowę mieszkań na wynajem. Budową takich mieszkań zajmowało się Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Minęło kilka lat i poza deweloperami nikt nie zaoferował społeczeństwu – młodszym bądź starszym Polakom zbliżonej chociażby formy dostępnego mieszkania. Samorządy mają kompetencyjną możliwość realizowania budownictwa komunalnego (jedynie za własne środki) oraz socjalnego, budowy noclegowni z możliwością częściowych dotacji poprzez BGK. W kończącym się okresie 2007 – 2013 ze środków unijnych na budownictwo nie poszła ani jedna złotówka. Może raczej euro. Unia Europejska nie chce dawać wsparcia na kubaturę. Finansowane są owszem, różne projekty rewitalizacyjne, ale to nie daje społeczeństwu nowych mieszkań. Nie daje to mieszkań na wynajem. Wg. nowej filozofii rządzenia mieszkanie trzeba kupić, zadłużając się na całe życie. Przede wszystkim trzeba mieć zdolność kredytową. Branie kredytu hipotecznego na 35 lat jest dla wielu ludzi, zwłaszcza młodych, kołem ratunkowym. Niesie za sobą jednak wiele ryzyk. Chociażby wynikających z chimerycznego i nie ustabilizowanego rynku pracy. Praca to dzisiaj najbardziej kruchy element życia Obywatela w Polsce. Utrata pracy to często niemożność płynnego spłacania kredytu lub w ogóle jego spłacania. Zakupione mieszkanie lub dom są współwłasnością banku i stanowią zabezpieczenie udzielonego kredytu. W przypadku przejęcia niespłacanego lokalu często jest tak, że ma on niższą wartość rynkową niż wartość zaciągniętego kredytu. Ubezpieczenia kredytu nie do końca mogą rozwiązać sprawę. Zaczynają się piekielnie skomplikowane sytuacje. Ten kontekst społeczny współtworzy również rynkowa presja na mobilność pracowników. Zamiana kredytowanego mieszkania lub zmiana jego statusu to sytuacje trudne i często bardzo przewlekłe. Dlaczego o tych aspektach mówię? Ponieważ oceniam rządowe rozwiązanie, które wejdzie ustawowo od 1 stycznia 2014 roku, bez alternatywy, jako namiastkę wsparcia publicznego, jako coś nietrafionego. Proszę zwrócić uwagę, że na wsparcie budżetowe mogą ,, Praca to dzisiaj najbardziej kruchy element życia Obywatela w Polsce. Utrata pracy to często niemożność płynnego spłacania kredytu lub w ogóle jego spłacania. Zakupione mieszkanie lub dom są współwłasnością banku i stanowią zabezpieczenie udzielonego kredytu. liczyć ludzie kupujący nowe mieszkanie lub domek i biorący kredyt bankowy. Jako deweloper cieszę się, ale jako Obywatel już mniej, gdyż nie oceniam tego rozwiązania jako elementu rozwiązującego problem społeczny – dostępne mieszkanie, raczej wynajmowane niż kupowane na własność, w formule nie będącej ogromnym zagrożeniem dla młodych ludzi. Ten program nie dotrze do bardzo wielu ludzi. Nie buduje się mieszkań w małych miejscowościach a tam sytuacja mieszkaniowa byłaby dramatyczna, gdyby brak rynku pracy nie wymuszał emigracji. W Lubuskim rozwój mieszkalnictwa może odnotować Gorzów, Zielona Góra, Żary, Sulechów. Mniejsze miejscowości Program „wymija” i nie będzie elementem stymulującym rozwój budownictwa. Ponadto znika nam powoli z życia gospodarczego kolejna branża, w której zatrudnienie zawsze znajdowało bardzo dużo ludzi. O ogromie potrzeb mieszkaniowych nie muszę nikogo przekonywać. Mimo urzędowego optymizmu i serwowania nam obrazu Kraju przez różowe okulary, z perspektywy Stolicy, wiele instytucji diagnozujących i audytorskich sytuację postrzega jako pogarszającą się. Również w mieszkalnictwie. Podobnie jest w budownictwie przemysłowym. Nasze firmy budowlane to już przeszłość. Proszę popatrzeć na Województwo Lubuskie. Przeżyły i ostały się te firmy, które miały swoje rezerwy finansowe. Trzy ostatnie lata nowych przepisów i rynek firm budowlanych diametralnie się zmienił. Po 24 latach transformacji mamy duże zaległości infrastrukturalne – w infrastrukturze technicznej i społecznej. Kto to będzie budował? W mieszkalnictwie mamy w Polsce 180 Towarzystw Budownictwa Społecznego – przygotowanych, doświadczonych, nauczonych budowania mieszkań. Na wynajem. Można zdecydowanie zmienić formułę późniejszych przekształceń własnościowych lokali. Wielu ludzi po kilku latach zapewne będzie chciało wykupić mieszkania. Można renegocjować umowy bankowe. W wielu krajach europej- skich ok 70 % ludzi mieszka w wynajmowanych mieszkaniach i czuje się dobrze. Na pewno wiąże się to wieloma innymi rozwiązanymi systemowymi. Jest to jednak system zdający egzamin. Ponieważ nie ma żadnego innego rozwiązania, niech będzie program „Mieszkanie dla młodych”. Jednak powinno to być „również” a nie tylko: „jedynie”. Oczywiście sam program, zapowiedziany i wdrażany od 2014 roku już teraz oddziaływuje na rynek mieszkaniowy, bankowy. Ceny mieszkań, jeszcze niskie, kuszą do brania kredytów hipotecznych już teraz bo to znacząca oszczędność na wartości metra2 mieszkania. EZ: Wprowadzenie na rynek sporych pieniędzy publicznych zawsze skutkuje podniesieniem ceny towaru. Nie dotyczy to tylko mieszkań. ZB: Zarobią na tym oczywiście przede wszystkim banki, co samo w sobie nie jest niczym nagannym. Dla wielu ludzi jest to ratunek. Jednak zawsze będę prezentował pogląd, że jeżeli jakieś rozwiązanie ma złagodzić, w przewidywalnej perspektywie, ból braku swojego mieszkania, to powinien to być państwowy projekt wspierania budowy mieszkań na wynajem. Notował Zbyszek Mądzelewski 20.11.2013 NR 2013-23-23 www.ekspreszachodni.pl 5 r e k l a m a ............................................................................................ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Nibylandia nowe przedszkole i żłobek w Zielonej Górze Przyszła jesień. Za oknem szaro, mokro, ciężko zwlec się z łóżka. Poranna kawa postawiła mnie jednak na nogi. Zanim dojadę do pracy, odwożę dziecko do przedszkola. Niestety, jadąc samochodem czułam się jak w czołgu – okazało się, że niestety tłumik do wymiany. Ustaliłam, że naprawy można wykonać w warsztacie na ul. Kożuchowskiej. Znam tą trasę bardzo dobrze, dlatego jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam willę, która od dawna stała niewykorzystana – a na niej napis: Przedszkole i żłobek Nibylandia. Przed budynkiem na ogrodzonym terenie wśród przepięknej roślinności zauważyłam plac zabaw i duuuuży parking. Pomyślałam – matko, jak zazdroszczę rodzicom, którzy wożą tu swoje dziecko i mają gdzie postawić samochód. Ja, często gęsto, muszę zrobić dwa kółeczka zanim znajdę skrawek wolnego miejsca. Postanowiłam, że wejdę i dowiem się czegoś więcej. Wejście jednak nie było proste, zadzwoniłam domofonem, wypytano mnie o powód odwiedzin i zaproszono do środka. Po przedszkolu oprowadził mnie jeden z właścicieli – Pan Wiesław Golec. Byłam pod wielkim wrażeniem i postanowiłam, że podzielę się informacjami z Państwem – skoro mam taką możliwość. Przedszkole wraz z oddziałem żłobkowym Nibylandia, bo o nim mowa, mieści się przy ul. Kożuchowskiej 75 w Zielonej Górze. Piękny, ogromny, jednak dzięki odpowiedniej aranżacji i wystrojowi przytulny budynek, z ogromnym ogrodem, pięknym placem zabaw w ogrodzie, dwoma salami zabaw w przedszkolu - jest według mnie całkowicie niespotykany dla tego typu działalności. Przedszkole jest całkowicie zabezpieczone przed ingerencją osób trzecich, o czym przekonałam się chcąc wejść do środka. Rodzice otrzymują indywidualne karty wejścia systemu Roger SDR JUNIOR, dzięki którym dokładnie wiadomo, kto i o której godzinie przyprowadził bądź odebrał dziecko, co jest bardzo przydatne również w wyliczaniu opłat za każdy miesiąc. Budynek - jak wcześniej wspomniałam - posiada pojemny parking, który rozwiązuje całkowicie problem parkowania rodziców przywożących dzieci. We wszystkich salach zamontowane są kamery, dzięki którym rodzice mogą w każdej chwili wejść do przedszkola i w holu na monitorach ob- serwować nawet przez cały dzień zachowanie swojej pociechy w grupie. Budynek przepięknie doświetlony jest ogromnymi oknami. Zachowane i dopilnowane są tu wszystkie, nawet najdrobniejsze procedury przeciwpożarowe, czy sanitarne. Na dole znajduje się sala zabaw przedszkola (94 m.kw.), a wejść do niej można bezpośrednio z każdej sali grup. Wszędzie panuje ciepła, domowa atmosfera i jestem przekonana, że w takich warunkach dzieci fantastycznie odnajdą się w grupie. W budynku mieści się przedszkole oraz żłobek, co daje dodatkowy komfort rodzicom – po ukończeniu żłobka, dziecko, które osiąga wiek przedszkolny może zostać w tym samym miejscu, aż do ukończenia przedszkola. Jest to dla maluchów bardzo ważny element stabilizujący dzieci psychicznie i dający ogromne poczucie bezpieczeństwa- jest już zaznajomione z otoczeniem, z nauczycielkami i opiekunkami. - Obecnie uczestniczymy w plebiscycie - „Nasze Dobre Lubuskie”. Chcemy pokazać, jak mogą wyglądać nowoczesne przedszkole i żłobek. W żłobku każde dziecko ma swoje własne łóżeczko, włas- ną pościel, własny nocniczek – nikt inny z niego nie korzysta. Posiadamy również własny catering, dostosowany do wyszukanych gustów naszych milusińskich. Dzieci wręcz proponują nam na jakie potrawy miałyby ochotę, a kuchnia z restauracji-baru Nuta Smaku je realizuje. Posiadamy również piękny ośrodek JOANNA nad jeziorem w Wojnowie i planujemy tam wiele rodzinnych imprez integracyjnych – opowiada z przejęciem współwłaściciel Pan Marek Małkiewicz. Przedszkole czynne jest w godzinach 6.00 – 18.00 przez cały rok. Dbamy o najdrobniejsze szczegóły – organizujemy na przykład urodziny naszych dzieci w przedszkolu – taki dzień jest wtedy szczególny dla wszystkich maluchów, a dziecko zapamięta go z pewnością na długi czas – mówi Pan Wiesław Golec. W tym przedszkolu do każdego dziecka podchodzi się bardzo indywidualnie. Realizowana jest podstawa programowa, a gry i zabawy edukacyjne prowadzone są w sposób, pozwalający wykorzystać i rozwijać potencjał każdego dziecka. W ramach miesięcznego pakietu kosztów rodziców, bez dodatkowych opłat realizowane są zajęcia rytmiczno- taneczne, manualno-plastyczne, terapia i profilaktyka logopedyczna oraz nauka języka angielskiego. Przez pedagoga prowadzona jest pomoc psychologiczno-pedagogiczna. Pytając o cenę – bałam się odpowiedzi. Odpowiedź jednak była piękna, jak podróż do Nibylandii - Czesne w przedszkolu to 199 zł + catering za każdy dzień 10 zł, co przy 20 dniach roboczych daje całkowity koszt 399 zł! Żłobek to koszt 4 zł/ godz. - o ilości godzin pozostania dziecka w żłobku decydują rodzice. Czyżby podziałały tu czary Piotrusia Pana? Tego nie wiem, ale roześmiane twarze dzieci, które obserwowałam podczas zajęć ruchowych mówiły same za siebie – Jesteśmy tu szczęśliwe. A to przecież najważniejsze, nieprawdaż? 65-364 Zielona Góra, ul.Kożuchowska 75 telefon: 518 807 641, e-mail: [email protected] www.nibylandia24.eu 6 20.11.2013 NR 2013-23-23 www.ekspreszachodni.pl women’s ekspres Konkursowy wieczór z książką Dla 3 pierwszych osób, które w dniu 26.11.2013r. przyślą najbliżej godz. 12.00 na adres mailowy [email protected] prawidłową odpowiedź na pytanie: W którym roku ukazał się w telewizji pierwszy z cyklu „Kabaret Olgi Lipińskiej”?, mamy 3 pięknie wydane książki ufundowane przez Wydawnictwo Prószyński i S-ka. Któż z nas nie zna Pani Olgi Lipińskiej? Ostatnio nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka ukazała się przepięknie wydana książka jej autorstwa pt.: „Jeszcze słychać śmiech”. Jest to zbiór felietonów, jakie Olga Lipińska publikowała w latach 2009-2013 na łamach czasopisma Twój STYL. Książka okraszona jest pięknymi i unikalnymi zdjęciami z dzieciństwa Pani Olgi oraz występów teatralnych, imprez kulturalnych i prób kabaretowych. Jak opisać Panią Olgę? Mądra, inteligentna, kobieta z klasą i niesamowitym poczuciem humoru – jednak wprost idealnie zebrał to i określił jej talent Pan Ludwik Stomma, felietonista tygodnika Polityka, który napisał wstęp do tej książki: „ Kiedy dobry Bóg z białą brodą stworzył Olgę Lipińską, w pierwszej chwili był z siebie zadowolony. Działo zdało mu się kształtne, inteligentne, mądre, wesołe... Już jednak po chwili niespokojny gzygzak przeciął mu czoło między brwiami. Ta – pomyślał – ta mi dopiero da popalić. Miał rację Nieomylny, bo jakże mógłby jej nie mieć. (…) Felietony Olgi Lipińskiej opublikowane w tej książce, to majstersztyk w każdym calu i nikogo nie trzeba do tego specjalnie przekonywać. Zastanawia- łam się jednak jak zachęcić Państwa do kupna i przeczytania tej książki i postanowiłam skorzystać z opinii, której autorem jest Pan Daniel Passent: „Absolutny słuch na mowę-trawę i na komo-spoko. Niezrównane poczucie humoru, rodem z Gałczyńskiego i z STS-u. Autorka najlepszego kabaretu telewizyjnego i niezrównanych felietonów. Kup i przeczytaj – nie pożałujesz! Zbliżają się Święta – byłby to z pewnością wspaniały prezent. Katarzyna Kaczmarek r e k l a m a.............................. ............................................................ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Księżycowy Ogród Kolejny sezon ogrodowy ma się ku końcowi. Temperatury pozwalają jeszcze na kontynuowanie prac przedzimowych, których w ogrodzie zawsze jest do wykonania sporo. Tarczy Księżyca ubywa po pełni i będzie on po apogeum (najwyższy punkt na nieboskłonie) przybliżał się do Ziemi. Oznacza to, że od 18 listopada do 2 grudnia mamy czas na dokończenie prac pielęgnacyjnych. Ponieważ prawie wszystkie krzewy i drzewa liściaste straciły liście, wielu Ogrodników wykonuje właśnie w listopadzie oprysk grzybobójczym preparatem – miedzianem. Niektórzy dodają do płynu 5 % mocznika (nawóz azotowy) i mydła potasowego (zwiększa przyczepność przygotowanego preparatu). Drugi taki oprysk powtarzają w lutym – marcu (przed pąkowaniem), kontynuując później ochronę innymi środkami stosownie do fazy rozwojowej roślin. Aura nie zaplanowała nam jeszcze mrozów, więc zimową ochronę możemy kontynuować usypując kopczyki wokół roślin wrażliwych na przemarzanie korzeni. Warto wykorzystać pryzmowaną często w ogrodzie ziemię lub zainwestować w worek ziemi ogrodniczej. Możemy rozpocząć owijanie wrażliwych roślin - jednak na pewno jeszcze z pozostawieniem dostępu powietrza. Zakładania, dostępnych w sprzedaży, zimowych kapturów ochronnych jeszcze nie polecałbym – przy temperaturach plusowych „zakapturzone” rośliny mogą zacząć wypuszczanie pąków, które wraz z nadejściem mrozów zostaną zniszczone. Możemy się pozbyć okazałego i unikalnego egzemplarza. Pamiętajmy, że na zimę używamy białej agrowłókniny o gramaturze 50g. O póżnojesiennym przecinaniu krzewów i drzewek już pisałem, więc gwoli przypomnienia – można to robić do 2 grudnia, smarując miejsca cięcia pastą Topsin. Wielu Ogrodników pozyskuje podczas cięć pędy do wiosennych szczepień. Kilka odmian owoców na jednym drzewie to duża frajda. Między bajki należy włożyć teorie o gruszkach na wierzbie. W polityce się nie sprawdziło i nie sprawdza się w ogrodniczej praktyce. Nową odmianę jabłoni możemy szczepić tylko na jabłoni!!!:). Eksperymenty ze szczepieniem wiśni i czereśni widziałem, ale to już wyższa szkoła jazdy. Ważne jest, aby pozyskane do szczepienia sztobry (pędy) miały kilka zdrowych oczek (pąków), były przechowywane w chłodnym miejscu, lekko wilgotnej ziemi. Podlewanie roślin przed zimą to kolejne wyzwanie w ogrodzie. Powracam do tego tematu po raz kolejny nie dlatego, że nie ma o czym pisać, ale zasoby wody w ogrodzie podczas okresu spowolnionej wegetacji decydują w znacznym stopniu o dobrym przezimowaniu roślin i przyszłorocznej wegetacji. Zwłaszcza na lekkich, piaszczystych glebach. Tak więc jeżeli tylko mróz nie zetnie ziemi, a nie zanosi się na to, lejmy po 1-2 konewki pod roślinę 20 -22, 25 – 27, 30 – 2 listopada i już grudnia. Zbyszek Mądzelewski re k l a m a . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . KREDYTY do 150 miesięcy • do 500 tys. zł bez ograniczeń wiekowych możliwy dojazd do klienta na oświadczenie / zaświadczenie / wyciąg FINES uL. KUPIECKA 50, tel. 662 888 889 r e k l a m a.............................. ............................................................ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Sklep Naturalna Medycyna zaprasza! U nas kupisz wyjątkowe, zdrowe, naturalne produkty - idealne na świąteczny prezent dla bliskiej nam osoby. W swojej ofercie posiadamy kosmetyki pielęgnacyjne, ale także wspomagające mechanizmy obronne organizmu, procesy leczenia, uśmierzające ból czy niwelujące uczucie dyskomfortu. Oferujemy także soki naturalne, oleje tłoczone na zimno, suplementy diety, sole lecznicze, balsamy końskie. Pomożemy skompletować Państwu idealny zestaw dla osoby w każdym wieku. Specjalnie w okresie przedświątecznym - przy zakupie wybranego zestawu otrzymają Państwo rabat w wysokości 10%. *pakowanie świątecznych prezentów w cenie Plac Powstańców Wielkopolskich 3/1 (przy parkingu obok Filharmonii), 65-075 Zielona Góra, tel. 68 324 21 27, [email protected], www.sklep-naturalna-medycyna.com.pl 20.11.2013 NR 2013-23-23 www.ekspreszachodni.pl Kobieta, która rzuciła Polakom wyzwanie dokończenie ze strony 1 W styczniu otwierasz wraz ze swoim mężem, Lefterisem, studio fitness, rozpoczynasz program w Dzień Dobry TVN, wydałaś dwie książki, nagrywasz płyty, podróżujesz po Polsce promując swoje wydawnictwa i przede wszystkim Facebook, na którym w chwili obecnej masz niemal 650 tys. fanów. Jak znajdujesz w tym całym pędzie czas na treningi, czas dla siebie samej? Przyznaję, że Facebook zabiera mi najwięcej czasu z tych wszystkich aktywności. Jestem zorganizowana i pewnie ta moja organizacja wynika z aktywności fizycznej. Nie ma takiego momentu w ciągu dnia, kiedy ja opadam na sofie i włączam telewizję a obrazki przemykają mi bezmyślnie przed oczyma. Ja w ten sposób nie odpoczywam, relaksuję się w czasie pracy. Jestem pracoholikiem i kocham bardzo to, co robię. Przyznaję, że poświęcam się temu bez reszty. Pracuję 7 dni w tygodniu, po ok. 16 godzin dziennie. Pracuję od momentu, w którym otwieram oczy i do momentu, w którym je zamykam i jest mi z tym dobrze. Daję z siebie 100%, bo mam jakiś cel przed sobą, coś sobie wyznaczyłam, mam misję do spełnienia i ją realizuję. Gdyby nie trening – nie byłabym na tyle zorganizowana, by móc sobie ten czas poukładać i zadbać o wszystkie obowiązki. Twoja praca jest twoim hobby? Tak, absolutnie. Największa pasja, największa przyjemność i największa frajda. Wyszłaś jako jedna z niewielu trenerek bardzo otwarcie i bardzo bezpośrednio do ludzi, zbliżyłaś się do nich, zaczęłaś odpowiadać im personalnie na ich pytania i wątpliwości. Nie czujesz czasem, że obraca się to odrobinę przeciwko Tobie w tej chwili? Z jednej strony dlatego, że pojawiają się nieprzychylne głosy, a z drugiej strony dlatego, że tak wiele osób chciałoby zamienić z Tobą choć kilka słów, a Tobie – mimo najszczerszych chęci – nie wystarcza czasu na bezpośrednią komunikację z każdą z tych osób. Tak naprawdę największym problemem i największym smutkiem, który spotyka mnie na co dzień, to świadomość, że nie jestem w stanie pomóc każdemu. Na negatywnych opiniach się nie koncentruję, bo nie ma ich aż tak dużo, są to jakieś głosy, które wystają spomiędzy tego tłumu i dlatego zwraca się na nie uwagę, bo one są tak bardzo odmienne. Jestem osobą, która skupia się na pozytywach, jestem dumna z tego, co robię i zdaję sobie sprawę z tego, że zrobiłam kawał fajnej roboty, która się sprawdza u kobiet i u mężczyzn, którzy naprawdę potrzebują wsparcia. Dostaję bardzo dużo maili, które krzyczą aż wdzięcznością, radością, łzami szczęścia, jakąś przemianą, rewolucją i ewolucją wewnętrzną, co każe mi przeć do przodu. Tak jak mówię: największą bolączką jest świadomość, że nie mogę wszystkim pomóc. Liczba maili i wiadomości, które dostaję na co dzień, urosła do kolosalnej liczby ponad 1000 dziennie, więc nawet gdybym chciała poświęcić 1 minutę każdej osobie – jest to po prostu niewykonalne. To najbardziej boli, nie żadna krytyka. Ci z nas, którzy są cały czas w ruchu, sięgają chętnie po twoje płyty i prędzej czy później twoje programy staną się dla nich wykonalne. Co radzisz takim osobom, które nie są rozruszane, które nie są na co dzień tak aktywne, by przystąpić z miejsca do twoich ćwiczeń? Musimy się nauczyć aktywnie żyć: wykluczyć windę – wybrać schody, wziąć rower, iść na spacer, popływać, przestawać marnować czas. Życie nie jest wieczne i musimy przestać przepuszczać je przez palce, musimy dokonywać świadomych wyborów. Jest masa możliwości na aktywne spędzanie czasu – musimy ich szukać. Nie mówię, żeby zrobić od razu cały program. Trzeba stawiać sobie wyzwania – i nie mam tu na myśli wyzwań o niebotycznym poziomie trudności, mówię o wyzwaniach w trakcie naszego codziennego życia, o zwykłej codzienności, w której takie małe wyzwania będą naszymi sukcesami. To są naprawdę proste rzeczy. Przykład na rozpoczęcie aktywnego życia? Idź na godzinny spacer, przeplataj go truchtem, jeśli sam spacer będzie Cię nużyć, idź na basen, wyciągnij rolki, spotkaj się ze znajomymi i pobiegaj po parku. To są rzeczy tak przyjemne i tak proste, nie wymagające od nas jakiegoś wielkiego angażo- 7 wania i dodatkowych środków, każdego z nas na to stać, musimy jedynie sięgnąć po to świadomie. Joanna Oleszkiewicz r e k l a m a ............................................................................................ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8 20.11.2013 NR 2013-23-23 www.ekspreszachodni.pl r e k l a m a.............................. ............................................................ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .