1 ZAWIERUCHA
Transkrypt
1 ZAWIERUCHA
ZAWIERUCHA Występują: Elfina, Elf, Chochlik Scena I (Muzyka, a zaraz po niej Elf wybiega przed scenę, wbiega w publiczność, macha łapkami, panikuje) Elf Aaaaa ratunku, ratunku, pomocy, pomocy, święta, święta!!! (wybiega Elfina) Elfina co się stało? dlaczego tak krzyczysz? (Elf zatrzymuje się przy scenie, obok Elfiny) Elf Straszne, straszne, straszne Elfina Mów wreszcie co się stało? Elf eeeeyyyy w sumie to nic Elfina Nic ?! to po co tak wariujesz? Zobacz, dzieci jakie spokojne, jak grzecznie siedzą, a ty co? Elf no bo ja ćwiczę, bo już niedługo święta idą, święta, no i zawierucha będzie!!!! Muszę się przygotować, więc troszkę zawczasu popanikuję sobię…(znów chce uciekać krzycząc „Ratunku, święta!” ale Elfina go przytrzymuje) Elfina Ale wszystko będzie dobrze, się nie martw, damy radę… Elf Może i tak, ale coś czuję, że tegoroczne przygotowania będą jakieś inne (znów podobna sytuacja jak wyżej ) Elfina Oj tam pleciesz elfie jeden. Zobaczysz, że będzie spokojnie jak co roku. Spójrz za okno, zobacz ile śniegu, jak pięknie i puchato wszędzie dookoła, trzeba się radować! ….. (Elf i Elfina śpiewają piosenkę – przerywnik) Elfina Przed nami dużo pracy, trzeba zapakować prezenty, przystroić nasz dom, żeby było widać, że idą święta… Elf AAaa to one już idą?! Gdzie są (spogląda wszędzie dookoła) 1 Elfina Wiesz co, Ty już lepiej idź przynieś prezenty, a ja pójdę sprawdzić sanie Świętego Mikołaja i zobaczyć co z reniferami Elf Się robi szefowo! Scena II (muzyka – krótki przerywnik, Elfina i Elf schodzą ze sceny…na scenę za to wchodzi chochlik psotnik, śmieje się, rozgląda się wszędzie, poczym chowa się zza scenografią. Po chwili wraca Elf niosąc kilka różnych prezentów. Jest ich tak dużo, że właściwie go nie widać…Podchodzi do niego ostrożnie Chochlik-psotnik i go straszy np. Buuu poczym szybko ucieka. Elf rozwala wszystkie prezenty i sam przewraca się na ziemię. Zza sceny słychać odgłos otwieranych drzwi i podmuch śniegu. Po chwili Elfina wchodzi na scenie w rękawiczkach, szaliku i kurtce.) Elfina Muszę ci coś powiedzieć, muszę ci …ojej, co tu się stało?, co ty robisz, dlaczego siedzisz na ziemi i porozrzucałeś wszystkie prezenty. Musisz uważać, bo popsujesz zabawki, które są w środku. (Elf wstaje ociężale) Elf No tak przepraszam, ale wydaje mi się, że ktoś mnie przestraszył … Elfina Ale prócz nas tu nikogo nie ma, no chyba, że dzieci cię przestraszyły Elf Nie to nie były dzieci eee chyba mi się wydawało… Elfina Kto pomoże naszemu elfowi ułożyć prezenty ? ( prośba do dzieci) (dzieciaki wyznaczone układają prezenty razem z Elfem, po czym dostają reniferowe naklejki i siadają na miejsce) Elfina Ach!!! Zapomniałam co chciałam ci powiedzieć!, wchodzi do reniferów, które mają ciągnąć sanie i co i co a tam nie ma Rudolfa! Uciekł chyba, albo został porwany sama nie wiem..Wołałam Rudolfie, Rudolfie gdzie jesteś…no i go nigdzie nie było Elf O nie, Święty Mikołaj nie poradzi sobie bez swojego ulubionego renifera…Ale nie martw się, pewnie po prostu poszedł na spacer jest taka piękna zimowa pogoda. Elfina No może masz rację…Ooo właśnie a czy wiecie jak wygląda renifer? (do dzieci) 2 Elf Ha! Ja wiem, ja wiem (biegnie zza scenografię i szybko wybiega z powrotem z założoną czapką renifera) O tak wygląda renifer! Ma rogi takie fajne … Elfina Poroża to są Elf No właśnie i noski czerwone… Elfina O to ja mam pomysł, pobawimy się w renifery! (Elfina zachęca dzieci do wspólnej zabawy „Siedem reniferów” z wykorzystaniem podkładu muzycznego) Scena III Elfina Popatrz jak tu pusto, trzeba to koniecznie zmienić, pójdę po ozdoby. (wchodzi i wychodzi zawieszając ozdoby , dekorując scenę) Niedługo Święty Mikołaj wróci do domu, już czas się szykować do wyjazdu, wszystkie dzieci już czekają. Elf O tak tak, a jeszcze mamy sporo prezentów do zapakowania (Elf i Elfina znikają za sceną, muzyka, pojawia się Chochlik, śmieje się i zdejmuje dekorację, które zawiesiła Elfina, na to wchodzi Elf) Elf O dzień dobry (Chochlik wydaje okrzyk przestrachu i chowa się za zastawką, po chwili jednak wychodzi) Elf Jestem Elfem, bardzo mi miło, a ty kim jesteś? (Chochlik milczy, okrążają się, po czym Chochlik ucieka, towarzyszy temu sekundowy akcent muzyczny, Elf go goni…jedno okrążenie wokół zastawki. Chochlik mu ucieka, a Elf ciamajda wpada w jakieś szpargały za sceną w wyniku których na scenę zostają wyrzucone zabawki-maskotki. Elf Wydaje okrzyk „Ałł”. Po chwili Elf wchodzi na scenę i ma czerwony nos, tak samo jak Rudolf, ale tego nie widzi. Po chwili na scenę wchodzi również Elfina. Kiedy się spotykają na scenie wybucha śmiechem) Elf No i z czego się tak śmiejesz? Elfina No jak to z czego z ciebie, wyglądasz jak ten nasz renifer Rudolf! Elf Jak to? 3 Elfina Urósł ci czerwony nochal! Elf O nie!! Zamieniam się w renifera! to straszne! Elfina Kto ci to zrobił!? Elf Nie wiem Elfina A dlaczego rozrzuciłeś te zabawki? Elf Ale to nie ja! Wiesz co, widziałem tutaj jakiegoś dziwnego elfa Elfina Sam jesteś dziwny Elf, lepiej posprzątaj to wszystko żeby Mikołaj nie zobaczył jak przyjdzie (Zza sceny wyjeżdża zabawka-ciuchcia. Elfy się dziwnie na nią patrzą, nie wiedzą skąd się wzięła i kto ją włączył…zza sceny słychać Chochlikowy śmiech) Elfina O! A ona skąd uciekła, no to już jest przesada, żeby zabawki same uciekały z pudełek, Elfie łap ją i schowaj do pudełka, ale tym razem porządnie zapakuj żeby nie uciekła. Elf Tak jest już się robi (Elf łapie ciuchcię i zanosi ją za scenę) Elfina Co tu się dzieje, mojemu przyjacielowi wyrósł czerwony nos, nasz kochany renifer zaginął, zabawki od nas uciekają…jak Mikołaj wróci i się o tym wszystkim dowie, to nie będzie za wesoło…ale w tym roku zawierucha! (Elf wchodzi niesie kolejne paczki i inne potrzebne rzeczy…) Elf Eee, jakoś to wszystko ogarniemy, nie martw się, popatrz kto stał w oknie i zaglądał do środka (Elf wnosi na scenę bałwana) Elfina O dzieciaki kto to jest? (odpowiadają, że bałwan) a nie roztopi się, przecież tu jest ciepło? …kto z was umie lepić bałwana? (Piosenka Śniegowy Bałwan) Elf 4 Ja uwielbiam lepić bałwany, to taka fajna zabawa… (w tym momencie, w trakcie mówienia tekstu przez Elfa na scenie pojawia się Chochlik i próbuje ukraść pluszowego bałwana…to czy mu się uda czy nie zależy czy widownia zaalarmuje o dokonywaniu przestępstwa. Kiedy Chochlik zostanie zauważony natychmiast ucieka, chowa się…Elf i Elfinia nie za bardzo będą potrafili go zauważyć) Elfina Ale zamieszanie, co się tutaj dzieje (Aktorzy mogą dodać coś od siebie w zależności od zaistniałej sytuacji i od kontaktu z dziećmi) (Po chwili za sceną znów otwierają się drzwi i śnieg wpada do środka) Elf O chyba ktoś przyszedł… Elfina Tak, tak, ktoś otwierał drzwi (Elf i Elfina idą sprawdzić co się dzieje) Scena IV (na scenę wchodzi Chochlik, rozgląda się czy nie ma nikogo) Chochlik O nie ma nikogo, jestem sam, proszę szanownych dzieci, niech się przedstawię, jestem chochlik mały psotnik świąteczny, tu popsocę, tam poklikam i nie mogę się powstrzymać żeby! … (w tym momencie krótki akcent muzyczny lub dźwięk, Chochlik pokazuje jakiś gest…i nagle zza sceny leci serpentyna, lub śnieg albo znów zabawki) Chochlik Ha ha no właśnie, och! Jak ja siebie uwielbiam, jestem taki cudowny, taki wspaniały i taki zabawny, że hej! Lubię tak dla psoty pododawać im roboty. Robię kawał za kawałem, niezłą frajdę z tego miałem. (Chochlik śpiewa swoją piosenkę, po jej skończeniu słyszy głosy Elf i Elfiny i szybko pomyka) Chochlik O ho! Już tu idą, na mnie czas! (zniknięciu Chochlika może towarzyszyć akcent muzyczny) Scena V (Elf wchodzi na scenę coś tam sobie niesie, nucąc pod nosem) Elf Elfino, Elfino moja cudna, gdzie jesteś? (Elfina wchodzi na scenę, ma zieloną twarz o czym nie wie, Elf jej nie zauważa, że stoi obok i nadal ją woła) 5 Elf Elfino, no wołam cię przecież, gdzie…(zauważa Elfinę obok w „zieleni” i się przestrasza) AAaaa!! Elfina No jak ty się zachowujesz, no jak? Elf (śmieje się) A ty co, zamieniasz się w Shreka? Elfina Ale śmieszne, ale śmieszne Elf Nie zauważyłaś?! Elfina Czego? (Elf podaje jej lusterko) Elf Masz piękną zieloną twarz (śmieje się) Elfina O nie, co mi się stało, zaczynam gnić! Co się dzieje, co się dzieje… Elf Najpierw mój nos, potem twoja zieloność, ho ho co to będą za święta… Scena VI (Pojawia się akcent muzyczny zwiastujący nadejście Chochlika, pojawia się on nad scenografią i ściąga z głowy Elfowi czapkę i znika) Elf O rety rety, co się stało! Elfina O! nie masz swojej czapki (Elf sprawdza głowę) Elf Faktycznie, nie mam swojej świątecznej czapki! Gdzie jest moja czapka?! (Dzieciaki odpowiadają co się stało. Elfina nie widziała zniknięcia czapki) Elf W takim razie muszę ją odszukać! (biegnie za scenę i zakłada nie tę co powinien! I wybiega z powrotem) 6 Elf Mam, mam! (dzieciaki przy pomocy Elfiny uświadamiają Elfowi, że to nie ta czapka, biegnie więc za scenę i zmienia czapkę po raz kolejny, jednak i tym razem się nie udaje. Po założeniu trzeciej niewłaściwej czapki, poddaje się i zostaje w tej co ma) Elf Poddaję się, chyba nie znajdę nigdy już mojej czapki… Elfina Na pewno znajdziesz, musimy się dowiedzieć, kto nam robi te wszystkie psikusy Scena VII (Elfina rzuca do Elfa Maskotką Mikołaja, a Elf jej odrzuca) Elfina Ejj nie smutaj tylko łap! Elf Nie chce! Elfina No łap łap jeszcze raz (Elf łapie i znów odrzuca, wtedy Elfina zaprasza do zabawy dzieciaki w rytm piosenki „Skacze piłka” po pewnym ustalonym czasie zza sceny nagle wybiega Chochlik i łapie maskotkę Mikołaja, śmieje się i ucieka za scenę) Scena Elf Hej, to jego wcześniej tu widziałem, za nim! (Elfy Zaczynają gonić Chochlika, a ten ucieka im do publiczności jeśli to jest możliwe. Elfy biegną za nim, potem ucieka za scenę, również i Elfy wbiegają za scenę, wtedy Chochlik szybkim krokiem wbiega na scenę i nie wiedząc już co robić chowa się do wielkiego czerwonego worka na prezenty. Po chwili wbiegają Elf i Elfina) Elfina Gdzie on się podział? (W poszukiwaniach pomagają wskazówki dzieciaków. W końcu znajdują Chochlika w worku) Elf Aha ! mamy cię Elfina Kim ty jesteś Chochlik 7 O nie, co za straszność i nędza! Zostałem zdemaskowany! Nie, nie mogę na to patrzeć! (zakłada sobie worek z powrotem na głowę, ale Elfy go ściągają) Chochlik No dobra, dobra, oto jestem ja! Chochlik wspaniały. Bardzo mi miło poznać państwa! (wita się z nimi „gwałtownie”) Uuu co takie skwaszone miny macie!? No bawimy się! Muzyka! (Chochlik zaczyna tańczyć w rytm włączonej muzyki. Widząc jednak, że Elfy nie tańczą tylko się dziwnie na niego patrzą przestaje tańczyć i każe wyłączyć muzykę) Chochlik Ale wy normalnie jesteście mało rozrywkowi! Święta idą trzeba się radować! Cieszyć się! Bierzcie przykład ze mnie. Nie ma lepszego imprezowicza ode mnie. (śmieje się) Uuu jakoś ponuro się zrobiło, no to na mnie chyba już pora, zmykam pomykam!!! (Elfy łapią go) Elfina Zaraz, zaraz, najpierw nam odpowiedz czy to przez ciebie jestem zielona? Elf Czy to przez ciebie mam czerwony nos? Elfina Czy to twoja sprawka z zabawkami i prezentami? Elf Czy to ty zwinąłeś mi czapeczkę? Chochlik Dobra już dobra, przestańcie. No tak, tak to ja, przyznaję się, to. Ale to nie są wcale groźne psikusy… Elfina No jak to nie, przecież ja nie chcę być zielona! Chochlik Eee, to farba, można ją zmyć pod wodą… Elf A noc?! (Chochlik chwyta za nos i go ściąga) Chochlik O i nie ma nosa…a czapkę mam gdzieś tu (przynosi czapkę) O! Widzicie, wcale nie jestem taki znów straszny …pobawić się tylko chciałem, bo ja jestem chochlik no i chciałem być zauważony jakoś…Bo ja muszę wam się do czegoś przyznać…ja zawsze bardzo chciałem zostać Elfem świątecznym… Elf/Elfina Eeeee 8 Chochlik No naprawdę, to cudownie, że wy osobiście znacie Świętego Mikołaja i że pomagacie mu w świątecznych przygotowaniach, bawicie się razem, pracujecie razem i śpiewacie piosenki…ech Elf To może chcesz razem z nami zaśpiewać teraz piosenkę? Chochlik A mogę? Elfina No pewnie, że możesz! Chochlik No to pewnie, że chcę! (wszyscy razem śpiewają piosenkę „Dzwońki sań”) Elfina Święty Mikołaj na pewno się ucieszy z nowego pomocnika Chochlik Naprawdę tak myślicie? Elfina/ Elf No pewnie! (Pojawia się śmiech Świętego Mikołaj) Elfina/Elf O! Mikołaj już przyjechał!! (Wszyscy schodzą ze sceny, muzyka) Koniec Autor Grzegorz Śmiałek 04.11.2011r. 9