Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Transkrypt
Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Rok 2014 Rokiem św. Jana z Dukli Głos św. Józefa Gazetka Sanktuarium św. Józefa w Prudniku – Lesie. Nr 20/2014 18.05.2014 r. Msze św. niedzielne u nas o godz.: 8.00 10.00 11.30 W Dębowcu: 8.45 OGŁOSZENIA Dzisiaj 5 Niedziela Wielkanocna Dzisiaj godz. 15.00 Nabożeństwo Fatimskie. Na nabożeństwo przyjdzie z pieszą pielgrzymką Wspólnota Żywego Różańca. Wyjście sprzed kościoła św. Michała o godz. 13.45. Po nabożeństwie dodatkowa Msza św. Powrót we własnym zakresie. W tygodniu nabożeństwo majowe po Mszy św. 20.05. - Wtorek – Święto św. Bernardyna ze Sieny. O godz. 15.00 Msza św. i Spotkanie z pieśnią i poezją Maryjną – program artystyczny chóru „Jutrzenka” oraz poetów z Klubu Ludzi Piszących. Po Mszy św. o 18.00 Wieczór z Biblią: Księga Ezdrasza: relacje między wiarą a małżeństwem. 21.05. - Środa – Msza w intencji próśb i podziękowań do św. Józefa. 23.05. - Piątek – Święto poświęcenia Bazyliki św. Franciszka w Asyżu. Po Mszy św. Franciszkańska Szkoły Wiary: Wszystko dla pań ale niezupełnie, czyli dlaczego kobieta nie może być księdzem? Franciszkański Zakon Świeckich zaprasza na czuwanie nocne z piątku na sobotę. Początek o godzinie 20.00. 25.05. - Niedziela – Po Mszach św. będziemy udzielali błogosławieństwa wszystkim matkom. O 16.00 dodatkowo nabożeństwo majowe w Lipach. Parafia św. Michała organizuje w sobotę 24.05. pielgrzymkę do Zlatych Hor w dwóch wariantach: piesza pielgrzymka oraz wyjazd autobusem. Zapisy w kancelarii parafialnej. W niedzielę 8.06. zapraszamy na Franciszkański Festyn Rodzinny. Na początek Roku Prymasowskiego organizujemy pielgrzymkę śladami Kardynała Stefana Wyszyńskiego: Termin 29-31 sierpnia 2014 roku. Odwiedzimy: Warszawę (grób Prymasa i Sanktuarium błogosławionego Jerzego Popiełuszki), Sokółkę (Cud Eucharystyczny), Świętą Lipkę, Stoczek Warmiński i Rywałd - gdzie był więziony Sługa Boży. Koszt około 250 zł. Spotkanie organizacyjne w piątek 30.05. o 19.00. Organizujemy Pielgrzymkę samolotową do Lourdes, Barcelony, Andory, Carcasonne w dniach od 15 do 21 września 2014 r. Koszt: 2750 złotych. Spotkanie organizacyjne w czwartek 29.05 o godz. 19.00. Dziękujemy wszystkim za modlitwę, ofiary, kwiaty i wszelkie prace na rzecz Sanktuarium. Miłość nie potępia, miłość oczyszcza i dźwiga. (Alphonse Daudet) ROZWAŻANIE NA NIEDZIELĘ Chyba każdy z nas otacza szacunkiem zdjęcia rodziców, o ileż bardziej, gdy przeszli do wieczności. Umieszczamy zdjęcia rodziców w ramkach, na widocznym miejscu, czasem nosimy w portfelu. Otaczaniu rodziców czcią i szacunkiem sprzyja pamięć: w miarę upływu lat blakną złe wspomnienia; w miarę, jak mądrzejmy rozumiemy, surowość rodzicielskich zakazów i kar, dostrzegamy w nich słusznie przejaw miłości rodziców; na ogół idealizujemy tatę i mamę, wskazując na nich, jako na punkt odniesienia dla naszych własnych dzieci. Często po wielu latach jesteśmy w stanie zrozumieć, jak bardzo nas kochali, jak bardzo się dla nas poświęcali, ile im zawdzięczamy. W młodości cieszymy się, gdy po długiej nieobecności możemy wrócić do rodzinnego domu, a nawet wtedy, gdy sami założyliśmy już dom, to wyjazd w rodzinne strony jest wydarzeniem duchowo znaczącym. Jezus opowiada nam dziś o Swoim Ojcu. Tyle razy w Ewangeliach mówił nam o Nim, przybliżając Jego przymioty, zwłaszcza dobroć i miłosierną miłość. Teraz pragnie, abyśmy dzielili Jego radość z tego, że do Niego wraca. Mówi nam także, że znamy Jego i naszego Ojca. Zarazem jednak nasza wiedza o Ojcu, nasz obraz Boga, jaki nosimy w sercu, nie zawsze jest poprawny. Dlatego prośba św. Filipa: Panie, pokaż nam Ojca a to nam wystarczy powinna być naszą codzienną modlitwą. Jesteśmy stworzeni przez Ojca Niebieskiego. To dlatego Jego obraz, wyobrażenie, jakie o Nim mamy, jest absolutnie uprzednie w stosunku do każdego naszego działania. Obraz Ojca Niebieskiego jest czymś tkwiącym tak głęboko w naszym człowieczeństwie, w naszej podświadomości, że bez głębokiego namysłu nie potrafimy dostrzec wpływu, jaki poprawny lub błędny obraz Ojca Niebieskiego wywiera na nasze rozumienie samych siebie, drugiego człowieka, świata wraz z zachodzącymi w nim wydarzeniami. Chciejmy w tym tygodniu, ewentualnie nawet dłużej, postarać się dostrzec to, jaki obraz Boga noszę w sercu. W tym celu spróbujmy zobaczyć, jakie motywacje mną a kierują, jak komentuję to, co się dzieje. Zobaczmy, ile jest w naszym życiu zasługiwania. Bodaj od wczesnego dzieciństwa staramy się zasłużyć na wszystko. Na miłość rodziców próbujemy zasługiwać dobrymi ocenami. Nie chcemy utracić również grona rówieśników, dlatego dzielimy również takie ich zachowania, na które się wewnętrznie nie zgadzamy - jednak lek przed izolacją przeważa. Poniewierana żona stara się rozpaczliwie odzyskać męża, dlatego znosi w milczeniu wyzwiska, upokorzenia, nawet bicie, godzi się nawet na bardzo poważne naruszenie porządku moralnego, bo inaczej on odejdzie. Rodzice z kolei chcą sobie zapewnić miłość dzieci kupowaniem markowej garderoby i drogimi prezentami, albo też pozwalając na wszystko lub prawie wszystko. Iloma to obietnicami i zapewnieniami stara się polityk zapewnić sobie przeliczalną na głosy lub punkty w rankingu popularności, przychylność wyborców! Z drugiej zaś strony, czy my sami nie obwarowujemy naszej życzliwości i miłości wieloma wymogami i warunkami? Co tak naprawdę mamy na myśli mówiąc, że za darmo umarło? Próbujemy w ten sposób poszukać usprawiedliwienia dla naszej interesowności, czy też dajemy wyraz naszemu przekonaniu o najgłębszej istocie stosunków międzyludzkich i gospodarczych? Skąd bierze się nasze - podniesione do rangi prawidła savoir vivre’u – certolenie się przed przyjęciem prezentu? A nasze odwzajemnianie otrzymanych podarków, to jeszcze taki miły zwyczaj, czy już coś innego? A kiedy spotyka nas coś niedobrego, kiedy odnosimy wrażenie, że nasze modlitwy nie zostały wysłuchane, wówczas kiwamy ze zrozumieniem głową: Widać sobie na to nie zasłużyłem. Gdy zaś z kolei spotyka nas jakieś nieoczekiwane dobro, pełni zdumienia zastanawiamy się: Czym sobie na to zasłużyłem? Na dnie mentalności zasługiwania tkwi obraz Boga owszem, sprawiedliwego, ale sprawiedliwego sprawiedliwością surową, bezwzględną. Wobec takiego Boga raczej nie ma co liczyć na okoliczności łagodzące, na wyrok w zawieszeniu, na złagodzenie kary czy jej wcześniejsze zakończenie… Utrwalaniu się takiego obrazu Boga sprzyja przekonanie o możliwości uporządkowania świata, że można tu, naziemni, dać każdemu to, co mu się należy: dobro i zło. Czy jednak jesteśmy, tu na ziemi, w stanie adekwatnie wynagrodzić trud i poświęcenie rodziców, nauczycieli? Jak się odwdzięczyć za uratowanie życia? Pułapka takiego myślenia polega na tym, że w takim świecie każdy otrzymywałby tylko to, co mu się należy i nic więcej. Zycie w takim świecie byłoby nie do wytrzymania już po kilku tygodniach. W takim świecie nie byłoby miejsca dla miłości, dla dobroci, dla życzliwości, dla bezinteresowności, bo istnienia ich wszystkich nie da się logicznie wywieść, bo one wszystkie z samej swej natury wymykają się ludzkiemu pojmowaniu. Można je tylko ofiarować i przyjąć jako dar, coś, co zostało z dobrej woli ofiarowane, trochę tak, jak śpiewa Grzegorz Tomczak w Niebieskiej piosence: Bo chciałem i już. Mogę spróbować wyliczyć to, co otrzymałem w darze od Boga i od ludzi: otrzymałem życie, uzdolnienia, uczucia, ciepło, zrozumienie, pomoc, tyle dobrych rzeczy. Módlmy się także: Panie, pokaż nam Ojca. Prośmy, aby Jezus pomógł nam zrozumieć, że na miłość Ojca Niebieskiego żaden człowiek nigdy niczym sobie nie zasłużył i nie zasłuży. To ważne, bo za fałszywym obrazem Boga, u Którego trzeba sobie na wszystko zasłużyć, leży przekonanie, że jednak można sobie u Pana Boga na to i owo zasłużyć: długimi modlitwami, surową ascezą, a niechby i sutymi ofiarami. Prośmy o zrozumienie prawdy o absolutnie podstawowym znaczeniu dla naszego życia duchowego: że nie muszę sobie na nic zasługiwać. On mnie kocha takiego, jakim jestem, choć ja nie tak znowu rzadko utrudniam Bogu miłowanie mnie i sprawiam, że On chce mnie kochać przeciw moim grzechom, wbrew mojej grzeszności. Natomiast wszelka demonstrowana przez ludzi interesowność jest sama w sobie najlepszym ostrzeżeniem przed wchodzeniem z nimi w bliższe kontakty. Zwyczajnie nie warto zasługiwać na życzliwość ludzi interesownych. INTENCJE MSZALNE Poniedziałek 19.05. 18.00 I. W rocznicę święceń kapłańskich, do Opatrzności Bożej, z podziękowaniem za dar kapłaństwa i zdrowie na drodze życia zakonnego i kapłańskiego dla syna Mateusza Staffa. 15.00 18.00 18.00 18.00 18.00 18.00 8.00 10.00 11.30 II. Za + Antoniego Krasoń o dar nieba dla niego. Wtorek 20.05. W intencji członków Klubu Seniora Wrzos przy POK z okazji Dnia Matki dziękując za wszelkie łaski, zdrowie prosząc o dalszą opiekę Matki Bożej. I. Za + syna Józefa z okazji urodzin. II. Środa 21.05. I. W intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św. Józefa. II. W intencji ks. Józefa z okazji imienin. Czwartek. 22.05. I. Za ++: syna Józefa, ciotkę Gertrudę, dziadków i dusze opuszczone. II. Piątek 23.05. I. W intencji Szczęsnej z okazji imienin. II. Sobota. 24.05. I. Za + Józefa w 11 rocznicę śmierci oraz za ++ Władysława i Marię. II. O błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Bożej i św. Józefa dla Violetty z rodziną. Niedziela VI Wielkanocna. 25.05. Do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o opiekę Opatrzności Bożej dla rodzin Czaja i Winkler. Z podziękowaniem za otrzymane łaski i opiekę Bożą, z prośbą o dalszą opiekę Matki Bożej w 50 rocznicę urodzin Jolanty. I. Z okazji 25 rocznicy ślubu Sylwii i Andrzeja Wilim, z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o dalsze błogosławieństwo Boże i zdrowie dla całej rodziny. II. W intencji Pauliny Bojanowskiej z okazji I Komunii świętej. www.prudnik.franciszkanie.com Konto Bankowe: 97 8905 0000 2000 0000 2189 0001