Express Bydgoski - Business Centre Club
Transkrypt
Express Bydgoski - Business Centre Club
EXPRESS BYDGOSKI (MAGAZYN) 2013-08-02 Rozrzutny rząd zaciska nam pasa „Rząd staje przed trudnym zadaniem, bo cięcia w wysokości 8 mld zł bądą musiały być rozłożone tylko na tych kilka miesięcy, które pozostały do końca roku. jeżeli premier mówi, że nie będzie sięgał do kieszeni Polaków, to ma na myśli dzisiejszych obywateli. Tym zadłużeniem automatycznie obciąża przyszłych podatników". PRZEMYSŁAW ŁUCZAK Rozmowa z prof. STANISŁAWEM GOMUŁKĄ, ministrem finansów w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC. P o w i n n i ś m y bać się k ł o p o t ó w z b u d ż e t e m n a ten rok? Nie musimy specjalnie obawiać się tych budżetowych zawirowań. Sejm zgodnie z propozycją rządu zawiesił pierwszy próg ostrożnościowy i cięcia wydatków z budżetu państwa będą mniejsze niż mogłyby być. Gdyby tego nie zrobiono, mieli byśmy recesję. Niemniej ryzyko dal szego pogorszenia stanu finansów publicznych dotyczyć będzie rów nież najbliższych lat. Obecnie mamy do czynienia ze znacznie gorszą sy tuacją niż sześć lat temu, kiedy na koniec 2007 roku państwowy dług publiczny wynosił w relacji do PKB 44,8 proc. Potem jednak, szczególnie w latach 2009-2010, deficyt był bar dzo wysoki i wynosił odpowiednio 6 i 8 proc, a dług zaczął szybko rosnąć. Do tego stopnia, że w latach 2011 i 2012 rząd nie mógł już kontynu ować tak rozrzutnej polityki fiskalnej i zaczął ją gwałtownie zacieśniać. To z kolei doprowadziło do spadku po pytu krajowego, a w rezultacie (po mimo dużego wzrostu eksportu net to) także do znacznego zmniejszenia tempa wzrostu gospodarczego oraz spadku dochodów budżetowych. Ale i tak d ł u g publiczny prze kroczył p i e r w s z y 50-procentow y p r ó g ostrożnościowy... Około trzy czwarte wydatków bu dżetu stanowią tzw. wydatki sztyw ne, bo wymagalne przez istniejące już ustawy. I właśnie w tej sferze konieczne są reformy, ale wszystkie kolejne rządy wykazywały niezwy kłą ostrożność w ich podejmowaniu. To dlatego w finansach publicznych wciąż mamy stan podgorączkowy, co w przyszłości - przy niekorzystnym zbiegu okoliczności, np. silnym osła bieniu złotego - może doprowadzić do przekroczenia drugiego progu ostrożnościowego - 55 proc. I wtedy konsekwencje dla przeciętnego oby watela mogą być poważniejsze. Minister R o s t o w s k i przekonu je, że nie m a katastrofy finan s ó w publicznych, a premier Tusk uspokaja, że nie pod n i e s i e p o d a t k ó w i nie o b n i ż y e m e r y t u r i rent. Premier m o ż e z m i e n i ć zdanie? Wydaje się, że nawet gdyby doszło do przekroczenia drugiego progu ostrożnościowego, to rząd raczej go zawiesi niż zdecyduje się na polity kę mocnych działań, oznaczających podniesienie podatków czy zmniej szenie transferów socjalnych. To dla tego rządu byłoby ostatecznością. Takie posunięcia mogłyby wchodzić w rachubę tylko wtedy, gdybyśmy zbliżyli się do progu 60 proc. PKB. Na ewentualne zawieszenie tego pro gu musiałby uzyskać poparcie PiS, bo trzeba byłoby zmieniać konsty tucję. Bez tego poparcia mielibyśmy otwarty kryzys z poważnymi konse kwencjami, także politycznymi. Rząd nie b ę d z i e ciął w y d a t k ó w n a ś w i a d c z e n i a socjalne czy n a w a l k ę z b e z r o b o c i e m . Na czym może zaoszczędzić? W budżecie po stronie dochodów brakuje około 30 mld zł. Jednak dzięki ponad 5 mld zł zysku NBP, ten niedobór w stosunku do wielkości deficytu zapisanego w ustawie bu dżetowej zmniejszył się do 24 mld zł. Rząd zamierza sfinansować go w dwóch trzecich przyrostem długu, a w jednej trzeciej oszczędnościami w poszczególnych resortach, praw dopodobnie największymi w obsza rze wydatków inwestycyjnych. Nie mniej rząd staje przed trudnym zadaniem, bo cięcia w wysokości 8 mld zł będą musiały być rozłożone tylko na tych kilka miesięcy, które po zostały do końca roku. Jeżeli premier mówi, że nie będzie sięgał do kiesze ni Polaków, to ma na myśli dzisiej szych obywateli. Tym zadłużeniem automatycznie obciąża przyszłych podatników. Czy rząd już w u b i e g ł y m roku, planując b u d ż e t na 2 0 1 3 rok, m ó g ł przewidywać, że dojdzie d o takich k ł o p o t ó w ? wymi NBP, jak twierdzi, lecz jest głównie konsekwencją nadmiernie ekspansywnej polityki fiskalnej rzą du w latach 2009-2010 i z koniecz ności silnego zacieśnienia w latach 2011-2012. Najpierw ta zbytnia rozrzutność wygenerowała „zieloną wyspę", a teraz problemy, polegają ce głównie na silnym spadku popytu krajowego ^ Stanisław Gomułka: -Założenia do budżetu na 2013 rok były nierealne. Nie sądzą, żeby minister Rostowski nie zdawał sobie z tego sprawy. FOT. ARCHIWUM Założenia do budżetu na 2013 rok były nierealne. Dotyczyło to m.in. tempa wzrostu PKB, spadku stopy bezrobocia, wzrostu dochodów po datkowych. Nie sądzę, żeby minister Rostowski nie zdawał sobie z tego sprawy. Przyjęty wtedy deficyt na po ziomie 35 mld zł był jednak maksy malnym możliwym po przekroczeniu progu 50 proc. Wydatki były z kolei w dużym stopniu określone przez ustawy, więc dochody były wielko ścią wynikową. D l a c z e g o D o n a l d Tusk c h w a l i Jacka R o s t o w s k i e g o ? Wydaje się, że premier wychwala jąc ministra finansów wierzy w to, co mówi. Myli się jednak w jego ocenie. To bierze się chyba z tego, że Polska w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej czy Stanami Zjednoczo nymi przeszła przez kryzys w świa towej gospodarce stosunkowo suchą stopą. Premier nie zauważa jednak wielu okoliczności, które różnią Pol skę nie tylko od innych krajów Europy Środkowej, ale także od tych bardziej od nas rozwiniętych. Być może jest nieświadomy, że np. kraje bałtyckie prowadziły niezwykle ekspansywną politykę monetarną w poprzednich kilku latach i miały dużo większe TECZKA OSOBOWA Ekonomista i komentator gospodarczy • Stanisław Gomułka ma 73 lata. Członek korespondent Polskiej Akademii Nauk. Z wykształcenia ekonomista i fizyk, jest profe sorem London School of Economics oraz głównym ekonomistą Business Centre Club. W 2008 r. przez kilka miesięcy był wicemi nistrem finansów w rządzie PO i PSL. Na początku lat 90. negocjo wał z Klubem Paryskim i Klubem Londyńskim redukcję polskiego zadłużenia zagranicznego. • Zajmuje się problemami wzro stu gospodarczego, makroekono mii i porównawczych systemów ekonomicznych. Autor wielu publikacji ekonomicznych. Często zabiera w mediach głos na temat sytuacji gospodarczej w Polsce i na świecie. Jakie m o g ą być skutki zawie szenia progu ostrożnościowe go? To zależy głównie od tego, w jaki sposób przyszłe rządy będą rozwią zywać problemy budżetowe i czy dojdzie do przekroczenia 60-procentowego progu ostrożnościowego, czy nie. Takie ryzyko wciąż jest znacz ne, a jest tym większe, że na polskiej scenie politycznej wszystkie partie, nie tylko koalicyjne, ale również opo zycyjne, myślą kategoriami mocno populistycznymi. Mówi się raczej o zwiększeniu wydatków i obniżaniu podatków niż o redukcji deficytu. tempo wzrostu niż Polska. To była po Czy odejście ministra Rostow lityka napędzania boomu gospodar s k i e g o p o p r a w i ł o b y sytuację czego, doszło tam do bardzo dużego b u d ż e t u ? zadłużenia zagranicznego sektora Jest to bez znaczenia. Minister prywatnego. I doszłoby tam do kry Rostowski realizował najlepiej jak zysu, nawet bez tego światowego. Po mógł oczekiwania premiera. Może dobnie, choć na mniejszą skalę, było nie wszyscy pamiętają, ale celem w Bułgarii i Rumunii. Natomiast jeśli politycznym pierwszego gabinetu chodzi o kraje zachodnie, Polskę róż Donalda Tuska było niedopuszcze ni od nich to, że tam kryzys wybuchł nie PiS do władzy. Kiedy przez kilka przede wszystkim w sektorze banko miesięcy byłem wiceministrem finan wym, gdzie do sów, podzielałem szło do eksplozji ten cel, a moje różnego rodzaju wyjście z rządu ^ m Zbytnia rozrzutność rząkredytów, a u nas wynikało z tego, mm du wygenerowała „zie tego nie było. że nie było zapo loną wyspę", a teraz problemy trzebowania na polegające głównie na silnym reformy. spadku popytu krajowego. Z c z e g o wzię Stanisław Gomułka ły się w i ę c Czy s t a n finan dzisiejsze s ó w publicz problemy? Rząd PO i PSL odziedziczył w 2007 nych p o w i n n a z b a d a ć Sejmo roku dobrą sytuację finansową po w a Komisja Śledcza? kilku wcześniejszych latach dość To jest pomysł podyktowany poli szybkiego wzrostu gospodarczego, tycznymi względami. Partie opozy kiedy spadały deficyt budżetowy, cyjne powinny dobrze wiedzieć, skąd bezrobocie i dług publiczny. To nie wzięła się obecna sytuacja budżetu. była zasługa rządów PiS - Marcinkie Nie sądzę, żeby politykom brakowa wicza i Kaczyńskiego, choć obydwaj ło informacji, ale rząd mógłby mieć tak twierdzą. Wiązało się to z tym, większy kłopot z odpowiedzią na że w latach 2005-2007 mieliśmy pytania o motywy podejmowanych okres dobrej koniunktury na bazie re działań. Wiadomo, że pierwszy rząd zerw, które powstały w poprzednim Tuska w gruncie rzeczy kontynuował okresie. Minister Rostowski mógł politykę rządu Kaczyńskiego, który zwiększać deficyt budżetowy i dług powinien przecież znać swój pro publiczny, chociaż wcale nie musiał gram. Eliminacja 40-procentowego tego robić na tak dużą skalę, bo nie progu podatkowego była jedną z jego było potrzeby ratowania naszego sys ustaw, choć zrealizował to rząd Tu temu bankowego. Ta ekspansywna ska. To samo było z dalszą redukcją polityka budżetowa w pierwszych la składki rentowej oraz tzw. podwój tach rządów Tuska napędzała popyt nym becikowym. Tusk oczywiście wewnętrzny i wzrost gospodarczy. miał szereg nowych inicjatyw wy Ale z drugiej strony, doprowadziła datkowych, m.in. dotyczy to wzro w 2010 roku do wysokiego poziomu stu wynagrodzeń nauczycieli, bra deficytu i przyrostu długu publicz ku zmian w Karcie nauczyciela czy nego, tak wysokiego, że trzeba było wzrostu liczby urzędników, spóź odtrąbić odwrót. Rostowski nie mówi nionym i zbyt powolnym elimino nam prawdy, bo obecne spowolnie waniu przywilejów emerytalnych. nie wcale nie wiąże się z sytuacją Motywy tych decyzji są dobrze zna w Europie Zachodniej czy nadmier ne, więc nie bardzo wiem, co taka nie wysokimi stopami procento- komisja miałaby badać. •