Doglebowo fosfor i potas – jak, czym, kiedy?
Transkrypt
Doglebowo fosfor i potas – jak, czym, kiedy?
AGROTECHNIKA Doglebowo fosfor i potas – jak, czym, kiedy? Miesiące zimowe to dobry moment na zaplanowanie wiosennego nawożenia, a w niektórych przypadkach – nawet jego wykonanie. Niektórzy są już zapewne po wapnowaniu i nawożeniu makroelementami, ale część producentów do tych zabiegów dopiero się przymierza. Arkadiusz Sławiński Dział Rozwoju Agrii Polska Z ainteresowani znajdą w poniższym artykule informacje, w jaki sposób, w jakiej formie i kiedy stosować nawozy fosforowe i potasowe. Znać swoją glebę! Badanie gleby – słyszymy to często chociażby ze środowisk naukowych – to podstawa. W przeciwnym razie mamy do czynienia z działaniem na oślep, trafiając z dawkami lub – częściej – chybiąc. Sadowników – a więc osób bardzo praktycznych – nie trzeba uświadamiać, że koszty nawożenia nie zawsze są niskie, dlatego tym bardziej należy precyzyjnie dobierać produkty czy dawki, uwzględniając potrzeby danego sadu, szczególnie że koszt analiz w porównaniu z nakładami w uprawie | Fioletowe czy purpurowe przebarwienia liści mogą świadczyć o niedobrach fosforu sad NOWOCZESNY 48 | Luty 2017 jest naprawdę niewielki. Próbki gleby możemy pobrać sami i przekazać je do okręgowej stacji chemiczno-rolniczej lub skorzystać z usług firm, które zajmują się analizą składu gleby. Jeżeli zdecydujemy się na pierwszą z opcji, warto pamiętać o najważniejszych zasadach pobrania gleby, gdyż, niestety, większość błędów w analizach chemicznych wynika z niewłaściwych pobrań. Wbrew powszechnym opiniom, AGROTECHNIKA laboratorium myli się rzadko. Kwatera, z której pobieramy ziemię, nie powinna być zróżnicowana pod względem jakości gleby, gatunków i odmian oraz wieku drzew. Czasem lepiej zbadać więcej prób niż jedną zbiorczą, która nie dostarczy nam zbyt wielu informacji, gdyż będzie nadmiernie uśredniona. Zmienność gleb w naszym kraju jest bardzo duża, co obserwuje się nawet w stosunkowo małych gospodarstwach. Do pobrania możemy wykorzystać laskę Egnera lub szpadel. Bez względu na użyte narzędzie, glebę pobieramy pionowo, najlepiej z warstwy ornej i podornej. Docelowa próba powinna pochodzić z 15–20 próbek, pobranych równomiernie z kwatery i wymieszanych. Nawożenie fosforem Jest to jeden z trzech najważniejszych makroelementów. W roślinie jest odpowiedzialny za wiele istotnych funkcji, takich jak prawidłowy rozwój systemu korzeniowego, procesy energetyczne czy zawiązanie owoców. Fosfor jest pierwiastkiem najbardziej podatnym na uwstecznienie ze wszystkich makroelementów. Pobierany w formie anionu ma silne powinowactwo do łączenia się w środowisku kwaśnym z żelazem i glinem, natomiast przy pH o wyższej wartości (powyżej 7) – z wapniem. Dlatego nie należy stosować nawozów zawierających fosfor łącznie z wapnem czy bezpośrednio przed wapnowaniem i po nim. W związku z tym odpowiednio uregulowane pH (w granicach 6) znacząco poprawia dostępność fosforu dla roślin. Mobilność tego makroelementu w roztworze glebowym jest bardzo niska – przemieszcza się on najwyżej kilka centymetrów rocznie. Z jednej strony to plus, gdyż nie jest podatny na wymywanie (przyjmuje się nie więcej niż 2 kg strat P rocznie z tego powodu), z drugiej zaś strony w przypadku niskiej zawartości tego pierwiastka nawozy rozsiewane na powierzchnię gleby potrzebują bardzo dużo czasu, aby dostać się w strefę korzeniową roślin. Dlatego w uprawie roślin sadowniczych tak istotne jest nawożenie fosforem przed posadzeniem drzew, gdy jeszcze istnieje możliwość wymieszania składnika z glebą. W późniejszym okresie trudno szybko uzupełnić braki tego pierwiastka w glebie. Niedobór fosforu, tak jak większości makroelementów, obserwujemy w pierwszej kolejności na starszych liściach. W przypadku upraw sa- downiczych najpowszechniejszym zauważalnym gołym okiem objawem jest przebarwienie liści na kolor purpurowy. Rocznie z sadu jabłoniowego przy plonie rzędu 50 ton/ha drzewa mogą pobrać nawet 50 kg fosforu (P2O5). Część tego składnika powraca do gleby wraz opadłymi liśćmi, kwiatami, ścinanymi i rozdrabnianymi gałęziami. Jednak, szczególnie przy niskiej i średniej zasobności w ten makroelement, warto corocznie stosować zapobiegawcze nawożenie fosforem, np. w postaci nawozu wieloskładnikowego (wczesną wiosną) lub superfosfatów (najlepiej jesienią). Ciekawostką jest dostępność na polskim rynku nawozów wieloskładnikowych zawierających fosfor pokryty specjalną powłoką, która chroni przed wspomnianym uwstecznianiem i tworzeniem niepobieralnych form z innymi pierwiastkami, czyniąc fosfor bardziej dostępnym. Nawożenie potasem Przy coraz wyższych plonach osiąganych w sadach jabłoniowych czy gruszowych z owocami wywozimy również znaczne ilości potasu (najwięcej spośród wszystkich pierwiastków). reklama → NOWOCZESNY sad | Luty 2017 49 Fot. A. Sławiński (x 3) AGROTECHNIKA | Chloroza brzegowa – charakterystyczny objaw niedoboru potasu Badania z ubiegłego wieku wskazywały, że jabłoń jest w stanie pobrać około 150 kg K2O. Obecnie, w związku ze znacznie większym zagęszczeniem drzew na hektarze, osiąganiem wyższych plonów oraz stosowaniem podkładek płycej korzeniących się, ta liczba jest wyższa (niektóre źródła podają nawet 200–300 kg K2O). Warto dodać, że poszczególne gatunki sadownicze czy nawet odmiany różnią się wymaganiami co do potasu. Wyróżnić należy gruszę jako gatunek potasolubny. Wśród odmian jabłoni sad NOWOCZESNY 50 | Luty 2017 Gala, Pinova czy Gloster uznawane są za te o wyższych wymaganiach co do wspomnianego składnika. Potas jest odpowiedzialny w roślinie za bardzo istotne procesy: regulację gospodarki wodnej, aktywację enzymów biorących udział w procesie fotosyntezy czy syntezy cukrów, transport związków organicznych na poziomie tkanek przewodzących. Niedobór potasu w sadach objawia się m.in. obwódkowymi chlorozami blaszki liściowej oraz pogorszeniem smaku owoców. Ogranicza także wzrost owoców i ich wybarwienie. Mobilność potasu w porównaniu z fosforem jest znacznie wyższa, więc stosowany w sadzie dość sprawnie przemieszcza się w obręb korzeni. Przy nawożeniu doglebowym należy zwracać uwagę na stosunek potasu do magnezu (optymalny to 3 : 1). Istnieje bowiem antagonizm pomiędzy tymi jonami i przy zbyt dużych dawkach nawozów potasowych może wystąpić problem z dostępnością magnezu czy nawet wapnia. W takim przypadku możemy mieć problemy podczas przechowywania owoców oraz obserwować w sadach niedobory wspomnianych makroelementów mimo optymalnych zawartości tych pierwiastków w glebie. Dostępne na rynku nawozy potasowe bazują na trzech formach – chlorkowej (sól potasowa, tańsze nawozy wieloskładnikowe), siarczanowej (siarczan potasu, droższe nawozy wieloskładnikowe i inne) oraz saletrzanej (saletra potasowa). Chlorki nie są formą pożądaną przez rośliny sadownicze w dużych ilościach, pomimo że względnie ją tolerują. Dlatego nawożenie preparatami opartymi na formie chlorkowej warto wykonać w okresie niskiej aktywności systemu korzeniowego (jesień, zima, bardzo, bardzo wczesna wiosna), gdyż w ten sposób dajemy naturze czas na wypłukanie chlorków ze strefy pokarmowej drzew. Pamiętajmy, że dotyczy to nie tylko soli potasowej, lecz także nawozów NPK na niej opartej (w tym przypadku mówimy o terminie wczesnowiosennym). Pozostałe formy, znacznie bezpieczniejsze, można zastosować wiosną, jak również w trakcie sezonu wegetacyjnego. Polecane są ponadto do młodszych nasadzeń. Ciekawą opcją jest dzielenie dawki nawozów potasowych, tak jak powszechnie czyni się to z azotowymi. Dzięki temu, obserwując zapowiadany plon, jesteśmy w stanie korygować dawki. r