PDF Biuletyn 2013 nr 8 - Polski Komitet Światowej Rady

Transkrypt

PDF Biuletyn 2013 nr 8 - Polski Komitet Światowej Rady
B IULETYN
P OLSKI K OMITET Ś WIATOWEJ R ADY E NERGETYCZNEJ
R OK 2013, NUMER 8
2013. 08. 30
P OLEMIKA E KSPERTÓW
RYNKU ENERGETYCZNEGO
Czytaj str. 2,3,4,5
„Z MIERZCH WĘGLA
KAMIENNEGO W P OLSCE ”
BYŁY
PALIW I ENERGII ,
G ŁÓWNY G EOLOG K RAJU
R ATUJMY POLSKI WĘGIEL
PROF . DR HAB . INŻ .
Z BIGNIEW K ASZTELEWICZ
K ATEDRY G ÓRNICTWA
O DKRYWKOWEGO AGH
KIEROWNIK
WYDOBYCIA WĘGLA
CORAZ WIĘCEJ TRAFIA
GO DO NAS Z IMPORTU
„Zmierzch węgla
kamiennego w Polsce”
2
Koszty wydobycia węgla
rosną – coraz więcej trafia go
do nas z importu
2
Ratujmy polski węgiel
3
Odpowiedź na polemiczny
komentarz prof. Z. Kasztelewicza do raportu „Zmierzch węgla
kamiennego w Polsce”
4
Rozwój OZE nie oznacza
całkowitego odejścia od węgla
5
J AKUB G OGOLEWSKI ,
KOORDYNATOR DS . ENERGII
TCH
CEE B ANKWAN ETWORK / P OLSKA Z IELONA S IEĆ .
R OZWÓJ OZE
NIE OZNACZA
CAŁKOWITEGO ODEJŚCIA OD WĘGLA
A NDRZEJ K ASSENBERG ,
EKSPERT DS . ENERGETYKI .
DR
O DPOWIEDŹ NA POLEMICZNY KOMENTARZ PROF . Z. K ASZTELEWICZA
DO RAPORTU „Z MIERZCH WĘGLA KAMIENNEGO W P OLSCE ”
M AŁY
TYM NUMERZE :
Artykuły:
K OSZTY
ROSNĄ –
M ICHAŁ W ILCZYŃSKI ,
DR
EKSPERT DS .
W
TRÓJPAK PODPISANY PRZEZ PREZYDENTA
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o zmianie ustawy
Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw - poinformowała
Kancelaria Prezydenta. Wprowadza ona m.in. przepisy dyrektywy
Parlamentu Europejskiego i Rady ws. promowania
Czytaj str. 8
energii ze źródeł odnawialnych.
P OLSKA , C ZECHY , W ĘGRY I S ŁOWACJA BĘDĄ
REAKTOREM IV GENERACJI
PRACOWAĆ NAD
Instytuty badawcze z Polski, Czech, Węgier i Słowacji będą wspólnie
pracować nad projektem reaktora jądrowego IV generacji. W Budapeszcie
instytuty utworzyły stowarzyszenie dla
Czytaj str. 7
zaprojektowania i budowy reaktora Allegro.
Energetyka:
PSE, RWE i PGE zacieśniają
współpracę w zakresie rozwoju
sieci
6
PSE uzyskały 84 mln zł za
udostępnienie transgranicznych
zdolności przesyłowych
6
Tauron wyemituje obligacje
6
Aktualności:
Polska, Czechy, Węgry
i Słowacja będą pracować nad
reaktorem IV generacji
7
URE: Rośnie liczba zmian
sprzedawcy energii elektrycznej
7
Prawo i przepisy:
Mały trójpak podpisany przez
prezydenta
8
Rynek energii:
Raport z Towarowej Giełdy
Energii S.A. - Lipiec 2013 r.
9
Nowe technologie:
Biopaliwa. Mamy nowoczesne
technologie, ale brakuje prawa
10
R OK 2013,
NUMER
8
S TR . 2
Artykuły
„Z MIERZCH
Nie możemy inwestować miliardów
złotych w kopalnie, bo wkrótce
będziemy musieli importować węgiel
– podkreślają eksperci rynku energetycznego. Jego wydobycie w Polsce
jest coraz bardziej nieefektywne
i nieopłacalne. Dotowanie i budowanie nowych kopalń jest więc sprzeczne z ideą bezpieczeństwa energetycznego i uniezależniania się od dostaw
surowców z innych krajów.
– Polskie górnictwo jest nieefektywne.
70 proc. kosztów wydobycia stanowią
płace. Sektor górniczy wytwarza zaledwie 3 proc. polskiego PKB brutto,
a na tonę wydobywanego węgla aż
sześć ton jest marnowanych – wylicza
dr Michał Wilczyński, ekspert
ds.
paliw i energii, były Główny
Geolog Kraju.
W raporcie „Zmierzch węgla kamiennego w Polsce” opublikowanym przez
Instytut na rzecz Ekorozwoju, ekspert
dowodzi, że reformy sektora górnictwa węgla kamiennego od 1990 roku
sprowadzały się do ogromnych dotacji
publicznych, przy spadającym wydobyciu i rosnących kosztach. Przytacza
raport Najwyższej Izby Kontroli
z roku 2011, który wskazuje, że
„wydobycie węgla kamiennego
w Polsce nosi cechy gospodarki rabunkowej”.
Podkreśla, że wydobycie tego surowca
w Polsce będzie trwało do 2050 roku,
ale będzie ono tylko na poziomie
28 mln ton rocznie. Przypomina, że
w roku 1990 w kraju było 70 kopalń
i wydobywano 120 mln ton węgla,
a dzisiaj jest ich 30 i wydobywamy
prawie o połowę mniej – 70 mln ton.
Ten spadek jest stały i konsekwentny.
Dlatego mówię o zmierzchu węgla
kamiennego, bo nie możemy inwestować miliardów w elektrownie węglowe mając świadomość, że paliwo do
nich będziemy importować.
Polski węgiel nie jest w stanie kosztowo konkurować np. z australijskim
czy południowoafrykańskim. Tam
wydobywa się węgiel na powierzchni,
czyli odkrywkowo – tłumaczy
dr Michał Wilczyński.
WĘGLA KAMIENNEGO W
W opinii m.in. Greenpeace metoda
odkrywkowa dewastuje środowisko,
przyczynia się do degradacji pól
uprawnych, łąk, lasów oraz obszarów
chronionych, powoduje opadanie wód
gruntowych i zwykle prowadzi do
wywłaszczenia ludzi i konieczności ich
przesiedlania.
– Chcąc sięgnąć w Polsce do zasobów
głębokich, musimy mieć świadomość
wysokich kosztów, ponieważ wzrasta
gwałtownie temperatura. Warunki
pracy są nieludzkie – 40 stopni na głębokości tysiąca metrów, zawartość metanu podnosi ryzyko wybuchu. Koszty
byłyby ogromne i specjaliści wiedzą, że
nie sięgniemy po te zasoby głębokie
– podkreśla były Główny Geolog Kraju.
P OLSCE ”
być opublikowana przez Komisję Europejską mapa drogowa przejścia do konkurencyjnej gospodarki niskoemisyjnej
we Wspólnocie do 2050 r. Polska jako
jedyny kraj UE zawetował jej przyjęcie.
Resort środowiska tłumaczył, że zabrakło „analizy skutków głębokich redukcji emisji gazów cieplarnianych dla
poszczególnych państw członkowskich, a wizja niemal całkowitej eliminacji emisji z sektora elektroenergetycznego jest mało realistyczna”.
Ta polityka dotyczy nie tylko kwestii
ochrony zdrowia obywateli, bo polepszy się w ten sposób stan jakości
powietrza, ale również jest to myślenie
o wykorzystywaniu lokalnych zasobów, by zwiększyć naszą niezależność,
Elektrownie węglowe to projekty obli- a więc i bezpieczeństwo energetyczne .
czone na minimum 40 lat pracy. A po- Rośnie konkurencja o dostęp do surownieważ zasoby polskiego węgla kurczą ców takich jak ropa naftowa, węgiel
się, i trzeba liczyć się z koniecznością kamienny ze strony Chin, Indii i innych
zwiększania importu tego surowca, krajów rozwijających się. Rozwijanie
inwestowanie w kopalnie to „błędne odnawialnych źródeł energii wydaje się
decyzje, które będą nieodwracalne”.
więc racjonalnym rozwiązaniem.
– Nasze zasoby przemysłowe kurczą – Jeżeli w Niemczech w tzw. zielonej
się od dwudziestu paru lat w gwałtow- energetyce cztery miliony prywatnych
nym tempie. Proces odchodzenia od obywateli sprzedają energię elektryczwęgla, dla przykładu u naszych sąsia- ną z mikroinstalacji, jeżeli powstało
dów w Niemczech, trwa już 40 lat tam 380 tys. miejsc pracy i mają wielo– mówi dr Michał Wilczyński.
krotnie czystsze powietrze od nas, to
Dlatego – jego zdaniem – konieczna jest pytanie jest, czy nas stać na brnięcie
wizja tego, jaki powinien być polski w energetykę węglową? – podsumomiks energetyczny. Jej wyrazem miała wuje dr Michał Wilczyński.
Źródło: http://www.reo.pl/wydobycie-wegla-w-polsce-bedzie-spadac-wzrosnie-import
K OSZTY WYDOBYCIA WĘGLA ROSNĄ – CORAZ WIĘCEJ
TRAFIA GO DO NAS Z IMPORTU
Polski węgiel przestaje być konkurencyjny, a koszty jego wydobycia rosną.
Pokutujący mit, że jest tanim surowcem, przekreśla szanse na rozwój technologiczny kraju i przestawienie się
na tańsze źródła energii. Płacą za to
Polacy swoim zdrowiem i w rachunkach za opiekę socjalną oraz ochronę
środowiska. Co więcej, inwestorzy
i banki wycofują się z finansowania
budowy nowych bloków węglowych.
– Pokutuje przekonanie, że węgiel jest
tani i jest naszym bogactwem. On staje
się takim bogactwem jak ropa dla Nigerii, czyli „przekleństwem zasobów”,
jedyną rzeczą, która nie pozwala nam
wyjść na szersze wody. Co więcej,
wbrew powszechnej opinii, Polska
zaczyna importować coraz więcej
węgla – mówi Jakub Gogolewski, koordynator ds. energii CEE Bankwatch
Network/ Polska Zielona Sieć.
Import węgla kamiennego w 2011 roku
wyniósł 15 mln ton, głównie z Rosji, ale
także z Czech i ze Stanów Zjednoczonych. Zaś na początku tego roku wielkość węgla leżącego na zwałach osiągnęła ponad 8 mln ton. Surowiec już
dziś przestaje być konkurencyjny,
a jego koszty mają rosnąć.
(Ciąg dalszy na stronie 3)
R OK 2013,
NUMER
8
S TR . 3
Artykuły
(Ciąg dalszy ze strony 2)
– UE wyraźnie pokazuje w swoim prawodawstwie, że koszty produkcji energii opartej na paliwach kopalnych będą
rosły. Wpływają na to dyrektywa
o emisjach przemysłowych, ramowa
dyrektywa wodna i szereg tych, które
wdrażają zasadę: zanieczyszczający
płaci, czyli ten, który generuje koszty
dla społeczeństwa, powinien je
uwzględnić w swoim rachunku inwestycyjnym. Z drugiej strony odnotowujemy trend spadku cen wytwarzania
energii ze źródeł odnawialnych
– informuje Jakub Gogolewski.
Ekspert przypomina, że na przestrzeni
ostatnich czterech lat, od ogłoszenia
krajowej polityki energetycznej i planów w tym zakresie, regularnie kolejni
inwestorzy wycofują się lub redukują
swoje plany.
roku raport „Niepłacony rachunek za
leczenie. Jak energetyka węglowa niszczy nasze zdrowie. Wynika z niego, że
roczne koszty zdrowotne związane
z energetyką węglową w Polsce wynoszą ponad 8,2 mld (miliarda) euro
(dane z 2009 roku). Dla całej UE (nie
licząc Chorwacji) wynoszą ok. 42,8 mld
euro. Wliczone są w to straty, wynikające z opieki zdrowotnej oraz tego,
że pracownicy łącznie opuszczają
4 miliony dni każdego roku w całej
Unii. Łącznie elektrownie opalane
węglem z Polski, Rumuni i Niemiec są
odpowiedzialne za więcej niż połowę
tych kosztów.
– Nie inwestuje już w węgiel większość
firm zagranicznych – wycofał się Vattenfall, wycofało się RWE, zaś Électricité de France zamroziło swoją inwestycję w Rybniku. Zostaliśmy w zasadzie tylko ze spółkami Skarbu Państwa, które chcą kontynuować te inwestycje. Niestety doszło do pomieszania
interesu Skarbu Państwa z interesami
obywateli – mówi Agencji InformacyjZ węglowych projektów wycofują się nej Newseria Jakub Gogolewski.
– Rozwój innych rynków energetyczi instytucje pożyczkowe, i firmy ener- Dlatego zdaniem eksperta należy prze- nych pokazuje, że Polska staje się
getyczne. Pod koniec lipca Europejski analizować różne scenariusze rozwoju wyspą węglową. Jest to systemowo
Bank Inwestycyjny (EBI) ogłosił, – czy opłacalne będzie oparcie energe- niebezpieczne. Kiedy wszystkie korzyże ogranicza wsparcie dla projektów tyki na większym udziale źródeł odna- ści i koszty są policzone, okazuje się, że
z opartych na węglu kamiennym, bru- wialnych, czy na elektrowniach jądro- węgiel, wbrew pozorom, jest drogim
natnym i ropie naftowej. W ciągu ostat- wych, gazie łupkowym, czy może na rozwiązaniem – zwraca uwagę ekspert.
nich pięciu lat kredyty EBI dla projek- większym udziale importu.
Jak tłumaczy, wydaje się, że inwestycje
tów energetycznych wykorzystujących
w to źródło energii opłacają się, poniepaliwa kopalne znacznie spadły – Jest szereg różnych scenariuszy anali- waż część kosztów nie jest wliczana do
zujących
ważne
kwestie,
o
których
i podczas tego okresu kredytowania
projektów. Oznacza to jednak, że są
elektrownie na węgiel kamienny lub w Polsce się nie myśli, a mianowicie one „przerzucane” do innych sektorów
koszty
zewnętrzne,
czyli
te
wszystkie
brunatny stanowiły mniej niż 1,5 proc.
koszty, których nie ponosi firma gospodarki, jak np. służba zdrowia,
całkowitego finansowania energii.
podczas decyzji inwestycyjnej, a pono- opieka socjalna.
– Jest to kolejny sygnał od zarówno szą je obywatele np. w postaci więk- – Natomiast długofalowo te koszty
instytucji finansowych i politycznych, szych rachunków za zdrowie, opusz- odkładają się i kumulują. W przeciże Polska powinna się poważnie zasta- czonych miejsc pracy – wylicza przed- wieństwie do rozwoju energetyki roznowić nad tym, czy wybór rozwoju stawiciel CEE Bankwatch Network.
proszonej czy wspierania efektywności
sektora energetycznego, który tak
energetycznej, w przypadku których
bardzo promuje, jest właściwy Organizacja Health and Environment wysokie koszty początkowe przynoszą
Alliance
(HEAL)
opublikowała
w
tym
– uważa Jakub Gogolewski.
korzyści przez bardzo długi czas
– podkreśla Jakub Gogolewski.
Źródło: http://www.reo.pl/koszty-wydobycia-wegla-rosna--coraz-wiecej-trafia-go-do-nas
R ATUJMY
„Zmierzch węgla kamiennego w Polsce” autorstwa dr. Michała Wilczyńskiego, podobnie jak opublikowany
przez niego w 2012 r. raport ‚Węgiel
brunatny paliwem bez przyszłości’
o roli węgla brunatnego oraz kamiennego w przeszłości, obecnie i w dalszych dekadach XXI wieku w Polsce,
są bardzo pesymistyczną oceną”
– pisze prof. Zbigniew Kasztelewicz.
Autor dokumentów odpowiada na tę
polemikę.
„Oba raporty dr. Wilczyńskiego z wielką dozą czarnowidztwa i krytyki
wobec tych dwóch rodzajów paliw
kopalnych pokazują ich branże w katastroficznych obrazach, jednocześnie
przypisując im wszystko złe, co mogło
się wydarzyć w Polsce, czy na świecie –
od zagłady regionów, zanieczyszczenia
gleby, powietrza i wody, aż po wiele
tysięcy zgonów w ciągu roku spowodowanych tą zabójczą „czarną” czy
„brunatną” energetyką.
POLSKI WĘGIEL
Tymczasem najpierw należałoby zadać
kluczowe pytanie – czy Polska i Europa
oraz świat mogła po 1945 r. podążać
inną drogą niż rozwijać górnictwo węglowe? Myślę, że odpowiedź jest jedna:
węgiel był głównym paliwem dla energetyki, hutnictwa czy branży chemicznej oraz służył jako opał w domach czy
ciepłownictwie. Węgiel był wreszcie
paliwem pomocnym dla odbudowy
kraju. Era ropy i gazu to czas późniejszy. Dopiero po nich nastąpił „rozkwit”
atomu i moda na energię odnawialną.
Dlatego też, biorąc pod uwagę powyższe argumenty, możemy stwierdzić,
dlaczego nasi poprzednicy nie mogli
zafundować nam innej energetyki.
A teraz pytanie o czas obecny: czy możemy i czy stać nas, jako kraj wciąż
pozostający na dorobku, by zafundować sobie zdecydowaną i bardzo szybką zmianę gospodarki opartej na
„czarnej” czy „brunatnej” energetyce?
Na pewno nie wskazuje na taką możliwość stan polskich finansów (prawie
bilion złotych zadłużenia, które
raptownie rośnie) zmierzających do
„zapaści”. Przed nami poważne zadania finansowe do realizacji w gospodarce. Według prof. Krzysztofa Żmijewskiego potrzeby finansowe na elektroenergetykę to około 100 mld euro.
Czy mając taki rosnący dług publiczny,
możemy zaciągać nowe kredyty?
(Ciąg dalszy na stronie 4)
R OK 2013,
NUMER
8
S TR . 4
Artykuły
(Ciąg dalszy ze strony 3)
Zmiana proporcji paliwowej w energetyce jest nieunikniona. Już dziś
w związku z pakietem energetycznoklimatycznym zobowiązani jesteśmy
do osiągnięcia 15 proc. udziału OZE do
2020 r. Każda zmiana miksu energetycznego musi być jednak bardzo wyważona – bez niepotrzebnych przyśpieszeń i dokonana w oparciu o analizę
surowcowego potencjału kraju. Droga
„niemiecka” powinna być dla nas
ostrzeżeniem, bowiem „modna” zmiana z energetyki atomowej na odnawialną doprowadziła ich do „ściany”.
Szybkie odejście od węgla spowoduje
likwidację potężnego na świecie przemysłu nastawionego na produkcję maszyn i urządzeń dla górnictwa oraz
energetyki węglowej, w zamian dojdzie
do importowania maszyn i urządzeń
do energetyki alternatywnej. Będzie to
kolejny krok do wzrostu zadłużenia
publicznego. Na koniec tych rozważań
należy powiedzieć, że kraje te nie przewidziały, iż tańsze i lepsze technologie
związane z energetyką odnawialną czy
atomem są produkowane w Chinach,
Japonii bądź Korei, a nie w tychże
krajach europejskich, co powoduje,
że szereg firm związanych z energetyką słoneczną w Niemczech i Czechach
bankrutuje, ponieważ nie wytrzymują
światowej konkurencji.
Odnosząc się z kolei do kluczowej tezy
raportu, a zatem do tego – czy będzie
zmierzch polskiego węgla? Uważam,
że warianty mogą być różne. Polskie
górnictwo węglowe od 1945 r. wydobyło około 9,0 mld ton „czarnego i brązowego złota”. Obecnie zasobów operatywnych jest ponad 4 mld ton, ale zasobów geologicznych bilansowych węgla
kamiennego i brunatnego mamy ponad
40 mld ton. To jest polski skarb narodowy. Nie będzie „zmierzchu”, gdy
będziemy zagospodarowywać nowe
złoża, a węgiel traktowany będzie
przez polityków w kolejnych dekadach
XXI w. jako podstawa polskiej energetyki, a winien być tak traktowany,
bo jest to w najwyższym interesie
gospodarczym naszego kraju.
Polsce i Europie potrzebna jest tania,
a nie droga i „ekologiczna” energia.
Energia z wiatraków jest ponad dwa
razy droższa, a z paneli słonecznych –
ponad cztery razy. Koszt budowy elektrowni atomowej o mocy 1000 MW jest
trzy razy większy od kosztów podobnej elektrowni węglowej. Ten zdecydo-
Źródło: http://energetykon.pl/ratujmy-polski-wegiel-3,28245.html
wanie większy nakład inwestycyjny
powoduje, że koszt finalny energetyki
atomowej będzie wyższy od kosztu
z takiej samej jednostki z energetyki
węglowej nawet z zakupem uprawnień
do emisji CO2 po 40 euro za tonę.
Ze względu na położenie geograficzne
naszego kraju potencjał energetyki
wiatrowej może być wykorzystany
tylko w 15-25 proc. w skali roku, natomiast słonecznej – w 10-15 proc. Należy
mieć świadomość, że zamiana np.
elektrowni Bełchatów na elektrownie
wiatrowe spowodowałaby konieczność
budowy 18 tys. wiatraków o mocy
1 MW albo 9 tys. o mocy 2 MW, a i tak
na wypadek braku wiatru należy mieć
elektrownię Bełchatów w rezerwie!
Miejmy też w pamięci ciepłe lato
w 2010 r., gdy w okresie bez wiatru, na
ponad 1000 MW zainstalowanej energetyki wiatrowej elektrownie wiatrowe
produkowały jedynie 10 MW mocy
energii elektrycznej. Jeśli chcemy zatem
modyfikować miks energetyczny,
to jego podstawą musi być energetyka
węglowa. Tak czynią wszystkie kraje
na świecie – najpierw wykorzystują
własne surowce energetyczne i zapewniają u siebie miejsca pracy, a dopiero
pozostałe paliwa czy technologię dokupują poza granicami swojego kraju.
O DPOWIEDŹ NA POLEMICZNY KOMENTARZ PROF . Z. K ASZTELEWICZA DO RAPORTU
„Z MIERZCH WĘGLA KAMIENNEGO W P OLSCE ”
Pan profesor ułatwił mi niezmiernie
polemikę, wpływając na wody publicystyki, a omijając rafy faktów zawartych
w moim raporcie. Pragnę zwrócić uwagę, iż mój raport zawiera dane z 69
pozycji naukowych, raportów Głównego Urzędu Statystycznego, Najwyższej
Izby Kontroli, Bilansu Zasobów Kopalin, programów rządowych itp.
Spodziewałem się polemiki, bo merytoryczna debata o podstawach surowcowych polityki energetycznej jest
potrzebna. Merytoryczna debata, a nie
publicystyka bez dyskusji o faktach
zawartych w moim raporcie. Proszę
podważyć dane o zasobach i stratach
w wyniku wydobycia. Proszę wykazać,
że dane KOBIZE o emisjach metali ciężkich, substancji toksycznych, dane GUS
o rocznych zrzutach do wód
powierzchniowych jonów chlorkowych
i siarczanowych w ilości 1,6 mln ton to
nieprawda.
Zmierzch węgla kamiennego w Polsce
to wynik zestawienia geologicznych
zasobów bilansowych, zasobów przemysłowych i operatywnych od roku
1990 do 2011 roku. Te dane dostarcza
Bilans Zasobów Kopalin, zestawiający
zmiany zasobów, a umocowany
w ustawie „Prawo geologiczne i górnicze”. Czyżby mój polemista nie zauważył ich szybkiego zmniejszania?
Proszę nie mamić opinii publicznej 48
mld ton zasobów geologicznych bilansowych, bo wie Pan doskonale, że
w latach 1990–2011 wydobyto w naszym kraju 2,4 mld ton węgla na
powierzchnię, a ubytek zasobów geologicznych bilansowych wyniósł 17 mld
ton. Jako górnik wie Pan, jak niewielką
część zasobów udokumentowanych
wydobywa się na powierzchnię. I przecież Pan w swojej publikacji z 2012
roku prognozował, iż w 2050 roku wydobycie węgla kamiennego w Polsce
nie przekroczy 28 mln ton?
kające z nieracjonalnej gospodarki
złożami węgla kamiennego. Symptomami tego zjawiska były: niewielkie
wykorzystanie zasobów, wysokie
straty złożowe oraz wybiórcze eksploatowanie bardziej opłacalnych zasobów.
Mój adwersarz zatytułował swój esej
„Niech o ‚zmierzchu’ polskiego węgla
zdecyduje ekonomia, a nie czarnowidztwo”. To bardzo trafne spostrzeżenie,
Panie Profesorze. W rozdziale 2.5 mojego raportu „Aspekty ekonomiczne
użytkowania węgla” pokazuję relacje
cen węgla importowanego do Europy
Północnej i Zachodniej do kosztów
wydobycia w polskich kopalniach. Jako
kierownik Katedry Górnictwa Odkrywkowego AGH wie Pan lepiej niż ja,
że polskie górnictwo sięgające coraz
głębiej po węgiel kamienny nie ma
Niezwykle ważny w naszej polemice szans w konkurencji z węglem austrajest raport NIK z 2011 roku, który lijskim czy południowoafrykańskim
stwierdza, że do 2035 roku nie ma istot- wydobywanym odkrywkowo.
nych zagrożeń dla fizycznego bezpie- Specjaliści w naszym kraju uważnie
czeństwa zaopatrzenia gospodarki obserwują narastające problemy spółek
w węgiel kamienny, lecz NIK dostrze(Ciąg dalszy na stronie 5)
ga zagrożenia perspektywiczne wyni-
R OK 2013,
NUMER
8
S TR . 5
Aktualności
(Ciąg dalszy ze strony 4)
węglowych ze zbytem węgla i narastającymi problemami finansowymi.
Z pewnością Pan wie, jak trudna była
sytuacja finansowa Kompanii Węglowej SA w pierwszym półroczu 2013
roku? Czy „ekonomia”, jak Pan ją
rozumie, wytrzyma konfrontację
z faktami?
Rządowy dokument „Program działalności górnictwa węgla kamiennego
w Polsce w latach 2007–2015″ stwierdza szybki wzrost kosztów wydobycia,
przy czym największy udział w kosztach mają płace. W latach 2006–2011
jednostkowy koszt wydobycia wzrósł
o blisko 55%. A tymczasem cena
importowanego węgla spada od
dwóch lat i w 2013 roku jest poniżej
kosztu wydobycia węgla na Górnym
Śląsku. Szans na wzrost cen węgla na
rynku międzynarodowym nie widać,
gdyż podaż węgla szybko rośnie także
dlatego, że szybko spada zużycie
węgla w USA, a także dlatego,
że Rosja, Australia inwestowały we
wzrost wydobycia.
Źródło: http://energetykon.pl/ratujmy-polski-wegiel-3,28245.html
R OZWÓJ OZE
Myślę, że profesorowi uczelni technicznej nie przystoi polemika, w której
używa się epitetów w rodzaju: „kraj do
bicia”, „ekoterroryści”, „biurka warszawskie”. A może brak Panu rzeczowych argumentów? Proponuję sięgnąć
do danych Państwowego Monitoringu
Powietrza, sprawozdań rocznych
Wojewódzkich Inspektoratów Środowiska, a przekona się Pan Profesor,
dzięki czemu mamy najgorszą jakość
powietrza w Unii Europejskiej. Pan
dyskutuje kwestie klimatu, emisji
w Chinach, USA, ale w moim raporcie
nic nie ma na ten temat. Może warto
przeczytać mój raport jeszcze raz?
NIE OZNACZA CAŁKOWITEGO ODEJŚCIA OD WĘGLA
Rozwój sektora związanego z produkcją i instalowaniem małych elektrowni może dać kilkaset tysięcy
nowych miejsc pracy. Polska energetyka ma dzięki temu szansę na przestawienie się na nowoczesne tory, co
nie tylko przyniosłoby oszczędności,
ale też wpłynęłoby pozytywnie na
gospodarczą koniunkturę. Nie oznacza to jednak całkowitego odejścia od
węgla – u waża d r And rzej
Kassenberg, ekspert ds. energetyki.
Unia Europejska jako priorytet postawiła sobie redukcję emisji CO2. Pracuje obecnie nad nową polityką klimatyczno-energetyczną. a od 2020 roku
nakłada na państwa członkowskie
obowiązek stawiania energooszczędnych budynków. Dodatkowo w styczniu przyszłego roku mają zostać wdrożone przepisy nowej dyrektywy, tzw.
IED, w sprawie emisji przemysłowych.
Nowa dyrektywa ma ogromne znaczenie dla poprawy czystości powietrza.
Wszystkie te zmiany powodują, że
Polska będzie musiała przestawić się
na energetykę niskoemisyjną.
– Pytanie jest, czy zainwestujemy w to,
co jest tylko trochę lepsze, czy pójdziemy w kierunku nowoczesności, innowacyjności i zainwestujemy w inny
rodzaj energetyki, który może być
motorem napędowym dla gospodarki
– uważa dr Andrzej Kassenberg,
prezes Instytutu na rzecz Ekorozwoju
(InE).
Chodzi o tzw. mikro i małe instalacje,
czyli przydomowe wiatraki, panele
fotowoltaiczne czy nawet biogazownie. W Niemczech w 2010 roku było
370 tys. miejsc pracy w energetyce
rozproszonej i odnawialnych źródłach
energii (OZE). Widać tu podobny
potencjał dla polskiego rynku pracy.
– Ktoś musi wytworzyć, zainstalować
i konserwować te małe, lokalne instalacje. W Polsce około 92 tys. budynków rocznie jest oddawanych do
użytku. Jeżeli w każdym mielibyśmy
małą instalację 40 kW, to jest 3600
MW jednego roku zainstalowane
w tych domach, a mamy przecież trzy
miliony budynków, 100 tys. gospodarstw produkujących na rynek.
Mamy około czterech milionów małych
i średnich przedsiębiorstw,
gminy, miasta, które mogłyby na własne
potrzeby wytwarzać energię
– wylicza w rozmowie dr Andrzej
Kassenberg.
Ta zmiana nie oznacza jednak, że
Polska całkowicie zrezygnuje z węgla.
– Nie wyobrażamy sobie, że przez
najbliższe 30-40 lat węgiel w ogóle nie
będzie potrzebny. Dziś wydobywamy
go około 70 milionów ton więc czymś
go trzeba zastępować – uważa
Andrzej Kassenberg.
Jak wylicza Instytut na rzecz Ekorozwoju w 2030 roku wydobycie węgla
będzie mniejsze niż konieczny jego
import, a w 2050 roku nie przekroczy
28 mln ton.
– Dostęp do węgla kamiennego jest
coraz trudniejszy i kosztowniejszy.
Dodatkowo surowiec ten powoduje
poważne szkody środowiskowe i społeczne. W związku z tym istnieje na
świecie tendencja odchodzenia od
węgla, co głównie wynika ze zmian
klimatu, bo jest to paliwo kopalne –
mówi dr Andrzej Kassenberg, prezes
Instytutu na rzecz Ekorozwoju.
Spalanie paliw kopalnych ma prowadzić do wzrostu emisji CO2, a w konsekwencji do ocieplenia klimatu. Stąd
poszczególne kraje dążą do ograniczenia tych emisji głównie poprzez zmiany w energetyce i przemyśle. Jak przekonują przedstawiciele Instytutu na
rzecz Ekorozwoju węgiel kamienny
w krajach OECD i UE jest w odwrocie.
Prognozy Międzynarodowej Agencji
Energetycznej do 2030 roku wskazują,
że zapotrzebowanie na ten surowiec
w krajach OECD będzie maleć o 1,1
proc. rocznie, jednak w krajach rozwijających się będzie się zwiększać, np.
w Chinach – co roku o 2,1 proc.
– Węgiel kamienny to przede wszystkim wielka energetyka, natomiast
nowa idea, która zaczyna być wdrażana w takich krajach jak Dania, Niemcy
czy Wielka Brytania, to energetyka
rozproszona, czyli małe lokalne źródła
oparte o odnawialne źródła – informuje dr Andrzej Kassenberg.
Tendencje w Europie wskazują na
odchodzenie od węgla, na którym
w dużej mierze oparta jest polska
energetyka.
– Nie mówimy, że należy jutro
zamknąć wszystkie kopalnie i wielkie
elektrownie. Natomiast widzimy
ogromną szansę dla Polski, bo mamy
stare siłownie, niedługo wchodzą nowe przepisy unijne i musimy zainwestować znaczące pieniądze w energetykę – dodaje ekspert.
Źródło: http://www.reo.pl/rozwoj-przydomowych-elektrowni-stworzy-kilka-tysiecy-miejsc-pracy
R OK 2013,
NUMER
8
S TR . 6
Energetyka
PSE, RWE I PGE ZACIEŚNIAJĄ WSPÓŁPRACĘ W ZAKRESIE ROZWOJU SIECI
Polskie Sieci Elektroenergetyczne,
PGE Dystrybucja i RWE Stoen Operator podpisały 29 lipca 2013 r. list intencyjny dotyczący współpracy operatorskiej przy realizacji projektu, którego
głównym celem jest rozwój sieci mający wpłynąć na poprawę niezawodności zasilania klientów w aglomeracji warszawskiej oraz ograniczenie
kosztów świadczenia usług systemowych dla mieszkańców Warszawy.
Powstające głównie w miesiącach
letnich ograniczenia możliwości przesyłowych sieci powodują, że utrudnione jest przesyłanie energii elektrycznej
z dużych elektrowni systemowych
i konieczne są dodatkowe uruchomienia elektrociepłowni znajdujących na
terenie m.st. Warszawy. Taka sytuacja
niekorzystnie wpływa na koszty usług
systemowych, które są ponoszone
przez wszystkich odbiorców końcowych, w tym również mieszkańców
Warszawy. Podpisanie Listu Intencyjnego i rozpoczęcie prac nad usprawnieniem systemu elektroenergetycznego
będzie wiązało się z wykonaniem
modernizacji sieciowych po stronie
każdego z sygnatariuszy listu.
tyczna w obszarze aglomeracji warszawskiej, której zdolności transportu
energii elektrycznej przyczynią się do
zwiększenia bezpieczeństwa zasilania
m.st. Warszawy oraz ograniczą koszty
GWS - podkreśla Henryk Majchrzak,
prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Wprowadzenie dodatkowych inwestycji do Planów Rozwoju operatorów
biorących udział we wspólnym projekW ramach projektu, w pierwszej
cie będzie wymagało uzyskania akcepkolejności, zostanie opracowana
tacji prezesa Urzędu Regulacji Energekoncepcja realizacji inwestycji w zakretyki bowiem nakłady i koszty związane
sie modernizacji sieci elektroenergez tymi inwestycjami będą musiały być
tycznej zarządzanej przez ww. operatouwzględnione w kalkulacji taryf każdej
rów. Przeprowadzone zostaną także
ze spółek. Dlatego też, przy opracowaanalizy, które mają przede wszystkim
niu zakresu i harmonogramu wymagawskazać miejsca występowania - Produktem finalnym Projektu będzie nych inwestycji, pod uwagę będą brane
utrudnień sieciowych w rejonie zmodernizowana sieć elektroenerge- rzeczywiste możliwości zarówno finanWarszawy i jej okolicach.
sowe i proceduralno-formalne, jak
i techniczne każdego z operatorów
Źródło: http://www.reo.pl/pse-rwe-i-pge-zaciesniaja-wspolprace-w-zakresie-rozwojuuczestniczących w projekcie.
PSE UZYSKAŁY 84 MLN ZŁ ZA UDOSTĘPNIENIE
T AURON
TRANSGRANICZNYCH ZDOLNOŚCI PRZESYŁOWYCH
WYEMITUJE OBLIGACJE
Polskie Sieci Energetyczne uzyskały
83,8 mln zł przychodu z tytułu udostępniania transgranicznych zdolności
przesyłowych w okresie od lipca 2012
do czerwca 2013 - poinformowała
spółka. Część pozyskanych środków,
w kwocie 59,6 mln zł, została wydana
na inwestycje związane z budową
mostu elektroenergetycznego pomiędzy Polską i Litwą.
- PSE SA w okresie 1.07.2012 do
30.06.2013, uzyskały 83,8 mln zł przychodu z tytułu udostępniania zdolności
przesyłowych wymiany międzysystemowej. Informacje o wykorzystaniu
tych środków - zgodnie z obowiązującymi regulacjami - zostały przedstawione, a następnie pozytywnie zweryfikowane przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki - podała firma.
PSE poinformowały, że na granicy
południowo-zachodniej Polski
(Niemcy, Czechy, Słowacja) transgraniczne zdolności przesyłowe udostępnianie były poprzez mechanizm przetargów skoordynowanych, natomiast
na podmorskim połączeniu stałoprądowym łączącym systemy Polski i Szwecji
ich alokacja odbywała się poprzez
mechanizm market coupling.
- PSE SA oraz Svenska Kraftnatt (OSP
Szwecji) uzyskują przychody z tego
tytułu od 31 sierpnia 2012 r., tj. od daty
nabycia majątku tego połączenia i jego
przekształcenia w połączenie operatorskie - wyjaśniły sieci.
PSE podkreslają, że dochód spółki
z udostępniania transgranicznych zdolności przesyłowych zasila Fundusz
Celowy spółki. - Zgodnie z regulacjami
Parlamentu Europejskiego środki
gromadzone na tym funduszu mogą
być przeznaczone na finansowanie
wydatków na rzecz dostępności
przydzielonych zdolności przesyłowych na połączeniach międzysystemowych oraz na finansowanie nakładów
inwestycyjnych mających na celu
utrzymywanie lub zwiększanie zdolności przesyłowych połączeń transgranicznych - zaznacza firma.
Szczegółowe określenie przeznaczenia
tych środków na poszczególne zadania
jest uzgadniane z prezesem URE,
w ramach uzgodnień Planu Rozwoju
spółki. - Kwota zasilenia Funduszu za
rok 2012 wyniosła 63,4 mln zł - podały
PSE.
Podstawowym zadaniem, finansowanym z tych środków, jest budowa
nowego połączenia transgranicznego
łączącego systemy Polski i Litwy.
Projekt ten zaliczony został przez Unię
Europejską do projektów o szczególnym znaczeniu dla tworzenia jednolitego Europejskiego Rynku Energii
Elektrycznej i obejmuje szereg zadań
inwestycyjnych m.in. budowę nowych
linii i stacji elektroenergetycznych
- Ze środków zgromadzonych w Funduszu Celowym, w okresie od 1 lipca
Źródło: http://www.reo.pl/pse-rwe-i-pge-zaciesniaja-wspolprace-w-zakresie-rozwoju-sieci
Tauron Polska Energia podpisał
z ING Bankiem Śląskim, Bankiem
Polska Kasa Opieki i BRE Bankiem
umowę programową emisji obligacji
do maksymalnej kwoty 5 mld zł.
To druga umowa dotycząca obligacji
podpisana przez Tauron 31 lipca.
Przed południem umowę na organizację i gwarantowanie emisji obligacji
opiewających na kwotę 1 mld zł
spółka zawarła z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.
- Porozumienia - o łącznej wartości do
6 mld zł - są kolejnym krokiem w realizacji koncepcji finansowania programu
inwestycyjnego Grupy Tauron przyjętej przez zarząd w grudniu 2012 r.
Do tej pory Tauron podpisał umowy
na emisje obligacji o wartości przeszło
7 mld zł, z czego znaczna część przeznaczona została na finansowanie
inwestycji w grupie - skomentował
Dariusz Lubera, prezes Taurona.
Źródło: http://www.reo.pl/tauronwyemituje-obligacje-na-maks-5-mld-zl-dlainwestorow-i-na-1-mld-zl-dla-bgk
2012 r. do 30 czerwca 2013 r. na zadania
inwestycyjne związane z budową mostu elektroenergetycznego pomiędzy
Polską i Litwą wydatkowano łącznie
59,6 mln zł - poinformowały sieci.
R OK 2013,
NUMER
8
S TR . 7
Aktualności
P OLSKA , C ZECHY , W ĘGRY I S ŁOWACJA
Instytuty badawcze z Polski, Czech,
Węgier i Słowacji będą wspólnie
pracować nad projektem reaktora
jądrowego IV generacji. W Budapeszcie instytuty utworzyły stowarzyszenie dla zaprojektowania i budowy
reaktora Allegro.
Stronę polską w inicjatywie nazwanej
Centrum Doskonałości V4G4 (Visegrad
4 for Generation 4 reactors) reprezentuje Narodowe Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Jak powiedział PAP
dyrektor NCBJ prof. Grzegorz Wrochna, chodzi o chłodzony gazem - helem reaktor prędki (na szybkich neutronach) IV generacji, do pewnego
momentu rozwijany przez Francję.
Francuzi skupili się jednak na projekcie
Astrid - reaktora chłodzonego ciekłym
sodem, a efekty prac nad Allegro przekazali krajom Grupy Wyszehradzkiej.
Dyrektor NCBJ ocenił, że inicjatywa ma
olbrzymie znaczenie dla całej Europy,
ponieważ ma doprowadzić do powstania w regionie nowego centrum kompetencji w sytuacji, gdy w Niemczech
w zasadzie zupełnie porzucono badania nad rozwojem energetyki jądrowej.
- Tam kiedyś produkowano reaktory,
rozwojem technologii zajmowało się
wiele instytutów. Teraz zostały już tylko dwa, ale coraz bardziej nastawiają
się na demontaż reaktorów, a nie na
budowę - podkreślił prof. Wrochna. W energetyce jądrowej nie można opierać kompetencji całego kontynentu na
Francji, mimo że jest potęgą - dodał.
Wrochna zwrócił uwagę, że do finansowania projekt na pewno będzie można
używać funduszy strukturalnych UE,
BĘDĄ PRACOWAĆ NAD REAKTOREM
bo jest inicjatywa dokładnie odpowiadająca celom, na które środki strukturalne są przeznaczone - czyli podnoszenie kompetencji w "nowych" krajach UE.
Polska dotychczas była w programie
Allegro obserwatorem, teraz angażuje
się na pełną skalę. - Tworzymy to
stowarzyszenie po to, żeby rozbudować kompetencje, a tak się złożyło, że
kompetencje instytutów jądrowych
czterech państw znakomicie się uzupełniają. Węgrzy chcą się specjalizować w projektowaniu i badaniu paliwa jądrowego, Czesi - w systemie
chłodzenia, Słowacy zajmują się stroną techniczną projektowania, systemami bezpieczeństwa, natomiast my
chcemy specjalizować się w badaniach materiałowych - powiedział
prof. Wrochna. Zwrócił uwagę,
że reaktor badawczy Maria w Świerku jest w zasadzie przeznaczony
do badań materiałowych. NCBJ ma
odpowiednie laboratorium, które
chce jeszcze rozbudować.
W czasie perspektywy finansowej UE
na lata 2014-2020 należy zbudować
centrum kompetencji, dopracować
samą koncepcję i przygotować się do
fazy realizacji po to, żeby w następnej
perspektywie finansowej - od 2020 r. zacząć już budowę - dodał dyrektor
NCBJ. Podkreślił, że Centrum złożyło
wniosek o wpisanie tego projektu do
programu mapy drogowej infrastruktury badawczej tworzonej przez
resort nauki i finansowanej ze
środków Programu Operacyjnego
Inteligentny Rozwój.
IV
GENERACJI
Wrochna podkreślił, że tego typu reaktory raczej nie trafią do powszechnego,
komercyjnego zastosowania przed
rokiem 2040. Przypomniał jednak,
że cały program badawczo-rozwojowy
energetyki jądrowej w Europie jest
koordynowany na kilkadziesiąt lat do
przodu przez Europejską Platformę
Zrównoważonej Energetyki Jądrowej,
s k u p i a j ą c ą p r z e m y s ł ją d r o w y ,
instytucje badawcze, rozwojowe itp.
W Strategicznej Agendzie Badawczej
Platformy wyznaczono trzy kierunki
rozwoju: doskonalenie istniejących
reaktorów II i III generacji, zastosowania inne niż produkcja energii
elektrycznej, np. do produkcji ciepła,
i wreszcie reaktory na szybkich neutronach, które wykorzystują zużyte
paliwo z innych reaktorów.
- W klasycznych reaktorach zużywa się
tylko kilka procent materiału rozszczepialnego, reszta idzie do przerobu albo
na składowiska - wyjaśnił dyrektor
NCBJ. Reaktor IV generacji ma pozwolić na wydobycie z uranu więcej energii
i jednocześnie zmniejszyć ilość odpadów. Profesor zaznaczył, że reaktory
IV generacji nie mają zastąpić dotychczasowych, tylko je uzupełnić.
W ramach IV generacji przewiduje się
trzy technologie, w zależności od czynnika chłodzącego: ciekłego sodu,
ciekłego ołowiu i gazu – helu. Belgia
zaczęła już przygotowania do budowy
badawczego prototypu reaktora chłodzonego stopem ołowiu i bizmutu Mirra, a kolejny reaktor z tej serii –
Alfred – ma już także produkować
energię elektryczną.
Źródło: http://www.reo.pl/polska-czechy-wegry-i-slowacja-beda-pracowac-nad-reaktorem-iv-generacji
URE: R OŚNIE
LICZBA ZMIAN SPRZEDAWCY ENERGII ELEKTRYCZNEJ
Liczba odbiorców TPA z grup taryfowych A, B, C
(odbiorcy przemysłowi) i G (gospodarstwa domowe)
rośnie - wynika z cyklicznego monitoringu zmian
sprzedawcy energii elektrycznej, prowadzonego przez
Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
w kwietniu br. liczba ta wyniosła 3 556. Przeciwnie zaś było
w przypadku gospodarstw domowych. Podczas gdy w marcu 2013 r. w grupie taryfowej G dokonano 3 847 zmian
sprzedawcy energii elektrycznej, w kwietniu br. zarejestrowano ich już nieco mniej, tj. dokładnie 2 207.
Od końca grudnia 2012 r. do końca kwietnia br. liczba
odbiorców TPA zwiększyła się o 15 442 (23,6 proc.) w grupach taryfowych A, B, C oraz o 20 928 (27,4 proc.) wśród
gospodarstw domowych.
Ponadto w kwietniu 2013 r. wśród operatorów systemu dystrybucyjnego największą liczbę odbiorców TPA odnotowała
spółka Tauron Dystrybucja SA (53 550). Na kolejnych pozycjach uplasowały się: PGE Dystrybucja SA (41 004) i Energa Operator SA (40 415). Natomiast w okresie od stycznia do
kwietnia 2013 r. najwięcej energii odbiorcom TPA dostarczyły kolejno: Tauron Dystrybucja SA (7 882 834 MWh), PGE
Dystrybucja SA (2 801 830 MWh) oraz Enea Operator Sp.
z o.o. (2 002 855 MWh). W tym okresie siedemnastu operatorów systemu dystrybucyjnego dostarczyło odbiorcom TPA
w sumie 15 428 851 MWh energii elektrycznej.
Dane przedstawione przez operatorów systemów dystrybucyjnych w ankietach miesięcznych wskazują, że na
koniec kwietnia 2013 r. przeprowadzono 80 769 zmian
sprzedawcy energii elektrycznej w grupie odbiorców przemysłowych i 97 398 - w grupie taryfowej G.
W porównaniu do marca 2013 r., kiedy to w grupach
taryfowych A, B, C odnotowano 3 170 zmian sprzedawcy,
Źródło: http://www.reo.pl/ure-rosnie-liczba-zmian-sprzedawcy-energii-elektrycznej
R OK 2013,
NUMER
8
S TR . 8
Prawo i przepisy
M AŁY
TRÓJPAK PODPISANY PRZEZ PREZYDENTA
Prezydent Bronisław Komorowski
podpisał 16 sierpnia 2013 r. ustawę
o zmianie ustawy Prawo energetyczne
oraz niektórych innych ustaw - poinformowała Kancelaria Prezydenta.
Wprowadza ona m.in. przepisy dyrektywy Parlamentu Europejskiego
i Rady ws. promowania energii ze
źródeł odnawialnych.
Podpisana ustawa jest krokiem w kierunku wspólnego rynku energii elektrycznej i gazu oraz wsparciem dla
rozwoju energetyki prosumenckiej.
Wejście w życie małego trójpaku zmienia Ustawę Prawo Energetyczne i powoduje konieczność dostosowania
obowiązujących umów zakupu energii
elektrycznej do nowych zapisów, czyli
uwzględnienia prawa odbiorców energochłonnych do samodzielnego zakupu i umarzania świadectw pochodzenia - powiedział w rozmowie Henryk
Kaliś, przewodniczący Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu.
Jak poinformowała dziś Kancelaria
Prezydenta, ustawa wprowadza wiele
istotnych rozwiązań, jednak do uregulowania pozostaje jeszcze m.in. kwestia
skutecznej budowy źródeł wytwórczych i magazynów energii.
roku. Po ich przyjęciu będziemy mogli
zacząć działać na zbliżonych warunkach do innych europejskich giełd
energii. Przede wszystkim rozpoczniemy proces tworzenia finansowego rynku energii elektrycznej oraz zwiększymy możliwości rozwoju rynku gazu ze
zmienioną strukturą uczestników tego
rynku. Mały trójpak da zainteresowanym podmiotom wybór - będą mogły
uczestniczyć w nim przez dom maklerski albo bezpośrednio.
Poza tym mały trójpak to także zmiany
dotyczące market coupling. Obecnie
handel energią elektryczną na połączeniu północnym nie stanowi obrotu
giełdowego. To zadanie zlecone przez
PSE, a wykonywane przez TGE. Dopiero ostatnie zapisy legislacyjne pozwolą
na rozwój i zdynamizowanie obrotu na
rynku międzynarodowym w wielu
kierunkach - dodał.
Kancelaria Prezydenta stwierdziła
w dzisiejszym komunikacie, że
konieczne są dalsze działania na rzecz
spójnej polityki energetycznej, ładu
instytucjonalnego i jasnych regulacji
w tym zakresie, dlatego też kontynuacja prac nad tzw. dużym trójpakiem
energetycznym jest kluczowa.
" Niez bę dne je s t też przyj ę ci e
całościowych przepisów dotyczących
przyłączeń do sieci. W najbliższej przyszłości wyzwaniem będzie również
zapewnienie rozwoju odnawialnych
źródeł energii z naciskiem na różnorodność stosowanych technologii
i wypracowanie efektywnego systemu
wsparcia. Polska musi także odpowiedzieć na wymogi "inteligentnej energetyki" (smart grid), wprowadzając
w swoim ustawodawstwie mechanizmy i narzędzia zachęcające do
racjonalizacji zużycia energii i stabilizujące działalność podmiotów rynku
energii" - czytamy w komunikacie.
Bo też, zdaniem niektórych ekspertów,
mały trójpak posiada istotne wady.
Na przełomowe znaczenie małego
trójpaku dla rozwoju rynku energii
zwraca uwagę w rozmowie z wnp.pl
Ireneusz Łazor, prezes zarządu Towarowej Giełdy Energii.
Jednym z najważniejszych zapisów
znowelizowanej ustawy było wprowadzenie tzw. obliga gazowego, czyli
obowiązku sprzedaży przez firmy
obracające gazem określonej części
surowca za pośrednictwem giełdy.
Posłowie chcieli początkowo (za rekomendacją resortu gospodarki), by od
wejścia ustawy w życie do końca 2013
- Wejście w życie tzw. małego trójpaku
energetycznego to długo oczekiwane
przez TGE otwarcie nowej ery. Walczymy o te rozwiązania od lipca ubiegłego
Poważny bubel prawny to przepis mówiący o tym, że można wypowiadać
umowy dostarczania energii lub gazu
zawarte na czas oznaczony. (…) Każda
ingerencja ustawowa w umowy zawarte na czas oznaczony, uderza w pewność obrotu, a rozwiązanie takie jak to
przyjęte w "małym trójpaku" jest wyjątkowo szkodliwe - ocenił w rozmowie
z wnp.pl Rafał Hajduk, partner w kancelarii Norton Rose Fulbright Piotr
Strawa i Wspólnicy.
Co jeszcze jest w małym trójpaku?
r. obligo wynosiło 30 proc., w pierwszej
połowie 2014 r. - 50 proc., a od 1 lipca
2014 r. - 70 proc. całej ilości sprzedaży.
- Po przyjęciu przez Sejm poprawek
Senatu, maksymalne obligo ma wynosić 55 proc. i będzie obowiązywało od
1 stycznia 2015 r. Przez cały 2014 r.
obligo ma wynosić 40 proc., a do końca
2013 r. - 30 proc.
W czerwcu KE pozwała Polskę przed
Trybunał Sprawiedliwości UE za regulowane ceny gazu dla odbiorców
innych niż gospodarstwa domowe.
Prezes URE deklarował wcześniej, że
tempo liberalizacji kolejnych segmentów rynku - czego żąda KE - uzależnia
od wprowadzenia obliga i rozwoju
giełdowego obrotu gazem.
Nowelizacja wprowadza też m.in.
definicję "odbiorcy wrażliwego", który
może liczyć na dofinansowanie kosztów zakupu energii. Definiuje odbiorcę
wrażliwego energii elektrycznej jako
osobę, której przyznano dodatek
mieszkaniowy, a odbiorcę wrażliwego
gazu jako osobę, której przyznano
ryczałt na zakup opału.
Status odbiorcy wrażliwego uprawnia
do otrzymania - na jego wniosek - od
gminy dodatku energetycznego, nie
więcej jednak niż 30 proc. pewnego
limitu, wyliczanego na podstawie średniego zużycia energii elektrycznej,
średniej jej ceny i liczby osób w gospodarstwie domowym. Limit wysokości
dodatku ogłasza co roku minister
gospodarki.
Nowelizacja wprowadza też pewne
ulgi dla odbiorców przemysłowych,
zużywających do produkcji duże ilości
energii elektrycznej - ponad 100 GWh
rocznie. W zależności od udziału kosztów energii w kosztach produkcji, nie
będą oni częściowo musieli legitymować się potwierdzeniem zakupu energii ze źródeł odnawialnych, co obniża
ogólne koszty działania.
Objęci tym systemem są odbiorcy
wydobywający węgiel kamienny lub
rudy metali nieżelaznych, prowadzący
produkcję wyrobów z drewna - z wyłączeniem mebli, papieru, chemikaliów,
wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych, szkła, ceramicznych materiałów
budowlanych, metali, żywności.
Źródło: http://energetyka.wnp.pl/maly-trojpak-podpisany-przez-prezydenta,204529_1_0_2.html
R OK 2013,
NUMER
8
S TR . 9
Rynek Energii
R APORT
Z
T OWAROWEJ G IEŁDY E NERGII S.A. - L IPIEC 2013 R .

Łączny obrót energią elektryczną: 18,046 TWh –
wzrost o 121,75% m/m

Łączny obrót wszystkimi typami praw majątkowych na Rynku Praw Majątkowych: 1,84
TWh – wzrost o 45,89% m/m

Łączny obrót na rynku bilansującym: 241,111
GWh, - spadek o 2,31% m/m
Łączny obrót energią elektryczną na Towarowej
Giełdzie Energii S.A. w lipcu 2013 wyniósł 18,046 TWh
i był wyższy w porównaniu do poprzedniego miesiąca
o 121,75% (8,138 TWh w czerwcu 2013).
Łączny obrót wszystkimi typami praw majątkowych na
Rynku Praw Majątkowych w lipcu 2013 wyniósł 1,84
TWh i był wyższy w porównaniu do poprzedniego
miesiąca o 45,89% (1,261 TWh w czerwcu 2013).
Łączny obrót na rynku bilansującym w lipcu 2013 r.
wyniósł 241,111 GWh, przy czym sprzedano 190,191
GWh, a zakupiono 50,920 GWh , przy min. cenie 116
PLN/MW i max. cenie 352,21 PLN/MWh. Średnia
miesięczna cena wyniosła 159,43 PLN/MWh, wzrost
o 1,53% m/m.
Rynek Dnia Następnego (RDN)
W lipcu 2013 r. obrót energią elektryczną w dostawie na
dzień następny na parkiecie TGE wyniósł 1,752 TWh.
W porównaniu do poprzedniego miesiąca obroty na
RDN wzrosły o 15,71% (1,514 TWh w czerwcu 2013).
Średni dzienny obrót ukształtował się na poziomie 56
526 MWh, przy minimum 35 444 MWh i maximum 71
536 MWh.
Miesięczny kurs BASE, liczony jako średnia ważona
wolumenem ze wszystkich transakcji zawartych na
Rynku Dnia Następnego, wyniósł 158,53 PLN/MWh
(wzrost m/m o 5,15%). Miesięczny kurs PEAK, liczony
jako średnia ważona wolumenem ze wszystkich transakcji zawartych na Rynku Dnia Następnego dla godzin
od 8 do 22, wyniósł 167,2 PLN/MWh (wzrost m/m
o 3,4%).
Rynek Terminowy Towarowy (RTT)
Obrót energią elektryczną na Rynku Terminowym
Towarowym w lipcu 2013 wyniósł 16,289 TWh (6,62
TWh w czerwcu 2013). Stanowi to wzrost m/m
o 146,06%, a w porównaniu do lipca 2012 roku,
wolumen obrotu na RTT wzrósł o 101,04%.
Najbardziej płynnym kontraktem na RTT był kontrakt
roczny w dostawie pasmowej w 2014 roku. Wolumen
obrotu na kontrakcie BASE_Y-14 wyniósł 12,518 TWh
– stanowi to 85% łącznego wolumenu na rynku RTT.
Średnia cena kontraktu BASE_Y-14 w lipcu 2013
ukształtowała się na poziomie 146,89LN/MWh (spadek
m/m o 1,08%).
Źródło: Opracowanie własne z raportów TGE i CIRE
R OK 2013,
NUMER
8
S TR . 10
Nowe technologie
Miesięczna produkcja energii elektrycznej w elektrowniach krajowych
(w GWh)
16 000
węgiel kamienny
węgiel brunatny
gaz
odnawialne
wodne
wiatrowe
przemysłowe
14 000
12 000
10 000
8 000
6 000
4 000
2 000
0
B IOPALIWA . M AMY
NOWOCZESNE TECHNOLOGIE , ALE BRAKUJE PRAWA
Polska mogłaby produkować biopaliwa drugiej generacji, czyli te, które
nie konkurują z sektorem spożywczym o surowiec i są bezpieczne dla
silników samochodowych. Barierą
jest jednak brak prawa pozwalającego na ich sprzedaż.
– Polskie rafinerie są w stanie produkować tzw. biopaliwa zaawansowane,
a konkretnie HVO (uwodornione oleje
roślinne) w technologii współuwodornienia. HVO są zamiennikiem oleju
napędowego, mającym świetne parametry jakościowe, akceptowanym
przez producentów pojazdów praktycznie bez ograniczeń. Niestety
w większości państw UE, w tym
w Polsce, HVO jeszcze nie jest
w sprzedaży – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Leszek Wieciech, prezes Polskiej Organizacji Przemysłu
i Handlu Naftowego (POPiHN).
B IULETYN
Redakcja i opracowanie:
Daniel Borsucki
Iwo Wola
WWW.WEC-PKSRE.PL
Skład: ZOE
E-mail: [email protected]
Na przeszkodzie stoi brak rozwiązań
prawnych, dopuszczających zarówno
HVO produkowane w oddzielnych
instalacjach, jak też w technologii
współuwodornienia, a także pozwalających na zaliczanie HVO użytego do
mieszania z olejem napędowym za
biokomponent, służący do realizacji
Narodowego Celu Wskaźnikowego.
Chodzi o zmianę ustawy o biopaliwach i biokomponentach ciekłych oraz
ustawę o monitorowaniu jakości
paliw. Już od kilku lat Ministerstwo
Gospodarki pracuje nad nowymi rozwiązaniami. A zmiany są konieczne,
nie tylko po to, by poprawić jakość
paliwa. Także dlatego, ponieważ
brakuje surowca do wytwarzania
biopaliw pierwszej generacji.
– Wciąż nie nadążamy z produkcją
rzepaku w Polsce za popytem. Zapotrzebowanie przemysłu spożywczego
oraz poziom narzucony przez Narodowy Cel Wskaźnikowy [czyli poziom
biokomponentu, który producenci
i sprzedawcy paliw muszą uwzględnić] jest zbyt wysoki. Np. w zeszłym
roku praktycznie 70 proc. oleju rzepakowego czy rzepaku wykorzystywanego do produkcji biopaliw w Polsce,
nie pochodziło z Polski, tylko z importu – mówi Leszek Wieciech. – Poza
tym zwiększenie areału uprawnego
rzepaku ma negatywne skutki, krajobraz musi być bardziej zróżnicowany,
przeraża perspektywa monokultury
rzepakowej w Polsce.
Co więcej, Komisja Europejska pracuje
nad zmianą przepisów na rzecz ograniczenia udziału biopaliw pierwszej
generacji w paliwach do 5,5–6,5 proc.
Pierwotnie zakładano, że do roku 2020
udział paliw odnawialnych, w tym
biopaliw, wyniesie do 10 proc. paliw
w transporcie. Ponieważ UE nie określiła, w jaki sposób ten cel ma zostać
osiągnięty, Polska przyjęła, że w ponad 90 proc. zostanie on zrealizowany
zostanie właśnie biopaliwami.
– W wyniku krytycznych głosów,
zarówno ze strony producentów
pojazdów, jak i środowisk ekologicznych, zdecydowano się mocno obniżyć
poziom, który jest możliwy do uzyskania przy wykorzystania biopaliw
pierwszej generacji. Wszystko zależy
od tego, jak wypowiedzą się państwa
członkowskie, z których część jest krytyczna w stosunku do tego pomysłu,
bo lobby producentów biopaliw
pierwszej generacji, głównie estrów,
jest bardzo silne – mówi Leszek
Wieciech.
Biopaliwa są to stałe, płynne lub gazowe paliwa produkowane z biomasy,
czyli z wszelkich substancji pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, a także
z produktów pozyskanych z ich przetworzenia. Biopaliwa drugiej i trzeciej
generacji to te produkowane z surowców niespożywczych, nie stanowią
więc konkurencji dla produkcji żywności dla ludzi ani pasz dla zwierząt.
Mogą to być odpady z np. z gorzelni,
piekarni, restauracji oraz komunalne.
Źródło: http://www.reo.pl/biopaliwa-mamy-nowoczesne-technologie-ale-brakujeprawa