Wspomnienia z wakacji
Transkrypt
Wspomnienia z wakacji
Płońszczak - Gazeta lokalna - Płońsk, Raciąż, Baboszewo, Czerwińsk, Dzierzążnia, Joniec, Naruszewo Wspomnienia z wakacji Artystyczne kolonieW czwartek, 30 sierpnia, wrÃłcili do swych domÃłw koloniści, ktÃłrzy, brali udział w dwunastodniowych „artystycznych koloniach― w Mrzeżynie nad Bałtykiem.Nie po raz pierwszyPomysł wyjazdu do leżącego w wojewÃłdztwie zachodniopomorskim Mrzeżyna, jest swoistą kontynuacją dotychczasowych kilku- lub kilkunastodniowych warsztatÃłw, w jakich już czterokrotnie brały udział schola Magnificat oraz zespÃłł Effatha, działające przy parafii św. Maksymiliana Kolbego w Płońsku. Podczas tego typu eskapad, dzieci i młodzież nie tylko nabywały nowych i szlifowały dotychczasowe umiejętności pod okiem profesjonalistÃłw, ale także była to dla nich okazja do wzajemnego poznawania się i integracji, co bardzo pomaga w zgranej pracy zespołowej w ciągu roku. Tym razem, do grona aktywnych młodych ludzi z parafii św. Maksymiliana, dołączyła rÃłwnież grupa teatralna, ktÃłra swÃłj pierwszy występ dała podczas tegorocznego Festynu Rodzin.Wiadomo, że na sukces każdej grupy składa się praca wszystkich jej członkÃłw, dlatego zarÃłwno opiekunom scholi, zespołu „Effatha―, jak i grupy teatralnej zależało, by na warsztaty wyjechali wszyscy ich uczestnicy. Pragnienia tego nie udałoby się zrealizować bez dofinansowania wyjazdu, gdyż dla niektÃłrych koszt z pewnością stanowiłby barierę. Dlatego, rÃłwnież nie po raz pierwszy, organizatorzy stanęli przed wyzwaniem zdobycia jak największych środkÃłw na pokrycie kosztÃłw wyjazdu, co udało się dzięki sponsorom i wszystkim tym, ktÃłrzy podczas Festynu Rodzin kupili chociażby jeden los w loterii fantowej. W ten sposÃłb 18 sierpnia do Mrzeżyna mogło pojechać 90 dzieci i młodzieży.Artystycznie i...Najlepsze efekty uzyskuje się łącząc przyjemne z pożytecznym, dlatego formę wyjazdu najtrafniej określić można jako „kolonie artystyczne―.- Podczas codziennych, trwających zazwyczaj 3-4, a czasem nawet 6 godzin zajęć, uczestnicy mogli pod okiem profesjonalistÃłw nabywać nowe umiejętności i rozwijać swoje talenty - tłumaczy kierowniczka kolonii, Anna Fijałkowska.Ze scholą Magnificat pracowała jej opiekunka, a na co dzień nauczycielka muzyki, Danuta Krysiak. Nad muzycznym rozwojem zespołu Effatha pracował absolwent Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie, dyrygent Edward Bogdan. Podczas zajęć, mali i duzi śpiewacy uczyli się lepszego wykorzystywania swoich możliwości wokalnych i muzycznych, a także przygotowywali nowe aranżacje pieśni.- Na warsztatach nauczyłam się wielu nowych piosenek deklaruje dziesięcioletnia scholistka, Kinga Piekut, a jej starsza koleżanka z zespołu Effatha, Elżbieta Lusawa, tak podsumowuje owoce warsztatÃłw: - Dało się odczuć, że zajęcia prowadzone były przez profesjonalistę. Choć pan Edek był wymagający, to jednak wiele nas dzięki temu nauczył.Zajęcia z grupą teatralną prowadził natomiast absolwent warszawskiej Akademii Teatralnej, a obecnie aktor Teatru Narodowego w Warszawie, Łukasz Lewandowski. - Ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że był to wstęp do nauki sztuki aktorstwa, ktÃłrego jednak nie można pominąć – przekonuje Daniel Majchrzak. Jak zatem wyglądały zajęcia?- Zajęcia polegały przede wszystkim na pobudzaniu naszej wyobraźni np.: musieliśmy na kilkanaście sposobÃłw ukazać tę samą czynność albo okazywać najrÃłżniejsze stany emocjonalne bez słÃłw, jedynie za pomocą mimiki i gestÃłw - wspominają Martyna Szarwińska, Katarzyna Stolpa oraz Agata Sotniczuk.Z dużym entuzjazmem i zainteresowaniem spotkały się warsztaty taneczne, poprowadzone przez choreografa Małgorzatę Małolepszą, podczas ktÃłrych uczestnicy uczyli się panowania nad ruchami własnego ciała, co miało im pomÃłc w idealnym wykonywaniu figur tanecznych. W zajęciach tych prÃłcz grupy teatralnej udział brali wszyscy chętni.- Bardzo podobał mi się układ, jaki przygotowaliśmy do piosenki Michaela Jacksona „Smooth criminals―, w ktÃłrym tańcem „opowiadaliśmy― historię dwÃłch zwaśnionych gangÃłw - wspomina scholistka Maria Bluszcz.Już podczas pobytu w Mrzeżynie, zaistniała okazja do zweryfikowania nowo nabytych umiejętności uczestnikÃłw. - Ostatniego dnia kolonii, podczas uroczystego apelu, poszczegÃłlne grupy prezentowały nam wypracowany w ramach warsztatÃłw dorobek - opowiada kierowniczka kolonii. - Muszę przyznać, że to, co zaprezentowali uczestnicy było bardzo budujące.... rekreacyjnieParafrazując biblijny cytat „nie samą pracą żyje człowiek― - pomimo iż wyjazd nastawiony był na zdobywanie umiejętności podczas warsztatÃłw, nie mogło zabraknąć i innych atrakcji, ktÃłre umilały czas młodym płońszczanom. Choć prognozy nie były zbyt optymistyczne, w Mrzeżynie dopisała pogoda, więc uczestnicy kolonii chętnie korzystali z urokÃłw Bałtyku plażując i kąpiąc się w morzu niemal w każdej wolnej chwili, ktÃłrych nie było zbyt wiele, ze względu na wielość innych atrakcji. Uczestnicy kolonii zwiedzili Kołobrzeg, bawili się na kilku dyskotekach oraz w wesołym miasteczku, spędzali wieczory przy ognisku lub śpiewając karaoke, byli na seansie filmu „Na fali―.- W czasie wolnym najchętniej wybierałem się na przejażdżki rowerowe albo spacerowałem po plaży - opowiada Michał Rosiak. Okolice Mrzeżyna słyną z malowniczych ścieżek rowerowych, toteż miłośnicy aktywnego spędzania czasu nie mogli narzekać (mogli zabrać ze sobą własne rowery). Uczestnicy miło wspominają także wspÃłlne oglądanie wschodÃłw i zachodÃłw słońca, zbieranie muszli, czy gry i zabawy na plaży. Niebywałymi atrakcjami dla młodszych uczestnikÃłw kolonii, czyli dla scholistÃłw, były spotkanie z piratami w kołobrzeskiej latarni morskiej oraz odwiedziny w wiosce indiańskiej.Starsza młodzież z uśmiechem wspomina 16-kilometrowy spływ kajakowy po rzece Trzebiatowej. - To było niesamowite przeżycie wspominają Bernadetta Kolczyńska, Sylwia Morawska i Joanna Goszczyńska. - Wielu z nas płynęło kajakiem po raz pierwszy, więc miło będzie wspominać te chwile spoglądając na dyplom, jaki dostał http://www.plonszczak.pl Kreator PDF Utworzono 6 March, 2017, 21:52 Płońszczak - Gazeta lokalna - Płońsk, Raciąż, Baboszewo, Czerwińsk, Dzierzążnia, Joniec, Naruszewo każdy uczestnik spływu.Na nudę nie mogli narzekać także miłośnicy językÃłw obcych, gdyż w czasie wolnym jedna z opiekunek, Alicja Kwiatkowska, uczyła chętnych podstaw języka francuskiego np.: poprzez śpiewanie piosenek w tym języku. Natomiast w odpowiedzi na ogłoszony przez organizatorÃłw konkurs, niektÃłrzy koloniści wcielili się w role fotoreporterÃłw i skrzętnie dokumentowali zdjęciami każdy dzień pobytu w Mrzeżynie. CzwÃłrka młodych fotografÃłw została wyrÃłżniona nagrodami, a pokaz slajdÃłw ich zdjęć uświetnił uroczysty apel końcowy. Jak na kolonie przystało, nie mogło zabraknąć związanych z tego typu wyjazdami tradycji, czyli „ślubÃłw kolonijnych― czy kolonijnej przysięgi. Oczywiście, uczestnicy podeszli do sprawy profesjonalnie i przygotowali na te okazje specjalne przebrania.Szkoda, że już koniecO tym, że kolonijny wypoczynek, zabawy i szlifowanie umiejętności przypadły wszystkim do gustu świadczyły chociażby uśmiechnięte, opalone buzie kolonistÃłw.- Nie tęskniłam za rodzicami i z chęcią zostałabym w Mrzeżynie dłużej - deklaruje scholistka Kinga Piekut, a jej starsza koleżanka Bernadetta Kolczyńska dopowiada: - Co prawda „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej―, ale brak czasu na nudę nie pozwalał nam na tęsknotę.Z przebiegu „artystycznych kolonii― zadowolony jest także głÃłwny pomysłodawca i koordynator wyjazdu, ks. Rafał Grzelczyk. Wszystko przebiegło zgodnie z planem. Lepiej byśmy tego nie wymyślili - mÃłwi ks. Rafał.Justyna WrÃłblewskafoto: zbiory prywatne http://www.plonszczak.pl Kreator PDF Utworzono 6 March, 2017, 21:52