Gratka dla filatelistów 2011-04-14 16:09 kaliszu jednak

Transkrypt

Gratka dla filatelistów 2011-04-14 16:09 kaliszu jednak
Gratka dla filatelistów
2011-04-14 16:09
kaliszu jednak rogoziński kamerunu okolicznościowy grudnia zakupił wydawnictw
okolicznościowych stefan
Dzisiaj przypada 150. rocznica urodzin sławnego kaliszanina, podróżnika Stefana
Szolc-Rogozińskiego. Z tej okazji przygotowane zostały okolicznościowe wydawnictwa
filatelistyczne.
Poczta Polska w Kaliszu wraz z Zarządem Okręgu Kaliskiego Polskiego Związku Filatelistów
przygotowały okolicznościowy datownik oraz kartkę beznominałową.
- Datownik okolicznościowy będzie stosowany 14 kwietnia w Urzędzie Pocztowym przy ul. Zamkowej.
Również tutaj dostępna będzie w sprzedaży kartka beznominałowa - informuje Piotr Naskręcki,
projektant okolicznościowych wydawnictw, specjalista ds. marketingu w Oddziale Rejonowym w
Kaliszu.
- Możliwość nabycia okolicznościowych wydawnictw jest z pewnością gratką dla filatelistów, ale też
okazją do przypomnienia kaliszanom i turystom postaci słynnego podróżnika i badacza Kamerunu.
Warto też wspomnieć, że kaliscy filateliści już niejednokrotnie pamiętali o Sefanie
Szolc-Rogozińskim. Już w 1973 roku jego wizerunek pojawił się na okoliczniościowym znaczku,
natomiast w 1985 roku datownik z podobizną podróżnika towarzyszył III Ogólnopolskiej Naradzie
Przewodniczących Kół PZF w Kaliszu - podkreśla Jerzy Bielawski, prezes Zarządu Okregu w Kaliszu
Polskiego Związku Filatelistów.
Ci, którzy dziś nie zdążą odwiedzić kalisikiej poczty okolicznościowy stempel będą mogli przybić
jeszcze przez najbliższe 28 dni. Jak informuje Jerzy Bielawski, kaliscy filateliści w wspólnie z pocztą
planują emisję okolicznościowych wydawnictw z okazji beatyfikacji Papieża Jana Pawła II.
Stefan Szolc-Rogoziński - urodził się 14 kwietnia 1861 w Kaliszu, zmarł 1 grudnia 1896 w Paryżu.
Syn Ludwika Scholtza, kaliskiego przemysłowca oraz Malwiny z Rogozińskich, córki znanego
warszawskiego adwokata. Polski podróżnik, badacz Afryki, zwłaszcza Kamerunu.
W 12 roku życia rozpoczął naukę w szkole niemieckiej, we Wrocławiu W 1878 roku wstąpił, wbrew
woli ojca, jako ochotnik do akademii marynarki wojennej w Kronsztadzie. 29 kwietnia 1880 roku zdał
egzamin i otrzymał stopień oficera. Wkrótce wypłynął w pierwszy rejs, do Władywostoku , na
pokładzie żaglowca krążownika "Generał Admirał". W maju 1881 r., po przybyciu do Paryża, został
przyjęty do Paryskiego Towarzystwa Geograficznego. W Neapolu opracował plany wyprawy w głąb
Kamerunu. Święta Bożego Narodzenia w 1881 r. spędził w rodzinnym Kaliszu. Próbował uzyskać
pomoc finansową od ojca, nie udało mu się jednak. Przeznaczył na wyprawę pieniądze ze spadku po
matce, która zmarła w 1877 r.
W celu zbierania funduszów, Rogoziński rozpoczął w Warszawie szeroko zakrojoną akcję. Popierali
go Filip Sulimierski, redaktor "Wędrowca", Henryk Sienkiewicz czy Bolesław Prus. Rogoziński
propagował swoją wyprawę jako misję narodową, mającymi zwrócić uwagę świata na Polaków.
Podróżnik zakupił we Francji statek "Łucja Małgorzata", 13 grudnia 1882 r. opuścił na jego
pokładzie Hawr. Nad statkiem łopotała bandera francuska i flaga armatora, z herbem Warszawy Syrenką. Towarzyszyli mu geolog Klemens Tomczek i meteorolog Leopold Janikowski.
U wybrzeży Kamerunu w zatoce Ambas zakupił wyspę Mondoleh (za czarny tużurek, cylinder i trzy
skrzynki dżinu). Stanowiła ona potem miejsce wypadowe wypraw. Badał wybrzeże Kamerunu,
dorzecze rzeki Mungo oraz odkrył Jezioro Słoniowe (Balombi-O-M'Bu). W Kamerunie założył w 1882
polską kolonię. Ta jednak nie przetrwała długo, gdyż już w 1884 przybyli na te tereny Niemcy i
Anglicy. Wtedy Stefan Szolc-Rogoziński zdecydował o poddaniu tejże kolonii Brytyjczykom, jednak
już w niedługim czasie Kamerun i polską kolonię przejęli Niemcy. 20 maja 1884 r. zmarł Klemens
Tomczek. 12 grudnia tego samego roku Rogoziński wraz z Janikowskim zdobyli szczyt Fako. 29
sierpnia 1885 r., podczas kolejnego pobytu w kraju, Stefan Rogoziński ożenił się z literatką Heleną
Janiną Boguską. Wrócił do Afryki pod koniec 1886 r. Zakupił plantację na wyspie Fernando Po,
jednak nie przyniosła ona zysków, które pozwoliłyby sfinansować następne wyprawy.
Od 1885 roku członek Królewskiego Towarzystwa Geograficznego w Londynie. W 1893 powrócił do
kraju, jednakże z nadzieją na następne wyprawy pojechał do Paryża. Tam, w wieku 35 lat zginął
tragicznie pod kołami paryskiego omnibusa. Założył warszawskie Muzeum Etnograficzne ofiarowując
mu zebrane eksponaty. W latach 1892-1893 podróżował po Egipcie.
W Warszawie istnieje ulica nazwana jego nazwiskiem. W Kaliszu, oprócz ulicy nazwanej jego
nazwiskiem, przy Głównym Rynku wmurowana jest płaskorzeźba z jego wizerunkiem (obok
portretów Asnyka, Dąbrowskiej i Konopnickiej).
źródło: Wikipedia
Autor: Karina Zachara
Przeczytano: 151 razy
Źródło: http://www.kalisz.pl/portal.php?aid=news&news…