Morska przygoda w... parku Zdrojowym

Transkrypt

Morska przygoda w... parku Zdrojowym
Morska przygoda w... parku Zdrojowym
Napisano dnia: 2016-07-03 22:03:42
Ostatnia aktualizacja dnia: 2016-07-03 22:03:42
KUDOWA-ZDRÓJ. Dobrych pomysłów nigdy za wiele. O tym i dziś przekonali się kudowianie oraz
ich goście uczestniczący w weekendowych XVIII Polsko-Czeskich Dniach Morza. Co prawda fal widać
nie było, ale odbywało się wiele konkursów plażowych, za których zaliczenie można było wygrać
watę cukrową. Przebiegały one przy dźwiękach utworów szantowych i innych o tematyce morskiej, a
wykonywanych przez zespoły z obu krajów.
- Inicjatywa zrodziła się sporo lat temu. Przyszła do mnie Kasia Mrowiec - właścicielka Cafe pod
Palmami, taka społeczna animatorka kultury. Dobrze trafiła, bo ja wtedy byłem pracownikiem
Referatu Kultury w Urzędzie Miejskim, równocześnie natchniony marynistyką jako absolwent
technikum żeglugi śródlądowej. Kasia szła w kierunku festiwalu szantowego. Potem jednak
uznaliśmy, że skoro dużo robimy w zakresie kultury z Czechami, to zorganizujemy jedyny w Polsce
transgraniczny festiwal morski. Najpierw on się odbywał kameralnie, teraz wyszliśmy w plener i, jak
widać, z powodzeniem - zauważa Wojciech Heliński z Kudowskiego Centrum Kultury i Sportu.
Pojawił się teatr uliczny, koncerty, ciekawe konkurencje. Słowem było dużo zabawy i kolorytu. I co
przy tym ważne - marynarzy też nie brakowało.
Organizatorzy Dni Morza w Kudowie-Zdroju już myślą o przyszłorocznej imprezie. Chcą ją jeszcze
bardziej wzbogacić i zarazem uatrakcyjnić. Niewykluczone, że ona zahaczy o staw parkowy, na
którym można zorganizować jakieś wodne prezentacje.
(bwb)
Nz.:
1. Bosmanem Dni Morza był Wojciech Heliński - jeden z ich pomysłodawców
2. i pozostałe - migawki z kudowskiej imprezy

Podobne dokumenty