wks śląsk wrocław piast gliwice - Inter

Transkrypt

wks śląsk wrocław piast gliwice - Inter
3:0
WKS ŚLĄSK
WROCŁAW
PIAST
GLIWICE
KOMENTARZE EKSPERTÓW:
Tadeusz Pawłowski, Trener Śląska Wrocław:
Bardzo dobry mecz mojego zespołu. Na pewno wielu jest troszeczkę sfrustrowanych, że pierwsza
połowa nie była taka, jak sobie życzyliśmy. W przerwie powiedziałem, że jest bardzo dobrze, żeby
chłopcy grali tak, jak do tej pory. Dlaczego? - Piast głęboko się cofnął, wiedziałem, że to w końcu pęknie.
Nie wiedziałem, że aż tak szybko, myślałem, że trochę więcej miejsca się zrobi od 60. minuty. Bardzo
dobrze, że szybko po przerwie zdobyliśmy tę bramkę. Pokazaliśmy w drugiej połowie dużo ładnych akcji.
Przed meczem powiedziałem do Marco, że będzie 3:0. No i było! Zasłużone zwycięstwo i myślimy już o
następnych meczach.
Tom Hateley długo nie grał. Nie było mu tak łatwo wejść od razu do składu. Jest to trochę inny zawodnik,
niż Droppa. Uważam, że on i Danielewicz nieco się schowali, powinni grać odważniej. Powiedziałem w
przerwie, żeby grali częściej w trójkącie z Milą. W drugiej połowie to się udawało i było dużo lepiej.
Hateley dał z siebie wszystko, w drugiej połowie zagrał naprawdę dobrze. Uważam, że ma dobre
rozegranie piłki, mało strat - tego od niego oczekujemy.
Sebastiana Milę chcieli odciąć od podań, nie było mu łatwo. Martinez cały czas za nim biegał.
Powiedziałem, żeby się zmienił pozycjami z Machajem, żeby zgubić obrońców. To pomogło. W drugiej
połowie zaliczył dużo pięknych, prostopadłych podań. Każdy wie, że jest centralnym punktem w naszym
zespole. Już przed meczem wiadomo było, że będą go chcieli wyłączyć. Uważam, że dobrze sobie
poradził.
Wymagam od Machaja, żeby był odważniejszy. Żaden z dwójki stoperów Piasta nie jest perfekcyjny w
grze jeden na jeden. Wręcz kazałem mu, żeby trochę pokiwał, powalczył. On jest nieco za grzeczny na
boisku. Rozmawiałem z nim o tym przed meczem. Kto się nie przepycha łokciami, ten dzisiaj daleko nie
zajdzie. Wypracował gola, więc czapka z głowy.
Nie myślimy o naszej serii bez porażki u siebie. Mało patrzę też w tabelę, najważniejszy jest kolejny
mecz i kolejny trening. Nastawiamy się osobno na każdy mecz, analizujemy każdego przeciwnika.
Chcemy każdego zdominować i grać zawsze o zwycięstwo, na każdym stadionie. Zawsze gramy do
przodu i na razie nam to wychodzi.
Źródło: www.slaskwroclaw.pl
DATA: 25.10.2014r.
LECHIA
GDAŃSK
WKS ŚLĄSK
WROCŁAW