vol. 21, no 6 (236) june/czerwiec 2013

Transkrypt

vol. 21, no 6 (236) june/czerwiec 2013
a
n
o
r
a
m
a
P
POLISH
Independent Cultural Magazine
w w w. p a n o r a m a p o l s k a . c a
POLSKA
Niezalezny magazyn kulturalny
V O L . 2 1 , N O 6 ( 2 3 6 ) J U N E / C Z E RW I E C 2 0 1 3
Kotlina Zakopanego z Reglem i panoramą Tatr Wysokich oraz Zachodnich widziana ze zbocza Gubałówki
Fot. Władysław Bachleda
2
P a n o r a m a
P o l s k a
June / Czerwiec 2013
O taką Polskę
chodziło?
Czerwiec 1989 roku niósł ze sobą wielkie nadzieje.
Po latach komunizmu większość Polaków ufała, że
oto rozpoczyna się nowy rozdział. Rozdział nazwany
III Rzeczpospolitą. Wierzyli w kraj demokratyczny,
podnoszący się z komunistycznego zniewolenia i chaosu.
Minęło ponad dwadzieścia lat a codzienność w Polsce
niewiele się zmieniła. Dla kogoś kto nie był naszym
kraju od lat zmiany zewnętrzne są widoczne. Przybyło,
na polskich drogach, zachodnich samochodów.
Wprawdzie większość z nich to sprowadzane po
stłuczkach z zagranicy graty. Elewacje budynków są
trochę bardziej kolorowe niż 20 lat temu. W sklepach
ciekawe towary, często jednak gorszej jakości niż te za
zachodnią granicą. Tak jest na zewnątrz. A w środku?
Siedemdziesiąt procent młodych ludzi, którzy pracują,
pracuje bez umowy na czas określony. Bezrobocie,
według oficjalnych danych zbliża się do piętnastu
procent. Ale są rejony gdzie sięga trzydzieści. Czyli co
trzeci zdolny do pracy nie ma jej. Emigracja zarobkowa
szaleje. Ludzie w różnym wieku wyjeżdżają, podejmując
najgorszą pracę poza granicami swojego kraju. W
Wielkiej Brytanii nie tylko pracują, ale także płacą
tam podatki i rodzą dzieci. A to już kolejny problem.
W Polsce przyrost naturalny jest ujemny. Nie opłaca
się mieć dzieci. To olbrzymie koszty, a pomoc państwa
praktycznie równa zeru. Trzeba zapłacić za książki, co
roku inne, istnieją problemy z zapisem do przedszkola.
Przerażająco wysokie są opłaty za najbardziej podstawowe
rzeczy takie jak prąd, gaz, woda. Nadal istnieje
przestarzały, komunistyczny byt jakim są spółdzielnie
mieszkaniowe, nad którymi nie ma praktycznie żadnej
kontroli. Ceny biletów komunikacji miejskiej są coraz
wyższe. Pociągi spóźniają się jak nigdy i są coraz bardziej
niebezpieczne.
Nie tak dawno rozmawiałem ze znajomym, który
mieszka w Kanadzie. Zrobił wielkie oczy gdy dowiedział
się, że w Polsce kiedy tracisz pracę zostajesz „na lodzie“. A
do tego jeśli masz kredyty to praktycznie nie masz szans
na normalne życie. Pomoc państwa w tym wypadku nie
istnieje. To państwo nie wypełnia swoich elementarnych
zadań wobec obywatela. W kraju, z którego wyrosła
„Solidarność“ brakuje solidarności wobec pojedynczego
człowieka. Jest natomiast solidarność w administracji.
Ta rozrośnięta jest jak demon. I dobrze opłacana.
Z kolei szef największej opozycyjnej partii Prawa i
Sprawiedliwości musi mieć ochraniarzy w obawie o
swoje życie.
Niejedna z osób głosujących 4 czerwca 1989 roku w
pierwszych, częściowo wolnych wyborach po wojnie,
żyje w głębokim rozczarowaniu. Powiększa się sektor
biedy, coraz więcej dzieci jest niedożywionych. Majątek
narodowy praktycznie całkowicie roztrwoniony. Banki
w większości należą do obcego kapitału.
To zarys Polski 2013. Niby wolnej i demokratycznej.
Niby kapitalistycznej. Szkoda, że tylko niby.
Tomasz Kornecki
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
June / Czerwiec 2013
P a n o r a m a
Płacąc na czas
zapłacimy mniej
„My tylko chcemy aby
klienci
zaoszczędzili
na
ubezpieczeniu”
– słyszymy w często
nadawanej
reklamie
telewizyjnej.
W
tym
przypadku
reklamowaną
firmą
jest niewielka firma w
zachodniej Kanadzie.
Gdyby jej właścicielem
nie
był
Western
Canadian Bank być
może nie widzielibyśmy tych reklam tak często. Niestety
tak się składa, że niska cena przyciąga najłatwiej rzesze
zainteresowanych. Nasze społeczeństwo od lat nie szuka
wartości i jakości lecz niskiej ceny. Oczywiście prawie
wszyscy potrzebujemy ubezpieczeń na samochody i
domy. Ponieważ nawet przeciętna polisa jest dosyć
kompleksowa, nie zawsze jesteśmy w stanie sami
rozpoznać czy kupujemy tę którą potrzebujemy, czy
być może tę którą sprytny sprzedawca przedstawia nam
jako najtańszą. W pogoni za niską ceną łatwo możemy
uwierzyć że polisa na dom o nazwie „Bronze” lub
„Silver” daje nam lepsze pokrycie za mniejszą cenę. W
rzeczywistości jest właśnie odwrotnie. Te tak elegancko
nazywane polisy oferowane przez jeden z największych
kanadyjskich banków, pokrywają mniej niż przeciętne
polisy innych firm. Ale ilu zwabionych niską ceną
klientów wie że być może za te same lub niższe składki
mogą mieć lepsze ubezpieczenie?
Wielokrotnie już poruszałem różne sposoby oszczędanie
na ubezpieczeniach. Dzisiaj przedstawię nowy i mało
znany sposób możliwych oszczędności. Dokładnie
mówiąc jest to jeden z czynników wpływających na koszt
naszego ubezpieczenia o którym niewielu klientów wie.
Oszczędności te oferowane są klientom którzy nie mają
problemów z płatnościami i traktują wszystkie swoje
zobowiązania poważnie. Mówiąc o ubezpieczeniach
domów i samochodów zapewne warto wiedzieć, że
od pewnego czasu niektóre firmy ubezpieczeniowe
wyceniając koszt naszej polisy biorą również pod uwagę
tak zwany „Credit Score”. Jak pamiętamy jest on oceną
naszej historii kredytowej. Jest zawsze używany przy
zaciągniu pożyczki hipotecznej czy innej, na większą
sumę, jak dla przykładu na kupno samochodu. Rożnica
przy ubezpieczeniach polega tylko na tym, że o ile w
przypadku pożyczek na dom czy samochód zły kredyt
może uniemożliwić jej otrzymanie, to nie ma takiego
ryzyka przy nabywaniu nowej polisy.
Skąd ten nowy trend? Można by zapytać. Otóż tak jak
wszystkie rodzaje usług, firmy ubezpieczeniowe mają duże
problemy z terminowością opłat przez klientów. Próbują
za tym nagradzać klientów płacących na czas. Ale to nie
P o l s k a
wszystko, jak pokazuje doświadczenie ci płacący na czas
są po prostu lepszymi klientami pod wieloma inymi
względami. Między innymi badania przeprowadzone
przez Trans Union w Stanach Zjednoczonych dowodzą,
że jest większe prawdopodobieństwo zgłoszenia szkody
przez złego płatnika niż przez dobrego.
Ponieważ system ten jest już zadomowiony w
ubezpieczeniach samochodów w Stanach być może
warto znać kilka statystyk dotyczących używania
„Credit Score” przy wycenie polis samochodowych.
Otóż z badanej grupy 881 klientów którzy zgodzili
się na użycie ich informacji kredytowej 45% uzyskało
zniżki, 45% nie miało zmian a tylko 10 % miało by
podwyżkę.
W Kanadzie również system ten zaczyna być używany,
działa to podobnie jak w Stanach i zaczyna się od
wyrażenia zgody przez klienta na użycie jego historii
kredytu. W tej chwili firmy kanadyjskie używające tę
metodę, twierdzą że mogą ją brać pod uwagę tylko
jeśli jest to korzystne dla klienta. Ich systemy wyceny
nie mogą podnieść ceny ubezpieczenia, jeśli historia
kredytu nie spełnia wymogów ubezpieczyciela. Cały
ten proces odbywa się automatycznie, tak że ani broker
ani pracownicy firmy ubezpieczeniowej nie mogą
widzieć historii kredytu klienta. Jak łatwo się domyślić
ten nowy trend jest pomocny dla tych którzy poważnie
podchodzą do swoich zobowiązań finansowych. Jeśli
jednak przypadkowo damy się złapać na reklamę
firmy która chce nam „tylko obniżyć cenę” to nie
mamy pewności że ich sposób obniżania jest równie
skuteczny jak konkurencji, co gorsze może się okazać
że oprócz niskiej ceny, firma powyższa niewiele ma do
zaoferowania.
Szanowni Państwo jeśli wierzymy że nasza historia
kredytu jest bez problemów, to być może warto się
skontaktować z naszym brokerem i sprawdzić że mamy
odpowiednią polisę i wszystkie przysługujące nam
zniżki.
Mieczysław Piórkowski
(780) 456 2218
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
3
4
P a n o r a m a
P o l s k a
25 lat Fundacji Pomocy Dzieciom
im. Magdy Tomczak
Fundacja została założona w Edmontonie w 1988 r. dla
uczczenia pamięci czternastoletniej Magdy Tomczak
brutalnie zamordowanej w roku 1987. Głównym celem
Fundacji jest niesienie pomocy potrzebującym dzieciom
i młodzieży w leczeniu, rehabilitacji, edukacji i ich
trudnej sytuacji rodzinnej.
1 czerwca br., w Dniu Międzynarodowego Dnia Dziecka,
przy wypełnionej po brzegi sali konferencyjnej Domu
Polskiego w Edmonton, odbył się z tej okazji uroczysty
bankiet, na którym przekazano najserdeczniejsze
gratulacje i wyrazy uznania dla wszystkich osób i
organizacji, które przyczyniły się do pięknych osiągnięć
Fundacji w ratowaniu życia i zdrowia dzieci na całym
świecie. Wiele wyrazów uznania i życzenia dalszych
sukcesów w tej dobroczynnej działalności kierowano
na ręce Magdy ojca, Janusza Tomczaka, założyciela i
prezesa Fundacji.
Fundacja pomaga dzieciom w Kanadzie, w Polsce i
Dr Michał Kantoch prezentuje działalność Fundacji
Fot. Zygmunt Cynar
June / Czerwiec 2013
wielu innych krajach. Jednym z największych sukcesów
Fundacji było sprowadzenie z Polski w 1992 r. chorego
na epilepsje chłopca Dawida Łucki, u którego ataki tej
choroby powtarzały się z częstotliwością nawet do stu
razy dziennie. Dawid został poddany skomplikowanej
operacji w Szpitalu Uniwersyteckim w Edmontonie
przez zespół miejscowych lekarzy specjalistów. Fundacja
pokryła koszty pobytu i leczenia chłopca w szpitalu a
także koszty ponownego przyjazdu rodziny Łucków na
pooperacyjną kontrole.
Zasługą fundacji było również sprowadzenie z Polski w
1995 r. dwóch neurochirurgów, których nauczono w
szpitalu Uniwersytetu Alberty, jak przeprowadzać tego
typu operacje.
Do tej pory sprowadzono ośmiu lekarzy, którzy
podwyższyli swoje umiejętności zawodowe biorąc udział
w operacjach w szpitalu Uniwersytetu Alberty.
Fundacja wspiera wiele inicjatyw o charakterze
Magda Tomczak
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
June / Czerwiec 2013
P a n o r a m a
P o l s k a
5
humanitarnym poprzez współpracę z miejscowym
Szpitalem Uniwersyteckim, i również ściśle współpracuje
z dobroczynną organizacją „Lekarze bez Granic”.
Realizuje swe cele dzięki dotacjom otrzymywanym
od wielu organizacji, instytucji i od ofiarodawców
indywidualnych, oraz dzięki pracy wolontariuszy.
Z okazji 25 lecia Fundacja serdecznie dziękuje
ofiarodawcom za dotychczasową pomoc i wsparcie.
Obecność Magdy, której marzeniem było zostać
lekarzem dziecięcym, przejawia się poprzez piękną
działalność Fundacji w ratowaniu życia i przywracaniu
zdrowia wielu dzieciom na całym świecie.
To co Fundacja zapoczątkowała i osiągnęła to tej pory
będzie dalej kontynuowane i na pewno pomnażane
poprzez wielu ludzi dobrej woli.
Kim była Magda?
Urodziła sie 10 marca 1973 roku w Łodzi. Chrzest jej
odbył się w rodzinnym mieście w grudniu 1973 roku,
w kościele pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny,
gdzie nadano jej imiona Magdaleny i Elżbiety. Mając
7 lat wyjeżdża wraz z rodzicami do Austrii, gdzie
przebywa 8 miesięcy. W sierpniu 1981 r. przyjechała do
Kanady. W Edmonton uczęszczała do St. Rose Junior
High School. Bardzo aktywnie – zresztą podobnie
jak jej rodzice – włączała się w życie tutejszej Polonii.
Uczynna i koleżeńska, należała do Związku Harcerstwa
Polskiego, do grupy tanecznej, uczęszczała też do
Sobotniej Polskiej Szkoły im. Henryka Sienkiewicza.
Była przykładną uczennicą, cenioną przez nauczycieli
oraz znaną z wysokich wymagań ówczesną dyrektorkę
szkoły panią Marię Chrzanowską. Brała udział w życiu
parafialnym, wstępując do grupy „Dzieci Maryi”.
Uczęszczała również do szkoły muzycznej, aby śpiewać
w chórze „Gloria”.
W 1985 r. świętej pamięci Prymas Polski, Kardynał
Józef Glemp podczas pobytu w Edmonton udzielił jej
Sakramentu Bierzmowania.
Dzień 27 pazdziernika 1987 roku był pogodny, ciepły,
słoneczny. Magda wróciła ze szkoły i przygotowywała
kolacje. Jej brat Jacek tym razem zrezygnował z usług
szkolnego autobusu i po zajęciach szkolnych wracał do
domu pieszo. W drodze do domu został zaczepiony
Przemawia Janusz Tomczak
Fot. Zygmunt Cynar
przez nieznanego mężczyznę, ale zdołał uciec do ojca,
który pracował w garażu. Opowiedział ojcu, że jakiś
osobnik kręci się w pobliżu i pyta o dziewczyny. Pan
Tomczak wraz z synem poszli szukać w sąsiedztwie
tego mężczyzny, który może być niebezpieczny dla
innych dzieci. Kiedy wrócili do garażu, usłyszeli krzyk
Magdy. Ojciec z synem natychmiast wpadli do kuchni
i zobaczyli okrutna scenę. Magda klęczała mocno
pokaleczona, ale jeszcze przytomna, a na niej siedział
okrakiem napastnik, ten sam, którego poszukiwali.
Zakrwawiony długi nóź kuchenny leżał obok Magdy.
Przerażenie dodało sił w walce z zaciekle broniącym się
bandytą, ojciec ściągnął go z pleców córki i po walce
ubezwładnił. Jacek zaszokowany widokiem tragedii, na
polecenie ojca zadzwonił na policje. Przestępca został
ujęty.
E - W Domu Polskim
czynna w każdą środe od 19 do 21
10960 - 104 S.
C - przy kościele Matki Boskiej
Królowej Pokoju
czynna w niedzielę od 9:30 do 14
2111 Uxbridge Drive NW
Tel. (403) 289-0111
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
Rozpoczęła się rozpaczliwa walka o ratowanie młodego
życia. Transfuzja krwi, operacja i ofiarna pomoc
personelu medycznego niestety nie były już w stanie
uratować życia. Rana aorty w okolicy szyi okazała się raną
śmiertelną. Powiadomiony o tragedii ks. Mieczysław
Fidyka natychmiast pośpieszył do szpitala udzielić jej
Sakramentu Chorych. Magda odeszła do wieczności
w otoczeniu rodziców, brata i najbliższych przyjaciół.
Podczas pogrzebu medalik Niepokalanej spoczął na
białej trumnie otoczonej niezliczonymi tłumami dzieci,
harcerzy i młodzieży ze szkół polskich i angielskich.
Magda spoglądała na wszystkich z portretu uśmiechając
się jak zawsze i taka pozostała w naszej pamięci.
Zygmunt Cynar
6
P a n o r a m a
P o l s k a
Taksówkami po Gruzji
Jeżdżenie taksówkami w tzw. krajach rozwiniętych
jest czystą fanaberią z punktu widzenia finansowego.
Każdy wie, iż jest to najdroższa metoda przemieszczania
się po Europie czy Ameryce Północnej. Przykładowo
jedynie bogacz może sobie pozwolić na przejechanie
w Szwajcarii z największego miasta Zurychu do stolicy
w Bernie taksówką. Kosztuje to kilkaset franków.
Ten dystans 120 km można o wiele taniej pokonać
pociągiem. Wygodnie niezwykle, czysto, szybko!
Natomiast jeżdżenie taksówkami w Gruzji jest
koniecznością. To nie jest fanaberia, bowiem system
pociągów lub autobusów jest, delikatnie mówiąc,
niedorozwinięty. Przykładowo okropnie zaniedbanym
pociągiem podróż z Bordżomi do Tbilisi trwa równo
5 godzin. Pokonuje on w tym czasie dystans 160
km. Średnia szybkość wynosi 33 km/h. W czasie
trwania podróży nie radzę wchodzić do czegoś, co w
zdezelowanym wagonie, wyprodukowanym za czasów
słynnego referatu Chruszczowa (1956), funkcjonowało
kiedyś jako ubikacja. Tam nie ma lustra, nie ma papieru,
nie ma żadnej wody do mycia lub spłukiwania. Nie ma
nic. To znaczy – jest dziura w podłodze nad torami,
jeszcze działająca plus minus. Pociąg jest pełen ludzi.
Cena jest bowiem atrakcyjna. Za 160 km płaci się 2
lari, czyli 1 €! Niewiarygodnie tanio! Nie ma też klasy 1.
lub 2. Egalitaryzm na żelaznych kołach!
Odrzucamy zatem pociąg. Autobusów w sensie
europejskim nie ma.
Natomiast są „marszrutki”, czyli małe autobusiki,
zabierające 10-14 osób z bagażami. Bagaże ściągnięte
sznurkami są umieszczane na dachu, jeśli ich dużo.
Marszrutki, nadal bardzo popularne we wszystkich
krajach, które kiedyś były częściami ZSRR, kursują
w miarę regularnie między wszystkimi miastami, na
głównych trasach. Kosztują też stosunkowo niewiele,
zatrzymując się „na żądanie”. Są niewygodne, ciasne
i brudne. Jedzie się w przeciągu otwartych okien, bo
nie ma przecież klimatyzacji, a upał na zewnątrz jest
nieznośny!
Uzdrowisko Bordżomi sławne wodą mineralną
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
June / Czerwiec 2013
Natomiast wytrawny turysta, przebywający na
przykład w Bordżomi (miasto-kurort słynnej wody
mineralnej), pragnący zwiedzić wspaniały (polecany
przez przewodniki napisane po angielsku, niemiecku
i francusku) klasztor Timotesubani, gdzie są jeszcze
wspanialsze stare freski, chluba sztuki prawosławnej,
ma do wyboru: albo udać się pieszo w kurzu pobocza
drogi (nie ma żadnych trotuarów oczywiście), czyli cały
czas pod górę 16 km w żarze południowego słońca, albo
wziąć taksówkę.
Z tym teoretycznie nie ma żadnego problemu, bowiem
wszędzie w Gruzji są taksówki czekające na klientów.
Gdzieś w cieniu rozłożystego drzewa stoi taksówka. Ma
opuszczone szyby, aby był choćby minimalny przewiew;
obok pod drzewem przycupnął właściciel. Od razu
zauważa klienta i podchodzi. Klient mówi po rosyjsku
(nie znając języka gruzińskiego) dokąd chce jechać.
Następuje delikatny fragment rozmowy: należy się
absolutnie teraz targować, aby po zakończeniu podróży
nie było przykrych niespodzianek.
June / Czerwiec 2013
P a n o r a m a
P o l s k a
7
A gdzie licznik, aby go włączyć? Na 19 taksówek, jakimi
się posłużyłem latem 2012 w Gruzji, JEDNA miała
działający licznik. Po ustaleniu ceny, zaczynamy jazdę.
Taksówka jest w najczęstszych przypadkach niemieckim
mercedesem, pamiętającym okres odbudowy Niemiec
Zachodnich lat 1965-1970. Wszyscy taksówkarze
opowiadają mniej więcej taką historię: on sam albo
szwagier byli paręnaście lat wstecz w Niemczech i u
handlarza aut w Hamburgu czy w Monachium kupili
ten bardzo używany pojazd. Jedzie się nim przez Bułgarię
do Istambułu. Tam wsadza się go na statek, płynący
do Batumi. To już port gruziński. Sam widziałem w
Batumi w porcie olbrzymi budynek urzędu celnego i
kolejki mężczyzn przed nim.
Kiedy auto mające już 234 000 km na liczniku,
osiągnęło teren Gruzji, jedzie się nim do warsztatu
samochodowego. Tam przerabia się silnik benzynowy
na gazowy, bo eksploatacja benzynowa byłaby zbyt
droga. Każdy szanujący się taksówkarz, u którego
byłem pasażerem, po kilku kilometrach podjeżdżał do
stacji benzynowej pod dystrybutor z gazem i otwierał
bagażnik. Musiałem wysiadać, bo tak chcą przepisy
Gruzji. Kierowca podchodził do mnie (taki rytuał,
aby trochę więcej zarobić) i pytał, czy nie mam akurat
drobnych, czyli 2-5 lari, aby zapłacić za gaz nabrany do
zbiornika w bagażniku.
Wiele z tych aut ma jeszcze ramki aluminiowe wokół
gruzińskiej rejestracji z tyłu, gdzie jest napisane n. p.
„Dortmund, Mercedes-Benz, Franz Holler + adres
tego handlarza + numer jego telefonu z niemieckiego
miasta”. Wiadomo zatem, iż ten zdezelowany poczciwy
mercedes był kupiony w Dortmundzie. Przy okazji
jest to reklama dla jakości produktów niemieckiego
przemysłu samochodowego! Takie „trupy”, którymi nikt
już nie tłukłby się po niemieckich autostradach, kursują
po drogach Gruzji!
Oczywiście najciekawsze są rozmowy z gruzińskimi
taksówkarzami. Na początek chciałem wiedzieć,
dlaczego oni wszyscy gremialnie tak dobrze mówią po
rosyjsku, czyli w tej chwili w języku, reprezentującego
Rosję, czyli wrogi teraz politycznie kraj. Wszyscy moi
rozmówcy mówili mi to samo: „Kiedy byłem młody,
musiałem iść do Armii Czerwonej, broniącej interesów
ZSRR. Służyłem najpierw w koszarach artylerii w
Kijowie, potem mnie przenieśli do NRD, do Frankfurtu
nad Odrą. Za rzeką widziałem Polskę. Ale nie wolno nam
było opuszczać jednostki wojskowej. Jedyny plus - jako tako
nauczyłem się po rosyjsku”.
Gruzini mówią zupełnie dobrze po rosyjsku, z twardym
akcentem, robiąc śmieszne błędy gramatyczne.
Przykładowo mówią „bjez rabota”, zamiast „bjez raboty”,
zapominając o deklinacji po rosyjsku. Z przekory?
Kokieteria językowa? Czy niedouczenie ze szkoły,
przekazującej bardziej ideę komunizmu w tamtych
czasach?
Dwu taksówkarzy mnie zaskoczyło. Pierwszy kasując
pieniądze, usiłował mi sprzedać butelkę francuskiego
koniaku „Hennessy”, zapakowanego w oryginalnym
pięknym firmowym kartonie, mówiąc: „To kosztuje w
sklepie 160 lari. Ja panu sprzedam za połowę, czyli jak
Batumi, uliczka sklepików
Gori, przed halą targową
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
P a n o r a m a
8
P o l s k a
June / Czerwiec 2013
Gelati, restaurowany kościół klasztorny
Mec. Szymon
Trela
Specjalizacja we wszystkich sprawach
emigracyjnych. Wszystkie sprawy
kryminalne: odzyskiwanie prawa jazdy,
przemoc domowa, narkotyki, kradzieże
i rabunki. Usługi w języku polskim,
niemieckim i rosyjskim.
Tarrabain & Company
Barristers and Solicitors
2150 Scotia One,10060 Jasper Avenue
Edmonton, Alberta, T5J 3R8
tel. (780) 429-1010
mi pan da 100 lari, to będzie OK”. Nie zgodziłem się
na ten „deal”, nie tylko z powodu dziwnej arytmetyki.
Drugi, kiedy ustaliliśmy cenę, że zawiezie mnie z Gori
na zachód do Kutaisi (170 km po głównej arterii kraju)
za 150 lari, powiedział: „ja poczekam na pana, aż pan
zwiedzi muzeum Stalina (urodził się tu w Gori), ale
przedtem zje pan u mnie obiad!”. I tak też się stało,
mimo moich protestów. Ponieważ ani mnie ani jemu
nie spieszyło się „piekielnie”, pojechaliśmy do hali
targowej w Gori, gdzie on kupił 1 kg baraniego mięsa na
szaszłyki, butelki z wodą mineralną i arbuza. Nota bene:
genialnego smaku gorącego jeszcze chleba prosto z pieca,
kupionego przez Giorgi (tak się nazywał taksówkarz)
w prymitywnej piekarni na rogu ulicy po drodze do
jego domu nigdy nie zapomnę! Wina nie kupował,
bo każdy Gruzin ma wino oczywiście w domu. Ma
pod Gori winnicę, produkuje 1000 litrów w sezonie.
Wypija je przez rok z rodziną: żona i matka, synowie
(jeden policjant, drugi bjez rabota,), dwie synowe. Auto
zostawił przy trotuarze w żarze wyasfaltowanej ulicy.
W bagażniku moja walizka i plecak umieszczone przy
baniaku z gazem...
Na stole cienistej werandy pojawiły się: własne wino,
własny sok truskawkowy, woda mineralna, ciepły
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
przepyszny chleb w wielkich ilościach, szaszłyki z hali
targowej upieczone na gazie w kuchni, sałata (pomidory,
ogórki, cebula i orzechy!), a na koniec pokrojony arbuz.
Czyż to nie wspaniały przykład gościnności gruzińskiej?
Po obiedzie pojechaliśmy w upale popołudnia do Kutaisi.
Nie tylko kierowcy taksówek muszą bardzo uważać przy swym zupełnie zwariowanym stylu prowadzenia
kierownicy – na krowy. Moje książki-przewodniki
zgodnie twierdziły, że w Gruzji niebezpiecznie łażą świnie
po ulicach i drogach. Nie widziałem ani jednej świni! A
przejechałem taksówkami i marszrutkami około 2000
km. Natomiast bezpańskie krowy są niemal tak święte
jak w Indiach. Stoją stadami lub są indywidualistkami,
przeżuwającymi trawę solo na środku jezdni. Należy
je po prostu ominąć przy zredukowanej szybkości do
100 km/h, licząc na to, iż ona nie zmieni kierunku
swej obranej trasy. Paru krów nie rozumiałem. Stały w
tunelach. Widać było ich sylwetki na tle wylotu tunelu.
Dlaczego preferowały chłód tunelu od pasienia się na
soczystych łąkach gruzińskiej żyznej ziemi?
Wiesław PIECHOCKI, Gruzja 2012
June / Czerwiec 2013
Gra wiosna nam!
Tak śpiewały panie na scenie Miejskiego Ośrodka
Kultury w Mysłowicach, na swoje stulecie…
Zgodnie z porządkiem, wymieniam:
Sopran I: Maria Borzucka, Natalia Bryjok, Halina
Laudon, Grażyna Matula, Teresa Pykosz, Alfreda
Stettner, Teresa Wieczorek, Irena Urbaniak; Sopran
II: Marianna Brzoskowska, Urszula Grabolus, Jadwiga
Czarnecka, Hildegarda Horning, Urszula Ostrzołek;
Alt: Barbara Cupioł, Gondzik Dorota, Małgorzata Łyp,
Lucyna Szyroka, Małgorzata Ściuk.
Dyrygent: Stefania Adamik;
Akompaniator: Jadwiga Czarnecka.
Prezes chóru: Urszula Grabolus
Gra wiosna nam… od stu lat, bo tyle liczy sobie wiosen
mysłowicki chór „Harmonia”.
Z chórem to było tak: zaczęli 24 marca 1913 roku, od
stworzenia Towarzystwa śpiewaczego „Słowiczek”.
P a n o r a m a
P o l s k a
do listopada 1918 roku; wtedy to Towarzystwo Śpiewacze
„Słowiczek” wznowiło swą działalność. Odnotujmy:
dyrygentem został O. Szade, a prezesem p. Hrabański.
Utrzymujący się brak głosów męskich sprawił, że 16
stycznia 1922 roku „Słowiczek” połączył się z męskim
chórem „Echo”, przyjmując nazwę „Harmonia”…
Hmmm…
Zaciekawiło mnie, przyznaję, to ostatnie zdanie
szczególnie: - Utrzymujący się brak głosów męskich…
No, to przywołajmy historię – co takiego działo się
między rokiem 1914 a rokiem 1922?
Wielka Wojna, zwana I wojną światową, kosztowała
miliony istnień ludzkich. Śląsk zapłacił hekatombę
szczególną, z każdego miasta z wojny nie wróciło tysiące
młodych mężczyzn, użyźniając pola bitewne całej
Europy.
Co było dalej?
Piękne!
Zatem zdziesiątkowany chór mieszany „Słowiczek”,
który stał się chórem żeńskim, zjednał się ze
zdziesiątkowanym męskim „Echem” i… śpiewano dalej.
Zanim narodziło się państwo – wyśniona, legendarna
Polska, najpierw na Śląsku niosła od miasta do miasta
pieśń. Polski śpiew.
Znów sięgnę do folderu: - Rozumiał ten problem dobrze,
starając się przeciwdziałać szerzeniu się i wyzwalaniu
patriotyzmu, zaborca pruski. Był nacisk władz na
likwidację chóru i zakaz występów. Dochodziło nawet do
prześladowań członków przez policję pruską….
I dalej: - Na początku działalności próby chóru odbywały
się w salach prywatnych restauracji. Jednak wkrótce, z
obawy przed utratą koncesji, właściciele zaczęli odmawiać
udostępnienia sal. Wtedy z pomocą chórowi przyszedł
zamożny kupiec L. Dudzik, który przyjął śpiewaków do
swojego domu. Dyrygentem został J. Papczok, a prezesem
p. Weber. Wkrótce Towarzystwo Śpiewacze zostało
zarejestrowane w Zarządzie Śląskich Kół Śpiewaczych w
Bytomiu, a jesienią brało udział w Zjeździe Śląskich Kół
Śpiewaczych na Zadolu w Katowicach.
I wojna światowa spowodowała przerwę w pracy chóru
Kontakt w języku polskim
Zofia 780.638.7183
Kathy 780.638.7175
servuscu.ca
II powstanie śląskie 1920
III powstanie śląskie 1921
Mysłowice były w obrębie państwa pruskiego, z
wszystkimi tego konsekwencjami. Szykowała się
wojna, i szykowała się kolejna wiosna ludów. Rodziły
się wkrótce państwa narodowe, których obywatele
świadomi byli swojej narodowości, a więc własnej
kultury, mowy i… pieśni.
Z dumą wspieramy
edmontońską Polonię
I powstanie śląskie 1919
Jak czytamy w starannie wydanym na stulecie
folderze: - Intencją założycieli chóru było zachowanie i
kultywowanie języka polskiego poprzez śpiewanie pieśni.
Nie bez znaczenia był też śpiew zbiorowy, który zbliża
ludzi do siebie, pogłębiając wspólnotę uczuć…
Rok 1913. Rok przed wybuchem I wojny światowej…
9
Ubodzy powstańcy, śląscy bojownicy…
Ginęli w każdym śląskim miejscu, aż po Górę Świętej
Anny.
Już jednak po trzech latach panowie (nie wszyscy!)
przywrócili „Echo”.
W roku 1932, pod batutą A. Bonczka chór osiąga
bardzo wysokie loty. Kronika odnotowuje, że wykonano
w Katowicach i w Chorzowie Oratorium „Stworzenie
świata” Haydna, zaś na zjazdach chórów Stowarzyszenia
Śpiewaków Śląskich Okręgu Mysłowickiego w latach 1932
– 36 chór „Harmonia” zdobył kilkakrotnie I miejsce. Chór
w 1933 roku dał koncert w Polskim Radio Katowice,
transmitowany przez wszystkie polskie rozgłośnie, i
znakomicie zrecenzowany przez polską prasę.
Ćwierćwiecze chóru przypadło na rok 1938…, a więc
rok przed wybuchem, kolejnej, II wojny światowej.
Biblioteka Parafialna
im. Błogosławionego Jana Pawła II
mieści się w dolnej sali kościoła Różańca Św.
(11485-106 Str. Edmonton)
Czynna w każdą środę od 18:00 do 20:00
oraz w każdą niedziele od 10:00 do 14:00
Posiadamu najnowsze wydania książkowe,
CD, DVD, MP3 w następujących działach:
religijnym, poświęcony JPII, dział dla dzieci,
rozrywkowy oraz historyczny. Mamy też sekcje
anglo- jezyczną.
Wykonano, na specjalnym koncercie, Sonety Krymskie
–Moniuszki, do słów Adama Mickiewicza. (Boże, jak to
pięknie brzmi!)
Prezesem chóru był wtedy M. Chudala.
Śląskie chóry… polskie pieśni, polska mowa, polska
książka – bo przy towarzystwach śpiewaczych tworzono
biblioteki, i… polskie TEATRY!
Przy chórze „Harmonia” w okresie międzywojennym
działał amatorski zespół teatralny, zarejestrowany w Sekcji
Teatrów Ludowych w Katowicach.
Dr. Margaret Pokroy
Dr. Mila Lutsky
Pleasantview Professional Bldg.
Suite 300, 11044 - 51 Avenue
Edmonton, Alberta T6H 5B4
Fax: (780) 432 - 1427
(780) 430 - 9053
We speak English, Polish, and Russian
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
FAMILY DENTISTS
10
Co grano?
Rok 1930: melodramat Kwaśnika pt. „Dożynki”, 1931:
Aleksandra Fredry „Gwałtu co się dzieje” oraz sztukę
„Czartowska ława” (niestety, jak odnotowują kronikarze,
nie doszło do wystawienia tej sztuki!), również Fredry
„Śluby panieńskie”, 1932: Fredry „Pan Jowialski”…
Repertuar wcale ambitny!
Były bilety, były pieniądze, wydawane na cele
charytatywne, np. na Fundusz Pracy, na rozwój szkół –
wsparto rozbudowę Zakładu Salezjańskiego!
Cele szczytne, a i zyski z działań teatralnych widać były
niezłe, a więc musiały być komplety widzów!
Wojna.
Zapełniło się mysłowickie więzienie i mysłowicki obóz.
Niezbyt daleko dymił KL Auschwitz…
Znów Ślązacy użyźnili pola bitewne wszystkich frontów
świata.
Kronika odnotowuje ten czas krótko: W czasie II wojny
światowej chór przerwał działalność śpiewaczą. W obozach
koncentracyjnych zginęli członkowie chóru: M. Bielska, E.
Korfanty, D. Trocer i J. Warwas.
Śląsk „na piśmie” ma to szczególnego, że jest oszczędny
w słowach, a wszystko i tak można wyczytać między
słowami…
Co było dalej?
W 1945 roku wraca do Mysłowic dyrygent A. Bonczek
i już 18 lutego, przy udziale M. Chudały i pozostałych
członków chóru dokonuje reaktywacji chóru.
A więc mimo wojny, mimo kary więzienia za język
P a n o r a m a
P o l s k a
polski (takie restrykcje obowiązywały na okupacyjnym
Śląsku!) mowa i pieśń miały się dobrze!
Mysłowice i… Mysłowice. Więzienie dalej pracowało
pełną parą, a obóz znów zapełnił się Ślązakami. I cmentarz
ewangelicki w Mysłowicach. Tu UB potajemnie chowało
zmarłych w przerażającym, mysłowickim obozie.
Obok, mimo straszliwego sąsiedztwa, przebijało się
życie.
Chór, jak to było w owych czasach, nie mógł być
„bezprizorny”. Zatem został przypisany Związkowi
Zawodowemu Kolejarzy; były fundusze, były bilety
kolejowe i… była pełna kontrola. Ludzi i repertuaru.
Coś za coś. Takie czasy.
Jak potoczyły się losy chóru?
Rok 1948: I miejsce na Zjeździe Śpiewaków Śląskich
Okręgu Mysłowickiego. Dyrygentem był wtedy I.
Gabryś, a prezesem A. Oszek. Rok 1952: Dyrygentem
zostaje J. Luks – pod jego batutą chór nagrał koncert
dla Polskiego Radia w Katowicach. Rok 1957: II
miejsce w eliminacjach wojewódzkich Przeglądu
Zespołów Artystycznych. Rok 1958: na 45 lecie
istnienia „Harmonii” - IV miejsce w Ogólnokrajowym
Przeglądzie Chórów ZZK w Ostrowie Wielkopolskim.
Rok 1960: zmiana „właściciela” chóru, i znów zmiana aż do patrona, jakim było Miejskie Centrum Kultury,
obecnie przemianowane na Miejski Ośrodek Kultury.
Patronat, a nie „właściciel”. To znacznie zmienia postać
rzeczy. Rok 1962: Dyrygentem zostaje E. Baszton. Rok
1963: Pod batutą E. Basztona chór – po raz trzeci –
nagrał koncert dla Polskiego Radia.
Trochę dobrze, trochę źle… jak mawia piosenka.
Po 1956 roku, a więc po „zmianie pancerza” w kraju,
losy chóru znów potoczyły się w żeńską stronę.
Tym razem nie da się zwalić ani na wojnę, ani na
powstania, ani na „pyjterkarty” jak godajom mysłowickie
elwry… Facetów do śpiewania zrobił się deficyt. Widać
nie te gardła, albo gardła nie do tego. I fertig. A skoro
tak, to chór mieszany (od 1922 roku!) „Harmonia”,
w roku 1960 przybrał cechy wybitnie żeńskie. Co to
oznacza? Że panie mają głos, że są solidne, że kochają
muzykę, i że chcą śpiewać, bo mają zamiłowanie do
piękna! Wiadomo, piękna płeć!
June / Czerwiec 2013
Co to oznacza?
Udział w uroczystościach na stulecie śmierci Stanisława
Moniuszki; prezesowanie chórowi J. Jaguś i dyrygenturę
A. Bary. Rok 1979: 65- lecie istnienia i z tej okazji
nie tylko jubileuszowy koncert, ale Złota Odznaka
PZCHiO oraz złota odznaka ZG ZZPGiPT. Rok 1980:
odchodzi dyrygent A. Bara. Chór przez półtora roku
nie ma dyrygenta. Rok 1981: dyrygenturę podejmuje
W. Ziemba – on to przygotował chór do jubileuszu 70lecia w roku 1983.
A dalej to już dyrygentura (z dwuletnią przerwą) Stefanii
Adamik.
Działo się?
Oj, działo się, działo: 26 listopada 1986, w Filharmonii
Śląskiej współudział w koncercie poświęconym
zmarłym członom śląskich chórów, udział w I i II
Przeglądzie Chórów im. Antoniego Chlondowskiego,
w koncercie kolęd w Mysłowicach… Od 1992 roku
„Harmonia” współpracuje z Mysłowickim Kołem
Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem. Z okazji 50.
rocznicy wyzwolenia obozu chór śpiewał na Mszy
św. w katowickiej archikatedrze. W styczniu 1993
roku dyrygentka – Stefania Adamik otrzymała medal
pamiątkowy Towarzystwa i odznaczenie z rąk konsula
Niemiec.
Chór śpiewa, śpiewa i śpiewać będzie!
Dośpiewał stulecia w żeńskim składzie w wieku od
szkoły średniej do uniwersytetu III wieku. Na setkę
panie zaśpiewały „Poloneza” - Ogińskiego, „Dniu
słoneczny” – Perzyńskiego, „Tęsknotę za Śląskiem”
– Chlondowskiego, „Modlitwę” – Webera, „Na
ulicy Miedzianej” – Tyszkowskiego, „Moon River” –
Manciniego, „Poemat” – Fibicha, „Pieśń Wolności” –
Verdiego.
Gaude Mater Polonia!
Tak rozpoczął się 25 maja 2013 jubileuszowy koncert w
Mysłowickim Ośrodku Kultury.
Gaude Mater Polonia… Intencje chóru, zapisane w
kronice, nic a nic się nie zmieniły.
Tak to już jest u nas, na Górnym Śląsku.
Stanisława Warmbrand
Zatem żeńska już „Harmonia” działa dalej.
Meat Products & Delicatessen
ACADIA SHOPPNG CENTRE
347 Heritage Drive S.E.
Calgary, Alberta, Canada
T2H 1H8
Tel: (403) 258-0228
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
[email protected]
June / Czerwiec 2013
Karolewo koło Więcborka (w powiecie
sępoleńskim) to mała i nieznana miejscowość, pięknie
położona i malownicza okolica była świadkiem
nieukaranej zbrodni, którą po wielu latach prokuratorzy
z IPN-u próbują nagłośnić. Otóż od września do
grudnia 1939 roku w Karolewie, zorganizowano przez
miejscowy Selbstschutz (Volksdeutscher Selbstschutz
– paramilitarna formacja złożona z przedstawicieli
niemieckiej mniejszości narodowej zamieszkującej
terytorium II Rzeczypospolitej, utworzona we wrześniu
1939 na okupowanych ziemiach polskich) obóz dla kilku
tysięcy Polaków wziętych do niewoli podczas kampanii
wrześniowej. I co trzeba podkreślić, obóz miał charakter
eksterminacyjny, chodziło o „wyczyszczenie” terenu
z przedstawicieli inteligencji polskiej (przeważnie
urzędników, policjantów, księży, członków Polskiego
Związku Zachodniego, Ligi Morskiej i Kolonialnej,
oprócz tego dochodziły porachunki osobiste żywione
przez mniejszości niemiecką do polskiej). Osadzonych
Polaków aresztowano i przywieziono do likwidacji w
ramach tzw. Intelligenzaktion („Akcja Oczyszczenia
Gruntu” lub (Direkteaktion) (pol. akcja bezpośrednia) –
kryptonim akcji fizycznej likwidacji polskiej inteligencji
oraz polskich warstw kierowniczych na terenie okupowanej
Polski przeprowadzonej od września 1939 do kwietnia
1940 roku. Akcja była częścią wielkiego Generalnego Planu
Wschodniego (skrót GPO, dzielił nie na Mały i Duży
Plan). W ostatecznym kształcie Duży Plan GPO miał
prowadzić do zgermanizowania dalszych kilku milionów
ludzi uznanych za „wartościowych”, do zniewolenia ok.
14 mln i do wysiedlenia na Syberię lub do wyniszczenia
51 mln ludzi (w tym 80-85 % Polaków, 50% Czechów
i Morawian, 65% Ukraińców, 75% Białorusinów
oraz bliżej nie sprecyzowaną liczbę Rosjan i Tatarów
Krymskich”). Ocenia się, iż do momentu likwidacji
obozu w grudniu 1939 r. w Karolewie i okolicznych
lasach zamordowano od 4000 do 10 000 ludzi (liczbę
zamordowanych trudno ustalić, Niemcy perfekcyjnie
pozacierali po zbrodni ślady, sadząc na miejscu zbrodni
drzewa).
Gdy Karolewo w 1939 roku zostało zajęte przez
oddziały Wermachtu niemal od razu władzę w
mieście oraz w całym powiecie przejęli członkowie
miejscowego Selbstschutzu -paramilitarnej formacji
złożonej z przedstawicieli mniejszości niemieckiej,
zamieszkującej przedwojenne terytorium Polski. Na
czele miejscowej struktury Selbstschutzu (z siedzibą w
Sępólnie) stanął SS-Standartenführer Wilhelm Richard
(do jesieni 1939 r. członek 42. SS-Standarte w Berlinie).
Jego jednostka, której zakres działania obejmował
powiaty sępoleński i tucholski, podlegała z kolei VI
inspektoratowi Selbstschutzu w Chojnicach, na którego
czele stał Standartenführer Heinrich Mocek. Choć za
zbrodnie w obozie bezpośrednio odpowiedzialny jest
Ludolf von Alvensleben, szef pomorskiego Selbstschutzu
oraz Herbert Ringel, komendant obozu, który na
swych rękach ma krew internowanych Polaków, nigdy
P a n o r a m a
P o l s k a
Był taki obóz…
nie zostali postawieni przed obliczem Temidy. Do
listy zbrodniarzy należy dodać właścicieli okolicznych
majątków, potomków pruskiej szlachty w tym m.in.
Werner Foedisch, właściciel majątku Rogalin i Hans
Jürgen von Wilckens, właściciel majątku Sypniewo
(ciekawe czy spadkobiercy zgłosili się po swoje majątki?).
Obóz dla internowanych w Karolewie utworzono
17 września 1939 r. na terenie polskiego majątku
ziemskiego należącego do Wacława Łuczyńskiego. Obóz
zorganizował Otto Karl Bonin – były zarządca dworu –
przy współpracy szefa lokalnej komórki NSDAP, Hansa
Jurgena von Wilckensa z Sypniewa. Komendantem
został, wyżej wymieniony Herbert Ringel – z zawodu
siodlarz, a zarazem znany w Więcborku pijak i włóczęga.
Funkcję jego zastępcy pełnił więcborski listonosz - Karl
Marquardt.
Obóz był w stanie jednorazowo pomieścić najwyżej 600
więźniów, których lokowano w piwnicach pałacu oraz
w budynkach gospodarczych (obory, szopy, stajnie itp.).
Złożona z członków Selbstschutzu załoga rezydowała w
pokojach XIX-wiecznego pałacu.
Masowych egzekucji więźniów bez przerwy domagał
się zwłaszcza powiatowy dowódca Selbstschutzu, SSStandartenführer Wilhelm Richardt. Często wizytował
on obozy Selbstschutzu w Karolewie i Radzimiu,
dopytując zawsze ilu Polaków zostało rozstrzelanych.
Podkreślał, że powinni zostać zabici, ponieważ nikt
nie jest zainteresowany tworzeniem dużych obozów i
„karmieniem tam Polaków”.
Z uwagi na ograniczoną pojemność obozu oraz fakt,
iż wciąż dowożono nowych aresztowanych (także
z terenów innych powiatów), Niemcy zastosowali
swego rodzaju rotację. Równolegle z dowożeniem
nowych partii więźniów odbywały się rozstrzeliwania
już uwięzionych. Przed śmiercią czekała ich zazwyczaj
niewolnicza praca w sąsiednich majątkach niemieckich.
Nie zapominano przy tym o zasadniczym celu – czyli
eliminacji najbardziej „niebezpiecznych dla Rzeszy”
więźniów. Według relacji naocznych świadków listy
egzekucyjne podpisywał i zatwierdzał osobiście Hans
von Wilckens, który swojemu pracownikowi Feliksowi
Migawie miał powiedzieć: „Każdy Polak musi przejść
przez obóz”.
Zwykle
więźniów
mordowano
w
grupach
40-osobowych, choć zdarzyło się, że 27 września
zamordowano około 100 Polaków, po czym oprawcy
zorganizowali z tej okazji specjalną libację. Egzekucje
nierzadko poprzedzano biciem i torturami wybranych
skazańców. Rozstrzeliwanych dobijano łopatami,
kolbami, a niekiedy zakopywano jeszcze żywych. Przed
rozstrzelaniem gwałcono dziewczęta i kobiety.
Obóz w Karolewie został rozwiązany 15 grudnia 1939
r. W okresie trzech miesięcy funkcjonowania obozu
przewinęło się przezeń kilka tysięcy Polaków, z których
ogromna większość została zamordowana. Określenie
dokładnej liczby ofiar jest w zasadzie niemożliwe. Obóz
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
11
w Karolewie można jednak bez wątpienia określić jako
jedno z największych miejsc straceń na Pomorzu.
Większość ofiar (według niektórych źródeł ok. 4000)
pochodziła z powiatu sępoleńskiego. Wielu więźniów
Karolewa trafiło jednak do obozu z sąsiednich powiatów:
bydgoskiego, chojnickiego, kościerskiego, tucholskiego
i wyrzyskiego. Wśród ofiar była też pewna ilość Żydów.
Tuż po zakończeniu działań wojennych przystąpiono
do ekshumacji ofiar egzekucji w Lasach Karolewskich.
W 1945 r. wydobyto zwłoki 962 osób. Kolejne
ciała odnaleziono podczas prac poszukiwawczych
prowadzonych w 1946 r. Łącznie w grobach rozsianych
po Lasach Karolewskich udało się odnaleźć 1781
ciał ofiar nazistowskiego terroru. W 1947 roku po
zakończeniu ekshumacji przy drodze z Karolewa
do Jastrzębca urządzono cmentarz. Dwie zbiorowe
mogiły kryją szczątki pomordowanych. Pamiątkowa
kaplica-mauzoleum
umiejscowiona
pomiędzy
mogiłami kryje wewnątrz tablice z nazwiskami tych
Polaków, którzy zostali zamordowani w Karolewie i
których udało się zidentyfikować (około 300 osób).
W 1952 roku mieszkańcy Jastrzębca postawili
przy szosie z Więcborka do Sośna pamiątkowy głaz
kamienny na cokole z napisem - Karolewo 1 km. Na
ścianie dworu, w którym mieścił się obóz umieszczono
natomiast tablicę pamiątkową. Kaplica znajduje się pod
opieką parafii w Wielowiczu. Każdego roku we wrześniu
odprawiane są tam okolicznościowe nabożeństwa ku
pamięci ofiar. Na ścianie dworu, w którym mieścił się
obóz umieszczono natomiast tablicę pamiątkową.
Marek Kopaczyk
Źródła:
Nikt się tą zbrodnią w PRL-u nie interesował, Gazeta
Pomorska z 26 listopada 2012.
Wikipedia
Niezalezna pl.
Onet Wiadomości
A. Szcześniak, Plan Zagłady Słowian – Generalplan
Ost, Radom (2001).
Dr. Malgorzata (Margaret)
Nowak
przyjmuje pacjentów w
Clearview Aestiva Dental Center
13736-40 Str. Edmonton
Tel. 780 428 1025
12
Jadwiga Kociołek
1921 – 2013
15 czerwca br. w kościele Różańca Świętego
edmontońska Polonia pożegnała świętej pamięci
Jadwigę Kociołek. Oprócz rodziny, przyjaciół i
najbliższych, żegnali Ją przedstawiciele organizacji
polonijnych, młodzież, kombatanci i harcerze. Polonia
straciła osobę bezgranicznie oddaną sprawie polskości,
która była przykładem patriotyzmu i dumy narodowej.
Jako uczestniczka Powstania Warszawskiego była żywą
lekcją historii, przekazując swoje przeżycia dotyczące
nie tylko powstania, ale całej drugiej wojny światowej.
W ostatnich 10 latach była aktywnie zaangażowaną w
tworzeniu programów radiowych pt. “Żywa Historia”,
które zostały wyemitowane w segmentach, w Polskim
Radiu w Edmonton. Pani Jadwiga brała bardzo czynny
udział w działalności organizacji polonijnych. Będąc
w zarządzie KPK OA wkładała wiele serca w prace na
rzecz seniorów.
Felietony „Sztuka
Kochania” Dariusza
Spanialskiego teraz w
książce e-book!
„Sztuka kochania” jest zbiorem
felietonów radiowych o tematyce
związanej z wychowaniem dzieci
i relacjami w rodzinie. Teksty
publikowane były w Polskim
Radio Edmonton oraz w
„Panoramie Polskiej”.
Jak głosi recenzja Wydawnictwa
„Nowy Świat”- autor stara się
pisać językiem prostym.
Nie osądza, ale wskazuje na generalne przyczyny
kłopotów z jakimi borykają się rodzice; nie podaje
gotowych rozwiązań, ale prowokuje do przemyśleń.
Adres wydawnictwa:
www.nowyswiat/spanialski
www.poczytaj.to/spanialski
P a n o r a m a
P o l s k a
Jej historia jest hołdem dla tych, którzy zginęli lub stracili
bliskich, gdy hitlerowcy brutalnie tłumili Powstanie
Warszawskie. W swoich wspomnieniach zawsze
podkreślała dużą role kobiet w tamtych wydarzeniach.
- “W naszej armii podziemnej było 5000 kobiet. Bez
nich nie możliwe byłoby udzielanie pierwszej pomocy
na pierwszej linii frontu, na stacjach opatrunku lub w
szpitalach polowych. Kobiety były również w centrum
łączności i wywiadu. Były telefonistkami, odczytywały
kody od łączniczek. Przygotowywały posiłki dla
powstańców. Zajmowały się przeprowadzaniem
powstańców przez miejski system kanalizacyjny. To
był jedyny sposób, aby wydostać się z okrążenia.”
Kiedy Niemcy zaatakowały Polskę z zachodu 1 września
1939, a Sowieci ze wschodu 16 dni później, pani Jadwiga
skończyła liceum w pobliżu Kowla we wschodniej
Polsce. Kraj został podzielony na dwie części, jak
uzgodniono w tajnym pakcie niemiecko-sowieckim.
“Wielu Polaków uciekło na wschód, myśląc, że będzie
tam lepiej niż pod okupacją niemiecką. Tak samo
myśleli moi rodzice i za te złudzenia zapłacili wysoką
cenę.” - wspominała Jadwiga. - Sowieci, naród biedny i
zaniedbany rabowali nas ze wszystkich cennych rzeczy.
Zabrali też wszystkie nasze jedzenie, zwłaszcza chleb.
W ciągu kilku dni, nie mieliśmy nic do jedzenia.”
Powrót do domu nie był łatwy, kiedy rodzina zdecydowała
się wracać do Warszawy. Wymagało to przekupywania
rosyjskiej straży granicznej i proszenia o pomoc
miejscowych rolników, ale w końcu udało się wrócić.
W Warszawie rodzina nabyła sklep z artykułami
chemicznymi, częściowo za pieniądze, które
zarobili
ze
sprzedaży
towarów
rosyjskim
oficerom. Życie nabrało pewnej normalności i
Jadwiga w wieku 18 lat zapisała się na studia.
Tam poznała wielu przyjaciół, z których jeden
zaproponował jej wstąpienie do Armii Krajowej.
Jadwiga spędziła rok w grupie pięciu młodych kobiet
ucząc się podstawowych umiejętności medycznych.
Od 1943 roku aż do wybuchu powstania,
które rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. Jadwiga
pracowała w niemieckiej fabryce, a studia
kontynuowała w godzinach popołudniowych.
Dzięki
pracy
w
fabryce
posiadała
kartę
ewidencyjna,
która
zabezpieczała
ją
przed
wysyłaniem do niewolniczej pracy w Niemczech.
“Powstanie było ostatnią próbą walki której zwycięstwo
mogło zadecydować o losie politycznym i społecznym
Polski. Niewielu z nas miało broń i było mało amunicji.
The Cedar Tree Inn
Great Food, Value & Natural Beauty
Steve & Bożena Stenhouse
[email protected]
thecedartreeinn.ca
63 Begbie Road
Cheryville
British Columbia V0E 2G3
Tel. 250 547 9444
June / Czerwiec 2013
Walka była brutalna. Jednym z moich zadań było czołgać
się do zabitych, aby dowiedzieć się kto został zabity.
Ponad 40 tysięcy powstańców było zabitych i rannych
w tym wielu cywilów, kobiety i dzieci, które przystąpiły,
jak się później okazało do beznadziejnej bitwy.”
“Nie mogliśmy zrozumieć, dlaczego nasi radzieccy
“sojusznicy” zatrzymali się na wschodnim brzegu
Wisły i patrzyli, jak hitlerowcy systematycznie
podpalali budynki i zabijali wszystkich, którzy
stawiali opór. Jeszcze wtedy nie rozumieliśmy, że
Stalin planował zniewolić nasz naród.” - mówiła.
Dzięki usilnej interwencji aliantów i polskiego rządu
na emigracji w Londynie w umowie kapitulacyjnej
podpisanej w Ożarowie dnia 2 października 1944 r. obie
strony uznały walczących w powstaniu jako żołnierzy
Armii Krajowej, którym po kapitulacji przyznano status
jeńców wojennych.
W grudniu 1944 r. Jadwiga została zesłana do obozu
jenieckiego Oberlangen, w pobliżu granicy z Holandią.
W obozie Stalag VI C Oberlangen znalazło się ponad
1700 kobiet – żołnierzy Armii Krajowej. Oberlangen
został oswobodzony 12 kwietnia 1945 r. przez polski
patrol złożony z 15 żołnierzy 2 Pułku Pancernego
wchodzącego w skład 1 Dywizji Pancernej dowodzonej
przez gen. Stanisława Maczka.
W Niemczech poznała swojego przyszłego męża,
Adama. 22 kwietnia 1946 roku para zawarła ślub. Adam
pracował wtedy w przemyśle leśnym we francuskich
Pirenejach, zanim para przeniosła się do Kanady w
1952 roku. W Edmonton urodził się syn Marek.
Jadwiga miała zamiłowanie do podróży, muzyki i
ogrodnictwa. Interesowały ją wszelkie nowości i nowe
prądy w dziedzinie mody. Wiele lat pomagała rodzinie w
Polsce, z którą spędziła wiele lat, po przejściu na emeryturę.
Jej rodzinne miasto Warszawa na zawsze pozostało
miejscem jej bezgranicznej miłości, i często tam wracała.
23 września 2011 roku pani porucznik Jadwiga
Kociołek obchodziła swoje 90 urodziny. Jak na taką
okazję przystało, w Polskim Klubie „Syrena” odbyło
się uroczyste przyjęcie urodzinowe z udziałem rodziny
i licznych przyjaciół. Na ręce Jubilatki złożono wiele
kwiatów, życzeń i wyrazów szacunku.
“Wojna swym okrucieństwem doprowadziła do
degradacji wartości ludzkiego istnienia, pozbawiła
człowieka godności i wypaczenia moralności. Myślenie
o Powstaniu daje mi dreszcze, gdy patrzę wstecz. Ale nie
zawahałabym się ani chwili gdyby zaistniała potrzeba
walczyć ponownie w obronie wolności”. Takim zdaniem
kończy swoje wspomnienia.
Pozostanie w naszej pamięci jako wzór patriotki.
Zygmunt Cynar
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
June / Czerwiec 2013
P a n o r a m a
P o l s k a
13
Cykl artykułów POWROTY
Część 16 „Podstawowe informacje
o prowadzeniu działalności
gospodarczej w Polsce”
Szanowni Czytelnicy przedstawiam Państwu kolejny
artykuł z cyklu „POWROTY” – cyklu dobrze przyjętego
przez Czytelników „PANORAMY POLSKIEJ”. Do tej
pory w jego ramach ukazały się następujące artykuły:
część 1 „Obywatelstwo polskie dla dzieci urodzonych w
Kanadzie” opublikowana w listopadzie 2010 r., część
2 „Polskie dokumenty tożsamości” opublikowana w
grudniu 2010 r., część 3 „Rozwód w Kanadzie i jego skutki
prawne w Polsce” opublikowana w marcu 2011 r., część
4 „ Jak nabyć spadek w Polsce – zasady dziedziczenia”
opublikowana w kwietniu 2011 r., część 5 „Zachowek
– ochrona osób najbliższych przed pominięciem w
testamencie” opublikowana w maju 2011 r., część 6
„Jak nabyć własność nieruchomości w Polsce nie będąc
jej właścicielem – instytucja zasiedzenia” opublikowana
w czerwcu 2011 r., część 7 „Podział majątku małżonków
po rozwodzie – według prawa polskiego” opublikowana
w sierpniu 2011 r., część 8 „Testament w Polsce – jak
sporządzić ważny dokument” opublikowana w styczniu
2012 r., część 9 „Podatek od spadków i darowizn
otrzymanych w Polsce” opublikowana w lutym 2012
r., część 10 „Obowiązek alimentacyjny wobec dziecka –
według prawa polskiego” opublikowana w marcu 2012
r., część 11 „Obowiązki alimentacyjne między byłymi
małżonkami” opublikowana w lipcu 2012 r., część
12 „Sposoby uniknięcia zapłaty zachowku - w świetle
polskiego prawa spadkowego” opublikowana w sierpniu
2012 r., część 13 „Konto bankowe w Polsce – co się z nim
dzieje po naszej śmierci?” opublikowana w październiku
2012 r., część 14 „Intercyza w Polsce – jako sposób na
unikniecie długów współmałżonka” opublikowana w
lutym 2013 r., część 15 „Czy rodzice mogą korzystać z
prywatnego majątku dziecka w Polsce” opublikowana w
kwietniu 2013 r.
W dzisiejszym artykule omówię problematykę
prowadzenia działalności gospodarczej. Przedsiębiorcami
prowadzącymi we własnym imieniu działalność
gospodarczą lub zawodową są: osoby fizyczne, osoby
prawne i jednostki organizacyjne niebędące osobami
prawnymi, którym odrębne ustawy przyznają zdolność
prawną. Za przedsiębiorców należy także uznać
wspólników spółek cywilnych w zakresie wykonywanej
przez nich działalności.
Wszyscy przedsiębiorcy podlegają wpisowi
do Ewidencji Działalności Gospodarczej bądź do
rejestru przedsiębiorców zwanego Krajowym Rejestrem
Sądowym. Warunki podejmowania i wykonywania
działalności gospodarczej przez osoby fizyczne na
terenie Rzeczypospolitej Polskiej regulują przepisy
ustawy o swobodzie dzielności gospodarczej. Organem
ewidencyjnym jest wójt, burmistrz lub prezydent
miasta, a wniosek o wpis do ewidencji podlega opłacie.
Przedsiębiorcy polscy są wpisywani do ewidencji
prowadzonej przez gminę właściwą dla miejsca
zamieszkania przedsiębiorcy.
Osoby zagraniczne z państw członkowskich
Unii Europejskiej i państw członkowskich Europejskiego
Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) mogą
podejmować i wykonywać działalność gospodarczą
na takich samych zasadach jak przedsiębiorcy polscy.
Podlegają one rejestracji w ewidencji prowadzonej przez
gminę właściwą według głównego miejsca wykonywania
tej działalności na terytorium RP. Właściwy organ,
dokonując oceny spełnienia wymogów niezbędnych do
podjęcia i wykonywania działalności gospodarczej na
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, uznaje wymogi,
jakie spełnił przedsiębiorca mający siedzibę na terytorium
jednego z w/w państw, aby na terytorium tego państwa
mógł podjąć lub wykonywać działalność gospodarczą,
w szczególności uznaje certyfikaty, zaświadczenia lub
inne dokumenty wydane przez właściwy organ państwa,
które potwierdzają spełnienie warunków podjęcia i
wykonywania działalności gospodarczej. Dotyczy to
również ubezpieczenia i gwarancji odpowiedzialności
zawodowej.
Pozostałe osoby mają prawo podejmowania i
wykonywania działalności gospodarczej tylko w formie
spółek Komandytowej, komandytowo-akcyjnej, z
ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjnej, a także
przystępowania do takich spółek, nabywania ich akcji
i udziałów, o ile umowy międzypaństwowe nie stanowią
inaczej.
Wszyscy przedsiębiorcy w Polsce podlegają
od 2001 r. wpisowi do Krajowego Rejestru Sądowego,
który jest scentralizowaną, informatyczną bazą danych
składającą się z trzech osobnych rejestrów:
1) rejestru przedsiębiorców,
2) rejestru stowarzyszeń, innych organizacji
społecznych i zawodowych, fundacji oraz
publicznych zakładów opieki zdrowotnej,
3) rejestru dłużników niewypłacalnych.
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
Oferujemy usługi turystyczne przeloty indywidualne i grupowe, hotele, samochody, ubezpieczenia turystyczne i dla odwiedzających,
sanatoria, wycieczki zorganizowane
(ALL INCLUSIVE), autokarowe i statkiem
(CRUISE), wysyłkę paczek do Polski i krajów
b. ZSRR. Paczki katalogowe i wysyłkę
kwiatów, przekazy pieniężne oraz wszelkiego
rodzaju usługi notarialne 6 dni w tygodniu
oferuje ANNA CHOJNOWSKA.
Bezpłatna pomoc w wypełnianiu dokumentów
emerytalnych i urzędowych.
Najlepsze ceny, fachowa obsługa,
bezpłatny parking
9915-108 Ave, Edmonton, AB T5H 1A5
www.poloneztravel.ca
e-mail: [email protected]
Tel. (780)424-0521 Fax (780)426-5977
WIESŁAW GÓRECKI, M.Sc.
Niezależny konsultant ubezpieczeniowy.
Sprzedaje ubezpieczenia:
- na życie (life & mortgage)
- od niezdolności do pracy
(disability)
- critical illness
- dentystyczne i zdrowotne
(zwrot za recepty)
(zw
- oraz fundusze emerytalne
(RRSP’s)
Wszystkie oferowane ubezpieczenia są w pełni gwarantowane i pochodzą
nie tylko z jednej a z ponad 100 firm działających w Kanadzie.
Jeśli chcesz zaoszczędzić na składkach
Nie zwlekaj!
Zadzwoń dzisiaj!
Otrzymasz najlepsze stawki dostępne na rynku.
Upewnij się czy nie płacisz za dużo za swoje ubezpieczenie na życie. Oto
najniższe na rynku, roczne składki ubezpieczenia Term-10 dla niepalących
wiek
30
35
40
45
50
55
60
$100,000
M
K
$250,000
M
K
$500,000
M
K
$101
$115
$148
$193
$200
$300
$109
$124
$175
$205
$245
$320
$129
$149
$220
$273
$320
$440
$154
$199
$275
$375
$445
$665
$205
$256
$393
$532
$670
$965
$785 $1085 $1585
$295
$385
$603
$428
$584
$958 $1353 $1795 $2573
K - kobieta, M - mężczyzna
W zależności od wyników badań lekarskich składki polis $250,000
i powyżej mogą być jeszcze obniżone o 10 do 27%
P a n o r a m a
14
Zadaniem Krajowego Rejestru Sądowego jest
powszechne udostępnienie szybkiej i niezawodnej
informacji o statusie prawnym zarejestrowanego
podmiotu, najważniejszych elementach jego sytuacji
finansowej oraz sposobie jego reprezentowania.
Ponadto Krajowy Rejestr Sądowy zawiera inne, istotne
dla obrotu gospodarczego, dane o przedsiębiorcy, w tym
między innymi: informacje o zaległościach podatkowych
i celnych, zaległościach wobec ZUS, wierzycielach i
wysokościach niespłaconych wierzytelności. Rejestr
Dłużników
Niewypłacalnych
(RDN)
stanowi
dodatkowe źródło wiedzy o zadłużonych osobach
fizycznych, z którymi prowadzenie wspólnych interesów
może się wiązać z podwyższonym ryzykiem. Dla każdego
podmiotu wpisanego do KRS sądy prowadzą odrębne
akta rejestrowe (w postaci papierowej), które obejmują
w szczególności dokumenty potwierdzające informacje
wpisane do rejestru, a także wzory podpisów osób
upoważnionych do reprezentowania podmiotu. Każdy
zainteresowany może w siedzibie właściwego sądu,
bez ograniczeń przeglądać akta rejestrowe podmiotów
wpisanych do rejestru. W przypadku składania wniosku
o wpis lub zmianę wpisu w rejestrze przedsiębiorców
wnioskodawca składa:
MARLIN TRAVEL
Petroleum Plaza
9929 - 108 Street
Edmonton, AB
T5K 1G8
[email protected]
Sobotnia Szkola Polska
im. Henryka Sienkiewicza
VANGUARD COLLEGE
12140 - 103 Str. Edmonton
Klasy 0-9
Tel. 454-0205 - Krystyna Dembowska
Sobotnia Szkoła Polska
im. Marii Chrzanowskiej
Austin O'Brian High School
6110-95 Ave Edmonton
Tel. - Urszula Kunikiewicz
P o l s k a
1. wniosek o wpis albo zmianę wpisu do krajowego
rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej
(REGON);
2. zgłoszenie płatnika składek albo jego zmiany
w rozumieniu przepisów o systemie ubezpieczeń
społecznych (ZUS);
3. zgłoszenie identyfikacyjne albo aktualizacyjne do urzędu
podatkowego wraz ze wskazaniem właściwego naczelnika
urzędu skarbowego pod rygorem zwrotu wniosku.
Niektóra działalność w Polsce wymaga
koncesji. Dotyczy to m.in. wydobywania kopalin,
wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi i
amunicją, wytwarzania, magazynowania i obrotu
paliwami ciekłymi i energią, ochrony osób i
mienia, rozpowszechniania materiałów radiowych i
telewizyjnych, przewozów lotniczych oraz prowadzenia
kasyn gry. Organem koncesyjnym jest zazwyczaj
właściwy minister. Organ koncesyjny kontroluje sposób
korzystania z udzielonej koncesji i może ją w każdej
chwili cofnąć gdy stwierdzi naruszenie warunków jej
udzielenia. Przedsiębiorca, który zamierza wykonywać
działalność koncesjonowaną zawsze może wystąpić do
organu koncesyjnego z wnioskiem o udzielenie promesy
(gwarancji) jej udzielenia.
Przedsiębiorcy działający na rynku polskim
podlegają kontroli przestrzegania prawa tj. m.in.
prawa pracy, prawa podatkowego, celnego i
innych. Przedsiębiorca poszkodowany niezgodną
z prawem kontrolą ma prawo domagać się od
Państwa odszkodowania. Organy kontroli muszą za
każdym razem uprzedzić przedsiębiorcę o zamiarze
przeprowadzenia kontroli i mogą ją rozpocząć dopiero
po 7 dniach od zawiadomienia. Podjęcie kontroli jest
możliwe dopiero po okazaniu legitymacji służbowej i
upoważnienia do przeprowadzenia kontroli. W razie
nieobecności kontrolowanego przedsiębiorcy lub
osoby przez niego upoważnionej, kontrola może być
przeprowadzona w obecności pracownika przedsiębiorcy
lub przywołanego ad hoc świadka. Kontrolujący
ma obowiązek poinformować przedsiębiorcę o
jego prawach i obowiązkach jako kontrolowanego.
Kontrolę przeprowadza się w siedzibie przedsiębiorcy
i w godzinach jego pracy. Wyjątkowo, za zgodą
kontrolowanego, kontrola może być przeprowadzona
w siedzibie organu kontrolującego. Przedsiębiorca
ma obowiązek prowadzić książkę kontroli oraz
przechowywać upoważnienia i protokoły kontroli.
Nie można podejmować i prowadzić kontroli więcej
niż jednej działalności przedsiębiorcy. Czas trwania
wszystkich kontroli u jednego przedsiębiorcy w danym
roku nie może przekroczyć:
w odniesieniu do mikroprzedsiębiorców - 12 dni
roboczych;
w odniesieniu do małych przedsiębiorców - 18 dni
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
June / Czerwiec 2013
roboczych;
w odniesieniu do średnich przedsiębiorców - 24 dni
roboczych;
w odniesieniu do pozostałych przedsiębiorców - 48 dni
roboczych.
Kontrola może być przedłużona jedynie z przyczyn
niezależnych od organu kontroli i wymaga uzasadnienia
na piśmie. Przedsiębiorca może wnieść sprzeciw
wobec podjęcia i wykonywania przez organy kontroli
czynności z naruszeniem prawa, a następnie zażalenie
na sposób jego rozpatrzenia. Na ten czas kontrola ulega
wstrzymaniu z mocy praw.
Dla wykonywania działalności gospodarczej
na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przedsiębiorcy
zagraniczni mogą tworzyć oddziały z siedzibą na
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Oddział taki
działa wyłącznie w zakresie działalności przedsiębiorcy
zagranicznego. Przedsiębiorca zagraniczny musi
ustanowić w oddziale osobę upoważnioną do
reprezentacji. Przedsiębiorca zagraniczny może
rozpocząć działalność w ramach oddziału po uzyskaniu
wpisu oddziału do rejestru przedsiębiorców. Dla takiego
oddziału przedsiębiorca musi prowadzić oddzielną
rachunkowość w języku polskim i zgodnie z polskimi
przepisami o rachunkowości.
Przedsiębiorcy zagraniczni mogą tworzyć
również przedstawicielstwa z siedzibą na terytorium
Rzeczypospolitej
Polskiej.
Zakres
działania
przedstawicielstwa może obejmować wyłącznie
prowadzenie działalności w zakresie reklamy i
promocji przedsiębiorcy zagranicznego. Utworzenie
przedstawicielstwa wymaga wpisu do rejestru
przedstawicielstw
przedsiębiorców
zagranicznych
prowadzonego przez ministra właściwego do spraw
gospodarki.
Należy zaznaczyć, iż Polska jest wciąż postrzegana
przez zagranicznych przedsiębiorców jako kraj
atrakcyjny gospodarczo. Zachęcam więc rodaków do
inwestowania w Polsce i uzyskiwania z tego powodu
znacznych dochodów. Należy jednak pamiętać, iż
dobrze jest jak najlepiej zaplanować swój biznes aby
w przyszłości uniknąć problemów. Stała współpraca z
polskim adwokatem, już od początku działalności daje
większą gwarancję uzyskania końcowego sukcesu.
Monika Skrzypek – Paliwoda
adwokat
reprezentująca w całym kraju sprawy
Polaków powracających do Ojczyzny,
prowadząca Kancelarię Adwokacką w Polsce
SEMPER LEX
Tel. + 48 71 79 38 900
ul. Kurzy Targ 5
50-103 Wrocław, Poland www.semperlex.pl
[email protected]
June / Czerwiec 2013
P a n o r a m a
P o l s k a
15
PA N O R A M A P O L S K A
T H E P O L I S H PA N O R A M A
Editorial Board – Zespół Readakcyjny:
Executive Editor- Redaktor Naczelny
ST. BASIL
ELEMENTARY/JUNIOR HIGH SCHOOL
(]L‹‹^^^Z[IHZPSLJZKUL[
AUSTIN O’BRIEN
HIGH SCHOOL
(]L‹‹^^^H\Z[PUVIYPLULJZKUL[
GOALS OF THE POLISH BILINGUAL PROGRAM
‹;VKLSP]LYHX\HSP[`,UNSPZO7VSPZOIPSPUN\HSLK\JH[PVU^OPJOWYVTV[LZ
OPNOHJHKLTPJZ[HUKHYKZ
‹;VKL]LSVW7VSPZOSHUN\HNLWYVMPJPLUJ`
‹;VL_WSVYLTHU`MHJL[ZVM7VSPZOJ\S[\YL
‹;VMVZ[LYJ\S[\YHSHUKLK\JH[PVUHSYLSH[PVUZ^P[OZJOVVSZHUKV[OLY
LK\JH[PVUHSPUZ[P[\[PVUZPU7VSHUK
‹;V[LHJO[OL]HS\LZVMT\S[PJ\S[\YHSLK\JH[PVU
(2PUKLYNHY[LU[V.YHKL WYVNYHTPZVMMLYLKH[:[)HZPS:JOVVS
;OLWYVNYHTJVU[PU\LZH[(\Z[PU6»)YPLU/PNO:JOVVSMVY.YHKLZ
*,3,+><1džA@*A5,.6(5.0,3:26763:20,.6796.9(4<
‹7YaLRHa`^HDž^PLKaLJ^K^}JOQLJa`RHJO^HUNPLSZRPTPWVSZRPT^
ZWVZ}IR[}Y`WVTVǏLVZPǃNUǃDž^`ZVRPWVaPVTUH\JaHUPH
‹+VZRVUHSPDžaUHQVTVNjDžQLJa`RHWVSZRPLNV
‹AKVI`^HDž^PLKaLJVR\S[\YaLWVSZRPLQ
‹9Va^QHDžYLSHJQLUHZa`JOZaR}é^aHRYLZPLR\S[\Y`PUH\RPaLZaRVéHTPP
VNjYVKRHTPUH\JaHUPH^7VSZJL
‹2Za[Hé[V^HDž^HY[VNjJPLK\RHJQP^PLSVR\S[\YV^LQ
:aRVéH:[)HZPSVMLY\QLRSHZ` >I\K`UR\TPLNjJPZPLJY}^UPLǏNj^PL[SPJH
ZaRVSUH2SHZ`SPJLHSULVKZǃRVU[`U\V^HUL^ZaRVSL(\Z[PU
6»)YPLU
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
Marek Stepczyński
Edward Możejko
Piotr Węcław
Conrtibutors – Współpraca:
Zygmunt Cynar
Marek Kopaczyk
Tomasz Kornecki
Wiesław Piechocki
Internet Edition – Wydanie Internetowe:
Marcin Janiszewski
Desktop Publishing – Skład komputerowy:
Asia Zawaduk
Advertising – Dział Reklam:
e-mail: [email protected]
Tel. 780-434-2665
Reklamy i ogłoszenia oraz życzenia można
zamawiać nadsyłając ich treść wraz z
odpowiednią opłatą na adres redakcji:
Suite 1240, 5328 Calgary Trail S.
Edmonton, Alberta T6H 4J8, Canada
Czeki lub przekazy pienieżne należy wystawiać
na Panoramę Polską. Redakcja nie odpowiada
za treść, ani za formę zamieszczonych ogłoszeń,
jak również za poglądy autorów publikowanych
tekstów, z którymi często się nie zgadzamy.
Advertising Deadlines: advertizing space must
be reserved no later than on the 15th of the
month preceding publication date (e.g. January
15 for February edition).
Advertising discounts: 6 inserts – 10% off, 12
inserts – 20% off.
Make your cheque or money order payable to
Panorama Polska.
Please send letters to the editor to: redakcja@
panoramapolska.ca. Include address and
telephone number. We reserve the right to edit
all letters.
Przyjmujemy do druku tylko teksty nadesłane
pocztą elektroniczną (MS Word z polskimi
znakami). Zastrzegamy sobie prawo skracania
i adjustacji tekstów oraz zmiany tytułów.
Redakcja nie zwraca nadesłanych materiałów.
ARTISTIC BAKE SHOP LTD
6820 - 104 St.
EDMONTON
Tel. 780.434.8686
EDMONTON’S PREMIER
CREATIVE EUROPEAN BAKERY
FAMILY OWNED AND OPERATED SINCE 1966
OPEN
Tues - Fri 8:30 - 5:30
Sat. 7:30 - 3:00
CLOSED SUNDAY & MONDAY
www. ABS320TELUS.NET
Europejska piekarnia otwarta:
od wtorku do piątku 8:30 - 5:30
w soboty 7:30 - 3:00
Zamknięta w niedziele i poniedziałki
Serenity Funeral Service
10129 Princess Elizabeth Avenue NW
Edmonton, AB T5G 0X9
Tel. 780 477 7500‎ Fax 780 477 0110
www.serenity.ca
YOUR COMMUNITY OWNED
NOT-FOR-PROFIT SOCIETY
Suite #2107 TD Tower 10088 - 102 Ave
Edmonton, AB T5J 2Z1
VIENNA BAKERY
10207 – 63 Ave
(102 Str. and 61 Ave)
behind Ceiling Centre
Tel. 780.489.4142
Come try our Polish Ryes, and
Poppy Seed Strudel

Podobne dokumenty